Kurde no... kiedy te oficjalne zapowiedzi... już tak mnie nosi żeby kupić nowego Supka... i nie wiem czy czekać
Można wiedzieć gdzie wylądowały inne wątki tej dyskusji?
Pozwolę sobie przerwać utyskiwania licznych specjalistów od rynku wydawniczego i wrocić do głównego wątku, o którym powinien traktować ten temat - czyli oferty wydawniczej Egmontu.
Oficjalnie Egmont ogłosil, iż w marcu ukażą się dwa nowe tomy w ramach "Nowe DC":
- Superman #2: Kuloodporny
- Liga Sprawiedliwości#2: Podróż ze złoczyńcą
Dziwnie te nowosci Egmont zapisal - w dwoch osobnych tabelkach oznaczonych jako marzec 2014. Ciekawe czy sie nie pomylili i przypadkiem nie chodzilo o kwiecien z New DC, Nemo i Skarga.
Rozumiem, że jeżeli mam "Skarga utraconych ziem 1-4" to "Morigany 1" to kolejna część czy jak? Ile tych dodatkowych części będzie?Cykl z tego co mi wiadomo planowany jest na 4 tomy i (jeśli się nie mylę) wydane zostało na razie 3.
Rozumiem, że jeżeli mam "Skarga utraconych ziem 1-4" to "Morigany 1" to kolejna część czy jak? Ile tych dodatkowych części będzie? Szkoda, że nie ma opcji z twardą okładką. Może kiedyś będzie integral.
.
6. Dodruki – na pierwszą połową br. planujemy dodruki komiksów Strażnicy, Batman – Zabójczy Żart, Batman – Powrót Mrocznego Rycerza.
Ze strony Egmontu:Bardziej szczegółowe odpowiedzi niż udzielił Kołodziejczak na Alei :cool:
"Szanowni Czytelnicy!
Kilka komentarzy dotyczących zapowiedzi na pierwszy kwartał 2014:
1. Nowe DC Comics – planujemy wydawanie jednego tomu miesięcznie w tej kolekcji. Ponieważ w lutym nie wydaliśmy żadnego tomu, w marcu ukażą się dwa. Dokładny plan wydawniczy kolekcji podamy na przełomie lutego i marca.
2. Skarga Utraconych Ziem – wznawiamy początkowe tomy cyklu i wydamy tomy nowe. Do końca roku ukaże się całość serii – 4 tomy.
3. Liga Niezwykłych Dżentelmenów – w tym roku ukaże się Nemo oraz (jesienią) 2. tom Ligi Niezwykłych Dżentelmenów. Drugi tom cyklu Nemo – w roku 2015.
4. Usagi Yoimbo – w roku 2014 ukaże się także tom 22 serii oraz niezwiązany z nią komiks Stana Sakai – 47 Roninów.
5. Thorgal – w tym roku wydamy jeszcze kolejne tomy cykli Louve i Kriss.
6. Dodruki – na pierwszą połową br. planujemy dodruki komiksów Strażnicy, Batman – Zabójczy Żart, Batman – Powrót Mrocznego Rycerza.
Zapraszamy do lektury!"
Jeden tom Nowe DC Comics miesięcznie, to się chwali! To może już w kwietniu dostaniemy Batman 3 Death of the family...
To jak Batmany zejdą to będzie Azyl i Kingdom Come
To jak Batmany zejdą to będzie Azyl i Kingdom Come
Ciekawi mnie co z tym zapowiadanym "V jak vendetta".
maximumcarnage i ramirez82
nie przyjmuję zakładu :wink:
Zapowiedziany to chyba nie był jeszcze? W odpowiedziach była mowa, że planują, że może w przyszłym (2014) roku, ale że to jeszcze nic pewnego.
Wiesz o czymś? :???: ??:
Bardziej ciekawi mnie co z Sandmanem,
bo to przecież też będzie dodruk
Trzeba by było znaleźć link do tych ostatnich odpowiedzi, bo nie jestem pewien czy nie padło tam "Planujemy w 2014tym".
Dla Ciebie:
- wrześniowe http://www.alejakomiksu.com/nowosci/19145/Tomasz-Kolodziejczak-odpowiada-IX13/ (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/19145/Tomasz-Kolodziejczak-odpowiada-IX13/)
- grudniowe http://www.alejakomiksu.com/nowosci/19474/Tomasz-Kolodziejczak-odpowiada-XII13/ (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/19474/Tomasz-Kolodziejczak-odpowiada-XII13/)
W odpowiedziach wrześniowych mamy coś takiego:
Podobno któryś wydawca ma wydać u nas zbiorcze wydanie V for Vendetta, czy to Egmont?
Rozważamy, możliwe w 2014.
Witam czy jest szansa na wydanie V for Vendetta w twardej oprawie Alana Moora?
Jest, ale jeszcze nie potwierdzam na 100%
Czy planują Państwo wydanie jakiś innych komiksów autorstwa Alana Moore'a?
W przyszłym roku Liga Dżentelmenów 2 i Nemo.
Przynajmniej z tego można wywnioskować, że V for Vendetta nie jest pewny na 100% na 2014.
Jeśli wcześniej czy później Egmont zrobi dodruk "Batman: Rok pierwszy" to trzeba się modlić, żeby czasem nie dali najnowszej wersji ze skopanymi kolorami, którą skrytykował sam Mazzucchelli:
http://robot6.comicbookresources.com/2012/03/mazzucchelli-hopes-people-dont-buy-new-batman-year-one-reprint/ (http://robot6.comicbookresources.com/2012/03/mazzucchelli-hopes-people-dont-buy-new-batman-year-one-reprint/)
Już wiem skąd dzisiaj taki wysyp "Żartów" na Allegro :lol:
6. Dodruki – na pierwszą połową br. planujemy dodruki komiksów Strażnicy, Batman – Zabójczy Żart, Batman – Powrót Mrocznego Rycerza.
Wypadałoby zarzucić linkiem, nie? Informacje pochodzą z zapowiedzi na stronie Egmontu, a polskie okładki z Hataka:
http://hatak.pl/artykuly/tylko-u-nas-okladki-nowych-komiksow-z-supermanem-i-liga-sprawiedliwosci (http://hatak.pl/artykuly/tylko-u-nas-okladki-nowych-komiksow-z-supermanem-i-liga-sprawiedliwosci)
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi)
Okładki, które dostałem od Egmontu (brak informacji o dacie wydania, nie licząc pierwszego tomu, który ma być w marcu).
"W poszukiwaniach ptaka czasu" fajne to?
A tak przy okazji: ktoś mi powie jak drugi cykl "Skargi" ma się do pierwszego? Trzyma poziom, czy to tylko fajne okładki?
Okładki, które dostałem od Egmontu (brak informacji o dacie wydania, nie licząc pierwszego tomu, który ma być w marcu).
Dostałem też okładki "W poszukiwaniach ptaka czasu" (też brak informacji, nie licząc pierwszego tomu, który ma być w marcu) wraz z CZWARTYM, nowym tomem.
Biorę to widziałem plansze w google i czegoś takiego szukałem :smile: mam ochotę na takie fantasy:) mam tylko nadzieję, że tomy nie będą po góra 60 stron...
W ogóle ja cały czas myślałem, że ten zapowiadany Ptak czasu to będzie kolejne wydanie głównego cyklu.
Tez prosilbym o inne serie z new dcTylko nie za dużo. Max dwie nowe serie i będzie OK.
poprzednio nie miały 60, nie wiem czemu teraz ma byc inaczej...
http://www.wak.net.pl/ci-tytuly-0-976-0~0.html (http://www.wak.net.pl/ci-tytuly-0-976-0~0.html)
Egmontowi opłaca się wydać drugi raz W poszukiwaniu Ptaka czasu i Skargę utraconych ziem (i to nie lepsze, główne cykle z Rosińskim i rysunkami Loisela, tylko poboczne)
Jeśli pytasz o samą historię, czyli scenariusz, to powiedziałbym, że ten sam poziom. A rysunki... Na pewno zupełnie inne niż Rosińskiego. "Morigany" nawet całkiem mi podeszły, natomiast "Gwinea Lord" albo był wyraźnie słabszy, albo czar 'nowej jakości' przestał działać. Podsumowując: gdybym miał wybierać, bez chwili wahania wybrałbym Rosińskiego.Uważacie, że Skarga z rysunkami Delaby`ego jest słaba "scenariuszowo"? Pytam bo główna seria mnie nie zachwyciła, a na prequel mam ochotę, zapowiada się bardziej "mrocznie".
Nie rozumiem kompletnie idei wydawania Skargi Ziem w pojedynczych albumach. Większość posiada Integral 1-4 Rosińskiego i chętnie by kupiła 5-8 w zbliżonej formie graficznej. Co do "W poszukiwaniu Ptaka" to też strzał w kolano, aż się prosi o IntegralStrzalem w kolano byloby wydawanie tego wlasnie w integralu, bo jaki sens ma wydawanie w przypadku Skargi tomow 1-2, a po latach olewajac 3 i 4 wydac calosc jakos zbiorczy, w przypadku Ptaka podobnie 1-3 w czesciach, a pozniej pomijajac t. 4, w integralu lcznie 1-4. to nie bylby uklon w strone czytelnika, a wyciaganie kasiory. Poza tym "Skarga" Rosinskiego zostala wydana w integralu bo jest w serii komiksow Rosinskiego i to jest osobna bajka.
Nie rozumiem kompletnie idei wydawania Skargi Ziem w pojedynczych albumach. Większość posiada Integral 1-4 Rosińskiego i chętnie by kupiła 5-8 w zbliżonej formie graficznej. Co do "W poszukiwaniu Ptaka" to też strzał w kolano, aż się prosi o Integral
Swoją drogą ciekawe dlaczego informacja ta trafiła już do gazet, a Egmont nie informuje o tym czytelników.Przecież poinformowano czytelników. Artykułem w gazecie/Internecie.
Raczej na pewno nie wydadzą w tym samym czasie zeszytów Skargi i integrala. Też wolałbym integrala w HC (mogliby wydać go w zbliżonej formie KKGR, w ten sposób pierwszy integral skargi pasowałby do dwóch kolekcji), raczej nie kupuję komiksów w SC (wyjątek to seria SF z Egmontu) i zeszytów skargi też nie kupowałem, bo mam nadzieję, że kiedyś tego integrala się doczekamy.
Przecież poinformowano czytelników. Artykułem w gazecie/Internecie.
Już wiem skąd dzisiaj taki wysyp "Żartów" na Allegro :lol:Pamiętam kolesia, który kupił 10 sztuk na handel. Jeżeli do tej pory nie sprzedał to teraz musi mu być ciepło :biggrin:
Będzie drugie wydanie czytadeł, a nie pierwsze wydania kolejnych tomów klasowych serii.Zgadzam się z tym co napisał Death ...i ja przyłączam się do osób, które myślały, że Egmont planuje wydanie pierwszej serii Ptaka i to w integralu.
W ogóle ja cały czas myślałem, że ten zapowiadany Ptak czasu to będzie kolejne wydanie głównego cyklu.
No proszę. Jednak się potwierdziło. "V jak Vendetta" we wrześniu
http://wyborcza.pl/1,75475,15319394,Komiksowa_ofensywa_w_roku_2014__Na_jakie_tytuly_czekamy_.html (http://wyborcza.pl/1,75475,15319394,Komiksowa_ofensywa_w_roku_2014__Na_jakie_tytuly_czekamy_.html)
Jeszcze tego Eisnera mogliby kiedyś wydać...
http://www.amazon.com/Last-Day-Vietnam-Will-Eisner/dp/1616551208/ref=la_B000APEOIE_1_28?s=books&ie=UTF8&qid=1390457709&sr=1-28 (http://www.amazon.com/Last-Day-Vietnam-Will-Eisner/dp/1616551208/ref=la_B000APEOIE_1_28?s=books&ie=UTF8&qid=1390457709&sr=1-28)
Jest to komiks mocno nasycony treściami propagandowymi (nie dlatego, iżby Eisner robił go na zamówienie, raczej dlatego, że sam uważał, że Amerykanie w Wietnamie i w Korei mieli do spełnienia dziejową misję).
Widzę, że Egmont znów popada ze skrajnosci w skrajność i będzie serwować superhero co miesiąc. Niby fajnie, ale coś mi się wydaje, że na tyle nasz rynek komiksowy to się jednak nie rozruszał i pachnie mi to TM-Semiciem i wężem zżerającym swój ogon.
Czysto teoretycznie, bo większość tytułów nie została potwierdzona, jak myślicie jakie będą następne 3 numery?
Z tego co p. Kołodziejczak mówił i co pisało na stronie KŚK to Superman ma się zamknąć w 3 tomach bo chcieli wydać tylko run Morrisona.
Żeby wydać "Forever Evil" to najpierw trzeba wydać "Trinity War", które będzie miało premierę pod koniec marca. No i tutaj pojawia się problem, bo trzeba jednak czytać "Ligę" :smile:
Streszczenie na necie można sobie machnąć :smile:
"Forever Evil" też. Praktycznie z każdym komiksem można się zapoznać w ten sposób. Tylko jaką przyjemność daje wtedy czytanie?
Tak się składa, że niedawno kupiłem sobie "Ligę Sprawiedliwości" z Egmontu. Na razie nie czytałem, przejrzałem jedynie pobieżnie. Rysunki są przepiękne, w przeciwieństwie do tych z Supermana, które od razu mnie odrzucają. Nie wiem jak z jakością historii, ale "Liga" jest jedną z tych pozycji które będę kupował.
Moje marzenie:
9 Aquaman: The Trench (podobno jak żadnemu innemu bohaterowi ten restart dał najwięcej)
10 Batgirl: The Darkest Reflection (według komentarzy Batgirl w N52 jest jak Daredvil Bendisa. Ma swoją oddzielną historię i nikt "bardziej znany się nie wpieprza" generalnie miód).
11 Skazam!
jak to wygląda u was?
10 Batgirl: The Darkest Reflection (według komentarzy Batgirl w N52 jest jak Daredvil Bendisa. Ma swoją oddzielną historię i nikt "bardziej znany się nie wpieprza" generalnie miód).
Moje marzenie:
9 Aquaman: The Trench (podobno jak żadnemu innemu bohaterowi ten restart dał najwięcej)
10 Batgirl: The Darkest Reflection (według komentarzy Batgirl w N52 jest jak Daredvil Bendisa. Ma swoją oddzielną historię i nikt "bardziej znany się nie wpieprza" generalnie miód).
11 Shazam!
Ze strony Egmontu:
"Szanowni Czytelnicy!
6. Dodruki – na pierwszą połową br. planujemy dodruki komiksów Strażnicy
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale to będzie dodruk z serii Mistrzowie Komiksu - Exclusive.Pozostałe 2 tytuły również były wydane w ramach Mistrzów Komiksu. Egmont zdaje się nie dodrukowuje tylko tych pierwszych, które były wydane rzeczywiście w limitowanym nakładzie
Tak trzymaj, Egmoncie :smile:
Egmont zdaje się nie dodrukowuje tylko tych pierwszych, które były wydane rzeczywiście w limitowanym nakładzie
Byl juz dodruk Zabojczego Żartu. Byl rowniez dodruk Jokera (chociaz to Obrazy Grozy). Teraz beda Straznicy.
Czyli juz 2 razy komiks z kolekcji MK byl dodrukowany pomimo tej kretynskiej obietnicy. Cromwella, Majora, Azylu dodrukowac nie chca, czego racjonalnie wytlumaczyc sobie nie potrafie. W moim odczuciu to niedorzeczne.
:doubt:
Tzn. od którego numeru seria przestała być exclusive?
Byl juz dodruk Zabojczego Żartu. Byl rowniez dodruk Jokera (chociaz to Obrazy Grozy). Teraz beda Straznicy.A moim zdaniem nie jest to niedorzeczne. Jak się zadeklarowali, że wydanie będzie limitowane i nigdy nie będzie już dodrukowywane, to nie powinni tego robić, bo to tak jakby oszukali klientów. Sam nie mam tych komiksów i na pewno bym kupił jakby się dodruk pojawił, więc jakaś moja stronniczość nie wchodzi w grę.
Czyli juz 2 razy komiks z kolekcji MK byl dodrukowany pomimo tej kretynskiej obietnicy. Cromwella, Majora, Azylu dodrukowac nie chca, czego racjonalnie wytlumaczyc sobie nie potrafie. W moim odczuciu to niedorzeczne.
:doubt:
A moim zdaniem nie jest to niedorzeczne. Jak się zadeklarowali, że wydanie będzie limitowane i nigdy nie będzie już dodrukowywane, to nie powinni tego robić, bo to tak jakby oszukali klientów. Sam nie mam tych komiksów i na pewno bym kupił jakby się dodruk pojawił, więc jakaś moja stronniczość nie wchodzi w grę.
Dokładnie! To chyba nigdy nie była kwestia typu "się sprzeda, czy nie?", te komiksy to raczej takie mityczne jednorożce, ikony, mające mówić niezdecydowanemu czytelnikowi: kupuj bracie póki czas, bo nie znasz dnia ani godziny...
Z odpowiedzi Kołodziejczaka: "Wyjaśniam: pierwsza i druga edycja MK miała nakłady rzędu 1000 egzemplarzy (+ ilość niezbędna dla licencjodawców, mediów, wydawcy itp.). Następne edycje i kolekcje drukujemy w nakładach nieco wyższych, ale wciąż skromnych."
Tzn. od którego numeru seria przestała być exclusive?
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/ (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/)Chyba zgubiles kilka stron watku o tym, bo wlasnie cala ta dyskusja o dorukach itp. urodziala sie ponownie po ogloszeniu marcowych zapowiedzi :)
"Nemo" już w marcu :smile:
Ok.Bo w pewnym momencie Egmont powiedział: kończymy limitowanie tej serii!
Dlaczego wiec jedne komiksy z kolekcji MK sa dodrukowywane (np. Straznicy, Zabojczy Zart) a taki np. Azyl nie jest?
To ta sama kolekcja mimo wszystko. A obietnica to obietnica.
A wiadomo konkretnie które komiksy są w tej limitowanej ilości i nie będzie już dodruków?To pytanie jest rozważane na całej stronie tego wątku, ale chyba nikt nie zna jednoznacznej odpowiedzi. Pewnie ze strony Egmontu to troche uznaniowe (stety/ niestety).
Powtorze raz jeszcze - to ta sama kolekcja. Mistrzowie Komiksu.W momencie otrzymania listu do prenumeraty Mistrzów jaką dostała każda osoba zamawiająca tę kolekcję z informacją o Nocach nieskończonych (w tym roku właśnie ten list w swoich papierach znalazłem i chyba się go pozbyłem...).
Kiedy i gdzie padl oficjalny komunikat o mozliwym dodrukowywaniu pewnych tytulow? Bo oficjalna obietnica o braku dodrukow byla.
W momencie otrzymania listu do prenumeraty Mistrzów jaką dostała każda osoba zamawiająca tę kolekcję z informacją o Nocach nieskończonych (w tym roku właśnie ten list w swoich papierach znalazłem i chyba się go pozbyłem...).O, to ciekawe co piszesz - pozwól, że dla pewności raz jeszcze zapytam - Egmont oficjalnie zadeklarował, że od Nocy Nieskończonych (włącznie) są już możliwe dodruki MK?
[size=78%]Informacja ze stycznia 2014:[/size]Cytuj6. Dodruki – na pierwszą połową br. planujemy dodruki komiksów Strażnicy, Batman – Zabójczy Żart, Batman – Powrót Mrocznego Rycerza.
W tym piśmie dla prenumeratorów była tylko informacja, że w związku z większą ilością Nocy nieskończonych (chyba 1300 szt. - ale nie pamiętam) komiks bedzie tańszy niż pierwotnie zakładano.Dla mnie była to już informacja pokazująca, że "złamali" obietnicę limitu 1000 sztuk. Od kolejnej serii MK (wydanej po publikacji Nocy) w żadnych materiałach w necie czy ulotkach reklamowych nie podawali już info o limitowaniu tytułów do konkretnej liczby.
Egmont to korporacja, a tok rozumowania korporacji nie zawsze jest mozliwy do pojecia przez zwyklego zjadacza chleba. Jak szef wszystkich szefow w korpo powie, ze dodrukujemy Majora to bedzie dodrukowany.
Zastanawiam się czy istnieje komiks który sprzedawałby się lepiej od Azylu Arkham. Chyba nie.
Zabójczy żart?Nie sprecyzowałem. Chodziło mi o taki, którego jeszcze w nowych komiksowych czasach (po trylogii Nolana i Hachette) nie wydali. :smile:
Nie sprecyzowałem. Chodziło mi o taki, którego jeszcze w nowych komiksowych czasach (po trylogii Nolana i Hachette) nie wydali. :smile:
zmienili reguły w czasie gry w przypadku Nocy nieskończonych, kiedy to już po rozpoczęciu prenumeraty sami postanowili, że będzie 1300 tego tytułu. Bo prenumerata wtedy była, prawda? A może prenumeratorzy sobie nie życzyli zwiększenia ilości?Tylko, że dzięki temu obniżyli cenę komiksu o 20%... Ja byłem wtedy "ZA" takim postanowieniem.
To tak jakby Mennica Polska postanowiła, że nagle w trakcie wypuszczania zamówionej przez tysiąc osób kolekcji monet zwiększyć ilość jednej z nich o 300 sztuk. A wcześniej była obietnica, że emisja będzie w ilości 1000 sztuk.Wg mnie nietrafne porównanie, bo osobiście czytelnictwa komiksów nie porównuję do kolekcjonerstwa, dzięki któremu w przyszłości na 95% może będę chciał zarobić (a wydaje mi się - choć mogę się mylić - że numizmatyka w głównej mierze na tym polega - inwestycja i chęć zysku w przyszłości).
Inna sprawa, że Azyl wydano jakieś 9 lat temu. Naprawdę myślicie, że Egmont ma jeszcze prawa i żaden inny wydawca, który niczego nie obiecywał nie może tego wypuścić na rynek? :wink:Na 98% Egmont nie ma praw, ale zawsze istnieje mała szansa, że wykupili prawa na 10 lat.
Jezeli dodruk ww komiksow w tak krotkim czasie od ich premiery (tu raczej Straznicy niz Killing Joke) ma uzasadnienie biznesowe, to czy w przypadku ok.10 lat od wydania AA takiego uzasadnienia nie ma? WTF? O to mi chodzi. O brak logiki.
Nie potrafie tego wytlumaczyc w inny sposob.
Możemy się zgadzać z tą polityką lub nie, ale wydaje mi się, że to zagranie taktyczne. Lepiej sprzedać szybko te 1000 sztuk "elitarnego" komiksu i iść dalej, niż wydać 2000 czy 3000 sztuk, żeby leżały w sklepach i rozchodziły się przez lata.Pierwsze wydanie Strażników to właśnie sytuacja niemożliwości sprzedania tego tytułu przez okres dłuższy niż 2-3 lata. Teraz wydali to w HC. Sprzedało się. I robią dodruk. To są czyste fakty.
Ktoś orientuje się jaki był wtedy nakład? Imho nie był to komiks "kolekcjonerski", myślę, że po 500 zł nie chodził...Nakład: 3000.
Nakład: 3000.
Potem już po 200 chodziły.
taka XIII -VAN Hamme chodzi za grosze i nie jest kontynuowana a to na prawdę ciekawy komiks.Ano. Egmont puściło kilka kolejny albumów tej serii (+2 poboczne serie) i koniec... A to takie fajny komiks jest...
kolekcjoner kupi absolutea który jest dostępny od ręki. utopijny pomysł.
Reguła niedostępności W SKRÓCIE:
Jeżeli coś jest rzadkie lub trudno osiągalne, to pewnie jest dobre.
Taa, tak samo jak Long Halloween nie opłacało się wydać, bo wszyscy zainteresowani przecież mieli już dawno wydanie angielskie
kolekcjoner kupi absolutea który jest dostępny od ręki. utopijny pomysł.
Poprawka. Już go ma.
Tylko ilu jest takich czytelników jak my? Ja "Dark Phoenix Sagę" mam chyba w trzech albo czterech, a w perspektywie jest jeszcze 4/5. Naprawdę nie sądzę, żeby polskie edycje wydań klasy omnibus/absolute znalazły by zbyt, a co gorsza polscy wydawcy mogą nie mieć know how jak takie wydania robić. Ileś trzeba było czasu, żeby Egmont jako tako przykładał się do porządnej edycji swoich komiksów? Ile trzeba było czasu, żeby Mucha robiła porządną korektę swoich albumów?
Tylko ilu jest takich czytelników jak my? Ja "Dark Phoenix Sagę" mam chyba w trzech albo czterech, a w perspektywie jest jeszcze 4/5. Naprawdę nie sądzę, żeby polskie edycje wydań klasy omnibus/absolute znalazły by zbyt, a co gorsza polscy wydawcy mogą nie mieć know how jak takie wydania robić. Ileś trzeba było czasu, żeby Egmont jako tako przykładał się do porządnej edycji swoich komiksów? Ile trzeba było czasu, żeby Mucha robiła porządną korektę swoich albumów?Pisząc o tym, że żałuję, że Egmont nie skusi się na wydanie Strażników w jakiejś wersji "de lux" nie miałem na myśli kopiowania formatu Absolute, a jedynie dodanie większej ilości dodatków i/lub zrobienia komiksu w formacie powiększonym (niekoniecznie tak dużym jak Absolute).
Know How jak zrobić wydanie kolekcjonerskie??? Przecież to polega na dodaniu kilkudziesięciu stron do standardowego wydania + zrobienie wydania w powiększonym formacie (choćby w takim, w jakim Egmont wydawał Plansze Europy, a ostatnio był wydany Rork... choć przyznam, że osobiście nie miałbym nic przeciwko formatowi jeszcze większemu - takiemu jak oryginalny Absolute).
Czy byłby zbyt? - niestety dopóki ktoś tego nie zrobi jest to czyste hipotetyzowanie i takim niestety pozostanie. Ja osobiście jestem wręcz przekonany, że limitowany nakład najlepszych komiksów (takich jak Strażnicy na przykład) ne tylko po prostu by się wyprzedał, ale wyprzedałby sie baaardzo szybko. Na allegro poszukiwane albumy REGULARNIE osiagają bardzo wysokie ceny, co potwierdza, ze jest w Polsce grupa ludzi skłonna wydawać dużo na komiksy (a myślę, że wydanie "Strażników de lux", aż tak drogie by nie było).
Opinii, że ten kto miał kupić wydanie powiększone już nabył Absolute nawet nie będę komentował, bo moim zdaniem tak można powiedzieć o każdym komiksie wydanym w Stanach (i spotkałem się już z takimi mądrościami przy okazji dyskusji o Batman Halloween, którego Mucha robi obecnie dodruk)
Jak do ściany.
A moim zdaniem nie, i co? Czyje zdanie jest lepsze? A porównanie z "Long Halloween", o którego edycję prosili czytelnicy, a Kołodziejczak zarzekła się, że tego nie wyda, bo się nie opłaca - kulą w płot.Czytelnicy proszą też systematycznie o komiks wydany w formacie Absolute, czy to Strażnicy właśnie, czy Justice od Muchy.
Za Wikipedią: "Egmont has a number of local country branches: Australia, Austria, Bulgaria, China, Croatia, Czech Republic, Denmark, Estonia, Finland, Germany, Hong Kong, Hungary, Latvia, Lithuania, Norway, Poland, Romania, Russia, Serbia, South Africa, Sweden, Switzerland, Thailand, Turkey, Ukraine, United Kingdom, United States."Tylko trzeba powiedzieć, że z tych 27 krajów w przynajmniej połowie są to tak małe oddziały, że wydają tylko kilka czasopism i kilkanaście książek dla dzieci rocznie. Tak naprawdę większych oddziałów niż Egmont Polska jest kilka.
A czy to nie jest przypadkiem tak, że polski Egmont wydaje tylko to co wcześniej lub równocześnie wydaje któryś z zachodnich oddziałów Egmontu? Mam wrażenie, że nasze (czyli polskich czytelników) zdanie jest totalnie ignorowane i nie obwiniałbym o to p. Kołodziejczaka, który zakładam, że często musi robić dobrą minę do złej gry tłumacząc się pokrętnie za swoich pracodawców. Jeśli zachodnie Egmonty będą wydawać "absoluta" to pojawi się i u nas nawet gdybyśmy tego nie chcieli...Muszę się z tobą częściowo tylko zgodzić. Egmont nie kieruję się tym, że kiedyś w X kraju inny oddział Egmontu wydał coś tam i tam (albo kieruję się tym w nieznacznym stopniu). A dlaczego kierują się tym co jest równocześnie wydawane? Ponieważ można wówczas dany album wydrukować razem (Polska, Finlandia jak w przypadku DC52) co powoduje MNIEJSZE KOSZTY (i jest to jedyny powód). Czasami są to większe koprodukcje ("Kaczor Donald" jest drukowany jednocześnie dla całej Europy Środkowo-Wschodniej w Polsce, a dla Europy Zachodniej w Niemczech) czy Przygody Tintina (kilkanaście krajów), a czasem naprawdę dziwne (Życie i Czasy Sknerusa McKwacza - Polska i Islandia). Być może to wpływa na dobór tytułów, ale mi się wydaję, że to nie jest tak, że Finlandia (w przypadku DC52) decyduje co ma być wydane, ale propozycje płyną z obu oddziałów (należy też pamiętać, że fiński oddział wcale nie jest większy od polskiego).
Jeśli ONI coś wydają to bardzo łatwo wydać to w Polsce.
... zdecydujemy czy rozmawiamy o edycji Absolute, czyli maksymalnym wypasie dla najbardziej pojechanych kolekcjonerów - slipcase, odpowiednio dobrany papier, ekskluzywne dodatki, zaporowa cena - czy rozmawiamy o nieco lepszych wydaniach kolekcjonerskich z dodatkami.
Szkoda, że modus operandi Egmontu jest tak zachowawczy (to temat na inny długi wpis, do którego od dłuższego czasu się już przymierzam :smile: ) - przy jakim innym komiksie spróbować z limitowanym wydaniem kolekcjonerskim (jako np. mała część nakładu) jak nie przy Strażnikach właśnie. Myślę, że kolekcjonerzy rzuciliby się na takie wydanie jak na przysłowiowe ciepłe bułeczki (ja bym kupił choćbym miał wydać drugie tyle co za zwykle wydanie). Za bardzo wiele komiksów ne dałbym więcej niż 120-150 zł... ale za Strażników "de lux" bym dał...
Inną sprawą jest natomiast to, że być może Egmont, żeby wydać cokolwiek poza to, co wydał w wydaniu standardowym musiałby kupić nową, drogą licencję...
Po pierwsze - zdecydujemy czy rozmawiamy o edycji Absolute, czyli maksymalnym wypasie dla najbardziej pojechanych kolekcjonerów - slipcase, odpowiednio dobrany papier, ekskluzywne dodatki, zaporowa cena - czy rozmawiamy o nieco lepszych wydaniach kolekcjonerskich z dodatkami.
Postaraj się raz jeszcze ZE ZROZUMIENIEM przeczytać moje wypowiedzi i sprawdź czy gdziekolwiek wspominałem o tym, że chodziło mi o wydanie na "maksymalnym wypasie dla najbardziej pojechanych kolekcjonerów (...)".
Mało tego, w moim ostatnim poście jednoznacznie napisałem: "nie miałem na myśli kopiowania formatu Absolute, a jedynie dodanie większej ilości dodatków i/lub zrobienia komiksu w formacie powiększonym (niekoniecznie tak dużym jak Absolute)"... ale cóż
Po drugie: a co to ma do rzeczy???
reszta... a nieważne
Są na polskim rynku albumy spełniające powyższe kryteria. Moim skromnym zdaniem są to albumy wydane przez Pana Tadeusza Baranowskiego. Dwa "pożegnalne" (nakład 550 szt.) oraz Unikalne Wody Sodowej (nakład 9: słownie dziewięć sztuk). Pełen "wypas", że tak to ujmę. Czyli można.
Mack, ja rozumiem, że Ty byś chciał, ale powtarzam kolejny raz - jak pisze Kokosz Egmont NIGDY nie wydaje komiksu w dwóch wersjach, zwykłej i z bonusami. Dla niego wyznacznikiem ekskluzywności jest twarda okładka i możesz próbować podejście, które funkcjonuje ponad dekadę, ale nie sądzę, żeby Ci się to udało.Ale ja wiem, że Egmont nie wydaje komiksów w dwóch wersjach, nie muszę być o tym przekonywany.
Czy Egmont podawał przybliżoną datę dodruków Zabójczego Żartu i Powrotu Mrocznego Rycerza? Jaki miesiąc lub w której połowie roku?Na 8 stronie tego wątku masz odpowiedź na swoje pytanie.
Chyba raczej wujkiem :smile:Mów na google jak chcesz :) ale czasem samemu warto z niego skorzystać ;)
yay! Sandman :biggrin: !
Ile komiks z Batmanem ma tomów? Po okładce wnioskuję, że jeden... :biggrin:
Z tych nowych, nieoficjalnych tytułów DC (Wonder Woman, Talon, Western) chyba rezygnuję.
Ponieważ tj MaximumCarnage kupiłem Ligę tylko dla Jima Lee, chciałbym spytać jaki jest jego wkład w tom drugi? Naprawdę taki mały? Od trzeciego tomu sprawdziłem i nie ma go wcale :doubt:
Ponieważ tj MaximumCarnage kupiłem Ligę tylko dla Jima Lee, chciałbym spytać jaki jest jego wkład w tom drugi? Naprawdę taki mały? Od trzeciego tomu sprawdziłem i nie ma go wcaleTak na oko Lee to ok. połowy albumu (http://dc.wikia.com/wiki/Justice_League_Vol_2_7 (http://dc.wikia.com/wiki/Justice_League_Vol_2_7) - wydanie zbiorcze to numery 7-12)
Z tych nowych, nieoficjalnych tytułów DC (Wonder Woman, Talon, Western) chyba rezygnuję.Wonder Woman i Western brałbym jak polityk łapówkę. Reszta nowych tytułów z Nowego DC (DK, Talon, nowe tomy Justice League i Detective Comics) to kinda meh...
Tak z ciekawości jest wiadomo ile będzie tomów wydanych przez Egmont New-52? Ile będzie np: Ligi, Western itd.
Swoją drogą - czemu w wydaniach zbiorczych nie jest zaprezentowany Justice League #0?
Bo był poświęcony Shazamowi. Ten numer znajduje się w specjalnym wydaniu zbiorczym, w którym są też backupowe histoire z tej samej serii, które dotyczą jego postaci.Dzięki za info,
http://www.amazon.com/Shazam-Vol-The-New-52/dp/1401242448 (http://www.amazon.com/Shazam-Vol-The-New-52/dp/1401242448)
Dzięki za info,
a opłaca się zakupić tego Shazama? Dobre to-to?
To mam mały miszmasz w głowie. Jeśli dobrze zrozumiałem to następny w kolejce do wydania po "Miasto Sów" jest "Śmierć rodziny". Jednak z tego co pamiętam to historia Sów jeszcze nie jest skończona ( jeśli się mylę to poprawcie proszę) I pytanie: czy owa opowieść będzie kontynuowana?Historia Sów skończyła się na "Mieście Sów" i w "Śmierci rodziny" nie jest kontynuowana. Kilka wątków w "Mieście..." pozostawiono otwartych, zapewne po to, aby w przyszłości (bliższej bądź dalszej) stały się zalążkiem nowych story arców.
I kilka stron wcześniej albo w temacie Egmont 2013 pojawił się zarzut, że wydania Sandmana nie są najlepsze a ja właśnie zamierzałem zacząć czytać tą serię i nie wiem w czym tkwi problem, jednak jeśli okładka nie odkleja się od kartek tak jak w Baśniach :evil: to narzekać nie będę :smile:Moje egzemplarze Sandmana trzymają się całkiem dobrze, też jestem ciekaw, co dokładnie jest nie tak?
Moje egzemplarze Sandmana trzymają się całkiem dobrze, też jestem ciekaw, co dokładnie jest nie tak?
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,550.msg1238977.html#msg1238977 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,550.msg1238977.html#msg1238977)Fakt, mój błąd. Myślałem o jakichś bardziej mechanicznych wadach, typu rozpadające się szycie czy krzywe okładki. Niestety na kilku stronach faktycznie dosłownie widać piksele. Nowe kolory (porównywałem sobie z tymi w omnibusie) też niebo a ziemia. :neutral:
Ponadto gdzieś było pisane, że w Preludiach i nokturnach są stare kolory.
Fakt, mój błąd. Myślałem o jakichś bardziej mechanicznych wadach, typu rozpadające się szycie czy krzywe okładki. Niestety na kilku stronach faktycznie dosłownie widać piksele. Nowe kolory (porównywałem sobie z tymi w omnibusie) też niebo a ziemia. :neutral:ale i tak nie mają wpływu na świetną fabułę tej serii. Pomimo starych kolorów <które mi osobiście nie przeszkadzają> uważam że warto nabyć, bo to po prostu jest genialny komiks.
Dzięki moim jakże rozległym kontaktom udało mi się zdobyć dla was okładki komiksów Egmontu na kwiecień.Cały czas mowa była o kwietniu.
Czyli "Batman: Śmierć rodziny"(...)
Dziś od rana też oficjalne zapowiedzi kwietnia na stronie świata komiksu. Przyjaciel Javin nawet nie tak drogo -30 zł przed zniżkami... ale chyba i tak sobie odpuszczęPamiętam, że ten tom mi się podobał. No i rysował jeszcze Loisel. :)
Czyli Batman Śmierć Rodziny jednak w kwietniu:Na 8 ostatnich postów w 6 zawarłeś linki do tego blogu. Jeszcze, żeby tam coś ciekawego było napisane... Nie reklamuj go tak nachalnie. :wink:
http://polski-geek.blogspot.com/2014/02/egmont-zapowiada-batmana.html (http://polski-geek.blogspot.com/2014/02/egmont-zapowiada-batmana.html)
Pamiętam, że ten tom mi się podobał. No i rysował jeszcze Loisel. :)
No właśnie, warto brać ten drugi cykl W poszukiwaniu Ptaka Czasu? Tym bardziej, że pierwszego nie mam?Pierwszy wyszedł jeszcze na początku KŚK, chyba w 2000 roku. Pamiętam, że miał najładniejsze rysunki i kolory ze wszystkich. Początek był taki, że jeździli na takich wielkich ptakach po bagnach i cudowne były te ilustracje z moczarami, od razu się wciągnąłem. Nawiązując do pewnego wątku poruszanego niedawno - nie urodziłem się na bagnach, ale bardzo mi się ten album podobał. :smile: Drugi tom wyszedł chyba w 2008 roku, więc już nie pamiętałem pierwszego. Też był w miarę ok (choć nowy rysownik). Brać jedynkę, bo cudne rysunki i kolory, a potem się zobaczy. Ja też sobie chętnie powtórzę.
Brać jedynkę, bo cudne rysunki i kolory, a potem się zobaczy. Ja też sobie chętnie powtórzę.
Z tego co pamiętam to się dzieje przed 1. cyklem, więc może Egmont chce to wydawać chronologicznie...i pierwsza seria tez wyjdzie...
Pamiętam, że ten tom mi się podobał. No i rysował jeszcze Loisel. :smile:
Z tego co pamiętam to się dzieje przed 1. cyklem, więc może Egmont chce to wydawać chronologicznie...i pierwsza seria tez wyjdzie...
No właśnie, warto brać ten drugi cykl W poszukiwaniu Ptaka Czasu? Tym bardziej, że pierwszego nie mam?
