gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiks - tematy ogólne => Wątek zaczęty przez: ponury_jay w Styczeń 24, 2003, 09:14:39 am
-
No właśnie. Jak je przechowujecie?
Czy zna ktoś metodę by np. Tm-semic'y nie żółkły?
Jak usunąć niemiłą "woń piwnicy"?
Ja przechowuje komiksy w koszulkach.
Ale zółkną.
-
jak trzymasz w piwnicy to spróbój zalać w formalinie
-
jak trzymasz w piwnicy to spróbój zalać w formalinie
Nie, nie trzymam ich w piwnicy. Mam kilka które tam leżały.
-
Zadzwoń albo przejdź sie do Archiwum Państwowego.
Tam Ci udzielą fachowej porady. :wink:
-
Nie wiedzieli :wink:
-
Jakiś problem to jest.
Komiksy wprawdzie mi jeszcze nie pożółkły, ale niektóre ksiązki juz tak (i nie trzymam ich w piwnicy).
Najlepiej mieć półkę/regał z zasuwaną szklaną szybą.
Dla maniaków: kupujcie po dwa egzemplarze - jeden zafoliować i do pudła a drugi na półkę/do czytania :)
Ja mam inny problem: nie mam już w ogóle gdzie trzymać komiksów. Dobrze że wkrótce się przeprowadzam do większej chatki, gdzie regał z komiksami będzie ogrooomny i będzie zajmował honorowe miejsce :)
-
Ja trzymam na poleczce albo dodatkowo pakuje je w takie kartonowe segregatory (pudelka).
I ostrzezenie - okladka mojego Mikropolis - przewodnik turystyczny sie troche pogiela bo postawilem ja za blisko kaloryfera. Teraz nauczony doswiadczeniem trzymam komiksy w twardej oprawie z dala od zrodel ciepla :)
-
semiki trzymam w kartonowych pudlach w zamykanych szafkach, ale wolalbym kazda serie i rocznik w innym segregatorze, nie dawno znalazlem w ktoryms z chyba batmanow opis wykonania takiego segregatora-czy ktos z Was go zmajstrowal ???
ponury: to ile masz tych koszulek ??? koszulki trzymasz w segregatorach???
a wiekszych gabarytow stare komiksy leza pod lozkiem :D
-
ja ostatno osiagnalm szczyt w poszukiwaniach dobrej metody przetrzymywania jednego antyku (dziadek kiedys w dojczlandzie kupil), zamowilem w tvshopie (wstyyyyd) jakis pjemnik prozniowy, zobaczymy jak bedzie, jezeli moj antyk sie utzryma to zaloze firme produkujaca prozniowe sefragatory na wszelkie papierowe antyki ( w tym komiksy) :D
-
a ja tam lubie jak są żółte :P
swoje komiksy wszystkie trzymam w szafie w wielkim pudle ,ale jużi tak się wysypują :?
naszczęście ja również się przeprowadzam do nowej chaty :D
-
niektóre komiksy lubię jak pachna starocią, nieco kruszeją od lat i żółkną od erozji :)
komiksy trzymam na dwóch regałach, w ratanowej komodzie i pod biurkiem i przy łóżku :)
trzymanie komiksu w koszulce nie zabezpicza go przed dostępem powietrza i wilgoci - zżółknie i tak
mozna stosować plastikowe torebki strunowe (są zamykane - tak jak torebeczki na zioła lecznicze) - wtedy dostęp powietrza i wilgoci jest bardzo ograniczony
profesjonaliści stosują pokrowce zamykane próżniowo i chroniące także przed światłem - ale to moge zrozumieć w stosunku do powiedzmy Batmana czy Supermena za 150 tys. $
komiksy wydawane na kredzie dużo lepiej znoszą wpływ szanownej atmosfery
Mikropolis ma to do siebie, że okładka może się scentrować, bo jest gruba i ma krótki grzbiet - chłonąc wilgoć a potem pod wpływem ciepła ją oddając po prostu się deformuje
-
Ja trzymam w szafce zamykanej. Tam czuc ten cudowny zapach farby drukarskiej. Niektóre cenniejsze komiksy wkładam w koszulki, zeby sie nie gniotły
-
ja trzymam komiksy w sejfie w banku
-
mykupyku, popieram: stary papier jest jak afrodyzjak :twisted: szkoda tylko, że nie nadaje się do innych celów... wizja mojej biblioteczki rozsypującej się w proch mnie przeraża...
-
ja trzymam na pólce te aktualnie czytane inne sa w koszulkach w segregatorach -ale i tak nigdy nie moge żadnego znaleść :(
-
Ja ososbiście preferuję trzymać moją kolekcję w foliach - mowa oczywiście wyłacznie o komiksach amerykańskich (B5), bowiem tylko takie się w folijki mieszczą. Folie kupiłem w Belgii, nie pamiętam już za ile ale jakieś powalające sumy to z pewnością nie były......jeżeli zaś chodzi o inne, np. A4, to nic nie jest lepsze niż gęsto poustawiane pionowo na półeczce komiksy - nic tylko patrzeć i pękać z dumy :D
-
ponury: to ile masz tych koszulek ??? koszulki trzymasz w segregatorach???
200-300? Są dość tanie (100 sztuk za 4zł). Tm-semic'i trzymam po kilka w koszulce. Tylko najlepsze komiksy trzymam w segregatorze.
Czekam aż znowu zaczną wydawać jakiś "Poradnik Kuchenny z segregatorem grastis" to może będe miał w co pakować komisy :wink:
Bo nie widziałem nigdzie tanich segregatorów.
ja ostatno osiagnalm szczyt w poszukiwaniach dobrej metody przetrzymywania jednego antyku (dziadek kiedys w dojczlandzie kupil), zamowilem w tvshopie (wstyyyyd) jakis pjemnik prozniowy, zobaczymy jak bedzie, jezeli moj antyk sie utzryma to zaloze firme produkujaca prozniowe sefragatory na wszelkie papierowe antyki ( w tym komiksy) :D
Najpierw przetestuj to ustrojstwo na jakimś mniej wartościowym komiksie.
Bo może ono spowoduje, że komiks stanie się chrupiący jak nigdy dotąd? :wink:
-
Ojej, aż mi wstyd... moja kolekcja po prostu na pułeczce sobie lezy... ale chyba trzeba będzie o jakichś foliach pomyśleć - stare "Rorki" są wyczytane dokładnie :lol:
-
eeee tam panikujecie :)
komiks to komiks , jak troche zżłóknie i nabierze zapaszku to wtedy dopiero można go czytać i napawać sie dumą: patrzcie! mam stare komiksy ! taki ze mnie p.. kolekcjoner! hah!
Ale fakt faktem ,że najstarsze komiksy (Tytusy i Asterixy) trzymam osobno dla bezpieczeństwa - Asterixy ze względu na ich format na półce ,a tytusy (są wśród nich te z pierwszych wydań jeszcze z 70' i 80' lat bodajże - zabytki po bracie) w osobnej teczce. Reszta sie poniewera w kartonie gdzie od czasu do czasu robie porządek (a i tak sie juz wysypują na wierzch ,tak,że Produkty musze trzymac osobno :? ).
-
trzymam normalnie w rzedach na polkach szafki.wyglada to cudnie,choc niedlugo trzeba bedzie zaczac trzecia polke.he, wywale czesc ksiazek i wtrynie komisky....:)
-
Ja też trzymam normalnie na półkach w rzędzie. Chyba bym zwariował gdybym za każdym razem gdy chce przeczytać komiks miał go wyciągać z folii czy czegoś innego. Nie jestem typem kolekcjonera- jak mi się coś znudzi to często sprzedaje, wymianiam albo daje komuś.
-
Ja swoje B5 trzymam w szafce powstawiane pionowo do kartonów od sześciopaków mleka (nie wszystkie kartony mają odpowiedni format, ale niektóre pasują idealnie). Kiedyś trzymałem pionowo bez kartonów, ale mi się przewracały i gięły. Potem w stosach, ale ciężko było wyjąć coś ze spodu, a poza tym strona ze szwem jest grubsza, i przy większym stosie te z wierzchu się zsuwały (a jak oparłem o ścianę, to lewa strona zawijała się w górę). Obecna metoda na razie mnie satysfakcjonuje.
-
ja tam nawet strasznych syfow nie wywalam- w koncu tez mialemmprzy nich ubaw. tyle ze leza odlogiem, odserparowane od innych komixow:)
-
nowe leza na polkach. podobnie stare w duzych formatach.
tm semici trzymam niestety w kartonach. kartony leza na podlodze. nie da sie anweet przejsc - tyle tego. ja nie mam sposobu na to. przeraza mnie mysl, ze bede musial harowac jak wół zawijajac wszystkie po kolei w koszulki. no bo jeszcze mi nie starczy segregatorow lub koszulek...
a trzeba przyznac, ze lubie "mieć" nie wystarczy mi przeczytac...
-
czy ktos zmajstrowal sobie segregator wedlug opisu z Tm semic ???????????????????????????????????????????????
(miesci sie 12 komiksow ?)
-
czy ktos zmajstrowal sobie segregator wedlug opisu z Tm semic ???????????????????????????????????????????????
(miesci sie 12 komiksow ?)
jestem dobry z technik (i skromny)i..jakby mi ktos przesłał jak to zrobić -to podejme wezwanie :D :D :D
-
Hmmm- ja trzymam swoje komiksy zalaminowane- jedno czytanie i starczy. Komiksy sa po to, zeby je miec, a nie ogladac!!!
OCZYWIŚCIE ZARTOWAŁEM
-
Potem w stosach, ale ciężko było wyjąć coś ze spodu, a poza tym strona ze szwem jest grubsza, i przy większym stosie te z wierzchu się zsuwały
Wystarczy układać co drugi komiks do góry nogami lub odwrócony przednią okładką w dół - tak żeby połowa brzegów ze szwem była po jednej stronie, połowa po drugiej, wtedy stos jest równiutki...
(Mam nadzieję, że zdołałem przekazać w słowach, o co mi chodzi? :) )
-
czy ktos zmajstrowal sobie segregator wedlug opisu z Tm semic ???????????????????????????????????????????????
(miesci sie 12 komiksow ?)
Widziałem kiedyś coś takiego - wyglądało nawet sensownie... Ale przydałaby się raczej wersja na 120 komiksów :)
-
Perfekt: ja wole na 12 (rocznikami), pytanie: komiksy byly w nim scisniete, walaly sie , czy "elegancko" staly na bacznosc?
-
Perfekt: ja wole na 12 (rocznikami), pytanie: komiksy byly w nim scisniete, walaly sie , czy "elegancko" staly na bacznosc?
A tego to już niestety nie pamiętam... :(
-
Dzizas..........a ja myslalem ze jestem jedynym ktory boi sie zeby mu komixsy nie pozolkly, i czytajacym w rekawiczkach zeby nie bylo "fal" na brzegach poszczegolnych tomikow :D........no ale coz widze ze nie jestem sam......
BTW:Juz tak od roku kombinuje jakby zabezpieczyc i jednoczesnie pozostawic na najbardziej ekxponowanym miejscu (tzn.polka) moje komiksy.......no i jak dotad na nic nie wpadlem :cry:
-
Ja mam osobną półkę na mije zbiory! (oraz instalację elektryczną gdyby ktoś chcial się do nich dobrać bez mojej wiedzy :twisted: :twisted: ) Moje "maleństwa" nie mają czasu zżółknieć (czytam je co wieczór :D )
-
Jako profesjonalny bibliotekarz radzę: trzymać komiksy na półce, równo ułożone, z dala od wilgoci i światła słonecznego. No i jeszcze młodszego rodzeństwa. Foliowanie i takie tam nic nie dają, bo co to za radocha trzymać komiks w konserwie.
-
wczoraj widzialem w Wizardzie specjalne plastikowe oprawy na komiksy, ktos ma takie ?
-
Pewnie chodzi Ci o te, produkowane przez CGC? To prawdziwe majsterszyki! Komiksy pakowane są w sztywne plastikowe przezroczyste "pudełka", ich stan oceniany jest w skali od 0.0 do 10.0 a do środka pakowany jest specjalny, czarny papier, wsysający ze środka pudełka powietrze. Takie komiksy zyskują na wartości nawet do 3000% !!! Np. widziałem Green Arrow # 1 Kevina Smitha sprzed kilku lat, kóry otrzymał bardzo rzadką notę 9.9 i sprzedany został za $375 (Nieopakowany przez CGC w tym samym stanie poszedłby za góra $15!)
Może by otworzyc przedstawicielstwo CGC w Polsce :) ?
-
ja opuliłem ,Ultimete s-m#1 w ccg za 400 dolaów ,gdy jego zwykła cena wynosi jedynie 6o#
P.s: chce ktos kupić UL S-M #1 /czerwona okładka/ ,stan idealny:))))
-
Ja trzymam komiksy na półkach, poukłądane seriami, pionowo. Fakt pierwsze tm semici zdąrzyły juz troche zżółknąć, ale co tam i tak nie są w najgorszym stanie. Kiedyś będę mógł powiedzieć wnukom: "Widzicie drogie dziatki, jakie dziadzia ma stare komiksy? jak będziecie dziadkowi chodzić do księgarni po nowe, to wszystkie dostaniecie w spadku."
-
moja kolekcja jest dość pokaźna.
Bardzo dużą jej część stanowią naprawde stare pozycje.
Chwilowo, ze względu na problemy mieszakniowe (za mały metraż) duża część moich komiksów leży popakowana w kartony i posegregowana. Tam czeka abym raz na jakiś czas do nich zajrzał i zobaczył czy mają się dobrze :lol:
Ale niedługo mój problem się skończy.
Jak dobiegnie końca budowa domu to żoneczka obiecała, że będę miał swój gabinet, gdzie będę mógł sobie wyeksponować swoją kolekcję HUUURRRAAAAAA :lol:
Już teraz mam boską wizję:
-cudowne półeczki wypełnione po brzegi
-gablotki na ścianach z wyjątkowymi rarytasami
-oprawione oryginalne rysunki i autografy ............
Pozostaje jeszcze zakup oddzielnego alarmu do tego "pokoju marzeń" :lol: aby moje "maleństwa" czuły się u mnie bezpiecznie :lol:
-
Muszę przyznać, że czytam te posty z niedowierzaniem... nigdy nie myślałem o czymś takim jak specjalne traktowanie komiksów- kolorowe zeszyty walają się u mnie po podłogach, najwięcej pod łóżkiem-co by łatwo sięgnąć do poczytania przed zaśnięciem. Ale szanuję zajawkę... chociaż w foli...nie no to przesada.
-
moje scierwo wala sie po całej chacie denerwujac mnie niemiłosiernie!!wywale w końcu to gówno i bedzie po ptokach.póki co z braku dywanu niech leży patałajstwo.
-
ja moje komiksy laminuję
-
matko bosko ...Marek... to drugie tyle co na zeszyt idzie na laminowanie??!
-
Czopek Piotrek: Laminujesz ? Kazda strone z osobna ?
Ja moje komiksy trzymam w foliach jeden na drugim, gdyz moj pokoik nie pozwala na zbytnie ich eskponowanie. Ale kiedy juz bede duzy i mial wlasne mieszkanko to bedzie tam cos takiego jak u Lamignata.
-
moje scierwo wala sie po całej chacie denerwujac mnie niemiłosiernie!!wywale w końcu to gówno i bedzie po ptokach.póki co z braku dywanu niech leży patałajstwo.
:shock:
AAAA... zgiń, przepadnij :D :D
Ja podobnie jak Robak trzymam komiksy na specjalnej półce... w folijkach i na kupkach... właśnie tworzy mi się szósta duża kupka...
U mnie komiks rzecz święta... każdy jest w stanie idealnym...
-
U mnie komiksy leżą sobie po kilku półkach upchane, bez żadnch foli i zabezpieczeń ( no może poza tym, że wszystkie leżakują tam gdzie mój kot nie może się dostać ), najwyżej jak są za bardzo poupychane po półkach, to je inaczej układam.
Jest już tu wielu entuzjastów rolling eyes, a widzę, że Łamignat chce wylansować laughing.
moje scierwo wala sie po całej chacie denerwujac mnie niemiłosiernie!!wywale w końcu to gówno i bedzie po ptokach.póki co z braku dywanu niech leży patałajstwo.
A z tego postu rozumiem, że szczątki doczesne Filona walają się po pokoju, bardzo go irytując.
-
a kto ma w kiblu kosz z komiksami?
-
A ty masz? Juz Cie lubię. Bez podtekstów...
-
u mnie jest tak że komiksy i książki leżą w łikendy na półkach, ale w ciągu tygodnia rosną mi góry z książek i komiksów w całym pokoju.
A w koszulkach trzymam tylko jakieś takie dziwne rzeczy typu Blankets, albo Bouncer...
-
"]Czopek Piotrek: Laminujesz ? Kazda strone z osobna ?
Ja moje komiksy trzymam w foliach jeden na drugim, gdyz moj pokoik nie pozwala na zbytnie ich eskponowanie. Ale kiedy juz bede duzy i mial wlasne mieszkanko to bedzie tam cos takiego jak u Lamignata.
całość. co prawda nie da się później czytać, ale przynajmniej mam pewność, że pozostaną w dobrym stanie. No i mogę je trzymać, kiedy jestem pod prysznicem.
tak KRLu, jest to drogie, ale czego się nie robi dla komiksów
:lol:
nie no na serio, to dbam o nie, nie rzucam gdzie popadnie i w sumie coraz ciężej z miejscem na nie. ale w foliach nie trzymam ;)
a w kiblu to ewentualnie aktualnie czytane na pralce leżą
-
mam plastikowy kosz w slawojce i jest w nim duzo lekkostrawnych komiksow. ostatnio jestem zmuszony zakrywac go pokrywka bo:
1) raz poszlo kolanko pod zlewem i kosz zapelnil sie woda
2) raz na imprezie ktos skorzystal z tego kosza niezgodnie z jego przeznaczeniem
-
a ja nie mam gdzie trzymac moich skarbeńków,
na początku miałem w pokoju wszystko tak ustawione, że się idealnie mieściła cała kolekcja: zeszyciki w szyfladach poukładane seriami i rocznikami, a na półkach komiksy "z grzbietem" cobu ładnie wyglądało, również poukładane seriami, numerami i "autorami", w sumie bez żadnych folii czy ołowianych skrzynek, ale w nalezytym porządku i ładzie, co jakiś czas odkurzane :)
teraz niestety wkradł sie chaos, bo szuflady zapełnione i w sumie już nie patrzę gdzie co wkładam, wkładam tam, gdzie jest miejsce, a miejsca już i tak nie ma, półki, mimo dokupienia 2 sztuk już dawno się skończyły, komiksy zajęły juz nawet półkę z płytami (po co komu płyty) i chyba niebawem kolekcja kaset wideo i DVD przeniesie się też gdzie indziej...
a i tak już kolejne serie raczej stoją na podłodze niż gdzieś są upychane, wiec robi się tragedia, i powoli zaczyna wszystko walac po podłodze....
perspektywy są niby dobre, bo w sumie mogę się wyprowadzic i zamieszkac sobie spokojnie gdzie indziej ale czy tam uda mi się upchac wszystko jak należy a do tego zapewnic dodatkowe miejsce na przyszle komiksy ?? no, hobby powoli stało się dramatem :)
-
ja mam wszystko na 4 półkach dosyć dużych z czego dwie półki są za szkłem i tam lezą te nawartościowsze rzeczy. ale ponieważ kupuję miesięcznie max 6 tytułów to za dużego problemu nie mam, najwyżej nowe połki pod sufitem dookoła pokoju zrobię :)
-
stojak na komiksy w kiblu :)
hehehehehe :lol: , że też o tym nie pomyślałem, ja mam tam komiksy , owszem ale leżą zreguły na pralce, ale takie "cudeńko" muszę sobie zmajstrować :lol:
Nie ma to jak regularne czytanie na "tronie" :lol:
-
Nie ma to jak regularne czytanie na "tronie" :lol:
ja tam znoszę tylko mniej wymagające tytuły :)
i szybko zabieram, żeby mi wodą nie opryskało :)
btw. jak już o przechowywaniu mowa to może nie byłby offtop gdyby każdy pochwalił się też liczebnością swojej kolekcji ??
-
Nie ma to jak regularne czytanie na "tronie" :lol:
nie polecam, od tego się żylaków odbytu nabawisz :lol:
-
Nie ma to jak regularne czytanie na "tronie" :lol:
nie polecam, od tego się żylaków odbytu nabawisz :lol:
dlatego poza komiksami zawsze Voltaren żel w kibelku leży :lol:
a co do ochlapywania komiksów to to moje toaletowe cudeńko byłoby z daszkiem :)
-
ja teraz trzymam swoje w folii, kazdy z osobna, te z grzbietem na pólce, a te bez w kartonowych segregatorach, komiksów mam tylko 225(pozbyłem się ok. 150 bo doszedłem do wniosku, że mi się nie podobają, gdy wróciłem do nich po kilku latach)-mam konkretny spis, a ostnio przez bite 2 tygodnie przeczytałem każdy jeden :D
-
My nasze komiksy przechowujemy w segmencie, na półkach za szkłem. Przynajmniej te szklane drzwi w jakimś stopniu chronią przed kurzem. Niektóre trzymamy w foliach ochronnych.
Pożółknięte kartki mają swój urok – zawsze fajnie spojrzeć na taki komiks i stwierdzić: „ale on stary, a ja go mam” :) W końcu pierwsze wydanie to pierwsze wydanie ;)
Natomiast nic mnie tak nie irytuje jak naderwana /nadgięta obwoluta.
Acha i nie pożyczamy komiksów, bo nie wiem w czyje ręce trafią.
-
Hej!
Sprawa wygląda następująco - mam tak na oko ( bo ostatnio nie aktualizowałem listy ) około 800 komiksów, głownie zeszyty, bo jakoś nie mam przekonania do wydań zbiorczych :) i Nastepujący kłopot - gdzie/w czym to trzymac. Na razie zalegają ułożone jeden na drugim, ale taka sytuacja nie odpowiada mi w ogóle. Oczywiście docelowo wszystkie będą , jak to się mówi "bagged and boarded", ale nie zmienia to faktu, ze wolałbym, aby kolekcja wygladała bardziej przejrzyście niż sterta papieru. Jak sobie radzicie z duża ilościa komiksów? Jakieś tips and tricks? Dzięki ... :)
-
Zeszyty tylko w Comic Book Boxes-Long/Short:
LINK (http://www.midtowncomics.com/eshop/supplies.asp?crypt=HPcog%3F%28NPcog%3F%28WugtKF%3F%3B743%3B%3B333%28WutPcog%3F%28WutV%7Brg%3F%28WutNgxgn%3F&CGID=67)
-
Polecam;
http://www.realityworkouts.com/supplies.html
sam od nich kupuje folie jak jest cash.
-
Leżą na półce i się kurzą. Czasem przetrę takim fikuśnym czymś czego używają francuskie pokojówki do wycierania kurzy. Nie laminuje, nie trzymam w foliach (chyba, że biore komiks do plecaka. Mam nauczkę po kilku Ult. X-menach, które przeleżały parę dni w plecaku i się całe czymś ubrudziły), zazwyczaj nie pożyczam i po prostu staram się dbać, żeby ich nie pobrudzić, potargać. Staram się inwestować w trwalsze wersje (zbiorcze wydania, najlepiej w HC), bo zeszyty IMO są zbyt nietrwałe i bez "pier*olenia" się z ich przechowywaniem ciężko jest utrzymać porządek i dobry stan kolekcji.
-
niezla okazja dla komiksowych freakow z mala iloscia gotówki:
regał ikea billy - 202 x 80 x 28 - cena 199,95 zł
ma 5 polek, mozna ustawic 4 polki na komiksy A4m jedna na format wiekszy (a'la blacksad) i 1 b5.
-
Fresh, dla prawdziwego freaka to jednak ciut za mało powierzchni... Dokładasz stówę i w Jysku masz:
http://www.jysk.pl/index/kontoret/opbevaring.htm
Nazywa się chyba "Romeo". Lepiej wygląda w poziomie (5 kwadratów w podstawie na 4 wysokości). Wchodzi każdy format (nawet "Little Nemo"). Pomieściłem co mam i na razie spokój - do MFK włącznie, jak sądzę:)
-
niezla okazja dla komiksowych freakow z mala iloscia gotówki:
regał ikea billy - 202 x 80 x 28 - cena 199,95 zł
ma 5 polek, mozna ustawic 4 polki na komiksy A4m jedna na format wiekszy (a'la blacksad) i 1 b5.
Powiem wiecej - kolory biały, czarny i srebrny można mieć za 129,95
-
wole klasyczne regały, taka szachownica nie dla mnie. w billy-ego miesci sie nemo, absolute sandman, szninkiel, zeilig itd.
-
Ja trzymam komiksy na półce na zwykłym, szerokim dosyć regale. Wszystkie się mieszczą i na wysokość i na "wysuwność" owej półki. Usagi, których mam sporo, trzymam osobno w czymś na kształt wiklinowej doniczki. Komiksy szanuję strasznie, nawet nie mam odgiętych stron po czytaniu. Jeżeli przeowożę, to w specjalnej plastikowej teczce (znalazłem w Leclercu), w plecaku. A jeśli moje komiksy są zniszczone, to albo takie kupiłem, albo siostra przeglądała :roll:
-
to sie pochwalę, bo właśniem skończył pokoik robić i czekam teraz na pikne półki (zamówione specjalnie pod wymiary komiksów ;) ) i bedę miał własny gabinecik do przechowywania komiksów, figurek i innego typu "zbieraczy kurzu" :)
-
To i ja się pochwalę.
W moim pokoiku mam regał na całą ścianę, robiony na zamówienie. Mam w nim książki, płyty, ale przede wszystkim komiksy.
Najlepsze jest w nim to, że na wewnętrznych ściankach mam nawiercone otworki co 2 cm, od góry do dołu. Mogę dzięki temu układać półki na jakiej wysokości chcę (niektóre sa na stałe, żeby całość się nie rozpadła). Tak więc mogę w każdej chwili przesunąć niemal każdą półkę w górę lub w dół.
Gość, który go robił powiedział, że jeden calutki dzień zajęło mu zrobienie samych tych dziurek...
Niestety, wolnego miejsca ubywa w zastraszającym tempie...
-
Niestety, wolnego miejsca ubywa w zastraszającym tempie...
Mam ten sam "problem", ale to chyba dobrze....
-
A ja wyszarpnąłem troche gotówki na http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S99838024 bo mi się już kolekcja komiksów nie mieściła. Teraz będe miał wszystko równiutko poukładane na półkach :D
-
mój kumpel ma obsesje na temat komiksów i jakiś czas temu robił sobie specjalne regały na zamówienie, to była modyfikacja regałów biurowych z Varii (http://www.varia.waw.pl), jest bardzo zadwolony i jesli chcecie to się go dopytam o ceny
-
Dramat!
Cholera, pod moja nieobecnosc w rodzinnym domu moja kolekcja zostala brutalnie przeniesiona do piwnicy :!:
Bardzo chetnie przyjme wyrazy wspolczucia
:oops:
-
wspolczucia
ja rok spedziłem marnując czas i pieniądze w Kraku, ale rodzice wiedzieli, komiksów, książek i modeli się nie odkurza:)
Generalnie ja już nie mam miejsca, więc wszystko poza modelami, wala się tu i tam, tworząc na przestrzeni 10,2 m2 krainę pulpowych wież, nadając pokojowi jednoznaczy klimat pracowni humanistycznej, no chyba że co jakiś czas się te kurze pościera
-
Ja co prawda jestem w sytuacji lokalowej mocno przejściowej (mam połowę swojej kolekcji u rodziców), ale zasada jest taka, że budujemy z ojcem specjalne regały o wymiarach 63 x 212 cm dostosowane do wysokości konkretnych serii + 3 cm na rękę (i kurz). Każdy taki regał ma półki od 15 do 59 cm szerokości (najwęższe na zeszyty, na najszerszej mieści się luzami cały Dragon Ball). Takich regałów mam już w sumie 4, do tego dochodzi jeden mniejszy i jeszcze jedna stara szafka poza tym standardem. A i tak masa rzeczy leży na podłodze w oczekiwaniu na kolejny mebel. Aha, dowcip polega na tym, że każdy regał jest pochylony o jakieś 10 stopni, dzięki czemu nie ma problemu z komiksami przewracającymi się na półkach nie wypchanych po brzegi.
(Nie prowadzimy firmy meblarskiej, robimy to trochę amatorsko, więc regały nie są idealne.)
-
każdy regał jest pochylony o jakieś 10 stopni[/b], dzięki czemu nie ma problemu z komiksami przewracającymi się na półkach nie wypchanych po brzegi.
A to jest niezły patent, używam plastikowych bookendów z Ikei ale mam wrażenie nie komiksy sie na nich wyginają.
Do przechowywania mam 3 Billy z Ikei + trochę innych mebli niestety wszystko bez drzwi, do Billy można kupić bardzo ładne drzwi ze szkła mrożonego ale są drogie i blokują możliwości dołożenia dowolnie półek.
-
jakiego koloru sa drzwiczki do blliego? jest to jakis standard czy trzeba dokręcic zawiasy? nie potrafie tego znalezc na stronie ikea.
-
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/range/10364/11686/
-
dzieki za link. czy ktos montowal te drzwiczki? boje sie ze trzeba bedzie przykrecic regal do sciany
-
Ja mam wszystkie w koszulkach i niektóre dodatkowo z tekturką ale mam problem gdzie je magazynować bo przekroczyłem juz 1000 sztuk i szafa niestarcza i mysle o kartonach lub super regale ;]
-
wszystkie w koszulkach ustawione na półkach ale miejsce sie już kończy...
-
A tak z ciekawości. Używa ktoś z Was zgrzewarek do folii aby zabezpieczyć swoją kolekcję komiksów?
-
A tak z ciekawości. Używa ktoś z Was zgrzewarek do folii aby zabezpieczyć swoją kolekcję komiksów?
Ale po co sie rozdrabniać? Można od razu cały regał zgrzać.
Choć wygodniej użyć stretchu. :lol:
-
Ale po co sie rozdrabniać? Można od razu cały regał zgrzać.
Choć wygodniej użyć stretchu. :lol:
A przykład jak takie zabezpieczenie folią może wyglądać mamy tutaj:
LINK KILK (http://www.ekskluziff.pl/196-szanuj_ksiazki.html)
:lol:
-
poszukuję regału na komiksy szerokość max 25cm, kolor a'la leksvik z ikea (brązowy - wygląda jak lakierowane drewno). sprawdzałem już IKEA nic takiego nie mają. macie pomysł?
-
No to ja trochę w temacie. Ot, taka sobie ciekawostka.
Na czas remontu przeniosłem część swojej kolekcji na strych.
Po remoncie, ponowna wizyta na strychu, ujawniła smutny fakt:
na strychu zamieszkała mysz.
Sytuacja o tyle dziwna, że w domu rezyduje obecnie 5 kotów.
Mysz pozbawiona źródeł pożywienia, przeszła na dietę celulozową.
Zabawne, że gustowała jedynie w najdroższych pozycjach, takich jak:
"Dni pośród nocy" czy "Astonishing X-men HC". Komiksy były w kartonie,
który również okazał się jadalny.
Jak by ktoś chciał, to mogę zamieścić zdjęcia komiksów nadgryzionych nie
tylko przez ząb czasu. :)
Edit:
Wrzucę jutro. Kotom zdarzyło się nawet mysz złapać, ale nie na strychu.
