gildia.pl

Gildia Horroru (www.horror.gildia.pl) => Forum Horroru => Wątek zaczęty przez: śmigło w Grudzień 12, 2004, 12:24:42 am

Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Grudzień 12, 2004, 12:24:42 am
"saw" (2004) rez. james wan.
dwoch facetow skutych lancuchami w jakims obskurnym kiblu. pomiedzy nimi w kaluzy krwi lezy trup. skad sie tam wzieli i jak moga sie wydostac? maja 8 godzin, pozniej stanie sie cos strasznego...
 horror?? raczej nie, moze horrorowate sa w tym filmie lokacje - jakies kanaly, syfiaste kible, hangary, wszystko jak z "silent hill", brudem dorownuje nawet "se7en". troche krwi, troche flaczkow, kilka dziwnych sposobow na usmiercenie, ogolnie nawet cieszy oko, chociaz bez rewelacji. aktorstwo takie sobie, da sie przezyc, bo i tak sie specjalnie na nim nie skupialem podczas ogladania. fabula - moze nic genialnego, ale sprawdza sie kapitalnie, jako calosc, trzyma w napieciu (ale nie wbija w fotel), flashbacki warto przeczekac dla koncowki. dobry thriller, chociaz do klasykow (porownanie nasuwa mi sie tu do "se7en", "milczenia owiec", ale glownie ze wzgledu na seryjnych mordercow) mu daleko. nie przestraszy, ale te 100min rozrywki zapewni, i nie jest to wedlug mnie stracony czas. o fabule nic wiecej nie pisze, zeby nie popsuc nikomu zabawy.
a jesli widzieliscie to napiszcie jak wam sie podobal.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Azel w Grudzień 15, 2004, 11:09:11 pm
Mi się film bardzo podobał. Spodziewałem się jakiegoś horroru, a dostałem solidny thriller (fakt, klimatem przypominał Seven). Podobało mi się prowadzenie akcji: prawie od samego początku bylem z siebie dumny, że 'wiedziałem' kim jest zabójca. A tu na sam koniec wszystko zostaje przewrócone do góry nogami :D Świetne!
No i muzyka była niezła: fajny mroczny i brudny industrial. Mnie trzymał w napięciu. Przestraszyć raczej nie miał, bo chyba nie o to w nim chodziło.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Grudzień 16, 2004, 07:13:01 pm
SPOILER
- U AZELA TEZ
mi w koncowce podobalo sie to, ze doktorek sobie faktycznie odpilowal noge  :shock: , powiem, ze mnie to zaskoczylo, no i strzelil do tego drugiego typa. szkoda tylko, ze go nie zabil. byloby jeszcze ciekawiej. ale i tak najlepszy motyw jest jak morderca podnosi sie z podlogi  :badgrin:
tylko pytanie : ciekawe jak on tak dlugo wytrzymal w jednej pozycji, no i ze oni sie nie zorientowali, lezac tak blisko niego, ze facet zyje.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Azel w Grudzień 16, 2004, 09:56:02 pm
Fakt, z tym nie zorientowaniem się to trochę naciągane. Ale właśnie z kilku takich niedociągnięć nie zaliczy się go do klasyki gatunku, ale 'jedynie' jako naprawdę niezły film.
Szkoda tylko, że nie pokazali jego odpiłowanej nogi, albo samego kikutu - na plakacie promocyjnej była widoczna odpiłowana noga :x
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Zibi w Grudzień 16, 2004, 10:58:04 pm
Zaznaczcie, ze spoilerujecie. BTW, dzieki za 'spsucie' zabawy.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Grudzień 16, 2004, 11:24:46 pm
ZNOWU SPOILER, W OGOLE TU SOBIE SPOILERTUJEMY !!!!!
no szkoda, ze nie bylo momentu amputacji pokazanego. i faktycznie kikuta tez tam nigdzie nie bylo wiadc. dokladnie, kilka niedociagniec jest. ale film jest i tak naprawde niezly. np. ta scena z wiertarkami i facetem przymocowanym do krzesla. znowu szkoda, ze azjata je odstrzelil bo juz oczami wyobrazni widzialem jak sie pieknie wkrecaja temu kolesiowi w skronie. azel a pamietasz ten motyw jak morderca przetrzymuje zone i dzieciaka doktorka?? po cholere on je badal stetoskopem?? bo tego motywu nie zalapalem??
SORRRRY ZIBI!!!! CALKOWICIE ZAPOMNIALEM O OSTRZEZENIU!!!
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Azel w Grudzień 19, 2004, 04:14:42 pm
Ja również przepraszam Zibi za spoilery, jakoś tak głupio wyszło. Fajnie by było gdyby ktoś wprowadził jakieś specjalne oznaczenia dla spoilerowania, jak to jest np. na movieforum.pl - gdy wpiszesz
Spoiler: pokaż
text
to 'text' jest na czarno, więc kto nie chce to tak łatwo go nie zobaczy.

