gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy polskie => Wątek zaczęty przez: empro w Marzec 01, 2006, 04:15:13 pm
-
Niusik z Alei Komiksu:
KRL zaatakuje WSK
Na WSK ukaże się album Kaerelki i inne takie autorstwa KRL-a. Ujawniony zostanie także wydawca owianego jeszcze aurą tajemnicy Yoela.
Kaerelki i inne takie (okładka poniżej) to zbiór komiksów KRL-a znanych z łamów Produktu, plus materiał premierowy. Liczył będzie ponad 60 stron w czerni i bieli. Tematyka - głównie humorystyczna. Wydawcą zbioru jest Daniel Gizicki.
Yoel opowiadać będzie historię człowieka, któremu los zesłał artefakt - rewolwer z amunicją, której boją sie wszelkie istoty na Ziemi, w Niebie i Piekle... Jednocześnie odkrywać on będzie prawdę o sobie...
"yoel" tp mroczna opowieść, nie pozbawiona jednak elementów humorystycznych.
Napisana zostanie w konwencji "łamigłówki" fabularnej - czytelnik zostanie rzucony w środek opowieści i wszystko stawać się będzie jasne wraz z przewracaniem dalszych plansz.
Komiks liczył będzie ok 100 stron, w tym wiele dodatków.
Kolor w komiksie nakładany będzie ręcznie (akwarela i akryl), dodatkowo twórca wspomagać się będzie komputerem.
Poniżej pierwszy z plakatów reklamujący komiks - jak zapowiada KRL, będzie ich więcej.
a linki do okładeczek/plakatów :smile:
http://www.aleja-komiksu.pl/gfx/okladki/kaerelki.jpg (http://www.aleja-komiksu.pl/gfx/okladki/kaerelki.jpg)
http://www.aleja-komiksu.pl/gfx/okladki/yoelplakat.jpg (http://www.aleja-komiksu.pl/gfx/okladki/yoelplakat.jpg)
skoro juz ktoś puścił farbę to chłopaki powiedzcie coś więcej :smile:
o ile po KaeReLkach wiadomo czego można się spodziewać, czyli dużo fajnego komiksu znanego już pewnie w większej części ale wreszcie samodzielnie wydanego o tyle Yoel kompletnie mnie zaskoczył, rysunek mistrz, tymbardziej, że nie widziałem nic KaeReLowego bez tych wielgachnych oczu itp i szczerze mówiąc wątpiłem, że potrafi się odnaleźć też w innej styl;istyce a tutaj taki knockout, bo okładeczka wygląda zajebiście :smile:
ja się piszę na obydwie pozycje, więc KRLu szykuj mazaka i wpisuj już obszerne dedykacje dla mnie :smile:
kurde ale nam sie hitów szykuje na WSK :smile:
chyba Egmonty, Mandragory i inne takie padną przez te niezależne wydania :smile:
Gil, KRL gratuluję póki co inichjatywy, bo efektu pewnie pogratuluję po WSK :smile:
-
Nie znam Was osobiście, ale mam nadzieję , że się poznamy, bo ja również się piszę na ww pozycje.
I także będę prosił o wpisik z autografem :)
Zatem już 2 sprzedane sztuki macie :D
-
O ile "Kaerelki..." są już gotowe i głowa mnie o nie boli to przy Yoelu czeka mnie jeszcze pare miesiecy pracy...ale mam już 30 stron. No stylistycznie to faktycznie inaczej wygląda- zrobiłem to sam dla siebie- chciałem się wyrwać z szuflady "dużych oczu- małych brzuszków".
Albumik podpiszę - a jakże. Przy okazji poznam ludzi z forum- tak więc prosiłbym o niki przy przywitaniach - bo potem sie okazuje że ja znam wystkich po 2 razy... a jednych nie pamiętam, chociaż tak naprawde się dublują :roll: Juz tak pare razy miałem... i gupio mi było... mam mała pamięć do twarzy i na 2 różnych konwentach poznawałem ludzi raz po niku raz po nazwisku... matkobosko... :D
-
czyli jednak kartka z nikiem na czole albo w innym miejscu potrzebna jest musowo :lol:
-
znaczy to, żę Yoela ni będzie na WSK :(
szkoda wielka, bom się zdąrzył napalić już....
chyba, że rzucisz wszystko, spał nie będziesz i zrobisz kilka plansz dziennie, kilka w nocy to może by się udało :)
8) :evil:
w przeciwnym razie, cóż począć, trzeba się będzie KaeReLkami zadowolić i uzbroić w cierpliwość...
:)
-
Ja osobiście to oczywiście 80 plansz w 2 tygodnie zrobiłbym z zawiązanymi oczami... nie wiem tylko co na to mój kolorysta. :lol:
-
Ja osobiście to oczywiście 80 plansz w 2 tygodnie zrobiłbym z zawiązanymi oczami... nie wiem tylko co na to mój kolorysta. :lol:
to musisz kogoś lepszego i szybszego wynająć :)
może Flasha ??
-
Co do Kaerelków...
Jestem w najbardziej komfortowej sytuacji chyba:D
Pierwszy i jedyny składak wydawnictwa Gil i ska. już niedługo jako pierwszy dotknie jeszcze ciepłego albumiku:]
dziś byłem w drukarni, wąchałem farbę, jest okej:D
szykuje się rarytas
a na WSK będę znów (jak na MFK) przy stoliku kupczył... ;]
-
Jak już pisałem na Waku... eeeee.. tzn. na Polterze:
Mój apetyt jest rozbudzony. Kolejna pozycja w liście zakupów na WSK.
KRL, a Małysz będzie w zbiorku?? :badgrin:
...zastanawiam się nad identyfikatorem z avatarem i nickiem....
ale jakoś się pewnie znajdziemy wszyscy ;)
-
Więcej powiem- nie dość że będzie Małysz to jeszcze będzie to wersja inna niż ta która poszła w Produkcie- zrobiłem tę planszę i zgubiłem kiedy trzeba było ją wysłać do Śledzia- więc zrobiłem ją jeszcze raz... a potem ona się znalazła.... :D i teraz trafiła do albumiku- tak więc - normalnie wersja specjal edyszyn będzie.
-
Potwierdzam albumik bedzie, ale szkoda ze ani aleja, ani polter nie raczyly skonsultowac publikowanych zapowiedzi ze mna i przez co juz jest wiadomo ze wydaje jeden albumik, a nie jest wiadomo nic o drugim albumiku ktory rowniez wydam. A mialy miec "promocje" razem.
W takim razie juz pelne sprawdzone info o tym co wydam na wska bedzie wkrotce.
-
to Ty Gil niedługo będziesz musiał zacząć numerować te komiksy jak Egmont, Mandra czy Taurus :)
niedługo będziesz nawet mógł je w Merlinie sprzedawać (tam chcą pięć pozycji w katalogu wydawniczym :))
-
Więcej powiem- nie dość że będzie Małysz to jeszcze będzie to wersja inna niż ta która poszła w Produkcie- zrobiłem tę planszę i zgubiłem kiedy trzeba było ją wysłać do Śledzia- więc zrobiłem ją jeszcze raz... a potem ona się znalazła.... :D i teraz trafiła do albumiku- tak więc - normalnie wersja specjal edyszyn będzie.
:badgrin: :badgrin: :badgrin:
BOSKO!!! Normalnie mało się ze szczęścia nie zsikałem...
ale przypomniałem sobie, że jestem panem zbrodni z Hell's Kitchen i nie wypada mi...
Ja chcę to JUŻ!!! :!: :!: :!:
8)
-
na oba wydawnictwa się zapisuję!
zaintrygował mnie tej Yoel - bardzo fajny cartoonowy styl - przynajmniej na tym obrazku, który widać na polterze
-
zaintrygował mnie tej Yoel - bardzo fajny cartoonowy styl - przynajmniej na tym obrazku, który widać na polterze
powiedziałabym, że logo zerżnięte z emo boy
-
a co to jest to emo boy? Chętnie luknę. Można linka?
-
Specjalnie robię 2 posta bez zmiany poprzedniego. Znalazłem tego Emo Boya... poniżej link. Proszę powiedźcie mi bo ja może niewyspany jestem- czy te loga są takie same? Pierwszy raz na oczy to widzę i co więcej nic oprócz gwiazdki nie maja z soba wspólnego... u mnie zresztą nie ma gwiazdki tylko pentagram :evil: buahaahahahahaaaa... uspokuj sie Karol...uspokuj....
http://www.slavelabor.com/prev_emo/prev_emo.html
-
...powiedziałbym, że rewolwer zerżnięty z Brudnego Harrego...
;)
-
eetam,
teraz wszystko juz jest do wszystkiego podobne :)
akurat to chyba najmniej
mi się jakoś skojarzyło z tarczą Kapitana ameryki (kurde gdzieś było coś tak napisane i tam tarcza była jako "o" wkomponowana), ale to szczegół
jeśli się przypieprzać do czegokolwiek to Yoel bardziej mi się z Joselem kojarzy :)
ale jak mówiłem, teraz jak coś sie zrobi to komus się zawsze skojarzy :)
jak nie z czymś innym to chociażby z dupą,
no bo z dupa to się wszystko podobno kojarzy :P
-
Specjalnie robię 2 posta bez zmiany poprzedniego. Znalazłem tego Emo Boya... poniżej link. Proszę powiedźcie mi bo ja może niewyspany jestem- czy te loga są takie same? Pierwszy raz na oczy to widzę i co więcej nic oprócz gwiazdki nie maja z soba wspólnego... u mnie zresztą nie ma gwiazdki tylko pentagram :evil: buahaahahahahaaaa... uspokuj sie Karol...uspokuj....
http://www.slavelabor.com/prev_emo/prev_emo.html
Karol, czil 8) Pani Teresa odkąd przeszła na emeryturę stała się strasznie czepialska i jej pasją jest kręcenie lewych afer na forum. Do tego wszystko kojarzy się jej ze rżnięciem:
teresa_orlowski napisała:
powiedziałabym, że logo zerżnięte z emo boy
Te loga są tak do siebie podobne jak piersi Pani Teresy do Piersi Lolo Ferrari(R.I.P). (i nie przez przypadek napisałem Piersi Lolo przez duże "P").
-
Chętnie się zapoznam z tymi pozycjami Kaerelkowymi 8)
-
Mnie też można dopisać do kupujących :D
A na WueSKce zgłoszę się po rysunek, o!
:oops:
-
Karol, czil 8) Pani Teresa odkąd przeszła na emeryturę stała się strasznie czepialska i jej pasją jest kręcenie lewych afer na forum. Do tego wszystko kojarzy się jej ze rżnieciem.
a wczesniej niby bylo inaczej? :roll: :badgrin:
KRL- bez zbednego mizianka.Jest dobrze, tylko ciskaj to jak najszybciej.
BTW-mialby byc zeszyty,a jak teraz to widzisz?
-
"BTW-mialby byc zeszyty,a jak teraz to widzisz?"
rozumiem że chodzi o Yoela.
Miały być zeszyty- i tak to jest napisane i rozrysowane- ale wyjdzie w jednym grubym albumie.
Najfajniejsze jest to że wydawca nie będzie blokowac nam prób z publikacją poza naszym krajem. A nawet powiedział, że pomoże ile może :) I choćby dlatego uważam że powierzam komiks w dobre ręce. No a poza tym wydają zajebiste tytuły. Yoel będzie miał miłe towarzystwo.
( wątek z "publikacją poza krajem" - był rozkręcony na forum WAKa ...o ile mnie pamięć nie myli- chyba przy temacie "Liga Obrońców..."
-
Wszyscy składacie zamówienia na egzemplarze tych komiksów - czyli co, nakład bedzie ograniczony :?: Bo mnie na WSK nie będzie a bardzo chętnie zaopatrzę sie w oba albumiki.
-
rezolutnykrl@tlen.pl
tutaj piszcie jak chcecie albumik- będzie około 200 sztuk. Kupię zamówione i powysyłam- jak dojdą to wpłacicie kasę na konto. Mam już 2 zamówienia. Zbieram do dziesięciu- więcej nie dam rady osobiście. Na pewno też w Imago będą.
A YOEL przypominam- dopiero się robi- pewnie na Łódź MFK będzie.
-
hyhy, a bedzie mozna odebrac zamowienie jak sie bedzie stalo na tym samym stoisku? ;)
-
rezolutnykrl@tlen.pl
tutaj piszcie jak chcecie albumik- będzie około 200 sztuk.
ale rozumiem, że jak ktoś na WSK się osobiście stawi, to rezerwacji mieć nie musi? Bo już nie wiem, czy mam Ci skrzynkę spamować? chyba że rezerwacja obejmuje też dedykację i rysunek Małysza? Jeśli tak to zaraz napiszę ;)
-
dedykację i rysunek Małysza?
to Adam umie rysować i będzie na WSK ??
:)
-
Nie no oczywista że jak ktoś będzie na WSKa to nie musi zamawiać...no chyba że ktoś planuje dojechać na konwent tak po teleekspresie - no to może już nie być.
-
dedykację i rysunek Małysza?
to Adam umie rysować i będzie na WSK ??
:)
Adam wszystko umie. Nawet narysować KRLa... no i oczywiście, że będzie. Przecież WSK to w skrócie Wielka Skocznia Komiksowa. tentego...
KRL -> to ja będę na WSK po śniadaniu, przed teleexpressem.
A nakład KaeReLków to nie za mały trochę, jak oceniasz, że w kilka godzin wszystko pójdzie i może się okazać, że nie wszyscy chętni się załapią?
-
To oczywiście ...pobożne życzenie żeby wszysko zeszło w parę godzin... ale trzeba brać różne rzeczy pod uwagę- sklepy komiksowe biorą hurtowe ilości dla siebie- ja biorę około 20... Gil bierze około 20.... sam nie wiem- ale powinno starczyć dla wszystkich. I to nie chodzi o to że to akurat Kaerelki- w ogóle nie kumam czy 200 sztuk to dużo czy mało ...zobaczymy :)
-
to mnie tak w razie czego odłóżta jeden, chociaż ja z samego rańca będę :)
znaczy jeszcze raniec to koło 12-13 :)
-
to mnie tak w razie czego odłóżta jeden, chociaż ja z samego rańca będę :)
znaczy jeszcze raniec to koło 12-13 :)
jaki raniec 12-13 to śroek nocy, raniec to 17-18 :D
a tak na marginesie to i mnie proszę zapisać na PRL-owską liste oczekujących, tfu przepraszam KRL-owską :lol:
-
w ogóle nie kumam czy 200 sztuk to dużo czy mało ...zobaczymy :)
mało. Pan W./Gang Wąsaczy też miał taki nakład i rozszedł się z palcem w nosie, więc u Ciebie tym bardziej wszystko pójdzie nim się obejrzysz :)
-
w ogóle nie kumam czy 200 sztuk to dużo czy mało ...zobaczymy :)
mało. Pan W./Gang Wąsaczy też miał taki nakład i rozszedł się z palcem w nosie, więc u Ciebie tym bardziej wszystko pójdzie nim się obejrzysz :)
och, jakie kizianko :)
Czopek skromnisiu Ty :)
ale to cieszy wszystko, że komiksy wydawane niezależnie tak ładnie idą :)
:)
-
hmm, no panw/wasacze faktycznie sie elegancko rozszedl, można cyba zaryzymowac stwierdzenie ze byl jednym z hiciorow emefki. Ale jest tez tego przyczyna, a mianowicie taka ze autor i wydawca zarabiaja na tym niewiele.
Marek to potwierdzi.
-
jasne, ale wiadomo, że nie o zarobek w takim wypadku chodzi.
na obiad miałem przynajmniej pieniądze ;) ... i na komiks
-
Powaga?!!!!! Rezygnuję.
żart taki... na dzień dobry :lol:
-
A maźniesz coś na A4 jak ktoś ładnie poprosi? Ale mi się mordka cieszy na te nowe kaerelki!Yuppi!
PS TVN story w Chichocie-miodzio
-
Na paczce fajek nawet narysuję. Nie mam zwyczaju rysowania tylko w albumikach. Ba- moge narysować kaerelke nawet w cudzym komiksie jak ktoś zechce- podpisze sie nawet "Rosiński" jak trzeba będzie :)
Podobno Sapkowski jak podchodzi ktos ze zwykłą kartką do podpisu robi wielkie halo na całą salę i wrzeszczy, że ludzie nie mają dla niego szacunku i go okradają.... Biedactwo....
-
Na paczce fajek nawet narysuję. Nie mam zwyczaju rysowania tylko w albumikach. Ba- moge narysować kaerelke nawet w cudzym komiksie jak ktoś zechce- podpisze sie nawet "Rosiński" jak trzeba będzie :)
to ja wezmę wszystko co, to mi się podpiszesz, jako Rosiński, Moebius, Blila, Stan Lee, McFarlane i jeszcze kilkuset innych :)
a na KaeReLkach mi się Turu podpisze :)
-
Ale uwaga Empro- nie zwoź albumów autorów juz nieżyjących- nie podpiszę- mam pewne zasady i honor.
A na Kaerelkach spróbuj załatwić podpis Sapkowskiego - na alegro sprzedaż za paręset tysięcy albo i więcej- i pożytek z tego będzie albumiku w końcu :)
-
A na Kaerelkach spróbuj załatwić podpis Sapkowskiego - na alegro sprzedaż za paręset tysięcy albo i więcej- i pożytek z tego będzie albumiku w końcu :)
to może Ty mi wysmarujesz podpis Sapkowskiego,
może kilka takich egzemplarzy puszczę wtedy na Allegro a zyskiem sie podzilimy ??
:)
-
oczywiście poza albumikiem zamawiam również rysunek :D
A co do allegro to siem zgadamy z tymi autografami Sapkowskiego i jak nie będzie opcji "kup teraz" to wam pomogę cenke podbijać :lol: oczywiśnie nie za darmo :lol:
-
No i tu zaczynają się schody- żeby taki podpis zrobić trzeba by zobaczyć najpierw autentyczny autograf... a on tylko w swoich książkach go robi. Nie znam nikogo kto czyta Wiedźminy, a tym bardziej ma książkę...nie mówiąc już o podpisie.... A może ja obracam sie wokół dziwnych ludzi...
A może wszyscy dostali wstrętu do tych książek po reklamie jaką zrobiło dzieło filmowe o tytule tymże. A może to zaczęty komiks Truścińskiego tak namieszał? Nie mam pojęcia..... To Polch- tak Polch.....
Swoją drogą to fenomen- rzeczy które powinny pociągnąc marketingowo i w ogólnie tak, daną rzecz- mieszaja ja z gównem za każdym razem jak ktos się za nie bierze (ekranizacja, komiksozacja, gieracja.... sracja....)
Koniec oftopa :)
Kaerelki się wydają- chciałbym zacząć coś nowego... myślałem o NEW KIDS ON THE BLOK albumie- ale materiał premierowy. ktośby chciał to przeczytać?
Yoela robie w tempie terminatorskim... musze pomysleć co dalej.
-
A co do allegro to siem zgadamy z tymi autografami Sapkowskiego i jak nie będzie opcji "kup teraz" to wam pomogę cenke podbijać :lol: oczywiśnie nie za darmo :lol:
a to, to już jest nieuczciwe !!
8) :lol:
-
Kaerelki się wydają- chciałbym zacząć coś nowego... myślałem o NEW KIDS ON THE BLOK albumie- ale materiał premierowy. ktośby chciał to przeczytać?
Tak, ja bym chciał to przeczytać. Podobnie jak zakończenie historii, która idzie w OS ;)
Yoela robie w tempie terminatorskim... musze pomysleć co dalej.
Jakie to tempo? Można się na MFK spodziewać albumu?
-
Kaerelki się wydają- chciałbym zacząć coś nowego... myślałem o NEW KIDS ON THE BLOK albumie- ale materiał premierowy. ktośby chciał to przeczytać?
Yes, yes, yes :badgrin:
ja bym chciał :)
no i koniec "starej" historii wreszcie chciałbym poznać :(
a propos autografów: kiedyś koleżka z ławki (stare dzieje) podpisał mi się w książce do historii jako Lech Wałęsa ;) także mam autograf byłego prezydenta :lol:
-
KRLu ja biere wszystko co tam nabazgrolisz :)
co do autografów to pozwole sobie na mały offtopic:
kiedyś zrobilismy zanjomym na urodziny (wyprawiali potrójne urodziny) taki dowcip, kupilismy 3 piłki nozne i na każdej podpisałem się z jako Jerzy Engel, jakos tak na imprezie nikt nie pytał czy to oryginał i jakoś tak zostało, potem dwóch z nich się domysliło/dowiedziało, albo wiedzieli po rpostu od początku, że to taki kawał tylko ale trzeci dał tę piłkę na aukcji na studiach, dobrze, że mu w ostatniej chwili powiiedzieli bo by dym był niezły :)
ot taki żarcik :)
-
teraz to KRL jest taki "hej" ze nawet na stringach cisnie autograf,ale jesli by sie stalo tak,ze stanie sie wielkim artysta i bedzie sie kapal w geldzie, to z laska sie na walizce pelnej ojro podpisze... ;)
heh
KRL- NKOTB chetnie,ale jak juz ktos wspomnial przydaloby sie zrobic cos z niezakonczona historia z SOSa...
