gildia.pl

Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiks - tematy ogólne => Wątek zaczęty przez: Julek_ w Kwiecień 11, 2008, 10:16:38 pm

Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 11, 2008, 10:16:38 pm
Przeniesione z O komiksach w mediach II (http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?p=958952#958952)
graves

Cytat: "C.H.U.D.Y."
Czy ja dobrze usłyszałem w dzisiejszych "Faktach", że jest pomysł w ministerstwie edukacji wprowadzenia do listy lektur komiksów? Jezeli tak, to jakich?


Cytat: "kmh"
Wychodzi na to, że całkiem dobrze:

http://www.tvn24.pl/28377,1545720,0,1,fakty_wiadomosc.html


Tam było coś o komiksach? Bo chyba nie dosłyszałem...
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: graves w Kwiecień 11, 2008, 10:19:01 pm
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Tam było coś o komiksach? Bo chyba nie dosłyszałem...

Poza podpisem na stronie, to też nic nie usłyszałem :)
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: C.H.U.D.Y. w Kwiecień 11, 2008, 10:19:26 pm
Bochanke tylko coś napomknęła.
W reportażu nie było o komiksach mowy nic a nic.

Szkoda.

Niemniej temat ten nie przewijał się w innych serwisach informacyjnych? O jakich komiksach w ogóle mowa? Kto wie?
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 11, 2008, 10:24:07 pm
Pada na samym początku stwierdzenie, że w kanonie znajdą się komiksy. W felietonie już tego nie ma. Sama prezenterka, której skądinąd nie znoszę, wypowiada się jakoś cynicznie na ten temat.

Ale czy umieszczenie komiksów w kanonie ma w ogóle sens? W sumie dobrze, gdyby jeden-dwa się w nim znalazły, żeby młodzież w ogóle uświadomiła sobie, że takie medium istnieje. Ale robienie z tego obowiązkowej maskarady to według mnie pudło. Komiksy są za drogie dla przeciętnej polskiej rodziny, bo mało która będzie coś miała w rodzinnych zbiorach (lektury chodzą w tanich wydaniach po parę złotych). Poza tym co to za frajda z obowiązkowego obcowania z komiksem - kto po zakończonej szkole sięga po Sienkiewicza albo innego Prusa?

Uświadamiać, że coś takiego jak komiks jest, jak najbardziej. Upychać je do i tak rozepchanego kanonu, raczej nie.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 11, 2008, 10:37:27 pm
Cytat: "beacon"


Ale czy umieszczenie komiksów w kanonie ma w ogóle sens?


Umieszczanie komiksów w kanonie literatury nie ma sensu.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 11, 2008, 10:43:40 pm
Cytat: "beacon"


Ale czy umieszczenie komiksów w kanonie ma w ogóle sens? W sumie dobrze, gdyby jeden-dwa się w nim znalazły, żeby młodzież w ogóle uświadomiła sobie, że takie medium istnieje. Ale robienie z tego obowiązkowej maskarady to według mnie pudło. Komiksy są za drogie dla przeciętnej polskiej rodziny, bo mało która będzie coś miała w rodzinnych zbiorach (lektury chodzą w tanich wydaniach po parę złotych). Poza tym co to za frajda z obowiązkowego obcowania z komiksem - kto po zakończonej szkole sięga po Sienkiewicza albo innego Prusa?

Uświadamiać, że coś takiego jak komiks jest, jak najbardziej. Upychać je do i tak rozepchanego kanonu, raczej nie.


Każdy komiks, który stałby się lekturą, byłby drukowany w sporych nakładach, więc z ceną można by trochę zejść. Z drugiej strony jak widać po lekturach, naprawdę tanie są tylko te na które wygasły prawa autorskie, większość tych z  XX wieku ( zwłaszcza z drugiej połowy ) kosztuje tyle co przeciętna książka ( 20-30 zł ).
Osobiście nie widzę potrzeby ani sensu dodawania komiksów do kanonu lektur, choć z drugiej strony widok młodzieży czytającej streszczenia i opracowania komiksów byłby interesujący.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: wilk w Kwiecień 11, 2008, 11:06:26 pm
Opracowania to jeszcze bym zrozumiał. Ale streszczenia? To byłby szczyt lenistwa.  :p
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 11, 2008, 11:17:09 pm
Cytat: "wilk"
Opracowania to jeszcze bym zrozumiał. Ale streszczenia? To byłby szczyt lenistwa.  :p


Szczytem lenistwa to by było streszczenie "Janko Muzykanta".
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 12, 2008, 12:06:51 am
Cytat: "N.N."
Umieszczanie komiksów w kanonie literatury nie ma sensu.

Pisałem o kanonie lektur szkolnych, bo o tym toczy się rozmowa, więc nie wiem o co chodzi. Wyjaśnisz?

