Autor Wątek: Mutagen  (Przeczytany 25333 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Piter

Mutagen
« dnia: Kwiecień 19, 2004, 01:32:28 pm »
Witam drogich forumowiczow ! Dziwne az ze temat ten jeszcze nie powstal. Jakies echa sprawy mutagenu poniewieraja sie tylko po najrozniejszych tematach na tym forum. Czas wiec wziac sie w garsc i porozmawiac o tym "temacie tabu", ktory jak wiemy wywoluje zawsze zywe dyskusje. Jak juz kiedys wspomnialem, Maciek zarzucil mnie wiadomoscia o "planowanym" ograniczeniu mutagenu przez fracuzow (aczkolwiek nie wiadomo czy kiedykolwiek do tego dojdzie). Ograniczenie to mialoby polegac na tym, ze dzieki mutagenowi nie moznaby bylo "podpompowac" sobie ataku, obrony oraz dyscypliny. Wynika to z logicznego rozumowania, ze dzieki zastrzykowi nie mozna nagle lepiej nauczyc sie parowac ciosow czy tez ich zadawac. Nie mozna tez nauczyc sie lepiej dowodzic. O ile ta dyscypline mozna przebolec (bo nikt w nia nie daje), to atak i obrona to juz cos. W koncu nie byloby juz sytuacji, w ktorych ciosy herosa za 100 pkt paruje z latwoscia jakis Belisariusz za 20pkt. Czy tez ten sam Belisariusz zadajacy ciosy, ktore nasz heros paruje na 4+. Nie jest to ciekawe. Gra z Alchemikami zabija sens taktycznego myslenia. Tam kazda figurka to potencjalny killer - na kogo sie nie rzucimy, to moze on w jedna ture stac sie herosem za mase pkt a nie miesem za 20.
W dodatku wystarczy porownac sobie zdolnosc Mutagen z takimi "prelekami" jak orkowy Brutal czy Lwie Bravery - rece opadaja po prostu. Dlatego tez sadze, ze ograniczenie powinno zostac wprowadzone, poniewaz aktualnie armia Alchemikow bardziej przypomina armie dla przedszkolakow, ktora umie wygrac praktycznie kazdy kto ma choc troche doswiadczenia, nie wysilajac sie przy tym za bardzo.
img]http://img79.imageshack.us/img79/4121/w1uo0.jpg[/img]

Offline BeRsErK

Mutagen
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 19, 2004, 02:02:23 pm »
Dla mnie takie zmiany były by logiczne ale widać nie wiedzą o tym Pan Bey i reszta wesołej gromadki z Rackhama ;)
Ale jeśli już o takich paradoksach to co powiedzieć o Midkach(czyt. zszyte skóry o makabrycznym wyglądzie, w których wnetrzu siedzi demon) bojaących się szkielecika ;)

Wracając do Mutagenu - nie wiedzieć czemu uważa się, że ta zdolność jest wyważona bo można ją przydzielić tylko kilku jednostkom ??
Zapomina się, że te kilka jednostek może nieźle namieszać.

Ja na szczęście z Alchemikami miałem tylko raz przykrą przygodę a reszta to parę wygranych i sporo remisów.
Powiem wam tak - blokujcie pojedyńczymi taniznami ich "zmutowanych" wojaków(liczcie na 1 i 2 na zranieniach) i sprzątajcie te osłabione(czyt. bez muta :P ).
W walce z alchemami trzeba:
- precyzyjnie wybierac cele(strzelcy mile widziani)
- liczyć, na troche szcześcia(czyt. nie będzie cię ranił ciągle na 6 i 6 ;) )
- nauczyć się żyć w przyjaźni z magią i cudami(te drugie są bardzo antyalchemikowe)

Zaznaczyłem A bo wydaje mi się mimo wszystko, że Dirzowe chłopaki dostali jednak za mocną zdolność armijną a ja jestem za równouprawnieniem :D

PS - Piotruś wiem, że lubisz sobie ponarzekać ale taki temat...czy to ma coś zmienić??....zakładaj tematy o nienawiści do possessed bo mi ludziska zaczynaja za bardzo Midkami grać :P

