gildia.pl
Gildia Tajemnic (www.magia.gildia.pl) => Forum Tajemnic => Wątek zaczęty przez: Twardowsky w Kwiecień 26, 2010, 10:55:31 pm
-
Natknąłem się przypadkiem
Konstrukcja świata jest tak kompleksowa, że Dante się kryje
http://members.optusnet.com.au/~pmjaworski/ (http://members.optusnet.com.au/%7Epmjaworski/)
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1401 (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1401)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99ga_Urantii (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99ga_Urantii)
http://www.urantia.org/en (http://www.urantia.org/en)
http://www.freeurantia.org/ (http://www.freeurantia.org/)
http://naszojciec.pl/Ksiega-Urantii/KUtresc.php?szukaj= (http://naszojciec.pl/Ksiega-Urantii/KUtresc.php?szukaj=)
-
E tam. Raczej klasyczne New-Age bez żadnych oryginalnych pomysłów.
-
Czy ja wiem... Michał z Nebadonu, Monoteizm, Planetary... To coś więcej :)
-
Ten śpiący facet to Cthulhu. Mówię Wam.
-
Czy ja wiem... Michał z Nebadonu, Monoteizm, Planetary... To coś więcej
Nie było niczego, czego bym wcześniej nie znał. A pomysł, że Bóg i anioły to to samo co kosmici, jest starszy od Internetu.
Ciekawostka: Świadkowie Jehowy dosłownie uważają, że Jezus był wcieleniem archanioła Michała, że nie ma natury boskiej, że nie zmartwychwstał w materialnym sensie tylko przyjął ciało duchowe, że paruzja nastąpi kilka razy (ale jednak będzie miała wymiar eschatologiczny) a nawet mieli zapomnianą już dzisiaj naukę, że Bóg Jehowa w najzupełniej materialny sposób siedzi na planecie okrążającej centralną gwiazdę gromady Plejad (i to wierzyli w to akurat w latach 20, blisko okresu powstania księgi).
Bunt Szatana z księgi Urantii też trochę przypomina wierzenia śJ w tym sensie, że ich zdaniem Szatan jest z nadania Boga władcą naszego świata, zbuntował się przeciw Bogu żeby pokazać, że rządzi lepiej, ale w praktyce rządzi źle.
Te zbieżności są tak uderzające, że na pewno autor księgi Urantii musiał się inspirować wierzeniami śJ, bo w przepływ idei w drugą stronę nie wierzę.
A tymczasem czekam na jakiś nowy prąd (pseudo)filozoficzny, bo New-Age przekopałem już do samych trocin i mi się znudziło.
-
Ciekawostką jest zdanie: "Ostatnio, jednym z większych kosmicznych wybuchów, w Orvontonie, była nadzwyczajna eksplozja gwiazdy podwójnej, której światło dotarło do Urantii w roku 1572 n.e."[20] (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99ga_Urantii#cite_note-19) Gwiazdę podwójną (http://pl.wikipedia.org/wiki/SN_1572) w resztkach tego wybuchu odkryto w 2004 r.
A to ciekawe... Skąd autor książki mógł wiedzieć o tym, że było to gwiazda podwójna? :wink:
a nawet mieli zapomnianą już dzisiaj naukę, że Bóg Jehowa w najzupełniej materialny sposób siedzi na planecie okrążającej centralną gwiazdę gromady Plejad (i to wierzyli w to akurat w latach 20, blisko okresu powstania księgi).
No cóż, u Jehowach to normalne, że jedne rzeczy się zmienia, a inne nie, z tego co wiem, to kilkakrotnie odkładali już datę końca świata, zaś katecheta w 3 klasie liceum tłumaczył nam, że Kościół Świadków Jehowy to w zasadzie spółka akcyjna, i dokładnie na zasadzie spółki akcyjnej oni działają.
