-
Witam,
zastanawiam się nad prenumeratą komiksów Star Wars od De Agostini.
https://www.deagostini.com/pl/kolekcja/starwars/
Czy ktoś tu może testował?
-
Tak, w wątku i Star Wars znajdziesz dużo opinii o wydanych w ramach testów komiksach.
-
Największą niewiadomą jest odnośnie kolekcji sposób wydania, chodzi o drukarnię.
Widząc ich ostatnie perełki wydawnicze, może być loteria.
-
Jak test był drukowany w Edica :doubt: to zapewne z resztą będzie tak samo.
-
Tak, w wątku i Star Wars znajdziesz dużo opinii o wydanych w ramach testów komiksach.
Dzięki, na pewno poszukam!
Największą niewiadomą jest odnośnie kolekcji sposób wydania, chodzi o drukarnię.
Widząc ich ostatnie perełki wydawnicze, może być loteria.
Kijanek,
według mnie kolekcja wygląda całkiem fajnie. Jeśli chodzi o Star Wars to jestem wielkim fanem i kuszą mnie te reprodukcje hełmów dodawane do prenumeraty, powiększyłyby mój zbiór figurek, które posiadam.
-
Jak test był drukowany w Edica :doubt: to zapewne z resztą będzie tak samo.
Ja widziałem na jakimś forum zdjęcia tej testowej wersji i podoba mi się to, ze komiksy są w twardej okładce, no i tak jak mówiłem, te gadżety mnie kuszą.
Nikt z Was nie zamawia?
-
Z tego co wiem komiksy testowe były drukowane ponad pół roku temu.
Obecnie Edica jak drukuje wiele osób widzi na własnej skórze.
Więc to co było w teście nijak się może mieć do tego co otrzymamy finalnie, chodzi mi o to jak zostanie wydrukowane, a nie "wkład" komiksowy.
-
Ludzie dostają darmowe tomy:
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/25299193_10210742706825253_324618297783169776_n.jpg?oh=f5fd38495dda396dda2c9a217af90d22&oe=5ACF508E)
Panorama ma być ta sama.
-
Otrzymałem 4 gratisowe tomy. W każdym tomie na początkowej stronie mam podane te same zeszyty. Ktoś tak jeszcze ma?
-
Otrzymałem 4 gratisowe tomy. W każdym tomie na początkowej stronie mam podane te same zeszyty. Ktoś tak jeszcze ma?
nie poprawili tego bledu, albo wysylaja to samo co wrocilo z kioskow. ja tak mam w tych czterech numerach ktore zakupilem .
-
A jak to wygląda jeśli chodzi o zawartość. Da się to jeszcze czytać - trochę starawe.
Czy ma to poziom ramotek na końcu wydać z WKKDC?
Bo te przyznam niestety nie zawsze daję radę przeczytać.
-
nie poprawili tego bledu, albo wysylaja to samo co wrocilo z kioskow. ja tak mam w tych czterech numerach ktore zakupilem .
Horror,
z tego co wiem to komiks Star Wars będzie dostępny w kioskach od 3 stycznia, na stronie są informacje :
https://www.deagostini.com/pl/kolekcja/starwars/, więc jak kupiłeś?
-
A rzut testowy? :smile:
-
Horror,
z tego co wiem to komiks Star Wars będzie dostępny w kioskach od 3 stycznia, na stronie są informacje :
https://www.deagostini.com/pl/kolekcja/starwars/ (https://www.deagostini.com/pl/kolekcja/starwars/), więc jak kupiłeś?
w moim ulubionym kiosku :) i zgadza sie, byl to rzut testowy.
-
A jak to wygląda jeśli chodzi o zawartość. Da się to jeszcze czytać - trochę starawe.
Czy ma to poziom ramotek na końcu wydać z WKKDC?
Bo te przyznam niestety nie zawsze daję radę przeczytać.
Kupiłem na próbę pierwszy tom i nie dałem rady skończyć, a uwierz że zdarza się to niezwykle rzadko.
Połowa komiksu jest oparta na części czwartej filmu "Nowej nadziei" i z tego fragmentu czerpałem umiarkowaną przyjemność. Później w mojej ocenie to już katastrofa, infantylności co nie miara, bardzo się to zestarzało. Porównałbym właśnie do ramotek z WKKM. Czuć, że docelowym odbiorcą był raczej 10-12 latek.
Rozumiem zarazem, że komiks może stanowić atrakcję dla fanów Gwiezdnych Wojen. Ja nim nie jestem.
-
Dzięki chłopaki za informacje, założyłem też wątek w dziale Star Wars.
No własnie ja jestem fanem Gwiezdnych Wojen i frajdę sprawiłoby mi czytanie komiksów nawet dla 4-latków. :biggrin: Myślę, że każdy fan tak ma.
No nic, poczytam jeszcze tamten wątek i zamawiam prenumeratę, nie ma co :cool:
-
Kupiłem na próbę pierwszy tom i nie dałem rady skończyć, a uwierz że zdarza się to niezwykle rzadko.
Dziękuję za opinię.
Tego się obawiam bo ja niestety ramotek nie daje rady czytać. Za dużo dobrego wychodzi, a nie po to kupuje komiksy aby przy nich męczyć. Aczkolwiek wiadomo trzeba samemu sprawdzić.
-
Czy mi się wydaje, czy od 37 numeru będą 4 komiksy miesięcznie?
REGULARNA COMIESIĘCZNA WYSYŁKA (do numeru 36)[/color][/size] - 73,98 zł[/color][/size]2 numery z 2 komiksami Star WarsREGULARNA COMIESIĘCZNA WYSYŁKA (od numeru 37) - 147,96 zł 4 numery z 4 komiksami Star Wars[/size]
-
Tak. Czasem nawet 5 :smile:
-
Eeeee, to ja chyba odpuszczam, aż tak mi nie zależy.
-
Tego się obawiam bo ja niestety ramotek nie daje rady czytać. Za dużo dobrego wychodzi, a nie po to kupuje komiksy aby przy nich męczyć. Aczkolwiek wiadomo trzeba samemu sprawdzić.
Przypomnę tylko, że ramotki to będzie głównie pierwszych dwanaście tomów, a potem pójdą znacznie nowsze serie (np. już od 13 do 18 części fajna i lekka przygodówka "Rycerze Starej Republiki" z 2006-2010).
Sam na razie tylko przeglądałem pierwszy tom testowy kolekcji, ale i tak wiem, że trzeba się przygotować m.in. na Jaxxona, zielonego mięsożernego królika-cyngla do wynajęcia, oraz Don-Wana Kichotaya, szurniętego staruszka, któremu wydaje się, że jest rycerzem Jedi :)
LucasCorso pisał więcej o oryginalnej serii "Star Wars" od Marvela tutaj (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1407873.html#msg1407873)i tutaj (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417975.html#msg1417975).
Kolekcja Star Wars ma nad poprzednimi kolekcjami tę przewagę, że w większości ukazują się w niej po kolei całe runy albo ich znaczące części, tak więc nie zostaniemy raczej z pierwszym z dziesięciu tomów jakiegoś tytułu bez większych szans na dokończenie w bliskiej przyszłości. To też sprawia, że nawet jeśli nie kupujemy całości, możemy podłączyć się na kilka-kilkanaście tomów, zebrać sobie jakąś serię i potem spokojnie porzucić kolekcję.
Mimo to też uważam pomysł z przejściem na cykl tygodniowy po 35 numerze za chybiony.
-
Widziałem kilka numerów kolekcji u siebie. Jak ktoś kupił pierwszy numer mógłby mi napisać czy tak jak test drukuje Edica? Nie będzie tak boleć że odpuściłem :smile:
-
W kolekcji tej seria SW z Marvela zostanie w komplecie przedrukowana a ja ma się to do kolejności / chronologii pozostałych / następnych serii są w całości, na pierwszej stronie niestety niema spisu może ktoś go wkleić jeśli wie w którym wątku jest?
-
Sumie, Twój post wyraźnie pokazuje, że interpunkcja ma zasadnicze znaczenie w pisemnej komunikacji. Chciałbym Ci pomóc, ale nie umiem.
Widziałem kilka numerów kolekcji u siebie. Jak ktoś kupił pierwszy numer mógłby mi napisać czy tak jak test drukuje Edica? Nie będzie tak boleć że odpuściłem :smile:
Tak, drukuje Edica. Ale na pierwszy rzut oka - drukuje dobrze. Podoba mi się nasycenie kolorami, mimo kredy daje to odpowiedni efekt wiekowości komiksu. A większość pierwszego tomu rysuje Chaykin, są też prace Infantino i Austina, z czego się cieszę. Sagi gwiezdnej admiratorem szczególnym nie będąc, chyba się skuszę, wbrew wcześniejszym założeniom, przynajmniej na "Klasyczne opowieści".
Dla pedantów jednak dodam, w ramach "klasycznych opowieści forum Gildii", że mój przyklejony do tekturki egzemplarz miał z tyłu dwa wgniecenia wielkości ziarenka piasku. Tom nie uległ uszkodzeniu w transporcie, to efekt złego magazynowania lub dysfunkcyjnego pakowania. Nerwicowcom zaleca się zatem wkurzanie pana kioskarza czy pani kioskarki przez odpakowanie tomów na miejscu i natychmiastową reklamację. Have fun!
-
I mój tom ma z tyłu dwa małe wgniecenia. Powiedziałbym, że nawet większe niż ziarenko piasku mogłoby zrobić, ale pani w kiosku denerwować nie będę :biggrin:
-
Kupiłem dzisiaj. Nie mam wersji testowej wiec nie porównam.
Mogę więc powiedzieć jedynie o tym egzemplarzu.
Jest idealny. Ładnie wydrukowany, bez żadnych uszkodzeń. Fajny miękki cienki papier. Dobre nasycenie kolorów.
Generalnie jakby dodali jeszcze oryginalne okładki - to byłoby już wszystko.
Jest lepiej wydany niż Conan. Pierwszy numer zawiera zeszyty 1-11 oryginalnej serii. Każdy zeszyt po 17 stron.
Zeszyty 1-6 to "Nowa nadzieja". 7-11 to nieznana z filmów kontynuacja. Howard Chaykin rysuje dość poprawnie.
Ostatni zeszyt (11) rysuje za to kto inny i trzeba przyznać, że to niezła jazda. Ktoś kto to rysował (czyli Carmine Infantino) chyba nie widział filmu.
Chewbacca jest zupełnie niepodobny do siebie. Nie ma włosów na twarzy :smile: Inni też nie lepsi. Niezły odjazd.
-
W którym miejscu on jest lepiej wydany niż Conan?
-
W którym miejscu on jest lepiej wydany niż Conan?
Nie podjąłbym się szczegółowej analizy, ale zgodzę się, że sprawia wrażenie lepiej wydanego niż Conan. Szkoda, bo Star Wars odpuszczam, a Conana będę zbierał. Na plus np. numeracja stron.
-
Może być najbardziej nieszczegółowa analiza świata. Ostatnie co mi na myśl przychodzi patrząc się na obydwa tomy, to to że Star Wars jest lepiej wydane.
-
Niema okładek kurde? :mad:
-
Przekład: Grzegorz Gryc, Katarzyna Dwornik
Konsultacja merytoryczna: Marta Duda-Gryc, Jacek Drewnowski
Czyżby kolejny, po braciach Jankowskich z KSM, klan tłumaczy?
-
Jednak się skusiłem na zakup tomu pierwszego :smile:
Rysunki strasznie ramotkowe, ale o dziwo da się to czytać.
Wprawdzie przeczytałem tylko dwa zeszyty jest ok. Jednakże pierwsze numery tomiku to szczątkowe streszczenie historii w Nowej Nadziei, jak dla mnie zbyt ogólne.
Wiadomo znamy film ale to jest zbyt pobieżne. Cóż komiks ma swoje lata, a tak się kiedyś pisało.
Trzeba to zaakceptować albo odpuścić :)
-
Co masz na myśli przez zbytnią "pobieżność"? Mi się wydaje, że ta bardzo wierna adaptacja ma wiele zalet, mimo upływu lat. Choć zasadniczo nie lubię komiksowych adaptacji filmów, to tu po pierwsze wiele historia zyskuje przez rozbicie na zeszyty, po drugie Chaykin ma swoje momenty, które są zupełnie niezależne od efektów specjalnych filmu. Doświadczenie tej historii bez drewnianego aktorstwa Forda czy Fisher daje sporo uciechy. A to, że postaci nie wyglądają jak aktorzy, też jest dobre. Żal, że dzisiaj tak to już nie działa.
Wielka szkoda, że wydanie pozbawione jest przedruków oryginalnych okładek.
Ostatni zeszyt (11) rysuje za to kto inny i trzeba przyznać, że to niezła jazda. Ktoś kto to rysował (czyli Carmine Infantino) chyba nie widział filmu.
Chewbacca jest zupełnie niepodobny do siebie. Nie ma włosów na twarzy :smile: Inni też nie lepsi. Niezły odjazd.
Ale Chaykin wszak działa podobnie. To chyba redakcyjna decyzja lub efekt spontanicznego porozumienia między Chaykinem a kolorystą podczas prac nad drugim zeszytem (s. 29). I Infantino po swojemu (uroczo, "odjazdowo", jak piszesz) za tym podąża. Kohen raz ciemniej (s. 181) raz jaśniej (s. 178) koloruje mordeczkę, ale jakieś tam kudełki się układają.
Mi się bardzo spodobał Jabba, scenę z którym (wycięta z oryginalnego filmu) w adaptacji narysowano. Czy ta wersja postaci ma swoją historię? Ktoś wie?
-
Kwestia wyglądu Jabby będzie prostowana w późniejszych numerach. Swoją drogą poziom rysunków i scenariuszy podskoczy w okolicach adaptacji "Imperium kontratakuje" (Star Wars vol. 1 #39-44).
Adaptacja "Nowej Nadziei" może i zawiera pewne wizualne skróty i nie kopiuje każdego ujęcia filmu 1:1, ale na osłodę mamy właśnie sceny usunięte z filmu.
W sumie całkiem udana wyszła im adaptacja biorąc pod uwagę, że Thomas i Chaykin opierali się wyłącznie na egzemplarzu scenariusza, kupie zdjęć z planu i roboczej wersji filmu, która nie zawierała jeszcze scen bitew kosmicznych, bo te jeszcze w tym czasie powstawały. Chyba tylko ostatni numer z atakiem na Gwiazdę Śmierci powstał już po tym, jak Thomas i Chaykin mogli zobaczyć gotowy film w kinie.
Tak z ciekawości, czy ktoś kto zdobył pierwszy tom w rzucie testowym był na MKFiG i odważył się go dać do podpisu Chaykinowi? :smile:
Albo czy ktoś był na tym drugim spotkaniu z nim tj. na tym poświęconym właśnie jego pracy przy komiksach Star Wars? Opowiedział coś ciekawego? Bo zdaje się, że nie wspomina tego okresu zbyt dobrze i nawet na tym pierwszym spotkaniu mówił, że jego komiksy z lat 70. były kijowe, bo był jeszcze młody i niezbyt doświadczony.
-
No to tak:
W kolekcji tej seria SW z Marvela zostanie w komplecie przedrukowana a ja ma się to do kolejności / chronologii pozostałych / następnych serii są w całości, na pierwszej stronie niestety niema spisu może ktoś go wkleić jeśli wie w którym wątku jest?
Link do spisu z datami publikacji poszczególnych serii i ich chronologią wewnątrz uniwersum SW znajdziesz w mojej sygnaturze. Ogólnie rzecz biorąc, większość serii będzie w całości albo w bardzo dużych częściach: problem może być tylko z "Mrocznymi Czasami" (w pierwotnej wersji kolekcji jest tylko 5 z ich 7 tomów, może dlatego, że gdy się ukazywała, dwa ostatnie jeszcze nie wyszły; niewykluczone, że poprawią to w naszej wersji) oraz z "Republic" (w kolekcji zacznie się ona od 49 numeru, czyli tuż przed wybuchem Wojen Klonów, i dojdzie do końca; potem w jednym z tomów będą jeszcze zeszyty 1-6).
Ostatni zeszyt (11) rysuje za to kto inny i trzeba przyznać, że to niezła jazda. Ktoś kto to rysował (czyli Carmine Infantino) chyba nie widział filmu.
Chewbacca jest zupełnie niepodobny do siebie. Nie ma włosów na twarzy :smile: Inni też nie lepsi. Niezły odjazd.
Mnie się wydaje, tak jak pisze winckler, że on akurat ma włosy na twarzy, ale kolorystka (Janice Cohen) tak nałożyła barwy na jego mordkę, że tego nie widać. Najlepszy Chewie to dla mnie ten z pierwszego kadru na s. 116 (pogrzeb borga) - normalnie jak figurka z Lidla :smile:
Mi się bardzo spodobał Jabba, scenę z którym (wycięta z oryginalnego filmu) w adaptacji narysowano. Czy ta wersja postaci ma swoją historię? Ktoś wie?
Tak jak napisał Anion, Thomas i Chaykin opierali się głównie na scenariuszu Lucasa i zdjęciach z planu. Lucasfilm poinformował ich, że postać Jabby nie wystąpi w filmie, ale pozwolił w komiksie wzorować go na zdjęciu jednego z obcych z kantyny Mos Eisley, nazywanego przez ekipę produkcyjną Mors, Ming albo Mingo (potem w dziełach Expanded Universe ten gatunek nazwano Nimbanel).
Wiele lat później spróbowano "in-universe" wyjaśnić rozbieżności w wyglądzie Jabby, wprowadzając postać Mosepa Binneeda (http://starwars.wikia.com/wiki/Mosep_Binneed), nimbanelskiego księgowego Hutta, który miał od gangstera upoważnienie do występowania pod jego imieniem w niektórych interesach.
(Przy okazji: jeśli zamierzacie kupować kolekcję, a nie czytaliście jeszcze wchodzących w jej skład komiksów, radzę powstrzymać się od wchodzenia na Wookiepedię. Artykuły są bardzo fajne i informacyjne, ale łatwo niespodziewanie nadziać się na spoilery).
Tak z ciekawości, czy ktoś kto zdobył pierwszy tom w rzucie testowym był na MKFiG i odważył się go dać do podpisu Chaykinowi? :smile:
Ja zdobyłem, ale nie dałem do podpisu. Jednak wydaje mi się, że byli tacy, co dali. Chaykin i tak pobierał opłaty od każdego rysografu, więc chyba nie wybrzydzał :smile:
Albo czy ktoś był na tym drugim spotkaniu z nim tj. na tym poświęconym właśnie jego pracy przy komiksach Star Wars? Opowiedział coś ciekawego? Bo zdaje się, że nie wspomina tego okresu zbyt dobrze i nawet na tym pierwszym spotkaniu mówił, że jego komiksy z lat 70. były kijowe, bo był jeszcze młody i niezbyt doświadczony.