Offline _Wychwethyl_

Mutagen
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 19, 2004, 02:52:01 pm »
Ja mysle antomiast, ze mutagen jest mocna, ale na pewno nie przegieta zasada. Zauwazcie ze mamy (standardowo) tylko 3-4 kostki z czego jest szansa iz na kazdej wypadnie 1.  Poza tym zauwaz ze grajac alchemikami wszystko jest troche nieprzewidywalne, bo nie wiesz ile bedziesz mial jakiejkolwiek cechy w nastepnej turze - nie mzona wiec mowic o tym ze sa armia dla przedszkolakow. Co do realizmu - to mysle ze mutageny moge podniesc kazda cache zarowno sile jak i obrone i atak (bullet time  :P ) - jedynie co do dyscypliny mozna by sie spierac.  :)
FB: Wood Elves; Imperium
Konfrontacja: Gryfy, Lwy , Cynwalle,
WH40K: Imperial Guard

Offline psyduck

Mutagen
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 19, 2004, 03:00:52 pm »
ja tam lubie wszelkie przegiecia  :blehbleh: i daje glos na B
ie przejmuj sie swoja rola bo i tak cie opier@*!#

Offline Ryogaty

Mutagen
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 19, 2004, 03:03:27 pm »
hmm zaznaczyłem tak ale:
- atak i obrona - można to wytłumaczyć tak, że nasz mały narkomanek dostaje takiego speeda, że mimo iż technicznie jest kiepski potrafi wybronić się/szybciej uderzyć.
- dyscyplina - w przypadku dowodzenia totalna bzdura, w przypadku jakiejś "własnej" dyscypliny (nie uciekanie przed wrogiem itp) to jeszcze ma sens - ale od tego jest przecież odwaga/strach. Jeszcze jeden aspekt - szybkość cudowania zależy od dyscypliny - więc można sobie narkotykiem przyśpieszyć modły?
@Wychwethyl - ale zauważ, że szansa wypadnięcia jedynki jest taka sama jak szóstki a z szóstką w mutagenia nagle byle chłam za 20 pkt. robi się silniejszy niż herosi po 100. Już nie mówię o takich przyjemniaczkach jak aberracje, dasyatis czy inne nemezis które z 6 w mutagenie nagle robią się nowymi The Choosen One
amten frajer z drugiej strony to odwieczny wróg,
Rozkaz pada, rzucasz granat, on już jest bez nóg.
Miał 20 lat jak ty i chciał rzucić też.
Ty dostaniesz wielki order, z niego tryska krew.

Offline Maru1

Mutagen
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 19, 2004, 03:23:28 pm »
hym co do obcinania - bo ja wiem ja tam rczej jestem za teorja skutków ubocznych - tzn np Akeron Sanath ma te swoje +3 mutagenu ale jesli je urzyjesz to staje sie "nie stabilny" i moze tylko atakowac - to było by bardziej cikawsze - np taki belisariusz ktury podobno jest nie przewidywalny .. według mnie po daniu mu mutageniku powinien atakowac najblirzszy model w zasiegu - cvzyli np swojka jednostke lub jednostke wroga ale jesli by utłukł ja to nadal do końca tury najblirzsza czyli np własna !!
np tacy skorizi - tzw kurczaki bez gfłów - sa task głupi ze nie wierdza kiedy nie rzyja .. wiec po mutagenuku nie powinni muc przeznaczyc wiecej nirz 1 kosci w obrone - czy cus takiego..  co do innych zdfolnosci to mozna powiedziec ze Born kiler jest przegienty - tylko naszczescie modele go posiadajace sa drogie badz bardzo drogie (lyb ich obrona jest tak wysoka ze jak im niewyjdzie to trzeba sie modlic aby cie nie zabili :)
rup Bellamy'ego szczerniały i suchy
Wisi pod Kingston, aż brzęczą łuńcuchy

Offline Gregoire

przegiecie
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 19, 2004, 03:52:20 pm »
Cytat: "_Wychwethyl_"
 ...Poza tym zauwaz ze grajac alchemikami wszystko jest troche nieprzewidywalne, bo nie wiesz ile bedziesz mial jakiejkolwiek cechy w nastepnej turze...