Ostatnio czytałem jakiś wywiad z drugiej połowy 2013 w której w planach na 2014 roku (tylko słownie) była deklaracja puszczenia cyklu PTAKA 5-8 żeby wprowadzić nowe numery (7 i :cool: które ukazały się dopiero a później wznowić 1-4...bo tak to by nie było ŻADNEGO sensu.....na integral 1-4 bym nie liczył....jakby taki zamiar mieli to by zrobili 2 1-4 i 5-8..
Tak tylko że Halloween to przerwali i puścili całość, a tutaj raczej postawią na jednorodność szaty graficznej i wydadzą wszystko w miękkiej oprawie, jak dobrze pamiętam to taka deklaracja była....tylko w zeszytach. Skopali już Skargę Ziem bo nie zrobili drugiego integrala mam nadzieję że jedyny komiks jeszcze jaki został czyli wg. mnie Piotruś Pan zostanie wydany w INTEGRALU. na co bardzo liczę
co rozumiesz przez "skopali"?
Pewnie chodzi o to, że Skargę w integralu wydali tylko w ramach kolekcji komiksów G. Rosinskiego, a nie też jako samodzielny tom.
Skopali już Skargę Ziem bo nie zrobili drugiego integralaPewnie dlatego, że we Francji drugi cykl jeszcze się nie zakończył, nie wyszedł 8 tom i do maja nie ma go w zapowiedziach Dargaud.
Integral ma oprócz walorów wizualnych i cenowych jedną podstawową zaletę- ma się pewność otrzymania całości historii i nie trzeba ganiać miesiącami albo latami za całością serii? to kto i dlaczego ciągle krzyczy o skład główny, pirata izaaka czy blueberrego
Już śpieszę z wyjaśnieniami. Od czasu wydania "Ekspedycji" przez Muzę zbiorczej....a może od wprowadzenia zbiorczych integrali przez Egmont (Plansze i Mistrzowie) większość kolekcjonerów i czytelników opowiedziała się (tak mniemam po różnych forach) za wydawaniem komiksów w takiej formie.ja mniemam po różnych forach że podobna liczba czytelników narzekała na integrale ze względu na zbyt wysokie ceny
Wielu pyta wydawców o zbiorówki Yansa, Kajka i Kokosza, Thorgala(choć rynek zawalony jest pojedynczymi), itp...tu pełna zgoda, ale czytelnik ma tu szansę sprawdzić serię kupując jeden album za ok. 30zł i nie musi od razu ryzykować większej kwoty skoro nie wie jeszcze czy seria mu podejdzie. i nie chodzi mi tu o nas bo my sobie wszystko mozemy wygooglować. Chodzi mi o potencjalnych "nowych" czytelników.
Przy takim podejściu czytelników wydaje mi się normalną koleją rzeczy tworzenie takiej formy wydawniczej jak integral. U nas świetnie się przyjął ostatnio np. RORK, .a nie było narzekania że nie wypuścili osobno O ?
Już śpieszę z wyjaśnieniami. Od czasu wydania "Ekspedycji" przez Muzę zbiorczej....a może od wprowadzenia zbiorczych integrali przez Egmont (Plansze i Mistrzowie) większość kolekcjonerów i czytelników opowiedziała się (tak mniemam po różnych forach) za wydawaniem komiksów w takiej formie. Wielu pyta wydawców o zbiorówki Yansa, Kajka i Kokosza, Thorgala(choć rynek zawalony jest pojedynczymi), itp... Przy takim podejściu czytelników wydaje mi się normalną koleją rzeczy tworzenie takiej formy wydawniczej jak integral. U nas świetnie się przyjął ostatnio np. RORK, . Z oferty wydawniczej Egmont z miękkich zeszytówek cykl Piotruś Pan został wydany na zachodzie w integralu 372str za (http://allegro.pl/peter-pan-regis-loisel-i3993401161.html (http://allegro.pl/peter-pan-regis-loisel-i3993401161.html)) więc nie wyobrażam sobie wznowienia w formie zeszytówek. Skarga -Rosińskiego (1-4)została wydana w integralu już 2-krotnie więc miłym akcentem wobec tych co kupili było by zrobienie integrala w zbliżonej chociaż formie graficznej, kolejna wg. mnie zeszytówką jest właśnie W Poszukiwaniu Ptaka- 8 tomów aż się prosi o dwa integrale. To nie jest tylko "dogadzanie" wybrednym ale taką formę wydawniczą głównie przy wznowieniach nakładów preferują rynki zachodnie- integrale Bruce Hawkera, Asteriksa, Rorka, Piotrusia Pana....itp. Egmont "przyzwyczaił" nas do fajnych, zbiorczych wydań ciekawych komiksów w dobrej jakości , które po przeczytaniu zdobią półkę...ja osobiście jestem zwolennikiem PE i MK i szkoda, że podobno zakończono temat
Wg mnie u nas jest za mały wpływ klienteli na wydawane komiksy. Dlaczego nie zostanie stworzona strona na której będzie możliwość głosowania i brania czynnego udziału w propozycjach wydawniczych???
Ramirez -zgadzam się, ale jest też dużo serii np. LEO (Aldebaran , Betelgeza...) których sprzedawalność z zeszytówkach była znikoma a tak wrzucili w integral w "śmiesznej cenie" gdzie wychodzi 10zł za tom i nie szkoda wydać 50zł za ponad 250str. W przypadku Skargi powinni zrobić tak jak w "cywilizowanych krajach"- wydać zeszytowo nowe tomy dla uzupełnienia tych co już posiadają wcześniejsze (w podobnym wielkościowo nakładzie) a dla nowych czytelników rozpocząć wydawanie integrala. Taki błąd popełniono przy RORK- wydano integral z albumem 0 a kupa ludzi posiadających zeszytówki czeka na uzupełnienie kolekcji o tom 0 (na zachodzie nie było problemu żeby zadbać o klienta). W poszukiwaniu Ptaka wyszło też jako integral http://www.bedetheque.com/BD-Quete-de-l-oiseau-du-temps-INT-Integrale-14810.html. (http://www.bedetheque.com/BD-Quete-de-l-oiseau-du-temps-INT-Integrale-14810.html.) Wg mnie u nas jest za mały wpływ klienteli na wydawane komiksy. Dlaczego nie zostanie stworzona strona na której będzie możliwość głosowania i brania czynnego udziału w propozycjach wydawniczych???...Można robić rankingi i głosowania np. na komiks roku a nie można głosować na propozycje wydawnicze tylko pozostaje z pozycji klękającego i proszącego wysyłanie zapytania do "WYDAWNICTWA" dla którego jak widać liczy się tylko zysk i cyferki.
..A wracając do poprzedniego Tak jak wspomniałem...w jakimś tam wywiadzie wspomniano, że pokolenie "Komiks-Fantastyka" oparte na komiksie europejskim nie jest już docelowym klientem Egmontua młode pokolenie wychowane na kinie i obrazie- i dla nich jest skierowana oferta z rynku amerykańskiego jako bardziej opłacalna, przyczyniła się też do tego WKKM. Rozumiem potrzeby rynku ale gdzieś trzeba stworzyć racjonalny środek.środek może już jest np. w Taurusie?
...Jakbym miał wiadomość że wychodzi YANS w 3 integralach to już wpłacam kasę i mogę czekać nawet rok.
Pożyjemy, zobaczymy co z tym Yansem, jakieś tam niesprecyzowane obietnice padły.Z tego co pamiętam rok temu był obiecany na 2014, w Kolekcji Grzegorza Rosińskiego.
Yans w integralach - marzenie. Szkoda tylko, że po Prawie Ardelii, Duchateau zaliczył taką obniżkę formy, że aż fizycznie boli.Racja, pewno Grześ go tak inspirował :biggrin: .
1-5 to mistrzostwo, nie 1-4. Chyba Ci się cyferka pomyliła. :smile:
No i kończy pierwszą historię...Nie pierwszą. Jedyną. Nie ma dalszego ciągu. Jak sobie to powtórzysz 100 razy, to uwierzysz, że nie ma i nie będziesz musiał pamiętać o kolejnych tomach. :wink:
Swoją drogą czytałem ostatnio świetną książkę, która jest mocno podobna do Yansa.
No dobra, dwie pierwsze części to był film, a czytałem potem tylko trójkę, czyli Kosogłosa.
Niech rekomendacją dla trylogii będzie fakt, że obejrzałem pierwszą część filmu (Igrzyska śmierci) popołudniem i tak mi się podobała, że od razu wieczorem włączyłem część drugą (W pierścieniu ognia). I jak tylko skończyłem oglądać, to 5 minut później kupiłem ostatnią część trylogii (Kosogłos) na Allegro i z samego rana pobiegłem do tej księgarni ją odebrać. I od razu się zaczytywałem. Świetna sprawa. Totalitaryzm, dystrykty, igrzyska, gdzie jak w starożytnym Rzymie ludzie z dystryktów walczą na śmierć i życie, a wśród nich taki kobiecy Yans z łukiem, czyli Kosogłos (swoją drogą sam pomysł z tą ksywą też jest świetny). Początkowo myślałem, że to będą straszne pierdoły, ale nie. Świetna rzecz.
Z Kasprzakiem to wspólnie rysowali szóstkę. Piątkę też? Na pewno?
Ja w Prawie nie widzę nic z Kasa, tak samo jak z Grzesia w tomie 6.
przypuszczam, że są tam te wszystkie elementy, które potem wykorzystali w Yansie i Igrzyskach"1984" to dystopia w zupełnie innych klimatach. Prędzej obejrzyj sobie "Running Man" z Arnoldem albo "Battle Royale" (chociaż, o ile dobrze pamiętam, to tylko w amerykańskim tłumaczeniu komiksu jest to program TV, a w filmie i polskim wydaniu to jakieś rządowe działania). Wydaje mi się, że był jeszcze podobny film z Rutgerem Hauerem, ale nie mogę go znaleźć (i nie chodzi mi o "Surviving the Game"). Ogólnie "brutalny show TV w zepsutej przyszłości" to dość popularny motyw.
Wydaje mi się, że był jeszcze podobny film z Rutgerem Hauerem, ale nie mogę go znaleźć (i nie chodzi mi o "Surviving the Game").
Pewnie wszyscy czerpią z Orwella. Niedawno nadrobiłem Folwark zwierzęcy. Teraz wypada sięgnąć po Rok 1984, przypuszczam, że są tam te wszystkie elementy, które potem wykorzystali w Yansie i Igrzyskach.
jak dla mnie zrodel inspiracji "Yansa" trzeba by szukac bardziej w "Ucieczce Logana", ale co ja tam wiem :cry:
Masz na myśli Krew bohaterów? http://www.imdb.com/title/tt0094764/?ref_=nm_flmg_act_102Była jeszcze Obroża z Haurem. Ale wracając do tematu w maju pewnie zobaczymy wznowienie jednego z Batmanów oraz Hellboya.
w maju pewnie zobaczymy wznowienie jednego z Batmanów oraz Hellboya.
A Gucek i Roch to w kolorze? Bo chyba w Relaxie był w kolorze?W Relaxie i wydaniu KAW był w kolorze, później Egmont wydał go w czerni i bieli.
Gucek i Roch w kolorze? Zakup obowiązkowy, ale jaki format?
Na razie nie wiadomo, czy w kolorze. Miejmy nadzieję, że tak.W sumie to nie wiadomo, choć jest to logiczne wytłumaczenie ponownego wydania (ale pamiętajcie - Egmont nie jest logiczny!) Ale nie jest to pewne. Tak samo jak Tintin w dużym formacie, bo równie dobrze to może być błąd, albo wydanie w formacie B5 (jak komiks "Jonka, Jonek i Kleks"), więc - poczekajmy na jakieś dokładniejsze info od Egmontu.
Mnie interesuje czy w związku z premierą filmu Egmont zdecyduje się dodrukować brakujące tomy "Sin City".
i już wiem!!!"Na maj br. Egmont zapowiedział wznowienie całego "Gucka i Rocha" w jednym tomie. Komiks ma się ukazać w formacie A4, w twardej oprawie. Będzie sporo zmian w stosunku do poprzednich wersji. Po pierwsze kolor został gruntownie odrestaurowany.To szykuje się wielki hicior.
Po pierwsze kolor został gruntownie odrestaurowany.Po okładce tego nie widać.
Dziwi mnie tylko brak wznowienia albumu nr 6
To chyba jakiś błąd. Przecież to "Rodzinne wartości" są wciąż dostępne a nie "Girlsy, gorzała i giwery".Oczywiście w merlinie chyba wszystkie tomy są "dostępne"...
Będzie wznowienie pozostałych tomów Sin City w lipcu :smile: http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,210,sin-city-2.html (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,210,sin-city-2.html)
A ja nie mogłem się doczekać na Sin City i sprzedałem swoją 1,5 i 7.Nie zdziwię się, jak teraz więcej osób będzie kompletowało Sin City w HC i za kilka miesięcy to 1, 5 i 7 będą tymi niedostępnymi.
Teraz znowu kupować :?:
Nie zdziwię się, jak teraz więcej osób będzie kompletowało Sin City w HC i za kilka miesięcy to 1, 5 i 7 będą tymi niedostępnymi.
A ja nie mogłem się doczekać na Sin City i sprzedałem swoją 1,5 i 7.Też sprzedałem bo nie mogłem się doczekać, ale przynajmniej dofinansowałem sobie w ten sposób amerykańskie wydanie zbiorcze;)
Teraz znowu kupować :???: :
Pytanie tylko, kiedy będzie prawdziwy Ptak Czasu? :smile:Też bym zadał to pytanie.
Właśnie przeczytałem nową Ligę i Supermana i muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowany. Ogólnie oba tomy trzymają poziom poprzedników, ale fabuła jest w obu przypadkach preludium do większych wydarzeń, które będą miały swoje rozwiązania w następnych tomach, stąd lekki niedosyt. Jeśli chodzi o Ligę to fani talentu Jima Lee mogą się nie obawiać, albumu składa sie z 7 numerów (7 - 12 + 0) i tylko w dwóch pierwszych rysują inni rysownicy, całą resztę "ciska" boski Jim.Czy w ramach JL #0 dali tę historię z Shazamem rysowana przez Gary'ego Franka?
Czy w ramach JL #0 dali tę historię z Shazamem rysowana przez Gary'ego Franka?Z tego co wiem, to te historie z Shazamem w ogóle nie znalazły się w zbiorczych wydaniach Justice Leauge, tylko w osobnym tomie Shazam. Pozostaje nadzieja, że Egmont go też wyda.
Czy w ramach JL #0 dali tę historię z Shazamem rysowana przez Gary'ego Franka?
Najbardziej zadziwilo mnie to, ze ten album byl wydrukowany na cyfrze. Ciekawe dlaczego.A przy kolorowym albumie jak to się odbija na jakości?
A przy kolorowym albumie jak to się odbija na jakości?Wyglada bardzo dobrze, kolory sa zywe, czern czarna :) Ale juz sam nie wiem czy to jest wydruk cyfrowy czy mi sie cos na oczy rzucilo. Jednak zamilkne, bo juz sam nie wiem czy to cyfr czy nie :)
Wkładka fajna, mocno sugeruje że te komiksy będą wydane w HCWszystkie księgarnie internetowe w opisie Skargi mają tekst "okładka miękka" :sad:
Wszystkie księgarnie internetowe w opisie Skargi mają tekst "okładka miękka" :sad:No bo jest miekka - Skarga jest w miekkiej :) To tylko rendery okladek i wygladaja jak wygladaja. Poza tym wydaje sie, ze maja przynajmniej 100 stron :)
Tintin (tu to nawet format inny).No tutaj, to chyba przeholowałeś. Tintin został wydany w małym formacie w całości.
No tutaj, to chyba przeholowałeś. Tintin został wydany w małym formacie w całości.Mam 4 tomy i jeden ( chyba żółty ) jest kilka mm wyższy od reszty
Mam 4 tomy i jeden ( chyba żółty ) jest kilka mm wyższy od resztyJa mam wszystkie 8 i nie zastanawiam się nad jednym milimetrem... Wielkość nie jest najważniejsza. Tamte są małe, ale filuterne.
No tutaj, to chyba przeholowałeś. Tintin został wydany w małym formacie w całości.Ok, nie kupowałem tej serii, wiem że został zaczęty w dużym nie do końca, później mały (integrale), a teraz ponoć znowu duży ma być.
Ok, nie kupowałem tej serii, wiem że został zaczęty w dużym nie do końca, później mały (integrale), a teraz ponoć znowu duży ma być.Najpierw w 1994 roku Egmont wydał 2 albumy w A4, następnie w latach 2009-2011 wydał WSZYSTKIE albumy w A5, a teraz są plany wydania wszystkich (? nie wiadomo) albumów w A4.
Nie widzę w tym nic złego.Ja ogólnie nie widzę nic złego w wydawaniu komiksów :cool:
Ok, nie kupowałem tej serii, wiem że został zaczęty w dużym nie do końca, później mały (integrale), a teraz ponoć znowu duży ma być.
Nie mów, że nie wolisz mieć albumów jednej serii bez tak wyraźnych różnic.
Najpierw w 1994 roku Egmont wydał 2 albumy w A4, następnie w latach 2009-2011 wydał WSZYSTKIE albumy w A5Właśnie o to mi chodzi, nie skończył z A4 w 1994 a zaczął w innej formie graficznej (w tym przypadku również objętość i format).
batcave:Fajny news, zwlaszcza o "Smierci rodziny"! All-star western wypas!
"Spotkanie z Egmontem na Pyrkonie:
- Nowe serie z New 52 oficjalnie jakie u nas się ukazą w tym roku: "Wonder Woman", "Talon", "Batman: The Dark Knight" oraz "All-Star Western",
- Tomasz Kołodziejczak przedstawił polską wersje "Death of the Family" - polska wersja posiada obwolutę, pod którą jest twarz Jokera bez skóry!"
a skąd informacja o integralu yansa? jest gdzieś zapowiedź?Przecież w Poznaniu trwa Pyrkon. Albo dowiedział się cichaczem od Kołodziejczaka w kuluarach, albo szef Egmontu powiedział to na spotkaniu z wydawcami o 12.
"Podczas festiwalu Pyrkon, który odbywa się w Poznaniu dowiedzieliśmy się, że wraz z dodrukiem „Zabójczego Żartu” w Polsce ukaże się kolejny komiks z Batmanem. Jest to komiks „Batman: The Man Who Laughs„, który pokazuje pierwsze starcie Batmana z Jokerem ze scenariuszem Eda Brubakera."
W tym roku 3 integrale (lub 2 plus 1 w 2015) zbierające całość Yansa. Można by rzec, iż niektóre marzenia się spełniają ;)
"Podczas festiwalu Pyrkon, który odbywa się w Poznaniu dowiedzieliśmy się, że wraz z dodrukiem „Zabójczego Żartu” w Polsce ukaże się kolejny komiks z Batmanem. Jest to komiks „Batman: The Man Who Laughs„, który pokazuje pierwsze starcie Batmana z Jokerem ze scenariuszem Eda Brubakera."
Super. W końcu dowiem się jak słabe są te późniejsze Yansy Kasprzaka.Trochę źle to napisałeś, ktoś może pomyśleć, że to jego wina. Tak się składa, że akurat wraz z przyjściem Kasprzaka Yans się spieprzył, ale to nie jego wina, tylko scenarzysty. Kas wywiązał się z zadania co najmniej dobrze.
I to w dodatku jeden z tytułów, które bardzo chciałem przeczytać.
Historia o podobnej długości co "Zabójczy żart" więc cenowo też powinna być zbliżona.
Trochę źle to napisałeś, ktoś może pomyśleć, że to jego wina. Tak się składa, że akurat wraz z przyjściem Kasprzaka Yans się spieprzył, ale to nie jego wina, tylko scenarzysty. Kas wywiązał się z zadania co najmniej dobrze.
Fakt. Nie miałem na myśli rysunków Kasprzaka, tylko scenariusze albumów, które rysował Kasprzak. Ale to i tak opieram się tylko na opiniach innych.Ja sobie zdałem właśnie sprawę z tego, że mają być 3 integrale. A albumów jest 12. Czyli będę musiał kupić dwa, aby mieć 5. tom...bo pewnie będą po 4 w jednym. Trochę lipa.
Wg. amazon.com ma 144 strony?
Jak takie jesteście marudy to nie powiem, co jeszcze ma wyjść w integralu, czekajcie na oficjalne zapowiedzi, żeby później ponarzekać...
Ja czytałem wersję z 68 stronami. W przedstawionej przez Ciebie musieli coś dorzucić.
Myślałem, że Yans Was ucieszy, a tu tylko narzekanie, że słaby, że nie podzielony według czyjegoś widzimisię tylko w jedyny logiczny (z punktu widzenia matematyki sposób)...
Jak takie jesteście marudy to nie powiem, co jeszcze ma wyjść w integralu, czekajcie na oficjalne zapowiedzi, żeby później ponarzekać...
To ciekawe co dorzucili w tym wydaniu 144 stron i czy Egmont to wyda.
Edit: Chyba to dorzucili - Made of Wood, historię z Batmanem i Lanternem Alanem Scottem.
http://scans-daily.dreamwidth.org/3873801.html (http://scans-daily.dreamwidth.org/3873801.html)
Albo coś źle zrozumiałem...
Myślałem, że Yans Was ucieszy, a tu tylko narzekanie, że słaby, że nie podzielony według czyjegoś widzimisię tylko w jedyny logiczny (z punktu widzenia matematyki sposób)...Bo była gadka, że wyjdzie w Kolekcji Rosińskiego. :smile: Czyli tylko jego tomy. Czyli 1-5. No to troszkę się niemiło zaskoczyłem, że wyjdą też słabe 6-12 i że z tego powodu piąty tom będzie razem z trzema tomami, których nie chcę. No nic, najwyżej sobie kupię 1-5 w miękkiej oprawie z tych egmontowych jak już stanieją z powodu pojawienia się intergali. Niby wyjdzie więcej tomów, ale z mojego punktu widzenia będzie gorzej, niż przypuszczałem. :smile:
Przy Kaznodziei polecał wtórny obieg...
Czyli jednak ktoś pytał. Takie polecanki to może on sobie ...Czyli jednak nie. Tak jak napisał kosmoski, były wymieniane komiksy wydane w Polsce i przy okazji mowy o nich były nawiązania do dodruków i nowych wydań. Przy Kaznodziei naczelny E polecił obieg wtórny, nic więcej.
Nikt nie pytał, po prostu sam powiedział, że wydali wszystko i mozna znaleźć je chociażby w bibliotekach (o doruku ani słowa)
Dziwi taka polityka w kontekście licznej liczby dodruków robionych przez Egmont (chociażby "Sin City").Licencja dawno kupiona, tłumaczenie, skład itd. zrobione, za chwilę w kinach film z Jessicą Albą i Evą Green. Nic tylko drukować. Opłaca się.
Myślałem, że będzie główna seria W poszukiwaniu Ptaka czasu, a nie poboczna.Będzie, ale nie w tym roku.
Wydaje mi się, że Egmont wyda tę standardową, bez dodatków.
Tak jak napisał kosmoski, były wymieniane komiksy wydane w Polsce i przy okazji mowy o nich były nawiązania do dodruków i nowych wydań.
Po cichu liczę, że wydadzą Batman: The Man Who Laughs z tego nowszego wydania wzbogaconego o Made of Wood. Zabójczy żart też wydali z nowego wydania DC z dodatkową historią Bollanda.z tego co pamiętam to mówił o całości Yansa w integralach, monografii Rosińskiego, całości "Skargi utraconych ziem", "w poszukiwaniu ptaka czasu" i "TinTina" w pojedynczych albumach. Co do Planszy Europy nic nie wspominał, na pytania nie było czasu, bo spotkanie i tak się przeciągnęło dłużej niż powinno :) Btw wydanie nowego Batmana jest prześliczne <3
To z tej rozmowy o potencjalnych dodrukach i nowych wydaniach, wiadomo jakich jeszcze możemy się spodziewać? A była mowa o jakichś pomysłach na Plansze Europy? Albo jakieś wstępne założenia do Nowego DC Comics na przyszły rok? Będą kontynuować Ligę Sprawiedliwości? Albo Amerykańskiego wampira? Coś jeszcze Moore'a oprócz V jak Vendetta i LND?
Było coś też chyba o integralu Bilala, ale nie wiem czy nie usłyszałem tego co chciałem usłyszeć :smile:Ale to na wcześniejszym panelu Kołodziejczaka?
Było coś też chyba o integralu Bilala, ale nie wiem czy nie usłyszałem tego co chciałem usłyszeć :smile:to chyba musiał wspomnieć na panelu "20 komiksów fantastycznych które trzeba przeczytać" <czy jakoś tak>, bo nie przypominam sobie takiej informacji :)
Było coś też chyba o integralu Bilala, ale nie wiem czy nie usłyszałem tego co chciałem usłyszeć :smile:
jeśli Bilal, to zapewne La couleur de l'air, czyli trzeci album z cyklu Coup de sang. Powinien chyba lada dzień wyjść w oryginale.......
A wydawanie teraz Antaresa jest głupie.
Arq - póki co niedawno wyszedł szesnasty tom. Możnaby wydać te cztery, choć fajnie mieć na półce trzy równej grubości sześciotomomowe wolumeny.
Arq - póki co niedawno wyszedł szesnasty tom. Możnaby wydać te cztery, choć fajnie mieć na półce trzy równej grubości sześciotomomowe wolumeny.
A wydawanie teraz Antaresa jest głupie. Leo cykl się rozrósł do siedmiu tomów, a w październiku 2013 wyszedł dopiero piąty.
Dobre wiadomości!!! I to DWA integrale YANSA do końca roku??? To pięknie...Juz się zaczyna wysyp Yansa na allegro- jedni lecą numery po 25zł inni walą np. 11 tomów za 900zł..tak więc jeśli ktoś potrzebuje pojedyńczych tomów to warto poczekać i kupić za grosze tak jak było z RORKIEM. Mnie i tak najlepiej się czyta dobre stare wydania z Komiks-Fantastyka. Ciekaw jestem czy gdzieś padła informacja o wznowieniu EKSPEDYCJI, bo też się pojawił wysyp na allegro- ma ktoś cynk???
jeśli tak na to patrzeć, to najlepiej wcale nie wydawać, przecież oba ARQ (mimo tylu lat od ich wydania) do dziś zalegają w większości internetowych sklepów za 2/3 ceny. A tak na poważnie, to jestem przekonany, że (mimo wszystko) Egmont wyda całość ARQ!
Niech wydadzą lepiej całość w jednym tomie. Jak to podzielą na dwie części jeszcze, to jest ryzyko, że drugiego z tych dwóch nie wydadzą, bo np
sprzedaż będzie im zbyt wolno szła. Po co ryzykować..
jeśli tak na to patrzeć, to najlepiej wcale nie wydawać, przecież oba ARQ (mimo tylu lat od ich wydania) do dziś zalegają w większości internetowych sklepów za 2/3 ceny.
Jakby komiksy nie taniały to kupowałbym więcej...
Hehe... dobre. Przez takie akcje myślę, że dużo osób zniechęci się do komiksów. :roll:W dużej części się z tobą zgadzam. Sam kupiłem Kingdom Come ostatnio za 400zł i chciałbym, żeby utrzymał cenę. Podobnie jak ty, boję się kupować drogie komiksy na allegro z obawy przed dodrukiem. To trochę zmniejsza radość z kolekcjonowania, bo zawsze jest ta obawa, że zrobią czegoś dodruk i cena twoich komiksów spadnie.
Sam wkurzyłbym się posiadając jakiś wartościowy komiks - dzisiaj warty XXXX zł, a jutro XXX zł.
Ze względu na dodruki nie kupuję już tylu komiksów co kiedyś. Ograniczyłem się do WKKM i New52.
Plus kilka innych pozycji, które mnie interesują. Jakby komiksy nie taniały to kupowałbym więcej...
Misio141 pisał w Lidze "kupiłem na miesiąc przed ogłoszeniem dodruków dwa pierwsze tomy Ligi za chyba 150zł, ale jakoś niespecjalnie chce mi się z tego powodu płakać."
Mnie takie coś drażni i mocno denerwuje. Jednak jak widać każdy ma swoje zdanie i trzeba to uszanować.
Nie lubię przepłacać. Lubię jak coś nie traci na wartości. Szanuję pieniądze...
W dużej części się z tobą zgadzam. Sam kupiłem Kingdom Come ostatnio za 400zł i chciałbym, żeby utrzymał cenę.Oj, to kupiłeś chyba na górce ;)
Czekając aż komiks stanieje, Możesz w ogóle go nie mieć.Komiks już w pierwszych dniach można kupić XX% taniej. Przykładowo Rork t1. Cena z okładki 159.90 zł, a można kupić za około 100 zł.
Oj, to kupiłeś chyba na górce :wink:Nie wiem, jak patrzę na allegro to każdy egzemplarz sprzedany przez ostatnie kilka miesięcy schodził za ponad 400zł. :roll:
Nie wiem, jak patrzę na allegro to każdy egzemplarz sprzedany przez ostatnie kilka miesięcy schodził za ponad 400zł. :roll:tak z ciekawości - to Ty kupiłeś tę nówkę w folii?
mam jak wookasch...Nie zgodzę się. Tak jak mówiłem, mam sobie żyłkę kolekcjonera i jak każdy kolekcjoner lubię mieć rzadsze egzemplarze, to jest normalne. I jak każdy normalny człowiek nie lubię, gdy kupiona przeze mnie rzecz, traci na wartości, to też jest normalne, prawda? Nie traktuję komiksów jako inwestycji, jak już wspomniałem powyżej. Jak ktoś sobie kupuje samochód, bo potrzebuje, to nie kupuje go jako inwestycji, ale też nie byłby zadowolony, gdyby kupił go za 20 000, a rok później byłby wart 4 000, bez względu na to czy miałby zamiar go sprzedawać czy nie. Jakbym kupował jako inwestycję, to Kingdom Come za 400zł bym nie kupił, bo chyba więcej już kosztować nie będzie, chociaż nie znam się na tyle na tym rynku by to jednoznacznie stwierdzić. Mam nadzieję, że dzięki wymienionym przeze mnie argumentom zrozumiesz moje stanowisko i zrozumiesz, że nie jest to bzdura tak jak twierdzisz.
jak mnie na komiks nie stać to nie kupuję...
oczywiście rozumiem, że ludzie są różni i każdy kupuje z innego powodu, ale drażni mnie jak ludzi nie stać na szczerość:
kupowanie z pasji ale ból z powodu utraty wartości wyrażone w jednym zdaniu to bzdura. jakbyś kupował komiksy z pasji to by Ci zależało by inni też mogli się danym tytułem pasjonować
Nie mam nic przeciwko ludziom kupującym komiksy jako inwestycję, ale niech mają jaja się przyznać, że o to własnie chodzi... Nie ma się co wstydzić. Powiedz: "kupuje komiksy jako inwestycja i szkodzi to moim interesom jak są dodruki. w moim interesie jest by nie było dodruków". to taki proste, uczciwe i szanowałbym Cię za to, bo masz do tego pełne prawo...
a tak to całe gadanie o pasji pachnie ściemą...
Dlatego draznie mnie egoistyczne podejscie niektorych uzytkownikow, ktorzy tych dodrukow nie chca, bo wartosc poleczki leci w dol.
Dlatego draznie mnie egoistyczne podejscie niektorych uzytkownikow, ktorzy tych dodrukow nie chca, bo wartosc poleczki leci w dol.
Jakbym miał egoistyczne podejście, to bym nie kupował Kingdom Come za 400zł, tylko ciągle jęczałbym o dodruki, jak to robi np. maximumcarnage.Potencjalny dodruk bylby dla wszystkich. Twoj egzemplarz za 400zl jest tylko Twoj.
wspominają o jakiejś mitycznej umowie z Egmontem, że dodruków nie będzie?
Z tego co czytałem Egmont wyraźnie zadeklarował, ze nakład tych komiksów jest limitowany i jeśli teraz zrobiliby dodruk, to po prostu wyszli by na oszustów.Fail.
Pełna zgoda. Cenę dyktuje nie wydanie, a dostępność danego tytułu.
Ktoś już kiedyś o tym wspominał ale polski rynek kolekcjonerski jest dziwny.
Teoretycznie powinno wyglądać to tak jak w przypadku Żbików. Masz pierwsze wydanie to ono może tylko drożeć.
Prawdziwy kolekcjoner spokojnie powinien zapłacić 400 pln za pierwsze wydanie Azylu czy Incala. Bo jest pierwsze.
Drugie wydanie powinno być tylko drugim i nie powinno powodować spadku wartości wydania pierwszego.
Ale jest jak jest.
Trzeba być czujnym i śledzić ewentualne wznowienia
A jest inaczej? Egmont nie mówił, że ten komiks wydaje w limitowanym nakładzie?
Zdanie "z tego co czytałem" jest chyba kluczowe.
A może chodzi Ci nie o spadki wartości przy odsprzedaży, tylko o zwyczajnie ludzki "wk...w", że przepłaciłeś.
Mam tak kupując coś w sklepie na tydzień przed wyprzedażą :mad:
Fail.Jaki fail? Ja wiem, że były dodruki Zabójczego Żartu, czy Powrotu Mrocznego Rycerze, ale oba te komiksy zostały wydane po KC czy AA i też sporo osób mówiło, że od pewnego momentu Egmont zmienił politykę co do MK i komiksy z tej serii przestały być reklamowane jako limitowane itp. czyż nie tak? Zresztą sprawa była wałkowana na forum wielokrotnie.
Byl juz dodrukowany Zabojczy Zart. Zapowiedziano takze dodruk Powrotu Mrocznego Rycerza.
Oba te komiksy sa z kolekcji Mistrzowie Komiksu.
Egmont nigdy nie pofatygowal sie z wystosowaniem jakiegolwiek oficjalnego komunikatu o ewentualnej zmianie tej polityki.Może jednak wie, skoro dodruków KC i AA wciąż nie ma. Punktem zwrotnym miał być moment w którym Egmont wystosował list do klientów z informacją o większym nakładzie i niższej cenie. Czy po tym zdarzeniu komiksy były reklamowane jako te które są wydane w limitowanym nakładzie?
Te "sporo osob" nie wie o czym mowi.
Rozmawiamy o braku dodrukow nie o limitowanym nakladzie.
Ktoś już kiedyś o tym wspominał ale polski rynek kolekcjonerski jest dziwny.Dla mnie kupowanie pierwszych wydań jest bardziej hardkorowe, niż to co się dzieje z Cromwellem, Sambre, czy Towarzyszami zmierzchu. Bo przynajmniej ktoś daje sporo kasy, żeby kupić i przeczytać historię jakiej nie dostanie w żadnym innym wydaniu. Ktoś daje 300 zł za Cromwella, bo ma pieniądze i chce przeczytać ten komiks. Dla mnie dość chore jest kupowanie 1. wydania czegoś co można mieć za grosze, np. 1. wydania I księgi Tytusa. Można ją mieć za cenę jednego piwa, ale ktoś daje 2000 zł za pierwsze wydanie. Czyli nie chce tego komiksu po prostu przeczytać, a tylko posiadać. To wolę gościa, który daje 300 zł za Sambre, bo chce przeczytać ten wspaniały komiks.
Teoretycznie powinno wyglądać to tak jak w przypadku Żbików. Masz pierwsze wydanie to ono może tylko drożeć.
Prawdziwy kolekcjoner spokojnie powinien zapłacić 400 pln za pierwsze wydanie Azylu czy Incala. Bo jest pierwsze.
Elitarność nadaje smaczku całej zabawie.
Ale kolekcjonowanie to jest właśnie kupowanie tych pierwszych wydań, a nie którychś z kolei.Uważam się za kolekcjonera komiksów. Azyl sprzedałem, bo w międzyczasie dostałem za bezcen oryginalne, rozszerzone o skrypt wydanie w HC. A 250 pln piechotą chyba jednak nie chodził (kwotę taką dostałem 7 lat temu).
Dla niektórych i czytanie komiksów superhero ma ogromny związek z kompleksami, who cares. Nie ma to jak tolerancja i poszanowanie dla czyjegoś zdania.
Jak dla mnie taka elitarność to zwykłe leczenie kompleksów, no ale chyba do porozumienia nie dojdziemy.
Jak to "kolekcjonowanie to jest...". Nie ma czegoś takiego. Każdy sobie kolekcjonuje co chce, i jak chce. Niektórzy kolekcjonują wszystko co ma związek z marchewkami, inni znaczki, jeszcze inni dawne, unikatowe wydania.
Ale kolekcjonowanie to jest właśnie kupowanie tych pierwszych wydań, a nie którychś z kolei.
Kolekcjonerstwo (łac. collectio – zbiór) – zbieractwo, świadome gromadzenie przedmiotów o ustalonym zakresie merytorycznym, topograficznym lub chronologicznym w celu tworzenia zbiorów, wystaw i pokazów. Najczęściej w formie amatorskiej jako hobby.Kolekcjonowanie komiksów w 14 wydaniu wciąż jest kolekcjonowaniem.
a Yans już leci na łeb i szyję
10 tomów -400zł EGMONT
http://allegro.pl/yans-egmont-10-albumow-i4088409624.html (http://allegro.pl/yans-egmont-10-albumow-i4088409624.html)
kto da mniej???!!!
Aleś dał przykład :roll: Owszem, 400zł za 10 tomów, ale bez dwóch najdroższych, czyli PLANETY i MUTANTÓW.:biggrin: Kup ten zestaw za 400zł a ręczę ci głową, że jak się rozniesie porządnie o integralu Yansa a już na pewno po wydaniu pierwszego tomu...dokupisz je sobie za góra 30-40zł.
Czyli dalej ponad 700 za całość :badgrin:
TAk samo było z RORKIEM- Koziorożec czy Cmentarzysko chodziło nawet po 150zł...a po integralu można było łyknąć za 30-40zł
Nic tak nie stymuluje kultury... jak jej powszechność. Nie wyobrażam sobie świata, w którym nie można kupić (albo za horrendalną cenę) Diuny Franka Herberta, płyt Led Zeppelin czy boksu z DVD Czterech Pancernych i Psa. Nowe pokolenia dorastają, szukają klasyki, chcą zapoznać się najlepszymi dokonaniami gatunku. Póki co - polski rynek komiksowy mocno kuleje pod tym względem. Jesteś młodym czytelnikiem komiksów - zaczynasz od superhero, później dorastasz, trykociarze przestają wystarczać, szukasz pozycji ambitniejszych pod względem rysunku i fabuły. Słowem - wyrabiasz się. Czytasz o takim Incalu, że jest kamieniem milowym w komiksowej fantastyce, słyszysz legendy o Cromwellu Stonie, albo plotki, że Polch wymiatał w Ekspedycji. Już wiesz, że te rzeczy były w integralach, więc myślisz - przyoszczędzę, uzbieram, wypiję mniej piwa, wezmę nadgodziny. Po czym przychodzi moment, że podejmujesz decyzję o zakupie. I tu od razu zimny prysznic. Niedostępność, niebotyczne ceny, jakaś ekskluzywność, głosy o złamanych obietnicach, oszukańczych dodrukach, historie o zrujnowanym budżecie, bo zakup na allegro przyniósł myśli samobójcze na wieść o dodrukach.
Jesteś "młodym" komiksiarzem, chcesz poznać rzeczy ponadprzeciętnie dobre, ale nie da rady bo... no właśnie niewiadomo czemu.