Byłem i szczerze mówiąc, trochę się rozczarowałem, bo tylko na początku rzucił parę zdań o swojej pracy nad SW (zgodnych zresztą w duchu z tym, co piszesz), stwierdził, że osobiście sam nie jest wielkim fanem "Gwiezdnych wojen" i resztę spotkania mówił już o innych swoich pracach i o komiksach ogółem. To znaczy, oczywiście rozumiem, że to też może być interesujące, ale na prelekcji opisywanej jako gwiezdnowojenna spodziewałem się jednak trochę czegoś innego :smile:
-
Ktoś biegły w uniwersum Star Wars mógłby coś podrzucić odnośnie "Rycerzy Starej Republiki" i "Mrocznych czasów"? Jakiego okresu dotyczy ta druga seria?
-
Ktoś biegły w uniwersum Star Wars mógłby coś podrzucić odnośnie "Rycerzy Starej Republiki" i "Mrocznych czasów"? Jakiego okresu dotyczy ta druga seria?
Pisałem krótko o obu seriach w opisie zawartości kolekcji, do którego linki znajdziesz w mojej sygnaturze. Ogólnie rzecz biorąc, obie mi się podobały. "Rycerze" to fajna, lekko humorystyczna przygodówka. Najlepiej jest przez pierwsze pięć tomów (czyli w kolekcji części 13-15), potem tempo lekko siada. Główni rysownicy bardzo fajni (Ching i Weaver), ale czasem pojawiają się dość dziwne graficznie numery od dodatkowych artystów. "Mroczne czasy" dzieją się tuż po zakończeniu "Zemsty Sithów", na początku istnienia Imperium.
-
Dzięki Garf :biggrin:
-
Komiksy Star Wars znam średnio, czytałem wiele z tych co wyszły po polsku i kilka angielskich trejdów. Z okazji premiery kolekcji DeAgostini przejrzałem timeliny, przejrzałem spis Garfa i zrobiłem podsumowanie co będzie (najprawdopodobniej), a czego nie będzie. A więc po kolei:
OLD GALACTIC REPUBLIC ERA A.K.A. THE SITH ERA:
Dawn of the Jedi (15 zeszytów, 3 trejdy) – nie ma.
Tales of the Jedi - jest
Knights of the Old Republic – w komplecie (choć w dziwnej kolejności)
The Old Republic (11 zeszytów, 3 trejdy) - BRAK
Lost Tribe of the Sith: Spiral (5 zeszytów, 1 trejd) - BRAK
Knight Errant (15 zeszytów, 3 trejdy) - BRAK
Jedi vs. Sith (6 zeszytów, 1 trejd) – BRAK
RISE OF THE EMPIRE ERA:
Jedi - The Dark Side (5 zeszytów, 1 trejd) – BRAK
Qui-Gon and Obi-Wan: The Aurorient Express - jest
Qui-Gon and Obi-Wan: Last Stand on Ord Mantell - jest
Aurra's Song (1 zeszyt) – BRAK
Jedi Council: Acts of War - jest
Republic #1-6: Prelude to Rebellion - jest
Darth Maul - jest
Episode I: The Phantom Menace - jest
Episode I Adventures (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Republic: # 7-48 (Outlander, Emissaries to Malastare, Twilight, Infinity's End, The Stark Hyperspace War, Darkness, The Devaronian Version, Rite of Passage, Starcrash, The Hunt for Aurra Sing, Honor and Duty) (42 zeszyty, 10 TREJDÓW) – BRAK
Jango Fett: Open Seasons (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Jedi Quest (4 zeszyty, odpowiednik 1 trejda choć nie wydane w trejdzie) – BRAK
Jango Fett (1 podwójny zeszyt) – BRAK
Zam Wesell (1 podwójny zeszyt) – BRAK
The Bounty Hunters: Aurra Sing (1 zeszyt) – BRAK
Starfighter: Crossbones (3 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
To jest dla mnie największa zagadka i największy minus tej kolekcji. Brak połowy głównej serii „Star Wars”, wszystko powyższe składało się na TRZY OMNIBUSY: Emissaries and Assassins, Quinlan Vos: Jedi in Darkness, Menace Revealed. Decyzja o pominięciu takiej wielkiej porcji komiksów jest dla mnie zupełnie niezrozumiała.
Blood Ties : A Tale of Jango & Boba Fett (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Episode II: Attack of the Clones - jest
Republic #49-83 - jest
Jedi: Mace Windu, Shaak Ti, Aayla Secura, Dooku, Yoda - jest
Obsession - jest
czy dobrze widzę, że z serii Republic zostanie pominięty zeszyt #78?
General Grievous (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Darth Maul: Death Sentence (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Darth Maul: Son of Dathomir (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Episode III: Revenge of the Sith - jest
Purge - #1-3 są, 4-5 BRAK!
Darth Vader and the Lost Command - jest
Dark Times 1-22 jest, 23-32 BRAK!
Darth Vader and the Ghost Prison (5 zeszytów, 1 trejd) - BRAK
Darth Vader and the Ninth Assassin (5 zeszytów, 1 trejd) - BRAK
Darth Vader and the Cry of Shadows (5 zeszytów, 1 trejd) – BRAK
Droids (Marvel) – BRAK
Ewoks (Marvel) – BRAK
No, po tym akurat płakał nie będę
Jabba the Hutt: The Art of the Deal (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Star Wars: Droids (The Kalarba Adventures, Rebellion, The Season of Revolt, The Protocol Offensive) – wszystko jest
Empire (całość – 35 zeszytów) - jest
Boba Fett: Enemy of the Empire - jest
Underworld - The Yavin Vassilika - jest
Boba Fett: Overkill, Salvage, Twin Engines of Destruction, Death, Lies, & Treachery, Agent of Doom – wszystko jest
Agent of the Empire (10 zeszytów, 2 trejdy) - BRAK
Han Solo at Stars' End - BRAK
The Force Unleashed I i II - jest
Blood Ties: Boba Fett is Dead (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
THE REBELLION ERA:
Episode IV: A New Hope - jest
Star Wars (2013-2014) (20 zeszytów, 4 trejdy) - BRAK
Rebel Heist (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Vader's Quest (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
River of Chaos (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Splinter of the Mind's Eye (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
Shadow Stalker (1 zeszyt) – BRAK
Tales from Mos Eisley (1 zeszyt) – BRAK
I znów niezrozumiałe braki – główna seria z lat 2013-2014 oraz cały omnibus Early Victories pominiete.
Rebellion #1-16 - jest
A Valentine's Story: Breaking the Ice – jest
Całe Marvelowskie Classic Star Wars – 107 zeszytów i trzy annuale – są.
Tylko pytanie, czemu nie ma Dark Horsowych Classic Star Wars, które przedrukowywały komiksy z gazet:
Classic Star Wars Volume 1: Deadly Pursuit
Classic Star Wars Volume 2: The Rebel Storm
Classic Star Wars Volume 3: Escape to Hoth
Classic Star Wars Volume 4: The Early Adventures
Classic Star Wars: Han Solo at Stars' End
Classic Star Wars: Devilworlds
to razem 34 zeszyty. O ile się orientuję, to nie jest to samo, co Marvelowskie Classic Star Wars, choć jest z tego samego okresu i tych samych autorów.
Shadows of the Empire – podobno ma być
Shadows of the Empire: Evolution (5 zeszytów, 1 trejd) – BRAK
Mara Jade: the Emperor's Hand (7 zeszytów, 1 trejd) – BRAK
The Bounty Hunters: Scoundrel's Wages (1 zeszyt) – BRAK
Episode VI: Return of the Jedi – podobno ma być
The Jabba Tape (1 zeszyt) – BRAK
Podobno mają wybrać pomiędzy adaptacjami epizodów 5 i 6 albo Shadows of the Empire. Dlaczego? Nie wyobrażam sobie kolekcji ani bez tego, ani bez tego.
NEW GALACTIC REPUBLIC ERA:
X-Wing: Rogue Leader
X-wing Rogue Squadron #1-35
Heir to the Empire
Dark Force Rising
The Last Command
Dark Empire I
Dark Empire II
Empire's End
Crimson Empire
Crimson Empire II: Council of Blood
Crimson Empire III: Empire Lost
Jedi Academy: Leviathan
Union
Tu jest pięknie, bo będzie ABSOLUTNIE WSZYSTKO, no może z wyjątkiem jednego zeszytu: The Bounty Hunters: Kenix Kil
THE NEW JEDI ORDER ERA
Chewbacca #1-4 - jest
Invasion #0-16 – wszystko jest
LEGACY ERA:
Star Wars Legacy #1-50 – wszystko jest
Star Wars Legacy: War #1-6 jest
Star Wars Legacy: Prisoner of the Floating World (5 zeszytów, 1 trejd) – BRAK
Star Wars Legacy: Outcasts of the Broken Ring (5 zeszytów, 1 trejd) – BRAK
Star Wars Legacy: Wanted, Ania Solo (5 zeszytów, 1 trejd) – BRAK
Star Wars Legacy: Empire Of One (4 zeszyty, 1 trejd) – BRAK
W spisie starałem się uwzględnić wszystkie zeszyty, natomiast pominałem Talesy i krótkie komiksy. Jeśli gdzieś się machnąłem, proszę o poprawki. A jutro spróbuję zrobić podsumowanie podsumowania.
-
To będzie moja piąta kolekcja... (nie zbierałam tylko Thorgala, bo wiedziałam, że kolekcja stanie i nie będzie jednolitych numerów na bieżąco dodawanych po wydaniu nowych na rynku)
Zmieniłam pracę, by mieć na komiksy, zmieniłam mieszkanie by mieć miejsce... ale pięć :) potrzebuję nowej pracy i jeszcze większego mieszkania.
-
Dzięki za spis myślałem że mniej pominęli - teraz pytanko ile z pominiętych rzeczy wydał jednak u nas Egmont? Musze to zweryfikować.
-
Dzięki za spis myślałem że mniej pominęli - teraz pytanko ile z pominiętych rzeczy wydał jednak u nas Egmont? Musze to zweryfikować.
W opisie Garfa to masz, wystarczy przeczytać opisy:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973)
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058)
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124)
-
To będzie moja piąta kolekcja...
Gratulacje :smile: Będziesz miała chyba całe pomieszczenie z tomami z kolekcji. Jak żadnej nie zakończą przedwcześnie to będzie to minimum 455 tomów (a pewnie i więcej) :smile:
U mnie tylko Conan ma szansę być cały i może prawie całe SBM.
-
Będziesz "miała" :smile:
Panowie chyba nie przyzwyczajeni.
Trochę was czasami pomęczę pytaniami, bo w 2018 roku muszę zaczynać robić selekcję komiksów. Za dużo tego, wyginają mi się półki a do tego czasami brakuje mi wiedzy na pewne tematy.
Na szczęście zarówno SW jak i Conana raczej nie przedłużą, liczę na zamkniętą całość w pewnym sensie.
-
Będziesz "miała" :smile:
Przepraszam :smile: Poprawiam.
-
Będziesz "miała" :smile:
Panowie chyba nie przyzwyczajeni.
Trochę was czasami pomęczę pytaniami, bo w 2018 roku muszę zaczynać robić selekcję komiksów. Za dużo tego, wyginają mi się półki a do tego czasami brakuje mi wiedzy na pewne tematy.
Na szczęście zarówno SW jak i Conana raczej nie przedłużą, liczę na zamkniętą całość w pewnym sensie.
SW to bardzo popularne zjawisko egmont wydaje komiksy w tym temacie od lat więc sprzedaje im się to chyba nieźle więc i kolekcje pewnie przedłużą ;]
-
A przedłużyli już gdzieś?
-
Dzisiaj miałem 1 numer za 15zł w ręce, chciałem kupić... ale zrezygnowałem. Raczej nie przekonam się do komiksowego Star Wars ramotkami. Ramotki z Marvela, DC, czy rzeczy podobne fascynują mnie niesamowicie, ale kiedy nie czuje miłości do uniwersum, to chyba byłby bardzo zły krok do rozpoczęcia przygody z gwiezdnymi komiksami. Czy dobrze postąpiłem Waszym zdaniem? Bo kiosk niedaleko i zawsze mogę się wrócić :biggrin:
-
Ja też odpuściłem sobie tą kolekcję. Gwiezdne Wojny lubię, owszem, ale raczej w wersji kinowej i animowanej (Wojny klonów, Rebelianci). Jakoś nie mam parcia na poszerzanie tego uniwersum i w moim przypadku jest dokładnie tak, jak piszesz:
kiedy nie czuje miłości do uniwersum, to chyba byłby bardzo zły krok to rozpoczęcia przygody z gwiezdnymi komiksami.
Poza tym po lekturze kilkunastu ramotek z lat 70'tych w ramach WKKM i SBM mam już powoli przesyt tych ramotek (a jeszcze parę do przeczytania mi zostało), tym bardziej, że niestety tak mniej więcej połowa z nich nie przeszła próby czasu. Obawiam się, że z klasycznymi historiami z SW będzie podobnie
-
Może być najbardziej nieszczegółowa analiza świata. Ostatnie co mi na myśl przychodzi patrząc się na obydwa tomy, to to że Star Wars jest lepiej wydane.
Mi się bardziej wydanie Conana podoba. Całe opracowanie, papier pod czerń i biel fenomenalnie dobrany (na kredzie by to moim zdaniem gorzej wyglądało). Kolekcja gwiezdnowojenna jest fajnie wydana. Rzetelna edytorsko. Nasycenie i tak dalej (nie ma bonusów ani wstępu, ale nie przeszkadza mi to). Natomiast Conan ma formę wydania bardzo dobrze dobraną do klimatu samych komiksów.
-
Według numeracji na grzbietach kolekcja mamieć 70 tomów. Ale jak zliczyłem te tomy ręcznie to wychodzi mi 71. Na grafice występuje dwa razy numer 63, tomy Boba Fett 2 i 3. Błąd w rozplanowaniu panoramy czy coś innego? A może dostaniemy 71 tomów? :biggrin:
-
Ja miałem brać pierwszą dwunastkę, bo ówczesny styl graficzny mi podchodzi, ale lektura prezentacji od Mariana i ostatnimi czasy przesyt ramotek (nawet day of future past czytało mi się ciężko, a do ramotek się nie zalicza) spowodowały zmianę decyzji. Taka telenowela te star warsy. Traciłem koncentrację już na tych kilku screenach, a co dopiero gdyby to czytać w całości.
-
Przyjrzałem się zdjęciu panoramy na materiałach reklamowych i nie zgadza mi się jeszcze liczba tomów na poszczególne serie. W rozpisce Garfa "Dziedzictwo" jest w 6 tomach, na panoramie w 7. To samo dotyczy się też serii "X-wing: Eskadra łotrów" /Garf 5, panorama 7/, "Mroczne Imperium" i "Dziedzic Imperium" /Garf 2, panorama 3/, "Imperium" /Garf 5, panorama 4/, "Boba Fetta" /Garf 3, panorama 4/, "Darth Maul" i "Droidy" Garf 2, panorama 3/. Może jest to spowodowane chęcią ujednolicenia ilości stron na tom?
-
Dzięki za spis myślałem że mniej pominęli - teraz pytanko ile z pominiętych rzeczy wydał jednak u nas Egmont?
Nie wiem, jak wy, ale ja będę mieć problem z prostym uzupełnieniem kolekcji wydaniami Egmontu. No bo jak wstawię pomiędzy tomy brakujące opowieści wydanie w broszurach (SWK, SWKWS, SWKE)? Albo te pomniejszone "Mroczne czasy"? No bo te "zwykłe" tomy, zwłaszcza z czarnymi grzbietami, będą razić w mniejszym stopniu.
Przez pierwsze 12 tomów (6 miesięcy) będzie "Long time ago", potem KOTOR. Za 9 miesięcy ruszą dalsze tomy. To sporo czasu, żeby ewentualnie zmienić zawartość kolekcji, gdyby wydawca chciał. W stopce jest wpisany Jacek Drewnowski jako konsultant merytoryczny - więc widać, że nie robią tego na odwal, po linii najmniejszego oporu. Może wydawca uwzględnił by jakieś sugestie? Może warto spróbować takie sugestie przedstawić, nawet jeśli szansa na realizacje jest nikła?
Nie znamy powodów, dla których kolekcja wygląda akurat tak, dlaczego tyle komiksów się w niej nie znalazło. Ale wydaje się, że rozszerzeniem kolekcji powinni być zainteresowani zarówno czytelnicy (większa oferta na rynku), jak i wydawca (więcej towaru do sprzedaży, oczywiście pod warunkiem, że to nie jest gorszy towar), i licencjodawca (większa kolekcja to większa kasa). Nie wiem, czy jak w przypadku innych kolekcji DeAgostini współpracuje z Egmontem, ale wiele tych pominiętych komiksów była już wydana, czyli tłumaczenie i materiały są gotowe, tylko brać i drukować. Podejrzewam też, że w najbliższym czasie nie będzie innej okazji nabycia tak znacznej liczby komiksów z innego źródła niż kolekcja, więc warto, żeby była ona jak najlepsza.
Zastanawiałem się co ja bym zasugerował. Oczywiście pierwsze co przychodzi do głowy to "wydajcie wszystko co istnieje i ustawcie w kolejności timeline'u. Ale to chyba zupełnie nierealny postulat. Więc moje postulaty, w kolejności od najistotniejszych, byłyby następujące:
1. Uzupełnić kolekcję o komplet serii Star Wars / Rebellion. Najlepiej bazując na omnibusach Emissaries and Assassins, Quinlan Vos: Jedi in Darkness, Menace Revealed, bo tu jest wszystko podane na tacy,
2. Uzupełnić kolekcję o komplet serii Dark Times,
3. Uzupełnić kolekcję o komplet serii Legacy,
4. Uzupełnić kolekcję o starsze serie, takie jak: Jedi vs. Sith, Jedi Quest, Starfighter: Crossbones, General Grievous, Vader's Quest, River of Chaos, Splinter of the Mind's Eye, Shadow Stalker, Shadows of the Empire: Evolution, Mara Jade: the Emperor's Hand,
5. Uzupełnić kolekcję o nowsze serie, takie jak: Star Wars (2012-2015), Rebel Heist, Purge - The Tyrant's Fist, Darth Vader and the Ghost Prison, Darth Vader and the Ninth Assassin, Darth Vader and the Cry of Shadows, Darth Maul - Death Sentence, Darth Maul - Son of Dathomir, Dawn of the Jedi, The Old Republic, Lost Tribe of the Sith: Spiral, Knight Errant, Jedi - The Dark Side, Agent of the Empire, The Clone Wars,
6. Uzupełnić tomy Boby Fetta o takie serie, jak: Jango Fett, Zam Wesell, Jango Fett: Open Seasons, Blood Ties: A Tale of Jango & Boba Fett, Blood Ties: Boba Fett is Dead, Jabba the Hutt: The Art of the Deal, The Jabba Tape, The Bounty Hunters, Aurra's Song, Tales from Mos Eisley,
7. W przypadku rozszerzenia kolekcji zainteresować się Classic Star Wars: Deadly Pursuit, Classic Star Wars: The Rebel Storm, Classic Star Wars: Escape to Hoth, Classic Star Wars: The Early Adventures, Classic Star Wars: Han Solo at Stars' End, Classic Star Wars: Devilworlds oraz Infinities
8. W miarę możliwości dokładać Tales, zwłaszcza te, które pojawiły się w omnibusach i zostały uznane za kanoniczne.
9. Uporządkować kolejność w następujący sposób: pierwsza partia - Klasyczne opowieści, trzecia partia: Boba Fett i reszta półświatka, czwarta partia: Droids, piąta partia: Classic Star Wars, szósta partia: Infinities, cała reszta w partii drugiej, zgodnie z kolejnością z timeline.