Moim zdaniem to jaka bedzie cecha to wiesz. Nie wiesz tylko czy i o ile wzrosnie :)

Zgadzam sie z Maru1. To sie nazywa nieprzewidywalnosc.

Offline Piter

Mutagen
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 19, 2004, 03:58:20 pm »
Ten temat Macku nie ma nic zmienic bo taki naiwny to nie jestem zeby sobie robic nadzieje, iz w wyniku ankiety ograniczymy/nie ograniczymy mutagenu w Polsce. Chcialem sie dowiedziec co ludziska mysla o tym ograniczeniu (ktore ja uwazam za bardzo dobry pomysl). Jak wspomnialem niby tam gdzies sie o tym gadalo ale to takie male rozmowki. Tutaj wszyscy sie moga wypowiedziec co do tej jakze kontrowersyjnej zdolnosci. Sadze ze po tym ograniczeniu:
A) Mutagen nie umozliwialby az takich przekretow jak ten przykladowy Belisariusz atakujacy na trudnosc 10 na 2+
B) Zrownalby bardziej mutagen do innych zdolnosci.

Cytuj
Zauwazcie ze mamy (standardowo) tylko 3-4 kostki z czego jest szansa iz na kazdej wypadnie 1.


Eh znowu ten sam argument. 3-4 kostki to malo ?? Alchemicy nie maja jakichs badziewnych cech zeby nie dac rady bez nich. A dorabanie sobie 3-4 modeli do poziomu dobrego herosa to raczej fajna sprawa. Jak wspomnial Ryogaty - 1 moze wypasc tak samo jak i 6. Jednak jesli juz 1 wypadnie to nie jest jakis wielki dramat - bez mutagena alchemik nie robi sie bezbronny. Zauwaz ze wartosciowsze modele maja jeszcze mutagen/x, co daje im jeszcze wiecej (na 6 sie wiec nie konczy). A jak wypadnie 6 to sie moze zrobic przeciwnikowi slabo...

Cytuj
Poza tym zauwaz ze grajac alchemikami wszystko jest troche nieprzewidywalne, bo nie wiesz ile bedziesz mial jakiejkolwiek cechy w nastepnej turze - nie mzona wiec mowic o tym ze sa armia dla przedszkolakow.


Mozna waziac za baze wlasne cechy. Pamietaj ze dzieki mutagenowi mozesz miec tylko LEPSZE statystyki. Mala to nieprzewidywalnosc - mutagen to taki przyjemny dodatek. Twoje stwierdzenie mialoby wiekszy sens, gdyby mutagen mogl oslabiac cechy. Tak jednak nie jest i zdolnosc ta zaskakuje tylko z dobrej strony (no poza ta jedynka).

Cytuj
- atak i obrona - można to wytłumaczyć tak, że nasz mały narkomanek dostaje takiego speeda, że mimo iż technicznie jest kiepski potrafi wybronić się/szybciej uderzyć.


Jakos do mnie nie przemawia to, ze super-szybki klon moze pokonac w szermierce takiego Tiberiusa :/ To raczej pasuje do bonusu za inicjatywe. Szybkosc a poziom wyszkolenia to jak dla mnie dwie rozne sprawy.
img]http://img79.imageshack.us/img79/4121/w1uo0.jpg[/img]

