gildia.pl

Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: zatapatit w Listopad 22, 2002, 05:00:51 pm

Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: zatapatit w Listopad 22, 2002, 05:00:51 pm
Wg mnie - arcydziełko
A wg Was?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Listopad 22, 2002, 05:02:26 pm
hej,a gdzie cassidy?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Listopad 22, 2002, 05:03:27 pm
albo mam zwidy albo jeszcze przed chwila go tu nie bylo
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: zatapatit w Listopad 22, 2002, 05:06:17 pm
Rzeczywiści Cassidy był przez trzy sekundy nieobecny...moja wina (to moja pierwsza sonda)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Cujo w Listopad 22, 2002, 05:32:54 pm
Ehehehe....
Patrze - topic "Kaznodzieja: Zajebioza?". Mysle - ciekawe ile osob zaglosuje na to ze nie-zajebioza. Napewno ja :twisted: Zagladam - glosowanie, ktory bohater debesciak :lol:
No niech bedzie, ehehe...
Ide robic ankiete pt. "Czy podobal ci sie komiks Technokaplani"
Mozliwe odpowiedzi:
* Zajebisci
* Bardzo Fajni
* Mistrzostwo swiata

;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kret w Listopad 22, 2002, 05:40:57 pm
To widac, ze to Twoja pierwsza sonda... ;-)

No coz - jesli fakty nie pasuja do teorii, tym gorzej dla faktow ;-)

Podstawa sukcesu badacza jest wlasciwie skonstruowane narzedzie badawcze!

Wiec ja odpowiem tez, ze przeczytalem ten komiks dwukrotnie i nie podobal mi sie zbytnio. Ale ze mnie to zaden tam komiksowy koneser...

Pozdrawiam

Kret
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 22, 2002, 06:22:13 pm
Przegladnalem Kaznodzieje. Rysunki mi sie zdecydowanie nie spodobaly, wiec nie kupilem. W ogole bardzo rzadko kupuje komiks ktory nie spodobal mi sie graficznie np. Sandman i Maus. Wtedy rysunki ktore mi sie nie spodobaly musza zostac nadrobione wrecz genialnym scenariuszem, no moze takim na 5 z plusem. A po opisie Kaznodzieji tudziez roznymi recenzjami wciaz nie mam ochoty go kupowac.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: zatapatit w Listopad 22, 2002, 06:23:46 pm
Ależ nie stworzyłem sondy aby potwierdzić że Kaznodzieja to świetny komiks. Musiałbym się nieźle nagimnastykować intelektualnie aby twierdzić, że jakikolwiek wynik takiej sondy twierdząco odpowiada na pytanie "Kaznodzieja - zajebioza?".

Zupełnie mnie nie interesuja jaka ilość ludzi lubi Preachera a jaka nie. Interesuje mnie jedynie co mają do powiedzenia.


Sonda to taka zabawa więc wymyśliłem ją jako niepoważną.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 22, 2002, 09:41:06 pm
kierowanie sie rysunkami przy wyborze komiksu to totalna głupota. to, że trzeba sie wczuc w graficzny klimat opowiesci  własnie nadaje smaczku komiksom.. czasami przyzwyczajamy sie do rysunkow type hellboy, andman, czy sin city. a czasem trzeba przebranc prze zkreske usagi yojimbo, czy preachera..

mnie tesdhn poczatkowo dziwiła kreska kaznodzieji (skojarzyła mi sie natychmiastowo z komiksem star wars), ale dosyc latwo mi bylo sie przyzwyczaic.

komiksy kupuje slyszac dobre recenzje, lub odnajdujac ciekawy opis na tylnej okładce...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 22, 2002, 11:34:40 pm
Cytat: "dnaoro"
czasami przyzwyczajamy sie do rysunkow type hellboy, andman, czy sin city. a czasem trzeba przebranc prze zkreske usagi yojimbo, czy preachera..

No widzisz ja sie nie przyzwyczajam. Sin city od razu mnie zauroczylo swoja kreska a hellboy gdy po raz pierwszy go zobaczylem po prostu mi sie spodobal. Z Sandmanem bylo inaczej.. to jak mowilem wyjatek.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 22, 2002, 11:40:54 pm
ja nie mowie, ze do hellboya czy sin city przyzwyczajalem sie z trudem. sin city mnie takze uwiodlo. to istne arcydzielo w pelnym tego slowa znaczeniu. i wlasnie do czytania takich mistrzoskich rysunkow trzeba sie przyzwyczaic, poznac...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 22, 2002, 11:46:40 pm
W dalszym ciagu nie rozumiem. Ktos po prostu idzie do ksiegarni, otwiera Sin City, bardzo mu sie rysunki podobaja wiec kupuje. Gdzie tu przyzwyczajanie? Poznac owszem, bo po prostu musi zobaczyc ten komiks jak jest narysowany
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 22, 2002, 11:55:36 pm
ha, ha. przyzwyczajenie masz poprzez czytania.
mowilem, ze do niektorych kresek trzeba sie przyzwyczaic, wczuć. oczywiscie nie chodzi tu o kreski pospolite. chodzi albo o kreski tak oryginalne, że aż piękne, lub tak oryginalne, że aż w oczy kolące. oczywiście piękno też w oczy kole tylko przyjemniej, ale i do tej słodyczy trzeba sie przyzwyczaic.. nie powiesz chyba ze bez przeszkod jedziesz sobie w tramwaju i w jednej rece 3masz wyborcza, w drugiej swiezy, jeszcze przez Twoje oczy nie przewertowany tom sin city i przechodzisz z jednego na drugie, "wsuwając" komiks millera w 5 sekund..
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Listopad 22, 2002, 11:58:31 pm
A ja właśnie nie wyobrażam sobie innego rysownika niż Dillon w "Preacherze". Rysunki proste, beznamiętne, tym bardziej trafiające w połączeniu ze scenariuszem. I dużo tu przemocy, ale bez napawania się nią, bez fajerwerków a la Bisley. Tutaj nie ma kulerskich morderców.

Ciekaw jestem, co malkontenci narzekający na słaby scenariusz powiedzą po przeczytaniu kolejnych wydań, kiedy już poznają historię babki i rodziców Jessego lub Cassidy'ego. Albo kiedy na scenę wydarzeń wkroczy Graal. Albo kiedy naprawdę rozkręci się Arseface...  :shock:

tylko poczekajcie!  :wink:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 23, 2002, 11:12:13 am
Cytat: "dnaoro"
ha, ha. przyzwyczajenie masz poprzez czytania.
mowilem, ze do niektorych kresek trzeba sie przyzwyczaic, wczuć. oczywiscie nie chodzi tu o kreski pospolite. chodzi albo o kreski tak oryginalne, że aż piękne, lub tak oryginalne, że aż w oczy kolące. oczywiście piękno też w oczy kole tylko przyjemniej, ale i do tej słodyczy trzeba sie przyzwyczaic.. nie powiesz chyba ze bez przeszkod jedziesz sobie w tramwaju i w jednej rece 3masz wyborcza, w drugiej swiezy, jeszcze przez Twoje oczy nie przewertowany tom sin city i przechodzisz z jednego na drugie, "wsuwając" komiks millera w 5 sekund..

Co Ty opowiadasz. Ja zadnych komiksow nie czytam w 5 minut, zadnych nie wertuje pobieznie etc. I tu nie chodzi o przyzwyczajanie, zeby czytac komiks potrzebuje spokoju, bo trzeba go przeczytac na raz, ale oczywiscie uwaznie. Gdzies dawno temu czytalem ze u czytajacego komiks pracuja dwie polkule mozgowe jednoczesnie, inaczej niz z lektura ksiazek. Gdy czytam, przenosze sie w inny swiat. Na pewno nie robie tego w tramwaju itp. W ksiazce mozna zrobic zakladke i wiele sie nie straci, w komiksie juz owszem. I powtarzam - nie przyzwyczajam sie. To mnie w zaden sposob nie dotyczy. Gdy mi sie cos podoba z pewnoscia mnie nie kole to w zaden sposob, nie podobajacych mi sie nie czytam (w zasadzie)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 23, 2002, 09:15:00 pm
niestety źle pojmujesz słowo "przyzwyczajenie" w tym akurat znaczeni.
więc weź teraz wytęż obie półkule mózgowe i przyjmij do wiadomosci ze jest pare znaczen slowa "przyzwyczajenie". dla Ciebie jest to tylko i wylacznie rutyna, przymusowa bariera do przebrniecia. jednak mi chodzi o to co wlasnie powiedziales. komiksu nie mozna czytac w tramwaju, bo trzeba sie do niego przyzwyczaic, ale przyzwyczaic w sensie "przystosowac" do tego wlasnie skupienia nad obrazem. i do np sin city trzeba sie skupic w inny sposob niz do zwyklego odcinka supermana.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 23, 2002, 10:19:59 pm
Wielka prośba do wszystkich. Czy moglby ktos zerknac do slownika jezyka polskiego i sprawdzic znaczenie slowa "przyzwyczajać" ? Bylbym bardzo wdzieczny i z gory dziekuje. Ja niestety nie mam... trzeba koniecznie kupic
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 23, 2002, 10:28:43 pm
chłopie. nie wiem z jakiego kregu kulturowego pochodzisz, ale chyba nie uznasz mojej racji jezeli nie zobaczysz wersji przez prawo zatwierdzonej.
(a powyzsza dyskusja wydaje mi sie calkowicie idiotyczna i absurdalna wrecz, przez raz uzyte slowo wywolales wielka burze i nie kcewsz skonczyc...a nawet nie pamietam czy slowo to uzylem w przenosni czy nie, ale wydaje mi sie reszta osob zrozumiala o co mi chodzilo w tamtych postach)
przyzwyczaić
wdrożyc, zaprawić kogos do czegos, oswoic z czyms, przyzwyczaic do pracy, niewygod, porzadku
przyzwyczaić sie
przestac uwazac cos za rzecz niezwykla, przywyknac do czegos, do nowego mieszkania, otoczenia. nie mogla sie przyzwyczaic do jego dziwactw. do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. na poczatku bylo mu ciezko, ale sie przyzwyczail.
przyzwyczajenie
1. rzeczownik od przyzwyczaic. przystosowanie dziecka do systematycznej pracy jest konieczne. 2. nawyk, zwyczaj, nalog, dobre, zle, brzydkie przyzwyczajenie, robic cos z przyzwyczajenia, przyzwyczajenie jest druga natura czlowieka.

chyba pomyliles rzeczownik od czasownika, wilk. nie chodzi tu o dosadne i negatywne zrozumienie "przyzwyczajenia".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 24, 2002, 12:01:38 am
No tak ale Ty takze nie chcesz zrozumiec mojego stanowiska. Wciaz i wciaz powtarzam ze nie przyzwyczajam sie ( ani nie przywykam, ani sie nie oswajam itp) te slowo odnosi sie do czegos niezwyklego, do czegos do czego trzeba przywyknac - i wciaz to wszystko mnie nie dotyczy
To juz twoj problem ze wyslawiasz sie nieprecyzyjnie. I nie chodzilo mi o rzeczownik ktory przytoczyles ale wlasnie o czasownik a raczej bezokolicznik
A dyskusja ma tylko taki sens ze chcemy sobie przedstawic wlasne stanowiska. Jak narazie to wyglada tak, o ile dobrze cie zrozumialem, ze nawet jezeli rysunkowo komiks ci sie nie spodoba na pierwszy rzut oka, to i tak go kupisz bo kierujesz sie recenzjami. Pozniej po przeczytaniu go, nie wiem czy raz, czy musisz wiecej, przywykasz do niego, tzn do rysunku i zaczynaja one ci sie podobac.
Albo jest zupelnie inaczej. Źle uzyles slowa przyzwyczajac sie i miales na mysli nie tyle to ze nie podobaja ci sie rysunki,ale to ze niektore komiksy czytasz pobieznie a niektore nie ( w skupieniu, spokoju, dluzej) Dlatego wazne bylo zdefiniowanie tego slowa bo te slowo (przyzwyczajac) odnosi sie do sytuacji takiej ze jest cos nieoczekiwanego, cos niezwyklego. I zauwaz ze slowo to odnosi sie do rzeczy negatywnych, rzadziej chyba niezwyklych. A juz napewno to slowo dotyczy jakiegos odcinka czasu w sensie oswajania sie przez jakis czas.
W sumie to sadze jednak ze bylo to nieprecyzyjne wyslowienie sie z Twojej strony i miales na mysli to co napisalem jako druga koncepcje
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 24, 2002, 02:39:56 pm
i widzisz. mówisz, że ja nie chce zrozumieć Twojego stanowiska. jest wrecz przeciwnie. ja od samego poczatku stawiam sie w Twojej sytuacji i zauwazam, ze Ty nie przyjmujesz do wiadomosci tego znaczenia slowa przyzwyczajac sie w senise "wczuwać" "odkrywać z zaciekawieniem" "wchodzić w progi nieznanego". Ty myslisz tylko, ze to salowo nie moze byc uzyte inaczej niz  w senise "przymusowego problemowego stopniowego przyjmowania tego co nieuniknione, nieprzyjemne".  i jak widzisz mowisz, ze nie proboje przyjac Twego stanowiska. a Ty? tak naprawde poprzedni post jest jedynym, ktory nareszcie jest ustosunkowany do mojego punktu widzenia, podwazajac go.
i wiedz ze slowa tego uzylem prawidlowo.
i nie chodzi o to, ze jak mi sie rysunki nie spodobaja, to musze na siłe sie w nie wczuc. nie. chodzi tu o to skupienie, ktorego brak przy zwyklej kresce, zwyklej fabule. czy tak trudno to zrozumiec? ciagle musisz przekrecac moje slowa? napisalem juz z 10 postow i w kazdym pisalem o tym samym. o wzglednosci slowa "przyzwyczajac sie" i o magii niektorych krecek, w ktore trzeba sie wczuc..
i mowisz ze slowo to odnosi sie do negatywnych, rzadziej niezwyklych rzeczy. jesli moge cos powiedziec, to mowie ze moja wypowiedz nalezala do tego twojego "rzadziej".. i mowisz, ze nie mozna sie do czegos przyzwyczaic w krotkim czasie. bzdura. chyba nie ma slowa w jezyku polskim, ktore nie jest wzgledne. bo chyba moge powiedziec "szybko sie przyzwyczailem do jej towarzystwa" albo "przyzwyczailem sie do zasad pracy w tym miejscu prawie ze od razu". nie zawsze mowie o rzeczach, do ktorych rutyne czy przyzwyczajenie sie nabywalem cale zycie lub tydzien. i nie wiem czemu sie tego czepiales.
Cytuj
W sumie to sadze jednak ze bylo to nieprecyzyjne wyslowienie sie z Twojej strony i miales na mysli to co napisalem jako druga koncepcje

nie. wyslowienie sie bylo precyzyjne, ale tylko dla tej osoby myslacej abstrakcyjnie (wszyscy nauczyciele i inteligenci, ktorych sie pytalem o slowko "abstrakcyjne myslenie", mowili ze takie myslenie jest rzecza pozytywna, a tylko sama "abstrakcja" czasem moze byc uzyte w znaczeniu newgatywnym).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 24, 2002, 06:12:22 pm
Dobra.. ja daje za wygrana... Moze i masz racje tylko ja tego nie rozumiem, a moze nie.. naprawde niewazne.. Niech zostanie jak jest, ok?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: zatapatit w Listopad 24, 2002, 06:26:15 pm
Cytat: "dnaoro"
"przyzwyczailem sie do zasad pracy w tym miejscu prawie ze od razu".

Nie jest możliwym przyzwyczaić się od razu
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 24, 2002, 07:31:24 pm
Cytat: "Sz.P. zatapatit"
Nie jest możliwym przyzwyczaić się od razu


"ale prawie od razu" jest mozliwe, mimo iz uzyte w przenosni w codziennym jezyku (niektorym osobom zdarza sie w codziennym jezyku uzywac epitetow, przenosni i innych środków literackich).
pozdr.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mykupyku w Listopad 24, 2002, 10:58:03 pm
Cytat: "dnaoro"
Cytat: "Sz.P. zatapatit"
Nie jest możliwym przyzwyczaić się od razu


"ale prawie od razu" jest mozliwe, mimo iz uzyte w przenosni w codziennym jezyku (niektorym osobom zdarza sie w codziennym jezyku uzywac epitetow, przenosni i innych środków literackich).
pozdr.


przyzwyczajenie jest procesem, nie da rady od razu
można od razu zaakceptować jakieś rysunki czy fabułę, bo wynika to z przyzwyczajenia do takich bodźców, które o takiej reakcji (akceptacji) decydują

ludzka psychika reaguje różnie na bodźce, ale gdyby reagowała na zbyt wiele natychmiast bez zastosowania procesu przyzwyczajenia, to bylibyśmy duzo bardziej porąbani niż jesteśmy :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 25, 2002, 12:49:24 am
pomylilisci nauki scisle z humanistycznymi. moje uzycie tamtego zwrotu ze slowem 'przyzwyczajenie od razu' to czysta liryka potoczna.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Rzezbiarz.wg w Listopad 25, 2002, 09:30:46 am
Kaznodzieja jest wedlug mnie slabym komiksem.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: zatapatit w Listopad 25, 2002, 09:29:16 pm
Cytat: "Rzezbiarz.wg"
Kaznodzieja jest wedlug mnie slabym komiksem.


Twoja opinia jest znana
Zacytuję:
"Blacksad i Western slabe???
A Kaznodzieja, Miller i Mignola swietne?????

Oczom nie wierze.
No coz.... sa gusta i gusciki. "
Tytuł: Nie wiem
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Listopad 25, 2002, 09:30:12 pm
Kaznodzieja jest naprawde fajnym komiksem, kreska jest w miare jeśli już się zmusić do bliższego kontaktu, a scenariusz wyrównuje wszystko i ciągnie Kaznodzieje na wyżyny (choć Nowojorscy byli już troszke gorsi), a najtrudniej mi było przywyczaić się do kreski w Sandmanie tak by the way
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: zatapatit w Listopad 25, 2002, 09:34:09 pm
Nie chciałoby się komuś założyć topic o Sandmanie
Warto o nim podyskutować a ja ostatnio nie mam czasu
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Voytek w Listopad 27, 2002, 11:03:30 am
Helloooo

Ja jeszcze  dorzuce troche o KAZNODZIEI - jako ze jestem z Gdanska wypowiem sie tylko o 3miescie.Zastanawiam sie czy w innych miastach jest podobnie.
Zeby kupic "Zdarzylo sie w Teksasie" a 2 miesc. pozniej "Nowojorscy glinarze" musialem pokonac kolejka 30 km(!!!) i kupic komiksy w pewnej ksiegarni w Gdyni!!!Wczesniej oblecialem wszystkie empiki , ksiegarnie i nic - czyzby jednak jakas cenzura?Moze nie wszyscy sie pala do sprzedawania tego dziala.Czy w innych miastach w empiku mozna dostac Kaznodzieie?A moze cos sobie tylko ubzduralem... :(
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Listopad 27, 2002, 11:25:45 am
u mnie w ogole nie ma empiku wiec zamawiam komiksy w bardzo malej ksiegarni,obydwie czesci sprowadzili bez problemu(chociaz np:sen sprawiedliwych nie mial takiego szczescia),poza tym mozna kaznodzieje bez problemu kupic w stolicy,przynajmniej tak bylo kiedy bylem tam po raz ostatni kilka tygodni temu
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: An-Nah w Listopad 27, 2002, 12:16:30 pm
Wyszłam dziś wcześniej z domu i przed zajęciami przwczytałam Kaznodzieję... Kreska faktycznie, nie nadzwyczajna (już w Sandmanie bardziej mi się podobała...), ale scenariusz... nie zachwyca mnie jak narazie, ale podoba się. Zobacvzymy, co dalej...

Problem z wybieraniem komiksów ze względu na kreskę jest taki, że zawsze możesz trafić na coś pięknego graficznie, z beznadzienym scriptem (ivide: manga "Chirality"). Sandmana musiałam najpierw przeczytać, nim go kupiłam...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 27, 2002, 02:49:50 pm
Cytat: "Voytek"
Zeby kupic "Zdarzylo sie w Teksasie" a 2 miesc. pozniej "Nowojorscy glinarze" musialem pokonac kolejka 30 km(!!!) i kupic komiksy w pewnej ksiegarni w Gdyni!!!Wczesniej oblecialem wszystkie empiki , ksiegarnie i nic - czyzby jednak jakas cenzura?Moze nie wszyscy sie pala do sprzedawania tego dziala.Czy w innych miastach w empiku mozna dostac Kaznodzieie?A moze cos sobie tylko ubzduralem... :(

No wlasnie... tylko potwierdza sie moja teza o dostepnosci... przynajmniej w trojmiescie... :(
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Listopad 27, 2002, 02:53:05 pm
Cytat: "An-Nah"
Problem z wybieraniem komiksów ze względu na kreskę jest taki, że zawsze możesz trafić na coś pięknego graficznie, z beznadzienym scriptem (ivide: manga "Chirality"). Sandmana musiałam najpierw przeczytać, nim go kupiłam...

Moim zdaniem kiepski scenariusz potrafi sie wybronic przy pieknej kresce, na odwrot juz nie zawsze. Wtedy musi byc zachwycajacy dla mnie, prawie genialny, a najlepiej jakby byl genialny :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Karol Kremens w Listopad 27, 2002, 10:19:20 pm
Glosowalem na Tulip.
Pewnie bym glosowal na Cassidy'ego, gdyby nie to, ze jak Kormak (z tego co czytalem kilka postow wczesniej), czytalem calosc.
Szkoda, ze taki maly wybor dales, bo gama bohaterow, z ktorej mozna by wybierac jest duzo wieksza. Chocby Herr Starr (niedlugo, niedlugo  8) ) czy rodzinka Jessy'ego, o ktorej juz za chwile, w kolejnym tomie.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Listopad 28, 2002, 03:12:04 pm
Cytuj
Pewnie bym glosowal na Cassidy'ego, gdyby nie to, ze jak Kormak (z tego co czytalem kilka postow wczesniej), czytalem calosc.


Niestety, kilku ostatnich numerów nie czytałęm :(((

Tylko do momentu, kiedy...  dobra bez spoilerów.

A Herr Starr faktycznie rządzi (scena przed lustrem, kiedy przymierza kapelusze... ach...)  :shock:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: CD Jack w Listopad 28, 2002, 05:01:39 pm
wilk napisał:
"A po opisie Kaznodzieji tudziez roznymi recenzjami wciaz nie mam ochoty go kupowac."

dnaoro napisał:
"komiksy kupuje slyszac dobre recenzje, lub odnajdujac ciekawy opis na tylnej okładce..."

Ja napisałem: :-)
Czyli jestem w kropce. Jedni kierują się recenzjami a inni nie. Cóż, moim zdaniem lepiej przeczytać recenzję, nawet krótką, niż jej nie przeczytać. A jeszcze lepiej przeczytać ich kilka i wybrać średnią ocen ;-)

Ale by nie było OT to o Kaznodziei:
Przed jego wydaniem w Polsce był tak wielki szum w mediach i wśród braci komiksowej, że sam nie wiem jak wielkiego i szokującego dzieła się spodziewałem. I pewnie te nadmiernie rozbudzone żądze nie do końca czuły się zaspokojone po przeczytaniu pierwszego albumu. Komiks jest fajny, ciekawy pomysł, interesujący scenariusz, nieźle nakreślone charaktery bohaterów, kreska z kategori "dobra średnia" czyli w sumie nic co by mnie powaliło pod stół ;-) Lepiej (ciekawiej) mi się czytało zeszyt drugi niż pierwszy więc może się jeszcze to rozkręci. Ale i tak oczywiście warto go zakupić bo chociażby ostatnio spotkało mnie takie zdarzenie, że dwóch kolegów miało okazję przeczytać Kaznodzieję u mnie i jeden z nich do końca dnia wyrywał sobie włosy z głowy głośno obwieszczając światu jakie to Zaj..iste dzieło przeczytał i że dotknął go palec boży ;-) Według niego jest to najlepszy komiks jaki przeczytał w życiu (a na karku ma już kilka krzyżyków i komiksów trochę też łyknął). I dla takich chociażby chwil warto mieć ten komiks na półce ;-)

Pozdrawiam
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: zatapatit w Listopad 28, 2002, 06:49:54 pm
Drugi tom Kaznodziei to konstrukcyjny majstersztyk
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Karol Kremens w Listopad 29, 2002, 11:08:05 pm
Cytat: "Kormak"
A Herr Starr faktycznie rządzi (scena przed lustrem, kiedy przymierza kapelusze... ach...)  :shock:


Scena rzeczywiscie dobra.
A tym, ktorzy jeszcze sie nie zdecydowali, moge powiedziec, ze seria z kolejnymi odcinkami robi sie tylko lepsza. Ile bowiem mozna zawrzec w kilkudziesieciu stronach? A tu fabula bedzie wielowatkowa i przedstawienie tego zajmuje troche czasu.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dasst w Grudzień 01, 2002, 05:37:24 pm
 Zawód. To słowo cisnęło mi się na usta po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów. Cd Jack ma rację pisząc, że oczekiwaniaczytelników były zbyt wysoki (moje z pewnościa). Gdyby nie ta cała reklama to byłbym zadowolony a teraz...
Dostałem zgrabną historyjkę, która jednak niczym nie urzeka. Kilka krwawych scen, trochę bluzgów, ze dwa śmieszne żarty. Dużym plusem są tu dialogi, które brzmią bardzo autentycznie i interesujące postacie drugoplanowe, w dwóch wypadkach bijące o głowę głównych bohaterów (mam na myśli Si i dedektywa Johna Toola).
Mam nadzieję, że seria z albumu na album będzie lepsza, bo już "Nowojorscy Gliniarze" stoją o klasę wyżej niż "Zdażyło sie w Teksasie". Póki co "Kaznodzieja" arcydziełem nie jest, ale napewno warto go kupić, bo to solidna komiksowa robota.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Marzec 22, 2003, 10:58:06 am
wyobraźnia ennisa jes najcoolowniejsza
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Macias w Marzec 22, 2003, 12:51:46 pm
w.g mnie kaznodzieja jest arcydzielem.czemu?o tym napisano juz wiele i powtarzac nie bede.natomiast ja jestem pod wielkim wrazeniem pomyslowosci pana ennisa.poza glownym watkiem,ktory schodzi jakby na dalszy plan, masa pobocznych ktore wlasnie buduja rewelacyjnosc tego komixu.jeden z najlpeszych komixow na rynku
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Marzec 22, 2003, 04:47:35 pm
kaznodzieja jest komiksem ktory mnie szokuje. moim zdaniem kreska dillona i okladki fabrego pasuja do niego idealnie. szkoda ze egmont rozbija na 2 tomy.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Błendny Komboj w Marzec 23, 2003, 03:50:16 pm
Kaznodzieja to rewelacja. Już dwa pierwsze tomy były mocne, ale w "Aż na koniec świata" Garth wspina się na wyżyny na których utrzyma się do końca cyklu. Ile razy czytam jakiś tom "Preachera" siedzę na brzeżku krzesła; same sylwetki bohaterów to dowód geniuszu scenarzysty, nie mówiąc już o kapitalnie poprowadzonej akcji, żywych dialogach i wybuchowej mieszance okrucieństwa, wzruszenia i humoru. To jeden z naprawdę nielicznych komiksów, do których wracam nieustannie - dzieło Ennisa ma oczyszczającą siłę.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Marzec 23, 2003, 05:41:05 pm
komboj, ale z ciebie erudyta :roll:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Błendny Komboj w Marzec 24, 2003, 11:27:42 am
Mówię całkiem poważnie. Wielu zniesmacza fakt, że ten komiks to stek bluzgów, sadyzmu, wszystkich możliwych zboczeń, i że w to wszystko jest jeszcze zamieszany Bóg, który powinien być nienaruszalną ostoją wiary. W "Preacherze" Bóg jest takim samym hipokrytą jak babka Custera. To wszystko momentami jest wisielczo zabawne, momentami zaś trudne do zniesienia, ale po zakończeniu lektury z ulgą wraca się do normalnego życia - to miałem na myśli mówiąc o "oczyszczającej sile" tego komiksu. Poza tym "Kaznodzieja", jak książki de Sade'a albo Geneta, pokazuje bezpośrednio całe zło, które siedzi w człowieku i które wcale nie jest trudno wyzwolić. A to już cecha wielkiej sztuki. Niestety, o wiele gorzej udało się to Ennisowi w "Pielgrzymie", a już zupełnie nie wyszło w "Hitmanie"
I jakoś nie mogę przyjąć do wiadomości, że Dillon to marny rysownik. Sztuka opowiadania obrazkami wychodzi mu świetnie i w tym względzie zostawia daleko w tyle takich "geniuszy" jak Gimenez, Mignola czy inny Siku.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: jax w Marzec 24, 2003, 11:37:47 am
Cytat: "Błendny Komboj"
I jakoś nie mogę przyjąć do wiadomości, że Dillon to marny rysownik. Sztuka opowiadania obrazkami wychodzi mu świetnie i w tym względzie zostawia daleko w tyle takich "geniuszy" jak Gimenez, Mignola czy inny Siku.

Co rozumiesz przez 'sztukę opowiadania obrazkami'?  Kadrowanie, kompozycję kadrów, tempo i sposób narracji? (za co przeważnie odpowiada scenarzysta).  Czy też sam rysunek?  Jeśli chodzi o to drugie, to już kwestia gustu czy bardziej podoba się Dillon czy Gimenez (choć tu wybór powinen być jednoznaczny  :) )
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Błendny Komboj w Marzec 24, 2003, 11:45:35 am
I kadrowanie, i kompozycję kadrów i rodzaj kreski - ale tak dobrane, by jak najtrafniej oddawały zamysł scenarzysty. Nie znoszę, kiedy komiks usiłuje udawać malarstwo kosztem klarowności opowiadania, dlatego z rezerwą podchodzę np. do prac Gimeneza, zaś uwielbiam Dillona, Gibbonsa, Otomo, Sala Buscemę, wczesnego Millera i Norma Breyfogle'a, których uważam za mistrzów narracji. Bo co z tego, że np. "Fetysz" jest namalowany przeuroczo, że tylko w ramkę oprawić, skoro wogóle nie da się tego czytać?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: jax w Marzec 24, 2003, 11:55:07 am
Hm..no tak.  Ale jak wcześniej napisałem to za kadrowanie, narrację itd. odpowiada przeważnie scenarzysta.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Cujo w Marzec 24, 2003, 12:00:45 pm
Swoje zdanie na temat Kaznodziei juz wyrazalem, ale jako, ze dyskusja ozyla na nowo - przytocze je raz jeszcze.
Dla mnie jedyna dobra strona tego komiksu to te kilka blyskotliwych dialogow, ktore pozwalaja mi uwierzyc i po czesci chociaz zrozumiec, ze pan E. moze byc uznawany za sprawnego scenarzyste. Reszta zupelnie do mnie nie przemawia - glowny bohater z fryzura wloskiego pilkarza z lat 70, Tulip, ktora wyglada jak niespecjalnie atrakcyjny mezczyzna (jak wszystkie kobiety Dillona), Cassidy sie jakos ratuje w tej klice, nawet go polubilem. Fabula nie wciagnela mnie na jote, a bezsensowne epatowanie przemoca, ktora w tak doslowny i sztywny sposob podaje nam na tacy Dillon, sprawia zawsze wyraz zniesmaczenia na mojej twarzy. Lwia czesc postaci Dillona jest bardzo do siebie podobna, twarze ktore sie roznia to te, posiadajace wasy, brode albo znieksztalcone postrzalem. Dodatkowo rysunek jest bardzo old-schoolowy w Marvelowski sposob - prosta kreska, kolory maja tyle glebi co kot naplakal, zadnego wrazenia plastycznosci tekstur, unikanie detalu i kadrowanie tez mocno statyczne.
Wiem, to wszystko tyczy sie praktycznie tylko i wylacznie oprawy graficznej, ale fabule tak naprawde nie mam za duzo do zarzucenia. Poza tym tylko, ze wstep w pierwszej czesci, wychwalajacy Kaznodzieje pod niebiosa i jeszcze troche wyzej, podniosl moje oczekiwania i w rezultacie tylko osmieszyl efekt koncowy.
Ale pisze o Dillonie bo ponizszy cytat wprawil mnie w oslupienie, po ktorym nadeszlo odretwienie, ktore kiedy minelo zmienilo w glebokie zrozumienie, kiedy przypomnialem sobie wczesniejsze slowa Komboja, ze rysownik Sandmana jest genialny.
Cytat: "B?endny Komboj"
I jakos´ nie moge˛ przyja˛c´ do wiadomos´ci, z˙e Dillon to marny rysownik. Sztuka opowiadania obrazkami wychodzi mu s´wietnie i w tym wzgle˛dzie zostawia daleko w tyle takich "geniuszy" jak Gimenez, Mignola czy inny Siku.

 :shock:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Błendny Komboj w Marzec 24, 2003, 02:20:22 pm
Cytat: "Cujo"
Ale pisze o Dillonie bo ponizszy cytat wprawil mnie w oslupienie, po ktorym nadeszlo odretwienie, ktore kiedy minelo zmienilo w glebokie zrozumienie, kiedy przypomnialem sobie wczesniejsze slowa Komboja, ze rysownik Sandmana jest genialny.

Właściwie to - jak dotąd - trzej rysownicy, przy czym efekt jest taki jakby rysował stale ten sam. Rysunki w Sandmanie są ekspresyjne i poetyckie, co fantastycznie pasuje do opowieści Gaimana; w końcu nie jest komiks realistyczny. Jeszcze raz powtarzam, że kryterium dobrego rysowania w komiksie nie uważam erudycji rysownika w oddawaniu szczegółów, tylko znalezienie graficznego ekwiwalentu dla scenariusza. Komiks jest bardziej sztuką dramatyczną niż plastyczną, więcej ma wspólnego z literaturą i filmem niż z malarstwem wystawienniczym. Nie chciałbym, żeby "Sandmana" rysował, dajmy na to, Marini, ale też nie chciałbym, żeby "Cygana" rysował Sam Keith, bo wyszłyby z tego cuda niewidy. Innymi słowy: nawet jeśli Keith czy Dringenberg są słabymi rysownikami w sensie technicznym, tzn. nie wykonaliby technicznie doskonałej grafiki w rodzaju "jeleń na rykowisku", to gdy rysują "Sandmana" SĄ genialni. "Sandman" jest po prostu specyficznym typem komiksu, w którym podobna poetyka sprawdza się idealnie.  
Albo Minkiewicz: czy ktoś marudzi, że rysunki w "Wilq" wyglądają jakby powstały pod ręką pięciolatka? Nie, bo koegzystują z typem humoru autora.
Każdy temat literacki, filmowy czy komiksowy wymaga innego podejścia. Dillon w "Preacherze" posługuje się stylem uchodzącym za klasyczny realistyczny styl amerykański - "marvelowski" - sprawiający, że po komiksie "płynie się" lekko nie zwracając większej uwagi na sam rysunek. Uważam to za plus, bowiem historia jest długa, obfitująca w dialogi i wydarzenia, które następują po sobie w dynamicznym tempie i zachwycanie się nad bardziej wyrafinowanymi plastycznie ilustracjami wytrącałoby z równowagi. Osobiście jednak wolę to co robią Ennis i Dillon od komiksów z drugiego bieguna, gdzie efektowne rysunki zdają się służyć tylko temu by ukryć trywialność scenariusza ("Storm", "Techokapłani").
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Cujo w Marzec 24, 2003, 03:05:50 pm
Cytat: "B?endny Komboj"
Rysunki w Sandmanie sa˛ ekspresyjne i poetyckie, co fantastycznie pasuje do opowies´ci Gaimana; w kon´cu nie jest komiks realistyczny. Jeszcze raz powtarzam, z˙e kryterium dobrego rysowania w komiksie nie uwaz˙am erudycji rysownika w oddawaniu szczegó?ów, tylko znalezienie graficznego ekwiwalentu dla scenariusza.

Dla Ciebie to ekspresja i poezja, a dla mnie najzwyklejszy na swiecie brak talentu. Nie widze nic poetyckiego w po prostu brzydko narysowanej twarzy lub bledach w oddaniu anatomii. I nic ekspresyjnego w kiczowatym kolorze i w bohaterach, ktorzy na kazdym kolejnym kadrze wygladaja inaczej. Ale przeciez mozesz miec wlasne odczucia, nawet jezeli inni sie z Toba nie zgadzaja.
Cytat: "B?endny Komboj"
Nie chcia?bym, z˙eby "Sandmana" rysowa?, dajmy na to, Marini (...) "Sandman" jest po prostu specyficznym typem komiksu, w którym podobna poetyka sprawdza sie˛ idealnie.

A ja bym chcial, bo jestem pewien, ze sprawny rzemieslnik, jakim bez watpienia jest Marini, gdyby tylko nagial swoja konwencje i dal sie poniesc zywiolowi koncepcji Sandmana, stworzylby cos, z pewnoscia przewyzszajacego Kietha i spolke, 1000 razy. Diabel tkwi w talencie - jesli jestes zdolny to rysujesz pod scenariusz a nie scenarzysta pisze pod ciebie.    
Cytat: "B?endny Komboj"
Kaz˙dy temat literacki, filmowy czy komiksowy wymaga innego podejs´cia. Dillon w "Preacherze" pos?uguje sie˛ stylem uchodza˛cym za klasyczny realistyczny styl amerykan´ski - "marvelowski" - sprawiaja˛cy, z˙e po komiksie "p?ynie sie˛" lekko nie zwracaja˛c wie˛kszej uwagi na sam rysunek. Uwaz˙am to za plus, bowiem historia jest d?uga, obfituja˛ca w dialogi i wydarzenia, które naste˛puja˛ po sobie w dynamicznym tempie i zachwycanie sie˛ nad bardziej wyrafinowanymi plastycznie ilustracjami wytra˛ca?oby z równowagi. Osobis´cie jednak wole˛ to co robia˛ Ennis i Dillon od komiksów z drugiego bieguna, gdzie efektowne rysunki zdaja˛ sie˛ s?uz˙yc´ tylko temu by ukryc´ trywialnos´c´ scenariusza ("Storm", "Techokap?ani").

To ciekawe, co mowisz. Z tego co widzialem Dillon we wszystkich rysowanych przez siebie komiksach (Hellblazer, Dredd, Gen13) rysuje tak samo nie przejmujac sie zbytnio konwencja. I bynajmniej nie "plyne lekko" po komiksach przez niego rysowanych. Wrecz mnie mecza.
Wszystko to kwestia nastawienia. Dla Ciebie rysunek ma byc zaledwie fundamentem dla fabuly, ma Cie nie rozpraszac swoja estetyka, "wytracajaca z rownowagi". Nie pojmuje zupelnie, ale tez nie potepiam. Dla mnie rysunek czesto ratuje, jak to slicznie nazwales, "trywialny scenariusz". Jestem wzrokowiec, a komiks to dla mnie medium wnikajace w dusze poprzez oczy.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mykupyku w Marzec 24, 2003, 03:26:36 pm
komiks jest takim szczególnym medium, że czasem pewne proste czy nawet nieco karykaturalne, oszczedne i szorskie srodki wyrazu (Dillon) czy nonszalanckie, nieco surrealistyczne i poetyckie (Keith, Dringenberg) pozwalaja świetnie eksponowac załozenia scenariusza, dodaja czytelności i głębi przekazom autora

nie zawsze świetny pełen wybornego koloru i maestrii rysunek odpowiada historii i pozwala opowiedzieć ją najlepiej, o dziwo


czasem trudno wyważyć i zadowolic gusta wielu czytelników - jednych przytłacza historia, innych rysunki, inni wolą przestrzeń, czytelność, dynamikę i prostotę, jeszcze inni lubia duszne plany, pełne dupereli i szaleństwa, sa tez tacy którzy nic nie lubią (nawet siebie) - tak czy siak doszukiwanie się w komiksie uproszczeń typu: rysunek nie może byc zbyt prosty, kolory zbyt wyblakłe albo nienaturalne, itp. zwykle do niczego dobrego nie prowadzi - najlepiej łykać rysunki i historię jako całość i oceniac je łącznie, odpowiadając sobie na pytanie czy wszystko współgra, opowiada i komunikuje się z nami, i czy nas to kręci czy nie - różnie różni postrzegaja, czują i myślą, i w tej różnorodności powstało choćby rude futerko, hmm


a zamiast pieprzyć koszały opały, to lepiej sobie poczytac coś dobrego, czego życze sobie i komu tam :)


BTW E. napisał sporo bardzo dobrych rzeczy (tak czytałem. nie, nie wszystkie), pewnie kiedys i u nas sie pojawią (nie, nie wiem co i kiedy), a za Preachera należy się Egmontowi pochwała (pochwalam)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Marzec 24, 2003, 05:03:40 pm
Mysle, ze rysunki zarowno w przypadku Sandmana, jak i Kaznodzieji b. dobrze wspolgraja z fabula, ale to tyko moje zdanie, a ta dyskusja jest kolejna z cyklu "kazdy lubi co innego"- nie ma wiec wiekszego sensu jej przeciaganie- pozwole sobie jednak na jeden komentarz- w zyciu nie chcialbym zobaczyc Sandmana maznietego reka Mariniego- to bylby straszny gniot, co innego Gimenez... mysle, ze taka malarska kreska pasowalaby do Sandmana.

P.S. Widzieliscie serie Death? Tam dopiero beznadziejna jest krecha (nie wiem kto rysowal)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Błendny Komboj w Marzec 24, 2003, 05:37:05 pm
Cytat: "Cujo"
A ja bym chcial, bo jestem pewien, ze sprawny rzemieslnik, jakim bez watpienia jest Marini, gdyby tylko nagial swoja konwencje i dal sie poniesc zywiolowi koncepcji Sandmana, stworzylby cos, z pewnoscia przewyzszajacego Kietha i spolke, 1000 razy.

Na przykład Śmierć o wyglądzie latynoskiej pani z dużym biustem? Albo Morfeusza z kwadratową szczęką?
Za to myślę, że do Sandmana idealnie pasowałyby ilustracje Azpiriego (tego od Lorny).
"Sandman" to komiks utrzymany w poetyce snu i wszystkie owe błędy anatomiczne, te postaci z twarzami innymi na każdym obrazku - uważam w tym jedynym wypadku raczej za plus, pozwalający rozeznać się w konwencji. W końcu we snach logika nie obowiązuje. Czy nie zastanawiało Cię, dlaczego wszyscy rysownicy, którzy robili Sandmana, robili go podobnie, popełniając dokładnie te same błędy? Ponoć Gaiman ściśle nadzorował powstawanie szaty graficznej tego komiksu; czy celowo dobierał sobie rysowników o słabej technice? Może się mylę, ale wszystkie rysunkowe "potknięcia" "Sandmana" wyglądają mi na zamierzone jeszcze na etapie scenariusza.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Marzec 24, 2003, 06:14:47 pm
Azpiriego tez nie bardzo widze w tej roli, ze wzgledu na pastele, ktore sobie ten tworca upodobal... nie wiem, czy potrafilby on rzerzucic sie na mroczne krajobrazy... no i smierc nie powinna miec za duzych... a Azpiri takie lubi  :oops:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Marzec 24, 2003, 10:07:01 pm
Cytat: "Błendny Komboj"
Ponoć Gaiman ściśle nadzorował powstawanie szaty graficznej tego komiksu; czy celowo dobierał sobie rysowników o słabej technice? Może się mylę, ale wszystkie rysunkowe "potknięcia" "Sandmana" wyglądają mi na zamierzone jeszcze na etapie scenariusza.

Trzeba zwrocic uwage ze w owym czasie Gaiman nie byl jeszcze tak popularny jak obecnie. Nie wiem jakich rysownikow mial do wyboru. A odpowiedz na to pytanie jest bardzo wazna. Mogl nadzorowac Kietha tyle ile wlezie a wycisnal z niego tylko tyle ile widac...

Co do zwiazku omiksu z innymi dziedzinami to komiks ma tyle wspolnego z litertura co komiks z malarstwem czyli w sumie niewiele. Najbardziej jest zblizony do filmu. I deprecjonowanie wartosci wizualnej zarowno filmu jak i komiksu jest nieuzasadnione. Mozna powiedziec ze dla kogos strona wizualna jest niewazna, lub malo wazna. Dla mnie jest bardzo wazna. To jest jedna z czesci skladowych opowiadanej histori

Co do rysownikoww ktorych widzialbym rysujacych Sandmana to pisalem o tym na forum WRAKa. Zaproponowalem wtedy Millera i to tego mrocznego, z Sin City. W ogole najchetniej widzialbym Sandmana w czerni i bieli.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pookie w Marzec 24, 2003, 10:13:53 pm
Neil i Sam pokłócili się bardzo szybko. Podobno rysownik zarzucał scenarzyście, że stanowczo za dalece ingerował w jego pracę, czepiając się każdego szczegółu. Kieth zacząl tworzyć do własnych scenariuszy - The Maxx, Zero Girl i są to rzeczy zdecydowanie godne uwagi. Bardzo lubię jego prace, ale ja to w ogóle mam dziwny gust - np bardzo chciałbym, żeby Incal Mobo ukazał się w oryginalnej, "bubblegumowej" wersji, bez komputerowego koloru...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Błendny Komboj w Marzec 25, 2003, 08:41:22 am
Cytat: "wilk"

Co do zwiazku omiksu z innymi dziedzinami to komiks ma tyle wspolnego z litertura co komiks z malarstwem czyli w sumie niewiele. Najbardziej jest zblizony do filmu. I deprecjonowanie wartosci wizualnej zarowno filmu jak i komiksu jest nieuzasadnione. Mozna powiedziec ze dla kogos strona wizualna jest niewazna, lub malo wazna. Dla mnie jest bardzo wazna. To jest jedna z czesci skladowych opowiadanej histori

Ależ, broń Boże, nie deprecjonuję wartości wizualnej ani filmu ani komiksu (jestem maniakalnie wyczulony na punkcie wypielęgnowanej fotografii w filmie), ale chciałem zaznaczyć że są różne kryteria estetyczne i to, co posiada wartość w jednym wypadku może ją stracić w innym (np. McKean, niezrównany wyraziciel wizji Gaimana w "Signal to Noise" i Morrisona w "Arkham Asylum" wypadłby ze swoim stylem idiotycznie, gdyby rysował nim zeszyty z przygodami "Flasha". Poza tym wizualnej siły przekazu nie wiążę tylko z kreską i kolorem, bo są one jedynie dwoma z bardzo wielu środków wyrazu, którymi dysponuje komiks; czasem relatywnie słabo narysowane kadry wystarczy odpowiednio rozłożyć na planszy, nadać im pewien kontekst, i już będą robiły wrażenie. Bezdialogowa sekwencja pierwszego spotkania rodziców Jessego w nowym "Preacherze" (str. 35) posiada pewien ładunek emocjonalny, niezależnie od tego co sądzi się o Dillonie jako rysowniku (na mnie w każdym razie zrobiła wrażenie znacznie większe niż wszelkie sceny zboczeń w tym komiksie). Określił bym tą scenę jako liryczną - to już jest kryterium estetyczne.  
Komiks to w końcu sztuka narracyjna i jego wartości estetyczne powinny być, może, rozpatrywane pod względem znaczenia jakie rodzaj kreski, kolor, kadrowanie, liternictwo, kształt dymków i wreszcie tekst posiadają dla narracji właśnie. Bywa, że niepozorny detal, jak lalka czarownicy na sznurku w "Niebieskich pigułkach", robi większe wrażenie niż całopanelowe hiperkosmiczne, graficznie wypasione jatki Bisleya, ponieważ jego obecność jest przemyślana i nastawiona na coś więcej niż tylko zewnętrzny połysk.
Nie deprecjonuję wartości estetycznej komiksu, ale też dziwi mnie postawa niektórych osób skądinąd bardzo inteligentych, które komiks traktują jak sztukę przez duże S, walczą o zachowanie jego hierarchii  wśród muz, wierzą w nieograniczoność formalnych i intelektualnych możliwości komiksu - a z zachwytem kupują wszystko co tylko odpowiada ich nabytemu na lekcji plastyki wyobrażeniu o ładnej kresce i soczystych kolorach.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Marzec 25, 2003, 11:15:36 am
Jeszcze cos dodam. Moze uscisle dlaczego uwazam Kietha za slabego rysownika, ktory sie NIE sprawdza nawet w Sandmanie. Chodzi o to ze trzeba rozroznic zamierzona konwencje rysowania w danym stylu a zwykla nierownosc rysunku, po prostu bledy. Oczywiscie kazdy rysownik popelnia bledy i w sumie cale szczescie bo czlowiek to nie maszyna. Lecz gdy widze ze ilosc i poziom bledow przekracza pewna miare to wtedy trudno mi cos takiego zaakceptowac. I mysle ze z tym mamy do czynienia w przypadku Kietha - niestety. Trudno wiec mi sie zgodzic z pogladem ze jakoby Kieth idealnie pasuje do rysunkow w Sandmanie bo to nie styl realistyczny, bo caly komiks ma byc w stylistyce snu i tak dalej... Ja widze za duzo bledow zeby uznac to za efekt zamierzony, tym bardziej ze jak pookie mowil autorzy szybko sie poklocili a tendencja w rysunku jest wyrazna - Bachalo rysuje najrowniej, choc to jeszcze nie to.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Marzec 27, 2003, 02:07:56 pm
zapatit
zgadzam sie z tobą ...kaznodzieja to jeden z najlepszyh komixuf jakie pszeczytałem( pisze to po lektuże 2 pierwszyh polskih zeszytuf)....godzinke temu w kolporterze za rogiem pojawił sie 3i ....zaraz wypłata.... a więc sięgnę do kieszeni i wydam 25 pelenuf na ten komix....mam nadzieje ze ennis da nam odpocząc od degeneratuf hoć na 20 stron....co mnie pszyciąga do kaznodziei to hyba wspólna podróż tria cassidy- tulip-jesse....i to co miedzy nimi sie dzieje....

a co do  ankiety

z jessem pogadałbym jak mu sie zyje z sublokatorem jego ciała....z cassidym wypalił te 3 gramy co je tu mam pszy sobie( oczywiście nie od razu) i dał mu namiar na parę lunczuf....no i tulip jest w moim typie....obytroje są kul....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: rumburak w Marzec 29, 2003, 06:20:56 pm
Cytat: "pookie"
Bardzo lubię jego prace, ale ja to w ogóle mam dziwny gust - np bardzo chciałbym, żeby Incal Mobo ukazał się w oryginalnej, "bubblegumowej" wersji, bez komputerowego koloru...


To jest nas dwóch. Mam francuskojęzyczną wersję Incala w bubblegumie i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego wydanego inaczej. Widziałem fragmenty wersji kolorowanej komputerowo i moim zdaniem to porażka totalna.

Rysownicy w Sandmanie: tragedia, przynajmniej w tych trzech zeszytach  wydanych dotąd w Polsce. Dorwałem nawiasem mówiąc 'hamerykańskie' TPB na lepszym papierze i z prawidłowymi fontami - i wcale nie jest lepiej. Kiepska szata graficzna zarżnęła niezły scenariusz. W takich magiczno-sennych klimatach lepiej by się sprawdził McKean. Albo taki Bill Sienkiewicz. Albo paru innych rysowników. A tak mamy komiks dla turpistów. Błeee.

Rysunek w Kaznodziei: Dillon geniuszem nie jest, ba, daleko mu do tego, ale tu akurat się sprawdza, bo rysunki nie odrzucają :) . Pewnie, wolałbym żeby ten komiks rysował ktoś z moich ulubionych rysowników, no ale nie ma tak dobrze.
Przynajmniej kadry są w miarę czytelne, do tego Dillon całkiem przyzwoicie potrafi narysować emocje.  Rewelacyjnie nie jest , ale i tak lepiej niż w Sandmanie.

Konkluzja: żal mi ściska dwunastnicę, że takie scenariusze dostały taką marną oprawę graficzną. Zasługiwały na lepszy los.

A tak w ogóle to Sandmana powinien rysować Minkiewicz  :mrgreen:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Marzec 31, 2003, 02:53:29 pm
Cytat: "mykupyku"
komiks jest takim szczególnym medium, że czasem pewne proste czy nawet nieco karykaturalne, oszczedne i szorskie srodki wyrazu (Dillon) czy nonszalanckie, nieco surrealistyczne i poetyckie (Keith, Dringenberg) pozwalaja świetnie eksponowac załozenia scenariusza, dodaja czytelności i głębi przekazom autora



jak dla mnie to ten niewybuchovy statyczny styl Dillona bardzo pasuje do szaro czarnego klimatu tej opowieści ktura dzieje sie głównie w jakihś amerykańskih pipiduvah....pisze to po pszeczytaniu tszeh pierwszyh zeszytuf....

a tak z innej beczki....to czy Until The end of the World tak jak Gone To texas tez zostalo podzielone na 2 czesci?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Marzec 31, 2003, 04:48:56 pm
Cytat: "pitupit"

a tak z innej beczki....to czy Until The end of the World tak jak Gone To texas tez zostalo podzielone na 2 czesci?


Jak najbardziej. Wydawcy maja gdzies to, ze wiekszoc czytelnikow woli TPB czytac w calosci (Pozdrowienia dla Egmonu! ). Ale warto wysylac im maile z opieprzem- moze kiedys to do nich dotrze.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Marzec 31, 2003, 05:29:50 pm
Cytat: "Kurczaczek"


Jak najbardziej. Wydawcy maja gdzies to, ze wiekszoc czytelnikow woli TPB czytac w calosci

skad takie informacje?czyzbys w jakis sposob wniknal w umysly czytelnikow preachera i poznal ich zdanie na temat dzielenia?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Marzec 31, 2003, 06:48:44 pm
Mialem na mysli nie tyle czytelnikow Preachera, co ogolnie zdanie czytelnikow o dzieleniu TPB na pol- zajrzyj do ankiety w topicu "Grubasek...", mysle, ze wyniki sa oczywiste, zreszta wielokrotnie juz toczono tu dyskusje o grubasach (chociazby ostatnio, w topicu o "V for Vendetta") i widac bylo, ze ludzie, ktorzy wola podzielone wydania sa w mniejszosci.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Marzec 31, 2003, 07:41:45 pm
ale chyba caly czas mylisz uzytkownikow forum ze wszystkimi czytelnikami komiksow w polsce,moze maja podobne zdanie a moze nie,jak na razie nikt tego nie sprawdzil
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Marzec 31, 2003, 08:57:04 pm
No coz zakladam, ze opserwacja statystyczna z proby jesy w przyblizeniu podobna do wartosci danych calej spolecznosci- oczywiscie nie moge tego sprawdzic, ale mysle, ze takie zalozenia nie sa calkiem bledne- oczywiscie najlepiej byloby przebadac pod tym katem jak najwieksza grupe czytelnikow- szkoda, ze nie bylo pytania o grubaski w ankiecie na WSK.

