Skoro jest napisane, ze sprzedaz bez czasopisma jest zabroniona, to sadze, ze zabrania...
sadze ze dotyczy to tylko pierwszego obiegu
Też mi się tak wydaje, chyba, że jest zastrzeżenie o niewyrażeniu zgody na odsprzedaż. Ale pewien nie jestem. I zgadzam się z Claymanem, ze wypadałoby się najpierw dokładnie dowiedzieć jakie są przepisy prawne.
a tak nawiasem mowiac to nie za bardzo zalapalem sens artykulu,tzn zrozumialem o co w nim chodzi ale nie rozumiem po co ktos go napisal
Ja napisalem ten artykul, to sa moje wlasne przemyslenia i spostrzezenia. A napisalem go po to aby poruszyc ta akurat kwestie. Osobiscie nie podoba mi sie widok straganow w centrum miasta i ludzi sprzedajacych gazetowce watpliwej jakosci. Tak jak mi sie nie podobaja ludzie handlujacy pi****lami typu latarka na korbke, czy szklanki z promocji Coli.
Znów się zgodzę z Twoim krytykiem adiego - napisałeś kilka akapitów, ledwie zahaczyłeś o całą sprawę, przepłynąłeś po wierzchu, nie podałeś nic konkretnego (np: dokładna sytuacja prawna), wylałeś swoje frustracje... i chyba właśnie ten ostatni argument to prawdziwy powód napisanai tego artykułu. Przynajmniej ja tak to odbieram, bo czytelnik nie znajdzie w nim nic ciekawego - opis stanu rzeczy który każdy z nas zna, pobieżny, przekazany "po chłopsku", bez konkretów merytorycznych, bez propozycji rozwiązań, bez wskazania alternatyw, dziwne zmienianie tematu (co mają stragany z odsprzedażą do faktu, że postanowiono wydawać pełne wersje DVD?)...
Ogólnie - moje odczucia co do tego artykułu są identyczne jak do "nieetycznych zachowań dystrybutorów DVD"...