Cytat: "4-staczterdzieściicztery"
naprawdę tanie są tylko te na które wygasły prawa autorskie, większość tych z XX wieku ( zwłaszcza z drugiej połowy ) kosztuje tyle co przeciętna książka ( 20-30 zł ).
Osobiście nie widzę potrzeby ani sensu dodawania komiksów do kanonu lektur, choć z drugiej strony widok młodzieży czytającej streszczenia i opracowania komiksów byłby interesujący.

Przez edukację w 3 klasie LO, kiedy omawia się XX wiek, musiałem zdobyć zaledwie dwie książki, które nie były dostępne w niskich cenach. Były to "Tango" i "Inny Świat". Obydwie są w zatrważających ilościach w bibliotekach. Komiksów w bibliotekach nie ma, a takiego Mausa albo nie wiem czego (trudno mi sobie wyobrazić co mogłoby trafić do kanonu lektur szkolnych) zwyczajnie nie da się wydrukować w cenach po pięć złotych, ani nawet po dziesięć.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 12, 2008, 12:14:59 am
Komiksy można trafić w tych większych, jak i w tych mniejszych, także szkolnych, bibliotekach. Wspomnianego <Mausa> w szczególności.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 12, 2008, 12:35:09 am
Cytat: "beacon"

Cytat: "4-staczterdzieściicztery"
naprawdę tanie są tylko te na które wygasły prawa autorskie, większość tych z XX wieku ( zwłaszcza z drugiej połowy ) kosztuje tyle co przeciętna książka ( 20-30 zł ).
Osobiście nie widzę potrzeby ani sensu dodawania komiksów do kanonu lektur, choć z drugiej strony widok młodzieży czytającej streszczenia i opracowania komiksów byłby interesujący.

Przez edukację w 3 klasie LO, kiedy omawia się XX wiek, musiałem zdobyć zaledwie dwie książki, które nie były dostępne w niskich cenach. Były to "Tango" i "Inny Świat". Obydwie są w zatrważających ilościach w bibliotekach. Komiksów w bibliotekach nie ma, a takiego Mausa albo nie wiem czego (trudno mi sobie wyobrazić co mogłoby trafić do kanonu lektur szkolnych) zwyczajnie nie da się wydrukować w cenach po pięć złotych, ani nawet po dziesięć.


Gratuluję zasobnej biblioteki, u mnie było mało egzemplarzy lektur i to przeważnie rozpożyczone. Nie przerabiałeś przypadkiem "Dżumy" albo "Ferdydurke", też nie do zdobycia w niskich cenach. A takiego "Mausa" dałoby się tanio wydrukować gdyby nie trzeba płacić za prawa autorskie, licencje, etc. ( jak w przypadku wydań lekturowych za niską cenę  ), sądzę, iż nie kosztowałby więcej niż "Lalka" ( ok. 13 zł ).
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: Robweiller w Kwiecień 12, 2008, 07:03:42 am
a może chodziło o pomoce naukowe w formie komiksów, eh?
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 12, 2008, 09:27:21 am
No fakt, "Ferdydurke" wydobyłem z domowej biblioteki a "Dżumę" od dziewczyny. Mój błąd.

I aż zrobię wycieczkę do bibliotek i popytam o komiksy, bo nigdy nie zarejestrowałem ich obecności. Anglojęzyczny "Maus" widzę jest w bibliotece UMCS, jestem zaskoczony.

Cytat: "Robweiller"
a może chodziło o pomoce naukowe w formie komiksów, eh?

Takie już są, nawet w liceach.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 12, 2008, 09:32:13 am
Cytat: "beacon"
Cytat: "N.N."
Umieszczanie komiksów w kanonie literatury nie ma sensu.

Pisałem o kanonie lektur szkolnych, bo o tym toczy się rozmowa, więc nie wiem o co chodzi. Wyjaśnisz?


Jeśli rzecz wymaga wyjaśnienia, to wypada zacząc od słowa "kanon"
"Kanon" to zestaw utworów literackich, które w znaczący sposób wpłynęły na nasz (i/lub naszych przodków) sposób myślenia i pojmowania rzeczywistości. Tu trzeba rozstrzygnąć, które komiksy miały taki wpływ na Polaków. Moim zdaniem - nie ma takich komiksów.
Po drugie należy wyjaśnić, czy komiks jest, czy nie jest utworem literackim. Jeśli nie jest, to na zajęciach poświęconych literaturze można o nim mówić tylko przy okazji omawiania kontekstu kulturowego - tak, jak się mowi o filmach. Tu od razu warto zauważyć, że powstały w Polsce filmy znaczące, ważne, znane na świecie, pamiętane w Polsce, ale żaden z nich nie jest dla uczniów "lekturą obowiązkową".
Czy jeszcze coś mam wyjaśnić?
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 12, 2008, 11:33:14 am
Zajęcia języka polskiego często odwołują się do innych przejawów kultury niż literatura. Malarstwo, muzyka, fotografia, także film. W programie jest miejsce na takie rzeczy.