-
No to Was zaskoczę...... :roll:
Śledziu wybiera sie na WSK a potem zaraz do Japoni leci... no i nie chce zostac zlinczowany na konwencie... i powiedział mi, że do WSKi wyda Osiedle- a w nim oczywista zakończenie NKOTB- 8 plansz.
hmmmmmmmmm.... mówił to z pełnym przekonaniem....
-
hmmmmmmmmm.... mówił to z pełnym przekonaniem....
uwierzę, jak zobaczę :)
coć cieszyłbym się, nie powiem :)
-
No to Was zaskoczę...... :roll:
Śledziu wybiera sie na WSK a potem zaraz do Japoni leci... no i nie chce zostac zlinczowany na konwencie... i powiedział mi, że do WSKi wyda Osiedle- a w nim oczywista zakończenie NKOTB- 8 plansz.
Pomodlę się do boga komiksowego, żeby Twe słowa ciałem się stały. Nawet Ryzykowi jestem gotów na tacę dać, jeśli to by miało pomóc :)
-
Nie ukrywam, że miałem cichą nadzieję na to, że sprawy przybiorą taki właśnie obrót, w sensie, że się Śledź na WSK po cichu czai z tym ostatnim zeszytem. A jak się nie wyrobi, to weź KRL te 8 plansz ze sobą do wawy, dobra?
-
Kaerelki się wydają- chciałbym zacząć coś nowego... myślałem o NEW KIDS ON THE BLOK albumie- ale materiał premierowy. ktośby chciał to przeczytać?
Yoela robie w tempie terminatorskim... musze pomysleć co dalej.
Ja też chcę! Już, teraz, NOW!!! Zawsze czekam na NKOTB imiędzy innymi dlatego tak się wk**wiam na Śledzia. A co do linczu na nim to chyba nie będzie tak źle. Armia produktywnych zbiera się na WSK więc chopaka bedą osłaniać.
Idę zbierać staff do podpisów;)Eh ideał!
-
Pomodlę się do boga komiksowego, żeby Twe słowa ciałem się stały. Nawet Ryzykowi jestem gotów na tacę dać, jeśli to by miało pomóc :)
Kurde a Rydzyk zna tego Bożka komiksowego ?!?!?!
Jeśli tak to już zbieramy epipe i jedziem nach Toruń prosić o przebaczenie za to, że byliśmy innowiercami i aby jego funfel, komiksowy Bożek pomógł Śledziowi jego plany na WSK zrealizować :lol:
-to mówiłem ja Jarząbek :lol:
A tak na serio to miło by było gdyby ta informacją prawdą się okazała i weszła w życie :D
-
A moze by tak pozniej cisnac to pierwsze NKOTB w formie albumiku? Fajnie by bylo miec wszystko w jednym tomie. Info z bliskim wydaniem ostatniego OS cieszy mnie jak najbardziej, az zaluje, ze do Wawy nie dotre (a zawsze myslalem, ze mieszkanie na poludniu Polski ma same plusy...). Jeszcze tylko jedna prosba/sugestia do pana KRLa. Moze by jakies koszulki na rynek tekstylnopodobny wypuscic? No, bo ten... no... mi sie mazy nosic na piersi pana Janusza Bielunia w jego isce szatanskiej pozie. Mysle (no moze troche przesadzilem), ze kazdy mlody metal chcialby miec takie cudenko i interes by sie rozkrecil nie gorszy niz z podrabianiem autografow Sapkowskiego.
-
Koszulki fajna sprawa - tylko nie mam głowy do tego -chodzi mi o techniczne rzeczy. Nie wiem nawet gdzie z tym problemem iść.
Ale pomyślę.
-
Dobry pomysł Panie Kolejarz! Tylko o dziewczynkach nie zapominajmy. Chętnie bym okryła biust jakąś bluzeczką z Kfiatuszkiem czy innym tak Kaerelkiem. No i jakby co to nie w tym zdzierskim sklepie internetowym gdzie jest
-
cd.:)
-
Fak ja tego posta nigdy nie napisze z tym pieprzonym Bussines Everywhere:)
Chodzi mi mianowicie o to że w Śledziu szopie czy sklepie Wilqa trochę za drogo jest. Uff może teraz się uda wysłać...
Ten pomysł z NKOTB od początku w albumie to też dobre. Można by było coś ewentualnie dodać, żeby to miało smaczek kolekcjonerski i będzie cacy. Eh już łapki zacieram.
-
'Trochę' więcej od KRL-a w wywiadzie dla serwisu komiks.polter.pl pod tym adresem (http://komiks.polter.pl/czytaj/247-Wywiad-KRL.html). Zapraszam.
I pozdrawiam.
-
Fajny wywiad. Miły chłopak z tego KRLa 8)
-
Fajny wywiad. Miły chłopak z tego KRLa 8)
taki do rany przyłóż :)
ale wywiad rzeczywiście przyjemny,
długi straszliwie :)
-
No, no szacuneczek prze Pana!
-
No, no szacuneczek prze Pana!
no, masz KRL guppiskię :)
pogratulowac, i szacuneczek :P
-
No, no szacuneczek prze Pana!
no, masz KRL guppiskię :)
pogratulowac, i szacuneczek :P
Z tego wynika, że prawdziwy sukces się odnosi nie wtedy, gdy opublikowało się ileśtam komiksów, nie gdy udziela się wywiadów, ale dopiero gdy docenia cię płeć piękna ;)
... i to chyba prawda jest.
-
Z tego wynika, że prawdziwy sukces się odnosi nie wtedy, gdy opublikowało się ileśtam komiksów, nie gdy udziela się wywiadów, ale dopiero gdy docenia cię płeć piękna ;)
... i to chyba prawda jest.
<dupa>
moich komiksów to chyba nawet żadna niewiasta w dłoniach nie trzymała... :(
bo nawet moja zerknie tylko mówi "no ładne" ale w ogóle nie czyta,
znaczy w ogóle komiksów :(
ciężkie zycie :)
-
A pytanie mam!
Czy w KRLkach będzie ta dłuższa historyjka z akcją z Pedałami RPGowcami?
Fajne to było.
No i tu mi się nasuwa kolejne pytanie
ściśle powiązane
problem który mnie trapi od dawien dawna
i nie tylko mnie
Na ścianie u RPGowców był plakat
"człowiek atari costamcośtam"
Czy chodziło Ci KRLu o Nomico???
Bo w KGB to nawet jakąś notę chłopaki machli w proteście i wyrazie negacji.
Co zaowocowało nawet galerią trajbjutów Nomicowych
i wzmiankę w Zeszytach Komiksowych ;)
-
A pytanie mam!
Czy w KRLkach będzie ta dłuższa historyjka z akcją z Pedałami RPGowcami?
Fajne to było.
Se na jedno pytanie odpowiem, a co? Chodzi Ci chyba Macieju o historyjkę "Kwiatuszek". Więc według tego:
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/kaerelki/1
będzie :)
-
To świetnie!!!!
pozostało pytanie numer 2 :)
-
Wywiadzik dość długi ale KRL wydaje sie spoko gościem.
Sporo informacji i o to chodzi.
-
No, rozgadał się trochę. :) Ale za to grouppies mogą się cieszyć dłuższym czasem obcowania. :P
Pozdrówka
-
No, no szacuneczek prze Pana!
no, masz KRL guppiskię :)
pogratulowac, i szacuneczek :P
Oj tam od razu groupiskę.Ja mam tylko pie**lca na punkcie tych jego maziajów. I cicho tam bo mu narzeczona głowę zmyje!;)
-
Ale mam za****ste rysunki od KRL. He he he
a fe! Kobieta i tak brzydko mówi! ;) gil
-
Ale mam za****ste rysunki od KRL. He he he
Nie Ty jedna :lol:
A Małysza masz?
-
Macie łorginalne rysunki :shock: łoł :)
ja tesz chcem 8)
-
Fak, szit.Zapomniałam poprosić o Małysza. Za to mam trzy inne :D A Kfiatuszek eh uroczy.Za****ste podejście do czytelników. Nie to co niektórzy.Nie no palacami nie będę pokazywać, ale pewien osobnik miał podpisywać o 12 a o 14 jeszcze go nie było. Wrrr. Pozdrówka dla KRLa i jego kobiety.
-
KRL dzięki za rysuneczki...
:)
nota bene:
rysujesz jak z automatu - niesamowita sprawa...
pzdr
Julek
-
Ano :) Fach w rencach
Śniadanie mistrzów :D Czytnąłem Kaerelki i rozkłada mnie historyjka Ludwika Samobójcy.
Jeszcze raz dzięki pozdrawiam Pana Autora i Joanne.
haba haba!
-
Świetny zbiorek. Zdecydowanie dobrze, że się ukazał. Fajnie jest popatrzeć jak wyglądały pierwsze szorciaki, które w Produkcie ukazały się po gruntownym tuningu. Masa dobrej zabawy, mistrzowskich puent i ciekawostek. Co tu duzo gadać, KRL z Markiem Lachowiczem rządzą w temacie lekkiego, błyskotliwego humoru i cartoonowej grafy. Rispekt.
-
Ja również jestem bardzo zadowolony z albumiku :)
Świetna pozycja do kolekcji :)
poza tym bardzo dziękuje Ci za rysuneczek i pozdrowienia dla Twojej kobiety :D
-
No fajno, że sie podoba. W sumie dużo tak zwanych odgrzewanych kotletów- ale podanych na jednym talerzu,no i polanych sosem z premier. A jak sie zdążyłem zorientowac- albumik zakupiło tez sporo osób które nie czytywały tak bardzo Produkta i dla nich wszystko było premierami. Ci to mieli ubaw. Teraz Yoel i pare innych projektów na biórku. Tym razem będą wychodzić same premiery.
Łamignat- pozdrów swojego, małego zjadacza komiksów. Zdążył spróbować Kaerelków? Żeby alergi nie dostał :)
A Rybb to rzeźnik- mało kiedy trafia sie taki co to łeb w łeb ze mną wódkę do bladego świtu by zrobił. Ja potem chodziłem nietegujący a on latał jak nowonarodzony po 2 godzinach snu na podłodze. Jak to mówia na kwadracie- szacunek respekt. Do nastepnego .
-
Bo wy obaj z Rybbem to macie podobne gabaryty...
Ach, spotkanie w kinie było bombowe!!
-
hmm niejaki wydawca dfaniel podobno zostawil dla mnei na stoisku ten albumik przyszedlem nei dostalem:( nie bylo juz tridno...
-
Dla Lucka też zabrakło...
-
Komiks udało mi się nabyć i uwazam go za swietna pozycje.
Nie czytałem wcześniej czasopisma Produkt dlatego miło oswajać sie z "dziewiczymi" dla mnie historyjkami.
Szkoda tylko, że nie było mnie na WSK i nie dostałem na pamiątkę jakiegoś rysunku, ale w przyszłym roku mam nadzieje nadrobimy :D
-
Karol, Maciej, jak moja znajoma chciała nabyć to też już nie było na stoisku, ale pare egzemplarzy trafiło do Komikslandii, pewnie jeszcze tam są.
-
Karol, Maciej, jak moja znajoma chciała nabyć to też już nie było na stoisku, ale pare egzemplarzy trafiło do Komikslandii, pewnie jeszcze tam są.
Leżom w metrze, leżom.Dzisiaj widziałam.
-
poodbno idzie do mnei pocztoooom
czekam przeczytam
sie wypowiem
-
Dawno mnie tu nie bylo (uroki mieszkania w akademiku, w ktorym nie ma neta, a jest za to kilka melin). Chcialem sie tylko pochwalic, ze dzisiaj zakupilem komiks, ktory jest tematem niniejszego tematu (hmmm, tak wiem...). Jeszcze go nie czytnalem, bo czasu malo, ale wiem, ze sie nie zawiode. Aha, no i jeszcze sobie nabylem Kij Bija i Spawn/Batman. Rozne komiksy, rozny poziom, tylko cena ta sama. Podsumowujac to chcialem ogolnie pochwalic Imago. Swietny sklepik, ktory nie zawodzi. Przemierzylem wiele salonikow, empikow itp. w poszukiwaniu dwoch wspomnianych komiksow Mandragory i nic. A tutaj: laduje sobie w Katowicach, biegne do rzeczonego sklepu i nie dosc, ze znajduje to czego szukam, to dodatkowo trafiam na unikatowa perelke w postaci Kaerelek. Zyc nie umierac!
-
odebralem w niedziele
poki co przeczytalem jedynie ze dwa fragmenty
ale mam
przeczytam sie wypowiem
-
a ja mam pierwszy raz zastrzeżenie do komiksów KRLa :)
co za dużo, to niezdrowo :)
trzeba sobie komiks dawkować, bo tak od razu przeczytawszy do się człowiek w końcu oudparnia na żarty :)
Gil, trzeba było podzielić komiks na mniejsze części, więcej $$ byś zarobił a i czytelnik nie siedziałby i kończył szybko, bo przeceiż się oderwać nie mozna :)
troszkę pod koniec już się tak nie śmiałem, za to jak wróciłem do lektury (gdzieś od środka) to znów było prześmiesznie :)
nie wiem na czym to polega :) ale tak miałem
-
To absolutnie nic dziwnego. Ja juz na ten przykład patrzeć nie moge na te plansze bo nie dość że mnie nie śmiesza to w ogole wydaja mi sie momentami żałośnie smutne :) No ale to miał byc zbiór moich prac więc musiało to być tak skumulowane.
-
To absolutnie nic dziwnego. Ja juz na ten przykład patrzeć nie moge na te plansze bo nie dość że mnie nie śmiesza to w ogole wydaja mi sie momentami żałośnie smutne :) No ale to miał byc zbiór moich prac więc musiało to być tak skumulowane.
ja wiem, wiem
tylko zawsze mnie powalają Twoje komiksy i tutaj spodziewałem się jakiegos ostrego ataku (nawet do kibla poszedłem czytać) i po którejś stronie dopadła mnie kompletne znieczulica,
dopiero przy drugim podejściu się udało :)
a myslałem, że tak nie będzie i dlatego się zdziwiłem :)
-
(nawet do kibla poszedłem czytać) i po którejś stronie dopadła mnie kompletne znieczulica,
może czas zmienić dietę,
węgiel łyknij może... :roll:
-
(nawet do kibla poszedłem czytać) i po którejś stronie dopadła mnie kompletne znieczulica,
może czas zmienić dietę,
węgiel łyknij może... :roll:
hehe :)
kurde wiedziałem, żeby inaczej słowa dobierać :P
-
pytanko mam: czy te rastry wykorzystane w Kaerelkach to te sposobem tym co o nich topik był tu na forum?
-
egzakli. to dokładnie ta metoda.
-
A bo ja sobie tak wlasnie na grafice ostatnio planuje tę metodę sprawdzić,rasterki poloze na monotypie i pokombinuje sęę zresztą w komiksach też bo naprawde gitnie to może wyglądać. Dobry patent
- zawsze tak acetonem projekty na linoleum przenosilem ale o rastrach to ja bym nie pomyslal ze tak mozna
pozdrawiam i znikam >pyk<
-
A widzieliście już KRLowego, rastrowego Człowieka Paroovkę na stronie Parówy?
fajoski :-)
-
http://www.allegro.pl/item96970535_krl_kaerelki_i_inne_takie_nowosc_prosto_z_wsk_.html
heh. Cena juz wzrosła dwukrotnie.
Ciekawe co będzie za miesiąc...
-
http://www.allegro.pl/item96970535_krl_kaerelki_i_inne_takie_nowosc_prosto_z_wsk_.html
heh. Cena juz wzrosła dwukrotnie.
Ciekawe co będzie za miesiąc...
heh :)
jak ktoś to kupi za taka cenę, pewnie pojawi sie większa ilośc podobnych "businessmanów" :)
może ktoś zza Odry przyjedzie pohandlowac :)
-
a to dziwne... w wawie to jeszcze w komikssklepach chyba jest;p
(i chyba taniej)
-
No dziwne.... Było 200 sztuk a materiału z tego albumu- nawet premier juz nigdzie i nigdy nie opublikuję - może tu sie kryje tajemnica. To taka obligacja na przyszłość :) Taki [/i]ekskliuzif
-
Zapraszam na http://www.komiks.carpenoctem.pl/krlbio.htm aby zapoznać sie z autobiografią KRL-a:)[/url]
-
Nie za długa ta autobiografia ;)
Ale to dobrze, jeszcze cała tona kart autobiografii do zapisania.
Czekam na Yoela.
-
a pamietam jak sie chłopak do Produktu dobijał....i mimo wszystko taki pożądny kawaler wyrósł;P
-
A tam od razu "dobijał"... do Pro to akurat niechcący trafiłem... na te wasze impry pro...no to sie na krzywy ryjec na początku pchałem...ale chopaki zaakceptowli po czasie....i był tip top.... a Filipa i Kurta to się najbardziej bałem.... a Filip to taki "prorodzinny" sie okazał...przynajmniej do mnie.... bo Kurta to się dalej boję....człowiek enigma.... no ale Filonie...Filipie...jak mają sie nie dogadac fani Biza?...nawet jeżeli jeden z nich ma niedowagę i strach w oczach... i nie mówię o tobie..... chociaż i mi sie ostatnio przytyło....żeby nie powiedzieć, że zalążki bicepsa wyskoczyły.... spóźnione dojrzewanie chyba.... ale włosy tam gdzie trzeba, rosły kiedy trzeba.... ot pociecha..... na stare lata..... ale zawsze to coś.... idę spać....
-
A tam od razu "dobijał"... do Pro to akurat niechcący trafiłem... na te wasze impry pro...no to sie na krzywy ryjec na początku pchałem...ale chopaki zaakceptowli po czasie....i był tip top.... a Filipa i Kurta to się najbardziej bałem.... a Filip to taki "prorodzinny" sie okazał...przynajmniej do mnie.... bo Kurta to się dalej boję....człowiek enigma.... no ale Filonie...Filipie...jak mają sie nie dogadac fani Biza?...nawet jeżeli jeden z nich ma niedowagę i strach w oczach... i nie mówię o tobie..... chociaż i mi sie ostatnio przytyło....żeby nie powiedzieć, że zalążki bicepsa wyskoczyły.... spóźnione dojrzewanie chyba.... ale włosy tam gdzie trzeba, rosły kiedy trzeba.... ot pociecha..... na stare lata..... ale zawsze to coś.... idę spać....
offtop,offtop!!! :badgrin:
też ide w kimę.zaraz koguty zaczną piać.
-
ma ktoś pojęcie gdzie w internecie kupiś Kaerelki i inne takie? jakoś nie mogłem na nie trafić.
-
widziałem na allegro w kategorii komiksy pozostałe polskie ale teraz nie podam Ci konkretnego linka ale jakoś 3 razy na nie wpadłem, więc poszukaj.
-
widziałem na allegro w kategorii komiksy pozostałe polskie ale teraz nie podam Ci konkretnego linka ale jakoś 3 razy na nie wpadłem, więc poszukaj.
ech jakoś mi to nie idze. No nic trzeba będzie się ruszyć z domu ;)
dzięki za info
-
Masz link do aukcji zakończonych:
http://www.allegro.pl/item98851191_krl_kaerelki_i_inne_takie_nowosc_prosto_z_wsk_.html
Napisz do kolesia i dowiedz się czy ma jeszcze 1 komiks.
-
Masz link do aukcji zakończonych:
http://www.allegro.pl/item98851191_krl_kaerelki_i_inne_takie_nowosc_prosto_z_wsk_.html
Napisz do kolesia i dowiedz się czy ma jeszcze 1 komiks.
Info od Timofa:
timof (21:36)
możesz napisać łamignatowi, że nie ma (i wiesz to z dobrego żródła)
timof (21:36)
kolo kupował po zakończeniu aukcji komiksy pocztą w komikslandii
timof (21:38)
i miał fuksa że mu nie zalicytowało parę osób, bo krl już nie dostał
timof (21:38)
a na blaki załapał się na jedne z ostatnich
-
Ziemia do karola konw. Przeczytałeś w końcu? Miałeś sie wypowiedzieć :roll:
-
czekaj
do jutra:D
-
oki doki
-
no do cholery nie mogę tych kaerelków nawet na allegro namierzyć. Co to za biznes jest. Żeby nie można kupić komisku w 2 czy 3 miesiące po premierze to przegięcie. Domagam się dodruku. I zmiany polityki wydawniczej na rynku komiksowym. Tak nie może być. ;) Blaki i Alicja to samo. 500 egzemplarzy. Blaki na szczęście mam, ale już Alicję czułem się zobligowany w ciemno kupić, zanim zapoznałem się z recencjami bo po miesiącu będzie pewnie wykupiona.
