"Na dobre i na złe"
Nie żartuję. Nie sądzę, żeby był na świcie drugi serial tak przesycony dobrotliwością. Tam nie ma negatywnych bohaterów.
Jak mozna Millenium porywnywac z Twin Peaks?Przeciez to jak porownywanie wodki z najlepszym szampanem , zupelnie inne efekty, powody ogladania, nastrój i jego tworzenie
Mam dwa pytania. Co sądzicie o serialach na podstawie filmów jak np. MASH (moim zdaniem niezły) czy Nikita albo Nieśmiertelny (oglądałam może ze trzy odcinki i nie wiem, co sądzić)?
hmm,a taki siwy facet ktorego nazwiska nie pamietam,jest jakims szefem w tym szpitalu i gdy sie pojawia to od razu zmienia sie muzyka i mozna rozpoznac ze on caly czas cos knuje :)
Jak to nie?
A "Domek na prerii", "Autostrada do nieba", "Dotyk Anioła" czy "Siódme niebo"?
A ten czeski serial, o którym piszesz, to byli "Goście" - kult! Chętnie bym go obejrzał znów.
A co do Millenium, naprawdę o nie cierpię
No tak! "Portret mordercy", kto nie oglądał stracił chyba najoryginalniejszy serial wszechczasów, nawet X-files się chowa.
Powiem tak: Ja wymieniam te seriale, ktore kiedykolwiek widzialem, a wiekszosc z nich mi sie podobala
moja babcia to oglada
Przypomnialem sobie jeszcze kilka, ktore ogladalem, badz obily mi sie o uszy
USUNALEM TE TYTYLY O KTORE SIE "AWANTURUJESZ".
-Siódme niebo
O wlasnie wiadomo moze kiedy trafi do nas Farscape?
Niestety MULDR I SCULLY juz nie kreca;( Ale jest za to kontynuacja z innym bohaterem (ten, ktory gral zlego Terminatora w dwojce), ktoremu partneruje "urocza" Gillian Anderson;-) Ale watpie aby to bylo porownywalne (chociaz) z pierwotnym pomyslem...
Czy ktos z Was oglądał Anioła?
Pozdrowionka!
Zaluje ze nie znam dobrze (pewnie wiekszosc by mnie teraz zanudzila smiertelnie, ale to klasyka i lata mlodosi ), chociaz kiedys widzialem po kilka odcinkow, ale to dawno bylem, takich seriali jak: Druzyna A, McGyver, Detektyw Remington Steele, Detektyw w Sutannie, Rewolwer i melonik, Randall i duch Hopkirka, Star Trek, Muppet Show, Nieustraszony, Cudowne lata, Na wariackich papierach, Ulice San Francisco, Kojak, Zar tropikow, Swiety, Dzien za dniem, Robin of Sherwood, Millenium, Futurama, Simpsonowie, Kosmos 1999 i pewnie wiele, wiele innych
Ja tam osobiscie nie widzialem, ale pono jest duzo lepszy od filmu kinowego...
Żaden inny serial o lekarzach jaki widziałam mu nie dorównuje.
"Kryminalne zagadki Las Vegas"
A pamieta ktos "misje w czasie" (7 Days...)? :) Sierial o przygodach niejakiego Franka Parkera, który za pomocą swego wechikułu Czasu ratował Świat ( a dokładniej to ten Amerykanśki... ;) ). Co z tego że schematyczne do bólu, że miedzy odcinkami nie ma żadnych powiążan, i że strasznie naciągane? :) Do dziś pamietam jak kiedyś oglądałem to z wypiekami na twarzy..... :D Wie ktoś czy nowe odcinki są jeszcze robione? ;)
A ostatnio zostałem fanem serialu Felicyty :roll:
Może oglądał ktoś "Desperate Housewives"?? Podobno to jeden z najmodniejszych seriali w USA. Ja widziałam 15 pierwszych odcinków. I poszukuje ostatniego 16 bo jakoś jeszcze go nie ma na sieci
M jak milosć wymiata. Nic im nie podskoczy.
Ostatnio odkryłam "Kochane kłopoty" - teraz tvn 7 pokazuje już chyba z piątą serię, ale poprzednich i tak nie widziałam bo mnie tytuł odstraszył . Fenomenalny jest.
Coś mi mówi tytuł "Sliders" to chyba o grupie nastolatków, która z profesorem podróżowała w czasie :?: Kiedyś chyba kilka odcinków obejrzałem. To była chyba pozycja przeznaczona raczej dla młodzieży :?: Dobrze kojarzę :?: Zaraz chyba zajrzę do Wszechwiedzącej :) (google) :):)
Prawdopodobnie będzie emitowany w okolicach marca-kwietnia na AXN
info z http://www.sliders.tcz.pl/
-Alf - to najlepszy sitcom chyba w historii, ciekawe dlaczego nie mozna go nigdzie dostać na DVD :( ?
juz sam sobie odpowiedziałem i jest mi smutno z powodu zakończenia mojego serialu ;(
http://ww6.tvp.pl/View?Cat=3571&id=291685
No to jest nas dwóch, ryzykfizyk, którzy widzieli "Wyspę Mew" i pamiętają coś z tego serialu!
A kto nie widział lub nie pamięta, niech żałuje...
Swoją drogą, ciekawe, jakbym dzisiaj go odebrał?
policjant ten grozi wszystkim i wymac**je bronią, jest przy tym nonszalanckim cwaniaczkiem prowadzącym śledztwo z finezją, jakiej nie powstydziłby się ThunderCracker opowiadający żarty.
I nawet jak ktos nie ma HBO bo nie wykupił to tez może ogladać, serial jest "darmowy" :lol: ;)
A ja bardzo lubię "Krymnalne zagadki LasVegas". Dobry serial, nie nudzi mnie.
Amerykanska wersja lecąca dość dawno wydawala mi się zdecydowanie bardziej udana.pozdr
A ja bardzo lubię "Krymnalne zagadki LasVegas". Dobry serial, nie nudzi mnie.
Wybrancy obcych - nowość, która mozemy ogladac w nocy na TVN, co ciekawe jest to produkt samego SpierbergaA potem trzeba wstać do szkoły i jakoś przeżyć z członkami rodziny, którzy chcieliby spać :?
Niestety od kiedy przeniesiono godzinę emisji około 24 przestałam oglądać, nawet nie wiem, czy obecnie to puszczają.
Aktualnie leci już chyba 2 seria. Mi osobiście taka pora emisji nie przeszkadza(nie wstaje skoro świt), ale rozumiem że innym może sie to nie podobać.
z czarnej zmiji najbardziej podobal mi sie odcinek jak udowadniał ze potrafi pić, to chyba byla epoka wiktorianska... 8)
The X-Files
Z dawnych czasów uwielbiam Robin Hooda.
Cytat:
The X-Files
Na jakim programie teraz leci ? - oczywiscie jeżeli leci Wink
Cytat: "tequira"Z dawnych czasów uwielbiam Robin Hooda.
Zapewne masz na myśli ten w którym w rolę Robina wcielił się Michael Praed nadawany kiedyś na tvp1.
Cytat: "Ubiquity"Cytat: "tequira"Z dawnych czasów uwielbiam Robin Hooda.
Zapewne masz na myśli ten w którym w rolę Robina wcielił się Michael Praed nadawany kiedyś na tvp1.
...i Jason Connery (syn Seana). Chociaż wolałem Praeda. Kilka lat temu (2-3) był powtarzany na TVP3
a TVP2 chyba nadala 9 sezon Archiwum X, pamietam ze ostatni emitowany odciniek byl o tym ze scully wrocila z dzieciek do domu i byl pierwszy pocalunek Scully i Muldera
zwracam honor...a co jest w 9 seri?? wychowanie potomstwa?? 8)
aha pamietacie moze w ktorej seri i ktory byl to odcinek, gdzie mulder, scully i skiner pojechali do holiłud bo krecili o nich film?
No tak tylko, że dla mnie dobry serial zachęci do oglądania po jednym, góra dwóch odcinkach. A nie każe wyczekiwać widzowi ileś tam odcinków, aż się rozkręci.
Najwybitniejszym serialem wszechczasów jest Miasteczko Twin Peaks. Nie powstało jak dotąd nic lepszego.Pewnie nie widziałeś "Bolka i Lolka"
Pewnie nie widziałeś "Bolka i Lolka"... ani "Smerfów" ;) .
tak się mi przypomniały jeszcze dwa rewelacyjne seriale:
Strefa Mroku i
Po tamtej stronie (The Outer Limits)
obydwa choć miały lepsze i gorsze okresy były rewelacyjne :)
szkoda, że ich już u nas nie powtarzają (choćby przez to, że powtarzają jakieś szmiry straszne :))
Potępieniec -Wyświetlili parę odcinków na siódemce i dali sobie spokój. Taki mroczny klimat był, się pewnie to właśnie amerykańcom nie podobał - nakręcili jedną serię, i też zaniechali.
Zwłaszcza TOL wydał mi się bardzo ciekawy, choc najczęściej TVP puszczało ten serial o srogich porach. Faktem jest że spora część odcinków to żadna rewelacja, ale z drugiej strony zdarzały sie i perełki. No i ta sekwencja rozpoczynająca każdy odcinek - było w niej coś porywającego :)
Najwybitniejszym serialem wszechczasów jest Miasteczko Twin Peaks. Nie powstało jak dotąd nic lepszego.
Futurama wraca! (http://relaz.o2.pl/lakmus-msg.php?id=4609)
aktualny nr 1:
heist
"The IT Crowd" [ http://theitcrowd.co.uk ] <- czyli dział IT w pewnej brytyjskiej korporacji, w krzywym zwierciadle. Całkiem zabawne.
Jak to możliwe, że jeszcze nikt nie wspomniał o serialu "Heroes"??? :shock: Tyle tu osób czytających komiksy i oglądających amerykańskie seriale, a tu cisza o "Bohaterach". Spidey, nie wierzę, że nie oglądasz tego. ;)
TEN SERIAL JEST LEPSZY OD LOST!!! (może, nie od całego Losta, ale od trzeciego sezonu to napewno)
Jak to możliwe, że jeszcze nikt nie wspomniał o serialu "Heroes"??? :shock: Tyle tu osób czytających komiksy i oglądających amerykańskie seriale, a tu cisza o "Bohaterach". Spidey, nie wierzę, że nie oglądasz tego. ;)
Świetny klimat, piękna nastrojowa muzyka, ciekawe wątki, intrygujące postaci (fajna jest szczególnie ta cheerleaderka ala Wolverine, i pod względem ability, i urody ;)).moim ulubieńcem jest Hiro^_^:D Cheerleaderka jakoś mi nie podeszła, zdecydowanie najgorsza z całej piątki. No, ale jestem dopiero na drugim odcinku, więc jeszcze wszystko przede mną.
Podobno w USA Heroes bije rankingi popularności (czemu się nie dziwię bo tam kult superbohaterów jest wręcz nieziemski).Na tv.com jest na 7 miejscu, więc nie tak wysoko:/
Na tv.com jest na 7 miejscu, więc nie tak wysoko:/
moim ulubieńcem jest Hiro^_^ Cheerleaderka jakoś mi nie podeszła, zdecydowanie najgorsza z całej piątki. No, ale jestem dopiero na drugim odcinku, więc jeszcze wszystko przede mną.
PS. Będę musiał zapoznać się z Włatcą Much. (t czy d?) "Niezależny Polski serial animowany" poważnie to brzmi. Nawet nie wiedziałem, że u nas coś takiego się robi. :)
Heroes już na pierwszym - http://www.tv.com/ :Di w sumie zasługują na pierwsze miejsce:) Trzeci sezon Lost może się schować przy Heroes. Brawo, oby tak dalej.
Average Score też najwyższy :D
Prison Break nad Wisłą ! To już pewne !
Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" przyniosła nam - Polskim fanom Prison Break'a bardzo dobre wieści ! W drugiej połowie stycznia telewizja "POLSAT" rozpocznie emisje Prison Break'a. Polski tytuł serialu to "Skazany na śmierć". Chyba nikt nie ma wątpliwości że Prison Break odniesie taki sam sukces jak Lost !
"Skazany na śmierć" będzie emitowany w Polsacie co niedziele (od 21 stycznia) o godzinie 20:00.