Może żaden komiks nie wywarł takiego wpływu na kulturę jak książki, które w kanonie szkolnych lektur są, ale warto byłoby uświadomić uczniom, że istnieje coś takiego jak mp. "powieść graficzna", albo użyć któregoś komiksu żeby w mniej skostniały sposób opowiadać o ważnych rzeczach, np. o holocauście.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 12, 2008, 12:51:28 pm
Cytat: "beacon"
Zajęcia języka polskiego często odwołują się do innych przejawów kultury niż literatura. Malarstwo, muzyka, fotografia, także film. W programie jest miejsce na takie rzeczy.

Tego nie neguję i temu nie przeczę. Oczywiście, że w programie zajęć z języka polskiego powinno być miejsce na omawianie komiksów. Powiem więcej, z tego, co wiem - ono tam jest. Wiem o jednym moim tekście (na temat Asteriksa), który znalazł się w podręczniku szkolnym. Pamiętam też, że jakieś wydawnictwo chciało właczyć do swojego podręcznika fragment z mojego "Komiksu".
W koncu umieszczenie komiksu w propozycjach tematów do opracowania na maturę nie wzięlo się z nikąd.
Cytuj

Może żaden komiks nie wywarł takiego wpływu na kulturę jak książki, które w kanonie szkolnych lektur są, ale warto byłoby uświadomić uczniom, że istnieje coś takiego jak mp. "powieść graficzna", albo użyć któregoś komiksu żeby w mniej skostniały sposób opowiadać o ważnych rzeczach, np. o holocauście.

Jestem za uświadamianiem uczniom, że istnieją różne wartościowe komiksy, ale uświadamianie im za ich pomocą ważnych rzeczy uważam za prostą drogę do produkowania komiksów o wątpliwej wartości artystycznej i "niewątpliwych" wartościach wychowawczych.
Uważam, ze najpierw powinny się pojawić wartościowe komiksy na dany temat, by potem można było pragnąć je właczyć do czytanek szkolnych.
Ps:
"Maus" jest bardzo niedobrym komiksem do lektury szkolnej, bo jest najzwyczajniej za trudny.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: JAPONfan w Kwiecień 12, 2008, 01:06:03 pm
Nie wiem jak wy ale ja poczytalem troche poza obejrzeniem filmiku. I co? I okazuje sie ze owszem jest nowa lista lektur, a dokładnie nowa propozycja listy lektur. Propozycja ktora widziały tylko osoby wybrane przez MEN do zaopiniowania pozycji z tej listy.

http://biblioteka.wodip.opole.pl/lektury.htm to jest ta obowiazujaca a "przecieki" były pewnie na zasadzie "no wiesz duzo obrazkow teraz chca wlozyc do wykazu" i dziennikarze sobie zrobili obrazki-->komiksy--> o jezu komiksy chca dac.

tak zartem to ZinZin moglby niezla kase na tym robic.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 12, 2008, 01:52:48 pm
Cytuj
"Maus" jest bardzo niedobrym komiksem do lektury szkolnej, bo jest najzwyczajniej za trudny.

Nie czytałem Mausa, ale trudno mi uwierzyć, żeby był trudniejszy od Tanga, albo Szewców. Ale jeśli się okaże, że jest, to przyznam się do błędu. Zaraz po maturze pójdę do biblioteki uniwersyteckiej i przeczytam.

Pojawia się problem, czy w ogóle Tango powinno być w podstawowym kanonie lektur, a nie w rozszerzonym.

Tak czy siak - rozszerzony kanon jest na tyle skomplikowany na poziomie poezji, której nie wymienia się w takich spisach bo kryje się w miodnym zapisie o utworach nieznanych uczniom, acz utrzymanych w znanej im poetyce/konwencji, że nie sądzę, żeby cokolwiek ze współczesnej literatury/komiksu mogło być "zbyt trudne".

A na przykład "Berlin" - idealna wg mnie pozycja do dołączenia do kanonu. Oczywiście poza ceną...
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: metzen w Kwiecień 12, 2008, 02:15:52 pm
MAUS nie wydaje mi się za trudny na lekturę szkolną - może to ja jestem jakimś młodym geniuszem, ale ostatnio czytałem po raz drugi, do tego w oryginale i nie miałem specjalnych problemów z odbiorem treści i przesłania. ; )

Tak samo nie wydaje mi się, żeby omawianie tego komiksu na lekcjach było jakimś specjalnym wyzwaniem.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: N.N. w Kwiecień 12, 2008, 02:51:02 pm
Cytat: "metzen"
MAUS nie wydaje mi się za trudny na lekturę szkolną - może to ja jestem jakimś młodym geniuszem, ale ostatnio czytałem po raz drugi, do tego w oryginale i nie miałem specjalnych problemów z odbiorem treści i przesłania. ; )

Tak samo nie wydaje mi się, żeby omawianie tego komiksu na lekcjach było jakimś specjalnym wyzwaniem.