SPOILER!!!

Hmmm, nie wiem, czy to miało znaczyć coś więcej niż zwykłe sprawdzanie, jak oni się czują. Wiadomo, serduszko szybciej bije itp ;), a on w końcu pracował w szpitalu. Choć z drugiej strony to też głupawe wytłumaczenie, więc albo musiałbym go jeszcze raz oglądnąć (niestety już skasowałem, bo czekam na dvdrip), albo jest to zwykły błąd :)

KONIEC SPOILERA

Summa summarum film po tym tych kilku dniach od jego oglądnięcia uważam za naprawdę niezły - takie silne 4+ (w porywach dobrego humoru do 5-  ;)
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Styczeń 17, 2005, 04:54:27 pm
Od samego filmu bardzej podobała mi się strona internetowa, jak nie widzeliście to koniecznie sprawdźcie. Jak ją widziałem nie miałem pojęcia, że jest taki film. Byłem zaintrygowany, myslałem, że to jakaś historyjka online.

A sam film jednak słaby jak dla mnie, jest trochę ciekawych pomysłów. Ale aktorzy nie stanęli na wysokości zadania. Porównania z Se7en dużo na wyrost. Trzeba być takim mistrzem jak Fincher, żeby robić świetne zdjęcia - nie wystarczy tylko odrapana ściana i brudny kibel.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Styczeń 27, 2005, 04:09:07 pm
UWAGA SPOILERY!!! ;)
Cytat: "Kormak"
A sam film jednak słaby jak dla mnie, jest trochę ciekawych pomysłów. Ale aktorzy nie stanęli na wysokości zadania. Porównania z Se7en dużo na wyrost. Trzeba być takim mistrzem jak Fincher, żeby robić świetne zdjęcia - nie wystarczy tylko odrapana ściana i brudny kibel.

Taa, do Se7en sie nie umywa chocby dlatego ze tam byla jakas "glebia" a psychopata mial "dobry" motyw i caly czas byl konsekwentny (koncowka to przeciez arcydzielo). Tutaj mamy mordowanie li tylko dla samego mordowania (ta, wiem, ofiary nie docenialy zycia :?)
Film jest bardzo dobry w swoim gatunku, nie straszy ale caly czas trzyma w napieciu, budzi niepokoj. Dobre sa baaaardzo psychopatyczne lokacje, sposoby usmiercania (tylko to ze spaleniem sie mi nie podobalo, wwiercanie sie w mozg dosyc ograne, "sidla" rozrywajace czaszke wygladaja strasznie, ale jak sie nad tym zastanowi to to smieszne troche... ale facet przedzierajacy sie przez druty - miodzio :badgrin:)
Fajna jest wolta w koncowce - zaskakuje i mocno wali po glowie, dla mnie super!
Oczywiscie sa niedociagniecia i niescislosci, np: facet na podlodze nie tylko mialby ciezko zeby lezec nieruchomo, ale po grzyba on tam lezal skoro nie mogl wszystkiego obserwowac (bo mial glowe zwrocona tylko w jedna strone + przeszkadzala mu charakteryzacja :?)
Bardzo dobra jest tuz przed koncowka, kiedy wydaje sie ze rodzina uratowana i w sumie wszystko bedzie ok a koles jednak obcina sobie ta pieprzona noge i strzela do drugiego :evil:
Albo jak policjant-azjata ginie - tu znowu wk... i wzbudzajaca zlosc w widzu scena jak wydaje sie ze psychol zostal zlapany a on szlachtuje policjantow (zlapalem sie na tym ze krzyknalem "Strzelaj, k... do sk..." jak azjata go gonil ;)) No i wlasnie - jakim cudem stary schorowany koles rozpierzyl czarnego policjanta i zlapal dwoch glownych bohaterow?
Watek z popieprzonym czarnym policjantem tez jest ok
Mowilem juz ze mi sie podobal film? ;) (tylko nie wiem czy to nie jest "jednorazowka" - skoro zna sie juz wszystkie "zakrety" scenariusza...)
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Styczeń 27, 2005, 10:22:29 pm
Cytuj
Mowilem juz ze mi sie podobal film?  (tylko nie wiem czy to nie jest "jednorazowka" - skoro zna sie juz wszystkie "zakrety" scenariusza...)