Apropo Heroes to taka ciekawostka, obrazy tego tam jasnowidza(imienia nie pamiętam) rysował niejaki Tim Sale. Nowe odcinki po przerwie dalej trzymają poziom, dobra rozrywka.
Bo to są żarty w większości polityczne
Dziś skończyłem oglądać drugi sezon i powiem jedno - ten serial ROCKS!! Stewie rządzi :)
family guy prezentuje słaby poziom, szczególnie przez żenujące i niezrozumiałe zarty.
O, tak "Rzym" to jest to. Nie ma tam, co prawda, zbyt wielu scen batalistycznych ( a szkoda ), ale za to jest dobre aktorstwo, dopracowany scenariusz ( bez przegięć jak w "Lost", czy "Prison Break" ) i świetny klimat.
Gorzej, iż nie wiadomo czy będzie trzeci sezon.
Cytat: "Clayman_"gdy sie pojawia to od razu zmienia sie muzyka i mozna rozpoznac ze on caly czas cos knuje :)
Taa... BUHAHAHA!!! :badgrin:
Czy pamięta ktoś serial (a raczej miniserial), który miał tytuł bodajże "Wyspa Mew"? Był nadawany przez TVP w latach 80-tych i wtedy zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Główna bohaterka miała długie, jasne włosy, chyba była piegowata. Serial był dreszczowcem z niesamowitym finałem, miał kilka świetnych podwodnych ujęć.
.
ufff, jak się cieszę że w końcu znalazłam kogoś kto to oglądał!
bo już się obawiałam, że mi się to przyśniło albo sobie po prostu wymyśliłam
zwłaszcza, że oglądałam ten serial jako 9-letnia chyba dziewczynka
Cytat: "lenta"ufff, jak się cieszę że w końcu znalazłam kogoś kto to oglądał!
bo już się obawiałam, że mi się to przyśniło albo sobie po prostu wymyśliłam
zwłaszcza, że oglądałam ten serial jako 9-letnia chyba dziewczynka
Też go naturalnie pamiętam. Robił wtedy niesamowite wrażenie. Nie bardzo już jednak pamiętam o czym był. Pamiętam jedynie piękne obrazki morza i trzymającą w napięciu akcję...
A wygooglać rzeczywiście można tylko zapytania na różnych forum o ten serial - w tym naszą obecną rozmowę ;)
a z seriali i tak the best jest firefly, dexter i carnivale. jak dla mnie to nieliczne, które z chęcią zobaczyłbym jeszcze raz.
Może się powtórzę, a może nie :roll: Firefly - genialny serial, nigdy nie ukazany w Polsce. Ten serial jest wspaniały i pewnie dlatego tak szybko (w połowie sezonu) został zawieszony w produkcji :roll: Niespotykane efekty komputerowe (jak na 2003-2003 rok) udające jakby były "kręcenie kamerą z ręki". Świetna historia. Western przemieszany z SF, bez gumowych twarzy i "obcych". Przyszłość "samotnych" ludzi w kosmosie.
Ja się o serialu dowiedziałem dopiero z filmu z 2005 roku pt "Serenity", stanowiącego zwieńczenie całego serialu i nakręcony w dwa lata po zawieszeniu serialu. Mimo, że serial się bardzo podobał i do dzisiaj są strony, fora i zloty fanów serialu - na razie "Serenity" kończy opowieść (podobnie jak z B5, który nie miał szczęścia do kontynuacji).
Serial ten jest naprawdę wyjątkowy.
"http://en.wikipedia.org/wiki/Firefly_(TV_series)" - dziwny link nie daje się na forum przedstawić, przez nawiasy :lol:
Haha Macieju skasowali ci "Jericho"!!
Amerykanie, to naprawdę c**je w dodatku głupcy o zerowym smaku jeśli chodzi o kulturę !
Skasowali Jericho, a niedawno skasowali znakomicie zapowiadający się serial w gangsterskich klimatach "The Black Donnellys" :roll:
(...)
Wczoraj obejrzałem pierwsze 2 odcinki serialu Heroes ! Znakomite ! Naprawdę fajnie sie zapowiada i czekam na nastepne odcinki.Ja oglądałem kątem oka znad figurek i podobały mi się nawet nawiązania do X-menów i Startreka, podobno potem popkulturowych smaczków będzie tylko więcej. Ale oprócz tego nie wciągnęło mnie jakoś super specjalnie, poza tym wkurzające są krótkie wybuchy mody na jakiś serial, kiedy wszyscy mają na gg w opisach pseudofilozoficzne teksty z danego serialu (jak choćby wczorajsze, będące cudem umiejętności tłumaczenia "Człowiek dostrzega sens w incydentach" :roll: )
CytujWczoraj obejrzałem pierwsze 2 odcinki serialu Heroes ! Znakomite ! Naprawdę fajnie sie zapowiada i czekam na nastepne odcinki.Ja oglądałem kątem oka znad figurek i podobały mi się nawet nawiązania do X-menów i Startreka, podobno potem popkulturowych smaczków będzie tylko więcej.
"Toż to kobieca podróba Wolverinea!". A pytania:
"Czy oni później przebiorą się za Kapitana Amerykę i resztę(tu chodziło o skład Ultimates)??"... Taa... 8)
fajną masz rodzinę.
Ja Herosów zobaczyłem pierwszy odcinek i jak dla mnie zabrakło tu nieco nastroju niesamowitości. Jest zbyt kolorowo a za mało mrocznie. Nie wiem jak to się póżniej rozwija ale póki co odłożyłem na czas bliżej nieokreślony.
zyon napisał:CytujJa Herosów zobaczyłem pierwszy odcinek i jak dla mnie zabrakło tu nieco nastroju niesamowitości. Jest zbyt kolorowo a za mało mrocznie. Nie wiem jak to się póżniej rozwija ale póki co odłożyłem na czas bliżej nieokreślony.
Ja się nie nastawiałem na nastrój niesamowitości - chyba nie o to chodzi w tym serialu. Wielkiej tajemnicy też chyba nie będzie. Liczę na porządne przedstawienie komiksowych superbohaterów i jak na razie się nie zawiodłem. Prawdopodobnie nie włoża trykotów, ani nie utworzą Ogónoświatowej Ligi Walki Ze Złem, ale myślę, że będzie dobrze.
Mmm? Był spoiler? Przeż pisałam o odcinku który już był! :shock:
Mmm? Był spoiler? Przeż pisałam o odcinku który już był! :shock:
Cytat: "Jagódka"Mmm? Był spoiler? Przeż pisałam o odcinku który już był! :shock:
Nie zrozumieliśmy się. Ja nie chciałem dawać spoilerów.
Tak na marginesie to nie jestem pewien, czy malunki tego narkomana, nie są robionę przez pewnego artystę komiksowego- Tima Sale`a. Przynajmniej takie miałem wrażenie na pierwszy rzut oka.
Jericho is back:) (http://jerichoboard.cbs.com/n/pfx/forum.aspx?tsn=1&nav=messages&webtag=CBSMBJericho&tid=13329)
Cytat: "Rhobaak"Jericho is back:) (http://jerichoboard.cbs.com/n/pfx/forum.aspx?tsn=1&nav=messages&webtag=CBSMBJericho&tid=13329)
Trochę portalowego patrioztyzmu ;)
http://www.film.gildia.pl/news/2007/06/jericho-uratowane
Polecam, a na Gildii nikt o tym nie wspominał swoją drogą.
Dexter jest dobry, ale ze względu na to, że to thriller kolejne próby oglądania
nie są już tak udane, brak jest elementu zaskoczenia, które jest głównym atutem serii
Cytat: "Rhobaak"Jericho is back:) (http://jerichoboard.cbs.com/n/pfx/forum.aspx?tsn=1&nav=messages&webtag=CBSMBJericho&tid=13329)
Trochę portalowego patrioztyzmu ;)
http://www.film.gildia.pl/news/2007/06/jericho-uratowane
Sukces związany z akcją ratowania "Jericho" dał nadzieję fanom "Przyjaciół" (http://relaz.pl/facty-msg.php?id=6230) oraz "Veroniki Mars" (http://www.eztvefnet.org/index.php?main=tvnews&show_news=514).
Sukces związany z akcją ratowania "Jericho" dał nadzieję fanom "Przyjaciół" (http://relaz.pl/facty-msg.php?id=6230) oraz "Veroniki Mars" (http://www.eztvefnet.org/index.php?main=tvnews&show_news=514).
"Carnivale" by skończyli... ;)
Cytat: "Tiall""Carnivale" by skończyli... ;)
Z tego to bym się chyba ucieszył najbardziej, ale szans na to, że HBO wyłoży kasę na cztery sezony nie widzę:)
Cytat: "Rhobaak"Cytat: "Tiall""Carnivale" by skończyli... ;)
Z tego to bym się chyba ucieszył najbardziej, ale szans na to, że HBO wyłoży kasę na cztery sezony nie widzę:)
mogliby kilka dłuższych odcinków zrobić i zamknąć wątki
fajnie by było...
Nie wiem, czy już ktoś wcześniej o tym pisał, ale ja lubię serial "Nie z tego świata" na TVN we wtorki po 23 :D
serial animowany "Przerysowani" "Drawn Together"
oglądaliście już to? mi trafiło się na razie tylko pół odcinka.
A wie ktoś co sie dzieje z Battlestar Galactica?
A co ma się dziać. Skończył się 3 sezon - czekamy na 4.
CytujA co ma się dziać. Skończył się 3 sezon - czekamy na 4.
W międzyczasie ma jeszcze wyjść pełnometrażowy film telewizyjny pt. "Razor", na necie powinny być już zwiastuny. A ja jak dotąd brnę przez 3 serię i jest ciekawie.
A ja już dawno obejrzałem i muszę powiedzieć, że sobie polecieli nieco w ostatnim odcinku. Ciekawe jak z tego wybrną...
W międzyczasie ma jeszcze wyjść pełnometrażowy film telewizyjny pt. "Razor", na necie powinny być już zwiastuny. A ja jak dotąd brnę przez 3 serię i jest ciekawie.
Patrzcie co znalazłem na youtubie: http://www.youtube.com/watch?v=EPj1Mz-T7zo :D
Pierwszy sezon Dextera już za mną.
Jestem zachwycony. Wg mnie jest to jeden z najlepszych seriali w historii telewizji. W czasach kiedy scenarzyści nie mają świeżych pomysłów
Ja jestem na 7 odcinku 2 serii i jak na razie strasznie mi się podoba Very Happy (...)To co, ty się spoilerów nie lękasz? Bój się Boga! :shock: Ja polecam obadywać co jakiś czas tę stronę:
na yuotubie znalazłem tylko jeden trailer i to w dodatku trwający 30 sec... jeśli macie dostęp do czegoś dłuższego, to dajcie linka Wink
Oficjalna data premiery trzeciego sezonu została wyznaczona na 17 września. Informację tę opublikowała 10 lipca w swoim jesiennym harmonogramie stacja Fox. Serial podobnie jak poprzednio, emitowany będzie w poniedziałkowe wieczory. Ekipa już pracuje - pierwszy kaps na planie nowego sezonu padł 6 lipca w Dallas.
Trzustka to DZIEWCZYNA - jej nie rajcuja gole baby.
No dobra ok, ale goli faceci też tam byli.
Twoja pewność (siebie) jest niezwykle onieśmielająca x_@!
Cytat: "Junkier"No dobra ok, ale goli faceci też tam byli.
nie gadaj, ze gapiles sie tam na golych facetow.
Utknąłem też gdzies w połowie pierwszego sezonu Prison Break.
Uwielbiam więzienne klimaty etc. jednak ten serial bije chyba wszelkie rekordy absurdu i nieścisłości
"Rome" to znakomity serial, nie tylko dzięki ( nawet przede wszystkim nie dzięki ) gołym babom.
Cytat: "4-staczterdzieściicztery""Rome" to znakomity serial, nie tylko dzięki ( nawet przede wszystkim nie dzięki ) gołym babom.
Czyli, podobnie jak Junkra Ciebie też jarają goli faceci?
Normalnie temat z wyznaniami się zrobił :o
Podobnie jak w przypadku herosów jest to wyłącznie dobra rozrywka. Nic więcej.