Chyba wlazła tam przez nieczynny komin. To musiał być mysi strażnik :)
-
:-?
Wrzuć te hardcorowe zdjęcia. A co do kotów, to masz pewnie pieć Garfieldów.
-
dzieki za link. czy ktos montowal te drzwiczki? boje sie ze trzeba bedzie przykrecic regal do sciany
Powiem ci jak jest u mnie duży billy stoi swobodnie(bez drzwi), natomiast mam też małego billego z drzwiczkami i zaraz po skręceniu wywracał się. Konieczne było przykręcenie do ściany. Z zawiasami trochę kiepsko bo jak już ktoś wyżej napisał to blokuje pewne ustawienia półek. No i komiksy nie mogą być do samego końca mebla ponieważ przeszkadza element zawiasu, no chyba że jakieś mniejsze komiksy, które są głębiej na półce. Mimo wszystko to świetna opcja antykurzowa :D
-
dzięki za odpowiedź - mam już 3 billy od 2 lat razem z drzwiczkami i nadbudówką. przykręciłem do ściany dla świętego spokoju. ogólnie billy to świetny regał na komiksy.
-
Mógłby ktoś napisać w które dziurki wchodzą zawiasy od drzwiczek (regał Billy)? Może jakieś foto.
Właśnie się zastanawiam nad takowymi.
-
Kapitan Korni...TFU, Komikszon radzi. (http://komiksomania.pl/zdjecie/2379/user.html)
-
He he, dobre i na czasie.
-
czy macie może jakieś doświadczenia z nawilżaczem powietrza w pokoju w którym trzymacie komiksy? obawiam się że muszę kupić coś takiego na zimę i zastanawiam się nad potencjalnym wpływem na komiksy w szafie z drzwiczkami i poza nią.
-
Chciałbym wreszcie zabezpieczyć stare TM-Semici koszulkami ochronnymi, ktoś gdzieś kiedyś wrzucał linki ale za Chiny nie mogę teraz tego znaleźć.
Ma ktoś jakieś namiary, dobrze by było żeby były w miarę niedrogie i nie było problemu z wielokrotnym wyciąganiem/wkładaniem komiksów ( ktoś kiedyś chyba pisał o problematycznych klejonych zamknięciach w niektórych modelach )
-
My naprawdę bardzo dużo uwagi przywiązujemy do jakości pakowania, ale nie jesteśmy w stanie wyłapać rys, które powstają np. przy druku czy pakowaniu w drukarni. Tzn. dałoby się, ale czas dostawy byśmy wydłużyli o 2-3 dni.
Nie miałbym nic przeciwko temu. Zdarzało mi się w waszym sklepie dostać komiksy rozklejające się, porysowane tak bardzo, że na okładkach były widoczne ślady piasku i kurzu (ewidentnie ktoś nimi jeździł po podłodze) a nawet lekko zalane wodą. Obecnie u was nie kupuję bo zbyt dużo tych wpadek było a cenowo i tak przegrywacie z dyskontami, ale gdybyście uruchomili specjalną ofertę dla wymagających klientów, nawet kosztem ceny i czasu dostawy, tylko z komiksami w stanie mint, może byłbym skłonny wrócić do waszego sklepu.
Chciałbym wreszcie zabezpieczyć stare TM-Semici koszulkami ochronnymi, ktoś gdzieś kiedyś wrzucał linki ale za Chiny nie mogę teraz tego znaleźć.
Ma ktoś jakieś namiary, dobrze by było żeby były w miarę niedrogie i nie było problemu z wielokrotnym wyciąganiem/wkładaniem komiksów ( ktoś kiedyś chyba pisał o problematycznych klejonych zamknięciach w niektórych modelach )
Polecam folie z mylaru (sam się przymierzam), czasem nie bierz folii z allegro od lacra coś tam bo po trzech czterech latach zaczynają się rozkładać i robią się jakieś tłuste.
-
Polecam folie z mylaru (sam się przymierzam), czasem nie bierz folii z allegro od lacra coś tam bo po trzech czterech latach zaczynają się rozkładać i robią się jakieś tłuste.
Dzięki za podpowiedź, a namiary na jakiś konkretny sklep z takimi koszulkami może znasz :wink:
Co do Nie miałbym nic przeciwko temu. Zdarzało mi się w waszym sklepie dostać komiksy rozklejające się, porysowane tak bardzo, że na okładkach były widoczne ślady piasku i kurzu (ewidentnie ktoś nimi jeździł po podłodze) a nawet lekko zalane wodą. Obecnie u was nie kupuję bo zbyt dużo tych wpadek było a cenowo i tak przegrywacie z dyskontami, ale gdybyście uruchomili specjalną ofertę dla wymagających klientów, nawet kosztem ceny i czasu dostawy, tylko z komiksami w stanie mint, może byłbym skłonny wrócić do waszego sklepu.
Od siebie dodam że kupiłem kiedyś w Gildii Nawiedzonego Rycerza i dostałem komiks bez folii. Myślałem że akurat ten Batman nie był foliowany ale jakoś przeglądając później aukcje allegro widziałem że były foliowane. Co prawda nie płaciłem ceny okładkowej ale szkoda że taka informcja nie była umieszczona w opisie sprzedawanego komiksu, dopiero jakiś czas później była informacja o ostatnich sztukach. Taki trochę niesmak pozostał.
-
Dzięki za podpowiedź, a namiary na jakiś konkretny sklep z takimi koszulkami może znasz :wink:
http://www.atomcomics.pl/pl/p/MYLITES-2-CURRENT-folie-ochronne-50-szt./14193 (http://www.atomcomics.pl/pl/p/MYLITES-2-CURRENT-folie-ochronne-50-szt./14193)
http://multiversum.pl/p/1073/38362/e-gerber-mylites2-standard-comic-book-size-protective-sleevs-folie-ochronne--ochrona-komiksow.html (http://multiversum.pl/p/1073/38362/e-gerber-mylites2-standard-comic-book-size-protective-sleevs-folie-ochronne--ochrona-komiksow.html)
Też polecam mylar. Drożej ale bezpieczniej.
-
Polecam folie z mylaru (sam się przymierzam), czasem nie bierz folii z allegro od lacra coś tam bo po trzech czterech latach zaczynają się rozkładać i robią się jakieś tłuste.
A gdzie trzymałeś komiksy w tych foliach? Moje są OK, choć też chcę je wymienić. Z tym że tylko dlatego, że od czasu do czasu ktoś na forum pisze, że są lipne, acz sam jakoś tego nie zauważyłem. No i gość sprzedaje na różne formaty, a nie tylko zeszytówki.
-
Kurcze patrząc na linki od maksa to żeby zabezpieczyć swoje zeszytówki to trochę trzeba wydać. Z drugiej strony jakość kosztuje wiadomo.
Brał ktoś z allegro od tego gościa http://allegro.pl/profesjonalne-koszulki-ochronne-na-komiksy-sklep-i3969432613.html (http://http://allegro.pl/profesjonalne-koszulki-ochronne-na-komiksy-sklep-i3969432613.html)
z opisu wyglądają ok a i cena atrakcyjna
-
Brał ktoś z allegro od tego gościa http://allegro.pl/profesjonalne-koszulki-ochronne-na-komiksy-sklep-i3969432613.html (http://http://allegro.pl/profesjonalne-koszulki-ochronne-na-komiksy-sklep-i3969432613.html)
z opisu wyglądają ok a i cena atrakcyjna
Standardowe koszulki "acid free". Kupowałem kiedyś. W porządku. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że potrzebne są jeszcze tekturki i wtedy nie jest już tak różowo jeśli chodzi o cenę.
-
Tak tylko że chyba w obu przypadkach tekturki są wskazane, czy ja coś mylę ?
-
Tak tylko że chyba w obu przypadkach tekturki są wskazane, czy ja coś mylę ?
Tak, tutaj będą potrzebne. Znalazłem 2 filmiki porównujące oba rodzaje koszulek ochronnych
http://www.youtube.com/watch?v=GWSog-48Nvs (http://www.youtube.com/watch?v=GWSog-48Nvs)
http://www.youtube.com/watch?v=yFAWRHPahWs (http://www.youtube.com/watch?v=yFAWRHPahWs)
Kiedyś jednak oglądałem filmiki z kolekcjami różnych osób z USA i na kilku z nich były tak grube i sztywne koszulki z mylaru, że nie trzeba było tekturek.
Przypomniałem sobie jeszcze jedną rzecz dla pro kolekcjonerów. Są to tzw. CGC slabs http://www.thecomicshop.net/products/cgc (http://www.thecomicshop.net/products/cgc)
-
Wielkie dzięki trochę mi to rozjaśniło sytuację. Ja chyba jednak przetestuję te z allegro ( dużo zeszytówek a mały budżet więc rozwiązanie doraźne )
za 3 lata napiszę jak się sprawują :lol: . Z czasem pewnie wymienię na te lepsze ale to po trochu, bo wszystkie na raz to masakra dla portfela, a wiadomo najbliższe tygodnie będą ciekawe pod względem zakupów
-
A gdzie trzymałeś komiksy w tych foliach?
Kupiłem na allegro komiksy, które podobno kilka lat były trzymane w tych foliach. Folie mocno straciły na przezroczystości i były jakieś dziwne w dotyku, jakby lekko tłustawe.
mr.castor jak nie mylar to zainwestuj chociaż w jakieś zwykłe polibagi free acid, folie z allegro to strata pieniędzy. Semici są dość sztywne więc tekturki są według mnie zbędne.
Zawsze w uwagach do zamówienia piszę, że oczekuję stanu idealnego i że zniszczone komiksy będę reklamował. Chyba działa to im na wyobraźnię.
Dobry tip na przyszłość.
-
Ok biorę mylar. Najwyżej stopniowo będę kupował
dzięki za rady
-
A gdzie trzymałeś komiksy w tych foliach? Moje są OK, choć też chcę je wymienić. Z tym że tylko dlatego, że od czasu do czasu ktoś na forum pisze, że są lipne, acz sam jakoś tego nie zauważyłem. No i gość sprzedaje na różne formaty, a nie tylko zeszytówki.
Ja swoje pierwsze koszulki nabyłem na allegro jakieś 5 lat temu. Drugi rzut od stałego wystawcy z MFKiG. Być może jest to ta sama osoba. Trzymam w nich komiksy w różnym formacie: Thorgale HC (pasują idealnie), polskie wydania A4 w miękkiej okładce (też pasują jak ulał) oraz polskie zeszyty TM-Semic. Natomiast amerykańskie zeszytówki mam w zestawach folia + tekturka ([size=78%]http://multiversum.pl/p/1073/37597/comicare-current-bag-and-board-folia-i-tekturka-ochronna--ochrona-komiksow.html (http://multiversum.pl/p/1073/37597/comicare-current-bag-and-board-folia-i-tekturka-ochronna--ochrona-komiksow.html)[/size]).
Co do jakości to amerykańskie wyglądają na porządniejsze, ale nie zauważyłem żeby coś działo się z polskimi koszulkami. Uważam, że miejsce przechowywania samych komiksów ma tutaj spore znaczenie (wilgotność, nasłonecznienie, itp.). Natomiast wiem jedno, zdecydowanie warto kupić nawet najtańsze koszulki. Podam przykład. Kiedy trzymałem część komiksów u rodziców ojciec wymyślił sobie malowanie. Niedostatecznie zabezpieczył folią regały i trochę farby wylądowało na komisach. Gdyby nie koszulki to część zbioru byłaby zniszczona a tak tylko wymieniłem folijki na nowe i po sprawie.
Tak przy okazji. Przechowuję w folii z allegro "Planetę czarów", w której na kartonowej okładce mam rysunek w kolorze (pokolorowany farbami). Pomimo wielu negatywnych opinii na taką formę przechowywania nic się z tym komiksem złego nie dzieje.
-
Tak przy okazji. Przechowuję w folii z allegro "Planetę czarów", w której na kartonowej okładce mam rysunek w kolorze (pokolorowany farbami). Pomimo wielu negatywnych opinii na taką formę przechowywania nic się z tym komiksem złego nie dzieje.
Nie polecam. Te najtańsze koszulki z allegro nie są "acid free", zawierają chlorek winylu i jest to śmierć dla komiksu. Pierwsze widoczne ślady ich działania powinny być widoczne już po 7-8 latach, jednak już wcześniej przyczyniają się do zmiany struktury komiksu.
-
Nie polecam. Te najtańsze koszulki z allegro nie są "acid free", zawierają chlorek winylu i jest to śmierć dla komiksu. Pierwsze widoczne ślady ich działania powinny być widoczne już po 7-8 latach, jednak już wcześniej przyczyniają się do zmiany struktury komiksu.
Czy możesz rozwinąć myśl odnośnie chlorku winylu i jego wpływu na papier (w temperaturze 20 st. C jest to bezbarwny gaz). Chyba, że masz na myśli polichlorek winylu, ale on jest stosowany m.in. do produkcji papieru.
-
Uważam, że miejsce przechowywania samych komiksów ma tutaj spore znaczenie (wilgotność, nasłonecznienie, itp.).
Na pewno, ja wszystkie komiksy trzymam w szafach.
Niestety na razie nie widzę alternatywy dla tych zwykłych folii na komiksy A4, większe niż A4 i na grube B5. Po prostu dotąd czytałem o lepszych foliach tylko na zeszytówki. Jeszcze mam plan zbadać to gdzieś w sklepach europejskich, może tam mają lepsze folie chociaż na A4 (a w takich foliach od bólu można trzymać grube B5).
W czym lepsze są folie mylarowe od zwykłych acid free?
DODANE: Może warto zrobić wątek Przechowywanie komiksów.
Mówisz i masz...
Nawet taki wątek cały czas tu był...
fragsel
-
Czy możesz rozwinąć myśl odnośnie chlorku winylu i jego wpływu na papier.
Chlorek winylu jest monomerem służącym do produkcji polichlorku winylu (PVC). W procesie starzenia materiałów wykonanych z PVC wydziela się ze związku i wnika do komiksu, z którym ma bezpośredni kontakt. Wpływa zarówno na jakość papieru jak i farbę, powodując wyblaknięcie. Jeszcze bardziej niebezpieczne są inne związki użyte do produkcji PVC (związki metali ciężkich takich jak kadm). W procesie utleniania tworzą szkodliwe kwasy, które prowadzą do zniszczenia struktury komiksu. Oglądałem kiedyś filmik, na którym pokazywano komiks który przeleżał wiele lat w takiej koszulce. Grafiki na okładkach były praktycznie nieczytelne. Pomijam już wpływ takich związków na zdrowie człowieka.
Dlatego zaleca się stosowanie koszulek "acid free", chociaż z tego co czytałem one też nie są w 100 procentach bezpieczne. Najlepszy jest mylar.
-
Chlorek winylu jest monomerem służącym do produkcji polichlorku winylu (PVC). W procesie starzenia materiałów wykonanych z PVC wydziela się ze związku i wnika do komiksu, z którym ma bezpośredni kontakt. Wpływa zarówno na jakość papieru jak i farbę, powodując wyblaknięcie. Jeszcze bardziej niebezpieczne są inne związki użyte do produkcji PVC (związki metali ciężkich takich jak kadm). W procesie utleniania tworzą szkodliwe kwasy, które prowadzą do zniszczenia struktury komiksu. Oglądałem kiedyś filmik, na którym pokazywano komiks który przeleżał wiele lat w takiej koszulce. Grafiki na okładkach były praktycznie nieczytelne. Pomijam już wpływ takich związków na zdrowie człowieka.
Dlatego zaleca się stosowanie koszulek "acid free", chociaż z tego co czytałem one też nie są w 100 procentach bezpieczne. Najlepszy jest mylar.
Cóż z pewnością daje to do myślenia. Tylko gdzie można kupić koszulki z mylaru w rozmiarze A4.
Na pewno, ja wszystkie komiksy trzymam w szafach.
Niestety na razie nie widzę alternatywy dla tych zwykłych folii na komiksy A4, większe niż A4 i na grube B5. Po prostu dotąd czytałem o lepszych foliach tylko na zeszytówki. Jeszcze mam plan zbadać to gdzieś w sklepach europejskich, może tam mają lepsze folie chociaż na A4 (a w takich foliach od bólu można trzymać grube B5).
Jak kolega wyśledzi gdzieś takie koszulki to niech kolega da znać.
-
Mówisz i masz...
Nawet taki wątek cały czas tu był...
fragsel
O, fajnie, nie wiedziałem.
Jak kolega wyśledzi gdzieś takie koszulki to niech kolega da znać.
Okazało się, że wujek Google okazał się jak niemal zawsze pomocny. Dla zapytania:
comic bags a4
pojawiły się jakieś sklepy komiksowe.
Na brytyjskim Amazonie też są folie A4, np. tu (http://www.amazon.co.uk/MAGAZINE-SIZE-ACID-FREE-BACKING-BOARDS/dp/B00D5YSD34/ref=sr_1_5?ie=UTF8&qid=1394796736&sr=8-5&keywords=comic+bags+acid+free). Na Ebayu też coś się znalazło, ale dokładniej nie patrzyłem.
Nie kupowałem tam nigdy, więc martwię się o koszty wysyłki.
Poszukam jeszcze w duńskich sklepach, bo może mi ktoś z Danii coś dowieźć do Polski za friko.
-
Będąc dwa dni temu na zakupach w Ikea kupiłem kilka kartonów na drobiazgi domowe. Z ciekawości włożyłem tam kilka zeszytów z TM-Semic żeby zobaczyć czy da się coś z tego zrobić. Niestety karton był o jakieś 2cm za niski i trochę za szeroki. Trochę przyciąłem boki, lekko podkleiłem tu i tam i w sumie wyszedł całkiem zgrabny karton do przechowywania. Rozejrzę się za jakimś komiksowym papierem do pakowania prezentów i okleję go całego, myślę że może wyjść coś całkiem przyzwoitego. Dodam że taki karton to w sumie 1.90 zł za sztukę i chwila pracy na przeróbkę. Jako szablon posłużył jeden z tomów Ligi Niezwykłych Dżentelmenów Stulecie więc jest trochę luźniej dla zwykłych zeszytów Tm-Semic ( muszę jeszcze tylko zatroszczyć się o koszulki )
(http://imageshack.com/a/img838/3826/eh8t.jpg)
(http://imageshack.com/a/img838/8538/5ohs.jpg)
-
Kupiłem trochę folii w Atom Comics:
1. http://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-SILVER-3-MIL-PE-BAG-folie-ochronne-100-szt./26456
2. http://www.previewsworld.com/Home/1/1/71/952?stockItemID=SUPPLY111
3. http://www.previewsworld.com/Home/1/1/71/952?stockItemID=SUPPLY108
Te dwie ostatnie są na zamówienie po 50 zł (dowiedziałem się, że przy większym zamówieniu można coś utargować; ja wziąłem na sprawdzenie). Tanio nie jest, ale w sumie wychodzi 50 gr za komiks, więc przy cenach komiksów nie jest znowu tak drogo. Folie są zamykane, ale nie zaklejane (można sobie jakąś taśmą zakleić). Na co pasują folie (polskie wydania, co tam miałem pod ręką):
1. Tu nie wchodzi Nemo Moore'a, ale wchodzi Hellblazer - Płomień Potępienia (176 s., SC).
2. Wchodzi na szerokość Ród M z WKKM i Superman Morrisona t. 3 - U kresu dni i jest trochę luzu. Troszeczkę u góry wystają, ale jak się przytknie zamknięciem, to jest OK.
3. Wchodzi Essential Daredevil 2 i jakieś klasyczne komiksy A4 SC typu Rewolucje od Egmontu, Książę Nocy.
-
Juz dluzszy czas sie zastanawialem nad tymi foliami z Atom Comics i w poniedzialek zamowie to napisze swoj komentarz, na ich stronie sa takze pudla na wymiar ale cena 43,99zl troche odstrasza.
EDIT: Kupilem folie z Atomu i niestety sa one w takich wymiarach ze co najwyzej mozna wsadzic Zywe trupy na ktore te folie sa idealne, oczywiscie wszystkie wydawnictwa ™-semic takze swietnie pasuja ale zadne HC itp zbiorcze wydania. Wczoraj dostalem maila ze Atom ma mozliwosc ogarniecia wiekszych folii specialnie wlasnie na HC i zbiorcze jednak wczesniej zamowilem gdzies na allegro i zobaczymy kiedy przyjda.
PZDR
-
Witam, czy złą rzeczą jest ażeby przechowywać swoje komiksy w zwykłych foliach biurowych typu -np. "Bantex" ?
Poza tym chciałbym spytać, czy komiks potrzebuje tlenu, tzn, jeśli zaklejam -dość szczelnie- koszulkę typu biurowego na komiksie zwykłą taśmą klejącą, uszkadzam komiks ? - w sensie straci on barwy, rozklei się z braku tlenu, czy coś w ten deseń ? :???:
I jeszcze jedno pytanko, czy trzymać komiksy w koszulkach biurowych, w segregatorach, z dopływem tlenu ?
-Akurat tak zawsze chowałem swoje TM-Semic i inne zeszytówki ;p
-
Chciałbym poruszyć tutaj nietypową kwestię dotyczącą Thorgala i serii pobocznych, która to kwestia jednak bardzo mnie ostatnio nurtuje. Chodzi mianowicie o sposób układania komiksów na półce - czy oddzielnie seriami, czy też może wymieszane, ale chronologicznie względem czasu w fabule. Tak, żebym później czytając wszystko za jednym zamachem, zachował chronologiczną spójność. Zastanawiał się ktoś nad tym w ogóle, jakieś sugestie? :smile:
EDIT: dla przykładu napiszę może w jakiej kolejności mam ułożone teraz:
1) Młodzieńcze lata Thorgala
2) Thorgal 1-32 (Gwiezdne dziecko i Aaricię potraktowałem retrospektywnie i postanowiłem zostawić w kolejności albumów, zamiast ustawić wcześniej)
3) Kriss de Valnor 1-3
4) Louve 1-3
5) Thorgal 33-34
6) Kriss de Valnor 4-
7) Louve 4-
Jak więc widać serie poboczne wychodzące równolegle z serią główną staram się układać chronologicznie tak, jak się ukazują, ale nie rozdzielam zamkniętych historii.
-
Chciałbym poruszyć tutaj nietypową kwestię dotyczącą Thorgala i serii pobocznych, która to kwestia jednak bardzo mnie ostatnio nurtuje. Chodzi mianowicie o sposób układania komiksów na półce - czy oddzielnie seriami, czy też może wymieszane, ale chronologicznie względem czasu w fabule. Tak, żebym później czytając wszystko za jednym zamachem, zachował chronologiczną spójność. Zastanawiał się ktoś nad tym w ogóle, jakieś sugestie? :smile:
EDIT: dla przykładu napiszę może w jakiej kolejności mam ułożone teraz:
1) Młodzieńcze lata Thorgala
2) Thorgal 1-32 (Gwiezdne dziecko i Aaricię potraktowałem retrospektywnie i postanowiłem zostawić w kolejności albumów, zamiast ustawić wcześniej)
3) Kriss de Valnor 1-3
4) Louve 1-3
5) Thorgal 33-34
6) Kriss de Valnor 4-
7) Louve 4-
Jak więc widać serie poboczne wychodzące równolegle z serią główną staram się układać chronologicznie tak, jak się ukazują, ale nie rozdzielam zamkniętych historii.
Ja układam seriami,bo jest mi wygodniej i lepiej prezentuje się na półce
-
Niech mi ktoś odpowie LeL :CC
-
Niech mi ktoś odpowie LeL :CC
Przecież wszystko jest. Zacznij czytać od tego http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,1095.msg1251436.html#msg1251436 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,1095.msg1251436.html#msg1251436)
-
Niech mi ktoś odpowie LeL :CC
@Predek: Kiedyś robiłem research w necie na ten temat i wyszło mi z niego, przynajmniej w niektórych aspektach, trochę co innego niż napisali koledzy powyżej. Temat jest nieco skomplikowany, ale postaram się napisać jak najkrócej, ew. jesli ktoś będzie sobie życzył, to doszczególowię (o ile, rzecz jasna, będę potrafił). A więc czas na wykład!!!
Przede wszystkim, trzeba odpowiedziec na pytanie, po co stosuje się te folie zabezpieczające. Odpowiedz jest oczywista: po to aby zabezpieczac komiksy przed różnego rodzaju niekorzystnimi dla papieru czynnikami zewnętrznymi, takimi jak: uszkodzenia mechaniczne, wilgoc, chlapiące na wszystkie strony farby, oleje, kwasy, owady, grzyby, bakterie i inne ohydztwa. Aby sprostac temu wszystkiemu, folia musi być odporna na uszkodzenia mechaniczne (rozciągania, rozrywania, itp), odpowiednio gęsta żeby nie przepuszczac mikroustrojstwa i chemii z otoczenia oraz musi być odporna na działanie tej chemii i mikroustrojstwa (nie może ulegac degradacji pod wplywem tych czynników wytwarzając jeszcze gorszy shit, bo wtedy komiks idzie do piachu, a byc moze i my razem z nim). I tutaj, tak jak koledzy stwierdzili, mylar jest najlepszy. Jednakże są jeszcze folie z polietylenu i polipropylenu, które są o wiele mniej gęste (a zatem mogą przepuszczac do środka różne mikroshity) i mniej wytrzymałe na uszkodzenia mechaniczne, mają krótszy okres życia niż mylar, ale - z tego co wiem - w procesie degradacji nie wytwarzają żadnych związków, które byłyby szkodliwe dla komiksu oraz jego posiadacza. Sam E. Gerber (wytwórca folii z mylaru) stwierdza na swojej stronie, że "Poly-bags will not actually destroy your comics. They will simply afford a lot less protection against the elements" (klik, klik) (http://www.egerber.com/aboutpreservation.asp).
Ale dopiero tutaj zaczyna się cała zabawa. Co prawda folie z mylaru i poli chronią lepiej lub gorzej komiksy przed zabójczym otoczeniem, ale nie chronią ich przed nimi samymi!!! Jak wiadomo papier wytwarza się (w dzisiejszych czasach) z drewna, a jednym ze składników drewna jest lignina. A lignina ma to do siebie, że w procesie rozkładu wytwarza m.in. kwasy, które mają destruktywny wpływ na papier, powodując jego żółknięcie, kruchosc i ostatecznie rozpad w drobny pył (pyfff...i nie ma). I teraz najgorsze: W klasycznym procesie wytarzenia papieru lignina pozostaje w papierze!!! Zatem klasyczny papier dokonuje aktu samobójstwa, niszcząc siebie samego, przy czym proces ten coraz bardziej przyspiesza, bo powstawanie kwasu z ligniny wytwarza coraz więcej kwasu z ligniny. Zatem jesli włożymy komiks wydrukowany na klasycznym papierze do najlepszej folii z mylaru, to będzie się on kisił w swoim własnym kwasie i folia może mu nawet zaszkodzić. Na takim papierze drukowane były m.in. semici oraz te różne cenne komiksy golden, silver, bonze age za tysiące czy miliony dolarów. Jednak stosunkowo od całkiem niedawno drukuje się książki również na tzw. acid-free papier lub papier alkaliczny, z którego sprytnie usunięto ligninę. Czas życia takiego papieru szacuje się na około tysiąc lat. Mam wiele książek anglojęzycznych, na których widnieje adnotacja "printed on acid-free paper", ale nie wiem jak to jest z dzisiejszymi komiksami, bo na tych, na których sprawdzałem, takiej adnotacji nie znalazłem. Mam jednak nadzieję, że większośc dzisiejszych komiksów jest drukowanych na papierze alkalicznym (albo prawie-alkaicznym), bo przemawia za tym pewna przesłanka technologiczna wytwarzania papieru, o której nie chce mi się teraz pisac.
Powstaje zatem pytanie, jak sobie radzic z tymi komiksami na klasycznym papierze z ligniną. Otóż naturalnym sposobem jest włożenie do folii komiksu razem z czymś, co będzie ten kwas pochłaniało i neutralizowało. I tutaj na scene wkraczają specjalne tekturki z tzw. buforem alkalicznym (zwykle w tych tekturkach siedzi sól o nazwie węglan wapnia). Ale ogólnie na tekturki tez trzeba uważac, bo jak są nieodpowiednie, to też zawierają ligninę, co jeszcze dobije komiks, bo więcej kwasu będzie się wytwarzac. Większośc sprzedawanych tekturek nosi znacznik "acid-free" ale to jeszcze nie gwarantuje sukcesu, bo mogą byc acid-free jedynie zaraz po wytworzeniu, ale z biegiem czasu już przestają byc takie free od kwasu. Tekturki pewne, to tekturki opatrzone znacznikiem "archival-safe" - oczywiście pod warunkiem, że producent nie kłamie.
Nadto, podobnie jak w przypadku tekturek, należy również miec na uwadze kwasowość tektury z jakiej wykonane są kartony, w których zamierza się trzymac komiksy (o ile zamierza rzecz jasna). Acid-free kartonów ma szczegóne znaczenie wówczas, gdy komiksy sa w nich skladowane bez koszulek mylarowych.
Dziękuję z uwagę.
THE END
------------------
@Maxi: Napisałeś w jednym z poprzednich postów o koszulkach zawierających polichlorek winylu (PVC). Skąd wiesz, że koszulki sprzedawane na Allegro przez np. lacrima-costam zawierają ten związek? I czy masz jakiś link na koszulki tego typu? Chętnie bym się im przyjrzał.
-
Nie jestem po chemii, ani tym bardziej materiałoznawcą więc ciekaw jestem opinii znawców zagadnienia na temat tych koszulek:
http://allegro.pl/koszulki-ochronne-na-komiksy-rozne-rozmiary-10szt-i5026229225.html (http://allegro.pl/koszulki-ochronne-na-komiksy-rozne-rozmiary-10szt-i5026229225.html)
Oczywiście najbardziej zależy mi na kwestii ich reagowania ze współczesnym (pod względem druku oczywiście) komiksem.
-
Gazza, co prawda ja też nie jestem żadnym materiałoznawcą, czy jakimkolwiek innym znawcą, ale obawiam się, że na Twoje pytanie nikt tutaj nie udzieli Ci odpowiedzi, zachowując, rzecz jasna, czyste sumienie. Przede wszystkim, problem polega na tym, że nie wiadomo z jakiego materiału wskazane przez Ciebie koszulki zostały wytworzone oraz jak materiał ten będzie zachowywał się z komiksem w przeciągu najbliższych 5-7 lat. Proces degradacji w tym przypadku nie jest bowiem na ogół szczególnie szybki. Niemniej, ja jakieś 2-3 miesiące temu zakupiłem u tego sprzedawcy 10 największych koszulek jakie miał i wydaje mi się (ale tylko wydaje, bo nie robiłem żadnych testów), że są one utworzone z polipropylenu. Są one dość cienkie (w sensie grubości), ale dość starannie wykonane. Na podstawie moich wcześniejszych ok. 4 letnich doświadczeń z innymi koszulkami poli oraz wiedzy zaczerpniętej z netu, wydaje mi się, że NIE stanowią one zagrożenia do komiksu, ale też zapewniana przez nie ochrona jest stosunkowo niewielka i ograniczona jedynie do ochrony przed nadmierną wilgocią otoczenia, kurzem, uszkodzeniami mechanicznymi typu otarcia okładki (np. o inne komiksy) i ew. brudnymi paluchami kolegi, który wpadł z wizytą i grzebie w Twojej kolekcji, przyprawiając Cię tym o zawroty głowy :wink:
Tak czy owak, jesli chcesz aby Twoje zbiory utrzymywały się jak najdłużej w dobrej kondycji, musisz je przede wszystkim strzec przed nadmierną wilgocią otoczenia, która powinna byc w przedziale 40%-60%, światłem słonecznym, nadmierną temperaturą (powinno być w miarę chłodno - nie więcej niż 20 st. Celsjusza), no i kurzem.