Jak mi opowiesz jakie treści i przesłania wyczytałeś z "Mausa", to Ci wyjaśnię, czemu tylko Ci się wydaje, że omawianie tego komiksu na lekcjach nie byłoby jakimś specjalnym wyzwaniem.

Cytat: "beacon"
A na przykład "Berlin" - idealna wg mnie pozycja do dołączenia do kanonu. Oczywiście poza ceną...

I poza tym, że jest to utwór jeszcze niedokończony.
I poza tym, że nie jest to utwór polski
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 12, 2008, 03:02:26 pm
Ja bym przystopował z tym włączaniem komiksu do jakiegokolwiek kanonu literackiego i do kanonu lekturowego na poziomie szkół na poziomie licealnym. Przynajmniej dopóki jest problem z prawidłowym odbiorem utworów niewątpliwie polskich, niewątpliwie ważnych dzieł literackich jak <Dziady>.

Bo wydaje mi się, że z tym jest problem. Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 12, 2008, 03:20:32 pm
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.


A dlaczego akurat w takiej kolejności?

Dzisiaj młodzież nie rozumie tekstu pisanego. Za to rozumie całkiem nieźle kulturę obrazkową, więc może taki kompromis ułatwi im rozumienie sztuki w ogóle?

Komiks pozwala jednocześnie rozwijać wrażliwość na grafikę, jak na słowo. Według mnie jest świetnym medium do rozwijania wrażliwości na sztukę w ogóle. Tyle że niestety wymaga większych nakładów finansowych i przeszkolenia naszej kadry nauczycielskiej, która rzadko kiedy miewa styczność z komiksami.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: JAPONfan w Kwiecień 12, 2008, 03:36:45 pm
Cytat: "beacon"
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.


A dlaczego akurat w takiej kolejności?

Dzisiaj młodzież nie rozumie tekstu pisanego. Za to rozumie całkiem nieźle kulturę obrazkową, więc może taki kompromis ułatwi im rozumienie sztuki w ogóle?



Bo komiksy obrazkami odwoluja sie do innych dziel wizualnych a tekstami do dziel literackich. Musieliby wiedziec dwa razy wiecej.
I naprawde bym sie nie zdziwil gdyby wtedy powstawały bryki ktore tym tumanom wyjasnialy ze na stronie 44 w kadrze 6 (tutaj graficzna ikonka pokazujaca ktory to 6 kadr) jest odwolanie do obrazu takiego i takiego autora o takim tytule.

Jak napialem spokojnie z tymi komiksami o to narazie opowiesci z drugiej reki ze ktos widzial kaczke dziennikarska. Albo zwykla oliwa majaca przedluzyc zycie tematu w okresie w ktorym Olejnik zaprasza Dode.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 12, 2008, 03:50:04 pm
Cytat: "beacon"
Cytat: "xDrugiejSzansy"
Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.


A dlaczego akurat w takiej kolejności?

Dzisiaj młodzież nie rozumie tekstu pisanego. Za to rozumie całkiem nieźle kulturę obrazkową, więc może taki kompromis ułatwi im rozumienie sztuki w ogóle?


Czy Ty sugerujesz, że komiks powinien być ersatzem literatury? To nie jest właściwy kierunek. A na kłopoty z rozumieniem tekstu pisanego lepsze są ćwiczenia w jego rozumieniu, niż rezygnacja z niego.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: metzen w Kwiecień 12, 2008, 04:16:11 pm
N.N. -> Dyskusję o tym, co w Mausie dostrzegam, doceniam i co uważam za czysty geniusz póki co odstawmy na bok, bo nie wiem, jak ten komiks odbiorę, jak przeczytam go np. za 3 lata.
Ale jeśli wypracować metodę do omawiania komiksów ogólnie, na pewno nie byłoby niemożliwym omówienie Mausa w klasach licealnych.

Inna sprawa, że nawet nie chcę wiedzieć, jak wyglądałyby opracowania..
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 12, 2008, 06:17:22 pm
4-staczterdzieściicztery,
nie chodzi mi o zastąpienie książek komiksami, w żadnym wypadku. Ale po prostu jest to podejście do zagadnienia z drugiej strony. Może połączenie tych dwóch mediów miałoby jakieś pozytywne skutki? Wydaje mi się, że tak.

Dzisiaj w szkole za mało czasu poświęca się rozumieniu sztuki innej niż literatura. Brakuje zajęć o malarstwie, o muzyce. Można by zrezygnować z niektórych lektur (Sienkiewicz, Tango), które są za trudne albo o niczym, a w ich miejsce upchnąć jakieś podstawowe omówienie najważniejszych rzeczy z muzyki, sztuk plastycznych, komiksu, albo kina. Cokolwiek, żeby poszerzyć horyzonty gdzieś poza książki.