Czekam na sezon trzeci Prison Brejka
Ostatnio ujął mnie "Hotel Babylon" na 2 TVP. Zdaje się jednak, że został potraktowany jako wakacyjny zapychacz ramówki, bo zakończyli emisję w zeszły wtorek, po 8 odcinkach. Szkoda. :(
Cytat: "arox"
Czekam na sezon trzeci Prison Brejka
Ale dlaczego? Jak dla mnie to rozwleczone to-to, nudne i absurdalne ;)
Zdarzyło mi się ostatnio oglądnąć któryś tam odcinek ze dwa tygodnie temu w tv - a w zasadzie nie tyle oglądnąć, co leciał w tle. Nudy i flaki, dla kogo jest inaczej i kto mi powie dlaczego?
"Burn Notice" to słabizna. Mnie pilot zdecydowanie odstraszył, tym bardziej że gra tam ten cioł Bruce Campbell (już widzę jak na dźwięk jego nazwiska fandomowcom miękną kolana). I nawet Gabrielle Anwar nie sprawi, że obejrzę chociaż jeden odcinek.
Eeeee. Jak przestałaś oglądać "Rzym" po 1 odcinku, to popełniłaś największy błąd w życiu.
LOLSON!
Tak, faktycznie nienawidzę seriali sensacyjnych. Wolę "Życie na fali".
Wiadomo, w pierwszym odcinku można by mieć wątpliwości, jakim cudem udało się człowiekowi ze złamanymi żebrami załatwić dwóch umięśnionych czarnuchów, ale to byłoby czepianie się, adrenalina robi swoje i bólu się nie odczuwa wtedy.
Góral, ty też nie napisałeś nic treściwego. oprócz "genialne dialogi" i "Drużyna A" i "MacGyver". Genialnych dialogów nie stwierdziłem, aktorstwo mi się nie podoba, a porównania do w/w sporo na wyrost.
Zresztą nie będę brał pod uwagę zdania nieletniego rasisty:
Do dyskusji na ten temat należałoby przejść do innego działu.
Czy ktos wie czy carnivale z HBO to był mini serial czy po dwoch (?) seriach zarzucili realizacje?
Ech, w nowym odcinku Prison Break ostro przegięli :?
No tak, i o mało bym zapomniała o jeszcze jednym "starociu" Gliniarz i prokurator (http://www.filmweb.pl/Gliniarz+i+prokurator+1987+o+filmie,Film,id=95064). Urok osobisty dwóch głównych bohaterów powalał na kolana nie tylko przestępców, ale i widzów :).
(...)
Kłopot w tym, że na wspominkach muszę poprzestać, bowiem ani telewizja, ani żaden dystrybutor DVD nie pokusił się o odświeżenie pamięci widzom. (piekło i szatni na tych ostatnich :evil:)
Pushing Daisies-to taki burton w stylu wielkiej ryby,ale podobienstwa koncza sie chyba tylko na scenografii i tematyce serialu bo akcja dzieje sie tu duzo szybciej,bardzo na plus chociaz trudno mi sobie wyobrazic ze to bedzie tak pedzilo przez caly sezon(a moze i dluzej),w kazdym razie mile rozczarowanie bo burton mi srednio lezy
nowi herosi,e tam,ogladam bo ogladam ale ciagle ten serial wydaje mi sie strasznie nudny
prison break,dobrze ze chociaz tworcy zdaja sobie sprawe ze robia odgrzewany kotlet z pierwszego sezonu,daje to jakas nadzieje na zwrot akcji
kormak jara sie office wiec obejrzalem pierwszy odcinek i wszystko ok,jestem pod wrazeniem ze powstaly 4 sezony serialu w takiej formule
Haha, z powodu strajku scenarzystów w USA, który zaczyna się w poniedziałek, twórcy "Heroes" zdecydowali o znacznym skróceniu sezonu - finał wyemitowany zostanie już w grudniu! Do tego zrezygnowali całkiem z "Heroes: Origins" - wszystko przez bardzo mocny spadek oglądalności drugiego sezonu.
Info wzięte stąd (http://community.tvguide.com/blog-entry/TVGuide-Editors-Blog/Ausiello-Report/Strike-Fallout-Heroes/800026358)
i dont fuc**n believe it. origins to tam nic,ale skonczenie sezonu w polowie bessęsu jest. co prawda poziom drugiego sezonu jest nizszy imo, ale zeby popularnosc hirołsów tak spadla ze nie oplaca im sie dokrecic calosci (wliczajac w to nawet podwyzki dla scenarzystow czy co tma oni chca)? dziwne.
Co do Pushing Daisies - nie jest to jakiś magiczny, nietykalny serial i też należy się spodziewać przerwy. Co gorsza, analitycy podejrzewają, że strajk może zabić nowe seriale i te już nigdy nie wrócą na antenę.
Cytat: "Pan Rado"
Co do Pushing Daisies - nie jest to jakiś magiczny, nietykalny serial...
Zdaję sobie sprawę, że nie jest nietyklany, zastanwiam sie tylko, czy cały pierwszy sezon zostal nakrecony od razu, czy jedynie cżęść odcinków.
LOST - do tej pory nakręcono osiem odcinków, ale wbrew wcześniejszym doniesieniom nie jest powiedziane, że zostaną wyemitowane w 2007. Producenci rozważają połączenie tego, co już jest, z szesnastoma kolejnymi odcinkami po zakończeniu strajku. Czyli byłoby 5, a nie jak planowano, 6 sezonów łącznie, za to ostatnie dwa po 24 odcinki (jak do tej pory - wcześniej mówiono o trzech sezonach po 16 odcinków).
zakonczenie ostatniego odcinka californication mocno zenujace,mimo ze wlasciwie caly odcinek byl bardzo dobry,ale te zakonczenie
czy to mialo jakis zwiazek ze strajkiem?
Battlestar Galactica - Razor.
Czy ten film daje cokolwiek i jest potrzebny do czwartego sezonu - moim zdaniem kompletnie nic.
zakonczenie ostatniego odcinka californication mocno zenujace,mimo ze wlasciwie caly odcinek byl bardzo dobry,ale te zakonczenie
czy to mialo jakis zwiazek ze strajkiem?
czwarta seria office-wlasciwie dwight kradnie prawie kazdy odcinek,reszta postaci troche ponizej swojego poziomu
heroes-ogladam wlasciwie dla tej siostry irlandzkiego gangstera,moze nie jest jakas super ale jej akcent miazdzy
pushing daisies-powoli staje sie moim ulubionym serialem,naprawde swietna zabawa konwencjami,burtona wlasciwie zjada,no i dopiero sprawdzilem kto jest rezyserem i mysle ze serial ma duze szanse zeby sie nie popsuc przez dlugi czas
deadwood pierwsza seria-dziwny serial,nudny,i po obejrzeniu jednego odcinka wcale nie siegam szybko po nastepny,ale jednak mocno wciaga,i niektore sceny naprawde robia wrazenie,szczegolnie te z pastorem i jewel,po kilku odcinkach zyczylem tylko zeby ktos ustrzelil pastora bo nie moglem na niego patrzec
Tak, kompletnie nic, oprócz "uczłowieczenia" postaci pani admirał, nowego wątku o Cylonach, "Boga" i jego rewelacji na temat Starbuck... Kompletnie nic!
Cytat: "Clayman_"zakonczenie ostatniego odcinka californication mocno zenujace,mimo ze wlasciwie caly odcinek byl bardzo dobry,ale te zakonczenie
czy to mialo jakis zwiazek ze strajkiem?
też się ostro zawiodłem. ale raczej to nie miało nic wspólnego ze strajkiem. Raczej nakręcili to o wiele wcześniej. Ale teraz trudno będzie wymyślić coś fajnego na 2 sezon. Bo takie zakończenie to się robi w ostatnim odcinku ever.
dexter drugi sezon - w dalszym ciagu dobry serial, ale widac spadek poziomu. dex powoli staje sie ludzki, co glupim pomyslem jest. a pani artystka jest zdeka wkur*iajaca.
(...)
Według mnie drugi sezon "Dextera" z całą pewnością trzyma poziom pierwszego, może nawet jest lepszy. Uczłowieczony Dexter to dobry pomysł, postać powinna się jakoś rozwijać ( a zwłaszcza główny bohater ), a Lila to bardzo fajna postać.
Cieszy mnie, iż scenarzyści wybrali inny główny wątek niż w drugiej części książki, jest bardziej wciągający i daję większe pole do manewru.
Stary dobry Dexter powrócił i zgasił Lilę co to myślała, że będzie w stanie go/nim kontrolować. A z tą żarówką nic nie było tak jak myślałem. I tak coś mi się wydaje że załatwi Lilę, bo się okaże, że spróbuje coś podpalić albo będzie jeszcze bardziej natrętna.
Jeśli chodzi o Doakes'a to coś mi się wydaje, że albo stanie się cichym współpracownikiem Dextera, albo zostanie zabity, ale na pewno dopóki nie będzie miał pewności czym są te preparaty nie będzie informował FBI/policji. Co prawda to, że coś takiego trzymał w otworze wentylacyjnym rzuca na Dextera dodatkowe podejrzenie, ale nie żeby Doakes wcześniej go nie uważała za psychola.
Najbardziej to skłaniam się ku opcji że pomoże Dexterowi wybrnąć z sytuacji i stanie się jego "smyczą". Skoczysz w bok to cię zdejmę, będziesz zabijał tylko "bad guy-ów" to będziesz miał ze mną spokój.
BTW, w siódmym walnięcie z bańki było mistrzowskie :], moja ulubiona scena w całym Dexterze jak na razie.
Zgadzam się. Dexter trzyma poziom a odcinki 7, 8 wymiatają.
Stary dobry Dexter powrócił i zgasił Lilę co to myślała, że będzie w stanie go/nim kontrolować. A z tą żarówką nic nie było tak jak myślałem. I tak coś mi się wydaje że załatwi Lilę, bo się okaże, że spróbuje coś podpalić albo będzie jeszcze bardziej natrętna.
Maksymalna żenada: Red Hot Chili Peppers podali do sądu telewizję showtime za nazwanie serialu słowem "Californication" (http://www.smh.com.au/news/tv--radio/chili-peppers-sue-showtime-over-californication/2007/11/20/1195321759857.html)
Maksymalna żenada: Red Hot Chili Peppers podali do sądu telewizję showtime za nazwanie serialu słowem "Californication" (http://www.smh.com.au/news/tv--radio/chili-peppers-sue-showtime-over-californication/2007/11/20/1195321759857.html)
zachowanie typowe dla przegranych gwiazd ktorym juz w zyciu nie wychodzi
Clayman, Potworek - przesadzacie.....RHCP nie są przegranymi gwiazdami....
To poprostu biznes.......wszystko ma w nim swoją cenę
Spodziewałem się, że Dexter jakoś wyjdzie z opresji, ale w taki sposób ? Po pierwsze nie kiwnał nawet palcem żeby wrobić Doakes'a (do teraz), zresztą byłoby to trudne do zrobienia, ale na szczęscie dla niego to on jest głównym bohaterem. Kto się spodziewał, że Doakes sam się wrobi ? A końcówka genialna, tylko znowu nie rozumiem jakim cudem tak znakomicie wyszkolony , były żołnierz nie potrafił poradzić sobie z Dexem, mógł tak jak powiedział "przestrzelić mu rzepkę". Tylko że wtedy nie byłoby 3-go sezonu. Mam w każdym razie nadzieję, że to nie koniec roli Jamesa dla Kinga, bo oprócz Dextera nie ma lepszej postaci niż on.
Poprzedni sezon bardzo mi się podobał, ale dopiero 2-gi rozbudził we mnie uwielbienie do tego serialu. Owszem trochę denerwujące było czasem, że nie chciał zabijać, targały nim wątpliwości, coś tam mu nie wychodziło (np. jak tego świniaka musiał za którymś tam razem dopiero na stole rozkrawać), ale to byłą miła odmiana po sezonie pierwszym (zresztą wiadomo było, że nie zrezygnuje z zabijania bo nie mogliby ciągnąć dalej serialu). Gdyby co odcinek rozkrawał swoją ofiarę stałoby się to nudne w końcu, a tak byłą okazja by poznać go z innej strony. Poza tym aktorem sezonu był jednak Doakes, IMO of course. Genialnie grał i choć wszystko wskazywało na jego śmierć miałem cichą nadzieję, że jednak jakoś z tego wybrnie (choć to oczywiście było niemożliwe). Gdy Lila go rozwaliła do końca powtarzałem, "wypatrosz ją". Wręcz nie podobało mi się, że tak łagodnie ją potraktował, no ale cóż.
