Zastanawia mnie ile kosztowałby tomik Marvel Epic Collection jeżeli Egmont by to wydał jako jakieś Marvel Deluxe ? Klasycznego pajączka tam też sporo. 400-500 stron w miękkiej oprawie ? 80zł w promocji ? HehO! Marvel Epic Collection (oczywiście trochę inaczej nazwane) chętnie bym zobaczył po polsku. Tylko nawet gdyby to w miękkiej wydali to by musiało co najmniej 100 złotych (okładkowe) kosztować.
Ogółem klasyki z Marvela bym widział w cenie 50-60 zł w HC po 150-200 stron jak N52 z DC.HC-ki mają w Egmoncie stałą cenę (superbohaterskie). 75 złotych lub więcej. Ja bym wolał takiego Epica, który ma 450 stron i kosztuje 100 złotych.
HC-ki mają w Egmoncie stałą cenę (superbohaterskie). 75 złotych lub więcej. Ja bym wolał takiego Epica, który ma 450 stron i kosztuje 100 złotych.
Tyle, że ja piszę o cenie po rabatach. N52 zazwyczaj można dorwać w cenie nawet poniżej 50 zł. A i pod względem ilości stron jest różnie, są tomy chudsze, są grubsze.Według mnie lepiej pisać ceny okładkowe. Jak pisałem kiedyś, rok temu kupiłem nówkę "Mrocznego odbicia" za 38 złotych (okł. 100 zł), więc byłbym ostrożny z pisaniem o nich.
@UPNo właśnie tak się nie da. W przypadku kolorowej serii nie było czegoś takiego jak początek, koniec. Egmont jak już coś będzie wydawał, to na pewno od początku. Dlaczego? Ponieważ wydawanie np. to, że pierwsze tomy serii nie byłyby dostępne w sprzedaży. Np. wydawanie Spidera JMS od 2. tomu (wg Ultimate Collection) dotarło jedynie do tych co kupili oba tomy od Hachette, a w przypadku wydania 1. tomu zarówno ci co nie byli zainteresowani Marvelem 4 lata temu mogliby się wkręcić w serię.
Jestem za, ale żeby było jak z Muchą i kolorową serią - nie powtarzać po WKKM, tylko zaczynać od tego co nie było.
Może warto nowy temat założyć? coś w stylu "Old Marvel Egmont" (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)
Ja takich pierwszych tomów nie kupię, z tego samego powodu dla którego nie kupiłbym WKKM zdublowanych po Marvel Now. Mam już początki tych komiksów i chcę ciągu dalszego.
@UPKojarzysz ostatnio taką sytuację? Oczywiście podejrzewam, że tak samo jak z Y-griekiem, czyli 1. tom w trochę lepszej cenie, dla zachęty.
OK, ale niech Egmont nie narzeka i nie przerywa wydawania, jeśli 1 tom sprzeda im się słabo.
@UPPokaż mi kiedy tak Mucha zrobiła. Jak pisałem wyżej, seria kolorowa nie jest tak naprawdę serią. By przeczytać "Daredevil: Żólty" nie potrzebujesz znać fabuły "Niebieskiego", tak samo nie posiada żadnej numeracji.
Przecież pierwsze tomy można wydać na końcu - tak jak Mucha to robi.
Dla mnie jest. Ale pomijając to, Mucha wydała też Wolverine Origin II i nie zamierza wznawiać jedynki, bo wyszło już to od Mandragory i ponownie w WKKM. I ja to chwalę, bo rzeczywiście nie ma sensu się powtarzać.To jest inna sytuacja. Komiks wydany dwa razy, dostępny dużo lat na taniej książce. Na dodatek nie jest to seria mają po kilka tomów, tylko 1 pojedynczy tom (zupełnie inaczej się takie rzeczy sprzedaje.
Podobnie robi Egmont - wydając All New X-Men i SS-M startuje z miejsca gdzie WKKM Spider-Island i WKKM Av vs X-Men się zakończą. Trochę szkoda, że nie ruszyli z Wolverine and the X-Men od ich pierwszego numeru, bo to byłoby bardziej konsekwentne.Brawo! Udało ci się zrobić totalnie nielogiczną teorię, którą sam podważyłeś (bo W&X nie pasuje). Egmont zaczął od tych historii też dlatego, że Hachette wówczas nie planowało wydawać komiksów z tego okresu, ale głównie przez to, że było coś takiego jak "Marvel Now" lekki restart i dlatego od tych tomu zaczęli wydawać. A nie dlatego, że są kontynuacją komiksów, które za rok wyda Hachette.
WOII jest bezpośrednią kontynuacją WO. Mucha mogłaby w 2017 dalej to pociągnąć. Albo wydać coś innego z mutantami.
Ja mam odwrotnie - pierwszy Wolverine and the X-Men z MN podobał mi się bardziej niż tom drugi (bo pojawił się Deadpool :smile: ).Na 4 panelach i dlatego ten tom lepszy, daj spokój. Drugi rozwija wątek Psa i jest to lepsza kontynuacja Genezy niż ta część druga którą wydała Mucha.
I kto tu jest złym klientem - czemu nie kupiłeś jak było? Kup na Allegro i nie narzekaj że nie ma.Do twojej informacji miałem prawie całą pierwszą 60 (obecnie sprzedane, powodów było wiele). Nie zmienia to faktu że chciałbym mieć te serie, o których pisałem wcześniej kompletne po polsku (to jest jedna z przyczyn sprzedaży WKKM, urwane historię), bo to są świetne serie.
Zachęciły go wyniki sprzedaży Hachette.Masz takie potwierdzenie od Egmontu, bo jakoś śledzę co mówi pan Tomasz i start Marvel Now był raczej spowodowany tym, że były pytania czemu jeszcze go nie wydają jak zaczęli z New 52 od DC. A czytam za każdym razem odpowiedzi jakich udziela pan Tomasz dla alei komiksu i nie było mowy że ze względu na sprzedaż WKKM, raczej dlatego że tego chcieli czytelnicy.
Do twojej informacji miałem prawie całą pierwszą 60 (obecnie sprzedane, powodów było wiele). Nie zmienia to faktu że chciałbym mieć te serie, o których pisałem wcześniej kompletne po polsku (to jest jedna z przyczyn sprzedaży WKKM, urwane historię), bo to są świetne serie.
Bil Sienkiewicz nie poraża talentem, ale niech tam.Au, moje oko!
Ten Strange to zbiór tej mini serii:
http://comicvine.gamespot.com/strange/4050-11178/ (http://comicvine.gamespot.com/strange/4050-11178/)
Bil Sienkiewicz nie poraża talentem
Nie są wcale lepsze od Elektry Dilona.Au, moje drugie oko!
Dobra, to kto wie co i jak, niech mi powie jak ta Elektra Assassin ma się do Stareńkiej Elektry z 1989 r i Elektra Żyje niby od Muchy? Co było pierwsze, jak to czytać itp.
Bil Sienkiewicz nie poraża talentem, ale niech tam.
Na początek można by dać np. Elektrę Assassin:cool:
Współczesnym originom mówimy stanowcze NIE! Zostaje Silent Assassin.
To w takim układzie ja proszę jeszcze o drugą powtórkę Swamp Thinga (z dokończeniem), czwartą powtórkę Spider-Mana Straczynskiego (z dokończeniem) i trzecią powtórkę New X-Men Morissona (z dokończeniem) i nie przyjmuję do wiadomości wymówek, ze to nie przejdzie, bo każdy ma już pierwszy tom.New X-Men Morissona może zastąpić JLA tego autora 2017, wcale bym się nie zdziwił.
Złym współczesnym originom mówimy nie. Z dobrych się cieszymy i je czytamy :smile:
I inni twórcy podobnie, przez co jest ich aż do porzygania, a często w ogóle nie są spójne z komiksowym continue (Np. Kim jest Czarna Pantera - ni to reeboot, ni to origin, ni to ciąg dalszy).
Nie ma dobrych. :smile: Ma być tak jak w latach 60-tych i 70-tych. 2 tomy WKKM są na ten temat i wystarczy. Jak Loeb nie ma pomysłów co by tu napisać, to robi n-ty raz origin.
Kryzys był kolorowy i było w nim dużo bohaterów. A to jest najważniejsze.
To jednak dziwne, że tak mieszasz je z błotem, a jednocześnie uwielbiasz "Kryzys na ziemiach nieskończonych" ...
Ale na ciul trzecie wydanie Wojny Domowej...
Komiksy będą wydawane w twardej oprawie, jeden na miesiąc.
Nie wiń garbatego, że ma dzieci proste. Kryzys był niezłą historią, czyszczącą śmieci. I to nie ma już nic wspólnego z tym, że postanowiono na nowo pisać życiorys Supermana, ale jednocześnie zostawić Batmana. W ogóle wrócili do burdelu, jeszcze szybciej niż go tworzyli przez 50 lat. Wina DC że dopuszczało te wszystkie originy, a nie samego Kryzysu.
WOJNA DOMOWA
Serio? Trzeci raz po polsku?
(http://www.reactiongifs.com/wp-content/uploads/2012/03/IySPC.gif)
To w takim układzie ja proszę jeszcze o drugą powtórkę Swamp Thinga (z dokończeniem), czwartą powtórkę Spider-Mana Straczynskiego (z dokończeniem) i trzecią powtórkę New X-Men Morissona (z dokończeniem) i nie przyjmuję do wiadomości wymówek, ze to nie przejdzie, bo każdy ma już pierwszy tom.
Antari - to co ty kurde robiłeś 2 lata temu jak ten numer WKKM leżał na półce i się prosił o zakup?
No i znowu - nie wina Wolfmana, co tam wierchuszka DC powymyślała. On pisał z dobrych intencji.
"Czy tworząc Kryzys na nieskończonych Ziemiach", osiągnęliście zamierzone cele?" [pytanie zadawane Wolfmanowi] Tak, częściowo, gdyż zgodnie z założeniem Kryzys przyciągnął do komiksów DC nowych czytelników. Także dzięki niemu udało nam się wystartować na nowo z Supermanem i innymi seriami (zarówno w naszej firmie, jak i innych wydawnictwach).
To mówię, że biję się w piersi, że nie kupiłem np. Rozdartych za 30 zł jak byli na Allegro.
A Kołczanu to na oczy nie widziałem. W 1999 to nie miałem ani komputera, ani tym bardziej internetu. I byłem w żałobie po bankructwie TM Semic.
Lol, skąd wiesz że ten Strange to "świetny tytuł"? Ja o nim chyba nawet nie słyszałem (a jeśli nawet to nikt go nie chwalił na tyle, żebym choć spróbował go zapamiętać).źle to ująłem. Chodziło mi o świetny dobór tytułów jak na start.
Antari - to co ty kurde robiłeś 2 lata temu jak ten numer WKKM leżał na półce i się prosił o zakup? A Antari powiedział nie i teraz się uśmiecha, że Egmont wydaje. Może jakieś OHC ci na półce zasłoniło?? Grrr denerwujesz mnie tak jak ja ciebie.
Mi tam dubel Wojny Domowej nie przeszkadza. To nie kolekcja więc można opuścić i tyleTeż prawda. Problem (mój, ale byc moze nie tylko) w tym jest taki, że ja na duble, które nie sa lepszymi wydaniami pod wzgledem formy, patrze zawsze tak, że w to miejsce mógłby być wydany inny komiks, który dublem nie jest. Taka moja mała zachłanność podsycana świadomoscią, że jest tyle zajefajnych rzeczy, które wciaz czekaja, aby je u nas wydac, a tu zamiast tego czy owego niestety... dubel.
WOJNA DOMOWABardzo słuszna uwaga. Widać, że nawet wstrzemięźliwy E. ocenia, że nasz ryneczek rozrósł się na tyle, że można robić trzecią edycję (w ciągu niespełna 4 lat) tego samego, głośnego, choć przecież niezbyt wybitnego komiksu. I rzeczywiście, wymówek po "Y" i "Wojnie domowej" nie powinno być w odniesieniu do praktycznie żadnego tytułu ze "Swamp Thingiem" i "TAS-m" Straczynskiego na czele.
Serio? Trzeci raz po polsku?
To w takim układzie ja proszę jeszcze o drugą powtórkę Swamp Thinga (z dokończeniem), czwartą powtórkę Spider-Mana Straczynskiego (z dokończeniem) i trzecią powtórkę New X-Men Morissona (z dokończeniem) i nie przyjmuję do wiadomości wymówek, ze to nie przejdzie, bo każdy ma już pierwszy tom.
Bądź co bądź "Wojnę domową" wydawali inni wydawcy i Egmont nie zna zapewne szczegółów dot. nakładów.Tomasze sobie mówią pewnie o wszystkim :biggrin: Egmont "współpracował" z Hachette przy Thorgalu teraz przygotowuje WKKDC (nakład pewnie podobny do WKKM) to tam dobrze wie czy mu się opłaca wydać znowu Wojnę Domową.
Czepiacie się tej Wojny Domowej, a ja obstawiam, że to będzie hit. Trafi w Empikach na widoczne miejsca, pojawi się jakaś reklama (np. w multikinie) i będzie sprzedawać się jak świeże bułeczki. Bo to idealny komiks dla zwykłego człeka, co mało siedzi w komiksach i kupi od czasu do czasu coś pod wpływem chwili. A że film był całkiem spoko, to i marka znana.
I na takich hitach uda się wydać np. wspomianą Elektrę.
@Itachi
Nie będzie formatu Marvel Now (a szkoda), bo już napisane było, że dadzą w twardej okładce. Czyli pewnie minimum 75 okładkowe, a to daje jakieś 47-48 zł realnej ceny.
Wznowienie w tej chwili Wojny Domowej to chyba najlepszy ruch marketingowy, jaki mogli zrobić biorąc pod uwagę okoliczności. A wyżej wymienione powody najkrócej opisują, czemu wznowienei Swamp Thinga to nadal ryzyko - nie ma go czym promować.Jak to nie ma czym promować Swamp Thinga http://www.filmweb.pl/film/Potw%C3%B3r+z+bagien-1982-9901 (http://www.filmweb.pl/film/Potw%C3%B3r+z+bagien-1982-9901) trzeba tylko wydać jak będzie leciał na jakimś Tele 5 czy Pulsie :lol:
Czepiacie się tej Wojny Domowej, a ja obstawiam, że to będzie hit. Trafi w Empikach na widoczne miejsca, pojawi się jakaś reklama (np. w multikinie) i będzie sprzedawać się jak świeże bułeczki. Bo to idealny komiks dla zwykłego człeka, co mało siedzi w komiksach i kupi od czasu do czasu coś pod wpływem chwili. A że film był całkiem spoko, to i marka znana.
No wiem, że będzie twarda. O jakiej realnej cenie piszesz? W empikach żadnych promocji nie ma, trzeba płacić okładkowe i basta. Rabaty będą w księgarniach internetowych bądź sklepach stacjonarnych, które można policzyć na palcach jednej ręki, ewentualnie dwóch.
Wydaje mi się, że Egmont dostał bardzo tanio licencje i puści to w jakimś małym nakładzie. Tłumaczenie już jest, skład i liternictwo zrobione, tylko zmienić dane w stopce. Nie widzę innego logicznego wytłumaczenia wydania tego komiksu.Też mi się wydaje że to może być bardziej dodruk Muchowego wydania (Tomasz Sidorkiewicz odstąpił licencje za wydanie Wieczne Zło - Wojna w Arkham :smile: - taki żart)
230-250 (tyle będzie miało CW).Dokładnie 208
A 39,99 zł za cieniutkie MN w Empiku ci nie przeszkadza? A jednak ludzie kupili. Nawet jakbyś zastosował te bezsensowne przeliczniki stron na cenę, MN w SC wychodzi za 39,99 z liczbą stron 120-130 stron a KM w HC za 75 (jak tutaj niektórzy liczą) z liczbą stron 230-250 (tyle będzie miało CW). A kto wie, może nawet przygrają z ceną i będzie za 69,99?
Dyskusja zaczęła się od "niedzielnych czytelników", jak myślisz ile jest w stanie przeznaczyć na komiks osoba, która wydała powiedzmy 20 zł na bilet do kina i nie ma zielonego pojęcia o komiksach? No chyba szybciej te 4 dyszki niż 75 zł. Po drugie % sprzedaży komiksów jest zapewne diametralnie inny (niższy) niż w księgarniach internetowych, gdzie zaglądają już raczej komiksiarze.
cena ma znaczenie drugorzędne. Jakby Deadpool kosztował 75zł i był w HC rozszedł by się pewnie podobnie. Nawet jakby sprzedaż była o 1/3 mniejsza, to i tak by wyszli na tym podobnie. Ba, nawet 1/2 gorsza. Widzisz jakąś różnicę między sprzedażą 10 000 po 40 zł a 5000 po 80 zł? Ja nie.
I tak się pewnie ta Wojna Domowa sprzeda lepiej od Elektry.
Stawianie tylko na "delikatesy" się nie opłaca na większą skalę. W Polsce nie ma jeszcze tylu klientów na droższe wersje. I po co przepłacać, skoro można mieć taniej??
Nawet jeżeli sumarycznie N52 schodzi 2 razy gorzej to i tak wychodzą na tym lepiej. Udowodniłem ci to w poście wyżej. Jeżeli tak proste działanie sprawia komukolwiek trudności to zalecam przewertowanie zeszytów z drugiej klasy podstawówki. A były to założenia bardzo surowe. Zabawa zaczyna się w przypadku gdy HC chodziłyby tylko 1/3 gorzej albo podobnie. Koszt produkcji MN a KM jest pewnie nieznacznie wyższy, podobnie jak różnica między SC a HC.
W ramach charytatywnej akcji planów długofalowych mogliby rozesłać komiksy za darmo do 10 mln polaków. Może ktoś by złapał 8azyla... eee bakcyla.
Bo Elektra ma brzydsze rysunki.Po pierwsze Franciszek
22,99 i 29,99!!!
Patrząc na Thorgale i ceny 19,99 a 29.99 to koszt twardej okładki to 10 zł.
DD bedzie od Egmontu ale run od Franka bedzie szedł, plotka:biggrin:
Dlatego podejrzewam, że Egmont wznowi (ku mojej radości) "Wojnę domową" jak i inne ważniejsze eventy wydane w WKKM.Ooo, to by było już naprawdę przykre: drugie wydania w większości słabych miniserii, po których "nic już nie będzie takie samo".
DD bedzie od Egmontu ale run od Franka bedzie szedł, plotkaTo by był fantastyczny ruch. A potem za jakieś 15 lat niech sobie Sideca drugie wydanie tego zrobi :badgrin:
Co innego wznowienie najlepszych i niedokończonych runów w całości ("Spider-man: Straczynskiego, "Cap." Brubakera, "X-men" Morrisona). Na to myślę, że mało kto by psioczył. Wręcz przeciwnie - od lat mamy tu głosy wołające o te serie.Tak, tak i jeszcze raz tak.
A propos dublowania, proponowałbym tylko, aby zacząć jednak od zeszytów nie tylko rysowanych ale i pisanych przez Millera, które nie mają większego związku z numerami poprzednimi.Daredevil Visionaries: Frank Miller - 3 części zbierające całość
[Piszę to świadom, że mogę wywołać burzę z gatunku tej z wczoraj; ale to tylko moja opinia w związku z powyższą plotką.]
Ja poczekam aż Bazyliszek kupi i się wypowie na temat tego komiksu.
Wtedy zapadnie wyrok czy kupować czy nie (http://www.quarkclan.com/public/style_emoticons/default/bow.gif)
Marudzicie tak jakby "Wojna domowa" od Egmontu została wydana kosztem jakiegoś dużo lepszego i niepublikowanego w Polsce komiksu. Ale tak nie jest.
Egmont buduje rynek.
DD bedzie od Egmontu ale run od Franka bedzie szedł, plotka
Duble po Musze się nie liczą, bo oni bardzo drogo wydawali kiedyś a teraz ciągle drogo.Nie duble tylko wznowienia, jak w każdym cywilizowanym kraju. Nie liczyłbym że ceny egmontwoskie będą niższe od tego po ile teraz wydaje Mucha, a jest tanio w stosunku do tego jak kiedyś wydawali (ale to już było wiele razy tłumaczone).
I wtedy mogą powtórzyć po Musze Elektra Żyje. Duble po Musze się nie liczą, bo oni bardzo drogo wydawali kiedyś a teraz ciągle drogo.A ja "Elektra żyje" kupiłem kiedyś na straganie przed Targami Książki za 10 zeta. Brudna trochę była ale po przejechaniu rozpuszczalnikiem i przewietrzeniu okazała się w zaskakująco dobrej formie :D
A ja "Elektra żyje" kupiłem kiedyś na straganie przed Targami Książki za 10 zeta. Brudna trochę była ale po przejechaniu rozpuszczalnikiem i przewietrzeniu okazała się w zaskakująco dobrej formie :biggrin:Ja tylko przypomne, ze "Elektra Żyje" została wydana u nas w 2007 r., a jeszcze jakieś 2-3 lata temu gniła w sklepie gildii.