Takie lekcje byłyby atrakcyjniejsze i pozwalałyby orientować się po szkole w czymś więcej niż literaturze klasycznej. Nie podoba mi się, że kończąc liceum nie wiem praktycznie nic o muzyce poważnej i teorii muzyki, a o sztukach plastycznych cokolwiek mało, a o literaturze klasycznej i poetyce relatywnie sporo. Nie powinno być takich dysproporcji.

Pojawiła się ostatnio koncepcja, żeby dowalić godzin muzyki i plastyki w szkołach, ale to krok w złym kierunku. Zamiast szukać kompromisu próbuje się podciągać wszystko do góry, a to wymaga więcej pieniędzy na edukację ze strony rządu i więcej czasu spędzonego w szkole ze strony uczniów. A tego i tak dużo już tam spędzają.
Tytuł: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: graves w Kwiecień 12, 2008, 06:47:15 pm
Cytat: "beacon"
Można by zrezygnować z niektórych lektur (Sienkiewicz, Tango), które są za trudne albo o niczym, a w ich miejsce upchnąć jakieś podstawowe omówienie najważniejszych rzeczy z muzyki, sztuk plastycznych, komiksu, albo kina.

Sienkiewicz jest o niczym :?: Masakra  :roll:
Może ciężko się go czyta, ale jest o niczym :roll:
Czapka z głowy nie spadnie jak sie przeczyta z trylogii chociaż Potop.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 13, 2008, 08:10:55 pm
Cytat: xDrugiejSzansy
Nauczmy się najpierw czytać literaturę, a może dopiero potem komiksy.

A dlaczego akurat w takiej kolejności?

Dzisiaj młodzież nie rozumie tekstu pisanego. Za to rozumie całkiem nieźle kulturę obrazkową, więc może taki kompromis ułatwi im rozumienie sztuki w ogóle?

Komiks pozwala jednocześnie rozwijać wrażliwość na grafikę, jak na słowo. Według mnie jest świetnym medium do rozwijania wrażliwości na sztukę w ogóle. Tyle że niestety wymaga większych nakładów finansowych i przeszkolenia naszej kadry nauczycielskiej, która rzadko kiedy miewa styczność z komiksami.

Właśnie dlatego, że tekstu pisanego młodzież nierozumie, warto jego rozumienia uczyć w szkole właśnie. ::)

A jeśli nie wiesz nic o muzyce klasycznej po ukończnieu szkoły średniej, to miej pretensje do swojego nauczyciela muzyki, a nie próbuj z programu wywalać Mrożka. Nie tędy droga.

Chcesz poznać muzykę poważną? Polecam Ci Program Drugi polskiego radia, ziom.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 13, 2008, 09:12:18 pm
Beacon, jestem przekonany, że połączenie komiksów z literaturą wyszłoby ze szkodą dla tej ostatniej.
Dziwnym nie jest też omawianie na lekcjach języka polskiego właśnie historii literatury, a nie historii malarstwa czy muzyki.
Szkoła nie wydaję mi się też szczególnie dobrym miejscem na pozytywną promocje komiksu, uczniowie często czują się zniechęceni do wszelkich lektur, bo muszą ( a  niekoniecznie chcą ) je czytać.
Co do kanonu lektur, przyznam, że sam sporo przeczytałem z niechęcią albo wcale, ale to nie ma być zestaw książek łatwych i przyjemnych, tylko książki, które z jakiegoś powodu zapisały się w historii literatury polskiej i światowej.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 13, 2008, 09:22:42 pm
Wydaje mi się, że szkoła to jedyne miejsce, gdzie można zachęcać dzieci do czytania w ogóle. Może niektórzy zauważą, że czytanie nie boli i będą dalej szukać na własną rękę. I może byłoby tak z komiksem. Ostatecznie straciłby status medium dziecięcego (choć to i tak chyba znika) i utrwalił się w świadomości młodzieży.

Ale tutaj rozmijamy się w filozofii tego wszystkiego.