Każdy jeden zrealizowany postulat według mnie znacznie podniósłby wartość kolekcji.
-
Przez te braki nie wiem czy nie skończyć tylko na komplecie od Marvela czyli w okolicy 12 tomu, myślałem że ta kolekcja wyda wszystko w komplecie a jednak sporo dziur jak piszecie ;/
-
Bo komiksów Star Wars, jest dużo. Wydanie wszystkiego jest nierealne. Pewnie z tysiąc tego, jak nie więcej :)
-
Dzięki za spis myślałem że mniej pominęli - teraz pytanko ile z pominiętych rzeczy wydał jednak u nas Egmont? Musze to zweryfikować.
Mkolek zalinkował wcześniej nie to, co trzeba: tutaj (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418129.html#msg1418129)zrobiłem listę polskich wydań, których nie ma w portugalskiej wersji kolekcji.
Dzisiaj miałem 1 numer za 15zł w ręce, chciałem kupić... ale zrezygnowałem. Raczej nie przekonam się do komiksowego Star Wars ramotkami. Ramotki z Marvela, DC, czy rzeczy podobne fascynują mnie niesamowicie, ale kiedy nie czuje miłości do uniwersum, to chyba byłby bardzo zły krok do rozpoczęcia przygody z gwiezdnymi komiksami. Czy dobrze postąpiłem Waszym zdaniem? Bo kiosk niedaleko i zawsze mogę się wrócić :biggrin:
Za 15 zł to mógłbyś sobie kupić :smile: Jeśli nie lubisz ramotek, to pamiętaj, aby sprawdzić znowu kolekcję po zakończeniu SW od Marvela - następna seria, "Knights of the Old Republic" pochodzi z lat 2006-2010.
Ja też odpuściłem sobie tą kolekcję. Gwiezdne Wojny lubię, owszem, ale raczej w wersji kinowej i animowanej (Wojny klonów, Rebelianci). Jakoś nie mam parcia na poszerzanie tego uniwersum i w moim przypadku jest dokładnie tak, jak piszesz
Moim skromnym zdaniem przedstawienie Wojen Klonów w serii Republic >>>>>>>>>>>>>> animowane "Wojny klonów". W moim headcanonie te komiksy mają absolutne pierwszeństwo nad serialem Filoniego.
Ja miałem brać pierwszą dwunastkę, bo ówczesny styl graficzny mi podchodzi, ale lektura prezentacji od Mariana i ostatnimi czasy przesyt ramotek (nawet day of future past czytało mi się ciężko, a do ramotek się nie zalicza) spowodowały zmianę decyzji. Taka telenowela te star warsy. Traciłem koncentrację już na tych kilku screenach, a co dopiero gdyby to czytać w całości.
Ale wróć po tomie 12! Może bardziej przypadną Ci do gustu :smile:
Nie wiem, czy jak w przypadku innych kolekcji DeAgostini współpracuje z Egmontem, ale wiele tych pominiętych komiksów była już wydana, czyli tłumaczenie i materiały są gotowe, tylko brać i drukować.
Nie współpracuje. Jacek Drewnowski mówił o tym na spotkaniu na MFKiG. DeAgostini zgłosiło się bezpośrednio do niego jako "osoby prywatnej". Natomiast było mówione, że DeA chce kupić od Egmontu prawo do użycia tłumaczeń paru serii, które Egmont już wydał w PL.
Jeżeli chodzi o brak niektórych tomów (6-7 tom "Mrocznych czasów", ostatnia opowieść z cyklu "Czystka", najnowsze "SW" od DH, brakujące komiksy z serii "Darth Vader i...", "Legacy" vol. 2), to moim zdaniem nie ukazały się w kolekcji portugalskiej, bo były zbyt nowe - to wszystko są komiksy, które wychodziły stosunkowo niedawno. Być może w naszej wersji da się je jakoś wepchnąć (przede wszystkim zależałoby mi na "Mrocznych czasach").
Przez te braki nie wiem czy nie skończyć tylko na komplecie od Marvela czyli w okolicy 12 tomu, myślałem że ta kolekcja wyda wszystko w komplecie a jednak sporo dziur jak piszecie ;/
Ta kolekcja i tak będzie o niebo bardziej kompletna niż WKKM, WKKDC i KSM. Poza "Republic" i "Dark Times" dostaniesz wszystkie serie w całości, zamknięte opowieści, pełne runy, bez urwanych wątków. Nie jestem pewien, czy braki będzie można nazwać "dziurami".
Według numeracji na grzbietach kolekcja mamieć 70 tomów. Ale jak zliczyłem te tomy ręcznie to wychodzi mi 71. Na grafice występuje dwa razy numer 63, tomy Boba Fett 2 i 3. Błąd w rozplanowaniu panoramy czy coś innego? A może dostaniemy 71 tomów? :biggrin:
W FAQ na stronie kolekcji mowa jest o 70 tomach.
-
Miałem zbierać te 12 tomów ale raczej spasuję. Za to polecam zakupić pierwszy tom. To tylko 15zł. Tak samo zrobiłem z Conanem. Pierwszy tom i to by było na tyle.
-
Bo komiksów Star Wars, jest dużo. Wydanie wszystkiego jest nierealne. Pewnie z tysiąc tego, jak nie więcej :smile:
Pewnie masz rację, choć może akurat SW jest na tyle silną marką, że się da.
Ale jesli masz rację, jeśli wszystkich się nie da, to kluczowe jest wybranie właściwych tytułów. A dla mnie kluczowymi tytułami jest GŁÓWA SERIA Star Wars, przemianowana później na Republic. Kluczowe są wydarzenia wokół Jedi, powstania i upadku Imperium. Wolałbym komplet Republic czy Dark Times, niż Legacy (które nota bene było wydane w Polsce) czy Droids.
Nie mówię, żeby z Legacy rezygnować, ale można je dać w dalszej części kolekcji (w sumie teraz tak właśnie jest) - jeśli okaże się, że kolekcja nie spełni oczekiwań, po prostu się nie ukażą, a jeśli będzie się sprzedawać - wtedy się pojawi. Boję się tylko sytuacji, że przy obecnej kolejności przerwą kolekcję po Legacy a przed X-Wingiem - byłoby szkoda.
Dla mnie specyficznym ruchem było rozpoczęcie od Marvela, który nawet w poprzednim kanonie był poza kanonem. Ale skoro tak już zaczęli, skoro rzut testowy odniósł sukces, to niech tak będzie.
-
Warto też zwrócić uwagę, że istnieje również druga kolekcja komiksów Star Wars (https://www.bdgest.com/forum/star-wars-comics-hachette-05-novembre-2015-t69834.html#p3439275), wydawana przez Hachette. Być może ma to jakiś wpływ na nieobecność niektórych komiksów w kolekcji DeAgostini (nawiasem mówiąc, w kolekcji od H. seria "Republic" też zaczyna się chyba dopiero od Wojen Klonów).
EDIT:
Przyjrzałem się zdjęciu panoramy na materiałach reklamowych i nie zgadza mi się jeszcze liczba tomów na poszczególne serie. W rozpisce Garfa "Dziedzictwo" jest w 6 tomach, na panoramie w 7. To samo dotyczy się też serii "X-wing: Eskadra łotrów" /Garf 5, panorama 7/, "Mroczne Imperium" i "Dziedzic Imperium" /Garf 2, panorama 3/, "Imperium" /Garf 5, panorama 4/, "Boba Fetta" /Garf 3, panorama 4/, "Darth Maul" i "Droidy" Garf 2, panorama 3/. Może jest to spowodowane chęcią ujednolicenia ilości stron na tom?
Niezgodności spowodowane są tym, że De Agostini skopało materiały reklamowe :) Jak widać na tej stronie (https://articulo.mercadolibre.com.mx/MLM-585137108-star-wars-comics-coleccion-planeta-agostini-conozca-mas-_JM), pierwotnie prezentowana panorama jest za krótka, żeby pomieścić 70 tomów, więc dosztukują nam jeszcze Chewbaccę (należało mu się za ten brak medalu w "Nowej nadziei").
-
Nabyłem 1 tom i hmm słabiutko pod względem wydania, żadnego wstępu, żadnych informacji na końcu no i co najgorsze to już totalne oszczędzanie i brak okładek. Cena w prenumeracie to 37 zl taka powinna być normalna za takie coś a w prenumeracie z 33 zl - jedyny plus tej kolekcji to kompletne historie bo reszta ...
-
Ale jaki wstęp i informacje?
Przecież to absolutnie pierwsze co powstało w świecie gwiezdnych wojen.
W tej sytuacji jakakolwiek informacja to albo powielanie treści komiksu albo spoiler ;)
-
Coś w stylu wydań hachette.
-
No wlasnie mówię.
Hachette robi wstępy by przybliżyć co Cię ominęło, podczas gdy tutaj...
to absolutnie pierwsze co powstało w świecie gwiezdnych wojen.
W tej sytuacji jakakolwiek informacja to albo powielanie treści komiksu albo spoiler :wink:
-
Ja przeczytałem całość pierwszego tomu dopiero wczoraj (miałem go od września, ale trafił na "kupkę wstydu" i dopiero teraz premiera kolekcji mnie zmotywowała). Nawet mi się podobał, choć może to wynikać z tego, że ciekawie było dla mnie jako fana SW zobaczyć takie ujęcie przygód gwiezdnowojennych. Trudno mi powiedzieć, jak może to odbierać ktoś "spoza kręgu" - zobaczymy też, czy przez następnych 11 tomów uda mi się utrzymać takie zaciekawienie :smile:
Postaram się co jakiś czas wrzucać tu parę ciekawostek związanych z komiksami. Na początek:
Baza Rebeliantów na Yavinie 4 mieściła się wewnątrz jednej ze starożytnych świątyni rozsianych po księżycu. Została one zbudowana przez wojowników Massassi służących lordowi Sithów Nadze Sadowowi, który schronił się na Yavinie 4 ok. 5000 lat BBY* po porażce Sithów w Wielkiej Wojnie Nadprzestrzennej**.(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/3/3f/Tfotse12.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/250?cb=20100510202738)
Podczas Wojen Klonów jedna ze świątyni Massassi była sceną pierwszego pojedynku między padawanem Jedi Anakinem Skywalkerem a Mroczną Jedi Asajj Ventress służącą hrabiemu Dooku.
(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/5/58/AvAYavin.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/180?cb=20070909151645)
Po bitwie na Endorze, w roku 11 ABY, Luke Skywalker założył na Yavinie 4 Prakseum Jedi, placówkę, w której szkolili się jego pierwsi uczniowie Jedi.***
(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/6/6f/StudentGathering.JPG/revision/latest/scale-to-width-down/200?cb=20051210181210)
Sithańska historia tego miejsca sprawiła im na przestrzeni lat trochę kłopotów. Prakseum zostało całkowicie zniszczone w roku 26 ABY podczas inwazji Yuuzhan Vongów****. Po jej zakończeniu Luke zdecydował się przenieść szkolenie młodych Jedi do nowo odbudowanej Akademii Jedi na Ossusie - kolejnym świecie silnie związanym z użytkownikami Mocy.
--------------------------------------------------------------
* Standardowa rachuba czasu w Legendach: BBY - Before Battle of Yavin, ABY - After Battle of Yavin. Rok zniszczenia pierwszej Gwiazdy Śmierci jest "rokiem zerowym" w historii Galaktyki.
** Więcej o tej historii przeczytamy w serii "Opowieści Jedi" (tomy 67-70)
*** Jedna z misji tych młodych Jedi zostanie opisana w serii "Jedi Academy: Leviathan" w tomie 46.
**** O inwazji Vongów opowiada odpowiednio nazwana seria "Inwazja" (tomy 47-48) :smile:
Wszystkie obrazki pochodzą z Wookiepedii.
-
No zobacz, @sum41
Niech to będzie taki wstęp albo informacja na końcu napisana przez Garfa.
Toż to istna kopalnia spojlerów z komiksów i innych utworów napisanych/nagranych/zanimowanych DEKADY (!!!) później
Siedzę w tym świecie dość mocno, a nie powinienem był czytać ponad połowy z tego co napisał :wink:
-
Garf, fajnie, że chce ci się wypisywać nam ciekawostki i urozmaicić w ten sposób ten wątek, ale miałbym prośbę, żebyś podawał, które z nich nadal obowiązują w nowym kanonie, a które są już tyko legendami. :wink:
-
Garf, fajnie, że chce ci się wypisywać nam ciekawostki i urozmaicić w ten sposób ten wątek, ale miałbym prośbę, żebyś podawał, które z nich nadal obowiązują w nowym kanonie, a które są już tyko legendami. :wink:
Kolekcja dotyczy Legend i zasadniczo wszystko to, o czym piszę, odnosi się do chronologii Legend. Moja relacja z nowym kanonem jest raczej... hm... burzliwa. Jeśli odniosę się do czegoś z nowego kanonu, na pewno to zaznaczę, ale generalnie używam zasobów ze starego Expanded Universe.
Toż to istna kopalnia spojlerów z komiksów i innych utworów napisanych/nagranych/zanimowanych DEKADY (!!!) później
Siedzę w tym świecie dość mocno, a nie powinienem był czytać ponad połowy z tego co napisał :wink:
Przepraszam, jeśli coś Ci zepsułem, ale celowo starałem się nie siać znacznymi spojlerami. Wielka Wojna Nadprzestrzenna opisana jest w komiksie "The Fall of the Sith Empire", co raczej już na starcie wskazuje wynik konfliktu :wink:
W następnych notkach zwrócę zdwojoną uwagę na ewentualne spojlery.
-
Spokojnie, nic się nie dzieje. Nic mi nie zepsułeś...
Rzeczywiście większość tego co napisałeś to dla mnie nowość, ale akurat Star Wars to jedno z niewielu Universów, w których nie przejmuję się tak bardzo spojlerami.
Tyle tylko, że akurat w przypadku pierwszych 12 tomów tej kolekcji wszystko jest spojlerem, więc nie wiem po prostu jak chcesz unikać ich "siania" :wink:
@Garf
{taka ciekawostka: od Ciebie przed chwilą dowiedziałem się, że było coś takiego jak Imperium Sithów. Marvel nic o tym nie wspominał. Więc co tu w ogóle mówić o jakiejś Wojnie Nadprzestrzennej} :wink:
{No OK, żartuję. pewnie było w którymś filmie o tym :smile: }
Zresztą...
Rozmowa o spoilerach, gdy komiksy Star Wars wychodzą w Polsce od ponad dwóch dekad jest przesadą.
Więc spokojnie się nie przejmuj moimi żarcikami i dostarczaj dalej te niesamowite informacje...
-
Więc moje postulaty, w kolejności od najistotniejszych, byłyby następujące
Szczerze mówiąc liczyłem na jakąś dyskusję. Gdybyście mieli możliwość poprawienia zawartości kolekcji Star Wars, jakie zmiany by to były? Czy zgadzacie się z moimi propozycjami, czy macie zupełnie inne pomysły?
-
Szczerze mówiąc liczyłem na jakąś dyskusję. Gdybyście mieli możliwość poprawienia zawartości kolekcji Star Wars, jakie zmiany by to były? Czy zgadzacie się z moimi propozycjami, czy macie zupełnie inne pomysły?
Jeżeli o mnie chodzi, to za priorytet uważam dodanie brakujących tomów "Mrocznych czasów", żeby historia się nie urywała ("Star Wars"/"Republic" na drugim miejscu).
Co do uzupełnienia kolekcji o nowe serie, osobiście nie płakałbym, jeśliby do tego nie doszło. Biorąc pod uwagę, że od 36 tomu przechodzą na cykl tygodniowy, miałbym spore trudności z zakupem wszystkich tych niewydanych w Polsce rzeczy w ograniczonym czasie dostępności kolekcji (a wiele tych rzeczy prawdopodobnie wyda w końcu Egmont w swojej serii Legend). To jednak tylko moje samolubne rozważania :smile:
Nie włączałem się za bardzo do dyskusji po części dlatego, że napisałem maila do DeAgostini z pytaniami, czy znają już listę 70 tomów, czy pokrywa się ona z portugalską, czy jest szansa na ewentualne przedłużenie z dodatkowymi seriami, czy dodadzą brakujące zeszyty "Mrocznych czasów" i czy użyją starych tłumaczeń w przypadku serii, które już wyszły u nas od Egmontu. Na razie dostałem tylko odpowiedź od BOK-u, że przekazali mój list do zespołu redakcyjnego kolekcji. Jak coś odpiszą, dam znać :smile:
--------------------------------------------------------------------------------
Aha, i przy okazji jeszcze kolejna ciekawostka:
Jak już pisaliśmy w tym wątku, pierwsza adaptacja komiksowa „Nowej nadziei” powstawała wyłącznie na podstawie scenariusza filmu i paru fotosów. Oprócz paru nieścisłości wizualnych (z których najsłynniejszą jest dwunożny, wysoki Jabba), skutkowało to też kilkoma potknięciami w wersji tekstowej.
W pierwszym wydaniu komiksów w USA jednostka, do której należał Luke Skywalker podczas ataku na Gwiazdę Śmierci, nazywała się „Blue Squadron” – „Eskadra Niebieskich” zamiast „Red Squadron”, czyli „Eskadra Czerwonych”. Taka sama nieścisłość pojawia się w książkowej adaptacji filmu. Wynika ona z tego, że zastosowane pierwotnie na modelach myśliwców niebieskie oznaczenia trzeba było na późnym etapie prac nad filmem zamienić na czerwone, aby były widoczne podczas kręcenia scen na tle „niebieskiego ekranu” („bluescreen”).