Mikel - bo Civil War było wydane w WKKM, a Elektra Żyje nie było. Prosta zasada.
Prosta zasada to to że jest pełno osób co mają w d... kolekcje :smile:
jest nienawiść do dubli.ekm...chyba do wznowień :wink:
To synonimy. Zresztą jakie to wznowienie, skoro będzie ten sam format co u Muchy i Hachette.
Dubel to dubel. Takie np. Weapon X można uznać za wznowienie, bo twardą okładkę i lepszy papier zyskało.
Weapon X można uznać za wznowienie, bo twardą okładkę i lepszy papier zyskało."Lepszy papier" to rzecz względna. Akurat w przypadku tego komiksu to warto zapytać, co B. Windsor-Smith o tym sądzi.
handel rzeczami używanymi nikogo nie interesuje.To kto tym handluje? Chyba bohater "Odysei", pseudonim "Nikt".
Elektra na 99% wydanie będzie miało ok 400 str. cena nie Bazyliszkowa :wink:
My dostaniemy najprawdopodobniej to wydanie
W tym wydaniu są wszystkie historie z Elektrą, które napisał MillerNie ma "Sagi" https://www.amazon.com/Elektra-Saga-Marvel-comics-Daredevil/dp/0871355760
Stan Lee zmieściłby ją w góra 2 zeszytach.Nawet lepiej. Steve Ditko i Stan Lee zmieści genezę Strange'a w liczącej pięć stron historyjce w Strange Tales #115. :biggrin: Straczynski i Peterson ją trochę pozmieniali, rozciągnęli ją na 6 zeszytów i wcale od tego nie stała się lepsza.
w końcu w nazwie jest "Klasyka"
W tym wydaniu są wszystkie historie z Elektrą, które napisał Miller, czyli chyba mniej więcej to, co w omnibusie (bez dodatków i bajerów). Sam sobie odpowiedz czy to dobrze czy źle. Ja się jaram :wink:
Są jakieś plotki na temat Daredevila w Egmoncie, o których nie wiem?tylko plotki i nic więcej
Sideca podobnoSłowo klucz :smile: Niech Egmont wydaje jak licencja wolna.
Ktoś już tutaj wrzucił info (plotkę) do jakich pozycji mniej więcej ma Egmont dostęp i nie ma tam zbyt wiele jednotomowych "powieści graficznych".
Gdzie ktoś wrzucił?
Piszę to co ja się nieoficjalnie dowiedziałem, z E. jest jak z Muchą i oddziałami, zazwyczaj są spójne z zagranicznymi oddziałami,
Poza tym uprzedzam to plotka, potwierdzona w 99 %
Poza tym wystarczy popatrzeć na serie wydawnicze E. :]
Reszta przy małej podpowiedzi i internatach da się odnaleźć. :biggrin:
Pisałem w wątku E. że dostaniemy najprawdopodobniej wybór z serii Marvel Deluxe, 100% Marvel oraz Marvel Icons
Dwie strony temu
Ten Doctor Strange i Wojna Domowa są z której listy? :smile:
To są ogólniki, myślałem, że ktoś wrzucił listę pozycji.
Premiera 05.10. 144 strony. Zwykle jest 30% obniżka na egmontowe tytuły z Marvela a teraz tylko 10% ;( Może jeszcze nie zmienili bo z tego co wiem to na sklep dodawane są prosto z katalogu wydawcy a obniżki dodają później. Jak nie to trochę słabo ;(Tak jest zawsze.
Czemu słabo? Przecież cena okładkowa jest sztucznym tworem - prawdziwa jest realna cena w sklepach. Owszem, można walnąć cenę okładkową 100 zł i sprzedawać komiks z 60% upustem a można też dać okładkową 50 zł i sprzedawać z 10% upustem.Po krótkich obliczeniach wybieram pierwszą opcję! :D
Po krótkich obliczeniach wybieram pierwszą opcję! :biggrin:
Strange już na gildii:
https://www.sklep.gildia.pl/literatura/312891-michael-straczynski-samm-barnes-doktor-strange-poczatki-i-zakonczeni (https://www.sklep.gildia.pl/literatura/312891-michael-straczynski-samm-barnes-doktor-strange-poczatki-i-zakonczeni)
Premiera 05.10. 144 strony. Zwykle jest 30% obniżka na egmontowe tytuły z Marvela a teraz tylko 10% ;( Może jeszcze nie zmienili bo z tego co wiem to na sklep dodawane są prosto z katalogu wydawcy a obniżki dodają później. Jak nie to trochę słabo ;(
Zdecydowanie za drogo.
Wielkie Kolekcje Komiksów Marvela i DC kosztują 40zł a Egmont postradał zmysły i sprzedaje ten komiks w takiej cenie. Złodziejstwo w biały dzień.
Sama zaś fabuła to kolejny origin, których już wszyscy mają po dziurki w nosie. Komu to potrzebne teraz gdy wyjdzie film? Lepiej już film obejrzeć, zresztą też za darmo bo za originy płacił nie będę.
Ale wiesz, że to nie ja pisałem?
Wątpię.
Nawet gdyby to była prawda, że to nie ty, to co za różnica? Przecież komentarz odzwierciedla Twoje poglądy, mylę się?
Mnie interesuje cena okładkowa, promocyjne? 69zł czy się utrzyma czy następne tomy będą w standardzie 75zł np 144stronicowa Wonder Woman.Wonder Woman kosztuje tyle bo ma mały nakład.
(patrząc, że nie trzeba zlecać nowego tłumaczenia i jest to trzecie wydanie w Polsce).
Wydaję mi się, że Egmont nie może sobie tak po prostu wziąć tłumaczenia Muchy i Hachette.
Wydaję mi się, że Egmont nie może sobie tak po prostu wziąć tłumaczenia Muchy i Hachette.No tak, ale pewnie takie tłumaczenie jest tańsze niż nowe.
Egmont może wszystko. :smile: I zwykle robi to co kosztuje go najmniej wysiłku. Jeśli mogli wziąć gotowe tłumaczenie Tomasza Sidorkiewicza, to pewnie to zrobili. :smile: Zresztą kogo to obchodzi - ten komiks wszyscy mają. :biggrin:Ja nie mam i z chęcią go zakupię :smile:
@UPjuż ci kiedyś ktoś odpisał na takie pytanie. Po co znowu zaczynasz?
A co robiłeś 2 lata temu?
Ja tam się cieszę że Wojna Domowa będzie dostępna w normalnych cenach. Wznowienia zresztą to coś normalnego i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Zresztą skoro seria nazywa się klasyka Marvela to ten tytuł powinien się tu znaleźć.
A nie mogliby zacząć np od Age of Apocalypse? Albo Onslaughuta? Albo Armored Wars? No i ten zmieniony origin o Dr Strange'u klasyką raczej nie jest.A od jakich PREMIEROWYCH tytułów zaczyna się twoja nowa ukochana kolekcja? I od jakiego PREMIEROWEGO tytułu zaczęła się twoja poprzednia ukochana kolekcja? Nie uważam, żeby Wojna Domowa była na naszym rynku w tej chwili komiksem pierwszej potrzeby, ale na litość - nie jęcz. I tak Cię nie stać na wszystko co wychodzi (mnie też).
To tłumaczył Tomasz Sidorkiewicz który jest też współpracownikiem Egmontu.
Wydaję mi się, że Egmont nie może sobie tak po prostu wziąć tłumaczenia Muchy i Hachette.
już kiedyś o to pytałem, więc powtórzę skoro jest okazja - kto ma prawa do tłumaczenia po tak długim czasie, wydawnictwo czy tłumacz?Zależy od podpisanej umowy.
A Husha nie mam.A gdzie byłeś, jak Egmont wydawał Husha?
To tłumaczył Tomasz Sidorkiewicz który jest też współpracownikiem Egmontu.No to już zależy czy tłumacz jest posiadaczem praw do tłumaczenia, czy wydawnictwo. Może jeśli ktoś posiada oba wydania Civil War(jeśli jest taka osoba), to niech zobaczy czy tłumaczenia w obu wydaniach się różnią, czy też nie.
pan Sidorkiewicz jest oddzielną osobą prawną od wydawnictwa
@UPEeee tam, zapewniam Cię, że z punktu widzenia definicji zawartej w Kodeksie Cywilnym Tomasz Sidorkiewicz jest osobą fizyczną, a nie osobą prawną. Najłatwiej się o tym przekonać dając mu mocnego prztyczka w nos, bo wówczas rzucane przez niego obelgi w pełni ujawnią jego fizyczność zarówno w sensie czysto materialnym, jak i formalnym, to jest - cywilnoprawnym. Tytułem uzupełnienia wspomnę tylko, że test taki nie byłby możliwy w przypadku osób prawnych, gdyż te nie posiadają nosów.
[...] pan Sidorkiewicz jest oddzielną osobą prawną od wydawnictwa
Aż 30 zł ta twarda oprawa :badgrin:
Przecena Strange'a na Gildii już zmieniona na 30%:
https://www.sklep.gildia.pl/komiksy/312913-doktor-strange-poczatki-i-zakonczenia (https://www.sklep.gildia.pl/komiksy/312913-doktor-strange-poczatki-i-zakonczenia)
Teraz jest za 49 zł.
Albo wręcz przeciwnie - w twardej, ale w powiększonym formacie, z tłoczeniami na okładce, panoramą wewnątrz itp. Albo dodając do tego jeszcze Road to Civil War i numery AMS dziejące się w tym okresie. Wtedy to by jakoś wyglądało.
Nawet okładka będzie jak z Muchy.
https://www.sklep.gildia.pl/komiksy/312914-elektra-assassinInformacja bez formatu, tłumacza itp. sugeruje, że to po prostu ktoś z Gildii dodał zapowiedź biorąc liczbę stron z zagranicznej edycji.
Elektra 272 strony a nie prawie 400 jak przebąkiwał Mikel.
Informacja bez formatu, tłumacza itp. sugeruje, że to po prostu ktoś z Gildii dodał zapowiedź biorąc liczbę stron z zagranicznej edycji.
Czyli wygląda na to, że ktoś z Gildii przekopiował ilość stron z Amazonu.Ale przecież "Elektra Assassin" Millera i Sienkiewicza ma 272 strony.
Tak, ale Mikel sugerował, że ma wyjść z Elektra żyje i dwoma dodatkowymi zeszytami z udziałem Elektry, które Miller napisał - taki Elektra Omnibus.
Tak, ale Mikel sugerował, że ma wyjść z Elektra żyje i dwoma dodatkowymi zeszytami z udziałem Elektry, które Miller napisał - taki Elektra Omnibus.
Z kolei ze starego Marvela w ofercie znalazły się Annihilation, Punisher Max, Deadpool Classic, Black Widow: The Things The Say about Her, X-Men Deadly Genesis.
Ktoś wie czy w, którymś tomie dostaniemy powtórkę z Wade Wilson's War ?w 17 :smile:
w 17 :smile:
Chyba cztery tomy rocznie to max więc przed 2021 nie będzie dubla :biggrin:Albo nawet i później. Wiem, że DP jest popularny i E będzie chciało w miarę możliwości wydawać jak najwięcej, ale przy tej grubości (co wiąże się z wysoką ceną regularną) spodziewałbym się, że niektórym (w tym mnie) będzie ciężko tak często kupować tę serię i przynajmniej w miarę rozwoju "Klasyki Marvela" kolejne tomy będą ukazywały się z większymi przerwami.
jeśli będzie w HC ;]No to wszystko ma być w HC :smile:
Cena Deadpoola pewnie w tym samym przedziale co JLA MorrisonaOkładkowe 8 dych, tak? To jest 2 razy więc niż równolegle wydawane tomy z MN, więc ogólny wydatek nie jest mały. :sad: :cry: Aua, mój portfel!
8dych to na poczatek, później pewnie wskoczą na 9dych, jak to maja w zwyczaju robić, pierwszy z lekka promocja od wydawcy no i ilosc stron robi swoje. Jestem zainteresowany i pewnie pierwszy tom kupie.Możliwe, ale oby nie.
Kurczę zapowiedzi na listopad jeszcze nie ma a by BYŁO NAPISANE ile za TĘ Elektrę :smile:Sorry, musiałem poprawić.
a bedzie annihilation conquest?
Punisher i Deadpool to przecież oczywiste musiszmiecie.s -> ś
Niby była mowa tylko o 3 głównych tomach. Może jak się sprzeda bezie reszta? Oby.Czyli była mowa o tym, że Annihilation w 3 tomach (czyli kompletna seria z tie-inami)? Fajnie! :)
Nie kojarzę takiego komiksu na polskim rynku. A przynajmniej na pewno nie z Marvela i DC.
Czyli była mowa o tym, że Annihilation w 3 tomach (czyli kompletna seria z tie-inami)? Fajnie! :smile:
Nie pamiętam już gdzie to było, ale wspominali też o 6 tomach "Punishera".Jeśli na pewno o 6 to będzie to zwykłe wydanie HC zbierające po dwa trejdy w tomie.
Jeśli na pewno o 6 to będzie to zwykłe wydanie HC zbierające po dwa trejdy w tomie.
Serie:
Punisher MAX (Ennis) 6 tomów (każdy zbiera dwa trejdy).
Deadpool Classic cały Deadpool od początku :smile: w Marcu wychodzi tom 17.
Annihilation 3 tomy.
Oneshoty:
X-Men Deadly Genesis
Black Widow: The Things The Say about Her
czyli może być tak w 2017: 4 x Deadpool, 3 x Punisher MAX, 3 x Anihhilation, X-Men Deadly Genesis,
Black Widow: The Things The Say about Her :smile: chyba że coś jeszcze dodadzą.
Ciekawe co tam dostaniemy w styczniu na pierwszy ogień z nowych zapowiedzi. Ja to wiadomo. Chciałbym Annihilation jak najszybciejJak to co?
Ach, Liefeld... Co Liefelda było wydane w PL?TM-Semicowy "Spider-man" 4/95, w którym przedrukowano (fragment?) zeszytu "X-Force" z rysunami Liefelda. Wspominam jako jeden z głupszych wydanych u nas zeszytów. Za to w profetycznym geście Juggernaut uderza w WTC...
Rozczarowanie bo tytuły nijak mi nie pasują do wizji "Klasyki Marvela". Widziałbym w niej raczej wielkich nieobecnych z WKKM (Infinity Gauntlet, Capt. Britain)I jeszcze Warlocka Sterlina bym dorzucil do tej listy i Strange Separate Reality... Tak, tego trochę szkoda, myślałem, że jednego z tych wielkich nieobecnych rzucą. Może Mucha...
Rozczarowany jestem tymi zapowiedziami, nic ciekawego.A co byś chciał?
A jak kogoś nie interesuje Annihilation, to sam sobie robi krzywdę.
Zapowiedzi na Listopad:
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi)
Elektra 264 strony a cena to 90zł
Od Vol. 2 zaczyna się już run Kelly`ego z paskudną kreską McGuinnessa a Deadpool staje się już tam tym śmieszkiem znanym z obecnych komiksówBzdura.
Ciekawe jaki format.Jak Nowe DC.
Bzdura.
łamie czwartą ścianę dwa razy
Ekhm, ścianę się burzy. W tym i czwartą.Cholernie się cieszę, że jednak zaglądasz na to forum. :D
Jak przypuszczałem po 3 tomy: Anihilacji, Punishera i Deadpool w 2017.
Beznadziejna decyzja z wydaniem tego Deadpool Classic podyktowana zapewne tylko tym, że ten głupi Deadpool z Marvel Now dobrze się sprzedał
O, to Annihilację załatwią w jeden rok. A tyle było czekania. Mam nadzieję, że się dobrze sprzeda i Egmont poleci dalej.Podejrzewam że Egmont raczej bierze pod uwagę kontynuację, w końcu chce wydać X-men Deadly Genesis, gdzie jest wprowadzony Vulcan, który odgrywa znaczącą rolę w War Of Kings, czyli 3 akcie tej kosmicznej sagi.
Czekam zwłaszcza na Cable and Deadpool.A gdzie to ma być?
Jeśli Deadly Genesis sprzedadzą się bardzo dobrze, to może czekać nas także zalew mutantów. Trzeba tylko kupować.
No w końcu ktoś się za to wziął. Kosmos Marvela to coś, co w naszym kraju jest bardzo zaniedbane, a wyrwany z kontekstu Imperatyw Thanosa, słabi Strażnicy Galaktyki z Marvel NOW i Kapitan Marvel (na marginesie jedna z najlepszych ramotek w WKKM) zmieniły ten status jedynie w niewielkim stopniu. Pozostaje nam tylko żywić się nadzieją, że Annihilation i Deadly Genesis dobrze się sprzedadzą i w 2018 roku Egmont pójdzie za ciosem.
(http://i.imgur.com/N7OXfyI.jpg)
Także z X-Men i Black Widow wychodzi 11 tomów. Ciekawe co będzie tym 12 :wink:Obstawiałbym, że będzie to jakiś Spider-Man z okazji premiery filmu. Egmont nie raz udowadniał, że wydawanie niektórych komiksów jest powiązane z premierami kinowymi - Superman/Batman, Deadpool,
Co do Deadpoola to powiedzcie proszę czy vol. 1 (a więc nie pisany przez Kelly'ego) można sobie odpuścić i zacząć dopiero od chwalonego runu Kelly'ego (a więc vol. 2)? Będzie to wszystko do ogarnięcia?Padło podobne pytanie na spotkaniu. Początek tego run zawiera się w pierwszym tomie, potwierdził to sam Śmiałkowski.
Co do Deadpoola to powiedzcie proszę czy vol. 1 (a więc nie pisany przez Kelly'ego) można sobie odpuścić i zacząć dopiero od chwalonego runu Kelly'ego (a więc vol. 2)? Będzie to wszystko do ogarnięcia?vol. 1 to Run Kelly'ego (do 33 zeszytu) :smile: pierwszy zeszyt jest już w Deadpool Classic 1.
Co do Deadpoola to powiedzcie proszę czy vol. 1 (a więc nie pisany przez Kelly'ego) można sobie odpuścić i zacząć dopiero od chwalonego runu Kelly'ego (a więc vol. 2)? Będzie to wszystko do ogarnięcia?Sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. W vol. 1 jest zawarty jeden jedyny zeszyt pisany przez Kelly'ego - pierwszy zeszyt jego runu. Nie wnosi on w sumie wiele do dalszej historii, więc można go odpuścić. Jeśli oczywiście nie będzie Ci przeszkadzało posiadanie serii bez zeszytu z numerkiem 1. :P
Sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. W vol. 1 jest zawarty jeden jedyny zeszyt pisany przez Kelly'ego - pierwszy zeszyt jego runu. Nie wnosi on w sumie wiele do dalszej historii, więc można go odpuścić. Jeśli oczywiście nie będzie Ci przeszkadzało posiadanie serii bez zeszytu z numerkiem 1. :PNo i fajnie. Jedynkę sobie odpuszczę. Dzięki za info panowie.
Run Kelly'ego nie wymaga znajomości niczego wcześniejszego do ogarnięcia go.
Mój Boże, jaki tu jest miszmasz.
(http://i66.tinypic.com/2hmpkyf.jpg)
39% zniżki na Elektrę na Gildii
https://www.sklep.gildia.pl/komiksy/312914-elektra-assassin (https://www.sklep.gildia.pl/komiksy/312914-elektra-assassin)
Ja już swój listopadowy zestaw zamówiłem :cool:
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak prezentuje się wydanie Doktora Strange'a to zapraszam:
Doktor Strange: Początki i Zakończenia - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/doktor-strange-poczatki-i-zakonczenia-przedpremierowa-prezentacja-komiksu)
Zeszyty oddzielone oryginalnymi okładkami, brak dodatków, twarda oprawa taka jak przy nowym dc comics. Na plus na pewno grzbiet - wygląda schludnie i na szczęście nie ma żadnej panoramy.
Zwłaszcza cieszy przywiązanie wagi do grzbietów. Wiele osób pomija ten aspekt, a dla mnie np. jest bardzo ważny.
Teraz będę się starał wrzucać jeszcze zdjęcia, bo nie każdy ma ochotę oglądać film z prezentacji.To moja mała porada pod względem technicznym, jeżeli możesz, wrzucaj na główną stronę pomniejszone zdjęcia (w sensie jakości - w tym momencie każde waży zapewne tyle co oryginał), bo inaczej całość ładuję się baardzo wolno na słabym internecie (np.: na telefonie).