Co do lekcji muzyki - może i mogę mieć pretensje tylko do mojego nauczyciela, ale z kim bym nie rozmawiał, to nie wie o muzyce poważnej praktycznie nic. A o literaturze jednak jakoś w miarę ktoś coś czasem kojarzy. A na pewno jest dysproporcja w nacisku, jaki kładzie się na literaturę, a z drugiej strony malarstwo, film i muzykę, a one wszystkie są sztuką/kulturą.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 13, 2008, 09:57:47 pm
Przyznam, że nie znam nikogo zachęconego do czytania przez szkołę, za to spotkałem się ze zniechęceniem do czytania, dzięki szkole. A dzieci zachęcać do czytania najlepiej jest w domu.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: JAPONfan w Kwiecień 13, 2008, 10:08:13 pm
No tak tylko ze znanych pisarzy mielismy o wiele wiecej niz muzykow. Nie spotkalem sie jak 440i4 osoba w ktorej szkola rozbudzila by zapal do czytania a w rozmowach ze znabymi mi polonistami wybija fakt z nawet rodzice pytaja po co oni maja czytac takie grube ksiazki skoro w opracowniu/bryku jest to krocej. IMHO jesyk polski jest od wyrabiania pewngo gustu i zdobywania wiedzy na temat tego w jakim kraju zyjemy jaka jest jego historia jak wplywala na ludzi. Komiksy IMHO sa za trudne do uzywania w szkolach. za duzo trzeba wiedziec, rozumiec i chciec zrozumiec zeby mozna bylo je zakwalifikowa do jakiegos konkretnego przedmiotu tak zeby omowic je porzadnie.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 13, 2008, 11:02:38 pm
Cytuj
IMHO jesyk polski jest od wyrabiania pewngo gustu i zdobywania wiedzy na temat tego w jakim kraju zyjemy jaka jest jego historia jak wplywala na ludzi.
Ok, rozumiem Twoją wizję szkoły. Co prawda obecny system szkolnictwa jej nie realizuje, ale zmierza w tym kierunku. Szkoda tylko, że młoda osoba po skończeniu liceum nie wie nic o Chopinie poza tym, że mieszkał w Paryżu, w romantyzmie, i znał się z Norwidem, który napisał "Fortepian Szopena". I ten "Fortepian Szopena" powinien całkiem nieźle znać, ale już żadnego utworu tego kompozytora w szkole nie liznął. Moja polonistka zrobiła tyle dobrze, że podczas odczytu tego utworu puściła nam jedną z jego kompozycji, żebyśmy cokolwiek usłyszeli i poczuli klimat wiersza. Ale ja nawet, kurde, nie wiem co to konkretnie leciało z tego magnetofonu, a wydaje mi się, że po zakończeniu edukacji średniej powinienem to wiedzieć (albo mieć szansę wiedzieć ze szkoły).

Czuję się niedouczony ;P

Cytuj
Przyznam, że nie znam nikogo zachęconego do czytania przez szkołę
Ja znam parę osób tylko z mojej szkoły, które zmieniły na przestrzeni szkoły stosunek do czytania. Nawet ja czytam trochę więcej i więcej z tego czytania rozumiem po tych trzech klasach liceum.

Według mnie komiks stanowiłby zgrabne dopełnienie szkolnej edukacji i powinien być pokazany jako alternatywne medium. Żeby zasygnalizować młodzieży, że coś takiego jak komiks jest i może opowiadać o równie ważnych rzeczach co książka.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 14, 2008, 12:10:17 am
No ta masz przecież casus <Poszukiwania>, które wejdzie, albo i nie wejdzie do <kanonu> lektur szkolnych, uzupełniających tak? Tylko, co to za kanon wtedy będzie?

Strasznie lekko Beaconie podchodzisz do spraw dosyć złożonych i fundamentalnych, na które składają się różniaste czynniki. Ty byś chciał, żeby na wykazie pojawił się jakiś komiks i żeby wskazywał, że takie medium istnieje. To wpieprzmy do kanonu poezję konkretną, graffiti, estetykę kina bollywoodzkiego i Koran.

Żeby pokazać, że istnieją. Nie tędy droga, a Ty pisząc kolejne swoje posty zdajesz się tego nie zauważać. Zastanów się, czemu tak, a nie inaczej dobiera się lektury dla licealistów, pomyśl, czemu służy ta selekcja, pomyśl, czego chcemy nauczyć te dzieciaki, co chcemy im pokazać, na jakie idee, myśli i konflikty zwracamy uwagę.

A dopiero potem wciskaj tam komiksy.

Bo po co komu Wergiliusz, Cervantes, Schiller, Goethe, Flaubert, Mana i Kundera (wyliczanka z głowy, na tyle o ile orientuje się w licealnej liście lektur).
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: indyjr w Kwiecień 14, 2008, 08:43:34 am
Myślę, że tak jak na muzyce powinno się uczyć o kompozytorach, tak komiks powinien stać się częścią lekcji plastyki raczej niż polskiego. Tylko znajdźcie nauczycieli plastyki, którzy umieją coś sensownego o komiksie przekazać młodym ludziom. Nie ma ich za wielu.
Umówmy się jeżeli szkoła nie potrafi nauczyć przez tyle lat odróżniania tak fundamentalnych rzeczy jak np. budowla gotycka od renesansowej, to gdzież tu miejsce na naukę o komiksie?
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: kmh w Kwiecień 14, 2008, 10:16:04 am
Myślę, że tak jak na muzyce powinno się uczyć o kompozytorach, tak komiks powinien stać się częścią lekcji plastyki raczej niż polskiego. Tylko znajdźcie nauczycieli plastyki, którzy umieją coś sensownego o komiksie przekazać młodym ludziom. Nie ma ich za wielu.
Umówmy się jeżeli szkoła nie potrafi nauczyć przez tyle lat odróżniania tak fundamentalnych rzeczy jak np. budowla gotycka od renesansowej, to gdzież tu miejsce na naukę o komiksie?

