Maciek:
Łączenie imprez zaprawde dużo ułatwia przy ich organizacji pod warunkiem zgrania organizatorów, inaczej dzieją sie brzydkie rzeczy.
Zazwyczaj koło 20:00 konczą sie zwykłe punkty programu jak spotkania/prelekcje, zazwyczaj sala kinowa wtedy rusza pełną parą i zaczynają sie najważniejsze LARP'y.
(LARP - Live Action Role Playing, czyli sesja na żywo, inaczej drama, zazwyczaj w warunkach konwentowych prowadzona przez kilku mistrzów gry dla kilkunastu graczy)[piszę bo doszło mnie pytanie co to znaczy]
Thurion:
Wiem że Gorzów to był rewelacją, głównie dzieki ludziom, ale to nie znaczy ze nie należy szukać dalej.
Wzajemna inwazyjność poszczególnych pionów imprezy to właśnie problem nad którego rozwiązaniem kombinuje, ponieważ imprezy ogólnofantastyczne są chociażby łatwiejsze do nagłośnienia, bardziej atrakcyjne dla sponsorów i mniej ryzykowne finansowo.
Tredo:
Trudno się tutaj nie zgodzić Krakon był zdrowo przepełniony.
Czterodniowy konwent ze strony bitewniaków widziałbym tak: czwartek rozgrzewka, piątek - sobota bitwy, niedziela Games Day (niestety wykonalne tylko w wakacje).
Trojek:
Na Krakonie to nie organizatorzy mieszali tylko prymitywy od ochrony, ktorzy "myśleli" że mając plakietke mogą sobie poświrować.
Żeby było jasne nie mam zamiaru psuć Wam zabawy zmuszając do udziału w karaoke z napalonymi mangowcami czy przeganiać z sali zmuszając do podziwiania pokazu rycerskiego, ale szukam dodatkowych atrakcji które można Wam zaproponować.
Jak na razie bezproblemowo widzę możliwość zaaranżowania sali kinowej, ewentualnie zorganizowania dobrego LARP'a w klimatach WFRP/WH40k.
Jeżeli zwracałbym wejściówkę za poprowadzenie sesji podjąłby sie ktoś tego?
Albo bardziej battlowo, może nocna kampania?
Przypominam, że na terenie szkoły %% będę tępił, wolę Was osobiście odprowadzić za rączkę do Paradoxu, albo wynająć inna knajpę.