Pal licho dodruki, niech to będą wydania drugie, trzecie, dziesiąte. Ale niech kanoniczne tytuły będą często w obiegu. To jest kształtowanie przyszłych pokoleń, inwestycja w trudny, owszem, ale zawsze rynek.
I nie da się przejść przez życie na niczym nie tracąc. Samochód po zjeździe z salonu traci 50% wartości, 40 calowy telewizor za chwilę będzie outdated i zawsze gdzie indziej można go kupić taniej. Mleko z Biedronki w innym sklepie jest taniej, bo akurat była tam promocja, a droższy przedmiot na allegro zejdzie u konkurencji, bo ta w opisie aukcji da bardziej jajcarski opis. Kupiony komiks można sprzedać później z zyskiem, albo nie. To jest życie, ale nie należy z tego powodu być sfrustrowanym i zabierać innym dostęp do kultury.
Jak byłem "młody" to były antykwariaty z prawdziwego zdarzenia a tam sterty komiksów z KAW, Orbity, MAW (chyba)...na stołach bazarów można było kupić i wymienić się pozycjami, zbierało się butelki aby z pieniędzy ze skupu nabyć nową perełkę. Jak kupiłem w kiosku RUCH :"Skradziony Skarb, Bunt Olbrzymów i Hernan Cortes" to pół wsi kłaniało mi się w pas...he he. Jak dopadłem Szninkiela w kiosku który kupiła mi mama po godzinnym "ględzeniu" przed szybą to 2 dni płakałem bo...komiks okazał się czarno-biały...za to po pierwszym szoku "dorosłem" do fabuły i wiedziałem że mam coś wyjątkowego w rękach.
Jesteś "młodym" komiksiarzem, chcesz poznać rzeczy ponadprzeciętnie dobre, ale nie da rady bo... no właśnie niewiadomo czemu.
Odpowiedź jest trudna. Nie mam jej gotowej, choć podpatrując rynki zachodnie, można pewne zachowania klienckie podpatrzeć. Rynek komiksowy AD 2014 jest dynamiczny i oprócz zapału i zdolności biznesowych trzeba być swoistym psychologiem rynku. Te wydawnictwa, którzy dobrze rozpracują obecne potrzeby rynku, zarobią. Inni odpadną.
Jeśli wszystkie tytuły były by na życzenie ogólnie dostępne to jak wydawca ma skalkulować nakład???...żeby każdy był zadowolony???...Już parę wydawnictw upadło szastając nakładami a później wyprzedażami po marketach w cenie 3-5zł za porządny komiks w HC (np. XIII). Nie da się zrobić żeby wszyscy byli zadowoleni i uśmiechnięci i jeszcze wydawca miał zamknięty biznesplan. Jeśli taki Cromwell by leżał w każdej księgarni to czytelnik byłby zadowolony ale wydawca miałby utopioną kasę w zalegający po księgarniach komiks. Licencji też nikt nie kupi na wieczność, żeby dodrukowywać co jakiś czas w ramach chłonności rynku.
Dobrze, tylko integral Rorka jest na rynku, a z Yansem na razie jest tak, że jeden pan w ostatnią sobotę powiedział drugiemu panu przy piwie, że wyjdą integrale w tym, albo przyszłym roku :smile:Liczby mówią za siebie
3. Egmont ma wyłaczność na Rosińskiego i on się u nas sprzedaje- wszystko już wznowili tylko nie YansaA Thorgal z Hachette to niby czym jest? ;)
Jak dopadłem Szninkiela w kiosku który kupiła mi mama po godzinnym "ględzeniu" przed szybą to 2 dni płakałem bo...komiks okazał się czarno-biały(http://blog.onet.pl/_d/emot/xserce.gif) (http://blog.onet.pl/_d/emot/xserce.gif) (http://blog.onet.pl/_d/emot/xserce.gif)
(http://blog.onet.pl/_d/emot/xserce.gif) (http://blog.onet.pl/_d/emot/xserce.gif) (http://blog.onet.pl/_d/emot/xserce.gif)
Kocham, tak bardzo kocham tę historię. :smile:
Jak kupiłem w kiosku RUCH :"Skradziony Skarb, Bunt Olbrzymów i Hernan Cortes" to pół wsi kłaniało mi się w passkąd ja znam to uczucie!
rozwiązanie (legalne i niedrogie zarówno dla wydawcy, jak i czytelnika): po wyczerpaniu nakładu wydać komiks w wersji e-book, z odpowiednio niewygórowaną ceną
Wydawaloby sie, ze mozna tanio wydac e-booka, ale podobno w przypadku tytulow zaganicznych (a na 100% japonskich - tak sie kiedys dowiedzialem w JPFie) wersja elektroniczna kosztowalaby tylko ciut taniej niz drukowana, biorac pod uwage wszelki koszta, ktore trzeba poniesc.
A Thorgal z Hachette to niby czym jest? :wink:Thorgal z Hatchete to taki "potworek" który nijak nie pasuje do naszego rynku. Nie wróżę źle tej serii ale pewnie tak jak WKKM będzie głównie oparta na prenumeratorach. Wchodząc do pierwszego lepszego Empiku można kupić prawie całość serii a jak się dobrze poszpera po necie to komplecik można wyskrobać po 20zł/szt w HC więc osobiście nie widzę sensu zbierac i czekać kupę czasu na to co mam od ręki. Dla paru dodatków??
Jakby zaczęli wydawać komiksy jako e-booki to....byłby koniec świata
Ja ledwie mogę ścierpieć scany które ściągam wyłącznie dla sprawdzenia szaty graficznej komiksu i w razie kompletnej niedostepności wszelkimi możliwymi drogami to do przeczytania, a jak mi się spodoba- to i tak kupię.
To jak sex wirtualny,... nie weźmiesz do ręki, nie poczujesz farby, szelestu kartek, wagi....nie odłożysz na półkę i nie będziesz zerkał tęsknie jak za kochanką każdego dnia.
A pamiętacie pierwsze Thorgale z KAW- jak się pięknie rozwalały po kilku czytaniach??...człowiek pieścił je jak tylko mógł
ehh to były czasy....a teraz młodzi wyjeżdżają z jakimiś e-bookami....pewnie bibliotekę widzieli tylko przy wyrabianiu karty bibliotecznej w podstawówce
ale tu gros kosztów zostało już poniesionych: licencja, tłumaczenie; niektóre odpadają: drukarnia, magazyny, koszt zamrożonych środków w niesprzedanych egzemplarzach.
Tutaj popyt zawsze zostanie zaspokojony podażą.
właśnie po to warto jeździć na konwenty, na Pyrkonie była długa dyskusja na panelu wydawców na temat cyfrowych komiksów, JPF przyznało, że przy obecnej cenie mangi oszczędność na druku końcowemu uzytkownikowi zjadłby VAT (cyfrowe mają 23%, drukowane dużo mniej)
Ja nie narzekam, uważam tylko, że e-booki mogą zabić tą formę sztuki.
tak, jak myślałem.... nie dogodzisz
za drogo,
za tanio,
za dużo
za mało
za twardo za miękko
okładka za bardzo, albo za mało bardzo, albo za bardzo mało
każdy pretekst dobry, żeby trochę ponarzekać
Ja nie narzekam, uważam tylko, że e-booki mogą zabić tą formę sztuki.
To tak jak ludzie nie potrafią porozmawiać twarzą w twarz tylko....komunikatory, facebook, komórka....
Brak tego efektu realnego i namacalnego.
Nie ma co porównywac np. przeczytania książki do e-booka (treść niby ta sama a doznania i wrażenia z czytania kompletnie inne)
Oglądnij sobie Fahrenheit 451 (1966) bądź Equlibrium to będziesz wiedział o co mi biega.
Niemniej jednak pytanie zostaje otwarte. Czemu nie wznawiać pewnych pożądanych tytułów w formie papierowej raz na 10 - 15 lat? Bo się nie sprzedadzą? Bo kiedyś wydano je w limitowanej edycji i są nieruszalne?Nie mówiłem, żeby nie wznawiać. Raczej, że gdybym to ja złożył taką czy inną obietnicę, to starałbym się jej nie łamać.
Nie rozumiem tych narzekań na to, że rzekomo nie można się zapoznać z jakimś komiksem. Raz - biblioteki. Dwa - Allegro - kupić i odsprzedać. Wiem, że dla kogoś może być kłopotem odłożyć np. 500 zł, ale to nie jest przeszkoda nie do pokonania. A jak ktoś ma potrzebę posiadania takiego drogiego komiksu, no to już ma problem. Tak, ja też bym wolał, żeby każdy (w tym i ja) mógł kupić każdy komiks za rozsądną cenę, ale jest, jak jest. I tak jest nieźle, bo część tytułów jest wznawiana.dokładnie!!
Nie rozumiem tych narzekań na to, że rzekomo nie można się zapoznać z jakimś komiksem. Raz - biblioteki. Dwa - Allegro - kupić i odsprzedać. Wiem, że dla kogoś może być kłopotem odłożyć np. 500 zł, ale to nie jest przeszkoda nie do pokonania. A jak ktoś ma potrzebę posiadania takiego drogiego komiksu, no to już ma problem. Tak, ja też bym wolał, żeby każdy (w tym i ja) mógł kupić każdy komiks za rozsądną cenę, ale jest, jak jest. I tak jest nieźle, bo część tytułów jest wznawiana.akurat nie należę do osób stękających że nie mam Feralnego Majora i kilku innych komiksów które chciałbym przeczytać, ale argument z biblioteką np. w moim przypadku odpada. W mojej miejscowości biblioteka jest delikatnie rzecz ujmując kiepsko zaopatrzona w fantastykę, o komiksach nie wspomnę. Do Poznania <gdzie są lepiej zaopatrzone biblioteki> mam 100km, do Wrocławia mam jakieś 80, a nie uśmiecha mi się jeździć taki kawałek żeby raz na jakiś czas wypożyczyć po 3 komiksy. Podejrzewam że nie tylko ja jestem w podobnej sytuacji.
Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na fakt, iż w Waszych dyskusjach mylicie "Mistrzów Komiksu" z "Mistrzami Komiksu - Exclusive". Feralny i Kingdom należą do serii MK - Exclusive, zaś Zabójczy i Powrót do zwykłych MK.
No i co z tego, ze wydano je po AA czy KC? To nadal ta sama kolekcja - Mistrzowie Komiksu. Niech zmienia nazwe kolekcji, albo trzymaja sie danego slowa.
Ponadto Egmont nigdy nie pofatygowal sie z wystosowaniem jakiegolwiek oficjalnego komunikatu o ewentualnej zmianie tej polityki.
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive)Nie ma np. kilku tomów Ligi Niezwykłych Dżentelmenów i Zabójczego żartu, więc ta lista MK jest niepełna.
Rzeczywiscie odpadaja koszty tlumaczenia i drukarni (ale to nie sa najwieksze koszta). Licencje i tak musisz wykupic raz jeszcze na wydanie elektroniczne i tu jest pies pobrzebany. Licencje zawsze okreslasz na jakas tam ilosc egzemplarzy i placisz od tego procent. Wg JPFu wydanie elektroniczne jest nie oplacalne bo koszt tak wydanej mangi bylby niestety podobny do tej wydrukowanej. A spiracic wersje elektroniczna jest tez duzo latwiej. Nie wiem jak wyglada to w przypadku europejskich komiksow, czy tez amerykanskich - musialby sie wypowiedziec ktos, kto ma w tym temacie doswiadczenie i wiedze.
ale tu gros kosztów zostało już poniesionych: licencja, tłumaczenie; niektóre odpadają: drukarnia, magazyny, koszt zamrożonych środków w niesprzedanych egzemplarzach.
Tutaj popyt zawsze zostanie zaspokojony podażą.
Nie ma np. kilku tomów Ligi Niezwykłych Dżentelmenów i Zabójczego żartu, więc ta lista MK jest niepełna.Nie ma też na niej innych albumów, ktore wyszly w serii MK, np. pierwszego wyd. Westernu Rosińskiego, Gwiazdy Pustyni, Fetysza, Krwawych Godów i kilku innych albumow. Nie wiem, kto te liste sporzadzil i jaka jest jej wiarygodnosc, niemniej jej istnienie w takiej formie a nie innej sugeruje, iz w ogolnej serii "Mistrzowie Komiksu" mozna wyróznic podserie "Mistrzowie Komiksu - Exclusive" i byc moze wlasnie tylko tej ostaniej podserii mialy tyczyc ograniczone naklady.
Edit.
Usagi Yojimbo: Yokai też nie ma, a wyszedł w MK.
Te niekompletna lista na Gildii wynika z jakichś ograniczeń technicznych i przykładowo Yokai (Mistrzowie Komiksu) jest podpięty pod serię Usagi Yojimbo, a Opowieści Niesamowite (Obrazy Grozy) pod Hellboya (nie da się podpiąć pod 2 serie naraz). Pierwszy rzut Mistrzów też jest jako osobna seria (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu) (nie Exclusive). Ale np. Noce nieskończone są jako MK Exclusive, a nie Sandman... :roll:Zapewne masz rację - niekompletność listy wynika z ograniczeń technicznych. Własnie dokonałem pewnego przeszukania mojej kolekcji pod kątem znalezienia jakichś przesłanek na istnienie wyodrębnionej podserii MK Exclusive. Taką przeslanką np. byłoby jeśli każda z banderoli, w które zaopatrywane są komiksy z listy MK Exlusive'a, odwoływałaby się jedynie do komiksów z tej listy a nie np. do Dżentelmenów, którzy co prawda też wyszli pod szyldem MK ale nie są na liście. Niestety przesłanka ta nie jest spełniona, ponieważ np. na banderola Exclusive'a Animal'z Bilala odwołuje się do Dżentelmenów. W świetle powyższego zamykam swoje dochodzenie ws. poszukiwania dowodów na istnienie tajemniczego MK Exclusive'a.
Kurczę, zawiła sytuacja. Tak naprawdę Egmont powinien odnieść się do tego jak to naprawdę wygląda... albo donTomaszek, bo skoro stwierdził, że wy nie wiecie o czym mówicie, to widocznie on musi wiedzieć jak wygląda sytuacja.Rozmowialismy o braku dodrukow w kolekcji Mistrzowie Komiksu, gdzie Ty uzyles zwrotu "sporo osob twierdzi, ze egmont zminil te polityke" - po czym zedytowales posta i ow zwrot usunales. Odnioslem sie do tego zwrotu, bo Egmont nigdy nie oficjalnie nie podal zadnego info, ze dodruki tej kolekcji beda (chociaz sa). Poza tym nie czytasz ze zrozumieniem, bo rozmawiamy o dodrukach, a Ty wyskakujesz z limitowanym nakladem.
Rozmowialismy o braku dodrukow w kolekcji Mistrzowie Komiksu, gdzie Ty uzyles zwrotu "sporo osob twierdzi, ze egmont zminil te polityke" - po czym zedytowales posta i ow zwrot usunales. Odnioslem sie do tego zwrotu, bo Egmont nigdy nie oficjalnie nie podal zadnego info, ze dodruki tej kolekcji beda (chociaz sa). Poza tym nie czytasz ze zrozumieniem, bo rozmawiamy o dodrukach, a Ty wyskakujesz z limitowanym nakladem.donTomaszku drogi, nie badź taki obrazalski, tylko wytlumacz mnie, czym sie rozni deklaracja limitowanego nakladu od dodruku?
Tyle. Reszta to Twoje domysly nie poparte zadnymi faktami.
I na przyszlosc - jesli odnosisz sie do czyichs slow, ktore sa odpowiedzia na Twoj wpis, to badz tak dobry i nie edytuj / usuwaj swego wpisu.
czym sie rozni deklaracja limitowanego nakladu od dodruku?
Rozmowialismy o braku dodrukow w kolekcji Mistrzowie Komiksu, gdzie Ty uzyles zwrotu "sporo osob twierdzi, ze egmont zminil te polityke" - po czym zedytowales posta i ow zwrot usunales. Odnioslem sie do tego zwrotu, bo Egmont nigdy nie oficjalnie nie podal zadnego info, ze dodruki tej kolekcji beda (chociaz sa). Poza tym nie czytasz ze zrozumieniem, bo rozmawiamy o dodrukach, a Ty wyskakujesz z limitowanym nakladem.O jaki wpis ci chodzi? Coś ci się pomyliło drogi donTomaszku, bo ja tego co twierdzisz nie usuwałem, (sam edytowałeś swoją wypowiedź gdzie usunąłeś z niej stwierdzenie, że inni nie wiedzą o czym mówią i dobrze, że wszystkich oświeciłeś swoją wiedzą, teraz sytuacja jest taka klarowna). Nie zmieniam sensu moich wypowiedzi gdy już ktoś na nie odpowie.
Tyle. Reszta to Twoje domysly nie poparte zadnymi faktami.
I na przyszlosc - jesli odnosisz sie do czyichs slow, ktore sa odpowiedzia na Twoj wpis, to badz tak dobry i nie edytuj / usuwaj swego wpisu.
W rozmowie o limitowanych nakladach nie uczestniczylem i nic tlumaczyc nie bede. Sorry. :razz:
Przecież to proste. Limitowane wydanie to wydanie określonej liczby sztuk w określonym czasie. Nie wyklucza to dodruku, który może być opatrzony jako wydanie drugie.Poniewaz dowolne wydanie zawsze sklada sie ze skonczonej liczby sztuk i jest wydawane w okreslonym czasie, zatem kazde wydanie jest limitowane. To bardzo dobra wiadomośc, bo teraz wiem, ze wszystkie moje komiksy to ekslusiwy!!!
Ależ oczywiście, że będą miały, to tylko kwestia czasu. Osobiście mam nadzieję, że stanie się to jeszcze za mojego życia... ;)
Czyli sorry forumowicze. Takie rzeczy jak Sambre i Incal (oba mam, uff) nie będą miały drugich wydań.
Tak przy okazji, zawsze się zastanawiałem, skąd wiadomo, które komiksy są w tej "drugiej" edycji?To jest chyba latami.
Ja nie mówię, że później Egmont nie obiecywał. Twierdzę jeno, że nie widziałem dowodu, aby kolejne albumy miały obiecane tylko 1000 sztuk. Jeśli ktoś ma dowód, że przy okazji kolejnych rzutów MK też była gadka o 1000 sztuk, to poproszę. :smile:
(http://images62.fotosik.pl/803/d9aee571ebaa9324med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Według mnie komiksy z pierwszej, i z drugiej nie mogą być dodrukowywane. I to jest ogólna prawda. Ale to nie znaczy, że nie mogą być te komiksy w nowych wydaniach. Jaka jest różnica między dodrukiem, a nowym wydaniem? W dodruku dostajesz dokładniej to samo, a w nowym wydaniu następują zmiany. Zmianą jest choćby zmiana ilustracji na okładce. Przecież na tej ulotce nie pisze "1000 egzemplarzy i obiecujemy, że nie będzie za 10 lat nowego wydania", informacja 1000 egzemplarzy oznacza, że dane wydanie nie będzie dodrukowywane, a nie że nie będzie kolejnych wydań. I niech nikt się nie rzuca, że przez to jego "Feralny major" straci na wartości. Według mnie nowe wydanie szybko się wyprzeda i szybko ceny wrócą do tzw. "normalności", a poza tym pierwsze wydanie (limitowane) będzie zawsze cenniejsze.
To jest chyba latami.
1. edycja to 2005 rok.
2. edycja to 2006 rok.
Dalej nie jestem pewien.
Ale jak jest nowa baderolka do nowej serii, to są na niej albumy z tej nowej serii. Jeśli dobrze pamiętam.
Druga edycja: Josel, Indiańskie lato, Sandman NN, Incal.A tak, bo Sambre już było na kolejny rok, ale wydali przed Gwiazdką, żeby ludzie dużo nakładu wykupili na prezent. Co to był wtedy za koniec roku, ta Gwiazdka 2006: Sambre, Blankets i Phenian - potrójna rewelacja. Piękne czasy. :smile:
Jeśli dobrze pamiętam to Kołodziejczak ostatnio odpowiedział w kontekście dodruku "Sambre", że rozważają.TucoRamirez wyjaśnił mój błąd. Mogą dodrukować Sambre, skoro jest z III edycji MK. :smile:
Co to był wtedy za koniec roku, ta Gwiazdka 2006: Sambre, Blankets i Phenian - potrójna rewelacja. Piękne czasy. :smile:O tak, niezaponiana Gwiazdka. Choć nie mam pojęcia dlaczego pominąłeś Ghost World, bo wyszedł razem z Phenianem.
O tak, niezaponiana gwiazdka. Choć nie mam pojęcia dlaczego pominąłeś Ghost World, bo wyszedł razem z Phenianem.Bo mi się aż tak bardzo nie podobał. :P (tak, pomyślałem o nim przed chwilą jak pisałem posta)
Przyznaję, że jestem debilem, bo kilka lat temu na studiach potrzebowałem kasy na stancję, więc sprzedałem Cromwella, Noce nieskończone, Umowę z Bogiem, Blueberry`ego i kilka innych. Więc tak, jestem za dodrukami, bo za nimi tęsknię, chcę mieć i ponownie przeczytać. Blueberry wtedy poszedł za 50 zł...teraz chcąc go odkupić musiałbym dać z 250-300 zł.
Już trudno, że mi Towarzysze, Sambre, Incal i kilka innych stracą na wartości (nie chcę ich sprzedawać, ale zawsze fajnie mieć jakąś zamrożoną kasę, jakby co).
A tak, bo Sambre już było na kolejny rok, ale wydali przed Gwiazdką, żeby ludzie dużo nakładu wykupili na prezent. Co to był wtedy za koniec roku, ta Gwiazdka 2006: Sambre, Blankets i Phenian - potrójna rewelacja. Piękne czasy. :smile:
A tak z ciekawości spytam, czy Egmont przypomni sobie kiedys jeszcze o Sandmanie w HC? Bardziej z czystej ciekawości pytam, aniżeli licze, na ruszenie tematu i w żadnym razie nie mam pretensji, bo wiadomo, że rynek komiksowy w Polsce to mała nisza.
Swietna okladka (imitujaca skore weza),To chyba bardziej jest skóra krokodyla, który występuje w komiksie.
Czeski blad! Oczywiscie - skora krokodyla!http://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=157
:razz:
Egmont zapowiedział dodruk Azylu Arkham !!!
źródło:
Kołodziejczak : "zapowiadam dodruk Azylu Arkham"
ciekawe czy jak ktos sie nabierze na prima aprilisowy zart i sprzeda AA po taniosci - to potem bedzie mial pretensje do autora zartu.
Jeżeli ktoś sprzeda swoje AA ze względu na mój wpis, biorąc pod uwagę jego wiarygodność to z żalem poklepie po plecach. :smile:
zrodło Kołodziejczak mało wiarygodne ? :smile:
Co tu robi "Dom lalki"? Dodruk?Najwidoczniej tak. Dostałem tą okładkę wraz z innymi, więc wygląda to na dodruk, chyba że przez przypadek wysłano złą okładkę.
Fajnie. Batman, Eisner i drugi tom W poszukiwaniu Ptaka Czasu. W pierwszym momencie ucieszyłem się z kolejnego Sandmana, a to tylko dodruk Domu Lalki.Czerwcowe okładki prosto od Egmontu!
Świetna okładka Detective Comics, mam nadzieję że 3 tom w końcu zapoczątkuje lepszy okres.
Można więcej info o "Żyd Fagin"? Google dużo nie pomogło...
Można więcej info o "Żyd Fagin"? Google dużo nie pomogło...http://en.wikipedia.org/wiki/Fagin_the_Jew a jednak google pomaga.
http://www.goodreads.com/book/show/60239.Fagin_the_Jew (http://www.goodreads.com/book/show/60239.Fagin_the_Jew)Hm, na goodredsie ma dość słabe oceny
ale trochę to za długo trwa.Przecież jutro wyjdą "Refleksje i przypowieści"...
Przecież jutro wyjdą "Refleksje i przypowieści"...
No i? Czy to ma być argument za tym, że wcale to nie trwa za długo?
Cieszy dodruk Sandmana, ale jednocześnie dziwi brak kolejnych tomów.
Na pewno jest to dobry argument przeciwko:
A poza tym, mając w pamięci twoje oburzenie, że WK robi wznowienie Kota Rabina, to dodruk Domu Lalki cieszy Cię pewnie dlatego, że nie masz tego tomu?
jak najwięcej osób mogło go przeczytać.Myślę, że z tym nie ma problemu. Szukałem informacji o tej pozycji i można znaleźć cały komiks :neutral:
Masz problemy z pamięcią, czy celowo piszesz nieprawdę? Nie byłem oburzony, że WK wznawia Kota, jedynie pewne rzeczy mi się nie podobały (i nie nazwałbym tego oburzeniem). Co więcej napisałem, że cieszę się, że więcej osób będzie mogło się z tym komiksem zapoznać.
Dodruk Domu Lalki cieszy mnie z tego samego powodu, co dodruk Kota, Sandman to świetny komiks i oby jak najwięcej osób mogło go przeczytać.
A chciałbym, żeby wydali w tej samej cenie, a obniżyli cenę jakiegoś nowego komiksu, którego jeszcze nie mam. A teraz nie wiedzieć czemu zyskują w większości osoby, które przespały 1 wydanie, kiedy nagrodzeni powinni zostać ci, którzy kupili pierwsze wydanie. Cieszę się, że więcej osób będzie mogło poznać ten komiks, ale nie podoba mi się, że ja jako osoba wspierająca komiks na początku jestem trochę w plecy. Mam się cieszyć, że zapłaciłem więcej za komiks z brzydszą okładką? Też mi.
Pytanie: w poszukawiu ptaka czasu, które to wydaje Egmont, to jest reedycja tomów/serii, która się kiedyś ukazała na naszym rynku? Mógłbym prosić jakieś info na ten temat? I jeśli to jest drugi tom, to czy pierwszy jest jeszcze dostępny w ogóle? Dzięki za odpowiedzi
Poza tym, jeśli dobrze pamiętam to do wakacji miał się ukazać dodruk "Zabójczego żartu".Jesli dobrze pamiętam ktoś tu pisał, że ma być w lipcu, razem z Batmanem Brubakera
batcave:
"Spotkanie z Egmontem na Pyrkonie:
- Nowe serie z New 52 oficjalnie jakie u nas się ukazą w tym roku: "Wonder Woman", "Talon", "Batman: The Dark Knight" oraz "All-Star Western",
- Tomasz Kołodziejczak przedstawił polską wersje "Death of the Family" - polska wersja posiada obwolutę, pod którą jest twarz Jokera bez skóry!"
Czy ktoś wie , czy "Śmierć Rodziny" będzie miało zdejmowaną okładkę ?
Czy ktoś wie , czy "Śmierć Rodziny" będzie miało zdejmowaną okładkę ?
Niby nic takiego, zwykły bajer, ale cieszę się, że Egmont nie wydał tego Batmana w wersji dla ubogich Polaków.Wszystkie komiksy wydawane w Polsce nie są dla ubogich Polaków. Bo kto ubogi wydaje 100 zł, żeby przeczytać album w 3 godziny?
Nie mam pojęcia, dlaczego wrzucono kod kreskowy na twarz Jokera. Gee...Sie okaze jak zobaczymy tyl okladki, pewnie tam jakies teksty sa.
Nic wielkiego ta okładka. Jakby dali maskę, to można by się ekscytować, jak dla mnie żaden bombowy bajer. Oby nie było tak, że ten bajer jest po to, aby przykryć to, co jest w środku.
Nic wielkiego ta okładka. Jakby dali maskę, to można by się ekscytować, jak dla mnie żaden bombowy bajer. Oby nie było tak, że ten bajer jest po to, aby przykryć to, co jest w środku.Przecież nie chodzi o wielkie ekscytowanie się, ale sam fakt. Kiedyś Egmont dzielił takiego Sandmana, czy Kaznodzieję, teraz wydają jak należy. Mogli dać normalną okładkę i nie utrudniać sobie.
co miesiac komiks superhero od egmontu, tego jeszcze nie grali :razz:
no i co z tego i tak sie ciesze, ze egmont nic nie zmienil :razz:
Kocham przewracanie oczkami, serio :lol:
pzdr
Sie okaze jak zobaczymy tyl okladki, pewnie tam jakies teksty sa.
A ja tam się nie cieszę.
No zajebiste podejście, naprawdę gratuluję serdecznie. Jeden tom nowego DC w miesiącu i taki tekst...Akurat ja też mam gdzieś DC. Nie kupię ani jednego z tych komiksów. Gdzie Plansze Europy do jasnej ciasnej? :)
gdzie komiks EUROPEJSKI??? ja się pytam!!!
Death jeden superbohater to nawet chodzi bez majtek i do tego jest niebieski :biggrin: :razz:Smerf Osiłek na plaży nudystów? :smile:
Ciekawe jak Kołodziejczak będzie reklamował kontynuację DKR jak już to ponownie wyda...
Zacytują go z tyłu okładki, że "słaby komiks"? :smile:
Pamiętam, że mi się podobał jak czytałem go raz laaataaa temu. Nawet napisałem jakiegoś dłuższego posta w temacie o Batmanie.
Nie pamiętam już, czy zawiesiliście wydawanie Blueberry'ego, czy zakończyliście i na pewno nie wydacie już kolejnych tomów? Bo jeśli zakończyliście, czy jest możliwość by serię tą przejął jakiś inny wydawca?
Proszę wrócić z tym pytaniem na koniec czerwca. Jeszcze się nie poddaliśmy, będę miał ostateczne decyzje.
Poza tym, XIII, Valerian i Largo Winch będzie od innego wydawcy.
Ciekawe jest to, że wie, iż inni wydawcy zabierają się za Valeriana (super tom był w Świecie Komiksu!), Largo i XIII.
Wznowienia komiksów frankofońskich w integralach, wznowienie Batmana: Uśmiech śmierci ( po co? może chodzi o Zabójczy żart, bo miał być wznowiony?)
Jeśli nie jest to faktycznie pomyłka, to zapewne chodzi o postać Jokera. Najpierw w trzecim "Batmanie" z Nowego DC Comics, potem wznowienie "Zabójczego Żartu" i wydanie "The Man Who Laughs". Dodanie do tego "Uśmiechu śmierci" da fanom tej postaci niespotykanego wcześniej wyboru aż w jednym roku.
Oj tam się czepiasz...taka zaleciałość po Shreku...
"Przejeliście BLACKSAD po Siedmiogrodzie"
Już chyba ktoś wrzucał tą recenzję w kontekście All-Star Western, więc jakbyś miał wątpliwości to zapraszam: http://www.batcave.com.pl/komiks/tpb/all-star-western-vol-1-guns-and-gotham/ (http://www.batcave.com.pl/komiks/tpb/all-star-western-vol-1-guns-and-gotham/)
W serwisie Paradoks zostało ujawnione info nt. ostatecznych(?) planów Egmontu jeśli chodzi o New DC:
http://paradoks.net.pl/read/23536 (http://paradoks.net.pl/read/23536)
Ale Talon i All-Star Western, z tego co dowiedziałem się na tym forum, są powiązane z Trybunałem i Miastem Sów, które u nas sprzedały się doskonale, może to zadecydowało.
A przy okazji "Tron Atlantydy" przynajmniej cząstkowo spełnia postulat części forumowiczów(do których również się zaliczam) o spolszczenie "Aquamana". Wydanie zbiorcze zawiera bowiem dwa epizody (15 i 16) poświęconej mu serii.
A co ma wspólnego Fantastyczna Czwórka z tematem dotyczącym Egmontu? :biggrin:może to, że Egmont ten konkretnie komiks, o który Itachi pyta wydał -> http://www.alejakomiksu.com/komiks/3533/Fantastyczna-Czworka-1234/
Zastanawiam się nad zakupem komiksu Fantastyczna Czwórka 1234, warto przeczytać?
Zastanawiam się nad zakupem komiksu Fantastyczna Czwórka 1234, warto przeczytać?Z dwa lata temu wziąłem się za ten komiks, bo to Morrison, ale wydał mi się bełkotliwy, zniechęciłem się i do dziś leży nieprzeczytany.
Tak swoją drogą - Gildia pokazuje, że "Śmierć Rodziny" będzie miała premierę w środę.
Patrzyłem w piątek na Proficie i wisiało jeszcze jako zapowiedź, dzisiaj jako nowość z wysyłką 1-2 dni, więc zamówiłem. Może już rzeczywiście jest dostępne? Jak to jest? W sumie z wysyłką do paczkomatu na Proficie wychodzi taniej niż w Gildii bez wysyłki;]
Pamietacie jak T. Kolodziejczak w odpowiedziach na pytania na alei kiedys pisal, ze Egmont wydaje najtaniej komiksy w dystrybucji ksiegarskiej (czy jakos tak). Chyba juz nie. Dla przykladu Batman: Smierc rodziny - 75 zl (cena okladkowa), stron 176, Severed od Muchy - 69 zl, 198 strony :smile: Brawa dla Muchy.
Tak, faktycznie. Kolodziejczak chwalil sie tym kiedys.A widzisz nie pomyslalem w kategoriach wydawnictwa/licencji. Rzeczywiście to może być decydującą sprawa.
Nie zebym Egmont bronil, ale wydaje mi sie, ze w tym konkretnym przypadku roznica w cenie moze zalezec od kosztow licencji. To 2 komiksy z 2 wydawnictw i nie sadze, aby Image zyczylo sobie wiecej niz DC. Stad tez tansze Severed.
Nie rozumiem tylko po kiego grzyba wszystko laduja w HC. Porzadne wydanie (jak to niektorzy uzytkownicy podkreslaja) moze byc bardzo porzadnym TPB. Nie musi miec wcale twardej okladki.
Nie rozumiem tylko po kiego grzyba wszystko laduja w HC. Porzadne wydanie (jak to niektorzy uzytkownicy podkreslaja) moze byc bardzo porzadnym TPB. Nie musi miec wcale twardej okladki.Było kiedyś o tym mówione - jak się drukuje w koprodukcji - czy to będą Finowie, Duńczycy czy
Tak swoją drogą - Gildia pokazuje, że "Śmierć Rodziny" będzie miała premierę w środę.Rozmawialem dzis z Pania z profitu i podobno w magazynie maja sporo egzemplarzy tego tytulu.
Patrzyłem w piątek na Proficie i wisiało jeszcze jako zapowiedź, dzisiaj jako nowość z wysyłką 1-2 dni, więc zamówiłem. Może już rzeczywiście jest dostępne? Jak to jest? W sumie z wysyłką do paczkomatu na Proficie wychodzi taniej niż w Gildii bez wysyłki;]
Rozmawialem dzis z Pania z profitu i podobno w magazynie maja sporo egzemplarzy tego tytulu.W sklepie gildii też mają na stanie bo dzisiaj dostałem info że przekazali kurierowi. Spodziewałem się że najnowszy Batman jednak pojawi się parę dni wcześniej.
Pytanie do osób obeznanych w temacie: Sandman #1: Preludia i Nokturny faktycznie prawie niedostępny już? Jest na stronie egmontu w ich sklepie, ale przeglądając różne księgarnie internetowe, tytuł niedostępny albo go w ogóle w ofercie nie ma :smile: pytam bo chcę się jeszcze załapać (jak ktoś ma jakieś hinty, chętnie skorzystam:) )Podali liczbę stron: 0, ale spróbować kupić zawsze możesz ;o)
Zastanawiam się nad zakupem komiksu Fantastyczna Czwórka 1234, warto przeczytać?
Podali liczbę stron: 0, ale spróbować kupić zawsze możesz ;o)
http://www.ksiegarniapowszechna.pl/Sandman-T1Preludia-i-nokturny;s,karta,id,9788323728078
Ja też bym chętnie go kupił, pierwszy raz widzę go na oczy. Rozumiem, że Unikat, 250 zł na Allegro?
Czy ten komiks widnieje na stronie egmontowskiego KŚK w ogóle? Wydawało mi się, że zebrałem całego Marvela, a tu proszę, niespodzianka. Ciekawe ile jeszcze jest takich kwiatków o których nie wiem. Jest gdzieś on-line jakaś baza komiksów wydanych przez Wielkie E? Oczywiście aktualna, nie taka jak to co mają na stronie :smile:
Ja też bym chętnie go kupił, pierwszy raz widzę go na oczy. Rozumiem, że Unikat, 250 zł na Allegro?Spojrzałem na allegro i widzę tylko jeden egzemplarz za niecałe 60zł w opcji "kup teraz".
Jest na starej stronie (http://www.egmont.pl/pl/komiksy/katalog/art13.html).
A listy robimy sami (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,33850.0.html).
Spojrzałem na allegro i widzę tylko jeden egzemplarz za niecałe 60zł w opcji "kup teraz".
To spójrz na język :smile:No tak, spojrzałem w pośpiechu. Nie mogę jednak znaleźć tego unikatu za 250zł a wpisywałem już w różny sposób.
To spójrz na język :smile:
Wersję PL bardzo chętnie od kogoś odkupię jakby co :smile:
No tak, spojrzałem w pośpiechu. Nie mogę jednak znaleźć tego unikatu za 250zł a wpisywałem już w różny sposób.
Te komiksy pojawiają się raz na jakiś czas za psie pieniądze (20 kilka złotych) na allegro, wystarczy poszukać w aukcjach archiwalnych np. - http://allegro.pl/fantastyczna-czworka-1234-grant-morrison-i4075726336.html (http://allegro.pl/fantastyczna-czworka-1234-grant-morrison-i4075726336.html)
http://allegro.pl/fantastyczna-czworka-1234-fantastic-four-1234-i4087078283.html (http://allegro.pl/fantastyczna-czworka-1234-fantastic-four-1234-i4087078283.html)
Pewnie niedługo znów się coś pojawi, wystarczy poczekać. Choć jeśli już inwestować w Marvela od Egmontu to chyba lepiej w znacznie lepszy "Inhumans"
Uff, kamień z serca. Napiszę do tego gościa co mu ten komiks nie zszedł. Cały Marvel i całe DC stoi sobie na półce. Tylko ten FF mnie zaszokował, wyskakując znikąd :)
Bo to na szczęście póki co było pytanie retoryczne...ok... :smile:
Uff, kamień z serca. Napiszę do tego gościa co mu ten komiks nie zszedł. Cały Marvel i całe DC stoi sobie na półce. Tylko ten FF mnie zaszokował, wyskakując znikąd (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/smile.gif)Może ma drugi ale jakby co to kupiłem ten komiks od niego jakieś 3 dni temu. Itachi wspomniał o nim w wątku więc wskoczyłem sobie na allegro, znalazłem, przeczytałem przychylną recenzję i wiele się nie zastanawiając od razu kupiłem. Zaraz po tym fakcie pomyślałem że niezamierzenie w trochę nieczysty sposób ubiegłem Itachiego, duża szansa że również miał na oku akurat tę aukcję ale skoro pojawiają się one co jakiś czas to u mnie też kamień z serca... :badgrin:
Batman Śmierć Rodziny to kontynuacja ktorej serii Batmana? Sów czy Detective Comics?
Dzięki, zamówiłem. Mam nadzieję, że posiadają ten komiks na stanie, jak nie, to się wkur*ię.
Może ma drugi ale jakby co to kupiłem ten komiks od niego jakieś 3 dni temu. Itachi wspomniał o nim w wątku więc wskoczyłem sobie na allegro, znalazłem, przeczytałem przychylną recenzję i wiele się nie zastanawiając od razu kupiłem. Zaraz po tym fakcie pomyślałem że niezamierzenie w trochę nieczysty sposób ubiegłem Itachiego, duża szansa że również miał na oku akurat tę aukcję ale skoro pojawiają się one co jakiś czas to u mnie też kamień z serca... :badgrin:
Tak z ciekawości. Czy ten nowy Batman jest wszezie foliowany czy tylko w Empiku? Pytam, bo jakaś dziwna ta folia jest na tym komiksie :)
Batman Śmierć Rodziny to kontynuacja ktorej serii Batmana? Sów czy Detective Comics?Sów.