Co do Rity, nie mogłoby mi mniej zależeć, choć nie zgodzę się że była bezbarwna, po prostu się przejadła i na pierwszy plan wśród kobiet wysunęła się Lila.
W odcinku nie podobało mi się jedynie to, że Dexter dał się tak łatwo tej zombie, bez kitu mógł puścić jej oczko, albo po prostu udać się za nią, nawet uśpić siostrę i potem jakoś to wytłumaczyć, przecież Deborah to półgłówek. Cudowne ocalenie z pożaru również nie było szczególnie przekonujące, ale przecież Dexter to twardziel, chodził na jiu-jitsu więc nie takie mury rozwalał ;). Jeśli chodzi zaś o to, że Doakes nie był w klatce, nie widzę tu problemu, nawet gdyby policja wykryła, że w niej siedział (chociaż tam przecież wszystko rozwaliło) to i tak mieli na niego takie dowody, że nie było szans na jego uniewinnienie.
dziwi mnie, ze shield nie zaistnial w polskiej tv. z drugiej strony wresja z lektorem traci pewnie z 90% na sile przekazu.
Może coś z polskich produkcji w drodze wyjątku.
Jak Wam się podobała Ekipa? Dla mnie - bardzo ok!
Ekipa bardzo dobra, scenariusz świetnie napisany, więc całość wciągała i trzymała w napięciu. Realistyczni bohaterowie, z którymi można było się zżyć. Ciężko mi podać aktora, który wyróżniałby się mocno na plus, bo poziom był bardzo wysoki u wszystkich. Turski może trochę zbyt przypominał wyobrażenie ogółu o ideale polityka - niemieszający się w rozgrywki międzypartyjne, stawiający dobro państwa na pierwszym miejscu, wynoszący ludzkie uczucia i racje nad zimną kalkulację - ale można przymknąć na to oko. Z niecierpliwością czekam na drugą serię.
Dexter sezon 2 z tego co wiem to się jeszcze nie skończył
Dziś ma być 11 odcinek, poprzedni sezon miał 12 więc domniemam że ten podobnie
Najlepsze że ma być 3 seria!
Seria druga jak najbardziej się już skończyła, bo były wycieki dwóch ostatnich odcinków.
Ale jeśli oglądało się te dwa odcinki to można uznać, że skończyło się sezon. ;) Ogląda ktoś serial Tin man? Czy warto się tym zainteresować? Ostatnio zaskoczyła mnie informacja, że jedynka puszcza "Zagubiony pokój" Serial jest świetny.
Wczoraj na jedynce był 1/3 miniserial Lost room. Świetny.
Wczoraj na jedynce był 1/3 miniserial Lost room. Świetny.
Pierwszy odcinek na AXN będzie jutro (15.12). Ciekawe.
http://www.film.org.pl/prace/50_prawd_prison_break.html - 50 prawd o prison break :D
Ja z kolei przebrnąłem przez 3 pierwsze odcinki serialu "Jericho".
Na razie szczerze mówiąc nie jest to nic nadzwyczajnego, ale z uwagi na fajną blondynkę jeszcze pewnie trochę pooglądam.
Cytat: "Gashu"Ja z kolei przebrnąłem przez 3 pierwsze odcinki serialu "Jericho".
Na razie szczerze mówiąc nie jest to nic nadzwyczajnego, ale z uwagi na fajną blondynkę jeszcze pewnie trochę pooglądam.
Pierwsza seria "Jericho" już za mną i muszę przyznać, że serial ten rozkręca się z odcinka na odcinek. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejny sezon (fajna zjawka: ).
Odnośnie "Dextera", to jak się sprawa ma z literackimi inspiracjami?
Wiem, że 1. sezon jest "na podstawie" książki Jeff'a Lindsay'a. Drugi również?
Googlowałem temat, ale napotkałem na sprzeczne informacje....
Cytat: "tranway"Odnośnie "Dextera", to jak się sprawa ma z literackimi inspiracjami?
Wiem, że 1. sezon jest "na podstawie" książki Jeff'a Lindsay'a. Drugi również?
Googlowałem temat, ale napotkałem na sprzeczne informacje....
drugi sezon prawie nic nie ma wspolnego z ksiazkowym pierwowzorem.
Miejmy tylko nadzieję, że producenci nie uraczą nas hollywoodzkim "hepi endem"....
Ogląda ktoś Dynastię Tudorów? Warto się tym interesować?
Oglądał ktoś Time Trax? Warto się tym zaimteresować?
Money.pl[/url]"]Według badań (...)w ciągu ostatnich dwóch miesięcy serwis YouTube zanotował na swoich stronach wzrost ruchu o 18%. Niewykluczone, że wpływ na to miał strajk scenarzystów w USA.(...) Crackle, inna witryna oferująca wymianę plików wideo, w tym samym okresie zanotowała jeszcze większy skok popularności - z 1,2 mln odwiedzających aż do 2,4 mln. ,,To nienaturalnie szybki przyrost w tak krótkim okresie" (...)
Zgadzam się w 100%. Serial jest świetny. Zwłaszcza Jaynes.
Ktoś wie kiedy ma wyjść trzeci sezon Dextera? Bo słyszałem już różne wersje. Jedni mówią, że w połowie lata inni, że w październiku, a jeszcze inni, że dopiero na początku przyszłego roku.
Heh, niejako z polecenia gravesa zapoznałem się jakiś czas temu z firefly (świetny serial)
a dziś właśnie skończyliśmy finał BSG. Ogólnie serial rewelacyjny już od samego pilota.
Finał bardzo klimatyczny.Spoiler: pokaż
Heh, niejako z polecenia gravesa zapoznałem się jakiś czas temu z firefly (świetny serial)Ale to nie finał, zostało jeszcze 10 odcinków. A w listopadzie startuje prequel opowiadający o powstaniu Cylonów.
a dziś właśnie skończyliśmy finał BSG. Ogólnie serial rewelacyjny już od samego pilota.
Finał bardzo klimatyczny.
Koniec "Stargate: Atlantis", kolejne filmy telewizyjne i nowy serial - tak wygląda przyszłość uniwersum Gwiezdnych Wrót
Wczoraj pojawiła się smutna wiadomość dla fanów serialu "Stargate: Atlantis". Piąty sezon ma być zarazem ostatnim. Chcą zastosować podobny zabieg, jak to miało miejsce przy "Stargate: SG1", czyli zakończyć cliffhangerem i kontynuować wątki w pełnometrażowych filmach telewizyjnych. Najpewniej motywacją do tej decyzji był olbrzymi sukces na rynku DVD filmów "Stargate: Ark of Truth" i "Stargate: Continuum". Zatem możemy spodziewać się w przyszłym roku więcej filmów na DVD. Poza filmami z "Stargate: Atlantis", będą oczywiście też kolejne ze "Stargate: SG1".
Ostatni odcinek, prawdopodobnie będzie to odcinek numer 100, 5 sezonu zostanie wyemitowany w styczniu. Filmy będą tworzyć oczywiście twórcy serialu.
Jednak w smutku, pojawiła się i radość. Otóż dano w końcu zielone światło dla długo zapowiadanego trzeciego serialu w świecie Gwiezdnych Wrót. Będzie nosić tytuł "Stargate: Universe".
Będzie opowiadać o ekipie badaczy, któzy odnajdą pusty statek pradawnych zwany "Przeznaczenie". Nie mogąc wrócić na Ziemię, załoga musi pozostać na statku, który ma zaprogramowaną misję udania się w najdalsze zakątki Wszechświata.
Szczegółowo opis serialu wedłu stacji SCI FI wygląda tak :
Po odblokowaniu dziewiątego szewronu, ekipa badaczy udaje się dopustego statku zwanego "Przeznaczenie", wypuszczonego przez Pradawnych u szczytu ich cywilizacji, jako część ich eksperymentu, który nigdy nie został ukończony.
To, co zaczyna się jako prosty rekonesans, zmienia się w niekończącą się misję, gdy ekipa odkrywa, że statek nie może wrócić na Ziemię. Muszą teraz zostać na pokładzie "Przeznaczenia".
Polecą w najdalsze zakątki Wszechświata, wypełniając oryginalną misję "Przeznaczenia". Oczywiście tytułowe Gwiezdne Wrota także będą miały swoje miejsce.
Nasi nowi bohaterowie spotkają nieznane rasy, wrogów i przeżyją niesamowite przygody.
Tak po krótce wygląda fabuła nowego serialu. Na początek przypomina trochę za bardzo "Star Trek", lecz miejmy nadzieję, że to tylko pozory. Na pewno muzykę będzie tworzyć Joel Goldsmith, jak we wszystkich dziełach ze świata Gwiezdnych Wrót. Jako że inne seriale SCI FI dobiegły kończy, twórcy mają nadzieję, że przyciągną tym wszystkich fanów gatunku. Twierdzą, że będzie tu więcej akcji w kosmosie, niż to miało miejsce w poprzednich serialach.
Premiera jest zapowiedziana na początek 2009 roku, kiedy to zostanie wyemitowany dwugodzinny pilot, a na lato przewidziana jest emisja serialu.
Cały czas czekałem na drugi sezon Firefly, ale producenci niedawno ostatecznie potwierdzili zamknięcie serii, podobno serial przynosił za małe zyski, do tej pory nie mogę pogodzić się z tym faktem, już nigdy nie pooglądam Jayna w akcji :cry:.
Ja na nowy rok muszę się wziąść za Twean Peaks, Arrested Development (Scrubs nie dam rady a szkoda, bo serial wybitny, jak zostało słusznie zauważone), Californication i House'a.
@Nehan - IT Crowd oglądasz jakoś online czy masz jakieś tajemne źródło, z którego czerpiesz obfitość produkcji?tajemne magiczne bitźródło
"Californication 3" to spory spadek formy w porównaniu z dwoma poprzenimi sezonami.Bardzo jestem zaskoczony tą opinią, no i szkoda, że nie napisałeś, na czym polega ten spadek formy.
Warto obejrzeć ostatni odcinek (mocna rzecz i idealne podsumowanie całości), resztę można sobie spokojnie darować.
Ja przy pierwszych paru odcinkach też byłem zadowolony, bez podniety, ale myślałem, że się zabawa rozkręci, potem było coraz gorzej, chyba odTo ja się jeszcze wypowiem po obejrzeniu 3 sezonu do końca.W porównaniu z jedynką i dwójką sezon do bani, czuć, że za bardzo nie mieli na niego pomysłu.Spoiler: pokaż
Ja przy pierwszych paru odcinkach też byłem zadowolony, bez podniety, ale myślałem, że się zabawa rozkręci, potem było coraz gorzej, chyba odja po obejrzeniu odcinka 10 i 11 jestem mocno zażenowany, zero akcji, jakieś banalne rozkminy w wykonaniu chyba każdego bohatera etc. jak taka miałaby być końcówka to szkoda gadaćW porównaniu z jedynką i dwójką sezon do bani, czuć, że za bardzo nie mieli na niego pomysłu.Spoiler: pokaż
Widział ktoś z was 9 sezon X-Files? (Nie, 9 sezon nigdy nie był emitowany w żadnej polskie tv, i póki co nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek będzie u nas puszczony, ciekawe dlaczego? Czyżby miało to związek z 8 sezonem, w którym zabrakło Muldera?)Nie widziałem i też ubolewam, że nie można go było zobaczyć w polskiej telewizji, tym bardziej, że w 8. sezonie było kilka znakomitych odcinków.
Wiecie co? Mam znowu ochotę na X-Files,
"Pacyfik"Dokładnie tak (dla językowych purystów: właśnie tak). To serial o klasę niżej od "Kompanii", ale ma wiele świetnych momentów. A zaszkodziła mu przede wszystkim zbyt duża dawka melodramatyzmu.
Nie ukrywajmy, "Kompania Braci" to nie jest, ale to wciąż porządna produkcja na wysokim poziomie
Czas Honoru - czekam na następna serię.A ja byłabym cholernie szczęśliwa, gdyby ten gniot skończył się na pierwszej. Niestety - jak zwykle słabe seriale ciągnie się w nieskończoność, a porządne zlatują z ramówki po pierwszym sezonie. Oczywiście w wypadku naszych rodzimych produkcji...
