Autor Wątek: System walki w Deadlands  (Przeczytany 3276 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline CaveSoundMaster

System walki w Deadlands
« dnia: Październik 28, 2003, 07:28:46 pm »
Powszechna opinia o Deadlandach to: fajny świat, lecz przekombinowana, nudna i długa walka.

Co wy o tym myślicie?

Bo ja nie zgadzam się z tym stwierdzeniem.
Dzięki sprawnej narracji można walkę uprzyjemnić i wtedy przestaje być nudna,
Dzięki długiej walce nie ich za dużo (co jest bardziej realistyczne)
Walka wymaga wprawy, ale po jakimś czasie się przyzwyczajasz
Walka jest bardzo klimatyczna (karty, sztony itd.)
MG może łatwo uprościć mechanikę.
Walka jest uporządkowana.
Itd. itp.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Petra Bootmann

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 29, 2003, 08:19:01 am »
Na ten temat był fajny tekst w którymś starym portalu (niestety, nie pamiętam numeru). Autor artykułu uważał, że jest na tyle wolna, że znakomicie koresponduje z "bohaterami-twardzielami" - takimi, którzy nie muszą się nigdzie spieszyć.

Mechanika jest skomplikowana, owszem. Ale, jeśli używa się dużej ilości kostek, lekko przyśpiesza A poza tym jest inna - zaleta to czy wada? - mi się podoba.

(W Deadlandy prawie nie grałam. Ot tyle, aby przetestować mechanikę.)
zucam kamieniem.

Offline Adam Waśkiewicz

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 29, 2003, 08:54:25 am »
Cytat: "CSM"
Dzięki sprawnej narracji można walkę uprzyjemnić i wtedy przestaje być nudna,


 Owszem, ale znacznie się przez to wydłuża. I tak starcia w Deadlandach mają tendencje do niemiłosierniego przeciągania się, co przy dodaniu jeszcze sążnistych opisów rozwleka je koszmarnie. A gracze prowadzący postacie nie biorące udziału w walce (bo są akurat gdzie indziej, albo nie są nastawione na robienie jatki) umierają z nudów.

Cytat: "CSM"
Dzięki długiej walce nie ich za dużo (co jest bardziej realistyczne)

 
  Owszem, ale to z tej racji, że na sesji nie zmieści się wówczas więcej jak jedna walka, która i tak zajmie większą jej część - chyba, że mówimy o sesji przez całą noc.

Cytat: "CSM"
Walka wymaga wprawy, ale po jakimś czasie się przyzwyczajasz


 Jak w każdym systemie - tytle tylko, że dynamika walk w Deadlandach nawet przy biegłym opanowaniu mechaniki dalej pozostawia bardzo wiele do życzenia.

Cytat: "CSM"
Walka jest bardzo klimatyczna (karty, sztony itd.)


 Kwestia gustu - mnie akurat ta mechanika nie przypadła do gustu - za bardzo udziwniona.
 
Cytat: "CSM"
MG może łatwo uprościć mechanikę.


 Niezbyt łatwo - mechanika Deadlandów jest na tyle specyficzna, że stawia dość duży opór próbom modyfikacji - ale zawsze pozostaje wersja systemu oparta na d20, a wkrótce także na mechanice Savage Worlds.

Cytat: "CSM"
Walka jest uporządkowana.


 Jak w każdym systemie prowadzonym przez MG posiadającego choćby ćwierć mózgu.

Cytat: "Petra Bootman"
Na ten temat był fajny tekst w którymś starym portalu (niestety, nie pamiętam numeru). Autor artykułu uważał, że jest na tyle wolna, że znakomicie koresponduje z "bohaterami-twardzielami" - takimi, którzy nie muszą się nigdzie spieszyć.


 I to jest (albo przynajmniej może być) fajne przy rozgrywaniu pojedynków w samo południe, kiedy każdą sekundę można rozwlekać w nieskończoność, zapalanie cygara stanowi osobną scenę, a przeciwników jest tylko i wyłącznie dwóch. Przy większych starciach - np. bandyci napadający na dyliżans, walka kawalerii z Indianami, etc. zwiększenie dynamizmu zrobiłoby walce na dobre.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline CaveSoundMaster

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 29, 2003, 01:37:23 pm »
U nas walki są dwie, trzy i jakoś nie psuło to sesji.

Ważne jest w tym wypadku, żeby nie przejmować się szczegółami. Jak się zapomni współczynnika to z głowy, jak nie zna się dystansu, to pierwszy lepszy, który przyjdzie do głowy, jak nie pamięta się modyfikatora nie zaglądać do tabelki tylko tak na oko itd.