Z plastyką jest chyba jeszcze ten problem, że nie ma jej już w liceum.

Zgadzam się z xDS w kwestie tego, że szkoła nie jest od tego, aby pokazywać, że coś istnieje. W mojej utopijnej wizji szkoła, na lekcjach polskiego i historii, powinna raczej uczyć szukać, poruszać się w dzisiejszej i wczorajszej kulturze.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 14, 2008, 05:50:05 pm
xDS,

akurat graffiti jest w podręcznikach do polskiego, w najnowszych to chyba nawet Banksy.

I przyznaję, chyba trochę na siłę próbuję wcisnąć te komiksy.

A z tym wypisem nazwisk to trochę przesadziłeś. Najwięcej jest w kanonie Mickiewicza, Żeromskiego, Prusa. Ale to tak gwoli sprostowania ;)


kmh,

Twoja wizja jest jak najbardziej fajna i sensowna, ale totalnie nierealna. Wg mnie powinno się zachęcać jakoś do poznawania kultury samodzielnie, bo w szkole cokolwiek by nie robić pokazać jej się w odpowiednim zakresie nie da. Wtedy to ma jakiś sens.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Kwiecień 14, 2008, 06:18:58 pm
Masz Banksy`ego, masz <Poszukiwanie>  ::)

Chyba się nie zrozumieliśmy. Wyobrażasz sobie w przerabianie komiksów jakichkolwiek w szkole, kiedy na liście lektur brakuje <Boskiej Komedii>, <Fausta>, <Pani Bovary>, <Czarodziejskiej góry>?

 ::)

Wiesz, to nie jest kwestia programu, to jest kwestia nauczyciela - od niego zależy jak prowadzi lekcje, czym uzupełnia obowiązkowe lektury i materiał. A teraz wyobraź sobie takiego belfra, który chciałby nawet ten nieszczęsny komiks wprowadzić - ma mnóstwo opracowań naukowych, z których może korzystać, na czele antologiami sympozjów komiksologicznych...
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: 4-staczterdzieściicztery w Kwiecień 14, 2008, 06:56:07 pm
Cytuj
Przyznam, że nie znam nikogo zachęconego do czytania przez szkołę
Ja znam parę osób tylko z mojej szkoły, które zmieniły na przestrzeni szkoły stosunek do czytania. Nawet ja czytam trochę więcej i więcej z tego czytania rozumiem po tych trzech klasach liceum.

Według mnie komiks stanowiłby zgrabne dopełnienie szkolnej edukacji i powinien być pokazany jako alternatywne medium. Żeby zasygnalizować młodzieży, że coś takiego jak komiks jest i może opowiadać o równie ważnych rzeczach co książka.

Jeśli szkoła przekonało Ciebie i Twoich znajomych do czytania książek, to gratuluje. W moim otoczeniu niemal wszyscy czytelnicy książek wynieśli nawyk czytania z domu.

A pokazywanie i zasygnalizowanie istnienia komiksów niekoniecznie przyniosłoby dobry skutek. Niewątpliwie na lekcjach języka polskiego uczniowie mają kontakt z poezją, a mimo to w badaniach czytelnictwa poezja wypada na szarym końcu razem z komiksami.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: JAPONfan w Kwiecień 15, 2008, 08:41:14 am
beacon, ci w ktorych liceum ma rozbudzic chec poszukiwania wiedzy juz wczesniej robia to sami. Ja lektury licealne mialem odhaczone mniej wiecej w 8 klasie podstawowki. W liceum robilem sobie wycieczki od Norwida do Niemena do Tuwima do Grechuty. W drugiej klasie bylem po lekturze wszystkich utworow poetyckich Tuwima. I czas ktory zaoszczedzilem na wczesniejszym przeczytaniu lektur poswiecalem na opracowania Fausta bo w szkole te kilka godzin na omowienie fabuły mi nie wystarczało.


O godzinie 12 w "Jestem za a anwet przeciw" w Trójce (radiu) o zmianie w listach lektur. Zmiany maja polegac na tym ze uczniowie beda poznawali fragmenty ksiazek a tylko wybrane w calosci.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: beacon w Kwiecień 15, 2008, 04:41:14 pm
Dochodzę do wniosku, że miałem i mam jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie bardzo mądrą polonistkę.

Boska Komedia jest we fragmentach, trudno żeby to w całości czytać na podstawowym poziomie. A Faust jest w rozszerzonym kanonie, ale ja omawiałem normalnie w całości... Ale ciekawe kogo to obchodzi co ja omawiałem a czego nie ;)

Generalnie to macie rację, a ja się chowam do nory, ale miło było podyskutować. Choć dalej utrzymuję, że jakiekolwiek napomknienie o komiksie by się przydało, może jakaś króciutka nowela czy coś takiego.