Oglądam właśnie Breaking Bad. I jestem zachwycony. Samo zawiązanie fabuły może wydawać się naiwne i może sugerować naiwny serial sensacyjno-humorystyczny, ale to błędne myślenie. Od czasów "Rodziny Soprano" nie widziałem serialu sensacyjno-obyczajowego z tak doskonałym scenariuszem. Fascynujące jest też obserwowanie powolnej, stopniowej przemiany głównego bohatera.
Nie, w BB poziom nawet wzrasta, a całość jest majstersztykiem fabularnym / aktorskim / technicznym.
Nowy odcinek Dextera większego wrażenia na mnie nie zrobił, raczej słabo się sezon zapowiada - w wątku sensacyjnym powtórka z s2.
No, żadnej rewelacji nie było, ale z drugiej strony jakieś reakcje na finał poprzedniego sezonu były konieczne.
Co do wątku sensacyjnego, to mogę tylko powiedzieć: wreszcie! Czekałem aż znów się za to na poważnie wezmą, dla mnie to bardzo dobra wiadomość.
Oglądnąłem pierwszy odcinek i obawiam się że przez większość odcinków będzie po prostu nudnych."Breaking Bad" tyle osób zachwala, iż w końcu będę musiał to obejrzeć.
Generalnie nie mogę się doczekać 4 sezonu Breaking Bad, (rozpoczęcie dopiero za 6 miesięcy) dla mnie ten serial jest jednym z najlepszych jakie do tej pory widziałem.
superowego intro - na poczatku kazdego odcinka przydalby sie jakis ostry heavymetalowy kawalek
Wciąż próbuję "Mad Men". Całkiem dobry, ale nie wciąga mnie tak jak inne seriale, mogę przerwać oglądanie w połowie odcinka i wrócić do niego za kilka dni. Z trudem przychodzi mi zagłębienie się w atmosferę lat 60-tych i oglądanie bohaterów którzy z rzadka nie maja peta w ręce, tak wiem, taka moda była.Mnie osobiście naprawdę wkręcił po 6 odcinku pierwszego sezonu, a naprawdę głęboko zacząłem identyfikować się z bohaterami w (najlepszym imo) 3 sezonie. Na pewno przeszkadza brak sympatycznych postaci na początku - wszyscy są albo oślizgłymi snobami albo nuworyszami wspinającymi się po drabinie. Ale mnie jako osobie z natury próżnej wynagradzały to sceny kiedy bohaterowie stoją w garniturach szytych na miarę z fajkami i szklankami whisky, a obok przechodzi Christina Hendricks.
Wydaje mi się, że robienie coraz większej ilości dobrych seriali, to nikczemny plan pewnych środowisk, mający na celu zniszczenie młodych, obiecujących, polskich naukowców.
Wydaje mi się, że robienie coraz większej ilości dobrych seriali, to nikczemny plan pewnych środowisk, mający na celu zniszczenie młodych, obiecujących, polskich naukowców.
Liczę na sprawnie przyrządzoną magiczną mieszankę seksu, intryg i przemocy (przekleństw pewnie nie będzie :sad: ), w sumie trochę szkoda, że nie robi tego HBO bo byłbym na 100% spokojny, że serial będzie miażdżył, ale mam nadzieję, że Showtime też sobie poradzi z wyzwaniem.Mi to wygląda na potencjalny gniot, za dużo tanich chwytów. Świetna obsada (oprócz Ironsa widzę tu Andrew Robinsona) i kontrowersyjna tematyka to dobre chwyty marketingowe, ale i tak każdy logicznie myślący człowiek zauważy, że to tylko (nie)standardowa telenowela (Luz Maria jak się patrzy - zdrada za zdradą, a intryga goni intrygę).
Przejrzałem ostatnie strony z ciekawości co oglądacie i nikt nie obejrzał Rubikonu?
... czy Mentalista trwają nadal.No, no, na "Mentalistę" plwać nie dam. To bardzo fajny serial. Oglądam go z przyjemnością.
Jak są jacyś zainteresowani to wieczorem leciał 1 odcinek V sezonu "Skins".Na którym kanale? :wink:
Widział ktos może?
amerykanom juz dawno skonczyly sie pomysły, obejrzyj sobie oryginał, czyli produkcje brytyjską. a wierz mi ze sie nie zawiedziesz;]
Serial dla tych, co lubią lesbijki... (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/wink.gif)Czyli sugerujesz że lesbijski lubią ludzie, którzy jednocześnie mają tak same pozytywne emocje względem biseksualnych osób obojga płci oraz osób, które przeszły operację płci?
Chodzi o Skins?nie. o shamless by UK http://www.imdb.com/title/tt0377260/ (http://www.imdb.com/title/tt0377260/)
@Qbiakim rly happy for you and i'mma let you finish, but the wire is one of the best show of all time!OF ALL TIME!!!!
The Wire - nudne, w tych klimatach The Shield jest znacznie lepsze. Carnivale - niezłe, choć trochę nie moje klimaty. 6 ft under, BE, BtD nie widziałem, Entourage - nieśmieszne, czyli fail, Oz - fail, Deadwood - najlepszy ze wszystkich HBO jakie widziałem. True Blood - średnie, a 3-ci sezon gniotowaty. Seriali, których nie ruszyłem nie ruszę, bo po prostu wiem, że mi się nie spodobają. Oczywiście to moja opinia tylko, nie róbmy flame war'a tutaj.
The Wire - nudne://///////////////////////////////////////
Przyznam, że nigdy nie oglądałem "Kompanii Braci" - dlaczego warto obejrzeć ten serial?Bo jest co najmniej dwa razy lepszy od "Szeregowca Ryana".
Z kostiumowych polecam jeszcze serial Water Margin z 1997 r. W porównaniu do niego większość seriali HBO moze się schować. Tutaj macie ending (http://youtu.be/h-47s8ES5Ik).Serio ktoś poza mną lubi chińskie seriale kostiumowe : o? Akurat "Water Margin" nie oglądałem, ale oglądam akurat "Romance of three kingdoms" z 1994 roku (adaptacja klasycznej chińskiej powieści historycznej napisanej w 14. wieku) i pomimo, że produkcja trąci myszką i napisy angielskie są beznadziejne to ogląda się to świetnie. Szczególne wrażenie zrobiła na mnie postać Cao Cao, który stał się jedną z moich ulubionych historycznych postaci. Niby skurczybyk, ale z klasą!
Idaan: A co ciekawe, może by tak o tym na GT podyskutować? :wink:Dla mnie osiągnięciem jest już napisanie jednego posta poza offtopem. A tak serio, to wiele więcej nie wiem, ten fakt był napomknięty tylko w jakimś artykule o Hessie który czytałem.
Jeden z najlepszych themów jeśli idzie o seriale. :cool:
Gorąco zachęcam wszystkich którzy obejrzą cały pierwszy sezon amerykańskiego "The Killing", do podzielenia się opinią na temat serialu, a w szczególności jego finału.
Kurde, jak czytam te wasze posty, to zaczynam żałować, że nie mam kablówki... :sad:
Gorąco zachęcam wszystkich którzy obejrzą cały pierwszy sezon amerykańskiego "The Killing", do podzielenia się opinią na temat serialu, a w szczególności jego finału.
W płonących siodłach murzyn został szeryfem, tam to dopiero przegięli.I w dodatku przeżył do końca filmu.
Kto jeszcze uważa, że "Scrubs" to pięć miliardów lepszy serial od Doktora Housea?jeden i drugi ma w sobie cos genialnego:> w House to olivia wilde ;]
Od dwóch tygodni zarywam noce przy Hożych Doktorach.
Breaking Bad s04e13
Tyra czachę. Jak u Hitchcocka, czyli zaczyna się od trzęsienia ziemi, a kończy na globalnym zniszczeniu. Końcówka przebiła nawet akcję z poprzedniego sezonu Spodziewałem się niezłego zakończenia wyjątkowej serii, a dostałem PERFEKCYJNE zakończenie wyjątkowe serii, która tym samym stała się jeszcze bardziej wyjątkowa. Zaczynam uważać ten serial za lepszy niż The Shield, który trzymał w napięciu jak mało który.
Breaking Bad s04e13Ha, wiesz Góralu, a ja widziałem dyskusję na ten temat i a'propos finalnej sceny e13 to właśnie niektórzy widzowie wysnuwali takie podejrzenia (byli to jednak widzowie którzy odcinek wcześniej podejrzewali na podst. stopklatki że Mike miał zabić Jessego, więc łatwo uciszono ich, zarzucając paranoję i zbyt nerwowe oglądanie :D). Jedno tylko pytanie musi się nasuwać: Jak tego dokonano/kiedy? jak oceniać tym samym szwartzcharakter? Ha, lubię to, jak fajnie ewulouwała fabuła, biorąc pod uwagę znaczenie tytułu serialu. Pozdrawiam!
Prawdziwą wisienką na torcie były jednak ostatnie sekundy. Coś takiego nawet fizjologom się nie śniło, a na pewno nie mi. Tego się po prostu nie spodziewałem. Co ciekawe to chyba jedyny przypadek jaki znam, w którym łopatologiczne wyjaśnienie było konieczne i pasowało idealnie.
Wydaje mi się, że 5 sezon został oficjalnie zapowiedziany.
I ja, jak wspomniałem,cieszę się, że nie miałem wielkich oczekiwań po 4 sezonie, tak jak hans. Ot, po prostu zacząłem oglądać dalej w momencie kiedy wznowili.
(i ateista, czyli osoba bez większych skrupułów)
Obejrzałem natomiast pierwsze sezony "Miasta cudów" (8 odcinków) i "Dziewczyn" (10 odcinków).Dziewczyny bardzo dobre :) Drugi sezon juz leci w USA.
...
Jestem też po trzech bardzo dobrych odcinkach 3. sezonu "Zakazanego imperium", które potwierdzają, że z każdym sezonem serial zyskuje...
To chyba precedens - TVP Kultura emituje amerykański serial, i to z najwyższej półki - "Mad Men". Głupotą byłoby nie skorzystać. :smile: Po dwóch odcinkach jestem mocno zaintrygowany.Mad men to dobry serial dramatyczny. Ach te "szalone" lata 60. w USA. Akcja serialu toczy sie spokojnie, niby nic sie nie dzieje, a serial wciaga i wciaga :)
Mad men to dobry serial dramatyczny. Ach te "szalone" lata 60. w USA. Akcja serialu toczy sie spokojnie, niby nic sie nie dzieje, a serial wciaga i wciaga :)No właśnie wczoraj obejrzałem 6. odcinek 2. sezonu. Doskonały!
monty python
simpsons
nagi patrol
xena
sliders
nikita(pierwszy sezon)
buffy
+ jakoś muszę przetrwać do wznowienia Breaking BadI know how you feel... ;(
Czy nudne, to kwestia gustu, mogę się tylko dziwić, że dotrwałeś w takim razie aż do trzeciego sezonu. Możesz rozwinąć myśl o obrażaniu inteligencji?Najlepiej jak klikniesz sobie na mojego bloga tam dokładnie wyjaśniam co mi się nie podoba w 3 sezonie TWD.
Najlepiej jak klikniesz sobie na mojego bloga tam dokładnie wyjaśniam co mi się nie podoba w 3 sezonie TWD.Gdyby chodziło tylko o to, że Ci się nie podoba, w ogóle bym w to nie wnikał. Zaciekawiło mnie to rzekome obrażanie inteligencji i po przeczytaniu artykułu stwierdzam, że nie zostało wyjaśnione - odpowiadam na blogu.
ja trochę tęsknie za Dr. Housem mimo, że ostatnie sezony już się skiepściły, ale jakiś mam sentyment do tego serialu i zawsze pozytywnie na mnie wpływa :biggrin:
Widział ktoś serial Continuum? Warto to oglądać?
piękna AdlerO to to to.
A jak Wam się podoba uwspółcześniony Sherlock?