Wrzesień 2014 -> Batman: Zero Year
Najpierw niech lepiej wznowią "Year One".
Najpierw niech lepiej wznowią "Year One".
Właśnie odebrałem paczkę z profit24 z paczkomatu (po raz pierwszy) kupiłem batka śmierć rodziny i 17 tom trupów. Komiksy w stanie ekstra, batek w dziwnej folii - masywniejszej. W środku zapowiedzi Egmontu Wszystko czego można było się spodziewać... oprócz uwaga Wrzesień 2014 -> Batman: Zero Year
Listą z tą pozycją już od jakiegoś krąży po sieci.
Dziś wieczór trudny wybór: Batman, Severed czy Ralph Azham :eek:Ralph Azham!
Ralph Azham!Też tak myślę, pierwszy tom miodzio a podobno kolejny jeszcze lepszy
Wydanie oryginalne jest takie same. Było to tutaj już chyba przeze mnie wcześniej poruszane, ale jak DC wydało zbiorczo tą historię, to zmieniło część dialogów, które oryginalnie były w zeszytach.
"Szpon" nie jest prequelem, jeśli o to Ci chodzi. Czytałem tylko numer zerowy i mnie się podobał. To coś w rodzaju jak Azrael dostał swoją serię po Knightfallu.
Ralph Azham!Też wczoraj wybrałem Azhama jako lekturę i nie żałuję, lepszy niż pierwszy tom:) a w kolejce oprócz komiksów wymienionych przez castora czeka jeszcze nowy Sandman i Elryk. Co dzień trudny wybór;P Dziś pewnie łyknę Elryka i spróbuję "napocząć" Severed.
W kolejce leżą Strażnicy 3 tomy- jeden już zmeczyłem...Ja to "zmęczyłem się" główną serią. Pozostałe tomy można czytać osobno (bez znajomości wątków ze "Strażników"), ale jednak dla mnie to lepiej najpierw poznać wizję Moore'a, by potem "uzupełnić" ją właśnie "Początkiem". Wtedy "Strażnicy" nabierają pełniejszego odbioru.
Otrzymałem swój egzemplarz "Śmierci Rodziny" i trafiły mi się strony do góry nogami i to drukowane, że tak się wyrażę "od tyłu". Czy można uderzać z czymś takim bezpośrednio do wydawnictwa czy reklamować komiks w sklepie?Reklamuj tam gdzie kupowales.
Czy można uderzać z czymś takim bezpośrednio do wydawnictwa czy reklamować komiks w sklepie? Nie jest to zabieg celowy ponieważ w zeszytach taki problem nie występuje. Nikt nigdzie się nie skarży na to więc zastanawiam się czy jestem wyjątkiem w tym wypadku, wcześniej w przypadku "Miasta Sów" niemal od razu pojawiały się głosy o fińskich napisach itd. teraz cisza.
Drugie pytanie. Kiedyś słyszałem, że jeden z członków bat-rodziny kiepsko skończył po akcji Jokera. Myślałem, że przedstawione to zostanie właśnie w tym komiksie, ale wychodzi na to, że coś wydarzy się później bądź w innej serii. Stąd pytanie do ogarnietych w temacie (Kelen?) W jakim wydaniu zbiorczym zawarte są zeszyty 18-20? Nie w kolejnym Batmanie bo "Zero Year" zawiera zeszyty 21-24, w wydaniu "Joker Death of the family" również ich nie ma. Czy żeby poznać dramatyczne konsekwencje tej historii musimy przeczytać trzeci tom "Batman and Robin"?
Ale wznowienie Powrotu Mrocznego Rycerza jest wymienione, Zabójczego żartu nie, za to Uśmiechu śmierci tak?
"Jeśli chodzi o pozostałe komiksy z DC, to wznawiamy „Powrót mrocznego rycerza” i „Uśmiech śmierci”, a także wydamy Batman: The Man Who Laughs."
no tak, ale egmont musi tez myslec o innych czytelnikach i nowych komiksach. wydawnictwo nie moze koncentrowac sie wylacznie na wznowieniach, w ofercie musza byc tez nowe tytuly. pzdrPrawda to, ale jedno dwa wznowienia rocznie pewnie by im nie zaszkodziły, a mi i pewnie wielu czytelnikom taki długofalowy plan by nie przeszkadzał ( też jestem zwolennikiem nowych komiksów :wink: ) A obawiam się że na Powrocie Mrocznego i Zabójczym Żarcie może się skończyć
A obawiam się że na Powrocie Mrocznego i Zabójczym Żarcie może się skończyć
Ma być jeszcze "Rok pierwszy" i "Mroczny Rycerz kontratakuje".
to samo dotyczy kolejnego wydania Straznikow. Dlaczego egmont nie pokusi sie o wydanie tego komiksu w wersji deluxe, to bylby niezly rarytas.Kiedyś już o tym pisałem, myślę... właściwie jestem pewien, że takie wydanie (gdyby wydać w niskim nakładzie) rozeszłoby się bardzo szybko... ale Tomek Kołodziejczak chyba tak nie uważa: "szczerze mówiąc, w Polsce prawie każdy komiks - biorąc pod uwagę nakład - to swoiste wydanie kolekcjonerskie. Strażnicy to świetny komiks, ale po bardziej ekskluzywne edycje odsyłam do wydań oryginalnych" (za odpowiedziami z alei)
Możliwe, w każdym razie w "Śmierci rodziny" znajduje się oficjalna zapowiedź nowego dc Egmontu z okładkami i małym opisem do końca roku.
i TalonA ten talon to na co? Na paliwo? ;)
Witam,Egmont zapowiadał ten tom zdaje się na lipiec
Czy ktoś wie co Egmont zamierza zrobić z tym http://multiversum.pl/p/1061/40796/before-watchmen-ozymandias-crimson-corsair-deluxe-edition-hc-dc-i-vertigo-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html (http://multiversum.pl/p/1061/40796/before-watchmen-ozymandias-crimson-corsair-deluxe-edition-hc-dc-i-vertigo-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html) ? Bo mi się coś wydaje, że jeśli była słaba sprzedaż to wisi nad tym widmo nie zostania wydanym w ogóle.
Egmont zapowiadał ten tom zdaje się na lipiecNa pewno później. Między wrześniem a listopadem. Ale nie pamiętam dokładnie kiedy.
Na pewno później. Między wrześniem a listopadem. Ale nie pamiętam dokładnie kiedy.
Chyba ktoś musi spojrzeć na reklamową obwolutę ze Strażników :wink: Tam podawali termin wydania.
Ciekawe czy jeszcze gdzieś leży u mnie na chacie...
Mam jeszcze tę obwolutę:
Ozymandias/Crimson Corsair jest tam zapowiedziane na wrzesień.
Tylko dlaczego te zdjęcia pokazują wersje HC o objętości integrala?Temat ten był już poruszony na 22str.
Zasugerowałem tylko abyś poczytał o tym wątku :lol: Na ulotce robią grube aby skusić nowego nabywcę do odwiedzenia księgarni
O! Takiego wpisu nie było :wink:
Rozczarowałem się dzisiaj bo chciałem już zamówić "Gucek i Roch" Christy i...w zapowiedziach było o formacie A4, a przy opisie na Gilda jest już 170x260 czyli wydają dokładnie to samo co w "Kajtek, Koko i Inni" tylko w kolorze. BEZNADZIEJA!!! Myślałem że będzie to stare dobre KAW-owskie wznowienie tylko że w twardej oprawie. DUŻY MINUS ode mnie.Tam minus. U mnie to wydanie wypadło z listy "muszę to mieć!" Zadowolę się posiadanym wydaniem z KAWu.
Wychodzi na to, że Gucek i Roch zostali wydani w albumowym rozmiarze :smile:
A widzisz? Trzeba było się powstrzymać z wystawianiem opinii w Sklepie Gildia z jedną gwiazdką, bo format mały. :neutral:
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/242157-klasyka-polskiego-komiksu-19-gucek-i-roch (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/242157-klasyka-polskiego-komiksu-19-gucek-i-roch)
To może z papierem też pomyłka, nie offsetowy tylko kreda będzie?Też bym chciał. Bo jaki byłby sen robienia komiksu z twardą okładką w kolorze i kiepskim papierze jak taki miękki Kajko poleciał w kredzie.
Chciałbym :smile: .
To może z papierem też pomyłka, nie offsetowy tylko kreda będzie?Biorąc po uwagę również nałożenie nowych kolorów...
Chciałbym :smile: .
Fajnie by było, ale jak na kredę przy tej objętości to chyba trochę za tani jest...Dlaczego? Koszt druku offset vs kreda jest minimalny. (podobnie jak miękka okładka vs twarda).
...
Bo jaki byłby sen robienia komiksu z twardą okładką w kolorze i kiepskim papierze jak taki miękki Kajko poleciał w kredzie.
KiK w miękkiej powinien był być na offsecie tak jak Asteriks.Ale Egmont ma jakieś słabe materiały, że jak z 2 lata temu dodrukowywali kilka tomów Kajka i Kokosza na offsecie (problem z drukarnią chyba), to komiks był słabo czytelny i szary, a na kredzie wszystko było ładnie wydrukowane.
Dlaczego? Koszt druku offset vs kreda jest minimalny. (podobnie jak miękka okładka vs twarda).
Na świecie komiksu zapowiedzi Egmontu na lipiec. W końcu Joker powraca do wydawnictwa! :wink: .
To, co mnie trochę zaskoczyło in minus to cena Batka Brubakera - 10 zł więcej niż 16 stron dłuższa Catwoman
Skoro się bawimy w porównania, to "Joker" przy 128 stronach też kosztował 69,99 zł.
W kwestiach nakładu nie będę gdybać, bo bez konkretnych danych to sobie można.
A skoro twierdzisz, że Egmont chce doić kasę, to cóż, nie daj mu po prostu zarobić, problem z głowy.
W kwestii nakładów to raczej nie ma co gdybać, Joker rozszedł się bodajrze w 3 miesiące, a większość tytułów z Nowgo DC nadal jest dostępna.I o czym to świadczy według Ciebie? Że Joker lepiej się sprzedał czy że po prostu miał mniejszy nakład? I zapewne stąd też wyższą cenę
I o czym to świadczy według Ciebie? Że po prostu miał mniejszy nakład? I zapewne stąd też wyższą cenę
Mnie to ewidentnie śmierdzi skokiem na kasę.
W przypadku trzeciej Ligi i Batka Brubakera od razu widać, że E próbuje wydoić z nas jak najwięcej.
Po prostu piszę to, co widzę, a widzę, że E doskonale wie, że ten tytuł się sprzeda , i że może sobie pozwolić na tego typu zagrywki.
A skoro twierdzisz, że Egmont chce doić kasę, to cóż, nie daj mu po prostu zarobić, problem z głowy.
I o czym to świadczy według Ciebie? Że Joker lepiej się sprzedał czy że po prostu miał mniejszy nakład? I zapewne stąd też wyższą cenę
To, co mnie trochę zaskoczyło in minus to cena Batka BrubakeraZ Antaresem też się zagalopowali. Prawie 100 stron mniej od Aldebarana i Betelgezy a cena taka sama :doubt:
Z Antaresem też się zagalopowali. Prawie 100 stron mniej od Aldebarana i Betelgezy a cena taka sama :doubt:
Ale i tak cieszę się, że w końcu jakiś nowy komiks od LEO :smile:
To może z papierem też pomyłka, nie offsetowy tylko kreda będzie?Jest i kreda! :biggrin:
Chciałbym :smile: .
Jest i kreda! :biggrin:Gucek i Roch w kredzie??!!!...O chwała cipa-nie!!!
Jest i kreda! :biggrin:Świetna wiadomość!!!
A jakby jeszcze walneli Szninkiela w powiększonym formacie A+ w kolorze HC lakierowana (jak Blacksada) to bym ich po rękach całowałChciałbym to zobaczyć. Obie te rzeczy, af kors. ;) Kogo pierwszego z załogi Egmontu byś sobie wybrał? ;)
A jakby jeszcze walneli Szninkiela w powiększonym formacie A+ w kolorze HC lakierowana (jak Blacksada) to bym ich po rękach całowałByłoby genialnie. A tak przy okazji - bo ja mam tylko starego Szninkla z Orbity - co za dodatki ma nowe wydanie HC? Na stronie gildii jest podane 190 stron objetości w porównaniu ze 160 strona I wydania HC. Czy to tylko pomyłka gildii w objetości stron?
co za dodatki ma nowe wydanie HC? Na stronie gildii jest podane 190 stron objetości w porównaniu ze 160 strona I wydania HC. Czy to tylko pomyłka gildii w objetości stron?http://www.egmont.pl/pl/komiksy/katalog/go:komiks:965:1/art127.html
A jak w ogóle oceniacie Szninkla na kredzie? Polepsza się odbiór i ogólny wygląd w porównaniu z wydaniem Orbity czy wręcz przeciwnie (osobiście jestem zdania, że czerń w komiksach generalnie lepiej się prezentuje na offsecie)? Opłaca się inwestować w to nowe wydanie?Indywidualne zdanie każdego czytelnika. Dawno temu czytałem właśnie wydanie z Orbity, a jak pojawiło się wydanie w kolorze to sobie wtedy je kupiłem. Teraz jak przeglądam wydanie zbiorcze w HC i na kredzie to powiem, że d*py nie urywa :)
(osobiście jestem zdania, że czerń w komiksach generalnie lepiej się prezentuje na offsecie)?Nie wiem gdzie lepiej się prezentuje czerń, ale w moim wydaniu z Orbity prezentuje się głównie szarość. Moim zdaniem rysunek w wersji HC wygląda dużo lepiej.
Z tym Guckiem to trochę zamieszania zrobiliAle jaki w końcu format? Maleństwo czy tak jak oryginalne albumy?
Wpierw podawali na gildzie mały format, teraz okazuje się że nie offset tylko kreda....
Ale jaki w końcu format? Maleństwo czy tak jak oryginalne albumy?Format mnie więcej jak oryginał. Więc odpowiednio duży :)
Więc skoro wznawiają Umowę z Bogiem to jest sznsa i na pozostałe komiksy z 3 serii :smile:
Skoro wznawiają Umowę tzn że inne tytuły z MK (mogą być/będą) wznowione, np nr 1 z tej serii.Teoretycznie tak, ale jak pisał Kołodziejczak pierwsze 2 serie były wydane rzeczywiście w ogłaszanym nakładzie 1000 egz., a potem (od 3 serii) nakład był "trochę większy", więc może mają jeszcze jakieś opory przed wznawianiem tych, które miały być "w limitowanym nakładzie 1000 egz." (praktycznie tylko tym z logicznego punktu widzenia można wytłumaczyć brak dodruku Azylu... ale - temat był wałkowany po 1000-kroć ;) )
Sierpien z Egmontem to:
Cóż, co miesiąc w zapowiedziach głównie wznowienia lub nowe DC - nic dla mnie, dobrze, że inne wydawnictwa mają jakieś nowości (Bilal w integralu fajnie wygląda, ale poprzednie wydanie jest też przyzwoite i raczej powstrzymam się z wymianą)Ja też odpuszczam, za Bilalem jakoś nie przepadam a i tak by trzeba dołozyc do interesu sprzedajac zeszyty i kupując HC. Za to mocno czekam na Petera Pana .Nie nabywałem zeszytów bo czekam na integral- myślę że z okładkową jakieś 150-170 (wszak to 6 tomów)
Tomasz Kołodziejczak przed spotkaniem nt. TinTina powiedział że: 4 tom Blueberry'ego w przyszłym roku :biggrin: (oraz dodruk/wznowienie tomu 1), również w przyszłym roku kolejny tom Amerykańskiego Wampira (oraz dodruk/wznowienie tomu 1), nie potwierdził, ani nie zaprzeczył wznowieniu Cromwella Stone'a, jeśli szybko wydany zostanie 18 Arq, to wydany zostanie integral składający się z 6 albumów, jeśli czas oczekiwania będzie długi to 2 tomy po 3 albumy, sporo Batmanów (spoza New52), Fantasy Komiks zakończyło swój żywot w takim kształcie jak było do tej pory, ale co pewien czas Egmont będzie wydawał zbiorcze komiksy (3 albumy o wymiarach FK) aby dokończyć rozpoczęte serie, jak Marvano zakończy swoją kolejną trylogię, to zostanie ona wydana, nie zamknięta jest żadna z serii Egmontu, tj. PE, Wiek XX/XXI, SF, itd., ale częstotliwość ich będzie bardzo mała, na 100% Swamp Thing nie będzie kontynuowany.Ciekawe info, dzięki.
Tomasz Kołodziejczak przed spotkaniem nt. TinTina powiedział że: 4 tom Blueberry'ego w przyszłym roku :biggrin: (oraz dodruk/wznowienie tomu 1)Zatem widzę w co powinienem teraz zainwestować kilka swoich groszy ;)
A było przypadkiem coś mówione o wydaniu jakichś nowych komiksów Andreasa (np. z okazji jego przyjazdu?).
...I te Batmany ze starego DC - to pewnie już w przyszłym roku? Padły przypadkiem jakieś tytuły?
Przypomniało mi się: z New52 na pewno wyjdzie 3 x Superman, 2 x All-Star Western, 2 x Talon, a dalej w zależności od sprzedaży
Tak licząc na szybko już wychodzi 7 komiksów, do tego pewnie z 2 Batmany i jest 9 razem. Zostają 2-3 tytuły do obsadzenia bo myślę, że nie zwiększą częstotliwości i będzie jeden komiks z New52 w miesiącu.
Ale nie napisałem, że chodzi o przyszły rok, tylko w ogóle. Przecież i Superman i All-Star na pewno po 1 tomie będą w tym roku (zresztą Superman chyba jeden już wyszedł).
4 tom Blueberry'ego w przyszłym roku :biggrin: (oraz dodruk/wznowienie tomu 1), również w przyszłym roku kolejny tom Amerykańskiego Wampira (oraz dodruk/wznowienie tomu 1), sporo Batmanów (spoza New52)
na 100% Swamp Thing nie będzie kontynuowany.
sporo Batmanów (spoza New52)A to mi jakoś umknęło.
Z tym Potworem z bagien, to chyba sobie jaja robią...
Przecież to najbliższa poziomem Sandmanowi seria, jaką wydawał Egmont. Baśnie i inne nie mają startu.
Przecież to najbliższa poziomem Sandmanowi seria, jaką wydawał Egmont. Baśnie i inne nie mają startu.
Z tym Potworem z bagien, to chyba sobie jaja robią... Przecież to najbliższa poziomem Sandmanowi seria, jaką wydawał Egmont. Baśnie i inne nie mają startu.
może jestem dziwny, ale dla mnie najbliższą poziomem Sandmana serią Egmontu był Eden...
Death wydaj "Potwora z Bagien" i przy okazji "Skład Główny", albo zrób pranie mózgu Tomaszowi Kołodziejczakowi to może nie będziesz musiał co chwile pisać dramatycznych postów na temat przerwania wydawania tych komiksów.
Że też musieli przerwać wydawanie Potwora z Bagien i Składu Głównego...
Supków w tym roku wyszło 2. Dodając do tego 1 z zeszłego roku mamy 3. Rozumiem, że to właśnie te 3 supki. 4 tom action comics podobno jest mega słaby i nie pisze go Morrison.Dzisiaj miałem okazję zamienić kilka zdań z red. nacz. Kołodziejczakiem i potwierdzam, że na razie wydali run Morrisona i się wstrzymali. Pod lupę obecnie biorą wyłącznie Unchained, ale obserwują, w którym kierunku pójdzie seria.
Pod lupę obecnie biorą wyłącznie Unchained, ale obserwują, w którym kierunku pójdzie seria.
Szkoda, że nie rozważają Batman/Superman, zwłaszcza w kontekście nadchodzącego wielkimi krokami ich wspólnego filmu. A o ewentualnych innych seriach branych pod uwagę coś wiesz?Nope. Aż tak bardzo nie chciało mi się podpytywać :oP
Ps: Unchained Snydera i Jima Lee, nad czym się tu zastanawiać? :smile:
Dzisiaj miałem okazję zamienić kilka zdań z red. nacz. Kołodziejczakiem i potwierdzam, że na razie wydali run Morrisona i się wstrzymali. Pod lupę obecnie biorą wyłącznie Unchained, ale obserwują, w którym kierunku pójdzie seria.
Akurat "Action Comics" uważam za najsłabszą z tych trzech. Wiem, że teraz posypią się na mnie gromy, ale ja po prostu nie trawię Morrisona :smile:Kołodziejczak powiedział mi, że czytając run Morrisona też wielu rzeczy nie zczaił. Więc jaki z tego wniosek: wydane, bo ma "wielkie" nazwisko na okładce.
Morrison jest strasznie przereklamowanyCoś w tym jest.
Morrison jest strasznie przereklamowanyJak dotąd jedyny komiks Morrisona, który jako tako mi wszedł, to Misterium. Reszty, które przeczytałem, w wielu miejscach nie rozumiałem. Nie podobał mi się nawet All-star Supek i, o zgrozo!, Azyl Arkham (pod względem scenariusza), który dla jak dla mnie jest jakimś niezrozumiałym, pretensjonalnym bełkotem. Ale to pewnie dlatego, że jestem lekko niedorozwinięty. Pocieszam się jedynie tym, że chociaż lubię jak Morrison śpiewa. People are strange, when you're a stranger...
Jak dotąd jedyny komiks Morrisona, który jako tako mi wszedł, to Misterium. Reszty, które przeczytałem, w wielu miejscach nie rozumiałem. Nie podobał mi się nawet All-star Supek i, o zgrozo!, Azyl Arkham (pod względem scenariusza), który dla jak dla mnie jest jakimś niezrozumiałym, pretensjonalnym bełkotem. Ale to pewnie dlatego, że jestem lekko niedorozwinięty. Pocieszam się jedynie tym, że chociaż lubię jak Morrison śpiewa. People are strange, when you're a stranger...JLA: Ziemia 2 + New X-Men Morrisona - to jest to co bardzo trawię.
Morrison jest strasznie przereklamowanyAction Comics faktycznie może zyska przy powtónym przeczytaniu. 1 tom był całkowicie groteskowy, przy 3 już widziałęm w tym szaleństwie metodę.
Action Comics faktycznie może zyska przy powtónym przeczytaniu. 1 tom był całkowicie groteskowy, przy 3 już widziałęm w tym szaleństwie metodę.
A run Morrisona w Batmanie warto czytać? Mam nadzieję że coś zrozumiem...
Sierpien z Egmontem to:
Trylogia Nikopola za 99,99 pln
Wonder Woman za 75 pln
Tintin #12 za 24,99 pln
Skarga Utraconych Ziem #3 za 29,99 pln
Star Wars 7 Mroczne czasy za 39,99 pln
Czy ktoś z szanownych forumowiczów zamawiał Sandmana "Refleksje i przypowieści"?
Trafił mi się "biały kruk" z niezadrukowanymi stronami.
Ciekawi mnie czy to większa wtopa drukarni Egmontu czy to tylko ja mam "szczęście"?
W moim egzemplarzu jest 12 sp... stron.
Wszystkie trzy albumy Lucky Luke`a bez Daltonów!Ale jak to??? :shock:
Ale super. :smile:
Ktoś mógłby napisać coś więcej o Antares? Z komiksów Leo do tej pory znam tylko Betelgezę (do Aldebarana się przymierzam, ale wreszcie kupię) i bardzo mi się podobało. Czy to jest kontynuacja?Tak to jest kontynuacja. Ten sam cykl, to samo uniwersum i prawdopodobnie ta sama bohaterka.
Ktoś mógłby napisać coś więcej o Antares? Z komiksów Leo do tej pory znam tylko Betelgezę (do Aldebarana się przymierzam, ale wreszcie kupię) i bardzo mi się podobało. Czy to jest kontynuacja?cholera, jakoś dziwnie zacząłeś. Betelgeza jest środkowym cyklem (z tych trzech wymienionych).
cholera, jakoś dziwnie zacząłeś. Betelgeza jest środkowym cyklem (z tych trzech wymienionych).Nie byłbym tego taki pewien, wziąwszy pod uwagę, że Betlegeza leży kawał drogi od Aldebarana i żeby się tam dostać trzeba podróżować w nadprzestrzeni, a to z kolei pociąga czasoprzestrzenne efekty relatywistyczne (wynikające z przekształcenia Lorentza). Na fizyce w szkole nie czytaliście Wiecznej Wojny, czy co?
Nie byłbym tego taki pewien, wziąwszy pod uwagę, że Betlegeza leży kawał drogi od Aldebarana i żeby się tam dostać trzeba podróżować w nadprzestrzeni, a to z kolei pociąga czasoprzestrzenne efekty relatywistyczne (wynikające z przekształcenia Lorentza). Na fizyce w szkole nie czytaliście Wiecznej Wojny, czy co?z tego, co pamiętam, to Betelgeza kiedyś sama do nas przyjdzie. Nie wiem, czy czegoś nie pomieszałem, ale chyba kiedyś mamy się z nią zderzyć...?
z tego, co pamiętam, to Betelgeza kiedyś sama do nas przyjdzie. Nie wiem, czy czegoś nie pomieszałem, ale chyba kiedyś mamy się z nią zderzyć...?Jak najbardziej, ale to już po tym jak nasze słońce zmieni się w czerwonego karła :)
Betelgezę kupiłem po niskiej cenie po znajomości, i tak jakoś wyszło... Zawsze jest dużo komiksów do kupienia, więc Aldebaran gdzieś przepada, ale trzeba będzie wreszcie kupić. Dzięki za informacje.tak na marginesie, jeśli Betelgeza Ci się spodobała, to Aldebaran tym bardziej powinien. Jeśli nawet rysunki ciut prymitywniejsze, to według mnie fabuła ciekawsza.
z tego, co pamiętam, to Betelgeza kiedyś sama do nas przyjdzie. Nie wiem, czy czegoś nie pomieszałem, ale chyba kiedyś mamy się z nią zderzyć...?Zgadza się, przyjdzie na nogach Mantrissy, oczywiście po przyjęciu przez tę ostatnią odpowiedniej formy. A już się zacząłem obawiać, że edukacja w Polsce kuleje, ale jak widzę wszystko jest ok. Chwała Leo i Egmontowi za wkład w nauki ścisło-biologiczne!!!
Z cyklu, lipcowe okładki prosto od Egmontu
Wszystkie trzy albumy Lucky Luke`a bez Daltonów!
Ale super. :smile:
Ładne okładeczki. Wrzuciłem do koszyka w Sklepie Gildia wszystkie lipcowe nowości Egmontu, które mnie interesują i wyszło mi 375 zł. :shock:Wiem co chcesz kupić!
Wiem co chcesz kupić!
Ja biorę ten sam zestaw. :biggrin:
Jeśli tam macie majtki na spodnie zamiast dodruków świetnych komiksów z IPN, to gust jest słaby. :lol:
Zastanawiam się nad dołożeniem do zamówienia komiksu Żyd Fagin, watro kupić?Eisnera zawsze warto. Biorę wszystko co wydali z jego nazwiskiem (oczywiście gdzie był scenarzystą/rysownikiem) i się nigdy nie zawiodłem :)
Czy poszczególne tomy Sin City można czytać oddzielnie? Nadchodzące dodruki kuszą zakupem, do tego zachęca postać Franka Millera...
Nie czytałeś dotąd Sin City? To koniecznie spróbuj!
Od którego tomu zacząć najlepiej?
No właśnie nie czytałem, ale teraz nadarza się dobra okazja :wink:
najlepiej od pierwszego :smile: co prawda nie są one ściśle połączone (tam tylko niektóre postacie się pojawiają kilak razy), ale i tak warto, od pierwszego tomu zacząć. ja przynajmniej tak zrobiłem i nie żałuje :wink:Parę miesięcy temu nabyłem trzy tomy nie objęte dodrukiem (w oczekiwaniu na pozostałe) i również zdecydowałem się przeczytać tylko ten z numerkiem "1". Mam co czytać, więc nie ma problemu, może czytając według numeracji wychwycę chociaż jakieś małe smaczki.
Równie dobrze można zacząć od SC:3xG. Są to krótkie opowiadania i nie trzeba mieć znajomości innych woluminów.A to dopiero dodruk w lipcu :wink:
Od którego tomu zacząć najlepiej?W sytuacji, kiedy jest to możliwe, czytałbym po kolei. Tak zawsze jest lepiej. A w "Sin City" również nie bez znaczenia.
Najlepsze tomy to Ten żółty drań i Trudne pożegnanie. Zaraz za nimi Krwawe gody.Krwawa jatka. Gody to chyba Hermann.
wygląda na to, że na MFK nic Andreasa nie wydadzą.
Ja też popieram jednotomowe wydanie komiksu Arq.
Blueberry już zaklepane do wydania z tego co widać. Dobra wiadomość.
wg. wstępnych zapowiedzi na okres wrzesień-grudzień wydadzą m.in: 4 tomy Nowego DC Comics, jednego Batmana sprzed New52, 2 integrale Yansa, nowego Kasprzaka, Sandman 7 w HC, V jak Vendetta, Piotruia Pana, Umowę z Bogiem, Ligę Niezwykłych Dżentelmenów 2, ostatniego Lucyfera, pewnie kolejne Baśnie, kolejne TinTiny...Dobre podsumowanie 2014 (nie licząc tego, że nowe Baśnie zdaje się dopiero w 2015), a pierwsze wiadomości o tytułach w 2015 będą na jesieni. Szkoda tylko, że czasami brak precyzji w odpowiedziach Kolodziejczaka (z jednej strony pisze, że nie będzie wznowień rzadkich tytułów: "w najbliższych 2 latach proszę się ich nie spodziewać z Egmontu", a zaraz potem "Wznawiamy w tym roku kilka starszych tytułów (m.in. Eisner, Bilal, Piotruś Pan), co dalej – będę wiedział pod koniec roku." sugerując, że dalsze wznowienia są możliwe).
A co ze wznowieniem drugiego tomu Ligii Niezwykłych Gentlemanów?
Cholera, a ja wmówiłem sobie, że będzie dodruk Cromwell Stone i opyliłem mój egzemplarz na allegro. :sad:Jak sprzedałeś w dobrej cenie to nie masz co narzekać. Cena już pewnie wyższa nie będzie a dodruk kiedyś w końcu będzie :biggrin:
Jak sprzedałeś w dobrej cenie to nie masz co narzekać. Cena już pewnie wyższa nie będzie a dodruk kiedyś w końcu będzie :biggrin:Za 300 poszedł. Teraz kiedy Egmont wznawia Yansa, czy Umowę z Bogiem, ludzie rzeczywiście mogą ostrożniej płacić za takie unikaty, skoro za jakiś czas może pojawić się dodruk.
W sumie nic nowego. Ja też popieram jednotomowe wydanie komiksu Arq.
A tak w ogóle, wiadomo coś o V jak Vendetta? Niby planowany był na wrzesień, ale na razie cisza. Ktoś tutaj często wrzuca okładki komiksów Egmontu z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, często zanim oficjalnie było wiadomo co na ten miesiąc wydawnictwo szykuje - może wkrótce wrzuci okładki wrześniowe? :roll:
Zapowiedzi masakryczne, prawie wszystko trzeba mieć... Bilal, Yans, V4V obowiązkowo! Może Batman i Ptak w swoim czasie... :wink:no niby tak, ale większość to powtórki, niestety.
zapowiedzi wrześniowe wraz z okładkami już są
no niby tak, ale większość to powtórki, niestety.
jak wychodziły pierwsze wydania, jak np. Bilal miałem 13-14 lat. Teraz to idealna okazja, by kupić i przeczytać te komiksy. V4V mam w wersji Postu, ale od dawna czekam na solidne wydanie i wreszcie się doczekałem. Co do Yansa, gdzieś się walały stare wydania z Fantastyki, ale już dawno ich nie mam... A pierwsze tomy były fajniejsze, tomiki 6-7 z rysunkami Kasa, które stoją na półce, nie są już takie fajne. To kolejna idealna okazja, by skonfrontować dziecięce wyobrażenia odnośnie do jakiegoś komiksu z jego recepcją w dorosłości. :smile: (gorzej, jeśli się rozczaruję, co się zdarzyło już nieraz niestety)oczywiście rozumiem, popieram. co nie zmienia faktu, że wolałbym ofertę bardziej wyważoną (powtórki vs nowości)
jeśli mogę dorzucić swoje 2 eurocenty..... Sugeruję rozpocząć czytanie Bilala od sierpniowej Trylogii Nikopola, no chyba że drażnią Cię akcenty fantastyczne, a masz głód nawiązań historycznych...... wtedy "to ja przepraszam"
Bilal jakoś nigdy mi nie podchodził, teraz dam mu drugą szansę.
jeśli mogę dorzucić swoje 2 eurocenty..... Sugeruję rozpocząć czytanie Bilala od sierpniowej Trylogii Nikopola, no chyba że drażnią Cię akcenty fantastyczne, a masz głód nawiązań historycznych...... wtedy "to ja przepraszam"
W latach jak u nas wychodziły, czytałem Trylogię Nikopola, Polowanie, Falangi i Legendy naszych czasów. Trylogia wtedy mnie męczyła, na pewno w sierpniu dam jej drugą szansę. Najbardziej podeszły mi te komiksy z scenariuszami Christina. Mogliby jeszcze wznowić Legendy, to miałbym wszystkie komiksy Bilala, do których chciałbym powrócić.Trochę wykrakałeś, na Alei są nieoficjalne zapowiedzi na wrzesień i nie powiem dzieje się :shock:
W latach jak u nas wychodziły, czytałem Trylogię Nikopola, Polowanie, Falangi i Legendy naszych czasów. Trylogia wtedy mnie męczyła, na pewno w sierpniu dam jej drugą szansę. Najbardziej podeszły mi te komiksy z scenariuszami Christina. Mogliby jeszcze wznowić Legendy, to miałbym wszystkie komiksy Bilala, do których chciałbym powrócić.A ja Trylogię uwielbiam i Tetralogię zresztą też, no może końcówkę tej ostatniej nieco mniej. Bilal to dla mnie taki komiksowy Philip Dick, którego od dzieciństwa jestem wielkim fanem. U Bilala drażni mnie jedynie, że twarze postaci, szczególnie męskich, bywają nierozróżnialne (przynajmniej dla mnie) i czasem musiałem się zastanawiać, z którą z postaci mam aktualnie do czynienia. Wygląda to tak, jakby warsztat artystyczny Bilala ograniczony był do umiejętności rysowania niewielkiej liczby twarzy.
Co do Yansa, gdzieś się walały stare wydania z Fantastyki, ale już dawno ich nie mam... A pierwsze tomy były fajniejsze, tomiki 6-7 z rysunkami Kasa, które stoją na półce, nie są już takie fajne. To kolejna idealna okazja, by skonfrontować dziecięce wyobrażenia odnośnie do jakiegoś komiksu z jego recepcją w dorosłości. :smile: (gorzej, jeśli się rozczaruję, co się zdarzyło już nieraz niestety)Rozczarujesz się, ale najmniej będzie w tym winy KAS-a akurat.
A ja Trylogię uwielbiam i Tetralogię zresztą też, no może końcówkę tej ostatniej nieco mniej.mam podobnie, 2 pierwsze tomy Tetralogii, a szczególnie Sen Potwora, to dla mnie mistrzostwo świata. Ostatni tom jakoś mi psuje obraz całości, tak naprawdę, to sam nie bardzo wiem dlaczego...
Bilal to dla mnie taki komiksowy Philip Dick, którego od dzieciństwa jestem wielkim fanem.dla mnie nie; Bilal to Bilal, po prostu mistrz, może nawet świata (Czapski z głów, jak to mówią).... ale Dick.... Dick to bóg, może nie jedyny i wszechmocny, ale bóg (na kolana i głową w ziemię!)
U Bilala drażni mnie jedynie, że twarze postaci, szczególnie męskich, bywają nierozróżnialne (przynajmniej dla mnie) i czasem musiałem się zastanawiać, z którą z postaci mam aktualnie do czynienia. Wygląda to tak, jakby warsztat artystyczny Bilala ograniczony był do umiejętności rysowania niewielkiej liczby twarzy.w ogóle nie zwróciłem na to uwagi, być może patrzę pod innym kątem :wink:
Trochę wykrakałeś, na Alei są nieoficjalne zapowiedzi na wrzesień i nie powiem dzieje się :shock:
Nie wykrakałem. Na poprzedniej stronie wątku, tucoRamirez podlinkował wrześniowe zapowiedzi Egmontu, stąd pisaliśmy o Bilalu.
Faktycznie, tak mnie zapowiedzi wbiły w ziemię że gdzieś mi umknęła jedna strona forum :lol:
Mam ogromny dylemat co do Bilala, nie miałem jeszcze żadnego jego komiksu w dłoni i z chęcią bym spróbował, ale z drugiej strony nie wszystkim na forum podchodzą te komiksy i boję się że u mnie też tak może być. Gdyby było mniej komiksów do kupienie to bym się nie zastanawiał, a tak to trudno się zdecydować
Bilal jakoś nigdy mi nie podchodził, teraz dam mu drugą szansę.Falangi są super. A Polowania jakoś nie pamiętam. Wiem, że to graficznie dwa najbardziej podchodzące mi Bilale. Takie opus magnumy rysownicze Bilala, tak jak Thorgal 7-16 u Rosińskiego.
Jeśli to jest wrzesień, to boję się października. Co tam ma wyjść na MFK? Ten Kasprzak nowy w Planszach Europy. Jeszcze coś zapowiadali?
przeczytałem dzisiaj w pracy, Żyda Fagina. Był to pierwszy komiks Eisnera, więc nie wiedziałem czego się spodziewać.
Falangi są super. A Polowania jakoś nie pamiętam. Wiem, że to graficznie dwa najbardziej podchodzące mi Bilale.
jest film, osobiscie widzialem tylko fragmenty, wiec nie wypowiadam sie na temat wiernosci komiksowi, ale jak sprobujesz to moze sie okazac ze ta probka Bilala moze ci wystarczyc. mi osobiscie trylogia sie podobala, ale mam wrazenie ze jak oceniac Bilala to im dalej w las tym bardziej odjechane klimaty tworzy i tym mniej przystepne, a w zwiazku z tym lepiej siegnac po wczesna tworczosc.
Co do Dicka to rzeczywiscie Bog, ale walenia glowa w jedna i te sama sciane.
BTW nowa saga Bilala ma byc trylogia czy tetralogia?. Oby kolejny tom tej sagi jak najszybciej ukazal sie we francji, a pozniej u nas. :razz:Na razie mówi się o trylogii, ale przecież poprzedni cykl (Tetralogia Potwora) też miał być trylogią.
pzdr
jest film, osobiscie widzialem tylko fragmenty, wiec nie wypowiadam sie na temat wiernosci komiksowi, ale jak sprobujesz to moze sie okazac ze ta probka Bilala moze ci wystarczyc. mi osobiscie trylogia sie podobala, ale mam wrazenie ze jak oceniac Bilala to im dalej w las tym bardziej odjechane klimaty tworzy i tym mniej przystepne, a w zwiazku z tym lepiej siegnac po wczesna tworczosc.Film nie jest zły, ale jak prawie każda adaptacja innego medium - to nie to! za żadne skarby nie polecam nikomu "próbowania" Bilala poprzez film.