Offline Fenris

Mutagen
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 19, 2004, 07:53:36 pm »
Oj Piter Piter już tyle godzin o tym przegadalismy a ty znowu te pierdoły opowiadasz  no ale nic to odpowim ponownie.
Po pierwsze ograniczenia na mutagen Rakham raczej nie wprowadzi bo jakby myślał o nim poważnie to raczej owe modele które mają dopiero wyjść nie dostawałyby ograniczenia do cech obrony i ataku.
Po drugie jakieś "polskie ograniczenia" to sobie możesz w domu wprowadzać jak ci przeciwnik na to pozwoli, a jak na razie to gramy w Konfrontacje a nie system autorski pietruchy oparty na zasadach konfrontacji z uwzględnieniem wszystkich widzimisię powyższego.
A teraz argumenty za mutagenem.
Po pierwsze dlaczego wojownik po zażyciu ma mieć lepszą obronę i atak, no cóż po zarzyciu substancji zwiększa mu się refleks, szybkość i siła wyprowadzanych ciosów, a ciosy szybsze, silniejsze nawet jeśli nie są w pełni wypracowane raczej ciężko sparować, analogicznie jest z obroną -ciężko jest trafić szybszego przeciwnika.
A teraz sprawy merytoryczne.
Mutagen jest mocna cechą ale jak widać można spokojniez nim wygrać czego najlepszym przykładem może byc Maciek który na swoje bitwy tylko raz przegrał i sporo albo zremisował albo wygrał jaki z tego wniosek albo mid-nor jest tak samo przegięty jak alchemicy albo są to armie zbilansowane z którymi spokojnie mozena wygrać. Maciek nie jest wyjątkiem bo spokojnie veyDer również sobie jakoś swoimi Zdechlakami jakoś sobie radę daje, a ciężko mówić że oni we wszystkich bitwach mieli aż takiego GIGANTYCZNEGO farta.
Poza tym przyjrzyj się armiii globalnie, poza mutagenem Alchemicy nie mają super fajnych cech i tak np. magia i wiaram jest u nih bardzo słaba (żeby nie powiedzieć żenująca :/ ).
Poza tym staty wiekszości modeli oscylują ok 3 tak więc jest to troszkę mało biorąc pod uwagę że jest to elita kosztujasa 20 kilka pkt. Poza tym wyrzucenie 1 wcale nie równa się 6. Bo owszem z 6 mutagenu model może być groźny, natomiast jak dostanie 1 - to jest to zazwyczaj model w niezłych opałach który liczy na wsparcie a 1 równa się prawie jego śmierci. A na 300 pkt masz przynjamniej 50% szans że na którymś rzucie będzie własnie ta 1.
Podsumowując mutagen jest mocną cecha ale napewno nie przegiętą, a z Alchemikami jak ktoś umie grać może spokojnie wygrać.
ff through the new day's mist I run
Out from the new day's mist I have come
I hunt

Offline Kmicic

Mutagen
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 19, 2004, 07:55:14 pm »
No jak dla mnie mutageny są zajedwabiste. Daje dwie kości na atak bo Arkeon dostaje średnio 8 do obrony. I takiego matrixa odwala, że trafić go niezwykle trudno...
ORONA 1973 KIELCE

Offline dagobert

Mutagen
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 19, 2004, 09:25:44 pm »
Dla mnie pytanie w ankiecie mogło by się sprowadzić do zapytania: czy grasz Alchemikami czy nie?
Jak dla mnie mutagenic jest świetny (mimo iz gram Lwami), ale wcale nie przegięty , a bardzo urozmaicający całą grę

Offline cielaq

Mutagen
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 19, 2004, 09:46:37 pm »
Cytat: "Fenris"

Po pierwsze dlaczego wojownik po zażyciu ma mieć lepszą obronę i atak, no cóż po zarzyciu substancji zwiększa mu się refleks, szybkość i siła wyprowadzanych ciosów, a ciosy szybsze, silniejsze nawet jeśli nie są w pełni wypracowane raczej ciężko sparować, analogicznie jest z obroną -ciężko jest trafić szybszego przeciwnika.
Wiesz, za szybkość to odpowiada Inicjatywa :P
Sprawiedliwość? Kto szuka sprawiedliwości? Zaprowadzimy naszą własną sprawiedliwość - zwyciężając lub ginąc."

"If I advance, follow me! If I fall back, kill me! If I die, avenge me!"