Btw. Haael, czytałeś kiedyś "Strażnicę", tudzież "Przebódźcie się!", z mojej strony przyznam się, że mi osobiście zdarzyło się to nie raz. :wink:
-
Btw. Haael, czytałeś kiedyś "Strażnicę", tudzież "Przebódźcie się!", z mojej strony przyznam się, że mi osobiście zdarzyło się to nie raz.
Mam przynajmniej 3 roczniki "Strażnic" i "Przebudźciów" oraz przeczytałem z tuzin świadkowskich książek.
-
Nie było niczego, czego bym wcześniej nie znał. A pomysł, że Bóg i anioły to to samo co kosmici, jest starszy od Internetu.
Ciekawostka: Świadkowie Jehowy dosłownie uważają, że Jezus był wcieleniem archanioła Michała, że nie ma natury boskiej, że nie zmartwychwstał w materialnym sensie tylko przyjął ciało duchowe, że paruzja nastąpi kilka razy (ale jednak będzie miała wymiar eschatologiczny) a nawet mieli zapomnianą już dzisiaj naukę, że Bóg Jehowa w najzupełniej materialny sposób siedzi na planecie okrążającej centralną gwiazdę gromady Plejad (i to wierzyli w to akurat w latach 20, blisko okresu powstania księgi).
Bunt Szatana z księgi Urantii też trochę przypomina wierzenia śJ w tym sensie, że ich zdaniem Szatan jest z nadania Boga władcą naszego świata, zbuntował się przeciw Bogu żeby pokazać, że rządzi lepiej, ale w praktyce rządzi źle.
Te zbieżności są tak uderzające, że na pewno autor księgi Urantii musiał się inspirować wierzeniami śJ, bo w przepływ idei w drugą stronę nie wierzę.
A tymczasem czekam na jakiś nowy prąd (pseudo)filozoficzny, bo New-Age przekopałem już do samych trocin i mi się znudziło.
Tylko taką naukę, że Jezus był wcieleniem archanioła Michała mają również inne religie, więc trudno zrozumieć, dlaczego sugerujesz podobieństwo księgi do nauk Świadków Jehowy. Z ciekawostek: ktoś kiedyś określił na jednym z forów Księgę Urantii jako katolicką propagandę; przecież popiera ideę Trójcy, której z kolei nie uznają Świadkowie Jehowy. W Księdze Urantii można znaleźć idee zbliżone do wielu religii, niektórym religiom są tam poświęcone całe rozdziały, ale nie jest ona wytworem żadnej religii.
W Księdze Urantii nigdzie nie pisze, że Jezus nie ma natury boskiej. To jest Twój wymysł.
W Księdze Urantii nie pisze, że Bóg w sposób materialny siedzi na jakiejś planecie. To też Twój wymysł. Bóg jest opisany w księdze jako istota duchowa, przebywająca w duchowym świecie, niedostrzegalnym dla materialnego wzroku.
A gdzie to pisze w Księdze Urantii, że Szatan jest z nadania Boga władca naszego świata? Następny Twój wymysł. Według Księgi Urantii inny zbuntowany anioł kiedyś był (nie jest) władcą naszego świata, ale nie rządził z nadania Boga tylko Lucyfera.
Widzę, że za wszelką cenę usiłujesz zdyskredytować Księgę Urantii, może masz jakieś powody, niestety w tym, co napisałeś, nie ma praktycznie jednego słowa prawdy.
-
Widzę, że za wszelką cenę usiłujesz zdyskredytować Księgę Urantii, może masz jakieś powody
Zdemaskowałeś mnie. Jestem posłańcem Lucyfera, wyznaczonym aby głosić ideę buntu na Urantii i innych zamieszkanych wszechświatach.
-
O do licha. Nie wiedziałem kim jesteś. Dobrze, że się zdemaskowałeś. Powinienem ci się teraz przedstawić jako wysłannik Boga najwyższego, z kilkoma piorunami w kieszeni co najmniej. Masz poczucie humoru. Pozdrawiam