Właśnie połknąłem oba sezony w 24 godziny i mam właściwie same pozytywne wrażenia (nie jestem żadnym hunwejbinem prozy Conan-Doyle'a, od razu mówię). Najważniejsze, że Cumberbatch i Freeman doskonale wcielili się w pierwszoplanowe postacie, ponadto we wszystkich odcinkach twórcy potrafili popisać się inteligentnymi rozwiązaniami i jakoś zaskoczyć. Mimo, że to już nie wiktoriańska Anglia, to jednak cała historia ma styl i sznyt. Plus ładna muzyka i piękna Adler. No i cliffhanger, po którym naprawdę będę czekał na nowy sezon, mimo że najważniejsze jest wiadome :)
MOCNO polecam Vikings. Obejrzałem cały sezon w jeden dzień, nie byłem w stanie się oderwać. Pierwsze trzy odcinki są troszkę nużące, ale potem jest naprawdę dobrze. Z niecierpliwością czekam na drugi sezon.Moim zdaniem, ostatnie trzy odcinki są troszkę nużące, ale wcześniej jest naprawdę dobrze. MOCNO polecam.
w sumie tylko Moriarty nie do końca przypadł mi do gustu.
Ale do jednego szczegółu się przyczepię: moim zdaniem "nieoficjalna" wersja pierwszego odcinka sezonu pierwszego (czy też S01 E00, jak kto woli) jest o wiele lepsza niż ta "oficjalna". Szkoda, że to zmienili.
No a jakie wytłumaczenie skoku przewidujecie? :)
No a jakie wytłumaczenie skoku przewidujecie? :)
Też lubię ten serial. Chociaż denerwowały mnie te wszystkie relacje Olivera z rodziną. Najpierw próbuje ich na nowo zostać jej członkiem, a potem ich odpycha. Niech się w końcu zdecyduje.Dokładnie jest to denerwujące, mnie złościł również powtarzający się schemat gdy Olivier mierzył się z jakimś przeciwnikiem pierwszy pojedynek albo przegrywał albo ktoś mu zwiał, po czym w połowie odcinka bez problemu sobie z nim radził. Ale to chyba urok tego typu seriali. Akcja na wyspie i twisty fabularne potrafią czasem wgnieść w fotel i to na te wątki najbardziej czekam. Nie znam komiksowego Arrowa i zastanawiam się jak wielka różnica jest między komiksem a serialem ale podejrzewam że ogromna "Kołczan" wydany przez Egmont idzie do mnie pocztą, i to dzięki serialowi się tą pozycją zainteresowałem
Też mnie to zastanawiaSpoiler: pokaż
Nie znam komiksowego Arrowa i zastanawiam się jak wielka różnica jest między komiksem a serialem ale podejrzewam że ogromna "Kołczan" wydany przez Egmont idzie do mnie pocztą, i to dzięki serialowi się tą pozycją zainteresowałem Też mnie to zastanawia
Avatar: the Last AirbenderTa, zainteresowałem się niedawno po obejrzeniu Honest Trailera do filmówki. Bardzo przyjemne.
Niby robione z myślą o dzieciach (choć w przypadku niektórych odcinków, zwłaszcza z sezonu 3, grupa docelowa odbiorców zdaje się być zdecydowanie słabiej sprecyzowana...), ale pięć razy lepszy pod każdym względem (no może poza CGI) od 90% rzeczy, które widziałem w ciągu ostatnich kilku lat w kinach.
Nie będę wymieniał zalet, bo w sumie wszystko tu było zaletą. Nie ma się do czego przyczepić. Polecam wszystkim, którzy lubią fantasy. I nie, nie jest to anime. Może w jakiś sposób wzorowane na anime, ale nic więcej.
W końcu będzie dobry serial prawniczy do oglądania
http://www.showtv.pl/news_item_6036.htm (http://www.showtv.pl/news_item_6036.htm)
Kurcze za 5 dni nastapi koniec BB :sad: . Co ja bede teraz ogladal, nic juz nie bedzie takie samo po BB
Hannibal, a na czym to leci? Słyszałem tylko o jakimś serialu o młodości Hannibala, to o ten chodzi?Nie wiem czy jakaś polska stacja go emituje, a serial opowiada nie tyle o młodości Hannibala co o jego pracy przy FBI
What the f**k you know about what I need on my mind, motherf**ker? My name was on the street? When we bounce from this shit here, y'all going to go down on them corners and let the people know: Word did not get back to me. Let them know Marlo step to any motherf**ker -- Omar, Barksdale, whoever. My name is my name!
No, you clearly don't know who you're talking to, so let me clue you in. I am not in danger, Skyler. I am the danger. A guy opens his door and gets shot and you think that of me? No. I am the one who knocks!
Cala ta sprawa barksdale'a, robienie z niego niewiadomo kogo. Kim ten koles jest w porownaniu do takiego kartelu, nikim. Za duzo jest w the wire twardzielskiej gadki, z ktorej nic nie wynika.No cóż, niektórzy lubią czytać Marvela.
Moim zdaniem the wire nie wytrzymuje rowniez porownania z bb, jesli chodzi o glownych bohaterow. White zmiata takiego Mcnulty'ego w 1 rundzie. Zreszta w bb jest masa swietnych bohaterow, a w the wire niezly jest tylko omar i to tez nie jest jakas zaje postac.Bo widzisz, nie ma nic fajnego w takich White'ach, Gus'ach, Mike'ach, Hank'ach i Saul'ach. Są napisani z wykopem i nic więcej. Żaden z nich się nie zmienia (Tak, White się zmienia, ale zgodnie z tytułem serialu). Jedyne w BB co się dzieje ciekawego z bohaterem to Jessie. Niestety jego interakcje z Walterem wynikają tylko z potrzeby kontroli tego ostatniego. Nuda. Do tego jego humory muszą być wkładane widzowi do głowy łopatą.
I co ten dialog ma pokazywac?"Jestem niebezpieczeństwem, jestem tym co puka!" Świetna linia do następnego Expandables.
Taaaa Barksdale i kartele, wiesz co zrobilyby kartele z takim kmiotem(uciety leb na ulicy i tyle) [..] W bb jest rozmach [...]Hej, słyszałem, że w nowym Batmanie Bruce będzie walczył z Whitem. Niezła rozpierducha się zapowiada.
[...] Przeciez mozna bylo pokazac znacznie wiecej konkretnej akcji. [...] white(nigdy nie wiadomo, co temu kolesiowi lazi po lepetynie). [...] mowisz o gusie, mike'u czlowieku barskdale i cala reszta tego murzynowa nie mialaby z nimi zadnych szans. [...] Nie mowie niektore akcje w the wire byly niezle, glownie chodzi mi tu o sceny z omarem, ale reszta pfff
Nigga please hehe widze, ze wczules sie w klimat murzynowa. O co Ci chodzi z tym marvelem nie bardzo kumam.:smile: :smile: :smile:
Taaaa Barksdale i kartele, wiesz co zrobilyby kartele z takim kmiotem(uciety leb na ulicy i tyle). The wire i bb to sa kompletnie rozne skale. W bb jest rozmach, a w the wire mamy jakies malo znaczace murzynowo
Moze do momentu wybuchu narkowojny w meksyku taki barksdale to byl jakis mega twardziel, ojej nikt nie wie jak wygladam, ojej nie moge zalatwic omara, ktory mnie okrada please. Gdyby to byl taki twardy koles, to wzialby ekipe, dorwalby takiego kolesia w jeden dzien i koniec. Tak samo cale to rozpracowywanie barksdale'a, na Boga nie mogli wprowadzic do jego organizacji kilkunastu czy kilkudziesiecu wtyk. Mamy cpuna i podsluchy yeah. Daj spokoj, gdzie tu jest realizm. Po praktycznie 2 sezonach wszystkie postacie w the wire sa identyczne(ojej pogadam twardo i pokaze jakie mam cojones). Czy naprawde uwazasz, ze walka z bandziorami polega tylko na takim dobiazgowym dlubaniu. Przeciez mozna bylo pokazac znacznie wiecej konkretnej akcji.
Z kolei w the Wire mamy [...]Co mi się przy ostatnim odświeżaniu rzuciło w oczy: Wee-Bey jest chyba jedynym znanym mi przypadkiem jednoznacznie negatywnej serialowej postaci (w odróżnieniu od tych wszystkich "jestem bezwzględnym zabójcą, ale nie zrobię nic naprawdę złego przed kamerą" bohaterów typu Bronn i Mike), która jednocześnie budzi u widza szczerą sympatię (i to na długo przed piątym sezonem i historią z Namondem).
Wpadłem na chwilę do tego tematu przed 15tą i chciałem nawet dodać coś merytorycznego, ale widzę, że trochę szkoda mojego zachodu. :smile: :smile: :smile:
Polecam wygooglać sobie życiorysy osób pracujących przy The Wire. Potem możesz narzekać jak nierealistycznie przedstawili zachowania policji, organizacji przestępczych i generalnie mieszkańców Baltimore.
Jezeli dla Ciebie Hansie dwa ostatnie sezony bb byly slabe, to przykro mi, ale nie mamy o czym rozmawiac.
MOge powiedziec tylko jedno, jak ogladalem kolejne odcinki bb czas epizodu uplywal mi blyskawicznie, z the wire niestety bylo inaczej. Chociazby w takim 5 sezonie jest naprawde sporo swietnych scen i nawet wrecz perelek aktorskich. Cranston, Gunn czy Paul graja wysmienicie. To sa bardzo mocne punkty aktorskie. Poza tym imo sama akcja jest bardzo wciagajaca, watki sa bardzo ladnie, sensownie poprowadzone i zamkniete. Pewnie, ze mozna bylo pociagnac akcje inaczej, ale uwazam, ze gilligan zrobil kawal dobrej roboty
(...)
Krotko, bohaterowie, rozmach, swietne aktorstwo, madre polaczenie elementow spokojniejszych z tymi dynamiczniejszymi, sensowne i ciekawe poprowadzenie watkow i postaci, a na koniec ladne domkniecie wszystkich elementow.
Rozumiem, ze dla Ciebie bledy the wire, ktore wymieniam nie sa istotne. Ciagle gadanie(w tym rozne faki i maderfaki) i masa praktycznie jednakowych postaci, to nie jest to, co lubie.
Co mi sie podoba w bb, napisalem juz w moich poprzednich postach
Nie wiem, kto pracowal przy the wire, ale spisal sie srednio.
Podoba mi sie jeszcze intro z the wire. Kurcze wymieniacie tu postaci z the wire, ale ja naprawde postrzegam je wszystkie, jakby byly one ulepione z jednej gliny.
Hansie powiedz dlaczego dbalosc o produkt jest kwestia bezsensowna, czy Ty myslisz, ze tu chodzi tylko o cpunow. Czy w handlu narkotykami najwazniejsze sa cpuny??????
Daj spokoj, chyba nie do konca zrozumiales z kim zadal sie white i o co toczyla sie gra.
Tak tylko JAKI to jest kapelusz, JAKIE okulary i JAKA trucizna ech Wy zupelnie nie rozumiecie kim w pewnym momencie stal sie white w narkotykowym lancuchu pokarmowym.
PS Ktos tu narzekal na postac Mike'a czy Jessiegp. Powiem jedno, jak na ekranie pojawial sie MIke to zawsze obawialem sie tego kolesia, naprawde sie go obawialem.
Co do Jessiego nie bede tu pisal elaboratow, bo to jest temat na oddzielna gadke. (...) Sama postac jest straszliwie skomplikowana, a jej "zwiazek" z whitem jest hmmm mocno porypany
Hansie
No tak nie zgadzamy sie i dlatego nie mamy o czym gadac :???: ??: ??: ??: ??: ??: ??: ??:
Hmmm no dobra powiem tak imo stwierdzenie, ze dwa ostatnie sezony bb byly slabe, to tak jakby powiedziec, ze akcja, gra aktorska, napiecie, po prostu wszystko w tym serialu bylo zle. NAwet ja nie pisze o the wire, ze to byl zupelny gniot, bo pewnie narazilbym sie na smiesznosc. Trzeba rozrozniac slowo slabe od stwierdzen, ze cos mi nie podeszlo.
po drugie
Naprawde to co napisalem, mozesz powiedziec o the wire??????MOim zdaniem moje argumety pro odnosnie bb maja sie zupelnie nijak, jesli chodzi o the wire.