ogladalem ten film drugi raz. i owszem jest niczego sobie, calkiem dobrze sie go oglada, ale niestety to "jednorazowka". nie ma "tego czegos" co maja filmy takie jak se7en czy silence..., ktore mozna ogladac wielokrotnie, i zawsze czyms "nowym" zaskocza/zaciekawia.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Piter w Luty 04, 2005, 10:33:52 am
Hej mam pytanko. Jak sie w filmie sprawuje muzyka ? Jest raczej dopchana czy wspolgra idealnie, buduje klimacik itp. ?
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Luty 04, 2005, 11:06:08 am
Nie zwróciłem uwagi, więc chyba nic ciekawego. Czasem pojawia się typowa muzyka dla takich obrazów, czyli jakieś drętwe podróbki Nine Inch Nails itd.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Azel w Luty 06, 2005, 07:04:55 pm
A mi się muzyka bardzo podoba  - świetnie buduje klimat. Załatwiłem sobie OST i dość często słucham. Jeśli ktoś lubi brudny industrial to w sam raz dla niego.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: greah w Luty 07, 2005, 01:10:54 pm
osobiście prawie wogóle takowej nie słyszałem (czyt. nie zwracałem na nią zbytniej uwagi) więc nazbyt powalająca nie jest (chociaż to bardzo subiektywna ocena, bo w intustrialu nie gustuję)
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Diabolo w Luty 27, 2005, 09:46:00 pm
Cytat: "Jimmy"
Tutaj mamy mordowanie li tylko dla samego mordowania (ta, wiem, ofiary nie docenialy zycia )


Z tym to akurat nie zgodze się. Ludzie nie doceniający życia raczej nie starają się go ratować za wszelką cene niezależnie jaka ona by była. Za to uważam że ciekawie jest pokazany motyw na co stać człowieka w ekstremalnych sytuacjach kiedy to zachwile ma zginąć brutalną śmiercią i wie o tym oraz ma szanse zapobiec swojej śmierci. :D
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: smiglowa w Luty 28, 2005, 06:24:58 pm
Obejrzałam ten film wczoraj - moim zdaniem jest nudny, wcale nie straszny, a trailler zmontowali tak, żeby wyglądało na przerażający thriller o jakimś szaleńcu. Historia jest niezła, całość ratuje końcówka, mimo to pozostaje jakiś niedosyt, bo film nie zmusza do myślenia. W dodatku morderca trochę przesadza z tym czerwonym płaszczykiem (ekhm, na parkingu zwłaszcza), nio chyba że zamierzeniem był efekt komiczny:)
Niedopracowany, nie zachwycam się zatem wcale.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: darksphere w Luty 28, 2005, 09:26:29 pm
... lepiej bym chyba tego "przypadku" w słowa nie ujął ...
Podpisuję się zatem "oboma renkami"  :evil:
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Marzec 01, 2005, 08:22:37 am
Cytat: "Diabolo"
Z tym to akurat nie zgodze się. Ludzie nie doceniający życia raczej nie starają się go ratować za wszelką cene niezależnie jaka ona by była.

Jej, no ja wiem o tym, ale taki wlasnie byl motyw mordercy i wlasnie dla tego uwazam ze byl naciagany i pusty jak wydmuszka...
Cytat: "Diabolo"
Za to uważam że ciekawie jest pokazany motyw na co stać człowieka w ekstremalnych sytuacjach kiedy to zachwile ma zginąć brutalną śmiercią i wie o tym oraz ma szanse zapobiec swojej śmierci. :D

True, true... ta zawsze wiedzialem ze kobiety sa zdolne do wszystkiego :badgrin:
Cytat: "smiglowa"
moim zdaniem jest nudny, wcale nie straszny, a

A co Cie straszy? Galareta z kosmosu / wampir / zombie / duch / szaleniec wyskakujacy nagle i robiacy "booo!!!" i szlachtujacy nowa ofiare co 5 minut?
Cytat: "smiglowa"
trailler zmontowali tak, żeby wyglądało na przerażający thriller o jakimś szaleńcu.