Offline Vallarr

Mutagen
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 19, 2004, 09:56:22 pm »
ale jak trzeba odrobine naciagnac naciagana ceche , to i sie tak tlumaczyc mozna :)
Ja uwazam mutagen za swietna ceche , o wiele lepsza niz fanatyzm , bravery , brutal czy nawet war fury , ale porownywalna zwlaszcza z born killerem czy hard boiled/possesed :)
I was born of a scorpion's mind"
Tony Iommi - "Flame On"

Offline Piter

Mutagen
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 19, 2004, 10:27:46 pm »
Po pierwsze - Maru1 - twoj pomysl jest pierwsza klasa. Wywazyloby to mutagen calkiem niezle i bylby wtedy NAPRAWDE nieprzewidywalny. Zamienilby sie w fajna ceche, ktora spowodowalaby ze moze sam bym sie nie skusil na Alchemow (te brzydkie modele :P), to gra z nimi stalaby sie strasznie ciekawa i jajcarska. Szkoda ze tak sie nie stanie, bo nawet jesli francuzom siedzi w glowie ograniczanie mutka, to raczej nie w ten sposob, bo musieliby wymyslac te opcje wszelkie a to za duzo glowkowania :P


Cytat: "Fenris"
Po drugie jakieś "polskie ograniczenia" to sobie możesz w domu wprowadzać jak ci przeciwnik na to pozwoli, a jak na razie to gramy w Konfrontacje a nie system autorski pietruchy oparty na zasadach konfrontacji z uwzględnieniem wszystkich widzimisię powyższego. .


Hmm czy ja napisalem "hej wprowadzmy ograniczenie ?". Nie wydaje mi sie. Ten temat to ma byc dyskusja o mutagenie i o tym "niby-ograniczeniu". Chcialem dowiedziec sie co sadza inni o takiej opcji a nie robic rewolucje. Wiem ze szans na to nie ma zadnych i tyle. No pokaz mi gdzie zaproponowalem nawet wprowadzenie tego u nas ?? Ja nie chce tworzyc jakichs tam nowych zasad ani systemow autorskich tylko pogadac o mutagenie i o owym pomysle. Tyle.

Cytat: "Fenris"
Po pierwsze dlaczego wojownik po zażyciu ma mieć lepszą obronę i atak, no cóż po zarzyciu substancji zwiększa mu się refleks, szybkość i siła wyprowadzanych ciosów, a ciosy szybsze, silniejsze nawet jeśli nie są w pełni wypracowane raczej ciężko sparować, analogicznie jest z obroną -ciężko jest trafić szybszego przeciwnik.


Refleks i szybkosc kolego odnosi sie raczej do inicjatywki a nie do UMIEJETNOSCI wyprowadzania ciosow ! To ze wspomniales wogole o sile...wniosek z tego taki, ze nie ma sensu dawac w sile mutagenu i w atak bo to to samo jest. Eh Bartek pomysl zanim napiszesz. Co do obrony - o tak ! Ciezko zaiste jest trafic szybszego przeciwnika, bo jak wiemy on uderza pierwszy (inicjatywa drogi panie).


Cytat: "Fenris"
Mutagen jest mocna cechą ale jak widać można spokojniez nim wygrać czego najlepszym przykładem może byc Maciek który na swoje bitwy tylko raz przegrał i sporo albo zremisował albo wygrał jaki z tego wniosek albo mid-nor jest tak samo przegięty jak alchemicy albo są to armie zbilansowane z którymi spokojnie mozena wygrać. Maciek nie jest wyjątkiem bo spokojnie veyDer również sobie jakoś swoimi Zdechlakami jakoś sobie radę daje, a ciężko mówić że oni we wszystkich bitwach mieli aż takiego GIGANTYCZNEGO farta.


Ja nie twierdze ze z tym sie nie da wygrac ! Blagam nie przytaczaj mi tu przykladow jak to sie Mackowi i Bartkowi udalo bo to bezsens. Gdyby nikomu sie to nie udalo to by bylo cos nie ? Co to wogole ma byc za punkt widzenia "mutagen nie jest przegiety bo ktos tam kiedys wygral z Alchemikami"  :| Ja widze to tak, ze Alchemicy to nie armia niepokonana, ale wygrac z tym ciezko - o wiele ciezej niz z innymi armiami.

Cytat: "Fenris"
Poza tym przyjrzyj się armiii globalnie, poza mutagenem Alchemicy nie mają super fajnych cech i tak np. magia i wiaram jest u nih bardzo słaba (żeby nie powiedzieć żenująca :/ ).