Egmont nie raz udowadniał, że wydawanie niektórych komiksów jest powiązane z premierami kinowymi - Superman/Batman, Deadpool, Świat Avengers, czy ostatnio Dr Strange.Bardziej "Wojna bez końca".
To moja mała porada pod względem technicznym, jeżeli możesz, wrzucaj na główną stronę pomniejszone zdjęcia (w sensie jakości - w tym momencie każde waży zapewne tyle co oryginał), bo inaczej całość ładuję się baardzo wolno na słabym internecie (np.: na telefonie).
A co do samego pomysłu - super!
Njet. To będzie nigdy nie wydany w Polsce.
Bardziej "Wojna bez końca".Zgadza się. Post zmodyfikowany. Dzięki
Zgadza się. Post zmodyfikowany. DziękiNie ma za co. ;)
Mnie bardziej wkurza, że Elektra jest aż za 90zł.Czyli za jeden zeszyt więcej niż w CW na okładce dorzucili 10 zł.Civil War stron 208
Mnie bardziej wkurza, że Elektra jest aż za 90zł.Czyli za jeden zeszyt więcej niż w CW na okładce dorzucili 10 zł. Grrrr - Egmont to zlo.Moze dlatego, ze to klasyk i licencja drozsza? Z reszta, jaki sens Ci tlumaczyc, wiesz swoje.
Problemem jest też to, że komiks Egmont wydaje dokładnie w ten sam sposób co Mucha - Ta sama okładka, ten sam papier, ten sam format, wysoka cena. Zero innowacyjności. Zwłaszcza brak zmiany okładki jest dowodem na robienie tego od niechcenia. Trzecie wydanie IMHO miałoby sens, gdyby jakoś się różniło od poprzednich.
z całkiem możliwe, lepszym przekładem.Bardzo małe szanse.
Chodzi mi o to, wersja Egomntu będzie taka sama jak Muchy. Hachette przynajmniej się wyróżniło. Egmont też by mógł - w jakikolwiek sposób. Nie zrobił tego, to ma ode mnie minusa.
Przecież i tak byś nie kupił bo masz z wkkm, więc o co ten cały ból tyłka? :doubt:
SawiK - zgadzam się co wydania Muchy. Żądanie za niego okładkowych 100 zł w 2013 (a Długie Haloween jeszcze drożej) było jakimś nieporozumieniem, na którym Mucha się przejechała i nie mogła tego sprzedać aż do filmu. Ja ci pisałem tylko o wydaniu WKKM, które ukazało się w maju 2014. Sam takie posiadam.Chyba się mylisz. Zarówno nakłady Wojny domowej jak i Długiego Halloween (które miało dodruk) się wyczerpały. Jakby ten komiks był dostępny to by Egmont go nie wznawiał.
SawiK - zgadzam się co wydania Muchy. Żądanie za niego okładkowych 100 zł w 2013 (a Długie Haloween jeszcze drożej) było jakimś nieporozumieniem, na którym Mucha się przejechała i nie mogła tego sprzedać aż do filmu. Ja ci pisałem tylko o wydaniu WKKM, które ukazało się w maju 2014. Sam takie posiadam.
Pisz proszę prawdę, a nie rzeczy wzięte z kosmosu.To nie są rzeczy wyjęte z kosmosu tylko zdanie Bazyliszka. I skoro on uważa że coś się nie sprzedało bo chociażby on sam tego nie kupił, to tak było. Kwestia dodruku czy innych faktów jest tu bez znaczenia.
Bardzo małe szanse.
W styczniu wyjdzie Anihilacja :smile:
http://paradoks.net.pl/read/30823-styczniowe-okladki-komiksow-egmontu-2 (http://paradoks.net.pl/read/30823-styczniowe-okladki-komiksow-egmontu-2)
Annihilation
Annihilation (...) Thanos Imperative
Annihilation (...) Thanos Imperative :biggrin:Ludzie, coś jest nie tak z polskimi tytułami? Skoro istnieją, to znaczy, że owe komiksy są wydane lub w planach, więc dobrze by było się stosować i ułatwić żółtodziobom orientację w temacie.
Ludzie, coś jest nie tak z polskimi tytułami? Skoro istnieją, to znaczy, że owe komiksy są wydane lub w planach, więc dobrze by było się stosować i ułatwić żółtodziobom orientację w temacie.
Tłumaczenie tytułów jest złe. Wszystko lepiej brzmi po angielsku.Co jest złego w końcówce -cja zamiast -szyn albo w zamianie rzeczowników kolejnością, dodaniem -a do "Thanos" i minimalną zmianą wymowy drugiego słowa? A może lepsze, bo obce, takie niecodzienne? W przypadku tych tytułów to tak nie działa. "Tea who you yeah bunny" też brzmi Tobie lepiej po angielsku?
"Tea who you yeah bunny" też brzmi Tobie lepiej
A Infinity Gauntlet to po polsku "Rękawica Nieskończoności".:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: A "Annihilation" to nie "Anihilacja"? Może tego przypadku akurat nie bierzesz pod uwagę przy swoich absurdalnych tekstach, ale nie potrafisz się jasno wypowiedzieć?
Ludzie, coś jest nie tak z polskimi tytułami? Skoro istnieją, to znaczy, że owe komiksy są wydane lub w planach, więc dobrze by było się stosować i ułatwić żółtodziobom orientację w temacie.
A co do tych konkretnych tytułów to po prostu jeszcze brak przyzwyczajenia że mamy je w Polsce :wink:"Annihilation" można wybaczyć, ale "Imperative Thanosa" jest na rynku od jakichś 5 miesięcy.
Na przykładowe strony bym nie patrzył, bo graficznie jest... średnio. Można się zniechęcić. Okładki są ładne, ale okładki kłamią.Wiadomo, że okładki to inna półka niż to co wewnątrz, ale szata graficzna Annihilation chyba nie ma czego się wstydzić...
nie, prawdopodobnie nigdzie nie dostaniesz elektry taniej niż minus 38% z wliczoną przesyłką, na pewno nie nieużywanej.
ale podpisuję się pod powyższym - nie kupuj. w końcu "rysunki brzydkie", czy jakkolwiek bezmyślnie to ująłeś.
Przeczytam, to zdecyduję. Najwyżej nie kupię Elektra Żyje, a ten komiks puszczę na Allegro. No i dla mnie jest różnica między Elektrą stworzoną i rysowaną przez Millera a kolejnym Batmanem z DC Deluxe, którego Janson chałturzył na kolanie. ;)
Przeczytam, to zdecyduję. Najwyżej nie kupię Elektra Żyje, a ten komiks puszczę na Allegro. No i dla mnie jest różnica między Elektrą stworzoną i rysowaną przez Millera a kolejnym Batmanem z DC Deluxe, którego Janson chałturzył na kolanie. :wink:Chryste Panie, a od kiedy to Miller rysował tą Elektrę Assassin?
Nie wiem czemu Miller napisałem.Ja wiem. Bo nie masz zielonego pojęcia o komisach ani czymkolwiek z nimi związanym ani w ogóle czymkolwiek. Chodziło Ci o Millera, o czym świadczy ten wtręt z Jansonem.
Elektra Assaisn - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/elektra-assassin-prezentacja-komiksu)
To stwierdzenie padło już na forum wiele razy, ale nie mogę się powstrzymać: rysunki Sienkiewicza są po prostu piękne. Samo wydanie bardzo solidnie wykonane.
Ciekawe jak skrajne mogą mieć ludzie wyobrażenie o obrazie :smile:
Podobno są przepyszne, ale cuchną tak, że na pewno by mi nie smakowały.
Elektra Assaisn - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/elektra-assassin-prezentacja-komiksu)Pierwszy od dłuższego czasu komiks zamówiony jeszcze przed jego premierą. No ale na Gildii była taka promocja, że nie sposób było się skusić. A fakt, że przyjdzie razem z Alias 2 dodatkowo nakręca mnie na silne kobiecie postacie w komiksie superbohaterskim i najzwyczajniej w świecie nie mogę doczekać się paczki.
To stwierdzenie padło już na forum wiele razy, ale nie mogę się powstrzymać: rysunki Sienkiewicza są po prostu piękne. Samo wydanie bardzo solidnie wykonane.
Ja nie podzielę padłej tu (?) opinii, że są one brzydkie. Dla mnie są okropne, odrażające, całkowicie odpychające.O widzisz. Nie zamierzam Cie do Sienkiewicza przekonywac (on broni sie sam anyway), dla mnie wiele kadrow z tego komiksu to male dziela sztuki, ktore chetnie widzialbym oprawione, powieszone na scianie. Poniewaz jednak Twoja opinia o nich jest jaka jest, pozwol mi zapytac - jakie rysunki, jakiego tworcy bylyby dla Ciebie piekne, fantastyczne, cudowne, miod malina?
Piękne? Ciekawe jak skrajne mogą mieć ludzie wyobrażenie o obrazie :smile: Ja nie podzielę padłej tu (?) opinii, że są one brzydkie. Dla mnie są okropne, odrażające, całkowicie odpychające. I tylko dlatego nawet nie rozważam zakupu tego komiksu. No niestety tak mam, że w komiksie podobać musi mi się zarówno scenariusz, jak i kreska. Podobnie mam np. z jedzeniem - potrawa musi dobrze smakować i ładnie pachnieć, żeby była dobra. Dlatego nie tykam wykwintnych, francuskich serów. Podobno są przepyszne, ale cuchną tak, że na pewno by mi nie smakowały.Bazując na tych przykładowych planszach(+ kilku innych, który mi pokazał wujek google) to muszę się zgodzić co do rysunków Sienkiewicza w tym komiksie. Mam tak samo jak ty, jeżeli rysunki mi nie odpowiadają(w sensie odpychają kompletnie, a nie, ze są średnie czy ujdą w tłoku) to nawet jak scenariusz byłby genialny(czego oczywiście bez zakupu, wypożyczenia nie mogę sprawdzić, w przeciwieństwie właśnie do stylu rysunków na przykładowych planszach) to komiks jest u mnie spalony, bo bym się strasznie męczył czytając go i chyba nie umiałbym się rozkoszować nawet najlepszym scenariuszem.
Dopóki nie spróbujesz, to możesz jedynie przypuszczać, że Ci nie będą smakowały.
O widzisz. Nie zamierzam Cie do Sienkiewicza przekonywac (on broni sie sam anyway), dla mnie wiele kadrow z tego komiksu to male dziela sztuki, ktore chetnie widzialbym oprawione, powieszone na scianie. Poniewaz jednak Twoja opinia o nich jest jaka jest, pozwol mi zapytac - jakie rysunki, jakiego tworcy bylyby dla Ciebie piekne, fantastyczne, cudowne, miod malina?
Tak szczerze to wiem gdzie niektórzy ludzie widzą "realistyczną kreskę" u Jima Lee...
Ja lubię kreskę realistyczną i dopracowaną. Dla mnie absolutnie genialnymi artystami jeśli chodzi o superhero są np. Jim Lee, czy Ivan Reis.Ok, fajnie, tylko (jak juz moi przedmowcy stwierdzili) Jim Lee wcale nie rysuje realistycznie.
oj, czepiacie się...
w ten sposób kogo by można nazwac realistycznym?
Czemu wy zmuszacie?
Ja pisze o swoich uczuciach. Kolega od Jima Lee też. Częśc osób chwalacych Sienkiewicza też.
A reszta?
Czemu wy, reszto, zamiast swoich uczuć komentujecie czyjeś?
wydawało mi sie, ze jestesmy w wątku u komiksie super hero Marvela
jak chce Ci się w to bawić, to napisz kto tam jest według Ciebie realistyczny? tak dla mojej ciekawości tylko
bo po raz kolejny mówię, że ja jakoś rozumiem o co chodziło koledze (chyba że wy latacie z miarką i mierzycie proporcje narysowanych postaci. wszedzie jest złoty podział?)
a Ty nie mozesz zrozumieć, wolisz się abwić w semantykę.
OK, twój wybór. tak chyba da się żyć, skoro tak żyjesz...
Albo ktoś mówi, że woli bardziej realistyczną kreskę Jima Lee, a ty piszesz, że akurat to kreska Jima Lee *tu wstawiasz co sądzisz o Jimie Lee)
Nadal uważam, ze wszyscy Ci, którzy wypowiadają sie pozytywnie o grafice Sienkiewicza w oderwaniu od scenariusza Millera popełniają błąd.
Bo sama grafika nawet jak najbardziej wieszalna na ścianę nie mówi wszystkiego o komiksie. to musi ze sobą współgrać. A tu moim zdaniem nie gra.
Z dobroci serca i sympatii dotychczas nie komentowałem tego, że miałeś problem z lekturą tego komiksu ale trzeci post o tym, że Miller napisał coś niezrozumiałego/męczącego bawi bo... coś, dokładnie coś bo jak na osobę proszącą o argumenty to nie raczyłeś na razie napisać -coś- więcej.
Oczywiście skoro dotychczas nie było argumentów to posłużę się uczuciami, ach, uczuciami - Elektrę Millera czytałem już tak z pięć razy (w zeszytach, w omniaku) i moje uwielbienie względem tego komiksu jest mniej więcej tak wielkie jak zdziwienie co do opinii, że coś w nim trudno zrozumieć itp.
Czekam na opinie o Elektrze :smile:
Moim zdaniem, powinieneś sobie zostawić choćby dlatego, że do tego tomu posłowia nie napisał Śmiałkowski
Jest posłowie Szyłaka :smile: który napisał że "Elektra Assasin" wyszła po "Batman Year One" według niego w 1988
a było tak:
Batman DKR: February – June 1986
Elektra Assassin: August 1986 – March 1987
Batman Year One: February – May 1987
:biggrin:
Pewnie już mu nie dadzą żadnego innego posłowia do napisania, skoro takie błedy robi.Myślę że i tak do kolejnych "Marvel Classic" kto inny będzie pisał posłowia (jeśli w ogóle będą).
Piszemy petycje do Egmontu żeby Anion pisał posłowia do "Marvel Classic"? :biggrin:
Pewnie już mu nie dadzą żadnego innego posłowia do napisania, skoro takie błedy robi.Dobry żart tynfa wart. :wink:
Jestem za!Dzięki. To miłe. Jednak w komiksach z górnej półki, takich jak jak Elektra Assassin wolę czytać teksty wybitnego humanisty i teoretyka komiksu, który potrafi inteligentnie i zajmująco pisać o warsztacie autorów, a nie wypociny jakiegoś nerda. Ja mam tylko kompetencje do pisania o bardziej typowych komiksach superbohaterskich. :smile:
Dzięki. To miłe. Jednak w komiksach z górnej półki, takich jak jak Elektra Assassin wolę czytać teksty wybitnego humanisty i teoretyka komiksu, który potrafi inteligentnie i zajmująco pisać o warsztacie autorów, a nie wypociny jakiegoś nerda. Ja mam tylko kompetencje do pisania o bardziej typowych komiksach superbohaterskich. :smile:
Szkoda, że w PL nie będzie serii regularnej z tym bohaterem...
Toż masz jeszcze szansę na kupno 104-ego tomu WKKM- DoktorDziwak co i rusz raczy czytelnika swoimi powiedzonkami :)
Ogólnie, doktorek bardzo podbił moje serce komiksowe. Szkoda, że w PL nie będzie serii regularnej z tym bohaterem...
Oczywiście, że zakupię ten tom, bo w panoramie jest akurat pupa Hulka i nie mogę tego przegapić :lol:
Toż masz jeszcze szansę na kupno 104-ego tomu WKKM- DoktorDziwak co i rusz raczy czytelnika swoimi powiedzonkami :smile:
Ja mogę. Zapodaj przykładowy marny dialog, a ja powiem czy to kwestia niewierności przekładu.O to trzeba prosić osobę od komentarza :smile:
Ja się nie zgadzam z pochlebnymi opiniami co do Civil War. Dla mnie jest to event zrobiony wyłącznie dla kasy i całkowicie bezsensowny [...]
Ja się nie zgadzam z pochlebnymi opiniami co do Civil War. Dla mnie jest to event zrobiony wyłącznie dla kasy i całkowicie bezsensowny, bo postacie zachowały się zupełnie jak nie one. Ze Starka zrobiono superłotra i kompletnego idiotę (...) Sukces czysto komercyjny wywołany prostackim naparzaniem się herosów między sobą. To samo potem było w Av vs XChyba czytałeś inny komiks. Stark ani nie był tam idiotą ani superłotrem. I włąśnie dobrze, że zarys postaci był nieco mniej schematyczny niż w większości komiksów superhero (że zachowywały się jak nie one). To nie lata 60-te, gdzie superbohater komiksowy był postacią prostą, schematyczną i czarno-białą (choć namalowaną pełną gamą kolorów).
Mnie za każdym razem zadziwia, że ktoś pomysły Millara w marvelu uważa za ambitne, czy chociaż dobre. Pytanie do tych, którym podobało się Civil War - czy podobało wam się też Ultimates?Civil War było dla mnie mocno średnie. Fajnie że przeczytałem, nie będę jednak tego doświadczenia powtarzał. Za to Ultimates podoba mi się bardzo. Przynajmniej do vol 3. która jest już beznadziejne.
Mark Millar to świetny scenarzysta jest
(ekhm, ekhm, Old Man Logan).co tam skopiował? Pytam z ciekawości bo Old Mna Logan też mi się bardzo podobał.
Mnie za każdym razem zadziwia, że ktoś pomysły Millara w marvelu uważa za ambitne, czy chociaż dobre. Pytanie do tych, którym podobało się Civil War - czy podobało wam się też Ultimates?Podobało się :smile:
A zwie się Kick-Ass.
uwielbiam dużą skalę wydarzeń <Nieskończoność> :biggrin:z tego co wiem to Anihilacja powinna ci przypasować tu cała rozpiska (było wrzucane kiedyś)
wiadomo, wszystko zależy od sprzedaży
@mkolek81
tie-iny (obym dobrze to napisał) takie jak te dotyczące Draxa, Super-Skrulla czy Novy?
Dlaczego, lepsza jakość tłumaczenia?zajrzyj do wątku Egmontu, chodzi o źle wydrukowane rozkładówki
Właśnie biorę się za Strange’a Straczynskiego i nasunęło mi się pytanie (sory jeśli odpowiedź już padła – ja nie znalazłem ani na forum, ani na szybko w necie) – czy ten origin to jakis retcon czy też ów Strange to nie Strange z Earth 616?
Początki Dr Strange'a (kiedy był jeszcze chirurgiem) były bardzo fajnie wplecione w "Przysięgę" (t. 56 WKKM). Krótko, treściwie, tak aby nie zaburzyć głównej historii, a co więcej - aby połączyć przeszłość z teraźniejszością. Mi to wystarczyło.
Swoją drogą Strange nie ma szczęścia do originów w Polsce - pozostaje (i pozostanie) jedyną postacią z ważnych bohaterów Marvela, której nie doczekalismy się originu po polsku (w WKKM z niewiadomych powodów nie dali w Poczatkach Marvela, w MMH ma być pierwsze pojawienie się bohatera, ale nie origin).
to Earth-41101Dzięki za info. Przy okazji - jest gdzieś w necie jakaś strona, gdzie szybko mozna sprawdzić z jakiej Ziemi jest dany bohater (odnosi się to głównie do miniserii, gdzie nie zawsze jest to jasne)? W wypadku Strange'a Straczyńskiego np. takiej informacji nie znalazłem.
Witam
tak czytam te Wasze posty o rożnych numerach Ziemi ale za cholere nie mam pojęcie o co chodzi z tymi numerakmi. Moze mi ktos wytlumaczyc?
Generalnie luty i marzec 2017 obfitują w smakowite wydania zbiorcze. Zawartość i okładki w linkach.
Luty 2017 http://www.newsarama.com/32100-marvel-comics-full-february-2017-solicitations.html (http://www.newsarama.com/32100-marvel-comics-full-february-2017-solicitations.html)
(...)
DEADPOOL CLASSIC VOL. 17: HEADCANON TPB
Opinie o "Elektrze: Assassin" wypowiadano tu różne. Ja przyłączam się do głosów zachwyconych.Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko się pod tym podpisać. Nie wiedziałem czego się spodziewać, a sam album kupiłem dlatego, że "podobno dobry". Z początku byłem zbity z tropu dość specyficzną narracją, ale im dalej tym lepiej, a intrygujący splot wydarzeń połączony z rewelacyjnymi rysunkami to istna mieszanka wybuchowa. Komiks zdecydowanie na więcej niż jeden raz i coś co warto mieć na półce.