-
@KukiOktopus - dziękuję za odpowiedź. W zasadzie to interesuje mnie ochrona wydań zbiorczych oraz "nietypowych" (w odniesieniu do komiksów zza oceanu) wydań europejskich - stąd zainteresowanie tymi produktami, które są oferowane w dość szerokiej gamie rozmiarowej. O ile w przypadku amerykańskich zeszytów kwestia chemii zostaje z grubsza rozwiązana przy pomocy tekturki, o tyle nie wiem jak radzić sobie z tymi problemami w wszelkiego typu trejdach. Raz - brak stosownych rozmiarów folii, dwa - kwestia tekturek. Wybaczcie proszę moje laickie dylematy, ale przez wiele lat hobby kwestie ochrony zbytnio mnie nie interesowały. Odmieniło mi się gdy ostatnio zrobiłem rewolucję regału i zdałem sobie sprawę z wartości moich zbiorów.
Jeśli prezentowane wyżej folie spełniają chociaż te podstawowe funkcje (ochrona przed kurzem, otarciami, łapskami przeglądających etc) to już jest fajnie - zakładając oczywiście, że ich skład chemiczny krzywdy im sam z siebie nie wyrządza. Ale co z kwestią reakcji zachodzących w samym papierze? Czy faktycznie, jak ktoś napisał, dzisiejszy papier na którym drukowane są komiksy nie jest już tak podatny na różne nieporządane zjawiska (brak ligniny)?
Jak Wy sobie radzicie z ochroną wydań TP, a zwłaszcza preferowanych przeze mnie HC?
-
Ja przy swoim regale z komiksami trzymam Azora, jak się tylko ktoś zbliży to zaczyna warczeć :badgrin: A tak, serio to wydania HC trzymam w foliach, z racji, że dużo w pokoju mam urządzeń elektronicznych i się mocno kurzy :???: No i tak jak kolega wcześniej napisał, stanowi to dobrą ochronę przed tłustymi łapskami znajomych :lol:
Ps. zapomniałem dodać, że zbieram tylko wydania zbiorcze. (Zeszytówki to nie moja liga).
-
wydania HC trzymam w foliach,
Uchylisz rąbka tajemnicy i zdradzisz w jakich foliach je przechowujesz? Gdzie się zaopatrujesz?
Rozmiarówka wydań HC jest ogromna - dajmy na to Dark Victory czy All-Star Superman w hc od Muchy - w czym to trzymać?
-
przeczytałem wątek , co prawda trochę z grubsza i nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytanie :smile:
mianowicie od ubiegłego sezonu letniego przeprowadziłem się do pokoju który boryka się z wilgocią na ścianach ( nie wiem czy nazwać to po prostu grzybem ? ), której co prawda nie jest dużo ale jest i to przeważnie w porze zimowej, mimo stosowania wszelkich metod konserwacji takowa ciągle wraca
cały swój dobytek poukładałem tutaj na regałach takich robionych na zamówienie ( wolnostojące nie stykające się z żadną ścianą)
no i tu dochodzimy do sedna sprawy, jak to się ma do komiksów czy książek ? może po jakimś czasie to wpłynąć na moje zbiory :smile: ?
a może są już zarażone jakimś wirusem i należy je jak najszybciej spalić :D
-
mam głupie pytanie. tekturki do koszulek na komiksy wkładać matową stroną w kierunku komiksu czy błyszczącą?
-
[...]jak to się ma do komiksów czy książek ? może po jakimś czasie to wpłynąć na moje zbiory :smile: ?
a może są już zarażone jakimś wirusem i należy je jak najszybciej spalić :biggrin:
Muszę Cię zmartwić ale jesli masz grzyba na scianie to istnieje baaardzo duże prawdopodobieństwo, że Twoje komiksy dostaną go również a wtedy kaplica. Najlepiej zabezpiecz je jakos, schowaj, poczekaj do wiosny. Następnie osusz sciany w mieszkaniu, pomysl o jakiejs lepszej wentylacji, ew. systemie osuszającym pomieszczenie.
-
Spheres - zabezpieczenie - dokładnie zapakuj komiksy w folię, ewentualnie na regały dawaj kartony, w których będziesz trzymać komiksy a te kartony owiń nawoskowanym papierem. Nic się im wtedy nie powinno stać, ale to rozwiązanie tymczasowe a potem spróbuj zastosować się do tego co pisze Midian
-
Jeśli książki stoją w biblioteczce, która jest oszklona (tzn drzwi) to chyba grzyb ze ściany nie przeniesie się na książke?
-
mam głupie pytanie. tekturki do koszulek na komiksy wkładać matową stroną w kierunku komiksu czy błyszczącą?
Komiks do strony błyszczącej.
-
Muszę Cię zmartwić ale jesli masz grzyba na scianie to istnieje baaardzo duże prawdopodobieństwo, że Twoje komiksy dostaną go również a wtedy kaplica. Najlepiej zabezpiecz je jakos, schowaj, poczekaj do wiosny. Następnie osusz sciany w mieszkaniu, pomysl o jakiejs lepszej wentylacji, ew. systemie osuszającym pomieszczenie.
dzięki za odpowiedź :smile:
nie wiem gdzie je schować, po prostu budynek boryka sie z tym problemem i co roku jest z nim walka
i tak na chwilę obecną mam w pokoju pochłaniacze wilgoci, powiercone dziury w ścianach i wstawione wywietrzniki
pisałem też że na dzisiejszy dzień nie jest to jakieś wielkie - paro centymetrowe plamki w narożnikach
regały oczywiście odstawione od tych miejsc, ale nie będę z nimi latał po całym pokoju :biggrin:
na maj planowany generalny remont, mam nadzieje że do tego czasu nie zagnieździ się w mojej kolekcji :smile:
swoją drogą w pomieszczeniu obok które jest w podobnej sytuacji leży od ładnych lat już sławetny komplet encyklopedii PWN i poza wyblakłymi i wytartymi grzbietami okładki jak i kartki w środku są ok, więc i mam nadzieję że u mnie będzie tak samo (biorąć pod uwagę że tam mamy zwykły papier a tu przeważnie kredę, choć nie wiem który papier lepiej znosi zęby czasu :smile: )
-
Jeśli książki stoją w biblioteczce, która jest oszklona (tzn drzwi) to chyba grzyb ze ściany nie przeniesie się na książke?
pytanie jak rozmnaża się te cholerstwo :D mi się wydaje że przechodzi przez meble (drewno) tym bardziej szkło które zamykasz nie jest jakieś chyba ultra szczelne :)
(mam tak z jedną szufladą z której korzystam rzadziej, ciuchy które tam przeleżały długi okres czasu mają specyficzny zapach )
-
a ja troche z innej bajki ktos wie ,zna kogos albo (firme ) która zrobiłaby meble ewentualnie gdzie mozna by kupic takie meble które wytrzymymaja ziezary komiksowe?
w wawie
-
Ja mam kilka pytań odnosnie mylaru... (Mylites)
Po pierwsze jaki rozmiar i jaką grubość polecacie do naszych dziwnie-polskich rozmiarów komiksów: chodzi mi głównie o Tm-Semici...
- standardowe tm-semici jak Spider-man, X-Men, itp.
- te grubsze mające chyba ok. 68 stron
- najgrubsze i kanciaste jak Mega Marvele, Wydania Specjalne, czy Punishery...
Gdzie najlepiej (najtaniej) je kupować? Czy taniej jak na Ebay nie znajdę?
Czy byliby może chętni na zorganizowanie wspólnego zamówienia (widziałem aukcje z tysiakiem folii na ebay...)
-
Będąc dzisiaj na zakupach w Carefourze, wyczaiłem takie oto pudełka do samodzielnego montażu:
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8d0ddedd95db.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8d0ddedd95db.jpg.html)
Całkiem ładne, wydają się dość solidne.
Mieszczą się w nie komiksy formatu A4, ale tylko na płask.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c6340b1b7473.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c6340b1b7473.jpg.html)
Komiksy stojąc, wystają ponad pudełko i nie można go domknąć.
Cena całkiem przyjemna, 3zł za sztukę.
-
Były inne kolory, czy tylko takie?
-
Były inne kolory, czy tylko takie?
Tylko w tym kolorze, choć jeszcze w innym wzorze, stylizowanym na starą gazetę.
-
Swego czasu w leroyu było podobne pudło w komiksowym stylu, mniej więcej takim:
http://www.leroymerlin.pl/garderoba-i-wnetrze/pojemniki-pokrowce/pudla-koszyki-pojemniki/pudlo-komiks-global-pak,p347626,l822.html
z tego co widzę to zostało tylko coś takiego:
http://www.leroymerlin.pl/garderoba-i-wnetrze/pojemniki-pokrowce/pudla-koszyki-pojemniki/pudlo-stara-mapa-global-pak,p346873,l822.html
-
z tego co widzę to zostało tylko coś takiego:
http://www.leroymerlin.pl/garderoba-i-wnetrze/pojemniki-pokrowce/pudla-koszyki-pojemniki/pudlo-stara-mapa-global-pak,p346873,l822.html (http://www.leroymerlin.pl/garderoba-i-wnetrze/pojemniki-pokrowce/pudla-koszyki-pojemniki/pudlo-stara-mapa-global-pak,p346873,l822.html)
Z mojego doświadczenia wynika, że to drugie (zacytowane) jest dużo lepsze, bo ma otwory, które umozliwiają wygodne przenoszenie pudła. To niezwykle ważne, jeśli trzeba dwadzieścia takich pudeł wrzucić do pawlacza lub na szafy.
-
Szukam jakiegoś dobrego pomysłu na magazynowanie komiksów, bo pułki to niestety mało :sad: .
Myślę o jakimś rodzaju kartonów, ale nie mam pojęcia gdzie to znaleźć. Macie jakieś ciekawe pomysły?
-
Szukam jakiegoś dobrego pomysłu na magazynowanie komiksów, bo pułki to niestety mało :sad: .
Myślę o jakimś rodzaju kartonów, ale nie mam pojęcia gdzie to znaleźć. Macie jakieś ciekawe pomysły?
http://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-LONG-COMIC-BOX-pudlo-na-komiksy/14195 (http://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-LONG-COMIC-BOX-pudlo-na-komiksy/14195)
(http://www.atomcomics.pl/environment/cache/images/300_300_productGfx_5de5a7a251aef9b5b216f2de81f58cef.jpg)
-
Moglibyście podpowiedzieć mi rozmiar (będę też wdzięczny za linki) do:
- grubszych wydań WKKM;
- komiksów rozmiaru Aldebarana Leo;
- komiksów rozmiaru integrali Bilala?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
Wkrótce się przeprowadzam i będę miał w końcu miejsce na regał na książki. Ściana ma ok 2m długości i planuję zmieścić na niej dwie regały Liatorp z drzwiczkami. Trochę się boję, że pod ciężarem komiksów półki będą się uginać. Jako alternatywę rozważam regał Billy z nadstawką. Dużo tańszy, ale wydaje się mniej trwały od tego Liatorpa. Czy ktoś z was miał doświadczenie z tymi regałami? Wie ktoś ile kosztowałoby takie coś robione na zamówienie, ale wyższe (2,5m)?
(https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/af/70/fa/af70fab6fbdca6636e599c1671565beb.jpg)
-
Wkrótce się przeprowadzam i będę miał w końcu miejsce na regał na książki. Ściana ma ok 2m długości i planuję zmieścić na niej dwie regały Liatorp z drzwiczkami. Trochę się boję, że pod ciężarem komiksów półki będą się uginać. Jako alternatywę rozważam regał Billy z nadstawką. Dużo tańszy, ale wydaje się mniej trwały od tego Liatorpa. Czy ktoś z was miał doświadczenie z tymi regałami? Wie ktoś ile kosztowałoby takie coś robione na zamówienie, ale wyższe (2,5m)?
(https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/af/70/fa/af70fab6fbdca6636e599c1671565beb.jpg)
Ten regał Liatorp wygląda na bardziej wytrzymały niż Billy. Jest szeroki (96 cm) ale widać, że półki są grube, a wsporniki pod nie solidne. Chyba tylko brak w tej serii nadstawek. Co do Billy to zacytuję swojego posta z tematu "Zdjęcia waszych komiksów".
Sam mam Billy z drzwiczkami tyle tylko, że dół drzwiczek mam przesłonięty, a przeszkloną tylko górę. Komiksy trzymam oczywiście w części przeszklonej. Przy "czterdziestkach" można na półki stawiać dowolnej wagi cegły. Żadna półka nie powinna się nawet ugiąć. Przy "osiemdziesiątkach" trzeba już uważać. Najcięższe komiksy warto trzymać na środkowej półce, bo jest ona w istocie stałą częścią konstrukcji. Reszta półek może się uginać jeżeli postawisz na niej np. szereg jakiś twardookładkowych integrali formatu A4 lub większych. Jeżeli będziesz stawiał tam np. miękkookładkowe wydania to powinno być w porządku. Poza tym polecam nadstawki. W nich też można umieszczać najcięższe komiksy. Po dokupieniu i włożeniu dodatkowej półki na spód tej nadstawki (co imo jest konieczne gdy mocujesz podstawowy regał do ściany na wkręt) pozostaje ok. 35 cm wysokości w tej nadstawce. Jakby co mogę podać dokładny wymiar jak wrócę do domu. No i do nadstawek również można zamontować przeszklone drzwiczki.
-
Jak gadamy o wyposażeniu rodem z Ikea to obecnie 3/4 moich komiksów mam na regałach Hemnes. Trzy regały, dwa z drzwiczkami, trzeci odsłonięty. Na ten moment jest ok dla biblioteczki. Mam półki zawalone całe artbookami i magazynami o konkretnej wadze i wygięcie jest minimalne. Obciążenie podobne na półce z Omnibusami/Deluxe/większymi euro komiksami nic nie wpływa na półkę.
Może być tylko problem z długością gdy (ważne) jesteś panoramicznym zbieraczem kolekcji z mentalnością "panorama albo śmierć". W temacie standardowych amerykańskich albumów w HC mieści się tam około 50 albumów.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00245644/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30227115/
-
Może być tylko problem z długością gdy (ważne) jesteś panoramicznym zbieraczem kolekcji z mentalnością "panorama albo śmierć".
WKKM kupuję wybiórczo, więc nie mam tego problemu:) Hemnes był moim pierwszym wyborem, ale do Liatorpa przekonuje mnie to, że jest trochę wyższy i jest lakierowany, a nie bejcowany. Nie wiem jak Hemnes, ale Liatorp ma dwie stałe półki. Trochę się uspokoiłem. Może nie będzie się nic uginać:) Dzięki za odpowiedzi.
-
WKKM kupuję wybiórczo, więc nie mam tego problemu:) Hemnes był moim pierwszym wyborem, ale do Liatorpa przekonuje mnie to, że jest trochę wyższy i jest lakierowany, a nie bejcowany. Nie wiem jak Hemnes, ale Liatorp ma dwie stałe półki. Trochę się uspokoiłem. Może nie będzie się nic uginać:) Dzięki za odpowiedzi.
Jedna stała półka w Hemnesie w środku. Z tym, że dla mnie te stałe półki były problemem bo jednak ciężko było dopasować wszystko pod mocno rozstrzelone rozmiary komiksów i albumów (dlatego Moebius, Marvel 75 Years Of Cover Art i kilka innych rzeczy po prostu leżą płasko).
-
Wkrótce się przeprowadzam i będę miał w końcu miejsce na regał na książki. Ściana ma ok 2m długości i planuję zmieścić na niej dwie regały Liatorp z drzwiczkami. Trochę się boję, że pod ciężarem komiksów półki będą się uginać. Jako alternatywę rozważam regał Billy z nadstawką. Dużo tańszy, ale wydaje się mniej trwały od tego Liatorpa. Czy ktoś z was miał doświadczenie z tymi regałami? Wie ktoś ile kosztowałoby takie coś robione na zamówienie, ale wyższe (2,5m)?
Ja mam prawie 2 lata regał Billy i wbrew temu co można przeczytać półki się u mnie nie gną (a na niektórych stoją same HC). Regały Billy są o tyle ciekawą opcją bo można dokupić do nich drzwiczki i wszystko trzymać za szkłem.
-
Może być tylko problem z długością gdy (ważne) jesteś panoramicznym zbieraczem kolekcji z mentalnością "panorama albo śmierć". W temacie standardowych amerykańskich albumów w HC mieści się tam około 50 albumów.
Czy to była żaluzja do mnie? :)
Swoją półkę na WKKM już pokazałem. Zaś zeszytówki z TM Semic i DK przechowuję w koszulkach A4 wczepionych do segregatora.
-
Czy to była żaluzja do mnie? :smile:
Swoją półkę na WKKM już pokazałem. Zaś zeszytówki z TM Semic i DK przechowuję w koszulkach A4 wczepionych do segregatora.
Dam Ci ksywkę "Panoramiks" :)
Kiedyś tak robiłem z "Kaczorami Donaldami", ale trudno było wyjmować i czasem się zginały, gdy koszulkę przygniotła okładka stojącego segregatora. Teraz mam wszystko w pudłach po papierze ksero. Nawet zajmuje mniej miejsca.
-
Kiedyś tak robiłem z "Kaczorami Donaldami", ale trudno było wyjmować i czasem się zginały, gdy koszulkę przygniotła okładka stojącego segregatora. Teraz mam wszystko w pudłach po papierze ksero. Nawet zajmuje mniej miejsca.
Też kiedyś tak trzymałem, ale też mi się strasznie zginały. Potem je trzymałem w kartonowych segregatorach, ale strasznie się kurzyły. A akurat dziś zacząłem przepakowywać "Kaczory Donaldy" do "pudeł archiwizacyjnych", kosztuje one po 3-4 złote i mieszczą od 40 do 50 numerów KD (w zależności jaki rocznik).
-
Cieniasy. :) Ja mam na swoje numery specjalną skrzyneczkę, która kiedyś była sposobem na zabezpieczenie komiksów przed młodszym rodzeństwem (nie lubiłem się z nimi dzielić :smile: ). Mieści ona w sobie wszystkie posiadane przeze mnie numery z lat 1994-2000. Zaraz zrobię zdjęcie i wrzucę do tematu o KD. Te pojedyncze późniejsze egzemplarze to też trzymam w koszulkach w segregatorach. Razem z posiadanymi Donald Duckami i Mickey Mousami z lat 91-94. :smile:
-
Zaraz zrobię zdjęcie i wrzucę do tematu o KD.
Lepiej tutaj, bo to na temat.
Cieniasy.
A potem się dziwisz, że niektórzy reagują na Twoje posty wrogo. :neutral:
-
@UP
Ale to są przyjacielskie żarty. Zdjątka już wrzuciłem do tematu o Kaczorze Donaldzie.
-
@UP
Ale to są przyjacielskie żarty.
W Internecie nie zawsze to widać. Poza tym zasadniczo żarty powinny być śmieszne :smile:
-
Planuję zakup szafki z drzwiczkami w celu ochrony komiksów przed kurzem i zagospodarowania przestrzeni w pokoju. Wiem, że sporo osób polecało meble z Ikei, ale ta opcja u mnie odpada. Może kupował ktoś ostatnio jakąś szafkę i może ją polecić? Będę wdzięczny za pomoc.
-
a ja z kolei mam do was pytanie - czy TPB/HC/Omni - ogolnie wydania zbiorcze zabezpieczacie w jakis sposob? a jesli tak to w jaki?
-
Planuję zakup szafki z drzwiczkami w celu ochrony komiksów przed kurzem i zagospodarowania przestrzeni w pokoju. Wiem, że sporo osób polecało meble z Ikei, ale ta opcja u mnie odpada. Może kupował ktoś ostatnio jakąś szafkę i może ją polecić? Będę wdzięczny za pomoc.
Mama na przecenie za 600 zł kupiła taką sporą witrynę. Na komiksy nadawałaby się świetnie wg mnie. Oczywiście poza WKKM, bo jest za krótka. Ale reszta chyba by się dobrze prezentowała. Widziałem też w Ysku coś podobnego, tylko nieco mniejsze. Z jasnych sosnowych desek za 550 zł.
(http://oi57.tinypic.com/9h3ukz.jpg)
-
Komiksy na szklanych półkach?
Troche za dużo sprzątania jak to rypnie... A rypnie dość szybko...
-
To są porządne, grube półki a nie taka cienizna jak ja mam w innej, bardzo starej witrynie, gdzie trzymam Giganty. Wyładowałbyś je tomami New 52 i wszystko byłoby w porządku - sprawdzałem.
(http://oi57.tinypic.com/30iakjp.jpg)
-
1. Odradzam kupowanie w Jusk, bo zazwyczaj badziewie.
2. Trzymanie książek i komiksów na szklanych półkach? Delikatnie mówiąc - byłbym się.
-
Trzymam komiksy na grubym na 2 palce drewnie i się gnie...
W życiu bym nic na szkle nie położył... Nawet jak bym sprawdził ze wytrzyma te 5 minut...
No ale to twój dom... Tylko się z mamą nie pozacinajcie przy sprzątaniu. Moja koleżanka tak ścięgno straciła...
-
@8azyliszek
Obciążenie ciągłe to coś zupełnie innego niż położenie kilku komiksów na 5 minut. Koniec końców naprężenia okażą się zbyt duże i półka trzaśnie, a Ty zostaniesz ze stosem szkła powbijanego w komiksy i (nie życzę) w Ciebie. Jak mantrę powtarzam, że warto zainwestować w biblioteczkę robioną na zamówienie. Rozmiar sobie dobierasz pod to, co chcesz na półkach układać. Półki mogą Ci zamocować trochę lepiej niż na pojedynczych kołeczkach (swego czasu mi się dwa takie wyłamały i wszystko poleciało na łeb na szyję). Ba, możesz nawet zrobić biblioteczkę dzieloną na pół, wtedy ułożysz nawet kolekcje ołowianych bloczków i półki się nie wygną. A cenowo nie wychodzi to specjalnie drożej od rozwiązania proponowanego przez Ciebie. Dokładnie wychodzi to o jedną standardową jednostkę Sprawiedliwości wydawnictwa Mucha drożej. :wink:
Edit: Na zdjęciu nie widać, ale zamiast kołeczków są trójkątne tentegesy (wsporniki?).
(http://i.imgur.com/gEjFhHZ.jpg)
-
Ja rowniez polecam odwiedzic jakis zaklad stolarski i zainwestowac w polke na zamowienie pod konkretny wymiar. Raz, ze dasz zarobic swojemu, a dwa - bedziesz mial dokladnie co chcesz, jak chcesz. Cenowo bedzie podobnie, albo nawet taniej.
-
Blaskowitz, Twoje te grubasy? Wow! Ja mam półki na zwykłych kołeczkach, ale szerokość raptem 60 cm, więc mam nadzieję, że nie podzielę Twoich przykrych doświadczeń z zerwaniem półki...
-
Skorzystam z Waszych porad i zamówię biblioteczkę bezpośrednio u stolarza. Mam nadzieję, że nie zbankrutuję :wink:
-
(http://i.imgur.com/gEjFhHZ.jpg)
Figurek potrzebujesz
-
Skorzystam z Waszych porad i zamówię biblioteczkę bezpośrednio u stolarza. Mam nadzieję, że nie zbankrutuję :wink:
Jeśli kurz na zbiorach Tobie niestraszny i nie zdecydowałeś się na zamykane regały, to najtańszą opcją są deski z tartaku, kołki rozporowe, kątowniki z marketu budowlanego i.. Jazda z wiertareczką!
-
Figurek potrzebujesz
Niestety nigdy, przenigdy nie jarały mnie figurki. :| Na wielu zdjęciach z kolekcjami widziałem całe stosy figurek, ani mi się to nie podoba, ani mnie nie przekonuje. Ale każdemu co lubi. ;)
-
A tutaj przechowywanie komiksów i kolekcji level ultra master:
-
A tutaj przechowywanie komiksów i kolekcji level ultra master:
https://www.youtube.com/watch?v=c_0uOE3QVhk (https://www.youtube.com/watch?v=c_0uOE3QVhk)
Jak u mnie w archiwum zakładowym. Tylko że to wszystko jakoś sensowniej poukładane i uporządkowane. :biggrin:
-
Skorzystam z Waszych porad i zamówię biblioteczkę bezpośrednio u stolarza. Mam nadzieję, że nie zbankrutuję :wink:
Mnie regał 2,70 m długości i 2,20 m wysokości kosztował u stolarza 950 zł + mały wnerw, bo gość się spóźnił prawie miesiąc i zniknął ze dwa razy po drodze.
-
Niestety nigdy, przenigdy nie jarały mnie figurki. :neutral: Na wielu zdjęciach z kolekcjami widziałem całe stosy figurek, ani mi się to nie podoba, ani mnie nie przekonuje. Ale każdemu co lubi. :wink:
Nie przekonuje mnie stawianie figurek przed komiksami. Ani to dla mnie ładne, ani praktyczne. Jak już to w witrynie/gablocie albo osobnej półce.
Btw, ładna kolekcja, no i krótkie półki = proste półki. Moje mają 74cm długości, 2cm grubości i oczywiście się uginają, ale to sklejka więc nie powinno dziwić. Może kiedyś szarpnę się na jakieś cudo od stolarza.
-
Jak trzymac zeszyty typu Marvel Now lub wczesniejsze komiksy od Egmonta ktore sa w miekkiej oprawie? Mam je poustawiona na polce klasycznie ale zastanawiam sie czy wsadzic je w folie? Mocne zuzycie jest jak tak stoja na polce? dzieje sie z nimi cos powaznego?
-
sam sie nad tym zastanawiam,
to samo co z wiekszymi HCkami - zwlaszcza jakies Omniczy OHC - obawiam sie ze za kilka lat kurz i slonce moze je niezle zniszcyc :(
-
a już nie daj Boże żeby je ktoś wziął do ręki i przeczytał... wtedy mogiła ;)
-
a już nie daj Boże żeby je ktoś wziął do ręki i przeczytał... wtedy mogiła :wink:
Mowie tu o perspektywie kilku/kilkunastu lat :) - akurat moje sa dosc uzywane - ale jak juz stoja na polkach latami to szkoda by bylo zeby po prostu niszczaly - stad pytanie czy jest sens zabezpieczac :) - wiem tylko co sie stalo ze starymi semicami, nie mam pojecia jak dzisiejsze komiksy - jak papier itp sie zachowa
-
Mowie tu o perspektywie kilku/kilkunastu lat :smile: - akurat moje sa dosc uzywane - ale jak juz stoja na polkach latami to szkoda by bylo zeby po prostu niszczaly - stad pytanie czy jest sens zabezpieczac :smile: - wiem tylko co sie stalo ze starymi semicami, nie mam pojecia jak dzisiejsze komiksy - jak papier itp sie zachowa
Ludzie trzymają w foliach, ale dodatkowo polecam jeszcze coś takiego. Na grzbiecie można wydrukować i nakleić np. logo komiksu, który przetrzymuje się wewnątrz. Ja tak trzymam swoje Spidery z Semica.
(http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/tjena-segregator-czarny__0249679_PE387963_S4.JPG)
-
Jakby ktoś nie mógł znaleźć, to są segregatory Tjena z Ikei. Nie mam, ale wyglądają fajnie:
(http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/tjena-segregator-czarny__0249637_PE387890_S4.JPG)
-
Mowie tu o perspektywie kilku/kilkunastu lat :smile: - akurat moje sa dosc uzywane - ale jak juz stoja na polkach latami to szkoda by bylo zeby po prostu niszczaly - stad pytanie czy jest sens zabezpieczac :smile: - wiem tylko co sie stalo ze starymi semicami, nie mam pojecia jak dzisiejsze komiksy - jak papier itp sie zachowa
no przecież wiem, tylko się droczę...
a te segregatory to sobie chyba kupię, żeby nie straszyć poszatkowaną panoramą jak sobie Lucki Luki z Hachette poukładam chronologicznie {jak już wyjdą :wink: } tak że dziękuję za podpowiedź
-
Jakby ktoś nie mógł znaleźć, to są segregatory Tjena z Ikei. Nie mam, ale wyglądają fajnie
Ciekawe, ciekawe...
(http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/tjena-segregator-czarny__0249679_PE387963_S4.JPG)
Nie wiadomo tylko, jak to-to wygląda od drugiej strony - czy jest zamknięte od spodu/boku?
Tu macie szczegóły:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70269448/ (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70269448/)
Chętnie bym wpakował te zdechlaki-Koziorożce do takiego czegoś... :lol:
-
fragsel co racja to racja - takei segregatory maja sens dla zeszytowek - ale hc??
-
Panorama jest wszystkim...
A skoro ta w Lucky Luku będzie u mnie poszarpana (bo nie będę kupował tych co mam z Egmontu, a resztę ułożę chronologicznie) to muszę to jakoś ukryć. Przecież nie będę ukladał grzbietami do środka :wink:
-
@UP
Powieś u góry półki ten plakat z pierwszego numeru, a potem będziesz go podnosił jak będziesz egzemplarze wyciągał. :)
Spidermeny z TM-Semic trzymam w koszulkach w zwykłych segregatorach. Nie niszczą się i nie kurzą (a jak już pisałem - Humbuga zdobyłem już bez okładki :) ). Moje Marvel NOW stoją normalnie obok WKKM i DC na tej mojej półce ze wspornikami. :) Ich grzbiety też są fajne, więc nie ma problemu.
-
Powieś u góry półki ten plakat z pierwszego numeru, a potem będziesz go podnosił jak będziesz egzemplarze wyciągał. :)
Paradoksalnie jest to jakiś pomysł... Dzięki, 8
-
8azyliszek Dobra Rada zawsze ci pomoże. :) Wszystkim innym też. :)
-
Ciekawe, ciekawe...
(http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/tjena-segregator-czarny__0249679_PE387963_S4.JPG)
Nie wiadomo tylko, jak to-to wygląda od drugiej strony - czy jest zamknięte od spodu/boku?
z tyłu jest zamknięte do wysokości tego ścięcia, od spodu jest "podłoga"
-
Takie segregatory są w praktycznie każdym większym sklepie papierniczym. Przechowuję w nim Thorgale, Durango i pojedyncze miękko okładkowe komiksy od Egmontu i Studia Lain. Plusem jest to, że jak się je dobrze ułoży i ściśnie to się nie wyginają. Niestety kurz po dłuższym czasie i tak jest widoczny gołym okiem. Chyba, żeby cały segregator się w folię zapchać :lol:
-
naszla mnie szalona mysl :D - a moze by tak folia stretchowa? - mam tu na mysli wieksze tomiszcza :P - wiadomo ze jak sie bedzie siegalo po nie ponownie to do zdjecia - ale jednak czesto leza nie ruszane dluuugi czas :)
-
Ja trzymam wszystko w foliach i jest bajka. Raz w tygodniu zbieram kurz z regału i nie muszę się obawiać jak psikam preparatem do mebli. Trochę kurzu zbiera się pod komiksami, ale to żaden problem przecież są w foliach :cool:
Po remoncie planuje zakup takiego cudeńka. Dodatkowo zamontowane będą zamki, żeby się nie martwić, że dzieciaki będą wyciągać i dotykać komiksy swoimi małymi, lepkimi i brudnymi rączkami :badgrin:
(http://www.anzys.pl/userdata/gfx/980e8e2408a2270f159cb5f1d9af9937.jpg)
-
@UP
+1 Respect
Naprawdę fajny mebelek. Przynajmniej jeden użytkownik któremu buty i ciuchy żony/dziewczyny nie odbierają przestrzeni komiksowej. :)
-
Póki co mam w planach zakup tego cudeńka :) Witryna z litego drewna, więc cena dość wysoka, ale za to narzeczona sama mnie namawia do zakupu porządnego mebla. :cool:
-
[...] ale za to narzeczona sama mnie namawia do zakupu porządnego mebla. :cool:
Pierwsze, co zrób, to zabezpiecz klucze - w przeciwnym razie mogą tam spocząć damskie precjoza :roll: :lol:
-
Procedura zabezpieczenia kluczy będzie na poziomie Secret Service :cool: :lol:
-
(http://www.anzys.pl/userdata/gfx/980e8e2408a2270f159cb5f1d9af9937.jpg)
@Mawer - mebel wygląda ciekawie - mógłbyś się podzielić namiarem na niego?