(https://theroarbots.com/wp-content/uploads/2014/04/Photo-Apr-24-11-28-25-AM.png)
(ten obrazek pożyczyłem z https://theroarbots.com/2014/star-wars-6-marvel/ (https://theroarbots.com/2014/star-wars-6-marvel/) )
W polskim wydaniu tekst został poprawiony, by odpowiadać ostatecznej wersji filmowej (zobaczcie np. s. 91-92), ale ostała się rozmowa Luke’a i Biggsa z „dowódcą Niebieskich” na s. 88. Można jednak uznać, że i ona nie jest sprzeczna ze starym kanonem, ponieważ późniejsze źródła podały, że w bitwie o Yavin faktycznie brała udział licząca sześciu pilotów Eskadra Niebieskich (obok Eskadr Czerwonych, Złotych i Zielonych).
(https://i.imgur.com/haauwHI.jpg)
(a ten z prezentacji od mariana381: http://filmozercy.com/wpis/kolekcja-komiksy-star-wars-1-klasyczne-opowiesci-tom-1-prezentacja-komiksu (http://filmozercy.com/wpis/kolekcja-komiksy-star-wars-1-klasyczne-opowiesci-tom-1-prezentacja-komiksu) )
-
a wiadomo mniej iwęcej o czym będą traktowac następne fabuły - tom 2 i 3 kolekcji? np czy opowiesc o wspolnej misji Aniego, Obiego i Vadiego pojawi sie juz teraz czy to jakis dalszy numer serii?
-
a wiadomo mniej iwęcej o czym będą traktowac następne fabuły - tom 2 i 3 kolekcji? np czy opowiesc o wspolnej misji Aniego, Obiego i Vadiego pojawi sie juz teraz czy to jakis dalszy numer serii?
Ta historia pojawi się dopiero w trzecim tomie.
Okładki oraz przykładowe kadry, a także opisy fabuł i recenzje poszczególnych numerów klasycznych Gwiezdnych Wojen z Marvela można znaleźć na tym blogu pod tagiem "Force in Focus": http://www.therealgentlemenofleisure.com/search/label/Force%20in%20Focus
-
Dziękuję uprzejmie. na ten numer z Anakinem i Vaderem obok siebie czekam szczególnie :biggrin:
-
Ojoj, dzięki wielkie za liczne komentarze!
Nabyłem 1 tom i hmm słabiutko pod względem wydania, żadnego wstępu, żadnych informacji na końcu no i co najgorsze to już totalne oszczędzanie i brak okładek. Cena w prenumeracie to 37 zl taka powinna być normalna za takie coś a w prenumeracie z 33 zl - jedyny plus tej kolekcji to kompletne historie bo reszta ...
^ ja uważam, że pod względem wydania właśnie super, po co wstęp? Przed tymi wydarzeniami nic się nie działo, więc nie rozumiem w jakim celu mieliby jeszcze dodawać jakiś wstęp:D
Co do ramotek - to według mnie ma to swój urok, zależy co kto lubi. Mnie się osobiście ten ,,stary styl'' podoba.
Co do ceny - są komiksy po 60 zł i więcej. A za takie wydanie- w twardej okładce myślę, że to nie jest jakaś
wygórowana cena :biggrin:
-
No ale chyba okładki by pasowało dać...
-
^ ja uważam, że pod względem wydania właśnie super, po co wstęp? Przed tymi wydarzeniami nic się nie działo, więc nie rozumiem w jakim celu mieliby jeszcze dodawać jakiś wstęp:D
Co do ramotek - to według mnie ma to swój urok, zależy co kto lubi. Mnie się osobiście ten ,,stary styl'' podoba. :biggrin:
Nie dali napisow na poczatek: dawno temu w odleglej galaktyce.
Przyznam ze wstepnie bylem negatywnie nastawiony do tej starej serii Marvela po tym co o niej tu i gdzie indziej wczesniej czytalem. A to jest zupelnie niezly staroszkolny komiks. Powiedzialbym nawet ze wchodzi latwiej od wszelkich superbohaterskich ramotek Marvela serwowanych w innych kolekcjach.
-
Przeczytałem pierwszy tom. Komiks jak dla mnie całkiem fajny, czuje się że są to Gwiezdne Wojny. Jest klimatycznie i zabawnie, czasami nawet bardzo (Kichoten, Jaxx). :lol: Pomimo tego cieszę się że nurt uniwersum popłynął innym korytem. Jednak w porównaniu do innych ramotek u nas wydanych (oprócz Conana), to uważam że jest od nich o całą milę lepszy. Klasyczne Opowieści w komplecie postawię na półce.
-
Dokladnie. Zamierzalem kupic z tej klasyki tylko tom 1 z racji adaptacji Nadziei i korzystajac z obnizonej ceny. A po lekturze te plany zakupowe ulegna rozszerzeniu na przynajmniej kilka kolejnych tomow
-
Jest pierwszy numer w kioskach jeszcze? Chciałem kupić wczoraj i dzisiaj, byłem nawet e Empiku i nigdzie nie ma. :/
-
W Relay i Inmedio sprawdzałeś?
-
Brakuje mi tylko chociaż słowa wstępu w komiksie, jakiś dodatków.
Pod tym względem jest to najsłabsza z wszystkich kolekcji.
-
Jest pierwszy numer w kioskach jeszcze? Chciałem kupić wczoraj i dzisiaj, byłem nawet e Empiku i nigdzie nie ma. :/
Szekak ja widziałem wczoraj w Żabce i Carrefourze, także nie tylko w kioskach i w Empiku są. Posprawdzaj właśnie w sklepach :)
-
Dziękuję uprzejmie. na ten numer z Anakinem i Vaderem obok siebie czekam szczególnie :biggrin:
Tylko nie nastrajaj się za bardzo, bo to jeden kadr z retrospekcji :smile:
-----------------------------------------------------------
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Ostatnio pisałem o tym, jak to "Eskadra Niebieskich" występująca w komiksie scenie ataku na Gwiazdę Śmierci została zgodnie z filmem przemianowana na "Eskadrę Czerwonych". Niepoprawiona w polskiej wersji kolekcji pozostała natomiast inna rozbieżność z filmem - holograficzna wiadomość Lei do Obi-Wana Kenobiego (s. 23), w której prosi ona pomoc w imieniu swojego ojca, „Baila Antillesa, wicekróla Alderaana”. Nazwisko przybranego ojca Lei zmieniono na „Organa” dopiero w późniejszej wersji scenariusza. Jest ono wzorowane na pierwotnej nazwie Alderaana, „Ogana Major”.(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/9/9c/AntilliesMistake.png/revision/latest/scale-to-width-down/200?cb=20150506235118)
Kiedy powstawało „Mroczne widmo”, jego twórcy chcieli umieścić w nim postać Baila Organy. Miał on wystąpić podczas posiedzenia Senatu jako senator z Alderaana. Co zabawne, ostatecznie pomysł ten porzucono, a postać, graną przez Adriana Dunbara, przemianowano w scenariuszu… na Baila Antillesa. Sceny z jego udziałem zostały wycięte – słyszymy tylko jego imię i nazwisko jako jednego z kontrkandydatów Palpatine’a na stanowisko kanclerza Republiki. W Epizodach II i III Baila Organę zagrał już całkiem nowy aktor, Jimmy Smits.(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/c/c7/Senantiles.jpg/revision/latest?cb=20080801151110) (https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/5/50/Bail_Organa_Mug.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/500?cb=20080823033853)
Po lewej: Bail Antilles (Adrian Dunbar). Po prawej Bail Organa (Jimmy Smits). Zdjęcia i powyższy kadr komiksu pochodzą z Wookiepedii.
Warto zaznaczyć, że Bail Antilles był spokrewniony z Raymusem Antillesem, kapitanem statku Lei „Tantive IV”, który ginie z ręki Vadera w jednej z pierwszych scen „Nowej nadziei”. Żaden z nich nie był jednak krewnym Wedge’a Antillesa, kolegi Luke’a z Eskadry Czerwonych, który w przeciwieństwie do nich pochodził nie z Alderaana, lecz z Korelii.
-
Garf, skoro masz dostep do skarbnicy wiedzy tajemnej w zakresie SW , to moze orientujesz sie czy Serji Arogantus z charakterystyczna fizjonomia przypadkowo zupelnie kojarzy mi sie z Sergio Aragonesem czy tez jest tu jakis faktyczny zwiazek , jakiego sie mozna domyslic przy postaci Don Wana Kichotana?
-
Bardzo celna obserwacja! Sam tego nie dostrzegłem, ale moja pełna spoilerów skarbnica wiedzy tajemnej (w niektórych kręgach zwana po prostu Wookiepedią) potwierdza, że Roy Thomas nazwał tę postać na cześć Sergiego Aragonésa.
Przy okazji dodam, że Aragonés popełnił w swojej karierze kilka komiksów ze świata Gwiezdnych Wojen: parodystyczne "Sergio Aragonés Stomps Star Wars" oraz dwie krótkie opowieści, które ukazały się na łamach pisma "Star Wars Tales": "Spare Parts" i "Junkheap Hero". Narysował także ilustracje do przewodnika "Galactic Phrase Book & Travel Guide".
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Jeżeli chodzi o Serjiego-X, zanim został bandytą, był popularnym zawodnikiem biorącym udział w wyścigach śmigów (gwiezdnowojenny latający odpowiednik motocyklów). Zyskał wtedy pseudonim "Arogant" z uwagi na lekceważące podejście do niebezpieczeństw, w które obfitował ten sport, oraz do zasad i przepisów (pewnie jego nazwisko też było nie bez znaczenia :smile: ). Podczas próby wykonania szczególnie ryzykownego triku odniósł poważne obrażenia i został uznany za niezdolnego do dalszych profesjonalnych wyścigów. Aby zarobić na życie, zaczął ścigać się w nielegalnych zawodach z gangsterami, a w końcu sam założył własny gang śmigowy.
-
To ja też mam jedną ciekawostką dotyczącą pierwszego tomu. Postać Don-Wana Kihotaya, która pojawia się w Star Wars #8, początkowo wyglądała zupełnie inaczej i nazywała się Yazu-Wan Kioshi. Widać to porównując poniższą kserokopię ołówkowego szkicu planszy Chaykina i skan planszy potuszowanej przez Toma Palmera. Patrzcie na prawy, górny róg:
(https://i.imgur.com/rNwufkt.jpg)
(https://i.imgur.com/UodIpXq.jpg)
-
Kiedy ta kolekcja dokładnie wychodzi? To dzisiaj drugi tom czy jak?
-
Tak, na fb widziałem dzisiaj że wyszedł.
-
Crime Infantino (https://www.google.pl/search?client=firefox-b&dcr=0&q=Crime+Infantino&spell=1&sa=X&ved=0ahUKEwi9o4OJpd_YAhWqJJoKHUBmBIMQkeECCCQoAA&biw=1680&bih=897) iprzez co lepsze rysunki i czytelniejsze polecam (brak okładek nadal razi ale DeAgostini odpisało iz zachodnia wersja też ich niema lipa - oszczędnie)
-
oszczędnie)
W tej kolekcji są najgrubsze tomy :smile:
-
Papier tez jednak cienki :)
-
Crime Infantino (https://www.google.pl/search?client=firefox-b&dcr=0&q=Crime+Infantino&spell=1&sa=X&ved=0ahUKEwi9o4OJpd_YAhWqJJoKHUBmBIMQkeECCCQoAA&biw=1680&bih=897) iprzez co lepsze rysunki i czytelniejsze polecam
Brak okładek może się nie podobać, ale żeby zaraz zbrodnia? Ponadto Twój link kieruje mnie do linków i obrazów dotyczących pewnego łysego pana z FIFA (dawniej UEFA) :smile:
Też mam już drugi tom kolekcji, ale na razie jeszcze jedna ciekawostka z pierwszego. Uwaga: zawiera ona lekkie spojlery dotyczące okresu historii SW, który nie zostanie opisany w komiksach z kolekcji.(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Zgodnie z artykułem "The Starhoppers of Aduba-3" z czwartego numeru czasopisma „Star Wars Gamer” Behemot z Podziemnego Świata, z którym zmierzyli się Han Solo i Gwiezdni Włóczędzy, powstał około 1000 lat przed bitwą o Yavin w wyniku eksperymentów lorda Sithów znanego jako Seviss Vaa.
(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/5/55/Behemoth.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/500?cb=20130926051040)
Behemot z Podziemnego Świata (źródło: Wookiepedia)
Przy użyciu alchemii Sithów Vaa zdołał zmutować zwykłą jaszczurkę z Aduby-3 do monstrualnych rozmiarów, wyposażył ją w zdolność wystrzeliwania z czoła zabójczych promieni i zakodował w jej umyśle nakaz atakowania każdego Jedi z mieczem świetlnym, jakiego dojrzy. Jego dzieło nie było jednak doskonałe – okazało się, że energia Ciemnej Strony utrzymująca zmutowany twór w całości była wysoce niestabilna (co wiele lat później wykorzystał Han Solo). Vaa umieścił więc Behemota w hibernacji w zamknięciu pod powierzchnią Aduby-3.
Zanim Sevissowi Vaa udało się ulepszyć swój projekt, zginął w wielkiej bitwie z Jedi na planecie Ruusan razem z resztą Sithów zrzeszonych w Bractwie Ciemności. Starcie to przeżył tylko jeden Sith, Darth Bane*, który zreformował Zakon Sithów i wprowadził znaną nam z filmów Zasadę Dwóch. Od tej pory, aby uniknąć walk wewnętrznych i rozcieńczania siły Ciemnej Strony, Sithów mogło być tylko dwóch: jeden mistrz, który posiadał potęgę, i jeden uczeń, który jej pożądał. Kierując się naukami Bane’a, Sithowie ukrywali się i rośli w siłę przez następnych 1000 lat, aż do chwili, gdy Darth Sidious zdołał zrealizować odwieczny cel Zakonu i przejąć władzę w Galaktyce.
(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/4/4c/Darth_Bane_DoE.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/180?cb=20090418195556)
Darth Bane (źródło: Wookiepedia)
Przy okazji warto nadmienić, że postać Dartha Bane'a i Zasada Dwóch znajdują się także w nowym kanonie, jednak okoliczności, w jakich Bane został ostatnim ocalałym Sithem, nie zostały jeszcze dokładnie opisane przez Disneya.
------------------------------------------------------------------
* W kolekcji nie znajdzie się niestety żaden komiks o tych wydarzeniach. Osobom, które chcą poznać historię Dartha Bane’a, polecam cenioną przez fanów trylogię powieści „Droga zagłady”, „Zasada Dwóch” i „Dynastia zła”.
-
Garf, z tego co piszesz wniosek płynie że dziadek który przywołał Behemota i przez chwilę nim kierował - musiał korzystać z potęgi Ciemnej Strony. wg mnie, w ogromnym stopniu zwieksza to ciężar tej historii gdyz zamiast wesolej parafrazy Siedmiu Wspaniałych Samurajów luzno zwiazanej ze światem gwiezdnych wojen dostajemy tkwiącą w tym świecie mocno opowieść o niezbyt często wykorzystywanym motywie wykorzystania potęgi Ciemnej Strony nie przez Lordów Sithów a przez zwykłych szarych obywateli w desperacji.
-
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Mimo że postać zielonego kosmicznego królika Jaxxona uznawana jest za jeden z najdziwaczniejszych elementów starych gwiezdnowojennych komiksów wydawnictwa Marvel, nie powstrzymało to późniejszych twórców od dokładnego opracowania wiadomości na temat gatunku, z którego pochodzi, czyli Lepus carnivorus (lm „Lepi”).
Mamy więc szczęście wiedzieć, że Lepi pochodzą z planety Coachelle Prime (średni wzrost – samiec: 1,9 m, samica: 1,6 m), ale z uwagi na szybkość, z jaką się rozmnażają, zmuszeni byli zasiedlić cały swój układ gwiezdny, aby uniknąć przeludnienia (czy raczej „przekróliczenia”). Przez swój szybki metabolizm Lepi bardzo rzadko byli w stanie wytrwać długo w bezruchu. Dzięki silnym nogom zdolni byli biegać z dużą prędkością i wymierzać potężne kopniaki. Ich znakomity wzrok (efekt życia w ciemnych norach) sprawiał, że posądzano ich o objadanie się marchewkami, jednak zgodnie z nazwą gatunku Lepi byli mięsożercami. (https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/9/92/Lepi2.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/140?cb=20070728105036) (https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/c/c5/Grubbat_Fhilch.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/140?cb=20150723031810)
Lepi słynęli z lojalności i silnych więzów rodzinnych. Zwykle cechowali się wesołym usposobieniem, ale mieli skłonność do nagłych wybuchów gniewu lub przemocy, zwłaszcza jeśli obrażano ich krewnych i znajomych lub ich gatunek. Impulsywna i ciekawska natura Lepich sprawiała, że wielu z nich decydowało się szukać szczęścia w Galaktyce jako zwiadowcy, technicy lub żołnierze.
Późniejsi twórcy komiksów gwiezdnowojennych nie byli za bardzo chętni do korzystania z konceptu kosmicznych królików, ale niewykluczone, że w przyszłych tomach będziemy jeszcze mieli okazję spotkać jakiegoś Lepusa :smile: Co ciekawe, mimo że obecnie Marvel wolałby zapomnieć o Jaxxonie (http://starwarsblog.starwars.com/wp-content/uploads/2014/11/STWARS2015001_CHRISTOPHER_PARTY_var1-674x1024.jpg) (o czym więcej napiszę w przyszłym poście poświęconym konkretnie tej postaci), Lepi zostali tylnymi drzwiami przemyceni do nowego kanonu Disneya – jego częścią jest bowiem film i serial animowany „Wojny Klonów”, w których pojawiły się wzorowane na ich fizjologii droidy LEP.(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/5/5b/LEPServantDroid-TCWCE.png/revision/latest/scale-to-width-down/500?cb=20170613014538)
-
Po drugim tomie niestety entuzjazm mi opadł. Nie czyta się tego tak sprawnie jak początkowo sądziłem :(
W żadnym razie nie jest to złe. Ale najlżejsza lektura to to nie jest :(
-
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Nietrudno zauważyć, że przy tworzeniu postaci zielonego kosmicznego królika Jaxxona Roy Thomas wzorował się na innym słynnym uszatym, czyli Króliku Bugsie. Zagęszczenie odniesień do kreskówek z przemądrzałym szarakiem zdecydowanie przekracza wszelkie normy komiksów gwiezdnowojennych. I tak:
- imię "Jaxxon" nawiązuje do tego, że w filmach z lat 40. Bugs często zwracał się do innych postaci "Jackson" (w Polsce zagajałby "Ziutek" :smile: ).