No tak sie sklada ze to akurat jest przerazajacy thriller o jakims szalencu :lol:
Cytat: "smiglowa"
mimo to pozostaje jakiś niedosyt, bo film nie zmusza do myślenia.

A o czym mozna myslec ogladajac horrory / thrillery? Chyba tylko o tym kto jest morderca, kto przezyje - tutaj sie sprawdza to przeciez...
Cytat: "smiglowa"
W dodatku morderca trochę przesadza z tym czerwonym płaszczykiem (ekhm, na parkingu zwłaszcza), nio chyba że zamierzeniem był efekt komiczny:)

To akurat prawda :lol:
Cytat: "smiglowa"
Niedopracowany, nie zachwycam się zatem wcale.

Jasne, ze niedopracowany, dlatego porownujac tutaj do "se7en" kazdy z nas zaznaczal ze to nizsza liga. Ale mimo wszystko w swoim gatunku film bardzo dobry, mocny i nie moge sie zgodzic ze nudny i nieprzerazajacy
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: smiglowa w Marzec 01, 2005, 11:32:34 am
Widzę, Jimmy, że wycisnąłeś z mojego postu wszystkie soki, hehe  :)  
Straszą mnie najwidoczniej inne rzeczy niż Ciebie, dlatego twierdzę, że nie jest to film przerażający - może dlatego, że w moim przypadku nie było "efektu psychologicznego" - nie oglądałam się za siebie i nie bałam się, że ów szaleniec zaraz mnie wrzuci do garnka z kosmiczną galaretą i rozkaże się z niej wydostać, żebym doceniła moje marne życie  :roll:  Zgodzę się całkowicie, że do "Seven"  mu daleko - bo "Seven" był zarówno dopracowany jak i przerażający. No i wciągający.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Marzec 01, 2005, 03:14:40 pm
Cytat: "smiglowa"
Widzę, Jimmy, że wycisnąłeś z mojego postu wszystkie soki, hehe  :)

Ten typ tak ma :D
Cytat: "smiglowa"
Straszą mnie najwidoczniej inne rzeczy niż Ciebie, dlatego twierdzę, że nie jest to film przerażający - może dlatego, że w moim przypadku nie było "efektu psychologicznego" - nie oglądałam się za siebie i nie bałam się, że ów szaleniec zaraz mnie wrzuci do garnka z kosmiczną galaretą i rozkaże się z niej wydostać, żebym doceniła moje marne życie  :roll:

No ja tez sie nie ogladalem za siebie, nie balem sie w ogole ze moze mnie cos takiego spotkac. Nie wiem jak to dobrze opisac, ale film byl o tyle przerazajacy, ze trzymal bardzo mocno w napieciu, w pewien sposob identyfikowalem sie z bohaterami, zastanawialem sie jak to mozliwe zeby robic tak bestialskie rzeczy itp.
Cytat: "smiglowa"
Zgodzę się całkowicie, że do "Seven"  mu daleko - bo "Seven" był zarówno dopracowany jak i przerażający. No i wciągający.

No i tutaj szczerze mowiac nie do konca rozumiem. Bo co do tego ze "Se7en" byl lepszy to nie ma dwoch zdan - ale tez byl to film w tym samym typie, o tym samym praktycznie - wiec nie wiem dlaczego ten Cie przerazal?
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: murderdoll w Maj 16, 2005, 07:52:15 am
nie sadze, by Saw mial za zadanie "przerazac" tak jak tradycyjny horror, z prostego powodu- horrorem nie jest. Poza tym film jest bardzo dobry, pelen niedociagniec co prawda, lecz i tak miło sie oglada.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: grzEGOrz w Maj 17, 2005, 08:05:12 am
bosz, w tym filmie nic interesującego poza ciekawą warstwą wizualną nie ma. scenariusz cienki jak zadek węża, gra aktorska wywołuje spazmy śmiechu, tylko dwie sceny warte uwagi, choć jedna z nich głupia jak łomatko! ale mimo wszystko warto obejrzeć. ach, ta bladość carego elwes'a!!!
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Dereq w Maj 17, 2005, 01:42:36 pm
Cytat: "grzEGOrz"
bosz, w tym filmie nic interesującego poza ciekawą warstwą wizualną nie ma. scenariusz cienki jak zadek węża, gra aktorska wywołuje spazmy śmiechu, tylko dwie sceny warte uwagi, choć jedna z nich głupia jak łomatko! ale mimo wszystko warto obejrzeć.