Jako konsument czuję się nieusatysfakcjonowany. Niby jest tak źle z popytem na komiksy ale jak przychodzi co do czego to okazuje się że podaż jest niewystarczająca.
-
info takie mam:
blaki jeszcze jest: w centrum komiksu (kilka sztuk), w druhu w poznaniu (mniej niż 4) i w gdyni (mniej niż 8). w imago nie wiem, bo nabrali wody w usta i nawet co do alicji się nie określili czy chcą. w pozostałych nie ma (chyba że w komikslandii został wciąż ten jeden z podniesioną ceną)
od wydawcy, ma się rozumieć
-
http://www.belowradars.com/index.php?dzial=teksty&typ=recenzje&tekst=58
-
Zrobiłem sobie takie coś...
http://komiks.nast.pl/paski/pasek.php5?pasek_id=657
Nowy numer co tydzień. jestem ciekaw czy podoba czy nie. Można objechać - byle konstruktywnie. Bo robię to sobie dla funu i nie skumam zdań typu -"a po co?" A dla jaj. :D Ot tak. Siak owak.
-
zajezdziles juz nowa plyte toola? ja sobie chyba wzrok zje***** na tych okularkach. od tygodnia nie moge zlapac ostrosci na prawym oku.
-
Zajeżdzam regularnie dzień w dzień...ale czasami musze ochłonąć
-
a bedziesz w spodku za tydzien?
-
za tydzień będę bronił dyplomu.... złe ustawienie planet pozbawiło mnie najmniejszych szans.... może za 5 lat przyjadą znowu? Wtedy będą na bank...ale jak znam życie to tego dnia pewnie mi się będzie dziecko rodziło.... też fanie by było.... za 15 lat zabrałbym je na następny przyjazd chłopaków....
-
pewnie ci sie trafi drugi fakultet :lol:
-
Fajne.
Śmiechowe.
-
W dziale "w wolnej chwili" zawsze będą niekomiksowe rzczy... bo ileż mozna... :) Od numeru trzeciego dojdą nowe strony. Przewidziane są także konkursy. No i masa gości. Jest w pipe materiału. nie bedziemy zamulać jak inne netowe magazyny- jak zamulimy to na amen.... albo na dokładnie określoną czasową przerwę... no chyba że ...nie wiem...do szpitala trafię albo wyjadę nagle na Haiti. I zapomnę o bozym świecie.
-
Nic nie widać, proponowałbym umieszczanie czarnego tekstu na nieco jaśniejszym tle.
-
Sypneło to się nam w ostatniej chwili. Mielismy takie " jasne kwadraciki" pod tekst ale się warstwy nam popieprzyły na pare minut przed puszczeniem.... no ale jest jak jest. Od numeru 2 wszystko tip top.
Będzie czytelne wielce.
-
Fajno. Będę czytał:)
-
Bardzo fajne. Taka forma magazynu bardzo mnie się podoba. Nun so weiter! (tylko tak dalej) ;)
-
Fajna akcja bardzo! Trza to opić KRL :lol: nowy Tool jest spoko, ale juz nie mam sily go sluchac, wole nowe Pearl Jam... a tak nadmienie jeszcze ze o osmej rano z kumplem poszlismy do obcych ludzi na egzamin i troche szoł zrobilismy. Podalismy sie za Mariana Pacyge i Romualda Bąka....
-
Ci co nie chcieli zajeździć nowej płytki Toola przegrali utwory do PCta i zamontowali nowe chłodzenie, żeby można było słuchać muzyczki non stop :p. Co do CPK to przyzam, że fajny pomysł i z niecierpliwością czekam na następny numer z jaśniejszym tłem :p.
-
Sypneło to się nam w ostatniej chwili. Mielismy takie " jasne kwadraciki" pod tekst ale się warstwy nam popieprzyły na pare minut przed puszczeniem.... no ale jest jak jest. Od numeru 2 wszystko tip top.
Będzie czytelne wielce.
gut!
:)
-
chciałbym zauważyć że dawanie linków tak długich w gazecie w formacie jpg mija się z celem :?
komu to sie chce wklepywać. tymbardziej że sie można łatwo walnąć.
-
Całkowicie rozumiem.... dlatego na str 4 jak klikniesz to sa linki aktywne. I to jest juz w tym numerze. W 2 napisze, że jest... żeby nie było, że niby nie ma:) bo to chopaki z Alei sie politowali nade mną i to zrobili.
o tutaj jest:
http://komiks.nast.pl/paski/pasek.php5?pasek_id=654
-
Fajne,
tylko pixeloza jakaś na tekście
Peeping Tom'a polecam:) (Mike Patton's prodżekt afkors)
-
Muszę powiedzieć, że albumik przyjemny i śmieszny, szczególnie kaerelki i insekt boys :)
Tylko mam jedno ale, KRL te błędy ortograficzne!!!! żeby wspomnieć tylko "BIÓRKO".
-
Normalnie twórcy maja w du.... błędy bo w cywilizowanych krajach odpowiadają tylko za story i rysunek... korektorzy to oddzielna działka za którą dostaje sie oddzielne pieniądze... Jak sie rysuje komiks to często człowiek nie widzi swoich byków... nawet po zakończeniu . A mi nikt korektora nie przydzielił w Kaerelkach. Nawet opr graficzne robiłem sam... a to tez zupełnie odzielna fucha jest.
Tym niemniej przepraszam za byki- prosze to potraktowac jako swoista autorska ciekawostkę. Bo w tej chwili juz inaczej się nie da....
-
hahah
a najśmieszniejsz, że składacz nie przeczytał nic podczas składania:D
dopiero po wydrukowaniu zaparzył kawę i przeczytał:D
co do ortografii:
ja jak ręcznie piszę, to byki się nigdy nie trafiają (pamięć ręki)
ale podczas RYSOWANIA literek czasem wychodzą masakryczne błedy;/
bywa;p
-
Piatek jest! Gdzie cichy? 8)
-
za... póltorej godziny.
-
Krążą plotki że Philip K.Dick naprawdę był kobietą i że to jedynie mistyfikacja
Babka pisała pod takim pseudonimem i wymyślili Philipa K.Dicka całego od początku do końca... ja tam nie wiem
-
Krążą plotki że Philip K.Dick naprawdę był kobietą i że to jedynie mistyfikacja
Babka pisała pod takim pseudonimem i wymyślili Philipa K.Dicka całego od początku do końca... ja tam nie wiem
jak babka wymyśla DICK'a to wynik kompleksu penisa
pewnie jakaś feministka
-
Bardzo fajny komiks Śledzia - idealnie balansujący na granicy prowokacji tudzież daleko za nią wykraczający [kwestia wrażliwości].
Pozdrówka
-
ja chciałem delikatnie offtopowo, tak szybko wtrącę: KRL, przednio udał Ci się rysunek ze swastykami w nowym numerze Premiero-Chichotu. :)
-
Ciekawe czy wydrukowali by go w FRONDZIE ?
-
To zalezy czy jestes na garnuszku europejskich komisarzy.
-
hmmm... no ja wysłałem nowy odcinek piątka do alei.....
czyżby to był ostatni odcinek?
wylali mnie.... za ortografię.... :(
zrobię sobie sam magazyn.
a ten piatek - jak do jutra nie pójdzie ( do północy) sam na sieć rzucę... bo to piątek przecież- nie puszczą go chyba w sobotę?
-
:evil:
wiem, że to ja ja... dwa razy pod rząd chociaż mogę edita walnąć.... wiem....
:evil:
ale nie mogę .... jestem poruszony..... kufa.... mieli za friko nowe komiksy......
-
Ech, że co? Że jak?
-
czlowieku men, musiales jakos inaczej wygladac z tygodnia na tydzien ze wystawili rekomendacje w ksiegarni. ja sie swego czasu pytalem o gaimana w bibliotece. w koncu mi zamowili jakis gwiezdny szit, a mi chodzilo o amerykanskich bogow. szkoda ze mr.gaiman nie podpisywal ksiazek w mojej osiedlowej bibliotece przy okazji wizyty w polsce, dostalby pewnie nowy numer miesiecznika katolickiego straznica na pocieszenie.
-
tracę wątek. tracę wątek. over. :(
-
za 35 minut podam linki
ja nie wiem o co chodzi..... może lepiej nie wiedzieć....
a może wiecie- ludzie w Alei to też ludzie są- mogło coś wypaść- wesele, chrzciny, kac, smierć chomika, net mógł paść....różne rzeczy.... ale możnabyło chociaż info dać, że nie będzie odcinka.... ja nie wiem.... nie znam się....
-
NA DOLE LINKI.
-
KRL, naprawde nie mozesz sobie jakies wlasnej stronki zalozyc czy cus?
-
nie umiem :(
-
Oj napewno masz jakiegos milego kolege, nie ma co tak siedziec na garnuszku i jeszcze sie dopraszac kiedy laskawie wrzuca Twoje kaciki.
-
nie siedziałem na garnuszku bo ja to za friko robiłem... nie dopraszam się tylko się dziwię i mi smutno, że nie poszło.... bo ja w tym tygodniu to na prawdę miałem wiele innych spraw na głowie, a jednak Piątek zrobiłem....
wprzez ostatnich 5 dni ( 5 x24h) przespałem chyba tylko z 20 godzin.... mam wory pod oczami, zawieszam się jak windows, ale kufa zrobiłem ten Piątek.....
nie łaskawie "kiedy" - tylko o 20:00. Tak było ugadane. Ja na termin wysłałem.
-
No na garnuszku, ze to oni firmuja Ciebie, a nie Ty sam siebie, mimo wszsytko. A wydaje mi sie, ze na spokojnie mozesz niezaleznie z czyms takim ruszyc na swoim.
-
Choćby wstępnie załóż sobie blogaska i tam wrzucaj linki na szaka. Wszystko będzie na miejscu 8)
-
A moze gidia by sie tym zainteresowala? Osobisicie jednak najchetniej widzialbym Cichy Piatek KRL'a jako staly dodatek do Wyborczej.
-
No i jest.
Awaria techniczna była.
Muszę wcześniej te numery wysyłać to będzie bez obsówy.
-
gdzie mogę kupić Kaerelki? bo nie mogę znaleźć w sklepie w necie... :oops:
-
gdzie mogę kupić Kaerelki? bo nie mogę znaleźć w sklepie w necie...
obawiam się, że już chyba nigdzie... no może na allegro ktoś będzie chciał się pozbyć, w co wątpię 8)
-
nikt nie chce. :(
KRL szanowny, nie ostał Ci się jeszcze egz. ? :D
-
Bez paniki, man. To tylko internet, a nie dziennik z półmilionowym nakładem.
Fajny numer, z moją ulubioną kaerelką. A i rysunek Sopo cacy.
Pozdrówka
-
W prezencie bym dał z szczerą radością...ale został mi się jeno jeden....:(
tzw. dla moich wnuków..... w ogóle to wszystko co żem wydał mam dla siebie w jednym egzemplarzu..... wszystko rozdałem.... ale zapodaj mi na pw swojego meila- wyślę Ci- jak nie wejdzie na meila to na wszelki podaj analogowego adresa- prześlę płytkę cd z tym materiałem. na mój koszt.
-
o... dziękuję, dziękuję.
-
Przypomniał mi, że wypadaloby do dentysty się wybrać. Przyjemne (?) z pożytecznym. :)
Pozdrówka
-
Przeczytałem sobie dziś jeszcze raz KRLki (i Central Fabrik też).
Fajne komiksy. W sam raz na taki upał jak dziś!
EDIT:
Czym się inspirowałeś robiąc ten komiks "z szuflady"?
Mi to przypomina mix "Było sobie życie" + "Lexx" (bodajże był taki serial na wizji kiedyś - swoją drogą zajebiaszczy)
-
Piatek wyjatkowo wypasiony. Szkoda, ze tak malo autorskich komentarzy, ale ze wzgledu na podlewanie magistra trzeba wybaczyc. Komiks z "kosmicznym wielorybem" naprawde przyjemny. Jeszcze nie widzialem takiej kreski u KRLa. Czekam na inne prace w podobnym stylu (Yosel? znaczy Yoel... chyba nigdy nie przestanie mi sie mylic).
-
za ten komiks z wielorybem powinni Cię wsadzić do więzienia i to do izolatki!!!
i wypuścić jak skończysz cały album;p
-
gratulacje zostania mgr -em!
-
No i jest..
Film "Kondom des Grauens" powstał na podstawie kultowego komiksu Ralfa Koniga, a jego reżyser podobno specjalnie kręci filmy tak, żeby wyglądały na absolutne dno pracowicie przebijajace się na druga stronę (jest z tego znany i za to ceniony).
Konig jest bardzo pracowitym i niezwykle dowcipnym rysownikiem. Co prawda specjalizuje się w komiksach o gejach, ale jego spojrzenie na świat heteroseksualnych potrafi rozbawić do lez. Polecam
http://www.ralf-koenig.de/
-
Dzięki za gratulacje.
Asu - możemy zrobić ten komiks...ale wiesz- trzeba by od nowa to narysowac- bo to było 3 lata temu- i teraz mam inną wizję.
N.N. dzieki za te info. Nie miałem bladego pojęcia o tzw. kuchni tego filmu... a tym bardziej o jego jakichkolwiek związkach z komiksem.
Teraz spadam- jestem na wakacjach- siedzę w ciasnej, ciemnej i dusznej kafejce internetowej- i juz nie wyrabiam. Niedługo wracam do cywilizacji.
-
Asu - możemy zrobić ten komiks...ale wiesz- trzeba by od nowa to narysowac- bo to było 3 lata temu- i teraz mam inną wizję.
no mnie to tymbardziej powinni w więzieniu zamknać bym pokończył wszystko, co napoczynałem i jeszcze w wielorybie Ci pomógł;p :D:D
nie mam wakacji ino pracę i mało rysuję:(
-
... i jeszcze w wielorybie Ci pomógł
Boże, zlituj się :roll:
-
Boże, zlituj się
odkąd Asu jest bogiem? :roll:
i odkąd KRL już nie rysuje tak ładnie jak rysował? :roll:
-
Nie negując tego, że Asu ma łeb nie od parady
i jest tytanem pracy
jego chęć pomocy mogłaby się okazać "niedźwiedzią przysługą"
tak jak to było w antologii piłkarskiej
gdzie najlepszym komiksem Asu jest czysto autorski "Marian"
kolory w zastępstwie Rybba są okej
ale już
scenariusz dla Tkacza jest tylko rozciągniętym stripem
rysunki w komiksie z Rybbem powinny być Rybbowe
a komiks z Titosem to nieprzeciętna kicha.
Co do rysunków KRLa, można powiedzieć o nich dużo
ale na pewno nie to że są "ładne".
8)
"Ładnie" to rysuje Maciej Mazur (co nie jest oczywiście wadą).
-
rysunki w komiksie z Rybbem powinny być Rybbowe
Ano Rybb sie nie wyrobił, zawalony robotą i rozrywany przez fanki ;)
A Asu uratował Rybbowi tyłek i dzięki temu Kret Kretyn zadebiutował poza kieleckim podziemiem za co ogromne dzięki bez cukru. Co do boskości
: Asu nie jest bogiem, conajwyżej młodym bogiem ;)
i cholernie motywującym, wyluzowanym i pracowitym ziomkiem.
Peace!
O i ciśnień nie ma. Jak co niektórzy hehehehe
-
Kret Kretyn zadebiutował chyba wcześniej
w komiksie o Jurku Jeżynie :?
-
Ale Rybb nie mial z tym nic wspolnego. Kret zadebiutował w Kielcach na początku millenium : Kret z Jezyny to warzywo i zbieg okoliczności :)
-
Mi to mówisz :roll:
Kret Kretyn wymiata
ale wolę oryginał Rybbowy
niż trajbjuty Asu czy Leśniaka! :idea:
-
:lol: wow, dzięki Macieju, ale o oryginalnym Krecie możemy póki co pogadać na gg, a topik KRL'a zostawmy KRL'owi
-
Ech, podobniście do siebie jak nieprzymierzając bliźniaki jakieś jednojajkowe. Znowu dziś zmyłka była jak zobaczyłem fotę KRLa w Komikzie :lol:
-
to jakieś insynuacje- ja jestem przystojniejszy ! :D
a tak wogóle to KRL'owi gratuluję magistra! Ja to samo za kilka miesięcy
... magister sztuki rybb... ehh.
W temacie cichego piątku to całkiem o nim głośno.
Nie czaję trochę paska śledzia za to Asu z lampą Alladyna przegiął, chociaż żart jakbym już gdzieś słyszał.
-
Przelotny KRL informuje że nowy piątek już jest.
U Was też tak ciepło?
-
Chciałeś, żeby za tę mangę Cię pochwalić? ^_^'
Fajna. ^_^
Pozdrówka 0_o
-
cipowiem że ta manga mogłaby być dobra dla dziecioków. Może warto to skończyć i komuś wcisnąć.
i picujesz z tą szufladą że aż sie kurzy - komu do szulfady tyle by sie chciało robić :roll:
-
Całkiem spoko manga, sympatyczna. Onkij spoko ziomek
Bardzo mi sie podoba komiks Macieja ( i od razu sie dowiedziałem czemu jest taki chwiejny ;)
W ogóle jak ludziska rysują na loozaku i na 'żywioł' to jakoś lepiej to wchodzi aniżeli przegadane przemęczone rysunki ciśnieniowców.
Ale co ja tam wiem
-
KRL - racz przyjąć gratulacje za rysunek ze skinem z przedostatniego Cichotu (rzecz jest nie bójmy sie tego powiedzieć genialna - bije wszystko Raczkowskiego z ówczesnych wydań Przekroju).
Rudy 102 z ostatniego tez znakomity.
-
Manto - bardzo dobry rysunek
przydałby się jednak jakiś scenariusz, bo to otwarcie historii jest co najwyżej sztampowe (no chyba że tak miało być)
-
Bardzo sztampowe... bardzo... to miał być taki komiks, który chcieliśmy rozdawać dzieciakom w formie ksero za friko na wejściu na Implant ( taka impreza komiksowa w Olsztynie) no i chciałem zrobić prostą historyjkę.
Co oczywiście nie tłumaczy mnie ze sztampowości.
I może dlatego nie skończyłem tego....?Tak- raczej dlatego....
-
A cichemu piątku to się zeszło czy jeszcze będzie panie Karolu drogi?
-
Jest nowa oprawa- jest materiał- jeszcze parę dni nie będzie czasu żeby to poskładać do kupy. myślę że wystartuje w piątek -nie najbliższy- ale ten po tym piątku....hmmm. no w ten po niedzieli.
-
Do KRL'a : Będzie Yoel na MFK?
-
Niestety nie. Z przyczyn ode mnie zależnych i niezależnych i z zamieszania życiowego i tym podobnych... postaram się ugadać z wydawcą na termin zimowy. Natomiast już niedługo pojawią sie konkretne zajawki- - co by nie było, że ten komiks w ogóle nie istnieje.
Mam natomist gotowe bonusy... pocztówki, nalepki srepki i pierdziepki.
Ugadujemy sie też z człowiekiem który zrobi stronę www.
Puscimy Yoela jak wszystko bedzie cacy i tip top. Myślę że już niedługo- bo ze 100 stron zostało do narysowania 10.....
O ile Taurus jeszcze mnie nie przekreślił.... piszę do nich długiego , błagalnego, wyjaśniającego meila....
-
do KRL'a: Bedzie KRL na MFK ?
-
No właśnie nie wiem... cholera...
-
niby szkoda, że nie bedzie Yoela, ale za bardzo nie narzekam, przynajmniej
jedna rzecz mniej do kupienia na Mfk :)
edit:ale piatek jutro bedzie??
edit2:znaczy Cichy Piątek Krla :)
-
Ja to się chyba do Olszytna przeprowadzę bo oni tam mają zdaje się kilka razy dłuższą dobę ;)
http://komiks.nast.pl/nowosci/2790/KRL-plany/
-
Dobra kawa, co godzine papieros na pobudzenie, bułki z bananem, makaron z ziołami, szproty w oleju, snikersy, trochę muzyki, wygodne siedlisko przy biórku, Pilsner wieczorem w parku... w nocy łubudubu z narzeczoną, 8 godzin snu, pobudka o 8 ...duza kawa, milion tostów, i znowu rysowanie... da radę...