Ja wole nawalanke i powiedz mi teraz gdzie to wyczytales w moich postach, GDZIE?????Hansie wez usiadz spokojnie i przeczytaj moje posty w tym topiku.....
Serial jest IMO zbyt realistyczny. Ultrarealizm the wire zabija widowiskowosc tego serialu(za duzo rozmow, dlubaniny, za malo akcji).lub:
Czy naprawde uwazasz, ze walka z bandziorami polega tylko na takim dobiazgowym dlubaniu. Przeciez mozna bylo pokazac znacznie wiecej konkretnej akcji.
Po trzecie gdzie ja napisalem, ze breaking bad jest super hiper wyjatkowy i w ogole. Po prostu uwazam, ze serial bb jest MOIM ZDANIEM lepszy od the wire. Tylko tyle, wylozylem swoje argumenty, powiedzialem dlaczego the wire mi nie pasuje i warum bb jest serialem, ktory mnie wciagnal, zaciekawil i w ogole. Moze kiedys skusze sie na sezony 3, 4 i 5 the wire, ale na razie zamierzam jeszcze raz obejrzec bb od samego poczatku.
Po czwarte dobra nie wiem, kto pracowal przy the wire i dalej utrzymuje swoje zdanie, ze ten serial mogl i powinien byc znacznie lepszy.
Taaaa Barksdale i kartele, wiesz co zrobilyby kartele z takim kmiotem(uciety leb na ulicy i tyle). The wire i bb to sa kompletnie rozne skale. W bb jest rozmach, a w the wire mamy jakies malo znaczace murzynowo
Moze do momentu wybuchu narkowojny w meksyku taki barksdale to byl jakis mega twardziel, ojej nikt nie wie jak wygladam, ojej nie moge zalatwic omara, ktory mnie okrada please. Gdyby to byl taki twardy koles, to wzialby ekipe, dorwalby takiego kolesia w jeden dzien i koniec. Tak samo cale to rozpracowywanie barksdale'a, na Boga nie mogli wprowadzic do jego organizacji kilkunastu czy kilkudziesiecu wtyk. Mamy cpuna i podsluchy yeah. Daj spokoj, gdzie tu jest realizm.
Powiedz mi gdzie widzisz ta wysmienita fabule w the wire, kiedy sie ona uwidacznia, kiedy wreszcie przestana gadac bez sensu i zacznie sie jakas prawdziwa rozgrywka?
Po piate, sa rozne kartele, organizacje, grupy i miedzy nimi toczy sie rywalizacja na roznych polach(jakosc towaru, siec dystrybucji, zasoby ludzkie itp itd). Produkt white'a nie znajduje sie w prozni. Tu chodzi o kase i wplywy. Przeciez to jest oczywiste i nie wiem, czego tu nie rozumiesz?
No wlasnie White i jego produkt stali sie swietna dojna krowa i dlatego kazdy chcial towaru heisenberga, zeby zrobic na tym konkretny szmalec. Czy ja naprawde musze tlumaczyc takie rzeczy?
No powiedz dlaczego?Spoiler: pokaż
Po 9 white byl tylko wytworca???? do samego konca?????
mial absurdalne atuty w tej rozgrywce????gdzie widzisz te absurdy i w ktorym momencie serial Cie rozsmieszyl
PS1 Jeszcze jedno, dlaczego uwazasz, ze wyzej cenie sobie BB od the wire ze wzgledu na jakas nawalanke????
masa praktycznie jednakowych postaci
postrzegam je wszystkie, jakby byly one ulepione z jednej gliny.Co mają ze sobą wspólnego Roland Pryzbylewski i Stringer Bell?
Czy w bb nie ma takich jednoznacznie zlych postaci, ktorym jednak sie kubicuje. Taka postacia w pewnym momencie serialu jest wlasnie white. On po przejsciu granicy nie liczy sie juz z niczym, a rodzina stanowi tylko wymowke. Przeciez to jest wylozone jak kawa na lawe w 5 sezonie. Musicie obejrzec 5 sezon bb duzo uwazniej, bo umknely wam wazne elementy 5 odslony bb.Walter ze swoim mentorskim tonem, manią wielkości, masą c**jowych decyzji, przykładami czystego skurwysyństwa i nieprzebranymi pokładami hipokryzji (czyli tak zwana transformacja w Heisenberga) zaczyna denerwować już w drugim sezonie - o wiele bardziej niż hejtowana przez cały internet Skyler. Z pewnością nie jest postacią którą darzyłbym sympatią. W piątym sezonie miałem już cichą nadzieję, że jakimś cudem Jessie dowie się o wszystkich jego akcjach i zajebie go na miejscu.
wypuścili jedną serię i koniec
Z wielka ostrożnością zacząłem oglądanie "Blacklist" z brawurową rolą Jamesa Spadera. Piszą o ostrożności, bo seriali teraz tyle, że naprawdę bałem się pochłonięcia przez kolejną historię... No i stało się,wpadłem w to. Nawet jeśli to Spader okaże się jedynym koniem pociągowym tego serialu, warto poświęcić mu swój czas.
A już dziś wieczorem pierwszy odcinek Detektywa (http://www.filmweb.pl/serial/Detektyw-2014-654010) na odkodowanym HBO - serial zapowiada się świetnie, mam nadzieję, że się nie zawiodę. Ktoś już widział albo również czeka?Ja dzisiaj wybieram 2. sezon "Homeland" w Jedynce, ale "Detektywa" będę tropił w powtórkach. :)
Ja dzisiaj wybieram 2. sezon "Homeland" w Jedynce,
Ja dzisiaj wybieram 2. sezon "Homeland" w Jedynce. :smile:
Sherlock powrócił w wielkim stylu. Spoilery:
http://mnichhistorii.blogspot.com/2014/01/390-sherlock-bbc-03x01-wielki-powrot-mr.html (http://mnichhistorii.blogspot.com/2014/01/390-sherlock-bbc-03x01-wielki-powrot-mr.html)
To prawda, pierwszy odcinek bardzo wciągający, pełen napięcia i dobrych pomysłów.
Sezon 2 zaczął się mocnym uderzeniem. Zrobił się z tego solidny serial szpiegowski z najbardziej przekonującym backgroundem politycznym, jaki widziałem w TV. Rewelacja.
Kontynuując wątek "Sherlocka". Obejrzałem finał trzeciego sezonu. Jest lepiej ale do finału 2ki się nie umywa. I do tego to stopniowanie napięcia. Punkt kulminacyjny w pierwszej części odcinka, a później wszystko opada, staje się nudne i bezbarwne. I jeszcze ta melodramatyczna scena na lotnisku, szkoda że Watson i Holmes nie dali sobie buzi.
Sezon czwarty ma powstać, zgodnie z zapowiedziami. Ja jednak bym się nad tym zastanowił, bo widać coraz większe wypalenie i brak pomysłów. Dowcipne nawiązania do oryginalnych opowiadań i odcinków serialowych nie przesłonią niestety wtórności.
scenariusz jest dosyć płytki
Słuchałeś przemyśleń Rusta na temat religii, życia? Moim zdaniem scenariusz absolutnie nie jest płytki. Po prostu stoi w rozkroku, co może niekiedy nużyć. Ale płytki nie jest z całą pewnością.
Co do morderstwa, to też nasunęło mi się skojarzenie z "Hannibalem" ale tylko jeśli chodzi o sposób, a dokładniej pewne jego elementy. Nie ma natomiast cech wspólnych jeśli chodzi o motyw. Hannibal mordował z bardziej prozaicznych powodów (obawa przed wykryciem, chęć zrobienia smacznego posiłku :smile: ). W "True Detective" mamy natomiast do czynienia z wątkiem religijnym (przynajmniej tak wydaje się na tę chwilę). Sprawa może być więc dużo bardziej skomplikowana niż na pozór się wydaje.
No dobrze, ale ile można słuchać jednego monologu? Chłop nawija makaron na uszy, a w serialu nie dzieje się nic, co choćby na chwilę wyrwałoby widzów z jednostajnego stanu.
Bo to nie jest serial dla typowego amerykańskiego zjadacza hamburgerów.
Monolog nie jest jeden, nie jest ten sam, dotyka ważnych rzeczy i wolę to niż oglądanie przez godzinę jakichś gównianych pościgów czy strzelanin. I Wybacz ale takie sformułowania typu "Nawija makaron na uszy" wypowiadają zwykle ludzie którzy nie chcą lub nie mogą zrozumieć.
I nie jest to żadna kopia. Dziwię się, że Uważasz tak po obejrzeniu trzech odcinków. Znaczy, to że oglądałeś na fast forward.
Mordercę pociągają symbole? Co to za typ? Fetyszysta symboli?
Mógłbyś rozjaśnić?
Tak. Celem mordercy nie jest przecież opracowanie skomplikowanej symboliki. To nie symbol dostarcza mu spełnienia. Celem jest to do czego symbol nawiązuje. Sam symbol jest tylko częścią większej całości, w oderwaniu od niej jest tylko próbą osiągnięcia celu. Niczym więcej.
Co do kwestii wiary, religii to jasne, że była ona poruszana już w wielu filmach, serialach. Jednak tutaj to jest taki powiew świeżości, bardzo potrzebny w tym serialu. To jest kontra w stosunku do tych fanatyków religijnych, to takie odarcie ze złudzeń. Te stwierdzenia Rusta, że biedacy wolą wydać ostatnie pieniądze na tacę niż kupić sobie dobry posiłek są mi bardzo bliskie, bardzo zbieżne z moimi zapatrywaniami. Po prostu gorzkie i trzeźwe spojrzenie na życie. A najśmieszniejsze jest to, że człowiek który szydzi z religii i wszelkich kultów (Rust) w gruncie rzeczy dużo lepiej wypełnia boskie przykazania od wierzącego (nie wiadomo do końca w co) Martina.
chciałem coś napisać o ostatnich 6 minutach czwartego odcinka True Detective, ale żadne słowa nie oddadzą poziomu zajebistości tej scenyŁatwo się ekscytujesz najwyraźniej. Końcówka była niezła, ale nic ponadto, po prostu w końcu wprowadzono trochę akcji zamiast gadki szmatki.
Łatwo się ekscytujesz najwyraźniej. Końcówka była niezła, ale nic ponadto, po prostu w końcu wprowadzono trochę akcji zamiast gadki szmatki.
Moim zdaniem te sceny przejdą do historii, nagromadzenie napięcia, nerwowości zostały ukazane tak, jakbym sam uczestniczył w tym serialu. Kapitalna robota, świetna gra aktorska. Jak można tego nie docenić?Ta scena. Tam przez 6 minut mamy jedno ujęcie. Z resztą się zgadzam.
Łatwo się ekscytujesz najwyraźniej.Możliwe. W The Wire tylko gadają, a uważam go za najlepszy serial ever :(
Ta scena. Tam przez 6 minut mamy jedno ujęcie.
w pierwszym odcinku True Detective ten ziomek z więzienia mówi, że Dora poznała Króla
w drugim wspominają o Królu w żółci
nie chcę zbytnio spoilerować zakończenia, ale wychodzi na to, że za morderstwem stoi kult Hastura
Nareszcie na antenę powróciły moje ulubione seriale. Z powodu emisji Olimpady w telewizji przerwano ich emisję. Teraz wszystko wraca do normy. :smile:
Derlethowski rewizjonista detected. W pismach Lovecrafta i Chambersa nie ma nic, co wskazywałoby na to, że Hastur i Król w Żółci to to samo. :wink:Po ostatnim odcinku zaczynam podejrzewać, że w sprawę może być również zamieszany Yog Sothoth.
Jestem trochę rozczarowany ostatnim odcinkiem True Detective. Jest w mojej opinii dosyć naiwne i spodziewałem się lepszego scenariusza. Serial w zasadzie warto obejrzeć dla głównego duetu aktorskiego, gdyby nie Woody i Matthew, serial były kolejnym przeciętniakiem
Ja ostatnio wróciłem do oglądania Stargate SG1 i o dziwo dalej się go przyjemnie ogląda, można powiedzieć, że Gwiezdne Wrota przetrwały próbę czasu.
Ten serial to porażka.