Cytuj
O godzinie 12 w "Jestem za a anwet przeciw" w Trójce (radiu) o zmianie w listach lektur. Zmiany maja polegac na tym ze uczniowie beda poznawali fragmenty ksiazek a tylko wybrane w calosci.
o tempora, o mores...

Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: kolec w Kwiecień 15, 2008, 09:09:57 pm
Jeśli chodzi o lektury w formie komiksu, to w ten sposób poradziłem sobie z "Folwarkiem Zwierzęcym", jednak bez przeczytania streszczenia byłoby ze mną marnie.

Co się tyczy komiksu w kanonie lektur, to myślę, że jeden dobry komiks by nikomu nie zawadził, a nawet urozmaicił uczniom życie.

Weźmy Persepolis takie - jest mowa o dorastaniu, są treści historyczne, jest humor, szybko się czyta, no i rozpoznawalne po ekranizacji się stało.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: JAPONfan w Kwiecień 16, 2008, 08:22:47 am
Jeśli chodzi o lektury w formie komiksu, to w ten sposób poradziłem sobie z "Folwarkiem Zwierzęcym", jednak bez przeczytania streszczenia byłoby ze mną marnie.

Co się tyczy komiksu w kanonie lektur, to myślę, że jeden dobry komiks by nikomu nie zawadził, a nawet urozmaicił uczniom życie.

Weźmy Persepolis takie - jest mowa o dorastaniu, są treści historyczne, jest humor, szybko się czyta, no i rozpoznawalne po ekranizacji się stało.

Tylko Perse przegrywa w przedbiegach z "Szachinszach" Kapuscinskiego.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: kolec w Kwiecień 16, 2008, 08:54:14 pm
Jeśli chodzi o lektury w formie komiksu, to w ten sposób poradziłem sobie z "Folwarkiem Zwierzęcym", jednak bez przeczytania streszczenia byłoby ze mną marnie.

Co się tyczy komiksu w kanonie lektur, to myślę, że jeden dobry komiks by nikomu nie zawadził, a nawet urozmaicił uczniom życie.

Weźmy Persepolis takie - jest mowa o dorastaniu, są treści historyczne, jest humor, szybko się czyta, no i rozpoznawalne po ekranizacji się stało.



Tylko Perse przegrywa w przedbiegach z "Szachinszach" Kapuscinskiego.

Proste.

Tylko, że w temacie jest mowa o włączeniu komiksu, więc porównanie trochę z czapy.

W ogóle jestem ciekaw, czy coś (i ewentualnie co) z tych planów wyniknie.
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: xionc w Kwiecień 18, 2008, 08:06:28 pm

Tylko Perse przegrywa w przedbiegach z "Szachinszach" Kapuscinskiego.

A propos Kapuscinskiego - dzis jako dodatek do wyborczej byl Cesarz pod postacia plyty mp3, np. do sluchania w samochodzie, b. chrzescijanska lektura/sluchanka.

Jesli chodzi o lektury, to wydaje mi sie, ze idziemy wszyscy tropem wazkich tematow w komiksie, natomiast mi sie wydaje, ze znacznie ciekawsze byloby omowienie zabiegow formalnych uzywanych w komiksie, dla laika zupelnie nieczytelnych. I to moze nawet bardziej na plastyce niz na polskim, bo w duzej mierze chodzi o analize strony graficznej. A jak ktos by chcial przeczytac calosc - to jego wola.

Ale takie rzeczy to tylko we Wroclawiu...
Tytuł: Odp: Komiksy w lekturze szkolnej?
Wiadomość wysłana przez: ZBÓJCERZ w Kwiecień 20, 2008, 02:38:29 pm
W szkole o komiksie raczej w ogóle się nie wspomina. Efekt jest taki, że dziś w pracy ludzie lekko się ze mnie podśmiewają jak widzą przychodzące do mnie paczki z komiksami. Nie bardzo mogą zrozumieć dlaczego ich szef - dość poważna osoba - czyta książeczki dla dzieci. Bo przecież dla przeciętnego zjadacza chleba komiks = literatura dla dzieci. Początkowo próbowałem tłumaczyć i nawracać - dziś już nie mam na to ochoty. Wolę skinąć głową i machnąć ręką, co mi tam :)
Ostatnio spotkałem w Empiku kolegę z podstawówki - kupiłem akurat "Berlin" i przeglądam jakiś inny komiks, a tu słyszę znajomy głos za placami "A pan to nie za stary, żeby komiksy oglądać?". To jest właśnie to błędne wyobrażenie o komiksie, które pokutuje w 99 proc. naszego społeczeństwa. Wprowadzenie jakiegoś dobrego komiksu do kanonu lektur dobrze by ludziom zrobiło. Dowiedzieliby się, że komiks może być czymś więcej niż tanią rozrywką dla dzieci czy zdziecinniałych ćwierćinteligentów.