-
Jednym slowem fajnie masz. Ja przez 8 godzin musze sie nauzerac zeby potem poleserowac.
Ehh, jak to dobrze bylo sie uczyc :?
-
Od października i ja będę 8godzin dziennie robił rzeczy troche inne niż rysownie komiksu.... i wtedy mi sie plan dnia troche zmieni na pewno...
-
Ja przez 8 godzin musze sie nauzerac zeby potem poleserowac.
Ehh, jak to dobrze bylo sie uczyc :?
Tylko 8 godzin? Lucky you!
Ja mam leserowanie tylko w weekendy, a i to nie zawsze :evil:
Ale dzięki temu stać mnie na komiksy :badgrin: 8)
-
etam, się pieścicie :evil:
zpierdzielać trzeba, to i potem czas na leserowanie jest i na komiksy kasa i w ogóle
tylko trzeba zapierdzielać niestety, tu jest pies pogrzebany :)
-
tylko trzeba zapierdzielać niestety, tu jest pies pogrzebany :)
zawsze można być bogatym z domu :D
-
tylko trzeba zapierdzielać niestety, tu jest pies pogrzebany :)
zawsze można być bogatym z domu :D
no to, to w ogóle najlepiej,
ale nie każdy ma takie szczeście
jak to mawiają:
"rodziny się nie wybiera"
:evil:
-
E, to ja mam luz, tylko 7 godzin dziennie ryje. Reszta relaks ;) To bedzie ten nowy Piatek, czy nie bedzie? Czekam i czekam :>
-
Musisz byc na MFK. Trza pic przeciez. Ja i Ryba nacieramy w sobote z rana odpowiednio sie zagrzewajac do walki w PKSie
Postulat: Wiecej łubudubu dla Ludu!
-
No tego mi najbardziej będzie brakować...
-
Ja pracuję około 10 godzin na dobę.
Ale wliczam w to rysowanie komiksów :lol:
-
ja pracuję nonstop - nawet jak śpię nachodzą mnie pomysły na komiksy :D
-
tylko trzeba zapierdzielać niestety, tu jest pies pogrzebany :)
zawsze można być bogatym z domu :D
Moje dzieci będą 8) :badgrin:
-
http://img526.imageshack.us/img526/8943/ok11yyy100dpixs9.jpg
jeszcze w tym roku.
-
huhu, fajne toto
i dobrze, że 'jeszcze' w tym ;)
-
Zapowiada sie ciekawie. Wiec wypada tylko czekac i trzymac kciuki zeby to bylo zgodnie z zapowiedzia - w tym roku :)
-
Jaka fajna okładka. To zrobiło na mnie wrażenie.Miejmy nadzieję, że ten legendarny już Yoel ukaże sie tak jak mówisz w tym roku! Czekamy !!
-
Cos mi sie zdaje, ze to nie jest okladka, tylko taki plakacik reklamowy. Trzeba przyznac, ze fajnie sie prezentuje. Graficzka na Aleji tez niezla. Widac, ze KRL robi kompletnie nieKRLowy komiks. Jest na co czekac. Te paski o studentach tez robia smaka na przyszlosc. No, ale co z Cichym Piatkiem ?
-
KRL, czy Twój podpis pozwala sądzić, że do ukazania się bliżej niż dalej? :)
-
Jest ewidentnie bliżej niż dalej... z małą zmianą- mamy tu małe problemy wykończeniowe- a ze względu dbałości o szczegóły-które mogą diabli wziąć w pośpiechu- przesuniemy wydanie na styczeń. To termin absolutnie ostateczny. Gdyż komiks jest narysowany. Walczymy z czcionkami, dodatkami, wykończeniem kadrów i składem. Myślę że styczeń to dobry czas- wychodzi rok na album 112 str. Przy czym w roku tym zdążyłem napisać magisterkę, zrobić kilka animacji, zrobić film animowany 10 minutowy-poklatkową techniką i pracować w bibliotece na całym etacie. To i tak nie najgorszy czas chyba. Za niedługo puszczam okładkę i plansze przykładowe. 112 stron- jeszcze takiego zwartego albumu w Polsce nie było.... o.
-
hoho, aleś się rozgadał. :p
112 stron? jaki format?
-
112 stron- format amerykański. Full kolor. Dużo krwi. Wyrywanie żeber. Wybuchy. Potwory. Mechy. Pinapy miedzyinnymi: Śledzia, Myszkowskiego, Asu, Sopo, Bizona.
Dodatki- szkice itp.
Scenar powinien powbijać gwoździe w głowy.
Okładka i plansze na dniach- tzn- najpier ugadam się z Taurusem -co i ile. Może jutro? Może pojutrze? Popojutrze? Niedługo.
-
Własnie się ugadałem. Jutro puszczam info i plansze na serwisy komiksowe. Od szybkości serwisantów zależeć będzie- kiedy pojawi się do wglądu. czyli- od jutra zaczyna sie polowanie.
-
ciekawe ile będzie kosztowało to cudo
-
stawiam, że trzy dychy.
-
Nie mam pojecia ile będzie kosztować... pewnie tyle co inne pozycje w kolorze w tej objętości.
No to żem napisał...
Te trzy dychy to pewnie dobrze strzelone. Ale w sumie nie mam pojęcia.
Info z planszami na serwisy poszło.
-
Info z planszami (http://www.komiks.gildia.pl/news/2006/10/yoel-dopiero-w-styczniu-2007) na serwisy poszło.
-
Kadry fachurka, ale spodziewałem się czegoś bardziej <dampcowego>. Zobaczymy jak dostanę do reki efekt finalny Twojej pracym KRLu.
-
Kadry fachurka, ale spodziewałem się czegoś bardziej <dampcowego>. Zobaczymy jak dostanę do reki efekt finalny Twojej pracym KRLu.
Eee, no, caculko to jest. I naprawdę będzie 112 TAKICH stron?
-
Eee, no, caculko to jest. I naprawdę będzie 112 TAKICH stron?
faktycznie jest na czym zawiesić oko, ale zapytam wszem i wobec o coś innego - czy 112 stron to jakiś standard wydawniczy jeśli chodzi o objętość?
-
dokładnie cały komiks jest taki N.N. :) 112 to nie standard.... bo my pierwsi taką cegłę wypuścimy:)
-
Info z planszami (http://www.komiks.gildia.pl/news/2006/10/yoel-dopiero-w-styczniu-2007)
112 TAKICH stron
no to nieźle...
czekam. styczeń, tak.. ?
-
my? KRL i Taurus?
KRL i kto?
-
No, to lawina ruszyła! Ten komiksik będzie wypalał mózgi, wiem coś o tym :D GO KRL GO!
<><
-
my? KRL i Taurus?
KRL i kto?
Zaglądałeś tu?: http://img526.imageshack.us/img526/8943/ok11yyy100dpixs9.jpg
-
aaa, dziękuje,
najciemniej pod latarnią, NG w zapowiedzi nie wspomniała o <penerze>
-
Ta koszulka Yoela z okładki to jest jakaś aluzja do postaci Freddy'ego Krugera? Kolorki identyczne ;)
-
Podobna koszulkę miał tez Omlet w Lidze. Ale trafiłeś dobrze.
-
No no KRL, już sama okładka juz tchnie powagą (śmiertelną powagą)....
-
zapowiada się ciekawie i na pewno pozycja ta zagości w moich zbiorach.
-
Te zajawki wyglądają rewelacyjnie.
Podjarałem się...
-
No no KRL, już sama okładka juz tchnie powagą (śmiertelną powagą)....
nie będzie, aż tak śmiertelnie poważnie jakby się mogło zdawać.... ale komedia to to też nie jest.
-
112 stron w ogóle, czy 112 stron samej historii (bez wliczania dodatków, stron tytułowych i tak dalej)? Pytam, bo próbuję sobie to podzielić na zeszyty ;)
A propos, czy moja kandydatura jest wciąż brana pod uwagę?
-
96 stron miesa- czyli historii. reszta to dodatki ale na poziomie komiksu albo wyżej. To grafiki i niespodzianki. Ja to wliczam jako integralną część albumu. Nie chcę za kazdym razem pisać" 96 stron historii i ileś tam stron tego i tego" Album ma 112 stron i już:) I co najwazniejsze - te dodatki nie są wstawiane na siłę- na tzw- co by wiecej było. Bez dodatków album nie jest pełny. Zwłaszcza że jeden stanowi ważną część historii- dopełnia ją i rozwija.
-
a asu narysował w swoim standardowym stylu czy troche bardziej realistycznie?
-
No co Ty, Asu nie potrafi rysować realistycznie :P
-
a asu narysował w swoim standardowym stylu czy troche bardziej realistycznie?
eeeee...
o co chodzi?
ja coś rysowałem?
może też trzy literki, ale ASU to nie mylimy z KRL
dwie inne bajki
chyba że się mylę i Qbiak wie coś czego ja nie wiem ;)
-
112 stron- format amerykański. Full kolor. Dużo krwi. Wyrywanie żeber. Wybuchy. Potwory. Mechy. Pinapy miedzyinnymi: Śledzia, Myszkowskiego, Asu, Sopo, Bizona.
Dodatki- szkice itp.
no przeca pisze Karol o Tobie jak byk
-
No co Ty, Asu nie potrafi rysować realistycznie :P
ja nie mowie, ze ma byc realistycznie, ale realistyczniej niz zwykle, o ile wogole cos narysowal do tego Yoela :)
-
112-czyli podzielne przez 8- czyli szyte będzie:) Elegancko.Ładne kolory.
-
No co Ty, Asu nie potrafi rysować realistycznie :P
ja nie mowie, ze ma byc realistycznie, ale realistyczniej niz zwykle, o ile wogole cos narysowal do tego Yoela :)
a po co?
rozumiem pocenie się o Żbika, ale o pinapa?
:roll:
-
Oby to nie był tylko "komiks-ciekawostka w dorobku KRL-a" i tak odbierany.
-
No co Ty, Asu nie potrafi rysować realistycznie :P
ja nie mowie, ze ma byc realistycznie, ale realistyczniej niz zwykle, o ile wogole cos narysowal do tego Yoela :)
a po co?
rozumiem pocenie się o Żbika, ale o pinapa?
:roll:
po prostu ciekawym jakbys sprostal takiemu zadaniu
-
Ja tez.
Teraz bedzie przynudzanie:
Mi sie wydaje, ze problem lezy w czyms takim- kiedy zaczynasz sie czegos uczyc, zawsze musisz zdobyc pewne podstawy. Przewaznie na etapie zdobywania basicow wszystko co robimy jest bezplciowe, odtworcze. Dzieki temu jednak zodbywamy niezbedny warsztat i mozemy sie zaczac bawic w rzezbienie wlasnego stylu.
A w wypadku wielu polskich komiksiarzy ten etap zachodzi bardziej od tego ostatniego etapu.
Jak dla mnie dobry rysownik to tak, ktory jest uniwersalny-ma swoj styl, ale umie cisnac a'la Jim Lee, Darrow czy inny Manara.A u nas wiekszosc rzezbi tylko w swoj sposob, bo w inny po prostu nie umie. i stad biora sie fochy, gdy porusza sie ten temat.
Dygresja taka-Za to lubie np Sledzia, ze facet rozwija sie, kombinuje, podchodzi do roznych rzeczy w odmienny sposob- wystarczy porownac OS, fragmenty Parisha, Zbika czy "na szybko spisane". I to jest fajne.
Dlatego tez ryj mi sie ucieszyl, gdy zobaczylem ze KRl probuje kombinowac z YOELem. Po zajawkach widze, ze szalu z mej strony w temacie "uczty dla oczu" nie bedzie. Nie podoba mi sie i trudno, KRL z mostu nie skoczy, co najwyzej spali jednego papierosa wiecej myslac "o Ty c**ju". Niemniej sympatycznie, ze sie rozwija i chociazby z tego powodu flote na YOELa wyloze (chociaz story tez pewnie bedzie fajne, czuje ze z cyklu "bez blanta nie ruszaj").
No, wyplakalem sie.
p.s- co sie dzieje z "Cichymi piatkami"? mialo byc na pol roku i nic...
-
Jak dla mnie dobry rysownik to tak, ktory jest uniwersalny-ma swoj styl, ale umie cisnac a'la Jim Lee, Darrow czy inny Manara.A u nas wiekszosc rzezbi tylko w swoj sposob, bo w inny po prostu nie umie. i stad biora sie fochy, gdy porusza sie ten temat.
Podaj przykład kto robił fochy, bo nie mogę sobie przypomnieć.
-
Po zajawkach widze, ze szalu z mej strony w temacie "uczty dla oczu" nie bedzie.
oj. a z mojej już jest. i to ostra :shock:
nie mogę się doczekać
-
Fochów nie ma. Ale da sie zauwazyć, że rysownik komiksów w Polsce to niewdzięczny zawód. Malarze malują po swojemu i git, muzycy robią muzykę po swojemu i git, pisarze piszą swoje i git. A my komiksiarze musimy ku**a jak Jim Lee. Ja nikomu z portwela kasy na siłę nie wyciągnę. Komu sie nie podoba polecam w pipe innych tytułów- do wyboru do koloru. Mnie na prawdę nie boli, że nie rysuję jak Jim Lee. Mam to głęboko. Fajnie, że obcy ludzie martwią się o to za mnie. To wielce komfortowa sytuacja. Ja robię swoje. I robie to dla tych, którym to się podoba. Reszta może płakać w zaciszu swoich pokoików i ubolewac nad polskim komiksem. Mam mieć fochy za słowa ludzi, którzy mnie nie obchodzą? Bo obchodzą mnie tylko moi czytelnicy (Czyli tacy, którym podchodzą moje komiksy. Niestety nie uszczęśliwię wszystkich) i o nich będę walczył. I to ich przeproszę za kichę jesli taką popełnię. Nie róbcie z rysowników szmaty do wycirania swoich własnych spapranych, niespełnionych ambicji. Bo innych powodów wypisywania takich rzeczy komuś- komu jednocześnie daje się do zrozumienia, że jest kiepski, nie widzę.
Maciasie - to niekoniecznie post do Ciebie. Chociaż Jima Lee podkradłem.
To też tak a propos komentarzy na Aleji Komiksu. Tamci to dopiero muszą być zniszczeni przez to ciągłe umartwianie się obecną sytuacją w komiksie polskim. Współczuję naprawdę. Polecam relanium. Dożylnie. Jechałem na tym 2 miesiące i mi na lata pomogło:)
P.S. ten rysunek nie jest żadnym moim ostatnim odkryciem. po prostu nie zapraszałem wszystkich z forum do moich szuflad przz ostatnie prawie 7 lat.... bo tyle mam album 48 str o Jaćwingach, który bezpośrednim jest protoplastą obecnej kreski w Yoelu. Nie martwcie sie o mój styl. Zajmijcie się sobą i kupujcie swoje ulubione komiksy. Nie zawracajcie sobie głowy rzeczami, na które i tak nie macie i nie będziecie mieli wpływu dopuki sami nie usiądziecie przy czystej kartce. Bóg z wami. Bez cienia ironi. Na prawdę.
-
Ci sie nie udała, ale przynajmniej była impreza..... taka osobista adnotacja.....
Nie wiem cholera jak sie pisze te komentarze na Aleji -wiec je tutaj podsumuję. na pewno to przeczytają . czuję, że włażą wszędzie, żeby wychwalać Rosa, Kosa i Polcha.
A propos kolorów może. Ja z Penerem 3 miechy siedzieliśmy i zastanawialismy się i próbowaliśmy, aż nam sie udało.... akcja 95 komiksu dzieje się w nocy... w październiku.... Zaczyna się w sepii- wieczorem- przechodzi w kolory na planszach przykładowych czyli głeboka noc - poprzez fiolety w siedzibie Pana Śmierci- do szarości ołowkowej w retrospekcjach, do kolorów oczojebnych w "komiksach w komiksie" bo takie są, aż do poranka- w błękitach.
Ta opowieść to jedna noc w życiu bohaterów, która wszystko pozmieniała.
Ja nie wiem... ale ale bedę bronił kolorów jak mało czego w tym albumie. Odcienie i tonacja jest dostosowana do konkretnej godziny prawie- o porze roku nie wspominając. jak komuś nie pasuje to ja już nic nie poradzę. To są 4 plansze bez treści jeszcze. Może tak poczekać na cały album? I potem wysyłać mnie na szczaw i wbijanie na pala? ( swoją drogą- nie za to że komiks się nie podoba ( bo to normalna rzecz- i nawet takie zdanie szanuję) ale za tego pala - to ja radziłbym na WSK tej jednej cipie się nie pokazywać.
-
Niemniej jakos brakuje mi na naszym ryneczku kolesi pokroju Adlera, Sledzia, Lespka czy Kowalskiego- kolesi ktorzy potrafia je**c komix, ktory sie dobrze czyta i oglada.
Przecież masz Adlera, Śledzia, Lepska i Kowalskiego :roll:
Jeśli chcesz sobie poczytać Jima Lee, Manarę, czy Makfarlejna to kupuj ICH komiksy. Ja osobiście nie widzę sensu stawania się kolejnym epigonem na przykład Śledzia. Jeśli lubisz Manarę, kupuj komiksy Manary a nie oczekuj (na przykład) od Satrapi, że będzie rysowała jak Manara.
A co do fochów, to mnie nie zbywaj swoimi skrótami myślowymi , tylko podaj konkretne przykłady.
-
Niemniej jakos brakuje mi na naszym ryneczku kolesi pokroju Adlera, Sledzia, Lespka czy Kowalskiego- kolesi ktorzy potrafia jebnac komix, ktory sie dobrze czyta i oglada.
Przecież masz Adlera, Śledzia, Lepska i Kowalskiego :roll:
Podwójny nelson!
Głupia ta dyskusja jakaś. W pinapach fajne jest właśnie to, że zazwyczaj twórcy rysują je swoim własnym autorskim stylem. Po co Asu ma na siłę rysować realistycznie skoro jego trejdmarkowym zagraniem są właśnie... eee... "asunki"? Nie rozumiem.
A "Yoel" robi naprawdę duże wrażenie.
-
A propos kolorów może. Ja z Penerem 3 miechy siedzieliśmy i zastanawialismy się i próbowaliśmy, aż nam sie udało.... akcja 95 komiksu dzieje się w nocy... w październiku.... Zaczyna się w sepii- wieczorem- przechodzi w kolory na planszach przykładowych czyli głeboka noc - poprzez fiolety w siedzibie Pana Śmierci- do szarości ołowkowej w retrospekcjach, do kolorów oczojebnych w "komiksach w komiksie" bo takie są, aż do poranka- w błękitach.
Ta opowieść to jedna noc w życiu bohaterów, która wszystko pozmieniała.
Ja nie wiem... ale ale bedę bronił kolorów jak mało czego w tym albumie. Odcienie i tonacja jest dostosowana do konkretnej godziny prawie- o porze roku nie wspominając. j
no widzisz, i to jest jakieś wytłumaczenie. jeśli dobór kolorów jest uzasadniony, to kul.
bo widzisz, jak spojrzeć na te przykładowe plansze, to wyglądają one nijak, jeśli chodzi o kolory. natomiast jeśli jest jak mówisz, to bardzo mnie ciekawi, jak wypadło takie operowanie odcieniami i w ogóle zabawa kolorami w całości opowieści. w końcu to tylko 4 strony ze 112. ;)
-
KRLu, najlepiej odpuść sobie dyskusje i broń się komiksami. :) Czekam[y] na Yoela w całości i na uzupełnienie pustych dymków treścią. I wtedy będzie o czym gadać.
Pozdrówka
-
Nie wiem cholera jak sie pisze te komentarze na Aleji -wiec je tutaj podsumuję. na pewno to przeczytają . czuję, że włażą wszędzie, żeby wychwalać Rosa, Kosa i Polcha.
Po prostu olej tych, którzy piszą komentarze na Alei. Jakby chcieli pogadać z Toba, to odezwaliby się na tym forum. Rejestracja na gildii nic nie kosztuje, a w dodatku większość z nich jest tu zarejestrowana, ale się nie odzywają, bo już parę razy zostali zjechani za głupoty, jakie wypisuja. Więc znaleźli sobie cichy kącik, żeby wypisywać te pierdoły.
Widziałem w życiu dużo komiksów (lepszych i gorszych) i te plansze, ktore pokazałeś są dla mnie zapowiedzą pysznej komiksowej zabawy, czegoś zrobionego z pomysłem, ze smakiem i z poczuciem humoru (nie mam na myśli tego, że to śmieszne będzie). Jeśli fabularnie będzie to na takim samym poziomie, to będzie to jeden z najlepszych komiksów przyszłego roku (niezależne od tego, czy Adler, Lepsko i Kowalski obudzą się ze snu zimowego, czy nie.