Finał trzeciego sezonu Sherlocka mocno mnie zaskoczył, irytujące jest jednak powracanie do życia wszystkich bohaterów (A mnie ten ostatni odcinek przywrócił wiarę w "Sherlocka", bo to powrót do świetnego poziomu poprzednich sezonów. 1. i 2. odcinek były trochę jak wydmuszki, niestety. A). Gość strzelił sobie w łeb i co? No nic, bo przecież to geniusz zbrodni! Identyczna sytuacja jak z samym Sherlockiem Holmesem, w odcinku wszystko było (niby pokazane) i koniec sezonu. Przez cały tydzień zastanawiałem się jak mógł przeżyć, miałem jedną teorię, a tu w kolejnym odcinku wszystko zostaje odwrócone do góry nogami i zostały dopowiedziane inne wydarzenia. To taka droga donikąd, bo robi się z tego druga Moda na sukces, a szkoda.Spoiler: pokaż
czy ktos orientuje sie, na ile sezonow zaplanowani sa synowie anarchii?.
swietny serial, wlasnie jestem po pierwszym sezonie.
pzdr i dzieki za odp
Polecam "Arrow". Jeden z moich ulubionych seriali. Akcja, dużo walki, świetna gra aktorska. Bardzo wciągający, w październiku początek 3 sezonuWybaczcie za post pod postem ale musiałem odpisać.
Wybaczcie za post pod postem ale musiałem odpisać.
Inne rzeczy to być może kwestia gustu, ale jak można powiedzieć że Arrow ma świetną grę aktorską?
BTW moim zdaniem walki jest za mało, a akcja nie taka świetna, zdecydowanie za dużo w tym serialu głupich, melodramatycznych wątków.
"Uuu, Oli wróciłeś, nienawidzę cię, oo kocham cię, aa przypomniałam sobie siostrę zostaw mnie, kocham innego, albo już ciebie, jestem taka smutna, no przeproś mnie!"
Zabiłbym tę babę... I wiele innych postaci z tego serialu - mimo wszystko, dalej lubię. Może dlatego że to prawie Batman. :wink:
Przez jedną nieszczęsną aktorkę nie skreśla się całego serialu :wink: Dla mnie cała reszta, jest naprawdę dobra.Ta pani to tylko przykład, zdecydowana większość obsady to słabizna, ekspresja na poziomie telenowel. Jest też parę POPRAWNYCH kreacji, ale naprawdę dobrego tam nic nie widzę (przynajmniej jeśli chodzi o postacie pojawiające się regularnie).
Poza tym, walki nigdy za wiele, ale narzekać nie można.Można, czego dowodem jestem ja. :P Nie chodzi mi o to że naprawdę chcę żeby było dużo więcej walki, tylko o to że za dużo tutaj żenującego teen drama, gdyby dialogi i motywacje były dobre to jak najbardziej mogłyby zostać.
Dodatkowo bardzo fajne retrospekcje,Niektóre fajne, niektóre tylko ok, ale tu fakt, retrospekcji jakichś żenujących dużo nie było. ;)
dużo ciekawych wątkówDużo wątków. Ciekawych mało.
no i wciąż wprowadzani są świetni nowi bohaterowie. Szykuje się jeszcze crossover z nowym serialem The Flash, co również powoduje, że serial punktuje.Sam fakt pojawienia się nowych bohaterów nie sprawi że serial będzie lepszy, oby faktycznie byli świetni tak jak mówisz.
U mnie "Arrow" jest w czołówce listy najlepszychA u mnie Arrow to miła głupotka do kotleta, w żadnym wypadku nie jest to czołówka (jak np. Breaking Bad, Rodzina Soprano czy House of Cards).
Czyli widziałeś tylko pierwszy?Oceniam ją po pierwszym i ocenię ją po drugim sezonie. :P
To koniecznie zobacz drugi i dopiero wtedy ją oceń. W drugim prezentuje się o wiele lepiej.
Ja za to polecam serial Legends (http://www.imdb.com/title/tt2402137/?ref_=fn_al_tt_1) z Seanem Beanem w roli głównej. Opowiada on o agencie FBI, który podszywa się pod handlarza broni/fanatyka/inną postać by móc w ten sposób zinfiltrować świat przestępców i zdobyć poufne informacje. Na uwagę zasługuje znakomita gra aktorska (nie tylko S.B.), świetne dialogi i nieepizodyczna fabuła. Jak dla mnie najlepszy serial tego roku.
Może w końcu dowiemy się kto zabił Laurę Palmer.:smile:
Jakoś już mało co oglądam ostatnio. Tyle co Walking dead, z nieco słabszym ostatnim odcinkiem, ale generalnie, to nowy sezon zaczęli z rozmachem.
Mam ochotę na te "Dzwony wojny" o I Wojnie Światowej, tym bardziej, że będzie lecieć tylko przez dwa dni - 5 odcinków po pół godziny. Dzisiaj pierwsze dwa.
Oglądałam. Pozytywnei zaskoczneie jak na TVP, jednak współpraca z BBc ma swoje dobre strony, pomimo tego, ze chceili wyciąć Polaków z tej wojny - tak nie było w scenariuszu Polski dopóki ludzie od nas nie zaczęli z nimi pracować. Dobra realizacja zdjęcia, zobaczmym jak dalej potoczy się fabuła, wczorja to był taki przedsmak ;)
Mam ochotę na te "Dzwony wojny" o I Wojnie Światowej, tym bardziej, że będzie lecieć tylko przez dwa dni - 5 odcinków po pół godziny. Dzisiaj pierwsze dwa.
Oglądałam. Pozytywnei zaskoczneie jak na TVP, jednak współpraca z BBc ma swoje dobre strony, pomimo tego, ze chceili wyciąć Polaków z tej wojny - tak nie było w scenariuszu Polski dopóki ludzie od nas nie zaczęli z nimi pracować. Dobra realizacja zdjęcia, zobaczmym jak dalej potoczy się fabuła, wczorja to był taki przedsmak :wink:Pierwszy odcinek mi tak średnio podszedł, przynajmniej do połowy, bo było za "ładnie", ale już od drugiego się wyjaśniło skąd taki spokojny wstęp i oczy teskniły za tymi zielonymi kolorami. Bo później już tylko niekończąca się wojna, co akurat dobrze pokazywało co ci młodzi faceci mogli czuć. Chcieli się "wykazać", a na miejscu zastali tylko śmierć, beznadzieje, niby też miłość, ale co to za miłość jak im się świat sypał pod nogami - ciężko wtedy planować happy end. No i czy tu w ogóle był happy end...
A oglądacie "Dom grozy"? Po dwóch odcinkach mogę stwierdzić, że serial jest znakomity. Wczoraj, oglądając drugi epizod, w pewnym momencie byłem jednocześnie przerażony i wzruszony. :smile:
"Penny Dreadful"A ja po obejrzeniu 1. sezonu powiem tak: jeden z najlepszych seriali, jakie widziałem! :)
Co prawda jestem dopiero w połowie pierwszego sezonu, ale już teraz mogę powiedzieć:
This is THE shit. Porządnie zrobiony serial w klimatach powieści gotyckiej. No i występuje w nim Eva Green!
"Penny Dreadful"
Co prawda jestem dopiero w połowie pierwszego sezonu, ale już teraz mogę powiedzieć:
This is THE shit. Porządnie zrobiony serial w klimatach powieści gotyckiej. No i występuje w nim Eva Green!
Żeby była jasność, bo ktoś nie obeznany z angielskim "podwórkowym" może rozumieć moją wypowiedź na wspak:Ja na szczęście zrozumiałem, głównie dzięki temu, co napisałeś po pierwszym zdaniu. :)
http://www.urbandictionary.com/define.php?term=This+Is+The+Shit (http://www.urbandictionary.com/define.php?term=This+Is+The+Shit)
Porządnie zrobiony serial w klimatach powieści gotyckiej. No i występuje w nim Eva Green!
Smuga to ksywka wycięta prosto z gazety Daily Planet, co na to Lois? Kolejna rzecz, kobieta w której kocha się główny bohater, pisze artykuły/posty na blogu o nim samym, czyli alter ego głównego bohatera. Clark Kent rozmawiał z Lois przez telefon, bądź identycznie jak Barry ukrywał się w cieniu. Nie można było jakoś tego inaczej rozwiązać?
Podoba mi się rozwój wypadków w kilku ostatnich odcinkach Wikingów.
A moim ulubionym serialem jest dr house :) polecam jesli nie ogladałeś.
"Detektyw" się rozkręca, drugi sezon podobnie jak pierwszy przypadł mi do gustu.Mnie drugi sezon - po pięciu odcinkach - podoba się bardziej niż pierwszy.
Czwarty odcinek kończy się niezłą rzezią, a muzyka jest wyśmienita. Cohen wymiata!
A ja połknąłem trzy serie Luthera, jestem usatysfakcjonowany. Wprawie serial operuje pewnymi kliszami, ale wynagradzają to odtwórcy głównych ról - Elba jest świetny, ale gdy tylko na ekranie pojawia się Ruth Vilson to kradnie każdą scenę dla siebie. Zacna również rola Indiry Vharmy w pierwszym sezonie, nie dziwię się, że ktoś zobaczył w niej Ellarię Sand (choć to, co później z nią w tej roli zrobili, trudno komentować).
Z wakacyjnych seriali polecam Mr Robota - póki co wyszły dwa odcinki i są naprawdę bardzo dobre.Właśnie zabrałem się za Robota. Muszę powiedzieć, że wciąga :wink:
Ale mniejsza z tym, bo wróciło z Archiwum X. Co za comeback, dwa pierwsze odcinki sezonu 10 wgniatają w fotel, a ja cofnąłem się w czasie o 14 lat. Fox zrobiło genialny ruch, decydując się przywrócić do życia ten kultowy film. Panie i panowie, agenci Mulder i Scully wracają do gry!Wracają, ale jacyś tacy... senni, nie uważasz? Szczególnie Scully.
Wracają, ale jacyś tacy... senni, nie uważasz? Szczególnie Scully.
Moje wczorajsze odkrycie - Black mirror
Ktoś oglądał Wikingów ? Co o tym serialu myślicie ? Moim zdaniem czasem bardzo schizowy jest.
A ja teraz jestem pod wrażeniem "Młodego Papieża". I znowu - serial też ma swoje dłużyzny. Ale te 8 odcinków zebranych do kupy tworzą piękną kompozycję. Naprawdę można się wzruszyć. Nie można go oceniać po jednym czy dwóch epizodach. Całość jest przemyślana, a to rzadkie w dzisiejszym serialowie. Polecam.
Ktoś inteligentny zaczął wreszcie pisać scenariusze do serialu Gotham. Odcinek 3x5 jest fantastyczny od pierwszych minut. Riddler i Pingwin rozwijają skrzydła po prostu. Wspaniale się to ogląda.
Tak, to jest właśnie siła tego serialu. Oglądając poszczególne odcinki można się sycić pięknie napisanym scenariuszem i CUDOWNYMI zdjęciami, samą fabułę traktując jako coś mglistego, co może się jakoś sensownie domknąć, ale nie musi. W okolicach finału wszystko się jednak doskonale zazębia i widzimy jak sobie to wszystko Sorrentino sprytnie poukładał. Ten serial dał mi między oczy. Piękna, mądra i cholernie przekorna rzecz. Polecam oglądać jako całość.Biorę sia za papieża jak skończę Wikingów, Ostatnio The affair było na tapecie, jednak kolejne sezony już nie miały tego klimatu ppierwszego moim zdaniem, który był naprawdę... inny i realnie dramatyczny.
The Expanse jest bardzo dobre
Tak naprawdę serial ratują Amos i ta Iranka grająca Hinduskę
The Orville jest dobrym serialem star-trekowym, w porównaniu do Discovery. Problem w tym, że kolejne odcinki Orville się ogląda bo są, ale to na kolejne odcinki Discovery się czeka z niecierpliwością.lol
Skończyłem oglądać Węgiel Modyfikowany. Książek nie czytałem więc nie mogę się wypowiadać jak to się ma do pierwowzoru, ale serial to porządny kawałek cyberpunka. Jest tam wszystko co trzeba wielbicielom gatunku: modyfikacje ciała, SI, wirtualne rzeczywistości, przemoc, sex i akcja.
A jak westworld II sezon? ktos oglada? warto? trzyma poziom?Realizacyjnie i aktorsko nadal trzyma bardzo wysoki poziom, scenariuszowo można będzie ocenić po obejrzeniu całego sezonu.