Oczywiście dla ułatwienia używamy różnych akcesoriów
-mapy
-kartoniki z imionami/nazwami przeciwników i BG
-małe kartoniki dla uproszczonego systemu ran (zamiast sztonów)

Co do narracji - czyż rpg nie polega na narracji? Jak nie ma walki to też się cały czas coś mówi i nikt nie ziewa z nudów. Poza tym podczas walki gracze sami mogą przejmować narracje - kanciarz opisuje efekt kantu, pistolero opisuje swoje emocje i klnie na zacinającą się spluwę a ja opisuję przedśmiertne grymasy na twarzy przeciwników. Najlepiej wszystko wykonywać równolegle do rzutów (co wymaga wprawy, ale ćwiczenie czyni mistrza). A poza tym - gdy jest tylko sama mechanika bez narracji, to jest tym bardziej nudno, a gracz "nie grający" tym bardziej ma powód do ziewania. Bo cóż ciekawego w samej mechanice? A gdy słyszy barwne opisy i zagrzewającą krew w żyłach muzykę - to jest coś!

Czasami też pomijamy system walki - gdy jeden BG goni jednego gościa, który ucieka zamiast walczyć, po prostu leci sam opis, co jakiś czas jakiś test i jest git. A gdy jakiś potwór/bandito schodzi z pola widzenia graczy (nawet gdy wychodzi np. z pomieszczenia) i walczy z kimś innym niż BG to warto już nie rzucać za takiego gościa tylko zastąpić go narracją ("zza ściany dobiega cię łoskot, krzyk i odgłos chrupania - to pewnie ten powłóczący nogami stwór włąsnie zjada szeryfa na drugie śniadanie!), ew. jeśli brakuje ci działania losu rzucasz k6 dla (w tym przypadku) szeryfa i potwora i już wiesz kto wygrał.

Gdy mam dużo gości do testowania to czasami rzucam jeden test dla wszystkich, albo rzucam kostką by określić ilu gości trafiło, ilu nie...

W skrócie - mechaniki używamy tylko tam gdy jest to bardzo potrzebne.

Jeśłi ktoś śmie twierdzić, że moja polityka jest antyBGowa, to mogę śmiało odpowiedzieć, że w praktyce większość skrótów jest na niekorzyść NPC.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Adam Waśkiewicz

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 29, 2003, 01:50:39 pm »
Cytat: "CaveSoundMaster"
Gdy mam dużo gości do testowania to czasami rzucam jeden test dla wszystkich, albo rzucam kostką by określić ilu gości trafiło, ilu nie...


 Pewnie, że można i tak, tylko co ma to w tym momencie wspólnego z mechaniką Deadlandów?

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Boodzik

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 29, 2003, 04:48:23 pm »
W Deadlands mniej ważne dla fabuły starcia typu bójka w saloonie etc. rozgrywam narracyjnie. W ważniejszych walkach ciągnę jedną karte dla wszystkich przeciwników (rzucam normalnie na Szybkość dla ważniejszych BN). Zwykle daruję sobie testy na szok dla enpeców i przyjmuję, że wszystkie rany trafiają ich standardowo w korpus (za to nie przyznaję dodatkowej kości obrażń). Prawdą jest, że posiadanie duzej ilości kostek przyśpiesza rozgrywkę. Moj gracz rzucał kiedyś 8k12 na tescie, z czego dwie przerzucał. Sam test trafienia zajął na 5 minut.
Co do artykułu w Portalu, który opisywał DL jako spagetti western dla samych twardzieli, to mnie bardziej odpowiada koncepcja "poza jest wszystkim", czyli każdy zgrywa twardziela, ale mało kto jest nim naprawdę. A to wychodzi, kiedy zrobi się naprawdę gorąco.
______________________
One more beer and heavy metal and I'm just fine.

Zgodnie z doktryną i kodeksem naszej partii, chamstwu i kolesiostwu mówimy zdecydowane RACZEJ NIE.

Offline Hex

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 03, 2003, 02:53:54 pm »
Ja jak zagrałem pare razy wdziki zachód to walki trfały krótko ... nie wiem 5 minut a to walaka 2 na 2 (wyzwaliśmy dwóch ... gości) skończyła się dwoma krytykami dla nas ... a druga walka z pająkiem ( z przygody Adios Amigos [gorąco polecam] skończyła się krytykiem za 57 obrażeniń) nie wiem ale może to i szczęście ale nasze walki trwały krótko...

Co do Hell on Earth walki trafaja krótko bo mają mało noboi (gracze) a po drugie nigdy zbytnio nie przepadałem za walką !!! wole porządne myślenie na sesji ... nie mam nic do mechaniki a czasem walke idzie rozwiązać paroma kartami ...  :)
Bądź nadzwyczaj drobiazgowy, aż do sztywnej formalności. Bądź niezwykle tajemniczy, aż staniesz się niezgłębiony. W taki sposób możesz stać się panem losu swego przeciwnika."
- Sun Tzu, Sztuka Wojny
"nie ważne kim jesteś, ale kim możesz się stać"

Offline Boodzik

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 03, 2003, 03:33:57 pm »
Pająki w Adios Amigos? Chyba chodziło ci o Grzyby Mi-Go (te z ZC).
______________________
One more beer and heavy metal and I'm just fine.