Ps: Najbardziej się uśmiałem czytając wypowiedź kolesia, który psioczył na rysunki Polaków i jednocześnie domagał się wydania "From Hell" w Polsce. Przecież tam to dopiero sią bazgrolunki.
-
No już mi powoli przechodzi:) jak tak na trzeźwo czytnąłem tamte wywody, to gotów jestem powiedzieć: nie dość że wybaczam - to szczerze współczuję i wręcz zaczynam się o nich martwić. takie siano miec w głowie to naprawdę nieciekawie na przyszłość wróży. To musi im strasznie życie utrudniać.
A na krytykę poza strierdzeniem "Kas to rysuje dopiero" albo :"wszyscy młodzi na pal" to ja czekam. Byle jakies konkrety padły- ot choćby jak w przypadku c14. Nie pasowało mu z kolorami, ale przynajmniej potrafił swój problem opisać. darując przy tym gadki o moich brakach wobec Rosińskiego.
I ostatnia dygrasja- na litość boską- gdzie ja napisałem że to bedzie komiks rysowany "realistycznie" ?? czy ja nie pisałem o real-cartoonie inspirowanym proporcjami Oeminga? Bo chyba tak pisałem. nie umiem rysować realistycznie, nie chcę rysowac realitycznie, nie bedę rysował realistycznie... ja nawet gotów jestem powiedzieć , że nie lubie komiksów realistycznych.
Moim marzeniem jest dojście do czegos w stylu rysunków Scotta Morsea. Zero realizmu- zero perspektywy zbierznej, drzewa wyrastające z powietrza, ulice zawieszone nad ziemią, własciwie bark ziemi... kolory ze snu schizofremika. Ale zachowanie proporcji -umownych i logiczne rozplanowanie kadrów.
Pogrąże polski komiks całkowicie swoimi nastepnymi albumami. Pogrążę i uduszę. Zniszczę, zdepczę i odleję się na scierwo na koniec. Ja Szkutniki i inne bazgrołochłamiarze. By chyba w ten sposób myśla przeciwnicy wyrażania siebie w swoich rysunkach bez presji że niepodobne do amerykańskich ( treści pewnie też).
A From Hell widziałem.... i faktycznie tez nie zrozumiałem o co tym typom się rozchodzi. Ja nie mowie że komiks zły... ale Rosiński to to też nie jest. delikatnie ujmując :)
następne moje wywody planuję zamieszczać po premierze albumu. Będę jedynie odpowiadał na logiczne, konstruktywne pytania. I wyjaśniał wątpliwości- ale watpliwości a nie osobiste psychiczne problemy anonimowych osób. bo mnie po prostu one nie obchodzą.
-
bez presji że niepodobne do amerykańskich ( treści pewnie też).
Czy ja wiem, czy takie niepodobne? Mi to się kojarzy z taką szkołą ilustracji popularną zwłaszcza w '50 - '60 i pokutującą gdzieniegdzie do dziś. U nas robił coś w tym stylu Szancer. Lekko kubistyczne klimaty, szkicowy rysunek, szybka krecha. Toż to prawdziwy oldskul!!
-
Ja tam jak najbardziej czekam na ten komiks, bo kadry mi zajebiście podpasowały. No i na pewno poczekam na wypełnienie dymków z rzucaniem uwag takich, jakie u nas na Alei powyskakiwały :? Niektórzy po prostu nie znają umiaru, a od teraz (skoro KRL obiecał wpi****l) także dnia ani godziny ;) Wygląda to fajnie i ciekawie - sam stwierdziłem, że próbujesz "trochę bardziej realistycznie", bo to prawda. Spojrzeć na KRLki czy LOPZ chociażby, i porównać. Nigdzie nie pisałem, że to jest styl "realistyczny". To że są ludzie zapatrzeni sztywno w Rosa, Kasa i inszych, nie przyjmujący do systemu istnienia innych szkół, czy po prostu stylów rysowania, smutne jest i tyle. Bo nie o to chodzi, żeby każdy rysował tak samo, pod linijkę, no i realistycznie, tak jak ......... [tu wpisz swojego "Makfarlajna"]. Wtedy byłoby nudno...
No i sprawa z kolorami wyjaśniona - jedyny minus jaki mogłem dojrzeć gdziekolwiek w kadrach zniknął. Ja tam nadal wyglądam "Yoela" niecierpliwie :)
P.S. KRL - żeby komentować na Alei trzeba się zarejestrować. (po litanii k***ew, c**jów, itp. od anonimowych użytkowników trzeba było wprowadzić taką zasadę).
Acha i oczywiście - za treść komentarzy na Alei Komiksu redakcja nie odpowiada :P ;)
-
U nas robił coś w tym stylu Szancer.
Nauczyciel i mistrz Rosińskiego, żeby była jasność.
-
Acha i oczywiście - za treść komentarzy na Alei Komiksu redakcja nie odpowiada :P Wink
Do głowy mi nawet nie przyszło kojarzyć serwis z treścią jego forum czy też komentarzy :) I nie przyjdzie - choćby nie wiem co. Więc wszystko jak najbardziej OK.
-
U nas robił coś w tym stylu Szancer.
takie miałem pierwsze skojarzenie, ale bałem się, że będę jedyny. :oops:
-
Niemniej jakos brakuje mi na naszym ryneczku kolesi pokroju Adlera, Sledzia, Lespka czy Kowalskiego- kolesi ktorzy potrafia jebnac komix, ktory sie dobrze czyta i oglada.
Przecież masz Adlera, Śledzia, Lepska i Kowalskiego :roll:
Jeśli chcesz sobie poczytać Jima Lee, Manarę, czy Makfarlejna to kupuj ICH komiksy. Ja osobiście nie widzę sensu stawania się kolejnym epigonem na przykład Śledzia. Jeśli lubisz Manarę, kupuj komiksy Manary a nie oczekuj (na przykład) od Satrapi, że będzie rysowała jak Manara.
A co do fochów, to mnie nie zbywaj swoimi skrótami myślowymi , tylko podaj konkretne przykłady.
Nie chce mi sie grzebac po archiwach for. Tak, w tym momencie pokazalem zejestem nierzetelnym dyskutantem. Ch***a panie. Moze turu pamieta jak sie nazywaly te tematy, bo z tego co kojarze on w nich czynnie bral udzial.
Sek w tym, ze wlasnie chcialbym wiecej gosci idacych w podobna strone, co wymienieni przeze mnie rysownicy.
KRL- a tam, za duzo ostatnio jest takich zj***nych imprez, czlowiek tylko z kasy wyskoczy, pogada z jakimis zjebami i do domu lulu, potem kac. Nuda. zginal gdzies ten wesoly imprezowy dreszczyk czasow liceum, czy poczatku studiow.
Za niecenzuralne słownictwo - masz Ostrzeżenie. Jeden post poleciał cały - nie chciało mi się już "cenzurować".
pozdrawiam
graves
-
A co do fochów, to mnie nie zbywaj swoimi skrótami myślowymi , tylko podaj konkretne przykłady.
ja jak ci poda to mu udowidnisz ze sie myli nie?
napisał brak warsztatu :lol: kiedys napisałem dokładnie to samo zarzucajac brak profesjonalizmu styl naszych rysownikow kształtuja nie ich zdolnosci a nieumiejetnosci a przykład masz w lustrze mnie np byłoby wstyd takie kafliki wydac przed samym soba... no ale w koncu nie jestes jimem lee* wiec mozesz wydawac do woli
a co by nie robic oftopu to Yoel mi sie akurat podoba na tych probych planszach (w przeciwenstwie do ligi) jak scenariusz bedzie przynajmniej dobry to moze wysepie pare polskich złotych na polski komiks nie sugerujac sie partiotyzmem i obowizakiem nardowym czy nie daj boze musem bycia na czasie z elita ktorej zdecydownaie lepiej wychodzi pisanie o komiksach niz ich robienie
*notabene nie lubie goscia bo na co 2 stronie powtaza sie poza babki z połprofilu z wyciagniete noga i wysunietym biodrem przez co nabawiłem sie uczulenia na jego kreske i jego 'uczniow' ha ta poze nazywam rzutem jima
-
A co do fochów, to mnie nie zbywaj swoimi skrótami myślowymi , tylko podaj konkretne przykłady.
ja jak ci poda to mu udowidnisz ze sie myli nie?
Zapytałem z ciekawości, bo nie pamiętam kto robił fochy. Do tej pory fochy zazwyczaj robią miłośnicy komiksów, którzy zamiast kupować komiksy swojego idola (tu wstaw swojego Makfarlejna ;) ) pragną lansować tezę, że każdy powinien być tegoż idola klonem.
Na weselach zazwyczaj grywają zespoły potrafiące zagrać w każdym stylu, każdy możliwy przebój, każdego bardziej lub mniej popularnego wykonawcy. Warsztatu tym odtwórcom często nie brakuje. Częstokroć są to ludzie po studiach na wydziale dżezu itp itd... i co z tego?
Nie polemizuję ze stwierdzeniem o brakach warsztatowych, bo (przynajmniej w moim przypadku) jest to prawda. Ale w sumie każdy artysta mógłby o sobie powiedzieć że nadal jeszcze więcej nie umie niż umie (przekazać, wykonać, nabazgrolunkować itp).
-
mnie np byłoby wstyd takie kafliki wydac
Dlatego nie ty je wydałeś, tylko Timof. A ja Timofowi jestem za to wdzięczny. I tobie też będę wdzięczny, kiedy wydasz taki komiks, jaki ci się podoba. Nie mogę ci natomiast być wdzięczny za marudzenie, że inni robią coś, co ci się nie podoba. To twój problem, a nie mój i nie tych innych.
-
Graficznie "Yoel" mi pasuje. Uważam, że o wiele lepszym jest fakt, że autor rozwija się w ramach pewnego określonego, indywidualnego stylu (bo, że tak jest, po obejrzeniu przykładowych plansz, nikt nie ma chyba wątpliwości), niż gdyby miał zostać kolejnym kopistą McFarlane'a, czy Jima Lee.
Ciekaw jestem natomiast, czy autor mógłby zdradzić co nieco na temat fabuły komksu :). Ja zupełnie nie wiem, czego się spodziewać... sensacja?... sf?... dramat psychologiczny?
-
a no oczywiscie ze moj
tylko jak zobacze kolejny odkrywczy temat w stylu 'czemu polacy nie doceniaja rodzimych tworcow' to tez napisze ze to ich problem nie moj
tak samo mogłem napisac panie N.N jak Pan stwierdził ze pomadka sie nie sprzedała a demony sexu co były 100x gorsze jednak cos tam zarobiły. i w głowe pan zachodził nad przyczyna po czym wytłumaczył sobie to w jedyny mozliwy sposob - to panski problem i wydawcy po co tym sie zalic na forum?
dla mnie jednak byłby to czytleny sygnał ze cos mi nie wychodzi. a dla Pana to sygnał ze ma sie doczynienia z pseudorecenzetnami albo niedojzałymi czytelnikami. bo nie udowodnili w iscie ezpowym jezyku ze komiks danego autora jest zwyczajnie do bani tylko napisali to prosto z mostu. na stawianie sie ponad szaraczkami trzeba miec dorobek ktory jest sie w stanie obronic w roznych warunkach nawet jak go wezmie pseudorecenzent do reki.
i chciałem przeprosic Macieja za moja zbyt agresywna wypowiedz ale kafliki nie tyle były przykładem braku warsztatu co lenistwa albo pojscia na totalna łatwizne na shicie wszystko wyglada o wiele lepiej no ale po co sie wyslilac jak co roku wychodzi takich połproduktow kilkanascie i kazdy ma szanse na swoje 5minut zeby je pseudrecenzent pojchał a znawca pocieszył ze 'oni sie nie znaja'. sory ale jak sie raz obnizy poprzeczke to sie w rynsztoku laduje a profesjonaliste sie poznaje po tym ze ja sobie podnosi.
-
(...)na shicie wszystko wyglada o wiele lepiej (...)
Nic dziwnego, gdyż shitodruki zacząłem robić gdy kafliki już leżały w szufladzie. To znaczy, że chyba rysuję coraz lepiej :lol:
Ech, zawłaszczyłem topik KRLowy :?
-
nie tyle Ty, Macieju, co Ci paskudni rysownicy polscy, beztalencia jedne, pozbawione warsztatu i nie umijejące rysować podług kryteriów jednego krytyka z drugim, tak jak oni sobie to wyobrażają. A znaczy to tyle, że rysują źle i prezentują swój <pseudo-artyzm>
-
lol. ja w ogóle nie rozumiem tych wypowiedzi na alei. przecież warstwa kolorystyczna jest świetna. stonowana, mroczna. po prostu bomba.
a zarzut o brak realistycznej kreski w komiksie jest taki sam jak o brak rymów w poezji :) ktoś się zatrzymał w prehistorii
-
No bo może mi nawet troche nie wypada... tzn- powinienem dać to do oceny czytelnikom- ale ja osobiście też dumny jestem z tej kolorystyki. Myśmy na prawdę robili chyba ze 4 wersje koloru- po 24 strony gotowe mieliśmy w 4 wersjach. Za pierwszym razem Pener przyniósł mi jakiegos kufa Kubusia Puchatka normalnie to go pogoniłem z chaty i dałem mu delikatnie do zrozumienia , że to jest noc, że to jest jesień, że to jest smutny kufa komiks o śmierci z demonami, krwią i rozbitą miłością w tle. Do chu... pana. Kolory to nie są tylko te oczojebne. szary to tez kolor- i czasami potrzebny jest. Czy dobry kolor to ten który jest wesoły, jaskrawy, komputerowy. Czy dobry kolor to ten, który nie wiem... co juz napisać. Kolory w Yoelu są uzasadnione to raz. Sa zajebiste (według mnie-oczywista) to dwa. Sa z akwarelki - a dla mnie to 3 plus. Nie są nachalne- podkreślają, akcentują, wyciagają ale nie jebią po oczach to 4.
Składanie jednej planszy w technice, którą wymysleliśmy na potrzeby tego komiksu zajmuje około godziny. Składanie- nie rysowanie i kolorowanie. papier na którym jest akwarela to czerpany karton po który Pener za*****alał do samego Torunia. Rozwaliliśmy tym kartonem 2 kserokopiarki w Olsztynie :) mamy zakaz kserowania czegokolwiek do końca życia w punkcie ksero za starym kinem Polonia- jakby ktos kumał Olsztyn. To takie ciekawostki z tak zwanego "planu". jest ich jeszcze wiecej- np- mam na chacie 17 butelek zmywacza do paznokci (oddam w dobre ręce) - bo szukaliśmy zmywacza który bedzie najlepiej odbijał rastry.
a na koncu i tak okazało sie, że najlepiej odbija je zwykła terpentyna....
-
Świetna okładka, bardzo mi się podoba.
-
właśnie poczytałem sobie komentarze na Alei
toż to jakieś niezłe p***by w większości (znaczy wiadomo w jakiej wiekszości :))
KRLu takimi zjebami to sie nie masz co przejmować, im rzeczywiscie najbardziej podobałoby sie fotostory bo jest megarealistyczne, i rzeczywiście pewnie po nocach płaczą, ze Peanuts nie sa rysowane realistycznie, że Garfield też nie przypomina kota, że Smerfy są beznadziejne bo nie przypominają niskich ludzi po prostu, albo że Kaczor Donald i Myszka Miki też nie zostały narysowane przez Rosińskiego,
szkoda nerwów na takich debili, jak sie nie podoba bo im niestety los poskąpił gustu i rozumu, to przecież nikt nie każe im kupować,
a kupią ci co wiedzą co dobre, czyli pewnie wiekszość (ta lepsza wiekszosc :))
-
Zachęcony dyskujsją obejrzałem sobie przykładowe plansze Yoela i jak dla mnie rewelacja. Śliczne te kolory, bardzo jestem ciekaw całości.
Yoel będzie wydany na grubym offsecie tak???
Zapowiada się rewelacyjnie.
-
@KRL
nie przejmuj się ni(e)jakim yareckim, co to się na Alei spina...
to koleś totalnie pozbawiony wyczucia estetyki. Jeżeli ktoś nazywa Ghost Ridera z mandry "zajebistą rewelacją", to co tu wymagać?
Umówmy się: "Yoel" nie jest komiksem skierowanym do tej samej grupy docelowej, co "Fury", czy "GR" właśnie. Czy gospodynie domowe czytające namiętnie harlekiny będą w stanie docenić prozę E.A.Poe?
Kolesie plujący na komiks, zanim ten zostanie wydany, to frustraci leczący w internecie swoje kompleksy...
nic więcej.
-
don KRLeone olej te opinie.
w tej chwili bez sensu jest cokolwiek mówić - przed wydaniem, o całości. te plansze calkowicie mi się podobają, ale komiks to jeszcze historia z którą przecież i rysunki i kolorystyka muszą współgrać i to właśnie będzie można ocenić po wydaniu i przeczytaniu całości. przypuszczam, że realistyczna w pełni kreska miałaby się nijak do tej opowieści.
KRL fanie by bylo gdybyś wrzucił jeszcze coś:) może z dialogami ze dwie plansze :)
-
mam mieszane uczucia, bo te szarości jakoś mi nie podchodzą - no ale sam napisałeś, że to uzasadnione akcją itd.
dlatego mistrzu zagłady ma rację, mówiąc, że nie można z fragmentu wnosić o całości zwłaszcza w przypadku historii rozpisanej na 96 str.
czekam na całość, to co pokazałeś wygląda obiecująco
-
a mi się nie podoba to co widzialem do tej pory ale to może dlatego, że ja wolę bardziej realistyczne komiksy. ale co ja tam się znam, nie rysuję komiksów więc pewnie prawa głosu nie mam...
-
Nie rób ze mnie typa, który sie obraża i strzela fochy albo wku...a się za to że komuś się nie podobaja moje rysunki. Nie życzę sobie.
Ja się na typa z aleji wkurzyłem za chęć nadziania mnie na pala. Z daleka od mojej dupy- i bedzie git.
Nie rozumiem też żali, że Yoel nie jest realistyczny. Odwalić się prosze od tego tematu bo to jest śmieszne i żałosne. Powiedzcie, że rysunek jest zły bo po prostu jest zły, a nie dlatego że jest nierealistyczny. Bo taki miał nie być, nie jest i takich nigdy nie zrobię.
Napiszcie mi konkretnie- łapy za krótkie- kontur za gruby, postacie puszczone, minimalne tło, za miesista kreska, za sucha kreska, brak proporcji itp. a nie kur... że nierealistyczne bo już ze śmiechu tu nie wyrabiam.
-
a mi się nie podoba to co widzialem do tej pory ale to może dlatego, że ja wolę bardziej realistyczne komiksy. ale co ja tam się znam, nie rysuję komiksów więc pewnie prawa głosu nie mam...
Dżizas... zawsze wydawało mi się, że to forum dyskusyjne przeznaczone jest przede wszystkim dla czytelników komiksów, a nie wyłącznie dla "ludzi z branży"... :roll:
-
wiesz, Gashu, niestety jest tu również taka tendencja, że jeśli ktoś ma inne zdanie niż "zawsze wiedząca lepiej większość", to nie ma lekko, bo jest wytykany od ignorantów. ;)
oczywiście, że forum jest dla miłośników komiksów, a nie tylko dla twórców.
-
Napiszcie mi konkretnie- łapy za krótkie- kontur za gruby, postacie puszczone, minimalne tło, za miesista kreska, za sucha kreska, brak proporcji itp. a nie kur... że nierealistyczne bo już ze śmiechu tu nie wyrabiam.
dłonie - na tych 5 str nie mozna tego stwierdzic dokładnie ale widac jest z tym problem. np ten dres to wyglada jak skaczacy wrobel albo jakby mu z mankietu wystawał snopek. patrzac chocby na plansze z gliniazami odnosze wrazenie z specialnie je usowasz gdy sie tylko da z kadru. kolor jest dobry buro ze oko wykol ale pasuje do tej 'miesistej kreski' + rastry to daje bardzo dobry efekt wizualny. gruby kontur tez jest ok podobny zabieg był w artach do Samurai Shodown V special (http://img367.imageshack.us/img367/6522/ss5shnd008ja0.png) i to były najbardziej klimatyczne z całej serii. wiec jak podkreslisz garba na grubo to raczej na złe to nie wyjdzie. mniej spinaj postacie stoja jakby kij połkneli albo ktos im cos w zadek wstawił.
-
No. W końcu.
Jakaś krytyka. Podparta.