hmmm 8)

dla mnie? jeden z ciekawszych thrillerow ostatnich miesiecy z jednym z ciekawczych zakonczen 8) . moze kojarzyc sie z Silent Hill.

 a taki bylem pewien kto zabil ;)
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: grzEGOrz w Maj 17, 2005, 02:40:05 pm
ale powiedz mi co w nim było ciekawego? motyw mordercy, który chce nauczyć swoje ofiary wartości życia był tak naciągany, że głowa boli. ja nie będę powtarzał tez z recenzji, którą popełniłem na DM, ale tam się nic kupy nie trzymało.

absurdalność związku między motywacją mordercy a tym co faktycznie robi przekracza wszelkie granice. ale powiedzmy, że na takie drobiazgi spuścimy zasłonę milczenia. wizualnie film jest oka, nasycone kolory, ciekawa postać mordercy, kwasowa maska - pod tym względem spox.

ale naprawdę trudno nie wyć ze śmiechu w kilku momentach filmu i takie rzeczy psują odbiór. trudno się wciągnąć w historię, jeśli co chwila widz wybucha histerycznym śmiechem.

poza tym gra aktorska słaba jak dzizasie! napięcia w tym niewiele. tylko Elwes z obciętą nogą i śmiertelnie blady zapada w pamięć. choć sama scena jest w sumie nader zabawna (to co on tam sobie mówi).

no i ten wkur...ący montaż. po co takie sztuczki? tylko drażni, klimatu nie buduje.

ciekawe? eeee tam...
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Czerwiec 29, 2005, 06:54:09 pm
Właśnie przed chwilą obejrzałem. Ogólnie film przypominał mi z pozoru  "Odkupienie" (1999) i "Cube" (1997). Te same mroczne lokacje i nawet niektóre elementy. No więc:

MINUSY: od razu zauważyłem, że niektóre sceny zostały zrobione z niechcenia (chodzi mi tu o pracę kamery, zdjęcia). Poza tym typowe dla dzisiejszych filmów głupawe i tandetne "wstawki" (czyli 15 kadrów na sekundę plus popieprzona muzyka i hałaśliwe dźwięki = coś czego nie lubię). Aktorzy- główna postać w pewnym momencie (kiedy zobaczył swoją rodzinkę na zdjęciu z opaskami na ustach- tak konstruktywnie myślał, a tu nagle się rozkleił i to do tego w nienaturalny sposób  :?: ), czasem dialogi ("MAMA CHCE ŻEBYŚ BYŁA SILNĄ DZIEWCZYNKĄ... NIE POZWOLĘ ABY ZROBIŁ CI KRZYWDĘ"- wymiotować mi się chce od takich tekstów).

PLUSY: Zakończenie (choć dziwne, to dobre- nie ma HAPPY END'u), momentami napięcie i atmosfera, charakteryzacja, lokacje, czasem muzyka, czasem dialogi (oprócz kilku przypadków), nawet wciągająca akcja, przedstawienie świata (mroczne, smutne)  :D

Ogólnie film mi się podobał, chociaż mam wrażenie iż był troszkę naciągany.

Moja ocena: mniej więcej 7.25/10  ;)

freudstein
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Czerwiec 30, 2005, 07:29:30 am
Cytat: "Freudstein"
MINUSY: od razu zauważyłem, że niektóre sceny zostały zrobione z niechcenia

1) słyszałem tylko o robieniu czegoś "od niechcenia" a nie "z niechcenia"
2) skąd wiesz, że od niechcenia, może po prostu takie było założenie, albo takie umiejętności operatora?
Cytat: "Freudstein"
Poza tym typowe dla dzisiejszych filmów głupawe i tandetne "wstawki"

Dla Ciebie głupawe, dla innych emocjonujące
Cytat: "Freudstein"
(czyli 15 kadrów na sekundę plus popieprzona muzyka i hałaśliwe dźwięki = coś czego nie lubię)

A możesz dokładniej wyjaśnić o co chodzi z tym "15 kadrów na sekundę"? Bo podejrzewam, że o szybki i "cięty" montaż, ale nie jestem pewien...
Cytat: "Freudstein"
Aktorzy-