Co do Dicka to rzeczywiscie Bog, ale walenia glowa w jedna i te sama sciane.I o to chodzi!
[...] mi osobiscie trylogia sie podobala, ale mam wrazenie ze jak oceniac Bilala to im dalej w las tym bardziej odjechane klimaty tworzy i tym mniej przystepne, a w zwiazku z tym lepiej siegnac po wczesna tworczosc.To właśnie miałem na mysli porównując Bilala z Dickiem (oczywiście mam na myśli twórczość, a nie ludzi) - im dalej w las, tym większy odjazd. Nie rozumiem jednak, dlaczego "w zw. z tym lepiej sięgać po wczesną twórczość"? Czy masz na myśli, że przy pierwszym podejściu, czy też wg Ciebie w ogóle nie warto sięgać po te dalsze odjazdy?
W moim przypadku, w miarę poruszania się po osi czasu twórczości Dicka, zarówno liczba ścian, jak i ich rodzaj, w które waliłem głową, ciągle rosła; w końcu, gdzieś w okolicach Valisa, usłyszałem sycząco-klekoczące głosy tysięcy błyszczących stonóg z osmu i już wiedziałem, że to ściany zawiązują ohydny, podstępny spisek przeciwko mnie, nawołując przy tym swych pobratymców, tych dawno zapomnianych, pokrytych pyłem rozkładu Atlantyd we wszystkich 777 galaktykach spiralnych i eliptycznych, a także tych, którzy dopiero nastaną od Tu aż po malownicze brzegi skwierczących kwazarów, zrodzeni w kwantowym skowycie vaginy Rzeczywistości.
Co do Dicka to rzeczywiscie Bog, ale walenia glowa w jedna i te sama sciane.
Aż żal, że nie wolno było tych obrazów dotykać.
A to też - tak jak w Polsce - powiększony format?Tak, różnica jest zauważalna, ale w moim przypadku na niekorzyść wydania "sztucznie" kolorowego. To trochę jak kolorowania filmów w oryginale B&W - ja tego akurat nie lubię. Ale oczywiście większego, kolorowego Szninkla HC z dodatkami z pewnością bym nabył.
Ja właśnie jestem w trakcie przypominania sobie Szninkla - i tym razem jest to lektura (po raz pierwszy zresztą) tego wydania kolorowego. Po zakończeniu lektury postaram się podzielić wrażeniami, ale już mogę powiedzieć, że mimo iż wydanie kolorowe jest teoretycznie tylko trochę większe to jednak ta różnica podczas czytania (a potem porównania do wydania czarno-białego) jest zauważalna i dziwnie wraca się do mniejszych (tych czarno-białych) kadrów. Uważam, że to duży plus polskiego wydania kolorowego.
Tak, różnica jest zauważalna, ale w moim przypadku na niekorzyść wydania "sztucznie" kolorowego. To trochę jak kolorowania filmów w oryginale B&W - ja tego akurat nie lubię. Ale oczywiście większego, kolorowego Szninkla HC z dodatkami z pewnością bym nabył.A kto pokolorował albumy Kajko i Kokosz???...które były wydane pierwotnie w wersji zółto-czarnej. Zabieg ten raczej nic im nie ujął a wielu posiada obydwie wersje.Szninkiel będzie się sprzedawał non-stop bo jest to klasyk po, który będą sięgać coraz nowsze pokolenia a jest to też rewelacyjny prezent dla osoby która nigdy nie miała do czynienia z komiksem- sam już taki prezent z czarno-białej wersji robiłem.
A kto pokolorował albumy Kajko i Kokosz???...które były wydane pierwotnie w wersji zółto-czarnej. Zabieg ten raczej nic im nie ujął a wielu posiada obydwie wersje.Szninkiel będzie się sprzedawał non-stop bo jest to klasyk po, który będą sięgać coraz nowsze pokolenia a jest to też rewelacyjny prezent dla osoby która nigdy nie miała do czynienia z komiksem- sam już taki prezent z czarno-białej wersji robiłem.Przede wszystkim zauważ, że pisałem, że "w moim przypadku" i że "ja", a więc nie roszczę sobie prawa do wyrażania sądów obiektywnych w tej materii, a wypowiedź moja odnosiła się jedynie do moich subiektywnych odczuć. Opowiadając na Twoje pytanie pozwolę sobie zatem wyrazić moje własne, jak najbardziej prywatne uzasadnienie.
Przede wszystkim zauważ, że pisałem, że "w moim przypadku" i że "ja", a więc nie roszczę sobie prawa do wyrażania sądów obiektywnych w tej materii, a wypowiedź moja odnosiła się jedynie do moich subiektywnych odczuć. Opowiadając na Twoje pytanie pozwolę sobie zatem wyrazić moje własne, jak najbardziej prywatne uzasadnienie.
Po pierwsze, z punktu widzenia kwestii czysto technicznych, obraz kolorowy charakteryzuje się (na ogół, niejako z definicji) mniejszym kontrastem aniżeli obraz monochromatyczny, co w przypadku percypowania twórczości graficznej znajduje wyraz przede wszystkim w aspektach estetycznych, ale może nawet nieść dodatkowe treści. Oczywiście nie twierdzę tym samym, że obraz monochromatyczny (czy też w skrajnym przypadku - binarny) jest "lepszy" niż kolorowy, bowiem wszystko zależy od tego, Co się przedstawia i Jak się chce to przedstawić.
Moja zaś subiektywo-obiektywna opinia jest taka, że jeśli coś w zamiarze powstało czarno-białe to takie miało powstać a każde inne wydanie (w tym wypadku kolorowe) jest już tylko pewną wariacją na temat. Też nie lubię na siłę kolorowania np. starych filmów- coś jest stare i takie ma pozostać!!!! Yansa pewnie też nikt nie pamięta w black-white bo każdy zaczął czytać już kolorowego. Lubię mieć różne wydania komiksów aby poczuć smaczek w trakcie porównywania. Osobiście przepadam za wydaniem z Orbity, do którego mam ogromny sentyment i jak dziś pamiętam, jak płakałem prawie pod kioskiem aby zmusić mamę na wydanie w tym czasie fortuny na jakiś komiks i to w dodatku cz-b, ale się udało. Złoty Puchar czy Rozprawę wolę zdecydowanie też w oryginale bo taką wersję pamiętam z dzieciństwa ale np. bardzo chętnie bym nabył RORK 0 w kolorze aby mieć porównanie i tak pewnie by zrobiło wiele osób jak mniemam i również z obserwacji tak samo by było z Szninkielem. Ilu ludzi tyle gustów.jedno ALE:
Rosiński w jednym z wywiadów dawno temu tłumaczył, że specjalnie zmienił technikę rysowania w tym celu.
W jakim celu? Nie zrozumiałem tegoWilk to źle napisał. Chodzi o to, że Rosiński zmienił technikę, kiedy rysował Szninkla. Inne cieniowanie, więcej czerni. W końcu komiks bez kolorów, więc inny sposób rysowania.
A nie był przypadkiem tak, że jak przygotowywali wersję kolorową Szninkla, to usuwali niektóre narysowane przez Rosa cienie, żeby dane miejsce pokolorować?Tak było.
A kto pokolorował albumy Kajko i Kokosz???...
Jacek Skrzydlewski? :)Oraz Tomasz Piorunowski.
Wilk to źle napisał. Chodzi o to, że Rosiński zmienił technikę, kiedy rysował Szninkla. Inne cieniowanie, więcej czerni. W końcu komiks bez kolorów, więc inny sposób rysowania.Tak, o to chodziło. Zbyt szybko i chaotycznie pisałem.
Odnośnie kolorów to trochę ortodoksja z niektórych wyłazi ;p Ja bym w ogóle nie dumał czy lepszy Szninkiel z kolorem czy bez, tylko przyjął że oba są fajne i na miejscu Egmontu urozmaicił ofertę wydając ponownie wersję kolorową&powiększoną. Podobnie z Kajtkiem i Kokiem w Kosmosie.Ale bez dumania nie było by pretekstu do wypisywania różnych takich mondrych wywodów i tak mnie się widzi, że własnie o to chodzi, bo dzieki temu forum dycha obiektywnie, subiektywnie, a nawet czasem intersubiektywnie.
V jak Vendetta z okładkową 90zł według strony Egmontu. :smile: Cieszę się bo w planach zakupowych przewidywałem wyższą cenę. YANS za to 100zł, tutaj niestety z ceną trafiłem.Niby "niestety" (szczególnie jak sie porówna z ceną Vendetty), ale z drugiej strony przy cenie Rorka to i tak dali radę (albo Sideca nie dała, zależy jak na to spojrzeć :wink: ). Rork, tom 2 - 240 stron - 160 zł, Yans 224 strony - 100 zł - blisko 40% taniej od Sideci!
Odnośnie kolorów to trochę ortodoksja z niektórych wyłazi ;p Ja bym w ogóle nie dumał czy lepszy Szninkiel z kolorem czy bez, tylko przyjął że oba są fajne i na miejscu Egmontu urozmaicił ofertę wydając ponownie wersję kolorową&powiększoną. Podobnie z Kajtkiem i Kokiem w Kosmosie.
Zresztą to normalna praktyka że w przypadku ekskluzywnych wydań znanych i uznanych komiksów kolory są odnawiane (Incal, omnibusy Watchmen, Sandman, X-Men Mutant Genesis 2.0), lub dopiero nakładane (Ostatnie Kuszenie Gaimana i Zulliego), albo odwrotnie - usuwane żeby cieszyć oko fanów czernią i szarością (Hush Unwrapped, Born Again Artist's Edition, Thorgale).
Ej, ale nie ma co porównywać małej Sideci i dużego Egmontu. Pomijając kwestie licencyjne - każda drukarnia da Egmontowi większy upust, jeśli złoży on zamówienie na miesięc na 5 tytułów po 1000 egz. nakładu = 5000 rzeczy do druku, niż malutniej Sidece, która zleci wydrukować w danym miesiący Rorka w ilości 500 sztuk. To ekonomia i matematyka na poziomie szkoły podstawowej.No tak, racja panie profesorze. No, ale ja nie skończyłem podstawówki, więc...
W całym internecie na przeróżnych forach nie spotkałem się, żeby jednostka na jakiś temat wypowiadała się obiektywnie. Wypowiedź jest z założenia subiektywne. Takich rzeczy się nie tłumaczy.Przyznam się, że ledwo się powstrzymuję od zasypania forum przykładami obiektywnych i, żeby było ciekawiej, paradoksalnych wypowiedzi na temat Szninkla, ale ponieważ mój niedoszły post wylądowałby w "Gadkach" zatem ograniczę się jedynie do obiektywnego stwierdzenia, że jeśli wrzucimy jednego Szninkla do pustego kartonu i następnie do tego samego kartonu wrzucimy Szninkla pożyczonego od kolegi, po czym zajrzymy do kartonu, to prawie na pewno znajdziemy w nim dwa Szninkle.
Niestety obawiam się, że Twoja teoria lorenzowskiego wdrukowania*) Szninkla jest bliższa rzeczywistości. Jednak moja jest bardziej humanistyczna, nie mówiąc już nawet o tym, że brzmi o (demiurgowe) niebo lepiej.
Odpowiedź na takie zagadnienia jest bardzo prosta. Tu działa siła pierwszego rażenia. Kto po raz pierwszy widział komiks czarno-biały - nie zachwyci wersja kolorowa. Komu w łapki wpadła najpierw wersja kolorowa - nie przyzwyczai się do czarno-białej. Podobna zasada działa w przypadku filmów (oryginały vs. rebooty) czy muzyki (piosenki nagrane na nowo po iluś tam latach). Oczywiście są wyjątki, ale to tylko wyjątki.
I tak - to moja subiektywna teoria, nie poparta obiektywnymi statystykami.
V jak Vendetta - super cena. Chyba przewidują duży nakłd i dobrą sprzedaż (tak jak Strażników).Ano decydenci z Egmontu przy ustalaniu cen to chyba kośćmi rzucają:
W sumie mają niezły rozrzut cenowy - Trylogogia Nikopola 184 stony - 100 zł, V jak Vendetta 296 stron - 90 zł. Rozumiem - wiekszy format - ale aż taka różnica?
Ano decydenci z Egmontu przy ustalaniu cen to chyba kośćmi rzucają:
Batman: Człowiek który się śmieje; Twarda; 144 strony; cena 69,99
Sin City: Damulka warta grzechu; twarda; 208 stron; cena 50,00
Sin City: Girlsy, gorzała i giwery; twarda; 152 stron; cena 50,00
Wonder Woman t.1 Krew; twarda; 190 stron; cena 75,00
V jak Vendetta; twarda; 296 stron; cena 89,99
Wszystkie w w jednakowych wymiarach (poza ilością stron)
Sin City to wznowienie, więc tytuł kupiony wcześniej i koszt praw autorskich już się zwróciłOd kazdej sprzedanej sztuki placisz koszty licencyjne. Wiec nigdy nie jest tak, ze jak raz zaplacisz przy pierwszym nakladzie to juz pozniej drukujesz sobie ile wlezie.
Ano decydenci z Egmontu przy ustalaniu cen to chyba kośćmi rzucają:Proszę pamiętać, że Sin City to w większości komiksy w czerni i bieli. Koszt materiałów do druku jest wtedy znacznie niższy niż dla komiksów kolorowych. Poza tym pewnie te materiały już posiadają z poprzednich wydań, więc pewnie dlatego cena (prawie) wcale nie urosła w porównaniu do poprzednich edycji.
Batman: Człowiek który się śmieje; Twarda; 144 strony; cena 69,99
Sin City: Damulka warta grzechu; twarda; 208 stron; cena 50,00
Sin City: Girlsy, gorzała i giwery; twarda; 152 stron; cena 50,00
Wonder Woman t.1 Krew; twarda; 190 stron; cena 75,00
V jak Vendetta; twarda; 296 stron; cena 89,99
Wszystkie w w jednakowych wymiarach (poza ilością stron)
I pewnie dlatego się nie można doczekać wznowień Plansz i Mistrzów. Swojego czasu padła odpowiedź na moje pytanie o BLACKSAD dlaczego Egmont nie dodrukuje 3-ki- jakiaś tam drukarnia w Europie drukuje dla kilku państw w różnych jezykach za jednym zamachem.
Komiksy pewnie wydają w kooperacji z innymi Państwami/wydawcami i jak jest więcej firm/wydawnictw, które się dorzucają do wydania to pewnie cena jest niższa. A zapewne sa jeszcze inne elementy składowe ceny, o których nie mamy pojęcia.
Ano decydenci z Egmontu przy ustalaniu cen to chyba kośćmi rzucają:Oj kolego Nie wiem o co bijesz pianę
Batman: Człowiek który się śmieje; Twarda; 144 strony; cena 69,99
Sin City: Damulka warta grzechu; twarda; 208 stron; cena 50,00
Sin City: Girlsy, gorzała i giwery; twarda; 152 stron; cena 50,00
Wonder Woman t.1 Krew; twarda; 190 stron; cena 75,00
V jak Vendetta; twarda; 296 stron; cena 89,99
Wszystkie w w jednakowych wymiarach (poza ilością stron)
A Sin City jest CZARNO - BIAŁE.... no nie do końca - Żółty drań jest miejscami żółty;-)
... no nie do końca - Żółty drań jest miejscami żółty;-)To wielce zmienia temat w druku, potrzeba AŻ dwóch płyt offsetowych a nie 4... Pomijając że to wznowienie i materiał już pewnie naświetlony i gotowy do druku od 2008 roku...
To wielce zmienia temat w druku, potrzeba AŻ dwóch płyt offsetowych a nie 4... Pomijając że to wznowienie i materiał już pewnie naświetlony i gotowy do druku od 2008 roku...Myslisz, ze trzymaja plyty przez tyle lat? Ja mysle, ze nie.
To wielce zmienia temat w druku, potrzeba AŻ dwóch płyt offsetowych a nie 4... Pomijając że to wznowienie i materiał już pewnie naświetlony i gotowy do druku od 2008 roku...Żeby nie było nieporozumień, dla binarnego B&W (takiego jak np. większość stron Sin City) potrzeba 1 płyty (blacK) (oczywiście też można wykorzystać 3 (CMY), ale wtedy gorsza czerń i na dodatek bez sensu pod względem kosztów).
Żeby nie było nieporozumień, dla binarnego B&W (takiego jak np. większość stron Sin City) potrzeba 1 płyty (blacK) (oczywiście też można wykorzystać 3 (CMY), ale wtedy gorsza czerń i na dodatek bez sensu pod względem kosztów).
czy najnowszy leo to tylko zbiór 3 albumów? do tej pory było ich chyba po 5.
noob question:Zamknięta i jednocześnie niedokończona- 12 albumów jakie powstały (kolejny podobno był przygotowywany, ale ze względu na słabą sprzedaż i małe zainteresowanie seria została zawieszona)
Z tego co rozumiem, Yans wychodzi w trzech integralach? I czy jest to zamknięta historia czy niedokończona?
Czytałem za szczyla Yansy z Komiksu NF, ale na pewno nie wszystkie. Fajnie byłoby poznać wreszcie całą historię.
Ależ mamy rok urodzaju! Aż sobie zawiesiłem na jakiś czas kupowanie komiksów w ingliszu.
Dziwi mnie to ciągłe zarzucanie zarzucanie Egmontowi, że ceny złe, że z sufitu, że komiksy złe ect. Przecież nikt nie musi kupować z Egmontu. Można otworzyć własną firmę i wydawać.
Komiksy pewnie wydają w kooperacji z innymi Państwami/wydawcami i jak jest więcej firm/wydawnictw, które się dorzucają do wydania to pewnie cena jest niższa. A zapewne sa jeszcze inne elementy składowe ceny, o których nie mamy pojęcia.
Oj kolego Nie wiem o co bijesz pianęPrzepraszam nie przemyślałem tego posta. A z cenami (choć nie wszystkimi) nadal się nie zgadzam.
Tak w ogólę to Wonder Woman ma 160 a nie 190 stron!
A Sin City jest CZARNO - BIAŁE.
W tym momencie ceny są dla Ciebie bardziej racjonalne????
Dziwi mnie to ciągłe zarzucanie zarzucanie Egmontowi, że ceny złe, że z sufitu, że komiksy złe ect.Nigdy nie zarzucałem Egmontowi, że wydaje złe komiksy, a nawet ich polityka wydawnicza w tym roku podoba mi się bardziej niż w roku poprzednim (może z wyjątkiem za dużej ilości pozycji Bat-okolicznych).
Dostępność Zabójczego Żartu w gildii - 1 tydzień :sad:
Dostępność ''Zabójczego Żartu'' w gildii - 1 tydzień :sad:
Po pierwszych czterech świetnych tomach Rosińskiego kolejne dwa to współpraca Rosińskiego z Kasprzakiem i przejmowanie przez tego drugiego komiksu.
U mnie trochę podobnie: miałem zamówić w bonito giga-paczkę z komiksami, a tu wyczerpanie nakładu ''Zabójczego Żartu'' mnie zablokowało - póki co wstrzymałem zakupy i czekam na poprawę sytuacji (oby zmieniła się na lepsze).
wprowadzenie do bazy trzeciego tomu Ligi Sprawiedliwości :wink:
Ja oprócz ''Zabójczego Żartu'', czekam jeszcze na objęcie promocją ... :wink:
Jest, ale źle zatytułowany, szukaj po tytule tomu.
Jak widać w tym kraju pieniądze leżą sobie na ulicy, tylko trzeba chcieć się po nie schylić - jeśli księgarnie internetowe działają nieporadnie/ślamazarnie, to pieniądze zarobi ktoś inny.
Współpraca czysto merytoryczna (a i tu nie jestem tego pewien), bo po "Prawie Ardelii" Rosiński nie postawił już w Yansie nawet kropki (zresztą już i w nim Kasprzak narysował wszystkie postaci), a jego nazwisko na trzech kolejnych albumach pojawiło się z czysto komercyjnego względu. Nota bene na wznowieniach tych części na okładkach widnieją już tylko nazwiska Kasprzaka i Duchateau.Ciągle tylko ten Kasprzak i Kasprzak. A przecież po Prawie Ardelii ciało Duchateau przejął jakiś kosmita, który sprawił, że scenarzysta zapomniał większość postaci z wcześniejszych tomów. Z Krainie Czarów Orchidea to bojna dziewka, która boi się szelestu liści i zupełnie nie przypominająca wojowniczki wychowanej w pustkowiach. A Yans dziwi się żyjącemu lasowi, jakby zapomniał o tym, że podobny już spotkał w tomie drugiem. A potem jeszcze gorzej, gdyż świat zamienia się z SF na fantasy i jeżdżą sobie na "koniach", walczą siekierami czy innymi toporami, a maszyna nie dość że przenosi w czasie to jeszcze przenosi na inne planety. A co! Ma być epicko.
Ciągle tylko ten Kasprzak i Kasprzak. A przecież po Prawie Ardelii ciało Duchateau przejął jakiś kosmita, który sprawił, że scenarzysta zapomniał większość postaci z wcześniejszych tomów. Z Krainie Czarów Orchidea to bojna dziewka, która boi się szelestu liści i zupełnie nie przypominająca wojowniczki wychowanej w pustkowiach. A Yans dziwi się żyjącemu lasowi, jakby zapomniał o tym, że podobny już spotkał w tomie drugiem. A potem jeszcze gorzej, gdyż świat zamienia się z SF na fantasy i jeżdżą sobie na "koniach", walczą siekierami czy innymi toporami, a maszyna nie dość że przenosi w czasie to jeszcze przenosi na inne planety. A co! Ma być epicko.A wiecie, że cały drugi integral Bruce`a J. Hawkera będzie ze scenariuszem Duchateau?
Będę bronił Kasprzakowego Yansa do końca. Owszem, daleko mu do Rosińskiego, ale za ogólną późniejszą nędzę nic nie jest winny.
Zamknięta i jednocześnie niedokończona- 12 albumów jakie powstały (kolejny podobno był przygotowywany, ale ze względu na słabą sprzedaż i małe zainteresowanie seria została zawieszona)
Szkoda, że wydawca nie spróbował rozejrzeć się za innym, dobrze rokującym scenarzystą, który wspomógłby Duchateau. Choć kto wie czy w grę nie wchodziły względy ambicjonalne.
http://komiks.wp.pl/title,To-ja-przerwalem-Yansa,tpl,3,wid,16122983,wiadomosc.html?ticaid=1130d2 (http://komiks.wp.pl/title,To-ja-przerwalem-Yansa,tpl,3,wid,16122983,wiadomosc.html?ticaid=1130d2)Dzięki za artykuł.
Już w 2009 roku Kas wspomniał podczas rozmowy właśnie o integralu Yansa sam będąc ciekaw jak sobie wydawnictwo z tymi 12 albumami poradzi. I że może Lombard będzie chciał tam te szkice z ostatniej części wykorzystać. Pierwsze słyszę o jakiejś słabej sprzedaży i małym zainteresowaniu!Każdy ma jakiś gust i swoich ulubionych twórców. Wg. mojej opinii jak i pewnie pewnej ilości osób Yans stracił dużo przez zmianę rysownika. Nie każdemu podchodzi mocno rozstrzepany styl rysowania Kasa a woli bardziej realistyczne Rosińskiego. Nie wiem jak do końca było ze sprzedażą ale sam wchłonąłem pierwsze 5 tomów a później już jakoś tak od niechcenia kończyłem serię "bo to Yans". Czy Kasprzak jest takim świetnym rysownikiem i popularnym u nas???...Oprócz Halloween, które zalega po sklepach, Podróżników (których osobiście najbardziej lubię) i Spadajacej gwiazdy, której sprzedaż raczej kiepsko chyba też idzie to tylko parę starych komiksów pamiętam. Nie wiem jak na Zachodzie ale u nas Yans "Kasa" wyszedł tylko raz i ciężko stwierdzić czy dobrze się sprzedawał bo ludzie i tak kupili dla uzupełnienia serii 12 albumów. Podobna sytuacja wg. mnie miała miejsce przy Skardze Ziem Utraconych - 1-4 albumy Rosińskiego są całkiem inaczej odbierane niż kontunuacja innego rysownika (choć jak wielu twierdzi Rosiński się zbytnio nad Skargą nie wysilał).
http://komiks.wp.pl/title,To-ja-przerwalem-Yansa,tpl,3,wid,16122983,wiadomosc.html?ticaid=1130d2 (http://komiks.wp.pl/title,To-ja-przerwalem-Yansa,tpl,3,wid,16122983,wiadomosc.html?ticaid=1130d2)
Lata przyzwyczajenia do Yansa robią swoje, ale jednak fajnie byłoby mieć to w takiej formie i nazwie jaką wymyślili sobie autorzy
Oprócz Halloween, które zalega po sklepach, Podróżników (których osobiście najbardziej lubię) i Spadajacej gwiazdy, której sprzedaż raczej kiepsko chyba też idzie to tylko parę starych komiksów pamiętam.
Oprócz Halloween, które zalega po sklepach
Przeczytałem ostatnio Podróżników i to rewelacyjny komiks.
Chętnie bym sobie go powtórzył, ale nie ma kiedy, bo wydawcy tak torpedują komiksami, że nie nadążam czytać wszystkich nowości.Dokładnie tak. Bardzo rzadko czytam drugi raz jakiś komiks, bo jest pełno nowych.
Szkoda, że wydawca nie spróbował rozejrzeć się za innym, dobrze rokującym scenarzystą, który wspomógłby Duchateau. Choć kto wie czy w grę nie wchodziły względy ambicjonalne.
Ciekaw jestem tego Człowieka z Panamy, który ma się ukazać na MFKiG...
Teoretycznie jest tylu zdolnych twórców i ktoś na pewno by sobie poradził z kontynuacją. Teoretycznie.
Praktyka pokazuje, że czasem wychodzi jak z Asteriksem (przyzwoicie), a czasem jak z Thorgalem (od strony scenariuszowej - szkoda gadać...)
Ja też, choć przekartkowałem pobieżnie francuską pierwszą część i to taka "Zemsta hrabiego Skarbka" tylko ostrzejsza :)
150zł z rabatem 25% daje 112,50zł (na allegro w podobnej cenie można spokojnie znaleźć)
Może nie bez wpływu jest fakt, że "Halloween blues" kosztuje 150 zł,
To wszystko składa się na jego bardzo dużą popularność w kraju, zwłaszcza, że jest - w mojej opinii - jednym z najsympatyczniejszych rysowników :smile:
Jak Panowie przewidują jako znawcy rynku, w jakim tempie Egmont będzie teraz wydawał Tintina w miękkiej oprawie? A może już coś wiadomo o tym, kiedy można się spodziewać następnej partii trzech tomów?Wrzesień opcjonalnie październik. Raczej Egmont będzie wydawał po 3 tomy co 2-3 miesiące.
Znawca rynku chyba nie zauważył, że już od jakiegoś czasu zapowiedzi Egmontu na wrzesień są znane i Tintina w nich nie ma.Wszystko może się zmienić, pierwotnie w lipcu miał być 1 Tintin, a wyszły 3.
Wszystko może się zmienić, pierwotnie w lipcu miał być 1 Tintin, a wyszły 3.Oj, nie czyta się informacji prosto z Egmontu, nie czyta... http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,236,nowa-edycja-tintina-w-2014.html (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,236,nowa-edycja-tintina-w-2014.html)
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/242952-sin-city-miasto-grzechu-2-damulka-warta-grzechu-twarda-oprawa-wyd-iii (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/242952-sin-city-miasto-grzechu-2-damulka-warta-grzechu-twarda-oprawa-wyd-iii)
Co jest? Damulka się rozeszła już? Czyżby przed premierą drugiej części filmu, ten tom miał cieszyć się szczególnym zainteresowaniem czytelników?
Pewnie Egmont partiami dostarcza towar do hurtowni. Może nie zdążyli wydrukować całego nakladu do 7.07 i puścili wtedy to co było.Nie wydaje mi się, żeby nie był cały nakład wydrukowany, po prostu tak zawsze jest jeżeli od razu sprzedaje się sporo egzemplarzy. Egmont nie ma takich możliwości, żeby dostarczyć w jeden dzień cały nakład do dystrybutorów. Dlatego często się zdarza, że 3-4 dni po premierze komiksu nie ma, a za 1-2 dni znowu się pojawia. I to nie zawsze dotyczy najbardziej topowych komiksów, raz Lucky Luke tak się "wyprzedał" po 2 dniach.
do wydania po polsku pozostał już tylko jeden zeszyt tej serii ze scenariuszem Rene Goscinnego: "Calamity Jane" (oryginalnie 30 tom serii). Trzymam kciuki za jego publikację w pojedynczej, lub potrójnej wersji.
A dla mnie powinni wydać pozostałe albumy (już wydane) w pomniejszonym formacie. A co! :wink:
http://www.bedetheque.com/BD-Lucky-Luke-Tome-42-7-histoires-completes-Serie-1-26225.html (http://www.bedetheque.com/BD-Lucky-Luke-Tome-42-7-histoires-completes-Serie-1-26225.html)Część tych historyjek (nie wiem czy wszystkie) została wydrukowana w Świecie komiksu.
Część tych historyjek (nie wiem czy wszystkie) została wydrukowana w Świecie komiksu.Skorpion też szalał na kartach ŚK, a potem wylądował w albumie. Więcej LL! I nie tylko ja jestem tego zdania (proszę tylko nie patrzeć na tło polityczne):
A dla mnie powinni wydać pozostałe albumy (już wydane) w pomniejszonym formacie. A co! ;)
To jest spisek okulistów i producentów oprawek!!! Za każdym razem gdy wychodzi nowy LL mam dylemat. Jak żyć?? Chyba się zdenerwuje i zacznę francuskiego uczyć!
Format Lucky Luke`a i Przygód Tintina jest dramatycznie beznadziejny.Dla mnie LL w małym formacie nie traci na swojej jakości tak jak Tintin (chodzi mi o możliwość przyjemnego czytania w pomniejszonym formacie).
Kupuję LL, bo innego nie ma.
Czy Egmont coś wspominał o dodruku Baśnie - 2 - Folwark zwierzęcy ? Nawet na allegro nie można dostać.Będzie wznowienie. Odpowiedzi szukaj tutaj (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20138/Egmont-odpowiada-czerwiec-2014/).
Nigdzie nie znalazłem czy 2 tom ARQ będzie miał dodruk?
http://sklep.egmont.pl/komiksy/p,arq,3263.html (http://sklep.egmont.pl/komiksy/p,arq,3263.html)
Zawsze możesz kupić w sklepie Egmontu, póki jeszcze mają.
Z tego co wiem, to żaden z integrali europejskich nie miał nigdy dodruku, ani drugiego wydania.
Dodruki/drugie wydania miały rzeczy amerykańskie, typu Sin City, Sandman, Zabójczy żart i Strażnicy...
A komiksy frankofońskie z Mistrzów Komiksu i Plansz Europy takie jak Sambre, Towarzysze zmierzchu, Arq, lub Feralny major jak dotąd nie były dodrukowywane.
Było jakieś przybąkiwanie o Sambre, ale to chyba nie jest pewne.
Na przyszły rok zapowiadany jest dodruk Blueberry 1 tom także może wydawnictwo ruszy z wznowieniami integrali czego sobie i Wam życzę :smile:Dodruk pierwszego tomu jest związany z kontynuacją Blueberrego przez Egmont,bo jeszcze niedawno rozważał porzucenie tej serii ze wzgl. na sprzedaż.
Z tego co wiem, to żaden z integrali europejskich nie miał nigdy dodruku, ani drugiego wydania.
Szninkiel miał drugie wydanie.Tzn. Szninkiel miał drugie wydanie (cz-b.) i dodruk tego wydania.
No, to właśnie trzeci tom serii Batmana, zatem tak, ale nie ma tam odwołań do historii o Sowach, więc nie musisz koniecznie w takiej kolejności czytać.Mam właśnie #3. #1 przeczytałem (znajomy kupił) i wiem, że kiszkowata rzecz... A #3 kupiłem m.in. dla Jokera ;)
Na stronie KSK mamy już okładki wrześniowych pozycji:
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/
(http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/)
Kaman, przykładowe strony możesz przeciez sobie obejrzeć chociażby na amazonie. Informacje czy to seria czy zamknięta całość również tam będą :wink:Również się zdziwiłem, o co chodzi Itachiemu z tą zagadką.
O scenariusz jestem spokojny, w końcu to Brian Azzarello, jednak graficznie to tytuł zagadka... strony! :wink:
Informacje czy to seria czy zamknięta całość również tam będą :wink:
Patrząc co wyprawiał w Strażnikach: Początek aż tak spokojny bym nie był.
No przecież wiadomo, że to seria. Pytałem się jednak czy historia zawarta w pierwszym tomie jest zamknięta czy kontynuowana w kolejnych.Cały run Azzarello to jedna, długa historia. W sumie zmieści się w sześciu tomach.
A to jest chyba różnica, ważna również jeśli chodzi o plany Egmontu na 2015 rok.
Cały run Azzarello to jedna, długa historia. W sumie zmieści się w sześciu tomach.
Egmont wydając WW ma chyba tego świadomość. Jak coś pójdzie nie tak to znowu zostaniemy z przerwaną w połowie serią.To już zależy tylko od nas. Ja co prawda kupować nie będę, bo mam wszystkie dotąd wydane tomy w oryginale, ale gorąco zachęcam bo to zdecydowanie jedna z najlepszych rzeczy, którą dało nam DC New 52
Cały run Azzarello to jedna, długa historia. W sumie zmieści się w sześciu tomach.
Egmont wydając WW ma chyba tego świadomość. Jak coś pójdzie nie tak to znowu zostaniemy z przerwaną w połowie serią.
No, co ty. Rysunki są super. Duża czytelność, jeszcze większa dynamika, ładnie robione tła.
Np. na comixology jest pod obrazkiem "See what's inside"
https://www.comixology.com/Wonder-Woman-2011-1/digital-comic/13939 (https://www.comixology.com/Wonder-Woman-2011-1/digital-comic/13939)
Jest 6 pierwszych zeszytów (a nawet i więcej), każdy z trzema przykładowymi stronami.
Trzeba przyznać że kreska dość specyficzna.
No, co ty. Rysunki są super. Duża czytelność, jeszcze większa dynamika, ładnie robione tła.Pełna zgoda. Rysunki uznaję za dość specyficzne ale w granicach mojego gustu. Biorę bez mrugnięcia okiem i zarazem mam nadzieję że wydadzą całość. Jeśli coś pójdzie nie tak, zabiorę się za wersję anglojęzyczną.
Trzeba przyznać że kreska dość specyficzna.Po sprawdzeniu, że autor okładki jest również autorem rysunków, biorę ten album w ciemno. Bardzo mi podchodzi taka kreska.
Btw. Wonder Woman to jest postać kultowa a czy w naszym kraju znana... hm, chyba nie tak jak by się chciało.
Po pierwsze: chłopcy wolą czytać o męskich bohaterach, a nie o babach;
A co do Wonder Woman - TM-Semic (nie pamiętam już powodów) zdecydował się na Green Lanterna, mimo, iż to właśnie Diana jest częścią trójcy DC. A skoro TM-Semic jej nie pokazał, to i mało kto ją zna.
A co do Wonder Woman - TM-Semic (nie pamiętam już powodów) zdecydował się na Green Lanterna, mimo, iż to właśnie Diana jest częścią trójcy DC. A skoro TM-Semic jej nie pokazał, to i mało kto ją zna.
Choć szkoda, że stanowczo za dużo było w nich Lobo.Lobo tam był, bo w każdej postaci sprzedawał się znacznie lepiej niż cokolwiek innego.
Swoją drogą ciekawe co Egmont planuje jeszcze na 3 ostatnie miesiące 2014 roku.
Na pewno będzie comiesięcznie New 52
pewnie LND II i Strażnicy Początek w październiku, 2 tom Yansa i następny Sandman w listopadzie/grudniu + Piotrus Pan (którego ja osobiście odpuszczam).
Powinni coś jeszcze wydać...
EDIT: A, no i Rycerz Bragon i zdaje się ta Skarga (której ja nie zbieram) w grudniu... w sumie się trochę jednak już uzbierało jak na 3 miesiące ;)
No, co ty. Rysunki są super. Duża czytelność, jeszcze większa dynamika, ładnie robione tła.
Chyba sobie zamówię po angielsku. Piąty tom ma się ukazać w TPB w październiku. W tym samym miesiącu ukaże się ostatni zeszyt runu Azzarello. Jest szansa, że w grudniu będę miał komplet.
Taka zmiana może uczynić ewentualne przerwanie "WW" przez Egmont po wydaniu całego runu Azzarella mniej dotkliwym. Tylko żeby dociągnąć go do końca... :wink:
Tak było z Supermanem Morrisona i teraz jeśli jeszcze wydadzą coś z tym bohaterem to nie będzie to czwarty tom Action Comics, a co najwyżej Unchained.O, nie wiedziałem. Masz jakieś wtyki w Egmoncie?
O, nie wiedziałem. Masz jakieś wtyki w Egmoncie?Czemu wtyki ? Przecież gdzieś Kołodziejczak pisał, że z Action Comics zamierza tylko wydać run Morrisona.
Czemu wtyki ? Przecież gdzieś Kołodziejczak pisał, że z Action Comics zamierza tylko wydać run Morrisona.Nie, to tylko domysły różnych forumowiczów (wliczajc niżej podpisanego) :wink:
Batman: The Dark Knight z rysunkami Fincha. Mimo ogólnego narzekania na słabe scenariusze, czekam na ten komiks właśnie ze względu na Fincha.Tom 1 (mimo wielu niedorzecznosci) jeszcze daje rade, ale 2 to koszmarek i scenariuszowo i graficznie. Zdecydowanie - nie polecam.
DonTomaszek: "(...) ale 2 to koszmarek i scenariuszowo i graficznie. Zdecydowanie - nie polecam."Wydaje mi się, że w tym wypadku powinieneś zaklinać rzeczywistość na zupełnie innym forum, bo przeciwko możliwości wydania u nas "Batwoman" przemawia prawdopodobieństwo, że jakiś poseł będzie wymachiwał tym komiksem z trybuny sejmowej i grzmiał o przemycaniu w utworach dla dzieci obcej i wrogiej ideologii gender, albo jeszcze gorzej.
Oby zatem po pierwszym sobie odpuścili, a po Nowym Roku na to miejsce - jeśli już tak bardzo upierają się przy Gacku - spolszczyli np. "Batwoman". Bo skoro "Wonder Woman" świetnie się przyjmie (zaklinam rzeczywistość) to przydałaby się kolejna kobitka w kolekcji "Nowe DC Comics!".
W moim przekonaniu "Lucyfer" ostatecznie okazuje się być opowieścią bardzo zachowawczą i oddającą "co boskiego Bogu". Zobaczysz w ostatnim tomie.
"3. Fakt, że bohaterka jest (...)"
Postać kobieca o podobnych preferencjach dała o sobie znać m.in. na kartach "Gwardzistów" ("Strażnicy - Początek" t. I) i jakoś to przeszło. A to przecież nie jedyny taki przypadek w publikowanych u nas komiksach. Może i tym razem przeszłoby to bez echa... A tak na marginesie to swego czasu spodziewałem się, że pewnego dnia ktoś ścignie wielkiego E. za "Lucyfera". Nie tyle ze względu na treść co już tylko tytuł. Właśnie czytam sobie przedostatni tom tej serii i póki co nikt się chyba nie obruszył.