Z rysunkiem to mam jeszcze problemy czasami i na tym etapie muszę sobie sam wmówić, że jest git. I mam nadzieję, że idąc dalej w taką kreskę - pozbędę sie owego kija. Chciałem, żeby potacie były czymś w rodzaju- stempla- czasami nawet symbolu- o czym świadczy twarz Yoela- coś co nijak sie ma do reszty twarzy w albumie. Myslę, że ta sztywność bierze się po pierwsze- moich braków, po drugie - z tego , że postanowiłem choć trochę przechylic te braki na moją stronę idąc w komiks - maksymalnie "przerysowany". Gdzie postać i tło jest raczej umowne- jak w jakimś teatrze. I nie dość, że taka forma dla kogoś z moim warsztatem jest najodpowiedniejsza to jeszcze o zgrozo- chciałbym swiadomie pójśc dalej w tę strone. Rozwijając to co leży w zakresie moich możliwości a nie nieudacznym uczeniu sie tego czego być może nigdy nie uda mi sie osiągnąć. Dlatego wspominałem o Oemingu i Morse. Im sie to udało w 100 procentach.
-
Dżizas... zawsze wydawało mi się, że to forum dyskusyjne przeznaczone jest przede wszystkim dla czytelników komiksów, a nie wyłącznie dla "ludzi z branży"... :roll:
a ja jestem z zewnatrz i to forum takie na mnie sprawia wrażenie. ciągłe jazdy jedni na drugich a jak brak argumentów to lecą teksty w stylu:
- to narysuj lepiej
- pokaż co sam do tej pory stworzyłeś
- a co ty wiesz o komiksach
i tym podobne. takie mam po prostu odczucie czytając wasze wpisy, a ponieważ ja po prostu lubię komiksy to stoję sobie z boku i niezbyt często głos zabieram bo nie lubie byc jechany bez powodu.
-
redkac napisał:
ciągłe jazdy jedni na drugich a jak brak argumentów to lecą teksty w stylu:
- to narysuj lepiej
- pokaż co sam do tej pory stworzyłeś
- a co ty wiesz o komiksach
Ale przecież na tym polega zabawa na wszelkich internetowych forach ;-)
-
Bardzo ładne rysunki. mojej mamie się nie podobają, ale jak dla mnie są OK.
jedynie do czego mógłbym się przyczepić to postacie gliniarzy. są takie sobie, jakby nie pasujące do reszty rysunku.
ale nie martw się KRL, gliwice cie kochają
pozdro
-
teraz wszyscy będą murem za KRL'em jak za Raczkowskim, gdy flagi w kupę wsadził :lol:
a ja już czytałem "Joela w pigułce" i fajowa fabuła - normalnie kozak.
-
zdradz cos wiecej :p
-
Strasznie podoba mi sie okladka! KRL powiedz cosik więcej ! a poza tym to wszyscy mnie ignoruja ostatnio... :roll:
-
Eeee... Dzisiaj piątek?
-
Eeee... Dzisiaj piątek?
tydzień temu też, i dwa tygodnie też
i jakoś nic z tego nie wynikło
:evil: 8)
-
New Kids on the Block to seria KRLa, którą mogliśmy zobaczyć w Seryjnym Osiedlu Swoboda. Na marzec 2007 zapowiedziana jest seria zeszytowa. Myślicie że to dobry pomysł by historie wydawac w zeszytach? Dla mnie bedzie zajebiście :D
-
Dla mnie bomba:D
A story bedzie chore.... bardzo.
-
a kto wydaje? niezależna?
-
Chyba Kultura Gniewu.
-
Pytanie ktore już zadawalem parokrotnie, ale nie uzyskalem odpowiedzi:
Czy kazdy zeszyt to bedzie osobna historia?
-
Tracę nadzieję... Przez ostatnie 3 lata nauczyłem się, że fan komiksu musi być bardzo cierpliwy...
-
Nie tylko fani muszą być cierpliwy. Ja też z niecierpliwieniem czekam czasów, kiedy bez problemów i innych rzeczy na głowie będę mógł oddać sie tylko robieniu komiksów. Jest też normalna praca i odrobina snu poza komiksami... i czasami nie starcza po prostu czasu... albo sił.
-
NIE.
to jedna historia podzielona.
-
To ja też swoje trzy grosze dorzucę. Cenie sobię twórczość KRLa za NKOTBoraz KRLki rzecz jasna, szkoda też, że Insekt Boys nie zostały dalej pociągnięte, bo te robaki to fajne chłopaki. I uważam, że autor świetnie sprawdza się w krótkich formach. Natomiast po obejrzeniu rysunków Yoela muszę z przykrością stwierdzić, że są zwyczajnie SŁABE, wręcz NIEDOPRACOWANE. Wiem, wiem, że tu na forum mamy pewne kółko wzajemnej adoracji, ale niektórym panom brakuje trochę obiektywnego spojrzenia i kolegom się pewnych rzeczy nie mówi, trudno.
Taka stylistyka jak w Yoelu pasuje do stripów, ale wątpię, żeby udźwignęła cały album. Może nadrobi ciekawa kolorystyka i scenariusz.
Tymczasem w kadrach panuje burdel
-
Samuel napisał:
Tymczasem w kadrach panuje burdel
Samuel, ach ty komplemenciarzu...
-
Tymczasem w kadrach panuje burdel
Dobry burdel nie jest zły...
-
Chyba Kultura Gniewu.
bababa, skad wiesz??
-
odrobina snu poza komiksami...
jako rysownik (i w ogóle autor) komiksów w naszym kraju powinieneś pracować na wyeliminowaniem tego elementu z życia :)
jak znajdziesz sposób daj znać, ja od dwóch lat pracuję nad tym...
bez efektów
niestety
:evil:
-
Chyba Kultura Gniewu.
bababa, skad wiesz??
o tym już jaskółki od dawna coś tam ćwierkały :)
-
Taka stylistyka jak w Yoelu pasuje do stripów, ale wątpię, żeby udźwignęła cały album.
ciekawa uwaga,
rozwiniesz myśl ??
-
joel to taki strip będzie na 90stron rozciągnięty złożony w album by było łatwiej wydać.
Krl rysował to na papierze toaletowym tak w orginale. w tym co tak reklamują że tak daleko się turla.
sam widziałem
-
a Taurus wyda to na papierze toaletowym w hardcoverze :D
-
Powiem krótko: zaje**sta wiadomość.
rozumiem zeszyty 26 stron co miesiąc,a dodatkowo na ostatnich stronach będzie osiedle?
-
rozumiem zeszyty 26 stron co miesiąc,a dodatkowo na ostatnich stronach będzie osiedle?
to dopiero był by odjazd :D Marzenia :)
-
Sie zaniedbalem sie, ale juz wracam. Chodzilo mi o to, ze prosty, niezbyt dynamiczny styl KRL sprawdza sie w paskach, bo w paskach wazniejszy jest przeciez pomysl i puenta niz skupianie sie na bawienie się w artychę.
No nie wyobrażam sobie np. pasków w wydaniu Stana Lee.
A jak to będzie na srajtaśmie wydane, to czy w zestawie będzie kupa artysty? Warto to w puszcze zamknąć, z zyskiem sprzedamy za te kilkadziesiąt lat.
A czy KRLu zobaczymy kiedyś gdzieś Insekt Boys? Pod zlew się schowały czy co?
-
No nie wyobrażam sobie np. pasków w wydaniu Stana Lee.
znaczy rysowanych ??
:roll:
-
No nie wyobrażam sobie np. pasków w wydaniu Stana Lee.
A Bisleya? 8)
-
Ależ Stan Lee rysuje paski! Teraz to tylko paski rysuje- Spider-mana. Serio.
Myślę, że album wiele osób miło zaskoczy. Tzn- sposób w jaki wykorzystuję swój styl w długiej powiesci. Ale to i nie mnie oceniać, faktycznie. Niedługo zobaczymy.
Insekt Bojsi wracają. Będa nieodłącznym elementem nowych NKOTB.
Mam tez w głowie grubsze rzeczy z samymi robalami. Ale na razie w głowie.
-
Insekt Bojsi wracają. Będa nieodłącznym elementem nowych NKOTB.
spoilery znacz 8)
-
A jaki to tam spoiler... to jak info o obsadzie nowego filmu.
-
nie. marzenia wyglądają tak: tomy 500 stron co 2 tygodnie i 50 stron Osiedla
ja mówiłem jak powinno być:D
-
nie tyle obsadzie, co o rolach!
ale już kończę nabijanie.
-
A w przyszłości może jakiś dodruk czy cuś? Dla tych co nie dostali...
-
nie. marzenia wyglądają tak: tomy 500 stron co 2 tygodnie i 50 stron Osiedla
ja mówiłem jak powinno być:D
To ja odpowiem tak:
Wszystko sie może zdarzyć
-
oby twoje słowa okazały sie prorocze
pozdrawiam
-
pozdrawiam
Ja też
Kiedyś zapytałem KRLa:
Czy jak bedzie wydawane NKOTB to czy odcinki, które ukazaly sie w OS będa zebrane w ktorys numer?? Czy historia bedzie się dziala po/przed/w trakcie tego co wydarzylo sie w zeszytowkach OS?
KRL odpowiedział:
NKOTB to stuprocentowy nowy materiał- akcja dzieje się w rok po historii w OS.
Wiecej zawiłosci, nowe postacie, wiecej choróbstwa, zero cenzury, full kolor. Zero tolerancji:)
-
Już się cieszę. Ach, ten klimacik wczesnych lat '90 :) Może powróci termianator z Commodore :D
trzymam kciuki
pozdrawiam
-
Może powróci termianator z Commodore :D
tak... fajnie by było. fajnie, że ta historia ma byc powalona, bo lubię takie klimy :badgrin:
Acha! Widzieliście, na Alei jest jedna plansza z New NKOTB :
http://komiks.nast.pl/nowosci/2790/KRL-plany/
:badgrin:
-
Widzze światło w tunelu... 8)
-
niezła. podoba mi się. jeśli inne plansze będą na takim smaym poziomie to jestem pod wrażęniem
-
nie wiem, czy mi gdzieś umknęło, ale jaki jest przewidywany cykl wydawniczy, znaczy co ile się będziemy mogli spodziewać kolejnego zeszytu, i w ogóle jak to ma wyglądać :) ??
powiedzta coś więcej :)
-
Właśnie! Coś więcej o formacie, okladce( twarda/miękka), objętości, cenie itp by się przydalo
-
Coś więcej o formacie, okladce( twarda/miękka), objętości,
no jak zeszyt to chyba zeszyt :roll:
-
Coś więcej o formacie, okladce( twarda/miękka), objętości,
no jak zeszyt to chyba zeszyt :roll:
no... Tak jakby... ale mimo wszystko moze jakas mila niespodzianka bedzie ??
-
Coś więcej o formacie, okladce( twarda/miękka), objętości,
no jak zeszyt to chyba zeszyt :roll:
no... Pomylka? ale mimo wszystko moze jakas mila niespodzianka bedzie ??
no może KG (jeśli to na pewno oni wydają :evil: ) czymś zaskoczy, chociaż zeszyt jako forma edytorska nie oferuje specjalnie wielkiego wachlarza niespodziewanek do wykorzystania :)
-
jak mówiłem: zeszyty po 500 stron :D
-
Nowa nadzieja
(mam nadzieję, że)
KRL kontratakuje
i
powrót Cichego piątku
nie pisz postów pod sobą używaj klawisza zmień. Inaczej będę kasował twoje posty bo nie mam czasu bez przerwy ich sklejać. To się odnosi do wszystkich. gil
-
A teraz tak na serio. Zeszyty 24 strony czy 36? A może calkiem inna objętość? Taak... 500 stron .- To chyba wszystkie razem będą miały :D
-
Coś jałowa gatka Wam wychodzi. Moze sam KRL by coś zdradził na ten temat, bo jak na razie to tylko maxymalne minimum wyszło spod jego klawiatury 8)
-
Coś jałowa gatka Wam wychodzi. Moze sam KRL by coś zdradził na ten temat, bo jak na razie to tylko maxymalne minimum wyszło spod jego klawiatury 8)
Ja się zgadzam. Tutaj wszyscy zainteresowani NNKOTB klaszcząc, krzyczą:
KRL!KRL!KRL!
:D
-
A my zapraszamy na naszego bloga (kg.blog.pl). Szczególnej uwadze polecamy notkę pod tytułem "tonight tonight" ;-)
pozdrawiamy
kg
-
No okładka prezentuje sie rewelacyjnie - szkoda, że będzie inna :p A tak nawiasem mówiąc to wciąż nie ma konkretów. To info na blogu jest zamieszczone ni stąd ni zowąd. Zwykły śmiertelnik, nie odwiedzajacy tego forum, raczej nie zgadnie o co chodzi :?
-
no właśnie,
szczegółów coś za mało ;P
kiedy ?? jak ?? i w goóle :evil:
chyba, że plany jeszcze na tyle odległe, że nia ma co o nich gadać,
bo przeceiż ma być w '07, a to spory przedział czasowy :)
okładka rzeczywiście ropie*dala :)
oby całość była taka sama :)
-
Okładka ładniutka i fajniutka :). Dobrze, że jest Polewa, ale brakuje mi Saletry i gryzoniowatego narratora :D.
-
Okladka fajniusia :) Krl mówił (a właściwie pisał) mi, że w serii będą nowe postaci, a tymczasem na okladce widzę ze starego NKOTB. Chyba, że mnie wzrok myli... :oops: Mówiłem już, że okladka jest super? :D
-
Krl mówił (a właściwie pisał) mi, że w serii będą nowe postaci, a tymczasem na okladce widzę ze starego NKOTB. Chyba, że mnie wzrok myli... :oops:
Człowiek-Kot i Pełzando, to czasem nie są nowi? Poza tym:
Pierwsza wersja okładki pierwszego zeszytu NKOTB. Ostatecznie będzie inna. Jeszcze nie wiadomo jaka ;-)
-
Krl mówił (a właściwie pisał) mi, że w serii będą nowe postaci, a tymczasem na okladce widzę ze starego NKOTB.
geee
czy na okładce musi być wszystko podane jak na talerzu ??
-
A właściwie to fajnie, że stare poctacie się pojawią. Lubie fazę i tego typka co walną Czarną jakimś-czymś z bazuki. A Człowiek-Kot wydaje się ciekawą postacią. Historia ma sie dziać rok po historii z OS, więc pomyślałem, że stare postacie wprowadzą nas w nową historię-fajnie by było.
Cieszę się z króciutkiego zdania na kg.blog.pl, a mianowicie:
szczegóły wkrótce.
I podoba mi się napis Kaerel :D
-
Spokojnie Panowie, spokojnie. Informacje trzeba dawkować. Saletra występuje. Nie wyobrażam sobie NKOTB bez Saletry... muszą być w końcu jakieś wybuchy. A wróg z tła okładki zobowiązuje... do radykalnych środków.
-
Saletra występuje. Nie wyobrażam sobie NKOTB bez Saletry... muszą być w końcu jakieś wybuchy.
Mi chodziło o to, że chłopaka na okładce brakuje, bo to mój ulubiony bohater z NKOTB :p.
-
no, okładka bardzo fajna, oby tak dalej.
czekam z niecierpliwością
pozdrawiam
-
czekam z niecierpliwością
Jak (chyba) my wszyscy :)
P.S. O kurcze! to moj 100 post :)
A tekstu zmieściłoby się w jednym ;)
graves
-
Wygrzebalem Yoela z któregoś P. Jeśli atmosfera będzie taka jak w tym Yoelu "kaerelkowatym" to eXtra będzie... :D :) 8)
Kiedy rusza stronka komiksu?
-
komiks zapowiadany był na styczeń br.
czy wyjdzie w tym terminie i w jaka będzie jego cena?
ktoś coś wie?
-
Koniec stycznia/początek lutego. Cena... naprawdę nie mam pojęcia dokładnie. Ale w okolicach 30.
-
Koniec stycznia/początek lutego. Cena... naprawdę nie mam pojęcia dokładnie. Ale w okolicach 30.
dzięki
-
Juz za chwileczke, juz za momencik
Prawda to, że inni artyści swoje wersje Yoela będą przedstawiać? A wie ktoś może jacy?
-
Kurde, czekam z niecierpliwością na ten komiks.
-
Prawda to, że inni artyści swoje wersje Yoela będą przedstawiać? A wie ktoś może jacy?
Lepsko, Sopo, Śledziu, Pałka, Bizon, ASU.
Jest jeszcze kilku w zanadrzu....na stronę internetową.
I jeszcze parę osób mam zamiar wybłagać.
-
Prawda to, że inni artyści swoje wersje Yoela będą przedstawiać? A wie ktoś może jacy?
Lepsko, Sopo, Śledziu, Pałka, Bizon, ASU.
Jest jeszcze kilku w zanadrzu....na stronę internetową.
I jeszcze parę osób mam zamiar wybłagać.
Jupi!! Śledziu! :D i Sopo. około 100 stron KRLa. Nie, no. Ten komiks to ja sonie chyba w ramke oprawie... :)
-
http://img144.imageshack.us/img144/7659/yoelpromo008100dpi8qf.jpg
nowe.
-
http://img144.imageshack.us/img144/7659/yoelpromo008100dpi8qf.jpg
nowe.
Łoooooł!! Bomba, że tak powiem. Niech się ten styczeń kończy już!
-
No,KRL,tak sobie po mnie poskakales przy okazji innego topiku,ze omyslalem:kurcze,ten to wyglada na giganta;chcialbym zobaczyc jego plansze,bo wydaje mi sie,ze sie zna na robocie. No i zobaczylem plansze.I wiem,ze niczego sie od ciebie nie naucze,wiec wychodze i pozdrawiam.
-
każdy może się czegoś od drugiego nauczyć...
więc jeśli KRL nauczy się czegoś od Ciebie, a Ty od niego nic, to kto na tym lepiej wyjdzie? :)
-
No,KRL,tak sobie po mnie poskakales przy okazji innego topiku,ze omyslalem:kurcze,ten to wyglada na giganta;chcialbym zobaczyc jego plansze,bo wydaje mi sie,ze sie zna na robocie. No i zobaczylem plansze.I wiem,ze niczego sie od ciebie nie naucze,wiec wychodze i pozdrawiam.
Nie no Koko ma zupełną rację: na planszy jest straszliwie nie realistyczny robot bojowy - w rzeczywistości takich nie ma żadna armia świata (nawet belgijska) ani żaden szalony naukowiec (no może Dr. Wyspa - on ma wszystko).
-
Kurdę! Nie wiem, co Koko jara/wciąga/pije, ale też chcę tak odjechac!!!
-
A mi się ten robot podoba( a mi to się wszystko podoba, co wyjdzie z pod ręki Śledzia lub KRLa...), i odbrze,że takie nie realistyczny. Czy to tam, to sfastyka jest? Nie wiem, ale jakoś tak, mi wygląda... :?
-
Sfastyka jest.
To nazistowski robot wojenny. O.
Pozdrawiam KOKA.
-
A wiadomo, jaka data? tak dokładnie?
-
1944.
:D
kurcze nie wiem... poczatek lutego... tak w pierwszym tygodniu pewnie.
-
Ale kurcze... że 112 stron to ja się tak cieszę, że nigdy normalnie... A to tylko jeden tom będzie? czy następne też? i ile około? Wiem, że strasznie nudze z tymi pytaniami wszystkimi, no ale cóż... Taka moja Grzybiarza natura...
-
Sa pomysły na dalsze części- nawet na komiksy "ze swiatka" Yoela.
Ale to dopiero jak obaczymy zainteresowanie tym albumem.
-
to yoel bedzie sie napieprzal z nazistami? łe, zrzynka z hellboya :)
nie chce zabierac roboty grzybiarzowi, ale zapytam się czy nadal masz zamiar eksportować Yoela na zachód?
P.S. grzybiarz, mam nadzieje, ze potwierdzisz swoja wiernosc i oddanie KRlowi i na WSK przyjdziesz w przebraniu kaerelka czy tam yoela jakiegos.
-
Yoel... nie bedzie walczył z nazistami. uspokajam.
Z tym eksportem na zachód... juz ochłonąłem. Robię nowe, co się nada.
Mimo, że polewam z postów Koka- jedno mu przyznam- żeby dalej iśc trzeba sie dorysować. Ja się dorysowuję. Na razie.
Choć Yoela nikt nie wyklucza... bo nic wylkuczyć się nie da.
P.S. Nie przebierajcie się. plis.
-
Rybb się przebierze za KRLa
a KRL za Rybba :lol:
-
P.S. grzybiarz, mam nadzieje, ze potwierdzisz swoja wiernosc i oddanie KRlowi i na WSK przyjdziesz w przebraniu kaerelka czy tam yoela jakiegos.