- w numerze 16 z tomu 2 kolekcji ("The Hunter"/"Łowca") w oryginale pojmany przez łowców nagród Jaxxon zaczyna pewien dość znany cytat:(https://i.imgur.com/Vrmydnf.jpg)
(źródło obrazu: cbr.com (https://www.cbr.com/comic-book-easter-eggs-special-star-wars-day-collection-of-star-wars-easter-eggs/))
Niestety, znika to w nie do końca fortunnym polskim przekładzie DeAgostini ("Uch... Zapytałbym, o co chodzi... Ale czuję, że ja chodzić mogę..." [chyba miało być "nie mogę"?]). Moja propozycja: "Eee... co jest... A, ja jestem... związany".
- gdyby ktoś się upierał, że powyższe sytuacje to przypadkowe zbiegi okoliczności, to zwracam uwagę, że łowcy, którzy pojmali Jaxxona, nazywają się Dafi (https://en.wikipedia.org/wiki/Daffy_Duck)i Fud (https://en.wikipedia.org/wiki/Elmer_Fudd).
(http://1.bp.blogspot.com/-jsCHtH6q1O8/VfSd5eun-WI/AAAAAAAAaok/uQoBgUSy5rc/s1600/Star%2BWars%2B%252316%2B-%2BFud%2Band%2BDafi.png)
(źródło obrazu: polecany niegdyś przez Anionorodnika blog Gentlemen of Leisure (http://www.therealgentlemenofleisure.com/2015/09/force-in-focus-star-wars-16.html))
Niestety, z uwagi na swój dziwaczny wygląd i status "chodzącej parodii" Jaxxon nie przypadł do gustu George'owi Lucasowi. Jak wspomina to Roy Thomas (moje tłumaczenie):
George'owi nie podobało się szczególnie to, że jeden z siódemki [obrońców wioski] był wysokim na metr osiemdziesiąt kosmitą, który przypominał Królika Bugsa w skafandrze kosmonauty. Częściowo zainspirował mnie do tego pomysłu podobny do Prosiaka Porky'ego obcy ze sceny w kantynie, którego widziałem we wstępnej wersji filmu albo w jakichś wczesnych szkicach produkcyjnych (nie pamiętam, czy ta postać ostatecznie pojawiła się w kinie, ponieważ do tej części filmu dodano w ostatniej chwili sporo innych, barwniejszych kosmitów siedzących w mrocznych kątach lokalu i żeby zrobić dla nich miejsce, parę kawałków mogło zostać wyciętych). Uznałem, że mój "zielony królik" Jaxxon nie był tak w zasadzie wiele dziwniejszy od Wookiego, ale najwyraźniej George, jako twórca mitologii Gwiezdnych Wojen, miał inne zdanie. [oryginalny cytat dostępny na cbr.com (https://www.cbr.com/comic-book-legends-revealed-391/)]
Wygląda na to, że George umiał postawić na swoim, ponieważ po numerze 16 Jaxxon nie pojawił się już w gwiezdnowojennej serii Marvela ani razu. Dość to ironiczne, zważywszy, z czym sam Lucas wyskoczył jakieś 20 lat później... (http://starwars.wikia.com/wiki/Jar_Jar_Binks/Legends)
Mimo krótkiej kariery w komiksach Jaxxon stał się ulubieńcem wielu fanów i twórców i znakomitym materiałem do nawiązań i easter eggów. Nawet nazwa jego rodzinnej planety, Coachelle Prime (ustalona przez Pabla Hidalgo w artykule "The Starhoppers of Aduba-3" z 2001 r.) to odwołanie do kreskówki "Bully for Bugs", w której tytułowy bohater zadaje pytanie: "Excuse me, can you direct me to the Coachella Valley and the Giant Carrot Festival… therein?"
-
I jak tam chłopaki? 3 tom przeczytany? Jak wrażenia?:d
-
Ja zamówiłem od tego tomu prenumeratę (dla prezentów i oszczędności), więc jeszcze nie mogę się wypowiedzieć :)
-
Na stronie Ruchu cała oferta po wpisaniu kodu LOVE14 obniża cenę o 14 % - np 3 tom SW 39,99 na 34,40 i dostawa do kiosku tylko 1 zl co daje 35,50 wiec taniej niż w prenumeracie szkoda że tylko jednorazowo ;]
-
Trzeci tom kolekcji Star Wars De Agostini jest dostepny w kioskach od pewnego czasu a ja postanowilem dodac cos od siebie, wrzucajac co pewnien czas zdjecia zeszytow, ktore wchodza w sklad kazdego z tomow.
Nie wiem czy to dobry pomysl, czas pokaze (zapraszam do narzekania/chwalenia pomyslu ;) )
Spis zawartosci jest wziety z postow Garfa.
01. Classic Marvel vol 1 (Star Wars 1-11)
(https://s17.postimg.org/40pnv2e9n/20180128_180552.jpg) (https://postimg.org/image/40pnv2e9n/)
(https://s17.postimg.org/fd29cvpjf/20180128_180927.jpg) (https://postimg.org/image/fd29cvpjf/)
02. Classic Marvel vol 2 (Star Wars 12-22)
(https://s17.postimg.org/40pnv996j/20180128_181132.jpg) (https://postimg.org/image/40pnv996j/)
(https://s17.postimg.org/5simq97zv/20180128_181204.jpg) (https://postimg.org/image/5simq97zv/)
03. Classic Marvel vol 3 (Star Wars 23-31, Annual 1)
(https://s17.postimg.org/lf9w3glq3/20180128_181526.jpg) (https://postimg.org/image/lf9w3glq3/)
(https://s17.postimg.org/w23p8w9az/20180128_181612.jpg) (https://postimg.org/image/w23p8w9az/)
-
Tej kolekcji nie zbieram, ale okładki chętnie zobaczę.
Dzięki :-)
-
Pytanie do osób, które przeczytały tom 3: historia jakoś normalnie się kończy, czy też jest urwana jak w dwóch pierwszych tomach?
-
Urywa się
-
O co chodzi z tymi urwanymi historiami?
-
Zrozumiałem, że chodzi o to, że poszczególne tomy kończą się cliffhangerami.
I to prawda. Historia się urywa po trzecim tomie, trzeba kupić czwarty, by dowiedzieć się co dalej...
-
Właśnie odebrałem prenumeratę z dwoma pierwszymi numerami. Paczka czekała na poczcie od 7 lutego.
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. To o co się najbardziej bałem czyli paskudne okładki w realu nie prezentują się tak źle. Matowa okładka i polakierowana grafika z logo, robią dobrą robotę, ratując choć trochę wygląd okładki przy której grafik płakał jak ją projektował. Same komiksy były w przesyłce dobrze owinięte folią bąbelkową, i mimo że latały sobie radośnie w za dużym kartonie to nic im się nie stało. Plakat też dotarł niepogięty, niestety został złożony a nie zwinięty w rulon, więc z niego niewiele będzie pożytku.
-
Szczęśliwi posiadacze 4 tomu: historia urywa się, czy też jednak jakieś sensowne zakończenie?
-
Urywa się
Ale jeśli szukasz miejsca, żeby przerwać kupowanie, to powiem, że urywa się w połowie adaptacji "Imperium Kontratakuje"
-
Dzięki wielkie :-) Historie są różne, czasem nawet bardzo dobre, ale za dużo komiksów do kupienia, więc chciałbym sensownie przerwać kupowanie.
....ale chyba coraz trudniej będzie przerwać.... :p
-
Dzięki wielkie :-) Historie są różne, czasem nawet bardzo dobre, ale za dużo komiksów do kupienia, więc chciałbym sensownie przerwać kupowanie.
....ale chyba coraz trudniej będzie przerwać.... :p
Seria Marvela liczyła 107 zeszytów, które pod względem fabuły dzieliły się na podcykle. Dark Horse kompilujac je do cyklu "Long time Ago" dzielił tomy biorąc pod uwagę fabułę, a w tej kolekcji widać, że zrobili to wyłącznie matematycznie. Jest więc możliwe, że podział cykli i tomów nigdy się nie zgra, aż do tomu 12, gdzie seria Marvela ma się zakończyć - tam na pewno nie będzie cliffhangera do następnego tomu.
-
Tom czwarty kolekcji w Waszych rekach, zdjecia okladek ponizej:
04. Classic Marvel vol 4 (Star Wars 32-42)
(https://s14.postimg.org/va76jjjnh/20180216_201134.jpg) (https://postimg.org/image/va76jjjnh/)
(https://s14.postimg.org/qbjo5084t/20180216_201240.jpg) (https://postimg.org/image/qbjo5084t/)
-
Z ciekawości i przy okazji przedruku TESB w tomach 4 i 5, ktoś z was posiada może te numery w wydaniu "Al Williamson's Star Wars: The Empire Strikes Back Artist's Edition" z IDW? W wersji czarno-białej i w powiększonym formacie to jest dopiero sztos! :shock:
Kupa zdjęć poglądowych tutaj:
https://aeindex.org/reviews/al-williamsons-star-wars-the-empire-strikes-back-artists-edition/
-
Z ciekawości i przy okazji przedruku TESB w tomach 4 i 5, ktoś z was posiada może te numery w wydaniu "Al Williamson's Star Wars: The Empire Strikes Back Artist's Edition" z IDW?
Tak, wrzucalem zdjecia w temacie Star Wars 30.07.2016, ale sprawdzilem i zostaly one usuniete z serwera, na ktorym byly.
Wrzucam je jeszcze raz tutaj:
(https://s14.postimg.org/qa1039y4t/20160719_130339.jpg) (https://postimg.org/image/qa1039y4t/)
(https://s14.postimg.org/8jzbi6utp/20160719_130507.jpg) (https://postimg.org/image/8jzbi6utp/)
(https://s14.postimg.org/62nkauim5/20160719_164115.jpg) (https://postimg.org/image/62nkauim5/)
(https://s14.postimg.org/4aulfzozh/20160719_164150.jpg) (https://postimg.org/image/4aulfzozh/)
(https://s14.postimg.org/mqf2dexz1/20160719_164209.jpg) (https://postimg.org/image/mqf2dexz1/)
(https://s14.postimg.org/dimtwq6cd/20160719_164227.jpg) (https://postimg.org/image/dimtwq6cd/)
(https://s14.postimg.org/5d4rykpt9/20160719_164251.jpg) (https://postimg.org/image/5d4rykpt9/)
(https://s14.postimg.org/fn76xtv4d/20160719_164352.jpg) (https://postimg.org/image/fn76xtv4d/)
(https://s14.postimg.org/jjkitt8e5/20160719_165351.jpg) (https://postimg.org/image/jjkitt8e5/)
(https://s14.postimg.org/4aulfz1u5/20160719_165706.jpg) (https://postimg.org/image/4aulfz1u5/)
(https://s14.postimg.org/xd8vivo4t/20160719_165818.jpg) (https://postimg.org/image/xd8vivo4t/)
(https://s14.postimg.org/xd8visge5/20160719_165820.jpg) (https://postimg.org/image/xd8visge5/)
(https://s14.postimg.org/s1tyy3hgt/20160719_165839.jpg) (https://postimg.org/image/s1tyy3hgt/)
(https://s14.postimg.org/xq09oze3h/20160719_165839.jpg) (https://postimg.org/image/xq09oze3h/)
(https://s14.postimg.org/qzjsfj3sd/20160719_165953.jpg) (https://postimg.org/image/qzjsfj3sd/)
(https://s14.postimg.org/fzyl3ynnx/20160719_170041.jpg) (https://postimg.org/image/fzyl3ynnx/)
(https://s14.postimg.org/px9lx1ap9/20160719_170233.jpg) (https://postimg.org/image/px9lx1ap9/)
(https://s14.postimg.org/vlfwnzchp/20160719_204007.jpg) (https://postimg.org/image/vlfwnzchp/)
-
Dzisiaj czekała na mnie miła niespodzianka w domu. Paczuszka z numerami 3 i 4 oraz z plakatem :biggrin:
-
Czy była U nas wydana seria Kanan?
-
Nie. I wielka szkoda, bo całkiem niezła była. Może Egmont jeszcze kiedyś, gdzieś ją upchnie, ale najlepiej byłoby teraz, przy okazji zakończenia serialu.
-
Rozumiem że w kolekcji tez tego niema?
Właśnie przez serial mnie zainteresowała ;]
-
W kolekcji nie ma nic z aktualnego kanonu. Są tylko Legendy.
Swoją drogą, oprócz Kanana przydałoby się polskie wydanie kanonicznego "Darth Maul: Son of Dathomir" adaptującego scenariusze czterech niezrealizowanych odcinków skasowanych "Wojen klonów"...
-
Dotarła do mnie druga paczka kolekcji z numerami 3 i 4. Tym razem komiksy były zapakowane tylko w bąbelkową kopertę i skończyły z poobijanymi rogami :doubt: . Dodatkowo jeden numer był bez folii. Czeka mnie więc pierwsza reklamacja kolekcji. Szkoda że tak szybko.
edit:
no i reklamacja załatwiona telefonicznie. Nowe dobre tomy będą wysłane. Niestety pakowanie pozostaje to samo, a pani z obsługi kolekcji oczywiście nie może w kwestii pakowania nic zrobić jedynie przekaże moja uwagę dalej. Ale sama nie wie czy będzie możliwa jakaś zmiana. Jeśli to pozostanie tak jak jest teraz to będzie niezła ruletka z jakością poszczególnych numerów.
-
Nie włączałem się za bardzo do dyskusji po części dlatego, że napisałem maila do DeAgostini z pytaniami, czy znają już listę 70 tomów, czy pokrywa się ona z portugalską, czy jest szansa na ewentualne przedłużenie z dodatkowymi seriami, czy dodadzą brakujące zeszyty "Mrocznych czasów" i czy użyją starych tłumaczeń w przypadku serii, które już wyszły u nas od Egmontu. Na razie dostałem tylko odpowiedź od BOK-u, że przekazali mój list do zespołu redakcyjnego kolekcji. Jak coś odpiszą, dam znać :smile:
Zabrało im to dużo czasu, ale w końcu otrzymałem odpowiedź. Wynika z niej, że:
1) kolekcja będzie mieć 70 tomów i obecnie DeAgostini nie planuje jej przedłużenia;
2) zawartość tomów jest jeszcze ustalana, dlatego DeA nie może przesłać na razie kompletnej listy tomów;
3) potwierdzono, że od 37. tomu kolekcja będzie tygodnikiem;
4) tłumaczenia serii, które wyszły już w Polsce, będą robione od nowa.
Oprócz tego podziękowali mi za zwrócenie uwagi na istotne dla kolekcji kwestie, które przekazano do działu redakcji do dalszej analizy (pisałem o ucięciu serii "Dark Times", niepełnym składzie serii "Republic" i możliwości uzupełnienia kolekcji m.in. o nowe zeszyty serii "Purge", cyklu "Darth Vader and..." i serii "Legacy" vol. 2). Czas pokaże, czy coś z tego wyniknie.
-
Caly czas rowazam zakup pierwszych 12 tomow.
Pytnie: jak oceniacie te pierwszych 5 tomow?
Warto/cikawostka/czy lepiej odpusic?
-
Sam też myślę nad tymi 12 tomami koszt to około 400 zł czyli tyle co omnibus :biggrin:
-
Jest jakis jeden omnibus, ktory zbiera wszystkie 12 tomow z tej kolekcji?
Czy chodzi o to?
https://buybigbang.com/product/star-wars-marvel-years-omnibus-hc-lot-vol-1-2-3-darth-vader-luke-han-leia/
Moze to bylaby lepsza opcja ^^
-
W kolekcji wyjdzie taniej bo jeden omnibus z minimum 300 zł a trzeba 3 kupic :???:
-
Ma ktoś piąty tom kolekcji pod ręką? Potrzebowałbym opis fabuły z tylnej okładki, a nigdzie w sieci nie można go znaleźć.
-
Caly czas rowazam zakup pierwszych 12 tomow.
Zacząłem czytać starocie Marvela, które znajdują się w tomach 1-12, ale dla mnie to najsłabsza część kolekcji. Zdecydowanie wolę Dark Horse.
-
Ma ktoś piąty tom kolekcji pod ręką? Potrzebowałbym opis fabuły z tylnej okładki, a nigdzie w sieci nie można go znaleźć.
(https://i.imgur.com/gYXxHQg.jpg)
-
Dzięki, Bobo.
-
Tom 5. kolekcji to:
(https://s14.postimg.org/ng3ghadbh/20180302_181357.jpg) (https://postimg.org/image/ng3ghadbh/)
-
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Niestety z uwagi na przejście na tryb prenumeraty oraz sprawy życiowe nie jestem w stanie wrzucać ciekawostek tak szybko i w takiej liczbie jak wcześniej, ale oto mały drobiazg z tomu 2:
Można się spodziewać, że na samym początku istnienia Rozszerzonego Wszechświata SW, gdy tytuły gwiezdnowojenne można było policzyć na palcach, dbanie o ich wzajemną spójność nie powinno przedstawiać trudności. Niestety, poniższy kadr z historii "Gwiezdny pojedynek" ("Star Duel") z 15 numeru serii Star Wars dowodzi, że było inaczej:(https://78.media.tumblr.com/tumblr_lsetlgyNkW1qedqfdo1_400.jpg)
Co prawda, wydawałoby się logiczne, że chłopak z pustynnej planety nie umie radzić sobie w wodzie. Kłopot w tym, że w opublikowanej parę miesięcy wcześniej pierwszej powieści ze świata Star Wars, Splinter of the Mind's Eye (polski tytuł: Spotkanie na Mimban) jasno stwierdzono, że Luke umie pływać, ale z kolei nie umie tego Leia. Fani młodych wówczas SW nie omieszkali wytknąć tego w paru listach do redakcji Marvela.
Z nutką złośliwej satysfakcji dodam, że dość podobna sytuacja zdarzyła się w stosunkowo młodym kanonie od Disneya: po tym, jak w oficjalnych materiałach dwukrotnie na dwa różne sposoby opisano pierwsze spotkanie Rey i Poego (w książkowej adaptacji "Przebudzenia Mocy" oraz w filmie "Ostatni Jedi"), decydenci oficjalnie zadeklarowali, że wszystkie sceny z nowokanonicznych adaptacji książkowych, które nie pojawiają się w filmie, są niekanoniczne (co dla mnie przekreśla jedną z głównych przyczyn kupowania adaptacji książkowych filmów SW).