Nie mam nawet siły, by zwięźle skomentować, co mnie w tym komiksie najbardziej ujęło. Jestem po prostu zachwycony, że Millerowi i Sienkiewiczowi udało się stworzyć naprawdę złożoną, a przy tym niezwykle spójną historię o drugoplanowej postaci ze światka Daredevila. Powstał ambitny komiks wyciskający co się da z potencjału tego medium, a zarazem bezwstydnie pulpowa sensacja o ninjach, cyborgach, mistycznej infiltracji i szalonych prezydentach - zachowująca przy tym więź z superbohaterskim uniwersum.
niewiele można było zrozumieć
Trzeba się było domyślać
specjalnie dialogi były takie, by potem czytelnik musiał się wgryzać w raporty SHIELD bo inaczej nie dało się ogarnąć co tam się stało
W Blade Runerze nie było tak, że jak zaczynała się akcja, to nagle robił się slide show wybranych scen. Bo niby Elektra ze wszystkich robiła sieczkę, ale w ogóle nie było tego widać. I po lekturze mi wychodzi, że to specjalnie dialogi były takie, by potem czytelnik musiał się wgryzać w raporty SHIELD bo inaczej nie dało się ogarnąć co tam się stało.Muszę przyznać, że "Elektrę" zrozumiałem bez trudu, natomiast mam spory klopot ze zrozumieniem twojego posta.
Co by nie mówić np. o takim Weapon X - tam sekwencja zdarzeń była zrobiona o wiele lepiej.
@8azyl
To nie jest twój prywatny blog. Szanuj innych użytkowników i naucz się wreszcie używać spoilerów. To nie pierwszy raz gdy wywalasz fabułę w swoich bełkotach.
Daj spokój. To co napisał 8azyliszek o fabule Elektry jest tak odległe od tego, co się w tym komiksie naprawdę dzieje, że nie ma mowy o spojlerach.no to ok. Nie czytałem jeszcze Elektry a już nie raz zauważyłem że 8azyl potrafi w swoich komentarzach bez zmrużenia oka i spoilera wywalić fabułę i zakończenie. Stąd moja irytacja.
nigdy raczej nie przeczytasz Prosto z piekła.Nie prowokuj go, jeśli nie chcesz potem czytać herezji.
Z tego, co napisałeś, domyślam się, że filmu "Incepcja" też nie zrozumiałeś? :smile:
Akurat kiepskie porównanie, bo Elektra jest świetna, a Incepcja to przereklamowany gniot ;)Przereklamowany - być może, ale: gniot??? Chyba gniotów nie widziałeś... ;)
Akurat kiepskie porównanie, bo Elektra jest świetna, a Incepcja to przereklamowany gniot :wink:
Zapowiedzi na marzec - Marvel Klasyka X-Men - Mordercza Geneza
I tak i nie. Prościej tego nie ujmę. W miarę oddzielna historia dziejąca się po Rodzie M, ale duża kontynuajca wątków z tej historii jest w przytoczonych przez ciebie tytułach.
Zapowiedzi na marzec - Marvel Klasyka X-Men - Mordercza Geneza i kwiecień - Marvel Klasyka Punisher Max
Dzięki. Czyli raczej można brać i nie zostanie się z ręką w nocniku, że nie skończone, jak np. w niektórych tomach WKKM?Chyba raczej brać. Egmont zaczyna wydawać dużo z nowoczesnego kosmosu, a Deadly Genesis wprowadza pewną postać, która dużo narozrabia w owym kosmosie, więc...
To to wydanie http://www.goodreads.com/book/show/106982.The_Punisher_MAX_Vol_1 (http://www.goodreads.com/book/show/106982.The_Punisher_MAX_Vol_1) na 100% :smile:
okładki te same co z pojedynczym trejdem zbierającym 6 zeszytów http://www.goodreads.com/book/show/962111.The_Punisher_MAX_Vol_1 (http://www.goodreads.com/book/show/962111.The_Punisher_MAX_Vol_1)
Tylko to "The End" nie wiadomo czy będzie.
Pytanie kompletnego laika, który trochę się zagubił, więc proszę wybaczcie :smile: Czy "Mordercza Geneza" to w miarę osobna opowieść, czy też jest to wstęp do jakiegoś większego eventu?
Nie czytałem Punishera Ennisa poza "Welcome Back, Frank". Czy bez zeszytów z "Born" nie będzie to jakieś urwane? Nie widzę sensu wycięcia tej historii, jak zwykle moglibyśmy mieć kompletny run, ale coś musiał Egmont pokombinować. Ostatnio najwięksi nożownicy w polskim komiksowie.Gdy zapowiedziano Punishera na ten rok narzekano (nie pamiętam dokładnie kto) że kolejny raz będziemy mieli Born. Teraz zaczyna się narzekanie w drugą stronę. Ciężkie jest życie wydawcy, choćby nie wiem jak się starał nie dogodzi wszystkim.
4 zeszyty Born'aChyba Punisher: The End a nie Born:
Nie czytałeś, a zarzucasz Egmontowi kombonatorstwo. Post bazyliszkiem pachnie. Wstyd trochę.
Chciałem mieć możliwość zakupu wszystkich komiksów Ennisa w jednolitym wydaniuNie ma takiego wydania. Poza tym co zbiera Complete Collection (gdzie jest sporo nie Ennisa) jest jeszcze 30 coś zeszytów Marvel Knights i "Welcome Back Frank"
Poza tym OCZYWIŚCIE nie ustosunkowałeś się w ogóle do mojego PYTANIA, nie stwierdzenia. Lepiej się robi wycieczki personalne. To jest dopiero wstyd.Kolega JanT już wyjaśnił. Najpierw robimy research, potem zarzucamy, że wydawca coś tnie. Inaczej wychodzi bazylowanie na podstawie własnego widzimisię.
lepiej przecież mieć klejony miks Egmontu-Mandragory-Hachette.Oj nie taki miks to istna maskara, to wydanie Mandragory było identyczne jak pozostałe, czyli nie sprzedane zeszytówki wciśnięte w twardą oprawę, szkoda że tego nie będzie bo to świetna historia dziejąca się w Wietnamie pokazująca Franka przed tym jak stał się Punisherem. Popieram krytykę Egmontu za przycinanie wydań zbiorczych jak się im podoba, po tym jak ładnie to poukładali Ligę Sprawiedliwości w 2015 aby nic się nie dublowało pokazali klasę, a teraz cały czas coś wylatuje, coś zostaje przerwane w wydawaniu, patrzenie na to co wyjdzie w kolekcjach, ekm... Tak to my nigdy nie będziemy mieli normalnego rynku komiksowego w Polsce. Potem się wydawcy dziwią, że wiele czytelników woli sięgnąć po wydania oryginalne niż polskojęzyczne. :doubt:
Kolega JanT już wyjaśnił. Najpierw robimy research, potem zarzucamy, że wydawca coś tnie. Inaczej wychodzi bazylowanie na podstawie własnego widzimisię.a co z tym wydaniem http://www.goodreads.com/book/show/106982.The_Punisher_MAX_Vol_1 (http://www.goodreads.com/book/show/106982.The_Punisher_MAX_Vol_1)
Kolega JanT już wyjaśnił. Najpierw robimy research, potem zarzucamy, że wydawca coś tnie. Inaczej wychodzi bazylowanie na podstawie własnego widzimisię.
Tutaj na forum chodziły ploty, że ten Born miał wejść do egmontowego wydania PunisheraA wzięło się to z tego że Egmont pokazał złą okładkę z Complete Collection:
Widać bronienie tego wydawcy zawsze w cenie.Ja jestem największym obrońcą Egmontu :biggrin:
a co z tym wydaniem http://www.goodreads.com/book/show/106982.The_Punisher_MAX_Vol_1 (http://www.goodreads.com/book/show/106982.The_Punisher_MAX_Vol_1)Tego The End raczej nie będzie. Sam o takim wydaniu dowiedziałem się dopiero wczoraj :smile:
bo się pogubiłem?? przecież tu jest Punisher The End?
czyli nic nie będzie wycięte.
Nie chcę zaczynać kolejnej kłótni, ale po ostatniej akcji Egmontu podziwiam tą pewność. :biggrin:Czemu by mieli coś wyciąć z 60ciu zeszytów Punisher MAX Ennisa? tu nie przeszkadza żadna kolekcja czy duble.
A wzięło się to z tego że Egmont pokazał złą okładkę z Complete Collectionno właśnie jakby powiedział tylko że będzie Punisher MAX Ennisa i kazał poczekać na szczegóły może nie było by tego zamieszania.
Zresztą co Egmontowi stoi na przeszkodzie, aby po zakończeniu serii MAX uzupełnić o tomy z MK, Born'a, Punisher The Endfandomem.Jakby wydali MK po MAX to sporo osób by zrobiło WTF??? :lol: Myślę że jak coś potem będą chcieli wydać Punishera to MAX Aarona który jest u nas teraz bardzo popularny.
Jakby wydali MK po MAX to sporo osób by zrobiło WTF??? :lol: Myślę że jak coś potem będą chcieli wydać Punishera to MAX Aarona który jest u nas teraz bardzo popularny.a czemu nie można i tego i tego? co stoi na przeszkodzie? inna sprawa że mamy jeszcze bardzo dobrego Punishera od Rucki, którym Egmont też powinien zainteresować się w swoim czasie wg mnie
Jest to sensowne, że będzie wydanie 144 stronBędą wydania po niecałe 300 stron (jedno trochę większe z 13 zeszytami) zbierające dwa trejdy w tomie :smile:
a czemu nie można i tego i tego? co stoi na przeszkodzie? inna sprawa że mamy jeszcze bardzo dobrego Punishera od Rucki, którym Egmont też powinien zainteresować się w swoim czasie wg mnieAle po co wszystko wraz ze słabszymi rzeczami? A run Rucki też bym chciał jak najbardziej.
Jest to sensowne, że będzie wydanie 144 stron, a nie ponad 424. Mnóstwo osób kupuje wydania z Marvel Now za 30-40 zł. i nie wydaje mi się, aby oni zakupili komiks za ponad 100 już po promocjach.
Może być tak?No to są wydania zbierające po dwa trejdy + 6 nie Enissowy zbierający 3 :smile: i takie wydanie dostaniemy.
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRNQN5VWWrncxEPVKgX4BazobyNLJJ3NhZKKGAZf3EztzWSj4DX)
Duble są bleh, nie lubię płacić 2 razy za to samo :smile:To czemu jest tak zadyma o kolekcje ostatnio, przecież to są duble w dość sporych ilościach. I dziwić się że wydawcy nie chcą ruszać tego co było w kolekcjach. :roll: Z takim podejściem to się nigdy nie doczekamy 100 naboi w pełnym wydaniu. ekm...
faktem jest, że w przypadku zeszytu czwartego nie bardzo wiedziałem kto z kim, za ile i dlaczego. Ewidentnie za jakiś czas będę musiał powtórzyć sobie lekturę. Choć w sumie nie wiem czy istnieje jedna słuszna interpretacja.
Przyznaję, że w pierwszej chwili z rysunkami miałem problem gdyż obok takich, które moim zdaniem można byłoby spokojnie usunąć były i takie, które można wyłącznie kontemplować.
"Elektra" za mną.Zupełnie jakbym czytał o swoich własnych odczuciach na temat tego komiksu. Miałem dokładnie to samo. Też nie wiedziałem czego spodziewać się po tym komiksie, tym bardziej, że postać Elektry znałem tylko z gościnnego występu w Daredevil: The Man Without Fear (no i z tego, że kiedyś była Skrullem).
postać Elektry znałem tylko z gościnnego występu w Daredevil: The Man Without Fear
Dlatego też nie końca zgodzę się z Tobą, że niektóre kadry wydają się niepotrzebne. Moim zdaniem wszystko tutaj współgra z opowiadaną historią, a w szczególności ze specyficznymi odczuciami bohaterów.
Mam jednocześnie wrażenie, że im Elektra jest starsza tym te rysunki są bardziej dopracowane.
Rozumiem (albo lepiej: zakładam), że styl rysunku zmienia się również względem czasu akcji,
Wyjaśniła się objętość "Punishera"; będą to grubaśne tomy po 12 zeszytów każdy (przynajmniej w tym roku)Od października było wiadomo http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,38419.msg1370686.html#msg1370686 :smile:
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,526,punisher-max-w-ksk.html (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,526,punisher-max-w-ksk.html)
to dopiero będzie jazda w historii Mother RussiaJedna z najslabszych historii w runie. Nie sluchajcie go ludziska.
Punisher już dostępny na gildii:szkoda ze puszczaja to w ramach Nowe DC Comics;)
https://www.gildia.pl/literatura/325999-garth-ennis-punisher-max-tom-1-marvel-classic (https://www.gildia.pl/literatura/325999-garth-ennis-punisher-max-tom-1-marvel-classic)
Szkoda, że nie dodali reszty zapowiedzi. Pewnie będą tak jak ktoś wspominał dwa terminy wydań w kwietniu. 05.04 Punisher, Fables i coś tam jeszcze w pod koniec miesiąca Marvel NOW i DC
szkoda ze puszczaja to w ramach Nowe DC Comics;)
To seria Marvel Classic.
To seria Marvel Classic.
To seria Marvel Classic.A 8azyliszek na to niemożliwe. :) Thank you Captain obwious. :) Jak sa odległe premiery to Gildia ma takie błędy. Podobnie było z JLA 4 i liczbą stron.
Ktoś nie wyczuł sarkazmu kolegów powyżej :wink: Chodzi o błąd na stronie sklepuBłąd i nie bląd. Wg. mnie za dużo kucharek. :)
Anihilacja tom 1 - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/anihilacja-tom-1-prezentacja-komiksu)Ładnie to wygląda. Paczka już do mnie idzie. Mam nadzieję, że się nie zawiodę tym komiksem!
Schemat wydań z serii Klasyka Marvela został zachowany. Twarda, lekko matowa okładka, tym razem mamy na grzbiecie numer tomu, czyli można uznać to za oficjalne potwierdzenie, że będzie drugi tom. Jest też na ostatniej stronie dopisek ciąg dalszy w drugim tomie. W dodatkach są szkice okładek, postaci i wpisy z bazy danych Korpusu Nova, z których poznajemy główne postacie oraz wydarzenia, do których nawiązuje komiks.
Anihilacja tom 1 - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/anihilacja-tom-1-prezentacja-komiksu)
Schemat wydań z serii Klasyka Marvela został zachowany. Twarda, lekko matowa okładka, tym razem mamy na grzbiecie numer tomu, czyli można uznać to za oficjalne potwierdzenie, że będzie drugi tom. Jest też na ostatniej stronie dopisek ciąg dalszy w drugim tomie. W dodatkach są szkice okładek, postaci i wpisy z bazy danych Korpusu Nova, z których poznajemy główne postacie oraz wydarzenia, do których nawiązuje komiks.
No i dlaczego napis nie jest wyśrodkowany? W Wojnie Domowej czy Elektrze nie kłuło to aż tak w oczy jak tutaj.W Marvel Now Egmontu jest tak samo. Zresztą jak mi pokazuje google to w amerykańskich wydaniach też jest tak samo. Logo na grzbiecie przesunięte jest w prawą stronę prostokąta. Czyli takie dostali materiały.
Anihilacja tom 1 - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/anihilacja-tom-1-prezentacja-komiksu)Marian, kocham Cię, Tzn. Twojego awatara, ale chodzi mi o to, że uwielbiam przeglądać zamieszczone przez Ciebie materiały.
Trzy tomy Punishera, trzy tomy Anihilacji, trzy tomy klasyki Deadpoola, "X-Men: Mordercza Geneza", "Black Widow: Rzeczy, które o niej mówią" i... kurczę, wydawało mi się, że coś jeszcze, ale nie mogę sobie przypomnieć. Czyli znamy 11 z 12. No chyba, że jeszcze jeden tom Punishera lub Deadpoola.
Dobrze policzyłeś. Od początku właśnie ten jeden tom na ten rok zostaje tajemnicą. No ciekawe co to będzie
Anion ma rację - miały być 4 tomy Deadpoola albo Punishera. Też już nie pamiętam, który z nich, ale bardziej stawiałbym na Deadpoola.Miało być wszystkiego po 3 tomy :smile: ja pisałem że może dadzą 4 Deadpoole bo tego trochę jest.
Mogli wymyślić jakąś trafniejszą nazwę dla tej linii wydawniczej. :roll:Marvel Deluxe odpada bo by musieli powiększyć i dodać obwolutki :biggrin:
wznowienie Staruszka Logana było by tu mile widziane, patrząc jaką popularnością ten komiks się cieszy oraz jego brak w drugim obiegu i przy ceny czterokrotnie większych podejrzewam, żeby się sprzedał.Fakt. Kiedy ostatnio wystawiałem parę WKKM na OLX to miałem aż dwa zapytania czy nie sprzedaję może Staruszka, co mnie trochę zdziwiło, bo co jakiś czas regularnie pozbywam się paru WKKM i jeszcze nigdy nikt nie pytał się o nie wystawione komiksy
Miało być wszystkiego po 3 tomy :smile: ja pisałem że może dadzą 4 Deadpoole bo tego trochę jest.Aaa, to stąd mi się kołatało, że którejś z tych serii ma być 4 tomy. A z tym Deadpoolem to pewne info czy na razie tylko gdybanie (dodam, że gdybanie mające swoje logiczne podstawy)
może dadzą 4 Deadpoole bo tego trochę jest.Więc bez żadnych konkretów poza tym że to długa seria i Dadpool się świetnie sprzedaje :smile:
Fakt. Kiedy ostatnio wystawiałem parę WKKM na OLX to miałem aż dwa zapytania czy nie sprzedaję może Staruszka, co mnie trochę zdziwiło, bo co jakiś czas regularnie pozbywam się paru WKKM i jeszcze nigdy nikt nie pytał się o nie wystawione komiksyI to pokazuje, że można wydać wznowienia tych bardziej popularnych, których nie ma już w obiegu, tym bardziej że filmy by tu pomógł na pewno.
Nie ma tabunu kolesi
Akurat w Anihilacji w pewnym momencie ilość postaci na metr kwadratowy przekracza wszelkie normy :wink:
O nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee e!!!! To ja tego nie odbieram z Bonito.
No wiesz, tam jest wojna...
Jakie komiksy wchodza w sklad pierwszego tomu Anihilacji od Egmontu?
Byle nie godziła za bardzo w nasz intelekt :wink:
Skończyłem Anihilację. Znakomita lektura.
Skończyłem Anihilację. Znakomita lektura. Miniserię z Draxem wciąnąłem niemal natychmiast, a to przecież tylko wstęp. Nie mylili się wszyscy ci, którzy twierdzili, że Anihilacja to dobry początek na zapoznanie się z kosmosem Marvela. Każda z postaci jest fajnie wprowadzona i nie ma się wrażenia, że trzeba znać kilkadziesiąt komiksów wydanych wcześniej, żeby wiedzieć o co chodzi. Do tego świetne rysunki, zwłaszcza rozkładówki. Dopiero teraz zobaczyłem, że było kilku autorów i zdziwiło mnie to, bo styl rysowania mają podobny. No i ta twarda oprawa. To pierwszy komiks jaki posiadam w twardej, więc jestem zachwycony. Będzie się ładnie prezentować na półce. Czekam z niecierpliwością na drugi tom!
jest zapowiedź drugiego tomu, ale bez konkretnej daty. W środku dwie reklamy, na jednej jest zapowiedź Deadpool się żeni na maj. :biggrin:Serio? W "Wyzwaniu Draculi" podali miesiąc wydania 2. tomu "Deadpool Classic", a w 1. - "Deadpool się żeni"? Co to za dziwna zamiana?
Trudno obwiniać komiks z lat 90-tych, że ma rysunki rodem z tamtych czasów. :smile:Nie, no oczywista oczywistość. Po prostu jak zobaczyłem te rysunki to przypomniały mi się czasy TM-Semic, a w szczególności numer TAS-M 4/95 - wspólny występ Spidera z X-Force, gdzie jeden z zeszytów był rysowany przez Liefelda właśnie.
A tego to już na pewno nie warto.
Cullen Bunn w Deadpool Classic to są dopiero tomy 16 i 17 jak Egmont tam w ogóle dotrze to nie przed 2020r :smile:
Bazyl, ja się tylko zastanawiam kiedy do Ciebie dotrze, że gdyby nie ten "zły" Egmont to już w ogóle nie miałbyś co czytać. Wiesz, kolekcje się kiedyś skończą...
zawsze czekają w kolejce kolejne, jak Dredd czy Transformers.
Kupiłem Anihilacje a tam zapach jak w pierwszym, niesławnym tomie WKKDC. Tego się nie spodziewałem :neutral:Chyba Arczi_Ancymon pisał że mu Elektra też tak dawała.