Chętnie :D Tylko że, WSK to w Stolicy jest nie? i trzeba się tłuc pociągiem 3 godziny czy coś koło tego... W tamtym roku skombinowałem sobie strój Dozorcy :badgrin: , ale Mama mnie nie puściła, bo "jej syn nie będzie się zachowywał jak kompletny idiota, i po Stolicy w stroju dziwnego Batmana, z bejsbolem nie będzie latał", tak powiedziała, no i du*a wyszła... Ale tak to bym się wbił. No, ale cóż... W końcu wylądowałem w teatrze Roma i "Koty" oglądałem, ale mi się chociaż podobało... :roll: Kurcze może wyprosze, żebym mógł ojechać, ale małe szanse... I teraz nie mam ni to autografu Mistrza, ni to Kaerelków... :cry:
koniec offtopa
graves
-
karol to skromny chlopak jest, a jeszcze nie tak dawno mowil (na jakims mfka) mi ze z niego to scenarzysta glownie jest...a koncowka ubieglego roku i jego wykonaniem dampca mnie zaskoczyl bardziej niz ta nasza belgijska gwiazdeczka...no ale to nei bylo trudne =P
kolory mniam, mam nadzieje ze beda dobrze pasowac do klimatu...
-
trzeba nabyć od razu dwa egzemplarze i po roku jeden w folii wystawić na allegro i sprzedać z zyskiem :)
-
Po roku to ja liczę na dodruk :lol:
-
Po roku to ja liczę na dodruk :lol:
A Kaerelków jakiś też może? :) A Yoel będzie w normalnym nakładzie, nie tak jak Kaerelki 200 egzemplarzy? I pytanie o oprawe(jak było już zadane, to sory): twarda?
-
No nakład wiekszy niż 200 :).
Oprawa twarda? Chcesz, żeby albym kosztował 99,99 zł? 8)
-
Ale będzie taka jak w Hellboyu?
-
no tak. taka będzie.
-
Czekam, aż w Waszej rozmowie padnie: "Wiesz? Myślę, że to początek pięknej przyjaźni..." :D
-
Aż zaproszę do łóżka? Na pw to zrobię. mam jakieś poczucie kultury.
-
Się nie obraź, Karol ale ten Yoel na twoim avatarku wygląda jak pan, co proponuje dzieciom cukierki. Takie coś dodam ---> ;)
-
Się nie obraź, Karol ale ten Yoel na twoim avatarku wygląda jak pan, co proponuje dzieciom cukierki. Takie coś dodam ---> ;)
Bo i proponuje - tak tak, 110 stron, tak, tak, okładka jak w Hellboy'u, tak tak, szkice i inni artyści... A zupełnie serio, sam (stary chłop) nie mogę się tego "Yoel'a" doczekać. Pozdrawiam i czekam niecierpliwie! :D
-
tak ogladam tego avarta i ogladam... i kufa ... faktycznie... taki podejrzany ten grymas... fak
-
tak tak, 110 stron
112 :p
A cos nowego wiadomo na temat daty premiery?
-
No i co Panie Karolu? Bo kto ma mieć wiadomości z pierwszej ręki jak nie Pan? Na kiedy dziengi szykować? A, no i ile?
-
podobno koniec lutego
-
No i co Panie Karolu? Bo kto ma mieć wiadomości z pierwszej ręki jak nie Pan?
wydaje mi się, że wydawca
-
Cos mi sie wydaje ze bedzie dopiero na WSK :)
-
Cos mi sie wydaje ze bedzie dopiero na WSK :)
z pierwszej ruki, to ja słyszałem wiadomość, że ma być już za momencik, ale fakt, że gdyby sie obsunęło o te kilkatygodni do WSKi bym zdziwnionym nie był
:)
-
Jak ja bym nie był takim wielkim fanem twórczości KRLa to bym olał, i po kolejnej obsowie nie kupił... Ale nawet, jak bym chciał, to nie mogę... To jakaś dziwna siła mną kieruje, kiedy sięgam po komiksy autorstwa Śledzia i KRLa, prowadzi mnie do kasy, wyjmuje mój portfel, i płaci... Kurcze... Chyba ześwirowałem, jeszcze bardziej...
-
Jak ja bym nie był takim wielkim fanem twórczości KRLa to bym olał, i po kolejnej obsowie nie kupił... Ale nawet, jak bym chciał, to nie mogę... To jakaś dziwna siła mną kieruje, kiedy sięgam po komiksy autorstwa Śledzia i KRLa, prowadzi mnie do kasy, wyjmuje mój portfel, i płaci... Kurcze... Chyba ześwirowałem, jeszcze bardziej...
To da się tak? :shock:
-
KRL, daj jakiegoś niusa, bo marzec zbliża się wielkkimi krokami, a my(poza tą marną garstką(o ile można nazwać to garstką ;) ))informacji nic nie wiemy. Zobaczyliśmy jedną planszę, widzieliśmy okładkę (która jeszcze może się zmienić).
Cośtam bylo o Insekt Boysach. Zobaczyliśmy dwie nowe(ciekawe z wyglądu) postacie. Wydaje Kultura. A reszta O_o? Rozumiem... Będzie suprise. Ale czy KRL zdożysz na marzec? Czy znowu (już się przyzwyczaiłem) będzie obsówa? KRL wierzę w Ciebie!
P.S. Wiem - strasznie marudze. :) :roll:
-
Sprawa NKOTB jest troche skomplikowana. Nie wiem na ile moge o niej mówić...z prostej przyczyny- wydanie tej serii jest zależne również od jeszcze innych tytułów, innego autorstwa- chodzi mi o to że seria NKOTB nie wystartuje jako oddzielny zawieszony tytuł- jest on osadzony w konkretnym całym projekcie kilku serii zeszytowych pod jednym logiem. I gdybym nawet teraz powiedział że mam np. gotowe 3 zeszyty to i tak ich wydanie musiałoby poczekać... na 3 inne gotowe zeszyty we wszystkich seriach. Skomplikowane, ale tak jest. Więc z mojej strony ... to ja sam nie znam daty premiery :(
P.S. Nie mam gotowych 3 zeszytów do przodu :)
-
Na komiksoweym blogu KRLa (http://krlcomics.blogspot.com/) znalazłem jedną nową(przynajmniej ja jej jeszcze nie widziałem) planszę NKOTB, a mianowicie:
http://bp3.blogger.com/_aQKb6F8MNjI/RdzIin-v-YI/AAAAAAAAAAM/mYbfnbLD2eM/s1600-h/nkotb+01+prewju.jpg
A to mi się szczególnie spodobało:
http://photos1.blogger.com/x/blogger2/1802/993733673884391/240/z/683909/gse_multipart6835.jpg
-
kolory zdecydownie ladniejsze niz te we wczesniejszym wykonaniu, takie mniej plaskie...
-
Bo to je MOTS robił
nie KRL :lol:
-
A w Seryjnym OSiedlu chyba Marian byl odpowiedzialny za kolorki NKOTB...
-
A w Seryjnym OSiedlu chyba Marian byl odpowiedzialny za kolorki NKOTB...
Simson robił tam kolor. Grzybiarzu wstydź się!
Największy znany mi fanboj produktywnej ekipy i taka pomyłka ;)
-
A w Seryjnym OSiedlu chyba Marian byl odpowiedzialny za kolorki NKOTB...
Simson robił tam kolor. Grzybiarzu wstydź się!
Największy znany mi fanboj produktywnej ekipy i taka pomyłka ;)
Każdemu zdarza się zbłądzić... tfu... pomylić ;)
-
czy Yoel się już ukazał?
jeśli nie, to kiedy to nastąpi?
-
czy Yoel się już ukazał?
jeśli nie, to kiedy to nastąpi?
pewnie na wueskę, bo teraz to właściwie po co ?? :)
-
czy Yoel się już ukazał?
jeśli nie, to kiedy to nastąpi?
pewnie na wueskę, bo teraz to właściwie po co ?? :)
dzięki
-
Gdzie ten Dżoel? Oby na WueSKe był.
-
Sorry za OT:
KRL jeśli ta kapela 25.08 ma być dla Ciebie, to życzę mnóstwa cierpliwości i wytrwałości ażeby na obranej ścieżce wytrzymać aż do 25 sierpnia....Wiem z doświadczenia że w toku przygotowań człwoiek ma chwile zwątpienia.
PS. Życzenia dalszej wytrwałości na czas po 25 08 nastąpią ew. po tejże dacie......
-
Sorry za OT:
KRL jeśli ta kapela 25.08 ma być dla Ciebie, to życzę mnóstwa cierpliwości i wytrwałości ażeby na obranej ścieżce wytrzymać aż do 25 sierpnia....Wiem z doświadczenia że w toku przygotowań człwoiek ma chwile zwątpienia.
PS. Życzenia dalszej wytrwałości na czas po 25 08 nastąpią ew. po tejże dacie......
Pamiętaj, że cokolwiek by się nie stało
to bardziej "doświadczeni" koledzy trzymają za Ciebie kciuki :lol:
-
No dziekuję za słowa otuchy... juz się wcale nie boję... matkobosko...
-
Przeczytałem dziś rano.
Świetna rzecz - serio. Komiks zalecany zarówno fanom amerykańskich nawalanek i trykociarzy jak też miłośnikom ambitniejszej oprawy graficznej.
-
Ech ja także dziś rano łyknąłem Yoela i jestem bardzo zadowolony. Tak naprawdę to nie wiedziałem czego się spodziewać po tym komiksie bo ani zapowiedzi nie czytałem zbyt dokładnie, ani tematu nie śledziłem. Do zakupu zachęciła mnie ciekawość :D Czytając bawiłem się kapitalnie, świetna kreska, fajna historyjka. Bardzo spodobał mi się pomysł rysowania komiksu w komiksie przez innego rysownika, pin-upy (czy jak to się tam zwie) z głównym bohaterem narysowanym przez innych twórców to także dobry pomysł a i historyjka z pif-paf mnie rozwaliła Mam nadzieję że jeszcze Yoela zobaczę w innym albumie.
-
A ja obleciałem pół Krakowa, i nic :(
-
Zrobiłeś zajebisty komiks Karolu, i za to dzięki. Pozdrawiam
-
Czy tylko w moim egzemplarzu powtarzają się strony z ostatnim fragmentem Super Świętych Aliantów?
i ile stron powinno być do pierwszego pinupu?
bo coś mam wrażenie, że mam źle złożony komiks. No chyba, że nie czaję po prostu wątku.
-
Czy tylko w moim egzemplarzu powtarzają się strony z ostatnim fragmentem Super Świętych Aliantów?
Nie powinno tak być.
-
No już właśnie doszedłem, że mam egzemplarz do wymiany, bo i na początku brakuje nieco. puf.
-
normalnie mam niepokolorowana strone na koncu komiksu. granda. za 30 zet po prostu. co mam z tym zrobic?
-
To taki bonus dla czytelników- kolorowanka. Można tez sobie własny tekst wpisać. Bajer po całości. Powinien dodatkowe 10 zł kosztować. Ale co mi tam- dałem za gratis.
-
Przeczytałem wczoraj i nie mogę wyjść z podziwu! To jest najlepszy komiks, jaki czytałem w tym roku i na pewno będzie to jeden z moich all-time top 10! Kurcze, ten komiks powinien być dołączany do podręczników o komiksie jako wzór. Jest wszystko co trzeba: scenariusz wciągający, świetnie pomyślany, zręcznie wplatane retrospekcje, wyrazisty bohater z wielkim potencjałem, rysunki na światowym poziomie, kolor idealnie dopasowany do klimatu opowieści, nawet pin-upy są. No po prostu ameryka!
Chylę czoła!
-
zapomniałem się w końcu upomnieć o darmowego Yoela... ale kurczę i tak wartało go z rozpędu zakupić. Komiks - rewelacja!
gratuluję Karolu!
-
Przeczytałem wczoraj i nie mogę wyjść z podziwu! To jest najlepszy komiks, jaki czytałem w tym roku i na pewno będzie to jeden z moich all-time top 10! Kurcze, ten komiks powinien być dołączany do podręczników o komiksie jako wzór. Jest wszystko co trzeba: scenariusz wciągający, świetnie pomyślany, zręcznie wplatane retrospekcje, wyrazisty bohater z wielkim potencjałem, rysunki na światowym poziomie, kolor idealnie dopasowany do klimatu opowieści, nawet pin-upy są. No po prostu ameryka!
Chylę czoła!
miło wiedzieć,ze KRL dał rady. jak tylko zobaczę Yoela to kupie z mety.
i przypominam sobie teraz tą debilna dyskusje o komiksie polskim i jego nieatrakcyjności... :roll: Mam nadzieje, że ten komiks będzie przez długi czas zaprzeczeniem tej pie*****tej tezy. KRL niech czaruje dalej tak jak czarował a rysownicy w swoim mniemaniu realistyczni jak kwilili tak niech kwilą.
Komiks autorski( w tym też na prawdę realsityczny ) górą!
:D
-
„Yoel”
Karol Kalinowski podobno usiadł i narysował 100 stronicowy album ot tak, a wydawca po prostu go wydał. I to niestety bardzo widać. KRL miał świetny pomysł, zrealizował go w fenomenalnym stylu, tyle tylko, że zabrakło mu tego czego brakuje wielu polskim komiksom, karzącej ręki wydawcy, czyli po prostu redakcji. „Yoela” czytało mi się źle, nie dlatego że jest to komiks kiepski, z nieciekawa oprawa graficzną, bo tak nie jest. KRL to świetny rysownik i dobry scenarzysta. Jednak w jego nowym albumie panuje kompletny i nieopisany chaos. Gdzieś w połowie lektury zacząłem „łapać” tą historie i co najważniejsze rozpoznawać bohaterów. Niestety kolejnym kiksem nie wyłapanym przez wydawcę są dialogi, absolutnie każdy z bohaterów „mówi” w ten sam sposób Uwaga! Zarzuty te nie dotyczą autora, on wymyślił świetną opowieść, to wydawca nie dopilnował (może nie czytał tego przed wydaniem?), żeby komiks ten był łatwo przyswajalny dla czytelnika. Kalinowski błędu nie popełnił, stworzył komiks zawyżający mocno średnią i obalający mit o nieatrakcyjności, czy niekomercyjności polskiego komiksu.
więcej jutro na belowradars.com
-
Wczoraj przeczytalem.
I przeczytam pewnie jeszcze raz w najblizszym czasie, zeby cala historie poukladac sobie w glowie.
Ogolnie mowiac jest bardzo dobrze - historia wciagajaca , pasujace do klimatu calego komiksu kolory, swietne wstawki w postaci komiksu w komiksie oraz pin upy. Dodatkowo przedmowa oraz pare slow od KRL'a na koniec. Milo.
Ale.
Czytajac Yoel'a mialem wrazenie, jakbym sporo motywow podobnych juz gdziesz widzial. Czy to w komiksie, czy to w filmie. Ale to moze takie tylko moje wrazenie.
Co do samej grafiki, to za tworczoscia KRL'a nigdy nie przepadalem i tutaj tez - przynajmniej dla mnie - nie ma czym sie zachwycac. Jest postep w porownaniu z tym co dane mi bylo widziec z Karolowej tworczosci, a to chyba calkiem wazne.
Nie zmienia to faktu ze do komiksu wroce, bo ma w sobie cos co kaze jeszcze raz przewertowac te ponad sto stron. A i kolejne tomy, jesli beda, pedem nabede ;)
Jesli mialbym sie zabawic w ocene to 4/6.
-
„Yoel”
Karol Kalinowski podobno usiadł i narysował 100 stronicowy album ot tak, a wydawca po prostu go wydał. I to niestety bardzo widać. KRL miał świetny pomysł, zrealizował go w fenomenalnym stylu, tyle tylko, że zabrakło mu tego czego brakuje wielu polskim komiksom, karzącej ręki wydawcy, czyli po prostu redakcji. „Yoela” czytało mi się źle, nie dlatego że jest to komiks kiepski, z nieciekawa oprawa graficzną, bo tak nie jest. KRL to świetny rysownik i dobry scenarzysta. Jednak w jego nowym albumie panuje kompletny i nieopisany chaos. Gdzieś w połowie lektury zacząłem „łapać” tą historie i co najważniejsze rozpoznawać bohaterów. Niestety kolejnym kiksem nie wyłapanym przez wydawcę są dialogi, absolutnie każdy z bohaterów „mówi” w ten sam sposób Uwaga! Zarzuty te nie dotyczą autora, on wymyślił świetną opowieść, to wydawca nie dopilnował (może nie czytał tego przed wydaniem?), żeby komiks ten był łatwo przyswajalny dla czytelnika. Kalinowski błędu nie popełnił, stworzył komiks zawyżający mocno średnią i obalający mit o nieatrakcyjności, czy niekomercyjności polskiego komiksu.
więcej jutro na belowradars.com
Kurcze, no pierwszy raz musze sie w 100% zgodzic z Karolem.
Komiksu nie kupilem, bo KRL obiecal mi kiedys przyslac ;) Pozyczylem jednak od kumpla, ktory byl na WSK i do wypowiedzi Karola dorzuce jeszcze jeden zarzut - brak korekty kogos, kto zna zasady jezyka polskiego choc w podstawowym zakresie. To najbardziej zabagowany komiks, jaki czytalem.
-
Wiecie co mi się jeszcze w Yoelu podoba?
To, że jak go czytałem, to tak do końca nie wiedziałem, czy KRL opowiada szczerą, "prawdziwą" historię, czy też bawiąc się konwencjami parodiuje i naśmiewa się z Hellboya, Constantine'a i takich tam (to że coś tam zapożycza, to jest widoczne, ale pytanie: jaki jest charakter tego zapożyczenia?).
Z jednej strony jest to komiks niemal "szablonowy" (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) tzn. zawierający "podręcznikowe" wręcz cechy komiksu superbohaterskiego/thrillera/grozy, a z drugiej cały czas czuję, jakby KRL puszczał do mnie oko i mówił: "nie bierz tego poważnie, to wszystko żart jest i sobie jaja robię zarówno z całej tej konwencji, jak i z ciebie czytelniku...
Lubieję to!
-
Niedzielny poranek mi przy "Yoelu" przebiegł - bardzo milo zresztą.
Kingpin, to musiało być "oczko" - w zasadzie wszystko to już było, ale k***a nie na Mazurach!!! :D
Świetnie się bawiłem, a "Święci Alianci" to fantastyczna (za krótka!) parodia.
A teraz zrobię sie na głupka i przyznam, że nie kumam tego brodatego Yoela i retrospekcji z wypadkiem samochodowym. Jakoś nie potrafię tego osadzić w reszcie fabuły.
I tych "kaerelkowych" Yoelów... To jakaś wcześniejsza wizja? te pekaesy, kapelusz i prochowiec?
Tak czy siak - "fun, thrill, emotion". Szczere gratulacje.
-
(...)Zarzuty te nie dotyczą autora, on wymyślił świetną opowieść, to wydawca nie dopilnował (może nie czytał tego przed wydaniem?), żeby komiks ten był łatwo przyswajalny dla czytelnika(...)
zaraz...
KRL narysował coś co nie jest "łatwo przyswajalne dla czytelnika", ale to nie jego wina tylko wydawcy...?
to w końcu kto rysował, KRL czy wydawca?
bo za chwilę sie dowiemy, ze Reymont dostał nobla, bo wydawca mu poprawiał.
-
Nie zrobiłes się na głupka- retrospekcja z brodatym Yoelem jest moim największym tutaj eksperymentem fabularnym- ogólnie komiks jest poszarpany retrospekcjami i nie wszystkie sa takie od razu super czytelne. Scena z wypadkiem jest do granic możliwości "nie pociągnięta" - chiałem sie przekonać jak daleko można posunąć się w "niewyjaśnianiu wszystkiego" i dać ten element wolnej interpretacji dla czytelnika... ale też bez przesady - jak się skuma scenę w szpitalu z doktorem i końcową scenę z żebrem...to można powoli domysleć się, co się mniej więcej stanie przy tym samochodzie po wypadku.
Wiecej tego typu "niedokończonych" scen nie wstawiałem... bo nie o to chodzi , żeby nie wiadomo było o co chodzi... ale chiałem choć jedna taką "zachodzajkę w głowę" wetknąć.
Co do wydawcy i nobla.
Karol ma rację- tzn- wydawca to autor ostateczny. Żadko się zdarza jakaś poważna interwencja w naszym rodzimym komiksie, ale taka praktyka jest powszechnie stosowana w innych krajach, dziedzinach sztuki (film, literatura). Jak autor nie złapie czegoś to mu się reperuje dzieło. To żadna ujma dla artysty- czasami po prostu po miesiącach roboty traci sie obiektywizm i zdrowy rozsądk- wydawca to taki muzyczny producent- podkręci, przytnie, przyspieszy, podgłośni.
To w zasadzie powinien być dokładnie taki drugi autor.