Chociaz jak podejrzewam Tobie Clayman nawey takie wyniki by nie wystarczyly- powiedzialbys, ze taka grupa, tez jest za mala, bo moze wszyscy, ktorzy nie byli na WSK maja inne zdanie- pamietam, ze juz toczylismy te dyskusje w topicu o grubaskach
Wydaje mi sie, ze po prostu nie chcesz zaakceptowac tego, ze jestes w mniejszosci.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Marzec 31, 2003, 09:27:02 pm
to ze jestem w mniejszosci nie ma nic do rzeczy,poza tym kaznodzieje wolalbym niedzielonego,ale to juz inna sprawa,po prostu drazni mnie deamagogia i naginanie faktow
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Marzec 31, 2003, 09:29:16 pm
OK- bez walki- zajrzyj do tematu o grubaskach- zaproponowalem tam ciekawe jak mysle rozwiazanie tej wciaz powracajacej kwestii. Peace.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Kwiecień 02, 2003, 10:39:37 am
j. Wydawcy maja gdzies to, ze wiekszoc czytelnikow woli TPB czytac w calosci (Pozdrowienia dla Egmonu! ). Ale warto wysylac im maile z opieprzem- moze kiedys to do nich dotrze.[/quote]

cusz ja rozumiem vydafce bo jakos ten wydatek sie rozkłada na 2 raty...choć podejrzewam ze kupno 2 czesci zamiast jednej to łącznie większy wydatek...może grubasy sie egmontowi źle spszedaJĄ i dlatego jest takie ciahanie....ja tez wole w calosci czytać takie tpb jak precher..
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Kwiecień 09, 2003, 12:16:56 pm
Cytat: "Kurczaczek"
Mialem na mysli nie tyle czytelnikow Preachera, co ogolnie zdanie czytelnikow o dzieleniu TPB na pol- zajrzyj do ankiety w topicu "Grubasek...", mysle, ze wyniki sa oczywiste, .


ale patsząc na Preachera na razie mam werażenie że Egmont pociął te piersze grubcie z głową....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Reggie w Kwiecień 16, 2003, 12:18:28 pm
No tak rzeczywiście zrobił to z głową!

Ale z głową do interesów

Przećta to okazja do zwiększenia dochodów (np. 4x cover), a kto ma kupić to i tak kupi. Tak chyba myślą wydawcy.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Kwiecień 29, 2003, 10:24:10 pm
recenzja "az do konca swiata" zamieszczona na gildii jest wg. mnie niezle.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Kwiecień 30, 2003, 09:56:04 am
no cusz ....wlasnie nie mając nic innego do poczytania w pociągu gdansk-slupsk po raz kolejny sięgnąłem po AZ DO KONCA SWIATA ...wziąłem pod uwagę fakt że jest to komix robiony na potszeby amerykańskiego rynku a więc musi być ostro...ale odbieram ten komix jako opowieść o paru ludziah ktuży prawie na każdym kroku są osaczeni pszez piekło ...
no i jakoś muszą reagować na to co im zagraża... i pszypuszczam  że wielu jeszcze do końca nie zdegenerowanyh czytelnikuf w jakimś tam stopniu identyfikuje sie z jessym lub tulip....hociasz znam takiego jednego co robi łoł jak ogląda masakry w wykonaniu świętego....i to tyle mojego smęcenia bo pizza sie w mikrofali zagrzała....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Borys w Maj 03, 2003, 07:46:01 pm
Możecie mnie wziąć za gościa, który zbyt łatwo łyka amerykańszczyznę, ale dla mnie Kaznodzieja, jest ex equo z Sandmanem i Transmetropolitan najlepszym komiksem jaki czytałem. I już.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: JANKE'S w Maj 03, 2003, 08:27:22 pm
Ja jestem gosciem który z oporami łyka amerykańszczyznę ale ostatni Kaznodzieja mnie przekonał. Sandman też mi badzo pasi, natomiast Transmetropolitan... juz nie bardzo. Okres młodzieńczego buntu mam juz chyba za sobą. Na jego miejsce z przyjemnością postawie 100Naboi  :)
Poza tym z amerykańszczyzny zawsze z przyjemnością łykam SinSity, Hellboya a teraz mam ochotę na 30Dni Nocy.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: yoxik w Maj 03, 2003, 08:59:43 pm
Jednym słowem VERTIGO jest the best  :D

oby jak najwiecej tej serii u nas 8)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dasst w Maj 03, 2003, 09:03:14 pm
 Egmont zapowiada "The Dreaming", zobaczymy co dalej (oby "Lucyfer")
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Borys w Maj 03, 2003, 10:25:49 pm
No widzisz Janke's mamy podobne gusta:) Pisząc o łyakniu amerykańszczyzny nie miałem na myśli wszystkiego co z USA rodem, tylko pisałem tak, w stosunku do stwierdzenia Pitupita, że preacher jest robiony na potrzeby amerykańskiego rynku. Poza Transmetem cała reszta sie zgadza. A ten komiks lubie nie z racji młodzieńczego buntu (ja też już dano mam go za sobą), ale chyba raczej dlatego, że jestem dziennikarzem z wykształcenia (a czasem i z zawodu:) ) i Pająk jest dla mnie w pewnym sensie wzorem:) Podkreslam w PEWNYM SENSIE:) 100 naboi, sandman, sincity i hellboy tez super. Hmm moze wczesniej sie zle wyrazilem, ale to wlasnie tego typu amerykanszczyznę miałem na myśli. Nie zaprzecze, ze lubie rowniez poczytac opowiastki o gosciach w obcislych ubrankach, ale to juz raczej tak dla wyluzowania. BTW info o Dreaming bardzo mnie cieszy. Dasst ma racje. Vertigo rulez. A moze by tak 2020 visions?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mykupyku w Maj 03, 2003, 11:10:23 pm
Cytat: "dasst"
 Egmont zapowiada "The Dreaming", zobaczymy co dalej (oby "Lucyfer")


skoro jest Sandman, będzie The Dreaming, to Lucifer to tylko kwestia czasu
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: JANKE'S w Maj 04, 2003, 07:44:46 am
Dla mnie powrót do amerykańszczyzny nastapił gdzieś rok temu. DKR jeszcze mnie nie zachwycił ale SinSity i Hellboy już poszły gładko a póżniej jeszcze kilka innych. Teraz może być problem bo tych ciekawych pozycji będzie wiecej a budżet wciąż ten sam :?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Maj 04, 2003, 03:12:47 pm
Cytat: "mykupyku"
Cytat: "dasst"
 Egmont zapowiada "The Dreaming", zobaczymy co dalej (oby "Lucyfer")


skoro jest Sandman, będzie The Dreaming, to Lucifer to tylko kwestia czasu



Death! :death:  Death! :death:  Death! :death:  I to najlepiej, zebysmy dostali albumy Death w tej wersji z dodatkowymi promocyjnymi grafikami Moebiusa i reszty- takie jak poszlo na rynek bodajze kanadyjski
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Czerwiec 01, 2003, 05:44:57 pm
UWAGA LEKKI SPOILER

Wracajac do kwesti Kaznodzieji- co myslicie o kolesiu: Starr? Cala ta sprawa z Grallem jest lekko ograna, nie? Zdecydowanie ten tom nie trzyma poziomu "Az do konca Swiata"

Wydaje mi sie, ze Kaznodzieja lekko obnizyl loty- tzn komks jest fajny- swietnie sie go czyta, dialogi sa bardzo ok, fajna awantura z kotem i fajne dialogi "milosne" Tulip i Jessego, ale reszta jest juz wykrecona lekko na sile i staje sie po prostu smieszna: seksualni detektywi, Sade (pieprzenie pancernika, parkowanie roweru w dupie).

Starr zawiodl zdecydowanie pokladane w nim nadzieje- o ile jego wejscie jest niezle "... mojego spisku BLAM!", to potem okazuje sie cieciem i daje sie przeleciec analnie- taki zawodowiec powinien miec gnata  rozwalic tlustego frajera probujacego wsadzic mu... w ...

I tak bede czekal na kolejne tomy- bo uwazam, ze to jedna z najlepszych serii, ale poczulem sie lekko zawiedziony- po bardzo fajnym i przerazajacym tomie poprzednim dostalismy znacznie slabsza historie pozbawiona mrocznego nastroju.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Czerwiec 01, 2003, 06:01:20 pm
Acha co mnie jeszcze wkurzylo- Jesse zrobil sie strasznie okrutny- naparza ludzi na kazdym kroku i mam z tego wielka przyjemnosc- no i ta kara dla tego czarnego agenta Gralla (nie pamietam imienia)- istne przegiecie- smierc przez zapracowanie sie dla czlowieka, ktory wlasciwie nic lzlego nie zrobil...[/url]
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Macias w Czerwiec 01, 2003, 07:14:29 pm
Cytat: "Kurczaczek"
UWAGA LEKKI SPOILER

Wracajac do kwesti Kaznodzieji- co myslicie o kolesiu: Starr? Cala ta sprawa z Grallem jest lekko ograna, nie? Zdecydowanie ten tom nie trzyma poziomu "Az do konca Swiata"

Wydaje mi sie, ze Kaznodzieja lekko obnizyl loty- tzn komks jest fajny- swietnie sie go czyta, dialogi sa bardzo ok, fajna awantura z kotem i fajne dialogi "milosne" Tulip i Jessego, ale reszta jest juz wykrecona lekko na sile i staje sie po prostu smieszna: seksualni detektywi, Sade (pieprzenie pancernika, parkowanie roweru w dupie).

Starr zawiodl zdecydowanie pokladane w nim nadzieje- o ile jego wejscie jest niezle "... mojego spisku BLAM!", to potem okazuje sie cieciem i daje sie przeleciec analnie- taki zawodowiec powinien miec gnata  rozwalic tlustego frajera probujacego wsadzic mu... w ...

I tak bede czekal na kolejne tomy- bo uwazam, ze to jedna z najlepszych serii, ale poczulem sie lekko zawiedziony- po bardzo fajnym i przerazajacym tomie poprzednim dostalismy znacznie slabsza historie pozbawiona mrocznego nastroju.
mam takie samo zdanie.sreia bedzie dla mnie i tak jedna z lepszych,ale pewne motywy juz sie troche ograly.po ostatniej czesci odczuwam lekki niepokoj,ze seria zaczyna sie wypalac.ale akurat z kara dla agenta z gralla to sie nie zgodze-koles sila rzezy byl w spisku,wiec oberwal.zreszta jakby mi porwali panne,to tez bym sie nie pytal kto z poryewaczy co zrobil i na co zasuzyl,tylko naladowal bym wszystkim.
a teraz pytaniektore juz kiedys zadalem,ale odpowiedzi nie dostalem-czy ktos ze znajacych cala serie preacher moglby powiedziec,czy seria jeszcze czyms zaskoczy?bo mam obawy,ze nie bardzo (Uwaga spoilery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
tzn.wiem,ze jessy straci oko i niby zgine,po czym odnajdzie swoja jednoreczna mtke :D  , cas i tulip "wpadna w sidla milosci", swiety od mordercow przejdzie na strone jessego,a bog schowal sie chyba w alamo)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Czerwiec 01, 2003, 07:18:38 pm
Podobno seria trzyma wysoki poziom i wiekszosc z tego co przed nami jest naprawde niezla, ale glowy nie dam, bo to tylko slyszalem, a sam nie czytalem
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Czerwiec 01, 2003, 07:22:59 pm
A od kiedy to nalezenie do swiatowego spisku jest czyms zlym? :) Przeciez koles byl bardzo wierzacy i naiwnie dobry- a sama idea Gralla nie jest zla, nie?

Natomiast kara byla zbyt okrutna!  Koles umrze tam z glodu i pragnienia (to tak jak bys mial wielkiego kaca)- straszna meczarnia. Jesli juz kogos wykanczac, to humanitarnie :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: xionc w Czerwiec 02, 2003, 09:32:25 am
Moim zdaniem Strarr rzadzi. A to ze dal sie wydy**c, tylko podkresla jego prawdziwosc. Kazdy czlowiek z krwi i kosci czasem czuje sie wydymany, moze oprocz Thorgala, ktory to zawsze sam dyma.  :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Czerwiec 02, 2003, 10:37:56 am
Cytat: "Macias"

a teraz pytaniektore juz kiedys zadalem,ale odpowiedzi nie dostalem-czy ktos ze znajacych cala serie preacher moglby powiedziec,czy seria jeszcze czyms zaskoczy?bo mam obawy,ze nie bardzo (Uwaga spoilery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
.
tzn.wiem,ze jessy straci oko i niby zgine,po czym odnajdzie swoja jednoreczna mtke :D  , cas i tulip "wpadna w sidla milosci", swiety od mordercow przejdzie na strone jessego,a bog schowal sie chyba w alamo)


dobra moze cie to do konca nie ufaktysa usakty....eeee....nie zadowoli....ale jak zerkniesz na ta strone....to masz okazje pszeczytac pare oryginanalnyh stron z tomiku war in the sun....

http://www.amazon.com/exec/obidos/tg/detail/-/1563894904/qid=1054545848/sr=1-6/ref=sr_1_6/104-4798265-7271927?v=glance&s=books

look inside man.....jak powiedziala nieraz pewna pani w amsterdamie do swoih klientuf.....
i wogule na amazonie mozesz poczytac sobie po angielsku o calej serji....pszeczytac recenzjetyh co zaliczyli lekture.... zamuwic komiksy....pszeczytac o innyh rzeczah ennisa.....moze bedzie jakis serprajs

pozdro
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Czerwiec 03, 2003, 07:46:41 pm
czytaliscie cassidy: blood&whisky? album nie wnosi wiele do serii ale mozna sie niezle posmiac.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Macias w Czerwiec 03, 2003, 10:20:20 pm
a o czym jest dokladniej ten album?bo,ze o casie to wiem.alemoze cos wiecej?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Czerwiec 03, 2003, 10:50:57 pm
Cytat: "freshmaker"
czytaliscie cassidy: blood&whisky? album nie wnosi wiele do serii ale mozna sie niezle posmiac.


To cos nowego, czy jedno z wydan specjalnych zawarte w pozniejszych TPB?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Czerwiec 03, 2003, 10:55:20 pm
to pojedynczy zeszyt. cassidy spotyka innego wampira. gosc przypomina filmowego drakule i cassidy stara sie go naprostowac. album nie wnosi duzo do postaci cassa, ale generalnie  jest zabawny.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mykupyku w Czerwiec 03, 2003, 11:07:07 pm
Cytat: "Kurczaczek"
Cytat: "freshmaker"
czytaliscie cassidy: blood&whisky? album nie wnosi wiele do serii ale mozna sie niezle posmiac.


To cos nowego, czy jedno z wydan specjalnych zawarte w pozniejszych TPB?


ta historia trafiła do zbiorczego TPB,  jest całkiem fajna - rzeczywiście ironiczna i luzacka momentami
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Sierpień 28, 2003, 01:07:02 pm
Ktos gdzies kiedys tu pisal o ksiazce z ktorej zaczerpnieto motyw organizacji Graala, ale nigdzie nie moge tego znalesc- moge prosic o przypomnienie?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Błendny Komboj w Sierpień 28, 2003, 01:20:32 pm
Z tych pojedynczych najlepsza była historia Gębodupa. Co ciekawe, nie rysował jej Dillon tylko kto inny.
No właśnie, zapomniałem kto :(. Nie Ezquerra?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pookie w Sierpień 28, 2003, 02:18:07 pm
"Święty Graal, święta Krew" autorzy: Baigent, Lincoln, Leigh.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Maj 09, 2004, 06:30:52 pm
Czytał ktoś część Dumni Amerykanie - fajne??
Trzyma poziom.

Krąży plotka iż w tej serii im dalej tym gorzej ...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Maj 09, 2004, 06:55:00 pm
Ja slyszalem, ze im dalej tym lepiej...

A dumni hamburgerzy mi sie podobali :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: graves w Maj 09, 2004, 07:50:00 pm
Cytat: "Wojtpil"
Czytał ktoś część Dumni Amerykanie - fajne??
Trzyma poziom.

Krąży plotka iż w tej serii im dalej tym gorzej ...

Świetne. Ta cegiełka jest zajebista :lol:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: hans w Maj 09, 2004, 09:24:33 pm
Cytat: "Wojtpil"
Krąży plotka iż w tej serii im dalej tym gorzej ...


Ja tam nie wiem, ale podobno ostatni trade wymiata. Jest wiec na co czekac. :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Maj 10, 2004, 06:10:38 am
Czyli źle słyszałem.

Ups, pierdykłem cegiełkę. Sorry, ale naprawdę słyszałem, iż dalej seria się ciągnie. Nie mówie o końcu ale o środku.

Jeśli jest inaczej to tylko się cieszę.
Bo Kaznodzieja to naprawdę za......a

PS. A jak jest naprawdę - sam się przekonam. :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Macias w Maj 10, 2004, 08:32:18 pm
moze i sie ciagnie,ale w tworczosci fanow.bo kaznodzieja by ennis jest definitywnie zakonczony
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: krytyk w Maj 11, 2004, 09:56:30 am
SPOILER !!!!


"Kaznodzieja" to najbardziej pokrecony komiks o jakim słyszałem. Tak sie zastanawiam czy można napisać/stworzyć cos takiego bedą zdrowym psychicznie? Mam wątpliwości. Weźcie np. tą obsesje kastarcji
- Herr Star traci penisa przez ruskiego bojowego psa
- barmana kastrują chemicznie przez pomyłke
- zabójca Franki (?) zostaje okaleczony przez ruską mafie
Albo kolesia który "kocha sie" z miesem?! Można by wymieniac różności bardzo długo. Tu po prostu nie jeden psychiatra mógłby ksiażke napisać.

edit - wciąłem Ci się w posta, bo mocno zaspoilerowałeś, a nie każdy czytał Kaznodzieję w oryginale. Następnym razem zaznaczajcie takie wypowiedzi. pookie
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Tomk_eR w Maj 12, 2004, 12:01:43 am
Cytat: "wilk"
Przegladnalem Kaznodzieje. Rysunki mi sie zdecydowanie nie spodobaly, wiec nie kupilem. W ogole bardzo rzadko kupuje komiks ktory nie spodobal mi sie graficznie np. Sandman i Maus. Wtedy rysunki ktore mi sie nie spodobaly musza zostac nadrobione wrecz genialnym scenariuszem, no moze takim na 5 z plusem. A po opisie Kaznodzieji tudziez roznymi recenzjami wciaz nie mam ochoty go kupowac.

qrcze wilk -mam ten sam problem!
holender -nie mogę się zmusić do czytania wielu fajnych tytułów -właśnie ze względu na nietrawienie danej grafiki.

qrd! -a co sądzicie o pomyśle narysowania komiksu do tego samego scenariusza przez kilku (różnego stylu) rysowników? Profanacja? Cy może to była by dopiero zajebiossa?
Oczywiście rysownicy nigdy na to nie pójdą bo byłby to też rodzaj ostrej konkurencji, ale zozwiązało by to mój problem, nie mówiąc o tym jak ciekawe byłoby różne sportretowanie tych samych textów..

O Kaznie nie będę się wypowiadał bo za mało wiem, a to co wiem mnie nie zachęca (co nie znaczy że nówię "out" dla tej pozycji)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Tomk_eR w Maj 12, 2004, 12:07:24 am
Cytat: "wilk"
Gdzies dawno temu czytalem ze u czytajacego komiks pracuja dwie polkule mozgowe jednoczesnie, inaczej niz z lektura ksiazek. Gdy czytam, przenosze sie w inny swiat. Na pewno nie robie tego w tramwaju itp.

:) dobre masz te wypowiedzi -szacunek
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Macias w Maj 12, 2004, 12:11:59 am
kaznodzieje qpuic zdecydowanie warto.a rysunki w.g mnie idealnie pasuja do tej serii.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Maj 12, 2004, 05:04:15 pm
Cytat: "Tomk_eR"
qrd! -a co sądzicie o pomyśle narysowania komiksu do tego samego scenariusza przez kilku (różnego stylu) rysowników? Profanacja? Cy może to była by dopiero zajebiossa?
Oczywiście rysownicy nigdy na to nie pójdą bo byłby to też rodzaj ostrej konkurencji, ale zozwiązało by to mój problem, nie mówiąc o tym jak ciekawe byłoby różne sportretowanie tych samych textów..


Ha, wlasnie niedawno zastanawialem sie nad tym samym. Nie doszedlem jednak do jakis konkretnych wnioskow bo to rozwazania bardzo abstrakcyjne i wysoce teoretyczne :) Takie same zreszta jak twierdzenie, ze jakis rodzaj rysunku pasuje do danej opowiesci, a inny nie.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Tomk_eR w Maj 13, 2004, 12:03:27 pm
Cytat: "wilk"
to rozwazania bardzo abstrakcyjne i wysoce teoretyczne :) Takie same zreszta jak twierdzenie, ze jakis rodzaj rysunku pasuje do danej opowiesci, a inny nie.


Dokładnie 8)
Choć z drugiej strony, po pierwszym przeczytaniu Skarbka, popadłem w schemat i wymsknęła mi się myśl, że strona graficzna oddaje charakter fabuły (bo to niby środowisko malarskie, artystyczne itp.)
Nie wiem jednak czy nie było to jednak bierne poddanie się nakierunkowanym informacją i popadnięcie w prosty schemat (że rzecz o malarzu to stylizacja na malunki, itd.)
Nadal uważam że Rosiński stworzył kapitalny klimat, dał z siebie 90%
ale jeśli wyobrażę sobie tą samą historię narysowaną np. przez Andreasa (diametralnie inny styl) to śmiem twierdzić że byłaby równie ganialna...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Maj 13, 2004, 06:03:25 pm
a przez Dillona ?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 14, 2004, 12:18:24 pm
Kpisz Panie?

A jeśli "kalkowałby" go ten kolo co w Punim? (Palmiotti???) :lol:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: burberry w Czerwiec 02, 2004, 08:52:14 pm
No i jestem 48 godzin po lekturze Preacher #5. Wszystko ładnie, pięknie, poziom jest, ale trochę już nudzi. Spoko, historia, Ennis nie zawodzi, ale jakby to wszystko już gdzieś czytane było... hm, może w pozostałych 4 tomach? :>
Wszystko powoli staje się na jedno kopyto, więc gdyby nie to, że co drugi zeszyt (chodzi o zeszyty składające się polski TPB) zaskakuje nagłym zwrotem akcji, pewnie zastanowiłbym się nad wydaniem 45 plnów (cięzko zaoszczędzonych zresztą ;> ).
Aż do końca świata najlepsze.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Czerwiec 02, 2004, 10:20:17 pm
Cytat: "Filarecki"
No i jestem 48 godzin po lekturze Preacher #5. Wszystko ładnie, pięknie, poziom jest, ale trochę już nudzi. Spoko, historia, Ennis nie zawodzi, ale jakby to wszystko już gdzieś czytane było... hm, może w pozostałych 4 tomach? :>
Wszystko powoli staje się na jedno kopyto, więc gdyby nie to, że co drugi zeszyt (chodzi o zeszyty składające się polski TPB) zaskakuje nagłym zwrotem akcji, pewnie zastanowiłbym się nad wydaniem 45 plnów (cięzko zaoszczędzonych zresztą ;> ).
Aż do końca świata najlepsze.


najlepsze jest Alamo (9)

a ja jestem jakiś dziwny i odpowiada mi Salvation (7)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Czerwiec 02, 2004, 11:14:58 pm
Właśnie skończyłem oglądać Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną.Klimatem rodzinka zbliżona do rodzinki naszego ulubionego pastora.

Polecam :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Lipiec 14, 2004, 03:03:15 pm
Cytat: "wilk"
Cytat: "Tomk_eR"
qrd! -a co sądzicie o pomyśle narysowania komiksu do tego samego scenariusza przez kilku (różnego stylu) rysowników? Profanacja? Cy może to była by dopiero zajebiossa?
Oczywiście rysownicy nigdy na to nie pójdą bo byłby to też rodzaj ostrej konkurencji, ale zozwiązało by to mój problem, nie mówiąc o tym jak ciekawe byłoby różne sportretowanie tych samych textów..


Ha, wlasnie niedawno zastanawialem sie nad tym samym. Nie doszedlem jednak do jakis konkretnych wnioskow bo to rozwazania bardzo abstrakcyjne i wysoce teoretyczne :) Takie same zreszta jak twierdzenie, ze jakis rodzaj rysunku pasuje do danej opowiesci, a inny nie.


Czyżby w świecie komiksów nie istniała (znana ze świata muzyki) instytucja coveru (i nie chodzi mi o okładkę) albo (znana ze świata filmu) instytucja remake'u? Czy to znaczy, że jeżeli ktoś kiedyś "spaprał" kiepskimi rysunkami (czy nawet nie kiepskimi, po prostu nieodpowiadającymi nam) jakiś cudowny scenariusz, mamy cierpieć? Stłaszne.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Lipiec 14, 2004, 03:24:49 pm
Wszystkie marvelowskie serie "Ultimate" możnaby traktowac jako covery/remake'i.  nie uważam, żeby były one jednak lepsze od pierwowzorów.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: lone_wolf_in_run w Lipiec 14, 2004, 03:29:57 pm
A już we wrześniu specjal - "Ancient History" o Świętym od morderców...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wilk w Lipiec 14, 2004, 05:12:16 pm
Cytat: "Dretwiak"
Czy to znaczy, że jeżeli ktoś kiedyś "spaprał" kiepskimi rysunkami (czy nawet nie kiepskimi, po prostu nieodpowiadającymi nam) jakiś cudowny scenariusz, mamy cierpieć? Stłaszne.

Niczego podobnego nie twierdze.

O ile dobrze zrozumialem Tomk_eRa to chodzilo tutaj bardziej o eksperyment. Jest jeden scenariusz (i nie chodzi o uniwersum czy postacie ale konkretny scenariusz) i powstaja w tym samym czasie np dwa rozne komiksy rysowane przez dwoch diametralnie odmiennych rysownikow do tego samego scenariusza. Wlasnie takiej sytuacji (czysto teoretycznej) tyczyla sie moja wypowiedz.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Lipiec 15, 2004, 07:05:48 am
Cytat: "wilk"
Cytat: "Dretwiak"
Czy to znaczy, że jeżeli ktoś kiedyś "spaprał" kiepskimi rysunkami (czy nawet nie kiepskimi, po prostu nieodpowiadającymi nam) jakiś cudowny scenariusz, mamy cierpieć? Stłaszne.

Niczego podobnego nie twierdze.

O ile dobrze zrozumialem Tomk_eRa to chodzilo tutaj bardziej o eksperyment. Jest jeden scenariusz (i nie chodzi o uniwersum czy postacie ale konkretny scenariusz) i powstaja w tym samym czasie np dwa rozne komiksy rysowane przez dwoch diametralnie odmiennych rysownikow do tego samego scenariusza. Wlasnie takiej sytuacji (czysto teoretycznej) tyczyla sie moja wypowiedz.


A nie piłem akurat do Twojej wypowiedzi, Wilku Miły, jeno potraktowałem ją jako punkt wyjścia do własnych dywagacji i pytań, bynajmniej nie eroty.. tfu retorycznych.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Lipiec 15, 2004, 07:15:08 am
Cytat: "Gash"
Wszystkie marvelowskie serie "Ultimate" możnaby traktowac jako covery/remake'i.  nie uważam, żeby były one jednak lepsze od pierwowzorów.


Wydaje mnie sie, że o co innego chodziło jednak Wydawnictwu Marvel - naplątali oni stłasznie w swoim universum i postanowili rozciąć węzeł ten gordyjski wypuszczając serie ultimate, gdzie klasyczne historie opowiedziane są na nowo, ale jednocześnie uwspółcześnione. Wydaje mi się jednak, że scenariusze do tych serii napisano od nowa, a nie bazowano na tych klasycznych, z lat, dajmy na to, 60. Czy są lepsze czy nie - nie jestem w stanie powiedzieć, gdyż klasycznych wersji, mimo ich wydania pięknego, kilkusetstronicowego, w postaci essentiali, nie miałem możności przeczytać. Mnie bardziej idzie o sytuację (hipotetyczną) na ten przykład ktoś mówi: Thorgal? Och nie, co za okropna kreska, niech to zrobi od nowa, dajmy na to, Mr. Skutnik, młody polski artysta, wtedy sprzedamy nie setki tysięcy, a miliony! (to jest oczywiście przykład wyssany z ... nie powiem).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Lipiec 15, 2004, 09:10:01 pm
Cytat: "lone_wolf_in_run"
A już we wrześniu specjal - "Ancient History" o Świętym od morderców...


Tym razem całość czy ponownie dzielony??
Ktoś wie??
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Macias w Lipiec 15, 2004, 09:31:35 pm
Cytat: "Wojtpil"
Cytat: "lone_wolf_in_run"
A już we wrześniu specjal - "Ancient History" o Świętym od morderców...


Tym razem całość czy ponownie dzielony??
Ktoś wie??
dzielony,bo calosc obejmuje jeszcze 2 historie (czyli w sumie 3)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Październik 07, 2004, 01:37:30 pm
Dawne dzieje: Święty od morderców  -  pierwszy Preacher, który zupełnie nie przypadł mi do gustu. Fatalne rysunki wszystkich rysowników, nieciekawiący mnie scenariusz, zero klimatu. Mam wrażenie, że ten komiks był po prostu zrobiony dla pieniędzy, żeby wykorzystać popularność postaci Świętego od m. (skądinąd ciekawa postać).

Najnowszy Kaznodzieja to jakby origin Świętego, chociaż nie od początku jego przygód, tylko sam fragment mówiący o tym, jak stał się Świętym (w Hameryce wsio możliwe - od pucybuta do milionera, od kałboja do Świętego - dobrze dziecioki śpiewajo, że taki duży, taki mały może Świętym być...). Wydaje mi się, że można było tę historię opisać (a co istotne, również narysować) dużo ciekawiej.

Okładka bardzo ładna.

W skrócie: moim zdaniem to nudy na pudy okraszone nędznymi rysunkami.

Nie polecam.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: burberry w Październik 07, 2004, 03:20:25 pm
Myślę, że jak ktoś jest fanem Kaznodziei, to i tak kupi (głupio byłoby nie).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Comar w Październik 07, 2004, 03:21:40 pm
A dla mnie to najlepszy obok "Aż do końca świata" tom Kaznodziei, chociaż muszę przyznać, że rysunki fatalne (przynajmniej jeśli chodzi o Pugha, bo Ezquerra rysuje wg mnie całkiem nieźle). Scenariusz za to bardzo mi sie podobał, może z wyjątkiem trochę głupawej 3 części. Chyba także dlatego, że brak w niej było klimatu westernu obecnego w pozostałych. Ogólnie mimo wad bardzo mi sie podobał (chociaż należy wziąźć poprawkę na mojego fioła na punkcie westernów).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Październik 08, 2004, 07:27:39 am
Cytat: "Filarecki"
Myślę, że jak ktoś jest fanem Kaznodziei, to i tak kupi (głupio byłoby nie).


Kupić kupi, ale postawi na półeczce i zaglądać doń nie będzie :x
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Październik 11, 2004, 03:19:18 pm
a ja sie zastanawiam czy  ludzie z egmont podzielą DIXIE FRIED a jak tak to w jaki sposb?

cassidy was zaskoczy i  to poteznie w tym tomie.....hehehe
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: CD Jack w Listopad 10, 2004, 05:08:11 pm
Recenzja: http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/kaznodzieja/6/rec1/
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Marzec 26, 2005, 08:23:42 pm
A jak Wam sie podoba "Dawne dzieje: historia sam wiesz kogo" ?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Marzec 26, 2005, 08:39:14 pm
Cytat: "[robak
"]A jak Wam sie podoba "Dawne dzieje: historia sam wiesz kogo" ?

A Tobie?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Macias w Marzec 26, 2005, 09:17:20 pm
Cytat: "[robak
"]A jak Wam sie podoba "Dawne dzieje: historia sam wiesz kogo" ?
Lepsze od historii Swietego,ale poza tym sredni komiks. czesc poswiecona GD nie byla zla,ale zasadniczo nie wychodzila poza amerykanski schemat malego miasteczka i mieszkajacych, przez nikogo nie rozumianych grunge'ow. a czesc o  Jody'm i T.C to takie "jajo" tyle ze srednio smieszne. Slaby sredniak, mam nadzieje ze stosunkowo szybko wrocimy do "glownego nurtu"
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Marzec 26, 2005, 09:49:20 pm
caly ten album z historyjkami to najslabsza czesc cyklu. cassidy:b&w jest za to dosyc dobre.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: burberry w Marzec 28, 2005, 09:22:55 am
Jeeny, już myślałem, że po #6 Preacher wróci do formy, a tu niespodzianka. #7 to faktycznie słaba średniawka. O ile pierwsza część ejst ok (scenariuszowo takie sobie, rysunki b. fajne, przypadły mi do gustu), tak druga historia jest słabiutka. Rysunkowo jeszcze bardziej niż sama historia. Całe te Ancient History to po prostu cienki komiks.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Marzec 28, 2005, 05:51:28 pm
N.N. chcialem najpierw zobaczyc co inni o nim sadza. Mnie rowniez za bardzo nie przypadl do gustu. Pierwsza historia ujdzie, troche - jak ktos wspomnial - schematyczna, ale mimo to moze byc. Rysunki rowniez ciekawe, momentami nawet podchodzily pod Mike Mignole, nie wydaje sie Wam ? Natomiast druga historia to kompletna klapa, zarowno scenariuszowo jak i rysunkowo. Rowniez czekam, zeby wrocic do z powrotem do glownego watku.

Wracajac jeszcze do czesci #6 - historia Swietego od mordercow byla wg. mnie o wiele lepsza niz te przedstawione w #7.

EDIT: poprawki ortograficzne :P
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: oneiromancer w Marzec 29, 2005, 12:22:23 pm
jestem podobnego zdania. pierwsza historia jest jeszcze spoczko, (faktycznie, kreska pod względem kanciastości podchodzi pod Mignole) natomiast druga jest denna, i pod względem rysunków i scanariusza, na siłe, jak już pan Ennis chciał zrobić coś ordynarnego to mógł pokazać akt spułkowania T.S. z rybą.  historia Swiętego była dużo lepsza
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pitupit w Marzec 29, 2005, 02:14:53 pm
Cytat: "freshmaker"
caly ten album z historyjkami to najslabsza czesc cyklu. cassidy:b&w jest za to dosyc dobre.


dla mnie f**kin groovie  ;) mowie o opowiesci BLOOD AND WHISKY.....
a w nastepnym tomie panowie ennis i dilllon  zabiora nas do nowego orleanu....bedzie jazda....i to tyle malego spojlerka....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gunman w Kwiecień 02, 2005, 04:56:36 am
mnie tez ta czesc nie podeszla, zwlaszcza w porownaniu z hestoria Swietego, ktora miala klimacik i wogole to ja lubie westerny:] z  historii o Gebodupie przynajmniej mozna sie bylo dowiedziec paru ciekawych rzeczy, np. ze amfetamina zmniejsza krwotok, albo po czym gliniarz poznaje bakajacego malolata- pouczajace, przyda sie kazdemu rodzicowi. ale ta druga historyjka to jakas pomylka byla:/

ale ale: pozyczylem sobie ostatnio wszystkie pozostale (niewydane u nas) trejdy i przeczytalem do konca- nie moglem sie powstrzymac, bo zanim u nas to wszystko wyjdzie to ja posle dzieciaki na studia...- i to byl duzy blad, bo przez dwie noce zamiast pracowac na przemian tarzalem sie ze smiechu albo biegalem po chusteczki. mocna rzecz. wszystkich zaniepokojonych spadkiem miodnosci zapewniam, ze juz nastepny kawalek wbija w fotel.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Kwiecień 06, 2005, 04:41:28 pm
No niestety byłoby miło gdyby to byłby chociaż kwartalnik
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Maj 01, 2005, 08:24:46 pm
Czytałem i muszę przyznać PODOBAŁO się.
Chociaż innym nie musi.
Gupodęba taki sobie.
Za to historia herr Star nawet nawet.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Maj 01, 2005, 08:25:50 pm
No i pokazuje, że kobiety wolą drani. He he :lol:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Maj 01, 2005, 10:44:03 pm
Cytat: "Wojtpil"
Czytałem i muszę przyznać PODOBAŁO się.
Chociaż innym nie musi.
Gupodęba taki sobie.
Za to historia herr Star nawet nawet.


Dwa pytania:
Co czytałeś? Bo chyba nie chodzi o "Historię Sam Wiesz Kogo", w każdym bądź razie nie przypominam sobie tam historii Herr Starra.
Kto to jest Gupodęba?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Maj 02, 2005, 07:23:07 pm
Faktycznie bardzo chaotycznie to rozpisałem i do tego bzdury.

Mniej ciekawa historia to o Gębodupie czyli fanie Kurta Cobaina oraz jego kumpla Pube (Włosy Łonowe).
Druga ciekawsza historia to Jody i T.C. (Star to zupełnie inna bajka).
Za to pierwsza ma fajniejsze rysunki.

PS. Cieszę się, że ktoś czyta co piszę
 :lol:
Tytuł: A co z oryginalna wersja jezykowa?
Wiadomość wysłana przez: Nimega w Sierpień 19, 2005, 12:14:05 am
Witam wszystkich :lol:
Dzis bardzo krótko bo juz pozna pora
"Gebodupa" to krotko mowiac tragiczne przetlumaczenie:( w oryginale wyraza sarkazm autora i jego stosunek do "Zero Generation".
krótko mowiąc przy "meskim" zachowaniu glownej postaci i dwulicowym Cassidy, ten biedny koles jest doskonalym reprezentantem wszystkich "outsiderow" z ktorych moim zdaniem Autor zwyczajnie drwi, ukazujc jednoczesnie brak charakteru "Assface":)
Jak by ktos chcial wyrazic wlasna opinie na temat symbolizmu postaci "Kaznodziei" Chętnie poczytam;)

A generalnie jak ktoś moze to WARTO zajrzec do oryginalnej wersji jezykowej :badgrin:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Sierpień 19, 2005, 12:54:44 am
Cytuj
A generalnie jak ktoś moze to WARTO zajrzec do oryginalnej wersji jezykowej


arseface, kowboju
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Sierpień 19, 2005, 08:12:02 am
Wojtpil,
czy stwierdzeni, że kobiety wolą drani, ma znamiona spojleru.
bo mnie sie tak kurde wydaje.
człowiek czeka na polskie wersje, snuje przypuszczenia, a potem jakis typek na forum mu miesza no. :roll:
Tytuł: No wiem ze jestem nowa;]
Wiadomość wysłana przez: Nimega w Sierpień 19, 2005, 10:38:39 am
Dobra... dobra  :? noc to byla i literki mi sie pomieszaly :badgrin:
"Kowboju"?,"Typek"?

Z tej strony przemawia płeć piekna :lol:

A moim idolem jest Wampirek 8) ....i powaznie warto siegnac po wersje angielskojezyczna....chocby ze wzgledu na fajne przekleństwa... :evil:
A oryginal targalam osobiście - troche waży :?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Sierpień 19, 2005, 02:02:47 pm
Miałem możliwość porównania Kaznodziei z Priczerem i uważam, że tłumaczenie wcale nie jest takie złe - soczyste i dosłowne, tak jak w oryginale. Nie jest fatalnie położone jak np. 100 naboi (tłum. orkanaugorze), gdzie ginie wiele żartów językowych czy niesławne dokonania p. Kreczmara w PMR, które już miały, zdaje się, oddzielny topik do pomstowań.

A z Arsefacem to sam nie wiem, wydaje mi się, że Dupogęba jest nieźle. A co Ty byś proponowała w zamian?

Nowy Kaznodzieja jest, moim zdaniem, całkiem nieźle przełożony. No i historia świetna, BTW.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Nimega w Sierpień 19, 2005, 03:08:55 pm
Generalnie to sie nad tym nie zastanawialam .... bo chyba jestem zwolennikiem pozostawiania orginalnego nazewnictwa (dwa slowka chyba mozna sobie w slowniku sprawdzic :D )
Nie uwazam rowniez ze cale tlumaczenie jest tragiczne...myslalam raczej o Arsface....
Z komiksem podobnie jak z ksiazkami, ciezko jest oddac jego atmosfere w innym jezyku, mysle ze trzeba procz jezyka znac wiele innych charakterystycznych cech spoleczenstw.
Moze jestem zbyt krytyczna :oops:  sory wiec za to
porownaj tlumaczenie nazewnictwa z Sandmana ;) Dream, Destiny Despair, Death...itd Po polsku Sen, Przeznaczenie, Rozpacz, Śmierc itd...
Jak brzmi bardziej poetycko i oddaje ducha komiksu?
Nie wiem jak uwazasz :D Forum jest po to by przedstawiac swoje opinie dosc anonimowo i nie zostac pobitym ;)
Pozdrowienia
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Sierpień 20, 2005, 08:43:17 pm
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Wojtpil,
czy stwierdzeni, że kobiety wolą drani, ma znamiona spojleru.
bo mnie sie tak kurde wydaje.
człowiek czeka na polskie wersje, snuje przypuszczenia, a potem jakis typek na forum mu miesza no. :roll:


Czytam tylko polskie wersje Kaznodzieji więc jeśli zdarzyło mi się zaspoilerować to nieświadomie raczej przez przypadek.
Ale ty zasiałeś tu ziarnko niepewności ... tak w każdej plotce jest ziarnko prawdy. Jedno jest pewne DOBRO ZWYCIEŻY  :badgrin:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Sierpień 20, 2005, 09:40:10 pm
To był spojler
do odcinka z Jodym i TC  :roll:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Sierpień 20, 2005, 10:20:47 pm
Cytat: "xDrugiejSzansy"
człowiek czeka na polskie wersje, snuje przypuszczenia, a potem jakis typek na forum mu miesza no. :roll:


Kurde, strasznie się spieszyłem, żeby przeczytać całość. Nie czekałem nawet na TPB, tylko czytałem w zeszytach.
A teraz nawet nie mogę o tym z nikim pogadać na forum...
Dajcie spokój...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Sierpień 21, 2005, 09:13:46 am
Nie ma problemu, żebyście rozmawiali na temat odcinków, niewydanych w Polsce. Imo, przy takich tekstach wystarczy po prostu dodawać znaczniki <spoiler></spoiler>
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Sierpień 21, 2005, 10:21:54 am
lub dziabnac osobny temat
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: MOCaRZ w Wrzesień 01, 2005, 06:06:22 pm
Casidy wymiata :evil:
Tytuł: Re: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Wrzesień 01, 2005, 06:10:57 pm
Cytat: "MOCaRZ"
Casidy wymiata :evil:


Czy mógłbyś jakoś poszerzyć swoją wypowiedź?
Widzisz, gdyby większość użytkowników wysyłałaby posty w rodzaju "Casidy wymiata" to nie byłoby sensu czytać takiego forum.
Pozdrawiam i oczywiście witamy na forum.
Tytuł: Re: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Wrzesień 01, 2005, 07:44:28 pm
Cytat: "MOCaRZ"
Casidy wymiata :evil:


Przecież to ch*j straszny jest.
SPOILER: Im dalej w serial, tym gorszy.
SUPERSPOILER: Dziewczynę... przyjacielowi...
MEGASPOILER: i zdradzi, i wystawi i (przez gardło nie chce mi przejść)...

To Saint of Killers wymiata - im dalej, tym bardziej...
SPOILER: rozwaliło mnie, jak strzelał z colta w czołgi (SUPERSPOILER:) i wygrał 8)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Wrzesień 01, 2005, 07:57:43 pm
trudno sie postrzymac zeby komus nie zepsuc radochy z czytania, nie?

przecież ostrzegał  ;)
graves
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dasst w Wrzesień 01, 2005, 08:10:50 pm
Ech, ja też coś tam zobaczyłem... a poza tym skoro już wiem że to buc, to pewnych rzeczy zacząłem się domyślać... cholerne fora dyskusyjne  ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Wrzesień 01, 2005, 08:24:26 pm
Cytat: "dasst"
Ech, ja też coś tam zobaczyłem... a poza tym skoro już wiem że to buc, to pewnych rzeczy zacząłem się domyślać... cholerne fora dyskusyjne  ;)


Jest różnica między "domyślać się" i "wiedzieć". Każdy z nas, czytając, czegoś tam się domyśla, jak to się rozwinie, a i tak rozwija się inaczej niż byśmy się spodziewali.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Wrzesień 01, 2005, 11:08:08 pm
Ja nie wiedziałem, ale jak przeczytałem komiks to się dowiedziałem.

Gębodupa rządzi :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Bociek w Wrzesień 02, 2005, 01:39:41 pm
z tego co pojawiło sie u nas to Cassidy i sami wiecie kto
Cassidy bo jest z niego kawał sukins*na a jego teksty przewaznie miazdza pyte (pierwsza historia w Krew i Whiskey, miód na moje serce) taki typowy kochaj albo nienawidz, potem moze bedzie bucowaty ale punkt widzenia zawsze zalezy od pkt. patrzenia, np. po "Historia sam wiesz kogo" polubiłem Jody?ego i T.C)
Gębodupupego lubie bo jest dosłownie wcipke, oryginalnosci nie mozna mu odmówic (jezeli chodzi o wyglad), postac której chyba nie da sie nie lubic, musiałem go tu dopisac bo jest wg mnie najzabawniejsza ciota w całym komiksie, zasłuzył chocby za sam krzywy ryj. Pozytywnie nastawiła mnie tez recenzja Kaznodzieji na wraku, bo na koncu jest obrazeczek z gebodupym którego nie wyłapalem w tym co sie u nas pojawiło co pozwala mi wierzyc, ze ta postac jeszcze sie nie raz przewinie w komiksie, a przynajmniej taka mam nadzieje.
Tulip jest za cwana, kobieta powinna latac po piwo a jedyne pytanie jakie mogłaby zadac to "w puszce czy w butelce".

Hm,
ostatnio nie miałem czasu by moderować, ale ten post wydaje mi się do wycięcia.
Powstrzymaj swój język.
To że taki potok wulgaryzmów używany jest w Kaznodziei nie oznacza że i tu na to pozwolimy.
Nie jestem za cenzurą, ale nie będę też jej musiał stosować gdy Ty użyjesz troche autocenzury i skończysz z popisami.
Poza tym Twoje poglądy mogą być dla niektórych obraźliwe.
Nie chce być chamski, ale czy o swojej dziewczynie myślisz 'kobieta powinna latać po piwo a jedyne pytanie jakie mogłaby zadać to "w puszce czy w butelce" '
A może nie załapałem że to tylko prowokacja.
- diefarbe
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Wrzesień 21, 2005, 08:26:26 pm
fajny ostatni Preacher ten z wampirkiem he he
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Wrzesień 26, 2005, 01:45:48 pm
dobra,
to ja opowiem taką głupią anegdotkę.
byłem kiedyś na takiej międzynarodowej domówce, u nas w Krakowie. wiaodomo - Kazimierz, lans, absynt i tak dalej. pierwsze, co orbię po przywitaniu, to analiza domowej biblioteczki delikwenta, a w tym przypadku, koleżanki ze studiów. no i standardy - Słowniki Terminów Literackich, sporo angielskiej prozy, troche buddyzmu no i ... Prech drugi trejd inglisz. trochem się zdziwił, jakoś przy okazji spytałem - a bo wiesz, to taki egzemplarz, do koleżanki, ple ple ple autograf ple ple ...
sprawę zbagatelizowałem, aż do wczoraj - do niedzieli.
bo spotykam tą koleżankę po prawdzie na koncercie, wiadomo piwko, pitupitu, no i ona mi kurdę przedstawia inną koleżnkę.
no i tak się badamy, skaczemy po tematach, jakoś tak ona z muzyki przechodzi, że Prosiaka zna i pamięta z MegaClubu jak zinami handlował, z komiksem szybko do Preacha przyszliśmy.
no i zostałem uraczony opowieścią o panu Dillonie. kompletna jazda. okazała się, że poznałą w go jakimś zapadły pubie w Newtown, Motown czy jakoś tak, kajsik w Irelandii. jako, że do niego (klubu) wpadli raczej robotnicy i ślusarze, to sie go spytała co robi. Rysuje komiksy.
w ogóle skąpie szczegółów, ale jeśli to prawda co tam napomknęła, o jego rodzinie i dzieciach, to grubo jest.
taka tam ciekawostka ...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Październik 10, 2005, 08:00:15 pm
Po zakończeniu wydawania "Preachera" w Polsce możnaby wyzerować ankietę. Po przeczytaniu ostatniego tomu mam wrażenie, że jej wyniki mogą wyglądać wówczas zupełnie inaczej.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redkac w Październik 10, 2005, 08:10:07 pm
Cytat: "Gash"
Po zakończeniu wydawania "Preachera" w Polsce możnaby wyzerować ankietę. Po przeczytaniu ostatniego tomu mam wrażenie, że jej wyniki mogą wyglądać wówczas zupełnie inaczej.

zgadzam się, powoli poznajemy drugą stronę Cassa. a dla tych, którzy jeszcze komiksu nie kupili powiem jedno na zachętę: Gębodupa powraca i to w wielkim stylu  :D

btw. tytuł oryginału to Dixie Fried a polski Na Południe, jako, że nie jestem aż tak dobry z anglika czy ktoś mógłby mi powiedzieć co znaczy oryginalny tytuł? bo chyba nie Smażony Dixie?  ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Październik 10, 2005, 10:41:45 pm
Dixie - częściej używana forma: Dixieland to używana w Nowym Orleanie nazwa Południa Stanów Zjednoczonych. Podobno to z francuskiego...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redkac w Październik 11, 2005, 10:21:18 am
myślałem, że to może coś z muzyką związanego, cos mi się kołacze po głowie, że był styl muzyczny dixie? ale pewnie sie mylę.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Październik 11, 2005, 11:55:32 am
A ja się już spotkałem z tym określeniem w serialu "Północ - Południe".
Przy okazji śpiewania hymnu Konfederatów padają w tekście chyba takie słowa. Nie jestem pewien.
może ktuś to wyjaśnić?  ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blekit w Październik 11, 2005, 12:10:49 pm
tak, Konfederaci śpiewali sobie o Dixieland w hymnie swoim, ale nie mam pojęcia czy chodzi tu o ich "tereny" czy coś innego
BTW dopiero wczoraj dorwałem Kaznodzieję (pierwszy 3 albumy)  :oops:  jestem po przeczytaniu pierwszego i k***ewsko mi się podoba
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Październik 11, 2005, 12:58:38 pm
Cytat: "redkac"
myślałem, że to może coś z muzyką związanego, cos mi się kołacze po głowie, że był styl muzyczny dixie? ale pewnie sie mylę.


Był - tzw. jazz nowoorleński, nazwany od miejsca, w którym się narodził
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Styczeń 11, 2006, 08:27:54 am
czy ktos orientuje sie czy nowe amerykanskie wydania preachera oprocz ceny i okladki znaczaca roznia sie od starych tpb?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Salgi w Styczeń 20, 2006, 08:13:32 am
Nie bede sie rozwodzil bo prochu juz nie wymysle,ale kaznodzieja jest naprawde git funflowy.Jestem dopiero po dwoch albumach ale juz mnie wciagnelo i tylko stukam kase na nastepna czesc. :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Pająk McCay w Styczeń 26, 2006, 10:14:52 pm
Cytuj
kaznodzieja jest naprawde git funflowy

Fascynujące określenie  :) ale niezwykle trafne. Choć ostatni tom nie był pozbawiony wad, np. nieprawdopodobne zbiegi okoliczności-  Gębodupa zupełnie przypadkiem jest dokładnie w tym samym barze ze wszystkich barów w USA, w którym znajduje się też Jesse. W podobny sposób Les Enfants Du Sangt znajdują Cassidiego. Poza tym zrobili z niego naprawdę złego gościa: alkoholik, podrywa dziewczyny kumplom, sprowadza kłopoty w postaci bandy idiotów z bronią i jeszcze wydłubał jakiejś lasce oko- Nie za dużo tego? Choć może się czepiam, bo i tak jest wypas ogólnie

A co do pana Ennisa, to moim zdaniem jest to scenarzysta niezwykle nierówny. Potrafi robić dzieła wielkie(Kaznodzieja, Pielgrzym, Born), naprawdę niezłe, sympatyczne pozycje (Darkness, Fury) i dna totalne (Hitman)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Styczeń 27, 2006, 08:08:06 am
Cytuj
A co do pana Ennisa, to moim zdaniem jest to scenarzysta niezwykle nierówny. Potrafi robić dzieła wielkie(Kaznodzieja, Pielgrzym, Born), naprawdę niezłe, sympatyczne pozycje (Darkness, Fury) i dna totalne (Hitman)



 :shock:  :shock:
Ja zupełnie nie romiem, Hitman dno tak ??
Jeśli miałbym segregować te tytuły które przedstawiłeś to tak:
"dzieła": Kaznodzieja, Pielgrzym
"sympatyczne pozycje": Fury, Born
"shit": Darkness

A Hitman to świetny komiks jest.