"4. Fakt, że amerykański wydawca wystraszył się radykalnej wymowy komiksu, co doprowadziło do zmiany tworzącego go teamu, też nie jest argumentem za."Zapomniałes o tym, że to jeden z moich argumentów brzmiał: to nie jest dobra historia, ale - jako człowiek, któremu nie przypadły do gustu "Ostatnie łowy Kravena" - nie jestem chyba miarodajny w ocenach tego, co się może zwyczajnym czytelnikom podobać.
Zastanawiam się czy akurat ta okoliczność nie zadziałałby na korzyść tej serii. Być może część czytelników rozczarowanych np. "Ligą Sprawiedliwości" i "Supermanem" według Morrisona właśnie w tym cyklu odnalazłaby niestandardową dla głównonurtowego DC Comics problematykę.
O, O, albo Catwoman bym chciał! Albo Nightwinga! Jakąkolwiek serię z fajną, batmanową postacią!
A ja bym chciał Batgirl. Tak po prostu. :F Czytał to ktoś, dobre?
Ale bardzo bym się ucieszył gdyby Egmont przyjrzał się bliżej Futures End, nie dlatego bo słyszałem że to jakaś dobra seria ale po prostu uwielbiam przyszłościowe klimaty, cyberpunk i Batmana Beyond. Skoro to nie ma się ciągnąć w nieskończoność to tym bardziej na plus dla Egmontu. Jest jakaś szansa?
A z tego co pamiętam podobało Ci się (chyba) „Powers” Bendisa.O tak. Zdecydowanie. Ale tego raczej nie wydadzą.
W temacie Nowego DC:Skąd to przypuszczenie, że nie będzie kontynuacji Ligi i Supka?? I tom Supka już praktycznie wyprzedany (i to mimo, że pojechali 100 zł w cenie okładkowej), Liga też się chyba nieźle sprzedaje... Poza tym "póki co" dziwnie brzmi w tym kontekście - to co - zrobią sobie 1,5 roku przerwy na 2015 ("póki co") żeby zastaniowić się czy nie wrócic do tych tytułów w 2016?? :smile:
Nie ma co prawda jeszcze planów na 2015 r., ale myślę, że można mniej więcej przewidzieć co będzie wydawane, biorąc pod uwagę odpowiedzi p. Kołodziejczaka (na Alei i podczas Targów). Przy założeniu, że:
- na pewno planowo będa wychodziły Batmany: Snydera (2 tomy), Detective Comics (1-2 tomy) oraz seria Dark Knight (1-2 tomy)
- póki co nie będzie kontunuacji Supermana (no może zdecydują się na Unchained) i Ligi Sprawiedliwości
- z nowych komiksów wydanych w tym roku będą co najmniej 2 tomy (K. mówił, że Talon i All Star Western wydadzą na pewno 2 bo to zamknięte historie, a potem zobaczymy).
Skąd to przypuszczenie, że nie będzie kontynuacji Ligi i Supka?? I tom Supka już praktycznie wyprzedany (i to mimo, że pojechali 100 zł w cenie okładkowej), Liga też się chyba nieźle sprzedaje... Poza tym "póki co" dziwnie brzmi w tym kontekście - to co - zrobią sobie 1,5 roku przerwy na 2015 ("póki co") żeby zastaniowić się czy nie wrócic do tych tytułów w 2016?? :smile:Tak jak pisałem - opieram się na odpowiedziach Kołodziejczaka. W temacie Supermana sam powiedział, że 3 tomy Morrisona i na razie koniec. Będą się przyglądać. Osobiścię liczę, że wydadzą Snydera.
Nie wydaje mi się, żeby Egmont chciał sie opierać wyłącznie na świecie Batmana z 1-2 numerami Wonder Woman...
Mnie osobiście się marzy Shazam...
4. Fakt, że amerykański wydawca wystraszył się radykalnej wymowy komiksu, co doprowadziło do zmiany tworzącego go teamu, też nie jest argumentem za.
A ja bym chciał Batgirl. Tak po prostu. :F Czytał to ktoś, dobre?
Ale bardzo bym się ucieszył gdyby Egmont przyjrzał się bliżej Futures End, nie dlatego bo słyszałem że to jakaś dobra seria ale po prostu uwielbiam przyszłościowe klimaty, cyberpunk i Batmana Beyond. Skoro to nie ma się ciągnąć w nieskończoność to tym bardziej na plus dla Egmontu. Jest jakaś szansa?
O, O, albo Catwoman bym chciał! Albo Nightwinga! Jakąkolwiek serię z fajną, batmanową postacią!
btw. ktoś coś o serii Red Hood and the Outlaws? Wygląda na leciutką lekturkę, ale mówię to tylko po obejrzeniu paru randomowych stron na comixology.
2. To wcale nie jest porywająca historia
Tak jak pisałem - opieram się na odpowiedziach Kołodziejczaka. W temacie Supermana sam powiedział, że 3 tomy Morrisona i na razie koniec. Będą się przyglądać. Osobiścię liczę, że wydadzą Snydera.Gdzie Kołodziejczak powiedział, że "3 tomy Morrisona i na tym koniec"?
Zresztą - Liga jeszcze się nie wyprzedała i jakoś nie widze żeby się na to zanosiło. Jest to komiks (moim zdaniem) strasznie słaby i moje przypuszczenia są trochę odzwierciedleniem niechęci do dalszych tomów tego komiksu.
Batman się dobrze sprzedaje, więc naturalne jest, że Egmont opiera NDC na tej postaci.
Kelen: "(...) DC stwierdziło, że ich bohaterowie nie mogą być szczęśliwi, dlatego też nie zamierzają pokazywać ślubów."
Czyli jednak nie ożeniono tego nieszczęśnika Alana Scotta ("Earth 2")? Bardzo mnie to cieszy.
Gdzie Kołodziejczak powiedział, że "3 tomy Morrisona i na tym koniec"?
Osobiście też mam nadzieję, że wezmą się za Supka Snydera. Zgadzam się też że Liga do tej pory była słaba... ale ponoć 3 tom jest już dużo lepszy...
Dosłownie w dwóch słowach - dlaczego uważasz, że nie jest to porywająca historia (i czy masz na myśli samo "Hydrology" czy kolejne tomy również?)? Według mnie "Batwoman" nie odstaje od tego, co publikuje się w New 52, a jeśli już - to pozytywnie. To produkcyjniak, ale zrobiony więcej, niż poprawnie. Oczywiście nie pod względem wizualnym i formalnym - to majstersztyk, wiadomo.Tak, jak napisałeś - to wypasiony wizualnie produkcyjniak (mam na mysli wszystko, co do tej pory się ukazało w TPB). Twierdzenie, że nie odstaje poziomem od tego, co publikuje się w New 52 nie jest dla mnie argumentem za, a raczej argumentem przeciw New 52 ("Batman" też jest zdecydowanie rozczarowujący). Jeśli uważasz, że ta seria ma jakieś szczególne zalety warte nazwania, nazwij je. Może przekonasz mnie, że czegoś nie zauwazyłem.
Tak, jak napisałeś - to wypasiony wizualnie produkcyjniak (mam na mysli wszystko, co do tej pory się ukazało w TPB). Twierdzenie, że nie odstaje poziomem od tego, co publikuje się w New 52 nie jest dla mnie argumentem za, a raczej argumentem przeciw New 52 ("Batman" też jest zdecydowanie rozczarowujący). Jeśli uważasz, że ta seria ma jakieś szczególne zalety warte nazwania, nazwij je. Może przekonasz mnie, że czegoś nie zauwazyłem.
Kurcze, tak sobie czytam ten temat i piszecie tu wiele niepokojących rzeczy :smile: Mi akurat umknął fakt, że Action Comics kończymy na runie Morrisona, to wielka szkoda. Mam nadzieję, że przynajmniej zastąpią tą jakąś inną serią z Supkiem. Martwi mnie też dyskusja skupiająca się niemal wyłącznie na klimatach "okołobatmanowych", co jedynie potwierdza popularność Batmana w tym kraju (i, jak widać, nie tylko wśród młodszego czytelnika :wink: ), a ja już zaczynam mieć przesyt. Naprawdę mam nadzieję, że mimo wszystko wydadzą coś jeszcze z Supermana, będzie kontynuacja Ligi, no i dadzą się namówić na Aquamana :smile:Przeglądałem raz jeszcze odpowiedzi Kołodziejczaka z alei i doniesienia forumowe z tegorocznej Komiksowej Warszawy i będę się trzymał opinii, że pogrzebanie Action Comics tu, na gildii to taki "fakt forumowy" - nadinterpretacja słów Kołodziejczaka. Nigdzie nie zostało zadeklarowane, że Egmont z tym kończy. Co więcej - Kołodziejczak wielokrotnie powtarzał, że tak naprawdę ostateczne decyzje co do przyszłego roku zapadną na jesieni tego. Definitywne żagnanie sie z Action Comics w tej chwili jest moim zdaniem nadużyciem interpretacyjnym...
EDIT: chociaż z drugiej strony może to i dobrze, mój portfel trochę odetchnie :wink:
Przeglądałem raz jeszcze odpowiedzi Kołodziejczaka z alei i doniesienia forumowe z tegorocznej Komiksowej Warszawy i będę się trzymał opinii, że pogrzebanie Action Comics tu, na gildii to taki "fakt forumowy" - nadinterpretacja słów Kołodziejczaka. Nigdzie nie zostało zadeklarowane, że Egmont z tym kończy. Co więcej - Kołodziejczak wielokrotnie powtarzał, że tak naprawdę ostateczne decyzje co do przyszłego roku zapadną na jesieni tego. Definitywne żagnanie sie z Action Comics w tej chwili jest moim zdaniem nadużyciem interpretacyjnym...Żadna nadinterpetacja. Napisałem tylko co sam usłyszałem z jego ust. Na Alei i forum nikt na ten temat chyba nie pisał, więc postanowiłęm się wypowiedzieć. Powtarzam jeszcze raz - Egmont zaplanował 3 tomy runu Morrisona i "będziemy się przyglądac co dalej" z tą serią. Plany może poznamy na jesieni.
Żadna nadinterpetacja. Napisałem tylko co sam usłyszałem z jego ust. Na Alei i forum nikt na ten temat chyba nie pisał, więc postanowiłęm się wypowiedzieć. Powtarzam jeszcze raz - Egmont zaplanował 3 tomy runu Morrisona i "będziemy się przyglądac co dalej" z tą serią. Plany może poznamy na jesieni.Przecież w moim poście nie odnosiłem sie do Twojego tylko - co widać - do tego, co napisał Feldkurat
TO oczywiste, że jeżeli z cyferek wyjdzie,że Supek na tle Ligi, Wonder Woman, All Star Western sprzedaje się nieźle, to 4 i 5 tom zobaczymy. Ale czy w 2015 r. (a tego dotyczył mój post)? Nie sądze.
Przecież w moim poście nie odnosiłem sie do Twojego tylko - co widać - do tego, co napisał FeldkuratOk. Wziąłem to niepotrzebnie do siebie :biggrin: Może będzie tak, że po jesiennych odpowiedziach Egmontu, biorąc od uwage że serialowe (Flash, Constantine, Gotham) i filmowe (nowe filmy z Green Lanternem, Shaazam) uniwersum DC się rozrasta, postanowią wydawać... 2 tomy miesięcznie :biggrin: Kto wie.
Może mi ktoś wyjaśnić co się zmieniło w ciągu roku?Niewiele. Po prostu Polacy lubią zawsze ponarzekać, pomarudzić...:) Nigdy nie zadowolisz:)
To chyba jednak syndrom WKKM :biggrin:Syndrom WKKM :biggrin: Jestem jedną z jego ofiar :biggrin:
Syndrom WKKM :biggrin: Jestem jedną z jego ofiar :biggrin:Żaden syndrom WKKM tylko tendencje na rynku europejskim, który odbija się falą u nas. Zauważcie, że większość komiksów europejskich ukazuje się w tym samym czasie na Zachodzie i u nas w postaci integrali- RORK, Bilale, Piotruś Pan, Bruce Hawker...... Dokańczane są historie: Skarga Ziem, W poszukiwaniu Ptaka...oraz łapią się za serie, które były kiedyś zapoczątkowane i pozostawione- Valerian, Jeremiah...Co do rynku "trykociarskiego" to nie mam zielonego pojęcia ale chyba jest tak duży, że jest kupa nieprzetłumaczonych komiksów, z tym że dużo osób zna angielski więc można sobie było poczekać. W przypadku hero rynek nakręca na pewno filmowanie komiksów a dzieciaki lubią efekciarskie filmy więc tym bardziej sięgają później po wersje obrazkowe.
Żaden syndrom WKKM ...
Oto All-Star Western - autentyczny komiksowy western, jakich od dawna nie widzieliśmy na polskim rynku.
Na razie zastanawiam się jeszcze nad zakupem Trylogii Nikopola, Yansa i Fins de siecle, ale tutaj problem może być niedobór gotówki. Co powinien wybrać w pierwszej kolejności z trzech ostatnich pozycji?Zalezy jakie klimaty lubisz.
znając wszystkie trzy, polecałbym w takiej kolejności:
1. Trylogia
2. Polowanie/Falangi
3. Yans
Najchętniej to przeczytałbym wszystkie trzy pozycje :wink: Każda wydaje się interesująca, więc wybór będzie niezwykle trudny.A czy musisz mieć wszystko od razu? Przecież obecnie w sklepach internetowych rabaty utrzymują się na podobnym poziomie (25%) przez dłuższy czas. No - chyba, że wcześniej dany tytuł się wyprzeda. Ale wtedy to zawsze można kupić na allegro. Czasem po zawyżonej cenie (if you know what I mean)
No - chyba, że wcześniej dany tytuł się wyprzeda. Ale wtedy to zawsze można kupić na allegro. Czasem po zawyżonej cenie (if you know what I mean)Taka sytuacja ma miejsce coraz czesciej (vide Batmany, Bruce J. Hawker). Juz nie mowiac o tym, ze te allegrowe komiksy sa w oryginalnych foliach.
A czy musisz mieć wszystko od razu? Przecież obecnie w sklepach internetowych rabaty utrzymują się na podobnym poziomie (25%) przez dłuższy czas. No - chyba, że wcześniej dany tytuł się wyprzeda. Ale wtedy to zawsze można kupić na allegro. Czasem po zawyżonej cenie (if you know what I mean)
No i jak dotąd czytałem TYLKO komiksy superbohaterskie (+ jakieś kiczowate mangi), jak myślicie, warto się zainteresować w takiej sytuacji tymi poważniejszymi komiksami? Jeśli tak, to którymi najlepiej?
Są już zapowiedzi na październik - Strażnicy będą miesiąc później, zadebiutują Spluwy w Gotham, będzie też Piotruś Pan i Umowa z Bogiem :smile:W sklepie gildii dostępność czwartego tomu Strażnicy: Początek to 08 września.
Dopiero teraz skojarzylem, że nie ma zapowiadanego wcześniej na październik drugiego tomu LND...Ups, a tak na niego czekam. Może jeszcze dodadzą... a jak nie, oby listopad.
Ja pierdzielę, wiedząc że październik będzie tak obszerny to może złapałbym sobie jakąś wakacyjną pracę... Sierpień niestety już odpada. :<Falangi - "absolutnie zamknięte"
Te wydania komiksów Falangi/Polowanie, Piotruś Pan, Trylogia Nikpola, Umowa z Bogiem i Dziewczyna z Panamy to są absolutnie zamknięte, osobne komiksy i nie trzeba znać NIC innego żeby móc je czytać? No i czy wszystkie są zakończone, czy później do któryś wyjdzie tom drugi? Wiem że mógłbym to sprawdzić ale łatwiej spytać na forum. :wink:
No i jak dotąd czytałem TYLKO komiksy superbohaterskie (+ jakieś kiczowate mangi), jak myślicie, warto się zainteresować w takiej sytuacji tymi poważniejszymi komiksami? Jeśli tak, to którymi najlepiej?
Świetna, świetna teoria. I choćby tysiąc osób na tym forum napisało, że wróciło do komiksów po zobaczeniu pierwszego WKKM to i tak będą pojawiały się kolejne.Ale tysiąc osób nie napisało. Moje zdanie jest takie, jak większości - to przez świetne filmy superbohaterskie. Mroczny rycerz i Avengers zrobiło swoje, a kolejne hiciory tylko zwiększają ten efekt. To WKKM leci na tym efekcie, jak również i inne komiksy, stąd ten wysyp New52 itd.
Ale ja mogę powiedzieć że zdanie większości jest inne. Ze to WKKM nakręca boom komiksowy.Zgadzam się, choć trzeba też zauważyć, że filmy superbohaterskie są dostępne/ produkowane już od jakiegoś czasu, a boom komiksowy zbiega się raczej czasowo z WKKM (czyli od 2013 roku). Oczywiście wcześniej wraz z premierami filmów wychodziły Batmany (np. Nawiedzony Rycerz czy Najlepsze Opowieści)... ale było to właśnie tylko "przy okazji" premier.
I poki zaden z nas nie przedstawi konkretnych liczb (a nie przedstawi) to bedzie to opinia przeciw opinii.
Ja pierdzielę, wiedząc że październik będzie tak obszerny to może złapałbym sobie jakąś wakacyjną pracę... Sierpień niestety już odpada. :<Z wymienionych przez Ciebie najbliższa superhero jest chyba Trylogia. Przykładowo - ja z wymienionego przez Ciebie zestawu biorę Trylogię i Umowę. Resztę może kiedyś wypożyczę z biblioteki i jak mnie zachwycą to dokupię ;)
Te wydania komiksów Falangi/Polowanie, Piotruś Pan, Trylogia Nikpola, Umowa z Bogiem i Dziewczyna z Panamy to są absolutnie zamknięte, osobne komiksy i nie trzeba znać NIC innego żeby móc je czytać? No i czy wszystkie są zakończone, czy później do któryś wyjdzie tom drugi? Wiem że mógłbym to sprawdzić ale łatwiej spytać na forum. :wink:
No i jak dotąd czytałem TYLKO komiksy superbohaterskie (+ jakieś kiczowate mangi), jak myślicie, warto się zainteresować w takiej sytuacji tymi poważniejszymi komiksami? Jeśli tak, to którymi najlepiej?
Już mam w koszyku komiksów za 350zł, a teraz jeszcze "Umowa z Bogiem", Sandman, dziewczynę z Panamy też chciałbym sprawdzić, Piotrusia może, Szninkiela nie mam... 10 lat poza rynkiem komiksowym nie wychodzi dla takich ludzi jak ja na dobre. Zbyt wiele do nadrabiania, zbyt wiele nowego, zbyt szeroki zakres zainteresowań... może trzeba się zdecydować, albo trykociarze, albo inne bajki. Ogólnie kiedy powoli zbierałem się do powrotu do komiksów ciągle słyszałem jaki ten nasz rynek marny jeśli chodzi o wychodzące pozycje, że zapaść, ...kamieni kupa. Wtem wracam rok temu i po tym czasie zaczyna mi brakować tłumaczeń dla żony na co tyle siana wydaje. :shock: Może mi ktoś wyjaśnić co się zmieniło w ciągu roku?
Ale ja mogę powiedzieć że zdanie większości jest inne. Ze to WKKM nakręca boom komiksowy.Możesz sobie mówić, co chcesz, to wolny kraj. Ja nie mówię, że wszyscy, więc czemu mi zwracasz uwagę, bym tak nie mówił? Mówię, że większość. Potrzeba pojawiania się komiksów superhero na polskim rynku pojawiła się moim zdaniem w dużej części przy okazji premiery Avengers, to wtedy zapanował szał na ten film, ludziom się przypomniało o komiksach, zaczęły pojawiać się memy typu "jak można nie lubić Avengers" itp. Ja zaobserwowałem wtedy taką tendencje. Hatchette widocznie również i wstrzeliło się z WKKM w bardzo dobrym momencie odpowiadając na zapotrzebowanie na rynku. Egmont również, znacznie zwiększając swoją ofertę. Takie jest moje zdanie.
I poki zaden z nas nie przedstawi konkretnych liczb (a nie przedstawi) to bedzie to opinia przeciw opinii.
Wiec moze nie pisz - wiekszosc, wszyscy, - tylko ja i trzech moich znajomych.
Nikopol - zakończone
Danio237- jeśli czytasz tylko superhero i kiczowate mangi... To nie wydaje mi sie ze Trylogia Bilala na początek to jest dobry wybór... Na szybko moje propozycje:
- Thorgal
- Opowieści z hrabstwa Essex
- Skład Główny
- Fotograf ( chyba jeszcze jest promocja 50% w gildia. Pl)
- Kot Rabina
- Portugalia
.... I wiele innych
Czy historia w komiksie Pirat Izaak jest warta przeczytania czy może wiedząc że nie ma kontynuacji nie warto nawet zaczynać?zdecydowanie warta przeczytania! kontynuacja zdaje się jest, tylko że nie na polskim rynku. fakt, że - podobno niezakończona, ale zawsze to kontynuacja.
No to czym się różni "zakończone" od "zamkniętego"? Bo myślałem że zakończone to takie których dzisiaj wyszły już wszystkie tomy, a zamknięte to te do których nie trzeba nic dokupować by mieć pełną historię.
a nie lepiej LnD, Koziorożca, Rorka czy Piotrusia Pana? jest to bardziej zbliżone do superhero a jednak bardziej od niego ambitne.sądzę, że powyższe komiksy będą zdecydowanie bardziej w Twoim guście, niż:
Sam zaczynałem na superhero i rzeczy typu Fotografa mimo, że doceniam włożoną w nie prac, to jednak nie porwały mnie tak jak Rork...
a nie lepiej LnD, Koziorożca, Rorka czy Piotrusia Pana? jest to bardziej zbliżone do superhero a jednak bardziej od niego ambitne.Ze swojej strony dorzuciłbym jeszcze "ARQ" Andreasa. Nawet jeśli Ci się nie spodoba, to poczekasz kilka miesięcy i sprzedasz z kilkukrotną przebitką na alegrze (ten znakomity komiks, po długim marszu, powoli 'wychodzi' z księgarń, i za niedługo powinien stać się integralowym białym krukiem:)
Sam zaczynałem na superhero i rzeczy typu Fotografa mimo, że doceniam włożoną w nie prac, to jednak nie porwały mnie tak jak Rork...
Bosssu, ale integrale to nie jest nowość na naszym rynku, Egmont w takiej postaci komiksy frankofonskie wydaje już niemal 10 lat, z różnym powodzeniem. Nie ma jakiejś recepty na sukces. Znakomite, ale mało znane u nas Krzyk ludu Tardiego, czy Skład główny Loisela słabo się sprzedają, mimo że są wydane w integralach.Tak tylko do tej pory to było raczej samotne dzierżenie pałeczki a w tej chwili jest dużo wydawnictw które z bardzo dobrym rezultatem współgrają na rynku. Pytanie jest inne czy to amerykańskie trykoty i WKKM czy europejskie komiksy spowodowały wzmożony ruch na rynku??? Czy większy procent stanowią miłośnicy superhero czy klasycznych opowieści. Wiadomo np. że Egmont mocno zmienił linię wydawniczą stawiając na Batmany itp. opuszczajac trochę rynek europejski ale z drugiej strony zysk akurat w tym momencie jest większy na komiksach zza oceanu. Młodsi czytelnicy są nakręceni ekranizacjami i grami komputerowymi a za klasycznym komiksem stoją jednak chyba osoby w wieku 30+ , które wychowały się na Żbiku, Thorgalach, Kajku i Tytusie.
A w ostatnim czasie widac wyrazny ruch na rynku - szkoda ze w temacie superhero jest tylko wydawane new52 a nikt sie nie zdecydowal na Marvel now!.A to właśnie efekt uboczny WKKM. :P
@ Danio 237: możesz jeszcze spróbować z serią "W poszukiwaniu Ptaka Czasu" - myślę, że najbardziej zblizone do superhero z pozycji eurpejskich.Superhero???...Przecież to typowa przygodówka fantasy- bardziej mi przypomina Trolle z Troy, Thorgala (miejscami) oraz Skargę Ziem niż jakiegokolwiek z trykociarzy, chyba , ze Conana. Najbardziej jednak widzę podobieństwo do mojego ulubionego komiksu HUGO (tylko w takiej starszej wersji)
Ci ludzie teraz maja troszke wolnej gotowkiNie wypisuj takich rzeczy publicznie, bo Skarbówka zgłosi się do tych ludzi po tą wolną gotówkę.
Oczywiście jak najbardziej polecam też WKKM. To nie są przeciętniaki. To wybór najważniejszych/najbardziej ikonicznych/najpopularniejszych historii Marvela z ostatnich 35 (docelowo pewnie 50) lat.
- Odrodzony (to akurat z WKKM)
Weź sobie jeszcze, jak wyjdzie, Wolverine - Weapon X i może już wydany Spider-Man - Blue (choć ja jeszcze nie czytałem).
W takim razie mogę polecić Zimowego Żołnierza z WKKM, dwa tomy
typowe superhero które ma potencjał i fajnie się czyta to New Avengers (ktoś już chyba wspominał). To jest trochę taka przeciwwaga do tych żelaznych-polecanych jak Marvels, DD: Odrodzony, Dark Phoenix...
Ciekawe jest to, że tak strasznie obstajecie za WKKM a jak pytałem kiedyś na forum o fajne komiksy o superhero jakie warto przeczytać (jako sceptyk amerykański a wielbiciel rynku europejskiego) to KAŻDY!!!! odradzał WKKM a polecał pozycje wydawane przez Egmont!!!
w co drugim poście próbujesz zdyskredytować komiksy amerykańskie .Nie próbuję zdyskredytować tylko polemizuję w sprawie "efektu WKKM"...Dobrze, ze jest grono czytelników, które powróciło bądź zaczęło czytanie od tej serii. Inne wydawnictwa widząc zainteresowanie tematem również włączyły superhero do oferty.
Komiks amerykański jest dla mnie jak zapałka- rozbłyska i gaśnie a zadnego żaru nie pozostawia. Przesycony jest ideologią bohaterską Amerykanów jak to oni są zawsze najlepsi i jak to ciągle ratują świat- tak jak w komiksie tak i w życiu. To jest ich mentalność zakorzeniona w genach i kulturze. Są mocarstwem i tak się czują - w literaturze, filmie i w życiu. Lektura jest prosta, łatwa i przyjemna- dzielny superbohater ratuje Amerykę (bo tam akcja zazwyczaj się toczy)...a jak nie ma co robić to mu się wymyśli kolejnego Superwroga. W Stanach jest to olbrzymi biznes- komiksy, filmy, gadżety..To się po prostu sprzedaje. Ciekaw jestem jak wygląda sprzedaż komiksów europejskich i polskich (o ile takie tam występują) na tle superaśnych opowieści o bohaterach w trykotach.Czas na pierwszy grom: tak dużej generalizacji to ja już dawno nie widziałem. Zaczynasz swój wywód od słów "komiks amerykański", a piszesz chyba tylko o komiksie superhero i to tylko w wydaniu Marvela i DC, względnie od Valiant. Polecam sięgnąć po coś z Image czy Boom! Studios
Komiks amerykański jest dla mnie jak zapałka- rozbłyska i gaśnie a zadnego żaru nie pozostawia. Przesycony jest ideologią bohaterską Amerykanów jak to oni są zawsze najlepsi i jak to ciągle ratują świat- tak jak w komiksie tak i w życiu. To jest ich mentalność zakorzeniona w genach i kulturze. Są mocarstwem i tak się czują - w literaturze, filmie i w życiu. Lektura jest prosta, łatwa i przyjemna- dzielny superbohater ratuje Amerykę (bo tam akcja zazwyczaj się toczy)...a jak nie ma co robić to mu się wymyśli kolejnego Superwroga. W Stanach jest to olbrzymi biznes- komiksy, filmy, gadżety..To się po prostu sprzedaje. Ciekaw jestem jak wygląda sprzedaż komiksów europejskich i polskich (o ile takie tam występują) na tle superaśnych opowieści o bohaterach w trykotach.
Jestem "starym" czytelnikiem pamiętajacym pierwsze Thorgale, Kajki komiksy z KAW i Orbity, mój rocznik nie miał dostępu do amerykańskich produkcji.
Z innej beczki dziwi mnie kolejny dodruk Szninkiela w październiku??....praktycznie w każdej księgarni jest i to w promocyjnych cenach
Komiks amerykański jest dla mnie jak zapałka- rozbłyska i gaśnie a zadnego żaru nie pozostawia. Przesycony jest ideologią bohaterską Amerykanów jak to oni są zawsze najlepsi i jak to ciągle ratują świat- tak jak w komiksie tak i w życiu. To jest ich mentalność zakorzeniona w genach i kulturze. Są mocarstwem i tak się czują - w literaturze, filmie i w życiu. Lektura jest prosta, łatwa i przyjemna- dzielny superbohater ratuje Amerykę (bo tam akcja zazwyczaj się toczy)...a jak nie ma co robić to mu się wymyśli kolejnego Superwroga. W Stanach jest to olbrzymi biznes- komiksy, filmy, gadżety..To się po prostu sprzedaje. Ciekaw jestem jak wygląda sprzedaż komiksów europejskich i polskich (o ile takie tam występują) na tle superaśnych opowieści o bohaterach w trykotach.
Ramirez82- np. w 'ulubionym' ostatnio incalu...:)
Swoją drogą, te zapowiedzi Egmontu są naprawdę potężne, zwłaszcza dla kogoś nadrabiającego zaległości/zaczynającego przygodę z komiksem.
Październikowe, listopadowe i grudniowe okładki prosto od Egmontu. Ciągła aktualizacja!A to nie będzie krokodylej skóry??? :sad:
(https://farm4.staticflickr.com/3864/14823129881_633447dd32_o.jpg)
(https://farm3.staticflickr.com/2933/14823184851_78769357b9_o.jpg)
Fajna okładka nowej Kriss....wyglada jak zdjęcie :)
Witam wszystkich.
Mam pytanie do osób, które miały już w rękach wznowienie Nikopola: czy to wydanie zawiera wszystkie okładki pojedynczych albumów? Czy zawiera jakieś dodatkowe materiały?
(To samo pytanie mam względem zapowiadanych Fin de Siecle oraz zbiorczego Yansa - jeśli ktoś miał w rękach wydanie oryginalne to proszę o informacje).
Piotruś Pan- rozczarowanie polską okładką -jeśli nie chcieli dawać wężowej skóry...Dla mnie to jest ogromne rozczarowanie. Choć, jak już dawałem temu wyraz, niezbyt lubię Piotrusia, i co więcej mam poprzednie wydanie Egmontu, to jednak krokodajlowa (a nie wenrzowa!!!) skóra była jednym z ważniejszych powodów, dla których cieszyłem się na tego integrala. A tak, to nici jeno:-(
Dla mnie to jest ogromne rozczarowanie. Choć, jak już dawałem temu wyraz, niezbyt lubię Piotrusia, i co więcej mam poprzednie wydanie Egmontu, to jednak krokodajlowa (a nie wenrzowa!!!) skóra była jednym z ważniejszych powodów, dla których cieszyłem się na tego integrala. A tak, to nici jeno:-(Ja Piotrusia odpuszczam więc mi to rybka... ale jeśli Wam tak zależy na innej okładce to napiszcie do Egmontu w tej sprawie. Szanse, że to coś zmieni są minimalne, ale zawsze większe niż jak nie napiszecie ;)
Dzięki za odpowiedź. Zostanę przy miękkiej oprawie.
Jak na razie dotarła do mnie jedynie Trylogia Nikipola. Okładek pojedyńczych albumów w niej nie znalazłem.
Piotruś Pan - rozumiem, że ta historia jest bardziej "dorosła" (Piotruś Pan kojarzy mi się z historią dziecięcą - takie wrażenie)? Wiem że na forum jest dużo fanów Loisela, ale póki co strona graficzna mnie nie przekonuje. Mimo to - jeśli zachęcicie mnie do zakupu to skorzystam :biggrin:Zdecydowanie nie jest to komiks dla dzieci. Ja po przeczytaniu miałem mieszane uczucia - średnio mi podszedł, chociaż zakończenie mi się podobało. Integrala nie zamierzam kupować - przy takim wyborze różnych komiksów wolę kaskę przeznaczyć na inne tytuły.
Trylogia Nikopola.
Przyznaję, że nie zwróciłem wcześniej uwagi na opis wydawcy i teraz mocno się rozczarowałem.
Album został wydany w pomniejszonym formacie, odpowiadającym komiksom z serii "Zebra" czy "Sensacja".
Ja tam wolę normalną okładkę niż jakiś gadżet w styli pseudo skóra krokodyla. Zawsze możecie oddać komiks do jakiegoś tapicera, żeby Wam obił czym tam chcecie.To mi się podoba :lol: Tylko skąd wziąć krokodyla? KROKODYLA TANO KUPIĘ!!! Ewentualnie 7 węży (mogą być sztuczne).
Trylogia Nikopola.Album został wydany w pomniejszonym formacie, odpowiadającym komiksom z serii "Zebra" czy "Sensacja".
Feralny Major mi kompletnie nie podszedł więc Garaż odpuszczę- raczej dla zatwardziałych fanów gatunku.Przecież to jest to samo, tylko pod innym tytułem. :smile: Garaż hermetyczny to jeden z komiksów w albumie Feralny major.
właśnie sprawdziłem , wszystkie Plansze Europy są ( były...) wydane w formacie 215 x 290, Tylogia Nikopola 190 x 260NA sklepie Gildii wszystkie te komiksy są opisane jako A4
info ze strony Egmontu...
nie ukrywam również swojego zdziwienia , zaskoczenia i wkur...enia
Przecież to jest to samo, tylko pod innym tytułem. :smile: Garaż hermetyczny to jeden z komiksów w albumie Feralny major.W mającym się ukazać Garażu nie będzie Człowieka z Ciguri, którego Feralny Major zawierał.
W mającym się ukazać Garażu nie będzie Człowieka z Ciguri, którego Feralny Major zawierał.
Kurde, patrzyłem na cenę Feralnego Majora i coś tak czułem, że jest za niska jak na format A4. Z drugiej strony nie chciałem uwierzyć, że wydadzą MOEBIUSA NA MAŁYM FORMACIE, poza tym francuski oryginał też był A4.
Angielska wersja ma 27.2 x 20.6 x 0.5 cm i pewnie w takiej formie "tłuką" na resztę rynków
Pytanie zasadnicze brzmi???
Czy plansze w takich komiksach są "oryginalnej" A4 wielkości a zmniejszono marginesy??? oszczędzając tylko na formacie i papierze (coś podobnego podobno zastosowano w Thorgalu z Hachette i nikt nie narzeka)
Pamiętam "zawód" związany z Hawkerem gdzie marginesy były baaaaaardzo szerokie a plansze jakby pomniejszone- ale Ongrys takie otrzymał od wydawcy i wiele nie mógł zrobić ze wzgl. na specyficzny podział.
Dla mnie prawie ideałem są komiksy Mariniego- Gwiazda Pustyni czy Drapieżcy- gdzie rysunki wręcz uciekają ze stron.
Czy plansze w takich komiksach są "oryginalnej" A4 wielkości a zmniejszono marginesy??? oszczędzając tylko na formacie i papierze (coś podobnego podobno zastosowano w Thorgalu z Hachette i nikt nie narzeka)Co prawda ktoś jakiś czas temu pisał coś takiego na forum, ale nie do końca jest to prawdą. Pomiary, które przed chwilą wykonałem, pokazują, co następuje (w cm +/- 2mm):
Tak z ciekawości - czy w zeszytowej Trylogii Nikipola też są tak duże marginesy jak w wydaniu zbiorczym (którego przykładowe plansze można zobaczyć np. http://alejakomiksu.com/obrazek/12111/Trylogia-Nikopola-1-3/ (http://alejakomiksu.com/obrazek/12111/Trylogia-Nikopola-1-3/) )Zdecydowanie nie. W pojedynczych tomach sa marginesy ok. 1 cm na bokach i ok. 2 cm gora/dol.
Tak z ciekawości - czy w zeszytowej Trylogii Nikipola też są tak duże marginesy jak w wydaniu zbiorczym (którego przykładowe plansze można zobaczyć np. http://alejakomiksu.com/obrazek/12111/Trylogia-Nikopola-1-3/ (http://alejakomiksu.com/obrazek/12111/Trylogia-Nikopola-1-3/) )Nie.
Nie.No to bida. Nie dość, że pomniejszyli format, to jeszcze zwiększyli marginesy:-([size=78%] [/size]
Po lewo strona z nowego wydania, po prawo ze starego.
Ciekawe, czy ktoś sprzedał pierwsze wydanie, żeby kupić integrala
No to niezla wtopa z tymi formatami, dobrze ze nie sprzedalem pierwszych wydan. No nic ja tez raczej odpadamSprawdziłem raz jeszcze z centymetrem w dłoni :smile: proporcję skanów przesłanej okładki i NA SZCZĘŚCIE wyszło, że w wypadku Garażu jest to normalna proporcja "francuska" (czyli tak jak np. Plansze Europy). Oczywiście pewnymi być nie możemy (to tylko skan okładki) - ale wszystko na to wskazuje
Bilal, Moebius to MISTRZOWIE komiksu i zasluguja na wlasciwe wydanie.
pzdr
Po tym zestawieniu myślę, że będzie nawet mniejszy od Lucky Luke`a. Trzeba będzie czytać pod lupą. Żeby tylko był większy od pudełka po zapałkach.
Dostrzeż też plusy takiego formatu. Taki komiks spokojnie sobie włożysz do portfela, między dowodem, a kartą bankomatową. Będziesz miał chwilę stojąc na światłach, na przystanku, w kolejce do kasy, wyciągasz komiks i czytasz.Dokładnie. Albo siedzisz z kumplami w pubie i nikt nie ma otwieracza. Kumpel pyta czy ma ktoś coś małego i twardego, żeby podważyć kapsle. Wyciągasz mistrza komiksu, pyk i piwa otwarte. Zostajesz bohaterem wieczoru, wszyscy mówią na ciebie Rosiński, do białego rana każdy stawia ci kolejne browary, koleżanki pozwalają ci pić z rowka między piersiami i czujesz się jak prawdziwy mistrz komiksu.
W kwestii mikroforamtu komiksu - pamiętacie promocyjne Asteriksy, które były w wieczkach słoików Nutelli?Komiksy z gumy Donald też były dość małe :smile:
(http://thumbs4.ebaystatic.com/d/l225/m/m6c5SBGdvj-oOlbo_MEoVjA.jpg)
Były niewiele większe od pudełka z zapałkami. Może Egmont właśnie idzie w takim kierunku? :wink:
Bossu, patrzyłem na wydania francukie:np. na Amazonie
Garażu: http://www.humano.com/album/35722 (http://www.humano.com/album/35722)
i Nikopola: http://www.amazon.fr/La-Trilogie-Nikopol-immortels- (http://www.amazon.fr/La-Trilogie-Nikopol-immortels-)équateur/dp/2203353309
Tam formaty są "normalne" (w Nikopolu nawet większe niż A4)
Mógłbyś podac linki do angielskich?
Dziewczyna z Panamy - poza tym, że rysuje KAS nie wiem praktycznie nic. Komiks obyczajowy, thriller, groza?
Oddane przez Kasa kobiece wdzięki tytułowej Dziewczyny powinny zadowolić gusta najbardziej wybrednych komiksowych stulejarzy.Po Helloween i Spadającej Gwieździe- KAS jest moim NR. 1 w "kształtowaniu i przedstawianiu" kobiecych walorów.