-
wydawca to może Ci poprawić jak napiszesz "rzadko" tak jak napisałeś, ale jeśli zrobisz komiks słaby, to żadna redaktorska ekwilibrystyka nie pomoże. przeciwnie, o ile wiem, wydawcy to są raczej od psucia:(
inna sprawa, że akurat z tym zarzutem Karola sie nie zgadzam- sposób mówienia postaci nie przeszkadzał mi zupełnie. róznicowanie stylu mówienia poszczególnych postaci to fajny zabieg, ale na tyle rzadko stosowany (nie tylko w komiksie) ze jego brak nie rzuca sie w oczy- przynajmniej nie mnie.
to co mnie zmęczyło, to dymki- w paru miejscach były tak jakos przemieszane, ze nie mogłem rozkminić kolejności kwestii.
-
Pierwszy komiks, który przeczytałem po WSK i nie rozczarowałem się, bardzo dobry i warto było w niego zainwestować. o ile NKOTB w OS nie bardzo mi podchodziły o tyle w Yoelu kreska jest bardzo fajna. generalnie to jestem mile zaskoczony, że jednak "Polak potrafi" :) szkoda tylko, ze po jednym czytaniu zaczął mi się rozklejać...
będzie jakaś kontynuacja? a może albumik o Śmierci? :p
-
http://wrak.pl/index.php3?strona=imprezy_wsk7_foto2&zdjecie=45&autor=jo
karol,wstydziłes sie zagadać..? :D
A tak poza tym to bardzo fajnie sie czyta Yoela. Może i ma różne dziwne odjazdy fabularne ale ja wolę taki klimat niż klasyczne końcowe wyjaśnianki ("aaa,to o to chodziło") Co do grafiki to raczej wolę czystą kreskę z wstawek "swiętych aliantów" .Ale muszę przyzać że przyjęty styl pasuje do treści. Wcześniej nie komentowałem próbnych plansz bo nie pasowało mi połączenie kreski i rastrów z akwarelą.Ale teraz zwracam honor.Naprawdę kawał dobrej roboty.
-
http://wrak.pl/index.php3?strona=imprezy_wsk7_foto2&zdjecie=45&autor=jo
karol,wstydziłes sie zagadać..? :D
etam, zaraz tam wstydził :lol:
-
To moja przyszła małżonka. Nie zagadywałem. Raczyłem się chwilą ciszy kiedy była zajęta czytaniem czegoś :)
-
Się domyśliłem, że raczej nie dałbyś się fotografować z jakimiś obcymi kobietami :idea:
-
To moja przyszła małżonka.
Bardzo sympatyczna Pani. Tylko Ci pogratulować Karolu!
A już niedługo (może jeszcze dzisiaj) na Gildii do poczytania co tam Pan KRL miał ciekawego do powiedzenia na WSK, między jednym autografem a drugim...
-
lojezu jakbym grzybiarza slyszal
brakuje tylko
"KRL pierdnal :!: to najwspanialsze pierdniecie roku!"
-
Najwspanialsze pierdnięcie roku będzie wybierane w styczniu przyszłego roku. Nie przesadzajmy może.
-
Kupilem Yoel"a na Wsk i trafil mi sie bialy kruk z podwojna pierwsza strona i do gory nogami ostatnia.
Sam komiks swietny, pelen pomyslow, zbawany i zaskakujacy. Jedyny zgrzyt to koncowa dawka moralizatorstwa w sprawie przerywania ciazy. Powielony zostal tu swiatopoglad przedstawiony w Krzyku ryb, ktory oczywiscie szanuje ale mi zupelnie nie odpowiada, nie tylko zyciowo, ale i jako element komiksowej fabuły. Na szczescie to tylko 2 strony, zas reszta komiksu broni sie swietnie z Affleckiem- najwiekszym aktorem planety na czele. I rastry!!!
-
mazol napisał:
Kupilem Yoel"a na Wsk i trafil mi sie bialy kruk z podwojna pierwsza strona i do gory nogami ostatnia.
w moim egzemplarzu nie ma takich cudów, ale i tak edytorsko nie prezentuje się to najlepiej. z trzech "najważniejszych polskich komiksów na WSK" to "Yoel" przy "Romantyzmie" i "Na szybko spisane" wypada najbiedniej. Szkoda, bo jego treść zasługuje na wypasione wydanie.
-
To moja przyszła małżonka.
i słusznie, dlaczego masz mieć lepiej niż ja? ;)
-
krl przerosl samego siebie. do tej pory byl dla mnie glownie scenarzysta(sam sie za takiego uwazal) z przesympatycznymi kaerelkami, ktore rysunkowo swietnie pasowaly do odjechanych historyjek. teraz po dampcu moglem spodziewac sie wiecej i to sie sprawdzilo...kawal dobrej roboty, pozostawiajac w miejscu kilku innych rysownikow, dla ktorych cos takiego jak roznorodnosc sie nie liczy....styl real cartoon do tej historii swietnie sie nadaje. oczywiscie mozna sie przyczepic do rysunkow, ale chcialbym zeby tak wiecej polskich tworcow mnie zaskakiwalo...na poczatku swojej kariery....
kolorystyki sie obawialem, ale teraz jak przeczytalem calosc to inaczej sobie tego nie wyobrazam, dobrze oddaje atmosfere.
co do fabuly, moze jest troche pogmatwana, ale czyta sie to bez problemu,nie jest ciezko sie skumac, a karol konwerski strasznie marudzi i chyba byl zmeczony po pracy albo niewyspany =)
-
Karol się nie zna i tyle ;)
a ja Yoela przeczytałem wczoraj czwarty raz od WSK. 50 komiksów czeka w kolejce na przeczytanie, a ja ciągle Yoel i Yoel. Jakiś głupi chyba jestem...
ale co zrobić, skoro mi się tak zajebiście podoba?!
-
bo to dobry komiks jest :)
i Śledziu i KRL do***ali ostro na tej WSCe, rewelacja Panowie, czapki z głów, szkoda tylko że z "Na Szybko Spisane" nie ma za bardzo szans na wyjście poza nasz kraj, bo Yoela to pchaj Bracie jak najdalej, powinien coś zwojować w szerokim świecie :)
pozdrawiam
eM
-
To nie jest temat o "Na szybko spisane". Proszę tylko o Yoelu pisać.
A właśnie, właśnie go skończyłem czytać...
No co tu dużo owijać w bawełnę...
Jest świetny. Różnorodny rysunkowo. Z dodatkowymi planszami "gwiazd". Przedewszystkim jednak niebanalnym przemyślanym scenariuszem. To się nie tylko dobrze czyta, ale jeszcze strasznie ciekawi, jak to się wszystko skończy... Świetna robota Karol.
No, to teraz zabieram się za "Na szybko spisane" - ale o moich wrażeniach z lektury napisze w bardziej właściwym miejscu :x
-
Yoel wzięty w trzy
baty:
http://komiks.nast.pl/artykul/2284/Yoel/
:shock:
-
Yoela zakupiłem dopiero wczoraj...
Od razu, po przyjściu do domu zabrałem się do czytania.
Historia ciekawa, chociaż mam niedosyt, jakby się pod koniec urywa... Miejmy nadzieję, że Yoel zostanie dokończony (kiedyś).
Rysunki mnie całkowicie zszokowały. Taka nowość, i jeszcze się nie przyzwyczajiłem. Ładne. Bardzo. Mimo wszystko wolałem stare dobre kaerelki(kiedy reedycja?)...
Pin-upy(czy jak to się tam nazywa) bardzo miłe. Zakończenie napisane przez Kaerela mile, i (chyba ;) ) prawdziwe. Nie wiem, czy tak powinno być, ale na końcu w "bonusie" mam tylko jedną stronętego "Kaerelkowatego Yoela", która jakby się urywa... Tak mialo być, czy jakiś błąd?
Jedynym minusem jest format. Yoel zdecydowanie powinien być wydany na pormacie A4(tak jak Na Szybko Spisane).
Duży +.
Pozdrawiam
-
Jedynym minusem jest format. Yoel zdecydowanie powinien być wydany na pormacie A4(tak jak Na Szybko Spisane).
z tym się absolutnie pozwolę nie zgodzić :!:
-
Nie zgadzasz sie z formatem czy ilością minusów ? 8)
-
Nie zgadzasz sie z formatem czy ilością minusów ? 8)
z formatem,
ten format idealnie pasuje, bo wszak Yole można powiedzieć, w jakiś spoób raczej odwołuje się do amerykańskich komiksów, zarówno pod względem formy, jak i (wydaje mi się) sposobu narracji, a i pewnie też teamt sam bliższy jest produkcjom zza Wielkiej Wody, dlatego, też taki format osobiście mi odpowiada bardziej i lepiej współpgra z komiksem samym w sobie,
"Na szybko..." zaś jest inną opowieścią, której zabrakło tylko HC :) Chociaż całość, (czyli wszystkie lata, czyli te zapowiedziane części przez Śledzia) zebrane do kupy widziałbym zabrane w trejdzie i wtedy już amerykański format
ech, nie wiem sam, po co tyle piszę, po prostu jakoś mnie bardziej te amerykańskie formaty leżą ogólni :P
-
Empro, zgodze się z Tobą, ale ja lubie poprostu duże komiksy :p
-
Yoela zakupiłem dopiero wczoraj...
Taki fanboy modelowy i dopiero wczoraj???
Rozczarowanie roku... ;) ( w sensie - tak późny zakup).
Format idealny dla tego komiksu. Mam wrażenie, że te wszystkie "twardookładkowe lakierowane A-4" wydania mają nobilitować, a czasem naprawdę nie ma powodu (vide "Romantyzm"). Tu niczego się nie udaje - ot - historyjka. Świetna. Po drugim przeczytaniu podtrzymuję:)
-
Bez przesady. Wcześniej jak byłem to nie było(jeszcze), później nie było (już). Ostatbi egzemplarz i to fuksem kupiłem. Bo akurat wycieczkę mialem. :D
-
Jedynym minusem jest format.
Następnym jest jest "rozpadalność" albumu. Po piątym czytaniu się rozkleił :(
-
W koncu przeczytalem "Yoela" - po tych wszystkich przeczytanych pozytywach oczekiwania wobec tego komiksu mialem naprawde wysokie. I nie zawiodlem sie - fabula jest bardzo dobra, a i nowy styl rysunku bardzo mi przypadl do gustu. Ogolnie - podobalo sie i czekam na wiecej.
Chyba dzisiaj przeczytam jeszcze raz
Karolu, czapki z glow - zrobiles kawal swietnego komiksu.
No i jeszcze ten Johny Cash :D - jestem fanem, wiec za to tez plus :D
-
O- jeżeli jesteś fanem Casha ( jakoż i ja) to mój nowy komiks nad którym przysiaduję czasami teraz - bo nie zrobiłem sobie dedlajnu jakoś specjalnego, powinien Cię usatysfakcjonować zupełnie :)
-
o, brzmi bardzo interesujaco - wiec jak kazdy szanujacy sie czytelnik zapytam - moze moglbys zdradzic cos wiecej na temat tego projektu?
-
mój nowy komiks nad którym przysiaduję czasami teraz - bo nie zrobiłem sobie dedlajnu jakoś specjalnego
I to mi się najbardziej w KaeReLu podoba. Zrobił komiks, trochę mu to zajeło. Wydał. I teraz po doniesionym "sukcesie" nie leży całymi dniami i tylko liczy kase (a może?), natomist bierze się za nowe rzeczy. Ma pomysł - działa.
Czy coś takiego :D
-
o, brzmi bardzo interesujaco - wiec jak kazdy szanujacy sie czytelnik zapytam - moze moglbys zdradzic cos wiecej na temat tego projektu?
Jak każdy szanujący się autor odpowiem, że nie mogę jeszcze ujawniać szczegółów ale na pewno Pańswa zaskoczę.
I to mi się najbardziej w KaeReLu podoba. Zrobił komiks, trochę mu to zajeło. Wydał. I teraz po doniesionym "sukcesie" nie leży całymi dniami i tylko liczy kase (a może?), natomist bierze się za nowe rzeczy. Ma pomysł - działa.
Robię sobie czasami przerwy w liczeniu kasy i rysuję wtedy. No i dlatego mi tak powoli idzie:)
-
ale na pewno Pańswa zaskoczę.
Nie ma wątpliwości.
-
Świeżo będąc po nabyciu i lekturze Yoela pozwolę sobie na złożenie gratulacji autorowi. Jest naprawdę nieźle. Bawiłem się setnie. I do tego mam wrażenie, że KRL stać na dużo więcej. Jest Gargułą a może być Zidanem ;)
I to posłowie ;) jedne z najlepszych jakie czytałem
Czekam z niecierpliwością na kolejną część.
-
Jest Gargułą a może być Zidanem ;)
Garguła polskiego komiksu :lol:
Dobre, dobre ;)
-
Chciałem dodać że rozwalił mnie news na stronie KRL'a ten z kopertą od posłanki :lol:
-
No no.
Karol Ministrem Polskiej Edukacji!
Albo chociaz Ministrantem!
:p
-
Ojoj, wywęszyłem ciekawostkę!
Otóż wchodzę sobie na roxik, popatrzeć sobie na rysuneczki może skrobnąć jakiś ciekawy a tam:
http://roxik.com/pictaps/?pid=a589285
Nie spodziewałem się! :shock:
Edit: Ale ten Yoel wywija bioderkami!
-
Faktycznie... to już 2 Yoel tańczący na tej stronie. Wcześniejszy jest mojego autorstwa i jest tu: http://krlcomics.blogspot.com/2007/03/yoel-dance.html
Bo Yoele z regóły to roztańczone są.
-
Ale Twój Yoel jest o niebo przystojniejszy...( i lepsze "pistolety" ma)
-
bardzo dobry komiks, choć za Yoelem unosi się cień Hellbaoya, jak za diabłem odór siarki
Yoel nie jest jednak kalką, ale inspirowany Hellboyem - krl uniknął wtórności a komiks Mignoli był był dla niego twórczą inspiracją
nielinearna, wielopozioma narracja i wielowątkowa fabuła, sprawia, że czytelnik musi sobie poskładać jak puzzle posczególne elementy historii - dobrze i ciekawie to wyszło
fajne rozbicie na wątek główny - taki kartunowy realizm i ciemne kolory i historię poboczną (komiks w komiksie) - taki naiwny realizm, rastry i żywe, jaskrawe kolorki - fajny kontrast (te rastry trochę ostatni kadr incala mi przypominały) podkreślajacy różne poziomy historii
błąd ortograficzny znalazłem i raz układ dymków był - by tak rzec - mangowy - kartki sprawiają wrażenie, ze chcą wypaść (po dwóch czytaniach)
edytorsko trochę to kuleje, trochę też razi hellboyowość, ale w sumie i tak wyszedł ciekawy i oryginalny scenariuszowo oraz graficznie komiks
-
Recka Yoela w esensji: http://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=4249
Z mojej strony chciałem zwrócić uwagę, że kolory w Yoelu kładł Bart (http://www.swiatecki.pl/) - o czym można było wspomnieć.
-
Żebyście nie zapomnieli o temacie, trochę niusów (właściwie kawałek planszy ;) ):
http://bp3.blogger.com/_aQKb6F8MNjI/RpU_Lhb-vJI/AAAAAAAAAS0/3Ws-Zz290Kk/s1600-h/str8-ca.jpg
I tekst, jak to MOTS fajnie koloruje
NKOTB to tak na prawdę jedna wielka popisówa możliwoci MOTSA. jak dostaję od niego nowe plansze to się za głowę łapię. robimy szatana! kolorystycznie ten tytuł poturbuje wszystko co jest na polskim rynku. bo rysunkowo i scenariouszowo to mogę tyle powiedzieć co mi wypada jako autorowi- staram się rzeby było dobrze. bardzo.
Zobaczymy co z tego chwalenia wyjdzie... Chociaż, nie powiem, kolorki ładne są. I cieszę się, że KRLu powrócił do swojego starego, kaerelkowatego stylu.
bo tamten wolałem dużo bardziej, niż ten Yoelowy. :)
-
I cieszę się, że KRLu powrócił do swojego starego, kaerelkowatego stylu.
bo tamten wolałem dużo bardziej, niż ten Yoelowy. :)
Nie tylko ty ;).
A tak w ogóle to kiedy to ma wyjść?
-
Miało być w marcu :roll: :p
-
Nadal ta (http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?p=781905&highlight=#781905) forma wydania jest aktualna, czy może coś się zmieniło w tej materii?
-
Znowy mam faze...
Nie pozostaje mi nic innego jak prosić na kolanach autora o odsłonięcie rąbka tajemnicy, a wtedy będzie jeszcze gorzej :badgrin:
Ups...
Archie - ja tam nic nie wiem. Uderz do KRLa z pytaniem. A zresztą niedługe pewnie sam coś napisze :)
-
słyszałem jakieś rumory że YOEL ma byc druknięty za granicą - czy to prawda? Jeśli tak to gratuluje bo to chyba o to chodzi nie?
-
Rybb... był taki plan na początku.
A te ploty mogą mieć związek z moim postem na blogu pierwszego kwietnia.
bo raczej dupa blada z koncepcji.
-
Taa, ja kiedyś postanowiłem przejrzeć co tam KRL publikował dawniej na swoim blogu i natrafiłem na ten post z 1 kwietnia. Ucieszyłem się bardzo. Dopiero nastepnego dnia do mnie dotarło, że to chyba był 1 kwietnia... Nie ma to jak nabrać się na dowcip pół roku później. :D
-
Mam ochotę nazwać "Yoela" ambitną porażką, jednakże "porażka" byłaby tutaj chyba za mocnym słowem. Podobnie jak było to w przypadku "Ligi Obrońców Planety Ziemia", KRL "Yoelem" udowadnia, że ma niesamowity komiksowy talent, ale tym razem jest to jego nieokiełznana odsłona, momentami niosąca w sobie brak dystansu i zdyscyplinowania. Osobiście uwielbiam zapętlone historie, takie z drugim dnem i przewrotkami, tylko czytać powinno się je ze wzrastającym napięciem i ciekawością. "Yoel" pod tym względem nie wypalił, jest chaotyczny, co być może częściowo wynika z chęci eksperymentowania na czytelniku, o czym autor wspominał gdzieś w tym temacie...
Następna rzecz to pomieszanie konwencji – z jednej strony jest w tym komiksie dużo pastiszu, parodii, przerysowania, jajcarskich dialogów w stylu wyluzowanych ziomów, a z drugiej – snucie opowieści "serio", gdzie znaleźć można tragiczne zdarzenia, moralne rozterki i refleksje dotyczące spraw ostatecznych... Zgrzytało mi tutaj niemiłosiernie.
Rysunki są w porządku, tylko na niektórych planszach nie podoba mi się kompozycja kadrów i rozmieszczenie dymków.
Drażnią błędy interpunkcyjne i ortograficzne, a na nieszczęsne "acha" już patrzeć nie mogę – ostatnio natrafiam na ten błąd w wielu komiksach wydanych w Polsce. Potem ludzie to czytają i tak piszą – vide sporo postów na tym forum.
Fajnym pomysłem było wydanie "Yoela" na modłę "amerykańskiego trade’a", bo wygląda to tak, jakby najpierw powstały cztery zeszyty, które potem zebrano w jednym tomie. Bardzo lubię czytać "amerykańskie trade’y", mam wtedy poczucie jakiegoś snobistycznego komiksowego luksusu, ale w przypadku "Yoela" poczucie to szybko zniknęło, ponieważ większość kartek wypadła...
-
Mój "Yoel" jeszcze się nie rozpadł, ale słyszałem, że to popularny problem z tym komiksem.
Moim zdaniem ten komiks byłby doskonały jako początek całej serii. Bo jest w tym świecie potencjał. Kończy się w miejscu w którym można rozpocząć masę innych historii wykorzystujących postaci i ten fantastyczny świat. Szkoda, że KRL w jednym z odcinków Schwing ogłosił, że nie zamierza robić kolejnych części.
-
Wolalbyś kolejnego Spawna czy innego tasiemca na którego w końcu byś zaczął narzekać że nie jest już taki jak na początku?
Takie komiksy są fajne właśnie dlatego że nie stanowią początku serii. Tak powinno być, almub taki, album taki, potem inny i na starość sie człowiek uśmiechnie ile różnych rzeczy zrobił, a odbiorcy ile będą mieli różniastych pamiątek i w ogole. Lepsza zróżnicowana biblioteczka niż półka zapierd****a setkami spawnów
-
Nie znalazłem oddzielnego wątku na forum (jak jest to proszę o przeniesienie).
Na facebooku KRL promuje swój nowy komiks Furkot. Można u niego bezpośrednio zamówić komiks wraz z dedykacją.
-
Furkot jest już na Gildii: https://www.gildia.pl/komiksy/361854-furkot
-
W opisie na gildii napisali, że druk czarno-biały, a komiks jest w kolorze. Nie wiem też czy papier to offset czy kreda?