Może trzeba by zacząć dusić Egmont o wypuszczenie w serii Marvel Classic także runu McFarlane'a w Spider-Manie.Jestem za. Tego Deadpoola musiałem sobie odpuścić na kilka miesięcy, ale Spidey'ego brałbym bez zastanowienia.
Przecież te tytuły będą w WKKM w numerach 180-200. Daaaaaaa
Ja to bym się najbardziej ucieszył (...), na miłość boską, z "Infinity Gauntlet" (czy ktoś to w końcu u nas wyda???).Tak. Egmont z premierą trzecich Avengers w 2018 :smile:
Przecież te tytuły będą w WKKM w numerach 180-200. DaaaaaaaNo tak zapewne w tym samym czasie co JD: Mega Collection
Potwierdzone, czy wieszczone?
No tak zapewne w tym samym czasie co JD: Mega Collection
Albo wydłużą MMH.MMH (tudzież SBM) nie wydłużą ze względu na przyjętą numerację, która obejmuje chronologiczne pojawianie się postaci / zespołów Marvela począwszy od Namora. Na razie najwcześniejszym tomem jest Avengers Academy, który ma numer 98, a dotyczy 2010 roku. Tak więc nie za bardzo jest o co (o kogo) wydłużać.
Dredd będzie wcześniej. A WKKM musi przelecieć Marvel Now i All New All Different. Potem wroci do korzeni. Albo wydłużą MMH.
Tak w temacie ciekawe czy dotarlibyśmy od E. X-Men: The Complete Age of Apocalypse Epic Book ?Myślę, że prędzej dostaniemy X-men Emperor Vulcan i X-men Kingbreaker.
Egmont też nie zapowiadał WKKDC jak wydawał tytuły z ich listy, bo kto by to wtedy kupił? SL ma tak samo - kto weźmie ich Amerykę, jeśli np w sierpniu będzie po 15 zł z okładkami które nie wypęcznieją?Ja kupię Amerykę, nawet jeśli jakimś cudem kolekcja zawitała by do PL w co szczerze wątpię zważywszy że postać nie jest aż tak znana, oraz mamy CCF i pozycje od SL, to sędzia ma jeden jedyny format. Co do okładek SL, jest na to sposób kładzie się inne komiksy o tym samym formacie i do czasu jak nie ustabilizuje się gospodarka higroskopijna niech sobie tak leżą.
Ty nie jesteś dobrym przykładem Kijanek, bo kupiłeś Luthora, Azyl Arkham, Trójcę i Nową Granicę. :smile:Bo ja wychodzę z założenia że jakość wydania ma też kolosalne znaczenie :wink:
no i oczywiście największy bonus szansa na kiepski skład lub nowe tłumaczenie.Ale wiesz że w Nowej Granicy z DC Deluxe są kwiatki tłumaczeniowe i pomylone daty? Myślę że w WKKDC będzie to samo tłumaczenie tylko z poprawionymi błędami.
Czymże jest forma? To, co zowiem różą,Właśnie cały urok komiksu to offsetowy papier,
Pod inną nazwą równieby pachniało…
Dobry komiks obroni się sam. Nawet wydrukowany na gazetówce, jak przez wielu ceniona Weapon X. Liczy się treść, a dodatki są nieistotne.
Akurat w przypadku Nowej Granicy dodatki są bardzo istotne dla tego tytułu.Powiedziałbym nawet, że w większości rzucają nowe światło na poszczególne wątki komiksu i ułatwiają jego odbiór. A powiększony format to w ogóle bajka.
Jezu ta stopa.A czegoś się pan, panie Blaskowitz, spodziewał? :badgrin:
Kupiłem na próbę pierwszy tom Deadpool`a i ku mojemu zdziwieniu nie żałuję czasu spędzonego z tym tytułem. Fajna zabawa z miodnymi rysunkami (Liefeld, Nicieza), taka esencja lat 90-tych. Dla mnie bomba.
Natomiast ostatni zeszyt, który jest pierwszym z runu Kelly`ego nie zachwycił scenariuszem, a rysunkiem dosłownie obrzydził (McGuinness). Koszmarne komputerowe, płaskie ilustracje. Az boję się co będzie dalej skoro dwaj ostatni wiodą prym.
Zastanawiam się czy brać w marcu to Deadly Genesis. Polecicie komuś kto X-men zna tylko z wybiorczego czytania za czasów TM-Semic, a kosmos Marvela jedynie z Anihilacji (której tom bardzo mi się podobał)?
A tak zwyczajnie, po ludzku - dobry jest ten komiks?średni, jak na Brubaker to słaby
I tak i nie. Dodatkowym plusem tej historii jest to, że jest ona retconem Drugiej Genezy znanej z WKKM. Jeśli chcesz się dowiedzieć jak Brubaker wywrócił do góry nogami klasyczną historię to musisztomieć. I przygotować się na być może kontrowersyjne zwroty akcji.A jeśli nie czytałem Drugiej Genezy? Znaczy wiem, że Żywa Wyspa porwała oryginalnych X-men i Xavier zebrał Wolverine'a, Storm, Nightcrawlera i innych, żeby ratować pierwszą piątkę. Ta wiedza wystarczy czy jednak warto zapoznać się z Drugą Genezą?
A jeśli nie czytałem Drugiej Genezy? Znaczy wiem, że Żywa Wyspa porwała oryginalnych X-men i Xavier zebrał Wolverine'a, Storm, Nightcrawlera i innych, żeby ratować pierwszą piątkę. Ta wiedza wystarczy czy jednak warto zapoznać się z Drugą Genezą?starczy wg mnie
Albo po prostu tego nie czuje. Bendis też robi świetne street levele a jak się łapie za drużynówki (+ jeszcze kosmos, a co) to szajs, że głowa mała.Tak, ale rownie dobrze edytorski nacisk moze byc w takich tytulach mniejszy niz w tych najpopularniejszych, pierwszoligowych. Wiecej tworczej wolnosci = lepsze komiksy.
Zastanawiajace jest czy Brubaker nie czuje sie dobrze w komiksach druzynowych, czy panowie edytorzy wywieraja taka presje. Osobiscie, stawialbym raczej na to drugie.
A jeśli nie czytałem Drugiej Genezy? Znaczy wiem, że Żywa Wyspa porwała oryginalnych X-men i Xavier zebrał Wolverine'a, Storm, Nightcrawlera i innych, żeby ratować pierwszą piątkę. Ta wiedza wystarczy czy jednak warto zapoznać się z Drugą Genezą?
Akurat AvX już do mnie jedzie. Dopóki Fantasmagorie nie wyda Żółwi Ninja, a Non-stop Spawna mogę sobie na takei komiksy pozwolić;)
Tak jak starczy wiedzieć, dlaczego Cyclops odseparował się od X-Men bez tracenia czasu na AvX.
Wymieńcie mi dobre historie team superhero w ostatnich latach oprócz Avengersów Hickmana. Czekam. Ja jak coś mnie nie bawi to tego po prostu nie czytam a nie mówię, że jest słabe.Uncanny X-Force od RR i Superrior Foes of Spider-Man.
@Archie
Pytał o superhero, Superior Foes of Spider-Man się do nich nie zaliczają. Ale fakt, komiks jest przezabawny.
Zaliczają się. Archie wygrywa a wy się nie znacie
Zdecydowanie nie warto... najgorsze, że jest tam jeden (ostatni zeszyt) gdzie serię przejął w 100% Kelly - a to już jest kurde kunszt Deadpoola... więc od tomu 2 - jak najbardziej ale z jednym cholernym zeszytem w plecy...Ale ten zeszyt akurat niewiele zmienia...
Sądzicie że Egmont chciałby się kiedyś pokusić o ponowne wydanie Essentiali?
Jeżeli nie masz bardzo silnego sentymentu do lat 90tych to nie warto z żadnej strony. Najlepiej zostawić sobie pieniążki na tom 2.
Zdecydowanie nie warto... najgorsze, że jest tam jeden (ostatni zeszyt) gdzie serię przejął w 100% Kelly - a to już jest kurde kunszt Deadpoola... więc od tomu 2 - jak najbardziej ale z jednym cholernym zeszytem w plecy...
Sentyment do lat 90-tych to ja mam straszliwy, ale w stos. do "Iksów". Ew. Pajęczaka.
Jeśli zatem rzecz jest słaba to rezygnuję ze złośliwym uśmieszkiem na gębie.
Zgiń przepadnij Kusicielu. :badgrin:
Słowo się napisało, 6 dych pójdzie na co innego.
Anihilacja Tom 2 majTak jak mówiłem :smile: czyli w czerwcu na 100% Black Widow pod SBM (to jedziemy już z listą czeską :smile: )
X-Men: Mordercza geneza - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/x-men-mordercza-geneza-prezentacja-komiksu)
Czy warto kupić? Jak będą kolejne X-meny nawiązujące do wydarzeń w Genezie to bez problemu da się je streścić w kilku zdaniach. Natomiast w polskim wydaniu komiks jest tak ciężkostrawny, że stanowczo każdemu odradzam zakup.No i fajnie. To znaczy ... nie fajnie. Już miałem ten komiks w koszyku i dzisiaj miałem składać zamówienie, a tu taka opinia. Może faktycznie wstrzymam się z zakupem i poczekam na rozwój wydarzeń jeśli chodzi o wydawanie dalszych X-tytułów.
Szczerze wątpię by Egmont rzucił się na taką cegłę jak Mesiah Complex352 strony to cegła? Podobne tomy będą w "Klasyka Marvela"
Może faktycznie wstrzymam się z zakupem i poczekam na rozwój wydarzeń jeśli chodzi o wydawanie dalszych X-tytułów.Podejrzewam, że kolejny tytuł z X-menami to będzie X-Men: Kingbreaker mini seria zawarta w War of Kings: Road to War of Kings, ale to dopiero po Annihilation: Conquest jeśli zostanie oczywiście u nas wydane, tam jest kontynuacja wątków z Vulcanem.
Ja tam podejrzewam że to bardziej wstęp do dalszych losów kosmosu Marvela po Anihilacji.No właśnie też liczę na to, że Egmont pociągnie dalsze losy rozpoczęte w Morderczej Genezie, czyli The Rise and Fall of the Shi'ar Empire i dalej do War of Kings. Fajnie by to wszystko uzupełniało się z wydawaną obecnie Anihilacją. Ale dopóki nie znamy dalszych planów Egmontu, dopóty ja się wstrzymam z tym tytułem. Tym bardziej, że z tego co sobie doczytałem jest taki średniak. Poza tym Brubaker sprawdza się zdecydowanie lepiej w przypadku solowych bohaterów, czy bardziej przyziemnych opowieściach typu Gotham Central.
Podejrzewam, że kolejny tytuł z X-menami to będzie X-Men: KingbreakerA co z The Rise and Fall of the Shi'ar Empire?
Podejrzewam, że kolejny tytuł z X-menami to będzie X-Men: Kingbreaker mini seria zawarta w War of Kings: Road to War of Kings, ale to dopiero po Annihilation: Conquest jeśli zostanie oczywiście u nas wydane, tam jest kontynuacja wątków z Vulcanem.
A co z The Rise and Fall of the Shi'ar Empire?
Żeby był komplet to: Uncanny X-Men: Rise & Fall of the Shi'ar Empire, X-Men: Emperor Vulcan i dopiero Kingbreaker.Racja za daleko wybiegłem w przyszłość, mój błąd, bo spojrzałem co jest w zbiorczych War of Kings, a te dwa powyższe albumy poprzedzają WoK i są w oddzielnych zbiorczych.
Z Messiah Complex jest ten problem, że przydałoby się po tym wydać Messiah War i Second Coming, a żeby wydać Messiah War przydałoby się wydać po 2-3 tomy serii X-Force Kyle'a i Cable Swierczynskiego. A jak już wydasz 3 tomy X-Force i Messiah War z Second Coming to zostaje tylko Necrosha, więc też by się przydało żeby była logiczna całość :smile:
Żeby był komplet to: Uncanny X-Men: Rise & Fall of the Shi'ar Empire, X-Men: Emperor Vulcan i dopiero Kingbreaker.
moglby ktos zrobic krotką rozpiskę jak to czytac? z tym co jest wydane i z tym co powinno być wydane... nie ogarniam tegoPolecam: http://i.imgur.com/N7OXfyI.jpg (http://i.imgur.com/N7OXfyI.jpg)
Licze na to ze kiedys Egmont wyda nowe Secret Wars.
X-Men: Deadly Genesis (Uncanny X-Men 475-486) - wyszło po polskuWydaje mi się, że Uncanny X-Men 475-486 to są zeszyty zawierające The Rise & Fall of the Shi'ar Empire, a X-Men: Deadly Genesis nie było wydane jako część serii.
Wydaje mi się, że Uncanny X-Men 475-486 to są zeszyty zawierające The Rise & Fall of the Shi'ar Empire, a X-Men: Deadly Genesis nie było wydane jako część serii.Masz rację X-Men: Deadly Genesis to mini seria:
Wydaje mi się, że Uncanny X-Men 475-486 to są zeszyty zawierające The Rise & Fall of the Shi'ar Empire, a X-Men: Deadly Genesis nie było wydane jako część serii.Dokładnie, poprawione. Dzięki ;-)
Nie wiem jak u was, ale mój Punisher Max śmierdzi jak tysiąc Hushów od Eaglemoss. Straszny syf.Nie śmierdzi tak jak Hush z kolekcji, który naprawdę jechał gównem. Tak, zapach jest intensywny, ale to farba drukarska. Zresztą nie tylko komiksu Egmontu pachną ostatnio intensywniej, podobna sytuacja jest z komiksami Muchy.
Ale i tak najbardziej mnie wkurzaja te rozne biale, odbite paprochy na planszach, niczym jakis rozsypany proszek, widoczne szczegolnie w czarnych obszarach, oraz inne syfy, jak poodbijane slady paluchów.O tego jeszcze nie miałem na szczęście. A zapach rzeczywiście mocniejszy. Pierwszy raz był na tyle mocny, ze mi przeszkadzał przez chwilę.
Z moim Punisherem jest wszystko ok jedyny zapach to farba drukarska...Na pewno jego i Twój egzemplarz pachną tak samo. To kwestia innej wrażliwości.
Na pewno jego i Twój egzemplarz pachną tak samo. To kwestia innej wrażliwości.Nieprawda :smile: W WKKDC też nie całe nakłady śmierdziały. edit: Co i Blaskowitz potwierdza :smile:
Podobnie jak z cenami chyba warto założyć oddzielny temat na zapachy, by sami zainteresowani mogli się tam wypowiadać, no i trolle.
Ale mnie sie nosem widzi, ze to nie farba na planszach tak jedzie, tylko te czarne, pierwsze kartki-wkladki, co to do okladki sa przyklejone.
Taa... ten smrod powtarza sie coraz czesciej i w innych wydawnictwach, od jakiegos czasu takze w Egmoncie, w szczegolnosci w Klasyce M, ale rowniez byl WW. Ale mnie sie nosem widzi, ze to nie farba na planszach tak jedzie, tylko te czarne, pierwsze kartki-wkladki, co to do okladki sa przyklejone.
Taa... ten smrod powtarza sie coraz czesciej i w innych wydawnictwach, od jakiegos czasu takze w Egmoncie, w szczegolnosci w Klasyce M, ale rowniez byl WW. Ale mnie sie nosem widzi, ze to nie farba na planszach tak jedzie, tylko te czarne, pierwsze kartki-wkladki, co to do okladki sa przyklejone.
Czarna Wdowa: Powrót do domu 288stron
Czyżby miała zawierać 2 tomy? Black Widow: Homecoming i Black Widow: The Things They Say About Her mają po 144 strony.
A PANORAMA? :biggrin: To w Egmont wyjdzie za tom około 30 zł i co na to Bazyl? :smile:przecież sam sobie odpowiedziałeś
PANORAMA
Także (...) nie ma sensu tego kupować w SBM dla dwóch zeszytów z debiutem Black WidowA ja właśnie miałem zamiar kupić tom o Czarnej Wdowie tylko dla tych dwóch zeszytów, bo chciałbym troszkę załatać tę dziurę w obu seriach, natomiast pozostałe 6 zeszytów mnie nie obchodzi. Tak też zrobiłem przy /Hałkaju/ (jak to mówi Komiksomaniak) i nie żałuję, bo główna historia była dobra, ale niewystarczająco, abym sięgnął po serię z Marvel Now.
A ja właśnie miałem zamiar kupić tom o Czarnej Wdowie tylko dla tych dwóch zeszytów, bo chciałbym troszkę załatać tę dziurę w obu seriach, natomiast pozostałe 6 zeszytów mnie nie obchodzi. Tak też zrobiłem przy /Hałkaju/ (jak to mówi Komiksomaniak) i nie żałuję, bo główna historia była dobra, ale niewystarczająco, abym sięgnął po serię z Marvel Now.Tu błąd bo HE z Marvel Now jest naprawdę kawałem dobrego komiksu, nie koniecznie typowe SH
Wolverine Arrona to Wolverine by Jason Aaron: The Complete Collection Vol. 1-4. Albumy po ok. 400 stron, więc każdy tom za 99,99 zł. Tłumaczem tej serii będę ja.Ale nie wytną Get Mystique z pierwszego tomu, nie? :badgrin:
Daredevil Nieustraszony to Daredevil by Bendis & Maleev: Ultimate Collection Vol. 1-3. To są te tomy od, których Sideka miała zaczynać wydawanie DD. :biggrin: Cena po 119,99 zł za tom, bo to albumy po ok. 500 stron.A nie wiesz jakie są szanse o uzupełnienie serii (może być po tych trzech tomach) o
Biorąc pod uwagę ilość stron w tomach Daredevil i Wolverine, to będą one wydane w twardych okładkach czy miekkich?
Grudzień 2017 - Punisher Max Tom 3Przecież tego Mikołaj nie dźwignie pod choinkę :lol:
Grudzień 2017 - Daredevil Nieustraszony Tom 2
Wiadomo może już czy run Brubakera jest planowany po Bendisowym? Wiadomo, że zadecyduje sprzedaż ale lepiej się upewnić :biggrin:pewnie będzie wiadomo na MFKiG, prędzej nic się nie dowiemy.
Od jesieni klasyka Marvela po dwa albumy na miesiąc.
A Deadpool t.2 i 3 to już to co warto brać? :cool:Podobno tak :) run Kelliego się zaczyna na poważnie.
(https://zapodaj.net/images/7166418cb9a80.jpg)
:smile:
Poza tym Deadpool to Deadpool. Fajny komiks. mkolek jak zwykle bzdury wg mnie gadał.Dużo to ty nie napisałeś. Wg mnie Deadpool Deadpoolowi nie równy co nawet widać w tym tomie. Tobie pewnie chodzi o porównanie tego Deadpoola z Deadpoolem z Marvel Now? To wtedy też się z tym nie zgodzę. A co do rysunków to catoonowy styl McGuinnessa wg mnie sprawdza się dla takiej postaci jak Deadpool. Co do pozostałych artystów to widać jak na dłoni, że to lata 90 (tam prawie każdy artysta tak rysował, nie ważne czy to Marvel, DC czy Image). Nie twierdzę że nie ten komiks nie jest zabawny, ale to całkowicie inny styl niż to co jest w Marvel Now, taka ciekawostka archeologiczna.
Oczywiście zgadzam się, że sam poziom historii jest w tym tomie dużo słabszy, a rysunki mu wtórują, przy czym najlepsza historia jest rysowana najgorzej. No kaman, kreska w Super Skrullu nie przystaje nie tylko do pięknych okładek, ale też do wszystkiego co w ramach Anihilacji zostało wydane. Jest koszmarnie kreskówkowa z paskudnymi kolorkami.
Jak ktoś się zraził tym tomem, ale podobał mu się pierwszy, to spieszę pocieszyć, że trzeci tom to powrót jakości.
to nie są typowe tie-iny, tylko przedstawienie wszystkich postaci (oraz tego co robiły podczas fali anihilacji), które będą szalały na scenie podczas finałowego starcia.Co do rysunków w "Super-Skrullu" to faktycznie nie wypadły najlepiej (przypomina mi się ostatnia dyskusja o Ramosie w temacie WKKM). Ale poza tą serią z jakości graficznej "Anihilacji" jestem bardzo zadowolony. Różne style, ale po swojemu klimatyczne. Zwłaszcza rysunki Jorge Lucasa (z "Prologu" i "Ronana") przypominały mi bardzo "kosmiczne" prace Kiliana Plunketta, które odbieram bardzo pozytywnie.
Problemem jest raczej to, że Egmont poskąpił w tym tomie zeszytów głównej serii. Zostawili nas bez Novy aż do października.