Zgodnie z doktryną i kodeksem naszej partii, chamstwu i kolesiostwu mówimy zdecydowane RACZEJ NIE.

Offline Hex

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 12, 2003, 07:56:22 am »
Owszem przygody mi się pomyliły wszystkich przepraszam, ale czy ta przygoda nie nazywała się Adios-A-Mi-GO
Bądź nadzwyczaj drobiazgowy, aż do sztywnej formalności. Bądź niezwykle tajemniczy, aż staniesz się niezgłębiony. W taki sposób możesz stać się panem losu swego przeciwnika."
- Sun Tzu, Sztuka Wojny
"nie ważne kim jesteś, ale kim możesz się stać"

Offline Boodzik

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 12, 2003, 06:24:01 pm »
Nazywała się, nazywała.

A co do Deadlands: czy ktoś się orientuje gdzie mogę dostać sztony pokerowe oraz polecić jakieś soundtracki z westernów pasujące do Deadlands? Prosiłbym o tytuły konkretnych płyt.
______________________
One more beer and heavy metal and I'm just fine.

Zgodnie z doktryną i kodeksem naszej partii, chamstwu i kolesiostwu mówimy zdecydowane RACZEJ NIE.

Offline Petra Bootmann

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 17, 2003, 08:20:55 am »
Spójrz może na temat Deadlands -pokerowe żetony.
----> http://forum.gildia.com/viewtopic.php?t=277

Trochę spamu tam się zebrało, ale możesz znaleźć jakąś informację.
zucam kamieniem.

Offline nahar

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 30, 2003, 11:38:42 am »
Muzyka - patrz:
http://western.oeiizk.waw.pl/
Jest tam dzial z muzyką filmową w mp3 (jakieś 50 min).
Motywy z wielu sławnych filmów. Prawdę mowiąc dziwię się ze nie dotarleś do tej strony grając  w DL. Kiedy ja strzelałem to zombich z Bullarda to bardzo szybko uzupełniliśmy sesje muzyką - najpierw tą z domu (szczęsliwie posiadalem jakaś antyczną kasete z kilkoma kawałkami), potem dodakową z sieci.

Polecam Ostatniego Mohikanina, oraz jeden z motywów z Bandyty (nie pamiętam tytułu, ale po przesłuchaniu płyty zorientujesz sie bezbłednie o który mi chodzi). Dodatkowo słuchalismy Edith Piaf, niestety nie wiem jakich kawałków, bo znajdowały sie na "mitycznej" kasecie bez podpisu przegranej w erze dinozaurów przeze mnie od kogos z rodziny. Szukałem potem ich w sieci, ale bezskutecznie.
Dodatkowe wiadomosci przydatne w DL, własnie przed momentem znalazłem: http://wieszwal.republika.pl/pliki_wymiana/linki.htm.
Poza tym warto dowiedzieć sie jak sie gra w faraona - jest to do znalezienia w sieci, mialem kiedys aders ale zapomniałem.
paweł

Offline Adam Waśkiewicz

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 01, 2003, 12:23:21 pm »
Cytat: "Boodzik"
A co do Deadlands: czy ktoś się orientuje gdzie mogę dostać sztony pokerowe oraz polecić jakieś soundtracki z westernów pasujące do Deadlands? Prosiłbym o tytuły konkretnych płyt.


 O sztonach było już w innym temacie, link zamieściła już Petra Bootmann.

 Jeżeli natomiast chodzi o muzykę, to Pinnacle Entertainment Group wydało jakiś czas temu oficjalny soundtrack do Deadlandów, zatytułowany Aces and  Eights: Deadman's Hand, ale jego dostępność jest w Polsce chyba znikoma.

 Natomiast polecałbym większość soundtracków z westernów, do których muzykę robił Morricone - w Empiku pojawiają się czasem konkretne tytuły albo składanki. Z tych ostatnich - była kiedyś seria składanek z filmów w z konkretnymi aktorami - tutaj polecałbym tę z motywami z filmów z Eastwoodem.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline CaveSoundMaster

System walki w Deadlands
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 06, 2003, 04:43:53 pm »
Cytat: "Adam Waśkiewicz"

 Jeżeli natomiast chodzi o muzykę, to Pinnacle Entertainment Group wydało jakiś czas temu oficjalny soundtrack do Deadlandów, zatytułowany Aces and  Eights: Deadman's Hand, ale jego dostępność jest w Polsce chyba znikoma.


To już drugi soundtrack - wcześniej było Wierd West Wailin'. Żadnego nie widziałem na półkach sklepowych w Polsce.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

 

anything