Taaa normalnie wszyscy maja uniwersalna strasznie dobra magie, tylko tym bidnym Alchemikom jakies wymysly dali. Kurna - masz darknessa, masz ogien u Kayla w 2ink, masz ziemie u Sasi. To tak niefajnie ?? A patrz niedawno mi sie podniecales jak to Kaylem bedziesz fireballe rzucal i wogole.

Cytat: "Fenris"
Poza tym staty wiekszości modeli oscylują ok 3 tak więc jest to troszkę mało biorąc pod uwagę że jest to elita kosztujasa 20 kilka pkt.


A ty myslisz ze wszyscy maja modele za 20 pkt z samymi 5 tak ? Porownajmy sobie moze tego Belisariusza z Templarem co ?

                 Belisariusz                             Templar

Ini                    3                                        3
Att/Str              3-8                                    3-4
Def/Res            4-6                                    4-9
Cou                   4                                       3
Dis                    4                                        5

Do tego Belek ma mutagen i toxica, templar war fury, bravery :roll:  i fanatyzm. Aha o jeszcze jest o jeden punkt drozszy  :P

BARTEK NO JAK TY TAKIMI DZIADAMI WYGRYWASZ !!?? Takie nedzne statystyki ze az sie slabo robi ! Widac na przykladzie, ze Templar to wogole druga liga i wciaga takich Belisariuszy nosem i to hurtowo !!

Cytat: "Fenris"
natomiast jak dostanie 1 - to jest to zazwyczaj model w niezłych opałach który liczy na wsparcie a 1 równa się prawie jego śmierci.


Wez czlowieku nie rozsmieszaj mnie.

Cytat: "Fenris"
A na 300 pkt masz przynjamniej 50% szans że na którymś rzucie będzie własnie ta 1.


 :| Nobel z matmy dla ciebie. Ja chociaz sadze, ze to bedzie nawet 7-% szans na jedynke ! Normalnie rzucenie dwojki na mutagen przy bitwie na 300pkt graniczy z cudem !!

Cytat: "Fenris"
Alchemikami jak ktoś umie grać może spokojnie wygrać


Jezóóós... To nie jest temat "Z Alchemikami sie nie da wygrac", tylko o tym, ze mutagen sprawia, iz jest to dosyc trudne. Koniec.
img]http://img79.imageshack.us/img79/4121/w1uo0.jpg[/img]

Offline Fenris

Mutagen
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 19, 2004, 10:46:02 pm »
"Wygranie z armią ktora mu mutagena jest dość trudne"
W sumie podobnie jak z armią która cała ma urodzonego morderce, lub hard boilet lub possest, lub przeciętny jej res to jakieś  10 lub przeciętny koszt modelu jakieś 6,lub każdy model straszy inne które również wzbudzają strach.  hmmm kurna cięzkie te gry w tą konfrontację i cięzko w nie wygrać i co my teraz zrobimy proponuje sobie w bierki zagrać albo w picipolo.
A co do tei obrony i ataku spoko wa taki razie podalem flaf na incjatywe w takim razie dzieki mutagenikowi gość staje się precezyjniejszy w swoich atakach, dużo lepiej zgrywa mu się ręka z okiem przez co lepiej trafia oraz zdejmuje uderzenia przeciwnika - tak może być  czy nadal coś nie pasi :P ??
Owszem mam ogień u kala na 2 inkantacji - gość ma powera 5 a średni czar magii ognia jakieś 10 -11 hmm no to żeczywiście full wypas po skupianiu się wychodzi mu to na 5+, aSasia Samaris jest niezwykle grywalnym modelem za 139 bez żadnych czarów tylko ją brać do armii na 300 pkt, albo na 200 polecam powodzenia
Nie mówie że modle jak wyrzuci mutagen to ginie ale zazwyczaj mutagen przydzielasz modelowi który jest w dość sporych opałach a bez niego raczej ten modl sobie nie poradzi.
A matematyki to zdaje się ty się nie uczyłeś na 300 pkt masz 3 rzuty birąc pod uwagę że masz 6 ścianek na kości ot masz na każdy rzut statystycznie 2 ścianki czyli na  z rzutów jakieś  50% szans na 1 więc nie gadaj mi tu o jakieś matymatyce :P
ff through the new day's mist I run
Out from the new day's mist I have come
I hunt