-
Kolekcja Komiksy Star Wars#5 i 6: Klasyczne Opowieści t. 5 i 6 - prezentacja komiksów (http://filmozercy.com/wpis/kolekcja-komiksy-star-wars-5-i-6-klasyczne-opowiesci-t-5-i-6-prezentacja-komiksow)
Z ciekawszych informacji: W szóstym tomie pojawia się już prawidłowa informacja o oryginalnych zeszytach, w których pierwotnie opublikowano zawartość tomu. Za tłumaczenie odpowiada już tylko jedna osoba – Marta Duda-Gryc. W spisie treści przytrafiła się jedna literówka. Szósty tom liczy 200 stron, a piąty - 189 (dla tych, co lubią czytać puste strony - 192).
-
Tom 6-ty kolekcji podobno w sklepach.
Okladki z tego tomu to:
(https://s9.postimg.org/nig94efmz/20180315_211223.jpg) (https://postimg.org/image/nig94efmz/)
(https://s9.postimg.org/6uor1vxq3/20180315_211344.jpg) (https://postimg.org/image/6uor1vxq3/)
-
Caly czas rowazam zakup pierwszych 12 tomow.
Pytnie: jak oceniacie te pierwszych 5 tomow?
Warto/cikawostka/czy lepiej odpusic?
Jak dla mnie, to takie guilty pleasure. Straszne ramotki, ale maja swój urok. Do tego śmieszne są nieścisłości fabularne, czyli co twórcy komiksów wymyślali na bieżąco, a co później filmy wywracały na druga stronę. Podobnie zresztą jest w przypadku Indiany Jonesa, seria Marvela także nie jest w pełni zgodna z filmową trylogią.
Ogólnie, te Star Warsy czyta się naprawdę dobrze, a i graficznie momentami potrafią zachwycić. Najgorsze według mnie są adaptacje filmów, choć ich plusem jest opieranie się na scenariuszu, więc zdarza się, że znajdziemy w nich coś, co w filmie w ostatniej chwili zostało usunięte czy zmienione, jak np.: pierwsze spotkanie Hana Solo z Jabbą.
-
Jak dla mnie, to takie guilty pleasure. Straszne ramotki, ale maja swój urok.
Takie same mam odczucie. Nawet się nie spodziewałem, że się mi tak spodobają te komiksy. Myślałem, że to będzie zakup kierowany głównie "syndromem komplecisty", a tymczasem autentycznie przypadły mi do gustu.
Na razie tylko przejrzałem tom 6 (prenumerata już przyszła), ale... w ostatnim zeszycie tłumacz zdecydował przełożyć jakiś slang jako gwarę góralską :smile: Mieszkańcy odległej galaktyki rzucający tekstami typu "Dyć tak. Statek, coście nim przylecieli, mo pacyfikator sonicny." albo "tyn beskurcyja Ferret" - bezcenne... W innym komiksie może by to mi zgrzytało, ale do tego oldschoolowego klimatu świetnie mi to pasuje :smile: (https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Tym razem parę krótkich ciekawostek:(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/3/3c/TheVteam-MSW16.png/revision/latest/scale-to-width-down/640?cb=20150115014933)
Źródło obrazu: Wookiepedia (http://starwars.wikia.com/wiki/Beilert_Valance).
Wg danych z rozszerzonego wszechświata SW imię łowcy nagród Valance'a to Beliert, a jego rodzinna planeta nazywa się Shinbone (hołd dla klasycznego westernu Człowiek, który zabił Liberty Valance'a - "Beliert" to anagram słowa "Liberte", natomiast "Shinbone" to w filmie nazwa miasta, w którym mieszkał tytułowy bohater).(https://2.bp.blogspot.com/-zt9hcwYN7bk/VyUUCnYQAzI/AAAAAAAAc00/XjX2bXesDmUN1fl8CQ0gxc4vc4t1s9alwCLcB/s320/Star%2BWars%2B%252335%2B-%2BLeia%2527s%2Bleg.png)
(źródło obrazu: http://www.therealgentlemenofleisure.com/2016/04/force-in-focus-star-wars-35.html (http://www.therealgentlemenofleisure.com/2016/04/force-in-focus-star-wars-35.html) )
Kontuzja nogi Lei, o której mowa w zeszycie "Star Wars" #35: "Dark Lord's Gambit"/"Gambit Mrocznego Lorda" to prawdopodobnie nawiązanie do historii "Tilotny Throws a Shape" opublikowanej w 154 numerze brytyjskiej edycji komiksu "Star Wars". Wersja brytyjska ukazywała się co tydzień, więc konieczne było stworzenie na jej potrzeby paru dodatkowych fabuł, które zapełniły luki w publikacji. Na 99,99% "Tilotny Throws a Shape" nie ukaże się w dalszych tomach naszej kolekcji, a szkoda - scenariusz do tej historii napisał sam Alan Moore.(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/e/e7/9tammi.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/350?cb=20090114014210)
Źródło obrazu: Wookiepedia (http://starwars.wikia.com/wiki/Tammia_Hollusen).
Tammia Hollusen, dziewczynka, którą Leia spotkała podczas swojej misji na Metalornie ("Star Wars" #30), po obaleniu Imperium została nową przywódczynią planety.
-
Po lekturze piątego tomu kolekcji jakbym widział już pewne zwiastuny transformacji serii z ramotkowej "guilty pleasure" w coś bardziej zbliżonego do współczesnej narracji: zeszyt 48 "The Third Law"/"Trzecie Prawo" czytałem z autentycznym zaciekawieniem. Miał naprawdę niezłe zakończenie :smile: . Z kolei zeszyt 49 z proroczym tytułem "The Last Jedi" wydał mi się fabularnie podobny w kilku miejscach do niedawno wydanej w SWLegendy historii "Dziewczyna z Rebelii". Czyżby Wood inspirował się klasykami?
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Podobnie jak adaptacja "Nowej nadziei", komiksowa wersja "Imperium kontratakuje" powstawała na podstawie jednej z wcześniejszych wersji scenariusza, więc nie uwzględnia niektórych zmian. Z oczywistych powodów na przykład dialog między Hanem a Leią tuż przed zamrożeniem Solo w karbonicie pojawia się w swojej oryginalnej wersji, nie zaś w formie zaimprowizowanej przez Forda:(https://1.bp.blogspot.com/-sJ9HytL_4nk/V5-VS9ZFO-I/AAAAAAAAdf8/eswTWqYb5zMmop1jDR98Xaylt9rOOuBSQCEw/s1600/Star%2BWars%2B%252343%2B-%2BTerminator%2BHan.png)
Z kolei w scenach treningu Luke'a na Dagobah możemy zobaczyć nie do końca pasujące do tej planety ciapkowate muchomorki, a mistrz Yoda jest jeszcze mniejszy, niż w ustalonym kanonie:(https://1.bp.blogspot.com/-fOaHSYI3j7w/V5j6ZZiGC0I/AAAAAAAAdbo/FI2iOxjBtPgBgzkaKnH-2jR3zVh2ZcfcACLcB/s320/Star%2BWars%2B%252342%2B-%2BLittle%2BYoda.png)
W broszurowej adaptacji zbiorczej "Imperium" Yoda pojawił się nawet w swojej pierwotnej, koncepcyjnej formie. Błąd ten poprawiono w wydaniu zeszytowym, na którym bazuje kolekcja:(https://2.bp.blogspot.com/-dflaAHo8cfY/V45h4_qXVrI/AAAAAAAAdYI/qIZnbUNFlTMkvY4ZGnrS-2ljGNmDPfIkQCLcB/s1600/Star%2BWars%2B%252341%2B-%2BYoda%2Bdifferences.png)
Uważny czytelnik zauważy też (a w zasadzie nie zauważy), że w komiksie ani razu nie zobaczymy, jak wyglądają wampy ani kosmiczny ślimak - stało się tak na specjalne życzenie George'a Lucasa.
I na koniec małe pytanie: skąd w zeszycie 45 "Death Probe"/"Zabójcza sonda" Luke ma znowu miecz świetlny? O tym niestety kanoniczne źródła milczą :smile: (https://4.bp.blogspot.com/-CSSJqjpfwGM/V7t6BbW2tWI/AAAAAAAAdoc/-e8FUnNF9KAiuIF0pWwfsfRN0kt1V44TwCLcB/s320/Star%2BWars%2B%252345%2B-%2Blightsaber.png)
W późniejszych numerach w odpowiedziach na listy czytelników autorzy komiksów wyjaśnili, że Luke jeszcze na Bespinie złapał Mocą swój spadający miecz, a więc wcale go wtedy nie stracił. Niestety, późniejsze materiały SW (w tym Epizod VI) nie do końca potwierdziły tę wersję :wink:
(źródło wszystkich obrazów: blog "The Real Gentlemen of Leisure (http://www.therealgentlemenofleisure.com/)")
-
Podzieli się ktoś opisem fabuły z tylnej okładki dzisiejszego tomu oraz informacją o liczbie stron?
-
Proszę bardzo Anion. Stron 198 (200 z dwiema ostatnimi pustymi)
(https://zapodaj.net/images/21023c3be282a.jpg)
-
Dzięki T0M3K. Za dwa tygodnie też poproszę. :wink:
-
Zdjecie pogladowe do tomu siodmego kolekcji:
(https://s18.postimg.org/o5vfqymo5/20180330_141733.jpg) (https://postimg.org/image/o5vfqymo5/)
-
Taką zbiorczą grafikę okładek to chodziarz z tyłu by mogli dać - oszczędności max ;/
-
Kolekcja Komiksy Star Wars#7 i 8: Klasyczne Opowieści t. 7 i 8 - prezentacja komiksów (http://filmozercy.com/wpis/kolekcja-komiksy-star-wars-7-i-8-klasyczne-opowiesci-t-7-i-8-prezentacja-komiksow)
W ósmym tomie kilka fajnych kadrów mi się rzuciło w oczy. :smile:
-
W sprzedazy powinien byc juz numer 8 kolekcji a w nim:
(https://s18.postimg.cc/6tsdrf15h/20180330_141957.jpg) (https://postimg.cc/image/6tsdrf15h/)
-
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Opublikowany w piątym tomie kolekcji zeszyt 49 serii "Star Wars" od Marvela, "The Dreams of Cody Sunn-Childe!"/"Marzenia Cody'ego Sunn-Childe'a", to jedyny gwiezdnowojenny komiks, do którego scenariusz napisał J.M. DeMatteis, znany polskim fanom choćby z "Ostatnich łowów Kravena". Dlaczego więc w stopce tego numeru jako scenarzysta widnieje niejaki Wally Lombego?
Tworząc postać zagorzałego pacyfisty Cody'ego Sunn-Childe'a, DeMatteis chciał przedstawić punkt widzenia inny od poglądów głównych bohaterów sagi, który bez namysłu kładą pokotem legiony żołnierzy Imperium. O osobistym stosunku twórcy do napisanej przez niego historii może świadczyć fakt, że tytułowa postać została przez niego nazwana po jego synu Codym, który urodził się niedługo po rozpoczęciu prac nad numerem (stąd "Cody", "son" i "child").
Jednak kiedy Lucasfilm otrzymał gotowy komiks do akceptacji, zdecydowanie zawetował jego publikację. Decydenci stwierdzili, że żadna pozytywna postać nie może mieć innych poglądów na galaktyczną wojnę niż Luke Skywalker i jego gromadka, ponieważ stawiałoby to filmowe postaci w złym świetle. Marvel został zmuszony do zmiany dialogów na ostatniej stronie opowieści tak, aby jednoznacznie potępiały one postawę Sunn-Childe'a i popierały podejście Rebeliantów.
Nie jest chyba zaskakujące, że DeMatteis poczuł się głęboko dotknięty zmianami. W proteście zażądał, by wycofano jego nazwisko ze stopki redakcyjnej i zastąpiono je wymyślonym przez niego absurdalnym pseudonimem "Wally Lombego".
Co ciekawe, kiedy "Marzenia Cody'ego Sunn-Childe'a" przedrukowano jakiś czas później w brytyjskiej edycji magazynu "Star Wars", przez niedopatrzenie komiks ukazał się w pierwotnej, niezmienionej postaci. Dzięki temu mamy możliwość porównania obu wersji ostatniej planszy historii.
Oto zmodyfikowana strona opublikowana przez Marvel (na której podstawie przygotowano także polskie wydanie w ramach kolekcji):
(https://static2.cbrimages.com/wp-content/uploads/goodcomics/2010/09/starwars7.jpg?q=35&w=600&h=928&fit=crop)
A tak plansza ta miała wyglądać w zamyśle DeMatteisa:
(https://static3.cbrimages.com/wp-content/uploads/goodcomics/2010/10/dematteis2.jpg?q=35&w=600&h=848&fit=crop)
Prawda, że różnica jest uderzająca? Więcej o całej historii możecie przeczytać w artykułach Briana Cronina z cyklu "Comic Book Legends Revealed" (link (https://www.cbr.com/comic-book-legends-revealed-279/2/)i link (https://www.cbr.com/comic-book-legends-addendum-legion-and-star-wars-stuff/)) na cbr.com (stąd też pochodzą użyte przeze mnie skany plansz) oraz na blogu samego J.M. DeMatteisa (link (http://www.jmdematteis.com/2010/09/dreams-of-wally-lombego.html)oraz link (http://www.jmdematteis.com/2010/10/star-warsagain.html)).
-
W oczekiwaniu na przesyłkę z numerami 7-8 (dostał już ktoś?) parę ciekawostek z numeru szóstego:
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
W szóstym tomie kolekcji znajduje się dwuzeszytowa historia o tym, jak Rebelianci unieszkodliwiają olbrzymią imperialną superstację kosmiczną "Tarkin", opisywaną jako "następca Gwiazdy Śmierci" (zeszyty 51-52: " Resurrection of Evil"/"Zło powstaje z martwych" i "To Take the Tarkin"/"Misja na Tarkinie"). Pierwotny pomysł scenarzysty Davida Micheliniego zakładał, że Imperium po prostu zbuduje drugą Gwiazdę Śmierci, którą następnie Rebelia znowu zniszczy (przypomnijmy, że było to 2 lata przed premierą Epizodu VI). Z zupełnie niewiadomych dla niego wtedy przyczyn Lucasfilm gwałtownie zaprotestował przeciwko takiemu rozwiązaniu, odmówił dalszych wyjaśnień i nakazał Walterowi Simonsonowi przerobić wygląd stacji tak, aby w ogóle nie przypominała Gwiazdy Śmierci :smile:
(https://static1.cbrimages.com/wp-content/uploads/goodcomics/2012/11/tarkin2.jpg?q=35&w=864&h=607&fit=crop)
(źródło obrazu: artykuł nr 391 (https://www.cbr.com/comic-book-legends-revealed-391/2/) z serii "Comic Book Legends Revealed" na cbr.com)
Kolejna dwuczęściowa historia z tego samego tomu, opisana w zeszytach 53-54 ("The Last Gift From Alderaan"/"Ostatni dar z Alderaana" i "Starfire Rising"/"Ogień Rebelii wśród gwiazd") toczy się na dość prymitywnej technicznie planecie, przez co może wydawać się trochę dziwna jak na gwiezdnowojenne standardy.(https://static0.cbrimages.com/wp-content/uploads/goodcomics/2009/12/starwars6.jpg?q=35&w=600&h=881&fit=crop)
(źródło obrazu: artykuł nr 237 (https://www.cbr.com/comic-book-legends-revealed-237/2/) z tej samej serii, co powyżej)
To dlatego, że tak naprawdę jest to niewykorzystany scenariusz do zamkniętej w 1979 r. serii "John Carter, Warlord of Mars" opartej na książkach E. R. Burroughsa. Ponieważ Marvel bardzo nie lubił marnować pomysłów (i kasy wydanej na ich stworzenie), Chris Claremont dostał polecenie, aby przerobić napisany przez siebie komiks na opowieść ze świata Gwiezdnych Wojen (główny bohater komiksu, Aron, to właśnie przechrzczony Carter). Walter Simonson dodał parę plansz ilustrujących katastrofę statku Lei i pozmieniał w odpowiednich miejscach oryginalne rysunki Carmine'a Infantino. Przeszło? Przeszło.
No... nie do końca. Zrzynka była na tyle wyraźna, że nie umknęła uwadze niektórych czytelników. W numerze 59 ukazał się list od fana, który zwracał uwagę na podobieństwo numerów 53-54 do historii o Johnie Carterze. W odpowiedzi redakcja bezczelnie stwierdziła, że owszem, podobieństwo istnieje i jest celowe, ponieważ twórcy chcieli swoim komiksem oddać hołd tym wspaniałym opowieściom. :roll:
-
Dziewiaty numer kolekcji to:
(https://s18.postimg.cc/uffeqs5j9/20180330_142216.jpg) (https://postimg.cc/image/uffeqs5j9/)
-
Graf Masz wiedzę prawdziwy FAN ! :cool:
-
Graf Masz wiedzę prawdziwy FAN ! :cool:
Miło mi to słyszeć czytać :smile:
Po lekturze numerów 7 i 8 muszę powiedzieć, że moim zdaniem jest coraz lepiej, chociaż widać, że zmiana głównego scenarzysty z Davida Michelinie na Mary Jo Duffy trochę zmieniła tor fabuły. Jednak opowieść o Leii na Mandalore z zeszytów 68-69 naprawdę dobrze wyszła, a niektóre kadry są graficznie wręcz świetne.
(https://starwars.pl/wp-content/uploads/2016/09/star-wars-legends-banner.png)
Wiele postaci i gatunków pojawiło się w starej serii "Star Wars" Marvela tylko w jednym lub paru zeszytach, by potem przepaść bez śladu i nie wystąpić już w żadnych innych gwiezdnowojennych źródłach. Inaczej jednak stało się z rasą Zeltronów, stworzoną przez Mary Jo Duffy, Kerry'ego Gammilla i Toma Palmera w 70 numerze "SW", która stała się dość istotnym elementem Rozszerzonego Wszechświata.
(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/e/eb/Zeltron.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/200?cb=20071002154535)
Dani
(źródło obrazu: Wookiepedia (http://starwars.wikia.com/wiki/Dani))
Szmuglerka Dani, która pojawiła się we wspomnianym zeszycie, jest bardzo dobrym przykładem cech właściwych Zeltronom. Wszyscy przedstawiciele tego gatunku mieli skórę w różnych odcieniach różu lub czerwieni oraz niebieskie bądź czerwone włosy. Dzięki dwóm wątrobom i bardzo szybkiemu metabolizmowi Zeltronowie byli w stanie błyskawicznie trawić nawet najobfitsze posiłki i przyjmować bez widocznych skutków duże ilości alkoholu. Pozwalało to im z łatwością utrzymywać wysportowany, zgrabny wygląd i znakomitą kondycję fizyczną, które czyniły z nich istoty niezwykle atrakcyjne dla większości humanoidów w Galaktyce, a nawet dla niektórych niehumanoidalnych gatunków.