Tak pozatym, do wcale taki nierówny Ennis nie jest. Wg mnie to i jeden z najlepszych scenarzystów w ameryce.
O wiele bardziej nierówny jest znacznie przereklamowany Grant Morrison, który jeden wielki komiks przeplata czterema przeciętnymi  :roll:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Styczeń 27, 2006, 05:56:41 pm
przeczytałem przygody kaznodzieji do Dumnych Amerykanów włącznie, i musze stwierdzić że to jedna z najlepszych serii jakie do tej pory czytałem. Fabuła jest tu super, bohaterowie są super a zwłaszcza Cassidi. A co do tego że Ennis to nierówny scenarzysta, to fakt że nie wszystkie jego komiksy są na bardzo wysokim poziomie, ale chyba każdy twórca ma jakieś wpadki, np Miller miał kilka takich. A Darkness to chyba najgorszy komiks Ennisa jaki czytałem. A Hitman wymiata.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Pająk McCay w Styczeń 27, 2006, 07:00:30 pm
Czyli jestem osamotniony w moich ocenach? Trudno-i tak będę upierał się przy swoim   :D

Darkness był miłą lekturą, bezpretensjonalną rozrywką z sympatycznym głównym bohaterem i ciekawą fabułą łączącą wątek mafijny z fantastycznym. Nie powalał, ale jak już pisałem- był miły i moim zdaniem dużo lepiej narysowany niż Hitman. Oczywiście chodzi mi o 3 pierwsze zeszyty wydane w Polsce (czyli 6 oryginalnych), czyli te, do których scenariusz pisał Ennis, bo później faktycznie była masakra

W Hitmanie ani główny bohater, ani postacie poboczne, ani -przede wszystkim- wrogowie nie są "miodni", fabuła też nie powala (drugi tom opiera się na zasadzie: chodźmy-strzelajmy). Ma fajne Elementy- podobają mi się sceny z Batmanem albo śmierć Pata, która mnie totalnie zaskoczyła, ale poza tym ciężko mi coś znaleźć. Tego nowatorskiego spojrzenia na superbohaterów też jakoś nie mogę się doszukać. Jeszcze pierwszy tom się jakoś bronił, ale już drugi... Nie wspominając o tragicznej moim zdaniem oprawie graficznej.
Tej wielkości Hitmana po prostu nie widzę, ale mam nadzieję, że koledzy nie oddadzą pola walki, bo ciekaw jestem waszych argumentów ;) Chociaż zaczyna nam się mały off-topic robić...

Cytuj
Wg mnie to i jeden z najlepszych scenarzystów w ameryce.

Według mnie też, tym bardziej rażą jego zniżki formy. Bo różnica między nim, a np. takimi Moorem czy Gaimanem jest taka, że tym panom nie zdarzają się takie spadki. Ich komiksy są żadko nawet po prostu dobre, prawie zawsze bardzo dobre. Chociaż przytoczony wyżej Frank Miller też bez wątpienia do panteonu mistrzów się zalicza i też bez wątpienia kilka takich zniżek zaliczył, więc może znowu się czepiam ...

Cytuj
"dzieła": Kaznodzieja, Pielgrzym


Kingquest, przynajmniej w tej kwestii się zgadzamy  ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Salgi w Styczeń 27, 2006, 07:16:05 pm
Panowie i tu pojawia sie seria kaznodzieja ktora rozwiewa watpliwosci,i godzi zwasnionych niczym Malysz w czasie swojej swietlnosci,kiedy to nie pozostawial zludzen kto rzadzi.  :)
Tak na marginesie gdzies na forum spotkalem sie z opinia ze kaznodzieja jest malo powaznym komiksem,no i jakos nie za bardzo usmiecha mi sie z tym zgodzic bo kwestje poruszane w tej serii sa dosc kontrowersyjne a co za tym idzie ciekawe i mimo wszystko powazne (choc komiks niejednokrotnie wywolal u mnie salwy smiechu ale przeciesz nie moze nas ciagle katowac grobowym nastrojem)

Choroba mam wrazenie ze jakos nieskladnie to wszystko napisalem.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Pająk McCay w Styczeń 27, 2006, 10:11:46 pm
Nie martw sie nie jest tak źle  ;)

A Kaznodziei mało powaznym komiksem nie nazwałbym w życiu (Kto to napisał? Przyznać się! :evil:  ;) ) Nie chodzi tylko o kontrowersyjne podejście do religii. Dla mnie Preacher jest przede wszystkim historią o miłości, przyjaźni, lojalności, honorze i zasadach życiowych. Te tematy traktuje śmiertelnie poważnie i nie podaje prostych rozwiązań, co szczególnie widać po ostatnim tomie. A humor płynie tu z totalnie wykręconych postaci i sytuacji oraz z genialnych dialogów, najlepszych, jakie widzialem w komiksie, np.
Fetherstone: Nie wygląda to tak źle..jeśli spojrzeć na pana pod odpowiednim kątem
Herr Star: A więc od dzisiaj do końca świata będę stawał pod odpowiednim kątem do reszty ludzkości
 :D  :D  :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Marzec 20, 2006, 08:09:09 pm
Cytat: "freshmaker"
czy ktos orientuje sie czy nowe amerykanskie wydania preachera oprocz ceny i okladki znaczaca roznia sie od starych tpb?


freshmaker, z checia odpowiem na twoje pytanie. na podstawie trejda salvation stwierdzam ze nowe wydanie rozni sie tym ze oprocz zmienionej okladki papier nie jest sliski jak w starych tradeach tylko gowniany gazetowy. pozdrawiam.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Kwiecień 12, 2006, 12:21:58 pm
Przeczytalem na jakies stronie, ze War in the Sun to ostatni Kaznodzieja. To prawda ?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Kwiecień 12, 2006, 12:26:59 pm
Cytat: "[robak
"]Przeczytalem na jakies stronie, ze War in the Sun to ostatni Kaznodzieja. To prawda ?


To nieprawda. Jeszcze w kolejce czekają trzy trejdy: Salvation, All Hell's-a-coming i Alamo. Co jeden to lepszy.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Kwiecień 12, 2006, 12:28:46 pm
Zdecydowanie NIE
Potem jest jeszcze Salvation, All`s Hells a-coming i Alamo
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 12, 2006, 02:26:28 pm
zacieram łapki już na kolejne tomiska :)

Priczerek to jedna z najlepszych serii jaka u nas leci
szkoda, że tak mało zostało już :(
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Frigmo w Kwiecień 12, 2006, 02:39:39 pm
3 tomy? przyjmując 1 na 3 miesiące to do końca roku się Egmont może wyrobić.

Tym samym 2 dyżurne pytania o Sandmana i Kaznodzieję w 2007 nie będą miały racji bytu. I dobrze. Mandragora mogłaby jeszcze tylko 100 naboi i Transmetropolitan szybciej wydawać i świat byłby totalnie piękny ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 12, 2006, 05:43:07 pm
skoro Kaznodzieja i Sandman mają się skończyć w tym roku ciekawym co nam zaserwuje Egmont, bo to póki co jego flagowe komiksy :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mackey w Kwiecień 12, 2006, 06:02:05 pm
Oby FABLES, które ma przyblokowane. W końcu czas to wydać.
I pewnie coś około SANDMANowego.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 12, 2006, 06:08:41 pm
Cytat: "mackey"
Oby FABLES, które ma przyblokowane. W końcu czas to wydać.
I pewnie coś około SANDMANowego.


to okołosandmanowe rzeczy to chyba jeszcze na ten rok są planowane,

a Fables to chyba jakoś średnio widzę :(

jakaś taka kobyła by się przydała coby ciągnęła ten ich komiksowy wagonik, bo po Priczku i Dzidu Piaskowym zrobi się im dziura :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mackey w Kwiecień 12, 2006, 06:11:08 pm
:) - to zaproponuj coś
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 12, 2006, 06:16:56 pm
Cytat: "mackey"
:) - to zaproponuj coś


heh :)
i tak mnie nikt nie posłucha więc szkoda gadać :)

jakoweś Vertigo chiba najlepiej :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tequira w Kwiecień 12, 2006, 06:25:51 pm
Fables ma 7 tomow, to starczy na ponad rok, jesli nie beda dzielic, bo jak podziela to na lata. Sandmana maja skonczyc w grudniu, wiec reszta  bedzie raczej pozniej wydana. Tez kilka tomow sie uzbiera. Ja bym chcial Invisibles, to strasznie zakrecone musi byc. Czytalem opis Fables i raczej mnie nie zachwyci, ale zobaczymy po pierwszym tomie. Nadal nie wiadomo czy skusza sie na Hellblazera. Niby nie zapowiadaja, ale lubia wydawac horrory, wiec byc moze. Tylko podobno pierwsze tomy sa kiepskawe i straszna dluzyzna. Ale nie wiem... Mogliby zrobic glosowanie czytelnikow, jaka nastepna serie puscic, tylko nie po 2,44 pln za smsa :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Kwiecień 12, 2006, 07:00:00 pm
Tak tylko inna sprawa, czy Egmont upora się z kaznodzieją w trzech tomach. Bo jak War in the Sun sie nie sprzeda z powodu ceny, to pewnie reszte podzielą zwłaszcza, że reszta tomów też gruba jest bardzo.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 12, 2006, 07:28:29 pm
Cytat: "kingquest"
Tak tylko inna sprawa, czy Egmont upora się z kaznodzieją w trzech tomach. Bo jak War in the Sun sie nie sprzeda z powodu ceny, to pewnie reszte podzielą zwłaszcza, że reszta tomów też gruba jest bardzo.


byłem w Egniocie wczoraj,
ponoć ta nowa polityka się sprawdza póki co więc miejmy nadzieję, żę się upora,
bo to by dopiero było jakby E zrezygnował teraz i z Priczka i z Dziadka :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mackey w Kwiecień 12, 2006, 08:03:48 pm
http://www.dccomics.com/graphic_novels/?cat=VERTIGO

Tam dokładnie widać co z Vertigo sie sprzedaje dobrze (po ilości wydań jednego tytułu). Pewnie to jest jakiś wyznacznik.
Czesc ma Mandra, czesc Taurus. Zostaje pare pozycji, jeśli zostajemy przy tym wydawnictwie.

A nie wierzę, ze nie puszczą czegoś z Vertigo :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 12, 2006, 11:58:02 pm
Nie podniecajcie się tak. Egmont kiedyś przecież zapowiedział, że po zakończeniu Preachera i Sandmana przez pół roku będzie przerwa z Vertigo.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 13, 2006, 12:47:03 am
Cytat: "reston"
Nie podniecajcie się tak. Egmont kiedyś przecież zapowiedział, że po zakończeniu Preachera i Sandmana przez pół roku będzie przerwa z Vertigo.

Ale kiedyś też zapowiadał "Dreaming"...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 13, 2006, 08:06:24 am
pożyjemy zobaczymy

miejmy nadzieję, żę pokaże się coś naprawde fajnego :) i pójdzie jak woda, może wtedy znów bedzie troszkę więcej tytułów z Egmontu :)
czyli trzymać kciuki trzeba za dobre decyzje mistera K.

:)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 13, 2006, 08:44:43 am
Ja osobiscie obstawalbym przy jakichs one-shotach. Tego tam wychodzi tyle, ze jest w czym wybierac. Nie chce mi sie znow kompletowac serii (niewazne jak dobrej) latami.
No, chyba ze mialby to byc Hellblazer lub Y. Chociaz na tego ostatniego chyba Taurus pazur polozyl :badgrin:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mackey w Kwiecień 13, 2006, 08:49:14 am
Tyle, ze jak trafisz na dobrą serię, to masz zagwarantowany zbyt, przynajmniej na to, "na lata".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 13, 2006, 09:15:24 am
Tak, zgadza sie sie, ale nie masz gwarancji ze seria nie zostanie, w ktorym momencie zawieszona lub porzucona. A to w Polsce jest bardzo modne :?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mackey w Kwiecień 13, 2006, 09:17:11 am
Dlatego zastanawiamy się wspolnie jakiej serii nie czeka taki los.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 13, 2006, 09:31:03 am
Ogolnie wydaje mi sie ze pan Kolodziejczak powinien postawic na Vertigo.
Vertigo potega jest i basta!
Czy ktos zna jakas kupe z tego wydawnictwa? Pytam z ciekawosci :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Kwiecień 13, 2006, 09:57:20 am
Kupy z Vertigo nie znam, ale przyznać trzeba, że nie wszystko, co wydają jest równe. Wpadło mi w łapki kilka odcinków Animal Mana pisanego przez Delano i rysowanego przez Pugha. Cóż, nie przypadło mi to do gustu. Ale kupą tego nazwać nie mogę. W Vertigo pewnym poziomem kupy można się kierować patrząc na to, co zostało ztrejdowane, choć to może być zgubne - np. na ztrejdowanie bardzo fajnych opowieści Sebastian O czy Kid Eternity trzeba było poczekać kilkanaście lat.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 13, 2006, 10:38:00 am
ja to bym chciał Hellblazera albo Swamp Thung, ale to chyba jakieś straszne tasiemce w dodatku z dość archaicznymi początkami, więc pewnie ichwydanie byłoby zbyt ryzykowne jednak :(

a szkoda :(
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 13, 2006, 11:22:00 am
Wydaje mi sie , ze Hellblazer nie jest seria, ktora musialaby w Polsce startowac od poczatku. Jestem w posiadaniu 1 nr Hellblazera i nie ma tam jakiejs zadziwiajacej genezy powstania tej postaci.
Moglyby byc wydawane najlepsze trejdziki tj. najlepsze i najbardziej uznane historie. Choc przyznam, ze ciag przyczynowo-skutkowy moglby  wtedy zostac lekko wypaczony.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 13, 2006, 12:45:55 pm
Cytat: "donTomaszek"
Wydaje mi sie , ze Hellblazer nie jest seria, ktora musialaby w Polsce startowac od poczatku. Jestem w posiadaniu 1 nr Hellblazera i nie ma tam jakiejs zadziwiajacej genezy powstania tej postaci.
Moglyby byc wydawane najlepsze trejdziki tj. najlepsze i najbardziej uznane historie. Choc przyznam, ze ciag przyczynowo-skutkowy moglby  wtedy zostac lekko wypaczony.


no to sam sobie odpowiedziałeś, że jednak lepiej chyba od poczatku,
a po drugie N.N. gdzieś kiedyś napisał, e raczej kupno licencji na wydawanie wybiórcze to wątpliwa sprawa bardzo

a szkoda bo ja chętnie HB bym zakupił :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 13, 2006, 01:03:51 pm
Od poczatku tak, ale nie koniecznie :badgrin:
Dlaczego licencja na wydawanie wybiorcze jest sprawa watpliwa? Dawno temu TM-Semic cial ja chcial. Rozwin to jesli mozesz.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 13, 2006, 01:12:21 pm
Cytat: "donTomaszek"
Dawno temu TM-Semic cial ja chcial. Rozwin to jesli mozesz.


Semic to inna para butów,
po pierwsze to było dwano temu, po drugie Semic był też gdzieś bodajże w Norwegii, chyba też niemieckie Semici widziałem, stąd raczej wniosek taki, że mógł mieć licencje na wszystko (o ile w ogóle miał licencje :)) i po prostu sobie rozdzielał :)

nie porównywwałbym tej sytuacji z lat dziewięćdzisiątych (i to wczesnych) z obecną :))
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KRL w Kwiecień 13, 2006, 01:18:46 pm
"Potwora z Bagien" można by puścic u nas spokojnie- oczywista od odcinków robionych przez Moore'a. Zebrać w ładne trejdziki i już. A historie sa naprawdę dziwnie powykrecane - nawet jak na kogos kto z angielskiego kuma co 2 słowo- to mnie połamało. Ale Egmont chciałby zapewne - jezeli juz - wydac to w kolorze- a zeszyty które posiadam są cz-b. Były kolorowe?
Wiem że to off top....
Kaznodzieja jest fajny. Naprawdę.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Comar w Kwiecień 13, 2006, 02:05:32 pm
To ja też dalej pooftopuję...
Swampa Moore'a spokojnie mogliby wydać. Jak dla mnie to absolutna rewelacja - jestem w trakcie kupowania trade'ów ze stanów - choć to Moore w moim odczuciu zupełnie inny niż w tych jego komiksach które już były u nas wydane. Wydaje mi się, że w ST jest dużo bardziej poetycki.
 
Cytat: "KRL"
zeszyty które posiadam są cz-b. Były kolorowe?

ST oryginalnie, i w trade'ach był kolorowy. Prawdopodobnie posiadasz takie mini-trade'y po ok. cztery numery w jednym, które wydawane były w czerni i bieli.

A Kaznodzieję będę mógł kupić dopiero po świętach :cry:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Kwiecień 13, 2006, 02:29:13 pm
Czytał już ktoś War in the Sun?
Jak wrażenia ??
Ja kupię dopiero razem z innymi nowościami, pod koniec miesiaca...  :roll:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 13, 2006, 03:27:25 pm
Cytat: "kingquest"
Czytał już ktoś War in the Sun?
Jak wrażenia ??


jestem w trakcie (musiałem jeszcze dwa poprzednie tomy nadrobić :))
jest dobrze, coś na początek o Starze :) i się teraz chłopaki rozkręcają,
z tego co dalej widziałem Priczka spotyka dość niemiły wypadek :)

pewnie dzisiaj doczytam to się szerszymi wrażeniami podzielę :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: alkoboy w Kwiecień 13, 2006, 03:35:56 pm
Uwielbiam jak wszystko z przekleństwami, przemocą, alkoholem, marlboro i herezjami;]
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 13, 2006, 05:06:39 pm
Cytat: "kingquest"
Czytał już ktoś War in the Sun?
Jak wrażenia ??
Ja kupię dopiero razem z innymi nowościami, pod koniec tygodnia...  :roll:


Szybko, sprawnie, do przodu, dużo akcji, dużo trupów. Kilka fajnych zwrotów akcji...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tequira w Kwiecień 13, 2006, 06:36:20 pm
Całkiem fajny tomik, niezla historia Starra, tylko kurcze chyba nie wzieliby goscia na komandosa bez oka. Ale nie o tym, nie o tym. Najbardziej wkurza mnie Cassidy i jego wielka milosc. Popsulo mi to odbior tego komiksu. Jsne ze to zaczelo sie w poprzednich tomach, ale ja nadal czuje niesmak. Natomiast podoba mi sie Gebodupa jako gwiazda, jedwabista parodia :D  
Nie doczytalem do konca bo mi szkoda, tak troche sobie dawkuje, chyba nie moge uwierzyc ze mam go w calosci :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: hans w Kwiecień 13, 2006, 09:34:43 pm
Cytat: "tequira"
Najbardziej wkurza mnie Cassidy i jego wielka milosc. Popsulo mi to odbior tego komiksu. Jsne ze to zaczelo sie w poprzednich tomach, ale ja nadal czuje niesmak.


Gdyby wszystko szlo gladko i po twojej mysli, komiks bylby nudny. "Kaznodzieja" jest kontrowersyjny - i to tylko zaleta; a jest kontrowersyjny nie tylko dlatego, ze czasem pojawi sie slowo na k i o bogu mowi sie przewaznie zle, ale tez dlatego, ze bohaterowie sa niejednoznaczni. co wolisz: wiecej bluznierstw, czy ciekawszych bohaterow?

A tom przeczytalem i choc z ciezkim sercem dawalem 60zl, to jednak teraz wiem, ze warto bylo!:) Zas podzielic go byloby zbrodnia.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tequira w Kwiecień 13, 2006, 10:09:44 pm
Przeczytalem wojne. Swietna. Zeczywiscie watek milosny byl potrzebny, dopiero skonczywszy dowiedzialem sie czemu. Uwielbialem Cassidiego, teraz jest to niejednoznaczne. Co tu duzo pisac dzialo sie, swiety mnie nie zawiodl :D Ciekawi mnie czy probujecie rozszyfrowywac co mowi gebodupa, bo ja sie momentami poddaje :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 13, 2006, 10:17:04 pm
jedno słowo (takie samo co z resztą do całej serii)
superaśny :)

co do Cassidiego to rzeczywiście kawał s....

a co do Gebodupy to m,uszę przyznać, żę czasem ten jego szyfr czyta się jak zwykłe słowa, a czasem można skapitulować :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redkac w Kwiecień 14, 2006, 11:48:34 am
Cytat: "kingquest"
Czytał już ktoś War in the Sun?

ja jestem w trakcie i narazie jest o początkach Starra w Graalu...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: petkopeet w Kwiecień 15, 2006, 08:47:48 pm
Zastanawiam się czy kupić najnowszy tom.Z jednej strony zajeb**** bo 240 stron, ale jak mam zapłacić 60 zeta za marne rysunki Dillona to mam to w du***, może w przyszłości.Kupiłbym na pewno gdyby rysował Ezquerra.A co wy na to??
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 15, 2006, 10:44:35 pm
Cytat: "petkopeet"
Zastanawiam się czy kupić najnowszy tom.Z jednej strony zajeb**** bo 240 stron, ale jak mam zapłacić 60 zeta za marne rysunki Dillona to mam to w du***, może w przyszłości.Kupiłbym na pewno gdyby rysował Ezquerra.A co wy na to??


Jeżeli dla ciebie miernikiem komiksu jest rysunek a nie scenariusz i od tego uzależniasz nabycie tego komiksu, to nie świadczy to dobrze o twoim obyciu z komiksem. Poza tym przypominam, że siedem z dziewięciu poprzednich tomów w całości narysował Dillon...i to ci nie przeszkadzało?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tequira w Kwiecień 15, 2006, 11:05:06 pm
Dla mnie Kaznodzieja to właśnie Dillon!!!
Tylko jego uznaję jako rysownika tej serii, reszta rysowników to tylko denerwujące zastępstwa, nie jest ważne czy mają lepszą kreskę.
Zresztą bardzo lubię kreskę Dillona.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 15, 2006, 11:10:18 pm
Też lubię Dillona, przyzwyczaiłem się do niego i trudno mi sobie wyobrazić, by kto inny rysował tą serię. Ale siłą Preachera jest Ennis i zakręty jego scenariusza i bez sensu jest uzależnianie zakupu komiksów tylko od rysunków.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Kwiecień 16, 2006, 07:52:29 am
Cytuj
marne rysunki Dillona

Dillon świetnie rysuje Kaznodzieje, jego styl świetnie pasuje do tego komiksu. Nikt tak nie rysuje, dziwnych , kalekich ludzi... Pasuje idealnie. A pozatym pamiętajmy że ten komiks jest już bardzo wiekowy, czasy się zmieniają, i widać że Dillon rysował ten komik dawno temu, i dlatego ta kreska jest taka starawa.
Ale i tak najważniejszy jest Scenariusz- ENNIS RZĄDZI !!
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: petkopeet w Kwiecień 16, 2006, 10:48:43 am
No może troche przesadziłem, ale 60 zeta to już ku*** przesada jak za takiego WOLVERINA ESSENTIALA który ma 500 stron zapłacisz 70 zeta.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Marius Magnus w Kwiecień 16, 2006, 11:02:48 am
Polecam wobec tego książkę telefoniczną albo jakąkolwiek inną /sam wczoraj nabyłem dzieła wszystkie Szekspira - za 170zł około 5000 stron - to się dopiero opłaca!/.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: global w Kwiecień 16, 2006, 11:37:10 am
Ja moge polecic zbieranie prospektow reklamowych, ktore mozna znalezc na kazdym blokowisku. Sa za darmo.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Macias w Kwiecień 16, 2006, 04:20:51 pm
Cytat: "kingquest"
Cytuj
marne rysunki Dillona

Dillon świetnie rysuje Kaznodzieje, jego styl świetnie pasuje do tego komiksu. Nikt tak nie rysuje, dziwnych , kalekich ludzi... Pasuje idealnie. A pozatym pamiętajmy że ten komiks jest już bardzo wiekowy, czasy się zmieniają, i widać że Dillon rysował ten komik dawno temu, i dlatego ta kreska jest taka starawa.
Ale i tak najważniejszy jest Scenariusz- ENNIS RZĄDZI !!
nowsze dokonania Dillona to praktycznie taka sama krecha,co w Priczu.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Tiall w Kwiecień 16, 2006, 06:25:19 pm
jak dla mnie, to "Kaznodzieja" jest dobry tylko w wykonaniu Ennisa i Dillona - żadne inne próbki graficzne w tej serii mnie nie podeszły - po prostu "Kaznodzieja" = Garth + Steve :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Kwiecień 16, 2006, 06:28:49 pm
Cytat: "kingquest"
Cytuj
marne rysunki Dillona

Dillon świetnie rysuje Kaznodzieje, jego styl świetnie pasuje do tego komiksu. Nikt tak nie rysuje, dziwnych , kalekich ludzi... Pasuje idealnie. A pozatym pamiętajmy że ten komiks jest już bardzo wiekowy, czasy się zmieniają, i widać że Dillon rysował ten komik dawno temu, i dlatego ta kreska jest taka starawa.
Ale i tak najważniejszy jest Scenariusz- ENNIS RZĄDZI !!

dziwnych ludzi to według mnie najlepiej rysuje Sam Kieth, ale jego styl nie pasuje do Kaznodzieji, więc dobrze że jest Dillon :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Pan Rado w Kwiecień 16, 2006, 08:53:56 pm
Cytat: "Macias"
Cytat: "kingquest"
A pozatym pamiętajmy że ten komiks jest już bardzo wiekowy, czasy się zmieniają, i widać że Dillon rysował ten komik dawno temu, i dlatego ta kreska jest taka starawa.
nowsze dokonania Dillona to praktycznie taka sama krecha,co w Priczu.


No właśnie, też mi się tak zdaje. Przy czym nie atakuję Dillona, nie uważam, że jego kreska jest "starawa".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: petkopeet w Kwiecień 18, 2006, 07:47:52 am
Kto czytał "Świętego od morderców" to zapewne zauważył różnice między dwoma rysownikami.I wolałbym by to Ezquerra rysował, takie jest moje zdanie, a wy myślcie sobie i piszcie co chcecie o waszym wspaniałym Dillonie.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Kwiecień 18, 2006, 08:56:23 am
ja m.in. za sprawa rysunkow uwazam 'ancient history' za najgorszy tom z calej serii preachera.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Kwiecień 18, 2006, 09:17:32 am
Cytat: "freshmaker"
ja m.in. za sprawa rysunkow uwazam 'ancient history' za najgorszy tom z calej serii preachera.

dla mnie ten tom był nierówny, pierwsza część o Świętym była świetna, a rysunki mi się faktycznie troche mniej podobały co nie znaczy że były bardzo złe, druga połowa tomu o Gębodupie i tamtych dwóch gościach z farmy, fabularnie i rysunkowo mi średnio się podobała.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tequira w Kwiecień 18, 2006, 09:21:09 am
Ezquerre widzialem w Swietym od mordercow i Pielgrzymie. Fajnie mu wyszedl szczegolnie Pielgrzym, nie mowie ze on zle rysuje. Tylko Kaznodzieje rysuje od poczatku Dillon i przywiazalem sie do jego kreski, ktora dla Kaznodziei wydaje mi sie idealna. Natomiast w innych komiksach Dillon mnie troche drazni, bo wszystko jest takie kaznodziejopodobne i troche karykaturalne.

Cytuj
ja m.in. za sprawa rysunkow uwazam 'ancient history' za najgorszy tom z calej serii preachera.

ja też tak uważam, to tak jakby MacGyvera w którymś odcinku zastąpił Mel Gibson, to co że on jest lepszy, on tutaj nie pasuje.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: petkopeet w Kwiecień 19, 2006, 03:10:19 pm
No dobra wale już kwestie rysunków bo i tak kupię ten tom ze względu na wspaniały scenariusz.




ale i tak wole Ezquerre.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: CD Jack w Kwiecień 21, 2006, 12:36:04 am
Trzy przykładowe plansze z polskiego wydania "Kaznodzieja: Wojna w słońcu". (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/kaznodzieja/10)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 21, 2006, 08:16:17 am
Cytat: "CD Jack"
Trzy przykładowe plansze z polskiego wydania "Kaznodzieja: Wojna w słońcu". (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/kaznodzieja/10)

to te "brzydsze" strony,
co Snejberg rysował :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Kwiecień 21, 2006, 12:52:40 pm
Niestety, najnowszy tomik "Kaznodzieji" jest słabszy od kilku poprzednich - niby dużo stron, a naprawdę niewiele treści.

Na plus - zabawne motywy z niedoszłym astronautą oraz rodzinką mięsożerców.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 21, 2006, 01:11:13 pm
Cytat: "Gashu"


Na plus - zabawne motywy (...) oraz rodzinką mięsożerców.


no rodzinka jest w dechę :)
szkoda, że... (ech, nie będę spoilerował :))

co do treści, to rzeczywiście jest jej jakby mniej niż dotychczas nas Ennis przyzwyczaił, ale chyba po prostu powoli musi zmierzac do końca (ile jeszcze trade'ów jest 2, 3 ??) więc powoli chce chyba kończyc, zawiązywac wątki itp, więc musi jakieś takie zapychacze robic z tego,
tak mi się wydaje, zawsze musi byc przestój żeby potem je&nąc tak, żeby się niebo w posadach zatrzęsło, czy to piekło się miał trząśc ?
:)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Kwiecień 21, 2006, 03:03:04 pm
Hm - co do zabawnych motywów, niezłe było "czy my sie kiedykolwiek zatrzymamy?" wypowiedziane przez jednego z żółnierzy :)
Ogólnie co do Wojny w Słońcu - musze powiedzieć, że niezły show odstawił Święty, normalnie rozpierducha jak sie patrzy. Zakapior  (or sth) to za małe słowo...on sobie spokojnie splunał w dym po wybuchu. Bardzo fajny watek, jestem ciekaw jak go w dalszych częściach Ennis uśpi.  :badgrin:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 21, 2006, 03:35:41 pm
Cytat: "KanGax"
Bardzo fajny watek, jestem ciekaw jak go w dalszych częściach Ennis uśpi.  :badgrin:


Śaint of Killers będzie w serialu obecny aż do ostatniego odcinka
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Kwiecień 21, 2006, 08:49:19 pm
Heh, dobrze wiedzieć (nie był to spoiler, ciii). Można sie było domyslać, że zostanie, w końcu Święty ma grono swoich wielbicieli :P Juz proszę nie zdradzać samego zakończenia całego preachera, ale i tak mnie interesuje co się z nim stanie...tak samo jak to kto i jak go "uśpił" po tym jak zaciukał Lucyfera  8)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 21, 2006, 10:27:34 pm
ale przeciez na samym koncu dawnych dziejow, jest powiedziane 'udal sie do miejsca, ktore dla niego przygotowano, i zasnal pod wzgorzem i zostanie tam , az pan bedzie go potrzebowal' i tak dalej. wiec 'zasniecie' bylo powiedzmy elementem kontraktu jaki zawarl z aniolem smierci. i watpie ze bedzie jeszcze cos dodane o samym jego zasnieciu. oczywiscie moge sie mylic. bardziej mnie ciekawia ostatnie slowa 'ale nikt nie mogl przewidziec,(...)okropnego czynu ktorego dopusci sie pewnego dnia' :) no i co teraz zrobi skoro nie zabije naszego priczera.
tak czy inaczej świety to moja ulubiona postac, i choc opinie na rozne, uwazam album o nim za jeden z lepszych.
Tytuł: "Kaznodzieja" i ceny komiksów w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Lelololdinio w Kwiecień 22, 2006, 09:16:04 am
Siemka wszystkim mam małe pytanko dotyczące seri Kaznodzieja, zastanawiam sie na zakupem seri ponieważ nie mam jeszcze żadnej części  !! Wiem ze jest to komiks nagradzany wieloma prestiżowymi nagrodami w dziedzinie komiksu i wogule. Jednak chiałbym, abyście sie wypowiedzieli na ten temat: co sądzicie o tym komiksie i czy warto go kupować ? A tak wogule czy sądzicie o cenach na polskim rynku komiksowym?? Czy uważacie że komiksy w polsce są drogie?? I czy naprzykład Kaznodzieja jest drogi??  

Proszę o odpowiedź i z góry dziękuje za nią ;) LELOLOLDINIO

Tak samo jak z Sin City tematy zostały połączone. - diefarbe
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 22, 2006, 09:38:02 am
Warto jak najbardziej bo Preacher to kawal dobrego szamba. Komiks rzeczywiscie niesztampowy i ja uzylbym okreslenia antybohaterski. Z czystym sumieniem polecam.
A co de cen? Na poczatku nie jest zle. Przez pierwsze bodajze 3 tomy ceny plasuja sie w granicach 25pln, pozniej jest kolos Dumni Amerykanie za 45pln (okolo 200 stron). Dalej niestety juz po 29,90pln, a objetosciowo podobnie do pierwszych tomow. Ostatni - Wojna w sloncu to juz lekka przeginka (59pln, choc znow grubiej). I tyle.

A co do ogolnej polityki cenowej, to polecam temat Egmont 2006. Tam sie duzo rozprawia o cenach.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: el greco w Kwiecień 22, 2006, 09:45:38 am
Jeżeli lubisz klimaty typu czarnych komedii z dużą ilością wulgaryzmu, z dozą sensacji no i w sumie horroru to jest to jak najlepszy wybór. Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych serii jakie czytałem w życiu. Ale to dla mnie, dla innych może to być kicha. Zatem jako fan polecam.
Ale jeżeli chcesz preczytać całość w języku polskim przyjdzie Ci zapewne poczekać jeszcze rok.
Jeżeli zaś chodzi o ceny komiksów, to w tym miejscu wypowiem się na temat cen "Kaznodzieji" i tylko tego. Ceny albumow tej serii plasują się na średnim polskim poziomie komiksów z USA.  Oczywiście chcielibyśmy by były niższe, ale to inna sprawa. Zawsze możesz spróbować sprowadzić tąże serię komiksową z zagranicy, jeśli w jakiś sposób taniej by Cię to wyszło i nie przeszkadza Ci czytanie w języku obcym.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 22, 2006, 10:08:08 am
Kaznodzieja Rules !

to jedna z najlepszych serii ukazujących się na naszym rynku (o ile nie jedna z najlepszych serii w ogóle),
scenariusz jest zakręcony jak ślimak w sokowirówce, bohaterzy piknie nakresleni, Ennis to mistrz dialogów i do tego nie szanuje żadnych świętości więc zabawa murowana, a że akcja ciągnie się przez ładnych kilkaset stron (a pewnie i dłużej) mozna taplac sie w tym popapraństwie wystarczająco długo, żeby się zakochac w tym pokręconym świecie co na w priczu zapodali :)
chyba jeszcze nikt tu na forum nawet nie napomknał, że Pricz to kiszka więc miliony much nie moga sie mylic :)
na pewno warto wydac tych kilka złotówek na całośc :)

co do cen, to wczesne albumy sa w rozsądnych cenach, jak E jeszcze ładował wielkie nakłady, potem przyszło podniesienie kosztów druku i ceny troszka podskoczyły, nie liczą dwóch cegiełek, z których pierwsza wywołała oburzenie (ale w końcu spora objetośc, za dziś już niespecjalnie wygórowaną cenę) a "Wojna..." to po prostu już ekonomicznie zaplanowana pozycja pod kątem obecnych realiów rynku wydawniczego :) i dopóki te realia się nie zmienią dopóty będziemy się zastanawiac, czy przypadkiem ktoś na nas nie zdziera :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tequira w Kwiecień 22, 2006, 11:28:22 am
Cytuj
'ale nikt nie mogl przewidziec,(...)okropnego czynu ktorego dopusci sie pewnego dnia'  no i co teraz zrobi skoro nie zabije naszego priczera.

przecież z Priczkiem sie rozliczyl, wku...wiony jest na kogos innego :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 22, 2006, 12:28:51 pm
no samo wkurzenie to jeszcze nic, jestem ciekawy jak wyladuje gniew :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Kwiecień 22, 2006, 12:38:29 pm
Cytat: "ainsel"
no samo wkurzenie to jeszcze nic, jestem ciekawy jak wyladuje gniew :D


hehehe :)
gorzej będzie jak razem z Custerem znajdą swoja ofiarę i połączą siły :P
Tytuł: Re: KAZNODZIEJA I CENY KOMIKSÓW W POLSCE
Wiadomość wysłana przez: incunabulum w Kwiecień 22, 2006, 01:12:21 pm
Cytat: "Lelololdinio"
zastanawiam sie na zakupem seri ponieważ nie mam jeszcze żadnej części  


Nie ma co się zastanawiać, chwytaj za portfel i leć na zakupy :)
Nie ale tak na serio, Preacher to seria na bardzo wysokim poziomie, zresztą co ci będe mówił sam musisz przeczytać i przekonać.

Swoją drogą Egmont faktycznie zaczyna przeginać z tymi niektórymi cenami...ale to temat nie na ten topic :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 22, 2006, 01:15:35 pm
Cytat: "ainsel"
no samo wkurzenie to jeszcze nic, jestem ciekawy jak wyladuje gniew :D


Wiem, ale nie powiem (he, he).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 22, 2006, 01:22:31 pm
Cytat: "N.N."
Cytat: "ainsel"
no samo wkurzenie to jeszcze nic, jestem ciekawy jak wyladuje gniew :D


Wiem, ale nie powiem (he, he).


Sadysta! Tak sie pastwic! Wstyd :badgrin:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 22, 2006, 02:02:27 pm
Cytat: "donTomaszek"
Cytat: "N.N."
Cytat: "ainsel"
no samo wkurzenie to jeszcze nic, jestem ciekawy jak wyladuje gniew :D


Wiem, ale nie powiem (he, he).


Sadysta! Tak sie pastwic! Wstyd :badgrin:


Długo czekałem na zakończenie "Kaznodziei", RAR zaprzestał dzialalności, a kolega, ktory pojechał do USA, nie dostał tam ostatniego odcinka (wykupili), TPB jeszcze nie było (a jakby był, to i tak bym nie kupił, bo resztę odcinków miałem w zeszytach), krótko mówiąc - wpadłem w czarną dziurę...
I wtedy zajrzałem do "Wizarda", w którym pisali o najlepszych komiksowych scenach, czy też zakończeniach i zreprodukowali taką stronę z "Kaznodziei", ktora zdradzała absolutnie wszystko... Tylko raz rzuciłem okiem i wystarczyło :?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 22, 2006, 02:17:22 pm
"Preacher" bywa starszną kichą, bo to bardzo nierówny komiks. Ciekawsze i wciągajace historie, przeplatają się z nudnymi i nieprzemyślanymi. Czasem zachowania postaci są bardzo nieprawdopodobne i niezgodne ich charakterem. ( Uwaga Spoiler! ) Dobrym przykładem jest tu zachowanie Starra, bezwzglednego mordercy, którego poznajemy jak odstrzeliwuje pół twarzy facetowi siedzącemu tuż obok niego, a jednak daje się zgwałcić analnie jakiemuś grubawemu zakapiorowi, błagalnie przy tym kwicząc. A przecież gołymi rekoma mógłby go roznieść... ( Koniec Spoilera. )

Nie zmienia to faktu, że uważam "Kaznodzieję" za komiks idealny dla nastolatków ( nie pod względem treści, oczywiście ), ale większość będzie pochłaniać kolejne strony z opadem szczęki i zachwycona. Podobnie myśle o "Borgii".

O, to mój 4-staczterdziestyiczwarty post.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 22, 2006, 09:10:16 pm
dokładnie.
Precher to komiks pozerski, kul.

(mogę spoilować)
o, Jesse bez oka - kul,
o, Aniły se chleją - kul,
itd.

Ennis zrobił, jak to ktoś ujął? ;) wydmuszka ;) ?
Jest absoultnie wyprany z emocji od pewnego momentu, zniża się do poziomu zwykłej komiksowej amerykanskiej sieczki, utryzmanej w niekonwencjonalnej (Vertigo) stylistyce. Za którymś czytaniem, zachwyt znika, znika zajawka, pozostaje tylko pustka, bo Kaznodzeieja to komiks pozbawiony wartośći (bez <Aż do końca świata>, które człowieka może poruszyć- po tym tomie, zaczyna się przesada i bohaterowie są cholernie niewiarygodni, w niektóych momentach)

Generalnie chciałbym, aby ktoś mi rozsądnie pokazał, gdzie w dziele Ennisa i Dillona są jakieś wartości, jest coś prawdziwego, pięknego, doskonałego?

I chciałbym, wiedzieć, co o Kaznodzieji sądzą Reston i Dariusz Hallman. Do klawiatur, chłopaki.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tequira w Kwiecień 22, 2006, 10:32:09 pm
We mnie Kaznodzieja wzbudza mieszane uczucia. Nie jest to moja ulubiona seria, często mnie wkurza. Nie akceptuję zachowania bohaterów, masy przemocy i przesadego seksu. Strasznie mnie denerwują wulgaryzmy, a w nim jest tego na pęczki, zupełnie niepotrzebnie czasami. Akceputuję Kaznodziejową wizję świata z aniołami wolącymi seks i gorzałę od życia w niebie, bezlitosnego świętego, Boga który wszystko olał. Przecież wiele razy zastanawiamy się czy Bóg rzeczywiście istnieje. Czemu dzieje się masa nieszczęść na świecie, wojny, kataklizmy, śmierci. Sami chcielibyśmy zapytać DLACZEGO? Być może rozwiążanie historii jest beznadziejne, nie wiem, ponieważ czytam po polsku i nie znam zakończenia. Rewelacyjni są bohaterowie. Jessie, Tulip, Cassidy, szeryf, Święty. Być może celowo zachowują się wbrew naszym oczekiwaniom, bo w życiu nie zawsze jest tak jak chcemy. Dodatkowo Ennis pokazuje całą plejadę p***bów i popaprańców, których nie brakuje także w naszym świecie. Operuje brzydotą i zgnilizną w sposób przesadny, ale dzięki temu nie pozostajemy obojętni. Podoba mi się Ennisowe pokazanie policjanta-twardziela, macho, wampira malującego oczka i jego świty, konsekwencji próby samobójczej Gębodupy, świetny jest wątek związany z jego karierą i wpływem na młodzież. Podoba mi się postawa Jessiego, który żyjąc w okopnej rodzinie pozostał wierny sobie. Wiadomo, Ennis strasznie przerysowuje postacie, ale zabieg ten sprawia, że Kaznodzieję nie traktujemy do końca na poważnie. Historię dobrze się czyta, dialogi są ciekawe, choć czasami nudnawe. Być może Kaznodzieja jest pozerski, ma wiele elementów pod publiczkę, które mają szokować nie wnosząc nic nowego, ale zawiera również wiele nowatorskich pomysłów. Niejednoznaczność jego odbioru strasznie mnie intryguje. Bo nasz realny świat nie jest wcale lepszy od tego ukazanego w Kaznodziei.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Kwiecień 22, 2006, 10:53:11 pm
Cytat: "xDrugiejSzansy"
I chciałbym, wiedzieć, co o Kaznodzieji sądzą Reston i Dariusz Hallman. Do klawiatur, chłopaki.

Oj, Kubo, Kubo, amerykanizujesz mi nazwisko odejmując to jedno "n"...

Lekturę "Kaznodziei" skończyłem na razie na tomie "Dumni Amerykanie".
Ennis buduje swoje opowieści na prowokacji. To jest jego znak firmowy. Gdyby nie to, byłby jednym z wielu zdolnych scenarzystów, a tak jest jedyny w swoim rodzaju. Ale masz rację, czasami jest to puste, wtórne, Ennis staje się swoim epigonem...

W swoim magnum opus dopuścił się prowokacji największej - chce pociągnąć do odpowiedzialności samego Pana Boga. Wielu by tak chciało, jak mniemam, ale wolą, kiedy robi to za nich ktoś inny... Stąd pewnie powodzenie tego komiksu...

Dużo zależy od finału, od tego, jak się skończy konfrontacja z Bogiem (zakładając, że do nie dojdzie). Na razie mam mieszane uczucia...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 22, 2006, 11:14:05 pm
Oj wiele mam do powiedzenia na ten temat, ale wstrzymam się na razie, aż przeczytam "Wojnę w słońcu" (a zakupię "ją" dopiero w poniedziałek, gdyż w dniu tym mam egzamin, a nie godziło się czytać TAKIEGO komiksu w przerwie między pochłanianiem kolejnych ustaw na egzamin).  Kilka razy pisano na forum, że oprócz akcji, mało wnosi do fabuły, więc wolę poznać ten tom, by wypowiedzieć się o całości wydanych u nas historii.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 23, 2006, 01:28:05 am
Darku,
wszak jesteśmy na forum amerykańskiego komiksu  8) , ale i tak muszę Cię przeprosić. Tłumaczenie się nowa klawiaturą, uznam za zbędne.

Właśnie, owa prowokacja - od początku wielkie wrażenie robił nam mnie wielebny Jesse, ze względu na jego amerykańskość, którą doskonale podsumuje herr Star w <Wojnie...> - <Zuchwały, głośny, prymitywnie podchodzi do każdej sytuacji>, a Featherstone doda, że zawsze wygrywa. Nie wiem, kojarzą się wam jacyś inni amerykańscy bohaterowie? Custer zdaje się być tak niesamowcie <amerykański>, tak sterotypowy ale tylko do pewnego momentu. Bo pote, za tą granicą, rozpoczyna się genialna kreacja Ennisa, człowiek z krwi i kości.
Kurde, ciśnie mi się na usta, że doskonale oddaje ducha Ameryki, ale sam jakoś nie jestem do końca przekonany.

Mnie się zdaje, że do nardou amerykańskiego (cokolwiek to znaczy) bardzije dociera kowboj w koloratce z <pi****lę teologię, dorwijmy sukinsyna> (cytat bardzo niedokłądny z <Dumnych Amerykanów>) - niż choćby do mnie. poniekąd istota tej prowokacji pokazuje stosunek do religii, tylko nie wiem czy samego Ennisa, czy tylko jego kreacji. Znaczy tak mi się wydaje, że w Ameryce chreścijaństwo nie zapuściło aż takich korzeni jak w Europie i dla mnie, kontrowersje do jakich dopuszcza się Ennis, są po prostu poziom niższe, są banalne ( w przypadku oczywiście głównego wątku). Umówmy się, że na mojej świadomośći religijno-społecznej mocno wryły się pojęcia jezuitów, arian, husytów, inkwizycji i kilku innych terminów. A komiks to jeszcze nei ta półka.

Ale wróćmy do Custera - mamy więc pełnokrwistego sukinsyna, który chce stanąć oko w oko z Bogiem i dowiedzieć się dlaczego rzucił tę robotę. Nie wydaję się Wam, że to motywacja jest za słaba? Nie mogę odczytać co kieruje tak naprawdę Custerem - ciekawość? odpowiedzialnosć za ludzkość? duma? coś jeszcze innego ...
a moze coś w stylu kismetu, robi to, co uważa za słuszne - albo po prostu scenariusz został spaprany i potrzebny był hardkorowa idea fixe lub inny leitmotiv, do którego Ennis <dobudował> masę bajerów - Świętego od Morderców, rodzinkę L`Angelów, Seksualnych Detektywów i Grala itd.
(jednak istotnie, jak wspomniał Darek - wiele zależy do zakończenia, zobaczymy jak Ennis to rozwiąże).

Custerowi warto poświęcić osobny pościk, bo mimo wszytsko to postać tytułowa i frapujący charakter, którego udziałem był najlepszy i najbardzeij wartościowy epizod serii - mówię o <Aż do końca świata>, gdzie napradę Ennis w ramach swojego, świadomie wybranego stylu (w którym osiągnął tym albumem mistrzowski poziom) sięga do Absolutu.

I jeszcze dwie sprawy mię dręczą, do któych także inni forumowicze się jakoś odniosą, otóż :

Wspomnnianie przeze mnie postrzeganie istoty boskiej, całej religii na przykłądzie Custera,jego doświadczeń - na ile jest ona reprezentatywna dla Amerykanów (przy zachowaniu pewnych proporcji) - szkółki niedzielne, napychanie dogmatów do głowy, zero duchowości i jak się przekłąda na relację z Bogiem (to temat dla mnie jeszcze do przemyślenia i rozwinięcia) i <pretensja> do niego.

Po drugie - mainstremowośc pozycji czyli największe bolaczki komiksu seryjengo, pózniej czytanego jako graphic novel - na ile cierpi jego kompozycja? NIe przeszkadza wam cliffhangeryzm, rozwijanie wątków jedenj postaci, tylko po to by łopatologicznie pokazać co nimi kieruje (czasem bardziej, czasem mniej potrzebne - Ancient Stories i historia Stara) i durne wiązanie powikłania w stylu <to była moja ciotka>, rodem z telenowel - relacja D`Aroniqua i Babki Jessego.

Uff, to tyle ...
no i czekam jeszcze na opinie Restona, z nieciepliwością. Dobranoc.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Kwiecień 23, 2006, 09:39:23 am
Hmmm - co do Jessego wydaje mi sie, że powoduje nim (w poszukiwaniach Boga) również to, żeby ten wytłumaczył się z tego dlaczego tak POSTEPUJE. Chodzi m.in. o to, że Bóg "był po stronie" babki Custera (mimo, że wszyscy wiemy co to za kobieta była ;)) czy pozwolił na zabicie Tulip, żeby za parę chwil ją wskrzesić.
Znowu "Aż do końca swiata się kłania"   :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 23, 2006, 11:15:12 am
Kangex,
otóż - Bóg zrobił, co zrobił Tulip (swoją drogą - wskrzeszenie jej było konieczne dla serii, ale to zagranie poniżej pasa i poniżej jakiejkolwiek krytyki) i poniekąd od zawsze dla Jessego był czymś złym.

Tylko dlaczego Jesse ciągle powtarza, że chce go dorwać i zmusić do odpowiedzi, dlaczego zostawił ludzkość ??? Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Kwiecień 23, 2006, 11:23:54 am
"Kangax"
Tak, to prawda, Jesse cały czas (może i za często) powtarza, że "dorwie Skur#$syna i zmusii go do odpowiedzi..." itd. Czemu, tego nie wiem, może to ma związek z przeszłością, kiedy Custer był preacherem i widział "co się dzieje"...w sumie może dlatego, że wg. Cusstera Bóg nie ma nic lepszego do roboty, tylko nianczyć ludzi?
Czytając komiks też można odnieśc wrażenie, że właściwie nie wiemy o co ten kaznodzieja chce zapytac Boga i jakiej odpowiedzi oczekuje (bo...przyznanie się do winy?)
   Ale nieważne. Naprawdę chyba najlepiej poczekać do końca serii (btw: kiedy to nastapi?  :roll: )
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 23, 2006, 11:27:53 am
znajac egmont to za kilka(nascie) lat, a cena zwiekszy sie jeszcze 50 razy. ale to nie zmienia faktu, ze nie moge sie doczkac zakonczenia. i mam nadzieje, ze ennis nie zawiedzie i powali wszystkich.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 23, 2006, 12:26:47 pm
Kangax, przepraszam -  :D

dokładnie o to mi chodziło.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Kwiecień 23, 2006, 05:12:31 pm
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Ale wróćmy do Custera - mamy więc pełnokrwistego sukinsyna, który chce stanąć oko w oko z Bogiem i dowiedzieć się dlaczego rzucił tę robotę. Nie wydaję się Wam, że to motywacja jest za słaba? Nie mogę odczytać co kieruje tak naprawdę Custerem - ciekawość? odpowiedzialnosć za ludzkość? duma? coś jeszcze innego ...

Nie zapominajmy, że Custer to nie tylko Custer, ale Custer + Genesis. Czyż to nie tłumaczy wiele?



Pisałeś o amerykańskiej religijności... Tak mi przyszło do głowy... Kiedy skaczę czasami po kanałach telewizyjnych, trafiam na amerykańskich kaznodziejów-showmanów. Uderza mnie wtedy to, że praktycznie rozumiem wszystko, o czym mówią (z CNN czy BBC to już nie jest takie proste). Jak ważny jest sposób przekazu! I wracając do komiksu - może Ennis jest takim kaznodzieją, który znając cyniczną, zbuntowaną  młodzież pomyślał, że najlepiej przekaże jej swoją PRAWDĘ właśnie w takiej ekstremalnej formie... A to każe nam wierzyć, iż doszukamy się w tym komiksie czegoś naprawdę mądrego...

Ale może też być całkiem inaczej... Może Ennis chce zadrzeć z czytelnikami na całego... Może na końcu pokaże nam język i powie: "No i co? Wystarczyło stworzyć pewną iluzję i łykaliście całe to plugastwo aż miło..." W pewnym sensie to również byłoby mądre...

W każdym razie na pewno mu się to sprawdziło - wystarczy zajrzeć do innych komiksów jego autorstwa.

Mi też nie pozostało nic innego, jak tylko sięgnąć po kolejne tomy tego popapraństwa... 8)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 24, 2006, 09:15:15 pm
Cytat: "ainsel"
znajac egmont to za kilka(nascie) lat, a cena zwiekszy sie jeszcze 50 razy. ale to nie zmienia faktu, ze nie moge sie doczkac zakonczenia. i mam nadzieje, ze ennis nie zawiedzie i powali wszystkich.


Więcej optymizmu Ainsel. Egmont zapowiadał, że chcą skończyć wydawanie Kazdnodziei do końca 2006 r. Może nawet im się uda :D .

Ja tymczasem nabyłem dziś "Wojnę..." i Fury`go nowego. Fury już przeczytany. Zabieram się więc do "Preachera".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 24, 2006, 09:24:12 pm
jakos ciezko byc optymista widzac co robi egmont. no ale jak obiecali, to MOZE slowa dotrzymaja.  
ciekawe czy dalej beda jechac z okladkami z nowej edycji. bo, wg mnie okladka do war in sun jest lepsza dla tego albumu http://www.neonwheels.com/preacher/covers/warin.jpg
niz powtorzenie tej z numeru 36 (jak to zrobili w nowej edycji i egmont)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 24, 2006, 09:44:30 pm
Darku,
bardzo cenna uwaga, zupełnie nie pomyślałem o wpływie Genesis na poczynania Custera. I szczerze powiedziawszy - to sporo tłumaczy, i tłumaczy Ennisa z nieudolności, o którą go posądzałem. Będe musiał to przemyśleć.

Hmm .. amerykańska religijność - bardzo ciekawa sprawa. Spójrz co Nowy Świat zrobił sferze sakrum - o ile Europa sprowadziła ją do profanum, to Ameryka <ubrałą> religijność w pstrokatą popkulturalną papkę (odnoszę się do przykłądu przez Ciebie przytoczonego). Nazwijmy to amerykańskim rydzykiem - zauważ jak taki radykalny chrześciajanim dystynkuje się w Europie a Północnej Ameryce.

Ale wracająć do <Prechera> - idać tropem, który mi pokazałaś chciałbym po zakońćzeniu serailu oskarżyc Ennisa o kontrkulturowość, kontestacje tego amerykańskiego modelu wiary konsumpcyjnej. Na jakiekj podstawie? Mam nadzieje, że Ennis mnie zaskoczy, zaskoczy na pewno tylko mam nadzieje, ze trochę lepiej niż, zrobił to z zwrotem akcji w <Wojnie na Słońcu>.