To w końcu aktorzy czy fabuła? Bo raczej nie od aktora zależy czy jego postać w tym momencie płacze czy się śmieje... (a przynajmniej zazwyczaj nie od aktora)
Cytat: "Freudstein"
główna postać w pewnym momencie (kiedy zobaczył swoją rodzinkę na zdjęciu z opaskami na ustach- tak konstruktywnie myślał, a tu nagle się rozkleił i to do tego w nienaturalny sposób  :?: )

Nie pamiętam dokładnie czy w naturalny czy nienaturalny, ale ja też bym się rozkleił...
Cytat: "Freudstein"
czasem dialogi ("MAMA CHCE ŻEBYŚ BYŁA SILNĄ DZIEWCZYNKĄ... NIE POZWOLĘ ABY ZROBIŁ CI KRZYWDĘ"- wymiotować mi się chce od takich tekstów).

A co jest złego w takich tekstach? Jak niby inaczej wyobrażasz sobie taką sytuację?
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Czerwiec 30, 2005, 07:42:13 am
daruj sobie jimmi,freudstein i tak pewnie pomysli ze probujesz go przekonac do tego aby polubil ten film
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: grzEGOrz w Czerwiec 30, 2005, 09:10:11 am
tak się właśnie zastanawiałem czy coś napisać, ale ogólnie te uwagi F. o filmie to jeden wielki LOL.

PNMSP

ale film mu się zdaje podobał, 7.25 - toć wysoko jak łolaboga  :roll:
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Czerwiec 30, 2005, 10:45:25 am
Cytat: "jimmy"
Cytat: "Freudstein"
MINUSY: od razu zauważyłem, że niektóre sceny zostały zrobione z niechcenia

2) skąd wiesz, że od niechcenia, może po prostu takie było założenie, albo takie umiejętności operatora?


To ma małe umiejętności, albo raczej nie potrafi ich do końca wykorzystać. Bo wiele scen naprawdę było dobrze nakręconych, jednak kilka jest zrobionych totalnie "bez pomysłu". Zresztą to kwestia gustu.

Cytat: "jimmy"
Cytat: "Freudstein"
Poza tym typowe dla dzisiejszych filmów głupawe i tandetne "wstawki"

Dla Ciebie głupawe, dla innych emocjonujące


Ale dla mnie głupawe, jak zauważyłeś.

Cytat: "jimmy"
Cytat: "Freudstein"
(czyli 15 kadrów na sekundę plus popieprzona muzyka i hałaśliwe dźwięki = coś czego nie lubię)

A możesz dokładniej wyjaśnić o co chodzi z tym "15 kadrów na sekundę"? Bo podejrzewam, że o szybki i "cięty" montaż, ale nie jestem pewien...


No mniej więcej oto.

Cytat: "jimmy"
Cytat: "Freudstein"
Aktorzy-

To w końcu aktorzy czy fabuła? Bo raczej nie od aktora zależy czy jego postać w tym momencie płacze czy się śmieje... (a przynajmniej zazwyczaj nie od aktora)


Aktor źle to zagrał, nienaturalnie.

Cytat: "jimmy"
Cytat: "Freudstein"
główna postać w pewnym momencie (kiedy zobaczył swoją rodzinkę na zdjęciu z opaskami na ustach- tak konstruktywnie myślał, a tu nagle się rozkleił i to do tego w nienaturalny sposób  :?: )

Nie pamiętam dokładnie czy w naturalny czy nienaturalny, ale ja też bym się rozkleił...


Aktor źle to zagrał, nienaturalnie. Jeśli chodzi o mnie (co bym zrobił w takiej sytuacji), to trudno mi przewidzieć. Nie znasz mnie, więc niczego nie przewiduj.

Cytat: "jimmy"
Cytat: "Freudstein"
czasem dialogi ("MAMA CHCE ŻEBYŚ BYŁA SILNĄ DZIEWCZYNKĄ... NIE POZWOLĘ ABY ZROBIŁ CI KRZYWDĘ"- wymiotować mi się chce od takich tekstów).

A co jest złego w takich tekstach? Jak niby inaczej wyobrażasz sobie taką sytuację?


Setki razy w różnych filmach słyszałem tego typu teksty. Poza tym aktorka zagrała to sztucznie. (IMO)
Jak sobie to wyobrażam? Przede wszystkim słowami niewiele zmienię, tylko działaniem.
Może lepiej byłoby tak :lol: : "Spokojnie, nie płacz.... Mamusia zaraz coś wymyśli".

Cytat: "grzEGOrz"
tak się właśnie zastanawiałem czy coś napisać, ale ogólnie te uwagi F. o filmie to jeden wielki LOL.