(https://vignette.wikia.nocookie.net/gwiezdnewojnyjedi/images/e/eb/Zeltron.jpg/revision/latest?cb=20130425185152&path-prefix=pl) (https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/e/e6/DeliahBlue-LECG.jpg/revision/latest?cb=20090707030257)
Zeltron i Zeltronka
(źródło obrazów: Gwiezdne Wojny Wiki (http://pl.star-wars.wikia.com/wiki/Zeltronowie) i Wookiepedia (http://starwars.wikia.com/wiki/Deliah_Blue)- uwaga: drugi link ze spojlerami!)
Atrakcyjność tę dodatkowo wzmacniała zdolność Zeltronów do emitowania bardzo silnych feromonów, które sprawiały, że otaczającym je osobom wydawali się oni jeszcze bardziej pociągający i sympatyczni. Zeltronowie mieli oprócz tego także ograniczone moce telepatyczno-empatyczne, umożliwiające odczytywanie emocji innych istot i przekazywanie im swoich uczuć.
(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/5/52/My_poor_dress.png/revision/latest?cb=20130426162702)
(źródło obrazu: Wookiepedia (http://starwars.wikia.com/wiki/Category:Images_of_Zeltrons))
Fizjologia Zeltronów miała bezpośredni wpływ na ich kulturę, która koncentrowała się wokół dążenia do przyjemności w najrozmaitszych formach i odrzucenia wszystkich negatywnych odczuć takich jak gniew, strach i smutek. Zeltronowie uważali monogamię za uroczy, ale niepraktyczny zwyczaj. Przedstawiciele tego gatunku byli znani jako twórcy niezwykle wyrafinowanych (i często bardzo pikantnych) dzieł sztuki. Ubierali się przeważnie w obcisłe i skąpe stroje w jaskrawych neonowych kolorach. Choć ich rodzinna planeta, Zeltros, znana była wśród kosmicznych podróżników jako miejsce nieustających imprez, w razie potrzeby zręczność i zwinność Zeltronów czyniła z nich także groźnych wojowników.
(http://i65.tinypic.com/s4lxxw.jpg)
(źródło obrazu: http://classiccomics.org/thread/1039/star-wars-marvel-reviews-confessor?page=58# (http://classiccomics.org/thread/1039/star-wars-marvel-reviews-confessor?page=58#) - uwaga! spojlery!)
Zarówno sama Dani, jak i inni przedstawiciele rasy Zeltronów pojawią się jeszcze w marvelowskich "Star Wars". Zeltronów zobaczymy także w paru innych seriach z kolekcji De Agostini, w wielu wypadkach w całkiem ważnych rolach. Ich popularność sprawiła, że zostali wprowadzeni także do nowego kanonu Marvela, choć na razie w nowokanonicznych opowieściach nie doczekali się żadnych większych występów.
-
Kolekcja Komiksy Star Wars#9 i 10: Klasyczne Opowieści t. 9 i 10 - prezentacja komiksów (http://filmozercy.com/wpis/kolekcja-komiksy-star-wars-9-i-10-klasyczne-opowiesci-t-9-i-10-prezentacja-komiksow)
Dzisiaj święto fanów Gwiezdnych Wojen, więc to dobra okazja, żeby zerknąć na prezentację dziewiątego i dziesiątego tomu kolekcji. W dziesiątym tomie po raz pierwszy znajdziemy jakieś dodatki, a są nimi cztery okładki oryginalnych zeszytów. :smile:
-
Dziesiaty numer kolekcji powinien byc od kilku dni w kioskach. Okladki z tego numeru to:
(https://s7.postimg.cc/xkj07axtz/20180330_142500.jpg) (https://postimg.cc/image/xkj07axtz/)
-
Paczka z numerami 9 i 10 dotarła w piątek. Czekam na następną przesyłkę z koszulką. Te koszulki to jakieś w miarę normalne dają do prenumerat? Czy to raczej taka prawie jednorazowego użytku?
-
W kioskach od dwoch dni powinien byc dostepny 11-sty numer kolecji. Jest to przedostatnie spotkanie ze "starym" Marvelem. Zeszyty, ktore skladaja sie na ten numer to:
(https://s7.postimg.cc/dkheapp2f/20180330_142711.jpg) (https://postimg.cc/image/dkheapp2f/)
-
Wiem, że nie miejsce ale jak ferajna zapatruje się na Hana Solo?
-
Dla mnie coś fajnego jak R ogue One z tego względu iz coś innego i mniej słodkiego niż to co dostajemy w trylogiach. R ogue One to dla mnie najlepszy film ze SW.
Dodali ostatnio znów jakieś okładki na odwal?
-
Jest dzisiaj nowy tom?
-
Jest dzisiaj nowy tom?
Jest. Nr 12
-
Czyli kończymy "Long time ago" Marvela i zaczynamy Dark Horse. Czy pojawiły się jakieś informacje czy DeAgostini rozpatrzyło petycje o poprawienie (uzupełnienie) kolekcji?
Gdyby DeAgostini chciało aby kolekcja była idealna (czyli nie pomijająca żadnych ważnych opowieści i wydana zgodnie z chronologią) to następnym tomem powinny być "Tales of the Jedi vol. 1" (Tales of the Jedi: The Golden Age of the Sith 0-5, Tales of the Jedi: The Fall of the Sith Empire 1-2), które chronologicznie są tuż przed KOTORem, a w zagranicznej wersji były (nie wiedzieć czemu) dopiero na samym końcu, jako tomy 67-70.
A wkrótce po TOTJ i KOTORze powinien być "Episode I: The Phantom Menace" oraz "Republic #0-48".
-
Tak jak juz wczesniej wspomniano, konczymy przygode z klasycznym Marvelem. W tym tomie kolekcji wykorzystano nastepujace zeszyty:
(https://s15.postimg.cc/fjyjq3q13/20180330_142837.jpg) (https://postimg.cc/image/fjyjq3q13/)
Swoja droga zastanawiam sie czy fakt, iz KOTOR byl juz wydany w Polsce, bedzie mial wplyw na sprzedaz kolekcji.
-
Lepiej żeby wydali KOTOR/Dziedzictwo/MroczneCzasy/całą Republikę a Egmonty na sprzedaż dla melomanów, wielbicieli okładek, estetów, innych komiksiarzy, którym nie odpowiada formuła wszelakich kolekcji, albo kolegów, którzy zaczynają przygodę z komiksem(nie smakuje dana seria/universum/inne to łatwiej "odstawić").
-
Tylko że wg rozpiski nie będzie kompletnych Mrocznych Czasów w kolekcji.
-
A jest jakaś oficjalna rozpiska ? Z tego co widziałem to krąży po sieci jakaś niepotwierdzona.
-
A jest jakaś oficjalna rozpiska ? Z tego co widziałem to krąży po sieci jakaś niepotwierdzona.
Z tego co wiem to jedyne oficjalne informacje o zawartości kolekcji w Polsce to zdjęcie z ulotki - na grzbietach można doczytać tytuły poszczególnych tomów:
(http://filmozercy.com/uploads/images/original/p9142385.JPG)
Na stronie Deagostini są okładki i tytuły opowieści tomów 13-15 i jest to KOTOR. Czyli chronologii Starej Republiki nie poprawili, a co za tym idzie można się spodziewać, że chronologii przed Atakiem Klonów też nie poprawią i jeśli jakimś cudem w ogóle włączą "Republic #7-48", Mroczne Czasy 6-7 czy inne pominięte opowieści do kolekcji, to nie na właściwym (chronologicznie) miejscu, tylko ewentualnie na końcu.
(https://www.deagostini.com/pl/kolekcja/starwars/assets/images/issue-15@2x.jpg)(https://www.deagostini.com/pl/kolekcja/starwars/assets/images/issue-14@2x.jpg)(https://www.deagostini.com/pl/kolekcja/starwars/assets/images/issue-13@2x.jpg)
-
Ok. Dziękuje za wyjaśnienie. Na ten moment zbieram kolekcje do KOTOR. Jeśli później mają być niekompletne runy to wolę zainwestować pieniądze w Epic Collection od Marvel.
-
Na ten moment zbieram kolekcje do KOTOR. Jeśli później mają być niekompletne runy to wolę zainwestować pieniądze w Epic Collection od Marvel.
Jeśli szukasz kompletnych runów, to (jeśli polska edycja będzie taka sama, jak zagraniczna) właściwie wszystkie poza "Mrocznymi Czasami" są kompletne. Problemem kolekcji jest brak pewnych runów, a nie ich niekompletność.
"Republic" o której pisałem to bardzo długa seria. Z rozpiski wynika, że DeAgostini pomija zeszyty dziejące się pomiędzy E1 i E2, natomiast daje te pomiędzy E2 i E3. Czyli spokojnie można powiedzieć, że to są osobne runy i w związku z tym - te co będą, będą kompletne.
-
Mam pytanko do naszej skarbnicy wiedzy o świecie Star Wars :smile: . Czytając tom 9 kolekcji byłem zaskoczony przeskokiem akcji i pominięciem wydarzeń (adaptacji filmowej) z "Powrotu Jedi". Przyzwyczaiłem się do ciągłości fabularnej serii a tu nagle w kolejnym zeszycie mamy już odmrożonego Hana Solo i sporo nawiązań do wydarzeń z epizodu VI. Na początku myślałem, że zostało to wycięte z naszej kolekcji ale ze stopki redakcyjnej wynika, że tak nie jest. Wiadomo coś dlaczego nie powstała na potrzeby serii adaptacja "Powrotu Jedi"? Zabrakło czasu? Inne przyczyny?
EDIT
Po tym przeskoku fabularnym widać wyraźną zmianę koncepcji. W miejsce rozbudowanych historii do połowy tomu 10-tego mamy same one-shoty. Tak już będzie do końca?
-
Powstała adaptacja jako osobna mini seria
Wydawało mi się ze miała być w kolekcji...
Nie do końca. Będą dłuższe historie. Choć niezbyt dłuższe.
-
Nie siedzę w świecie SW, więc wybaczcie pytanie:
Nadchodzące tomy z Rycerzy Starej Republiki są dobre? Co to za historie?
-
Nie siedzę w świecie SW, więc wybaczcie pytanie:
Nadchodzące tomy z Rycerzy Starej Republiki są dobre? Co to za historie?
Dobre. Wcześniej wydał to Egmont. Historia dzieje się w czasach -4000 lat przed bitwą o Yavin I opowiada historię młodego padawana który w wyniku wydarzeń zostaje oskarżony o modestwo przyjaciół i musi uciekać przed Jedi aby dowieść swojej niewinności. W połowie serii zmienia się sytuacja więc następuje całkiem inna dynamika.
-
Wczoraj wieczorem, postanowiłem kontynuować po długiej przerwie czytanie klasycznych opowieści. Czytam sobie...czytam, aż tu niespodzianka (niemiła). Otwieram następne strony, a tu wypadają kartki. Mieliście tak, czy tylko ja mam takiego farta? :shock:
-
Zgodnie z rozkladem, najnowszy tom kolekcji powinien byc juz od ponad tygodnia dostepny.
Ktos cos?
-
Jest dostępny. Nr 13. Są to Rycerze Starej Republiki 1
-
Na Gildi 8% rabatu na kolekcję :)
-
No to jesli najnowszy tom jest dostepny - lecimy dalej:
Zeszyty z tego tomu to:
(https://s15.postimg.cc/ibkt4yndj/20180620_183658.jpg) (https://postimg.cc/image/ibkt4yndj/)
(https://s15.postimg.cc/fhhnrj0mv/20180620_183856.jpg) (https://postimg.cc/image/fhhnrj0mv/)
(https://s15.postimg.cc/sln847kyv/20180620_184611.jpg) (https://postimg.cc/image/sln847kyv/)
(https://s15.postimg.cc/5wy14mo5j/20180620_184645.jpg) (https://postimg.cc/image/5wy14mo5j/)
(https://s15.postimg.cc/p21aeexon/20180620_184734.jpg) (https://postimg.cc/image/p21aeexon/)
(https://s15.postimg.cc/8czuiaj13/20180620_184759.jpg) (https://postimg.cc/image/8czuiaj13/)
-
Koncowka tego tomu ma super rysunki, duzo szczegolow, tla rozbudowane i ladnie zaprojektowane rozne urzadzenia, rysownik widac z pasja.
-
@Kielo kolekcji nie zbieram ale po informacje i okładki zawsze tu zajrzę. Dzięki za włożoną pracę!
-
Dzięki za włożoną pracę!
Cala przyjemnosc po mojej stronie :)
Zastawialen sie wlasnie czy nie urozmaicac tych wrzut zdjeciowych jakimis ciekawostkami.
Na przyklad: pierwszy zeszyt serii KOTOR to jedoczesnie pierwszy zeszyt, ktory mial dodruk od czasow Dark Empire czyli roku 1992.
-
Mamy potwierdzenie ze strony kolekcji: (https://www.deagostini.com/pl/kolekcja/starwars/)tak jak w portugalskiej wersji, tom 19 to adaptacje "Mrocznego widma" i "Ataku klonów", a od tomu 20 ruszamy z komiksami Dark Horse opisującymi Wojny Klonów. Te opowieści potrwają do 26 tomu włącznie i będą zawierać zeszyty z serii Republic (od 49 tomu), Jedi i paru innych miniserii i one-shotów (dokładniejszy skład w linku w moim podpisie)
Mimo że nie zaczniemy serii Republic od pierwszego numeru, gorąco zachęcam do zainteresowania się tym wycinkiem kolekcji. Wątek Quinlana Vosa, który się w nich pojawi, jest moim zdaniem świetny, a poza tym większość opowieści rysuje Jan Duursema - moja ulubiona artystka SW, która jest jednocześnie jednym z moich ulubionych rysowników w ogóle:
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/S/cmx-images-prod/Item/273232/Previews/8487f087e0397720979a008321c3c237._SX1280_QL80_TTD_.jpg)
(https://star-wars.pl/grafika/2004/paz/r68page4.jpg)
-
Jak na SW rysunki piekne i szczegolowe :smile:
Nadal nie daja okladek?
-
Ja wziąłem prenumeratę od nr 13, jedyna kolekcja jaką kupuję, myślę, że do nr 54 pociągnę.
-
Nadal nie daja okladek?
W Rycerzach Starej Republiki rozdziały są rozdzielone "czystymi" okładkami.
-
W Rycerzach Starej Republiki rozdziały są rozdzielone "czystymi" okładkami.
Zastanawiam się właśnie nad kupnem całości Rycerzy. Czy można to czytać bez znajomości reszty tomów kolekcji? To są nowe rzeczy czy lata 80-90?
-
Zastanawiam się właśnie nad kupnem całości Rycerzy. Czy można to czytać bez znajomości reszty tomów kolekcji? To są nowe rzeczy czy lata 80-90?
To są nowe rzeczy (2006-2010 i miniseria z 2012) i jak dla mnie bardzo fajne. Trochę humorystyczne, mocno przygodowe.
Moim zdaniem można bez problemu czytać bez znajomości reszty tomów. Akcja dzieje się ok. 4000 lat przed "Nową nadzieją". W fabule są smaczki i nawiązania do starszej serii "Opowieści Jedi" i gry komputerowej "Knights of the Old Republic" ("Rycerze" dzieją się po "Opowieściach", a przed grą), ale wyłącznie na zasadzie ukrytych bonusów dla uważnych czytelników, a nie nieodzownych do zrozumienia nawiązań fabularnych :smile:
-
ja po dwóch przeczytanych tomach z kolekcji, polecam :!:
-
Dzięki Garf, przekonałeś mnie, w szczególności nawiązaniem do KOTORa, którego przeszedłem i bardzo mi się podobał :)
-
Też biorę tylko KOTOR bo to samodzielna całość i potem pewnie jeszcze Dziedzictwo i może coś jeszcze.
-
Też biorę tylko KOTOR bo to samodzielna całość i potem pewnie jeszcze Dziedzictwo i może coś jeszcze.
Nie wiem, jak jest u Ciebie ze znajomością innych serii SW, ale "Dziedzictwo" chyba najwięcej z nich wszystkich nawiązuje do wcześniejszych komiksów gwiezdnowojennych, a najbardziej do "Republic" - w obu główną rolę grał ten sam świetny duet twórców Ostrander + Duursema.
Nie znaczy to, że nie można czytać "Dziedzictwa" bez wcześniejszej lektury "Republic". Można, a fabuła będzie dalej jasna, tyle że parę scen nie wyzwoli w Tobie zamierzonego ładunku emocjonalnego, bo będą dotyczyć postaci, których wcześniej nie miałeś okazji poznać. Przy okazji ponownie zaznaczę, tak jak w opisie w mojej stopce, że "Dziedzictwo" to IMHO jeden z najlepszych tytułów starego Expanded Universe :)
-
Wiem o tym i znam :smile: Sporo tego co wyszło u nas w PL czytałem.
Ta kolekcja też ma fajną twardą oprawę chudszą (nie to co WKKDC) i znacznie mniej miejsca zajmuje od kolekcji Hachette.
-
Cisza nastapila w temacie a w miedzyczasie wydano kilka numerow kolekcji. Wrzucam okladki zeszytow wchodzacych w sklad tych kilku numerow gdyz ewidentnie mam za duzo czasu...
Vol 2
(https://s33.postimg.cc/m3hauplcf/20180705_184637.jpg) (https://postimg.cc/image/c66a1ndqj/)
(https://s33.postimg.cc/hhl6md7j3/20180705_184712.jpg) (https://postimg.cc/image/cixo7u3q3/)
(https://s33.postimg.cc/c4wc8tc33/20180705_184739.jpg) (https://postimg.cc/image/wc9s149kb/)
(https://s33.postimg.cc/r0uvge0cf/20180705_184800.jpg) (https://postimg.cc/image/lcokphvzv/)
Vol 3
(https://s22.postimg.cc/5z53v4qqp/20180827_190607.jpg) (https://postimg.cc/image/fjoqi0g2l/)
(https://s22.postimg.cc/j3ao7snxd/20180827_190653.jpg) (https://postimg.cc/image/5mdpoxdlp/)
(https://s22.postimg.cc/eu5y5n03l/20180827_190720.jpg) (https://postimg.cc/image/z1jdxxxkt/)
(https://s22.postimg.cc/ma57resxt/20180827_190752.jpg) (https://postimg.cc/image/d2czaplvh/)
(https://s22.postimg.cc/9ir1kxlqp/20180827_190820.jpg) (https://postimg.cc/image/fwg4o6qml/)
Vol 4
(https://s22.postimg.cc/w8q6dlzpt/20180827_190921.jpg) (https://postimg.cc/image/6pxu0lg5p/)
(https://s22.postimg.cc/ugx7ipvsh/20180827_190942.jpg) (https://postimg.cc/image/if1tokmjx/)
(https://s22.postimg.cc/4y4v5pjy9/20180827_191006.jpg) (https://postimg.cc/image/llwd87epp/)
(https://s22.postimg.cc/a9jrqeqld/20180827_191041.jpg) (https://postimg.cc/image/tref6cnj1/)
(https://s22.postimg.cc/6pxu0miqp/20180827_191106.jpg) (https://postimg.cc/image/l94z21bvh/)
Vol 5
(https://s22.postimg.cc/jhc07d5g1/20180827_191207.jpg) (https://postimg.cc/image/eiohsu1n1/)
(https://s22.postimg.cc/mbf5kszwh/20180827_191230.jpg) (https://postimg.cc/image/amb5wu8xp/)
(https://s22.postimg.cc/mbf5kss6p/20180827_191304.jpg) (https://postimg.cc/image/lynrem9wt/)
(https://s22.postimg.cc/rmu25i6jl/20180827_191332.jpg) (https://postimg.cc/image/yq1xl4bz1/)
(https://s22.postimg.cc/llwd8gesh/20180827_191358.jpg) (https://postimg.cc/image/e5x3mnr31/)
Jeszcze jeden KOTOR w kolejce a potem prequele.