Na podstawie tego widzimy, że nie można do końca traktować poniższych wyników jako wyrok ostateczny, ponieważ np. Wojna Sambre'ów ma format bardziej przypominający format ostatniego Nikopola, a tak nie było.Radef słusznie skorygował moje wyliczenia proporcji okładek (szczególnie odnośnie Garażu). Na 100% pewni być nie możemy, ale wydaje się prawie pewne, że Garaż będzie w formacie pomniejszonym (szczególnie patrząc na cenę). Napisałem wczoraj w tej sprawie do Egmontu, ale jeszcze nie dostałem odpowiedzi.
Fins de Siecle: 555 na 762 (0,729 na 1) - na pewno format pomniejszony
Yans 1: 629 na 836 (0,752 na 1) - formatem bardziej przypomina Thorgala (najnowszy tom - 0,749 na 1), raczej A4
Dziewczyna z Panamy: 626 na 842 (0,743 na 1) - na pewno A4
Piotruś Pan: 609 na 822 (0,741 na 1) - z wyliczeń na pewno A4
Garaż Hermetyczny: 601 na 822 (0,731 na 1) - z wyliczeń wygląda na format pomniejszony, sprawdziłem nawet większą wersję (którą też dostałem z Egmontu) 2504 na 3425 (0,731 na 1)
Yans 2: 124 na 164 (0,756 na 1) - bardzo mała rozdzielczość, więc trudno coś wywnioskować.
Z tych wyliczeń wychodzi, że Fins de Siecle, Garaż Hermetyczny będą wydane w pomniejszonym formacie, a Yans, Dziewczyna z Panamy i Piotruś Pan w A4. Ale są to tylko wyliczenia i na dodatek może być jak w drugą Wojną Sambre'ów, gdzie okładka przesłana przez Egmont nie do końca oddaje oryginalne wymiary.
że Garaż będzie w formacie pomniejszonym (szczególnie patrząc na cenę).Właśnie "patrząc na cenę". Porównując z np. "Indiańskim latem", "Dziewczyną z Panamy" czy "Trylogią Nikopola" wychodzi, że wyjdzie w pomniejszonym formacie. Ogólnie widać pewną logikę w cenach nie licząc "Yansa" i "Piotrusia Pana" - być może przez to, że te dwa komiksy będą drukowane wraz z innymi krajami. Bo porównując cenę "Piotrusia Pana" ze "Strażnikami"
Właśnie "patrząc na cenę". Porównując z np. "Indiańskim latem", "Dziewczyną z Panamy" czy "Trylogią Nikopola" wychodzi, że wyjdzie w pomniejszonym formacie. Ogólnie widać pewną logikę w cenach nie licząc "Yansa" i "Piotrusia Pana" - być może przez to, że te dwa komiksy będą drukowane wraz z innymi krajami. Bo porównując cenę "Piotrusia Pana" ze "Strażnikami"Akurat Trylogia Nikopola była chyba najdroższym komiksem wydanym przez Egmont od dawna (biorąc pod uwagę objetość, format i cenę). Ale oryginały Bilala też wydają mi się jakies takie drogie (może za Bilala licencjodawca kasuje więcej :smile: ).
Piotruś Pan: A4, 336 stron, 119,99 zł
Strażnicy: B5, 416 stron, 119,99 zł
Według mnie po prostu należy zapytać Egmont, a nie dywagować jak będzie.
Ale się dyskusja porobiła- komiksy Bilala nie są nowościami więc wszyscy wybrzydzają...jakby to by były I wydania w kraju to każdy by łapał jak pelikan ryby i by nawet nie pisnął. Fakt faktem nie wyobrażam sobie zmiany serii Plansze Europy, które są wydane w fajnym jednolitym formacie A4. Bilal jest wydany jako Mistrzowie a seria ta jest mocno niejednorodna i szarpana formatami. Najprawdopodobniej taki format narzucił wydawca i nasi się go trzymali. (przykładem jest Stacja 16- Hermanna format ładny duży ale nijak ma się do reszty półki). Egmont jakoś specjalnie nas nie zaszczycił tymi komiksami bo zostały one wydane na Zachodzie w takiej samej formie a nie na "błagania" czytelników. Konkluzja jest taka , że Cromwell czy Incal pojawią się u nas najprawdopodobniej w momencie wznowienia na Zachodzie.Ale Bossu, jakś czas temu wszyscy (również ja) bardzo chwalili Egmont za plany i decyzje wydawnicze, no a teraz przyszła pora na łyżkę dziegciu, więc i trochę narzekania :wink:
KOLEDZY!!!...
Wspaniały urodzaj nam zapowiada druga połowa roku więc tylko wypada się cieszyć a nie irytować.
Dla mnie prawdziwymi porażkami formatowymi są Lucky Luke, którego z tego powodu nie kupuję i np. Fantastyczna Podróż -Rosińskiego gdzie trzeba mieć chyba lupę żeby coś rozczytać.
...no a teraz przyszła pora na łyżkę dziegciu, więc i trochę narzekania :wink:Ale dlaczego ta łyżka musi być z Utgardu?
Ale dlaczego ta łyżka musi być z Utgardu?To pytanie do Egmontu ;)
A faktycznie jedno w PE a drugie w MK.
A przy okazji - skąd masz informację, że te komiksy są teraz wydawane na Zachodzie i to w takiej samej formie (bo np. francuskie oryginały tych wydań mają formaty duże)?? Można prosic o link?
EDIT: Egmont na swojej stronie podaje, że Trylogia wyszła jako Plansze Europy ( http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/nowosci/ (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/nowosci/) tak samo jest w sklepie Egmontu) - mnie to, w jakiej kolekcji to wyszło ani ziębi ani grzeję - piszę tylko porządkowo
By zaoszczędzić na kosztach Egmont zapewne drukuje wspólnie z zachodem więc musi się dostosować.O co chodzi z tym "Egmont drukuje wspólnie z Zachodem"?? Już 2 albo 3 osoby o tym pisały. Skąd wiecie, że "Zachód" wydaje teraz Trylogię Nikopola albo Garaż Hermetyczny? I to w takim formacie jak Egmont? Pytam poważnie - ja nie znalazłem takiej informacji w necie.
U nas 10 osób ponarzeka a 1000 kupi.
O co chodzi z tym "Egmont drukuje wspólnie z Zachodem"?? Już 2 albo 3 osoby o tym pisały. Skąd wiecie, że "Zachód" wydaje teraz Trylogię Nikopola albo Garaż Hermetyczny? I to w takim formacie jak Egmont? Pytam poważnie - ja nie znalazłem takiej informacji w necie.
To nic pewnego, ale takiej opcji nie można wykluczyć. Na pewno Yansa drukują z innymi krajami, Nowe DC Comics, TinTiny... Może te pomniejszone integrale też? Jakaś przyczyna tego małego formatu musi być. Wątpię, żeby ktoś u nas wymyślił sobie "damy to w mniejszym formacie".No, ktoś, gdzieś to musiał wymyślić - równie dobrze u nas jak gdzie indziej.
Czy po sukcesie kolekcji Grzegorza Rosińskiego , rozważacie Państwo rozszerzenie projektu na kolejnych mistrzów takich jak Andreas (Rorki, Cromwell Stone), Bilal (trylogia Nikopola, tetralogia potwora, polowanie), czy Moebius oczywiście (Feralny Major, Incal, Aarzah)?
Może wydacie Kwadrologię Potwora lub Trylogię Nikopola Bilala w twardej okładce?
W tym roku wznowimy w wersji integralnej komiksy: Yans (3 tomy po 4 tomy, 2 w 2014 i 1 w 2015), trylogię Nikopola (Bilal) , Piotrusia Pana (Liosel) , Polowanie+Falangi Czarnego Porządku (Bilal). Planujemy je na jesień, ale produkujemy te tytuły wspólnie z oryginalnymi wydawcami, więc dokładne terminy będziemy podawać, kiedy sami uzyskamy potwierdzenia.
Bardzo mnie zastanawia taka niska cena "Piotrusia Pana" (ze zniżkami 80 złotych za 6 albumów w A4, sen po prostu!).Z którego nie chcę się obudzić. :smile: Ufam, że Dzwoneczek posypie mnie magicznym pyłem i podróż do Nibylandii odbędzie się bezproblemowo.
Może gdyby od początku zostało jasno powiedziane "wydajemy Nikopola ale w pomniejszonym formacie" nie byłoby efektu rozczarowania. Ja np. od razu po zapowiedziach byłem zdecydowany na zakup, co więcej uważałem wznowienie w takim formacie i za taką cenę za strzał w 10-tkę. Ale radość trwała 1 dzień ;( Psychologicznie efekt trochę taki jakby coś mi zabrali, bo przez chwilę "miałem" tego Nikopola na półce w normalnym formacie. Więc nawet jeżeli obiektywnie to wydanie jest znośne, to niesmak pozostaje i już raczej się nie zmuszę żeby dać mu szansę. Ale oczywiście nie ma co płakać nad pomniejszonym Bilalem kiedy jest cała masa innych komiksów do kupienia.U mnie tak trochę było. Odkąd się dowiedziałem, że wydadzą Trylogię i Garaż (to akurat bardzo niedawno) to były chyba 2 komiksy na które najmocniej czekałem w tym roku (dopiero troszkę za nimi sa Umowa z Bogiem i Mroczne Zwyciestwo) - już je właśnie "miałem" piękne na półkach, a tu nagle zonk - okazuję się, że jednak ich nie mam. I akurat tych 2 na które najbardziej czekałem.
Swoją drogą, ciekawe jaka byłaby cena za normalne wydanie: 120 - 130 zeta? Przy standardowych zniżkach w sklepach internetowych rzędu 30% różnica nie byłaby jakoś strasznie dotkliwa, wiec troszkę dziwi taka a nie inna decyzja. Bo nie podejrzewam Egmontu żeby testowali ile czytelnik przełknie, pokręci nosem, a na końcu i tak kupi na zasadzie lepszy rydz niż nic...
Teraz tylko nie wiem czy jest sens prosić Kołodziejczaka o wznowienie Cromwella... :wink:W 2013 Francuzi wydali integral. http://www.amazon.co.uk/Cromwell-Stone-Edition-int%C3%A9grale-Andreas/dp/275603892X
W 2013 Francuzi wydali integral. http://www.amazon.co.uk/Cromwell-Stone-Edition-int%C3%A9grale-Andreas/dp/275603892X (http://www.amazon.co.uk/Cromwell-Stone-Edition-int%C3%A9grale-Andreas/dp/275603892X)Miałem na myśli to, że wtedy ktoś u nich mógłby znów wpaść na pomysł zmniejszenia formatu. To może lepiej nie wywoływac wilka z lasu, nie prosić o niego i spokojnie poczekac aż inny wydawca się za to weżmie :wink:
W 2014 wydali go Niemcy. http://www.amazon.co.uk/Cromwell-Stone-Gesamtausgabe-Andreas-Martens/dp/3943808319 (http://www.amazon.co.uk/Cromwell-Stone-Gesamtausgabe-Andreas-Martens/dp/3943808319)
Zgodnie z tezą, że u nas wychodzi to, co jest równolegle wydawane gdzie indziej, należałoby stwierdzić, że jest.
Miałem na myśli to, że wtedy ktoś u nich mógłby znów wpaść na pomysł zmniejszenia formatu. To może lepiej nie wywoływac wilka z lasu, nie prosić o niego i spokojnie poczekac aż inny wydawca się za to weżmie :wink:Niemieckie wydanie przeglądałem przedwczoraj. Jest w dużym formacie.
Tak jakby rysunki Bilala traciły na tym pomniejszeniu... Problem polega na tym, że grzbiety nie będą równe. To jest przecież najważniejsze i to jest patologia.
Tak jakby rysunki Bilala traciły na tym pomniejszeniu... Problem polega na tym, że grzbiety nie będą równe. To jest przecież najważniejsze i to jest patologia.Szczerze mówiąc przeglądnąłem wczoraj u kumpla zeszytowe wydania 3-ki, 4-ki i Polowanie+Falangi. 3-ka Nikipola ma najsłabsze rysunki, kadry są duże i komiks wg. mnie nie traci nic na pomniejszonym formacie. Polowanie +Falangi ma już być w A4 i jest to adekwatne do jakości plansz i kadrowania. natomiast 4-ka to już świetne rysunkowe kadry które bym wrzucił nawet w A4+. Szkoda tylko, że jeden autor nie jest wydany w jeden serii w jednakowym formacie (taki Sambre było z MK a pozostałe wrzucili z PE - dziwne dla mnie trochę)
W sklepie gildii są już wszystkie pozycje Egmontu, jakie ukażą się w tym roku. Nieźle.
Wrzuciłem do koszyka wszystkie tytuły, które kupię w dniu premiery. Wyszło mi 1180 zł. :shock: Średnia niecałe 400 zł na miesiąc na komiksy Egmontu. :doubt:I (niestety dla sklepów specjalistycznych) szukam alternatywy, gdzie można kupić komiksy jeszcze taniej niż z rabatem 25%.
Wrzuciłem do koszyka wszystkie tytuły, które kupię w dniu premiery. Wyszło mi 1180 zł. :shock: Średnia niecałe 400 zł na miesiąc na komiksy Egmontu. :doubt:O, ciekawy patent... a nie, zaraz, nie taki znowu ciekawy, bo mnie wyszła podobna kwota :???:
I (niestety dla sklepów specjalistycznych) szukam alternatywy, gdzie można kupić komiksy jeszcze taniej niż z rabatem 25%.Niestety, przy takich zakupach trzeba szukać czegoś z 30% rabatem i wyżej.
"Garaż hermetyczny będzie kolorowy. TOP SECRET" :biggrin:O, dobra wiadomość. Teraz już wiadomo z czego wynikły te dziwne proporcje (nie pasujące do A4), nie z mniejszego formatu, tylko z większego.
Mam nadzieję, że odpowiadająca mi Pani się nie pomyliła (w Polsce jeszcze chyba nic nie wyszło Egmontu w takim formacie i nawet francuski oryginał tego wydania ma wymiary 290 x 215... no
Wg. wymiarów podanych w Sklepie Gildia, Stacja 16 ma właśnie 240x320.Hm, ciekawe, jak przeglądałem to wydawało mi się, że Stacja jest krótsza niż 32 cm (taka bardziej kwadratowa)
Garaz Hermetyczny w kolorze?Jeśli to się potwierdzi to by znaczyło, że będzie to edycja amerykańska (nie jestem pewien - a nie chce mi się teraz sprawdzać - że była ona kolorowana przy udziale samego Moebiusa specjalnie na rynek amerykański)
To jakas nowa edycja?
Zawsze myslalem, ze ten album ukazal sie TYLKO w czerni i bieli. Chociaz z jednej strony to fajnie - bedzie mozna sobie porownac.
Jeśli to się potwierdzi to by znaczyło, że będzie to edycja amerykańska (nie jestem pewien - a nie chce mi się teraz sprawdzać - że była ona kolorowana przy udziale samego Moebiusa specjalnie na rynek amerykański)
Ok. Dzieki.Widziałem kiedyś kolorowy "Garaż". Nie wiem, czy ten (widziałem wersję niemiecką), ale była tam informacja, że za kolory odpowiada Moebius. Był to naprawdę rzyg kolorowy. Ohyda.
Nie mialem pojecia, ze amerykance byly kolorowane. Zapowiada sie ciekawie.
Jestem zdania, że wydawanie go w kolorze to największa pomyłka, jaką można zrobić.
Widziałem kiedyś kolorowy "Garaż". Nie wiem, czy ten (widziałem wersję niemiecką), ale była tam informacja, że za kolory odpowiada Moebius. Był to naprawdę rzyg kolorowy. Ohyda.
Ten komiks został oryginalnie zrobiony w czerni i bieli. Wiele plansz opiera się na kontrastach i specyficznych niedopowiedzeniach. Biel jest bowiem brakiem koloru i brakiem rysunku - biel na drugim planie może oznaczać, ze coś tam jest, ale rysownik tego nie narysował. Kolor oznacza, że tam nic nie ma - jedynie barwna plama. Jestem zdania, że wydawanie go w kolorze to największa pomyłka, jaką można zrobić.
czy ten wiedźmin - dom ze szkła to polska edycja zeszytów dark horse? wydanie zbiorcze v1 ma 120 stron, egmont podaje że 136.
Szczerze mówiąc przeglądnąłem wczoraj u kumpla zeszytowe wydania 3-ki, 4-ki i Polowanie+Falangi. 3-ka Nikipola ma najsłabsze rysunki, kadry są duże i komiks wg. mnie nie traci nic na pomniejszonym formacie. Polowanie +Falangi ma już być w A4 i jest to adekwatne do jakości plansz i kadrowania. natomiast 4-ka to już świetne rysunkowe kadry które bym wrzucił nawet w A4+. Szkoda tylko, że jeden autor nie jest wydany w jeden serii w jednakowym formacie (taki Sambre było z MK a pozostałe wrzucili z PE - dziwne dla mnie trochę)
Tak jakby rysunki Bilala traciły na tym pomniejszeniu... Problem polega na tym, że grzbiety nie będą równe. To jest przecież najważniejsze i to jest patologia.
Ty to nazywasz patologia - ja estetyką. Jesli wydajesz na ksiazki( czytaj komiksy) po około 100zl za album, to chyba masz prawo wymagać, a przynajmniej ponarzekać , że wydawca- bez wcześniejszego informowania, zmienia format wydawanej od kilku lat serii...
Skoro oba umniejszone Bilale są po 100 zeta i mają raptem po 184 oraz 200 stron,chyba jednak minie...
to zbiorczych Yansów które też są po 100zł, a mają jakby więcej stron - 224 i 216,
chyba także nie minie pomniejszenie/przycięcie do wymagań rynku...
A taki zbiorczy Piotruś Pan: 336 stron za jedyne 120zł? Nigdy wcześniej nie wydali w eksluzywnych seriach takiego grubasa w takiej cenie...Strażnicy byli w podobnej cenie. Wiem, mniejszy format, ale blisko 100 stron więcej. Być może przy powtórnym wydaniu odpada trochę im kosztów i mogą komiks zaproponować taniej (a przynajmniej - czsami - bo patrząc na Trylogię Nikopola to się nie potwierdza).
Skład Główny tez był po 120zł i miał prawie 100 stron mniej od Piotrusia... Coś nie widzę żeby po 4 latach Egmont postanowił: ok, wydajemy kolejnego Loisela, w tej samej cenie, tym samym formacie i dodajemy 100 stron w nagrodę że poprzedni tak słabo się sprzedawał ;D Przytną Pana jak nic! To już nie będzie Piotruś tylko kieszonkowy Piotrunio ;P
Ale jestem pewien że i tak komiks będzie czytelny i będzie świetnie wyglądał. A w ogóle to lepszy taki niż żaden.
A taki zbiorczy Piotruś Pan: 336 stron za jedyne 120zł? Nigdy wcześniej nie wydali w eksluzywnych seriach takiego grubasa w takiej cenie...Skopali okładkę to dają w takiej niskiej cenie.
Skopali okładkę to dają w takiej niskiej cenie.Gdzie spadają te ceny, bo jakoś nie widzę? :smile:
Ostatnim takim grubasem dokładnie z taką ilością stron był Halloween Blues za okładkową 149zł. Dobrze, że ceny spadają bo to oznacza większą chłonność rynku, większe nakłady to i cene bardziej przystępną dla czytelników.
Możesz powiedzieć, skąd wziąłeś info o polskim wydaniu "Memoires..."?Info nie mam. Napisałem w najbliższej przyszłości może w przyszłym roku. To są komiksy Bilala wydane na Zachodzie w integralach - wydają 2 części więc koleją rzeczy jest wydanie u nas, chyba że sprzedaż tych dwóch pierwszych integrali będzie kiepska.
Tak będzie wyglądać okładka nowego wydania Umowy z Bogiem?...no i ta czcionka, hehehe... dosyć "oryginalna"
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/7245-mistrzowie-komiksu-exclusive-11-umowa-z-bogiem-trylogia (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/7245-mistrzowie-komiksu-exclusive-11-umowa-z-bogiem-trylogia)
Część napisów nie przetłumaczona?
Mi się w trakcie lektury starła połowa okładki "Zagubionych Dziewcząt". Trochę szkoda, bo kosztował majątek...To mocno tarłeś w trakcie lektury. ;)
"Starła"?
...no i ta czcionka, hehehe... dosyć "oryginalna"
Zresztą, mniejsza z tym. Są już zapowiedzi Egmontu na listopad i grudzień!
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/
Są zapowiedzi na grudzień (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/): Yans 2, Usagi, Mroczny Rycerz, W poszukiwaniu Ptaka Czasu. Dojdzie pewnie jeszcze coś z Thorgala.Trochę się spóźniłeś... Nie mówiąc już, że nawet z 10 stron do tyłu są też okładki grudniowych zapowiedzi.
Fantasy komiks zakończył swój żywot.(http://requiemradiomx.files.wordpress.com/2013/04/darth-vader-nooooo.jpg)
A tak na poważnie to nie do końca prawda.Tak na poważnie to nie do końca prawda, bo jakby chcieli to już można wydawać kontynuacje np.:
FK ma być wydawane celem kontynuacji serii już rozpoczętych (jak tylko uzbiera się materiałów to wydadzą kolejny tom).
Cóż, ostatnio przeszedł na cykl dwumiesięczny, zlikwidowano też wydania specjalne...Wszystko to dlatego, bo zaczęło im brakować materiałów z Dark Horse, do utrzymywania wszystkich trzech tytułów, też nie dlatego bo kiepsko schodziło :wink:
Informujemy, że począwszy od numeru 5-2012, magazyn „Star Wars Komiks” przechodzi na cykl dwumiesięczny. Numer ten wyjdzie w czerwcu, a kolejne będą się ukazywały w miesiącach parzystych. Decyzja spowodowana jest niską sprzedażą pisma, wynikającą zapewne nie tylko z ogólnie trudnej sytuacji na rynku, ale także z coraz większej konkurencji o kieszenie fanów Star Wars. SWK ukazywał się w cyklu miesięcznym ponad trzy i pół roku, co i tak stanowi wynik imponujący. Wydaliśmy zdecydowaną większość krótkich (do 44 stron) gwiezdnowojennych historii komiksowych, które ukazały się w USA. Zaczyna już brakować takich materiałów i w perspektywie około roku pismo musiałoby przestać funkcjonować w dotychczasowej formule. Mamy nadzieję, że dzięki dłuższej dystrybucji magazyn zwiększy sprzedaż i utrzyma się na rynku, a nasi Czytelnicy będą mogli go czytać dopóty, dopóki nie wydamy wszystkich krótkich opowieści obrazkowych SW wartych wydania. Jednocześnie informujemy, że czerwcowy numer kwartalnika „Star Wars Komiks Extra” będzie ostatnim. Natomiast kwartalnik „Star Wars Komiks Wydanie Specjalne” będzie ukazywał się nadal. Niech Moc będzie z Wami!
Na dziś - bardzo trudno powiedzieć. Ale to, że komiks wypadł z kanonu, może powstrzymać część osób przez zakupem. Z punktu widzenia marketingowego ten komiks ma zatem poważną wadę, której rok temu nie miał...
Tak na poważnie to nie do końca prawda, bo jakby chcieli to już można wydawać kontynuacje np.:O ile dobrze pamiętam to jeszcze "Szafranowa Noc" nie została dokończona. Czyli materiału jest spokojnie na dwa kolejne tomy.
Rozbitkowie z Ythaq Tom 11 L'Haleine de l'Ogre 09/2013
Łowcy smoków Tom 7 Revoir le soleil 04/2008
Samuraj Tom 9 Ogomo 06/2014
I mamy ładny tomik...
Mało? to dodajmy jeszcze do wyboru:
Sloka Tom 8 L'épingle des éphém?res 06/2014
Zmierzch bogów Tom 8 Le Sang d'Odin 01/2014
Jaki jest papier w tych Tintinach w A4, taki jak w Asteriksie, czy jak w tych zbiorczych albumach? Nawet na stronie Egmontu nie ma takiego info.Ani ten, ani ten. Jest taki pseudo kredowy papier (chyba taki jak w Thorgalu).
Ani ten, ani ten. Jest taki pseudo kredowy papier (chyba taki jak w Thorgalu).To super, taki jak w Thorgalu jest bardzo dobry. Bo ani nie jest taki zwykły, że kolory średnio wychodzą, ani za bardzo się nie świeci. Bardzo lubię papier z Thorgala.
Ciekawe czy pomniejszenie formatu miało jakiś wpływ na tak słabą sprzedaż.
No, teraz to muszę jeszcze nabyć Wieczną Wojnę żeby porówanać "odczuwalność" i istotność dla historii zmniejszenia rozmiarów tam :wink: .
Tez chcialbym kolejny tom rozbitkow, ale ponoc ten komiks sprzedal sie po prostu F-A-T-A-L-N-I-E, wielka szkoda :sad:Ale być może sytuacja ta by się odmieniła, gdyby jednak Egmont zapowiedział wydanie kolejnego tomu.
pzdr
Inna sprawa, że Rozbitkowie strasznie się zestarzały. Przecież ten komiks potrafił zachwycić i zirytować na przestrzeni dwóch stron! Ale na tom drugi rzuciłbym się, jak Reksio na szynkę!Czytam czasem, że ludzie w stosunku do różnych tytułów komiksowych używają sformułowania, że "dany tytuł się zestarzał", ale prawdę mówiąc nie za bardzo rozumiem, co to znaczny. Byłbym zobowiązany, jeśli mógłbyś mi wyjaśnić, co przez to rozumiesz.
Czytam czasem, że ludzie w stosunku do różnych tytułów komiksowych używają sformułowania, że "dany tytuł się zestarzał", ale prawdę mówiąc nie za bardzo rozumiem, co to znaczny. Byłbym zobowiązany, jeśli mógłbyś mi wyjaśnić, co przez to rozumiesz.
Przed chwilą porównałem Rozbitków czasu z wydania Egmontu i wydanie 1 tomu serii z 1990 roku. Moim zdaniem na pomniejszeniu plansz komiks stracił niewiele. Kolory są natomiast dużo lepsze. Może ktoś się z zlituje i wyda kolejne tomy.Nie ma co porównywać ubogiej kreski z Rozbitków do kredkowego Bilala. Rozbitków posiadam w dwóch wersjach i A4 to aż za dużo na taki komiks. Plansze są zdecydowanie 'puste" w stosunku do Polcha który czerpał całymi garściami przy tworzeniu Funky Koval z tego twórcy. Jego świat jest jednak zdecydowanie bardziej szczegółowy i "kastracja'" rysunków jak to miało miejsce w wydaniu kolekcjonerskim Egmontu była trochę nie na miejscu.
Dziś u czytelnika nie przejdą historie, w których są rażące niekonsekwencje czasowo-przestrzenne. Dla przykładu, w którymś tomie Rozbitków pod drewnianą kładką na zdawałoby dość pustej planecie istnieje całe miasto z bogatą kulturą. Poza tym na przestrzeni jednego tomu na kilkunastu stronach akcja dzieje się w ciągu paru godzin, gdy parę stron dalej jest przeskok - jeśli dobrze pamiętam - paromiesięczny. Czytelnik ma prawo czuć się zagubiony. Aczkolwiek z tomu na tom jest coraz lepiej.OK. Rozumiem o co chodzi. Dzięki. Pytanie tylko, czy takie "wpadki" nie przeszkadzały czytelnikowi w latach '70 - w sumie to nie było aż tak dawno [w tym miejscu Kuki znacząco chrząka, podkręcając wąsa]. Bo jeśli tak, to należałoby raczej mówić o błędach w narracji aniżeli zestarzeniu.
https://www.facebook.com/sklepgildia/photos/a.396081427880.162714.155332502880/10152402336137881/?type=1&theaterI wznowienie jednego z najlepszych komiksów w historii ludzkości. Podwójne o k***a!
Pasażerowie wiatru!
https://www.facebook.com/sklepgildia/photos/a.396081427880.162714.155332502880/10152402336137881/?type=1&theater (https://www.facebook.com/sklepgildia/photos/a.396081427880.162714.155332502880/10152402336137881/?type=1&theater)
Pasażerowie wiatru!
Świetnie. Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem kupna PERSOPOLIS. Teraz możemy spodziewać się wysypu atrakcyjnych ofert na allegro.Teraz możemy spodziewać się wysypu ofert na allegro. Atrakcyjne oferty to się pojawią jak już Persepolis wejdzie do sprzedaży (albo niedaleko przed) i ludzie będa się chcieli pozbyć pierwszego wydania
Skoro już wiadomo, że wyjdą, to rozumiem (marzenie ściętej głowy), że oczywiście nie tylko 5 części, ale komplet.Skąd wytrzasnąłeś te 5 części, coś przeoczyłem? Chociaż dobrze by było, gdyby pierwszy cykl w całości znalazł się w jednym tomie, ale jakoś na to nie liczę...
Skąd wytrzasnąłeś te 5 części, coś przeoczyłem? Chociaż dobrze by było, gdyby pierwszy cykl w całości znalazł się w jednym tomie, ale jakoś na to nie liczę...
http://fr.wikipedia.org/wiki/Les_Passagers_du_vent (http://fr.wikipedia.org/wiki/Les_Passagers_du_vent)Tyle i ja wiem, tylko skąd przekonanie, że Egmont w tym tomie wyda właśnie pierwszy cykl?
Pierwsze pięć części wyszło w latach 1980-1984, dwie kolejne w latach 2009-2010, w nich główną bohaterką jest inna osoba niż w częściach 1-5.
Tyle i ja wiem, tylko skąd przekonanie, że Egmont w tym tomie wyda właśnie pierwszy cykl?
Skoro już wiadomo, że wyjdą, to rozumiem (marzenie ściętej głowy), że oczywiście nie tylko 5 części, ale komplet.
Nie sądzę, żeby dali 7. Nie twierdzę, że tak nie zrobią, ale nie sądzę.obyś miał rację!
Nie sądzę również, żeby podzielili, bo niby jak: 2 + 3?
Najpewniej będzie pierwszy cykl, który kończy pewną historię, a to że w drugim cyklu bohaterką jest wnuczka (a może prawnuczka, nie pamiętam już zbyt dobrze) głównej bohaterki cyklu pierwszego nic wg mnie nie zmieni i Egmont wyda części 1-5. Choć, jak pisałem:
niech egmont walnie calosc w jednym grubasie i bedzie spokoj :razz: :biggrin:albo nie... obyś Ty miał rację!
pzdr
Mam nadzieje , ze jeszcze uda mi sie kupic wznowienie Towarzyszy Zmierzchu
Skorą biorą się za komiksy Postu, to może wydadzą w przyszłości i "Klik".
Rzeczywiście zastanawiające jest to przejęcie przez Egmont tytułów Postu. Może odkupili również licencję na komiksy Tardiego...
Sorry za dwa posty pod rząd.
Co do "Pasażerów wiatru", patrząc na okładki wydań integrali:
http://www.bedetheque.com/serie-108-BD-Passagers-du-vent__1.html (http://www.bedetheque.com/serie-108-BD-Passagers-du-vent__1.html)
Mam obawy, że dostaniemy wydanie w trzech integralach. Pierwszy zbierający album 1 i 2, drugi zbierający albumy 3, 4 i 5, oraz trzeci zbierający albumy 6 i 7. Przynajmniej na to wskazuje okładka pierwszego z tych integrali - identyczna jak ta w wydaniu z Egmontu. Żeby to jeszcze było wydane w takiej częstotliwości jak Yans... No ale nie ma co narzekać, nie wiadomo czy rzeczywiście to będzie ta edycja, a poza tym, najważniejsze, że w końcu "Pasażerowie wiatru" wyjdą.
No to już wiemy, czym jest Kanon Komiksu
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,245,wydarzenie-kanon-komiksu.html (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,245,wydarzenie-kanon-komiksu.html)
Hmm, jestem trochę zdziwiony...
Aha, Egmont ujawnił okładki (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi) znacznej części zapowiedzianych komiksów. Jest parę takich, których nie dostaliśmy od radefa (laureaci konkursu im. Janusza Christy).
Szkoda, że na listę nie załapał się "Incal" i "Cromwell Stone". Podejrzewam jednak, że ekipa z Dzielnej coś jeszcze w ich kontekście obmyśli.Incal pewnie zostanie wznowiony ze starymi kolorami (o ile taka edycja jest dostepna) i z glowy. A Cromwell Stone pokolorowany ;)
Muszę przyznać, że za sprawą "Kanonu Komiksu" Egmonciarze zgrabnie wybrnęli z deklaracji o braku wznowień "Mistrzów Komiksu". Kolekcjonerzy mogą czuć się spokojni o swoje zafoliowane egzemplarzyki, a czytelnicy zyskają okazje do przeczytania ich nieco odmienionych reedycji. Duże brawa! Szkoda, że na listę nie załapał się "Incal" i "Cromwell Stone". Podejrzewam jednak, że ekipa z Dzielnej coś jeszcze w ich kontekście obmyśli.Co masz na myśli pisząc "Egmonciarze zgrabnie wybrnęli z deklaracji o braku wznowień "Mistrzów Komiksu". Kolekcjonerzy mogą czuć się spokojni o swoje zafoliowane egzemplarzyki, a czytelnicy zyskają okazje do przeczytania ich nieco odmienionych reedycji." ?
Swoją drogą to ciekawe, że jeżeli już zdecydowali się złamać obietnicę o braku dodruków to zrobili to z - odważę się powiedzieć - najmniej poszukiwanym komiksem (Indiańskie Lato), a nie wznowili jakiegoś hitu. Może w ten sposób badają jak zareagują ci, którzy mają te bardziej cenne :smile: .
Co do Cromwella to on przecież wyszedł w Planszach Europy i Egmontu w jego sprawie nie wiąże ŻADNA obietnica o braku reedycji (chyba, że o czymś nie wiem).
No nie zgodzę się, bo Umowa z Bogiem, to jeden z najgorętszych tytułów w obiegu wtórnym. Indiańskie Lato rzadko się pojawia na aukcjach i też dobrze schodzi. Jeśli lato się dobrze sprzeda, to może doczekamy się niewydanych do tej pory komiksów Manary, a trochę tego jeszcze jest.Umowa z Bogiem - racja - to był jeden z najgorętszych tytułów, ale on był wydany już w 3 serii, która teoretycznie nie była już wydana w "Limitowanym nakładzie – tylko 1000 egzemplarzy" (była wydana już w trochę wyższym). Tylko 2 pierwsze serie były wydane w nakładzie 1000 egzemplarzy i o ile są tam takie komiksy, które chodzą po olbrzymie pieniądze (choćby Incal) i o które komiksiarze cały czas się upominają to Egmont zdecydował się na wydanie akurat takiego, który jakoś specjalnie pożądany nie był (nie pamietam żeby w pytaniach do Egmontu ktoś prosił o wznowienie Indiańskiego Lata), co potwierdza też fakt, że Indiańskie Lato było chyba najtańszym komiksem z 2 pierwszych serii MK na allegro (może obok Josel, ktoś kto bardziej obserwuje allegro może mnie poprawić). Oczywiście fajnie, że wznawiają IL (choc ja akurat nie kupię - nie mój klimat), po prostu głośno zastanawiam się dlaczego z 2 pierwszych serii, mając w portfolio takie pewniaki sprzedażowe jak AA zdecydowali się akurat właśnie na ten. Być może rzeczywiście w grę wchodzą tu sprawy koprodukcji czy licencji...
Feralny Major to też aukcyjny biały kruk. Tylko, że zabieg z wersją kolorową zadowoli w dużej mierze tych którzy nie mają Majora, a posiadacze tegoż, też sięgną po kolorową wersję.
Jeśli chodzi o MK, to z moich obserwacji, najgorętszymi tytułami są Azyl Arkham i Kingdom Come, więc Egmont może też zrobić ruch w tą stronę, tak przy okazji Kanon Komiksu 2...
Swoją drogą to ciekawe, że jeżeli już zdecydowali się złamać obietnicę o braku dodruków to zrobili to z - odważę się powiedzieć - najmniej poszukiwanym komiksem (Indiańskie Lato), a nie wznowili jakiegoś hitu. Może w ten sposób badają jak zareagują ci, którzy mają te bardziej cenne :smile: .
Umowa z Bogiem - racja - to był jeden z najgorętszych tytułów, ale on był wydany już w 3 serii, która teoretycznie nie była już wydana w "Limitowanym nakładzie – tylko 1000 egzemplarzy" (była wydana już w trochę wyższym). Tylko 2 pierwsze serie były wydane w nakładzie 1000 egzemplarzy i o ile są tam takie komiksy, które chodzą po olbrzymie pieniądze (choćby Incal) i o które komiksiarze cały czas się upominają to Egmont zdecydował się na wydanie akurat takiego, który jakoś specjalnie pożądany nie był (nie pamietam żeby w pytaniach do Egmontu ktoś prosił o wznowienie Indiańskiego Lata), co potwierdza też fakt, że Indiańskie Lato było chyba najtańszym komiksem z 2 pierwszych serii MK na allegro (może obok Josel, ktoś kto bardziej obserwuje allegro może mnie poprawić). Oczywiście fajnie, że wznawiają IL (choc ja akurat nie kupię - nie mój klimat), po prostu głośno zastanawiam się dlaczego z 2 pierwszych serii, mając w portfolio takie pewniaki sprzedażowe jak AA zdecydowali się akurat właśnie na ten. Być może rzeczywiście w grę wchodzą tu sprawy koprodukcji czy licencji...
Z Feralnym sprawa jest oczywiście inna, bo dają zupełnie inną wersję (wg wielu na tym forum: "gorszą").
ja tochę obawiam się włożenia 1 tomu Sandmana do kanonu.:shock:
Jest to trochę przeciętny komiks.:shock: :shock:
...niektórych może zniechęcić do twórczości Gaimana.:shock: :shock: :shock:
Może lepiej byłoby wrzucić tutaj Noce Nieskończone..?:shock: :shock: :shock: :shock:
Z innej beczki: ja tochę obawiam się włożenia 1 tomu Sandmana do kanonu. Jest to trochę przeciętny komiks. Nie mówię, że jest zły, ale (dla mnie) nie nadzwyczajny i niektórych może zniechęcić do twórczości Gaimana. Może lepiej byłoby wrzucić tutaj Noce Nieskończone..?
Pokia: "Jeśli lato się dobrze sprzeda, to może doczekamy się niewydanych do tej pory komiksów Manary, a trochę tego jeszcze jest."
Podczas jednego z konwentów na pytanie czy zostaną wydane inne komiksy Manary dotąd w Polsce niepublikowane przedstawiciel Egmontu stwierdził z rozbrajającą szczerością: "A po co? Ja już wszystkie mam po angielsku". :wink:
Na szczęście potem jednak coś jeszcze Manary wydali. Więc fani tego twórcy może się jednak doczekają.
Ludzie z Alei Komiksu będą za dwa dni (http://forum.alejakomiksu.com/viewtopic.php?t=4460&p=174267#p174264) wysyłać pytania do Egmontu, także gdyby ktoś chciał dopytać wydawnictwo o coś w związku z Kanonem Komiksu, to radzę się pospieszyć.
nie wiem, czy już była o tym mowa, ale kolejny Bilal będzie miał ten sam rozmiar co Trylogia:Kanon, wersja Kingsajz. Mieszkańcy Szuflandii z pewnością będą zadowoleni. :)
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/nowosci/komiks,1751.html
jak komuś się spodoba to później może sięgnie po inne komiksy Manarytylko, że wszystkie komiksy Manary od Egmontu już dawno wyprzedane (zostały tylko 2 ostatnie tomy Borgiów od Taurusa...)