Tylko, że to dalej pozostaje w kręgu kolizji popkultury a redneckowa kontrkulturą, a więc w moim mniemaniu - poziom niżej od sakrum - profanum. I chyba stąd moje uczucie pustki tego komiksu, kiedy po pewnym czasie, po odsłonięciu tego, co Autor stworzył odnajduje coś wielkiego, coś co dotyka Absolutu. I to nazywam Sztuką. Chciałbym znaleźć to w <Preacherze> ...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 24, 2006, 10:09:15 pm
Cytat: "ainsel"
jakos ciezko byc optymista widzac co robi egmont. no ale jak obiecali, to MOZE slowa dotrzymaja.  
ciekawe czy dalej beda jechac z okladkami z nowej edycji. bo, wg mnie okladka do war in sun jest lepsza dla tego albumu http://www.neonwheels.com/preacher/covers/warin.jpg
niz powtorzenie tej z numeru 36 (jak to zrobili w nowej edycji i egmont)


Na to samo chciałem zwrócić uwagę. "Stara" okładka "Wojny..." to chyba najlepsza okładka serii (zaraz obok "Until..."). Świetnie pokazuje czym jest seria - nowoczesnym westernem (Święty w pozycji jak do pojedynku w samo południe, a naprzeciw niego sprzęt wojskowy - miodzio).Ogólnie te okładki nowych wersji gorzej się prezentują od starych (w Dumnych Amerykanach też nowa jest o wiele gorsza).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 28, 2006, 12:44:43 am
Ha. Za jednym razem przeczytałem nowego "Preachera". Trejd w stylu "Dumnych Amerykanów", czyli dużo akcji i jej zwrotówi. Teraz czekają nas trejd "wyciszenia" i tak już chyba do wielkiego finału.

"Wojna w słońcu" to nie "Aż do końca świata", nie da się ukryć. Jestem na 90% przekonany, że żadna historia nie dorówna pod względem ładunku emocjonalnego właśnie opowieści o młodości Jesse`go, choć i w tym TP było kilka ciekawych momentów, szczególnie jest krytyka społeczeństwa amerykańskiego w związku z katastrofą (rozmowy w studiu przywodziły mi na myśl "Powrót Mrocznego Rycerza") i sukces Gębodupy.
Bohaterem historii jest dla mnie Starr i to nie tylko z powodu "One Man`s War". Ewidentnie skradł szoł innym "aktorom" i jak dla mnie wyrasta na najciekawszą postać serii. Jego pragmatyzm i stoicyzm powala  :D .Czytając kilka scen (głownie właśnie ze Starrem) nie sposób nie uśmiechać się czy wręcz zaśmiać - kuśtykający po pustyni Starr, propozycja dla pani premier (czy tylko ja pomyślałem o Thather?). Widać, że Ennis upatrzył sobie Starra na głównego kozła ofiarnego serii  :D .

To tak na gorąco. Kilka kwestii muszę przemyśleć i wtedy napiszę coś sensowniejszego  :) .
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 28, 2006, 09:15:33 am
Restonie,
piszesz, że Starr wyrasta na pierwszoplanowa postać, trudno się nie zgodzić i trudno się nie zgodzić, że inne posatacięsa przez niego przyćmione. Podobnie jest z Jesse`ym, który staje sie coraz bardziej papierowy, Ennis rozwijąc wątek SPOILER !!!! (nie wiem, wole zaznaczyć)




związku Cassidy`ego z Polip (nie mogłem się powstrzymac) pokazuje nam Kaznodzieje jako zahukanego porstaczka, zakochanego w Teksasie, zupełnei nie zwracjącego uwage, co dzieje się pod jego nosem.
Hm, moim zdaniem troszkę to dziwnie wygląda.

Jeszcze apropo Starr - jasne, kilka fajnych patetntów, ale czy to nie jest kolejne typowe amerykańskie zagranie, polegające na odwróceniu uwagi, od tego co w serialu wydaje się ważne, a co (w moim mniemaniu) Ennis przedstawił słabo  SPOILER !!!




czyli romans między Polip a Cassem??
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Kwiecień 28, 2006, 09:34:42 am
Cytat: "xDrugiejSzansy"

czyli romans między Polip a Cassem??

Ale jaki romans???
Przecież ona jest

SPOILERRRRRRR



nafaszerowana prochami przez Cassa. Gdzie tu romans?
Wykorzystywana jest i tyle.

END OF SPOILERR


aha i Jesse jest prostaczkiem z Teksasu. Od początku do końca i ani na chwilę nie przestaje nim być (no może jako dziecko nie był, bo jeszcze nie zdążył się "sprostaczyć").
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redkac w Kwiecień 28, 2006, 04:48:15 pm
Jesse to jest po prostu rasowy redneck :)

Jako, że pracuję w agencji fotograficznej widziałem foty jaki to festiwal organizują sobie teksańczycy. Odbywa się on raz do roku (nie pamiętam nazwy) i jego głownymi atrakcjami są:
- efektowne skoki w kałuże z błotem, za które przyznawane są punkty
- rzucanie deską sedesową na odległośc
- wyławianie zębami surowych świńskich nóżek z naczynia z wodą
niestety innych atrakcji nie pamiętam :)

tak więc skoro prawdziwi teksańczycy są tacy to jak inaczej mógł sportretować Ennis Kaznodzieję? jako inteligenta?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Kwiecień 28, 2006, 05:21:50 pm
Cytat: "Kingpin"
Ale jaki romans???
Przecież ona jest

SPOILERRRRRRR

nafaszerowana prochami przez Cassa. Gdzie tu romans?
Wykorzystywana jest i tyle.

END OF SPOILERR


SPOJLEEEEEEERR!!


Tulip wykorzystywana?! To raczej Cass został wykorzystany i potraktowany jak ścierka. Długo jej nie zabrało wskoczenie do łóżka poczciwego, nieszczęśliwie zakochanego Irlandczyka. Uwiodła go a potem zostawiła żeby zczezł.
Podobnie jak bezpardonowo rozwaliła poprzedni związek Custera z kobietą, tak chce zniszczyć prawdziwą męską przyjaźń między chłopakami. Nie lubię tej baby. To ona jest dla mnie głównym, choć nieco zakamuflowanym, czarnym charakterem.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 28, 2006, 07:07:11 pm
czy ja wiem...
SPOILER!
jak dla mnie to Cas to niezly sku*****. z jedej strony dobry kumpel, a z drugiej sprawia wrazenie jakby tylko czekal na ta okazje. wykorzystuje to, ze tulip jest zalamana i jedzie na prochach.
/SPOILER
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 28, 2006, 07:23:05 pm
Cytat: "ainsel"
Cas to niezly sku*****.


Skąd to zdziwienie. przecież konsekwentnie od początku był przedstawiany jako niezły sku***.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 28, 2006, 08:50:56 pm
nie zdziwnienie, ale utwierdzilem sie tylko w tym przekonaniu na dobre :) poza tym chwilami sprawial wrazenie, jakby chcial sie poprawic, a teraz to juz nie ma szans na poprawe.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Kwiecień 28, 2006, 09:43:28 pm
Cytat: "nayroth"
To raczej Cass został wykorzystany i potraktowany jak ścierka. Długo jej nie zabrało wskoczenie do łóżka poczciwego, nieszczęśliwie zakochanego Irlandczyka. Uwiodła go a potem zostawiła żeby zczezł.

Taaa, biedny irlandzki wampirek.
Jak mi go szkoda, chyba się popłaczę :cry:
A na poważnie: Tulip nie wskoczyła do łóżka Cassa.
Cass ją naćpał i wlazł do jej łóżka.
Cass to niezły sun of the beach (tylko w innej pisowni ;) )
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: nayroth w Kwiecień 29, 2006, 06:08:08 pm
Nikt jej nie naćpał. Lubiła wypić i przyćpać, bo na trzeźwo nie miała odwagi prosić Cassa o pomoc.
Wszystko robiła z własnej woli i przez cały czas manipulowała nim.
Może i niezły z niego "sonuva", ale ona nie jest dużo lepsza. Razem wbili nóż w kaznodziejskie plecy i ogólnie są siebie warci.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 30, 2006, 01:28:33 am
Tak jak obiecałem xDrugiejSzansy, kilka słów na temat tego, czy w „Kaznodziei” są jakieś wartości, coś prawdziwego, pięknego, doskonałego.

Na wstępie zaznaczam, że nie jestem zwolennikiem doszukiwania się ukrytych treści na siłę. „Kaznodzieję” traktowałem (i traktuję) jako genialną rozrywkę, o której wartościach świadczą ciekawe postacie i umiejętne połączenie przez scenarzystę ogranych wątków. Wątek Boga był dla mnie lekko naciągany i drugoplanowy, jednak ostatnio nieco zmieniłem na ten temat zdanie.

O czym świadczy wielkość tego komiksu? Pewnie wiele będzie tu zdań, ale wg mnie świadczy o tym umiejętne wykorzystanie starych sprawdzonych wątków, stereotypów i motywów, a przede wszystkim opowiadanie przez irlandzkiego scenarzystę typowych amerykańskich historii przez pryzmat ennisowskiego postrzegania świata. Tak więc...

Wielu miłośników komiksów zachwycało się nad odcinkiem Dylana Doga „Caglliostro!” z powodu wykorzystania tam licznych wątków z kultury masowej. „Kaznodzieja” jest o krok za tym odcinkiem przygód detektywa mroku, gdyż wszystkie typowo amerykańskie motywy nie są tu wepchnięte na siłę. Wszystko to już widzieliśmy lub czytaliśmy o tym: trójkę bohaterów w podróży, parę nowojorskich policjantów na tropie seryjnego mordercy, nastolatka, strzelającego sobie w twarz (historia prawdziwa, widziałem zdjęcie oryginału), samotny dom na odludziu i czyhającą w nim śmierć, ducha znanej postaci doradzającego bohaterowi (tutaj John Wayne, czuć inspirację „Prawdziwym romansem”, gdzie – o ile dobrze pamiętam - Christianowi Slaterowi ukazywał się Elvis), przekraczającego granice głupoty konserwatywnego teksańskiego szeryfa, jego żonę alkoholiczkę, dumnego dowódcę dbającego o swych żołnierzy, eksplozję nuklearną na odludziu, wazeliniarskiego polityka, rewolwerowca pałającego zemstą, przyjaźń dwóch kumpli w Wietnamie, rodzinę kanibali, wróżkę ukazującą się bohaterowi (w tym przypadku Gębodupie – motyw z „Dzikości serca” Lyncha), fascynację lądowaniem na księżycu czy kultowym komikiem. Każdy z tych elementów to w jakiś sposób amerykański mit, wręcz symbol. Do tego świetnie jest przedstawiona Ameryka. Jeżeli przed przeczytaniem „Preachera” myślałem o Teksasie to wyglądał właśnie tak jak w pierwszym trejdzie – puste ulice, parterowe zabudowania, kurz i rewolwerowiec na środku ulicy. Nowy Jork – miejsce policyjnych operacji, tętniący życiem metropolia, powiązana ze swą krótką historią. Uwielbiam, gdy w filmach jest mowa o początkach tego miasta, w „Kaznodziei” tę „robotę” odwala opowieść Cassidy`ego. I ten tekst, że można skoczyć z Empire State Building i wylądować w dowolnym miejscu – czysty hymn do miasta, który można usłyszeć w wielu innych tworach kultury masowej. W Luizjanie są bagna i aligatory, w Nowym Orleanie voo doo. Arizona pełna jest pustych dróg donikąd i wielkich przestrzeni (nawet Dillon to podkreśla dwustronnymi kadrami), San Francisco libertyńskie do przesady. Wszystko - amerykańskie do bólu, tak jak można sobie wyobrażać.
Bohaterowie. Klasyczny zestaw  2+1. Twardziel, jego kobieta i towarzyszący im błazen. W ilu to filmach czy książkach można rozpoznać ten układ, że wymienię tylko przykładowo „Saharę”, „Harrego Pottera”, „Shrek`a”, „Indianę Jonsa”. Zazwyczaj taki układ spotyka się w historiach drogi, gdzie podczas podróży relacje między bohaterami się zmieniają. I tak jest w „Kaznodziei”. Mamy wiejskiego chłopaka z misją, jego dziewczynę i ich kumpla „słodkiego drania”.
I te ograne sceny, które śmieszą w filmach, pojawiające się w patetycznych momentach w towarzystwie przejmującej muzyki...Jesse i Tulip – pocałunek przed spotkaniem ze Świętym, Jesse krzyczący „Powiedz jej, że ją kocham” albo pocałunek Tulip i Cassa w reasauracji, który widzi nasz bohater i rezygnuje z walki o dziewczynę (normalnie jak w komedii romantycznej – po katastrofie miłosnej i tak zaświeci słońce). Patenty powszechnie uznawane za kiczowate, w „Preacherze” świetnie się sprawdzają i u mnie nie wywołują uśmiechu politowania. Jest seks i przemoc. Jest podróż i są strzelaniny. Wszystko jak w amerykańskich filmach.

I za to uwielbiam ten komiks. Za wyolbrzymianie amerykańskich mitów, przywar, za polemizowanie z legendami (wskazuje na to choćby miejsce, gdzie nastąpi finał). Nie jest to komiks, który zostawia czytelnika z pytaniami, nie zmusza do myślenia, ale nie liczę na to. Ennis to nie Św. Tomasz z Akwinu. Jego pseudoreligijne rozważania są tylko pretekstem do opowiedzenia świetnej historii z wyrazistymi bohaterami, których losy ciekawią czytelnika. Po drodze pokazuje Amerykę w krzywym ennisowskim zwierciadle, pełną zboczeńców i psychopatów. Motyw Boga, który odszedł wcale nie jest aż tak nowatorski i obrazoburczy (kto tak myśli - polecam  powieści Jamesa Morrowa „Pióro Archanioła” i „Niewinni w piekle”. Opowiadają o tym, jak na ziemię spadło kilkunastokilometrowe ciało martwego Boga. W tej drugiej książce grupa ludzi chce postawić Stwórcę przed sądem za jego złe uczynki). Myślę, że motyw Boga stąpającego po ziemi również w jakiś sposób wpisuje się w amerykańska kulturę znaną nam z filmów czy piosenek – choćby wspomnieć filmy, w których sugeruje się, że mijany na rogu ulicy żebrak to Bóg czy  piosenkę Joan Osborne „What If God Was One Of Us”. Być może generalizuję i jestem w błędzie, ale wydaje mi się, że w kulturze europejskiej brak jest właśnie motywu „Boga w metropolii”.

Rację ma xDrugiejSzansy pisząc, że Jesse oddaje ducha Ameryki. Ma swoje zasady, przeklina, jest niewykształcony, w życiu kieruje się prostymi zasadami. Momentami zachowuje się jak komiksowy superhero. Widocznie tak widzi swoich pracodawców Garth. I na koniec jeszcze jedna uwaga. Czy nie uważacie, że umieszczając Cassidy`ego w komiksie, Ennis nie chciał sportretować siebie, irlandzkiego emigranta, początkowo przygniecionego ciężarem kraju, z czasem rozumiejącego go lepiej niż większość Amerykanów?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 30, 2006, 09:03:04 am
Cytat: "reston"
 Wszystko jak w amerykańskich filmach.

Świetnie to wszystko ująłeś, a serial aż do końca będzie potwierdzał Twoje tezy...
Cytuj
Motyw Boga, który odszedł wcale nie jest aż tak nowatorski

Ennis kłócił się z Bogiem już w "True Faith", a koncepcja Boga, który sobie poszedł, ma zakorzenienie już w poglądach Nietzschego (jego słynne "Bóg umarł"). Dyskusje o tym, że zyjemy w świecie zdesakralizowanym i jakie są tego konsekwencje są prowadzone przez pisarzy, filozofów i teologów. Jak ktoś chce, może zajrzeć do książki Dona Cupita "Po Bogu". To, co się dzieje w "Preacherze" jest swoistm nawiązaniem do nich (podobne, choć mniej radykalne, nawiązania są obecne i w "Sandmanie").
Cytuj

 I na koniec jeszcze jedna uwaga. Czy nie uważacie, że umieszczając Cassidy`ego w komiksie, Ennis nie chciał sportretować siebie, irlandzkiego emigranta, początkowo przygniecionego ciężarem kraju, z czasem rozumiejącego go lepiej niż większość Amerykanów?

Teza, że Cassidy jest alter ego Ennisa, wydaje mi się mocno dyskusyjne, ale niewątpliwe jest, że jego historia ma się tak do wyobrażeń o Irlandii, jak historia Jessego do wyobrażeń o Ameryce.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 30, 2006, 11:23:43 am
ale sie reston rozpisales :) i dobrze. jak zwykle w pelni sie z toba zgadzam ( :P ) i mam bardzo podobne uczucia co do preachera. nic dodac nic ujac.
a co do tego, ze Cassidy jest alter ego Ennisa. tez o tym kiedys myslalem. szczegolnie kiedy Cass opowiadal swoja historie i poczatki w ameryce. wlasnie dzieki temu, ze ma ponad przecietna linie zycia :P widzi jak us sie zmienia (albo nie zmienia), co jest dobre, a co zle. moze porownywac i oceniac. i wlasnie dzieki temu, jak powiedziales, rozumie ten kraj, lepiej niz jego rodacy. tak wiec, ta teza wydaje mi sie sluszna, ale tylko w pewnym stopniu.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 30, 2006, 11:12:22 pm
Swoją drogą, ciekawe czy dojdzie do zekranizowania komiksu. Z pewnych źródeł wynika, że tak.
http://www.filmweb.pl/Kaznodzieja,%282008%29,o,filmie,Film,id=97024

Komentarz jednego z tamtejszych forumowiczów:
"Sytuacja z ww filmem przedstaiwa się następująco:
James Marsden ma tera pewne zobowiązania wynikające z kontraktu na X-Men 3 i nowego Supermana, tak więc siłą rzeczy Preacher prędko nie powstanie... a na pewno nie powstał w 2004roku :).

Jednakże bzdurą i plotą to na pewno nie jest... Marsden jako wielki fan Kaznodziei (szerzej: twórczości Gatha Ennisa) w wielu wywiadach poruszał wątek ewentualnej ekranizacji... Wywiadach, dodam, zamieszczonych w pismach "tematycznych"... Magazyn "Wizard" niejednokrotnie wspominał już o tym projekcie. Tak więc... Konkludując... Chęci są, film na pewno powstanie, ale są też priorytety... zwłaszcza, że ma to być produkcja nazwijmy ją "hobbystyczna" :)"

Jeżeli film rzeczywiście powstanie i jego scenarzystą będzie Ennis, to ciekawe co ze scenariuszem. Czy będzie to zekranizowanie "Gone to Texas" czy jakaś super skrócona wersja serii.

Gębodupa już jest  :D : http://www.keef.net/images/200501/Arseface.jpg
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 30, 2006, 11:17:26 pm
ta, tylko ze zekoma data produkcji filmu to 2004 :P juz od paru lat poza tytulem tam sie nic nie zmienia. zdjecia gebodupy tez widzialem. a tak swoja droga, to nie wiem jak zrobia film na 2 godziny z tak obszernego materialu, jakos czarno to widze, jesli w ogole powstanie.
p.s. widzialem gdzies niby plakat to filmu preacher, gdzie świetym, byl sam clint eastwood :D jednak nie moge ponownie odszukac tego plakatu. poza tym to z pewnoscia byl fotomontaz :P
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 30, 2006, 11:28:15 pm
Obok tytułu filmu pisze 2008, więc może uda się.

Może podyskutujemy o hipotetycznej obsadzie?  :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 30, 2006, 11:29:52 pm
starr - ed harris
swiety - clint eastwood i nie ma mocnych :P

reszty nie wymyslilem :P
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Kwiecień 30, 2006, 11:36:25 pm
Cytat: "ainsel"
starr - ed harris
swiety - clint eastwood i nie ma mocnych :P

reszty nie wymyslilem :P


Z Harrisem świetnie wymyśliłeś - tylko musiałby trochę schudnąć.

A co do Clinta to nie jestem taki przekonany. Nie pasuje mi "z twarzy", choć ta rola byłaby fajnym ukłonem wobec jego dokonań.

Prawdę mówiąc też mam problemy z wymyśleniem jakiegokolwiek aktora w roli bohatera "Kaznodziei"...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 30, 2006, 11:55:02 pm
Ja szczerze mówiąc nie mam:
Jesse - Danny Devito
Tulip - Queen Latifah
Cassidy - Vinnie Jones
Starr - Arnold Schwarzenegger
Święty od Morderców - Jet Li
Gębodupa - Fabio

A jak mnie pamięć nie myli to "pewne" wieści o rychłej ekranizacji "Kaznodzieji" krążą od końca lat 90-tych.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 30, 2006, 11:58:09 pm
jesli taka obsade maja w planach, to ja sie nie dziwie, ze ekranizacja nie dochodzi do skotku :P
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Maj 01, 2006, 12:03:26 am
Z "planowanej" obsady kojarzę tylko Samuela L. Jacksona ( Cassidy? ).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 01, 2006, 08:15:17 am
fotka Gebodupy rewelka :)

co do samej ekranizacji, to rzeczywiście plotki krążą od tak dawna, że ja w ogóle w powodzenie tego pomysłu nie wierzę,
no ale Supermana w końcu zrobili, mimo, że też z 10lat im zajęło, więc może i Priczek trafi do kin :)

a znając zycie zagra go boski Keanu, bo on jakos gra wszystkich ostatnio :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 01, 2006, 09:04:41 am
Cytat: "empro"

a znając zycie zagra go boski Keanu, bo on jakos gra wszystkich ostatnio :)


Może być gorzej  :D . Kilka late temu krążyła informacja, że Jesse`go zagra Ben Affleck  :? .

Moi faworyci do obsady:

Jesse - Mickey Rourke
Tulip - Naomi Watts
Cassidy - Sean Bean
Święty - Rutger Hauer
Jody - Woody Harlson
Tc - może Ron Perlman
Featherstone - Patricia Arquette
Starr - może Geofrey Rush, choć nie jestem przekonany do końca
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 01, 2006, 12:09:06 pm
Cytat: "reston"


Moi faworyci do obsady:

Jesse - Mickey Rourke
Tulip - Naomi Watts
Cassidy - Sean Bean
Święty - Rutger Hauer
Jody - Woody Harlson
Tc - może Ron Perlman
Featherstone - Patricia Arquette
Starr - może Geofrey Rush, choć nie jestem przekonany do końca


fajnie, trafnie ale...
czy większośc tych aktorów nie jest za stara do Priczka ??
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 01, 2006, 12:57:39 pm
Jesse - Michał Żebrowski
Tulip - Małgorzata Foremniak
Starr - Krzysztof Pieczyński
Arseface - Cezary Pazura
Bóg - Franciszek Pieczka
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 01, 2006, 01:59:46 pm
Cytat: "N.N."
Jesse - Michał Żebrowski
Tulip - Małgorzata Foremniak
Starr - Krzysztof Pieczyński
Arseface - Cezary Pazura
Bóg - Franciszek Pieczka


Cassidy - Bogusław Linda
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Maj 01, 2006, 05:39:21 pm
Hmmm...a co sądzilibyście o E. Nortonie jako (własnie jako kto? może..) Cassidy? Sprawdzał się w rolach psycholi/wampirów... chociaż może nie jest na tyle "cool"?  :lol:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Maj 01, 2006, 06:22:09 pm
apropo Cass'a, czy ktos wie, czy wyjasni sie sprawa z jego oczami? jestem strasznie ciekawy :P N.N. jestes po lekturze calosci preachera, powiedza o co  chodzi czy nie ?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 01, 2006, 06:48:10 pm
Tylko broń Boże nie mów, o co chodzi, tylko czy się wyjaśni  :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Maj 01, 2006, 06:50:15 pm
Cytat: "reston"
Tylko broń Boże nie mów, o co chodzi, tylko czy się wyjaśni  :D

oczywiscie, ze tak :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 01, 2006, 07:46:16 pm
A propos oczu - może się okazać, że Cassidy po prostu ma czerwone oczy jak każdy szanujący się wampir, choć mam nadzieję, że Ennis nas zaskoczy (np. okaże się że Irlandczyk jest Koryntczykiem :) ).

Empro - za starzy są może Rourke i Bean, ale za to zaproponowany Norton w roli Cassidiego byłby ciekawy.

I zmieniam zdanie co do Tulip - przecież to wykapana Meg Ryan  :) .
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 02, 2006, 09:34:10 am
Cytat: "reston"
A
Empro - za starzy są może Rourke i Bean, ale za to zaproponowany Norton w roli Cassidiego byłby ciekawy.



Norton, pewnie,
Bean też,
ale Rourke, za stary i to dużo, poza tym chyba za wielki chłop z niego,
Ritger Hauer też trochę za stary nawet na Świętego, ten gościu chyba ma juz najlepsze lata za sobą :)

może Starra móglby sprobowac Spacey zagrac, połączyc rolę gościa z K-paxa i z Siedem i mógłby wyjśc ładny fanatyczny p***b z odrobina niezamierzonego, wisielczego humoru :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Maj 02, 2006, 11:02:25 am
świętego od morderców mógłby zagrac według mnie tylko i wyłącznie mistrz Eastwood,i kompletnie nikt inny.tylko po co w sumie jak  grał juz postac będącą pierwowzorem świętego-Williama Munny'ego.
   ostatnie sceny w "Bez przebacznia" to przeciez "czysty święty",o czym jak wiecie przecież Ennis pisał we wstepie do jego historii.
  tylko po cholere robic kinową wersje Kaznodziei??na prawde nie ma juz innych komiksów do spieprzenia przez holywood???
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Manis w Maj 02, 2006, 05:55:47 pm
Panowie, panowie jaki Sean Bean jako Cassidy.  Do roli wampira wyłącznie mr Robert Carlyle. Ten facet urodził się po to żeby zagrać tę role.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Maj 02, 2006, 08:19:38 pm
no proszę ej... pare dni temu z kumplami tez własnie tego aktora obsadzilismy w roli Casidiego.
  pasował by IDEALNIE.  przypominajac sobie jego role chociażby z Trainspotin to po prostu innej kandydatury nie widze.popieprzeniec ,choleryk,zawadiaka i pener :badgrin:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Maj 02, 2006, 10:09:19 pm
Hm...co prawda Roberta Carlyle za bardzo nie kojarzę, ale tak przy okazji: ktoś już dawno powiedział, że zamiast ekranizować kolejne Elektry, Catwomany czy pechową Fantastic Four, mamy niemal GOTOWE scenariusze-komiksy w postaci własnie m.in. Kaznodziei (mowa co prawda była też o V jak Vendetta, ale już po ptakach (prerobionych przez Wachowskich...:P)
Więc pytam się: czemu?  :D  Tzn. co się dzieje z tym cudnym Hollywood?  :p  Ale tak przy okazji: jeżeli film Kaznodzija nie byłby PERFEKCYJNY, to jak dla mnie już lepiej, żeby nikt się the Reverend Cusstera nie zabierał...  :evil:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 02, 2006, 10:41:26 pm
Tu masz sylwetkę Carlyle`a http://www.filmweb.pl/Person?id=4932.
Emocjonalnie byłby dobry (zazwyczaj gra zawadyjaków), akcent ma, tylko wizualnie - trochę za niski  :D .

A co do filmu - w planach pisze, że scenariusz napisze (napisał?) Garth Ennis. I tu ciekawe pytanie się pojawia. Gdyby film powstał to z powodu "bluźnierstw" i przekleństw pewnie wzbudziłby niezłe kontrowersje i możliwe jest że byłby zakazany w niektórych miejscach, a co gorzej - groziłoby mu ocenzurowanie (jeżeli były wierny komiksowi to pewnie cenzura zajęłaby 1/3 filmu :) ). Co więc by powstało? Kolejny ugrzeczniony filmik typu V, Strażnicy (ma być pominięte podobno tło polityczne) czy Constantine? Ennis przeszedłby na ciemną stronę mocy i rozmienił dzieło swego dotychczasowego życia na drobne? Czy może niszowy twór, który na pewno zostałby okrzyknięty kultowym. Jeżeli Ennis przy współtworeniu filmu byłby równie bezkompromisowy jak w komiksie i reżyser by się sprawdził, to wierzę, że powstałoby małe arcydzieło. I lepiej dla tego filmu by było, gdyby zagrali aktorzy mało znani.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 03, 2006, 08:54:38 am
Cytat: "reston"
I lepiej dla tego filmu by było, gdyby zagrali aktorzy mało znani.


jasne, że tak, jasne też, że lepiej by było zrobic film oparty na komiksie w sposób bardzo dokładny, i byłby wtedy to lepszy film, ale
za wielką wodą filmy robi się dla pieniędzy, nie dla idei, żeby pokazac cudowny twór Ennisa, film ma przynieśc konkretny finansowy zysk i w związku z tym musi byc fajniusi (czyt. taki na ktory przyjdą wszyscy), najlepiej niech z plakatu krzyczy jakiś Brat Pit, bo to też przyciągnie widzów,
zgadzam się, żę lepsze są filmy robione tylko i wyłącznie, żeby cos przekazac, jakiś zajebisty scenariusz itp itd, ale prawda jest taka, że trzeba w sumie brac co dają i sie cieszyc, że w ogóle cos powstaje,
przykładem jest V, zmieniona w moim odczuciu dośc znacznie właśnie pod kątem realizacji filmów hollywoodzkich, żeby przyciągnąc ludzi do kina i pokazac im film, film akcji, z dobrymi efektami i intryga dośc prostą a jednocześnie ciekawą

:)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Maj 03, 2006, 09:46:22 am
Hehe, wyobrażam sobie co by się działo, gdyby film rzeczywiście został nakręcony i wypuszczony do kin bez "przejścia na ciemną stronę Ennisa" :D Znaczy bez cenzury.
Te tłumy protestujących gejów ("nie "pedał"  :badgrin: ), zakonnic, wszechpolaków i wielu innych, w tym przedstawicieli obrony PP właśnie. Poprawności Politycznej. Hehe, coż za wizja.  8)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 03, 2006, 10:13:08 am
Cytat: "KanGax"
Hehe, wyobrażam sobie co by się działo, gdyby film rzeczywiście został nakręcony i wypuszczony do kin bez "przejścia na ciemną stronę Ennisa" :D Znaczy bez cenzury.
Te tłumy protestujących gejów ("nie "pedał"  :badgrin: ), zakonnic, wszechpolaków i wielu innych, w tym przedstawicieli obrony PP właśnie. Poprawności Politycznej. Hehe, coż za wizja.  8)


no to by było w pytkę :)
ale ja nadzieję porzuciłem już
 8)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 03, 2006, 10:35:44 am
Cytat: "KanGax"

Te tłumy protestujących gejów ("nie "pedał"  :badgrin: ), zakonnic, wszechpolaków i wielu innych, w tym przedstawicieli obrony PP właśnie. Poprawności Politycznej. Hehe, coż za wizja.  8)


Zabawne jest to, co piszesz, bo moja wersja "Preachera" jest szalenie poprawna politycznie (PP) i wyraźnie opowiada się po stronie równouprawnienia, tolerancji, poszanowania praw mniejszości, a przeciw religijnemu zacietrzewieniu, rasizmowi, nacjonalizmom, homofobii, przemocy w rodzinie, dręczeniu zwierząt, mobbingowi i szeroko pojętej głupocie.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 03, 2006, 10:45:00 am
Cytat: "empro"
za wielką wodą filmy robi się dla pieniędzy, nie dla idei, żeby pokazac cudowny twór Ennisa, film ma przynieśc konkretny finansowy zysk i w związku z tym musi byc fajniusi (czyt. taki na ktory przyjdą wszyscy), najlepiej niech z plakatu krzyczy jakiś Brat Pit, bo to też przyciągnie widzów


Wszystko zależy, kto chce nakręcić film. Jeżeli jest to jakaś wytwórnia, to mamy Brada Pitta, superaśne efekty i polityczną poprawność - wszystko żeby zarobić. Ale generalizujesz Empro. Za wielką wodą są też reżyserzy w miarę niezależni, których filmy nie są kinowymi hitami i na które chadzają ich wierni fani, choćby wspomnieć Davida Lyncha, Darrena Aronofsky`ego, Gusa Van Santa czy Jima Jarmuscha. Nie twierdzę, że akurat któryś z nich miałby nakręcić "Preachera", chcę tylko zwrócić uwagę, że istnieją w USA ludzie, robiący filmy niszowe i fajnie gdyby właśnie sfilmowany "Kaznodzieja" był taką produkcją.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 03, 2006, 11:02:23 am
oczywiście, że generalizuję ale jakoś patrząc na wszystkie komiksowe produkcje, to raczej trudno przypuszczac, żeby zrobił Kaznodzieję ktoś powiedzmy bardziej niezależny,
tymbardziej, że producenci już pewnie liczą zyski, bo Spidery i inne tego typu filmy biją kolejne rekordy box office,
Aronofsky miał robic Batmana i nic z tego nie wyszło,
poza tym samo DC jest chyba częścią Fox'a (czy innej potężnej machiny filmowej) więc raczej nie sądzę, żeby wyszedł z tego taki film, raczej stawiam na superprodukcję, w której będzie sporo hollywoodzkiego klimatu :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Maj 03, 2006, 11:30:56 am
Cytuj
Zabawne jest to, co piszesz, bo moja wersja "Preachera" jest szalenie poprawna politycznie (PP) i wyraźnie opowiada się po stronie równouprawnienia, tolerancji, poszanowania praw mniejszości, a przeciw religijnemu zacietrzewieniu, rasizmowi, nacjonalizmom, homofobii, przemocy w rodzinie, dręczeniu zwierząt, mobbingowi i szeroko pojętej głupocie.


Hm - no owszem, może i Preache ma takie wartości (własnie, ktoś zastanawiał się nad wartościami), ale tak mi sie napomkneło przy okazji tekstu z (najnowszego przecież) War in the Sun (PP).
Hm - poza tym -przypomniało mi się to tak odnośnie ekranizowania "Kodu leonarda da Vinci", jak jedna z zakonnic (bez zadnych uprzedzeń co do tej profesji, ale cóż za tok myslenia...) zamierzała urządzić protest 9czy nawet głodówkę, jak to było?), byleby tylko zabronili ekranizacji tego filmu...na pytanie czy czytała książkę, odpowiedziała, że co prawda nie; ale znajomi jej powiedzieli o czym jest (i jakie zło sie z tym wiąże  :roll: )
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 03, 2006, 12:15:12 pm
A wiesz, że w seminariach
chłopaki co na księży się uczą
nie czytają książek
(bo w sumie niektórych NIE MOGĄ :lol: )
tylko mają skrypty  :lol:

Biografia autora, streszczenie i wypunktowane: co jest złe a co dobre.

I oni się tego uczą na blachę.

Pytasz się później, co taki sądzi powiedzmy o książce "Imię róży". W odpowiedzi otrzymujesz biografię Eco i wykład co w jego książkach jest ZŁEM. A na pytanie czy czytał, masz odpowiedź - nie.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 03, 2006, 02:57:47 pm
Cytat: "empro"
oczywiście, że generalizuję ale jakoś patrząc na wszystkie komiksowe produkcje, to raczej trudno przypuszczac, żeby zrobił Kaznodzieję ktoś powiedzmy bardziej niezależny


Skoro "Historię przemocy" mógł zrobić Cronenberg, a "Ghost World" Zwigoff, to i tu mozna by się było różnych rzeczy spodziewać...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Maj 03, 2006, 04:21:33 pm
Cytuj
poza tym samo DC jest chyba częścią Fox'a (czy innej potężnej machiny filmowej)

dokladnie to warner brothers. ale moze wb tez jest czescia czegos wiekszego  :shock:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 03, 2006, 04:47:39 pm
Cytat: "N.N."
Cytat: "empro"
oczywiście, że generalizuję ale jakoś patrząc na wszystkie komiksowe produkcje, to raczej trudno przypuszczac, żeby zrobił Kaznodzieję ktoś powiedzmy bardziej niezależny


Skoro "Historię przemocy" mógł zrobić Cronenberg, a "Ghost World" Zwigoff, to i tu mozna by się było różnych rzeczy spodziewać...


no tak, ale te filmy troszkę bez echa przeszły,
a to raczej nie robi filmowi dobrze,
lepiej jak cała produkcja jest mocno rozdmuchana :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redkac w Maj 03, 2006, 06:10:43 pm
imo Cassa powinien zagrać Ewan McGregor ;)

a What If God Was One Of Us śpiewała Joan Osborne a nie żadna Alanis :p
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 03, 2006, 08:35:03 pm
Cytat: "redkac"
imo Cassa powinien zagrać Ewan McGregor ;)


Carlyle jednak byłby lepszy - szczuplejszy przede wszystkim...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 04, 2006, 10:33:09 pm
Dzięki za poprawkę Redkac.

Empro – jeżeli z komiksu prosto z Vertigo można było zrobić film z pewnymi szansami na znalezienie się w gronie nominowanych do Oskara (chodzi mi o "Historię przemocy") to chyba nie jest tak źle. A nie każdemu filmowi rozdmuchana reklama robi dobrze. Albo zrobią ugrzecznionego "Kaznodzieję" dla kasy albo będzie to twór niszowy.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 05, 2006, 09:11:41 am
Cytat: "reston"

Empro – jeżeli z komiksu prosto z Vertigo można było zrobić film z pewnymi szansami na znalezienie się w gronie nominowanych do Oskara (chodzi mi o "Historię przemocy") to chyba nie jest tak źle. A nie każdemu filmowi rozdmuchana reklama robi dobrze. Albo zrobią ugrzecznionego "Kaznodzieję" dla kasy albo będzie to twór niszowy.


tak, ale Kaznodzieja raczej fabularnie nie pasuje jako kandydat na Oscara,
to raczej typ takiej amerykańskiej superprodukcji, z elementami superbohaterskich filmów, jakiś religijnych spraw, do zrobienia ze sporym rozmachem i w ogóle,
i chodzi mi o to, że raczej żaden producent nie przejdzie obojetnie obok takiej historii i nie podejmie decyzji o zrobieniu wartościowego filmu niszowego tylko raczej zabierze się za robienie kolejnego Titanica podpisując kolejne czeki na nowe zeby Cassidiego :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dany.s w Maj 06, 2006, 12:49:24 pm
Nieco przemyśleń na temat serii, dość świeżo po lekturze „Wojny w słońcu”.

„Kaznodzieja” miał być jedną z najważniejszych serii w historii komiksu. Łączyć komiks drogi, western, opowieść o przyjaźni i miłości… I dokładnie taki był, tyle że niedługo. Wielkość „Kaznodziei” skończyła się bowiem wraz z końcem tomu „Aż do końca świata”. Do tego momentu wszystko było pięknie, sprawdzały się opinie osób uważających ten komiks za arcydzieło. Pewnym zgrzytem była zmiana kolorysty już w połowie „Aż do końca…” – świetnego Matta Hollingswortha zastąpiła dość „płaska” i sztuczna Rambo. Trochę szkoda, pomyślałem, bo „Kaznodzieja” bez Hollingswortha nie będzie już taki sam. Niestety sprawdziło się, tyle że akurat zmiana kolorysty była najmniejszym problemem…Czwarty tom, „Łowcy”, odsłonił wszystkie braki serii i jej scenarzysty. Skończyła się zaskakująca, poruszająca i oryginalna opowieść, zaczął się typowy amerykański tasiemiec nastawiony na tanie szokowanie. Zaczęły wychodzić ograniczenia Ennisa, który to, co miał ciekawego do powiedzenia, powiedział już w pierwszych częściach serii. Niewiele lepiej było w kolejnym tomie. Nieco świeżości wniosły „Dawne dzieje”, zwłaszcza historia Świętego od Morderców. Tyle, że trudno ratować kilkudziesięcioodcinkową, rzekomo przełomową serię, historiami odpryskowymi, dziejącymi się poza głównym wątkiem. Po „Dawnych dziejach” zrobiłem sobie dłuższą przerwę w serii, wróciłem do niej ostatnio wydanym tomem „Wojna w słońcu”.

No i niestety nic się nie zmieniło, przynajmniej nie na lepsze. Znów najlepiej wypada fragment spoza głównego cyklu, w tym przypadku origin Starra – momentami naprawde bardzo zabawny, z kilkoma świetnymi scenami (zwłaszcza z nawiązywaniem przez Starra kontaktów z płcią przeciwną). No ale wszystko co dobre kończy się wraz z końcem „One Man’s War” i powrotem do aktualnych wydarzeń. A tu nie Ennis nie pokazał NICZEGO nowego, powtarza po raz wtóry swoje firmowe znaki. Jest więc masa przekleństw, masa strzelanin, troche seksu, „życiowe” rozmowy głównych bohaterów, no i oczywiście paru pop********ców. Najgorsze jest jednak to, w jaki sposób Ennis prowadzi akcję. Narracja jest banalna, nawet nie próbuje się silić na coś oryginalnego. Weźmy ujęcia strzelanin. Zero finezji, na pierwszym planie rozwalone głowy, i . Tu nasuwa mi się niedawno wydany „WE3” i atak żołnierzy na zwierzaki – nowatorsko, niezwykle ciekawie ujęty. Idąc dalej, wybuch bomby atomowej – we wszystkich innych komiksach waga takiego zdarzenia byłaby odpowiednio podkreślona. No, ale Garth ma to w nosie – u niego wystarczy jeden większy kadr, później jakieś nawiązanie w debacie TV, i po sprawie - z bombą atomową przechodzimy do porządku dziennego. Tu kojarzy mi się scena wybuchu pod koniec „Strażników”, ukazana na kilku całostronicowych kadrach, no i analogiczny fragment w „Akirze”, gdzie Otomo na ukazanie skutków eksplozji poświęca chyba kilkadziesiąt stron. Jeszcze inna sprawa to brak konsekwencji w fabule, bo przecież taki wybuch wywołałby oczywiście wielki międzynarodowy konflikt zbrojny. Jak widać, realizm przedstawianego świata jest u Ennisa dalece umowny. Ostatnia sprawa którą chciałbym poruszyć, to dialogi. „Last but not Least”, chciałoby się powiedzieć, bo dialogi to w końcu jeden z firmowych znaków scenarzysty. Tyle, że te z „Wojny w słońcu” potwornie kuleją, zwłaszcza „wywody” trójki głównych postaci. Kurde, nie mogę się powstrzymać przed jakimś fragmentem:
Jesse: (…) Mam szansę zrobić coś dobrego. Mogę użyć tego cholernego słowa, by znaleźć pana Boga i zmusić go, żeby był w porządku wobec nas wszystkich.(…)Dopóki jest szansa, nie mogę jej ignorować.
Cass: Myślisz, ze każdy kiedyś dostaje swoją szansę?
Jesse: Cholerna racja. To właśnie czyni nas ludźmi.(…)
I tak wkoło Macieju, aż roi się od tego. Nudne, nic nie wnoszące pitu-pitu, bez żadnego sensu. Jak nic przychodzi mi tu na myśl Spawn i jego słynne rozmyślania o tym, jak to został on oszukany przez diabła, jak to chce on wrócić do żony i w ogóle, ciągnące się przez całą serię. Ale żeby to samo w „Kaznodziei”, tyle że w dialogach?? Tfu. I to spod ręki rzekomego mistrza dialogów. „Quentin Tarantino komiksu”?? Kpiny chyba.
Garth Ennis jak nic wydaje mi się być drugim Simonem Bisleyem. Kilka nowatorskich rzeczy na początek, a potem jazda na odniesionym sukcesie i tych samych schematach. Bisley „zachęca” rysowaniem panienek z biustem wielkości piłek do kosza, u Ennisa magnesem są rzekomo kontrowersyjne tematy i szokujące fabuły. Tylko dlaczego przedstawia je w sposób tak płytki i jednowymiarowy? Dlaczego pisze ciągle o tym samym i to pisze coraz mniej ciekawie? „Kaznodzieja” miał być podróżą przez Amerykę, spodziewałem się zatem poznawać losy jej mieszkańców, choćby i tych nieco „zakręconych”. Poza pierwszymi tomami, m.in. „Nowojorskimi gliniarzami”, gdzie główne role pełnią właśnie owi policjanci, Ennis nie prezentuje nam żadnych ciekawych opowieści, na tle których mógłby ukazać główny wątek. Seria sprawia wrażenie pisanej naprędce, bez zaangażowania, zupełnie nie wykorzystuje możliwości, jakie daje „historia drogi”. Pewnie, że Ennis ma prawo do „chwil słabości”, do napisania paru słabszych rzeczy, ale żeby w swoim „dziele życia”?
Miał to być komiks traktujący o wierze, zwątpieniu w Boga, tymczasem temat wiary kończy się tu na „znajdźmy Boga i skopmy mu tyłek, bo to on jest wszystkiemu winny”. Miał być komiks o przyjaźni i miłości. I po części tak jest, tylko dlaczego bohaterowie zupełnie nie budzą sympatii? Miał być komiks inteligentny, ale jakoś nie poleciłbym go komuś, kogo za inteligentnego uważam – chyba, żeby go do niego zrazić. Oryginalny ? Jasne, w pierwszych parunastu numerach. Na 66-odcinkową serię to troche mało. Co więc pozostaje? Komiks rozrywkowy. Jeśli tak, to czemu jest on - przynajmniej momentami, niestety ostatnio coraz częstszymi – po prostu nudny? Wychodzi więc sprytnie pomyślana, klasyczna komercja, przyciągająca wszystkimi możliwymi zboczeniami, niby-krytyką amerykańskiego społeczeństwa, mnóstwem przekleństw i nieco mniejszą ilością seksu. Ze świecą szukać tu jakichś prawdziwych wartości…

Dobra, z grubsza to tyle. Sorki, żem się tak rozpisał, ale coś mi ten problem „jednej z ważniejszych serii komiksowych w historii” mocno na wątrobie leżał.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 06, 2006, 06:29:42 pm
Cytat: "dany.s"
Jeszcze inna sprawa to brak konsekwencji w fabule, bo przecież taki wybuch wywołałby oczywiście wielki międzynarodowy konflikt zbrojny.



Dlaczego wybuch bomby atomowej na pustyni mialby wywołać jakiś międzynarodowy konflikt? I dlaczego "oczywiście"?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Maj 06, 2006, 06:46:52 pm
Dlaczego wybuch bomby atomowej na pustyni mialby wywołać jakiś międzynarodowy konflikt? I dlaczego "oczywiście"?

Polecam obejrzeć świetny serial 24 Godziny, a dokładnie sezon 2, tam jest to bardzo dobrze przedstawione...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 06, 2006, 06:51:54 pm
Cytat: "kingquest"
Dlaczego wybuch bomby atomowej na pustyni mialby wywołać jakiś międzynarodowy konflikt? I dlaczego "oczywiście"?

Polecam obejrzeć świetny serial 24 Godziny, a dokładnie sezon 2, tam jest to bardzo dobrze przedstawione...


Wybacz, ale nie mam zamiaru.
Bomby atomowe czasem wybuchają, np. w wyniku  próbnych eksplozji. I jakoś te próbne eksplozje nie wywołują międzynarodowych konfliktów.
A podczas dyskusji na forum wolałbym dostawać odpowiedzi na pytania zamiast wskazówek filmograficzno-bibliograficznych, bo sam też potrafię takich udzielać, ale mam odrobinę szcunku do rozmówcy...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dany.s w Maj 06, 2006, 07:46:28 pm
N.N., nie słyszałem o próbnych eksplozjach atomowych, w których zginęłoby z miejsca 800 Amerykanów, a kolejne 2000 uległoby "śmiertelnemu promieniowaniu". Taka ilość ofiar "próbnej eksplozji" może nie miałaby jakichś ogromnych konsekwencji powiedzmy w Afryce czy nawet w jakiejś  części Azji, ale z USA jest zupełnie inaczej. To przecież pępek świata, pamiętasz chyba reakcje po ataku na WTC. Gdzieś musiano by znaleźć winnych, i mało realistyczne wydaje mi się łumaczenie władz w stylu "O tak, to my zrzuciliśmy na siebie bombę atomową, ale to było tylko przypadkiem, w przyszłości postaramy się uniknąć takich pomyłek. Wszystkich poszkodowanych serdecznie przepraszamy". :badgrin:  Najbardziej prawdopodobne jest szukanie kozła ofiarnego, najlepiej gdzieś na zachód od Izraela, co zresztą znamy z autopsji.

Generalnie chodziło mi o to, że dla Ennisa wybuch bomby atomowej jest pokazany ot tak, dla potrzeb akcji, i zaraz potem przechodzi on z tym do porządku dziennego, zupełnie nie dbając o konsekwencje, jakie w realnym świecie miałoby takie wydarzenie. Lekko sie Garth zagalopował, podobnie jak przy zrobieniu z Clintona "chłopca na posyłki" Graala. Rozumiem, że nie jest to komiks stricte realistyczny, jednak pewne pozory można czasami zachowywać.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 06, 2006, 07:59:27 pm
Cytat: "dany.s"
N.N., nie słyszałem o próbnych eksplozjach atomowych, w których zginęłoby 800 Amerykanów, a kolejne 2000 uległoby "śmiertelnemu promieniowaniu".

A słyszałeś o ćwiczeniach wojskowych, podczas ktorych sprawdzano, jak żołnierze radzą sobie w terenie, na który zrzucono bombę atomową. Bo w USA takie robiono. Rzucano bombe i wysylano tam wojsko, ktore w efekcie ulegalo napromieniowaniu (także śmiertelnemu).
Cytuj

Taka ilość ofiar "próbnej eksplozji" może nie miałaby jakichś ogromnych konsekwencji powiedzmy w Afryce czy nawet w jakiejś  części Azji, ale z USA jest zupełnie inaczej. To przecież pępek świata, pamiętasz chyba reakcje po ataku na WTC.
Gdzieś musiano by znaleźć winnych, i mało realistyczne wydaje mi się łumaczenie władz w stylu "O tak, to my zrzuciliśmy na siebie bombę atomową, ale to było tylko przypadkiem, w przyszłości postaramy się uniknąć takich pomyłek. Wszystkich poszkodowanych serdecznie przepraszamy". :badgrin:  Najbardziej prawdopodobne jest szukanie kozła ofiarnego, najlepiej gdzieś na zachód od Izraela, co zresztą znamy z autopsji.

Teraz to ty ukladasz scenariusz komiksu i - wybacz - radzisz sobie gorzej od Ennisa.Nie ma nic wspólnego z poczuciem realizmu twierdzenie, że po tym jak Amerykanie zrzucili na siebie bombę, rząd amerykański natychmiast wypowie wojne Indiom (lub innemu krajowi azjatyckiemu), bez ustalania, skąd się ta bomba wzięla, kto ją zrzucil i dlaczego...

Cytuj

Generalnie chodziło mi o to, że dla Ennisa wybuch bomby atomowej jest pokazany ot tak, dla potrzeb akcji, i zaraz potem przechodzi on z tym do porządku dziennego, zupełnie nie dbając o konsekwencje, jakie w realnym świecie miało by takie wydarzenie. Lekko sie Garth zagalopował, podobnie jak przy zrobieniu z Clintona "chłopca na posyłki" Graala. Rozumie że nie jest to komiks stricte realistyczny, jednak pewne pozory można czasami zachowywać.


Jeśli dobrze rozumiem, Twojemu poczuciu realizmu nie przeszkadza fakt, że w tym komiksie po świecie chodzą Pan Bóg we własnej osobie, wampir i facet obdarzony dziwnymi zdolnościami (będacymi wynikiem tego, że wcieliła się weń istota będąca afektem milosnego związku Nieba i Piekla) oraz nieśmiertelny rewolwerowiec?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tequira w Maj 06, 2006, 09:35:00 pm
Cytat: "N.N."
Teraz to ty ukladasz scenariusz komiksu i - wybacz - radzisz sobie gorzej od Ennisa.Nie ma nic wspólnego z poczuciem realizmu twierdzenie, że po tym jak Amerykanie zrzucili na siebie bombę, rząd amerykański natychmiast wypowie wojne Indiom (lub innemu krajowi azjatyckiemu), bez ustalania, skąd się ta bomba wzięla, kto ją zrzucil i dlaczego...

Myślę, że Ennisowi chodziło o fakt, że taką katastrofę chore na znieczulicę społeczeństwo by olało. W stopce jest rok 1998, chyba wtedy Wojna w słońcu powstała, natomiast w 2006 jego wizja jest już nieaktualna. Konsekwencje byłyby dużo dalej posunięte. Tylko temat jest jak najbardziej trafiony!!!
Rząd USA przeprowadziłby szybkie śledztwo, w wyniku którego winę za atak ponosiłby Iran, który natychmiast zostałby zaatakowany. Fakt nieznalezienia broni nuklearnej na ich terytorium zostałby wyciszony, natomiast rafinerie roponośne przejęte. Społeczeństwo Amerykańskie ucieszyłoby się z udanej krucjaty przeciwko terrorystom i spadkowi cen benzyny. To chyba marzenie Busha teraz :) ? :cry: ?
Próby nuklearne są zakazane, a tłumaczenie, że to przypadkowy wybuch bomby atomowej ukazałby USA jako nieudaczników. Oni wolą najechać Iran niż stać się pośmiewiskiem świata.

Cytat: "N.N."
A słyszałeś o ćwiczeniach wojskowych, podczas ktorych sprawdzano, jak żołnierze radzą sobie w terenie, na który zrzucono bombę atomową. Bo w USA takie robiono. Rzucano bombe i wysylano tam wojsko, ktore w efekcie ulegalo napromieniowaniu (także śmiertelnemu).

Nigdy nie słyszałem o takim incydencie, ale jeśli nawet, to już dawno było chyba? Teraz wywołałoby to skandal międzynarodowy. Same próby są zakazane, prawie Koreę za to najechali (tak mi się wydaje). Śmierć żołnierzy amerykańskich (e tam, nawet żołnierza) to samobójstwo Busha (czy innego prezydenta).

Natomiast bardzo realna jest kariera Gębodupy "śpiewającego" covery. Mamy już dużo takich gwiazd, być może ładniejszych, być może...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Maj 06, 2006, 09:41:32 pm
chyba bym wolal sluchac gebodupy, niz tego czym mtv czy inna viva nas meczy :p jakas nowosc :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 06, 2006, 11:24:05 pm
Ależ panowie krytykujący wątek z bombą... Nie obejmujecie scenariusza kompleksowo. Przecież jasno wynika z tomu, że Graal trzyma wszystkich przywódców świata w szachu. A ponieważ prezydenci, premierzy, królowie tego świata są chłopcami na posyłki Graala, to nie mamy reakcji na wybuch w postaci konfliktu międzynarodowego. Po prostu Starrowi jeszcze nie jest to na rękę.

Mi rzucił się w oczy inny aspekt katastrofy, mianowicie dyskusja w telewizji, w której biorą udział osoby z showbiznesu. Obecnie jest to częsta praktyka, że komentarze pewnych wydarzeń pochodzą od ludzi całkowice w nich niezorientowanych.