PNMSP

ale film mu się zdaje podobał, 7.25 - toć wysoko jak łolaboga


No właśnie, czytajcie dokładnie moje posty może (CLAYMAN  :? ). Napisałem tam wyraźnie, że film mi się podobał..... mimo kilku wad.

CO TO JEST PNMSP jeśli można wiedzieć?

freudstein
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Czerwiec 30, 2005, 10:56:40 am
Cytat: "Clayman_"
Cytuj
No właśnie, czytajcie dokładnie moje posty może (CLAYMAN  ).

moze sam sie naucz czytac,
nic nie mowilem o twoich postach


No to Ty chyba nie umiesz czytać. Napisałeś, żeby Jimmy nie przekonywał mnie do tego filmu, a przecież nie ma do czego mnie przekonywać bo jak napisałem:

TEN FILM MI SIĘ PODOBAŁ

 :?  :?:

freudstein
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Lipiec 10, 2005, 09:43:05 am
Wczoraj wybrałem się z kolegą na jedno dniową wycieczkę do Milówki. Po kilku godzinnym zwiedzeniu gór, wypiciu pifa stwierdzieliśmy, że Milówka w wakacje, w sobotę, w godzinach wczesnego popołudnia, kiedy pada deszcze to ponure i nudne miasteczko. Dochodziła 16, a nasz pociąg miał przybyć o 18:55, więc coś trzeba było zrobić. Aż tu nagle spostrzegliśmy kino (nie napiszę nazwy). Repertuar był następujący: "AVIATOR", natomiast w godzinach od 16:30 do 18:10 wyświetlano... "PIŁĘ" :lol:.
Mój kolega tego nie widział, więc w końcu się zgodziłem. Bilet kosztował 10 złotych, a na sali oprócz nas zjawiły się dwie starsze panie. I tyle. Sala kinowa była totalnie klimatyczna. Było tam zimniej niż na dworze, dźwięk monofoniczny, odrapane ściany. Super miejsce do wyświetlania starych horrorów. PIŁA jakoś tam nie pasowała. Po obejrzeniu stwierdziłem to samo co poprzednio. Acha, poraz pierwszy od 1998 roku byłem w kinie z własnej woli.  :)
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: elzabbul w Wrzesień 12, 2005, 04:43:24 pm
A mi się Piła spodobała. Nie jakiś super genialny film, ale taki porządny horrorek ;) Straszący całkiem nieźle.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Tyler Durden w Luty 06, 2006, 01:18:48 am
Obejrzałem ten film dosyć wcześnie, ponieważ na uczelni tyle osób o nim rozmawiało, ze poważnie obawiałem się, ze zostanę potraktowany spoilerem i całą przyjemność z seansu szlg trafi.
Moje obawy były niepotrzebne, toższamość mordercy domyśliłem się już po 15 minutach a potem już tylko obserwowałem z ciekawością czy dobrze przypuszczałem.
Film ogólnie nie jest zły, napięcie w kilku momentach jest naprawde na przyzwoitym poziomie, wrażliwym widzom może przeszkadzać epatowanie naprawdę dużą dawką przemocy i zwyrodnialstwa. Ja jednak do wrażliwych nie należę wiec mi to nie przeszkadzało, a wręcz doceniałem inwencje twórców ;)
Aktorstwo jest na poziomie pozwalącym bezboleśnie obserwować poczynania bohaterów ale bez rewelacji.
Muzyka odpowiednio dobrana, nie niszcząca klimatu w nieodpowiednich momentach jak to czasami bywa w horrorach.
Początek filmu natrętnie kojarzący się z hardcorową wersją Cube'a w Fincherowskim sosie ale potem jakoś nie zwraca sie już na to uwagi i obserwuje z zaciekawieniem poczynania bohaterów.
Ogólnie dobry film i ci którzy się za niego zabiorą, nie powinni tego żałować bo to kawał porządnie zrealizowanego thrillera.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: petkopeet w Styczeń 04, 2007, 06:03:40 pm
Pierwsza część piły była na serio W PYTĘ! Autorzy wnieśli cos nowego do kategorii horroru. Druga część poza efektami specjalnymi była kiczowata(chodzi mi o fabułe). Natomiast jestem cholernie ciekaw jaka jest wupuszczona niedawno 3 część, podobno w ameryce na tym filmie rzygali i mdleli, ale podobno.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: darksphere w Styczeń 06, 2007, 08:20:33 am
Saw 3 chyba w zamierzeniu miał być czymś z pogranicza psychothrillera i lekkiego gore jednak film jest średnim produktem, co do wymiocinw i utrat przytomności wśród widzów USandA - nic mnie nie zdziwi bo Ameryka to ludny kraj a jego mieszkańcy dewocieją coraz bardziej  :badgrin:
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Vidoqu w Styczeń 12, 2007, 08:25:48 pm
Przed chwilą oglądnąłem jedynkę, by wiedzieć co i jak, gdy będę na seansie trójki. Szczerze, to się zawiodłem.