Nie wiem co tam chcecie od Anihilacji 2.To przeczytaj sobie powyższe posty jeszcze raz. Nikt nie będzie tłumaczył drugi raz specjalnie dla Ciebie.
Nie wiem co tam chcecie od Anihilacji 2. Czyta się to jak wszystkie inne tie-iny. Albo się je lubi, albo nie, bo niczym nie wybijają się ponad przeciętność. Przynajmniej na razie niezbyt mają wpływ na główną fabułę. Problemem jest raczej to, że Egmont poskąpił w tym tomie zeszytów głównej serii. Zostawili nas bez Novy aż do października.Tak jak napisał kuba, to Marvel tak to poskładał w zbiorczych nie Egmont, przestań człowieku wypisywać takie bzdury.
Brać coś jeszcze innego z Klasyki?Daredevila :smile:
Czarna Wdowa: Powrót do domu - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/czarna-wdowa-powrot-do-domu-prezentacja-komiksu)
Tym razem nie dostaliśmy praktycznie żadnych materiałów dodatkowych. W tomie znajduje się jedynie tekst Kamila Śmiałkowskiego pt. Z Czarną Wdową przez dekady oraz krótkie notki informacyjne na temat postaci występujących w albumie. Bill Sienkiewicz rysuje w tym albumie zeszyt #1, sceny w Czerwonej Komnacie w zeszycie #5 i wykończenia w zeszytach #2-6. W drugiej połowie albumu pojawia się Daredevil, więc to taka rozgrzewka przed październikowym tomem. :biggrin:
Ale paskudny grzbiet.Hah, to moje naklejki z WKKM mają chociaż głowę na dole, a nie sam napis :lol: Nawet nazwisk twórców nie ma..
"Marvel" zjechało do boku i wygląda dziadosko.W obu Anihilacjach i Deapdoolu też jest spier#^%y napis MARVEL. Nie wyśrodkowany, czcionka za mała.
Jako osoba podchodząca z dystansem do świata Marvel/DC z racji ogromu bohaterów i świata. Zakupiłem polecanego Punishera i Elektre. Myślę właśnie nad Czarną Wdową. Brać coś jeszcze innego z Klasyki?
Takie pojedyncze, zamknięte i nie do końca superbohaterskie historie to z ostatnio wydanych przychodzi mi do głowy np. Cage od Muchy.oraz Alias i kolorowa seria Loeba i Sale: Daredevil Żółty, Spiderman Niebieski, Hulk Szary, Kapitan Ameryka Biały. Spróbuj też Lokiego oraz Thora Wikingowie
Grzbiety polskich "Marveli":
http://filmozercy.com/uploads/images/original/p6080005.JPG (http://filmozercy.com/uploads/images/original/p6080005.JPG)
@mappy- ja także polecam żóltego Daredevila [chyba najlepszy w "kolorowej " serii Loeba i Sale'a]
Jak Hachette psuje grzbiety to piszę o tym i narzekam. Ale ostatnio góruje w tym Egmont. Np. znowu dostałem przesunięty grzbiet w MN Avengers 5 co burzy mi harmonię białych grzbietów. No wkurzają mnie takie niedoróbki.
To będzie Hulk: The End + Incredible Hulk: FUTURE IMPERFECT (o to ci chodzi) oraz Marvel Knights Hulk: Transforme rysowany przez Piotra Kowalskiego (ta ostatnia historia)
edit: Mkolek szybszy (a miał mieć przerwę od forum :smile: )No miałem mieć, bo sezon urlopowy w pracy więc obowiązki też się inaczej rozkładają, ale i tak nie jest źle więc mogę sobie pozwolić nieraz :badgrin:
Za to napiszę że myślę że jest duża szansa na zapowiedź tego we wrześniu:Rozumiem, że sugerujesz się tym usunięciem "The" z serii Marvel Now? Jeśli tak będzie to mnie to nie zdziwi po tym jak zapowiedziano Daredevila (szkoda tylko że bez wznowienia Diabła stróża oraz Parts of a Hole i Echo - Vision Quest (te dwa można by wydać w jednym tomie)). Ale jeśli tak będzie to była by jedna z najlepsza wiadomości na MFKiG, tylko trzeba się liczyć że 2 tomu klasyki w takiej sytuacji na miesiąc to pewniak.
I ciągłość aż do Superiora :smile: Więc trzymajcie kciuki.
rozumiem że sugerujesz się tym usunięciem "The" z serii Marvel Now?Nie :smile: To chyba usunęli żeby tytuł w spisach był na samej górze :biggrin: Ale w sumie może też i dlatego usunęli.
tylko trzeba się liczyć że 2 tomu klasyki w takiej sytuacji na miesiąc to pewniak.Jak będą kontynuować kosmos (a raczej będą) to będzie 5 serii gdzie przy jednym tytule na miesiąc byłoby po dwa z każdej serii + ze 2 one-shoty (np The Infinity Gauntlet pod film :smile: ) Myślę że wtedy też nie dawaliby dwóch Daredevili w tym roku.
Waida to mogli by już dołożyć Diabła stróża, Parts of a Hole i Echo - Vision Quest (w jednym tomie).Nie pisz o tym cały czas bo nic takiego nie będzie :biggrin: Wcale nic nie muszą nadganiać żeby puścić Daredevila (który ma cross'a z Deadpoolem :smile: ) po Secret Wars.
Nie pisz o tym cały czas bo nic takiego nie będzie :biggrin: Wcale nic nie muszą nadganiać żeby puścić Daredevila po Secret Wars.OK, nie będę się spierał, bo początek rzeczywiście nie ma związku z wydarzeniami z poprzednich serii, dopiero później w kwestii tajnej tożsamości Matta, osoba nie znająca runu Waida może być lekko skołowana (ale zawsze można to załatwić ścianą tekstu, przecież Lucas też tak robił w Gwiezdnych Wojnach :biggrin: )
Wydaje mi się, że tak powinien wyglądać kwartał: Punisher, Dardevil, Spider-man i jakiś jeden tom z classic, a jak coś się skończy to na jego miejsce inny tytuł wskakuje.Jeszcze Wolverine Aarona i (miejmy nadzieję) kontynuacja kosmosu Marvela.
Wydaje mi się, że tak powinien wyglądać kwartał: Punisher, Dardevil, Spider-man i jakiś jeden tom z classic, a jak coś się skończy to na jego miejsce inny tytuł wskakuje.
Jeszcze Wolverine Aarona i (miejmy nadzieję) kontynuacja kosmosu Marvela.
czyli dwa tomy klasyki na miesiąc inaczej się nie da, portfel już płacze, a przecież jeszcze tyle dobra jest z tego okresu u nas do wydania Kapitan Ameryka BrubeakeraA ja bym tego nie ukrywał bo lepiej niech Egmont ma to na uwadze i bliskiej perspektywie póki koniunktura jest dobrze nakręcona! :smile:
A ja bym tego nie ukrywał bo lepiej niech Egmont ma to na uwadze i bliskiej perspektywie póki koniunktura jest dobrze nakręcona! :smile:zaraz mi tu Jan wyskoczy żeby się nie mądrzył i w ogóle ;)
Tak więc koniecznie: Kapitan Ameryka Brubeakera !! :cool:
Punisher, Dardevil, Spider-man i jakiś jeden tom z classic, a jak coś się skończy to na jego miejsce inny tytuł wskakuje.Zapomniałeś o Deadpool, Wolverine i (raczej) kosmos będzie kontynuowany :smile: Widać jak byk że będą 2 tomy na miesiąc albo przynajmniej co drugi jak to było z Nowe DC. Spider-Mana tu brakuje strasznie (zwłaszcza gdy jest Deadpool i Wolverine :smile: ) a teraz jeszcze film wyszedł.
zaraz mi tu Jan wyskoczy żeby się nie mądrzył i w ogóle :wink:Tu nie :smile: Ty chciałeś jakieś dziwne składaki całkowicie niepotrzebne.
Tu nie :smile: Ty chciałeś jakieś dziwne składaki całkowicie niepotrzebne.To powiem ci, że Parts of a Hole jest bardzo dobre (sprawdź na oceny na godreads bo wiem, że to lubisz), a a patrząc jak Egmont wydaje klasykę połączenie tego z Echo - Vision Quest, ma sens obie historię dotyczą Echo (w drugiej to tak naprawdę ona jest główną bohaterką) i w sumie wyszło by 12 zeszytów.
Mają tyle (lepszych :smile: ) tomów Daredevila do wydania to na pewno nie będą robić do tego jeszcze (słabszych :smile: ) składaków.Wiesz, że tak taki składak byłby lepszy od sugerowanych przez ciebie Spider-manów Slota (tych po Straczynskim). Przepraszam cię bardzo, ale ja po prostu wolę Daredevila od Spiderman i tyle. A tak naprawę Egmont wyda co będzie chciał, więc to spieranie co jest lepsze od drugiego, nie ma chyba celu :biggrin: bo każdy ma inny gust.
Wydanie klasyków z pajączkiem byłoby czymś pięknym. Bohater ten nie potrzebuje reklamy w postaci filmów, aby nakręcić sprzedaż komiksów, bo i tak każdy zna i lubi go.Egmont raczej tak nie uważa, Szczęście Parkera, czyli tie-in do Grzechu pierworodnego, zostało wydane po 2 miesiącach od finału Superior Spider-Mana, a na karykaturalnie nazwane Preludium do Spider-Versum przyjdzie nam czekać 5 miesięcy. Nie widzę problemu pod kątem wydawniczym, żeby te 2 tomu (tie-in i event) wydano w odwrotnej kolejności.
Nie widzę problemu pod kątem wydawniczym, żeby te 2 tomu (tie-in i event) wydano w odwrotnej kolejności.Sugerujesz, żeby Egmont wydał tom 3 serii (Spider-verse), a potem 1 i 2? To by była burza dopiero w internetach :roll: A tego tie-inu to są aż 2 zeszyty na 6 w pierwszym tomie, które można przeczytać i nie czuć nawet, że to część Grzechu Pierworodnego.
A tego tie-inu to są aż 2 zeszyty na 6 w pierwszym tomie, które można przeczytać i nie czuć nawet, że to część Grzechu Pierworodnego.Po żadnym z tie-inów do Grzechu Pierworodnego nie widać że to część eventu. Czy w obecnym tomie Avengers też tego nie zauważyłeś?
Czekali aż ludzie zapomną o tych tomach Straczynskiego z WKKM :smile: Pająka brakuje a miejsce jest.No ja trzyma kciuki za wznowienie Diabła Stróża oraz wydanie Parts of a Hole i Echo - Vision Quest. Lepsze rozwiązanie bo zaczynają wydawać Daredevila to po co zaczynać nową serię, skoro inna będzie nie kompletna (https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/ffd/1/24/1f61c.png).
Trzeba kciuki trzymać.
Sugerujesz, żeby Egmont wydał tom 3 serii (Spider-verse), a potem 1 i 2? To by była burza dopiero w internetach :roll: A tego tie-inu to są aż 2 zeszyty na 6 w pierwszym tomie, które można przeczytać i nie czuć nawet, że to część Grzechu Pierworodnego.Co? Nie! Sugeruję, że Egmont mógł wydać Grzech pierworodny (dalej zwany eventem) w tym miesiącu, a Szczęście Parkera (dalej zwane tie-inem) w przyszłym. O 3. tomie serii o Spider-Manie nawet nie wspomniałem.
Po żadnym z tie-inów do Grzechu Pierworodnego nie widać że to część eventu. Czy w obecnym tomie Avengers też tego nie zauważyłeś?Nie zauważyłem, że któryś zeszyt jest tie-inem :) To spoko event, skoro nie zaburza serii, a dopiero po przeczytaniu go można wyłapać jakieś dodatkowe smaczki w poszczególnych zeszytach.
Nie zauważyłem, że któryś zeszyt jest tie-inem :)Wszystkie zeszyty są tie-inem z tego tomu.
Teraz dopiero zauważyłem, że "Daredevil" Bendisa ma w wydaniu Egmontu ma nosić podtytuł "Nieustraszony!".
Szczerze? Nie wiem co jest dziwacznego w Daredevil: Nieustraszony. Moim zdaniem brzmi bardzo dobrze.
Teraz dopiero zauważyłem, że "Daredevil" Bendisa ma w wydaniu Egmontu ma nosić podtytuł "Nieustraszony!".
Jeszcze słówko na temat kwestii spójności. Moim zdaniem nie masz racji Garf powołując się na zasadę prymatu wyrażenia przetłumaczonego po raz pierwszy. Daje ona ciche przyzwolenie na dalsze powielanie błędów, przerzucanie odpowiedzialności i zwykłe lenistwo. Co się bowiem dzieje, gdy osoba, będąca pionierem w przetłumaczeniu określonej frazy w danej dziedzinie robi to rażąco niedbale lub całkowicie błędnie? Czy oznacza to, że jesteśmy skazani na powielanie tego samego błędu po wsze czasu ku chwale idei powszechnej spójności w danej serii? Czy nie uważasz, że jest to mało ambitne i stoi w sprzeczności z ideą nieustannego dążenia do doskonalenia przekładu z każdą kolejną wersją tłumaczenia?Wypowiedzi Garfa nie czytam jako jednoznacznej deklaracji dotyczącej trzymania się pierwszego tłumaczenia. Jakiś czas temu - bodaj z inicjatywy Anionorodnika, a także w związku z pewnymi wypowiedziami Sidorkiewicza - temat ten dość gruntownie przewałkowaliśmy. I okazało się, że niemożliwe jest trzymanie się pierwszych tłumaczeń nazw własnych, ze względu na ich częstą niedoskonałość (Władca Murów) ale i wielość funkcjonujących wariantów.
[...]w TM-Semicowym Mega Marvelu był właśnie "Człowiek Bez Strachu". Nie na okładce, czy w tytule, ale gdzieś w paratekstach się pojawiał - na stronach klubowych, czy w zapowiedziach.
Ja z kolei uważam inaczej. Część tłumaczy posiada ciężką do wyeliminowania manierę skracania wyrażeń z języka obcego do minimum, w takcie tłumaczenia niczym przy rozwiązywaniu matematycznego wzoru.
Proces wygląda tak: The man without fear - Człowiek, który nie zna strachu. Jaki jest człowiek, który nie zna strachu? Nieustraszony. Moim zdaniem to przesada, która po 1 - nie oddaje w pełni wyrażenia z języka obcego, 2 - wizualnie gryzie się z logotypem.
Moim zdaniem
Jeszcze słówko na temat kwestii spójności. Moim zdaniem nie masz racji Garf powołując się na zasadę prymatu wyrażenia przetłumaczonego po raz pierwszy. Daje ona ciche przyzwolenie na dalsze powielanie błędów, przerzucanie odpowiedzialności i zwykłe lenistwo. Co się bowiem dzieje, gdy osoba, będąca pionierem w przetłumaczeniu określonej frazy w danej dziedzinie robi to rażąco niedbale lub całkowicie błędnie? Czy oznacza to, że jesteśmy skazani na powielanie tego samego błędu po wsze czasu ku chwale idei powszechnej spójności w danej serii? Czy nie uważasz, że jest to mało ambitne i stoi w sprzeczności z ideą nieustannego dążenia do doskonalenia przekładu z każdą kolejną wersją tłumaczenia?
Oczywiście, czasami odejście od przyjętego przekładu jest konieczne, na przykład w skrajnych przypadkach zdecydowanie niecelnych tłumaczeń (jak choćby nazwy z pierwszych TM-Semiców czy sprawa "Rzeczy-Stwora"). Bywa też, że w użyciu była już więcej niż jedna wersja danej nazwy - wtedy z musu trzeba odrzucić tę gorszą, mniej uznaną itd. Jednak według mnie do takiego działania muszą zaistnieć naprawdę solidne podstawy
[...] Czy mógłbyś wskazać, jaki istotna część znaczenia frazy the man without fear znika, gdy przełożymy ją jako nieustraszony?Moim zdaniem sformułowanie "without fear" ma szersze konotacje niż "nieustraszony", ponieważ o ile to drugie, jak mi sie wydaje, wystepuje wylacznie w znaczeniu pozytywnym, bo znaczy po prostu "taki odważny, ze juz bardziej byc nie mozna", to sformulowanie pierwsze moze miec zarowno konotacje pozytywne, ale rowniez - pejoratywne. Dwa przykłady:
Zatem "nieustraszony" nie jest "without fear", bo odczuwa strach, jako że odczuwanie strachu jest czymś normalnym, tylko potrafi go przezwyciężyć i własnie ten fakt czyni go osobą godną podziwu.
W tym momencie należałoby jednak zadać pytanie, które z tych określeń lepiej pasuje do Daredevila, który - tak mi się przynajmniej wydaje - strach odczuwa, ale potrafi go przezwyciężyć
Hulk - koniec i inne opowieści. Warto - jako pierwszy jakikolwiek komiks związany z Hulkiem?
Nie czytałem, ale nie jestem pewien, czy koniec jest dobry na początek :smile: Może spróbuj "Hulka: Szarego"?
Bo z zapowiedzi 5-6 Marveli na miesiąc wychodzi że po 2.
Spider-Man and the Black Cat: The Evil That Men DoA zatem mamy tylko jedną niespodziankę z Klasyki Marvela.
https://comicvine.gamespot.com/spider-man-and-the-black-cat-the-evil-that-men-do-/4000-132709/ (https://comicvine.gamespot.com/spider-man-and-the-black-cat-the-evil-that-men-do-/4000-132709/)
Zapowiedzieli DD Bru a nie trzeciego Bendisa. Czyli mamy pewne cztery serie i jeden One-Shot. A ile tomów na miesiąc? Bo z zapowiedzi 5-6 Marveli na miesiąc wychodzi że po 2.
Czy to znaczy, że Egmont nie zamierza wydać trzeciego tomu DD Bendisa?Zamierza :smile: Najpierw 3 Bendisy a potem Bru którego zapowiedzieli żeby było jasne że będzie kontynuacja.
Zamierza :smile: Najpierw 3 Bendisy a potem Bru którego zapowiedzieli żeby było jasne że będzie kontynuacja.
Najpierw 3 Bendisy a potem Bru którego zapowiedzieli żeby było jasne że będzie kontynuacja.I to może zwiastować, że nie będzie kontynuacji Anihilacji w postaci Podboju. I jak dla mnie Daredevil Brubakera to była oczywista oczywistość tak jak w przypadku Anihilacji Podbój, tak teraz tego drugiego nie jestem pewien. Krążą plotki, że Anihilacja sprzedaje się słabo, ale nie mam na to żadnego potwierdzenia.
24 klasyki? Ale z was optymiści prędzej będzie 12+6 klasyki w przyszłym roku, czyli co dwa miesiące po 2 tomy.To skąd te 5-6 Marveli na miesiąc? Co sam słyszałeś osobiście :smile:
conquest jest zapowiedziany słowami Kamila Śmiałkowskiego.czyli jednak, nie dałem rady być na spotkaniu z nim, ulżyło mi, dzięki, zresztą nie tylko ja się chyba cieszę z tego
i to raczej 2018 nie później.
Annihilation: Conquest to tylko 2 tomy więc raczej w 2018 zmieszczą. Może nawet War of Kings zaczną :wink: Rozmarzyłem się :wink:
czy sprzedaż zadowalająca ?Wcześniej padło że Deadpool najlepiej się sprzedaje z Marvela (jak Batman z DC)
conquest jest zapowiedziany słowami Kamila Śmiałkowskiego.
i to raczej 2018 nie później.
Jak Deadpool będzie się sprzedawać to równie i te paździerzowej wydadzą.
conquest jest zapowiedziany słowami Kamila Śmiałkowskiego.Dołączam do grupy ucieszonych. Kamień z serca. Fajnie jakby dokończyli cały kosmos Marvela (no to teraz panowie i panie kupować kosmos ;) ).
i to raczej 2018 nie później.
Ja wiem tylko, że zgodnie ze zwyczajowym tempem pracy Smitha jeden z zeszytów tej serii powstał chyba kilka lat po poprzednim :smile:I tę przerwę - dokładnie w połowie - niestety widać. Jak pisałem wcześniej, wygląda to tak, jakby w pierwszych trzech zeszytach zaryzykowano podjęcie szczególnego tematu (w pewnym sensie podobnego do finału "Kołczana" Smitha), a po przerwie jednak...
Będzie to przy tym jeden z najkrótszy tomów "Klasyku Marvela". Nie wiem, czy da się go czymś "dosztukować", jak w przypadku na "Hulka"...Najkrótszy raczej nie. Tym raczej pozostanie Doktor Strange - Początki i zakończenia.