-
@Kielo dzięki Ci za te wrzutki :-D
-
W tych pięciu KOTOR'ach co wyszły są "czyste" okładki zeszytów: 02, 07, 11, 14, 13, 19, 22, 26, 30, 32, 34, 36, 38, 39, 42, 44, 46 bo rozdziały są nimi rozdzielone (choć nie raz dziwnie dobrane) Szkoda że jak czasem na końcu pozostają puste strony (które i tak są liczone jako druk kolor) to nie dają tam reszty okładek.
-
@Damballa - naprawde nie ma za co ;-)
@JanT - to tak jak w oryginalnych TPB. Tez jest tylko kilka okladek - np. w TPB vol 1 sa to number 0 i 2, w vol 2 jest to numer 7 itd.
-
Tego to nie wiedziałem :smile: Ciekawe co tam dalej będzie z tymi okładkami.
-
Cisza nastapila w temacie a w miedzyczasie wydano kilka numerow kolekcji. Wrzucam okladki zeszytow wchodzacych w sklad tych kilku numerow gdyz ewidentnie mam za duzo czasu...
Na Twoim miejscu dorzuciłbym też ostrzeżenie, że niektóre okładki zawierają mocne spoilery :)
-
No widzisz, nie pomyslalem :) Myslalem moze, ze kto chcial to juz kupil i przeczytal... nastepnym razem wrzuce w spoiler ;-)
tak przy okazji to na blogu nowy wpis, jakby ktos nie obserwowal tematu o blogach:
https://komiksystarwars.blogspot.com/2018/08/free-comic-book-day.html (https://komiksystarwars.blogspot.com/2018/08/free-comic-book-day.html)
-
Kurde, ale chłodno i klimatycznie (chociaż miejscami kiczowato) wyglądają te okładki - napis Star Wars (bez żadnego "legends"), logo Dark Horse... widać, że kupuje się kawałek dobrego EU. Nie to, co teraz marlel lol
-
Ostatni numer z KOTORem w kioskach. Okladki ponizej. Zgodnie z sugestia Garfa wrzucilem je w spoiler dla tych, ktorzy jeszcze nie czytali.
(https://s22.postimg.cc/mx04l1le9/20180827_191508_0.jpg) (https://postimg.cc/image/yyvif6uml/)
(https://s22.postimg.cc/e1zaai9gh/20180827_191532_0.jpg) (https://postimg.cc/image/hycm6hufx/)
(https://s22.postimg.cc/kfoddr6mp/20180827_191558.jpg) (https://postimg.cc/image/ib40co4zx/)
(https://s22.postimg.cc/lupy2huv5/20180827_191631.jpg) (https://postimg.cc/image/riw8tdz7h/)
(https://s22.postimg.cc/93brvzddd/20180827_191704.jpg) (https://postimg.cc/image/nmiwxe6i5/)
-
Czy w ukazującej się kolekcji będą wszystkie zeszyty "Mroczne Czasy"? Czy jakieś wybrane historie?
-
Nie, nie wszystkie, maja byc do zeszytu 22-go czyli do konca "Out of Wilderness".
Nie bedzie dwoch miniserii "Fire Carrier" oraz "Spark Remains".
Tutaj masz prawdopobodny sklad przygotowany przez Garfa:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973)
-
Pisałem DeAgostini o braku zakończenia Mrocznych Czasów w kolekcji, ale nie wiem, czy wezmą to pod uwagę.
-
OK. Dziękuje.
-
Pisałem DeAgostini o braku zakończenia Mrocznych Czasów w kolekcji, ale nie wiem, czy wezmą to pod uwagę.
Śmiem wątpić, żeby dla jednego kraju zrobili inną listę.
-
Niestety przez różne życiowe sytuacje od dłuższego czasu jakoś nie mogę się zebrać, żeby popracować nad kolejnymi ciekawostkami z Legend, ale premiera nadchodzącego tomu 20 zmobilizowała mnie przynajmniej do pewnego krótszego przedsięwzięcia.
Poniżej w spoilerze zamieszczam streszczenie przygód Quinlana Vosa, które opisano w pierwszych 48 zeszytach serii Republic (na początku ukazującej się po prostu pod tytułem Star Wars). Quinlan będzie często pojawiał się w najbliższych tomach kolekcji, a bez znajomości poniższych wydarzeń czasem trudno będzie zrozumieć przygody z jego udziałem. Rzecz jasna, streszczenie zawiera pewne spoilery, ale starałem się ograniczać je do minimum.
Quinlan Vos przyszedł na świat na planecie Kiffu jako członek klanu Vos. Jego krewni zajmowali wysokie pozycje w organizacji Strażników – rządzących Kiffu stróżów prawa, na których czele stał sheyf. Kiedy Quinlan był małym chłopcem, okazało się, że oprócz wrażliwości na Moc posiada też wrodzoną niektórym Kiffarom umiejętność psychometrii – dotykając jakiegoś przedmiotu, potrafił ujrzeć obrazy przeszłych wydarzeń, w których się nim posłużono. Gdy spróbował „odczytać” w ten sposób ozdoby, które jego rodzice mieli na sobie, gdy zginęli, niechcący doświadczył wszystkich uczuć, jakie towarzyszyły ich śmierci. To traumatyczne przeżycie na zawsze pozostawiło w Quinlanie mroczny ślad.
Quinlan trafił na Coruscant, gdzie został padawanem rycerza Jedi Tholme’a. Wraz ze swoim mistrzem brał udział w Wojnie Nadprzestrzennej Starka, ostatnim większym konflikcie galaktycznym przed inwazją na Naboo (Epizod I). Zaprzyjaźnił się wtedy z innym młodym padawanem, Obi-Wanem Kenobim. Jeszcze wcześniej, podczas misji na Ryloth, uratował przed krwiożerczą wampą małą Twi’lekankę, Aaylę Securę, w której wyczuł Moc. Aayla trafiła na szkolenie na Coruscant, a lata później, gdy Vos został Rycerzem Jedi, przyjął ją jako swoją padawankę.
Jedno z zadań Quina i Aayli polegało na wytropieniu producentów nowego, niebezpiecznego narkotyku zwanego błyszczoryllem, który usuwał pamięć zażywających go istot. Misja zakończyła się porażką – oboje Jedi pojmano i podano im błyszczoryll, aby zapomnieli wszystko, czego się dowiedzieli. Vos obudził się bez żadnych wspomnień w płonącym pokoju na Nar Shadda, księżycu przemytników. Przy pomocy podejrzanego opryszka, Devaronianina Vilmarha Grahrka, zdołał uciec stamtąd i rozpocząć poszukiwania swojej tożsamości. Dezorientacja i zagubienie sprawiły jednak, że stał się podatny na impulsy Ciemnej Strony. Quinlan udał się na Ryloth. Odnalazł tam cierpiącą na amnezję Aaylę, ukrytą wśród służących jej krewnego, Pola Secury, który zamieszany był w przemyt błyszczoryllu. Rozwścieczony Vos torturami wydobył z Pola nazwisko szefa gangu. Widząc to, Aayla w przerażeniu uciekła z planety.
Quinlan udał się na Coruscant, aby zabić szefa przemytników, ale powstrzymał go Mace Windu. Zagubiony Jedi zgodził oddać się do ponownego szkolenia. Po jego zakończeniu wyruszył wraz z grupą innych Jedi na poszukiwanie Aayli, która trafiła na pilnowaną przez kiffarskich Strażników więzienną planetę Kiffu. Przywabił ją tam przez Moc uwięziony Mroczny Jedi, Volfe Karkko, który skłonił skołowaną padawankę, aby go uwolniła. Vos zdołał wyzwolić Aaylę spod wpływu Volfe’a i go zabić. Z uwagi na fizjologię Twi’leków Jedi zdołali przywrócić Securze wszystkie wspomnienia. Postanowiono, że jej dalszym treningiem zajmie się dawny mistrz Quinlana, Tholme.
Drogi trojga Jedi spotły się znowu, kiedy wygnany z Ryloth Twi’lek, Kh’aris Fenn, podjął próbę przejęcia władzy nad planetą. Wynajęci przez niego wojownicy Morgukai, Tsyr i Bok, porwali młodego dziedzica rodu Securów i strzegącego go Tholme’a. Ścigająca ich Aayla połączyła siły z Quinlanem. Razem udało im się wytropić napastników na pustynnej planecie Nikto. Vos zabił Tsyra, a Aayla pokonała Boka, który uciekł, fingując własną śmierć. W uznaniu za ocalenie dziedzica Rada Jedi nadała Aayli tytuł Rycerza Jedi, a Quinlanowi – Mistrza Jedi. Dobry nastrój psuł jednak fakt, że Kha’risow Fennowi udało się wymknąć. W dodatku, o czym Jedi nie mieli pojęcia, tak naprawdę cały czas przyjmował on rozkazy od hrabiego Dooku…
(https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/f/f9/QuinlanHS.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/500?cb=20150727050605) (https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/2/23/Tholmeheafd.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/500?cb=20150710024110) (https://vignette.wikia.nocookie.net/starwars/images/c/c8/JediAaylaSecura-FC.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/316?cb=20150714011616)
Od lewej: Quinlan Vos, Tholme i Aayla Secura (źródło: Wookiepedia).
-
Słuchajcie, zwykle nie czepiam się takich rzeczy... ale wydaje mi się, że niektóre komiksy w tomie 20 są dosyć mocno spikselizowane. Widać to szczególnie po krawędziach dymków - nie są płynne, tylko takie "schodkowate". Rysunki też robią się takie "zamglone" - zwłaszcza w "Schizmie", "Nowym obliczu wojny" i "Polu rażenia".
Też tak macie czy tylko mnie trafił się felerny egzemplarz? Kurczę, szkoda, że wypadło akurat na tom z rysunkami Duursemy...
-
Ja mam prenumeratę, jak na razie, więc niestety nie pomogę.
-
U mnie też straszna pikseloza.
:doubt:
-
Może wrzućcie zdjęcie.
-
Brak okladek teraz to byle do przodu :doubt:
-
Może wrzućcie zdjęcie.
Chyba lepiej widać to na żywo niż na zdjęciach, ale proszę bardzo:
1) Kadr ze "Schizmy" (Jedi: Mace Windu). Zwróćcie uwagę na górną krawędź ramki, brzegi dymka i linie na twarzy Asajj Ventress:
(https://i.imgur.com/ude5fOS.jpg)
Dla porównania ten sam kadr z "Star Wars Komiks" 5/2010:
(https://i.imgur.com/s3jhzhP.jpg)
2) Kolejny kadr ze "Schizmy" (wrzucam w spoiler, bo zdradza zakończenie historii):
(https://i.imgur.com/JdObqD5.jpg)
i jego odpowiednik ze SWK (brzegi dymku, detale na ekranach, głowa K'Kruhka):
(https://i.imgur.com/X7kuuW1.jpg)
3) Kadr z "Nowego oblicza wojny" (wyraźnie widać problem, jeśli spojrzymy na wyładowanie blastera na drugim planie)
(https://i.imgur.com/XJaIcyM.jpg?1)
I kadr ze SWK:
(https://i.imgur.com/tMJmZcL.jpg)
4) Kadr z "Pola rażenia":
(https://i.imgur.com/XPuQ5kJ.jpg)
I ze SWK:
(https://i.imgur.com/aqtAO55.jpg)
Brak okladek teraz to byle do przodu :doubt:
Nie do końca podzielam Twoje zakręcenie na punkcie okładek, ale uczciwość każe przyznać, że w tym tomie są wszystkie - każda w wersji "textless", każda przed odpowiednią historią. Tu masz zdjęcia:
https://imgur.com/a/SlTdvQq (https://imgur.com/a/SlTdvQq)
-
Przesunięcia kolorów są na pewno ale nie wiem czy z tego powodu ta pikseloza. To drukują w Edice tam gdzie Egmont więc pewnie takie kwiatki będą się często zdarzać. Ja z tej kolekcji na razie zakupiłem tylko KOTOR i tam tylko napisy porozjeżdżane były :smile:
-
Nie sądzę, że to wina drukarni. To chyba raczej problem z dostarczonymi materiałami. Pierwsze dwa komiksy, "Ofiara" i "Bitwa o Kamino", nie mają pikselozy.
-
Ale na tych stronach są przesunięcia kolorów a to jest na pewno wina drukarni.
Po dymku z pierwszego zdjęcia widać jak byk:
(https://zapodaj.net/images/6eed2be308c51.jpg)
-
Ale na tych stronach są przesunięcia kolorów a to jest na pewno wina drukarni.
Po dymku z pierwszego zdjęcia widać jak byk
A tego to ja już nie widzę. Aż tak krytycznego oka nie mam. Mnie tam tylko ta pikseloza wnerwia.
-
Też z tego może wynikać ta piskseloza. Rozklekotana drukarnia i tyle :smile:
-
Też z tego może wynikać ta piskseloza. Rozklekotana drukarnia i tyle :smile:
Wątpię w to, bo:
1) pikseloza jest ściśle ograniczona do konkretnych komiksów - nie zaczyna się "ze strony na stronę"2) komiksy SW od DH były wydawane w zbiorczych o małym formacie - tak jak u nas wyszedł "KOTOR", "Mroczne czasy" i "Dziedzictwo". Podejrzewam, że przez przypadek użyto plików właśnie do tej wersji, tylko powiększono je do standardowego formatu i wyszły piksele.
-
Może i tak być. Przesunięcia kolorów też są (dziwne że właśnie na tych stronach) więc komiks i tak jest niepoprawnie wydrukowany. Może też te plansze były skanowane z tych mniejszych stron które już miały te przesunięcia (tak jak jeden zeszyt Deadpool Classic)
-
W dwóch ostatnich zeszytach tomu oraz na okładce (!) jest silna pikseloza
-
W najnowszym tomie też wszędzie piksele. Nawet dymki są "schodkowane".
Czy ktoś robił wydawnictwu aferę za ten skandal?
-
W najnowszym tomie też wszędzie piksele. Nawet dymki są "schodkowane".
Czy ktoś robił wydawnictwu aferę za ten skandal?
No, to widzę, że dobrze zrobiłem biorąc tylko ”Klasyczne opowieści” i zostawiając sobie resztę od Egmontu i Amberu.
-
Pisałem do wydawnictwa kilka dni temu w tej sprawie i o dziwo przyjęli moja reklamację. Wydaje mi sie jednak że osoba z ktorą pisałem nie ma zielonego pojęcia w czym rzecz. Na sugestię, iż wadliwy może być każdy tom, otrzymałem jedynie odpowiedz że doślą nowy. Nie pozostaje nic innego jak czekać jednak wydaje mi się że będę miał po prostu dwa tomy z pikseolozą ;)
-
Przejrzałem na szybko dzisiejszy tom i pikseloza nie występuje.
-
Ktoś wie gdzie można nabyć nr 23 Wojny Klonów 4 ?
-
Nigdzie nie ma. Kupił ktoś w ogóle?
-
chyba za wcześnie zrezygnowałem z prenumeraty :biggrin:
-
Rzeczywiście nigdzie nie ma i nigdzie wcześniej nie widziałem SW 23., co mnie zaczyna martwić. Podłączam się do pytania: Kupił ktoś lub chociaż ktoś widział?
-
Na FB ktoś napisał że kupił dziś ostatni w empiku.
-
U mnie na dzielnicy nie było 23, nie ma 24.
-
Numer 23 kupiłem dzisiaj w Empiku na Marszałkowskiej, niestety ostatni numer,
wychodząc z tego empiku idąc w kierunku metra Świętokrzyska stoi kiosk, na wystawie był jeszcze 23 numer jeśli ktoś z Wawy potrzebuje :)
-
Nie no bez przesady, nie będę do centrum po komiks jechał, chyba trzeba prenumeratę wznowić, o ile się da :biggrin:
-
dA ma siedzibę w Warszawie, ale stacjonarnie zakupów nie da się zrobić. Niestety poza prenumeratą przesyłka za pobraniem na 2numery to +14zł, a jechać po jeden numer przez Wisłę do centrum :???: i nie zakupić :sad: . Szkoda, że sklepy komiksowe nie mają kolekcji, tylko gdzie mieli by to wszystko magazynować?
PS.Internety mówią coś o zamieszaniu ze stawkami VAT w przyszłym roku, ktoś coś o tym czy będą grzebać przy cenach prasy i książek?
-
Dosłownie nigdzie nie ma. W gildii brak, na stronie empika brak(a chyba wszystkie pozostałe tomy są dostępne), na allegro brak.
-
PS.Internety mówią coś o zamieszaniu ze stawkami VAT w przyszłym roku, ktoś coś o tym czy będą grzebać przy cenach prasy i książek?
chyba mają czytniki elektroniczne na 5% zrobić
-
chyba mają czytniki elektroniczne na 5% zrobić
że na nośnikach cyfrowych ma być taniej, w tym audiobooki to wiem. U mnie liczy się to co na papierze i bardziej zastanawia jak to ma być z tradycyjną prasą i książkami.
-
Nie spotkałem się w internetach z informacjami, by coś majstrowano w VATach tradycyjnej prasy i książek. Ceny wzrosną, nikt się nie łudzi raczej, ale wynika to ze wzrostu cen energii, który wynikł z całymi tymi procedurami związanymi z limitami CO2.
-
że na nośnikach cyfrowych ma być taniej, w tym audiobooki to wiem. U mnie liczy się to co na papierze i bardziej zastanawia jak to ma być z tradycyjną prasą i książkami.
a co ma być, zostanie tak jak jest.
Kolekcja Komiksy Star Wars - 23 - Wojny Klonów 4. - pojawiło się na Gildii w przedsprzedaży.