Spolieruje sobie tutaj

Cytat: "Spolier"
Film nie przeraził mnie praktycznie w ogóle, a spodziewałem się wbicia w fotel i mokrej plamy z moczu na kroczu, biorąc pod uwagę fakt, że jestem strachliwy, wcale o to chyba nie trudno. A tu proszę, śmiałem się na filmie chyba z pięć razy dłużej, niż miałem przyspieszony rytm bicia serca. Szczerze ubawiłem się w momencie czołgania się doktora, już bez nogi. Przeraził mnie jeno ten świr z głową konia w szafce Adama. A tak to nudy. Szczególnie podczas przeszukiwania hangaru psychopaty...

Także złapałem się na tym, że krzyczałem "Strzelaj, k....., no!" gdy skośnooki z shotungem gonił owego gościa.


Fabuła dziwna, jakoś mi do gustu nie przypadła, gra aktorska słaba, jedynie Danny Glover mi się podobał, ale po prostu mam do niego sentyment. Montaż chwilami dziwny, muzyki w ogóle nie zauważyłem. Tylko ta z napisów przypadła mi do gustu - stary, dobry Fear Factory.
Ogółem nigdy nie byłem wybredny odnośnie filmów, ale tym razem się zawiodłem.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: kikika7 w Styczeń 16, 2007, 10:51:49 am
film świetny, co prawda bardziej psychologiczny, niż horror, ale mnie się bardzo podobał
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Mr.Stench w Styczeń 31, 2007, 07:25:28 am
Świetny film szczególnie końcówka rozwala. Ciekawe czy będą kręcić dalej po 3, czy to już koniec.
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Baldwin w Styczeń 31, 2007, 11:11:24 am
Będą, będą. Praktycznie na bank powstaną 2 kolejne części....  :roll:
Tytuł: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Drozdu w Styczeń 01, 2008, 12:53:34 pm
Mi wszystkie części  się podobały a zwłaszcza końcówki bo są zawsze zaskakujące. :) Słyszałem że powstanie nawet 7 część Saw
Tytuł: Odp: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Animus w Sierpień 31, 2008, 12:21:38 am
Tak na każde hallowen będzie wydawana następna część , tutaj też sprawdza się zasada im dalej tym gorzej .
Tytuł: Odp: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Emanuelle w Marzec 02, 2012, 10:25:24 am
Muzyka w Saw jest faktycznie niezła, ale głównie w 1 części. Tak w ogóle to 1 z nich była najlepsza, przy kolejnych powielano już ten sam schemat, przez co były one zbyt przewidywalne.

Niestety z wieloma filmami jest tak, że po sukcesie 1 części decydują się na powstanie 2, 3, 4 i kolejnych i z nic z tego ciekawego po prostu nie wychodzi. Co do Piły to widziałam 1 i 2 część i już przy drugiej się nudziłam. 3 nawet nie pamiętam, ale chyba zaczęłam oglądać i sobie odpuściłam. Pozostałych nawet trailerów nie oglądałam :/
Tytuł: Odp: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: kfoker w Maj 24, 2012, 11:44:28 am
najlepszy był motyw w centrum handlowym, jak ludzie myśleli, że to tylka jakas wystawa :D
Tytuł: Odp: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: 2Chainz w Sierpień 16, 2012, 11:37:25 am
Byl szal i groza na ten film ale moze trwalo to do pierwszych 4 cz. potem poplatnie z pomieszaniem ...
Tytuł: Odp: "SAW"
Wiadomość wysłana przez: Konik89 w Sierpień 08, 2014, 10:55:07 am
Byl szal i groza na ten film ale moze trwalo to do pierwszych 4 cz. potem poplatnie z pomieszaniem ...
Więcej efektów niż fabuły. W filmie tej klasy to boli.