Niemniej - choć nie jest to najlepszy komiks ze "Spider-manem", ani najlepszy komiks Smitha - to i tak poziom trzyma i właściwie aż się prosi o wydanie u nas - po kolekcyjnych wznowieniach "Diabła Stróża" i "Kołczanu".Zgadzam się, Daredevil aż się prosi o uzupełnienie o "Diabła Stróża" oraz Daredevil: Parts of a Hole i Echo - Vision Quest po tym jak Egmont zapowiedział run Bendisa i Brubakera.
A ja mam nadzieję, że sprzeda się tak dobrze, że Egmont zaryzykuje i wyda u nas kompletny run Spider-Mana Straczyńskiego.Ja myślę że od Straczyńskiego aż do Superiora :smile:
Masz na myśli cały jego run, czyli nawet historie prowadzące do CW? Byłoby spoko. Kolekcje Hachette tylko zamieściły różne historie tego runu.Dokładnie. To bym przygarnął aż do tego nieszczęsnego One More Day. Resztę to sobie bym darował.
A ja osobiście chciałbym, aby wydał całego Spider-Man Todda McFarlane'a. Całość (1-14) spokojnie by się zmieściła w jednym tomie klasyki ...
Hulk: Koniec i inne opowieści - prezentacja komiksu (http://filmozercy.com/wpis/hulk-koniec-i-inne-opowiesci-prezentacja-komiksu)
Pierwszy tom Klasyki Marvela poświęcony Hulkowi. Historia Future Imperfect wygląda na ramotkę, ale zobaczymy jak jest naprawdę podczas lektury. Najbardziej mnie interesuje historia z rysunkami Piotra Kowalskiego, mam nadzieję, że scenariusz trzyma dobry poziom, tak jak rysunki. :biggrin: W dodatkach mamy jedną okładkę i trzy strony szkiców, czyli raczej słabo.
Proste pytanie. Brać czy można odpuścić?Bierz. Dla samego "FutImp" warto.
Czy zapowiedziany na listopad "Wolverine" od Aarona to jednotomowa cała opowieść czy będzie tego kilka tomów? Dobry to jest komiks, kupować?
W 1 albo 2 tomie powinien być dubel Dorwać Mystique z kolekcji SBM.W pierwszym tomie.
Także jak widać mieszanka. Tu coś zaczynamy a w następnym kończymy itpTo idzie ładnie chronologicznie po kolei (oczywiście tylko Aaron :smile: )
Bendis, Brubaker, Diggle, Waid, MillerCo do dwoch pierwszych panow to jak najbardziej tak, ich runy sa swietne i warto je znac, nawet jesli nie gustuje sie w spandexach. Pan Diggle to z koleji, klasyczny przyklad jak to przyszedl ktos nowy i cos, co od lat bylo na wysokim poziomie, zostalo niemilosiernie spieprzone. Jego Shadowland i cala reszta to okrutna popelina. Rzeczy Waida i nowszych nie czytalem, bo stracily swoja mroczna otoczke. Nie twierdze, ze sa zle, ale to juz nie moj klimat...
Co do dwoch pierwszych panow to jak najbardziej tak, ich runy sa swietne i warto je znac, nawet jesli nie gustuje sie w spandexach. Pan Diggle to z koleji, klasyczny przyklad jak to przyszedl ktos nowy i cos, co od lat bylo na wysokim poziomie, zostalo niemilosiernie spieprzone. Jego Shadowland i cala reszta to okrutna popelina. Rzeczy Waida i nowszych nie czytalem, bo stracily swoja mroczna otoczke. Nie twierdze, ze sa zle, ale to juz nie moj klimat...Właśnie... Niby ten Diggle z uwagi na ciągłość fabularną ma jakiś sens, ale aż szkoda sobie nim półkę zagracać. Zwłaszcza, że "Shadowland" wyszło w WKKM (przepraszam za 8semkowanie).
Czy dobrze kombinuję, że w runie Millera byłyby tytuły z WKKM, z Essentiala MadragoryCo do Essentiala to tak. I zaręczam, że nie są to wcale najlepsze fragmenty tego runu.
Ale to są oczywiście mrzonki...Każdy ma jakieś, np. uzupełnienie tego co zapowiedział Egmont o Guardian Devil, Parts of a Hole, Echo - Vision Quest :)
Echo - Vision Quest :smile:To piękny komiks zarówno fabularnie, jak i wizualnie. I nie jest to chyba niemożliwe, bo wpisuje się przecież w run Bendisa...
Run Bru to kontynuacja. Jeden run przechodzi bardzo plynnie w drugi, wiec zacznij od Bendisa.
Po Millerze można by było polecieć z runem Ann Nocenti, który moim zdaniem jest znakomity. A dopiero potem przeskoczyć do Waida, który w międzyczasie stanie się już prawdziwą "Klasyką Marvela".Co do Ann Nocenti to pamiętam że chyba kuba_g też bardzo chwalił ten run, ale czy to jest zebrane w jakiś albumach?
Co do Ann Nocenti to pamiętam że chyba kuba_g też bardzo chwalił ten run, ale czy to jest zebrane w jakiś albumach?Czytałem wydane już parę lat temu TPB, ale miałem też porównanie z zeszytymi, w których jakość kreski była o wiele lepsza (w TPB jakoś brzydko czernie się rozlały).
Nonsense Nocentiwydaje mi się bardzo trafne? To co ona nawyprawiała z Mattem było tak dziwaczne - zwłaszcza od epizodu z "Inferno" oraz podczas włóczęgi w głąb Stanów, że rzeczywiście miało w sobie odcień szaleństwa, czy nonsensu. Tylko, że mi się jakoś niezwykle podobało. Było tak inne, a zarazem jej Matt wydawał mi się charakterologicznie bardzo "właściwy". Nie wiem, może to za sprawą rysunków Romity jr-a, który był wówczas u szczytu formy?
Właśnie... Niby ten Diggle z uwagi na ciągłość fabularną ma jakiś sens, ale aż szkoda sobie nim półkę zagracać. Zwłaszcza, że "Shadowland" wyszło w WKKM
Biorę wszystko jak leci i czekam na kontynuację w takim formacie, jak to zapowiedziała Sideca (Bendis, Brubaker, Diggle, Waid, Miller).chodziło mi właśnie o zachowanie ciągłości fabularnej. Poza tym Sideca planowała wydanie runu Diggle'a w jednym tomie bez samego Shadowlandu. Miało to tak wyglądać:
Rzeczy Waida i nowszych nie czytalem, bo stracily swoja mroczna otoczke. Nie twierdze, ze sa zle, ale to juz nie moj klimat...Po lekturze DD Waida wydanego w ramach WKKM też mam wrażenie, że są to zupełnie inne klimaty niż konwencja przyjmowana przez poprzednich twórców Diabełka. Niemniej jednak Wściekłość i wrzask to był naprawdę dobry komiks i patrząc na podsumowania tomów WKKM (1. miejsce w ramach WKKM wydanych w 2016 r. (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,39653.msg1387361.html#msg1387361), 19. miejsce w ramach tomów 1-120 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,39974.msg1414825.html#msg1414825)) nie tylko ja tak myślę. Dlatego też liczę na kontynuację.
Jakoś tam prawdopodobne wydaje się z kolei "Love and War", co bardzo by mnie ucieszyło, zwłaszcza, że akurat nie czytałem...Zgodnie z tym co zapowiedziała Sideca Love and War miał wchodzić w skład ostatniego tomu Franka Millera: Daredevil Miller tom 3 (#185 - 191, 219, Daredevil: Love & War, What If? # 28). Tak więc jeśli po Bendisie i Brubakarze Egmont zdecyduje się na Millera to i tak trzeba będzie na to trochę poczekać.
Tak więc jeśli po Bendisie i Brubakarze Egmont zdecyduje się na Millera to i tak trzeba będzie na to trochę poczekać.Jak napisał wcześniej DonTomaszek te runy się kończą w taki sposób że ciężko nie kontynuować. W tym roku drugi tom DD dwa miesiące po pierwszym a już na pierwsza połowę zapowiedzieli tom "czwarty" :smile:
No nie wiem czy się Egmont zdecyduje na wydanie runu Millera. Jak na razie w klasyce Marvela od nich to tylko Elektra jest z klasyki, reszta to "klasyki" po 2000 roku.Bardzo trafna uwaga, pomyslalem dokladnie o tym samym. DD Millera jest o wiele bardziej klasyczny, niz te Egmontowe "klasyki" i miejsce w tej "kolekcji" mu sie nalezy, to oczywistosc. Wierze, ze kiedys wyjdzie i ze jest to jedynie kwestia czasu. Mialem to kiedys w oryginale, tak samo jak komplet zeszytow Elektra Saga, ale bylem glupi i sprzedalem...
To, że Sideca planowała wydanie runu Diggle'a w jednym tomie bez samego Shadowlandu, to chyba jednak nie najlepsze rozwiązanie. Brakuje Daredevil: Reborn czyli przejściowej serii pomiędzy runem Diggle'a a Waida. Osobiście jeśli Egmont chciałby wydać Diggle'a to powinien sugerować się zawartością tego omnibusa (nie wszystko tam jest potrzebne, ale spokojnie starczyło by zawartości na dwa tomy i nie było by dziury fabulranej) https://www.amazon.co.uk/Daredevil-Shadowland-Omnibus-Andy-Diggle/dp/130291037X/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1507101043&sr=1-1&keywords=Daredevil%3A+Shadowland+Omnibus (https://www.amazon.co.uk/Daredevil-Shadowland-Omnibus-Andy-Diggle/dp/130291037X/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1507101043&sr=1-1&keywords=Daredevil%3A+Shadowland+Omnibus)Wtedy kiedy zapowiadała to Sideca, a więc we wrześniu 2015 r., to miało sens. Shadowland w WKKM wyszedł w lipcu i była to świeża sprawa. Teraz, a więc po ponad dwóch latach faktycznie podane przeze mnie wydanie trochę mija się z celem.
No nie wiem czy się Egmont zdecyduje na wydanie runu Millera. Jak na razie w klasyce Marvela od nich to tylko Elektra jest z klasyki, reszta to "klasyki" po 2000 roku. No ale Miller jednak chyba jest lubiany w Egmoncie patrząc że dość sporo jego starszych tytułów wyszło. Zobaczymy jak to Egmont rozegra.Deadpool jest sprzed 2000 roku :smile: . I ma Classic w tytule :biggrin:
Wtedy kiedy zapowiadała to Sideca, a więc we wrześniu 2015 r., to miało sens.Dokładnie. Tak jak napisałem tam jest kilka rzeczy, które spokojnie można by pominąć (tak jak zaznaczyłem w uwadze).
Łódzki dom kultury w 2002 wydał po piracku jeszcze jakieś historie z runu Millera
Nie pamiętam dlaczego, ale byłem pewny, że Daredevil Millera miał być wydawany po runie Brubakera. Egmont tak kiedyś nie zapowiadał, albo dawał do zrozumienia?
Nie pamiętam dlaczego, ale byłem pewny, że Daredevil Millera miał być wydawany po runie Brubakera.
Ciężko mówić o spoilerze gdy dany produkt ma prawie 30 lat. Kadr z Mattem obejmującym nagrobek Elektry jest w czołówce kultowych kadrów z komiksów Millera...
Moim zdaniem zarzut o spoilery mozna skutecznie podniesc jedynie w odniesieniu do nowosci, to jest: 1. publikacji utworu w kraju; w pozostałych przypadkach zarzut taki jest li tylko wyrazem ignorancji w temacie.
35 (słownie: trzydzieści pięć) lat. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby uznawać za spojlery informację o tym, że Ikar zginął podczas ucieczki z Krety, Ofelia utonęła, a Robinson Crusoe przeżył 14 lat na bezludnej wyspie.
Sorry z tym DD ale temat spoilerów w dzisiejszych czasach urósł już do mega strasznie poważnego problemu ahh :doubt:
Przed wszystkim, @mack3, mysle, ze za mocno bierzesz powyzsze slowa do siebie i zacietrzewiasz sie bez potrzeby.
Dodam jeszcze, ze bycie ignorantem w jakiejs dziedzinie, ktora nie nalezy do dziedzin z tak zwanego zycia codziennego, nie jest czyms negatywnym, a wrecz przeciwnie - jest czyms naturalnym. Mysle, ze wielu osobom tutaj na forum bardzo by pomoglo uswiadomienie sobie tego faktu.Cóż, słowo ignorant raczej kojarzy się w powszechnym odczucie mocno negatywnie (nie jako osoba, która czegos nie wie, tylko jako osoba, która jest oporna na wiedzę).
W mojej wypowiedzi odnioslem sie jedynie do tego, co uwazam za spoiler, a co za spoiler nie uwazam, i nawiazywala ona do poprzednich wypowiedzi kolegow na ten temat (m.in. do "graniczego" przykladu z totalnej klasyki podanego przez @absolutnie), a nie konkretnie do runu Millera, czy innego. Tylko tyle.
Cóż, słowo ignorant raczej kojarzy się w powszechnym odczucie mocno negatywnie (nie jako osoba, która czegos nie wie, tylko jako osoba, która jest oporna na wiedzę).Coz, wyglada na to, ze Twoje powszechne odczucie w kwestii ignoracji sie nieco myli:
Pewnie, granica pomiędzy tym co można uważać za spoiler a co nie może być uznaniowa. Dlatego ja osobiście wolę - w razie niepewności - stosować spoiler. Co do DD natomiast ja osobiście nie mam wątpliwości, że jest to spoiler (i to - z tego co czytałem o runie Millera - spoiler kluczowy) tym bardziej, że bohater ten występował w Polsce bardzo rzadko (nie jest znany jak np. historia Batmana i Jasonna Todda, których dzieje i nawiązania co i rusz sie pojawiają w komiksach wydawanych u nas), a fakt, że historia miała miejsce tak dawno moim zdniem tym bardziej sprzyja "kwestii spoilera".
Jest na Netflixie dostępny serial "Daredevil". Jest.
Bierzecie pod uwagę fakt, że komiksowo się "ostatnio" rozrasta i dołączają nowi członkowie społeczności?
Którzy dzisiaj mają np. 15, 16 lat, dla których film "Daredevil" to jakiś średniowieczny gniot z oceną 5,7 na Filmweb, którzy "Elektra..." w rękach nie trzymali a serialu rodzice nie pozwalają im jeszcze oglądać? :razz:
O co mi chodzi: to już nie te czasy gdy wszyscy szli jedną ścieżką ze względu na ubóstwo rynkowe i wszyscy czytali to samo w tym samym momencie. Wchodzi nowe pokolenie, które jeszcze pewnych rzeczy na oczy nie widziało i które o pewnych rzeczach pojęcia nie ma. Ich też należy uwzględnić pisząc o "oczywistościach".
A względem starszych ignorantów (tak, piszę o sobie): wiedzieć co się z kimś stało a wiedzieć gdzie i kiedy to się stało to dwie różne kwestie. W efekcie wolę wrzucić o jedną funkcję "spoiler" za dużo niż za mało.
A, jeszcze jedno. Jeżeli ktoś dzisiaj ma te czternaście lat i komiksy zaczął kupować pół roku temu to o co chodzi w "DPS" też nie wie. :wink:
Ja przyjalem taka strategie
Ktoś wie ile ma się ukazać tomówPolecam do wyszukiwania serii i wydań, na których zazwyczaj polscy wydawcy się wzorują:
kiedy będą wychodziły ?Oficjalne zapowiedzi Egmontu:
Nie spodziewałem si, że to taki świetny komiks dawno nic takiego dobrego nie czytałem :biggrin: . Ktoś wie ile ma się ukazać tomów i kiedy będą wychodziły ?
Oskar Rogowski w ostatnim filmiku wspomina, że nie będzie tłumaczył 4 tomu Deadpool Classic. Pierwszy Deadpool od Egmontu, którego nie tłumaczy Komiksomaniak. Ciekawe jak mocno będzie widać różnicę podczas czytania :wink:
Tak dla upewnienia się: Daredevil i Wolveriną należą do kanonu, a Punisher Max jest poza kanonem, czy tak???Historie z Daredevil i Wolverine należą do kanonu.
Tak dla upewnienia się: Daredevil i Wolveriną należą do kanonu, a Punisher Max jest poza kanonem, czy tak???
Historie z Daredevil i Wolverine należą do kanonu. (...)Oczywiście domyślam się, że pisząc "kanon" macie na myśli główną linię czasoprzestrzenną wydawnictwa Marvel, czyli tzw. Earth-616...
Pozwolę sobie jednak się "czepić", bo widzę (nie pierwszy raz zresztą), że nie całkiem prawidłowo zostaje tu użyte słowo "kanon".....Akurat ja się tu przyczepię, chodzi zapewne o dzieła kanoniczne - czyli te które wchodzą lub mają wpływ na główną oś fabularną, danej postaci.
Ja mam pytanie, czy ktoś z Was skusił się może na egmontowego Wolverine'a Aarona.Cały pierwszy tom jest mniej więcej na poziomie "Dorwać Mystique" czyli jak dla mnie średniak.
Ja mam pytanie, czy ktoś z Was skusił się może na egmontowego Wolverine'a Aarona. Pytam, bo cały czas się waham, a opinii (także w tym wątku) jak na lekarstwo, a jedyna moja styczność z Wolviem i innymi mutantami Aarona to komiksy, które ukazały się w kolekcji. Tu od razu pytanie: po co mam sięgnąć, by dowiedzieć się dokładnie co z Hope przeskrobała Raven, że Logan ganiał się za nią?
Orientuje się ktoś czy Egmont poprawił może rozkładówki w "Wojnie Domowej"? Był jakiś dodruk czy coś? I w ogóle to cały nakład był skopany?Cały nakład był taki (bo to wina źle przygotowanych materiałów) i dodruku chyba nie było.
Czy dalej jest lepiej? Pytając o "dalej" uwzględniam też "Podbój" :smile:Podbój raczej jest wyżej oceniany niż sama Anihilacja.
Myślicie, ze na jej miejsce ruszą serią Invinity (Gautlet, War...) o Thanosie i kamieniach nieskończoności???
Tylko, że sam crossover Infinity Gauntlet to za mało, zdecydowanie za mało...
W USA planują wydać komiksy związane z Infinity Gauntlet w odpowiedni sposób.
(https://www.atomcomics.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_a6ecae78eccb8aa89586997e34cc73d6.jpg)
(https://www.bleedingcool.com/wp-content/uploads/2017/07/gauntlet-600x565.png)
W Polsce można już składać preorder tutaj (https://multiversum.pl/p/1039/92521/infinity-gauntlet-box-set-hc--marvel-comics-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html) czy tutaj (https://www.atomcomics.pl/pl/p/INFINITY-GAUNTLET-BOX-HC-SLIPCASE-SET/97576).
To jest już przesada, cena jest zaporowa. Wolałbym wznowienie zwykłego omniaka niż zapowiedź tego.Przeliczając wartość z MvM na stronę ;) wcale tak drogo nie wychodzi ;)
Czy znana już jest dokładna zawartość tych ksiąg?Bardziej szczegółowo niż w opisie na MvM czy Atom Comics? Z odniesieniem do konkretnych zeszytów? Chyba nie...
Thanos Quest + Infinity Gauntlet + ewentualnie coś jeszcze ważnegoTo coś jeszcze to Silver Surfer: Rebirth Of Thanos - czyli wydarzenia prowadzące do Infinity Gauntlet (pamiętam, że chyba fragles, kiedyś o tym pisał, tak mi się wydaje). I tu jest właśnie zawarte Thanos: Infinity Quest #1-2 (oraz Silver Surfer #34-38 i materiał z Logan's Run #6). Jak mi podpowiada amazon to jest 224 strony.
To coś jeszcze to Silver Surfer: Rebirth Of Thanos - czyli wydarzenia prowadzące do Infinity Gauntlet (pamiętam, że chyba fragles, kiedyś o tym pisał, tak mi się wydaje). I tu jest właśnie zawarte Thanos: Infinity Quest #1-2 (oraz Silver Surfer #34-38 i materiał z Logan's Run #6). Jak mi podpowiada amazon to jest 224 strony.
Samo Infinity Gauntlet ma 256 stron (czyli standardowy tom jaki wychodzi u na w klasyce) i tak to pewnie Egmont by wydał.
Ale szczerze ja tam wolę czytać komiksy, niż dowiadywać się faktów ze wstępniaków...Gdzie tu jest lakowanie postów na tym forum? :biggrin:
@Antari przepraszam cię, ale się mylisz co do streszczeń wydarzeń poprzedzających we wstępach. Taki myk Egmont zrobił z obecnie wychodzącą serią Wolverine'a z Marvel Now, gdzie opisał, że stracił on czynnik regeneracyjny, a ludzie i tak pytają jak to się stało i dlaczego. Pisałem w kilku miejscach, że wystarczyłoby zacząć wydawać o dwa tom wcześniej niż to wydawca zrobił i nie było by tego problemu.