A sceny wybuchu rzeczywiście mogły być ciekawiej przedstawione.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dany.s w Maj 07, 2006, 10:59:08 am
Cytuj
Dlaczego wybuch bomby atomowej na pustyni mialby wywołać jakiś międzynarodowy konflikt? I dlaczego "oczywiście"?

Jeśli chodzi o to "oczywiście", to faktycznie błędnie się wyraziłem. W takich przypadkach są mniej lub bardziej możliwe scenariusze, nie ma oczywistych procedur postępowania.
Cytuj
Nie ma nic wspólnego z poczuciem realizmu twierdzenie, że po tym jak Amerykanie zrzucili na siebie bombę, rząd amerykański natychmiast wypowie wojne Indiom (lub innemu krajowi azjatyckiemu), bez ustalania, skąd się ta bomba wzięla, kto ją zrzucil i dlaczego...

Atak na Irak Amerykanie przeprowadzili nie mając żadnych dowodów na posiadanie przez nich broni atomowej, ani też bez żadnych dowodów na udział Iraku w atakach na WTC. Zresztą zdaje się, że do dziś ich nie mają.

Cytuj
Jeśli dobrze rozumiem, Twojemu poczuciu realizmu nie przeszkadza fakt, że w tym komiksie po świecie chodzą Pan Bóg we własnej osobie, wampir i facet obdarzony dziwnymi zdolnościami (będacymi wynikiem tego, że wcieliła się weń istota będąca afektem milosnego związku Nieba i Piekla) oraz nieśmiertelny rewolwerowiec?

N.N., absolutnie mi to nie przeszkadza. Gdyby tak było, to naprawdę znalazłbym sobie inne hobby niż czytanie komiksów. Co nie znaczy, ze scenariusz, zwłaszcza tak cenionego przez wiele osób komiksu, powinien być pisany bez konsekwencji. Dla mnie takim brakiem konsekwencji wydaje się być przedstawiona w komiksie reakcja na wybuch bomby atomowej w USA.
Cytuj
Teraz to ty ukladasz scenariusz komiksu i - wybacz - radzisz sobie gorzej od Ennisa.

Naprawdę jest aż tak źle? Widać Bozia nie obdarzyła mnie talentem literackim. Chyba go poszukam i skopię mu tyłek...

Reston, natomiast co do Twojego postu, to ja jedynie napomknąłem o tej nieszczęsnej bombie. Skoro N.N. pytał, to wypadało odpowiedzieć. Dla mnie ten wątek nie należy do najważniejszych, i bynajmniej to nie on decyduje o moim rozczarowaniu "Kaznodzieją".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Maj 07, 2006, 11:51:19 am
Cytat: "dany.s"

Atak na Irak Amerykanie przeprowadzili nie mając żadnych dowodów na posiadanie przez nich broni atomowej, ani też bez żadnych dowodów na udział Iraku w atakach na WTC. Zresztą zdaje się, że do dziś ich nie mają.


Po pierwsze chodziło o broń biologiczną, a zawłaszcza chemiczną, a nie atomową. Po drugie dowody i przesłanki mieli, tylko zbyt słabe i nie dostatecznie sprawdzone ( ostatecznie większość okazała sie fałszywa ).
Po trzecie chodziło o zwycięstwo, w ramach kampanii antyterrorystycznej, nad starym i ( rozpoznawalnym ) wrogiem Ameryki, wobec połowicznych sukcesów na innych frontach ( nie złapanie Mułły Omara i Osamy ben Ladena ).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 07, 2006, 11:57:40 am
Ok, ale napisałeś

Cytat: "dany.s"

Jeszcze inna sprawa to brak konsekwencji w fabule, bo przecież taki wybuch wywołałby oczywiście wielki międzynarodowy konflikt zbrojny. Jak widać, realizm przedstawianego świata jest u Ennisa dalece umowny.


Realizm jest umowyny, bo u Ennisa inne są mechanizmy napędzające światową politykę. Akurat jeżeli chodzi o brak reakcji na atak nuklearny, to widzę w tym konsekwencję scenarzysty.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Maj 08, 2006, 12:35:30 am
Cytat: "xDrugiejSzansy w temacie [i
Najgorszy Komiks[/i]"]4-staczterdzieściicztery,

dlaczego "Kaznodzieja: Aż Do Końca Świata", bo to "Kingdom Come" to nawet zrozumiem ...


Bo prawie wszystko mnie tam niezmiernie nuży.
Babka Custera kompletnie mnie nie przekonuje ( miała chyba być ohydna i odrażająca, a u mnie budzi raczej politowanie ), podobnie dwóch morderców na jej usługach. Jeden co rucha wszystko co sie rusz i na drzewo nie ucieka (  ani ciekawy, ani odpychający, zwyczajnie głupi) i drugi, sadysta co zabija wszytsko co się rusza, nawet jak na drzewo ucieka, z tą swoją śmiertelną wyliczanką: ojciec Jessa, pies Jessa, ( domniemanie ) matka Jessa ( nie jest powiedziane, że ją zabili, tylko Jesse jej więcej nie widział, czyli Ennis pewnie jeszcze sięgnie po tą postać ), dziewczyna Jessa, do tego trzeba jeszcze dorzucić kumpla Jesse' go ( choć to sprawka TC ).
Od momentu przybicia przez Jody' ego psa do płotu, już wiedziałem, iż "rodzinka" będzie kasować Jessemu wszystko na czym mu zależało. Byłem jednak pewien, że scenarzysta nie zdecyduje się rozwalić Tulip, jak  to zrobił gotów byłem zmienić zdanie o komiksie i uznać maestrie Ennisa. Ale nie, za chwilę ją wskrzesił, pogłębiając tylko moje rozczarowanie.
W dodatku Kaznodzieja nie myśli zbyt trzeźwo, Bóg odebrał mu moc "słowa" i wydał go "rodzine" z ostrzeżeniem "nie próbuj mnie szukać".
Odebrał i oddał mu moc słowa, czyli Bóg może mu całkiem sporo zrobić (  gdyby chciał mógłby go skasować). Co na to Custer? Znajdzie Boga i skopie mu tyłek za porzucenie ludzkości. Nie przemyślał ostrzeżenia.
"Preacher" jest horrorem, a jedyną rzeczą która wydała mi się w tym tomie autentycznie przerażająca, a nie nużąca, to tydzień w trumnie pod wodą.
To jeden z takich komiksów do których zasiadam wypoczęty i z entuzjazmem, a odkładam zmęczony i znudzony.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Maj 08, 2006, 08:01:55 am
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

W dodatku Kaznodzieja nie myśli zbyt trzeźwo, Bóg odebrał mu moc "słowa" i wydał go "rodzine" z ostrzeżeniem "nie próbuj mnie szukać".


Jeżeli mnie pamieć nie myli, to Bóg nie tyle odebrał Jessiemu moc "słowa", co uodpornił "rodzinkę" na jego działanie.
Ale to szczegół.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 08, 2006, 08:10:18 am
Cytat: "Gashu"
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

W dodatku Kaznodzieja nie myśli zbyt trzeźwo, Bóg odebrał mu moc "słowa" i wydał go "rodzine" z ostrzeżeniem "nie próbuj mnie szukać".


Jeżeli mnie pamieć nie myli, to Bóg nie tyle odebrał Jessiemu moc "słowa", co uodpornił "rodzinkę" na jego działanie.
Ale to szczegół.


szczegół, który dośc mocno podk*rwił Jessego :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 08, 2006, 08:32:28 am
Hmmm (zastanawiam się :lol: )

444ty - aby ustosunkować się do Twojego posta musiałbym wrzucić tu 2 spojlery, czego nie zrobię.

W pewnej kwestii masz rację Ty, a w innej Ennis  :lol:
Jeśli będziesz czytał dalej, to się dowiesz w której!
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 08, 2006, 08:55:24 am
Cytat: "dany.s"

Cytuj
Jeśli dobrze rozumiem, Twojemu poczuciu realizmu nie przeszkadza fakt, że w tym komiksie po świecie chodzą Pan Bóg we własnej osobie, wampir i facet obdarzony dziwnymi zdolnościami (będacymi wynikiem tego, że wcieliła się weń istota będąca afektem milosnego związku Nieba i Piekla) oraz nieśmiertelny rewolwerowiec?

N.N., absolutnie mi to nie przeszkadza. Gdyby tak było, to naprawdę znalazłbym sobie inne hobby niż czytanie komiksów. Co nie znaczy, ze scenariusz, zwłaszcza tak cenionego przez wiele osób komiksu, powinien być pisany bez konsekwencji. Dla mnie takim brakiem konsekwencji wydaje się być przedstawiona w komiksie reakcja na wybuch bomby atomowej w USA.


Jestem wiernym uczniem Umberto Eco, który napisał, że jak czyta w powieści zdanie o gajach oliwnych rosnących nad Sekwaną, uznaje, że akcja toczy się w takiej Francji, w ktorej nad Sekwaną rosną gaje oliwne, ocenie natomiast poddaje logikę, spójność i konsekwencję opowieści. Ty natomiast domagasz się, żeby Ennis dopasował swoją historię do Twojego wyobrażenia o świecie (równie dobrze mógłbyś żądać, żeby usunął z komiksu wampira i nieśmiertelnego rewolwerowca, bo kłócą się z Twoim pojęciem realizmu).
Zresztą, wydaje mi się, że moi przedmówcy rzecz całą już dobrze objaśnili i nie ma sensu powtarzac ich argumentów
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Maj 08, 2006, 01:28:46 pm
Cytat: "Gashu"
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

W dodatku Kaznodzieja nie myśli zbyt trzeźwo, Bóg odebrał mu moc "słowa" i wydał go "rodzine" z ostrzeżeniem "nie próbuj mnie szukać".


Jeżeli mnie pamieć nie myli, to Bóg nie tyle odebrał Jessiemu moc "słowa", co uodpornił "rodzinkę" na jego działanie.
Ale to szczegół.


Istotnie, uodpornił. Wychodzi podobnie, moc "słowa" stała się bezużyteczna, tyle, że Bóg nie ma kontroli nad Genesis ( co mogłoby wynikać z odebrania mocy ).

Cytat: "Maciej"
444ty - aby ustosunkować się do Twojego posta musiałbym wrzucić tu 2 spojlery, czego nie zrobię.

W pewnej kwestii masz rację Ty, a w innej Ennis Laughing
Jeśli będziesz czytał dalej, to się dowiesz w której!

W której mam racje, podejrzewam, ale w której ma racje Ennis nie mam pojęcia. Powoli to czytam, więc w końcu sie przekonam.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KanGax w Maj 08, 2006, 06:40:39 pm
Hm, abstrahując już od tego czy Ennis potrafi zrzucic bombe atomową czy nie w Kaznodzei  :D  (chociaż "Akira" to i tak był fenomen) ...jestem ciekaw jak pan Garth zamierza rozwinąc\skończyć wątek z Gębodupą i jego światem  ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Maj 08, 2006, 11:40:14 pm
Nie czytam powyzszych postow, gdzy widze tam troszke spoilerow, a wlasnie czytam Na poludnie. Zauwazylem tam jedna rzecz, w zapowiedziach jest: Wojna na pustyni [: eh, kolejny blad Egmontu. Rozumiem, ze tez to macie ?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Maj 08, 2006, 11:50:05 pm
Cytat: "[robak
"] Zauwazylem tam jedna rzecz, w zapowiedziach jest: Wojna na pustyni [: eh, kolejny blad Egmontu. Rozumiem, ze tez to macie ?


tak, tak,
kto jeszcze zwraca uwagę na błędy Egmontu :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Maj 08, 2006, 11:51:40 pm
tak tez zauwazylem, ze zmienili tlumaczenie. ale w zasadzie wojna na pustyni by mi bardziej tytul pasowal niz doslowny - w sloncu :)

a wracajac do tematu wczesniejszego, to chcialbym zauwazyc, ze jesli Bog moze uodpornic kogos na dzialanie slowa genesis (wiec moze tez siebie i caly swiat :p ), staje sie ono bezuzyteczne - Jessie nic nie zrobi. poza tym nasowa sie stare pytanie - czy Bog przy calej swej wszechmocy jest w stanie stworzyc cos potezniejszego od siebie? Logicznie myslac (jesli mozna tak wogle powiedziec w tym przypadku) nie ma nic potezniejszego od Boga i on ma nad wszystkim kontrole. Tak jak wiedzial jak postapi Święty, tak pewnie wie jak postapi priczer (i swiety w obecnej sytuacji)...
Co do Świetego - jesli zabil dialbla, to znaczy ze pieklo jest puste (jak w sandmanie :p ), musi (powinien) tak ktos rzadzic. czy urzad po nim objal byly aniol smierci?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Maj 09, 2006, 09:23:42 am
Znowu mala dygresyjka. Mianowicie wydaje mi sie, ze brakuje wielu tlumaczen monologow Gebodupy. A teraz zabieram sie do Wojny i bede mogl wlaczyc sie do dyskusji.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kingpin w Maj 09, 2006, 02:40:21 pm
Cytat: "[robak
"]Znowu mala dygresyjka. Mianowicie wydaje mi sie, ze brakuje wielu tlumaczen monologow Gebodupy.

Monologi Arseface'a w oryginale od "Wojny w słońcu" też nie są w większości tłumaczone z gębodupowego na angielski. Trzeba się domyślać. Muszę przyznać, że czytając oryginał nie domyśliłem się jakie piosenki śpiewa Gębodupy. Może za drugim razem mi się uda...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Maj 09, 2006, 07:53:29 pm
Rozumiem. Tak tez myslalem, Ennis prowadzi przez to swojego rodzaju gre z czytalnikiem na zasadzie "niech sie domysli". Wojna na Sloncu przyjmeniutka, duzo sie dzieje. Byly w tym temacie spory czy Kaznodzieja zaskakuje, czy jest to mozliwe, czy naprawde tez by tak bylo, czy swiat stworzony przez Ennisa jest realistyczny itp. itd. Dla mnie komiks ten jest czysta rozrywka. Nie doszukuje sie szczegolnych prawd o szukaniu Boga etc., choc czasem komiks potrafi sklonic do myslenia. A jesli chodzi o swiat Ennisa to zgadzam sie z wiekszoscia przedmowcow, jest jak jest i tyle.

Urzekl mnie tekst Starra 'jesli mowie tajne slyszysz "pi****l sie i rob co Ci sie karze. a jesli masz pytanie, albo co gorsza, wlasne zdanie wsadz je sobie w dupe.". Ah, za to kocham ten komiks. No i niestety, ale zawiodlem sie Cassidym. Zdarzenia jakie mialy miejsce sa troszke zaskakujace i psujace te postac. No ale coz... Nie moge sie doczekac nastepnej czesci. Slychac cos bylo o jej dacie wydania ?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: dany.s w Maj 09, 2006, 08:09:32 pm
444:
Cytuj
Po pierwsze chodziło o broń biologiczną, a zawłaszcza chemiczną, a nie atomową. Po drugie dowody i przesłanki mieli, tylko zbyt słabe i nie dostatecznie sprawdzone ( ostatecznie większość okazała sie fałszywa ).
Po trzecie chodziło o zwycięstwo, w ramach kampanii antyterrorystycznej, nad starym i ( rozpoznawalnym ) wrogiem Ameryki, wobec połowicznych sukcesów na innych frontach ( nie złapanie Mułły Omara i Osamy ben Ladena ).

Po pierwsze: faktycznie, chodziło o broń biologiczną. W tym wypadku nie to  było istotne, ale to, że owej broni - czy to biologicznej, czy jądrowej - nie posiadali. Po drugie, pisząc o braku dowodów pisałem o prawdziwych dowodach - co chyba było oczywiste. Po trzecie - nie ma to już żadnego związku z tematem. Sens dyskusji był taki, że gdy duży chce wy***chać małego, to zawsze znajdzie powód, cel i "nie dostatecznie sprawdzone" dowody, by to zrobić. Żaden Mułła Omar nie ma tu nic do rzeczy...

N.N.:
Cytuj
Jestem wiernym uczniem Umberto Eco, który napisał, że jak czyta w powieści zdanie o gajach oliwnych rosnących nad Sekwaną, uznaje, że akcja toczy się w takiej Francji, w ktorej nad Sekwaną rosną gaje oliwne, ocenie natomiast poddaje logikę, spójność i konsekwencję opowieści. Ty natomiast domagasz się, żeby Ennis dopasował swoją historię do Twojego wyobrażenia o świecie (równie dobrze mógłbyś żądać, żeby usunął z komiksu wampira i nieśmiertelnego rewolwerowca, bo kłócą się z Twoim pojęciem realizmu).

Dla mnie brak reakcji na wybuch bomby atomowej to brak konsekwencji i niedociągniecie scenarzysty. I UWZGLĘDNIAM to, iż jest to "świat Ennisa", czy też świat "Kaznodziei". Bo nie zauważyłem, aby Ennis zdeprecjonował rolę demokracji w Stanach Zjednoczonych do takiego stopnia, by społeczeństwo amerykańskie nie domagało się zdecydowanej reakcji na wybuch, w którym było blisko 3000 ofiar. Owszem, wprowadził on do Ameryki wampiry, nieśmiertelnych rewolwerowców i całe zastępy degeneratów, jednak nie zmieniał przy tym amerykańskiego społeczeństwa jako ogółu, nie podważał jego zasad, idei ani wartości, na których się ono opiera. Nie jest to zatem ani moje wyobrażenie o świecie, ani też moje pojęcie realizmu.
I jeszcze jedno, szanowny N.N. - pięknie opowiadasz o gajach nad Sekwaną, jednak byłbym wdzięczny, gdybyś przestał poddawać w wątpliwość odróżnianie przez moją osobę świata realnego od, powiedzmy, autorskiego.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Maj 09, 2006, 10:03:51 pm
Aczkolwiek nie wiemy jaka jest reakcja spoleczenstwa. Wg mnie to nie jest niedociagniecie, ale brak informacji po prostu. Wiemy za to jaka jest reakcja glow panstw, gdyz sa oni pod wplywem Graala i nic nie moga zrobic.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Maj 09, 2006, 11:37:08 pm
Cytat: "dany.s"

I jeszcze jedno, szanowny N.N. - pięknie opowiadasz o gajach nad Sekwaną, jednak byłbym wdzięczny, gdybyś przestał poddawać w wątpliwość odróżnianie przez moją osobę świata realnego od, powiedzmy, autorskiego.


Poddaję w wątpliwość to, wobec czego mam wątpliwości. Dziękuję zatem, że wyjaśnileś mi tę kwestię. Przyjąłem do wiadomości i będę pamiętał, że odróżniasz.
[robak] Słusznie zauważył, że jest różnica między brakiem reakcji spoledzeństwa a brakiem informacji o reakcji. Mam nadzieję, że twoja osoba te dwie rzeczy też umie odróżnić...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 10, 2006, 01:18:43 am
Cytat: "dany.s"

Dla mnie brak reakcji na wybuch bomby atomowej to brak konsekwencji i niedociągniecie scenarzysty. I UWZGLĘDNIAM to, iż jest to "świat Ennisa", czy też świat "Kaznodziei". Bo nie zauważyłem, aby Ennis zdeprecjonował rolę demokracji w Stanach Zjednoczonych do takiego stopnia, by społeczeństwo amerykańskie nie domagało się zdecydowanej reakcji na wybuch, w którym było blisko 3000 ofiar.


Ale jakiej zdecydowanej reakcji?
Przykład WTC - po ataku, w którym zginęła masa ludzi jakie były nastroje społeczeństwa? 90% Amerykanów popierało plan wojny z Afganistanem, ale ludzie nie domagali się tej wojny. Gdyby wtedy administracja Busha wmówiła społeczeństwu, że za atakiem stoi Saddam, to 90% społeczeństwa chciałaby wojny z Irakiem. Równie dobrze mogło obejść się bez najechania Afganistanu, gdyby rząd USA nie powiązał terrorystów z Talibami (mogli znależć kilka kozłów ofiarnych). Pola do manipulowania opinią publiczną są ogrone (chociaż oczywiście wiele uprościłem).

Jeżeli w "świecie Kaznodziei" głowy państw są podporządkowane Graalowi, to konsekwencją tego jest tego typu "korupcja" w prasie, telewizja, administracji publicznej, bo trudno by było tuszować wiele działań Graala bez choćby czwartej władzy.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Maj 10, 2006, 06:32:01 pm
Tak czytam sobie nowy tom kaznodzieji, i doszedłem do wniosku, że ta opowieść przestała mnie urzekać. W zasadzie już po raz drugi.
Najpierw stało się to po pierwszym tomie Dawnych Dziejów.
Trochę zaczyna się to robić nudne, schematyczne, a i projekty ennisa już tak nie szokują. Tak jak ktoś wcześniej zauważył po "Aż do Końca świata"(jeden z najlepszych komiksów wydanych w Polsce) seria przestała być czymś głębszym, a pozostała jedynie obrazoburczą amerykańską serią. Miałem wielkie nadzieje po 2 tomach Krew i Whiskey i Na Południu, miałem nadzieję na to, że Preacher znów będzie wielki, jednak War in the Sun jest jednym z najsłabszych części cyklu, przynajmniej na razie, a jestem już w połowie tomu...  :roll:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redevil w Maj 10, 2006, 07:07:27 pm
Cytat: "kingquest"
Tak czytam sobie nowy tom Kaznodzieji, i doszedłem do wniosku, że ta opowieść przestała mnie urzekać.
Trochę zaczyna się to robić nudne, schematyczne, a i projekty ennisa już tak nie szokują. Tak jak ktoś wcześniej zauważył po "Aż do Końca świata"(jeden z najlepszych komiksów wydanych w Polsce) seria przestała być czymś głębszym, a pozostała jedynie obrazoburczą amerykańską serią. Miałem wielkie nadzieje po 2 tomach Krew i Whiskey i Na Południu, miałem nadzieję na to, że Preacher znów będzie wielki, jednak War in the Sun jest jednym z najsłabszych części cyklu, przynajmniej na razie, a jestem już w połowie tomu...  :roll:

Mam dokładnie takie same odczucia. Każdy tom, po Aż do końca ... wydaje mi się coraz słabszy i słabszy, już nawet nie czekam z niecierpliwościa na kolejne części, bo boje się, że może będzie jeszcze gorzej. A do 3 tomu uważałem ten komiks za najlepszy, jaki czytałem w życiu. (ale to samo mam też i z Sandmanem, po nadziei w piekle, coraz gorzej i gorzej)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Maj 10, 2006, 07:11:06 pm
Cytat: "redevil"
[(ale to samo mam też i z Sandmanem, po nadziei w piekle, coraz gorzej i gorzej)

ja sie kategorycznie, definitywnie i absolutnie nie zgadzam, ale to nie ten temat.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Maj 10, 2006, 07:59:14 pm
W Kaznodzieji zawiódł w moim odczuciu Ennis. Bardzo szanuję tego scenarzystę, jednak nie sprostał wyzwaniu jakim było utrzymanie Kaznodzieji na wysokim poziomie. Aż do Końca Świata było mistrzowskie, ale potem wyszły braki warsztatu Ennisa. Sceny zaczęły się powielać, komiks stracił świeżość, a późniejsze próby reanimacji nie zawsze odnosiły pożadany efekt...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 10, 2006, 08:03:43 pm
Oj, gdy przeczytasz Hellblazera Ennisowego
to zobaczysz jakie były "wprawki" do Kaznodziei
i jak wiele pomysłów Ennis wręcz "autoplagiatuje".

"Wojna w słońcu" w mojej opinii jest najsłabszą częścią (fragmentem) serii.
Na szczęście "Salvation" jest o WIELE lepsze.   ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 11, 2006, 01:07:56 am
Cytat: "Maciej"
Oj, gdy przeczytasz Hellblazera Ennisowego
to zobaczysz jakie były "wprawki" do Kaznodziei
i jak wiele pomysłów Ennis wręcz "autoplagiatuje".


Co np?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Maj 11, 2006, 08:25:18 am
Na przykład romans anielsko-demoński i jego "skutek" :lol:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Maj 11, 2006, 10:41:07 am
Podobnież jest podobno z <True Faith>

Zresztą, jak już pewnie ktoś kiedyś zauwazyłe, pewne motywy u Ennisa sięstale przewijają w rożnej maści konfiguracjach ...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Maj 11, 2006, 10:45:07 am
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Podobnież jest podobno z <True Faith>


TF- to jedyny naprawde powazny komiks ennisa zaby bylo smieszniej wielcy fani pana E nie czytali trgo komiksu czesto gesto a jak juz go maja w domu to wola 5 raz przejrzecz the pro:D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Perfect Strangler w Maj 15, 2006, 03:47:00 am
Cytat: "karol_konw"
TF- to jedyny naprawde powazny komiks ennisa

A War Stories to niby do śmiechu były? ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Maj 15, 2006, 01:49:21 pm
Chciałby się jeszcze odnieśc do postu restona, który gdzieś tam ginie w pomroce dyskusji, jeszcze przed obsadzaniem Eda Harrisa w roli Starra.

Czytając <Kaznodzieje> odnoszę wrażenie, że Ennis dał niesamowity upust swojej wyobraźni, pojechał po bandzie. Nawciskał od mnóstwo motywów, liczność wątków, wszytko poubierał  popapraną topiką, zmielił, przyprawił i ugotował. Wyszło całkiem smaczne danie ... trochę może bez maku i wyrazu, by nie rzecz - miałkie (by nie rzec, podkreślam!). Kucharz z Ennisa niezły, skoro wszystko trzyma się u niego całości i fajnie współgra na linii fabuły.

Restonie,
Naprawdę niesamowicie przetropiłes wątki i nawiązania restonie, duża piona dla Ciebie. Nie zgodziłbym się tylko z stwierdzeniem, że te wątku wcisniete są tu na siłe - myślę, że wszystko gra. Zauważ, że taka <rozmemłana> kompozycja bardzo dobrze komponuje się z <rozmemłaną> treścią.

Czyli dochodzimy do wniosku, że <Kaznodzieje> to spojrzenie na Amerykę w komiksowych okularach (jakiż inne medium w Ameryce jest bardziej amerykańskie niż komiks?) oczami obcokrajowca? Po poście Restona jestem skłonny do takiego własnie odebrania tego dzieła i sadze, że to mogłoby się obronić. Z całą pewnością nawet (choć całego utworu jeszcze przeciez nie znam, choć mogę wnosić z postów NN, że do końca takj pozostanie).

Teraz bym chciał wrócić do kwestii, którą poruszylismy na początku - d wartości, do myśli <Preachera> .. bo ja jej dalej nie znajduje. Ten komiks nie wzrusza, nie dotyka, nie bawi, nie wyciska łez - ktoś powie, że traktuje o takich treściach, że wywoływanie takich uczuć nie jest wskazane, nie ma takiej ambicji.
A jednak - <Aż do końca świata> chwyta za gardło. <Nowojroscy Gliniarze> jednak nie obrzydzają, <Wojnie w Słońcu> brakuje tragicznego ładunku, <Na południe> nie ma tego sensacyjnego thrillu ... etc etc

Może szukam trochę dziury w całym? Może. Ale faktem jest, że <amerykańska panorama> mnie nie dotyka, jest zimna. Fajny, rozrywkowy, popowy komiksik. Nic więcej. Podpisuje, śię pod interpretcja Restona.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 16, 2006, 02:12:35 pm
:D  Małe sprostowanie.  Napisałem, że motywy NIE są wepchnięte na siłę.

"Kaznodzieja” jest o krok za tym odcinkiem przygód detektywa mroku, gdyż wszystkie typowo amerykańskie motywy nie są tu wepchnięte na siłę.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Viritim w Maj 16, 2006, 04:11:17 pm
To i ja dorzucę trzy grosze.

Myślę, że Ennis poległ na źle zaprojektowanym GCT.

Dopóki historia była w miarę kameralna, skupiona na trójce bohaterów i ich relacjach z innymi postaciami, czytało się to swietnie. Nawet odjechane wątki fantastyczno/psychopatyczne nie psuły integralności. Wydaje mi się, że dobrze wyjaśnił to Reston przywołując pewne klisze amerykańskiej (pop) kultury.

Schody zaczęły się, gdy Ennis postanowił ubarwić swoją opowieść wątkami rodem z Ludluma.
Formuła Global Conpiracy Thriller jest dość specyficzna. Polega na wiarygodności i pozornym racjonaliźmie.  Zawieszamy niewiarę pod warunkiem, że opowieść trzyma się kupy na poziomie logicznym,  technicznym, politycznym itd. Przykładem - Kod... Browna.

Ennisowy GCT nie trzyma sie kupy.  Nie miejsce tu teraz na szcegółowe analizowanie alogizmów intrygi, ale np wydarzenia wokół eksplozji jądrowej (i to nie po wybuchu) są po prostu bez sensu dla kogos, kto choć trochę odrobinę wie o "Rules of Engagement"

Zresztą eksperyment polegający na połączeniu tych dwóch formuł wydaje mi się bardzo śmiały. Różne ładunki emocjonalne, inaczej budowane kulminacje...
To tak jakby Spielbergowskie lądowanie na plaży Omaha, z jego realizmem i dramatyzmem, odegrać w świecie Star Wars.
Straszny kundel by z tego wyszedł. Ennisowi nie wyszło.

Powinien zostać przy kameralnej opowieści. Ale czy starczyłoby wątków na tyle zeszytów...?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Maj 17, 2006, 12:23:14 am
Wydarzeniami z "Wojny..." Ennis chciał dodać trochę rozmachu opowieści, pokazać siłę Graala. Wydaje mi się, że w "Salvation" historia wraca na swe kameralne tory.

A wątek światowego spisku dla mnie jest ok. Nie liczyłem na jakiś mistrzowski thriller polityczny, z misterną, koronkową fabułą. Trzeba na to spojrzeć z lekkim przymrużeniem oka i wtedy wątek ten jest w pełni logiczny i przy założeniach ennisowskiego świata - prawdopodobny.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Viritim w Maj 17, 2006, 09:05:28 am
Widzę to inaczej.
Historia Pricza, Tulip i Cassidy'ego, gdy dotyczy ich relacji wzajemnych, biografii, emocji itd jest (pozornie) wbrew  konwencji cholernie wiarygodna i przekonywująca. Postacie są pełnokrwiste, ich rozterki autentycznie angażują. Co więcej, świetnie się w tym mieszczą postacie drugoplanowe - Gębodupa, Święty itd.
W tym zakresie ta opowieść to pierwsza liga.
Możnaby skręcić według tego ambitny film.

Umieszczenie akcji w szerszym kontekście ma sens pod warunkiem, że dodaje historii wartości (np. epickiego rozmachu) ale nie dewaluuje podstawowej historii. Tu mamy jednak problem.  Cały wątek Graala jest zaprojektowany niezbyt kompetentnie. Mnóstwo w nim oczywistych bzdur, chociażby dotyczących zasięgu spisku.
Mówi się, że Graal ma władzę nad wszystkimi prezydentami. I niby jak ją zdobył... Pieniędzmi? I jak taki spisek może być tajny.
Decyzja o użyciu (legalnym!!) rakiety z głowicą jądrową na własnym terytorium angażuje mnóstwo ludzi na różnych szczeblach dowodzenia. Wszyscy są w Graalu? A moze w ogóle cała ludzkosc jest w Graalu.....

Nie oczekuję oczywiście od Ennisa że poprowadzi intrygę jak Clancy.
Ale pewien poziom powinien zachować. Tym bardziej, że ta historia jest przecież na poważnie.
W efekcie część "spiskowa" Kaznodzieji osiąga poziom filmów z Van Dammem, czy Seagalem. Trudno w takim kontekście prowadzić powazne rozważania o naturze ludzkiej, czy boskiej....

Reasumując - nie przeszkadza mi, że Święty ołowianymi kulami z six-shootera rozwala reaktywne pancerze czołgów. To mieści się w konwencji.   Przeszkadza mi za to sposób, w jaki te czołgi sa tu wykorzystane. To już Czterej Pancerni byli bardziej wiarygodni...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Czerwiec 22, 2006, 02:39:09 pm
"Dawne dzieje"... Miło odpocząć od Dillona.
Ciekawy wstęp Gartha Ennisa. Mimo, że głównie traktuje o amerykańskim micie i intertekstualnych nawiązaniach do filmu, uświadomił mi w zderzeniu z lekturą komiksu, do jakiego stopnia "Kaznodzieja" to głęboko osobiste egzorcyzmy autora.

"Święty od Morderców" przeraża, ale nie porusza. Ennis wygrywa swój mit na jednej defetystycznej nucie i dlatego z kolei nie sprawdza się on jako demaskacja amerykańskiego mitu.
Sposób bycia diabła jakby z całkiem innej bajki, bardziej pasujący do wielu "luzaków" z głównej opowieści. Ale czemu nie? Czarci tekst "Zgasły jebane ognie! Co ja teraz zrobię?..." autentycznie mnie rozbawił.
Dzięki występowi Ezquerry teraz już wiem, dlaczego Pielgrzym wygląda tak, jak wygląda.
A, i zdziwił mnie brak tytułów poszczególnych zeszytów.

Dosyć mi się podoba "Historia Sam Wiesz Kogo". Ennis raczej się nie bawi w jakieś niuanse. Motywy i skutki postępowania bohaterów są proste. Lecz przekaz dla wszelkich nękanych i nadwrażliwych nastolatków jest bardziej złożony - to zrozumienie połączone z apelem, aby wziąć się w garść i zaakceptować to, czego nie da się zmienić. A przy okazji sporo w tym przewrotności.
Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby Richard Case narysował całego "Kaznodzieję".
Na kilku kadrach widać podobieństwo młodego Roota do wokalisty Pearl Jam Eddiego Veddera.

Wymowa "Miejscowych chłopaków" jest mocno prowokacyjna. Chciałbym wierzyć, że tak naprawdę po to powstał ten scenariusz, jednak, tak czy siak, na pierwszy plan wysunęła się typowa ekstremalna ennisówka, ta sztuka dla sztuki, która nawet jeżeli chce być czymś więcej, to rzadko się to udaje...

A w związku z tym, iż we wstępie Garth Ennis pisze tyle o filmach w kontekście "Świętego od Morderców", wspomnę, że kiedy czytałem "Historię Sam Wiesz Kogo", przyszedł mi na myśl film Tima Huntera "River's Edge" (po polsku chyba "W zakolu rzeki") z 1986r., a przy lekturze "Miejscowych chłopaków" - "Deliverance" ("Wybawienie"?) Johna Boormana z roku 1971.
Tytuł: TAK troszkę nawiązują do pierwszego postu....
Wiadomość wysłana przez: ejm2000 w Czerwiec 26, 2006, 04:38:04 pm
Arcydziełko? - W każdej dziedzinie staram się nie [nad]używać tego wyrazu - być może przez skromność, bo czy mogę coś okrzyknąć arydziełem, nie znając materii od podszewki.... ;)

Z ciekawością sięgnęłam po ten komiks i gdyby nie tłumy padające na twarz przed "pryczerem" to pewnie bym nawet nie zajrzała do środka [ha! tak mi się tak okładka spodobała!]. Muszę się przyznać, że próbowałam podchodzić kilkakrotnie do tego komiksu i tylko rozsądek mówiący mi, że tyle ludzi jednocześnie  nie może się mylić, przygwoździł mnie siłą do krzesła i kazał czytać.....od deski do deski.....
czytałam
czytałam
czytałam
.......nie wpadłam w zachwyt od pierwszej strony
ani od dziesiątej...- było raczej ciężko.....ale już na samym końcu (być może to dla niektórych z Was zbyt późno) chwyciłam, o co w tym biega - to znaczy - chwyciłam co wszystkich tak kręci w tym komiksie.......;
Na początku byłam nastawiona raczej buntowniczo, co było wynikiem wcześniejszego kartkowania tego "dziełka" ale czytając, wciągnęłam sie panujący klimat......

Doprawdy nie ma w tym komiksie zbyt wiele rzeczy, do których należy się przyczepić....no może poza jedną....
chodzi mi tu o dialogi; powiem szczerze, że nagromadzenie takiego ładunku wulgaryzmów na tak małej przestrzeni wynosi
 ten komiks na wyżyny komizmu i parodii! Bluzgają wszyscy, wszędzie i bez wyjątku......Bardzo dobrze, że bluzgają, jeżeli to ma czmuś służyć ale tutaj większość przekleństw jest całkowicie zbędna a zapewne kosztowna dla kieszeni czytelnika...Dialogi są mocno przesolone i przepieprzone [chodzi o przyprawę  ;) ]

A jaki wynik końcowy?.....pozytywny niestety........A czy będę czytać Kaznodzieję namiętnie?
 - nie.....komiks jest dobry ale dla mnie za mocny smakowo [zbyt dużo soli i pieprzu!!!]
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: burberry w Lipiec 16, 2006, 03:35:11 pm
Właśnie jestem po lekturze "Wojny w Słońcu". Chciałbym się z wami podzielić mymi wrażeniami (uwaga, spoilery).

Niestety, z każdym tomem Kaznodzieja, którym byłem wręcz oczarowany początkowo, traci w oczach. Następuje drastyczna tendencja spadkowa poziomu.

Wątek Graala jest coraz to bardfziej grubszymi nićmi szyty, momentami pozbawiony jakiegokolwiek sensu - po prostu w wykonaniu Ennisa motyw światowego spisku jest karykaturalny, a chyba nie tak miało być. Mimo całkiem nieźle rozrysowanych relacji między bohaterami, całość psuje niestety poszukiwanie Boga, gadka o tym, jak to Jessie skopie mu dupę itd., potomek Mesjasza trzymany w klatce (Jebasraniuteńko!) i inne pierdoły. Ennis chyba nie chciał wywołać na mojej twarzy uśmiechu zażenowania, tylko pokazać mi pewne rzeczy w świecie, które go irytują, wkurwiają, czy bawią. Tyle tylko, że jak na razie, idzie mu z tym coraz gorzej.

Ennis wylewa swoje żale w sposób coraz mniej dla mnie przystępny (np. Indianie w tomie "Wojna w Słońcu", wypowiedź w TV o białych, gadka Cassidiego i Jessa nt. rdzennych Amerykanów, itd.).

Może i bohaterowie mają swoje perypetie, charaktery, specyficzne dla siebie cechy, ale jest jedna rzecz w tym komiksie, której znieść nie mogę. mianowicie, każdy z bohaterów wypowiada się w ten sam sposób. Dosłownie każdy!! Przemyślenia kogokolwiek są prezentowane w tej samej formie, przedstawiane w niemal identyczny sposób (chodzi mi tu o styl wypowiadania się postaci), poza tym, nie chce się wierzyć, żeby każda z postaci przewijających się w Kaznodziei miała tylko dwie rzeczy we łbie: albo żenujące refleksje, którymi chce się ze światem podzielić, albo sterta bluzgów, które poszerzają tylko dymki - tego już prawie czytać nie można, ale zmuszam się, bo chcę dozbierać do końca i dowiedzieć się, jak to się skończy.

Ogólnie, coraz gorzej, nędza - słaby scenar, rysunki wciąż na tym samym, niskim poziomie, a na te kolory nie mogę patrzeć.

Pozdr.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Maciej w Lipiec 16, 2006, 03:40:28 pm
Mi ten tom podobał się najmniej z całej serii
(w sumie nie podobał mi się).

Później jest już tylko lepiej!
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Lipiec 16, 2006, 04:43:55 pm
Mam nadzieję, że dalej jest znacznie lepiej, bo coraz częściej zadaję sobie podczas lektury pytanie, "po co ja to czytam?". A "Wojnę w Słońcu" zaliczam do najsłabszych części cyklu, zaraz po "Aż do Końca Świata" i "Dawnymi Dziejami".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: burberry w Lipiec 16, 2006, 07:44:36 pm
aaa, zapomniałem dodać oczywiście, że Dumni Amerykanie, przy takiej samej objętości, co Wojna w Słońcu, kosztowali 15 złotych mniej (tak samo z Yansem, kilka lat temu kosztował 10 zł mniej niż teraz!!) - to jest główny powód mojego zdenerwowania.

Niesamowicie mnie wkurwia fakt, że za nieumiejętną politykę wydawnictwa płacę ja, zwykły czytelnik
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: am666 w Lipiec 16, 2006, 09:34:47 pm
Cytuj
aaa, zapomniałem dodać oczywiście, że Dumni Amerykanie, przy takiej samej objętości, co Wojna w Słońcu, kosztowali 15 złotych mniej (tak samo z Yansem, kilka lat temu kosztował 10 zł mniej niż teraz!!) - to jest główny powód mojego zdenerwowania.


W kilku sklepach internetowych mozna kupic Wojne w Sloncu za troche ponad 50zl, ale fakt ze troche to duzo. Zakup oryginalu to wydatek rzedu 54zl. Ostatnio Egmont zaczyna przesadzac z cenami swoich komiksow - tak mi sie przynajmniej wydaje.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Lipiec 16, 2006, 09:40:39 pm
wydaje? oni ostro przesadzaja z cenami.   :evil:
a gdyby wojna w sloncu kosztowala, powiedzmy jak dumni amerykanie 45zl, albo nawet 50zl, to w sklepach internetowych byla by jeszcze tansza  ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Sierpień 27, 2006, 05:05:59 pm
Jestem świeżo po lekturze "Salvation". Moim skromnym zdaniem po słabszej "Wojnie w słońcu", komiks ten to powrót Ennisa do wysokiej formy.
Dziwi mnie trochę fakt, że Egmont zdecydował się na pozostawienie oryginalnego tytułu trade'a. Niby jest to nazwa własna... z drugiej jednak strony, biorąc pod uwagę treść komiksu, znaczenie oryginalnego tytułu nie wydaje się już być tak oczywiste.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Robertos w Sierpień 27, 2006, 05:17:53 pm
I nawet galeria jest , tak jak w orginale , nigdy bym sie tego nie spodziewal przy ich sklonosci do wszelkiego rodzaju pomijaniu dodatkow,to mnie naprawde zaskoczyli hihihi. Chodz dali moim zdaniem gorsza okladke ta jest lepsza  http://www.dccomics.com/graphic_novels/?gn=1651 mimo tego i tak swietny komiks.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Sierpień 27, 2006, 05:20:38 pm
Cytat: "Robertos"
I nawet galeria jest , tak jak w orginale.


Szkoda tylko, że pixele strasznie tam walą po oczach. :|
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Sierpień 29, 2006, 06:57:47 pm
oj wala i to na kazdym rysunku. w oryginale tez tak jest? maja tam mniejszy format tych obrazkow? czy to wina egmontu po prostu?

a co do tytulu, to ja bym jednak byl za przetlumaczeniem, bo to miastko sie nie bez powodu tak nazywa.
ogolnie tom ciekawy, duzo fajnych zaskoczen i waznych momentow, wiec w kolejnych licze na ostre posuniecie glownego watku do przodu :)
tylko to 59 nie bardzo mi sie podoba...ale tak pewnie juz zostanie...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Robertos w Sierpień 30, 2006, 06:16:29 am
To pewnie blad drukarski jakis , w orginale jest ok przynajmniej w tym komiksie co ja posiadam  :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redkac w Sierpień 30, 2006, 09:34:26 pm
już się miałem pytać czy każdy na końcu ma pixelozę ale czytam, ze każdy. skany okłądek na końcu wyglądają jak ściągnietę w kiepskiej jakości jpg-i z jakiejś strony i wrzucone do komiksu na odwal się. natomiast okładka kozak i po słabej wojnie w słońcu bardzo ciekawa historia imo, aż po skończeniu tomu nie mogę się doczekać co dalej. ja kupiłem w antykwariacie na allegro za 50 zeta i mam pytanie czy komuś jeszcze rozkleja się pierwsza okładka?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Sierpień 30, 2006, 09:39:15 pm
kolega widac nie szanuje, ze mu sie rozkleja  :)
a to na koncu to nie sa okladki. galeryjka tylko
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Sierpień 30, 2006, 10:06:44 pm
Cytat: "redkac"
ja kupiłem w antykwariacie na allegro za 50 zeta i mam pytanie czy komuś jeszcze rozkleja się pierwsza okładka?


Mi się również rozkleja. :|
Kupowałem w Merlinie i dostałem już taki lekko rozklejony egzemparz.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redkac w Sierpień 30, 2006, 10:15:16 pm
Cytat: "ainsel"
kolega widac nie szanuje, ze mu sie rozkleja  :)

lubię takie teksty, napisz coś jeszcze, znasz mnie, żeby wiedzieć jak się obchodzę z komiksami? jak widzisz Gashowi też się rozkleja, pewnie obaj rozdarliśmy komiks od razu i okładkę powiesiliśmy na ścianie. rany co za ludzie, normalnie nic napisać nie można, żeby ktoś szydery nie zapuścił...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Comar w Sierpień 30, 2006, 10:26:43 pm
Cytat: "redkac"
ja kupiłem w antykwariacie na allegro za 50 zeta i mam pytanie czy komuś jeszcze rozkleja się pierwsza okładka?

Zdaje się, że kupowałem w tym samym antykwariacie. A okladka u mnie tez się lekko rozkleja. Pewnie Egmont poskąpił tym razem kleju. :x
Sama fabuła bardzo mi sie podobała. Wyglądała niemal jak żywcem wyjęta z jakiegoś westernu z Johnem Waynem. Mam tylko wrażenie, że Ennis te kolejne dewiacje bohaterów wymyśla nieco na siłę. To co robił Odin, nie było nawet odrażające tylko skrajnie idiotyczne.
A jeśli chodzi o galeryjkę, to bardzo mi sie spodobał jedyny rysunek w wyższej rozdzielczości. Aż żałuję, że Jim Lee nie rysował jakiegoś odcinka. :(
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Sierpień 30, 2006, 10:31:57 pm
Cytat: "redkac"
Cytat: "ainsel"
kolega widac nie szanuje, ze mu sie rozkleja  :)

lubię takie teksty, napisz coś jeszcze, znasz mnie, żeby wiedzieć jak się obchodzę z komiksami? jak widzisz Gashowi też się rozkleja, pewnie obaj rozdarliśmy komiks od razu i okładkę powiesiliśmy na ścianie. rany co za ludzie, normalnie nic napisać nie można, żeby ktoś szydery nie zapuścił...

spokojnie, czlowieku, to byla kategoria 'z przymrozeniem oka'
mi tam sie nic nie rozkleja
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Buttman w Sierpień 31, 2006, 06:03:10 am
Cytat: "redkac"
mam pytanie czy komuś jeszcze rozkleja się pierwsza okładka?


Yhm. Klej puscil juz przy pierwszym kontakcie z lepkimi niewidmowymi paluchami.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Wrzesień 01, 2006, 10:09:05 am
Rozkleja sie a jakże, ale to dasie przeżyć - treśc wszystko rekompensuje (pojechali pieknie chłopcy). Tylko ta pikseloza.... Mogliby sobie to po prostu darować... szkoda gadać
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redevil w Wrzesień 05, 2006, 09:24:51 pm
no mi najnowszy trejd przyszedł dzisiaj w paczce. i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba. Kaznodzieja dalej nie schodzi z pewnego poziomu. Scena z wyjaśnieniem straty oka zarąbista.
tylko kolejny raz powtózony motyw z brakującą częścią ciała- Ennis musi mieć na tym punkcie niezłego zajoba, nie wie ktoś czy jemu nic nie brakuje? :) to by dużo wyjaśniało.
co do pikselozy, to aż żal, świetne rysunki a tu taki błąd. no ale jak się płaci za komiks tylko 59 zyla to przecież nie narzekajmy :evil:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Wrzesień 16, 2006, 08:25:12 am
Jestem po lekturze Salvation. Cóż komiks nie jest taki zły, ale jestem zawiedziony. Ogólnie po  przymulonym poprzednim tomie, teraz akcja nieco ruszyła do przodu. Aczkolwiek, poziom komiksu jest bardzo przeciętny. Do głowy przyszła mi taka myśl. W naszym kraju jako 3 najwspanialsze serie komiksowe wymienia się Sandmana, Kaznodzieję, i 100 Naboi. Powoli zaczynam tego nie rozumieć. Każdy kolejny tom Preachera utwierdza mnie w przekonaniu, że ta seria nie jest niczym specjalnym. Po wspaniałych 3 pierwszych tomach, kazdy następny jest już coraz to słabszy. A takie "hity" jak Święty od Morderców- cóż, czy 100 Naboi miało kiedyś równie słabego trejda. Coraz częściej zaczynam zniechęcać się do Kaznodzieji, bo ile można czytać chore wymysły chorego Ennisa, które stoją na coraz to niższym poziomie.
Zaczynam cieszyć się, że ta seria się kończy.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: reston w Październik 03, 2006, 02:53:11 pm
Nie myślałem, że taki dzień kiedyś nadejdzie. Kaznodzieja stał się komiksem nudnym. "Wojna w słońcu" podobała mi się, nie powiem i po Salvation oczekiwałem ciekawej i kameralnej opowieści. Jest tylko kameralnie, za to za żadną cholerę nie jest ciekawie. Ennis to mistrz gry schematami i wypełniania starych sprawdzonyc form nowymi znaczeniami. Tego w "Salvation" brak. Irlandczyk zaprezentował sztampową historię, nowoczesny western w stylu "W morzu ognia" z Seagalem. Nie zabawił się konwencją. Dał czytelnikowi historię, którą każdy zna i przez to album jest niemiłosiernie nudny. Podczas czytania tego trejda zaciekawiło mnie tylko, co też tam ukrywa Odin i czy będzie romans Jesse`go z Cindy. Rozwiązanie obu wątków zawiodło mnie. Powtarzając za naszym prezydentem. "jestem głęboko przekonany", że Ennisowi się po prostu nie chciało. Umieścił on w komiksie Ku Klux Klan tylko po to, by mieć odfajkowaną kolejną skazę Ameryki, Odin to chyba najgorzej rozpisana postać serii (może z wyjątkiem Seksualnych Detektywów), a rozterki Jesse`go, że mógłby go załatwić Słowem ale tego nie zrobi, bo to nie w jego stylu - naiwne.   Kolejna rzecz - dziwne, ale podczas czytania "Wojny..." jakaś cząstka mnie kibicowała Starrowi, szczególnie kiedy znalazł się w kopalni. W "Zbawieniu" nie ma emocji. Historia w miasteczku jest z nich wyprana, lepiej się robi gdy Jesse w końcu opuszcza Zbawienie. Dwa ostatnie odcinki dają nadzieję, że seria wraca na dawne tory.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Listopad 03, 2006, 09:19:38 pm
Mi ostatni tom bardzo się spodobał.
Co prawda muszę powiedzieć że pomysły scenarzysty są coraz bardziej chore. No i co gorsza zaczynają być wtórne. Sami dewianci i ludzie z amputacjami, bez kikutów, oczów itp...

Chore to, ale niepowiem czyta się o dziwo dobrze. Humor jaki znamy z poprzednich części trzyma poziom. Polecam aczkolwiek nie dla wszystkich.

Scena z sikaniem na krzyż to mi się niepodobało i to bardzo  :evil:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Listopad 19, 2006, 08:23:05 am
Macie w swoich zbiorach "Dead or Alive"? Zastanawiam się jak to wygląda jakościowo i jaki ma format.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mackey w Listopad 19, 2006, 09:00:02 am
Mam HC. Jakościowo wygląda bardzo dobrze. Obwoluta z dodatkowymi zdobieniami foliowymi, pod spodem porządny HC z fakturą z posrebrzanymi literami.
W środku wstęp i okładki. Są szkice i pierwotne wersje okładek + do większości przynajmniej uwaga jednego z autorów. Okładki są wszystkie - zeszyty + albumy.
Format zwykły HC B5.

Generalnie album wyłącznie dla fanów Fabry'ego.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Robertos w Listopad 19, 2006, 12:02:19 pm
Dodano nawet okładki z magazynu Wizard na którym wystepuje Kaznodzieja :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Mysza_ w Listopad 19, 2006, 02:02:49 pm
Cytat: "Wojtpil"


Scena z sikaniem na krzyż to mi się niepodobało i to bardzo  :evil:

  zabawna scenka.miło,że Ennisa nikt za ryj nie trzyma i robi co mu sie podoba.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Listopad 29, 2006, 01:30:10 pm
http://www.filmweb.pl/HBO+ekranizuje+kultowy+komiks++Kaznodzieja++2006-11-29+news,News,id=32255

bylo?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Arafel w Listopad 29, 2006, 02:01:11 pm
Cytat: "Clayman_"
http://www.filmweb.pl/HBO+ekranizuje+kultowy+komiks++Kaznodzieja++2006-11-29+news,News,id=32255

bylo?


Meh. Nie spodziewam się po tym zbyt wiele. Ale i tak lepsze to niż ten kretyński patent z filmem kinowym, którego produkcję fartem zarzucono.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Viritim w Listopad 29, 2006, 03:38:34 pm
Cyclops jako Jesse ...
Kurde.
Za ładny, za mały, za słodki (błeeee...)
Mnie by pasował Christopher Walken, gdyby był 20 lat młodszy. Stosownie psychopatyczna facjata...

http://www.explosm.net/art/void/walken.jpg

Mam wrażenie, że Ennis, jak wymyślał Kaznodzieję, własnie Walkena miał z tyłu głowy...[/img]
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Ty_draniu w Listopad 29, 2006, 04:23:24 pm
Zgadzam sie, James Marsden wygląda jakby go wyrwali z jakiegoś boysbandu.
Walken faktycznie byłby ciekawy w tej roli. Zwłaszcza, że miał już pewne przetarcie w takich klimatach. W Armii Boga grał archanioła Gabriela. Mniej więcej wiadomo,czego się spodziewać. No i to jeden z moich ulubionych aktorów, choć często grywa w różnych szitach.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 29, 2006, 04:29:49 pm
no Walken niestety już za stary,
Cyclops to pomyłka, nawet w iksmenach nie pasował a co dopiero do Proczka,
jego powinien zagrac jakiś aktor o lekko przynajmniej skurwiałej fizjonomii, i tutaj niestety mi nic do głowy nie przychodzi :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Qbiak w Listopad 29, 2006, 04:36:01 pm
niuważnie czytacie, mardsen miał grać w poprzedniej wersji, która niddy nie została zrealizowana, w produkcji HBO prawdopodobnie zagra kto inny.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 29, 2006, 05:36:40 pm
podobno Michał Żebrowski....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: yoxik w Listopad 29, 2006, 07:52:42 pm
Jeżeli HBO to na bank bedzie ktoś jeszcze mało znany. Widzieliście kogoś naptawdę sławnego w Rome tej stacji? I co wyszło rewelka, myśle że tak wole.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: graves w Listopad 29, 2006, 09:44:31 pm
Cytat: "yoxik"
Jeżeli HBO to na bank bedzie ktoś jeszcze mało znany. Widzieliście kogoś naptawdę sławnego w Rome tej stacji? I co wyszło rewelka, myśle że tak wole.

W Kopalniach Króla Salomona Widziałem kogoś znanego w głównej roli - w  wersji HBO...
Nie powiedziane, może będzie ktoś znany. A Jesse ma wygląd raczej "niewinny". W końcu to były pastor... 8)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: frobilbo w Listopad 29, 2006, 10:36:56 pm
zgadzqam się z gravesem
mi siewidzi że patrzycie na mordkę Jessiego przez pryzmat wydarzeń w serii - i dlatego wydaje się wam, że musi on mieć ryło zdeka sku***ałe  :p
a w gruncie rzeczy to miał one gębę w sumię całkiem ogładną
nie zmienia to faktu że x-manowy cyclops ma się do tej roli jak ten teges pięść do ryja  ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 29, 2006, 10:44:44 pm
znaczy się tylko, że aktorzyna musi być taki co i xiendza do rany przyłóż zagra i potem się zmienićwniezłego h#jka będzie potrafił:)

a kto może zagrać Tulip i Cassidy'ego jak już taksobie gdybamy ??
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Listopad 30, 2006, 08:15:19 am
Cassidy - B. Willis (chociaż kurde trochę juz leciwy);
Tulip - nie lubię blondynek więc nikt nie przychodzi mi do głowy
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Comar w Listopad 30, 2006, 08:24:41 am
Robert Carlyle (http://www.fantasymagazine.it/imgbank/IMG/robert_carlyle.nb.jpg) ma moim zdaniem twarz stworzoną do roli Cassidy'ego.
Natomiast Tulip nie powinna być moim zdaniem za piękna, ale też bez jakiejś przesady w druga stronę. W każdym razie pasowałaby wg mnie do tej roli Clea Duvall (http://www.nndb.com/people/613/000044481/clea-duvall.jpg).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Arafel w Listopad 30, 2006, 08:44:58 am
Cytat: "empro"
a kto może zagrać Tulip i Cassidy'ego jak już taksobie gdybamy ??

W commentsach na filmwebie była fajna propozycja - Edward Norton jako Cassidy. To zapewne nierealne, zwłaszcza w serialu, ale mi się pomysł bardzo podoba. Koleś ma talent i prezencję też w miarę pasującą. Musiałby tylko nauczyć się irlandzkiego akcentu.

Herr Starr - Kevin Spacey. :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Listopad 30, 2006, 10:00:28 am
Cytat: "yoxik"
Jeżeli HBO to na bank bedzie ktoś jeszcze mało znany. Widzieliście kogoś naptawdę sławnego w Rome tej stacji? I co wyszło rewelka, myśle że tak wole.
ja widzialem kogos slawnego w sopranos

Cytuj
Cyclops to pomyłka, nawet w iksmenach nie pasował

no akurat w iksmenach pasowal,cyklops to taki wkurzajacy japiszon,lepszy od niego moglby byc w tej roli chyba tylko ben affleck
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Listopad 30, 2006, 11:40:36 am
Arafel: Norton to super aktor, ale jest za miekki do roli Casa, to musi być ktoś z twardymi cojones, ale też bez przesady (vide rozterki Casa i jego romanse).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Listopad 30, 2006, 12:38:54 pm
Popatrzyłem na obsadę, jaką zaproponowałem siedem miesięcy temu i chyba wprowadziłbym parę zmian:
Stara lista:
Jesse - Danny Devito
Tulip - Queen Latifah
Cassidy - Vinnie Jones
Starr - Arnold Schwarzenegger
Święty od Morderców - Jet Li
Gębodupa - Fabio

Nowa lista:
Jesse - Hayden Christiansen
Tulip - Halle Berry
Cassidy - Eric Cantona
Starr - Til Schweiger
Święty od Morderców - Jet Li
Gębodupa - Fabio
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Belzebiusz w Listopad 30, 2006, 03:21:01 pm
stary, ty tak serio czy jaja sobie robisz?  :shock:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Listopad 30, 2006, 03:32:03 pm
Serio, serio. Uważam, że obie obsady mogłyby przynieść ciekawy efekt.
Jakby to nie HBO brałoby się za ten projekt, to już bym na nim postawił krzyżyk, a tak jest szansa na coś ciekawego. Oczywiście nie w takiej obsadzie w jakiej chciałbym to zobaczyć, ale trudno.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KoZZ w Listopad 30, 2006, 05:34:54 pm
Jak HBO to robi to może być ciekawe :) I chyba lepiej jakby wzięli mało znanych aktorów. Czy ktoś kojarzył aktora, który zagrał Al'a Swearengen'a w Deadwood??? Pierwsze słyszałem o tym aktorze, a zagrał niesamowicie. Poza tym jak wezmą mało znanych aktorów, to oglądając nie będziemy kojarzyć ich z poprzednimi rolami jakie odgrywali.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: EL-Kal w Grudzień 03, 2006, 02:20:20 pm
Mi właśnie rysunki w "Kaznodziei" najabrdziej się podobają-żylaste postacie, wszystko przykrywa gruba warstwa brudu i syfu-Tak, zdecydowanie pasuje to do świata stworzonego przez Ennisa oraz do chAmeryki pokazenej w komiksie. Obrazobórcze z lekka,przyprawione erotyzmem i horrorem-jednak jestem pod wrażeniem. Najlepszy według mnie "komiks podróży" jaki czytałem
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: [robak] w Grudzień 19, 2006, 05:14:18 pm
Nareszcie przyszla paczka z komikslandii. Przeczytalem wlasnie Salvation. Nie powiem, zeby ta czesc byla lepsza od poprzednich, ale tez nie wydaje mi sie gorsza. Ennis trzyma swoj poziom, aczkolwiek powtarzanie [jak juz ktos pisal] ciagle wszelakich dewiacji moze stawac sie nudne. Czytalo sie przyjemnie i podoba mi sie jak Custer rozprawia sie z sukinsynstwem :D Nie moge sie doczekac nastepego. A teraz zabieram sie do Pheniana...

EDIT: Aha, a ta pikselowa galeria to jakas paranoja..
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: redkac w Styczeń 04, 2007, 04:42:41 pm
to i ja napiszę kogo bym widział:

Jesse - Johnny Depp lub Hugh Jackman
Tulip - Milla Jovovich
Cassidy - Vinny Jones, Guy Ritchie, Robert Carlyle - każdy byłby dobry
Starr - Bruce Willis lub Kevin Spacey
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Styczeń 24, 2007, 02:13:50 pm
Niestety nie za bardzo wierzę w ten serial.
Pewnie jak każdy amerykańska produkcja musi być poprawny politycznie.
Poza tym przeklęństwa (A najgorsze co może być to przeklinanie na siłe - a tak mi się zdaje w filmie będzie) musieli by to nadawać po 23.
To oznacza nie za wysoką oglądalność.

Komiks za to perełka :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Styczeń 24, 2007, 02:45:59 pm
Cytuj
Pewnie jak każdy amerykańska produkcja musi być poprawny politycznie.

obejrzyj czasem cos innego niz zar tropikow
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gietki w Luty 28, 2007, 08:17:41 am
Hmmm. wydaje mi się, źe jednak coś w tym jest, z tą poprawnością. A nawet kiedy źle robią o sobie, to zawsze wspomną o innych krajach. Że niby jak oni mają problem to inni już padają. Oczywiście zaokrąlając. Ale coś w tym jest.
(Ale nie o tym tu chyba mowa).
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Marzec 24, 2007, 01:58:05 pm
Przeraża mnie ilość nierozwiązanych wątków pozostałych przed ostatnim tomem. W sumie nie za wiele z głównej linii się w "Całym piekle..." wyjaśniło. Nie czytałem oryginału i póki co się wstrzymam - ale męczy mnie pytanie, czy Ennis nie zakończył trochę na "łapu capu" swojej historii. Origin Tulip i wątek konikradów - kurczę, takie rzeczy to w tomach wcześniejszych, ale tutaj? za pięć finał? przy tylu "luźnych sznurkach"? Napięcie rośnie...:)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Marzec 24, 2007, 08:44:20 pm
Cytat: "Blacksad"
Origin Tulip i wątek konikradów - kurczę, takie rzeczy to w tomach wcześniejszych, ale tutaj? za pięć finał? przy tylu "luźnych sznurkach"?


Pamiętaj, że oryginalnie był to osobny tomik, wydany poza serią on-going, niejako równolegle do niej. W związku z tym nie powinieneś traktować go jako opowieści opóźniającej nadejście finału, ale jako bonus.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Marzec 27, 2007, 07:16:45 am
Myślałem po prostu, że te zeszyty "poza" serią (czyli tzw. "+ 6") już dostaliśmy wcześniej. Czyli co, nie będzie łapu-capu?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Marzec 27, 2007, 06:41:21 pm
Cytat: "Blacksad"
Czyli co, nie będzie łapu-capu?


W sumie to chyba jednak będzie.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Esthel w Kwiecień 15, 2007, 09:19:12 pm
Nie będzie łapu-capu, bo "Preacher" nie jest o poszukiwaniu Boga (a przynajmniej, nawet jeżeli sam Ennis do końca wierzył w to, że jest, to się chyba jednak mocno pomylił :>) i rzeczywisty główny temat rozwija się płynnie z tomu na tom.

Tymczasem intryguje mnie inna rzecz - kim był trzeci pasażer Jessego?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Kwiecień 16, 2007, 03:18:31 pm
Cytat: "Esthel"
Tymczasem intryguje mnie inna rzecz - kim był trzeci pasażer Jessego?


Nie mów, że nie rozpoznałeś Króla?!
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Esthel w Kwiecień 16, 2007, 04:06:23 pm
Faktycznie!
Ale obciach :\
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ainsel w Kwiecień 16, 2007, 04:31:59 pm
mnie natomiast intryguja oczy Proinsiasa  :) slyszalem, ze bedzie cos o tym w ostatnim tomie. mam tylko nadzieje, ze nie beda wygladac jak te hitmana czy koryntczyka, ale bedzie to cos naprawde ciekawego.
ot, taki mily dodatek, okryty dotad tajemnica. z tego co pamietam tylko w wojnie w sloncu byla wzmianka - nie spodobaly sie one tulip bo kazala mu je zakryc.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Kwiecień 21, 2007, 05:57:34 pm
Aż dziwne, że o ile "Sandmana" Egmont zakonczył stosunkowo szybko  ("Panie Łaskawe 2" marzec, "Przebudzenie" maj), to na kolejnego "Preachera" każe nam czekać aż do...? MFK chyba?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Kwiecień 21, 2007, 06:07:13 pm
A mi się rączki trzęsą i nocami ściskam portret Tulip mówiąc: co teraz? co będzie?  :(
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 21, 2007, 11:19:13 pm
Cytat: "Blacksad"
Aż dziwne, że o ile "Sandmana" Egmont zakonczył stosunkowo szybko  ("Panie Łaskawe 2" marzec, "Przebudzenie" maj), to na kolejnego "Preachera" każe nam czekać aż do...? MFK chyba?


"Panie Łaskawe cz. 2" to luty, nie marzec.
A mnie nie dziwi, że czekają kilka miesięcy na wydanie ostatniego tomu ( jakby nie było wydali trzy grube i drogie tomiszcza w ciągu 11 miesięcy ),a MFK wydaję się całkiem dobrą porą na zakończenie "Kaznodziei".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: hans w Kwiecień 22, 2007, 01:12:50 am
Mnie to nie dziwi o tyle, ze wg polityki wydawniczej Egmontu Sandman i Kaznodzieja wychodza nieregularnie na zmiane. A w dodatku, ze po maju najbardziej oplaca sie wydac cos dopiero na MFK, to nie dziwota.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Kwiecień 23, 2007, 07:36:30 am
Cytat: "Ziemniakento"
A mi się rączki trzęsą i nocami ściskam portret Tulip mówiąc: co teraz? co będzie?  :(


Będzie wielki finał ;) Nie mogłem się już doczekać na wydanie PL i kupiłem w oryginale. Znam już zakończenie i jestew w miarę usatysfakcjonowany. Mogło być lepiej ale i tak jest srogo  :badgrin:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Kwiecień 23, 2007, 01:22:46 pm
Cytat: "kas1"
Cytat: "Ziemniakento"
A mi się rączki trzęsą i nocami ściskam portret Tulip mówiąc: co teraz? co będzie?  :(


Będzie wielki finał ;) Nie mogłem się już doczekać na wydanie PL i kupiłem w oryginale. Znam już zakończenie i jestew w miarę usatysfakcjonowany. Mogło być lepiej ale i tak jest srogo  :badgrin:


A to już ostatnie tomiszcze będzie? Grrr... :doubt:
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Kwiecień 25, 2007, 10:24:42 pm
Cytat: "Ziemniakento"
A to już ostatnie tomiszcze będzie? Grrr... :doubt:


Nie, nie ostatnie. Potem będzie jeszcze "Kaznodzieja w kosmosie", "Kaznodzieja wśród piratów" i "Kaznodzieja i dolina Muminków w listopadzie".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: raj666 w Kwiecień 27, 2007, 04:56:10 pm
A serio to bedzie jeszcze kaznodzieja  Dead or Alive i wszystko co ennis napisal a jeszcze nie wydano mu tego w polsce.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Kwiecień 27, 2007, 11:31:09 pm
Cytat: "raj666"
A serio to bedzie jeszcze kaznodzieja  Dead or Alive i wszystko co ennis napisal a jeszcze nie wydano mu tego w polsce.


No to dobry masz cynk. Albo kiepskie rozeznanie. Egmont wydający zbiór okładek... Taaa...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: raj666 w Kwiecień 28, 2007, 12:42:00 pm
To byl raczej strzal z biodra (dead or alive) ale co do reszty, to patrzac na to jak potraktowali gaimana, ennisa tez wydadza w calosci, az do smutnego konca.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Witz Worx w Maj 22, 2007, 07:26:44 am
http://www.komiks.gildia.pl/publicystyka/kaznodzieja

Autor artykułu powołuje się na przykłady, których nie zna ( Valentina G.Crepaxa nie jest komiksem undrgroundowym, żeby się o tym przekonać, wystarczy wejśc do pierwszej z brzegu księgarni we Włoszech) i na ksiązki , których najwyraźniej nie rozumie ( cytowanie Toeplitza nijak się ma do tez stawianych w artykule i służy chyba jedynie po to, żeby podeprzec się jego autorytetem). Jeden z większych atutów Kaznodziei, czyli rysunki Dillona zostały uznane za największy mankament i przyrównane do  komiksów Marvela, które autorowi najwyraźniej tez są obce a jeśli już je zna to bardzo, bardzo pobieżnie. Z jednej strony autor artykułu atakuje rysownika za zbyt naturalistyczne „prostackie” pokazywanie przemocy, z drugiej zarzuca mu niedomówiena w scenach przedstawiających seks.  Pan Mirski szuka dziury w całym w dodatku nie tam, gdzie ona rzeczywiście jest, ale do tego trzeba byłoby jeszcze przeczytac te komiksy a nie jedynie oglądnąć. Poszukujac dzieł szalonych i transgresyjnych proponuje obejrzeć film Pasoliniego 120 dni Sodomy, żeby się przekonac jakie wszystko jest fajnie niestrawne, po przekroczeniu granic o których istnieniu doskonale wiedzieli twórcy Kaznodzei.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Maj 22, 2007, 09:21:58 am
Mnie rozbawił jeszcze pogrubiony fragment:

"Pierwszym skojarzeniem są serie wydawane przez Marvela i DC, gdzie - znanych już chyba wszystkim - superbohaterów rysowano przeważnie w sposób, który można określić jako transparentny, czyli nieodwracający uwagi od treści. Mówiąc inaczej, medium staje się niewidoczne. W przypadku czysto rozrywkowych opowieści pokroju Punishera czy Sandmana miało to swoje uzasadnienie - takie same jak w przypadku kina stylu zerowego."
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Viritim w Maj 22, 2007, 04:40:27 pm
Nie deptałbym tego artykułu, choć sam mam do niego zastrzeżenia.

Zamierzeniem autora była kontrowersyjność i chyba mu wyszło.
Jak dla mnie, uwagi Mirskiego o stronie graficznej nie są wcale bez sensu.
Ja także, czytając pierwszy tom, byłem zdegustowany schematycznością rysunków. Potem się przyzwyczaiłem, bo nie miałem wyboru. Jaki jednak potencjał graficzny tkwi w tej historii pokazał Fabry na okładkach.

Nie zgadzam się z autorem w sprawie sztampowości fizycznej trójki głównych bohaterów. Akurat te postacie są wyraziste i bardzo różnią się od marvelowskiej sieczki.

Nalezy pamiętać, ze "Kaznodzieja" miał być szokiem dla purytańskiego społeczeństwa amerykańskiego, które z trudem, ale jednak podniosło sie po bluźnierczo-turpistycznym nokaucie i zaakceptowało czuba z Irlandii.
Natomiast sexu explicite na dokładkę pewnie by już nie zniosło.
Taki naród....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Nawimar w Maj 24, 2007, 07:43:19 am
To co mnie mierzi w "Kaznodziei" to przede wszystkim poprawność polityczna. Pamiętacie tomik o voodoo ? Jedna z postaci epizodycznych wspomina w pewnym momencie, że wraz z głównym bohaterem jest m.in. "kolorowy chłopak". Wyobrażacie sobie coś takiego ? Rasista z południa używający powyższego terminu ? Śmiech na sali w pustym rzędzie !  
Ponadto mam wrażenie że Ennis zupełnie niepotrzebnie przedłużał serie opowiastkami typu historyjka o uwolnieniu koni z tomiku "Całe piekło nadchodzi". Miało to zapewne ukazać przywiązanie Custera do wartości rodem z Texasu a wyszła zwykła nuda.  
Z niecierpliwością oczekuję na zamknięcie serii, która pomimo wielu mankamentów ma jednak swój specyficzny urok (zwłaszcza w porównaniu z żenującymi dokonaniami autora typu "Fury", Ghost Rider" czy "Thor"). Może dzięki temu Egmont sięgnię po znacznie ciekawsze tytuły ze stajni Vertigo ("Doom Patrol", "Animal Man", "Shade: the changing man").
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Maj 24, 2007, 12:04:24 pm
Cytat: "Nawimar"
Może dzięki temu Egmont sięgnię po znacznie ciekawsze tytuły ze stajni Vertigo


Albo wyda perełki repertuaru Ennisa  :roll:
Tytuł: jesli chodzi o recenzje
Wiadomość wysłana przez: karasawa w Maj 27, 2007, 10:27:23 am
jestem ciekaw jaka kreska zadowolilaby tego Pana,co napisal krytyczna recenzje.co prawda,komiksu tego,widzialem tylko przykladowe plansze,nie zaglebialem sie w tresc wiec mam prawo nie rozumiec wplywu kreski na fabule.ale chociaz jeden tytul innego komiksu gdzie rysunek satysfakcjonowalby tego Pana.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Maj 27, 2007, 08:09:44 pm
Cytat: "Viritim"

Ja także, czytając pierwszy tom, byłem zdegustowany schematycznością rysunków. Potem się przyzwyczaiłem, bo nie miałem wyboru. Jaki jednak potencjał graficzny tkwi w tej historii pokazał Fabry na okładkach.


Pierwsze dwa tomy swoją intensywnością mnie - ówczesnego komiksowego lajkonika - niemal skopały. Dlatego wdzięczny byłem, że choć rysunki nie przenoszą tej dosłowności, jaka była w treści, lekko neutralizując "falę uderzeniową" swoją statycznością i jakąś ziemistością. Nie wyobrażam sobie czytania tej historii i do tego oglądania tych wszystkich ociekających potem krwawych żył, jakie Fabry wyrysował :) . Z czasem albo "szok mi się oswoił", albo historia nieco zjechała na manowce i teraz chętnie inaczej bym ją jednak zobaczył...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: agrafek w Czerwiec 05, 2007, 02:13:47 pm
Odnośnie grafiki nie zgadzam sięz autorem artykułu ani ani.I specjalnie się zarejestrowałem, żeby o tym napisać :!:
Owa realistyczna, czasem zbyt prosta grafika, na którą narzeka autor artykułu jest w tym komiksie niezbędna, aby podkreslić zwyczajność świata, w którym wszystko to się dzieje. Diabli wzięliby z pół siły przekazu, gdybyśmy dostali graficzną onirię rodem z Sandmana, albo powykrzywiane buźki podłych postaci - tym bardziej, że jak pisze sam autor artykułu, krystalicznie czystych postaci w "Kaznodziei" nie ma. Gdyby więc trzymać się zasady odkształceń pasujących do charakteru -powykrzywiana musiałaby być większość postaci. W efekcie otrzymalibyśmy komiks,który może i wali po odczuciach takim, a nie innym słownictwem, może wgryza nam się w dusze religijnopodobnymi rozterkami, ale osłabia to wszysto odrealnioną grafiką sugerującą, że to wszystko nie u nas i nie o nas, ale w jakimś innym świecie. Sandman bawi się alegoriami, Hellboy nieustannie puszcza do nas oko. Kaznodzieja, natomiast, to typ przerażająco poważny i kolalny. Żadne uniki graficzne nie osłabiają siły uderzeniowej tego komiksu. I to mi się w nim podoba.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: lotgar w Sierpień 11, 2007, 07:59:28 am
Czy mógł by ktoś wstawić ******** z tymi częściami po polsku , z góry bardzo dziękuje .
Kaznodzieja - 11 - Zbawienie
Kaznodzieja - 12 - Całe piekło nadchodzi

Witam,
Dobrze byłoby, aby nowe osoby na forum rozpoczynały swoją wędrówkę od tak sporadycznej czynności jak przeczytanie Regulaminu (http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=7297)
Scany są sprzeczne sprawem - na tym forum o nich nie wspominamy, nie prosimy o nie, ani nie zamieszczamy do nich linków, bo za to grożą kary.
Z powodu, że jesteś krótko na forum (Twój pierwszy post) masz tylko Ostrzeżenie (na 3miesiące). Zasady przyznawania ostrzeżeń są w tym  (http://www.forum.gildia.pl/viewforum.php?f=21)dziale.
pozdrawiam
graves
Cytat: "Regulamin"
4. Niedopuszczalne jest umieszczanie przez użytkowników na łamach Forum Nowej Gildii treści
a. sprzecznych z prawem
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Wrzesień 16, 2007, 08:15:18 pm
Cytat: "gambitdp"
Czy ktoś wie skąd można wziąść "niedrukowane" polskie numery kaznodzieji, mianowicie 11 i 12, nie każdego stać na wydanie 120zł więc może ktoś wie gdzie to znaleść!!!!
chodzi mi tutaj głównie o pliki torrent gdyż na osiołku nie ma tego!!!!


Ściąganie jest fe. Spójrz w regulamin!

Zgadza się takie posty wylatują i można zaliczyć bana.
graves
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: JAPONfan w Wrzesień 17, 2007, 12:44:47 pm
bururu, bururu, jako totalny ignorant zadaje pytanie bo takie plotki słyszałem. Czy po "świetym od morderców" święty się jeszcze pojawia? Bo taka mysl sie potweirdza po przeczytaniu ostatniej strony.

A gdyby był film to http://www.filmweb.pl/Lance+Henriksen,filmografia,Person,id=6247 Lance Henriksen by pasowal do roli Świętego.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: BRK w Wrzesień 17, 2007, 01:33:38 pm
W "wojnie w słońcu" się pojawia gdzie Herr Starr zrzuca na niego bombe atomową....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Listopad 21, 2007, 11:50:56 am
No i finito...

Nie było aż tak źle, jak się spodziewałem. Ale i nie tak dobrze, jak miałem nadzieję. Seria miała większe i mniejsze fragmenty, a finał plasuje się moim zdaniem dokładnie pośrodku. Z przewagą "in plus" - czy byłem jedynym, który nie skusił się na oryginał, popędzany niecierpliwością?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Listopad 21, 2007, 01:18:23 pm
Cytat: "Blacksad"
No i finito...
Nie było aż tak źle, jak się spodziewałem. Ale i nie tak dobrze, jak miałem nadzieję. Seria miała większe i mniejsze fragmenty, a finał plasuje się moim zdaniem dokładnie pośrodku. Z przewagą "in plus" - czy byłem jedynym, który nie skusił się na oryginał, popędzany niecierpliwością?

Ja wieczorem.....po meczu planuję finalizowac temat Kaznodziei...po polsku...
Po angielsku już jakiś czas temu.....dzięki uprzejmości Kasa (dzięki!).
Potwierdzam Twą ocenę....ostatni tom to mocna czwórka.....pamiętam jednak, że jest w nim dużo tekstów, więc po dzisiejszej lekturze może coś się w moim odbiorze zmieni....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: BRK w Listopad 21, 2007, 02:09:11 pm
Mnie ostatni tom też sie ogólnie podobał, chociaz poczułem się lekko rozczarowany w samej koncówce. To zakończenie happy endem takie troche niepotrzebne jak dla mnie...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Listopad 22, 2007, 08:34:58 am
Cytat: "BRK"
To zakończenie happy endem takie troche niepotrzebne jak dla mnie...


Mnie to nie zaskoczyło. Żadna to tajemnica, że Ennis chciał napisać swój western, więc (spoiler) odjazd ku zachodzącemu słońcu był tego prostą konsekwencją. Spodziewałem się trochę innego rozwiązania, też w myśl "kowbojskiej" zasady, że (spoiler?) można zostawić dziewczynę dla przyjaciela, ale nigdy odwrotnie, no i że ten sukinkot Cassidy mesjanistycznie się poświęci za Custera na ołtarzu stworzonym przez Graala. Ale i tak bylo nieźle. Nawrócony grzesznik to przecież najwyższa wartość.
Rozczarowała mnie inna rzecz. Postępująca groteskowość Graala, w osobie Starra. Jeśli przyjmiemy, że "Kaznodzieja" to horror-western, to komizm głownego "złego" osłabia jego "zło", czyż nie? Coraz trudniej było wyczuć to zagrożenie, podobnie jak doceniać siłę przeciwnika (spoiler) czy tak głeboko osadzona w strukturach wielu państw organizacja może wystawić tylko dwa tuziny żołnierzy? a co z armiami tych - przecież zależnych od Graala - mocarstw? co z ich służbami specjalnymi? wcześniej bomba atomowa, a teraz zbieranina nieudaczników?  I czemu wciąż noszą te durne beretki i mundurki, to ma być konspiracja? Jest to jakaś niekonsekwencja...

Przez ostatni weekend przerobiłem całość, żeby być na bieżąco przed finałem. I mimo wcześniejszych krytycznych słów  - to bardzo fajny komiks. Mimo tego, że apogeum grozy osiąga w trzecim polskim tomie (bo co jest straszniejszego od bezsilności? od zależności? od niewoli, jak w "Aż do końca świata"). Nawet podczas drugiej lektury miałem ciary - przy trumnie, przy originie Cassidy'ego, przy ujawnianiu jego wcześniejszych łajdactw. Najlepiej udał się Ennisowi wątek przyjaźni i jej rozpadu - naprawdę, jak ktoś gdzieś napisał, trzeba mieć jaja, żeby coś wiarygodnego skonstruować, a potem z premedytacją to zburzyć.


Edit: Uff.. ciężko się pisze o nowych rzeczach, żeby nie zdradzić tym niewtajemniczonym. Mam nadzieję, że dyskusja jeszcze potrwa i nie trzeba już będzie wybielać .
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Listopad 23, 2007, 10:48:26 am
Blacksad - w pełni się z Tobą zgadzam....
Wątek sercowo-kowbojski jest najfajniejszejszy - jest najlepiej zrobiony i bardzo plastycznie oddaje ten natłok i burzę uczuć Wielkiego Trójkąta....
Graal-użyłeś dobrego słowa "groteska"......Jak dla mnie ten wątek najbardziej kulał...za bardzo przekombinowany i nie konsekwentny - choć miał świetne momenty - spojlery  Starr w okowach ludożerców był piękny, akcja na pustyni rozwiązana dobrze - telefony do Preza itd....w Alamo za bardzo było to już rozdmuchane...choć może chodziło właśnie o ukazanie się staczania się organizacji pod wpływem ciosów Jessego i Świętego i pod managmentem Starra
Całość zgrabnie spięta wydarzeniami w Alamo......
Zakończenie....hmmm...trochę zbyt słodkie i szczęśliwe...robi sie taki American dream.....ale łykam je....będzie mi ich brakowało.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: empro w Listopad 23, 2007, 01:35:16 pm
heeeeeeeeeeeeej
bez spojlerów, ja dopiero czekam na paczuszkę a się powstrzymac nie mogę
wytrzymajcie chociaż z tydzień i dopiero piszcie ;P

kurde....
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Raf Fariszta w Listopad 23, 2007, 01:42:25 pm
Cytat: "empro"
a się powstrzymac nie mogę

Ćwicz wolę Empro, oprzyj się targającym Tobą uczuciom.....i dorwij szybko Alamo, bo to fajny komiks jest......
W moim poście prawie nie ma spojlerów.......
Ps. Jak chcesz to ma PW wyślę Ci info czemu Gębodupa zabija Świętego..... ;)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Grudzień 05, 2007, 01:41:51 pm
Mam pytanie, czy ktoś z Redaktorów Gildii czytał recenzję "Alamo" przed umieszczeniem jej w sieci? Naprawdę, jestem bardziej niż tolerancyjny wobec różnych "recenzji" popełnianych przez amatorów i jeszcze nigdy do żadnej się nie przyczepiłem. Ale ten stek bzdur, błędów stylistycznych i interpunkcyjnych to młyn na wodę... To zresztą nie jest recenzja... Nie wiem, co to jest!
Przypomina "newsa" z DC o którym mowa w innym poście. Ale tamto był news na niszowej w sumie stronie - a to niby jest "recenzja" na największym komiksowym portalu!

Nawet nie litość, już tylko twoga...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Grudzień 05, 2007, 10:06:23 pm
Już w kilku tematach różni użytkownicy zwrócili uwagę na kwiatki w recenzjach Huberta Kuberskiego. Bardzo niewygodnie się czuję w roli krytykującego krytyka, ale dla portalu takiej wielkości i rzekomej renomy jak Gildia wstydem jest, że taki recenzent publikuje swoje teksty obok tekstów Darka Hallmanna.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ljc w Grudzień 06, 2007, 07:44:44 am
fanem serii nigdy nie byłem i nie bedę
główne powody to mocno przeciętne rysunki i brak atencji dla pomysłu na świat wg Ennisa
sam ostatni tom jest w sumie taki, jaki powinien być - konsekwetnie pociągnięta fabuła i rozwiązana
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: karolk w Grudzień 07, 2007, 02:07:23 pm
a ja powiem tak:

http://karolkonw.belowradars.com/post/130/index.html
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Grudzień 12, 2007, 11:29:13 pm
Cytat: "karolk"
a ja powiem tak:

http://karolkonw.belowradars.com/post/130/index.html


Ostra ta ocena, ale rozumiem, że przedstawiona jako odtrutka na tę "arcydziełowatość". Tymczasem "arcydziełowatość" Kaznodziei została tu - jak sobie temat przeglądałem - przedstawiona dawno temu, w zamierzchłym 2002 roku. Na tle tamtego rynku to chyba rzeczywiście wybijał się jak pomidor na śliwkach, ale szczerze mówiąc dawno już nie słyszałem/czytałem żadnych opinii o "genialności".

Zapamiętam z tego komiksu trzy sceny: Custera w trumnie, Cassidy'ego jedzącego szczury i moment, kiedy całą trójką jadą pick-up'em, kłócą się o to, co ma być w radio, by po chwili zgodnie zaśpiewać: " What a feeling!..."

Bo to jednak o przyjaźni jest, "bez żadnych męsko-męskich aberracji".
Ale jak napisałem wcześniej - rozumiem ten sarkazm na "programowe arcydzieło".
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: tranway w Grudzień 16, 2007, 04:58:01 pm
Przed chwilą skończyłem czytać "Kaznodzieję". Wiele nie napiszę, bo wcześniejsze posty oddają moje zdanie o tym komiksie.

Wątek przyjaźni jest najlepszym elementem serii. Podobnie jak postać Cassidiego - całkiem nieźle skonstruowany cwaniak.
Cała "westernowarość" średnio mnie rusza, bo nie jest to przeze mnie specjalnie ukochany gatunek.
Wizja Boga wg. Ennisa zupełnie do mnie nie przemawia, więc porachunki Jessiego i Świętego nie emocjonowały mnie zbytnio.
"Upadek" Gralla w postaci Starra jest co prawda irytujący i momentami zwyczajnie nielogiczny (m. in. wspomniane przez Blacksada problemy z żołnierzami w Alamo), ale mnie to jednak przede wszystkim śmieszyło.
(spoiler) Kulminacyjnym momentem dla mnie jest scena, w której Featherstone wyznaje Starrowi miłość, kiedy on siedząc przy biurku oddaje mocz do butelki - komizm tej sytuacji powala (spoiler)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Styczeń 10, 2008, 07:10:07 pm
Przeczytanie ostatniego Kaznodziei utwierdziło mnie w przekonaniu: jeden z najlepszych komiksów jakie czytałem. Mimo paru nielogicznych elementów, nie mogę skarżyć się na rysunki, bo są po prostu rewelacyjne.
Ennis napisał jeden z najlepszych scenariuszy z jakimi miałem okazję obcować.
Rewelacyjny współczesny western.

Rewelacyjnym krokiem było rozdzielenie bohaterów, a potem zawiązanie fabuły w dwóch (szczerze mówiąc jedynie w ostatnim) tomie. No i zakończenie. Nie wiem na czym wieszać psy. To po prostu komiks genialny, rewelacyjny, mistrzowski.

Mógłbym tu napisać o tym komiksie cholernie długiego posta ale po co. Na temat Pulp Fiction czy Fight Club nikt się nie rozpisywał ;]

Edit: :]
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Styczeń 11, 2008, 01:49:06 am
Cytat: "Ziemniakento"
Przeczytanie ostatniej Kaznodziei


Ostatnia Kaznodzieja :?:
Bożesz ty mój, która to?
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Viritim w Styczeń 11, 2008, 09:45:29 am
Ostatnia  8)

Jeeezu. OT

No to zeby było na temat.

To jednak moja ulubiona seria. Krew, flaki i perwersje. I alternatywne zakończenia.
A jednak o cos w tym chodzi. Przy tym najciekawsze są nie wątki konspiracyjno polityczne (te wyszły po amatorsku), lecz kameralny dramat kilkorga charyzmatycznych osobowosci próbujących znaleźć coś wartościowego w świecie pozbawionym Boga (i tu ładnie się to spina z wątkiem mistycznym).
Fajna seria.
Zastanawia mnie jeszcze fakt, że w przeciwieństwie do wielu przebojów komiksowych, ta seria nie ma żadnych spin-offów (jak to po naszemu napisać?) Historie Gębodupy i Świętego od Morderców stanowią przecież integralna część serii.
Taki Sandman ma ich przecież z pięć.
Moze po prostu potencjał tych postaci i tej serii został wyczerpany.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Blacksad w Styczeń 11, 2008, 07:47:16 pm
Cytat: "Ziemniakento"
jeden z najlepszych komiksów jakie czytałem.

Cytat: "Ziemniakento"
są po prostu rewelacyjne.

Cytat: "Ziemniakento"
jeden z najlepszych scenariuszy z jakimi miałem okazję obcować.

Cytat: "Ziemniakento"
Rewelacyjny współczesny western.

Cytat: "Ziemniakento"
Rewelacyjnym krokiem było
Cytat: "Ziemniakento"
komiks genialny, rewelacyjny, mistrzowski


Wiesz, nikt tu za specjalnie psów na "Kaznodziei" nie wiesza, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że odrobinkę Cię jednak poniosło... :D
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Cheshire Cat w Styczeń 11, 2008, 10:46:54 pm
Tak myślę że ze strony Ziemniakento to była taka egzaltacja połączona z hiperbolą. Faktycznie seria jest dobra, można w stosunku do niej  użyć zacytowanych przez Blacksada określeń, ale bardziej w kontekście całego dorobku G.E. Myślę, że można to nazwać dziełem jego życia choć jeszcze trochu na to za wcześnie. Najlepszym komiksem EVER jednak bym tej serii nie nazwał. Na takie deklaracje to też za wcześnie.
Na temat tej serii powiedziano (tu) już raczej wszystko. Dla mnie, niektóre wątki ciągły się zdecydowanie za długo i można by było je zakańczać fabularnie dużo wcześniej. Obraz całości nie rozmywałby się aż tak. Generalnie pierwsze tomy dają mocnego kopa, później już jest słabiej (gdzieś od 4) z małymi wzrostami formy (pseudo spin offy).  
Co do Pulp Fiction czy Fight Club to stwierdzenie, że nikt nie negował ich wielkości (choć to też nieprawda) jest bardziej prawdziwe niż to że nikt się na ich temat nie rozpisywał. Używając już tego porównania do filmów, zawężając je do dorobku Quentina, raczej byłoby to takie Wściekłe Psy, a nie PF.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Styczeń 12, 2008, 07:23:41 am
No rzeczywiście mogłem Kaznodzieję porównać do Wściekłych Psów, ale wracając do Blackasada-łapiącego-za-cytat  :badgrin:  to moja euforia i zachwyt są jak najbardziej na miejscu.

A poniosło mnie, bo sporo osób zaczęło krytykować komiks za nielogiczność, rysunki i wulgarność, która nic ze sobą nie wnosi  :)
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Ziemniakento w Styczeń 16, 2008, 04:44:48 pm
http://www.comicartcommunity.com/gallery/details.php?image_id=9833

Heh  :lol: Jeśli ktoś nie zna to tam więcej orginalnych plansz Dillona oraz cała galeria innych twórców.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Styczeń 20, 2008, 10:08:07 pm
Trochę SPOILERÓW

Gdybym miał określić "Kaznodzieję" mianem jakiegoś "naj-", to zapewne nazwałbym go "prawdopodobnie najbardziej nierówną serią jaką dane mi było czytać". Wahania formy Ennisa są momentami naprawdę zadziwiające.
Z jednej strony potrafi napisać ciekawe wątki o przyjaźni,  o wojnie, zrobić naprawdę śmieszną, czy przerażającą scenę ( głównie chodzi mi o Jesse' a w trumnie ), wymyśla interesujące postaci drugiego planu.  Z drugiej strony kładzie cały wątek spiskowy z udziałem Graala, pokazuję, że albo nie ma nic ciekawego do powiedzenia o Bogu i religii albo nie potrafi tego przelać na papier, wciska różne elementy na siłę  ( np. coraz to kolejne zboczenia zwieńczone durnym wątkiem szwarccharaktera z "Salvation" albo wykorzystywanie postaci Starra po wyeksploatowaniu jej do cna - gdyby nie finałowa zasadzka na Custera, to w "Alamo" byłby zupełnie po nic ), czy zupełnie zbędne historie poboczne ( szczególnie Jody & TC i ta o koniokradach ).
Ostatni tom za długi o jeden rozdział ( a tak nie obyło sie bez kilku irytujących scen na koniec ), ale i tak sie cieszę, że Ennis skończył w tym miejscu, bo jakby pociągnął dalej, to mogłoby wyjść o wiele gorzej ( jeszcze kilka tomów i mielibyśmy do czynienia ze Starrem jako demoniczny mózg w słoiku  ).
Rysunki Dillona nigdy mi specjalnie nie podchodziły, ale za to sporo okładkek Fabry'ego naprawdę mi się podoba.
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Styczeń 21, 2008, 12:51:19 am
Garth Ennis.
I tu jest pies pogrzebany.
Otoz to tworca szalenie nierowny. O ile z pod jego reki znalezc mozna kawal solidnej, miesistej, komiksowej lektury, to w takiej samej proporcji popelnia on historie z kategorii kiepskich. Pisze na prawde dobre rzeczy takie jak niektore Kaznodzieje i Punishery, kilka War Stories czy Boys jak i kiszki totalne np. Ghost Ride, Pride & Joy, Hitman.
Inna bolaczka Ennisa jest zauwazona przeze mnie pewna powtarzalnosc w jego tworczosci. Zawsze znajda sie jakies karykaturalne postacie drugoplanowe, duzo rozbryzganych flakow, niezbyt dzentelmenski sposob wyslawiania sie i najczesciej samotny twardziel, ktory na koncu wszystkich rozpieprza.
Zdaje mi sie, ze najlepiej wypada w Punisherze z MAXa, choc i tu (a jakze) nie zawsze jest w najlepszej formie.
Tytuł: .....
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Luty 22, 2008, 09:58:47 pm
Ja Kaznodzieję uważam za jedną z lepszych serii komiksowych. Każdą część czytałem z zapartym tchem i z niecierpliwością czekałem na kolejne tomy. Fakt , momentami może był wydłużony, ale komiks czytało sie świetnie.
Jestem pewien , że za jakiś czas zrobię sobie wieczór ze wszystkimi częściami...
Tytuł: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: bufaloxxx w Luty 24, 2008, 09:42:06 am
Kaznodzieja jest to dość oryginalny komiks. Jednak muszę przyznać ze jestem fanem krwawej rzeźni i humoru tam przedstawionego. Mało kto potrafiłby tak długo ciągnąć tak "chorą" historie i jeszcze zaciekawić czytelnika. Chociaż faktycznie czasami komiks nudnawy, to jednak czytałem i czekałem na więcej. Ciesze sie ze seria sie skończyła, bo dalsze ciągnięcie historii było by zgubne dla autora. Ale jednak w głębi serca będzie mi brakowało dalszej historii.
Tytuł: .......
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Luty 24, 2008, 02:58:37 pm
W sumie sporo w tym prawdy, że trzeba wiedzieć kiedy skończyć, choć nie będę ukrywał, że i mi będzie brakowało kolejnych tomów.
Ale może kiedyś, za kilka lat powstanie jakiś komiks opisujący nieomawiany wcześniej wątek , lekko związany z serią....
Byłoby miło....
Tytuł: ....
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Luty 27, 2008, 06:10:45 pm
a tutaj coś dla zagorzałych wielbicieli serii i kreski Dillona:

http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&rd=1&item=140209830002&ssPageName=STRK:MEWA:IT&ih=004
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: AR-DZEJ w Październik 17, 2008, 04:53:30 pm
w którym dokładnie tomie (w przeliczeniu na polskie wydanie) jest tak zachwalana historia cassidy:b&w
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: wujekmaciej w Październik 17, 2008, 05:18:57 pm
w którym dokładnie tomie (w przeliczeniu na polskie wydanie) jest tak zachwalana historia cassidy:b&w

czy taka zachwalana to nie wiem (imho średniawka), ale znaleźć ją można w Cassidy - Krew i Whisky (tom 8 ).
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: BOUNCER w Listopad 28, 2008, 07:34:24 pm
A tutaj kolejna dawka dla prawdziwych fanówe serii, coś co jak zauważyłem rzadko pojawia się na aukcjach, ORYGINALNE PLANSZE PREACHER :)

1:
http://cgi.ebay.com/Steve-Dillon-Original-Art-Preacher-DC-Comic-6-page16_W0QQitemZ200278004048QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item200278004048&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1205%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318 (http://cgi.ebay.com/Steve-Dillon-Original-Art-Preacher-DC-Comic-6-page16_W0QQitemZ200278004048QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item200278004048&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1205%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318)

2:
http://cgi.ebay.com/Steve-Dillon-Original-Art-Preacher-DC-Comic-22page10_W0QQitemZ200278038932QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item200278038932&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1205%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318

3:
http://cgi.ebay.com/Original-PREACHER-6-Pg-12-art-Steve-Dillon-NO-RESERVE_W0QQitemZ200281449567QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item200281449567&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1205%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318


łakomy kąsek dla klientów z nieco grubszym portfelem, ale jak to wiadomo na aukcjach różnie bywa.....
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gustaf w Marzec 14, 2009, 06:15:47 pm
Hej,

czy ktokolwiek ma jakieś informacje na temat ewentualnych wznowień trudno dostępnych tomów (Nr 1, 8 oraz 9)?

Chciałbym kupić całą serię ale nie mam ochoty inwestować w niekompletną serię ani też przepłacać na allegro.
Będę wdzięczny za jakąś informację, bo nie wiem czy czekać czy zainwestować w oryginał...

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Marzec 14, 2009, 06:18:38 pm
Inwestuj w oryginal.
Dodruku poki co nie bedzie.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: xionc w Marzec 18, 2009, 01:26:20 am
Inwestuj w oryginal.
Dodruku poki co nie bedzie.

Obawiam sie, ze ta inwestycja przyniesie niska stope zwrotu. :) Ale poczytac warto, szczegolnie pierwsze tomy.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Marzec 18, 2009, 07:38:13 am
A co przeszkadza w kupieniu dostępnych wydań polskich i uzupełnieniu ich oryginalnymi? Inny grzbiet?
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gustaf w Marzec 18, 2009, 10:34:16 am
A co przeszkadza w kupieniu dostępnych wydań polskich i uzupełnieniu ich oryginalnymi? Inny grzbiet?

Technicznie nie przeszkadza nic, nie wiem jak wyglądają grzbiety obu wydań wiem ze oryginalne jest wydane w 9ciu a Polskie (i Europejskie) aż w 13tu. Poza tym chciałbym mieć wszystko w jednym klimacie, czyli bohaterów albo mówiących po polsku albo angielskim slangiem :) Jak to śpiewał kiedyś Kukiz: nie mieszaj musztardy z kisielem ;)

Tak czy owak decyzje podjąłem i teraz czekam na przesyłkę z Amazonu... Szkoda tylko ze czasy dolara po 2 PLN wydaja się już być zamierzchłą historią...
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Marzec 18, 2009, 12:05:41 pm
"Nie mieszaj ogórków z dżemem,
musztardy z kisielem i śliwej z likierem.
Zołądek to nie San Francisco!"

W tym przypadku jednak bym pomieszał aczkolwiek rozumiem.
;)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: xionc w Marzec 18, 2009, 10:30:13 pm
"Nie mieszaj ogórków z dżemem,
musztardy z kisielem i śliwej z likierem.
Zołądek to nie San Francisco!"

W tym przypadku jednak bym pomieszał aczkolwiek rozumiem.
;)

Ja pomieszalem Sandmana, po prostu bo nie chcialo mi sie czekac na tom 9, a 10 mam znow po polsku. :) Dla mnie wazne jest, ze mam wszystekie tomy na polce.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kingquest w Marzec 19, 2009, 09:08:43 am
Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, ale jeśli się nie mylę, to Egmont bardzo dziwnie podzielił te 2 tomy, które na allegro osiągają tak wysokie ceny. W Krew i Whiskey mamy tytułowego specjala, i dwa zeszyty z głównej historii,a w Na Południe pozostałe 5 zeszytów z originalnego Dixie Fried. I właśnie dziwię się, że ludzie nie mogą zamówić sobie tego jednego oryginalnego wydania, które kosztuje zaledwie 15$, zaś wolą wydawać ponad 4x tyle.

A Grzbiety w oryginale mocno się różnią od naszych:

http://i.ebayimg.com/17/!BOr6ntgB2k~$(KGrHgoH-CsEjlLlzPB1BJv8k0JuF!~~_1.JPG (http://i.ebayimg.com/17/!BOr6ntgB2k~$(KGrHgoH-CsEjlLlzPB1BJv8k0JuF!~~_1.JPG)
lub
http://i.ebayimg.com/06/!BOl81jw!2k~$(KGrHgoOKkYEjlLm(TDiBJv,b63ynw~~_1.JPG (http://i.ebayimg.com/06/!BOl81jw!2k~$(KGrHgoOKkYEjlLm(TDiBJv,b63ynw~~_1.JPG)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kas1 w Marzec 19, 2009, 09:30:22 am
Nasze ładniej wyglądają na półce.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: m010ch w Marzec 19, 2009, 11:50:39 am
Nasze ładniej wyglądają na półce.

Tylko numeracji brakuje do szczęścia.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: xionc w Marzec 19, 2009, 12:28:29 pm
O wlasnie - Hellblazera i 100 Naboi tez mam pomieszane. :)

EDIT: Rorka tez mam pomieszanego, tylko inaczej - 2 pierwsze tomy z cyklu Histoires et Legendes, ale tez sie wyroznia noa polce.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: modli w Październik 07, 2009, 09:42:23 pm
ja sobie ułożyłem tomy kaznodziei od mojego ulubionego ,do tego,do którego to wracam niechętnie :
1.Zdarzyło się w Teksasie.
2.Na południe
3.Krew i Whiskey.
4.Całe piekło nadchodzi.
5.Salvation
6.Dumni Amerykanie
7.Alamo
8.Nowojorscy gliniarze.
9..Wojna w słońcu
10.Aż do końca świata
11.Łowcy
12.Historia Sam-wiesz-kogo
13.Święty od Morderców.

  A jaka byłaby wasza kolejnośc ?  ;-)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Bane w Październik 07, 2009, 09:49:33 pm
U mnie od zawsze pierwsza jest chora historia dzieciństwa Jessego, czyli "Aż do końca świata".
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Roy_v_beck w Październik 07, 2009, 11:54:57 pm
Też niesamowicie lubię "Aż do końca Świata", ale głównym problem polega na tym, że nawet ten najgorszy tom, za którykolwiek się go uważa, jest lepszy od większości dotychczasowo wydanych Hellblazerów, czy wszystkich Lucyferów. Moim prywatnym zdaniem oczywiście.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gre w Maj 04, 2010, 10:21:16 am
oto jak biblioteka w sztokholmie dba o kaznodzieje:)
(wygląda na to ze okładka została wycięta i naklejona na twardą)
notabene świetny pomysł na "utwardzenie" polskiego wydania:)
pozdro
 
(http://img132.imageshack.us/img132/7613/kaznodziejaalamo.jpg)
 
 jesus ale sie nameczyłem z tym zdjeciem( i tak mi sie nie udało wkleic tego zdjecia)
wysyłam linka
mam nadzieje ze moderator zajmie sie moimy wczesniejszymi pustymi postami
z góry przepraszam
  Nie ma sprawy, posklejane.  graves
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Death w Maj 04, 2010, 01:20:33 pm
Przecież jest opcja "modyfikuj"  :roll:
Ja już w dziesięciu bibliotekach widziałem takie akcje z książkami, to bardzo popularny sposób przedłużania żywotności książek w bibliotekach.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gre w Maj 04, 2010, 01:50:21 pm
Przecież jest opcja "modyfikuj"  :roll:
Zgadza sie ale zauwazyłem dopiero po...sorry
Ja już w dziesięciu bibliotekach widziałem takie akcje z książkami, to bardzo popularny sposób przedłużania żywotności książek w bibliotekach.
ok
ja spotykam sie pierwszy raz i na pewno warto zrobic to np.z polskim wydaniem kaznodzieji
...
koszty nie powinny być duże:)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Death w Maj 04, 2010, 02:24:08 pm
ok
ja spotykam sie pierwszy raz i na pewno warto zrobic to np.z polskim wydaniem kaznodzieji
...
koszty nie powinny być duże:)

Nie no spoko, tak sobie pomyślałem, że pierwszy raz coś takiego widziałeś  :smile: Ja tu nie chcę wyjść na cwaniaczka tylko piszę prawdę, za dużo się już tych bibliotek odwiedziło.

A właśnie, we wrocławskiej bibliotece głównej na rynku mają całą pełną kolekcję Mega Marveli z Tm-semic, oprawione po kilka tomów. Ja nie lubię superhero za bardzo, ale ktoś się może zainteresować.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gre w Maj 04, 2010, 07:45:25 pm
no ja tez nie chce cwaniakowac ale szkoda ze nie widziałes biblioteki w sztokholmie( a moze widziałes)
istny raj za freee:)
w koncu mogłem zapomniec jak to jest czekac na kolejne tomy( i sie nie doczekac)
piekny widok zobaczyc pełne serie vertigo na półce:) co tam vertigo 
ahh nawet nie wiem od czego zaczac
mysle ze polskie biblioteki powinny równiez zaopatrywac sie w wydania anglojezyczne,tutaj to jest normalne.
 
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Sierpień 21, 2010, 04:21:11 pm
No, dobra. Przeczytałem pięć ostatnich trade'ów "Kaznodziei". Tak szczerze, to liczyłem trochę na to, że Ennis mnie pozytywnie zaskoczy, ale nie spodziewałem się aż takiego zwrotu akcji czytelniczej... Lektura po prostu mnie pochłonęła, zapadłem się w opowieść, która stawała się coraz bardziej magnetyczna, emocjonująca, inteligentna i intertekstualna, przy okazji, niepostrzeżenie, windując się na kolejny poziom odbioru, gdzie znalazłem szersze pole do interpretacji. Pewnie zobaczyłem tam to, co chciałem, ale wszystko mi pasuje. :)
Absolutnie też zaakceptowałem rysunki Dillona. Facet jest mistrzem w tym, co robi.

Można by na upartego wspomnieć o jakichś małych potknięciach zarówno scenarzysty, jak i rysownika. Ale po co? One nie mają żadnego znaczenia.
"Kaznodzieja" to znakomita seria. Kropka.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: AR-DZEJ w Sierpień 26, 2010, 11:45:17 am
No, dobra. Przeczytałem pięć ostatnich trade'ów "Kaznodziei". Tak szczerze, to liczyłem trochę na to, że Ennis mnie pozytywnie zaskoczy, ale nie spodziewałem się aż takiego zwrotu akcji czytelniczej... Lektura po prostu mnie pochłonęła, zapadłem się w opowieść, która stawała się coraz bardziej magnetyczna, emocjonująca, inteligentna i intertekstualna, przy okazji, niepostrzeżenie, windując się na kolejny poziom odbioru, gdzie znalazłem szersze pole do interpretacji. Pewnie zobaczyłem tam to, co chciałem, ale wszystko mi pasuje. :smile:
Absolutnie też zaakceptowałem rysunki Dillona. Facet jest mistrzem w tym, co robi.

Props, nie rozumiem ludzi narzekających na zakończenie dużo się dzieje dużo wyjaśnia,
Spoiler: pokaż
świetne są te listy i cassidy jako zdrowy pan patrzący na wschód słońca, mniam. świetne tez było zakończenie bez spektakularnej walki z bogiem jemu kulka w łeb i wszyscy żyją długo i szczęśliwie.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Sierpień 26, 2010, 12:18:11 pm
To prawda, finał miażdży. Ale Ciebie też tu zaraz zmiażdżą za te spoilery. :)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Bane w Sierpień 26, 2010, 12:18:52 pm
Props, nie rozumiem ludzi narzekających na zakończenie dużo się dzieje dużo wyjaśnia,

W przypadku spoilerów jest opcja, która je zakrywa.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: modli w Wrzesień 29, 2010, 12:18:06 am
ja sobie ułożyłem tomy kaznodziei od mojego ulubionego ,do tego,do którego to wracam niechętnie :
1.Zdarzyło się w Teksasie.
2.Na południe
3.Krew i Whiskey.
4.Całe piekło nadchodzi.
5.Salvation
6.Dumni Amerykanie
7.Alamo
8.Nowojorscy gliniarze.
9..Wojna w słońcu
10.Aż do końca świata
11.Łowcy
12.Historia Sam-wiesz-kogo
13.Święty od Morderców.

  A jaka byłaby wasza kolejnośc ?  ;-)



u mnie :):

1.zdarzyło się w teksasie
2.na południe
3.całe piekło nadchodzi
4.alamo
5.krew i whiskey
6.dumni amerykanie
7.historia sam wiesz kogo
8.salvation
9.nowojorscy gliniarze
10.wojna w słońcu
11.aż do końca świata
12.łowcy
13.święty od morderców
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Wrzesień 29, 2010, 12:41:19 am
Interesujące, czy za rok też zamierzasz opublikować kolejną listę z inaczej potasowanymi tomami "Kaznodziei"?
Przyznam, że dość ciekawi mnie dzięki czemu "Historia Sam wiesz Kogo" tak bardzo zyskała w Twych oczach, że podskoczyła aż z 12 na 7 miejsce?
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: modli w Wrzesień 29, 2010, 08:30:06 pm
człowiek przeżywa pare lat, czyta coś pare razy,analizuje.w końcu dostrzega rzeczy ,których wcześniej nie widział.Z kolei inne ,które mu imponowały z czasem bledną..:P a trzeba się tak wszystkiego czepiac?:P
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Wrzesień 29, 2010, 11:13:33 pm
Na serio pytam, o "Historię Sam Wiesz Kogo", uważam ten tom za jeden z najsłabszych fabularnie i zupełnie zbędnych. Sądząc po tym jakie miejsce mu początkowo przypisałeś, miałeś podobne odczucia, ale jak widzę ta historia wyraźnie zyskała w Twych oczach.
Pytam więc bez złych intencji, co Cię w niej przekonało?
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: modli w Wrzesień 30, 2010, 08:53:07 pm
a,sorki.po prostu ilekroć jestem gdzieś na forum ,ktoś tylko krąży po wątkach i czeka by komuś dosrać.więc...lubię po prostu historie tego typu,wiesz,o problemach nastolatków,nie do końca przykładnych rodzicach.tragiczny finał...i chyba to ,że wczesniej wylądowała na końcu jest spowodowane tym ,że moje zdanie o tej historii zaniżyła druga historia w albumie ,ta o jody'm i t.c,zapomniałęm jak się nazywała...więc może..czemu uwazam ,że lepsza niż ''salvation''...historia o walce Jessie'go z Odinem i odnalezieniem matki jest dobrze napisana i zabawna ,ale chyba nie aż tak zajmująca.dodatkowo degraduję ją zakończenie.Mówię o tym jak potraktował byłego żołnierza niemieckiego.Myślę ,że to totalna bzdura .Ten człowiek zasłużył na karę i pewnie same wspomnienia wojny nią były w pewnym sensie.Widać było ,że stara się być lepszym człowiekiem,a Jesse po prostu zmusza go do samobójstwa.ot tak ,bez rozmowy ,bez wysłuchania.gdyby chociaż Custer miał jakieś doświadczenia osobiste związane z wojną,byłbym w stanie jeszcze zrozumieć.myślałem ,że znajdzie to swoje uzasadnie później,ale im bliżej końca serii ,Jesse pokazywany jest coraz bardziej jak jakiś święty.Osądza Boga wytyka mu to i to,ale jakoś sam nie wydaje się tak do końca lepszy.
dobrze...czemu lepszy od ''wojny w słońcu''...no ...sama wojna,te siedem zeszystów regularnej serii w tym albumie totalnie mnie nie zainteresowały.za to ''the one man war'' to dla mnie jeden z najlepszych komiksów napisanych przez Ennisa.Natomiast to niecała jedna trzecia obszernego albumu i chyba nie powinna ta historia rzutować w takim stopniu na jego ocenę.jednak ''historia sam wiesz kogo'' to większośc ,a wiadomo -płacić trzeba za całość.
hm...nie widze swojej listy kiedy to piszę ,więc moge coś przeoczyc,ale..
''nowojorscy gliniarze''-no fajne ,fajne,tylko ,że chyba nie aż tak:)
''aż do końca świata'' nigdy szczególnie nie lubiłem.i w tym albumie i w ''historii'' jest dramatyczna historia dziećiństwa,ale tylko ta druga mnie zainteresowała.to z babcią wydało mi się oklepane...a może była ZBYT  zła ?chyba wolał bym kogoś bardzoej pokręconego w tej roli ,kogoś kto naprawdę by WIERZYŁ ,że to co robi jest dobre.
''Święty od morderców'' to dla mnie po prostu tragedia,ale...zeszyt 3 jest git.tylko ,że to chyba za mało.
no...nie wiem  czy czegoś nie przeoczyłem,wszystko co napisałem o postaciach,albumach ,historii,talenie scenarzysty itd. to wyłącznie moja subiektywna ocena,i zdaję sobie z tego sprawę.można się czepiać nawet ,że oceniam coś,czego tytułu nawet nie pamiętam ale ja po prostu nie posiadam paru tomów w kolekcji i musiałem uzupełniać braki w wiedzy przez skany z neta.i brałem pod uwage tez to ,że np.:nie mam ani ''nowojorskich gliniarzy 'w domku ,ani ''historii',ale ''historię''chciałbym sobie powtórzyć ,a bez ''nowojorskich..''się obędzie:).można dyskutowac ,pytać,ale nie ma się co obrażać:)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: modli w Październik 03, 2010, 11:23:12 pm
ja tu może słówko o samym komiksie.jestem fanem twórczości Ennisa.kupujęprawie wszystko co ukazuje sie w POlsce<wszsytko na co mnie stac),ale dla mnie toświetne dialogi ,niesamowite obyczajowe opowieści.trudno takie znaleźc w jakimkolwiek innym komikise i ksiąsce.to wszsytko jest groteskowe a zarazem prawdziwe.to setki scen z życia i chyba każdy znajdzie coś O SOBIE. ale problem zaczyna się kiedy Ennis daje upust uczuciom.Jego teologia to totalne dno.Płytka i dziecinna.Ma za coś wielki żal do kościoła i ciągle to powtarza jacy są źli.I może nawet ma racię ale po co w każdej opowieści mieszac w to Boga?Dla sprzedarzy? Równie ciekawe byłyby historie ,w których Jessi'e ,Constantine czy kto tam kopie dupe samemu kościołowi.Po co mieszac w to Boga,skoro zdaje sie Ennis i tak jest ateistą?(tak słyszałem).Nie zrozumcie mnie źle,Garth ma wiele ciekawego do powiedzenia i jeśli chodzi o postawę jakąpróbuje wpoic ludzią ,to jest to wiele dobrego moim zdaniem.Koniec końców jakby nie zaczynali jego bohaterowie i tak kończąjako ktoś ponad przeciętny <jeśli chodzi o postawę moralną)ale kiedy dochodzi do tematu Boga ,Ennis dziecinnieje.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: melee w Luty 13, 2011, 11:23:57 am
czy ktoś się orentuje na ile tomów planowane jest wydanie deluxe? 5?
(poza tym, że podobno jakość nie jest 'deluxe')
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: F... YOUR HEROES w Październik 13, 2011, 09:56:49 am
wstyd sie przyznać, ale nie miałem wcześniej do czynienia z kaznodzieją Ennisa  :oops:
teraz chciałbym sie za niego zabrac i mam takie pytanie, czy trzeba czytać wszystkie tomy po kolei, czy poszczególne tomy nie mają ze sobą większego związku?
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Andy13 w Październik 13, 2011, 10:22:19 am
wstyd sie przyznać, ale nie miałem wcześniej do czynienia z kaznodzieją Ennisa  :oops:
teraz chciałbym sie za niego zabrac i mam takie pytanie, czy trzeba czytać wszystkie tomy po kolei, czy poszczególne tomy nie mają ze sobą większego związku?

wszystko po kolei. poszczególne tomy tworzą spójną całość. ewentualnie możesz odpuścić Ancient History (Dawne dzieje), ale nie warto, bo to też dobre historie.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: F... YOUR HEROES w Październik 13, 2011, 12:18:19 pm
ok, dzieki
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Kwiecień 14, 2012, 08:47:46 am
czy ktos z was czytal moze nowe wydanie preachera w hc? czy jest lepsze od zwyklych tpb?

mam cala serie ale w roznych wydaniach - egmont, dc, titan. myslalem zeby calosc zamienic na hc.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Kwiecień 14, 2012, 11:28:43 am
Szczerze powiem, że wydanie "bez szaleństw".
Kreda, obwoluta - zawartość to praktycznie sam czysty komiks (niby są pin-up'y, ale w ilości policzalnej na palcach jednej ręki).
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Kwiecień 14, 2012, 11:38:28 am
a wstępniaki?
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: melee w Kwiecień 14, 2012, 12:50:26 pm
Co rozumiecie przez nowe wydanie? To z chyba 2009, czy jest jakieś nowsze? Tamto podobno miało identyczny papier jak TPB.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Kwiecień 14, 2012, 01:44:10 pm
nowe czyli jedyne. czytałem komentarze na amazonie że kolory wypadają gorzej w porównaniu z tpb dlatego pytam.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Kwiecień 14, 2012, 03:12:52 pm
Mi niektóre TPB trafiły się wydane nie na papierze kredowym, więc wiesz...
Co do porównania kolorów - porównałem 3 i 4 HC z tym co mam w TPB - kolory jak dla mnie nie różnią się wcale.
I rzeczywiście - postarali się o nowe wstępniaki.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: freshmaker w Kwiecień 15, 2012, 08:17:22 am
przekonales mnie. zamowilem:)
Tytuł: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Styczeń 25, 2013, 07:03:51 am
Moim zdaniem Mucha powinna próbować wydawać jakieś serie Vertigo. ,,Czterech jeźdźców apokalipsy" to dobry pomysł. Osobiście byłbym za wydaniem ,,Preachera" w HC. Myślę, że ta seria mogłaby przynieść sukces.
Preacher byl już u nas wydany w calości kilka lat temu
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Piniooo w Styczeń 25, 2013, 08:59:35 am
Poprzednie wydanie Kaznodziei juz sie rozpada wiec HC by sie dobrze sprzedało.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Styczeń 25, 2013, 09:16:50 am
Poprzednie wydanie Kaznodziei juz sie rozpada wiec HC by sie dobrze sprzedało.
Albo i nie. Osobiscie wole wydac kase na cos innego, niz na Kanzodzieje, ktorego mam w calosci. I jakos nie wierze, ze kolekcjonerow przez duze K w Polsce jest tylu, zeby mozna bylo na nowo wydac ten tytul i na tym zarobic. Ale oczywiscie moge sie mylic: Egmont wydaje w HC sandmana i Sin City, wiec moze i dla Kaznodziei znajdzie sie miejsce (ale nie sadze, ze Mucha bedzie to sprawdzac).
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 25, 2013, 09:18:59 am
Osobiście byłbym za wydaniem ,,Preachera" w HC. Myślę, że ta seria mogłaby przynieść sukces.
Podejrzewam, że pojawili się już nowi czytelnicy, którzy sięgnęliby po "Kaznodzieję", ale do tytułu prawa ma Egmont i to tam trzeba kierować apele o wznowienie.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Styczeń 25, 2013, 09:20:16 am
Moim zdaniem Mucha powinna próbować wydawać jakieś serie Vertigo. ,,Czterech jeźdźców apokalipsy" to dobry pomysł. Osobiście byłbym za wydaniem ,,Preachera" w HC. Myślę, że ta seria mogłaby przynieść sukces.

Ja myślę, że powinni jeszcze wznowić Spider-Mana z Semika (bo się rozpada) i trzeci raz wydać "Zabójczy Żart" (bo się skończył nakład).
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Styczeń 25, 2013, 09:51:10 am
Podejrzewam, że pojawili się już nowi czytelnicy, którzy sięgnęliby po "Kaznodzieję", ale do tytułu prawa ma Egmont i to tam trzeba kierować apele o wznowienie.
tylko że pomimo napływu nowych czytelników Sandman nie sprzedaje się zbyt dobrze, a target podobny.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 25, 2013, 10:04:43 am
tylko że pomimo napływu nowych czytelników Sandman nie sprzedaje się zbyt dobrze, a target podobny.
Jet to poważny argument przeciw (a już myslałem, że w końcu to sobie kupię po polsku)
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Inuki w Styczeń 25, 2013, 11:02:43 am
Z tego co kojarzę Egmont nie ma już chyba praw do Kaznodziei. Kiedyś było pytanie o wznowienie niektórych tomów i chyba wtedy padła odpowiedź, że już nie mają licencji.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Styczeń 25, 2013, 11:11:42 am
Ja myślę, że powinni jeszcze wznowić Spider-Mana z Semika (bo się rozpada) i trzeci raz wydać "Zabójczy Żart" (bo się skończył nakład).
Nietrafiony sarkazm. Idąc tym tropem rozumowania to WKKM też jest niepotrzebne bo przecież sporo tomów wydała Mucha, kilka wydało TM-Semic czy Mandragora.
Kaznodzieja został wydany dosyć dawno, skompletowanie całości jest w tej chwili niemożliwe, a poszczególne tomy osiągają nawet na allegro horrendalne ceny. Poza tym ich stan jest różny. Jeden tom ,,Preachera" z USA w HC  kosztuje między 115, a 130 złotych, więc nawet z ekonomicznego punktu widzenia zakup HC byłby tańszy niż buszowanie po allegro.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Piniooo w Styczeń 25, 2013, 11:11:51 am
Ja myślę, że powinni jeszcze wznowić Spider-Mana z Semika (bo się rozpada) i trzeci raz wydać "Zabójczy Żart" (bo się skończył nakład).
Przecież to jest normalka na świecie, że gdy nakład książki, komiksu i  innej publikacj się skończył lub gdy jest nowe pokolenie czytelników to drukuje się ponownie.
BTW: Którą to edycję Asteriksa już mamy? Po co to wszystko? przecież czytelnicy pierwszej edycji już dojrzali, a nowe pokolenie dzieciaków niech gra w playstation i nie zawraca głowy.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Styczeń 25, 2013, 11:13:59 am
Pozostaje pytanie czy nowych czytelników Kaznodziei jest na tyle, żeby nowe wydanie rozeszło się skoro Sandmana (czyli dzieło nieporównywalnie bardziej znanego twórcy) dostajemy raz (albo 2) na rok.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Styczeń 25, 2013, 11:21:39 am
Pozostaje pytanie czy nowych czytelników Kaznodziei jest na tyle, żeby nowe wydanie rozeszło się skoro Sandmana (czyli dzieło nieporównywalnie bardziej znanego twórcy) dostajemy raz (albo 2) na rok.
Co do Sandmana to obserwujemy chyba nasycenie. Może i jest wydawany raz albo 2 razy na rok, ale za to regularnie od kilku lat. Czytelnikowi mogła się już znudzić seria. Co do ,,Preachera" to uważam że te ponad 5 lat od ostatniego i ponad 10 od pierwszego numeru zrobiły swoje i chętnych nie zabraknie. Ja osobiście muszę kupować wydanie amerykańskie, a chętnie przeczytałbym w tłumaczeniu.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 25, 2013, 11:38:31 am
Pozostaje pytanie czy nowych czytelników Kaznodziei jest na tyle, żeby nowe wydanie rozeszło się skoro Sandmana (czyli dzieło nieporównywalnie bardziej znanego twórcy) dostajemy raz (albo 2) na rok.
Z tym nieporównywalnie bardziej znanym twórcą, to bym się spierał. Ani jednemu, ani drugiemu nie można odmówić sławy. A w dodatku Gaiman trochę się przejadł - obok komiksów także książki i ponadto ma ostatnio złą prasę: modne stało się powtarzanie, że nie zrobił nic oryginalnego i tylko posklejał rzeczy pozapożyczane skądinąd, że jest grafomanem itp. Jest to dość głupawe gadanie, ale sporo osób to powtarza
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Piniooo w Styczeń 25, 2013, 11:41:32 am
Pozostaje pytanie czy nowych czytelników Kaznodziei jest na tyle, żeby nowe wydanie rozeszło się skoro Sandmana (czyli dzieło nieporównywalnie bardziej znanego twórcy) dostajemy raz (albo 2) na rok.
Kilku znalazło by się z pewnością. Co do Sandmana to myślę, że nakład był przestrzelony.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Styczeń 25, 2013, 04:46:13 pm
Z tym nieporównywalnie bardziej znanym twórcą, to bym się spierał.
Sława Gaimana wykracza poza środowisko komiksiarzy, Ennisa nie. Gaiman jest także poczytnym autorem książek. Kilka z nich sfilmowano. Pokazuje się od czasu do czasu w amerykańskich talk show, więc można go uznać w jakimś stopniu za celebrytę. Wnioskuje więc, że przeciętny człowiek nie będący na bakier z kulturą ma jednak większe szanse na kojarzenie Gaimana niż Ennisa.

Wracając do Muchy, wystarczy spojrzeć na stronę duńskiego jej odpowiednika (http://gfloystudio.com/ (http://gfloystudio.com/) ). Jeszcze kilku pozycji z ich oferty w Polsce nie wydano. Tam upatrywałbym kolejnych propozycji. Chociaż szczerze mówiąc nie widzę tam zbyt wiele ciekawego (czego nie wydałaby już u nas Mucha Egmont i inni), wiec wolałbym coś spoza dotychczasowej oferty.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 25, 2013, 05:04:31 pm
Sława Gaimana wykracza poza środowisko komiksiarzy, Ennisa nie. Gaiman jest także poczytnym autorem książek. Kilka z nich sfilmowano. Pokazuje się od czasu do czasu w amerykańskich talk show, więc można go uznać w jakimś stopniu za celebrytę. Wnioskuje więc, że przeciętny człowiek nie będący na bakier z kulturą ma jednak większe szanse na kojarzenie Gaimana niż Ennisa.
Nie wydaje mi się, by "przeciętny człowiek nie będący na bakier z kulturą", o którym piszesz, kupował komiksy. Nie wydaje mi się też, by którykolwiek wydawca w Polsce liczył na to, że znacząco poprawi swoją sprzedaż dzięki temu, że przeciętni ludzie nie będący na bakier z kulturą rzucą się na jakieś komiksy, znacząco poprawiając ich sprzedaż. I bardzo wątpię, by zarówno przeciętnego człowieka nie będącego na bakier z kulturą jak i zajadłego fana komiksów w Polsce cokolwiek obchodziło to, w jakim talk show w USA występuje dany autor.
W kwestii, czy Gaiman jest sławniejszy od Ennisa, nie ma miedzy nami sporu. Problem, o którym rozmawialiśmy, nie tego jednak dotyczy, a tego, czy "Kaznodzieja" miałby przyzwoitą sprzedaż, gdyby został teraz wznowiony.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 25, 2013, 06:20:14 pm
Nie wydaje mi się, by "przeciętny człowiek nie będący na bakier z kulturą", o którym piszesz, kupował komiksy. Nie wydaje mi się też, by którykolwiek wydawca w Polsce liczył na to, że znacząco poprawi swoją sprzedaż dzięki temu, że przeciętni ludzie nie będący na bakier z kulturą rzucą się na jakieś komiksy, znacząco poprawiając ich sprzedaż. I bardzo wątpię, by zarówno przeciętnego człowieka nie będącego na bakier z kulturą jak i zajadłego fana komiksów w Polsce cokolwiek obchodziło to, w jakim talk show w USA występuje dany autor.

talk show w USA raczej nie, ale juz wizyta w polskiej telewizji sniadaniowej moze taka sprzedaz znaczaco nakrecic (i nasi wydawcy zaczynaja sie z tym liczyc), zdziwilbys sie (chociaz moze i nie) jakie srodowiska siegnely ostatnio po komiksy.
Mam wrazenie, ze wizyta Ennisa np. u Drzyzgi moglaby znaczaco wplynac na sprzedaz "Kaznodziei".
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Styczeń 25, 2013, 06:42:31 pm
Mam wrazenie, ze wizyta Ennisa np. u Drzyzgi moglaby znaczaco wplynac na sprzedaz "Kaznodziei".
Nawet gdyby pokazali tam samego "Kaznodzieję" bez Ennisa, mogłoby to nieźle nakręcić sprzedaż. A najlepiej jakiegoś kaznodzieję krytykującego "Kaznodzieję". :)
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Styczeń 25, 2013, 06:44:13 pm
A najlepiej jakiegoś kaznodzieję krytykującego "Kaznodzieję". :smile:
O takiego byłoby pewnie najłatwiej.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Styczeń 25, 2013, 07:14:32 pm
Nawet gdyby pokazali tam samego "Kaznodzieję" bez Ennisa, mogłoby to nieźle nakręcić sprzedaż. A najlepiej jakiegoś kaznodzieję krytykującego "Kaznodzieję". :smile:
Mnie to w ogole dziwi, ze nikt nie zglosil sie na policje oskarzajac wydawce o obraze uczuc religijnych poprzez ten tytul :)Po namysle to w sumie mnie to jednak nie dziwi, bo przeciez nikt z "obrazalskich" nigdy by nie pomyslal, ze komiks moze nie byc dla dzieci, a co dopiero obrazac czyjes uczucia religijne :P
 
Z jednej strony dobrze, ze rynek jest na tyle maly, ze pewne grupy spoleczne albo o nim nie slyszaly albo go ingoruja, z drugiej strony zle bo naklady, ceny itp. sa takie jakie sa :(
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 25, 2013, 07:55:00 pm
Mnie to w ogole dziwi, ze nikt nie zglosil sie na policje oskarzajac wydawce o obraze uczuc religijnych poprzez ten tytul :)
a co jest obrazliwego w tytule "Kaznodzieja"?

Z jednej strony dobrze, ze rynek jest na tyle maly, ze pewne grupy spoleczne albo o nim nie slyszaly albo go ingoruja, z drugiej strony zle bo naklady, ceny itp. sa takie jakie sa :(

ceny i naklady wynikaja tak naprawde w najwiekszej czesci z warunkow narzuconych przez hurtownie i duze sieci ksiegarskie, a nie z wielkosci rynku.
to co potocznie nazywa sie "rynkiem komiksowym" to w rzeczywistosci ok 2 000 osob, w miare regularnie kupujacyh komksy + kilkanascie tysiecy "przypadkowych czytelnikow", ktorzy kupuja sporadycznie, najczescie jeden wybrany tytul.
Ograniczeniem nie jest brak czytelnikow, tylko:
-brak pelnej oferty w "sieciowkach", w ktorych zaopatruja sie "przypadkowi czytelnicy"
-cena, wygenerowana wlasnie przez "sieciowki"
-brak klarownej i widzialnej informacji skierowanej do "przypadkowych czytelnikow"

"Kaznodzieja" ma potencjal na jakies 10-15 tys. nakladu w naszym kraju, ale nie przy 50% ceny zgarnianej przez "sieciowki", braku ekspozycji i zerowej obecnosci w mediach "powszechnych".
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Styczeń 25, 2013, 08:16:14 pm
a co jest obrazliwego w tytule "Kaznodzieja"?
Tytul, czyli komiks "Kaznodzieja", a nie jego tytul.
 
ceny i naklady wynikaja tak naprawde w najwiekszej czesci z warunkow narzuconych przez hurtownie i duze sieci ksiegarskie, a nie z wielkosci rynku.
Problem jest bardziej zlozony i byl tu maglowany nie raz, wiec nie ma co tutaj tego rozstrzasac.
Pisalem "bo naklady, ceny itp." i to "itp." niech sie zamyka w tym co napisales :)
 
 
 
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 25, 2013, 08:32:07 pm
Tytul, czyli komiks "Kaznodzieja", a nie jego tytul.

dalej nie rozumiem :/
publikowano u nas znacznie bardziej "heretyckie" komiksy i jakos nie wzbudzaly zadnej sensacji, wiec czemu akurat "Kaznodzieja" mialby wzbudzac?

Problem jest bardziej zlozony i byl tu maglowany nie raz, wiec nie ma co tutaj tego rozstrzasac.
Pisalem "bo naklady, ceny itp." i to "itp." niech sie zamyka w tym co napisales :)

alez jest co roztrzasac, bo rozmawiamy na forum, na ktorym nabito juz ponad 90 stron o znacznie bardziej przecietnych komiksach, tylko dlatego, ze sa "tanie", "ladnie wydane" i z "Marvela", wiec warto sie zastanowic, co powoduje, ze komiksy typu "Kaznodzieja" czy "Sandman" takich "dyskusji" nie powoduja.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Styczeń 25, 2013, 08:37:44 pm
Kilku znalazło by się z pewnością. Co do Sandmana to myślę, że nakład był przestrzelony.
A skąd, jeśli można wiedzieć, masz dane o nakładzie "Sandmana"? Czy tylko tak sobie radośnie spekulujesz.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Styczeń 25, 2013, 08:52:38 pm
publikowano u nas znacznie bardziej "heretyckie" komiksy i jakos nie wzbudzaly zadnej sensacji, wiec czemu akurat "Kaznodzieja" mialby wzbudzac?
No wlasnie! Dlatego chwala tym grupom spolecznym, ktore sie komiksami nie interesuja, a z natury i przekonania sa "obrazalskie", na tego typu tresci.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 25, 2013, 09:09:36 pm
No wlasnie! Dlatego chwala tym grupom spolecznym, ktore sie komiksami nie interesuja, a z natury i przekonania sa "obrazalskie", na tego typu tresci.

te "grupy spoleczne" dzialaja bardzo wybiorczo i to nie jest kwestia braku zainteresowania komiksem. "Swiety Gral, Swieta Krew" przeszlo u nas praktycznie bez echa, a nieszczesny Dan Brown zrobil wielkie halo, Nergal sie zalapal tylko dlatego, ze Behemot zrobil kariere na zachodzie (no i ze Doda) itd. itp.
Mi brakuje takiego szumu przy komiksach np. Owedyka czy przy Ennisie
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: krakers w Styczeń 25, 2013, 09:15:35 pm



Mi brakuje takiego szumu przy komiksach np. Owedyka czy przy Ennisie
To może trzeba przy kolejnym wydaniu Kaznodziei wysłać promocyjne egzemplarze do Torunia  :biggrin:
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: BRK w Styczeń 25, 2013, 09:24:51 pm
publikowano u nas znacznie bardziej "heretyckie" komiksy

Na myśl sie mi tylko Borgia od Taurusa nasuwa, ale tam nie było nic o Bogu opuszczającym swe owieczki, ginącym, o aniołach wciągających kokę i ruch**ących prostytutki, o pedałach, zoofilii, pedofilii czy wielu różnych w podobnym tonie sprawach.
A tak pozatym ktoś się orientuje ile obecnie warte jest polskie wydanie Kaznodzieji w stanie bdb? Bo mam lekki kryzys finansowy i jestem gotów sprzedać za dobrą ofertę.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 25, 2013, 09:52:31 pm
Na myśl sie mi tylko Borgia od Taurusa nasuwa, ale tam nie było nic o Bogu opuszczającym swe owieczki, ginącym, o aniołach wciągających kokę i ruch**ących prostytutki, o pedałach, zoofilii, pedofilii czy wielu różnych w podobnym tonie sprawach.

Chyba inaczej pojmujemy znaczenie slowa "herezja"?
Dla mnie herezja to odstapienie od dogmatow wiary, podwazenie samej istoty "Boga" (vide np. "Osma Czara" Owedyka), zasugerowanie istnienia innych "bogow" (vide "Sandman") itd. itp., a nie jakies upadle anioly (jak najbardziej uznawane przez KK), prostytutki, homoseksualisci czy pedofile (czyli grupy spoleczne doskonale znane KK), jedyna powazna "herezja" w "Kaznodziei" jest odejscie Boga, ale w konfrontacji np. z w/w komiksami, to male piwo.
"Borgia" ma niewiele wspolnego z jakakolwiek "herezja", przeciez to tylko komiksowa wersja przedstawiajaca dosyc wiernie zycie kilku postaci historycznych. 
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Styczeń 25, 2013, 10:00:54 pm
Słuchajcie wujka Turka, jak dobrze prawi! Choć pewnie chodziło o to, że zarówno "Ósma czara", jak i "Kaznodzieja" czy może zostać uznany za komiks obrazoburczy (przy pewnej dozie dobrej retoryki, rzecz jasna) - i o to chodziło niektórym w tym temacie.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 25, 2013, 10:20:08 pm
Chyba inaczej pojmujemy znaczenie slowa "herezja"?
Dla mnie herezja to [...] zasugerowanie istnienia innych "bogow" (vide "Sandman")
W "Sandmanie" jest jeden Bóg nad nimi wszystkimi. Widać to bardzo wyraźnie w "Season of the Mist": ci wszyscy pomniejsi bogowie domagają się klucza od Piekła, ale w momencie, gdy ON interweniuje, wszyscy podwijają ogony i się rozchodzą, nie dyskutując. Inaczej mówiąc, jest to wizja zgodna z przykazaniem "Nie będziesz mieć innych bogów nade mną", bo oni wszyscy są w hierarchii zdecydowanie poniżej.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 25, 2013, 10:54:06 pm
W "Sandmanie" jest jeden Bóg nad nimi wszystkimi. Widać to bardzo wyraźnie w "Season of the Mist": ci wszyscy pomniejsi bogowie domagają się klucza od Piekła, ale w momencie, gdy ON interweniuje, wszyscy podwijają ogony i się rozchodzą, nie dyskutując. Inaczej mówiąc, jest to wizja zgodna z przykazaniem "Nie będziesz mieć innych bogów nade mną", bo oni wszyscy są w hierarchi zdecydowanie poniżej.

ale to wersja starotestamentowa, z punktu widzenia KK na granicy herezji. W judaizmie Bog jest wprawdzie niepodzielny, ale dopuszczaja istnienie demonow (czyli np. tych wszyskich "poganskich bogow"), KK robi z tym jakiegos fikolka, tylko Trojca, swieci i anioly (upadle lub wierne), gdzie tu miejsce na "pomniejsze bostwa"?
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Styczeń 25, 2013, 11:01:42 pm
ale to wersja starotestamentowa, z punktu widzenia KK na granicy herezji. W judaizmie Bog jest wprawdzie niepodzielny, ale dopuszczaja istnienie demonow (czyli np. tych wszyskich "poganskich bogow"), KK robi z tym jakiegos fikolka, tylko Trojca, swieci i anioly (upadle lub wierne), gdzie tu miejsce na "pomniejsze bostwa"?
Oczywiście, w wyobraźni. Myślę, że znasz odpowiedź na pytanie, które zadajesz, bo przywołujesz tytuł ksiązki Pratchetta, w której pojawia się ta sama koncepcja, co w Sandmanie. W świecie przedstawionym przez Gaiman bogowie rodzą się w królestwie Sandmana i tam idą, żeby umrzeć (zostało to wprost powiedziane w odcinku "August"). Wszyscy bogowie, ale najwyraźniej nie ten, który jest. Inaczej mówiąc, Gaiman dokonuje swoistejh wolty: pokazuje mnóstwo bóstw, o których mówi niemal wprost, że ich wcale nie ma. I tego jednego Boga, o ktorym tego nie mówi.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 25, 2013, 11:38:18 pm
Gaiman dokonuje swoistejh wolty: pokazuje mnóstwo bóstw, o których mówi niemal wprost, że ich wcale nie ma. I tego jednego Boga, o ktorym tego nie mówi.

I w protestanckim swiecie Gaimana, w tej anglikanskiej ideii "drogi srodka" nie ma problemu z taka "herezja", ale problem pojawia sie kiedy wrzucimy te cale "zabawy" na nasz, krajowy grunt i na bardzo jednoznaczne i restrykcyjne wykladnie KK.
Tak mi sie przynajmniej wydaje, patrzac na to co sie u nas wyprawia i znajac wielowiekowe tradycje Watykanu.
Ale moze sie myle, i rzeczywiscie Gaiman, ze swoim podejsciem do "mitologii", nie jest az tak bluznierczy jak, pogrywajacy z katolickimi dogmatami, Ennis.

Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Styczeń 26, 2013, 05:48:27 am
te "grupy spoleczne" dzialaja bardzo wybiorczo i to nie jest kwestia braku zainteresowania komiksem.
OK, ale czy byly kiedykowleiek jakis bojkot danego komiksu przez wspomniane "grupy"? Nie przypominam sobie, jezeli nie bylo to raczej mozna wysnuc teze, ze te grupy nie wiedza co sie w komiksie dzieje i co w Polsce sie wydaje, albo wiedza i uwazaja, ze komiks ma tak malo odbiorcow, ze nie warto sobie nim glowy zawracac.
Nie wiem tez czy wyszloby danemu wydawnictwu na dobre, gdyby w przypadku jakiegos heretyckiego tytulu zrobilby sie szum medialny i protesty ze strony KK.
 
Przypomnijmy sobie afere z KG i nieortodoksyjnym podejsciem do Chopina i Ministerialnymi pieniedzmi w tle. Chyba KG na tym nie zyskalo (Szymon nawet publicznie mowil o oddaniu pieniedzy), jedynie kilka osob sprzedajacy ten "bluznierczy" komiks na allegro rzeczywiscie zyskalo. A to byl tylko Chopin.
A co by bylo gdyby np. sluchacze Radia Maryja protestowalo przeciwko na prawde bluznierczemu komiksowi, ktory nie dosc ze bluznierczy to jeszcze (jak to komiks) dla dzieci jest!
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Styczeń 26, 2013, 07:01:58 am
OK, ale czy byly kiedykowleiek jakis bojkot danego komiksu przez wspomniane "grupy"? Nie przypominam sobie, jezeli nie bylo to raczej mozna wysnuc teze, ze te grupy nie wiedza co sie w komiksie dzieje i co w Polsce sie wydaje, albo wiedza i uwazaja, ze komiks ma tak malo odbiorcow, ze nie warto sobie nim glowy zawracac.

tak sadzisz?
hm, patrzac na:
http://komiks.nast.pl/komiks/12531/Apostol-gluchych-Sw-Filip-Smaldone/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12531/Apostol-gluchych-Sw-Filip-Smaldone/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12821/Ja-Jestem-Chlebem-Zycia-Opowiesci-Eucharystyczne/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12821/Ja-Jestem-Chlebem-Zycia-Opowiesci-Eucharystyczne/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12533/Spalony-Rozaniec/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12533/Spalony-Rozaniec/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12655/Historie-sadeckie/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12655/Historie-sadeckie/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12801/Globalnie-odpowiedzialnie/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12801/Globalnie-odpowiedzialnie/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12235/Twoja-msza/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12235/Twoja-msza/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12938/Papiez-Jan-Pawel-II/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12938/Papiez-Jan-Pawel-II/)
http://komiks.nast.pl/komiks/11904/Konwalia-w-Ogrodzie-Pana-opowiesc-o-siostrze-Wandzie-Boniszewskiej/ (http://komiks.nast.pl/komiks/11904/Konwalia-w-Ogrodzie-Pana-opowiesc-o-siostrze-Wandzie-Boniszewskiej/)
pokusilbym sie o teze, ze srodowiska katolickie raczej "zawracaja sobie glowe" komiksem i to niekoniecznie "dla dzieci", chociaz zupelnie mozliwe, ze nie czuja sie na tym gruncie na tyle pewnie, zeby krytykowac komiksy bedace w "opozycji" do dogmatow religijnych KK.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Styczeń 26, 2013, 07:27:20 am
tak sadzisz?
hm, patrzac na:
http://komiks.nast.pl/komiks/12531/Apostol-gluchych-Sw-Filip-Smaldone/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12531/Apostol-gluchych-Sw-Filip-Smaldone/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12821/Ja-Jestem-Chlebem-Zycia-Opowiesci-Eucharystyczne/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12821/Ja-Jestem-Chlebem-Zycia-Opowiesci-Eucharystyczne/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12533/Spalony-Rozaniec/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12533/Spalony-Rozaniec/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12655/Historie-sadeckie/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12655/Historie-sadeckie/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12801/Globalnie-odpowiedzialnie/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12801/Globalnie-odpowiedzialnie/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12235/Twoja-msza/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12235/Twoja-msza/)
http://komiks.nast.pl/komiks/12938/Papiez-Jan-Pawel-II/ (http://komiks.nast.pl/komiks/12938/Papiez-Jan-Pawel-II/)
http://komiks.nast.pl/komiks/11904/Konwalia-w-Ogrodzie-Pana-opowiesc-o-siostrze-Wandzie-Boniszewskiej/ (http://komiks.nast.pl/komiks/11904/Konwalia-w-Ogrodzie-Pana-opowiesc-o-siostrze-Wandzie-Boniszewskiej/)
pokusilbym sie o teze, ze srodowiska katolickie raczej "zawracaja sobie glowe" komiksem i to niekoniecznie "dla dzieci", chociaz zupelnie mozliwe, ze nie czuja sie na tym gruncie na tyle pewnie, zeby krytykowac komiksy bedace w "opozycji" do dogmatow religijnych KK.
Dzieki za linki, w sumie czesc z tych tytulow widzialem w roznych zapowiedziach, ale mialem na tyle do nich stosunek obojetny, ze kompletnie o nich zapomnialem.
 
Byc moze jest tak jak twierdzisz, trudno mi to ocenic, bo nie znam tak dobrze tego srodowiska.
Podzialow na rozne grupy w srodowisku chrzescijanskim jest dosc sporo. W samym kosciele katolickim istnieje wyrazna granica pomiedzy sympatykami o. Rydzyka i reszta (w ktorej tez sa rozne grupy i niej lub bardziej wyrazne podzialy). Byc moze bardziej liberalna czesc tego srodowiska dopuszcza ewangelizacje poprzez komiks, muzyke itp. (to chyba domena salezjan), reszta juz niekoniecznie i byc moze te bardziej radykalne grupy np. komiksu nie tykaja. Protestancka czesc chrzescijanstwa odcina sie zupelnie od wszystkiego co swieckie, wiec podejrzewam, ze w oglole sie nie iteresuja tematem komiksu jako takiego, ew. tylko komiksem z ewagelicznym przeslaniem.
 
Byc moze po prostu radykalow jest na tyle malo, ze albo komiksem sie nie interesuja, albo nie maja odpowiedniej sily i liczby zeby cokolwiek bojkotowac.
Nie mam niestety odpowiedniej wiedzy na ten temat, ale jedno jest pewne, ze jak na razie bojkotow  komiksow za bardzo nie ma lub jest badzo malo (wspominany "Chopin New Romantic" czy niobiektywny material nt. mang JPFu sprzed lat).
 
A zaraz przyjdzie moderator i posprzata nam offtop :(
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Styczeń 26, 2013, 08:33:59 am
Byc moze po prostu radykalow jest na tyle malo, ze albo komiksem sie nie interesuja, albo nie maja odpowiedniej sily i liczby zeby cokolwiek bojkotowac.
Nie mam niestety odpowiedniej wiedzy na ten temat, ale jedno jest pewne, ze jak na razie bojkotow  komiksow za bardzo nie ma lub jest badzo malo (wspominany "Chopin New Romantic" czy niobiektywny material nt. mang JPFu sprzed lat).

Rzecz w tym, że "afer" i "aferek" jest sporo, tylko nie ma prostej zależności "nie ważne jak, byle pisali = wyższa sprzedaż". Właściwie tylko jeden taki przypadek z naszego rynku przychodzi mi do głowy i był to "Maus" oprotestowany i zaskarżony bodaj przez jakichś prawicowych oszołomów. Nie wiem jednak na ile takie działania przyczyniło się do wyprzedania nakładu komiksu, a na ile on sam sobie na to zapracował - faktem było, że dzięki "Mausowi" Post zyskał płynność finansową, która pozwoliła mu wydać kilka innych albumów.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: peta18 w Styczeń 26, 2013, 08:41:47 am
Właściwie tylko jeden taki przypadek z naszego rynku przychodzi mi do głowy i był to "Maus" oprotestowany i zaskarżony bodaj przez jakichś prawicowych oszołomów.
Nawet o tym nie slyszalem :/ tak z ciekawosci, to bylo przy okazji pierwszego wydania w 2001 r., czy drugiego?

W smie moje pytanie jest chyba bez sensu :) oczywiscie ze pierwszego.
Znalazlem kilka informacji w necie o kontrowersjach wydania w Polsce i protestach w USA, ale nie moge niczego znalezc na temat polskich protestow.
Tytuł: Odp: Odp: Mucha Comics
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Styczeń 26, 2013, 09:30:36 am
... bo nie wszystko można znaleźć w internecie? Czasami pewne rzeczy pojawiają się w prasie (dość szeroko w tym wypadku pojmowanej). Wiesz, ona też czasem dostarcza informacji :)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Styczeń 26, 2013, 04:17:39 pm
W kwestii, czy Gaiman jest sławniejszy od Ennisa, nie ma miedzy nami sporu. Problem, o którym rozmawialiśmy, nie tego jednak dotyczy, a tego, czy "Kaznodzieja" miałby przyzwoitą sprzedaż, gdyby został teraz wznowiony.
Wg mnie popularność twórcy poza "komiksowem" będzie miała z tym związek. Neil Gaiman ma szanse przyciągnąć znacznie większą grupę ludzi na co dzień nie czytających komiksów. Pomimo tego drugie wydanie Sandmana ukazuje się w ślimaczym tempie. Kaznodzieja miałby jeszcze gorzej. Stąd wniosek, że o drugim wydaniu raczej możemy zapomnieć.

Brak afer związanych z kontrowersyjną zawartością komiksów pokazuje tylko jak bardzo opinia publiczna ma to medium w poważaniu.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gre w Kwiecień 15, 2014, 02:48:35 pm
uwaga uwaga nadchodzi:)


http://comicsalliance.com/preacher-amc-adaptation-steve-dillon-garth-ennis-seth-rogen-vertigo-dc/

Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Kwiecień 16, 2014, 05:57:14 pm
uwaga uwaga nadchodzi:)


http://comicsalliance.com/preacher-amc-adaptation-steve-dillon-garth-ennis-seth-rogen-vertigo-dc/ (http://comicsalliance.com/preacher-amc-adaptation-steve-dillon-garth-ennis-seth-rogen-vertigo-dc/)

Jest więc jakaś szansa na wznowienie.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gre w Kwiecień 17, 2014, 07:29:15 pm
Jest więc jakaś szansa na wznowienie.

w twardej oprawie:)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Październik 29, 2015, 07:54:43 pm
Zachęcony dyskusją (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,37220.msg1317487.html#msg1317487) sprzed miesiąca, która zaczęła się od pytania:


Chciałem zapytać właśnie, czy Kaznodzieja nie mógłby stanąć na podobnej półce jakościowej, co Sandman

postanowiłem przeczytać ponownie całość. Jestem po lekturze tomów "Zdarzyło się w Teksasie" i "Nowojorscy gliniarze" i już wciągnęło mnie na maxa! Te dwie historie wchodziły w skład pierwszego tomu oryginalnych wydań zbiorczych, i oceniając je jako całość, muszę przyznać, że "Kaznodzieja" jako seria, ma cholernie mocne wejście - przypominam sobie pod jakim wrażeniem byłem, czytając to w 2002 roku. Wspaniały jest ten mix, który zaserwowali nam Ennis i Dillon, zwłaszcza galeria postaci, od trójki głównych bohaterów, poprzez tych wszystkich popaprańców, których spotykają na swojej drodze, po niebiańskie istoty próbujące odzyskać Genesis. A przecież to dopiero wstęp!

Zastanawiam się, czy sprzedanie przed laty serii, nie było jednym z najgłupszych interesów jakie zrobiłem...

Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Październik 29, 2015, 08:26:58 pm
Och, kurcze, normalnie powrót do przeszłości. Powiem tylko, że jak to kilka lat temu czytalem, to byłem mocno zaskoczony, ze jest jeszcze ktoś na tym świecie oprócz mnie, kto ma niemalze identyczne postrzeganie chrzescijanskiego Boga jak ja - w trakcie lektury miejscami odczytywałem swoje wlasne slowa, ktorych jednak nigdy nie spisalem. To jeden z moich ulubionych komiksow (podobalo mi sie nawet to ckliwe zakończenie, bo na dnie mojej duszy kołacze sie wrażliwość pensjonarki) i chyba tez niedługo sobie go znow przeczytam.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: blackwaterpark w Październik 29, 2015, 09:28:34 pm
Zastanawiam się, czy sprzedanie przed laty serii, nie było jednym z najgłupszych interesów jakie zrobiłem...

Musisz sobie wmówić, że jak tylko będzie okazja, to naprawisz swój grzech  :wink: (a nagrodą będzie być może zbiorcze wydanie w twardych, lakierowanych okładkach).

Idę o zakład, że wznowienie Kaznodziei sprzedawałoby się znakomicie.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Październik 29, 2015, 10:09:32 pm
podobalo mi sie nawet to ckliwe zakończenie

Nie pamiętam dokładnie zakończenia, pamiętam, że ludzie wtedy narzekali na nie, ale nie podzielałem tych narzekań.

Musisz sobie wmówić, że jak tylko będzie okazja, to naprawisz swój grzech  :wink:

Właśnie to zrobiłem, bo (może przedwcześnie) przestałem się łudzić, że Egmont wznowi serię, skoro rusza z Scalped i Y. Ale kto wie, może jedno nie wyklucza drugiego?

Idę o zakład, że wznowienie Kaznodziei sprzedawałoby się znakomicie.

Też jestem tego pewien. Choć moją pewność studzi trochę to, że jakoś reedycji Hellboya (mimo, że w miękkiej oprawie, to i tak znacznie lepszej niż pierwsze wydania) nie udało się kontynuować.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Sokratesik w Październik 30, 2015, 12:41:42 am
Mogliby wydać Kaznodzieję. Nareszcie mógłbym zaoszczędzić trochę pieniędzy... bo mam i się chwalę  :smile: Świetna seria. W ogóle Vertigo wypuściło kilka najlepszych seriali komiksowych jakie kiedykolwiek czytałem - Kaznodzieja jest jednym z nich.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Talvi w Październik 31, 2015, 06:43:38 pm
Jak kogoś interesuje wersja angielska, to będzie wydanie Absolute: http://www.amazon.co.uk/Absolute-Preacher-1-Garth-Ennis/dp/1401264417/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1446316715&sr=8-1&keywords=preacher+absolute
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 02, 2015, 02:20:38 pm
Widzieliście zwiastun (https://www.youtube.com/watch?v=UNgI2sRzr8I) serialu? To na pewno jest na podstawie komiksu Ennisa i Dillona?  :roll:
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: rzem w Listopad 02, 2015, 02:56:54 pm
Rzeczywiście, dziwnie to wygląda.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Koalar w Listopad 02, 2015, 03:03:32 pm
Wygląda mizernie. Gra aktorska i efekty gorsze niż w porządnej fanowskiej produkcji. Taki fajny komiks i taki badziewny trailer (więc i pewnie serial też). Cóż, zdarza się.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Tiall w Listopad 02, 2015, 03:19:22 pm
"na motywach"
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mgnesium w Listopad 02, 2015, 03:27:49 pm
jeśli chodzi o trailer - vertigo faktycznie nie ma szczęścia do ekranizacji. z niecierpliwością czekam aż popsują sandmana.

z innej beczki, myśl które zawsze pląta mi się w głowie jeśli chodzi o adaptację preachera - przykre jest że nikt nie rozważał walter'a goggins'a do roli jessie'go (zapewne przez wiek). jako boyd crowder wypadł rewelacyjnie i spokojnie można było mu powierzyć rolę twardego gościa z południa.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Listopad 02, 2015, 03:34:10 pm
Taa, jak teraz o tym wspomniales, to nie widze juz teraz nikogo, kto bylby lepszy dla roli, niz Walter Goggins. Normalnie jest do tego stworzony. Swietny strzał.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: arczi_ancymon w Listopad 02, 2015, 05:59:27 pm
W dodatku nie będą przeklinać, bo serial powstaje dla AMC  :badgrin:
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: chmiel w Listopad 03, 2015, 08:34:25 am
A Robert Carlyle urodził się żeby zagrać Cassidy'ego. Niestety nie dali mu tej szansy.

Ważne, że jest akcent afroamerykański w postaci Tulip :wink: .
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kuba g w Listopad 03, 2015, 08:59:25 am
Taa, jak teraz o tym wspomniales, to nie widze juz teraz nikogo, kto bylby lepszy dla roli, niz Walter Goggins. Normalnie jest do tego stworzony. Swietny strzał.


Goggins dzięki Tarrantino to chyba już chyba może przebierać w końcu w ofertach (oby).

PS: Walton, nie Walter.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mgnesium w Listopad 03, 2015, 05:17:29 pm
PS: Walton, nie Walter.

mój błąd  :smile:
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 12, 2015, 08:16:33 pm
Trochę mi to zajęło, ale skończyłem lekturę Kaznodziei - wspaniale było przeżyć tę przygodę raz jeszcze! Wyszedł ten serial i cała ta historia Ennisowi, jak mało co. Gdyby trochę ograniczał się z wrzucaniem różnych zwyrolskich wątków w ramach "czarnego humoru", mogłoby być jeszcze lepiej. Trochę irytowały mnie też niewiarygodne zbiegi okoliczności, typu
Spoiler: pokaż
spotkanie Jessego i Tulip w Annville, Jesse zapala papierosa przy barze, gość obok ma taką samą zapalniczkę - oczywiście okazuje się, że to najlepszy kumpel jego ojca z Wietnamu, wyciągnięcie po latach niczym królika z kapelusza, matki Jessego
, ale może się czepiam. Ogólnie dużo się tu dzieje, jest rozmach i rozpierducha, Bóg, Genesis, Graal, Święty od morderców, wybuch bomby atomowej... ale największe wrażenie na mnie robią te kameralne motywy, świetnie ukazane relacje między bohaterami, miłość łącząca Jessego i Tulip, przyjaźń między Jessem i Cassidym, podróżowanie w kolejne miejsca, liczne rozmowy. Oczywiście cały urok serii tkwi w połączeniu tej rozpierduchy z tymi spokojniejszymi momentami. Z zakończenia jestem zadowolony - ludzie narzekali na nie, ale ja lepszego sobie nie wyobrażam, może i ckliwe te ostatnie obrazki, ale robią wrażenie. Graficznie jest dobrze, szkoda że Dillon całości nie narysował tak jak rysował na początku serii, później jest wyraźnie gorzej, jakby się śpieszył, ale i tak każdą zamianę na innego rysownika, traktowałem jako minus. Za to okładki Fabry'ego kapitalne!

I jak znam życie, po takiej porywającej lekturze, teraz ciężko będzie mi sięgnąć po cokolwiek i się nie rozczarować.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Listopad 12, 2015, 08:59:51 pm
Jedna z moich najulubieńszych scen to ta, gdy do Wietnamu przybywa Książę żeby podnieść morale żołnierzy (przy czym na zadnym z kadrów nie jest pokazana jego twarz) i pyta ojca Jessiego o imie, ten odpowiada: "John", na co Książę mówi: "To cholernie dobre imię, żołnierzu". Normalnie super, ogromnie mi sie to podoba.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 13, 2015, 01:18:56 am
Co do Wietnamu, to mi bardzo podobala sie druga rozmowa Jessego z kumplem jego ojca, ta przed tablica upamietniajaca poleglych zolnierzy, z ktorej Jesse dowiaduje sie jak ojciec zdobyl medal. Pada tez w niej troche gorzkich refleksji na temat tej wojny.


Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kuba g w Listopad 13, 2015, 09:10:45 am
Co do Wietnamu, to mi bardzo podobala sie druga rozmowa Jessego z kumplem jego ojca, ta przed tablica upamietniajaca poleglych zolnierzy, z ktorej Jesse dowiaduje sie jak ojciec zdobyl medal. Pada tez w niej troche gorzkich refleksji na temat tej wojny.


Przeczytałem to i z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że The Shadow Ennisa może Ci podejść  :wink:  To nie ta skala (oczywista oczywistość) ale poziom ennisowego komentarza do wojny został tam utrzymany.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 13, 2015, 10:40:56 am
Do The Shadow zachęciłeś mnie już swoim tekstem z Kolorowych Zeszytów - już zamówiony. Ja tymczasem zastanawiam się, czy nie powtórzyć sobie Born, bo gdy czytałem za pierwszym razem ileś tam lat temu, gdy Mandragora wydała, to w ogóle mi nie podszedł...
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Listopad 16, 2015, 12:14:38 pm
Przypomniało mi się, w ostatnim tomie naszego wydania, w galerii takie cacko zrobiło na mnie wrażenie:

(http://41.media.tumblr.com/358e1cb85f2e34e4fd7b8af3899be2bb/tumblr_naow4c1pLt1ru1hc6o1_1280.jpg)

W sieci znalazłem jeszcze jedną grafikę Timma z Kaznodzieją, mniej klimatyczną co prawda, ale:

(http://cdn.comicartfans.com/Images/Category_1080/subcat_3576/PreacherPinup_BruceTimm.jpg)

Mógłby Egmont wydać w DC Deluxe Mad Love, czy Harley and Ivy...
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: xShen w Czerwiec 09, 2016, 05:09:58 pm
Myślicie że jest jaka szansa na ponownie wydanie przez Egmont? Premiera serialu to dobry moment.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kalbaro74 w Czerwiec 09, 2016, 05:52:50 pm
Myślicie że jest jaka szansa na ponownie wydanie przez Egmont? Premiera serialu to dobry moment.
Teraz jest dobry moment na sprzedaż,co pokazała sprzedaż komiksu Deadpool równocześnie z premierą filmu.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kuba g w Czerwiec 09, 2016, 06:48:43 pm
W sensie, że premiera serialu, który nie jest chyba w Polsce dostępny i można go oglądać tylko na złodzieja jest dobrym zapleczem marketingowym dla wznowienia komiksu? No nie wiem (chyba, że jest na AmazonPrime, nie sprawdzałem, ale przecież w Polsce jest tak wielu użytkowników AP).
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Czerwiec 09, 2016, 07:32:49 pm
W Polsce od niedawna mamy własny klon telewizji AMC, więc szansa, że Preacher niedługo zawita na antenę jest całkiem spora.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mkolek81 w Czerwiec 10, 2016, 07:41:23 am
Po ostatnich wypowiedziach pan Kołodziejczaka mój entuzjazm odnośnie wznowienia serii Kaznodzieja opadł.
Nie da się ukryć że pan Tomasz ma rację, jeśli się słyszy że potencjalny czytelnik nie kupi wznowień bo ma poprzednie (tu akurat było w kontekście 100 naboi, ale to wg mnie tyczy się równie dobrze Kaznodziei) i będzie czekał tylko na te tomy których nie ma. Najlepszym przykładem niech będzie seria Sandman, drugie wydanie cały czas dostępne (po za niektórymi tomami), czyli wznowienie nie sprzedaj się tak wcale tak dobrze. Jedynie chyba wznowienie Sin City odniosło sukces, ale już dodruki tego tego wydania już nie. Czyli jest to zamrożenie kapitału, który można było wykorzystać na wydanie nowej serii.
Dwa Kaznodzieja jest cały czas dostępny w drugim obiegu, więc nie ma jakiegoś większego problemu z jego kompletacją (można kupić nawet całą serię). No właśnie to musi być wznowienie serii. Co innego wznowienie pojedynczego albumu, a co innego z serią gdzie koszty są większe a ich zwrot może ciągnąć się kilka lat.

W Polsce od niedawna mamy własny klon telewizji AMC, więc szansa, że Preacher niedługo zawita na antenę jest całkiem spora.
Na obecną chwilę żadna z telewizji nie zapowiedziała Kaznodziei, więc zostaje tylko opcja którą przedstawił Kuba. Jeśli się mylę to mnie popraw.
Inna sprawa że serial nie gwarantuje sprzedaży serii komiksowej. Jest w telewizji Green Arrow, a do tej pory nie mamy żadnej serii z nim. Jest iZombie i serii komiksowej też nie ma. Seriale są przeznaczone nie tylko dla czytelników komiksu, ale dla dużo szerszego grona odbiorców i nie jest tak, że osoba która obejrzy serial/film zainteresuje się komiksem (znam sporo osób, którym podoba się serial/film na podstawie komiksu ale nie mają zamia sięgać po dany komiks na jego podstawie). To po prostu tak nie działa.

Zasadniczo to też bym chciał wznowienia Kaznodziei w takich wydaniach jak Skalp i Ygrek, ale się nie dziwię decyzji Egmontu. Lepiej jest z ich perspektywy wydać serię które będzie debiutem na rynku niż powtarzać coś co już połowa czytelników kupiła kiedyś i nie kupi 2 raz. Jestem za tym aby Egmont zakończył rozpoczęte serie niż wchodził w kolejne. Później być może ale jeśli nie wznowią a dadzą coś czego jeszcze u nas nie było np. kontynuacje Potwora z bagien to jestem za takim rozwiązaniem niż wałkowaniem ciągle tego samego.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mgnesium w Czerwiec 10, 2016, 10:21:33 am
a ja sądzę że mogą mieć, patrząc po takich wypowiedziach:

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,38419.msg1352522.html#msg1352522
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: chch w Czerwiec 10, 2016, 10:54:00 am
To oczywiście gdybanie, ale może chodzi też o stosunek obecnych władz do tego typu treści. Timof na FB chyba napisał, ze nie wydadzą ponownie Zagubionych Dziewcząt dopóki nie minie "dobra zmiana". (Jego słowa, nie moje).
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Czerwiec 10, 2016, 11:14:26 am
To by był świetny chwyt marketingowy: "kupujcie póki władza się nie zorientuje, jeszcze nie jest za późno" :)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: xShen w Czerwiec 10, 2016, 02:55:16 pm
Jest w telewizji Green Arrow, a do tej pory nie mamy żadnej serii z nim. Jest iZombie i serii komiksowej też nie ma.
Jest Flash i gdy wreszcie coś z nim wydali, okazało się hitem.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: mgnesium w Czerwiec 10, 2016, 03:39:16 pm
To oczywiście gdybanie, ale może chodzi też o stosunek obecnych władz do tego typu treści. Timof na FB chyba napisał, ze nie wydadzą ponownie Zagubionych Dziewcząt dopóki nie minie "dobra zmiana".

zdaje się że na oba mógłby znaleźć się paragraf. na szybko - kaznodzieja to "obraza uczuć religijnych", a w przypadku "zagubionych dziewcząt" odsyłam to scen (prawdopodobnie jako jednej z wielu) adaptujących "piotrusia pana". z tym że nie sądzę, aby pisarstwo ennisa wzbudzało aż tak wielkie emocje - pierwsze wydanie preachera wychodziło przecież za czasów koalicji pis-lpr-samoobrona.

zupełnie schodząc z tematu, ja do tej pory nie wiem jakim cudem timof dalej jest na rynku. wydają niszowe pozycje w (stosunkowo) niewielkich nakładach i prawie w ogóle nie zwalniają tempa. "cisi wspólnicy" muszą mieć naprawdę głębokie kieszenie  :smile:

(żeby nie było, nie narzekam - mam od nich jakieś 50% katalogu, a gdyby mnie było stać, zapewne kupowałbym dużo więcej)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kuba g w Czerwiec 10, 2016, 03:58:17 pm
Jest Flash i gdy wreszcie coś z nim wydali, okazało się hitem.


Tylko, że to dalej pokazuje jak obosieczną bronią jest argument o wsparciu z konwersji medialnej, koniec końców nie znaczy to nic, jest ruletką, na każde tak jest drugie tyle nie. Gdzie krajowi wydawcy bijący się o Powers Bendisa, jest serial, jest dostępny na PS+, no, jednak każdy zlewa. Gdzie Ant-Man? Gdzie A History Of Violence... dobra, to był głośny i aktualny film... to gdzie The Secret Service Millara po premierze Kingsmana, który całkiem dobrze sobie radził też i tu?

Serio, Deadpool Deadpoolem, to naprawdę jest wyjątek w obecnej sytuacji, oprócz Walking Dead nie ma drugiego takiego hypetrain żeby można spokojnie wieszczyć "jest film/tv" to komiks musi się przyjąć, sprzedać, można dodrukowywać jak zły.

EDIT: Choć osobiście uważam, że takie komiksy jak Preacher powinny być zawsze dostępne na rynku.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Cringer w Czerwiec 10, 2016, 10:54:17 pm
też pewnie duże znaczenie ma forma wydania reedycji. Taki Sandman, czy Sin City zostali wydani najpierw w miękkiej potem w twardej okładce. Gdyby tak zrobić z Kaznodzieją jest szansa że część osób która ma go w miękkiej na nowe wydanie się skusi.
Z drugiej strony, po co reedycje skoro jest milion komiksów jeszcze w Polsce nie wydanych? I w tym wypadku wydawca może się spodziewać większego zainteresowania nową serią niż reedycją.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Czerwiec 10, 2016, 11:24:34 pm
[...] Z drugiej strony, po co reedycje skoro jest milion komiksów jeszcze w Polsce nie wydanych? I w tym wypadku wydawca może się spodziewać większego zainteresowania nową serią niż reedycją.
O, i właśnie o to chodzi. Pełna zgoda.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Holsten w Czerwiec 10, 2016, 11:24:59 pm
Jedna z najlepszych serii komiksowych zza wielkiej wody moim skromnym zdaniem zasługuje na wznowienie.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Benson w Lipiec 09, 2016, 08:18:42 am
A my się nie możemy doczekać zwykłego wznowienia, nie mówiąc już o HC...

https://www.youtube.com/watch?v=mZltmGyxuj0 (https://www.youtube.com/watch?v=mZltmGyxuj0)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: nazareth w Lipiec 09, 2016, 08:51:05 am
A my się nie możemy doczekać zwykłego wznowienia, nie mówiąc już o HC...

https://www.youtube.com/watch?v=mZltmGyxuj0 (https://www.youtube.com/watch?v=mZltmGyxuj0)
Mega to wygląda...ale trochę mało praktyczne musi być w czytaniu.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: blackwaterpark w Lipiec 09, 2016, 12:39:48 pm
Mega to wygląda...ale trochę mało praktyczne musi być w czytaniu.

Fuj, ohyda, paskudne to wydanie (a do tego na pewno drogie). I na żadną półkę się nie zmieści.  :lol:

PS. Na grzbiecie widnieje rzymska cyfra "I" - ciekawe, ile tomów liczyła będzie całość tego mega-wydania?
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Lipiec 09, 2016, 12:41:00 pm
Mega to wygląda...ale trochę mało praktyczne musi być w czytaniu.
Bo ja wiem. Mam całego Sandmana w takim wydaniu. Do autobusu (czy piaskownicy) nie zabierzesz, ale rozłożone na biurku jak najbardziej wygodne. Kozacko wygląda to wydanie Kaznodziei, ale materiały dodatkowe trochę biedne, więc na szczęście pozostanę przy zamiarze kupna w TPB przy najbliższej okazji.

Mają być trzy tomy Absolute Preacher.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Funny w Lipiec 09, 2016, 01:14:24 pm
103$ na Amazonie, gdyby jeszcze w naszym języku - brałbym w ciemno.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Benson w Lipiec 09, 2016, 01:19:56 pm
Albo £71.50 na brytyjskim Amazonie.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Lipiec 10, 2016, 08:48:29 pm
plansze Preachera nie są mi potrzebne w powiększonym formacie.
Też tak uważam.
A obecnie zacząłem czytać ponownie Kaznodzieję, by przypomnieć sobie czemu robiłem ochy i achy nad tym tytułem i choć początkowe części to nic takiego (za pierwszym razem były dla mnie czymś świetnym, ale tak często jest, że jak podchodzi się do tematu po raz drugi to już tak fajnie nie jest), ale już od Until The End Of The World wiem dlaczego ten tytuł powinien być u nas wznowiony.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Lipiec 10, 2016, 09:50:37 pm
Albo £71.50 na brytyjskim Amazonie.

Jak ktoś zrobił preorder wcześniej to nawet £57 (preorder price guarantee)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kijanek w Październik 22, 2016, 05:31:41 pm
Chyba to miejsce właściwe
Kolejny twórca odszedł
http://comicbook.com/2016/10/22/steve-dillon-iconic-preacher-and-punisher-artist-has-died/ (http://comicbook.com/2016/10/22/steve-dillon-iconic-preacher-and-punisher-artist-has-died/)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Cringer w Październik 22, 2016, 06:37:36 pm
smutna wiadomość :(
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: spence w Październik 23, 2016, 12:52:12 am
saluty, nie przepadałem za nim kiedyś, i pamiętam do dziś jak zobaczyłem na internecie pierwsze parę stron z Aż do końca świata, trauma do dzisiaj. Storytellingowo > rysunkowo (np jego run w Punisherze z Ennisem to taki moment, że niespecjalnie mi podchodzi, ale np ten nowszy już spoko) imo mocno. Ale krawędzie kadrów z Kaznodziei to jest piękna rzecz, bez kitu. Trzeba będzie się przyjrzeć co on wyczyniał.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: horror w Październik 23, 2016, 05:34:29 am
wielka szkoda. jeden z moich ulubionych artystów  :cry:
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: parsom w Kwiecień 19, 2017, 12:25:53 pm
Kaznodzieja powraca! http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Antari w Kwiecień 19, 2017, 12:41:27 pm
Kto by pomyślał! Totalne zaskoczenie jak dla mnie. Oj dostanie się spekulantom na allegro, którzy życzyli sobie do niedawna za polskie wydanie krocie :biggrin:

Teraz jeszcze tylko Hellblazer, Animal Man, Swamp Thing, Doom Patrol, Invisibles, 100 Bullets, Sweet Tooth, DMZ i będzie OK.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kuba g w Kwiecień 19, 2017, 12:58:58 pm
Teraz jeszcze tylko Hellblazer

Egmont wydający ponad 20 tomów Hellblazera? To by zamykało temat "końca prosperity", heh.

EDIT:

Nie marudzę, myślałem o upgrade mojego starego Preachera więc w sumie Egmont idealnie się wpasował. U mnie jest pełne posi.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Kwiecień 19, 2017, 01:43:15 pm
Też się cieszę :smile: nie jest to mój numer 1 z Vertigo, ale bałem się, że cała linia wydawnicza wyhamuję po Y i Skalpie, a tu nowa stara seria :smile:
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: JanT w Kwiecień 19, 2017, 01:49:15 pm
Ja także się cieszę a serię znam prawie na pamięć  :smile: Ale i tak myślę że Egmont najlepsze zostawił na koniec.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: arczi_ancymon w Kwiecień 19, 2017, 02:11:55 pm
Pozbyłem się amerykańskiego deluxe'a bez żalu, bo niby było tak ekskluzywnie, a papier i kolor druku pozostawały sporo do życzenia. Na szczęście jestem przekonany, że u Egmontu będzie lepiej. I bez zakichanej obwoluty ;)

W innym wątku ktoś poruszył kwestię tłumaczenia... Czytałem pierwsze wydanie Kaznodziei i jakoś nie pamiętam, abym miał jakieś uwagi. Co jest w nim niby nie tak? Mało prawdopodobne, aby Egmont pokusił się choćby o korektę.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Kwiecień 19, 2017, 02:20:15 pm
Pewnie źle oddano irlandzki akcent wampira.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 19, 2017, 02:35:09 pm
Ja mam wydanie 6 tomowe w sc i bardzo je sobie chwale. Papier co prawda jest cienki (nie bardziej niz w oryginalnych marvelach wydawanych obecnie), ale przynajmniej zajmuje mniej miejsca na polce. Preacher to dobry komiks, ale nie z tych, ktore musze miec na grubej kredzie, w twardej oprawie, ze zlotymi obiciami.
 :wink:
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: pawelcd w Kwiecień 19, 2017, 02:45:38 pm
Najlepsza wiadomość roku 2017 ! Wielka radość
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: arczi_ancymon w Kwiecień 19, 2017, 03:16:01 pm
Egmont wydający ponad 20 tomów Hellblazera? To by zamykało temat "końca prosperity", heh.

Wydali mniej więcej tyle Baśni, więc nie jest to nic totalnie niemożliwego, ale obstawiałbym, że nie dojdzie do tego w najbliższych dwóch latach - jest jeszcze trochę serii Vertigo o większym potencjale sprzedażowym.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: perek82 w Kwiecień 19, 2017, 07:33:54 pm
Ja mam wydanie 6 tomowe w sc i bardzo je sobie chwale. Papier co prawda jest cienki (nie bardziej niz w oryginalnych marvelach wydawanych obecnie), ale przynajmniej zajmuje mniej miejsca na polce. Preacher to dobry komiks, ale nie z tych, ktore musze miec na grubej kredzie, w twardej oprawie, ze zlotymi obiciami.
 :wink:


Mam dokładnie tak samo. Kiedyś jak czytałem opinie o tym komiksie, to taki sobie zrobiłem apetyt, a po przeczytaniu czułem mega niedosyt. Komiks bardzo dobry, ale przez poziom oczekiwań troszkę się rozczarowałem. Teraz właśnie kończę drugie podejście do tej serii i czyta się to bardzo fajnie, nawet troszkę mnie wciągnął bardziej niż za pierwszym razem, ale nadal stoi to u mnie niżej niż np. Doom Patrol czy 100 naboi, o Potworze nie wspominając. Również pierwszy tom DMZ zrobił mi apetyt.


Kto nie czytał, oczywiście niech kupuje, albo poszuka okazji na allegro, bo jak czytam pojawiają się oferty w rozsądniejszych cenach niż wcześniej.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Kwiecień 19, 2017, 08:20:17 pm
Hej, jak czytaliśmy Kaznodzieję byliśmy ponad 10 lat młodsi! Jeszcze nie przeczytaliśmy tylu komiksów, jeszcze nie wyrobiliśmy sobie wysublimowanego gustu, jeszcze nie było okazji porównać komiksu z innymi podobnymi pozycjami. Dlatego bardzo dobrze pamiętamy efekt "wow" sprzed tylu lat i zabierzemy go ze sobą do grobu, mimo że Kaznodzieja zapewne zestrzał się jak wiele innych tytułów.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: donTomaszek w Kwiecień 19, 2017, 09:10:46 pm
Dokladnie.
Pamietam, czytajac to na studiach lata temu, jak bardzo obrazoburczy mi sie ten komiks wydawal. Zwlaszcza tom Dumni Amerykanie i ukazany po raz pierwszy zwiazek Aniola i Diablicy wraz z jego konsekwencjami. To byl jeden z pierwszych takich tytulow w PL - miesity, brutalny oraz przede wszystkim bluznierczy, wiec powodowal opad szczeny z automatu. Lektura po latach nie przysparza, az tak intensywnych wrazen. Szczerze mowiac, po bardzo mocnym poczatku, poziom mniej wiecej od polowy serii zaczyna systematycznie leciec do dolu. Koncowka jak na taki tytul jest nad wyraz slaba. Nie zmienia to jednak faktu, ze Preachera warto przeczytac i samemu wyrobic sobie zdanie. 
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: starcek w Kwiecień 20, 2017, 01:10:17 pm
Właśnie kończę serię i mam poczucie, że im dalej w las, tym bardziej się pogubiono, marnując świetny początek. I nawet jeśli końcówka rzuci mnie na kolana, to jednak ten tytuł nie zostanie na półce do powtórnej lektury.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: raf82 w Kwiecień 22, 2017, 04:54:55 pm
10 centów to przesada max 5 centów. Ale to porównanie trochę nie na miejscu - nie ten rocznik, inna inflacja... Ale jak ktoś ceni sobie za 13 tomów 700-1000zł, a teraz wychodzi wznowienie które po rabacie wyjdzie max. 250-300 za komplet w lepszym wydaniu to chyba są jednak Janusze.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Kwiecień 22, 2017, 05:18:32 pm
trochę tego narzekania na allegrowiczów nie rozumiem.


Ja z kolei jestem zdania, że istnienie drogich komiksów, krążących w obiegu wtórnym, to niezbędny składnik rynku komiksowego, ponieważ ich isnienie jest sygnałem, że komiksy są wartościowe i warto w nie inwestować, że nowości trzeba kupować na bieżąco, bo potem będzie ciężko itp.
Jak komiks jest stale obecny na rynku (wydany w dużym nakładzie lub dodrukowany) to ludzie czekają, aż zostanie przeceniony i kupują go z wyprzedaży, czyli - de facto - nie kupują. Zainteresowanie nim maleje lub w ogóle nie rośnie itd.
Komiks, który osiąga na allegro kosmiczne ceny jest darmową reklamą autora, wydawcy i twórczości komiksowej w ogóle.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: kosmoski w Kwiecień 22, 2017, 05:19:45 pm
Faktycznie świetna wiadomość, że starcek uważa, że ten tytuł nie zostanie na półce do powtórnej lektury
 :badgrin: :badgrin: :badgrin:   

Właśnie kończę serię i mam poczucie, że im dalej w las, tym bardziej się pogubiono, marnując świetny początek. I nawet jeśli końcówka rzuci mnie na kolana...

I to jest podstawowa wada tej serii, że im dalej w las tym gorzej... I nie, końcówka nie rzuca na kolana (przynajmniej nie na moje)...
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: starcek w Kwiecień 22, 2017, 06:48:22 pm
No na moje też  nie. :lol:
I oczywiście Kaznodzieja zasługuje na lekturę, a co komu w sercu zagra, to już zupełnie inna bajka.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Cringer w Kwiecień 22, 2017, 07:07:04 pm
10 centów to przesada max 5 centów. Ale to porównanie trochę nie na miejscu - nie ten rocznik, inna inflacja... Ale jak ktoś ceni sobie za 13 tomów 700-1000zł, a teraz wychodzi wznowienie które po rabacie wyjdzie max. 250-300 za komplet w lepszym wydaniu to chyba są jednak Janusze.
cena okładkowa kompletu pierwszego wydania to 486zł. Jako że kiedyś z rabatami na komiksy było gorzej niż teraz, pewnie wiele osób w tej cenie to kupiło. I to że chcą na tym zarobić te kilka stówek za serię z pierwszym tomem mającym obecnie 15 lat, to naprawdę tak dużo? To za ile twoim zdaniem mieliby to wystawić? Za cenę dyskontową nowej wersji?
O jakości wydania trudno na razie mówić, skoro go nie ma (wiem, wiem, zapowiedziano twardą okładkę, mogą być jednak jakieś wpadki z drukiem, tłumaczeniem czy co tam jeszcze, poczekamy zobaczymy).


aby nie oftopować za bardzo

I to jest podstawowa wada tej serii, że im dalej w las tym gorzej... I nie, końcówka nie rzuca na kolana (przynajmniej nie na moje)...
Dla mnie poza ostatnim tomem seria cały czas trzyma wysoki poziom. Nawet po latach. Jedyne co to samo zakończenie mnie rozczarowało. Nie licząc pewnego wątku który zakończyło się świetnie (nie będę pisał kogo aby nie zepsuć komuś lektury)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Kwiecień 22, 2017, 08:21:48 pm

Ja z kolei jestem zdania, że istnienie drogich komiksów, krążących w obiegu wtórnym, to niezbędny składnik rynku komiksowego

Są drogie komiksy i drogie komiksy. Porównanie do prawdziwych rarytasów o tyle idiotyczne, że teraz ludzi epo prostu próbuja szybko zarobic na niewiedzy. Status nawet takich "unikatów" jak Incal został szybko zweryfikowany po nowym wydaniu.

O ile generalnie się z Toba zgadzam, tak niestety nie w stosunku do polskiego rynku, gdzie ta "unikatowosć" to zazwyczaj pusta bańka a cały ten proces bardziej kojarzy mi się ze zwykłym żałosnym cwaniactwem i pazernoscią niż hobby.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: KukiOktopus w Kwiecień 22, 2017, 08:25:58 pm
Właśnie kończę serię i mam poczucie, że im dalej w las, tym bardziej się pogubiono, marnując świetny początek. I nawet jeśli końcówka rzuci mnie na kolana, to jednak ten tytuł nie zostanie na półce do powtórnej lektury.
I to jest podstawowa wada tej serii, że im dalej w las tym gorzej... I nie, końcówka nie rzuca na kolana (przynajmniej nie na moje)...

Ale sie porobilo w komiksowie, ze ludzie juz nawet na Kaznodzieje nosami kreca. Czytalem raczej dawno, ale uwielbiam ten komiks. Cala masa swietnych pomyslow, intrygujace postaci i te boskie (sic!) motywy, ktore napawaly mnie jakas perwersyjna radoscia, ze nie tylko ja jestem tak wsciekle chory, ale Ennis tez. I to zakonczenie, banalne, schematyczne, na ktore tak wielu narzeka, a ktore napelnia moja wrazliwa dusze rozkwitajacej pensjonarki łzami wzruszenia Nerona wybrządkujacego tkliwie dzwieki lutni ku chwale plomieni Wiecznego Miasta. Oj, lubie bardzo, bardzo!!!
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Kwiecień 22, 2017, 09:13:33 pm

O ile generalnie się z Toba zgadzam, tak niestety nie w stosunku do polskiego rynku, gdzie ta "unikatowosć" to zazwyczaj pusta bańka a cały ten proces bardziej kojarzy mi się ze zwykłym żałosnym cwaniactwem i pazernoscią niż hobby.


Mi nie chodzi o realną "unikatowość", ale o sam mechanizm napędzający kupowanie, zbieranie, kolekcjonowanie, chwalenie się tym, co w kolekcji mamy. Jeśli wszystko jest łatwo dostępne, to nie mam na półce niczego cennego, czym mógłbym się pochwalić, a nawet może się wręcz okazać, że mam na niej same "śmiecie", które w taniej książce chodzą po 5 złotych i których posiadanie nie jest żadną chlubą, a nawet może być zródłem frustracji, bo przecież kupiłem je, kiedy były droższe.
Istnienie tych pazernych cwaniaków napędza moją wolę, by kupować komiksy, a fakt, że są one łatwo dostępne i z upływem czasu coraz tańsze, hamuje ją.
Pazernych cwaniaków nie lubię, ale nie lubię również wydawców, którzy drenują mi kieszeń, a po jakimś czasie to, co sprzedali mi drogo (lub z eksluzywną zniżką - tylko dla stałych i wiernych klientów), sprzedają to samo za pół albo i ćwierć ceny, bo w nadziei, że się nachapią zrobili mało sensowny dodruk.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Kwiecień 22, 2017, 10:11:48 pm
Ale jest to pusta duma i balon. Trudna dostępność jest u nas wartością sama w sobie, co właśnie jest smutne. Zwłaszcza, że nawet ta "trudnosć" jest sztuczna bo też jest sztucznie nakręcana przez rzesze drobnych inwestorów i dotyczy relatywnie nowych tytułów. Cieszę się oczywiscie jakimiś fajnymi wydaniami, ale nadal moja wola zakupu podytkowana jest wartoscią artystyczną i wydawniczą, a nie trudną dostępnością. Jeśli chciałbym takiego doznania, wszedłbym w jakieś wydania vintage.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Kwiecień 22, 2017, 10:25:46 pm
Ale jest to pusta duma i balon. Trudna dostępność jest u nas wartością sama w sobie, co właśnie jest smutne. Zwłaszcza, że nawet ta "trudnosć" jest sztuczna bo też jest sztucznie nakręcana przez rzesze drobnych inwestorów i dotyczy relatywnie nowych tytułów. Cieszę się oczywiscie jakimiś fajnymi wydaniami, ale nadal moja wola zakupu podytkowana jest wartoscią artystyczną i wydawniczą, a nie trudną dostępnością. Jeśli chciałbym takiego doznania, wszedłbym w jakieś wydania vintage.


Ale my mówimy o różnych rzeczach. Kupuję pewne rzeczy dla ich wartości artystycznych i mam na tyle wyrobiony gust, że mojego zdania na ten temat nie zmieni fakt, że komiks się nie sprzedaje i zalega po tanich książkach.


Ale kupuję też pewne komiksy z czystej ciekawości: żeby przeczytać, poznać i sprzedać, jak mi się nie spodobają. Jeśli jednak pazerność i cwaniactwo wydawców powoduje, że nie mogę liczyć na to, że stracę stosunkowo mało na tej transakcji (a na innej nawet zyskam), to okiełznam moją ciekawość i przestanę kupować rzeczy wątpliwe. W moim wypadku to ok. 80% tego, co kupuję.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: parsom w Kwiecień 22, 2017, 10:41:23 pm
Czyli że wydawcy mają dbać o to, żebyś mógł zarobić na ich komiksach? To, co trafia do taniej książki, to raczej sporadyczne przypadki albo ewidentny chłam. Owszem, bywa irytujące trafienie na coś w cenie wielokrotnie niższej niż ta, za którą coś się nabyło. Ale dopóki to nie jest regułą - nie mam z tym problemu, a czasem sam się na taką okazje załapię. Jeżeli o mnie chodzi - niech wydają i wznawiają jak najwięcej. Po pierwsze - to, co dobre, powinno być dostępne dla nowych czytelników itd. A po drugie - jak będą dużo wydawali, to ceny będą niższe. Mnie osobiście najbardziej irytuje poczucie, że cena ustalona przez wydawcę jest przesadzona.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: absolutnie w Kwiecień 22, 2017, 10:56:47 pm
Czyli że wydawcy mają dbać o to, żebyś mógł zarobić na ich komiksach?
Nie. Wydawca powinein dbać o to, żebym nie czył, że tracę kupując jego komiksy zaraz po premierze, bo za rok lub dwa będą one dostępne za ułamek swojej ceny.


Cytuj
To, co trafia do taniej książki, to raczej sporadyczne przypadki albo ewidentny chłam.
Określenie "tania ksiązka" jest tu pewną metaforą. Raczej chodzi mi o te promocje, czy specjalne eventy, w ramach których sprzedaje się tanio komiksy, ktore poczatkowo były drogie. Wystarczy spojrzeć na promocje w sklepie Gildii i/lub Wydawnictwa Komiksowego, żeby wiedzieć o co chodzi.



Cytuj
Jeżeli o mnie chodzi - niech wydają i wznawiają jak najwięcej. Po pierwsze - to, co dobre, powinno być dostępne dla nowych czytelników itd. A po drugie - jak będą dużo wydawali, to ceny będą niższe.

Oczywiście, niech wydają, byleby robili to z sensem.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Antari w Kwiecień 22, 2017, 11:18:21 pm
Są drogie komiksy i drogie komiksy. Porównanie do prawdziwych rarytasów o tyle idiotyczne, że teraz ludzi epo prostu próbuja szybko zarobic na niewiedzy. Status nawet takich "unikatów" jak Incal został szybko zweryfikowany po nowym wydaniu.

O ile generalnie się z Toba zgadzam, tak niestety nie w stosunku do polskiego rynku, gdzie ta "unikatowosć" to zazwyczaj pusta bańka a cały ten proces bardziej kojarzy mi się ze zwykłym żałosnym cwaniactwem i pazernoscią niż hobby.

Ten Pan dobrze prawi, polać mu.

Polski rynek to nic innego jak pusta bańka. Ludzie są w stanie grubo przepłacać tylko i wyłącznie za język polski, a Janusze korzystają z tego w najlepsze. Ale żeby nie było, że to źli sprzedawcy/naciągacze są wszystkiemu winni. A co w sytuacji gdy ktoś wystawia dany komiks na licytacji od 1 zł i ten osiąga cenę 3-4-5 krotnie wyższą od okładkowej? Ma przerwać licytację z uwagi na zbyt wysoką kwotę? Ludzie sami są sobie winni. Klapki na oczach i jazda.

Jedyne co może tutaj trochę konsternować to fakt, że często sporo z tych 10-15 letnich wydań przypomina potargane szmaty, co wcale nie dziwi. Komiksy te były czytane wielokrotnie i nie są w stanie nowym/idealnym. Moim zdaniem zaniża to ich wartość i dlatego nie ma co oczekiwać, że uda nam się odzyskać całą kwotę lub nawet zarobić. Dziwi mnie taka postawa. Ja zawsze staram się odzyskać 70-80% kwoty jaką przeznaczyłem na zakup. W końcu miałem frajdę z obcowania z komiksem i parę razy go przeczytałem. Podobnie za granicą omnibusy w folii fabrycznej są więcej warte od używanych. To normalne.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: bosssu w Czerwiec 30, 2017, 11:26:50 am
ZAJEBISTY!!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: po latach nic nie stracił a wydanie na prawdę super!!! Nie mogę się doczekać całości.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wyszu w Lipiec 10, 2017, 07:44:02 pm
Wiem że ta informacja pojawiała się już wcześniej ale nie mogę jej znaleźć.
Jak się mają te nowe tomy Preachera do wcześniejszego wydania Egmontu ?
Jakie albumy wchodzą w skład bieżących wydań ?
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Lipiec 10, 2017, 07:52:50 pm
Nie mam jak skopiowac, ale wejdz na wiki po polsku, tam masz stare wydanie i sklad zeszytowy. Wejdz na angielska wersje wiki, zmien jezyk po lewej,  i tez jest sklad zeszytowy wydania HC.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wyszu w Lipiec 10, 2017, 08:55:56 pm
Dzięki ! Wszystko jasne ;)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Wojtpil w Lipiec 11, 2017, 01:45:33 pm
Tom 1 to numery 1-12 czyli pierwsze trzy stare numery wydane w PL.
1   Zdarzyło się w Teksasie   1-5
2   Nowojorscy gliniarze   6-7 (kontynuacja zeszytu Gone to Texas)
3   Aż do końca świata   8-12



Dalej będzie prawdopodobnie tak:


Tom 2 #13–26
4   Łowcy   13-17 (kontynuacja zeszytu Until the End of the World, podrozdział Hunters)
5   Dumni Amerykanie   18-26


Tom 3 #27–33, Preacher Special: Saint of Killers #1–4, and Preacher Special: Cassidy – Blood and Whiskey
6   Stare dzieje: Święty od Morderców   Saint of Killers (kompilacja edycji limitowanych)
8   Krew i whiskey   odcinek specjalny Blood and Whiskey



Tom 4 #34–40, Preacher Special: The Story of You-Know-Who, Preacher Special: The Good Old Boys, and Preacher Special: One Man's War
7   Stare dzieje: Historia Sam-Wiesz-Kogo   
odcinek specjalny A Story of You-Know-Who
odcinek specjalny The Good Old Boys
10   Wojna w słońcu   
34-40
odcinek specjalny One Man’s War



Tom 5 #41–54
11   Salvation   41-50
12   Całe piekło nadchodzi   
51-54


Tom 6 #55–66 and Preacher Special: Tall in the Saddle
12   Całe piekło nadchodzi   
55-58
odcinek specjalny Tall in the Saddle
13   Alamo   59-66
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Leyek w Wrzesień 24, 2017, 09:52:57 pm
Kolejne tomy:
- trzeci - styczeń 2018
- czwarty - kwiecień 2018
- piąty - wrzesień 2018
- szósty - 2018/2019


Przez weekend przeczytałem większość drugiego tomu. Oceniłbym z ciut niżej niż pierwszy, ale i tak jest to jedna z najlepszych serii obecnie u nas wychodzących, której kolejnych tomów najbardziej wyczekuję (obok Sagi i Smerfów:) ). Sądzę, że w momencie wydania działała jeszcze mocniej, ale i tak nic się nie zestarzała (a kojarzę, że pojawiały się tu na forum takie głosy przed wydaniem wznowienia). Największymi plusami są świetnie wykreowane, pokręcone postacie (nawet te pojawiające się tylko na chwilę) i masa świetnych tekstów i one-linerów. Wątek główny też wciągający, choć 11-12 zeszytowa historia główna z tego tomu minimalnie za długa (4-5 zeszytówki z pierwszego tomu fajniej grały). Graficznie świetne okładki Fabry'ego, rysunki Dillona solidne (tylko rozciągnięte i powtarzalne twarze mnie drażnią), kolory mogłyby być mniej komputerowe, ale ujdą.



Pytanie do tych lepiej zaznajomionych z tematem: w momencie publikacji oryginalnych zeszytów w USA, jak mocne kontrowersje wzbudzał ten tytuł? Bo tematyka może je budzić, a w Ameryce są raczej jeszcze więksi fanatycy niż u nas.
Tytuł: Odp: Non Stop Comics
Wiadomość wysłana przez: Mawer w Październik 12, 2017, 07:34:20 am

(https://image.ibb.co/mfe1tw/qww.png)


Co to za dziwna praktyka, że pierwszy tom jest cyfrą rzymską, a drugi arabską (Kaznodzieja).
Tytuł: Odp: Odp: Non Stop Comics
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Październik 12, 2017, 07:41:26 am
Co to za dziwna praktyka, że pierwszy tom jest cyfrą rzymską, a drugi arabską (Kaznodzieja).
Też mnie to martwi :roll: W oryginale jest Book One, Book Two, ale znalazłem w necie z numerkami, chyba wersję hiszpańską (lub podobny język) i mają dokładnie tak jak my - ta sama czcionka i taka sama jedynka, więc E mógł takie materiały dostać :neutral:
Tytuł: Odp: Odp: Non Stop Comics
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Październik 12, 2017, 07:42:22 am
1. Nie ten wątek.
2. To kwestia czcionki, w której cyfry są miksem rzymsko-arabskim.
Tytuł: Odp: Odp: Non Stop Comics
Wiadomość wysłana przez: gobender w Październik 12, 2017, 09:06:38 am
To nawet nie jest miks tylko taka stylizacja arabskiej jedynki w zapisie cyfr nautycznych. Całkowicie poprawna i nie ma się czego czepiać.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Mawer w Październik 12, 2017, 09:47:39 am
To nawet nie jest miks tylko taka stylizacja arabskiej jedynki w zapisie cyfr nautycznych. Całkowicie poprawna i nie ma się czego czepiać.


Zawsze jakiś sposób na wytłumaczenie sobie, że wszystko jest w porządku :smile: Niestety w tym przypadku mylisz się, to w dalszym ciągu jest jedynka rzymska. Cyfry nautyczne stosowane są najczęściej na tablicach matematycznych, a ich cechą jest różna wysokość i niejednolita linia pisma.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: JanT w Październik 12, 2017, 10:05:13 am
Oryginalnie jest tak:

(http://i.ebayimg.com/images/i/122007186200-0-1/s-l1000.jpg)

Egmont zawsze musi "ulepszać" po swojemu  :smile:
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: vision2001 w Październik 12, 2017, 10:12:16 am
Może wzorowali się na wydaniem Absolute? Kto ich tam wie.


(https://68.media.tumblr.com/651a9cfe19af76fe49401b5894004edf/tumblr_oaagwo08VQ1s9k30zo1_1280.jpg)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kijanek w Październik 12, 2017, 10:19:30 am


Zawsze jakiś sposób na wytłumaczenie sobie, że wszystko jest w porządku :smile: Niestety w tym przypadku mylisz się, to w dalszym ciągu jest jedynka rzymska. Cyfry nautyczne stosowane są najczęściej na tablicach matematycznych, a ich cechą jest różna wysokość i niejednolita linia pisma.



Zawsze można zrezygnować z zakupu komiksu lub zrobić obwolutę :)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Mawer w Październik 12, 2017, 10:22:09 am
Akurat takie szczegóły mi nie przeszkadzają, ale warto o nich pisać skoro osoby odpowiedzialne za wydawanie komiksów zaglądają tutaj.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Październik 12, 2017, 10:34:22 am


Zawsze jakiś sposób na wytłumaczenie sobie, że wszystko jest w porządku :smile: Niestety w tym przypadku mylisz się, to w dalszym ciągu jest jedynka rzymska. Cyfry nautyczne stosowane są najczęściej na tablicach matematycznych, a ich cechą jest różna wysokość i niejednolita linia pisma.


Obawiam się, ze to jednak Ty sięmylisz. W tym zapisie często jedynka ma właśnie taki kształt, zależy od kroju. Nawet laik moze to szybko sprawdzić. W google pierwszy wynik jaki dostanie to:  (https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/08/Mediaevalziffern.png)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kijanek w Październik 12, 2017, 10:39:39 am
Akurat takie szczegóły mi nie przeszkadzają, ale warto o nich pisać skoro osoby odpowiedzialne za wydawanie komiksów zaglądają tutaj.
To po co te posty?
Nie ma całości nie wiesz jak będzie finalnie wyglądać.
Bicie piany o cyferkę na grzbiecie, gdzie w środku mozaika - wydruk w postaci siatki kwadratów - typowe dla wydań przewidywanych na ofset,
@ gobender
uprzedziłeś mnie.

Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Mawer w Październik 12, 2017, 10:48:17 am

@ gobender
Nie musisz wrzucać screenów, doskonale wiem jak wyglądają cyfry w takim zapisie.Stosowanie cyfr nautycznych ma sens w długich ciągach żeby było przejrzyście, a nie w numerowaniu tomów. W tej sytuacji bardziej prawdopodobne jest to, że została użyta cyfra rzymska, choć obie wyglądają tak samo, bądź podobnie.


To po co te posty?

Przeczytaj uważniej to się dowiesz po co i do kogo skierowany był mój post. Ja również mogę zapytać po co twoje posty? Jaki mają sens?
Nie wiem czy tutaj było to zgłaszane, czy na fb, nie mniej jednak w pierwszym tomie fatale czcionka na grzbiecie była w innym kolorze od pozostałych tomów i nagle w dodruku poprawili to, czyli jednak niektórzy zwracają uwagę na tego typu różnice.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kijanek w Październik 12, 2017, 10:57:00 am
@ up
Jest też coś takiego jak wizja wydawcy, grafika lub licencji, która może nawet określić Ci grubość nitki użytej do zszycia arkuszy. Mi osobiście podoba się to logo z Absoluta, czemu go nie użyli? Komiksu nie kupię, nie ze względu na "błędy w druku" tylko że nie trawię tego komiksu i w dużej mirze Ennisa i oraz nie podobają mi się rysunki Dillona, mimo że serię znam . Jak co nikt nie kazał kupować Ci tego komiksu[size=78%].[/size]

Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Październik 12, 2017, 11:09:50 am
Dowiemy się czy to był błąd czy nie po premierze 3 tomu.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Mawer w Październik 12, 2017, 11:11:01 am
@Kijanek
Za bardzo się nakręcasz na tym forum, zarzucasz mi bicie pijany o jakieś tam cyferki jak to nazwałeś.
Ja tylko wspomniałem o różnicy między tomem pierwszym, a drugim. Nie robię żadnej ustawki, ani nie planuje wbijać do Egmontu żeby zrobić zadymę. Musisz nauczyć się odróżniać robienie dramy od zwykłej informacji.


Zamysł zamysłem, ale są też pomyłki, o których warto informować bo jak już historia pokazała, wydawcy zwracają na to uwagę.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Październik 12, 2017, 11:11:42 am
W google pierwszy wynik jaki dostanie to:
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/08/Mediaevalziffern.png)
No popatrz, a drugi wynik to:
(http://typografia.info/storage/podstawy/cyfry-nautyczne.png) i jest normalna jedynka, więc wiesz... :wink:

Jest też coś takiego jak wizja wydawcy, grafika lub licencji, która może nawet określić Ci grubość nitki użytej do zszycia arkuszy.
Jest też coś takiego jak błąd druku, babol edytora. Skąd Mawer miał wiedzieć, że to nie błąd E, a wytyczne licencyjne? Jak pierwszy raz zobaczyłem też pomyślałem, że to błąd. Sprawdziłem i okazało się, że raczej nie, więc nie pisałem na forum.
Należy zwracać uwagę na błędy, żeby w przyszłości się nie pojawiały. A Ty na każdy błąd wytknięty Egmontowi strasznie się jeżysz (jak z tym nieszczęsnym koksem dodawanym do komiksów :smile: ). Tobie nie przeszkadza to się nie przejmuj, komuś przeszkadzało - zwrócił uwagę.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Kijanek w Październik 12, 2017, 11:20:46 am

@ gobender
Przeczytaj uważniej to się dowiesz po co i do kogo skierowany był mój post. Ja również mogę zapytać po co twoje posty? Jaki mają sens?
Nie wiem czy tutaj było to zgłaszane, czy na fb, nie mniej jednak w pierwszym tomie fatale czcionka na grzbiecie była w innym kolorze od pozostałych tomów i nagle w dodruku poprawili to, czyli jednak niektórzy zwracają uwagę na tego typu różnice.

skoro większym babolem jest kratkowanie wydrukow, a sam piszesz ze ci nie przeszkada to sie zapytałem po co ten post
skoro masz jednolita numeracje pod względem czcionki?
mucha poprawiła kolor ok
Egmont nie wiesz jakie dostał materiały i jaką możliwość ingerencji graficznej, chyba SL podawało ze kazde zmiany projektu okładki musza przejść zatwierdzenie licencjodawcy
zaraz sie zaczną roszczenia bo dredd KA powinny być jak w oryginale kolorowo, okładki DCD to jednak bez obwolut
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Październik 12, 2017, 11:22:55 am
Pytanie do tych lepiej zaznajomionych z tematem: w momencie publikacji oryginalnych zeszytów w USA, jak mocne kontrowersje wzbudzał ten tytuł? Bo tematyka może je budzić, a w Ameryce są raczej jeszcze więksi fanatycy niż u nas.
To mimo wszystko tylko komiks. Coś co można kupić jedynie w specjalistycznych sklepach gdzieś w ciemnym zaułku, gdzie niewielu przypadkowych klientów trafia. Vertigo było wtedy świeżą, nieznaną szerzej linią wydawniczą. Jeśli dobrze odczytuję listy sprzedaży, pierwsze numery sprzedawały się w nakładach rzędu 30 tys. egzemplarzy. Pod koniec 1995 nakłady Preachera skoczyły to do prawie 50 tys. i utrzymywały się potem w tym przedziale. W kraju z 300 mln obywateli to naprawdę niewielka siła rażenia. W tym samym czasie schodziło ponad 200 tys. tysięcy każdego z 4746578 komiksów o członkach X-men, a prawie każdy tytuł wydawany przez Image miał nakłady po 50-100 tys. Preacher musiałby trafić przypadkiem w ręce jakiegoś bardzo bogobojnego rodzica lub do telewizji, żeby wieść się rozniosła i spowodowało poważniejszy skandal. Nie spotkałem się z żadnymi informacjami na ten temat, więc wydaje mi się, że jeśli spowodował jakiekolwiek kontrowersje to jedynie na szczeblu lokalnym.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Mawer w Październik 12, 2017, 11:33:18 am
Kijanku nie jesteś w stanie odróżnić informacji od robienia dramy to Ci wytłumaczę na chłopski rozum. Podałem do ogólnej informacji zaobserwowaną przeze mnie różnicę i chciałem poznać opinie innych użytkowników. Ty od razu wyskakujesz, że niby coś mi przeszkadza i robię aferę. Dyskusja potoczyła się dalej, gdyż chciałem z gebenderem wyjaśnić sprawę odnośnie cyfr nautycznych.
Odnośnie Twojego pytania po co ten post, drugi raz sugeruję żebyś przeczytał moje wcześniejsze posty bo napisałem po co.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Cringer w Październik 12, 2017, 12:10:19 pm
Drogi Kijanku na ten moment to ty z igły robisz widły. Co chwile masz do kogoś pretensje że porusza tematy które tobie nie odpowiadają. To nie jest twój prywatny blog i daj ludziom pisać i czytać co chcą. A jak coś nie pasuje to zgłoś to do moderatora.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Październik 12, 2017, 03:25:40 pm
i jest normalna jedynka, więc wiesz...

Więc wiem co?  :doubt:   Mówię, że to jest całkowicie poprawny zapis a nie JEDYNY poprawny.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Październik 12, 2017, 03:32:57 pm
Więc wiem co? :doubt:
Nie chodziło mi o to czy poprawny, czy nie, ale argument, że pierwszy obrazek w google to pokazuje, więc jest to prawda był dla mnie śmieszny, zwłaszcza, że drugi obrazek już temu zaprzeczał. Chodziło mi tylko o delikatne wyśmianie Twojej argumentacji ;-)
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Październik 12, 2017, 03:50:24 pm
Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Pokazałem to, zeby wskazać, że twierdzenie, że ta jedynka jest EWIDENTNIE rzymska nie do końca jest prawdziwe. I wystarczy to wpisać w google, żeby sie o tym przekonać. Tylko tyle. A to, ze jako drugi pojawia się inny zapis, tylko to podreśla, a nie temu przeczy. :)


Plus, google to tylko skrót myślowy, tam jest kilka linków, w kórych możesz osbie to doczytać, wiec nie do końca kumam co chcesz tu wyśmiewać.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: radef w Październik 12, 2017, 04:08:30 pm
Z tego co widziałem to gobender znalazł font (bardzo podobny do tego ze grzbietu "Kaznodziei") w którym jest jedynka "ala" rzymska, a reszta cyfr normalna. Co potwierdza, że są takie czcionki w których jedynka jest "ala" rzymska.
Natomiast znalezienie 100 czy nawet 1000 czcionek w których tak nie jest nie neguje istnienia wcześniejszej czcionki. Udowodni tylko to, że są różne czcionki z różnymi sposobami zapisu cyfr.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Amer w Luty 01, 2018, 10:57:25 am
Drugi tydzień z rzędu "Kaznodzieja Tom 3" jest najlepiej sprzedającym się komiksem w Gildii. A w Top 5 trzeci tydzień z rzędu (łapał się jeszcze jako "przedsprzedaż").

Cieszę się, że wydane jest to w formie 6-tomowej. Ileś postów wcześniej ktoś linkował prezentację edycji "Absolute". Nie podoba mi się tamto wydanie. Powiększony format: po co? Ciemna okładka ze złoceniami: nie harmonizuje to z treścią. Oprawa dobra dla mrocznego fantasy, Biblii itp.

Dopiero parę dni temu przeczytałem wstęp G. Ennisa do tomu pierwszego. Kawałek dobrego tekstu. Z jeszcze lepszej strony zaprezentował się S. Moore na początku tomu drugiego.

W najnowszym trzecim tomie jest ponad 100-stronicowa historia Świętego od Morderców. W mojej ocenie to jeden z najlepszych momentów całego komiksu. Przy czym tych najlepszych jest w sumie sporo: oba rozdziały nowojorskie z Si, Johnem Toolem (najbardziej pechowym gliniarzem na świecie) i "supergliniarzem" Pauliem Bridgesem. Sceny z Angelville i Masady. A najbardziej chyba lubię rozdział zupełnie niezwiązany z główną opowieścią (powinien się pojawić w tomie czwartym): "The Good Old Boys" (dzień z życia Jody'ego i T.C.: m.in. walka z gorylem, walka z międzynarodowym terrorystą Saddamem Hopperem).

Co mi się szczególnie rzuca w oczy to fakt, iż pi razy oko 60% treści to retrospekcje. Poza sześcioma historiami specjalnymi (Gębodupego, Świętego od Morderców, Herr Starra, Eccariusa itd.), z których połowa jest obowiązkowa do zrozumienia całości komiksu, co rusz główną opowieść przerywa szerokie wtrącenie: a to panorama związku rodziców Jessego, a to wgląd w dzieciństwo Kaznodziei, a to opowieść o tym, jak Cassidy został wampirem, a to parę stron o tym, jak John Custer zdobył Medal Honoru. Najlepsze jest to, że przerywniki zrazu wydają się niepotrzebne, pojawia się np. rozdział wietnamski i człowiek narzeka ("Nie chciałem czytać komiksu wojennego!"), a potem na ostatniej stronie czytelnik żałuje, że to już koniec.

Pozycja obowiązkowa, ale to chyba wie każdy ;)

EDYCJA: zapomniałem o nazewnictwie postaci Gębodupego. W komiksie cały czas to Gębodupa, a powinien być Dupogębą. Lepiej pod tym względem wygląda serial, gdzie ta postać zwie się Gębodupym (to nazewnictwo stosuję również ja, co widać po odmianie).
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Luty 01, 2018, 11:05:50 am
Co mi się szczególnie rzuca w oczy to fakt, iż pi razy oko 60% treści to retrospekcje. Poza sześcioma historiami specjalnymi (Gębodupego, Świętego od Morderców, Herr Starra, Eccariusa itd.), z których połowa jest obowiązkowa do zrozumienia całości komiksu, co rusz główną opowieść przerywa szerokie wtrącenie: a to panorama związku rodziców Jessego, a to wgląd w dzieciństwo Kaznodziei, a to opowieść o tym, jak Cassidy został wampirem, a to parę stron o tym, jak John Custer zdobył Medal Honoru. Najlepsze jest to, że przerywniki zrazu wydają się niepotrzebne, pojawia się np. rozdział wietnamski i człowiek narzeka ("Nie chciałem czytać komiksu wojennego!"), a potem na ostatniej stronie czytelnik żałuje, że to już koniec.
To tak jak z książkami S. Kinga gdzie retrospekcje to znaczna część niemal każdej książki. Ale King to jak wiadomo gawędziarz więc w jego przypadku część może i nawet byłaby "zbędna". Tam czy tu - wszystko fajnie ostatecznie składa się w sensowną całość i nawzajem dopełnia. Jeśli nie ma dłużyzn i niepotrzebnego wodolejstwa to wszystko ok moim zdaniem.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: Death w Luty 01, 2018, 01:17:25 pm
W Kaznodziei najlepsze jest to, że to seria zaplanowana i mająca pomysł na siebie od pierwszego do ostatniego tomu. Nie ma słabych momentów (tak jak sądzą niektórzy), choć z tego co pamiętam akurat historie Gębodupy i Świętego od morderców były dla mnie nieco słabsze. Nie słabe tylko nie aż tak dobre. I tak dziwne, bo zazwyczaj najbardziej lubię takie retrospektywne historie (np. w Potterze historia Snape`a czy w XIII - tom o zegarkach). Czytałem Kaznodzieję tylko raz w życiu i to dość niedawno. od 5 do 19 września 2016 r. pękła całość. Chcę mieć swoje egzemplarze w kolekcji, ale jakoś tak kupowałem Punishery, Skalpy i Daredevile, bo ich nie znałem i w międzyczasie mi wykupili pierwszy tom Kazno. :smile: Zaczekam na dodruk.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Lipiec 08, 2018, 07:07:55 pm
a potem na ostatniej stronie czytelnik żałuje, że to już koniec.


Niestety, nie każdy. Na początku serii byłem zaintrygowany. W środku lekko zmęczony. Na końcu poirytowany. Ilością zbędnego dialogu ten komiks mnie po prostu wymęczył, podobnie jak retrospekcjami, które nie są moim zdaniem do niepotrzebne do "zrozumienia" niczego bo tam nie do końca jest co rozumieć. Nie do końca rozumiem też czemu forma komiksu. Wizualnie jest to chyba najnudniejszy komiks jaki znam. (nawet bardziej niż Gnat ;) Festiwal identycznych ramek z powtarzanymi bez żadnej inwencji twarzami bohaterów, nie różniących sie niczym, ani perspektywą, ani światłem, ani kolorem.. niczym. Artystycznie dno. Nie kupuje też rzekomego zaplanowania serii.  Segmenty moim zdaniem pasowały bardziej do konstrukcji w jakiej powstaje większość seriali, czyli po prostu doklejanie kolejnych części. Nawet jeśli był jakiś ogólny outline, to raczej nie bardziej szczegółowy plan.
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: ZBÓJCERZ w Grudzień 03, 2018, 04:04:52 pm
To trochę tak jakby powiedzieć, że filmy Tarantino są przegadane, a dialogi niepotrzebne. Czy jak Vincent Vega w Pulp Fiction rozmawia z Julesem Winnfieldem o tym jak w Europie mówią na „ćwierćfunciaka z serem” to wnosi to coś do fabuły? Raczej nie. Można by powiedzieć, że opóźnia akcję. Tymczasem te tarantinowskie dialogi budują cały smak filmu (zresztą nie tylko tego). W Kaznodziei te wszystkie rozmowy, retardacje, retrospekcje są właśnie solą tego komiksu. Rozumiem, że nie każdemu musi to odpowiadać, ale dla mnie właśnie te "mankamenty" stanowią o największej sile tego komiksu.
[/size]Rysunki są stylowe, czytelne, przejrzyste, może i nie za bardzo efektowe, ale pięknie mi z tą fabułą współgrają. Artystyczne fajerwerki nie odwracają uwagi i od treści i świetnych dialogów. [/color]
Tytuł: Odp: Kaznodzieja
Wiadomość wysłana przez: gobender w Grudzień 03, 2018, 07:26:36 pm
To zupełnie NIE jak powiedzieć że filmy Tarantino...


Dialog jest super ważny. Nawet pozornie nieistotny. Ale dobry dialog.


Rysunki jeszcze bardziej nie odwracają uwagi od treści w prozie. Więc po co komiks?