-
Proszę :wink:
http://www.anzys.pl/pl_PL/p/Witryna-drewniana-WDM-4/178 (http://www.anzys.pl/pl_PL/p/Witryna-drewniana-WDM-4/178)
-
2 180,00 zł
AAAAAAAA. Tak - sprzedam całą swoją WKKM by mieć mebel do jej trzymania. :)
-
Meble z litego drewna do tanich nie należą. :doubt:
-
I know. I wiem że nawet zwykłe witryny są drogie. Ale 2 tysiące to dwa tysiące. Ledwo mnie stać na WKKM. Na taki mebel na razie nie. Zwłaszcza że mi ta kumulacja przeszła koło nosa. :)
-
Bazyl, 2 tysiące, to 2 tysiące, ale to jest mebel na lata. Za jakość się płaci. Jak masz kolekcję za circa 20 tysięcy (a są na tym forum osoby, które takie mają), to głupio oszczędzać na ich przechowywaniu.
@Mawer
Absolutnie, kurde fantastyczny mebel, zazdroszczę BARDZO!
-
Zazdroszczę połowicznie. Kształt mi się nie podoba - wolę proste linie.
-
@BlaskowitzPartTwo.rar
Jeszcze jej nie mam :oops:
@8azyliszek
Wywalić na raz 2000zl to jest sporo, dlatego jeśli miałbym kupić to wezmę ją na raty. Z wielu innych ofert ta witryna spełnia moje oczekiwania i chyba będę musiał ją kupić przed remontem bo jeszcze chwila i komiksy będę układać na podłodze :badgrin:
@misiokles
To akurat przykładowe zdjęcie, wieniec górny może być prosty.
-
Generalnie to zależy, na czym komu zależy. Jeśli na jak najdłuższym przeżyciu komiksów w ładnym stanie, to raczej nie trzyma ich w takich witrynach, bo światło niszczy komiksy (nie tak szybko, ale po wielu latach to widać). Generalnie więc byle jaka zamykana szafka (+ folie ochronne) spełnia swoją rolę.
Jak ktoś woli nacieszyć oko swoimi komiksami, pokazać znajomym, często do nich wraca itp., to taka witryna jest bardzo fajna.
Co kto lubi.
-
@UP
To w takim razie trzeba kupić witrynę z szybami monochromatycznymi, które by nie wpuszczały światła do środka. :) Albo założyć żaluzje w zwykłych witrynkach. Albo się nie cackać i właściwie zabezpieczyć swoje zbiory. :)
(http://www.citysafe.com/images/111%20safe.gif)
-
To też zależy w jakim miejscu stoi taka witryna, jeśli nie stoi na przeciwko okna to nic złego Słonce nie zrobi. Dla perfekcjonistów można zamontować w witrynie szyby z fioletowego szkła i Słońce kuku nie zrobi :cool:
-
@Mawer - dzięki za namiary, mebel zacny. Cenowo nie jest źle tylko te 2 metry to kawał mebla ;)
Odnośnie trzymania w zamknięciu vs. na wolnym wybiegu - to cóż kwestia preferencji jak napisał Koalar.
Ja lubię podziwiać kolekcję i patrzeć jak starzeje się razem ze mną ;)
-
Przejrzyj ich ofertę, mają różne rozmiary witryn. Generalnie idzie się z nimi dogadać, mi by zamontowali dodatkowe podpórki pod półki oraz zamki do drzwi. :biggrin:
-
Panowie, ja to wszystko wiem, ja mam szafki antyświetlne, antygrawitacyjne i nawet antyantymateryjne :cool:
A taki sejfik to jak znalazł na plansze :) Komiksom to różne rzeczy mogą się stać (tfu, tfu, tfu), (prawie) zawsze można kupić inny egzemplarz, ale takie plansze to są jedyne w swoim rodzaju (na szczęście mnie na nie nie stać; sam sobie rysuję).
-
Drodzy Koledzy, mam jedno pytanie odnośnie - właściwie nie tyle przechowywania, co ekspozycji komiksów. Wpadł mi do głowy pomysł, żeby na swoim uczelnianym biurku postawić stojak na książkę z twardookładkowym Manhattan Projects. Coby różne przewijające sie osoby mogły sobie przejrzeć, a studenci wiedzieli jakiego mają cool prowadzącego (a tak na serio mam ochotę nienachalnie podzielić się częścią mojego hobby z jakimiś przypadkowymi ludźmi - chyba każdy tak ma?). Niestety nie wiem skąd taki stojak wytrzasnąć. Chodzi mi o coś drewnianego, w miarę estetycznego, na czym można położyć rozłożony komiks.
Niestety google pokazuje mi tylko jakiś druciany badziew pod książki kucharskie, ewentualnie coś o estetyce deski do krojenia a wizyta w lokalnym salonie meblowym nie przyniosła rezultatów. Kupował ktoś taki stojaczek? Albo ktoś wie gdzie takowy zdobyć?
-
Drodzy Koledzy, mam jedno pytanie odnośnie - właściwie nie tyle przechowywania, co ekspozycji komiksów. Wpadł mi do głowy pomysł, żeby na swoim uczelnianym biurku postawić stojak na książkę z twardookładkowym Manhattan Projects. Coby różne przewijające sie osoby mogły sobie przejrzeć, a studenci wiedzieli jakiego mają cool prowadzącego (a tak na serio mam ochotę nienachalnie podzielić się częścią mojego hobby z jakimiś przypadkowymi ludźmi - chyba każdy tak ma?). Niestety nie wiem skąd taki stojak wytrzasnąć. Chodzi mi o coś drewnianego, w miarę estetycznego, na czym można położyć rozłożony komiks.
Niestety google pokazuje mi tylko jakiś druciany badziew pod książki kucharskie, ewentualnie coś o estetyce deski do krojenia a wizyta w lokalnym salonie meblowym nie przyniosła rezultatów. Kupował ktoś taki stojaczek? Albo ktoś wie gdzie takowy zdobyć?
Tak mi wpadło do głowy... sprawdź sklepy z dewocjonaliami :wink:
http://www.sklepzdewocjonaliami.pl/pulpity-stojaki/2114-PULPIT-DREWNIANY-POD-MSZAL-60276-60276.html (http://www.sklepzdewocjonaliami.pl/pulpity-stojaki/2114-PULPIT-DREWNIANY-POD-MSZAL-60276-60276.html)
-
Myślę, że idealnym rozwiązaniem byłaby mini sztaluga - sam takie rozwiązanie mocno rozważam po remoncie salonu.
https://www.google.pl/search?q=mini+sztaluga&biw=1920&bih=943&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAYQ_AUoAWoVChMI16bB6MC4yAIVQgcsCh3plAaW
-
Dziękuję za pomoc Panowie, oba rozwiązania bardzo estetyczne, dokładnie coś takiego chciałem! :smile:
-
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10282075/
Teoretycznie ma to inne zastosowanie ale powinno się nadać.
-
Czy takie pudła dostępne w Atomie można gdzieś nabyć taniej czy trzeba się liczyć z wydatkie 50 zł za pudło?
https://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-LONG-COMIC-BOX-pudlo-na-komiksy/14195
-
Ładnie sobie liczą. W tej cenie powinno być 5-10 sztuk. Jak poszukasz na allegro to pewnie znajdziesz.
Wiem, że to nie te same pudła, ale ceny możesz porównać:
http://www.kartony24.eu/pl/p/karton-400x200x300-20szt.-_-pudelko/81
http://www.kartony24.eu/pl/p/karton-500x200x300-20szt.-_-pudelko/74
-
Ładnie sobie liczą. W tej cenie powinno być 5-10 sztuk. Jak poszukasz na allegro to pewnie znajdziesz.
Wiem, że to nie te same pudła, ale ceny możesz porównać:
http://www.kartony24.eu/pl/p/karton-400x200x300-20szt.-_-pudelko/81 (http://www.kartony24.eu/pl/p/karton-400x200x300-20szt.-_-pudelko/81)
http://www.kartony24.eu/pl/p/karton-500x200x300-20szt.-_-pudelko/74 (http://www.kartony24.eu/pl/p/karton-500x200x300-20szt.-_-pudelko/74)
Kwas, kwas, kwas!!! - vide, szczególnie ostatni akapit:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,1095.msg1288141.html#msg1288141
-
Kwas, kwas, kwas!!! - vide, szczególnie ostatni akapit:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,1095.msg1288141.html#msg1288141 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,1095.msg1288141.html#msg1288141)
Kuki a te pudła z Atomu sie nadają ?
-
Do przechowywania komiksów najlepiej nadają się pudła, w których przychodzą zakupione komiksy (http://s23.postimg.org/3qq2qrm13/banana.gif)
-
Kwas, kwas, kwas!!! - vide, szczególnie ostatni akapit:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,1095.msg1288141.html#msg1288141 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,1095.msg1288141.html#msg1288141)
Tak zupełnie poważnie pytam. Jest ktoś w stanie podać w skali czasu stopień degradacji takich Semiców? Nakupiłem folii, tekturek (https://www.atomcomics.pl/pl/p/FULL-BACK-CURRENT-LUB-STANDARD-tekturki-ochronne-50-szt./28579) - później paczkę zwykłych co prawda - kartonów, ale niech ktoś mi powie czy za 10 lat wyciągnę komiksy w proszku? Bo jak wytrzymają 50 lat a nie 1000 to się nie obrażę. :)
-
Myślę, że 50 lat wytrzymają.
Mam gazety Z lat 50-tych przechowywane w teczkach. Kruche są niesamowicie, ale to powód bardzo kiepskiego papieru jaki w tamtych czasach używano. Jednak po kilkadziesiąt lat mają i nadal można je przeczytać.
-
Kuki a te pudła z Atomu sie nadają ?
Kartony z Atoma sa takie drogie, poniewaz material, z ktorych sa zbudowane, jest "nisko-kwasowy" - podczas rozkładu (a rozklada sie wszystko na tym swiecie) wydziela stosunkowo niewielkie ilosci kwasu powodujacego i przyspieszajacego rozklad siebie samego i składowanej w nim papierowej zawartosci. Jestem niemalze pewien, ze sa one lepsze niz zwykle kartony. Choc nie przeprowadzalem testów kwasowosci (np. na Amazonie mozna zakupic w tym celu specjalne mazaki), to jednak ludzie, ktorzy z nich korzystaja uwazaja, ze sa OK. Tak czy owak, najwazniejsza jest bezposrednia ochrona komiksow poprzez wykorzystanie opowiednich koszulek i tekturek, szczegolnie chodzi tu o komiksy drukowane na kiepskim papierze a'la gazetowy, na jakim drukowano np. Semici, czy starsze zeszyty amerykańskie. Degradacja komiksow drukowanych na takim papierze objawia sie nie tylko żółknięciem, ale - co bardziej nieprzyjemne - blaknieciem kolorow, ktore z czasem moze doprawadzic do tego, ze komiksu nie bedzie mozna niemalze odczytac.
@Florek - tak jak napisalem wyzej, przede wszystkim dobre koszulki i tekturki. Wtedy niemalze moge zagwarantowac, ze synowie Twojej córeczki beda mogli kontynuowac hobby swojego zakręconego dziadka :wink:
-
Nasze wnuki mogą już nie wiedzieć, że na papierze dokonało się kiedyś komiksy. Zresztą po III wojnie światowej pewnie nie będzie już drzew.
Sugeruję pancerne skrzynie, odporne na promieniowanie.
-
no dobra ale w sumie koszilki i tekturki sa na zeszyty - a co z wiekszymi kolekcjami? wiekszosc z nas zbiera glownie duze rzeczy - jak to przechowywac?
-
wiekszosc z nas zbiera glownie duze rzeczy - jak to przechowywac?
Będę w mniejszości, ale... normalnie? Rozumiem, jeżeli ktoś ma np. wilgoć i komiksy zniszczyłyby mu się w ekspresowym tempie, ale poza tym nie czuję potrzeby chronienia moich omnibusów. Zniszczy się, to się zniszczy, wyblaknie to trudno... taki już rzeczy los.
-
no dobra ale w sumie koszilki i tekturki sa na zeszyty - a co z wiekszymi kolekcjami? wiekszosc z nas zbiera glownie duze rzeczy - jak to przechowywac?
Tak jak przechowujesz książki.
-
ok a jaka jest roznica w trwalosci?:) czemu w takim razie zeszytowki sa tak chronione przez wszystkich?:) papier inny? chemia ta sama :P
-
A są może jakieś folie do integrali ?
-
ok a jaka jest roznica w trwalosci? :smile: czemu w takim razie zeszytowki sa tak chronione przez wszystkich? :smile: papier inny? chemia ta sama :P
Ponieważ market kolekcjonerski normalnych zeszytów jest o wiele bardziej rozwinięty ( mają nawet swój własny system oceniania, których wartość jest zależna od stanu w jakim się znajdują ).
Wydania zbiorcze to wciąż ciągle rozwijający się i ewoluujący twór.
-
ok a jaka jest roznica w trwalosci? :smile: czemu w takim razie zeszytowki sa tak chronione przez wszystkich? :smile: papier inny? chemia ta sama :P
Zeszyty powstały jako nietrwała, jednorazowa rozrywka. Czytasz na kibelku i wyrzucasz. Dlatego są dość mizernej konstrukcji. Ponieważ części ludzi się wydaje, że na czymś co osiąga nakłady rzędu dziesiątek tysięcy da się zarobić (protip: nie da się, co pokazał dobitnie kryzys końcówki lat 90-tych) starają się je chronić zamykając w plastikowych trumnach. Nasi kolekcjonerzy się naczytali i małpują.
-
Nasi kolekcjonerzy się naczytali i małpują.
Dwadzieścia lat temu, byłem przekonany, że moje samikowe Pająki i Nietoperze będą kiedyś warte majątek. Dzisiaj jestem innego zdania, ale kto wie, może za kolejne 20 lat...
-
Dwadzieścia lat temu, byłem przekonany, że moje samikowe Pająki i Nietoperze będą kiedyś warte majątek. Dzisiaj jestem innego zdania, ale kto wie, może za kolejne 20 lat...
Byłyby więcej warte jeżeli te serie byłyby kontynuowane do dzisiaj wtedy nowe pokolenie zechciałoby mieć tamte komiksy w celu uzupełnienia kolekcji. Dzisiaj tylko niewielu interesują i to też ze względów czysto nostalgicznych.
Ponieważ części ludzi się wydaje, że na czymś co osiąga nakłady rzędu dziesiątek tysięcy da się zarobić (protip: nie da się, co pokazał dobitnie kryzys końcówki lat 90-tych) starają się je chronić zamykając w plastikowych trumnach. Nasi kolekcjonerzy się naczytali i małpują.
Ciągle się da pod warunkiem, że jest to rare variant cover.
-
Ciągle się da pod warunkiem, że jest to rare variant cover.
Rzadko. Zazwyczaj sklepy dostają warianty za zamówienie (i opłacenie) kilkudziesięciu albo nawet kilkuset egzemplarzy danego tytułu i odbijają sobie to podwyższając ich cenę.
-
To, co napisałem, dotyczy przede wszystkim komiksów drukowanych na starym papierze, zawierajacym dużo ligniny, która w wyniku rozkładu wytwarza kwas. Przypuszczam, że dzisiejsze zeszyty są o wiele trwalsze, bo drukowane na papierze o znacznie lepszej jakości, a przynajmniej takie stwarzaja pozory. Jeszcze bardziej dotyczy to integrali, omnibusów i innych takich, ktorych "samo-degradacja", po pierwsze, moze objawiac sie w inny sposob, po drugie zas, pewnie zachodzi w znacznie dłuzym przedziale czasowym (przypuszczam, ze ladnych kilka dziesiatków lat, a moze i dluzej). Nie wiem jednakze jak taki lepszy papier reaguje na kwas pochodzacy ze zrodel zewnetrznych, np. z "kwasowego" kartonu.
Oczywiscie we wszystkim nalezy zachowac umiar, a najlepszym podejsciem jest zdrowe podejscie zaprezentowane wyżej przez Blaskowitza. Niemniej, ustosunkowujac sie do jednej z powyzszych uwag Dembola, pragne zauwazyc, ze zarobek czy inwestycja nie jest jedynym mozliwym powodem, dla ktorego ludzie chronia komiksy. Np. ja zupełnie nie mam duszy handlarza i u podłoza staran podejmowanych przeze mnie w celu ochrony komiksow lezy to, ze po prostu dbam o książki w ogole, poniewaz mam to wdrukowane od dziecinstwa przez rodziców. Cale zycie przebywalem wsrod znacznych ilosci ksiazek, bylem karmiony hasłami "ksiazka twoj przyjaciel", ogromnie lubie książki, stanowia one dla mnie wartosc samą w sobie (równiez w fizycznym sensie) i wlasnie dlatego staram sie, aby byly w jak najlepszym mozliwym stanie i nie ulegaly uszkodzeniom. A poniewaz aktualnie moja kolekcja komiksow znajduje praktycznie na basenie, jestem niejako zmuszony trzymac kazdy komiks w folii ochronnej w celu zapobiezenia zgubnego dzialania wilgoci. Z kolei moje ksiazki znajduja sie zupelnie gdzie indziej, w pomieszczeniach, gdzie warunki sa w miare normalne, dlatego przechowuje je w normalny sposob i tak samo zapewne przechowywałbym komiksy, gdyby znajdowaly sie tam, gdzie teraz ksiązki :razz:
-
Zawsze można zaopatrywać się w kartoniki bezkwasowe, których używa się do przechowywania dokumentów kategorii archiwalnej A;)
-
Zeszyty powstały jako nietrwała, jednorazowa rozrywka. Czytasz na kibelku i wyrzucasz. Dlatego są dość mizernej konstrukcji. Ponieważ części ludzi się wydaje, że na czymś co osiąga nakłady rzędu dziesiątek tysięcy da się zarobić (protip: nie da się, co pokazał dobitnie kryzys końcówki lat 90-tych) starają się je chronić zamykając w plastikowych trumnach. Nasi kolekcjonerzy się naczytali i małpują.
Bo się da. Nie dalej jak pół roku temu wyprzedajac cześć swoich chybionych zakupów zeszytowych z początków rożnych serii (zwyczajowo numery 1, 2 i 3 zanim przerwałem) okazało się, że ich wartość wzrosła zaskakująco w stosunku do cen z okładki. Niespecjalnie szukając zysku sprzedając 50 zeszytów uzbierałem na niewiele mniej wydań zbiorczych :badgrin:
-
hmm czyli wychodiz na to ze nie ma sensu sie bawic w jakies specjalne ochrony dla zbiorczych - jesli warunki sa w miare znosne pich przechowywania.
-
W związku z rosnącą kolekcją i brakiem miejsca na półkach planuję część albumów umieścić w pojemnikach pod łóżkiem. Chciałbym coś lepszego niż zwykły karton.
Na szybko wyszukałem 3 opcje pojemników:
- Ikea Vardo http://allegro.pl/show_item.php?item=5179655799
- Ikea Skubb http://allegro.pl/show_item.php?item=5209458859 i http://allegro.pl/show_item.php?item=5209458859
- Ikea Gimse http://allegro.pl/ikea-gimse-pojemnik-na-posciel-bialy-65x70cm-i5787183718.html
Najfajniejszy jest ten Vardo z uwagi na boki wzmocnione, ale cena skutecznie odstrasza, więc pewnie decydowałbym się na Skubba, tylko mam pytanie odnośnie materiałów z jakich są one wykonane. Nadadzą się takie pojemniki do dłuższego przechowywania komiksów czy może, którychś materiałów należy się wystrzegać? A może istnieje jakaś lepsza opcja?
Z góry dzięki za pomoc.
-
W związku z rosnącą kolekcją i brakiem miejsca na półkach planuję część albumów umieścić w pojemnikach pod łóżkiem. Chciałbym coś lepszego niż zwykły karton.
[...]
Najfajniejszy jest ten Vardo z uwagi na boki wzmocnione, ale cena skutecznie odstrasza, więc pewnie decydowałbym się na Skubba, tylko mam pytanie odnośnie materiałów z jakich są one wykonane. Nadadzą się takie pojemniki do dłuższego przechowywania komiksów czy może, którychś materiałów należy się wystrzegać? A może istnieje jakaś lepsza opcja?
Z góry dzięki za pomoc.
Taki sposób przechowywania spowoduje, że zapomnisz o tych swoich komiksach. Lepiej pomyśleć, gdzie ewentualne dałoby się zamontować jakieś dodatkowe półki/regały. Sam już rozpatruję opcję, ażeby w niektórych szafkach trzymać komiksy w dwóch rzędach - pełna improwizacja (tyle tylko, że trzeba sobie spisać, gdzie co się ma, bo można potem niepotrzebnie przeklinać w czasie poszukiwania jakiegoś tytułu).
-
Sam już rozpatruję opcję, ażeby w niektórych szafkach trzymać komiksy w dwóch rzędach - pełna improwizacja (tyle tylko, że trzeba sobie spisać, gdzie co się ma, bo można potem niepotrzebnie przeklinać w czasie poszukiwania jakiegoś tytułu).
Jeśli już takie rozwiązanie wchodzi w grę, najlepszą opcją byłoby ustawienie w dwurzędzie tylko serii, które składają się na x albumów. Wtedy widzisz co masz i że np. za tymi Sandmanami 1-5 znajdują się Sandmany 6-10 :wink:
-
Najlepszym rozwiązaniem będzie pozbycie się łóżka. Dzięki takiemu ruchowi będzie więcej miejsca na regały.
-
- twarde boki to podstawa, będziesz odkurzał, kopniesz i Towarzysze Zmierzchu się uszkodzą
Wiem, wiem też o tym myślałem ale jednak ok. 100 zł za wzmocnione boki to duża różnica, pewnie wezmę tańsze i sam wzmocnię jakimś kartonem albo przy wkładaniu przy bokach nakładę folii bąbelkowej, co będzie miało taki plus że przy przesuwaniu nie będą w środku latały.
Taki sposób przechowywania spowoduje, że zapomnisz o tych swoich komiksach. Lepiej pomyśleć, gdzie ewentualne dałoby się zamontować jakieś dodatkowe półki/regały. Sam już rozpatruję opcję, ażeby w niektórych szafkach trzymać komiksy w dwóch rzędach - pełna improwizacja (tyle tylko, że trzeba sobie spisać, gdzie co się ma, bo można potem niepotrzebnie przeklinać w czasie poszukiwania jakiegoś tytułu).
Tylnie rzędy na półkach regałów to już dawno temu wykorzystałem praktycznie w całości:) Chociaż ciekawy jest pomysł AvangerGT odnośnie przechowywania serii, odpada problem z pamiętaniem/notowaniem co jest z tyłu. Może chociaż częściowo go wdrożę, bo na razie mam z tyłu rzeczy przeczytane lub takie na które obecnie nie mam czasu. I ułatwiłby mi też wyciąganie rzeczy z tyłu, bo teraz w tylnym rzędzie najczęściej kładę w poziomie i potem żeby się do czegoś dostać to muszę z połowę przodu zdejmować.
Na nowe półki na razie nie ma szans, choć pewnie na wiosnę przy obecnej ofensywie wydawniczej, będę musiał o tym pomyśleć.
A co do zapomnienia to raczej nie ma problemu. Pod łóżko zamierzam wrzucać w większości serie, które czytam na bieżąco i kolejny raz zamierzam przeczytać za jakiś czas lub w sposób ciągły dopiero jak się zbierze całość (np. Baśnie, rzeczy z Image, Nowego DC czy europejskie serie - Wieże BM, Jeremiah itp.).
-
Jeśli już takie rozwiązanie wchodzi w grę, najlepszą opcją byłoby ustawienie w dwurzędzie tylko serii, które składają się na x albumów. Wtedy widzisz co masz i że np. za tymi Sandmanami 1-5 znajdują się Sandmany 6-10 :wink:
Powiem szczerze: świetny pomysł.
-
Ja raz na jakis czas robie "rekonesans" i tytuly, do ktorych od dawna nie wracam, ida na sprzedaz. Polecam i Wam te bardzo proste rozwiazanie drodzy koledzy.
:wink:
-
Najlepszym rozwiązaniem będzie pozbycie się łóżka. Dzięki takiemu ruchowi będzie więcej miejsca na regały.
Mam kumpla który za swoich młodych lat trzymał w pokoju zepsutą lodówkę w której przechowywał swoje płyty CD z muzyką.
Gdy ją otwierał zaświecała się żarówka z ultrafioletem ( taki bajer z lat 80'). Fajnie to wyglądało.
Żeby nie było ,że nie na temat - pozbycie się łóżka wydaje się być optymalnym pomysłem.
Jestem za.
-
Najlepszym rozwiązaniem będzie pozbycie się łóżka. Dzięki takiemu ruchowi będzie więcej miejsca na regały.
Ale jak pozbycie się jak ja w skrytce na pościel trzymam tpb'ki (http://i.imgur.com/hEJYRHB.gif)
-
A widzieliście ten patent na przechowywanie zeszytów?
http://imgur.com/a/x8wOa/layout/grid#0 (http://imgur.com/a/x8wOa/layout/grid#0)
Cały samouczek jak zrobić boxy na całe serie. :cool:
-
W nawiązaniu do moich wcześniejszych postów, poniżej wrzucam zdjęcia pojemnika Ikea Skubb, które ostatecznie zdecydowałem się kupić do przechowywania części komiksów, i z których przez weekend pierwszy zapełniłem. Może ktoś się na to lub podobne rozwiązanie zdecyduje. Wymiary 69x55x19, boki i spód są usztywnione polipropylenem (wydaje się ciut mocniejszy niż karton) co wg mnie powinno być wystarczającym zabezpieczeniem. Mieści się ok 138 cm standardowych komiksów B5 lub w przypadku wrzucenia komiksów w formacie A4 przy odpowiednim ułożeniu, które już sobie rozrysowałem: ok. 72 cm A4 + 38 cm B5. Przy 4 sztukach daje to ok. 5 metrów dodatkowych "półek". Jedyną wadą, z której zdawałem sobie sprawę już przed kupnem, jest ciężar po wypełnieniu. Zapakowany pojemnik tak jak na zdjęciu to myślę dobre 40 kg jak nie więcej. Wrzucając od frontu łóżka nie ma problemu, ale z tyłu do 2 rzędu już może być problem z wyciągnięciem. Jeszcze to muszę przemyśleć, może na tył wrzucę książki (które są trochę lżejsze od komiksów) a zwolnione miejsce na półkach będzie na komiksy:)
(http://i64.tinypic.com/sngb40.jpg)
(http://i63.tinypic.com/28bem49.jpg)
(http://i64.tinypic.com/2ppzuhd.jpg)
(http://i67.tinypic.com/2eap89t.jpg)
-
@UP
O - super. Teraz już swoją kolekcję komiksów i WKKM możesz mieć zawsze pod ręką. :)
-
Ja po prostu przeczytane rzeczy pakuje do pudła w którym przychodzą komiksy, zaklejam taśmą i chowam w narożniku.
(http://s30.postimg.org/3n2nigdg1/ggg.jpg)
(http://s29.postimg.org/y4ofgao4z/banana.gif)
-
Ja pudła zbieram , zbieram , zbieram ... a później oddam do skupu makulatury .
Za zarobione pieniądze kupię sobie szfki i półeczki
Folię bąbelkową przetapiam i przerabiam na granulat pvc- który sprzedam producentowi okien.
Za zarobione pieniądze kupię komiksy.
To musi się udać!!!
-
Ja zamawiam do paczkomatu. Przy odbiorze ładuję paczkomat na lawetę i sprzedaję w punkcie skupu złomu. Dzięki temu mam na nowe komiksy, które zamawiam do następnego paczkomatu. :)
-
A ty Bazyliszek masz już nową półkę na WKKDC ?
-
A wiesz, że mam. :) Mam jedną prostą półkę - zwykłą, sklejkowatą, jedną deskę. I na razie jej nigdzie nie wieszam, czekając na rozwój sytuacji na rynku komiksowym.
-
Pytam w przypływie desperacji: czy owinięcie komiksów folią strech i wstawienie ich do pudła do blokowej piwnicy to dobry pomysł czy niekoniecznie?
-
taki se, zależy jaką masz wilgotność względną w piwnicy i jak długo pudło miałoby tam stać.
-
Jak to w blokowej piwnicy - im dłużej plucha za oknem, tym wilgotniej w piwnicy. Trzymać zamierzam chyba dłużej - tym chomika ze mnie, który nie chce sprzedawać nawet tych mniej fajnych rzeczy :(
-
Pytam w przypływie desperacji: czy owinięcie komiksów folią strech i wstawienie ich do pudła do blokowej piwnicy to dobry pomysł czy niekoniecznie?
Absolutnie odradzam
-
Bardzo zły pomysł.Wilgoć, brak cyrkulacji powietrza może przyczynić się do zagrzybienia.
Tutaj coś o szkodliwych warunkach podczas przechowywania zbiorów bibliotecznych.
http://www.bu.kul.pl/chora-ksiazka-destrukcyjne-czynniki-biologiczne,art_10737.html (http://www.bu.kul.pl/chora-ksiazka-destrukcyjne-czynniki-biologiczne,art_10737.html)
Także folia może po dłuższym czasie wchodzić w reakcję z farbą użytą podczas drukowania.
Plus ewentualne gryzonie.
-
Jak to w blokowej piwnicy - im dłużej plucha za oknem, tym wilgotniej w piwnicy. Trzymać zamierzam chyba dłużej - tym chomika ze mnie, który nie chce sprzedawać nawet tych mniej fajnych rzeczy :sad:
to nie ryzykowałbym. parę tygodni komiksy mogłyby chyba tak przeleżeć, ale z każdym kolejnym wzrastałoby ryzyko jakiejś degradacji. teoretycznie materiały z których robi się folie stretch (ldpe, pvdc, pvc) zapewniają ochronę przed wilgocią i zanieczyszczeniem biologicznym, a sam arkusz ma pory o niewielkiej średnicy, jednak mimo to nikt (w sensie żadna instytucja) nie przechowuje w ten sposób swoich zbiorów.
poza tym tak jak napisał kolega wyżej (i kuki w swoim poście z kiedyś) produkty rozkładu papieru (także sam papier) i farba mogą wchodzić w reakcje z substancjami dodatkowymi pochodzącymi z folii (ldpe) bądź pochodzącymi z degradacji samej folii (pvdc, pvc - chlor).
-
A nie masz babci lub dziadka? Lepszym pomysłem jest jakiś strych - nie ma wilgoci. Drewniana skrzyneczka, folia i jakoś wytrzymają. Ja tak trzymam stare Kaczory Donaldy - no ale nie w piwnicy tylko w domu. Ewentualnie wstaw jakiś pawlacz w mieszkaniu.
-
Pytam w przypływie desperacji: czy owinięcie komiksów folią strech i wstawienie ich do pudła do blokowej piwnicy to dobry pomysł czy niekoniecznie?
Folia spożywcza równo owinięta kilka razy na pakiet komiksów - i spokojnie wytrzyma. Trzymam tak komiksy od około 8 lat i nic się nie dzieje. Co prawda nie jest tam wilgotno. Pod piwnica jest jeszcze garaż i woda prędzej pojawia się tam niż w piwnicy. Mam już tak przechowywanych ponad 1700 komiksów (spisuję, które tak pakuję, żeby wiedzieć gdzie szukać). Więcej niż 2 tys. komiksów mi się w mieszkaniu nie mieści i to smutna konieczność.
Czasami jak potrzebuję (szukam czegoś) to je przeglądam i nic się kompletnie z nimi nie dzieje. Folia spożywcza nie wchodzi też w żadne podejrzane reakcje chemiczne.
-
Pytam w przypływie desperacji: czy owinięcie komiksów folią strech i wstawienie ich do pudła do blokowej piwnicy to dobry pomysł czy niekoniecznie?
Odpowiem z własnego doświadczenia. Przed generalnym remontem wszystkie swoje komiksy wyniosłem do blokowej piwnicy. Komiksy leżały luzem w pudełkach, niczym nie zabezpieczone na ziemi. Jako, że straciłem zainteresowanie komiksami, przeleżały tak ponad 10 lat. Po powrocie do czytania wszystkie przyniosłem do mieszkania. Z komiksami nic się nie stało - żadnych zawilgoconych ani zażółkniętych kartek, zero plam, uszkodzeń itp.
Jest tylko jedno ale. Wszystkie komiksy miały specyficzny zapach - taki piwniczny :wink:
Mimo, że leżakują już w mieszkaniu 6 rok zapach dalej jest taki sam, nie chce się wywietrzyć.
-
Mimo, że leżakują już w mieszkaniu 6 rok zapach dalej jest taki sam, nie chce się wywietrzyć.
Na to właśnie pomaga folia. Nie capią :)
-
Trzymam tak już dobrych kilka lat giganty z dawnych lat (i nie tylko) i mają się dobrze. Wcześniej tego nie robiłem i brzegi ciemniały, teraz już nie ciemnieją, ale leżą w domu w szafie.
(http://i.imgur.com/W1u7e0j.jpg?1)
-
Ja trzymam tylko w witrynce, bez foli i też jest OK. :)
(http://oi60.tinypic.com/991lk1.jpg)
-
Ja trzymam tylko w witrynce, bez foli i też jest OK. :)
Ale przez to ciemnieją. Chyba że masz jakieś nadzwyczaj dobre powietrze.
-
Czasem wietrzę pokój. :) No sorry - owinięcie w strecz w taki sposób by nie można do nich zaglądać, to lekkie nieporozumienie. No chyba żeby zafoliować je w koszulki albo narko-torebki z zamknięciem, to wtedy to ma sens. Ja w foli trzymam większość moich Kaczorów Donaldów (i jeszcze w skrzyneczce, o czym już pisałem).
-
Trzymam tak już dobrych kilka lat giganty z dawnych lat (i nie tylko) i mają się dobrze. Wcześniej tego nie robiłem i brzegi ciemniały, teraz już nie ciemnieją, ale leżą w domu w szafie.
(http://i.imgur.com/W1u7e0j.jpg?1)
Wygląda jakby z Kolumbii przypłyneło.
Ja do moich arhiwalnych komiksów ciągle zaglądać muszę , więc nie praktykuje owijania.
-
No sorry - owinięcie w strecz w taki sposób by nie można do nich zaglądać, to lekkie nieporozumienie. No chyba żeby zafoliować je w koszulki albo narko-torebki z zamknięciem, to wtedy to ma sens.
Oczywiście, jeśli planujesz zaglądać to jest bez sensu, ale ja już tam nie zaglądam :biggrin: , leżą sobie, a czytam co innego. Sprzedawać mi szkoda więc padło na opatulenie i schowanie w szafie. Raz na X lat przeglądam czy jeszcze żyją i tyle.
Niestety, przechowywanie ponad 200 takich książeczek to dla mnie nie lada problem. Brakuje miejsca, a już bez tego zaczyna być ciasno na półkach.
-
A jak przechowujecie warianty okładkowe? Jest jest specjalny album na to? Myślę, czy u fotografa coś takiego dostanę.
-
Tak jak każdy inny zeszyt, folia + karton.
-
Zwykłe zeszyty tak trzymam, ale nad wariantami myślę nad czymś spłacalnym. Widziałem albumy 30x30 więc może to. Chce mieć do tego bardzo łatwy i szybki dostęp.
-
Wygląda jakby z Kolumbii przypłyneło.
Ja do moich arhiwalnych komiksów ciągle zaglądać muszę , więc nie praktykuje owijania.
Ja wszystkie, które mam przeniesione do piwnicy - mam zdigitalizowane.
-
Ja wszystkie, które mam przeniesione do piwnicy - mam zdigitalizowane.
:shock:
Ale chyba nie przy użyciu zwykłego , domowego sprzętu.
Musiało być użyte jakiś profesjonalne narzędzie.
W innym przypadku to iście benedyktyńska praca.
Ja kiedyś próbowałem zeskanować okładki moich starych komiksów ( KAW , MAW itp.)
Strasznie mozolna czynność .
Na dzień dzisiejszy zdigitalizowałem ok. 30% moich zbiorów i.. straciłem zapał do dalszej pracy. :sad:
-
Macie jakiś patent na zabezpieczanie komiksów z obwolutami? Tak żeby obwoluta nie niszczyła się?
Co powiecie na owijanie komiksów taką folią?
http://allegro.pl/okladka-na-ksiazke-zeszyt-w-rolce-owijka-0-4x1-8m-i5691565392.html
-
Możesz owinąć taką folią samą obwolutę i powinno spełniać swoje zadanie.
-
Ja wszystkie, które mam przeniesione do piwnicy - mam zdigitalizowane.
Szacunek. Serio. Mi by się zupełnie nie chciało, pomijając już od sprawy czysto techniczne.
-
Nie moje, ale sposób wykonania godny naśladowania :biggrin:
(http://i63.tinypic.com/2lb2ttt.jpg)
-
Nie moje, ale sposób wykonania godny naśladowania :biggrin:
(http://i63.tinypic.com/2lb2ttt.jpg)
Ale mało praktyczne, cała ściana zajęta, a tak niewiele się zmieściło.
-
Dzisiaj byłem w Jysku bo pomagałem ciotce nową wersalkę transportować. No i tam stała taka witrynka.
(http://oi68.tinypic.com/2a6nt4n.jpg)
Całkiem niezły mebelek. Może nawet 60 numerów WKKDC na jednej półce by się zmieściło? Tylko szkoda, że te szklone regały, czy też półeczki są zawsze drogie. A wydać pieniądze by mieć na czym trzymać komiksy, tyle że potem nie mieć za co ich kupić, to trochę zły interes. :)
-
Raczej nie kupujesz europejczyków, więc takie wysokie półki to nie dla ciebie, musiałbyś dorabiać półki.
-
Dzisiaj byłem w Jysku bo pomagałem ciotce nową wersalkę transportować. No i tam stała taka witrynka.
(http://oi68.tinypic.com/2a6nt4n.jpg)
Całkiem niezły mebelek. Może nawet 60 numerów WKKDC na jednej półce by się zmieściło? Tylko szkoda, że te szklone regały, czy też półeczki są zawsze drogie. A wydać pieniądze by mieć na czym trzymać komiksy, tyle że potem nie mieć za co ich kupić, to trochę zły interes. :smile:
Trochę mało praktyczne bo drzwiczki psują efekt panoramy no i te półeczki cienkie jak cholera. Ile ona może mieć szerokości 60 ? 80 ? WKKDC by się uginały do tego te półki nie są regulowane i sporo wolnej przestrzeni pomiędzy by zostawała.
-
Obawiam się, że mogłoby się ugiąć po cięższymi tomami.
-
Dzisiaj byłem w Jysku bo pomagałem ciotce nową wersalkę transportować. No i tam stała taka witrynka.
(http://oi68.tinypic.com/2a6nt4n.jpg)
Całkiem niezły mebelek. Może nawet 60 numerów WKKDC na jednej półce by się zmieściło? Tylko szkoda, że te szklone regały, czy też półeczki są zawsze drogie. A wydać pieniądze by mieć na czym trzymać komiksy, tyle że potem nie mieć za co ich kupić, to trochę zły interes. :)
Szkoda pieniędzy,
Naprawdę jak już musisz to poodkładaj trochę i zamów regał na wymiar, jeśli masz miejsce.
Tego typu regały niestety są robione na jakieś bibeloty nie na książki a już na pewno nie na komiksy.
Wygląda to na deski sosnowe, więc pułki miękkie, po miesiącu będą śmigła, jak dojdzie sezon grzewczy to zacznie Ci to strzelać.
Sorki wiem że cierpisz na chroniczny brak kasy ale regał porządny nieco więcej będzie kosztował niż to badziewie.
-
Niezły regał znalazłem w BRW:
http://www.brw.com.pl/katalog-produktow/produkt/5584,regal-nepo.html
podstawowa zaleta - regulowane półki, można je ustawić tak, by na części zmieścił się np. Incal, a na innych poziomach np. DC Deluxe
-
@UP
In my opinion nie dość, że jest wąski, to jeszcze ma ściankę działową pośrodku. Na Kolekcje się nie nadaje. No chyba żeby go położyć na dłuższym boku. OOoo - to wtedy ta ścianka pośrodku miałaby sens, bo można by na górę dać WKKDC a na dół WKKM. W innym wypadku nadaje się tylko na Egmonty.
-
Niezły regał znalazłem w BRW:
http://www.brw.com.pl/katalog-produktow/produkt/5584,regal-nepo.html (http://www.brw.com.pl/katalog-produktow/produkt/5584,regal-nepo.html)
podstawowa zaleta - regulowane półki, można je ustawić tak, by na części zmieścił się np. Incal, a na innych poziomach np. DC Deluxe
On nie ma regulowanych półek.
-
Tanie i solidne regały - Sklep Rokos
Mam dwie sztuki, jeden od dawna w całości obładowany i absolutnie nic się nie dzieje. Czasami pojawiają się promocje. Ja kupiłem z kw. (kurier) za 160zł "60cm".
Regał ma możliwość regulacji półek.
(http://www.rokos.pl/274-large_default/regal-60cm.jpg)
-
@UP
In my opinion nie dość, że jest wąski, to jeszcze ma ściankę działową pośrodku. Na Kolekcje się nie nadaje. No chyba żeby go położyć na dłuższym boku. OOoo - to wtedy ta ścianka pośrodku miałaby sens, bo można by na górę dać WKKDC a na dół WKKM. W innym wypadku nadaje się tylko na Egmonty.
To licz koło 3000 PLN za regał na kolekcję dla całej panoramy, 2 m bo tyle wychodzi, zabudowa od podłogi po sufit - ok 2,4m, z wzmocnionymi pułkami, w tym dwa poziomy bez przegródek. jak sam chcesz to zrobić to masz obi, LM czy inny sklep gdzie przytną Ci płyty, ale ktoś musi Ci projekt zrobić więc coś koło połowy tego wyjdzie.
-
Właśnie o to chodziło, żeby był dzielony na środku i dzieki temu półki się nie wyginały. Każdą półkę mozna zkrętować na jednym z trzech poziomów - dla mnie jest to forma regulacji.
-
Niezły regał znalazłem w BRW:
http://www.brw.com.pl/katalog-produktow/produkt/5584,regal-nepo.html (http://www.brw.com.pl/katalog-produktow/produkt/5584,regal-nepo.html)
podstawowa zaleta - regulowane półki, można je ustawić tak, by na części zmieścił się np. Incal, a na innych poziomach np. DC Deluxe
Minimalnie drożej wychodzi wyższy regał Billy z Ikea 202x40cm. Dwie sztuki 2x199zł
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10323349/ (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10323349/)
Półki ustawiasz jak chcesz, opcjonalnie można dokupić szklane drzwi. I kurz masz z głowy.
40-tki Billy się nie uginają, 80-tki zdaję się, że tak.
-
40-tki Billy się nie uginają, 80-tki zdaję się, że tak.
80 cm tylko jeśli ustawisz na nich naprawdę dużo ciężkich albumów. U mnie wygina się tylko jedna półka wypełniona artbookami i różnymi wypasionymi wydaniami.
-
Akurat Billy bardzo ladnie sie składa przy obciążeniu, mam doświadczenie z tym
Rocznie wydajemy po kilka stów na komiksy, kolekcje nasze warte sa po pare tysi, a oszczędzacie na regale i kupujecie cos z g.litu
Co do Bazyla to pewnie chce miec panoramę, wiec dzielone półki odpadają
Kurczę wrócę do domu to coś maznę jak można rozwiązać półkę regal na książki 2x2,4x0,4m
Proszę z grubsza, koszty mogą być niższe
Problem taki że z góry trzeba określić wysokość półek, poza tym nie chce mi się liczyć tego dokładnie
(https://lh3.googleusercontent.com/-llWZ8oARCTQ/V4-fNXUfUAI/AAAAAAAAA-g/FPpYvHxK5moI1ReI1Tsl4FFZH722lCOSgCCo/s800/WP_20160720_17_48_00_Rich%2B%25282%2529.jpg)
-
Nowa Kolekcja - te same narzekania ludzi, że nie mają, gdzie trzymać komiksów. To ja radzę, by poszli do jakiegoś sklepu/marketu i se kupili coś. Ja tak dziś zrobiłem i przytargałem do domu komodę/szafkę rtv. I parę godzin ją skręcałem. Ale efekt jest naprawdę zadowalający. Będzie gdzie trzymać WKKM i WKKDC. ;)
(http://oi67.tinypic.com/2s8fjhf.jpg)
(http://oi64.tinypic.com/ftg4u9.jpg)
(http://oi66.tinypic.com/emu7d.jpg)
(http://oi63.tinypic.com/2airmnm.jpg)
(http://i.imgur.com/5KFjSkY.jpg)
(http://i.imgur.com/hlLpFYi.jpg)
(http://i.imgur.com/mbEUgH7.jpg)
-
Szkoda, że niekompletna panorama :sad:
-
Cała WKKM się nie zmieści :smile:
PS.Niby "Wino i Chleb" a ja tu Redd'sa widzę (koło maszyny do szycia) :biggrin:
-
Cała WKKM się nie zmieści :smile:
PS.Niby "Wino i Chleb" a ja tu Redd'sa widzę (koło maszyny do szycia) :biggrin:
Chyba miało być woda i chleb :biggrin: od razu widać których słów używasz więcej, jak słownik niczym Jezus wodę na wino zamienia :evil:
-
Dokładnie chodziło o "Wino i Chleb" http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,38021.msg1314254.html#msg1314254 gdzieś nawet zdjęcie wrzucał (teraz nie chcę mi się szukać) :smile:
-
Aha, mi tam od razu inne skojarzenie wyszło :biggrin:
Woda, chleb - a oszczędzona kasa idzie na komiksy :lol:
-
Można jeszcze uwzględnić wariant - WKKM na górze a WKKDC na dole.
(http://oi66.tinypic.com/c7vut.jpg)
Albo w ogóle zrealizować koncepcję "Szafy z komiksami". :)
(http://oi66.tinypic.com/117ckzq.jpg)
-
(http://i.imgur.com/mbEUgH7.jpg)
O to w tym wszystkim właśnie chodzi - żeby budząc się i zayspiając mieć widok na kolekcję (http://www.santafemods.com/images/Smileys/AFPics/post_pimp.gif)
-
Jak się ma tak mało komiksów, to można sobie w komodkach układać ;)
-
Jak się ma tak mało komiksów, to można sobie w komodkach układać :wink:
Nawet tak nie pisz, bo zaraz dostaniemy pogadankę, że to wina Egmontu. :C
-
do usunięcia
-
Co sądzicie o "zaprojektowaniu" sobie regału w takiej aplikacji i zamówieniu? Będzie to dobrej jakości?
http://www.centrum.meble.pl/meble-na-wymiar/regaly-szafy/regal-otwarty.html
-
To płyta wiórowa. W Ikei za to samo 100zł mniej i do tego 20 cm wyżej. Możliwe że da radę jeszcze taniej.
Jakość hmm. Przy 40 cm raczej nic się nie będzie uginało więc ok.
-
40cm? Co najmniej 80 planowałem wziąć. :D
-
Polecam śmiało regały ze sklepu Rokos.pl
Posiadam dwie obładowane 60tki i nic się nie ugina. Czasami mają promocje na regały (-20zł/-30zł)
(http://www.rokos.pl/277-thickbox_default/regal-60cm.jpg)
-
Produkt nie jest dostępny. :<
Jedynie 40tki jeszcze mają, ale to zdecydowanie za małe dla mnie, i nie widzę w nich sensu jeśli 80tki są tylko 30zł droższe. No ale cóż, i tak remont pokoju dopiero za 2 tygodnie, meble kupię pewnie jeszcze później także może do tego czasu będzie lepiej.
-
Moja wyjątkowa, jedyna i najlepsza dziewczyna zwróciła mi uwagę, że biorąc komiks do autobusu powinienem mieć jakieś etui do czytania. Nigdy o tym nie pomyślałem. Czy ktoś z Was korzysta z czegoś takiego? Może podzielić się spostrzeżeniami? A może w ogóle nikt nie rusza swoich komiksów poza świątynię czytania? :D
-
Nie popadajmy w skrajności. Jeśli gdzieś biorę książkę albo komiks to w plecaku/torbie trzymam w reklamówce/koszulce z segregatora, żeby się nie pobrudziło od reszty zawartości. Bez tego załatwiłem sobie ze 3 książki w miękkich oprawach, które po kilkunastu dniach w torbie wyglądały jak wyjęte psu z gardła.
-
Ja niestety jakiś czas temu musiałem przenieść kolekcję do piwnicy - ostały mi się 3 półki, na których zostawiłem ulubione serie i dokładam bieżące rzeczy do przeczytania.
Bobo - mam to samo.
Czyli wszystko wylądowało w piwnicy. Ale w sumie- to same plusy.Bo :
- nikt nie kontroluje zakupów
- można wieczorem zejść i w spokoju pooglądać kolekcje
- można wieczorem zejść i pić alkohol i w spokoju pooglądać kolekcje
- itd
:)
mam nadzieję, że w końcu uda mi się przygotować kolejny regał i również w niedalekiej przyszłości pokaże jak wygląda moja piwnica
-
A ja od swojej piękniejszej połowy dostałem kolejną szafkę (zwolniła mi miejsce) abym mógł w niej trzymać komiksy :biggrin:
Drugi raz powiedziała, że to ostatni raz...... :badgrin:
-
Bobo - mam to samo.
Czyli wszystko wylądowało w piwnicy.
Ja z kolei znaczną część swojej kolekcji (całe N52, cały Marvel NOW, kolekcja Thorgala od H. i dalsze części od E., WKKDC) trzymam na strychu, ale to tylko dlatego, że nie mam piwnicy :lol: . Swego czasu myślałem nawet żeby zrobić tam sobie jakich kącik czytelniczy (coś na kształt ołtarzyku :lol: ), ale na razie nie wariuję tak bardzo i spokojnie czytam sobie w pokoju w fotelu przy herbatce. Choć swoich planów nie porzucam, ale to pewno dopiero jak złapie mnie kryzys wieku średniego.
-
Ja z kolei znaczną część swojej kolekcji (całe N52, cały Marvel NOW, kolekcja Thorgala od H. i dalsze części od E., WKKDC) trzymam na strychu, ale to tylko dlatego, że nie mam piwnicy :lol: . Swego czasu myślałem nawet żeby zrobić tam sobie jakich kącik czytelniczy (coś na kształt ołtarzyku :lol: ), ale na razie nie wariuję tak bardzo i spokojnie czytam sobie w pokoju w fotelu przy herbatce. Choć swoich planów nie porzucam, ale to pewno dopiero jak złapie mnie kryzys wieku średniego.
Ja bym nie mógł tak zrobić, bo niestety na mój strych nie ma wygodnych schodków, tylko trzeba ze stodoły drabinę przynosić, żeby tam się dostać. Poza tym to rupieciarnia jest, nie nadająca się do życia. :) Ale pomysł jest dobry - zrobić schodki, ocieplić krokwie, wstawić jakiś fotel i lampkę i można czytać. :) W ogóle własne miejsce - coś na kształt półpiętra w stodole Clarka Kenta ze Smallville to bardzo dobry pomysł.
P.S. Moja piwnica się też nie nadaje, bo jest tam tylko miejsce na piec, bojler i drzewo do palenia.
-
Każdy z nas chciałby mieć takie miejsce, pokój hobby tylko dla siebie......
(http://i63.tinypic.com/b84aqx.jpg)
(http://i63.tinypic.com/2s6ssvn.jpg)
(http://i64.tinypic.com/2rop3rl.jpg)
(http://i63.tinypic.com/wwj6oh.jpg)
-
Od niedawna moje komiksy składuję w materiałowym pudle dostępnym w Ikei/Pepco. Pierwotnie służyło do przechowywania ubrań, ale zmieniłem jego przeznaczenie i spisuje się bardzo dobrze. Większość tytułów od Studio Lain, Cromwell Stone, 3x DC Deluxy a reszta pionowo jak widać na zdjęciu. Polecam.
(http://i66.tinypic.com/23h9d90.jpg)
-
Osobiście wolę trzymać komiksy na regałach, ale gdy przyjdzie moment, że zabraknie miejsca na półkach to kto wie czy sam tak nie będę robić. Ogólnie takie pojemniki to dobra opcja na czas remontu, tylko droga sprawa żeby pomieścić całą kolekcję.
-
A nie boicie się, że papier źle zniesie takie przechowywanie? W piwnicach są niskie temperatury, na strychu bardzo wysokie (lato) lub niskie (zima). Wilgoć też pewnie na wyższym poziomie niż w domu.
-
Bobo - mam to samo.
Czyli wszystko wylądowało w piwnicy. Ale w sumie- to same plusy.Bo :
- nikt nie kontroluje zakupów
- można wieczorem zejść i w spokoju pooglądać kolekcje
- można wieczorem zejść i pić alkohol i w spokoju pooglądać kolekcje
- itd
Fajnie masz :) U mnie niestety same minusy:
- regałów w piwnicy brak - komiksy leżą w pustej starej szafie na ubrania i w kilku mniejszych lub większych kupkach na podłodze,
- jednak dość spora wilgotność spowodowała, że wszystko musiałem poobwijać w folie spożywcze.
Raz na miesiąc tam schodzę tylko po to, żeby wziąć sobie kilkanaście nowych rzeczy do poczytania i zanieść już przeczytane, na które nie mam miejsca.
Kiedyś mam nadzieję to się zmieni, ale szczerze na razie jakoś brak perspektyw.
A nie boicie się, że papier źle zniesie takie przechowywanie? W piwnicach są niskie temperatury, na strychu bardzo wysokie (lato) lub niskie (zima). Wilgoć też pewnie na wyższym poziomie niż w domu.
Tak tak, to był główny problem, ale nie miałem wyjścia - drugą opcją była sprzedaż. Jak pisałem wyżej wszystko trzymam w foliach - jak biorę rzeczy jakieś stare rzeczy do poczytania to po odwinięciu z folii jest ok. Żadnego zawilgotnienia czy brzydkiego zapachu, czyli jak na razie rozwiązanie zdaje egzamin.
-
A nie boicie się, że papier źle zniesie takie przechowywanie? W piwnicach są niskie temperatury, na strychu bardzo wysokie (lato) lub niskie (zima). Wilgoć też pewnie na wyższym poziomie niż w domu.
Na szczęście strych mam dobrze zabezpieczony (przygotowany do zrobienia tam pokoju). Martwi mnie inna rzecz - komiksy trzymam w kartonach, a wiem jaki wpływ na papier ma kwas znajdujący się w nich. Dlatego też muszę zainteresować się tymi pudłami, których zdjęcie zamieścił Ryba2111.
P.S. Prośba do adminów o przeniesienie postów do wątku Sposoby przechowywania komiksów.
-
laf- śmignij do najbliższego tesco, są niezłe pudła plastikowe do przechowywania dziecięcych zabawek.... wymiar 30x45x25 cm . Kupiłem [2szt za 15 zł sztuka] i sprawdzają się jak ta lala. W jednym dvd, w drugim starocie komiksowe. Tyle, że otoczony komiksami/książkami/modelami redukcyjnymi/figurkami nie mam miejsca na więcej pudeł...
I zazdroszczę tych piwnic, w mojej - mieszkam w bloku- rury ciepłownicze, więc ciepło i wilgoć...
-
Niezależnie od wszystkiego, nie odważyłbym się wrzucić kolekcji do piwnicy.
Wydaje mi się, że Nawet mimo dobrego zabezpieczenia, takie przechowywanie będzie miało w przyszłości wpływ na stan poszczególnych pozycji.
-
Z postępującego braku miejsca przyznam się swego czasu rozważałem chowanie komiksów w tapczanie. Jeszcze nie teraz, ale pewnie jakaś część tam pójdzie....
-
Z postępującego braku miejsca przyznam się swego czasu rozważałem chowanie komiksów w tapczanie. Jeszcze nie teraz, ale pewnie jakaś część tam pójdzie....
Hmm - sejf w podłodze? :) W sumie jeśli komiksy się włoży do foliowej torebki, i włoży do kartonowego pudła, to nie powinno się mu nic stać w tej piwnicy. Chyba żeby szczury zaczęły gryźć. Oczywiście plastikowe lub drewniane skrzynki są lepsze, bo na pewno nie namokną. W każdym razie - folia to podstawa. Kto obejrzał 2 sezon Narcos, ten wie o co chodzi. :)
-
A ja od swojej piękniejszej połowy dostałem kolejną szafkę (zwolniła mi miejsce) abym mógł w niej trzymać komiksy :biggrin:
Drugi raz powiedziała, że to ostatni raz...... :badgrin:
Heh, ja swego czasu od mojej żonki usłyszałem rzucone przelotnie: jak dorobimy się nowego lokum z zadowalającym metrażem, to sprawisz sobie osobny pokoik na biblioteczkę :D I dożyłem tego czasu, pokój czeka na wykończenie 8) Miejsca będzie dość, chociaż gdzieś muszę pomieścić 400 książek i 200 komiksów (w zdecydowanej większości twardookładkowych) i wygospodarować miejsce na kolejne zakupy. Doczekać się nie mogę, jak będzie gotowe - postaram się podesłać jakieś fotki..
-
niuklik, u mnie podobnie - jestem w fazie remontowej i czekam na regał na książki/komiksy robiony na zamówienie
tyle tylko, że muszę pomieścić ponad 2000 komiksów i drugie tyle książek :)
-
Mam w piwnicy regały, także zniosłem tam już ok 2k komiksów... Problem, że już tam zaczyna być krucho z miejscem... :roll:
Mam piwnicę nad garażami, także nie grozi jej ani wilgoć, ani zbyt niskie temperatury.
Przeglądałem komiksy, które są tam od 8 lat i wszystko jest z nimi w porządku.
-
Tak sobie czytam Wasze wypowowiedzi z pewną zazdrością. Owszem też nie mam gdzie trzymać komiksów, tak jakbym sobie tego życzył. Ale jak widze wypowiedzi o kolekcji 2k lub wiecej to sie zanstanawiam co znajduje sie w takiej kolekcji. Sam posiadam ok 500 sztuk i nie wiem co jeszcze można mieć w kolekcji. Widać że można:)
Teraz moje pytanie. Czy ktoś podzieliłby sie informacją jakie komiksy posiada. Nie pytam z ciekawości co kto ma tylko posiadając spis/listę poźniej szukam info o takim komiksie, czy mnie zainteresuje i kupiuje jezeli tak. Od roku czytam forum i bardzo duzo kupiłem na podstawie informacji uzyskanych tutaj. Jestem na bieżąco z wydawanymi komiksami ale nie mam pojecia co bylo wydane w latach ubiegłych. Mialem bardzo długą przerwę w czytaniu komiksów (ok, 15-17 lat) i nie interesowałem sie rynkiem komiksów. Nadmienię ze posiadam tylko polskie wydania.
-
Czy ktoś podzieliłby sie informacją jakie komiksy posiada. Nie pytam z ciekawości co kto ma tylko posiadając spis/listę poźniej szukam info o takim komiksie, czy mnie zainteresuje i kupiuje jezeli tak.
Przeglądnij wątek "Zdjęcia Waszych Komiksów". Poza zdjęciami zakupów co jakiś czas użytkownicy wrzucają zdjęcia całych swoich kolekcji.
-
Oczywiscie robie to, natomiast posty z przed kilku laty nie posiadaja juz zdjec, (zostaly usuniete z automatu) stad moja prosba o podzielenie sie swoimi zasobami. Wiele komiksów wyszarpalem wlasnie z Waszych fotek:)
-
Czy ktoś podzieliłby sie informacją jakie komiksy posiada. Nie pytam z ciekawości co kto ma tylko posiadając spis/listę poźniej szukam info o takim komiksie, czy mnie zainteresuje i kupiuje jezeli tak. Od roku czytam forum i bardzo duzo kupiłem na podstawie informacji uzyskanych tutaj. Jestem na bieżąco z wydawanymi komiksami ale nie mam pojecia co bylo wydane w latach ubiegłych. Mialem bardzo długą przerwę w czytaniu komiksów (ok, 15-17 lat) i nie interesowałem sie rynkiem komiksów. Nadmienię ze posiadam tylko polskie wydania.
Mogę coś podpowiedzieć. Mam w swojej kolekcji ponad 2 tys. komiksów, nie liczyłem dokładnie. Napisz tylko proszę co cię najbardziej interesuje(np. komiks europejski, amerykański) i z jakich lat.
-
Mialem bardzo długą przerwę w czytaniu komiksów (ok, 15-17 lat) i nie interesowałem sie rynkiem komiksów. Nadmienię ze posiadam tylko polskie wydania.
Ja nie miałem przerwy. Zbieram komiksy od 33 lat. Licząc tylko te wydane w Polsce mam w tej chwili 3872. Są tutaj użytkownicy, którzy mają znacznie więcej ode mnie. Od kilku lat kupuję znacznie mniej komiksów - w zasadzie tylko kilka miesięcznie. Ich przechowywanie jest coraz większym problemem. Wysyp komiksów jaki teraz nastąpił cieszyłby mnie bardziej, gdybym nie miał tego problemu. Jeszcze bardziej cieszyłby, gdybym był w stanie przeczytać wszystko co kupuję :)
Kiedyś zamieszczałem swoje zbiory na półkach. Teraz nie wyglądają już tak okazale. Wykorzystuję każdy centymetr półki upychając komiksy w kilku warstwach i wciskając je gdzie się tylko da :)
-
No niestety, nie ucieknie sie przed przekleństwem małych liczb. Nawet kupując TYLKO jeden tygodniowo, po paru latach... Komiksów nie liczyłem nigdy (nie mam więcej niż 500) , ale gdy doszedłem do 3 tys. książek zacząłem zmniejszanie biblioteczki. I tak do wiekszości nigdy nie wracałem.
-
No niestety, nie ucieknie sie przed przekleństwem małych liczb. Nawet kupując TYLKO jeden tygodniowo, po paru latach... Komiksów nie liczyłem nigdy (nie mam więcej niż 500) , ale gdy doszedłem do 3 tys. książek zacząłem zmniejszanie biblioteczki. I tak do wiekszości nigdy nie wracałem.
Miałem to samo z filmami, które są moją pasją nawet większa niż komiksy. Po przekroczeniu 2 tys dysków, stwierdziłem basta i pozbyłem się sporej częsci i teraz jest ostra selekcja zarówno w filmach jak i komiksach.
Teraz podstawą dla mnie jest po prostu rygorystyczna selekcja. Zostawiam tylko to, co naprawe chce mieć. Ale oczywiscie nie mam zacięcia stricte kolekcjonerskiego jak wiele osób tu. A jak juz mowa o ilosciach typu 4k jak graves czy więcej, to rozumiem dylemat. Jak ktoś jeszcze próbuje to wszytko mieć w mint condition tym bardziej respekt.
-
O ile w przypadku książek, filmów, muzyki przekonałem się do wersji cyfrowych co bardzo oszczędza miejsce - to komiksy tylko analogowo. No poza darmochą z comixology. :lol:
-
Ja tam wolę zgromadzić stosik książek i komiiksów, by móc na nim sypiać jak Smaug. :D Też mam tego wszystkiego jeszcze mało, ale przecież tyle dobrego teraz wychodzi. Człowiek niby nie chciałby więcej kupować, a tu zaraz Elektra, Annihilation i Deadpool Classic. I nowy Jakub Wędrowycz. I Kolekcja Świata Dysku. I tak się to zbiera...
-
Oczywiscie robie to, natomiast posty z przed kilku laty nie posiadaja juz zdjec, (zostaly usuniete z automatu) stad moja prosba o podzielenie sie swoimi zasobami. Wiele komiksów wyszarpalem wlasnie z Waszych fotek:)
Tak sobie myślę, że dużą część takich zbiorów "robią" zeszytówki i trykoty. Osobiście nie przepadam za wydaniami zeszytowymi (z tego co widzę, to u mnie tylko Koziorożec, Jeremiah i Ralph Azham) a z trykotów mam słabość tylko do Batka, i to tylko wybiórczo (no i zakładam, że Sandman to nie trykot :D). Jak patrzę na kolekcje innych forumowiczów, to widzę naprawdę dużo trykotów, więc siłą rzeczy muszą one stanowić o liczebności kolekcji. Inna sprawa, że jak ktoś siedzi w temacie od 20-30 lat i kupuje/trzyma komiksy u siebie, to nie ma bata, żeby się nie uzbierało 1-2k sztuk. Kolejną sprawą jest fakt, że kiedyś dominowały zeszytówki, teraz w grę wchodzą też integrale i zamiast 3,4 egzemplarzy mamy jeden..
-
co myslicie o tym ?
https://comicase.wordpress.com/76-2/
-
Dla kolekcjonerów posiadających wartościowe zeszytówki to bardzo dobre rozwiązanie. Taki plastik zapewnia dobrą ochronę i, w przeciwieństwie do slabów CGC, pozwala na dostęp do komiksu. To już taka ochrona level hard. Nie podoba mi się design tych case'ów, ale są jeszcze inne firmy robiące takie akcesoria.
-
w sumie chyba ich nawet nie wyprodukowano . Szukam sobie czegos zeby trzymac zeszytowki tm semic a nie chce ich chowac gdzies po pudlach tylko jakos fajnie je wyeksponowac na polce . Moja kolekcja nie jest jakas tam duza takze moge sobie na razie na to pozowolic zwlaszcza ze dorobilem sobie pare polek na przyszlosc i teraz tylko zostalo mi je zapelniac ale nie chce niczego ot tak poprostu upychac temu szukam roznych rozwiazan . Na razie chyba bede myslal nad takim czyms plus zrobie nadruk z przodu co taki stojak zawiera .
http://www.ebay.co.uk/itm/20-x-Magazine-File-Holder-Office-Desk-Storage-Box-Organizer-White-IKEA/131920285415?_trksid=p2047675.c100005.m1851&_trkparms=aid%3D222007%26algo%3DSIC.MBE%26ao%3D2%26asc%3D39828%26meid%3D7683afd5782f4a4cb3e18bc8d6cbef34%26pid%3D100005%26rk%3D2%26rkt%3D6%26mehot%3Dag%26sd%3D172307737826 (http://www.ebay.co.uk/itm/20-x-Magazine-File-Holder-Office-Desk-Storage-Box-Organizer-White-IKEA/131920285415?_trksid=p2047675.c100005.m1851&_trkparms=aid%3D222007%26algo%3DSIC.MBE%26ao%3D2%26asc%3D39828%26meid%3D7683afd5782f4a4cb3e18bc8d6cbef34%26pid%3D100005%26rk%3D2%26rkt%3D6%26mehot%3Dag%26sd%3D172307737826)
-
@UP
Teraz wydasz 1000 zł na plastikowe opakowania na te wszystkie TM Semici? :D
Moja rada - na razie nie warto pakować w plastik ich wszystkich. Do leżenia na półce lepiej sprawdzą się zwykłe foliowe koszulki. Na razie powiększ kolekcję i postaraj się o naprawdę wartościowe egzemplarze. Coś takiego jak Isr prezentował - to się opłacało dobrze zabezpieczać.
-
Te plastiki są więcej warte niż niektóre Semici. Przemyśl ten pomysł :wink: Do Semiców zaopatrz się w folie polietylenowe i tekturki a następnie umieść w takich segregatorach jak podlinkowałeś. Widziałem takie rozwiązanie i wygląda to bardzo estetycznie. Jeżeli bardzo zależy Ci na super ochronie swoich egzemplarzy to masz jeszcze MyLar, ale to znacznie droższe rozwiązanie niz standardowe folie+tekturki. Wszystkie swoje wartościowe egzemplarze pakuję w zestawy MyLar i sprawują się one świetnie.
-
Wychodze poprostu z zalozenia ze napewno tych komiksow sie nie pozbede zatem chce je jakos fajnie opakowac skoro juz maja na tych polkach lezec i w zasadzie nie pomyslalem o tekturkach na komiksy bo folie mam takze , racja to powinno wystarczyc nie bede szedl zbytnio w koszty . Dzieki
-
Pytanie do was mam w czym trzymacie wkkm lub w czym polecacie trzymac bo juz setka jest i sie zastanawiam czy by do jakis folii nie dac.
-
Pytanie do was mam w czym trzymacie wkkm lub w czym polecacie trzymac bo juz setka jest i sie zastanawiam czy by do jakis folii nie dac.
W drewnie. Najlepiej jakaś zamykana półka żeby się mniej kurzyło i tylko trzeba przetrzeć raz na miesiąc, dwa. Nie dajmy się zwariować.
-
Up. ,,Wolnoć Tomku w swoim domku'' :badgrin:
Na WKKM/WKKDC polecam - http://safetrade.pl/koszulki-na-komiksy-ultimate-guard-golden
Inne komiksy tak gdzieś do 250 stron max też wejdą.
-
Czyli tak: WKKM to minimum 150 komiksów, WKKDC też, a MMH minimum 100. Hmmm - jak to spozycjonować?
na pewno moja półka 144 cm wraca do łask. Nie wiem, czy wejdzie na nią 100 tomów, ale z 90 na pewno. Będzie to zależeć od ich grubości - może zrobię jakąś dostawkę i wejdzie jeszcze 10. A WKKM i WKKDC idą na dwa regały, plus jeszcze po lewej trzeba będzie dokręcić półki, bo 150 jednak się na nich nie pomieści.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/15202741_1648495828509221_4233163447291202123_n.jpg?oh=7e5a7d546fff09e879c16467a61a5799&oe=58FA3CDE)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/15327289_1648517565173714_9104701217772022503_n.jpg?oh=2af8e6c00a4bccf3621fa4a85c41e0d1&oe=58D7D734)
-
Witam chcę niedługo zrobić sobie boxy(case'y pudełka nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa) na zeszytówki z mandragory (wolv koniec,venom itp) lecz jestem kompletnym laikiem i nie wiem od czego zacząć. Może ktoś z was zna jakieś filmiki na yt np z procesem tworzenia takich bajerów lub sam tworzy takie cuda i jest w stanie pomóc? Jeśli w złym miejscu jest temat to przepraszam :)
-
Zerknij na to:
http://imgur.com/a/x8wOa
https://www.youtube.com/channel/UCHDxGeHd1fqI9xp368yCp_g
-
Zerknij na to:
http://imgur.com/a/x8wOa (http://imgur.com/a/x8wOa)
https://www.youtube.com/channel/UCHDxGeHd1fqI9xp368yCp_g (https://www.youtube.com/channel/UCHDxGeHd1fqI9xp368yCp_g)
Dzięki ! O takie coś mi się właśnie rozchodziło :)
-
Świetny instruktaż- dzięki, Ryba2111.
-
Panowie a jakie koszulki ochronne polecacie do grubszych wydań np Batman mroczne zwycięstwo,kryzys na nieskończonych ziemiach, wieczne batmany itp itd?
-
Panowie a jakie koszulki ochronne polecacie do grubszych wydań np Batman mroczne zwycięstwo,kryzys na nieskończonych ziemiach, wieczne batmany itp itd?
Ja kiedyś nakupiłem koszulek w zaszyba_pl na allegro i nie narzekam. Całkiem mocne i w miarę tanie. Można dobrać dokładnie rozmiar pod wydania. Minusem jest, że na grzbiecie mają zagięcie, ale tego chyba się nie da przeskoczyć. Przejściowo trzymam w takiej folii zanim się przeprowadzę i zainwestuję w lepsze półki za szkłem.
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=34107090 (http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=34107090)
-
Witam czy ma ktoś może ten regał:
http://www.brw.com.pl/katalog-produktow/produkt/5583,regal-nepo.html
i może się o nim wypowiedzieć? Ogólnie rozchodzi mi się o to czy zmieszczą się w nim wydania większe np Thorgale/blueberry/yansy itp.
-
Niski jest strasznie.
Ale policzmy to na chłopski rozum.
Wysokość : 149,5
Odejmujemy grubość desek górna i dolna - powiedzmy 7 cm
Odejmujemy grubość półek powiedzmy 2 cm x 3
Daje nam: 139,5 cm
Dzielimy na 4 i zostaje nam ich wysokość - 34,875 cm
Deski mogą mieć inną grubość, ale tak latwo policzysz .
-
W instrukcji widać, że półki są regulowane (3 wysokości), więc nie powinno być problemu :)
-
Hej
Od jakiegoś czasu mam mały problem z wilgotnością (dziecko :biggrin: ) i dlatego mam kilka pytań.
1. Jaka powinna być odpowiednia wilgotność do przechowywania komiksów?
2. Jakich koszulek na komiksy używać (najlepiej dokładna nazwa i rozmiar albo link), aby dostatecznie ochroniły komiksy i aby po kilku latach gdy wyciągnę z nich komiksy nie były bardziej uszkodzone.
3. Czy warto używać tekturek do zakoszulkowanych komiksów?
4. Czy warto wkładać zbiorcze tomy w koszulki?
-
2.
author=Mawer link=topic=1095.msg1379235#msg1379235 date=1480077376
Na WKKM/WKKDC polecam - http://safetrade.pl/koszulki-na-komiksy-ultimate-guard-golden (http://safetrade.pl/koszulki-na-komiksy-ultimate-guard-golden)
Inne komiksy tak gdzieś do 250 stron max też wejdą.
Jeszcze tego nie próbowałem, ale coraz bardziej skłaniam się do zakupu tych właśnie koszulek.
3. Jak już masz włożone coś w koszulkę to wydaje mi się, że jest to najlepsza ochrona i nie trzeba nic dodatkowo kombinować; nie dajmy się zwariować.
4. Warto.
-
1. Jaka powinna być odpowiednia wilgotność do przechowywania komiksów?
2. Jakich koszulek na komiksy używać (najlepiej dokładna nazwa i rozmiar albo link), aby dostatecznie ochroniły komiksy i aby po kilku latach gdy wyciągnę z nich komiksy nie były bardziej uszkodzone.
3. Czy warto używać tekturek do zakoszulkowanych komiksów?
4. Czy warto wkładać zbiorcze tomy w koszulki?
1. Wilgotność powietrza w przedziale 40-50% http://www.bn.org.pl/zbiory/konserwacja-i-ochrona-zbiorow/profilaktyka (http://www.bn.org.pl/zbiory/konserwacja-i-ochrona-zbiorow/profilaktyka)(Higrometry można kupić za parę złotych). Generalnie najlepsza optymalna wilgotność względna w mieszkaniu to od 40% do 60%.
2. To zależy jakie masz komiksy. W linku, który podał laf do koszulek golden size wsadzisz komiksy w twardej okładce tj. (WKKM,New52,WKKDC,SBM itp.), natomiast do koszulek silver size zmieścisz pozycje zbiorcze w miękkiej okładce (wszystko z marvel now wejdzie itp.). Na grubsze komiksy np. od Egmontu (Skalp,JLA,Y) pasują koszulki 20x30cm do kupienia na allegro. Jeśli będziesz potrzebować wymiarów na jeszcze większe komiksy to daj znać na priw.
3. Tekturki to tylko do zeszytówek.
4. Warto, o ile koszulki są dopasowane i wygląda to estetycznie. Dodatkowo, chronią przed kurzem, preparatami do czyszczenia mebli oraz zarysowaniem okładek.
-
Jaki rozmiar koszulek będzie pasował na tpb o grubości ~400 stron?
-
Jakieś z Allegro. Możesz je kupić u sprzedawcy zaszyba_pl. Jakość nie jest najlepsza, ale folia zapewni ochronę przed kurzem i rysami.
-
@up
Dokładnie, przed kurzem i zarysowaniami dają radę. Ostatnio specjalnie pod Incale kupiłem folię od zaszyba_pl, bo się strasznie okładki porysowały przez wyciąganie/wkładanie do futerału...
Jaki rozmiar koszulek będzie pasował na tpb o grubości ~400 stron?
400 stron na twardo to wejdzie 21x30cm, a w miękkiej okładce to powinno wejść do tych koszulek z serii golden size, choć nie mam 100% pewności.
-
Dzięki , panowie.
-
W folie się nie opłaca bawić, optymalnym rozwiazaniem jest kupienie regału ze szklanymi dwrzwiczkami, tak jak Billy z Ikei.
-
Te regały nie mają szklanych drzwiczek. Ale potwierdzam, że takie rozwiązanie jest optymalne.
Ja będę kupował koszulki wyłącznie do komiksów, które trzymam w kartonach na strychu
-
Nie zmieści mi się kolejna szafka ani regalik. Razem z żoną i córą [i paroma tysiącami książek, i modelami, i planszówkami] mamy do dyspozycji 42 metry kwadratowe :roll: . Kombinuję jak jednonogi na konkursie kopania po tyłkach.[/i]
-
Te regały nie mają szklanych drzwiczek.
Mają.
-
Mają, mają, na hurt na detal, do połowy i całe przeszklone.
-
@UP
A to sorry, nie wiedziałem
-
a ktos wie w jakie rozmiary mozna wlozyc omnibusy zeby wygladalo to estetycznie ?:)
-
Ćwiczył ktoś przeprowadzkę z kilkoma tysiącami woluminów (książki+komiksy)? Co najlepiej się sprawdza - pudła, folia stretch, jakieś bąbelki ? Czeka mnie w nieokreślonej acz niezbyt dalekiej przyszłości taka akcja i już mi włos siwieje...
-
Ja to przeżyłem. Ponad 30 kartonów książek i komiksów. Opróżniałem mieszkanie na czas remontu.
Doradzam kartony, ale nie takie z pierwszego lepszego spożywczego po chipsach czy makaronach. Takie są dobre na ubrania, ew. małe książki.
Lepiej zainwestować w dobre kartony przeprowadzkowe (z Castormany na przykład). Zeszytówki układałem po kilka między integralami. Wszystko na ścisk, wolne miejsca wypełniłem folią, żeby nie latało. Folię gromadziłem od dłuższego czasu z zamówień.
Tylko fakt, że ja sam przewoziłem te kartony do miejsca zastępczego, a znosiłem je i wnosiłem z dwoma kumplami, którzy wiedzieli, żeby nie rzucać pudłami, bo jest tam coś cennego.
-
Możesz też w hipermarkecie kupić te plastikowe pojemniki z pokrywkami. Tylko to drogo wyjdzie. Kartony to tańsza alternatywa.
(http://image.ceneo.pl/data/products/33244722/i-manutan-pojemniki-plastikowe-do-przechowywania-z-pokrywa-i-klipsem-manutan-813187.jpg)
-
@8azyliszku - właśnie, to jest alternatywa droższa, bo za tę cenę kupisz z 5-6 kartonów.
Druga sprawa, że to pudło ma zaokrąglone rogi, a to nie jest akurat korzystne.
-
Ja używałem pudeł o bananach - zasadniczo są 3 formaty, każdy charakteryzuje solidna tektura plus wycięcia do chwytania pudła. Nie cackałem się za bardzo, wyścieliłem gazetami, po załadowaniu też położyłem gazety na wierzch i jazda! Tylko cholerstwo potrafi byc ciężkie jeśli wrzucisz tylko HC. :smile:
Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie - w miarę potrzeby spokojnie zawiniesz co cenniejsze zbiory w folię bąbelkową - co tylko ułatwi transport, pudła będą nieco lżejsze od wypełnionych po brzegi komiksami. No i masz mniejsze szanse, że źle chwycone pudełko odda swoją zawartość poprzez wypchnięte dno. Dwa razy tak się przeprowadzałem (ostatnio ok. 25 pudeł) - zero strat.
I to jest opcja bezkosztowa - nie było kłopotów z pozyskiwaniem ich w sklepach.
-
Ćwiczył ktoś przeprowadzkę z kilkoma tysiącami woluminów (książki+komiksy)? Co najlepiej się sprawdza - pudła, folia stretch, jakieś bąbelki ? Czeka mnie w nieokreślonej acz niezbyt dalekiej przyszłości taka akcja i już mi włos siwieje...
Rok temu cwiczylem ta "wspanaiala przygodę". Jedno z najbardziej stresujacych wydarzen w moim zyciu...
Nie wiem jak jest w Polsce w tej chwili, ale ja pudla po prostu wynajalem. Na komiksy i ksiazki trzeba wybrac "heavy duty". Pudla kiedy są puste wchodza jedno w drugie a kiedy zapelnione stawia sie jedno na drugie i w ten sposob mozna do ciezarowki sporo zmiescic.
Cos takiego mam na mysli:
https://www.cratehire-uk.co.uk
-
A te pudła jakoś numerowaliście, robiliście spisy zawartości albo zdjęcia tego co w środku ?
Bo się boję, że coś zaginie, wypadnie i potem nawet nie będę wiedział co to było.
-
A te pudła jakoś numerowaliście, robiliście spisy zawartości albo zdjęcia tego co w środku ?
Przy takiej ilosci nie bylo szans na zaden spis. Za malo czasu. Ale jesli bedziesz uzywal kartonowych pudel to zamykasz je i zaklejasz tasma. Nic nie wypadnie.
-
A te pudła jakoś numerowaliście, robiliście spisy zawartości albo zdjęcia tego co w środku ?
Bo się boję, że coś zaginie, wypadnie i potem nawet nie będę wiedział co to było.
Czyli jakaś firma ma się tym zajmować? Bo nie napisałeś tego w pierwszym poście, a to dużo zmienia.
Ja przy przeprowadzce pakowałem wszystko w kartony, które były w środku wyściełane bąbelkami. Tylko sam pakowałem, przewoziłem z mieszkania na samochód i odwrotnie do nowego. Obchodziłem się z tym jak z jajkami.
Jeśli ktoś inny ma się tym zajmować to inna para kaloszy niestety.
-
Raczej we własnym zakresie tylko, że nie wiem kiedy będę mógł te pudła na nowo rozpakować a w tzw. międzyczasie może zajść potrzeba żeby do czegoś zerknąć i wtedy losowanie właściwego pudła z kilkunastu/dzięsięciu może być nieco trudnym zadaniem...
-
Ja nie musiałem się spieszyć, sam przewiozłem zbiory do pustego mieszkania kilkoma kursami, a ekipa przeprowadzała resztę - a i tak była awantura o uszkodzoną lampę.
Nawet zabezpieczenie folią babelkową w kartonach, pudlach, czy co tam znajdziesz - nie gwarantuje spokoju ducha przy oddaniu zbiorów do przewozu w obce ręce. O pakowaniu przez firmę to w ogóle zapomnij.
Jedynie pudła a'la Kielo "heavy duty" dają większą gwarancję od kartonów firm przeprowadzkowych. No oczywiście nie licząc bananówek.
Zasadniczo pracownicy każdej firmy jak dostaną w łapy karton mają gdzieś - jeśli to nie szkło - delikatne obchodzenie się z nimi.
A na pudle pisałem na szybko, co w nim jest, ale bez zbytnich szczegółów.
-
Ja jakiś czas temu zakupiłem takie kartony:
http://allegro.pl/karton-kartony-do-przeprowadzki-10sz-do-50kg-nowe-i6347159823.html (http://allegro.pl/karton-kartony-do-przeprowadzki-10sz-do-50kg-nowe-i6347159823.html)
Wchodzi całkiem sporo komiksów - dodatkowo owijam je folią stretch (kartony, nie komiksy), w środku bąbelki i wypełniacze, aby góra była stabilna. Do tej pory spakowałem 32 kartony i jadę dalej. Wczoraj do jednego zmieściłem bez problemów wszystko co wydała Mandragora (może bez kilku zbiorczych) i cały Dobry Komiks. Przerobiłem już sporo pudeł i te wygrały. Komiksy w kartonie dodatkowo w koszulkach i trzymam po 4 kartony - jeden na drugim na paletach w garażu - część już przezimowała i niedługo sprawdzę, jak wyglądają komiksy wewnątrz, ale liczę, że wszystko z nimi w porządku.
-
Witam
Jakie koszulki polecacie do TM-Semic?
-
Ćwiczył ktoś przeprowadzkę z kilkoma tysiącami woluminów (książki+komiksy)? Co najlepiej się sprawdza - pudła, folia stretch, jakieś bąbelki ? Czeka mnie w nieokreślonej acz niezbyt dalekiej przyszłości taka akcja i już mi włos siwieje...
Mnie niedługo też czeka przeprowadzka, dzięki za podjęcie tematu i powodzenia :)
-
Witam
Jakie koszulki polecacie do TM-Semic?
Naprawdę chcesz pakować te stare zeszytówki w koszulki? Zastanów się czy nie lepiej zainwestować tej kasy, no nie wiem ... na kolejne komiksy na przykład.
Sentyment sentymentem (sam przecież mam zdecydowaną większość Spider-Mana z TM-Semic), ale nie dajmy się zwariować.
-
Naprawdę chcesz pakować te stare zeszytówki w koszulki? Zastanów się czy nie lepiej zainwestować tej kasy, no nie wiem ... na kolejne komiksy na przykład.
Jeżeli kolega ma na przykład pierwsze Żółwie Ninja wydane przez TM-Semic to niech inwestuje w folie, kartoniki, ba, nawet może i topload holdery, bo te komiksy to już tylko zyskują na wartości ;)
-
Najłatwiej zamówić koszuli oraz tekturki Comicare w Atom Comics. Cena niewygórowana, szybka dostawa. Niestety koszulki te od pewnego czasu są stanowczo za szerokie, mimo iż producent zapewnia rozmiar idealny do komiksów Modern Age. Jeżeli jest się pedantem w kwestii zabezpieczeń komiksów to stanowczo odradzam. W innym wypadku jest to najlepsze zabezpieczenie w kategorii jakość/cena.
-
Ktos z was wie gdzie mozna w Polsce (albo z tania wysylka do Polski) kupic folie ochronne w rozmiarze treasury size?
-
Nie kupisz. Polecam ebay.uk. Tu masz link http://www.ebay.co.uk/itm/Treasury-Comic-Bag-and-Board-Pack-x-25-per-pack-/331946780801?hash=item4d4991e881:g:148AAOxySoJTUBQx. Taniej nie znajdziesz.
-
Ciekawa koncepcja. :)
(https://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2017/02/cc11ee44c6a97ab1bdae657f76876123.jpg)
-
Naprawdę chcesz pakować te stare zeszytówki w koszulki? Zastanów się czy nie lepiej zainwestować tej kasy, no nie wiem ... na kolejne komiksy na przykład.
Zapakowałem swoje semiki w najtańsze koszulki i nie żałuję. Dzięki temu elegancko układają się na półce i przy wkładaniu mam absolutną pewność, że żaden róg się nie zawinął. Jeśli komiks ma cienką okładkę to o takie zawinięcie nietrudno. Polecam też do np. Star Wars Komiks.
-
Nie kupisz. Polecam ebay.uk. Tu masz link http://www.ebay.co.uk/itm/Treasury-Comic-Bag-and-Board-Pack-x-25-per-pack-/331946780801?hash=item4d4991e881:g:148AAOxySoJTUBQx (http://www.ebay.co.uk/itm/Treasury-Comic-Bag-and-Board-Pack-x-25-per-pack-/331946780801?hash=item4d4991e881:g:148AAOxySoJTUBQx). Taniej nie znajdziesz.
Slicznie dziekuje :)
-
Kurczę ledwo 104 numery WKKM i mi się mój podwójny regał skończył. Będę musiał robić nadstawkę szybciej niż się spodziewałem. No i oczywiście dostawiać półkę z boku by mieć gdzie postawić kolejne 130 numerów.
-
Coraz większą rolę odgrywa u mnie cena i miejsce na półce, które właśnie mi się skończyło. Ostatnie zamówienia (http://imgur.com/ToG2QiZ) zacząłem układać już na biurku, jeśli nic nie sprzedam to kolejne chyba będą musiały wylądować na podłodze :smile: .
Ale pytaniem jest czy masz takie wysokie regały od podłogi do sufitu? Bo u mnie są zwykłe i do sufitu zostaje ponad pół metra. I to właśnie ja szykuję się zagospodarować.
-
Ale pytaniem jest czy masz takie wysokie regały od podłogi do sufitu? Bo u mnie są zwykłe i do sufitu zostaje ponad pół metra. I to właśnie ja szykuję się zagospodarować.
Może lepiej zainwestować w porządne regały i sprzątaczkę ;)
-
U mnie nowsze regały w domu są już na zasadzie "do sufitu -10 cm. Sprawdza sie to dobrze. Ale na twoim miejscu Bazyl bym po prostu wywalił wszystkie CDAction, a inne Ciasta i Torty wyniósł do piwnicy. Prawie wszytkie moje książki już dawno leżą w pudłach w piwnicy, ale dzięki temu jest miejsce na nowe.
-
No ja też właśnie stoję przed poważnymi życiowymi dylematami - miejsce definitywnie mi się skończyło, myślę więc nad kupnem nowego regału, najlepiej zamykanego (drzwiczki, ew szyba, coby mi się zbytnio me dzieci nie kurzyły/niepotrzebnie niszczały), tylko problem jest taki, że nic większego niż 30cm grubość/80cm szerokość mi nie wejdzie. Na dodatek na dole mam gniazdko, więc pewnie czeka mnie wycinanie dziury, chyba że da się ogarnąć regał bez tylnej ściany/płyty (nie liczę na to jakoś bardzo).
Niby ten regał oxberg z Ikei spełnia część kryteriow, ale jakoś tak sobie mi się podoba. Macie panowie namiary na coś w ten deseń? Im wyższe tym lepsze, oczywiście :wink:
-
Ja robiłem na wymiar i zawsze będę polecał to rozwiązanie. Jeżeli będzie zrobione dobrze, to nawet wycięcie ma gniazdko się znajdzie.
-
Prawie wszytkie moje książki już dawno leżą w pudłach w piwnicy, ale dzięki temu jest miejsce na nowe.
W Wielką Sobotę wyniosłem do piwnicy ostatni karton z książkami...
Zostały tylko niedobitki w postaci nieprzeczytanych pozycji z minionego roku.
Trochę mi ulżyło, bo myślałem, że tylko ja jestem takim freakiem... 😁
-
Polecam chowanie w łóżkach zamiast pościeli :biggrin:
-
@mappy
Heh, a byłem przekonany że tylko ja na to wpadłem...
(http://i.imgur.com/7mpkUZhh.jpg)
-
Prawie wszytkie moje książki już dawno leżą w pudłach w piwnicy
No już mi to napisałeś w innym temacie i teraz wcale się temu nie dziwię. A moja kolekcja segregatorów jest mi potrzebna. Bo domyśl się gdzie trzymam zeszytówki.
-
No to tracisz miejsce. Nawet sporo miejsca.
Zeszytówki to w jakiś karton idealnie do nich dopasowany, a nie segregatory.
-
Kaczory Donaldy trzymam w skrzyneczce i mi wystarczy - ciężko się dostać. Segregatory są poręczniejsze a poza tym ja je lubię. Przypominają mi te czasy bez internetu i inne sposoby pozyskiwania wiedzy (Świat Wiedzy rządził).
-
Czasami Bazylowi przytrafi się co mądrego napisać choć często nie potrafi obronić swoich tez, często argumenty też używane przez niego są dziecinne. Kolejna sprawa nie potrafi nauczyć się pewnych rzeczy, ale czasem dodaje to kolorytu, czasem wkurwia.
tak wracając do poruszonego tu tematu czytelnictwa, pierwotną formą przekazywania informacji były rysunki, później dopiero ewoluowało z niego pismo, co do umiejętności czytania to już w starożytności duża grupa ludzi potrafiła czytać, wyłączając chłopów i niewolników. Niestety średniowiecze zachwiało tę proporcję. Jednak (tu Bazyl ciekawostka dla Ciebie), druk istniał i był na skalę przemysłową wykorzystywany we wczesnym średniowieczu, niestety nie w Europie lecz na dalekim wschodzie, dopiero później przyszedł do Europy, my światli ludzie ze "starego kontynentu" niestety czytelnictwo masowe rozpowszechniliśmy dwa wieki temu.
Nie masz racji, głównym motorem rozwoju cywilizacji jest chęć podtrzymania gatunku a co za tym idzie ekspansja a nic tak nie pcha rozwoju jak wojna, sztuka to tylko forma pokazania albo kto ma większego fallusa albo chęć przekazania naszych własnych wierzeń. Jakby na to nie spojrzeć historia zatacza koło bo od malunków na ścianach jaskini dotarliśmy do sztuki obrazkowej w postaci komiksów ukazujących nasze życie codzienne lub "bogów".
-
Wg mnie książki były źródłem postępu cywilizacji i umożliwiały rozwój człowieka przez tysiące lat do dzisiaj. I dlatego nie mogę uwierzyć, że 60% Polaków nie czyta książek. Wg mnie smartfon nie wystarczy.
Normalnie gdyby ktos mi tak powiedzial w realu, to, w zaleznosci od osoby mowiacego, albo bym ryknal ze smiechu uznajac to za niezly dowcip, albo pomyslalbym ze koles ma niezla jazde i spytalbym go skad bierze stuff.
"głupiec nie widzi tego samego drzewa, co człowiek mądry" (Orson Scott Card)
Pytanie tylko, czyj oglad drzewa jest: 1) bardziej prawdziwy, 2) bardziej interesujacy i, przede wszystkim, 3) czy tam w ogole jest jakies drzewo?
-
Czytelnictwo nie jest do końca "na temat".
Proszę o powrót do "Sposoby przechowywania komiksów".
-
jak ktoś ma mało miejsca to może się zainspiruje :wink:
http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,21870664,niezwykle-mieszkanie-przy-piotrkowskiej-salon-dla-ksiazek-zdjecia.html#BoxLokLodzImg (http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,21870664,niezwykle-mieszkanie-przy-piotrkowskiej-salon-dla-ksiazek-zdjecia.html#BoxLokLodzImg)
-
Wyborcza kłamie. :) Poza tym jak na mój gust za dużo tu ścianek działowych które zaburzają panoramę. Ale koncepcja regału od podłogi po sufit jest słuszna i każdy kto ma mało miejsca a wolne miejsce pod sufitem, powinien je wdrożyć.
-
Polecam chowanie w łóżkach zamiast pościeli :biggrin:
Nie da rady, pod łóżkiem trzymam akcesoria i narzędzia modelarskie. A, i kilkaset niezaczętych figurek w skalach 28mm, 15mm i 1:72. Na szczęście te akurat dużo miejsca nie zajmują, w przeciwieństwie do modeli czy planszówek [z tym to mam dopiero kłopot- o ile komiksy przeważnie da się jakoś sensownie ułożyć, cholerne pudła z samolotami itp zawsze stanowią problem].
Co do tego łódzkiego mieszkania- nigdzie nie widzę drabinki, a kobieta jest nikczemnego wzrostu- te półki się opuszczają? No i tych woluminów to na moje oko tak dużo wcale na zdjęciach nie widać.
Myślę teraz nad wynajęciem schowka/składziku, żeby tam przechowywać książki, do których zaglądam rzadko. Niestety, to chyba dość droga impreza, mam też wątpliwości, czy warunki przechowywania będą odpowiednie.
-
Co do tego łódzkiego mieszkania- nigdzie nie widzę drabinki, a kobieta jest nikczemnego wzrostu- te półki się opuszczają? No i tych woluminów to na moje oko tak dużo wcale na zdjęciach nie widać.
Ot cała "Wybiórcza".... W maju alarmowała o powalającej ilości lektur szkolnych w liceach (10 rocznie!!! Szok, jak Ci biedni uczniowie mają to przeczytać w tak krótkim czasie!?!?) a teraz ten apartament dla bibliofilii......muhahahah....Takie ilości książek to w każdym normalnym domu spotykam (u mnie to trochę odwrotnie, bo książek z wiadomych względów jak na lekarstwo ostatnio ;) ). Ale tak, dla GW i jej czytelników to już pewnie kosmos jest! :)
-
Ot cała "Wybiórcza".... W maju alarmowała o powalającej ilości lektur szkolnych w liceach (10 rocznie!!! Szok, jak Ci biedni uczniowie mają to przeczytać w tak krótkim czasie!?!?)
Hm. Pamiętam ten artykuł. Nie zauważyłbyś ironii, gdyby podeszła i strzeliła Ci w karczycho, prawda? :)
-
takie ilości książek to w każdym normalnym domu spotykam (u mnie to trochę odwrotnie, bo książek z wiadomych względów jak na lekarstwo ostatnio :wink: ). Ale tak, dla GW i jej czytelników to już pewnie kosmos jest! :smile:
W sumie to zazdroszczę Ci doświadczeń. Gdy miałem okres pracy na ''planie'' jednego z bardziej popularnych paździerzowych paradokumentów zwiedziłem polskich mieszkań jakieś niezdrowe ilości (co trzy dni inne mieszkanie wynajęte na plan, obowiązkowo w stanie 'codziennym') i naprawdę takie ilości książek to była rzeczywistość może dla 1/5 właścicieli tych mieszkań. W całej reszcie największe biblioteczki miały maluchy w swoich dziecięcych pokojach jeżeli takowe były.
Nie nazwałbym tez tych 4/5 czytelnikami wyborczej, ale mogę się mylić, mam jakaś naturalna niechęć do generalizowania w swoich wywodach.
-
W sumie to zazdroszczę Ci doświadczeń.
Stan czytelnictwa w Polsce faktycznie wskazuje bardziej na Twoje doświadczenia z objętością biblioteczki przysłowiowego Kowalskiego.
W moim przypadku obserwacje ograniczają się głównie do kręgów znajomych i rodziny - stąd prawdopodobnie nieco inne odczucia.
-
Ja mam pytanie, które możliwe już padło, ale jakoś nie udało mi się odszukać.
Jakie macie sposoby/algorytmy na "planowanie" dalszych tomów na półkach?
Mam teraz spory problem bo zapełniłem do końca półkę w regale w którym mam Sagę i Bękartów z Południa, czyli "rozwojowe" serie. Mam trochę miejsca wyżej żeby skoczyć z Bękartami z miejscem na 2 tomy, ale tam skolei są Żywe Trupy więc tylko odwlekam problem na chwilę...
Nie pozostaje mi nic innego jak znowu z metrem zrobić przetasowanie wszystkich tomów. I zawsze kończy to się max 2 miesiącami spokoju i znowu od nowa.
A z drugiej strony zostawianie "dziur" wszędzie gdzie może pojawić się następny tom spowoduje, że będę mieć ze 30% niewykorzystanych półek.
-
Ja mam taki sposób jak Ty - co kilka miesięcy robię przegrupowanie. :wink:
-
Ja bym tam się cieszył tymi wolnymi miejscami :) W końcu czekają na kolejne komiksy z lubianych serii. I tak jak Szekak- ja również co czas jakiś muszę kombinować od nowa..
-
Jakie macie sposoby/algorytmy na "planowanie" dalszych tomów na półkach?
Większych planów nie ma i wszystko układam na bieżąco. Miejsca na odpowiednich półkach już brak, ale mam ten komfort, że bez problemu łapię za jedną serię i zamieniam z drugą, tak by jakoś to pasowało. W zasadzie u mnie to już taki rytuał przy każdej otrzymanej przesyłce, że te 5-10min bawię się z niewielkim przekładaniem bo chcę mieć całą serię w jednym rzędzie "na już".
-
Ja dostawiam - czy to półkę, czy regał. Jeśli nie ma miejsca w danym kącie pokoju (bo np. okno jest), to przerzucam komiksy na inną półkę i tam dostawiam.
-
Długo myślałem nad koncepcją i finalnie wyszło mi coś takiego. Na dole szuflady na mangi itp, następnie szafki na tytuły które nie zasługują na ekspozycję i półki. Nieregularne odstępy. Przesuwne fronty o różnych szerokościach pomagają ukryć lub odsłonić część kolekcji, także jak kompozycja wizualna się znudzi to można na szybko coś zmienić.
(https://images82.fotosik.pl/619/c92ffce13f85e721med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/c92ffce13f85e721)
-
Ile cm do sufitu?
Ile miejsca na komiks? 35cm będzie?
W sumie ja bym wolał wszystko zakryte do pasa. Reszta odsłonięta.
-
U mnie by sie chyba nie sprawdziło, bez zdecydowanego zróżnicowania wysokości półek. Np juz same Peanuts zajmuja spory rządek a mam jeszcze dużo pozycji tej wysokości, więc sporo zmarnowanego miejsca. Ale ogólnie wygląda bardzo pro. Tez bym se tak porozstawiał na nowych półkach, zamiast po raz kolejny rozkminiać reorganizację z centymetrem ;)
-
Fajne bo duże choć trochę za dużo ścianek działowych. No i szkoda że te przesłonki nie są przeźroczyste. Czekam na fotke z wypełnionymi komiksami.
-
Jeżeli o mnie chodzi to trzymanie komiksów tylko za szkłem/drzwiczkami itp. Niezniósłbym unoszącego się kurzu po wyciągnięciu komiksu. ;)
-
Wysokość zabudowy ok.3,15m. Półki spokojnie mieszczą format Scream (nie mam przy sobie metrówki i nie pamiętam). Być może trochę za dużo i dzisiaj zrobiłbym mniejsze ale zawsze jest możliwość układania w pionie. To też daje ciekawy efekt. Głębokość ok. 40cm więc spokojnie wchodzą dwa rzędy. Podstawa - odpowiedniej grubości płyta (dzisiaj zastanowiłbym się nad grubszą - niby nic się nie ugina ale ciężar który ma udźwignąć jest niebagatelny) i dobrej jakości zawiasy i prowadnice. Szczególnie prowadnice.
EDIT
gobender: Myślałem nad zróżnicowaniem wysokości półek ale cała konstrukcja straciła by swoją nośność. Teoretycznie można dorobić dzieląc część półek na pół ale efekt wizualny zostałby zaburzony. Fistaszki i tym podobne pozycje ustawiam w pionie, można też w pierwszym rzędzie
Bazyl: Co do ścianek działowych, a raczej pionów patrz akapit wyżej. Nie chciałem przezroczystych frontów. Widziałem coś takiego i słabo to wygląda.
Szekak: Miałem tak wcześniej i doszedłem do dwóch wniosków: kurzu nie zatrzymasz, podstawowe zawiasy montowane do mebli są mało wytrzymałe ;)
-
Ja mam regały z drzwiczkami przeszklonymi od jakichś 5 lat, może 6 i powiem jedno - różnica w kurzu jest PRZEOGROMNA. Naprawdę, tyle co się zbiera za drzwiczkami kurzu rok w normalnych warunkach zbiera się tydzień. Zawiasy działają jak pierwszego dnia, żadnych problemów. ;)
-
Jako ze skonczylo mi sie miejsce na komiksy i zastanawiam sie nad nowymi półkami ma pytanie do Was. Jakiej długości macie najdłuższą półkę bez żadnej podpórki, przedziałki? O jakiej grubości jest pólka? Z jakiego materialu? zazwyczaj grubość to 18mm. Myślę nad tym zeby zrobić półki o grubości 38mm (grubość blatu kuchennego). Tylko czy to bedzie ladnie wygladac z taką grubością? Jaki ciezar moze wytrzymac taka półka i przy jakiej dlugosci bez żadnej podpórki? Moze ktos cos ma takiego juz zrobione? Napiszę ze moja półka bedzie miala dlugosx 230 cm. Zastanawiam sie czy przy takiej dlugosci i o grubosci 38 mm gdy postawie na niej komiksy to sie ugnie? czy w ogóle wytrzyma cieżar no prawie 200 kg? Gdybym mial postawic ksiazki to bym sie nie wachał ale komiksy sa dużo cieższe stad moje pytanie. Jako wzmocnienie chcę zrobić plecy regału. Tylko nie beda to typowe plecy. Nie bede przybijal dla przykladu plyty pilsniowej jako jednej plyty na tyl. Chce wstawić miedzy kazde półki plecy tegoż regalu. Plecy regalu beda staly na półce ponizej rownoczesnie wspierajac kolejną półke. Plecy beda mialy grubosc 18mm. Nie wiem czy taka konstrukcja jest w stanie wytrzymac taki ciezar.
Mam nadzieje ze dosyc jasno napisalem o co mi chodzi. Jezeli ma ktos jakies doswiadczenie w tworzeniu mebli lub ma moze taki regał proszę o info.
-
230 cm to we mnie bardzo długa półka. Niemal pewien jestem że nawet przy grubości blatu 38 mm a takiej długości półki, to będzie się ona wyginała. Nie wiem czy plecy w tym przypadku pomogą, bo komiksy swoje ważę a na taką długość wejdzie spore obciążenie.
-
Ja mam takie półki, o których piszesz. Grubość 3cm, długość 1,8m. Zamówiłem je u znajomego stolarza, który robił mi wcześniej z tego samego materiału blat do kuchni. Zrobił też nawierty w półkach. Co prawda mam je dopiero kilka miesięcy i nie są jeszcze zapełnione to wszystko wygląda i zachowuje się ok.
Półki montowałem wg tego filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=ZC3EBK2qI5g (https://www.youtube.com/watch?v=ZC3EBK2qI5g)
Jedyna różnica była taka, że nie wkręcaliśmy tych prętów w półkę tylko uzupełnialiśmy lukę kotwą.
Jak wrócę do domu to mogę wrzucić zdjęcie jak to wygląda na ścianie.
-
chetnie zobacze zdjecie polek
-
kto by nie chciał, polki najpiękniejsze :wink:
-
Obiecane zdjęcie półki:
(https://lh3.googleusercontent.com/Du_HJw8xRmk17iR1Gz7X5G3HG6ZX7HwoLUKz_gCMYx7Lb4Ln42taDzeuNJ1OIo-YzhePrQU3FRFwOS1O5XC8VoC8omT6lBxE1_UnYNRBgEOfHWsyLSf9FNu6oPc6tL0cMsOTf7XqHg=w737-h1309-no)
Komiksów na niej mało, bo komiksy wolę trzymać w zamkniętym regale z ikei:
(https://lh3.googleusercontent.com/fVhzlwe1r8oSI35102JN6L-4cBUFZV2qh3w2M7u3mJvXubDxAVWmuqD-Vac5np4jdH0R5JVDXAfMA1pUrYzLslS8Q9W_gklwlwF_WsgYtLPNUn9tBxIrz2CAVGEoXxo2Eu8gt1NPB9_z6ojaN1MPqBiEZodqVLx361W6iu9afmPnyZrT0-8mKQdTUqrcLOi6mu14EmiBbFQOaiXo1DDPFnU6cBJCJq3AcUbVSqaybKYUIu9KtK8_GU-lorEblzBf02pLQrTdMmRM66Zz7fAy4VuS-9ewA9W2XXs9PmP24qgISqSnmsw_eG45t8__5Z7D8sKxuOg00JTxva_X1BphMdr34JIYE8F__mt9fY09GNSfnqlP5455P-L6sBNcmqPydBNqM4wRYNaIHm0tjCERiowCptIrEXoSXp5jRzO6n5DsRWOECNx4c6DnbaSyBPyf3JVL3DM7tXCvVhzYiLoX8bHtwUnnaIt_xmOF-U0z0O7DdajzUod6QRH8POF3YfzA3YPbCwlLySNhKlkvTx4D5vNWgOY2q7A-7-d0V1WQtr8jN-9AuJwgpneoYMVIxagEcrH-Vp__rmXuEAquwHQTn9h2vXlbJJZ00ENZ2vj3ENwLU8ik1j9a=w737-h1309-no)
-
Jak myslisz, jakie maksymalne moze byc obciążenie takich półek?
-
Zależy od ilości prętów i jakości półki. Ja nie dałem tylu prętów co w tym filmiku na yt. Mam tam 4 albo 5 prętów na całą półkę 1,8m. Jak widać mam wszystkie książki po jednej stronie, więc wszystkie są między dwoma prętami. póki co nic się nie wygina. Nie chcę zgadywać jaki to ma udźwig. Niestety takie rzeczy nie wyginają się nagle tylko z czasem. Jak zacznie się coś dziać to będę reagował/rozkładał ciężar.
-
W moim poscie o półkach zle sie wyraziłem. To nie beda same półki tak jak w twoim przypadku, tylko regał. Mimo wszystko twoje informacje i zdjecia sa bardzo przydatne. Półki beda mialy wsparcie po bokach w postaci identycznej jak jej plecy. Półki beda oparte na bocznych ścianach ktore umieszcze wlasnie miedzy kazdymi półkami. Boczne ścianki nie beda przytwierdzone do bocznej czesci polek jak to ma miejsce w przypadku standardowych regałów wiec nie ma obawy ze cos sie zerwie pod wplywem cieżaru. Jedyną niewiadomą jest to czy półka wytrzyma cieżar komiksów. Mam wneke w mieszkaniu ktora ma 230 cm szerokosci i tam chce umiescic regal na komiksy. Półka bedzie lezala na 3 wsparciach. Dwa po boku i z tylu plecy. Mimo wczesniej podanych wymiarów materiałów nie jestem pewny/przekonany czy nie ugnie sie pod ciezarem komiksów. Dla przykładu WKKM, ktora posiadam ma ok 200 cm szerokosci. Nie mam pojecia ile to moze wazyc ale mysle ze ok, 200 kg. Stad moje pytanie do uzytkownikow czy taki regał bez dodatkowego wsparcia półki dodatkową przegródką wytrzyma taki cieżar
-
Stad moje pytanie do uzytkownikow czy taki regał bez dodatkowego wsparcia półki dodatkową przegródką wytrzyma taki cieżar
Bałbym się takiego rozwiązania. Mam regał taki standardowy biurowy z płyt chyba z BRW. Półki nie są przytwierdzone do bocznych ścianek tylko leżą na 2 bolcach z każdej strony. Regał długość 80 cm, wysokość półek ze 35 cm, upchane na maxa (myślę że na każdej półce leży ilościowo odpowiednik tak min. 3/4 120 tomów WKKM), grubość płyty co prawda połowa tego co planujesz czyli z 18mm, ale wygięte są znacznie Środkowa półka jest dodatkowo dla stabilności całego regału przybita z tyłu do tylnej dykty, tam jest trochę lepiej, ale jakieś ugięcie też jest. Twoja konstrukcja na pewno byłaby znacznie solidniejsza, ale 230 cm to jednak spory kawał półki. Myślę że jedna ścianka działowa (sam pewnie bym myślał nawet o dwóch) zwiększyła by bezpieczeństwo zbiorów diametralnie. Wizualnie wiadomo trochę zespułaby efekt, ale chyba komiksy ważniejsze. Ew. jak bez działówki to tył chyba lepiej dodatkowo wzmocnić prętami tak jak ma to muaddib85.
-
Dla przykładu WKKM, ktora posiadam ma ok 200 cm szerokosci. Nie mam pojecia ile to moze wazyc ale mysle ze ok, 200 kg.
No torchę przeszacowałeś chyba, bo to by oznacząło, ze kazdy tom wazy 1,5 kg ;)
Niemniej 230 cm bez wsparcia w środku to zdecydowanie długa półka, i o ile nie bedzie z czegoś naprawde grubego to będzie się wyginać na bank.
-
No torchę przeszacowałeś chyba, bo to by oznacząło, ze kazdy tom wazy 1,5 kg :wink:
Niemniej 230 cm bez wsparcia w środku to zdecydowanie długa półka, i o ile nie bedzie z czegoś naprawde grubego to będzie się wyginać na bank.
faktycznie, chyba przeszacowałem. ale to jeszcze lepiej:) w takim razie obciazenie bedzie mniejsze od zakładanego wiec jest szansa ze moze cos z tego wyjdzie.
dzieki za zwrocenie uwagi
-
http://nonstopcomics.com/ochrona-komiksow/
Wymiana kartoników, wietrzenie komiksów... Daaaamn, to ja już wolę by się zniszczyły niż mają zawładnąć moim życiem. :lol:
-
Czy komiksy HC poukładane na sobie na przemian mogą ulec zniszczeniu? W moim przypadku są to pozycje w rozmiarze Andreasa czy Dredda od Lain.
-
Ile maksymalnie sztuk na sobie ma pozycja, która jest najniżej?
-
Niedużo, 8 komiksów, ale nie wiem czy to nie jest groźne dla HCków :neutral: Mimo takiej ilości trochę to już waży.
-
Jak ktoś chciałby tanio to w IKEA są promocje na regały Billy.
Półki wytrzymują spore ciężary ale z lekko widocznym wygięciem. Osobiście mogę polecić.
http://www.ikea.com/pl/pl/search/?query=billy (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00263850/)
-
Tak, mam chyba z 10 takich regałów, na ktorych trzymam komiksy, i jest ok. Co wiecej, ostatnio dokupilem wlasnie 1 taki bialy i chyba zmienili w nich material, bo wydaje sie, ze polki uginaja sie nieco mniej, o ile w ogole, niemniej z tym uginaniem to wychodzi dopiero na jaw po jakims czasie. A, i jeszcze warto walnąc sobie na gore nadstawke za 60 dych i jest 7-polkowa bajka albo, jak teraz widze, mozna w tej promocji tez kupic od razu regal 7-polkowy za te sama cene co 6-polkowy + nadstawka.
-
Z kronikarskiego obowiązku powiem, ze mają też przeceny na Liatorp. To tak gdyby ktoś chciał coś bardziej masywnego lub z drzwiczkami
Mam takie dwa od dwóch lat. Stoją te wielkie "bydlaki" od Screama i nic się nie wygina...
No, ale 99 złotych to to jednak nie jest, tylko ciut więcej...
-
Jak ktoś chciałby tanio to w IKEA są promocje na regały Billy.
Półki wytrzymują spore ciężary ale z lekko widocznym wygięciem. Osobiście mogę polecić.
Jesli chodzi o regaly Billy i uginanie to osobiscie polecam kupienie dwoch 40 centymetrowych w miejsce jednego 80 centymetrowego. 40 centrymetrowe nie uginaja sie pod zadnym ciezarem.
-
Billy "80" i w takiej cenie na jakiś krótki czas nie jest zły. Jeśli zamierzasz go ustawić i nigdy nie ruszać :smile:
U mnie po jednej przeprowadzce regał musiałem skręcać na śruby (piszę o półkach, które musiałem przykręcić do ścianek bocznych).
Regał pracuje jak każdy inny i ścianki boczne odkształciły się na zewnątrz, a następnie jedna z półek nie wytrzymała ciężaru komiksów i wszystko jebudup... Dobrze, że była to półka druga od dołu, a pod spodem w niewielkiej odległości stały porządnie ułożone inne pozycje, które szybko "przechwyciło" cały impet spadku komiksów.
U mnie zarówno ścianki jak i półki w Billy'm "80" się zaczęły wyginać.
-
Mam zarówno Billy (40) jak i Liatorpa. Jak wrzuciłem WKKM na półkę w Liatorpie to po chwili półka była już lekko wygięta. Wylądowały na samym dole (nie miałem jeszcze Billy). Teraz mam 5 x 40 Billy z nadstawkami i jestem zadowolony. Polecam :)
-
Vision, ale przeciez nie od dzis wiadomo, ze Ikea to jednorazowka i nie nadaje sie do przeprowadzek. W zyciu bym tego nie rozkrecal i skladal ponownie.
-
Vision, ale przeciez nie od dzis wiadomo, ze Ikea to jednorazowka i nie nadaje sie do przeprowadzek. W zyciu bym tego nie rozkrecal i skladal ponownie.
Oj tam. Nie przesadzaj. Studentem byłem to i jeden regał przeprowadzkę musiał przeżyć ;)
-
Też mam Billu 80 i 40 i nic się nie wygina, choć zastawione na maksa. No może troszkę, ale to musiałbym centymetrem sprawdzać. Problem mam inny - Ikea wycofała ze sprzedaży drzwiczki Billy i nie mam jak teraz dokupić kolejnych regałów do kompletu. :(((((
-
A ja polecam hemnes. Półki drewniane i nawet w szerokim regale kopletnie nic sie nie wygina a mam zawalone na maksa i co do centymetra. Dostępna też opcja "gablotkowa" Minusem jest delikatne zabudowanie krawędzi, ale i to da się przeżyć.
-
Hemnes ma regulację półek? Bo z tego co pamiętam wybrałem Billego bo miał tę przewagę.
-
^ Ma. Nie pełną, ale wystarczającą do dopasowania do komiksów pod różne formaty.
-
Pan belgijski księgarz chyba nie śledzi wpisów w tym wątku, a powinien...
(http://cmro.travis-starnes.com/images/groups/brokglass.jpg)
Jakość zdjęcia taka sobie, więc podpowiem: tak, to nie drewno, ale szkło. Tak, to nawet nie leciutkie Kaczory Giganty, ale ciężkie frankofony w twardych okładkach... Za głupotę się płaci...
-
Może trochę dziwne pytanie, ale jak najlepiej przechowywać komiksy w miękkiej okładce, takie jak DC Rebirth lub Marvel Now? Sądziłem, że umieszczenie ich pionowo pomiędzy wydaniami w twardej oprawie będzie idealne, ale niestety ostatnio zauważyłem, że zaczęły przybierać kształt litery "S" (patrząc od góry). Krótko mówiąc pofalowały się i zupełnie nie wiem dlaczego. Położyłem je zatem w poziomie jeden na drugim, ale to też nie jest dobre rozwiązanie. Przez minimalnie większe i sztywniejsze grzbiety środki komiksów zwyczajnie się zapadają, tworząc powoli kształt litery "U" (patrząc z boku). Jest jakiś sposób, żeby wszystko było ładne i równe?
-
Mam dokładnie taki sam problem! W komiksach "siedzę" od niedawna, więc doświadczenia niewiele - ale kilka pozycji się nazbierało - i tak wczoraj jak je sobie przekładałem zwróciłem uwagę, że cześć pozycji się pofalowała. Nie wszystkie, raptem nieliczne z Marvel Now, ceglaste DC Deluxe są prościutkie, ale na przykład Batman z N52, czy pierwszy Punisher MAX to pokręcone jak węże ;/ A że strasznie mnie to irytuje, to i przyczyn w internetach szukałem dziś usilnie i okazało się, że wszystkiemu winna jest wilgotność powietrza (a przynajmniej tak mi się wydaje). I tu się pojawia problem jak temu zaradzić? Komiksów po kątach i kartonach chować nie będę - bo mają cieszyć oko na widoku. Wilgotność w mieszkaniu 50-70%, co podobno źle nie jest (różne mierniki różnie pokazują). Gdzieś na youtube widziałem, że ludzie każdy z osobna w folie pakują, ale strasznie słabo to na półce wygląda. Może w jakiś pochłaniacz wilgotności zainwestować? Gdzieś tam jeszcze czytałem, że się z czasem same po prostują... Ale może ktoś ma inne pomysły jak z tym walczyć?
-
Ale może ktoś ma inne pomysły jak z tym walczyć?
Przestać się przejmować takimi pierdołami.
-
W składowaniu w pudełkach i miękkiej okładce daję zawsze komiksy na przemian wtedy dobrze się układa. Na półce się nie da. Za gruby grzbiet. Jeszcze dobrze jest nie upychać na styk. Zostawić miejsce na jeden, dwa komiksy.
-
Właśnie wróciłem z pokoju moich chłopaków (wiecie - buziak, krzyżyk na dobranoc, takie sprawy) i czytam te wpisy z wizją tych wszystkich komiksów które ode mnie wydębili do czytania a teraz leżą u nich gdzie popadnie i w przeróżnych konfiguracjach horyzontalno-wertykalnych i powiem wam, że grubo jest...
Na zdrowie chłopcy.
Trochę mi się przypomina ta historia z "class de neige" mojego syna o chłopcu, co nie zjeżdżał z nimi na jabłuszku, na sankach czy na tyłku nawet bu mu mamusia nowy kombinezonik narciarski kupiła i kazała uważać...
Oczywiście nic mi do tego co ludzie robią ze swoją własnością, ale chcę tylko przeprosić, że umiem to czytać tylko z bólem lub ze śmiechem...
-
Zły przykład. Kombinezon to przedmiot użytkowy. Twoje pociechy traktują komiksy użytkowo. Osoby udzielające się w tym wątku traktują komiks jako przedmiot zarówno użytkowy, jak i kolekcjonerski. Nie widzę nic dziwnego w dbaniu o dobry stan przedmiotu kolekcjonerskiego. Tym bardziej, że taki dobrze przechowywany komiks można sprzedać, jak się znudzi, a taki walający się po podłodze już nie, bo kto to kupi.
-
Mam dokładnie taki sam problem! W komiksach "siedzę" od niedawna, więc doświadczenia niewiele - ale kilka pozycji się nazbierało - i tak wczoraj jak je sobie przekładałem zwróciłem uwagę, że cześć pozycji się pofalowała. Nie wszystkie, raptem nieliczne z Marvel Now, ceglaste DC Deluxe są prościutkie, ale na przykład Batman z N52, czy pierwszy Punisher MAX to pokręcone jak węże ;/ A że strasznie mnie to irytuje, to i przyczyn w internetach szukałem dziś usilnie i okazało się, że wszystkiemu winna jest wilgotność powietrza (a przynajmniej tak mi się wydaje). I tu się pojawia problem jak temu zaradzić? Komiksów po kątach i kartonach chować nie będę - bo mają cieszyć oko na widoku. Wilgotność w mieszkaniu 50-70%, co podobno źle nie jest (różne mierniki różnie pokazują). Gdzieś na youtube widziałem, że ludzie każdy z osobna w folie pakują, ale strasznie słabo to na półce wygląda. Może w jakiś pochłaniacz wilgotności zainwestować? Gdzieś tam jeszcze czytałem, że się z czasem same po prostują... Ale może ktoś ma inne pomysły jak z tym walczyć?
Obawiam się, że to właśnie wilgoć, to samo dzieje mi się z komiksami w kredzie jak jadę sobie w góry, a tam chatka drewniana i wilgoć całkiem spora. Strony w komiksach (nawet z twardą oprawą) falują (większość jednak wracała do normy po czasie).
Z miękkimi nie mam problemu, choć większość jeszcze nie doczekała nawet od foliowania.
(http://cdn.comicgang.com/public/DSC_0019.JPG)
-
Właśnie wróciłem z pokoju moich chłopaków (wiecie - buziak, krzyżyk na dobranoc, takie sprawy) i czytam te wpisy z wizją tych wszystkich komiksów które ode mnie wydębili do czytania a teraz leżą u nich gdzie popadnie i w przeróżnych konfiguracjach horyzontalno-wertykalnych i powiem wam, że grubo jest...
Na zdrowie chłopcy.
Trochę mi się przypomina ta historia z "class de neige" mojego syna o chłopcu, co nie zjeżdżał z nimi na jabłuszku, na sankach czy na tyłku nawet bu mu mamusia nowy kombinezonik narciarski kupiła i kazała uważać...
Oczywiście nic mi do tego co ludzie robią ze swoją własnością, ale chcę tylko przeprosić, że umiem to czytać tylko z bólem lub ze śmiechem...
Jak Ci nic do tego, to po co się wcinasz?
Żeby wbić szpilę? Żeby sobie potrollować?
Żeby sobie pokpić z ludzi, którzy dbają o swoją ciężko zapracowaną własność?
A swoje przeprosiny panie nauczycielu matmy, a także ten sarkazm, wsadź między nawiasy. Jak Ci się zmieszczą.
-
Właśnie wróciłem z pokoju moich chłopaków (wiecie - buziak, krzyżyk na dobranoc, takie sprawy) i czytam te wpisy z wizją tych wszystkich komiksów które ode mnie wydębili do czytania a teraz leżą u nich gdzie popadnie i w przeróżnych konfiguracjach horyzontalno-wertykalnych i powiem wam, że grubo jest...
Na zdrowie chłopcy.
Trochę mi się przypomina ta historia z "class de neige" mojego syna o chłopcu, co nie zjeżdżał z nimi na jabłuszku, na sankach czy na tyłku nawet bu mu mamusia nowy kombinezonik narciarski kupiła i kazała uważać...
Oczywiście nic mi do tego co ludzie robią ze swoją własnością, ale chcę tylko przeprosić, że umiem to czytać tylko z bólem lub ze śmiechem...
Jasne, ubrania też pewnie jak popadnie, a pilota od TV widziano w ubiegłym tygodniu. Ale na zdrowie chłopcy, wyrośniecie na wspaniałych, bezstresowymi bałaganiarzy, nieszanujących wydanych pieniędzy.
To kwestia podejścia i wychowania. Moi synowie (15 i 12) oddają komiksy w takim stanie, że czasami, aż nie wierzę, że czytane i mają wiele frajdy z widoku mojej pięknej kolekcji. O swoje zbiory też bardzo dbają i wiem, że mają jakąś pasję, a nie traktują komiksy/książki jak papier toaletowy.
-
O swoje zbiory też bardzo dbają i wiem, że mają jakąś pasję, a nie traktują komiksy/książki jak papier toaletowy.
Ponieważ niezakładanie białych rękawiczek do czytanego komiksu musi równać się z brakiem pasji związanej z jego lekturą.
-
Oczywiście nie, Kuba. I jestem tego sam najlepszym przykładem, ale takie przytyki rzeczywiscie są głupie zwłaszcza w kontekscie wątku "Gdzie kupować komiksy" gdzie w milionie postów każdy mdleje na widok ubitego rożka.
Ja tam nie dramatyzuję, ale i mi sie kiedyś przyszło zirytwać, gdy ustawiłem długi rząd paperbacków i grzbiety sobie stały równo, a z tyłu wszystkie okazały się odkształcić w cudowny łuk, na tyle trwale, że nie było szansy tego wyprostować. I to naprawdę nie jest fajne. Zupełnie tak samo jak pokpiwanie lucasa.
-
Moim sposobem jest pakowanie każdego tomu w osobna folie. Żeby to nie wglądało słabo i na regale zamiast grzbietu widniała resztka worka trzeba komiks pakować na ciasno. Jak mam za dużą foliówke to ją dopasowuje używając taśmy. Nożyczki tez wchodzą w grę, można odciąć nadmiar, resztę założyć i zakleić. Nawet wkkdc mam zafoliowaną i panorama daje rade 8)
-
Helllllllooooo....
To jest watek "sposoby przechowywania komiksów"
I jednym z tych sposobów jest mój. I mam prawo o nim pisać
Mam też prawo pisać o uczuciach, jakie się we mnie budzą, gdy czytam o sposobach przechowywania innych ludzi.
I jak to są pytania o to jakie kupić folijki, jakie półki, jakie pudełka to oki, to jest część tego wątku, mnie folijki nie interesują, pudełka też, półki mam świetne, to się nie odzywam
Ale ból istnienia bo się komiksy odkształcają, albo krzywo stoją no to sorry, ale komentuję.
Mylicie też kwestię uczenia chłopców szacunku do cudzej czy swojej własności z kwestią nauczenia ich, że każdy przedmiot ma swoje zastosowanie i w ramach tego zastosowania należy go używać w pełnym zakresie tego słowa
żeby nie stać się niewolnikiem przedmiotu, i przedmiot nie stał się ważniejszy niż indywidualne zdrowie psychiczne i spokój
Jak choćby ten wypadek z Mikołaja ukochanymi Fistaszkami.
Dziecko, odkładany komiks, przypadkowe upuszczenie, próba ratowania, rozerwana strona, dziecięcy płacz i histeria, przytulenie, "nic się nie stało", kawałek taśmy klejącej, stół, voila.
Ciekawe jakby to u was wyglądało, pedantyczne mądrale...
-
Up: poza tym ze się napuszyłeś to:
Dziecko, odkładany komiks, przypadkowe upuszczenie, próba ratowania, rozerwana strona, dziecięcy płacz i histeria, przytulenie, "nic się nie stało", kawałek taśmy klejącej, stół, voila.
Hehe mój obecnie 3,5letni syn podarł mi kilka stron w paru pozycjach, tez pogniótł czy obił. Poza tym ze komiks stracił na wartości nic się nie stalo. Pozycje NDC czy Sin City(te dostępne) aż takie drogie nie są a nawet jesli to :roll:. Tak jak piszesz taśma klejąca i na półkę, bez bólu. Młody sie juz nauczył jak ,,czytać,, teraz czas córki ;-p
@Juras9
Na wilgoci możesz zastosować ryż! Ryż spożywczy, zapakuj w cos co przepuszcza powietrze i ustaw za komiksami, miejsce pewnie masz albo na komikach. Po jakimś czasie zobaczysz czy spulchniał, wymienisz, pokombinujesz by pozbyć się wilgoci.
-
Ale ból istnienia bo się komiksy odkształcają, albo krzywo stoją no to sorry, ale komentuję.
Ty to dopiero masz jakiś ból dupy, albo problemy z samym sobą :P Bo bólu istnienia to tu nikt nie ma...
Temat dotyczy przechowywania komiksów, a jak przyjrzysz się zawartym tu postom zauważysz nawet, że skupia się na ochronie owych komiksów - i nikogo tutaj raczej nie interesuje jak je niszczyć. Twoje pieniądze, twoja sprawa - możesz się nimi nawet w kiblu podcierać, tylko po co tym się chwalić? A skoro komiksy się odkształcają (a nie jest to pożądany przeze mnie efekt, z którym wcześniej nie miałem do czynienia i nie chce aby dalej postępował) to pytam się bardziej doświadczonych ludzi o co chodzi i jak temu zaradzić. Proste. I nie widzę tu nic co sprawiało by ból, bądź wywoływało śmiech. Serio.
Ciekawe jakby to u was wyglądało, pedantyczne mądrale...
No to pojechałeś... Ale to mówi wszystko o sposobie twojego myślenia - "U mnie komiksy walają się po ziemi! U was nie? Wy pedanty!" No ale najlepiej uderzać ze skrajności w skrajność - bo komiksy się odkształcają - to na pewno czyta je w rękawiczkach i co 5 minut ściera kurz! Normalnie ręce opadają.
Eh... i nie, nie mam problemu z oddaniem dziecku tomu Full Metal Alchemist na kolorowankę i tak samo nie będę miał problemów z daniem mu do poczytania Punishera jak podrośnie, ale zawsze fajnie by było aby ten Punisher tych odległych czasów doczekał...
I to koniec ode mnie na temat "Twoich uczuć" - miałem olać - ale poczułem się jakoś tako wywołany do tablicy...
-
Ale ból istnienia bo się komiksy odkształcają, albo krzywo stoją no to sorry, ale komentuję.
Ależ komentuj do woli, świadczy to tylko o Tobie.
Ale stawianie dla kontrastu, swojego super wyluzowanego podejścia ktoś mógłby nazwać równie śmiesznym, biorąc pod uwagę, że sam fakt posiadania dzieci Cię do takiego podjeścia chąc nie chcąc zmusił, więc nie bądź taki Lebowski.
-
A niech nazywa. Po to jest forum. Macie takie samo prawo śmiania się ze mnie jak ja z was. Do dzieła!!!!
A takie podejście miałem jeszcze przed dzieckiem. Moje komiksy każdy mógł pożyczać. U nas na wsi wszyscy się nimi wymieniliśmy. Przedmiot jak przedmiot, nie element ołtarzyka...
Ubrania się ścierają, płyty rysują, komiksy gniotą, kochankowie starzeją... Żyje się dalej...
-
Ja to w ogole nie wiem o co ta sprawa. Lucas po prostu pokazal kolejne, i w sumie dobrze znane, podejscie do przechowywania komiksow, i tyle. No moze troszeczke przegial z tymi podsmiechajkami w odniesieniu do podejscia lezacego na przeciwnym biegunie, ale komu na tym forum przeginki sie nie zdarzaja.
Jesli zas chodzi o podescie wyznawane przeze mnie, to pewnie jestem gdzies pośrodku, godzac zwasnione strony. Otoz, u mnie komiksy walaja sie po ziemi (i nie tylko), ale kazdy, nawet najmniejszy, w folii kolekcjonerskiej.
-
Skoro w folii to jakoś wątpię, by "walają się" było do końca zgodne z prawdą ;)
-
pewnie kukiemu skończyło się miejsce na półkach :badgrin:
-
To teraz ja chciałbym wkroczyć do dyskusji, stoję w niej gdzieś pośrodku...
Może nakreślę swoją sytuację. Swego czasu miałem całkiem sympatyczną kolekcje. Sprzedałem większość 3 lata temu, sam nie wiem co mnie podkusiło. Miałem taki okres w życiu, że alergicznie reagowałem na wszystko ze znaczkiem Marvel. Dzisiaj po latach szpikowania lekami i terapii elektrowstrząsowej się ogarnąłem, i zbieram to co chcę. Ale do rzeczy - odbudowuje swoją kolekcje, i zbieram komiksy które chce mieć, z postaciami i markami które lubię. I niestety często pozostaje mi rynek spytu, bo nie wszystko można dostać w idealnym stanie. Na przykład TM-Semic - chciałbym już mieć z głowy, i zebrać całość serii które mnie interesują, więc nie będę czekał latami aż upoluje każdy zeszycik w idealnym stanie.
Kiedyś uważałem się za kolekcjonera, dziś nie. Jednak z perspektywy ubiegających lat, i smutnego etapu w którym zbliżam się do 30 (ciekawe, że chyba w tym temacie jestem najmłodszy) zaczynam rozumieć że nigdy nie byłem kolekcjonerem. Jestem czytelnikiem i zbieraczem, i chce po prostu daną historie poznać, a jeśli mnie stać, to także posiadać w swoich zbiorach. Kiedy kupuje nowe wydania, chucham i dmucham. Traktuje je jak dziewicę, którą powoli pragnę wprowadzić w świat seksualności. Delikatnie otwieram okładkę, a następnie na spokojnie przekładam strony. Kiedy kupuje komiks używany, co zdarza się w ok. 65% moich zakupów, wtedy mam do czynienia z bardziej doświadczoną kobietą. Nie muszę obawiać się że ją zranię, zniesmaczę, ponieważ wiem że ma już swoje za sobą, i nie jeden ją czytał. Ale i ten świeżo otwarty komiks po latach nabierze więcej doświadczenia, zatem wychodzi na to że w obu przypadkach zachodzi zmiana nieubłagana - starzenie się naszej kochanki, czyli komiksu.
Myślę, że najlepiej to zaakceptować. Starać się by zbiory były w stanie na tyle dobrym, byśmy czuli się komfortowo, ale też nie warto świrować i np. kupować nowego egzemplarza, bo w starym nie gra kilka szczegółów. Przyznam się, że raz tak tylko postąpiłem. Uszkodził mi się 1 tom Superbohaterowie Marvela: Spider-Man, więc kupiłem nowy bo mogłem go jeszcze dorwać za 15zł. Ale to tylko 15zł, a nie 100. Takie jest moje zdanie na ten temat, mam nadzieje że nikogo nim nie uraziłem.
-
Skoro w folii to jakoś wątpię, by "walają się" było do końca zgodne z prawdą :wink:
Ech, Ty niewierny Tomaszu:
(http://oi66.tinypic.com/295yeeo.jpg)
pewnie kukiemu skończyło się miejsce na półkach :badgrin:
Troche miejsca jeszcze mam, ale jakos nie moge sie zmusic do tego przekladania i ukladania. Jak jest na cos miejsce bez tych cwiczen z przestawianiem, to stawiam na pólce, a jak nie to sie niestety "wala" ;-) Niestety to tylko jedna z fotek obrazujaca chaos w moim domu. W sumie niemalze wszedzie walaja sie stosy ksiązek i komiksow.
-
Dżizas, szacun :) U mnie też to powoli zaczyna wyglądać podobnie.
-
(...) w kontekscie wątku "Gdzie kupować komiksy" gdzie w milionie postów każdy mdleje na widok ubitego rożka.
Dlatego np. z mojej perspektywy tamten temat stracił jakąkolwiek użyteczność już dawno temu stając się kapkę żenującym (nie chodzi o sam problem, chodzi o skalę).
-
Ja to w ogole nie wiem o co ta sprawa. Lucas po prostu pokazal kolejne, i w sumie dobrze znane, podejscie do przechowywania komiksow, i tyle. No moze troszeczke przegial z tymi podsmiechajkami w odniesieniu do podejscia lezacego na przeciwnym biegunie, ale komu na tym forum przeginki sie nie zdarzaja.
Jesli zas chodzi o podescie wyznawane przeze mnie, to pewnie jestem gdzies pośrodku, godzac zwasnione strony. Otoz, u mnie komiksy walaja sie po ziemi (i nie tylko), ale kazdy, nawet najmniejszy, w folii kolekcjonerskiej.
No i ładnie wyjaśnione. A no i niezły nieład na tej podłodze :P
-
Obawiam się, że to właśnie wilgoć, to samo dzieje mi się z komiksami w kredzie jak jadę sobie w góry, a tam chatka drewniana i wilgoć całkiem spora. Strony w komiksach (nawet z twardą oprawą) falują (większość jednak wracała do normy po czasie).
Może rzeczywiście jest to kwestia wilgoci, chociaż według mnie wskazania w granicach 50% nie powinny aż tak negatywnie wpływać na komiksy. Co ciekawe, mam na półkach sporo książek w różnych okładkach i z różnymi rodzajami papieru, ale nie zauważyłem jakichś większych odstępstw od normy.
Ale ból istnienia bo się komiksy odkształcają, albo krzywo stoją no to sorry, ale komentuję.
(...)
Ciekawe jakby to u was wyglądało, pedantyczne mądrale...
Nie wiem czy wiesz, ale ludzie są różni. Jedni dbają o swoje rzeczy, a drudzy mają centralnie gdzieś czy przedmiot będzie ładny czy nie - ważne żeby spełniał daną funkcję. Nie mam żadnego bólu istnienia, po prostu cieszy mnie jak biorę do ręki np. komiks i nie wygląda jakbym przed chwilą wyciągnął go psu z gardła. Może dla Ciebie nie ma to znaczenia, ale dla mnie niestety ma i powinieneś to uszanować, a nie wyjeżdżać z tekstami jak choćby te powyżej, które jedynie zaogniają dyskusję, nic do niej nie wnosząc.
-
To prawda. Ludzie sa różni. Ja zaś jestem jednym z tych, którzy mówią komuś w twarz gdy ich coś u nich śmieszy...
Mógłbym kpić za plecami, ale to nie mój styl.
Ok. Nic nowego nie wnioslem, wycofuę się do tyłu :wink:
-
po dluzszej przerwie wracam i kurcze widzac zdjecie Kukiego, zastanawiam sie, czy u mnie nie jest jeszcze gorzej. Komiksy mam juz prawie w calym mieszkaniu :razz:
No nic jak polscy wydawcy beda dalej tak szalec, to bede musial wynajac jakis spory magazyn :biggrin:
Hmmm
pzdr
-
@ kuki... czyli miałem rację. wizualizowałem sobie gustowne stosiki, a nie "walanie się" :D
Ale zasmuciłeś mnie trochę tym zdjeciem. Bo to przyszłość, która niedługo mnie czeka, chyba, że zmusze się do wdrożenia planu selekcji tytułów do powiedzmy 1000 i nie przekraczania jej, tylko wymiany. Z filmami mi się udało, ale z komiksami... mam wątpliwości.
Plus.. teraz się trochę cieszę ze zbieram od niedawna. :D
@ lucas są jeszcze inne opcje, w tym kilka bardziej taktownych
-
Dla mnie takt mieści sie w tej samej kategorii co poprawność polityczna - sztuczny twór, mający ukryć prawdę o człowieku za fasadą sztucznych gestów.
Nie używa się tu jednego, to po co się mamić pozorami drugiego.....
-
Rozumiem, ze podczas rodzinnej kolacji, niesprowokowany i na oczach zdumionej gawiedzi mówisz wujkowi, że nieładnie pachnie mu z ust, a kuzynce, że ma zaskakująco małe piersi?
Musisz być duszą towarzystwa. :badgrin: albo nie jesteś tak wolny od konwenansów jak Ci się wydaje.
-
O zapachu z ust mówię. Z troski o zdrowie wuja, bo to potencjalny objaw poważnej choroby.
Zaś (i tu wypowiedź wolna od konwenansów i pozornych przejawów symulowanego taktu) osoba interesująca się wielkością piersi kuzynki powinna chyba udać się po pomoc do seksuologa.
Mogę też powiedzieć Ci bez kozery, żebyś zwrócił się z reklamacja do nauczycieli podstawówki, bo ja piszę o tym, że nie czuję potrzeby być taktownym na tym podupadajacym moralnie forum (patrz niedawna, a oburzajaca dyskusja o propagandzie gejowskiej w Marvelu) a Ty czytasz ze swoją interpretacją rozumienia, że ja o rodzinnej kolacji...
Chapeau bas...
-
Mam w planie sporo pudeł z komiksami trzymać w większym przedpokoju w domu jednorodzinnym. Powiedzcie jak na komiksy działa ciepło i zimno bo akurat tam zdecydowanie jest to bardziej wyczuwalne niż w innej części domu ?
-
"ekstremalne" temperatury działają na komiksy źle. Przy czym im większa wilgotność, tym większe falowanie kartek a im więcej słońca, tym szybsze zażółcenie papieru.
-
O akurat padło takie pytanie. Najgorsza jest wilgoć, wczoraj w nocy zostawiłem Paper Girls 4 na parapecie, przy otwartym oknie. Efekt? Strony pofalowały, ta piękna gumowa okładka wygięła się (tak jakby chciała się zwinąć w rulon, ale grzbiet nie pozwalał), a gumowa folia zaczęła odchodzić na rogach (tak z pół cm) i też się zwinęła.
Nie wiem na ile to wadliwy egzemplarz (może akurat mniej jakiegoś kleju padło pod folie), ale nigdy z "normalnymi okładkami" mi się tak nie stało, zresztą leżały parę innych komiksów obok.
-
Z folio na okładce pewnie będzie gorzej, ale samo falowanie kartek od wilgoci nie jest problemem. Jak będzie sucho wrócą do swojego kształtu. To można obserwować przy zmianach sezonu grzewczy / nie grzewczy.
Gorzej jeśli to pofalowanie spowodowane niedosuszeniem w druku. To raczej nie wróci do swojego kształtu.
-
Ostatnio dużo deszczów, okna otwarte to i ja zauważyłem, że strony mi falują...
wadliwy egzemplarz
Jakby nie leżał w skrajnie innych warunkach niż normalnie to pewnie by się nic nie stało... (przez skrajnie inne rozumiem szybką zmianę wilgotności powietrza, czego właśnie efekt mam u siebie w mieszkaniu)
-
Z folio na okładce pewnie będzie gorzej, ale samo falowanie kartek od wilgoci nie jest problemem. Jak będzie sucho wrócą do swojego kształtu.
Powinniscie sie cieszyc, ze mieszkacie w Polsce ;)
Na wyspach wilgotnosc jest sporym problemem, musialem zainwestowac w kilka "osuszaczy" powietrza zeby nie stracic ksiazek i komiksow.
-
Kiedyś mnie to "falowanie" bardzo irytowało. Bo i serce się kraja, jak mi się Hellboye tak kręcą:
(https://i.imgur.com/eGQLJtM.jpg)
Szukałem tu nawet niedawno pomocy w tej sprawie. Efekt ten nie jest trwały i jak komiksom zrobi się "sucho" to się naprostują. A przyśpieszyć to i pomóc im w tym można właśnie osuszaczem powietrza - tylko nie jakimiś tam małymi pochłaniaczami, a takim z prawdziwego zdarzenia. Ma to wszystko sporo wad - te dobre są drogie, zwykle głośnie, prąd żrą, a i miejsce trzeba znaleźć aby ustawić. Ale wilgotność zbija z 60% o 20% w jeden dzień. No ale wiadomo - to drogie hobby :roll:
A najlepsze są na komiksy na papierze offsetowym - cały czas prościutkie, żadnych z nimi problemów :D
-
Osuszacze nie są zbyt zdrowe, i co jak co ale właśnie takich gwałtownych skoków wilgotności starałbym się unikać.
-
Strony nie problem, bo się wyprostują tak jak piszecie, ale jak folia od okładki odlazła to już trochę słabo. A komiks ma miesiąc, co będzie z tym soft touchem za parę lat :doubt:
-
Ta obawa mniej lub bardziej dotyczy wszystkich komiksów.
Paradoksalnie zeszytówki chyba są najtrwalsze. Delikatne, ale z drugiej strony niewiele może się popsuć ;)
-
Mam akurat malowanie w mieszkaniu. Komiksy są poupychane wszędzie bo przy okazji wymieniam regał. Od tygodnia pada co chwilę. Bajzel się przedłuża i zaczynam się bać czy będę miał co poustawiac w nowym regale.
-
Bez przesady, komiksy są z papieru nie z cukru ;)
-
Ja obserwuję na podręcznym stosiku, że strony wewnątrz zaczynają się falować, a więc ta wilgoć wpływ na papier jednak ma. Oby powysychały i wyprostowały się... 🤨
-
Odgrzebuje temat przechowywania komiksów na strychu :shock: .
Pomieszczenie jest ocieplone, regularnie ogarniane, o wilgoci, czy gryzoniach nie ma więc mowy.
Latem jest tam natomiast wyraźnie cieplej, a zimą - znacznie chłodniej niż w mieszkalnej części budynku.
Jakieś doświadczenia? Porady (inne niż: "nie trzymać komiksów na strychu" :wink: ) ?
-
Trzymałem komiksy u kumpla na strychu przez 3 lata. Przywiezione w lato, wywożone późną wiosną. Zapakowane w zwykłe szare kartony. Część obwiązana folią bąbelkową, znaczna część obłożona gazetami. Żadna pozycja w żaden sposób mi nie ucierpiała. Zabrałem swoje dzieci w takim stanie w jakim je złożyłem.
-
Pytanie do fachowców: czy swoje cenniejsze zdobycze oprócz mylarów warto doposażyć fullback'ami? Czy zwykłe tekturki wystarczają (zapewne na krócej)?
-
Warto zainwestować w fullbacki. Zwykłe tekturki znacznie szybciej żółkną i tracą swoje właściwościowi pochłaniające kwasy z papieru. Dodatkowo fullbacki są sztywniejsze ;)
-
Witam, mam pytanko odnośnie zabezpieczania kolekcji. Co prawda w moim wypadku chodzi głównie o zeszyty TM-Semic (plus kilkanaście oryginałów, ale pewnie będzie tego więcej), ale potrzebuje porady. Od 3 lat trzymam komiksy foliach z tekturkami i część egzemplarzy ma aktualnie bardzo pofalowaną folię. Spotkaliście się z czymś takim? Pokój się całkiem mocno nagrzewa latem, zastanawiam się czy temperatura i ścisk komiksów w kartonie nie wpływa na takie zachowanie folii. Poniżej folie i tekturki jakie używam.
https://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-SILVER-3-MIL-PE-BAG-folie-ochronne-100-szt./26456 (https://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-SILVER-3-MIL-PE-BAG-folie-ochronne-100-szt./26456)
ale w wersji 2-MIL
https://www.atomcomics.pl/pl/p/FULL-BACK-CURRENT-LUB-STANDARD-tekturki-ochronne-50-szt./28579 (https://www.atomcomics.pl/pl/p/FULL-BACK-CURRENT-LUB-STANDARD-tekturki-ochronne-50-szt./28579)
Coś takiego, ale HALF-BACK.
Zdjęcie poglądowe.
(https://i.imgur.com/r7ZxvzL.jpg)
-
Folia + tekturka w rozmiarze Magazine z ATOMa. Jak chcesz wydać dużo to oczywiście MyLary w takim rozmiarze z eBaya.
-
W planach na kiedyś mam przesiadkę na mylary, ale dlaczego sugerujesz rozmiar Magazine? Są chyba dużo większe niż Silvery?
-
W planach na kiedyś mam przesiadkę na mylary, ale dlaczego sugerujesz rozmiar Magazine? Są chyba dużo większe niż Silvery?
@Ryba2111 odpisał na pytanie Antariego o niestandardowy rozmiar Batman Damned.
Co do Twojego problemu - te folie, które stosujesz to taki zakupowy system ochrony. Mają swoje wady - w tym krótkowieczność. Ja polecam mylar+fullback. Zresztą na ten temat znajdziesz dobre porady na youtube np:
-
Hej
Mam pytanie odnośnie przechowywania komiksów (wydań zbiorczych), zależy mi głownie na ochronie przed kurzem, robakami i wilgocią. Czy te koszulki to dobra opcja
https://allegro.pl/a5-hc-wkkm-egmont-19x30-koszulki-ochronne-100szt-i7643536325.html ? (później zamykane za pomocą taśmy SCOTCH 3M Magic)
Czy może na rynku znajdę lepszą alternatywę? Czy takie koszulki nie szkodzą bardziej komiksom, niż pomagają? Po ilu latach wymienić taką koszulkę? Czy w przypadku komiksów już "pofalowanych" zamknięcie w "worku" im nie zaszkodzi? Byłbym wdzięczny za rady od osób które już przechowują swoją kolekcję w ten sposób.
Pozdrawiam
-
Mam takie koszulki i jestem zadowolony. Nie wiem tylko po co Ci ta taśma, one mają swoje zamknięcie. Używam już 2-3 lata i zmieniać nie musiałem, lepszej alternatywy na polskim rynku nie znam. Są idealną ochroną przed zarysowaniami i kurzem, ale czy chronią przed wilgocią tego nie wiem, nie mam z nią problemu.
-
Również część zbiorów w nich przechowuję i raczej jestem zadowolony.
Jedynym mankamentem jak na tą taniość jest ten pasek z klejem - trzeba uważać bo przykleja się do wszystkiego...
Folia raczej nie ma właściwości przechwytujących dla "wydzielin" druku więc jeśli wizualnie jest ok to moim zdaniem nie ma się co tam przeterminować i prosić o wymianę. ;)
-
Możecie podzielić się jak zabezpieczacie komiksy z obwolutą?
Ostatnio znalazłem fajną folię do zabezpieczenia obwoluty, fajnie to wygląda, podobnie jak stare VHSy, ale koszt tej folii jest trochę za duży. Może macie jakieś niedrogie sposoby zabezpieczenia takich wydań?
-
Możecie podzielić się jak zabezpieczacie komiksy z obwolutą?
Ostatnio znalazłem fajną folię do zabezpieczenia obwoluty, fajnie to wygląda, podobnie jak stare VHSy, ale koszt tej folii jest trochę za duży. Może macie jakieś niedrogie sposoby zabezpieczenia takich wydań?
Osobiście nie zabezpieczyłem do tej pory żadnego OHC (czy z obwolutą czy bez), ale obstawiam, że to tylko kwestia dobrania odpowiedniej wielkości folii ochronnej.
Jeśli coś znalazłeś ciekawego - podziel się, może ktoś też skorzysta?
-
Ja trzymam w foliach ochronnych wszystkie komiksy. W domu mam rozpiskę z wymiarami, jakie folie na jakie komiksy pasują.
Ogólnie folie dobrze się sprawdzają na komiksy w obwolutach bo dzięki nim przy odkładaniu/wyciąganiu z regału obwoluta się nie uszkodzi.
-
@up- A może byś się rozpiską kiedyś podzielił? 8) zawsze jakieś ułatwienie dla ludzkości....
Co do obwolut, masz dużo racji- mnie szczególnie irytuje niszczenie się ich górnych krawędzi, część tomów właśnie obłożyłem w nieco przyduże okładki ze sztywniejszej folii, może to cuś da.
Największy pech, jeśli obwoluta w pionie jest o te parę mm zbyt wysoka, wtedy jest wręcz skazana na uszkodzenia.
Nie lubię hc z obwolutami, za dużo kłopotu z tem luksusem ;)
-
Kupiłem 25metrową rolkę takiej folii:
https://www.biblioteczne.pl/okladka-na-obwoluty-ksiazek-ajustaroll-rolka-33cm-25mb-p-366.html
Poniżej filmik z instrukcją użycia:
https://www.biblioteczne.pl/okladki-na-obwoluty-ksiazek-c-74.html
Fajnie to wygląda, folia pasuje na komiksy formatu Drunny max, użyłem jej również do oprawienia deluksów DC. Tylko ta cena, z przesyłką wychodzi ponad 180zł za rolkę.
-
@up- A może byś się rozpiską kiedyś podzielił? :cool: zawsze jakieś ułatwienie dla ludzkości....
Koszulki na komiksy, których używam zaopatruje się głównie na allegro.
1. Komiks z kolekcji Star Wars - 19 x 27cm
2. Egmont Vertigo lub inne podobne - 20 x 30cm
3. Mucha Deluxe, lub grubsze Vertigo - 20,5 x 30cm
4. Egmont DC Deluxe (cieńsze) - 21 x 30cm
5. Egmont DC Deluxe - 21,5 x 30cm
6. Kolekcja Conana - 22,7/23 x 30cm
7. Taurus (Okko, Manara) - 23,5 x 30cm
8. Taurus/Scream (Valerian, Aliens,Predator) - 24 x 30cm
9. Scream/Kurc (Angel Wings, Druuna) - 26 x 40cm
Na komiksy z kolekcji WKKM,SBM,WKKDC, używam innych koszulek, ale aktualnie nigdzie ich już nie ma do kupienia (Golden Size Ultra PRO ~ 19,68 x 26,67 cm),natomiast na Marvel Now, DC Rebirth i inne w miękkich okładkach (Silver Size Ultra PRO ~ 18,1 x 26,3 cm).
-
Dzięki!
-
A ja mam takie pytanie:
Czy ktoś z Was doświadczył na własnej skórze problemów związanych z niewymienianiem koszulek i podkładek przez długi czas?
Zawsze mega się bałem, że przez to, że nie zmieniam koszulek ani nie "wietrzę" zeszytów to niewiadomo co się podzieje, ale jakoś nigdy nie mogłem się zebrać, żeby coś z tym zrobić.
W weekend pootwierałem komiksy, które leżały w koszulkach tak minimum 10 lat - zero oznak jakichkolwiek problemów. Wygląda wszystko jak w dniu włożenia wg mnie.
Czy 10 lat to za krótki okres? Czy jednak mogło jeszcze coś innego zagrać tutaj? (papier, wilgotność powietrza u mnie w domu, cokolwiek)
Pytam, bo szczerze mówiąc po tym eksperymencie mam zamiar porzucić myśl o jakimkolwiek wymienianiu koszulek i spać sobie spokojnie przez następne 10 lat conajmniej :P
-
Musisz poczytać na necie po jakim czasie plastik z twoich koszulek zacznie wypuszczać kwasy.
-
To używaj Mylarów i nie przejmuj się tym. Nie są aż takie drogie.
-
Pytanko czy ktoś z was pakował do koszulki Batmana Damned jak tak to do jakich ?
-
Pytanko czy ktoś z was pakował do koszulki Batmana Damned jak tak to do jakich ?
https://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-MAGAZINE-BOARDS-tekturki-ochronne-1-szt./50296 (https://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-MAGAZINE-BOARDS-tekturki-ochronne-1-szt./50296)
https://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-MAGAZINE-2-MIL-PP-BAG-folie-ochronne-1-szt./50269 (https://www.atomcomics.pl/pl/p/COMICARE-MAGAZINE-2-MIL-PP-BAG-folie-ochronne-1-szt./50269)
-
Te folie to rozumiem takie bardziej klasyczne, jak sklepowe zeszytowe? Obok mylarów to nie stało?
-
Hej. Czy można kupić gdzieś mylar w rolce?
-
Widziałem taki mylar w rolkach do upraw hydroponicznych, ale czy to ten sam produkt?
-
Te folie to rozumiem takie bardziej klasyczne, jak sklepowe zeszytowe? Obok mylarów to nie stało?
Niestety tak... ale nic lepszego nie udało mi się dorwać w Polsce. Szkoda, że Atom nie sprowadza tych mylarowych o wymiarach magazine. Musiałbyś szukać na ebay czy ktoś nie sprzedaje na sztuki albo bezpośrednio u producenta.