Ale Egmont powinien też wydać całą resztę poprzedzającą wydarzenia z SS #34, m.in. w jaki sposób Thanos został unicestwiony.Komiks wyjaśniający jak Thanos został unicestwiony został już u nas wydany. To drugi tom Warlocka z WKKM.
Komiks wyjaśniający jak Thanos został unicestwiony został już u nas wydany. To drugi tom Warlocka z WKKM.
Egmont jeżeli podejmie decyzję o wydaniu IGJuż wiedzą co będzie bo zapowiedzieli one-shoty. Tylko pewnie na okładkę dodadzą "Rękawica bez granic" :biggrin:
Czytamy:A zeszyty SS 36-38, które też są w Rebirth of Thanos są nieistotne?
Silver Surfer 34-35
Jestem ciekaw czy te zeszysty SS 44-50 będą w tym "Gauntlet Prologue" z boxa, bo one nie zostały zebrane dotąd w żadnym zbiorczym tpb (z wyjątkiem omnibusa IG). Mam nadzieję, bo chciałem je kupić...
Według zapowiedzi, te zeszyty mają być zawarte w Infinity Gauntlet Prologue.Dzięki za info, właśnie znalazłem skład. Dobr wiadomość :)
W tym tygodniu powinny poprzychodzić grudniowe paczki od Egmontu. Ciekawe czy w Anihilacji będzie jakakolwiek wzmianka/zapowiedź Anihilacji Podbój ?
Jak ktoś otrzyma to proszę żeby napisał, bo ja dopiero w przyszłym tygodniu odbiorę swoją grudniową przesyłkę ;(
Wychodzi na to, że seria nie sprzedaje się dramatycznie źle.
Anihilacja: Podbój, t.1 - luty 2018.
Wychodzi na to, że seria nie sprzedaje się dramatycznie źle.
Anihilacja: Podbój, t.1 - luty 2018.
Ile będzie tomów tego Podboju? Ktoś coś?Dwa tomy.
Więc nie widzę tam Guardians of the Galaxy #1-7. Dobrze, że nie będzie dubla z KSM :wink:Guardians of the Galaxy najlepiej jest wydać w takiej formie Guardians of the Galaxy by Abnett & Lanning: The Complete Collection Vol. 1 (GotG #1-12) jak tie-in do War of Kings oraz Guardians of the Galaxy by Abnett & Lanning: The Complete Collection Vol. 2 (GotG #13-25) jako tie-in Realm of Kings.
Szkoda Novy, którego raczej nie dostaniemy.
super bo ta saga pod względem rysunków bardziej wyrównana / lepsza niż Anihilacja ;]
Jeśli wyrównany poziom rysunków, nawet gdy jest to poziom przeciętny, rozpoznać jako naczelną zaletę, to istotnie "Podbój" jest "lepszy".
Ta klasyka Marvel, co już było zaznaczane nie raz, to jest współczesna klasyka po 2000 roku z kilkoma wyjątkami - Deadpool i Elektra. Wątpię aby Egmont chciał wydawać coś co wcześniej wydał TM-Semic.No to smutek ogarnął mnie, a rozpacz wyżera mi mózg. :biggrin:
A ja nie wątpię, że w końcu zacznie to wydawać. Kto ma rację?Za jakieś 5 lat jak nadrobi wszystko z Punisherem, co jeszcze u nas nie wyszło. Ale nie prędzej.
Zastanawiam się czy w klasyce Marvela ujrzymy Punishera, dokładnie chodzi mi tu o tego wydawanego przez Tm-Semic. Może jestem sentymentalny, ale chętnie przytulił bym tą serię. Jak myślicie są jakieś szanse? Punisher Max dobrze się sprzedaje, to może się pokuszą?Byloby super.
Cobyście dodali? Z tych lepszych rzeczy (z tym zbliżonym poziomem to przesada :smile: )
Cobyście dodali?Moze X-Men Legacy M. Careya.
Egmont już wykazał, że słucha sugestii, więc warto ich trochę pomęczyć. Przy okazji będą mieli zrobione badanie rynku za darmochę :smile:Słucha, ale wybiórczo. Spider-Man by JMS był tu tyle razy wymieniany i do tej pory nie ma. Rozumiem, że wybiórczo to było wydane w WKKM, ale to było 5 lat temu i do tej pory nic. Na przykładzie Daredevila* widać, że nie mają ochoty zbytnio powtarzać tego co w kolekcjach chyba, że sami wydadzą wcześniej.
X-Force vol 3 problem z tą serią jest taki, że ta seria jest poprzecinana eventami mutanckimi, bez nich trochę słabo to wygląda.Przeczytalem caly X-Force vol.3 w formie Complete Collection, bez mutanckich eventow - bawilem sie swietnie i nie mialem wrazenia, ze cos mi uknelo. Bardzo mroczna, solidna lektura. Dobry wybor.
X-Statix!Second that!
A dlaczego trzeba podawać tylko pozycje z 2000+?Bo Egmont po takie sięga najchętniej (ma być super duper i kolorowo :smile: ) Dotychczas z wcześniejszego okresu wydali tylko Elektra Assasin (bo Miller i Sienkiewicz) i początek Deadpool Classic (bo Deadpool :smile: )
Przeczytalem caly X-Force vol.3 w formie Complete Collection, bez mutanckich eventow - bawilem sie swietnie i nie mialem wrazenia, ze cos mi uknelo. Bardzo mroczna, solidna lektura. Dobry wybor.Dlatego, że Complete Collection jest "wykastrowane" z zeszytów wchodzących w skład eventu, tam nie ma całej serii.
Wątpię też żeby wydali Marvel NOW w Klasyce ale niech będzie.
A wiec warto byloby ewentualne wydanie tego X-Force (taa, jasne...) oprzec na Complete CollectionA po takie sięgają. Myślę że na to spora szansa jest bo: X-Men/Wolverinie, Unncany X-Force od Muchy, tylko 2 tomy.
:wink:
24 X-Men Messiah Complex/Second Coming/WarTo by starczyło do uzupełnienia X-Force (i chyba X-Factor)
Tak ostatnio myślę nad seriami z Marvela (tymi nowszymi tak 2000+) które byłyby zbliżone poziomem do Punisher MAX i Daredevila i nic specjalnie mi nie przychodzi do głowy :smile:
Mam nadzieję że ogromne zainteresowanie Punisher Max Ennisa przełoży się na szybką publikację :
- PunisherMAX Aarona,
- Punisher Born i From first to last Ennisa
- tomów Punisher Max innych autorów - kończących serię po Ennisie
- Fury My war gone by Ennisa
- serii Punisher którą Ennis tworzył pomiędzy Witaj ponownie Frank i Punisher Max
serii Punisher którą Ennis tworzył pomiędzy Witaj ponownie Frank i Punisher MaxMarvel Knights bylo bardzo nierowne. Bylo kilka dobrych momentow, ale przewazaly historie bardzo przecietne i zwyczajnie slabe.
Ja to bym, jak amsterdream, brał najchętniej lata 90-te :smile: Wiem, z sentymentu może, ale jednak.OOO na to tez mam gdzieś rozpiskę zrobioną. Ale najpierw mały bonus jeszcze wyżej.
OOO na to tez mam gdzieś rozpiskę zrobioną. Ale najpierw mały bonus jeszcze wyżej.Dawaj rozpiskę :) !
Dawaj rozpiskę :smile: !http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,17615.msg1427024.html#msg1427024
Może dzięki temu zagraniczne wydania sobie w końcu porządnie skompletuję:lol:
:lol:Ja wiem, w zagranicznych to ja cienki jestem, więc może za naiwnie podchodzę do sprawy :)
Trochę to zajęło czasu, przeglądania moje biblioteki na comixology, przeszukiwania czeluści amazona i wikipedii (aby wiedzieć jak to zostało wydane w zbiorczych). Ale to jest jak najbardziej sensowna lista do wydania i czytania sagi z X-menami. Tak pominąłem niektóre serii (wg mnie mniej ważne i tak starałem się wstawić to co najlepsze i to czym była mowa przez te kilka stron wcześniej), pewnie coś przestawiłem, nie uporządkowałem też idealnie wszystkiego, ale mam nadzieje, że komuś to może (nawet dałem sugestie Egmontowi jakby to mógł wydawać).Dziekuję i szacunek za Twoją pracę i przygotowanie tej rozpiski.
MEGA EDIT (bardziej w chronologii wydawania)
Zawsze też mogą wydać Ultimate X-Men :smile:Ano mogą, tylko po co.
Po to samo co np Thunderbolts :smile: Ultimate X-Men, Ultimate Spider-Man i z połowę Ultimate Fantastic Four mogliby wydać bo to całkiem fajne jest :smile:Chodzi też o to co widać w Twojej ankiecie: wielokrotnie wiecej osób zainteresowanych jest x-seriami, ktore zanalizowal mkolek aniżeli ultimate.
I dlatego gdyby można komukolwiek i cokolwiek sugerować to spróbowałbym zacząć od hitu (choć będącego dublem) czyli A. X-Men Whedon`a.
Zawsze też mogą wydać Ultimate X-Men :smile:
Jak lubię Millara tak twierdzę, że Ultimate X-Meni mu się nie udali.Później to piszą też: 34-45 Bendis, 46-65 Brian K. Vaughan, 66-93 Kirkman i to fajne jest :smile:
Tylko czy jest sens wznawiać komiks, który był wydany już dwa razy (Mucha i WKKM) i parę lat temu na wyprzedażach -50% się walał? Ja odpadam.
"Wojnę domową" na Egmoncie wymusił Marvel. W innym wypadku Egmont raczej by tego nie wydawał. Pytanie tylko jak im się to sprzedało?Bo TK tak powiedział? Mówił też że tłumaczenie w Wieży Babel jest OK. Tak mocno to na nich Marvel wymuszał że aż im się rozkładówki przesunęły :biggrin:
Bo TK tak powiedział? Mówił też że tłumaczenie w Wieży Babel jest OK. Tak mocno to na nich Marvel wymuszał że aż im się rozkładówki przesunęły :biggrin:Co ma kwestia techniczna wydania do kwestii licencyjnej?
Co ma kwestia techniczna wydania do kwestii licencyjnej?Przecież to żart :smile: Wiadomo na pewno że dużo ludzi po filmie pytało o Wojnę Domową i zapotrzebowanie było.
Przecież to żart :smile:no tego to się nie spodziewałem.
Wiadomo na pewno że dużo ludzi po filmie pytało o Wojnę Domową i zapotrzebowanie było.może tak być, niemniej jednak trzecie wydanie komiksu w ciągu kilku lat to działanie ryzykowne.
Mam rozumieć, że w 1. była?
Dziwne, że w 2 tomie Wolverine'a nie ma żadnej zapowiedzi tomu 3. Hmm...
To aż tak istotne kanoniczne/niekanoniczne, przy podejmowaniu decyzji, czy kupić?
Bardziej przy decyzji co kupić/przeczytać w pierwszej kolejności.
Bo na raz wszystkiego nie kupię, muszę to jakoś rozplanować.
- Kapitan Ameryka Biały - też nie wiem czy warto. Czy wszystkie komiksy w kolorami są kanoniczne i warte nabycia? Bo Hulka i Daredevila mam ale jeszcze nie czytałem.
To przeczytaj Hulka i Daredevila (a najlepiej dokup jeszcze Spider-Mana)...
Jeśli chodzi o kolorową serię, to wszystkie tomy są w kanonieNope. Żadna nie jest w kanonie, bo w każdej dość luźno podchodzono do ciągłości fabularnej, zmieniając wydarzenia znane z klasycznych pierwszych komiksów z tymi bohaterami. Najbardziej rzuca się to w oczy w Kapitan Ameryka: Biały. Ta historia odwołuje się do wersji wydarzeń jeszcze sprzed runu Brubakera, który mocno zretconował Bucky'ego i początki jego znajomości ze Steve'm Rogersem. Podobnie złoty Iron Man nie walczył z szarym Hulkiem przed ich pierwszym spotkaniem w Avengers #1.
kolorowa seria i tak jest godna polecenia :biggrin:
@AnionorodnikKiedyś przeglądałem dyskusje na forum MCP na temat kanoniczności tych historii. Z tego, co pamiętam konsensus był taki, że sceny w teraźniejszości można uznać za całkowicie kanoniczne i uwzględnić je w chronologicznej liście. Retrospekcje są jednak kanoniczne tylko jeśli przyjmie się że Banner, Parker, Murdock i Rogers mieli sklerozę i źle pamiętali wydarzenia ze swojej przyszłości. Tak czy inaczej ustalone zostało, że nie powinno się tych flashbacków uwzględniać w chronologicznej liście MCP. Może coś się w tej kwestii zmieniło. Dawno nie sprawdzałem.
Przykro mi, ale zarówno współpracujący z Marvelem członkowie Marvel Chronology Project jak i bliscy mojemu sercu kontrybutorzy Complete Marvel reading Order nie zgadzają się z Twoją oceną sytuacji (co najmniej w przypadku SM Blue, CA White i DD Yellow)
A taki np SM Blue ma najwięcej sensu gdy czytany przez kogoś kto zna oryginalne przygody. Więc jaki byłby sens traktować go jako niekanoniczny?Ja właśnie patrzę na "Niebieskiego" jak na historię, która pokazuje czytelnikom, co (wg scenarzysty) jest dla Petera najważniejsze do zapamiętania (czyli nie Shocker), albo po prostu jak wolał zapamiętać tamte wydarzenia (dostanie walentynki od Gwen).
No chyba, że ten Wolverine.
Jak to co? "Rękawica bez Granic" :smile:
Z Daredevilem pędzą dość więc może w maju dostaniemy pierwszy tom Brubakera ?
Zapowiedzieli DD Bru na pierwszą połowę czyli maj/czerwiec :smile:
Daredevil Franka MilleraTen chyba będzie :smile:
Capitan America (Ed B.) - 3 cegiełkiW jednym i drugim brakuje kompletu serii i to dużo.
X-Factor (by Peter David) - dwie cegiełki
Guardians of the Galaxy (by Abnett & Lanning) - 2 cegiełkiJeszcze za wcześnie na wydanie. Najpierw musi wyjść War of Kings.
X-Force (by Kyle & Yost) - dwie cegiełkiNo tak ale ta seria jak dla mnie za bardzo wiąże się z X-menowmi evetami, aby można ją tak samą wydać (pisałem już kiedyś o tym).
New Avengers (by Brian Michael Bendis) - 7 cegiełekNa New Avengers czekam od momentu kiedy Mucha przestała to wydawać na tomie będącym tie-inem do Wojny Domowej. Świetna seria, która mogłaby jeszcze zostać uzupełniona Mighty Avengers.
To wyszło do tej pory:Do tego jeszcze wcześniejsze Avengers Disassembled (Mucha + WKKM), które w Ultimate Collection również się znajduje.
New Avengers - 1 - Ucieczka (Mucha + WKKM)
New Avengers - 2 - Sentry (Mucha)
New Avengers - 3 - Kłamstwa i tajemnice (Mucha)
Ród M (Mucha + WKKM)
New Avengers - 4 - Kolektyw (Mucha)
Wojna Domowa (Mucha + WKKM + Egmont)
New Avengers - 5 - Wojna Domowa (Mucha)
Tajna inwazja (WKKM)
Oblężenie (WKKM)
Na New Avengers czekam od momentu kiedy Mucha przestała to wydawać na tomie będącym tie-inem do Wojny Domowej. Świetna seria, która mogłaby jeszcze zostać uzupełniona Mighty Avengers.
Tu przeszkodą jest to że dwa pierwsze tomy były w kolekcji a 6 od Muchy.
A nie pierwszy w kolekcji, a pięć od Muchy?
Tu przeszkodą jest to że dwa pierwsze tomy były w kolekcji a 6 od Muchy.Do tego dochodzi odejście Bendisa do konkurencji. Skoro był ban na mutanty w kolekcjach (ze zrozumiałych, choć głupich, względów) to cholera wie, czy teraz Bendis nie będzie na cenzurowanym.
Do tej pory to pisaliście o New Avengers.Zaczęło się od tego http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,39160.msg1441778.html#msg1441778 więc od początku chodziło o Complete Collection :smile:
Do tego dochodzi odejście Bendisa do konkurencji. Skoro był ban na mutanty w kolekcjach (ze zrozumiałych, choć głupich, względów) to cholera wie, czy teraz Bendis nie będzie na cenzurowanym.Coś ty :smile: A Egmont i tak wydaje cały czas X-Men.
A Egmont i tak wydaje cały czas X-Men.Teraz po przejęciu filmowego Foxa przez Disney'a to i tak nie ma znaczenia. A moja uwaga dotycząca Bendisa to tylko luźna, niezobowiązująca dygresja.
Do tego dochodzi odejście Bendisa do konkurencji. Skoro był ban na mutanty w kolekcjach (ze zrozumiałych, choć głupich, względów) to cholera wie, czy teraz Bendis nie będzie na cenzurowanym.
Powiedz to Isaacowi Perlmutterowi, CEO Marvela, bo tylko on może stać za tak szeroką akcją nierobienia reklamy filmom Foxa, która miała miejsce głównie w roku 2015:
- tymczasowy zakaz tworzenia nowych mutantów w komiksach (informacja ujawniona przez Chrisa Claremonta)
- brak produkcji zabawek z X-Men
- brak X-Men na materiałach promocyjnych przedstawiających zbieraniny herosów, a zatem i bogactwo uniwersum Marvela (w tym także wymazywanie X-Men z klasycznych grafik jak okładka Secret Wars #1 [1984] nadrukowana na koszulkach)
- zrobienie retconu w komiksach, że Scarlet Witch i Quicksilver są jednak Inhumanami nie mutantami
i jeszcze pewnie parę innych rzeczy, których w tej chwili już nie pamiętam.
Z listy tomów SBM usunięto NIEKTÓRE komiksy z indywidualnymi członkami X-Men (i to nawet tymi najpopularniejszymi, ale na szczęście KILKA perełek z mutantami zostało i jest jeszcze na co czekać) i NIEKTÓRE komiksów z indywidualnymi członkami Fantastycznej Czwórki, a wrzucono na ich miejsce postaci spopularyzowane przez MCU oraz bohaterów mało znanych, stworzonych w ostatnich latach. Wygląda to na celowe ograniczenie promocji tych dwóch marek, a nie działanie zapobiegające spadkowi sprzedaży kolekcji.
Punisher Max nie należy do kanonu, prawda?Tak. Nie należy do kanonu.
Jessica Jones Alias zaś należy do kanonu, prawda?Tak. Należy do kanonu.
A Deadpool Classic i Czarna Wdowa należą do kanonu?Należą do kanonu.
I jak wygląda sprawa z Cagem Max wydanym przez Muchę?Nie należy do kanonu.
PS Czy Loki wydany przez Muchę jest w kanonie czy poza???Nie należy do kanonu.
To od Egmontu pewnie jak Ultimate Collection czyli pierwsze 13 zeszytów ?To będzie to.
Ale pędzą z tym DD :smile:Czyżby był tak jak pisałem, że chcą spiąć się aż z Shawdoland do Secret Wars? Aby ruszyć z Diabłem już po nim w SC?
Czyżby był tak jak pisałem, że chcą spiąć się aż z Shawdoland do Secret Wars? Aby ruszyć z Diabłem już po nim w SC?Pędzą bo jest tego dużo i pewnie tak samo będzie z Ultimate Spider-Man bo tu 11 tomów + może dalej "Ultimate Comics" i Miles.
No i gdzie ten run Straczynskiego w Pająku?Wcześniej pisałem o Ultimate (chcesz to szukaj :smile: ) Tu są też chudsze te tomy.
Wcześniej pisałem o Ultimate (chcesz to szukaj :smile: ) Tu są też chudsze te tomy.Pamiętam i pisałeś też o wielu innych propozycjach.
Pamiętam i pisałeś też o wielu innych propozycjach.Dobrze że się mojej listy trzymają http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,39160.msg1441778.html#msg1441778 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,39160.msg1441778.html#msg1441778) :biggrin:
Dobrze że się mojej listy trzymająAle ta lista jest bardzo świeża. Ja mówię o starych gdybaniach.
"Rękawica" jednak dla Egmontu za stara i puścili serię 2000+ która będzie wychodzić latami.Mam nadzieje że nie obejmuje to DD Millera, pomimo chłodnego przyjęcia Elektry i nie zniechęci Egmontu i pana Kołodziejczaka do wydania jego po runie Waida (ewentualnie po wznowieniu Diabła Stróża :biggrin: )
Puszczenie tego może też oznaczać zwiększenie częstotliwości :roll: