Jeśli chodzi o część anime nielicencjonowaną w Polsce, to nie ma problemu z wysyłaniem (polskie prawo jej nie chroni). Czyli wszystko anime/mangi, które nie mają oficjalnego wydawcy w Polsce, można bezkarnie pobierać z netu i się nimi wymieniać. Co innego w przypadku, kiedy ktoś posiada licencję na dystrybucję: wtedy sprawa może się w sądzie skończyć. Jeśli się mylę w pierwszej części, to niech mnie ktoś poprawi xD