Kanon, wersja Kingsajz. Mieszkańcy Szuflandii z pewnością będą zadowoleni. :smile:
tylko, że wszystkie komiksy Manary od Egmontu już dawno wyprzedane (...)
Jak komuś przypadnie Mobius to sięgnie np po Bluebery'ego.Najpierw musi zajarzyć, że to ten sam autor.
...ale dlaczego jedne komiksy ukazuja sie w takim formacie, a drugie w innym. Nadal nie wiadomo jak bedzie wydany garaz. Dziwna sprawa.Ktoś tu chyba pisał, że format jest taki, bo drukują z innymi krajami i muszą się dostosować. A co do Garażu, to ma być chyba format nawet większy od A4. Ale za to kolory ponoć niefajne. A Yans ma format A4, ale za to nie będzie tomów Rosińskiego 1-5, tylko 1-4 i chcąc mieć całość dobrej 5-tomowej historii, trzeba będzie kupić drugi integral. Czyli zawsze coś nie tak. Biednemu komiksiarzowi, to nawet halny wieje w oczy. :biggrin:
A Yans ma format A4, ale za to nie będzie tomów Rosińskiego 1-5, tylko 1-4 i chcąc mieć całość dobrej 5-tomowej historii, trzeba będzie kupić drugi integral. Czyli zawsze coś nie tak. Biednemu komiksiarzowi, to nawet halny wieje w oczy. :biggrin:
Yans Kasprzaka także zasługuje na uwagę.
Yans Kasprzaka także zasługuje na uwagę.Yans Kasprzaka tak. Szkoda tylko, że Duchateau akurat w tym momencie zaczął pisać słabsze scenariusze. Rosiński to chyba wyczuł nosem i przytomni spi***olił zanim to się stało. :smile: Marudzę, a pewnie i tak kupię, bo nic z tego nie pamiętam i będę chciał sobie powtórzyć. Ja w ogóle uważam, że zamknięta historia Yans 1-5 jest na poziomie Thorgala. Co najmniej pierwszy integral to absolutny must-have, bo to kawał znakomitej historii + Rosiński na poziomie nieosiągalnym dla większości rysowników.
A Yans ma format A4, ale za to nie będzie tomów Rosińskiego 1-5, tylko 1-4 i chcąc mieć całość dobrej 5-tomowej historii, trzeba będzie kupić drugi integral. Czyli zawsze coś nie tak. Biednemu komiksiarzowi, to nawet halny wieje w oczy. :biggrin:
Yansów jest 12 i wydają je w trzech integralach AKURAT po 4 albumy - faktycznie, niewiarygodnie szokujące i złośliwe rozwiązanie, przecież powinni wydać po 5, 4 i 3 tomy - wtedy na pewno wszyscy byliby zadowoleni...nie wiem jak inni, ale ja bym był.
Bardzo podoba mi się ta inicjatywa z "Kanonem Komiksu", mam nadzieje, że zakończy się sukcesem i przyciągnie nowych czytelników.Dla mnie KANON kojarzy się z komiksami które mają ugruntowaną opinię światową i są wydane w przemyślanej i i w miarę jednolitej i sensownej formie . W tym przypadku mamy kupkę wznowień, które i tak były planowane (np. Szninkiel, który się wyprzedał, czy komiksy z Mistrzów, które są wznawiane). Jak na kanon są to w części słabe tytuły i można było wiele lepszych wrzucić. Jedynym wytłumaczeniem dla tego przypadkowego zlepku jest chęć propagowania i zainteresowania szerszego grona osób komiksami- i chwała im za to!!!
Ciekawy jest dobór tytułów, same wznawiane pewniaki, za wyjątkiem jednego rodzynka, "Pasażerów Wiatru".
Dla mnie KANON kojarzy się z komiksami które mają ugruntowaną opinię światową i są wydane w przemyślanej i i w miarę jednolitej i sensownej formie . W tym przypadku mamy kupkę wznowień, które i tak były planowane (np. Szninkiel, który się wyprzedał, czy komiksy z Mistrzów, które są wznawiane). Jak na kanon są to w części słabe tytuły i można było wiele lepszych wrzucić. Jedynym wytłumaczeniem dla tego przypadkowego zlepku jest chęć propagowania i zainteresowania szerszego grona osób komiksami- i chwała im za to!!!o cholera, niby które tytuły są tu "słabe"?? ...bo jakoś nie zauważyłem. Wg mnie "najsłabszym" tytułem z tej dwunastki jest pierwszy tom Sandmana, ale w życiu nie odważyłbym się powiedzieć, że to słaby komiks: bo po pierwsze 'obiektywnie' rzecz biorąc to NIE jest prawda, a po drugie miłośnicy Gaimana by mnie pożarli żywcem. Wolę stwierdzić, że to rzecz "nie do końca dla mnie" i zgodzić się z opinią, że jest jak najbardziej ok!
Jeśli chodzi o to propagowanie to nie wiem czy akurat "Garaż hermetyczny" jest najlepszym pomysłem. To jest raczej coś dla hardcorowych fanów Moebiusa, a nie dla ludzi rozpoczynających przygodę z komiksem. W tej roli moim zdaniem dużo lepiej by się sprawdził "Incal", tym bardziej że brak Jodo w kolekcji to wielkie niedopatrzenie.osobiście uważam, że Jodo jest mocno przereklamowany, ale oczywiście pewnie masz rację, że należy mu się miejsce w polskim egmontowym kanonie; to był w końcu swego czasu ich czarny koń! (a na marginesie to myślę, że kiedyś nadmiar Jodo też przyczynił się wtedy troszkę do zapaści).
Fajna inicjatywa z "Kanonem", choć przyciągnięcie nowych czytelników jest niezwykle ważne, to jeszcze ważniejsze jest utrzymanie i zadowolenie aktualnych czytelników. Z jednej strony dają komiksy, które są hitem, ale te hity są specyficzne i nieźle zabezpieczyli się, gdyby te hity nie wypaliły, to wiadomo, że stali czytelnicy komiksu tymi tytułami nie pogardzą. Z drugiej strony ciągle dają jakieś nowe serie, poprawione lub zbiorcze wydania z tytułami już wydanymi, a nikt jeszcze nie pomyślał, aby dać jakiś Absolut, Exclusivetytułów, które od lat są wydane w tych formatach. Jak dla mnie 8/12, więc całkiem sporo.no tak powiększony format jest fajny i drogi, a przez to, że drogi to jakby mniej fajny... i znów wąż zjada własny ogon. a przecież ta seria ma przyciągać, a nie odstraszać.
osobiście uważam, że Jodo jest mocno przereklamowany,
5 z 12 zostało zekraniowanych (Strażnicy, Batman. Powrót Mrocznego Rycerza, V jak Vendetta,Szninkiel, Persepolis) i warto by w promocji tych tytułów też o tym wspomnieć. Dzięki tym ekranizacjom można też się przekonać, jakie wrażenie wywołały historie, czy się podobały czy nie. Chodzi mi o to, że polski odbiorca jest całkiem dobrze zaznajomiony z 5 tytułami i ma wyrobioną opinię, a ekranizacje mają po kilka dobrych lat i jakoś nie przełożyły się na to, że widzowie stawali się czytelnikami. Z tym przyciąganiem nowych czytelników, jeżeli chodzi o wyżej wymienione tytuły byłbym ostrożny.no jak nie, jak tak... jestem absolutnie przekonany, że Batmany, Strażnicy i Vendetta cieszą się większym powodzeniem RÓWNIEŻ ze względu na ich ekranizacje. Na temat Persepolis nie mam zdania, pewnie zbyt mało osób w ogóle to oglądało, żeby mieć wpływ na cokolwiek. A Szninkiel... to nie znam takiego filmu nawet!
Mój błąd, przy "Szninkiel" powinienem dać znak zapytania i napisać jakieś dłuższe wyjaśnienie. Chodzi mi o tytuł - "Dark Crystal"z 1982.
Jeśli ktoś miał już w rękach pierwszy tom intergala Yansa, czy mógłby udzielić informacji na poniższe pytania:Twarda okładka, wymiary 22.2x29.5cm; ma przedruk oryginalnych okładek poszczególnych albumów + dodatki (m.in. jednostronicowy komiks z Tintina + 10-stronicowa Wielka rozpacz; info dotyczące pierwszego spotkania autorów).
- jaki jest format wydania?
- czy tom zawiera okładki pojedynczych albumów?
- czy tom zawiera jakiekolwiek dodatkowe materiały, nie uwzględnione w wydaniach pojedynczych? Jeśli tak, to jakie?
Mój błąd, przy "Szninkiel" powinienem dać znak zapytania i napisać jakieś dłuższe wyjaśnienie. Chodzi mi o tytuł - "Dark Crystal"z 1982.
Dla mnie Jodo nigdy nie był przereklamowany, tak samo zresztą jak Moore. A w tym roku nadarza się przecież znakomita okazja do wydania czegoś nowego. Wychodzi integral "Juana Solo" (amerykański "Son of the gun") http://multiversum.pl/p/1019/56555/son-of-gun-hc--humanoids-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html (http://multiversum.pl/p/1019/56555/son-of-gun-hc--humanoids-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html)
Kapitalny komiks, przydałby się na naszym rynku.
Nieustannie męczę pana Kołodziejczaka tym tytułem (tak samo jak Jodo i Bess'em z jego Pena Ling). Może jak inni się przyłączą, to coś zdziałamy. A swoją drogą, to na dniach powinny pojawić się na Aleii, odpowiedzi Kołodziejczaka. Jak zwykle czekam z niecierpliwością.fakt, niezła rzecz... ale bez przesady, Jodo wyżej swego zadka nie podskoczy. choć lepsze to niż rozrośnięte (niczym tak lubiane przez Jodo nowotworowe narośle) spin-offy incala (myślę tu o wszelakich "przed.." "po..." "obok" itepe, magaleksach, i kapłanach w meleksach). Już lepiej by pociągnęli dalej Bouncera!
Już lepiej by pociągnęli dalej Bouncera!
Już lepiej by pociągnęli dalej Bouncera!
Fajna inicjatywa z "Kanonem", choć przyciągnięcie nowych czytelników jest niezwykle ważne, to jeszcze ważniejsze jest utrzymanie i zadowolenie aktualnych czytelników. Z jednej strony dają komiksy, które są hitem, ale te hity są specyficzne i nieźle zabezpieczyli się, gdyby te hity nie wypaliły, to wiadomo, że stali czytelnicy komiksu tymi tytułami nie pogardzą. Z drugiej strony ciągle dają jakieś nowe serie, poprawione lub zbiorcze wydania z tytułami już wydanymi, a nikt jeszcze nie pomyślał, aby dać jakiś Absolut, Exclusivetytułów, które od lat są wydane w tych formatach. Jak dla mnie 8/12, więc całkiem sporo.
10-stronicowa Wielka rozpaczWielka rozpacz? :oops:
Twarda okładka, wymiary 22.2x29.5cm; ma przedruk oryginalnych okładek poszczególnych albumów + dodatki (m.in. jednostronicowy komiks z Tintina + 10-stronicowa Wielka rozpacz; info dotyczące pierwszego spotkania autorów).Dzięki, kupuję. Szkoda, że bez piątego tomu. To jedna z dwóch serii, których kupowanie przerwałem. Przy 10-tym tomie już mi nawet było głupio czytać. Ale era Grzegorza Emigranta super.
DWW - papier to offset, a nie kreda.
Kupić warto :smile:
Mam pytanko czy nowe wydania komiksow Bilala i v jak vendetta maja jakies dodatki?Vendetta - kilka szkiców których nie było w wydaniu Post.
Nachodzi mnie końcowa myśl. Czy kupowałbym dzisiaj komiksy za obłędne kwoty, gdybym na starcie musiał wydać taki majątek, kilka razy większy niż moje kieszonkowe. Chociaż pierwsze tm-semiki kupowałem po 9500 zł, ale było dawno, dawno temu i chyba nie każdy potrafi teraz to przeliczyć...
"Epitafium" (po "Polowaniu"), którego chyba nie było w pierwszym wydaniu.było.
było.
Offset offsetowi nierówny. Czy ktoś kto ma już ten tom mógłby napisać czy to jest offset ala nowa edycja Asteriksa czy jakiś inny?Jest on w stylu tego, ktory dawno temu wystepiwal w Thorgalu.
Cała idea z Kanonem Komiksu da w łeb ponieważ!- zwykły nowy czytelnik nie znający sklepów specjalistycznych ani nie obracajacy sie na allegro (o ile tacy są) wybierze się do Empiku a tam....ZAPOROWE CENY OKŁADKOWE.
Jest on w stylu tego, który dawno temu występowal w Thorgalu.To słabiutko. Ja sprzedałem miękkookładkowe Thorgale i zabrałem się za zbieranie w HC nie ze względu na twardą okładkę, ale na papier, na którym w tym nowym wydaniu plansze Rosińskiego wyglądają jakieś 100 razy lepiej, niż wcześniej. Szkoda, że wszystkie najlepsze Thorgale, czyli 1-25 wychodziły kiedy jeszcze Egmont nie dawał wyboru czy miękka, czy twarda (bo wtedy był taki sobie papier). Teraz obojętnie jaka wersja, zawsze papier jest klasowy. Nowe Thorgale w HC zajmują sporo miejsca na półce, a ich grzbiety zachodzą na siebie, przez co inne albumy, która są z nimi na półce przewracają się. Niech się nauczą jak robi się pojedynczy album w twardej od Wydawnictwa Komiksowego i ich Wież Bois-Maury (a ostatnio Dawno temu we Francji, które wygląda po prostu znakomicie). Wieże stoją jeden obok drugiego, nic nie zachodzi i jest cacy. Oczywiście tak naprawdę nie jest cacy, bo za to Bois-Maury mają spieprzone grzbiety, obrazek z okładki zachodzi na grzbiet i nici z rysunku, który miał się ułożyć z 10 grzbietów serii ( u mnie chyba 4 na 5 albumów tak ma). Jak żyć, kiedy żaden wydawca nie jest w 100% dobry? :biggrin: Lepiej się na tym wszystkim nie zastanawiać, tylko sobie kupować komiksy, czytać i mieć resztę gdzieś.
Jak trafi na promocję 3 za 2 ból będzie mniejszy. Poza tym będzie miał możliwość zobaczyć, że komiks to nie tylko Asteriks, Kajko i Kokosz, Thorgall oraz Donaldy, Mamuty i Giganty co leżą na prasie. A jak mu się spodoba to może kupi (albo poszuka gdzie może kupić taniej). No i pod kanon można zrobić fajną kampanię marketingową, która może zachęci nowych czytelników.
Do 30 PLN za Komiks, to dużo dla niezainteresowanego Konsumenta, do 100 to zapomnij o temacie.Zgadzam się z tym absolutnie. To co dla nas wydaje się normalnymi cenami, dla Zbysia z łapanki przeglądającego książki w empiku będzie śmiechem na sali. Taką książkę to jeszcze kupi, bo się czyta dłużej, ale komiks?
Yans na offsecie, no szkoda. Liczyłem w tym przypadku na kredę. Frankofony rysowane realistycznie najfajniej wyglądają na kredzie.
A V jak Vendetta?
Zgadzam się z tym absolutnie...
No właśnie, po cholerę....
Ja tego Yansa wziąłem, ale myślałem, że będzie w kredzie, było to dla mnie oczywiste.
Za dużo gdybania. Nikt, kto się komiksem nie interesuje, nie wybuli oczekiwanej kasy. Powinni mieć coś tańszego w ofercie. Bo, czy trafi, czy nie na ofertę 3 za 2, to również nie da 200 PLN za trzy komiksy. Specjalistyczne sklepy, to też żadna okazja dla zwykłego zjadacza chleba.
Jeżeli chcą trafić do zwykłego konsumenta, to prze wszystkim ceną.
Sam lubię komiksy w empiku, czy zwykłej księgarni kupowanie wiąże się z wysokimi kosztami. Kowalski nie wskoczy w internet, by poszukać taniej komiksu po cenie okładkowej 100 PLN, by mieć go za 70 PLN plus koszta wysyłki. Prędzej trafili, by do konsumentów wydaniami albumowymi za mniejsze pieniądze.
Do 30 PLN za Komiks, to dużo dla niezainteresowanego Konsumenta, do 100 to zapomnij o temacie.
To słabiutko. Ja sprzedałem miękkookładkowe Thorgale i zabrałem się za zbieranie w HC nie ze względu na twardą okładkę, ale na papier, na którym w tym nowym wydaniu plansze Rosińskiego wyglądają jakieś 100 razy lepiej, niż wcześniej. Szkoda, że wszystkie najlepsze Thorgale, czyli 1-25 wychodziły kiedy jeszcze Egmont nie dawał wyboru czy miękka, czy twarda (bo wtedy był taki sobie papier). Teraz obojętnie jaka wersja, zawsze papier jest klasowy. Nowe Thorgale w HC zajmują sporo miejsca na półce, a ich grzbiety zachodzą na siebie, przez co inne albumy, która są z nimi na półce przewracają się. Niech się nauczą jak robi się pojedynczy album w twardej od Wydawnictwa Komiksowego i ich Wież Bois-Maury (a ostatnio Dawno temu we Francji, które wygląda po prostu znakomicie). Wieże stoją jeden obok drugiego, nic nie zachodzi i jest cacy. Oczywiście tak naprawdę nie jest cacy, bo za to Bois-Maury mają spieprzone grzbiety, obrazek z okładki zachodzi na grzbiet i nici z rysunku, który miał się ułożyć z 10 grzbietów serii ( u mnie chyba 4 na 5 albumów tak ma). Jak żyć, kiedy żaden wydawca nie jest w 100% dobry? :biggrin: Lepiej się na tym wszystkim nie zastanawiać, tylko sobie kupować komiksy, czytać i mieć resztę gdzieś.Kurcze, nigdy nie czytałem Yansa, miałem sobie kupić teraz HC, ale też chyba przełożę ten zakup na (być może) później.
Tak po prawdzie, nie widzę teraz potrzeby kupienia tego Yansa. Na ofsecie już mam. Zależało mi właśnie na kredzie.
Miałem kupić te wszystkie integrale z Egmontu, ale po kolei wypadają z mojego koszyka. Nie chcą mojej kasy? Trudno. Jest tyle rzeczy na rynku...
No ale to chyba nie jest kolekcja, która ma przyciągnąć "niezainteresowanego konsumenta, zjadacza chleba" itp., tylko np. tych, którzy WKKM wrócili do komiksów. Dostali kolekcję, coś co ich napędzało, ale nie interesują się komiksem na tyle, żeby szukać na własną rękę. To teraz dostają następną instrukcję postępowania. Wcześniej mieli "Wybraliśmy dla was najlepsze Marvele, kupujcie!", teraz mają kolejną kolekcję "Wybraliśmy dla was kanon komiks, kupujcie!" Swoją drogą bez wahania za te 10 komiksów z kanonu oddałbym i 3 kolekcje WKKM i jeszcze był dopłacił, więc mam nadzieję, że jakość obroni trochę wyższą cenę.
A w sklepie gildii wciąż widnieje informacja, że papier kredowy. Mam nadzieję, że takie "Indiańskie lato" i inne pozycje z Kanonu nie zostaną zrobione po taniości, bo wtedy zakup nie będzie miał sensu.Każda pozycja z Kanonu jest tak naprawdę osobną pozycją.
Mam dość czekania na Locke&key w literackiej, dzisiaj składam zamówienie (wypłata na koncie).
Potrzebuję tylko szybkiej porady odnośnie tego tytułu: http://www.literacka.pl/product_info.php?products_id=143320 (http://www.literacka.pl/product_info.php?products_id=143320), warto przeczytać?
Potrzebuję tylko szybkiej porady odnośnie tego tytułu: http://www.literacka.pl/product_info.php?products_id=143320, warto przeczytać?
jednak gdybyś te same integrale mógł zakupić w cenie okładkowej o połowę taniej, to byś się ucieszył.
Mam dość czekania na Locke&key w literackiej, dzisiaj składam zamówienie (wypłata na koncie).Znakomity komiks. Rosiński po raz pierwszy bawi się farbami zamiast rysować, Van Hamme napisał znakomity antywestern (taki mroczny, depresyjny klimat jak w Bez przebaczenia Clinta) + co kilka stron masz dwustronicowy obraz Rosińskiego. Ten komiks nie ma żadnych wad. Wart każdych pieniędzy.
Potrzebuję tylko szybkiej porady odnośnie tego tytułu: http://www.literacka.pl/product_info.php?products_id=143320, warto przeczytać?
Nie zapominajmy jeszcze o reakcjach samych sprzedawców na ceny komiksów, a raczej na widok kupujących w tych cenach. Komiks nie jest w Polsce postrzegany jako sztuka i dopóki ceny komiksu na sklepowych półkach będą tak zaporowe nie będą mieli okazji przekonać się, że jest inaczej. Proste.
Tak po prawdzie, nie widzę teraz potrzeby kupienia tego Yansa. Na ofsecie już mam. Zależało mi właśnie na kredzie.
Miałem kupić te wszystkie integrale z Egmontu, ale po kolei wypadają z mojego koszyka. Nie chcą mojej kasy? Trudno. Jest tyle rzeczy na rynku...
Teraz czekam niecierpliwie co zostanie schrzanione w Piotrusiu, Garażu i Indiańskim...
Yans na papierze typu bibułkaJeżeli ja dobrze zrozumiałem, to papier jest podobny jak w Asteriksach czy starych Thorgalach i oprócz tego, że się nie błyszczy i kolory są minimalnie bardziej przygaszone to nie ma żadnych różnic. Już czasem gorzej może być z kredowym, który czasem jest cienki jak bibułka.
Teraz czekam niecierpliwie co zostanie schrzanione w Piotrusiu, Garażu i Indiańskim...:biggrin: Co z Garażem to już wiesz. N.N. pisał, że tragiczne kolory. A Piotruś przy cenie 120 zł będzie pewnie wielkości pudełka zapałek. Czyli też odpada. Indiańskie najmniej mnie interesuje. Tak jak kiedyś pisałem, wydawało się, że Egmont wali z kolubryny w Jasną Górę, a to tylko mały sik na własne spodnie.
PS Skad te kombinacje egmontu, kiedys nie bylo tylu hockow-klockow. koprodukcja ok, ale czy to tlumaczy wszystko, sam nie wiem. Moze egmont boi sie, ze zbyt wysoka cena odstraszy klientow.No tak, tylko Funky'ego WK zdołało wypuścić za blisko połowę (sic!) ceny Yansa.
No tak, tylko Funky'ego WK zdołało wypuścić za blisko połowę (sic!) ceny Yansa.
Mam podobnie, po zapowiedziach się głowiłem skąd wezmę kasę na te wszystkie exclusivy, bo każdy wydawał się strzałem w dziesiątkę. Na szczęście problem rozwiązał się sam - kieszonkowe Bilale czy Yans na papierze typu bibułka skutecznie schłodziły mój zakupowy zapał. Teraz czekam niecierpliwie co zostanie schrzanione w Piotrusiu, Garażu i Indiańskim...Jeśli nie chcesz czegoś kupić zawsze powód się znajdzie, ani Bilal nie jest kieszonkowy (pomimo nieco mniejszego formatu wygląda dobrze), ani Yansa nie wydano na bibule. Moim zdaniem integral Yansa prezentuje się świetnie.
Jeśli nie chcesz czegoś kupić zawsze powód się znajdzie, ani Bilal nie jest kieszonkowy (pomimo nieco mniejszego formatu wygląda dobrze), ani Yansa nie wydano na bibule. Moim zdaniem integral Yansa prezentuje się świetnie.Bilal nie wygląda niestety dobrze- olbrzymie marginesy a szczególnie maciupińkie numery stron mówią za siebie- plansze zostały bardzo pomniejszone.
....A może tak Batmana albo Ligę wydać w offsecie z miękką okładką i zejść do 30zł???bardzo dobry pomysł
Bilal nie wygląda niestety dobrze- olbrzymie marginesy a szczególnie maciupińkie numery stron mówią za siebie- plansze zostały bardzo pomniejszone.
Naprawdę myślicie, że jak zmieni się papier i okładkę w Lidze, to cena zejdzie z 80 do 30 zł? :smile:
Naprawdę myślicie, że jak zmieni się papier i okładkę w Lidze, to cena zejdzie z 80 do 30 zł? :smile:szczerze mówiąc, abstrahując od dokładnych kwot, bardziej miałem na myśli pojedyncze 3 tomy Stulecia + Nemo. Uważam, że w takiej (krótkiej) formie nie zasługiwały na "ekskluzywność", w zamian dostałyby niższą cenę, co na pewno dobrze by im zrobiło. Na Batmanach (tych nowych w szczególności) się nie znam, więc wymądrzać się nie mam zamiaru, ale strzelam w ciemno, że też powinny być mniej wymuskane, a tańsze.
A może tak Batmana albo Ligę wydać w offsecie z miękką okładką i zejść do 30zł???
Właśnie pobawiłem się kalkulatorem cenowym na www.sowadruk.pl (http://www.sowadruk.pl), offset 120g ma taką samą cenę co kreda błysk 115g. Oczywiście w dużej drukarni może być inaczej. Może gorsza okładka by jeszcze obniżyła cenę, ale stawiam, że najważniejszy jest nakład.
Wielka rozpacz? :oops:Przeciez, ze Wieza Rozpaczy. :)
Były komiksy, które wyprzedały się w miesiąc od premiery, były takie, co w dniu premiery, może Yans będzie pierwszym, który wyprzeda się przed premierą?
:biggrin:
Czy ktoś ma może informację dlaczego Yans w integralu zniknął wczoraj z Merlina ? Wcześniej był, teraz nie idzie go wyszukać !Przecież często zdarza się sytuacja, że 2-3 dni po premierze jakiś komiks staje się na chwilę niedostępny. Wynika to z tego, że Egmont nie jest w stanie w krótkim okresie przesłać całego nakładu do hurtowni. Na pewno za dzień lub dwa komiksy pojawi się ponownie w ofercie.
Myślałem że dramatyzujecie, ale niestety nie. Yans słabo szyty, papier jeszcze bym przebolał, bo jest fajnie lekki, ale teraz zaczynam się obawiać, że zaraz się rozleci.Ten Yans nie jest przypadkiem wydrukowany na takim papierze jak Spirit - najlepsze opowieści Willa Eisnera? Bo on jest taki puszysty i lekki.
Właśnie. Ja dzięki temu kupiłem sobie 3 tomy starego wydania Trylogii N za jakieś śmieszne pieniądze. Mam nadzieję, że Egmont szybko wznowi Tetralogię... ;)
Te albumy mają jeden ogromny plus, ceny pierwszych wydań mocno staniały na Allegro. :smile:
Przykładowe strony z kilku zapowiedzianych na październik przez Egmont komiksów. W sumie to ze wszystkich nie licząc dodruków.
Panowie!Blueberry nawet 2 nowe albumy... dobrze rozumiem?
http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20521/Egmont-odpowiada-wrzesien-2014-KSK/ (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20521/Egmont-odpowiada-wrzesien-2014-KSK/)
Sporo tego, ale wciąż wiele rzeczy wyjaśni się dopiero po Frankfurcie. Ale będą Smerfy, będzie Blueberry, Amerykański Wampir, Shazam w New52, Pasażerowie wiatru w dwóch integralach (tomy 1-5 i 6-7), będzie Człowiek z Ciguri, Incal w oryginalnych kolorach ale raczej nie w 2015...
Blueberry nawet 2 nowe albumy... dobrze rozumiem?
Mogę tylko powtórzyć po raz kolejny – brak odpowiedzi na jakąś propozycje czy pytanie, nie wynika z jego nieprzeczytania albo zlekceważenia, tylko z faktu, że nie znam odpowiedzi, albo nie mogę podać konkretnych informacji.
Wydając w pomniejszonym formacie Trylogię Nikopola muszę przyznać:
potraficie zniechęcić wielu nabywców do kupna tego kapitalnego tytułu.
Zgaduję powody: takie są trendy na Zachodzie, chcieliście też mocna zbić cenę...
He... he... he...
GRATULUJĘ!
Nie będę się pytał kiedy album w formacie A4 bo po co.
Czym było podyktowane wydanie Bilala w pomniejszonym formacie??. i to jeszcze w Planszach Europy, która była najrówniejszą serią pod względem formatu. Czy formatem PE nie będzie już A4??....czy będą różne formaty jak przy Mistrzach.
Oszczędzamy krokodyle. Używamy okładki z pierwszego tomu serii.
A poza tym, wznowienie pierwszego tomu Sandmana tym razem będzie z nowymi kolorami! :mad:Serio? Niech to jasny szlag, nie mogli tego zrobić przy wcześniejszym wydaniu w HC? Wtedy się nie dało, a teraz magicznie już tak? :doubt:
Mnie to nie śmieszy a raczej smuci. Oryginalne wydanie w tej okładce jest po prostu piękne.
Do tego wznowienie "Śmierci rodziny" będzie bez obwoluty - pierwsze wydanie w takim razie stanie się PRAWDZIWYM unikatem!
To brak Tobie poczucia humoru i za dużo przejmujesz się pierdołami. Ale mniejsza.
A poza tym, wznowienie pierwszego tomu Sandmana tym razem będzie z nowymi kolorami! :mad:A jak kiedyś pytałem o to na Alei, to napisał, że nie ma szans, bo im się to nie opłaca. Dobrze, że będą nowe kolory, bo tylko 1. tom był ze starymi. Kto chce kupi taki, a kto chce taki.
incal z oryginalnymi kolorami oh yeah
Może chodziło o zwykłą folię, a nie obwolutę. Z drugiej strony brak zwykłej folii to nie jest wielka strata, więc po co by było info o tym?
Dobre poczucie humoru ma Tomasz Kołodziejczak.Mnie bardziej śmieszy (...tumani, przestrasza) raczej takie zdanie, cytuję:
Matko Smerfna, aby tłumaczenie tych Smerfów tylko trzymało poziomu tych z początku lat 90'siątych. Te to dopiero były smerfnie* śmiechowe!Szybkie pytanie: smerfociąg* czy korkosmerf**? Muszę wiedzieć czy jesteś z północnej części wioski, czy z południowej, bo nie wiem czy mam z Tobą smerfować*** i podać Ci smerfa****. :biggrin:
__________________________
*Smerfnie = Zajebiście.
Jestem smerfny*Zgoda. Podajmy sobie smerfy * i usmerfnijmy sobie dłonie **.
___________
*Neutralny
Mam nowe wydanie Incala po angielsku z oryginalnymi kolorami i... jest w pomniejszonym formacie.No, gdyby się okazało, że rzeczywiście wznawiają Incala i miałoby to być w takim formacie to ja bym wolał, żeby sobie odpuścili i poczekałbym aż - prędzej czy później - wznowiło by go inne wydawnictwo. Ale- nie ma co gdybyać - na razie to hipotezy i to dotyczące bardzo odelgłej przyszłości...
Poza tym p Kołodziejczak był w bardzo dobrym humorze. Pewnie komiksu mu się bardzo dobrze sprzedają.
Natomiast fakt, że czyta to forum świadczy o tym, że liczy się z opinią geekowych czytelników.
Tak przy okazji - wie ktoś o co chodziło z "zapewne w przyszłym roku ukaże się trzecia część ostatniego cyklu." w odpowiedziach odnośnie Bilala? O jaką 3 częśc ostatniego cyklu chodziło?
Nie orientuję się w Bilalu, ale nie chodziło czasem o zakończenie cyklu w skład którego wchodzą "Animal'z" i "Julia & Roem"?
Na AK odpowiedzi TK:
http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20521/Egmont-odpowiada-wrzesien-2014-KSK/ (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20521/Egmont-odpowiada-wrzesien-2014-KSK/)
No i Pasażerowie w sensownym podziale, świetnie!!
w 2015 planują wydać 12 tomów NDC. Ładnie
Też tak to zrozumiałem, więc chyba chodzi o:Prawie na pewno chodziło o od dawna zapowiadany (premiera była kilka razy już przenoszona) tom "Kolor powietrza", trzecią część trylogii (na razie trylogii) "Coup de Sang".
http://bd.casterman.com/albums_detail.cfm?id=46322 (http://bd.casterman.com/albums_detail.cfm?id=46322)
Na 100% chodzi o obwolutę. Amerykańskie wydanie ma tak samo - tylko pierwsze wydanie HC ją posiada.
Mnie dziwi, że Piotruś Pan, którego drukują sami, a nie z innymi krajami jest zdecydowanie najtańszy, ma normalny format i w ogóle... Może warto drukować samemu. :wink:
Na jakiś mega dobry, to bym nie liczył. Ale zobaczymy. Musi być dobrze! A jak nie, to sobie kupię zeszytowe.
A wiadomo jaki papier został użyty ?
BTW- Shazam w 2015! + Duże plany odnośnie DC, super!ten Shazam?
Natomiast jeśli chodzi o New 52 to ja “głosuję” na miniserię “Shazam” ;) (jak ktoś już wcześniej pisał: za oceanem komiks ten zbiera genialne recenzje, a dodatkowo warto wspomnieć, że jest ilustrowany przez Gary’ego Franka, którego kreska jest niezwykle plastyczna, zapadająca w pamięć i myślę, że na wielu osobach zrobi duże wrażenie).
Sądzę, że będzie Pan zadowolony w 2015. :)
W sprawie tych rozmów o Yansach na forum, to ktoś mi wczoraj napisał, że Thorgale to nie jest kreda, tylko offset, ale jakiś nabłyszczany czy coś takiego. No, to taki offset mógłby być w Yansach. I moim zdaniem lepiej wygląda ten Thorgal, niż Wieże na tym kredowym. Czyli w tym przypadku wolałbym offset, ale...nabłyszczany. :wink:
Z tego, co wiem, w podanych przez Ciebie zeszytach znajdowały się dwa komiksy: jeden główny, z Ligą, drugi krótszy, niezwiązany bezpośrednio z głównym, o Shazamie. W wydaniach zbiorczych Ligi mamy tylko "główne" komiksy z Ligą, a "Shazam" zbiera te poboczne historie. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Będziemy wznawiać niektóre tytuły NDC (uwaga: Śmierć rodziny BEZ folii). Starsze tytuły – na pewno Rok Pierwszy w 2015, ale po za tym jest tyle nie wydanych jeszcze po polsku komiksów…
Z tego co o nim czytałem to za posiadanie tego komiksu powinni dopłacać. :biggrin:
To akurat przesada ale trzeba przyznać że od "Powrotu" dużo słabszy. Ale i Miller starszy i nie w tej formie co kiedyś. Tak w ogóle to myślę, że temu komiksowi dostaje się za rysunki bo fabularnie wcale nie jest tak źle.to fakt, że starszy, ale też bez przesady! - forma chyba nie była taka znowu zła - 2 lata wcześniej narysował "300", a w tym samym roku kończył "Sin City"
to fakt, że starszy, ale też bez przesady! - forma chyba nie była taka znowu zła - 2 lata wcześniej narysował "300", a w tym samym roku kończył "Sin City"
To akurat przesada ale trzeba przyznać że od "Powrotu" dużo słabszy. Ale i Miller starszy i nie w tej formie co kiedyś. Tak w ogóle to myślę, że temu komiksowi dostaje się za rysunki bo fabularnie wcale nie jest tak źle.
Prawie na pewno chodziło o od dawna zapowiadany (premiera była kilka razy już przenoszona) tom "Kolor powietrza", trzecią część trylogii (na razie trylogii) "Coup de Sang".Ja myślę że wrzucą TO
Ja myślę że wrzucą TO
http://bd.casterman.com/albums_detail.cfm?id=4408
5) Wydaliście Państwo w tym roku „Trylogię Nikopola”. Czy jest szansa na wznowienie również „Tetralogii Potwora”? Jeśli tak, to czy jest szansa, ze będzie ono w zwykłym, dużym formacie (29x21)?
Nie mamy w planach wznowienia.
Dzisiaj nie mają a za miesiac rozważą, za dwa pomyślą, za 3 zastanowią się, za 4 zaczną się przyglądać....i pewnie przed gwiazdką nie zdążą :biggrin: . Integral jest gotowy i wydany na Zachodzie więc jeśli pójdzie sprzedaż dwóch aktualnych to pewnie biegiem polecą po 4-kę.obyś miał rację, bo na ten komiks najbardziej liczyłem w 2015. Nawet w mniejszym formacie.
Dzisiaj nie mają a za miesiac rozważą, za dwa pomyślą, za 3 zastanowią się, za 4 zaczną się przyglądać....i pewnie przed gwiazdką nie zdążą :biggrin: . Integral jest gotowy i wydany na Zachodzie więc jeśli pójdzie sprzedaż dwóch aktualnych to pewnie biegiem polecą po 4-kę.dokładnie! "nie mamy w planach wznowienia" bez dwóch zdań oznacza "wydamy zaraz po świętach"
kilka zostanie wydanych w nowych edycjach/tłumaczeniachHmm...
Hmm...
Być może. Dlatego hmm... Ciekawe czy tylko te, czy może jakieś, które wcześniej wydał Egmont. W sumie DKR już poprawiony, reszta była chyba w porządku.Może myślał o Batmanie właśnie.
I ciekawe jak wydanie nowe tłumaczenie Persepolis i V jak V w porównaniu ze starym. Tamte były chyba dobre. Nie pamiętam, żeby ktoś się czepiał.
Może myślał o Batmanie właśnie.
To ja nieśmiało zapytam o jakość wydania tego V. Papier, szycie, format, wszystko w jakości Strażników?
ale skad ten pomysl, ze incal z oryginalnymi kolorami ukaze sie w kanonie 2?
pzdr
Nie byłbym też taki pewien odnośnie braku obwoluty w 3 Batku. Myślicie, że Kołodziejczak obwolutę nazywa "folią"?? Wykluczyć nie można, ale mnie się wydaje, że skoro napisał o braku "folii" to chodziło rzeczywiście o brak folii (może mieli jakieś kłopoty techniczne z pakowaniem w folię przy komiksie z obwolutą i zrezygnowali z tego ostatecznie...)
Ten sam standard. Dodam, że idealnie stoi na półce nie tylko obok Strażników, ale również obok Sandmana, DKR, Long Halloween, Sin City, LND i innych tego typu cudeniek wydanych ostatnio w HC.
Zmartwiła mnie odpowiedź odmowna ws. Forever Evil. Mam nadzieję, że Egmont zmieni w tej sprawie zdanie, bo to naprawdę fajna rzecz. Wyszło to już w HC w Stanach?
Zmartwiła mnie odpowiedź odmowna ws. Forever Evil. Mam nadzieję, że Egmont zmieni w tej sprawie zdanie, bo to naprawdę fajna rzecz. Wyszło to już w HC w Stanach?
Do wydania Forever Evil potrzeba wydać kilka albumów, żeby móc przygotować polskiego czytelnika. Myślę, że 2015 będzie właśnie je zawierał, bo faktycznie ciężko będzie dalej wydawać np. Justice League.
...a konkretnie? Jakie albumy potrzebne to przygotowania polskiego czytelnika masz na myśli?Ja bym dodał dodatkowe serie.
EDIT.
Ok, pewnie masz na myśli Trinity War chociażby... myślałem, że może chodzić o jakieś dodatkowe serie.
Justice League vol. 4: The Grid,
Po drugie: Justice League of America vol. 1: World's Most Dangerous, które jest w zasadzie niezbędne przed Trinity War
Po trzecie: Shazam vol. 1 - moim zdaniem nieoficjalnie zapowiedziany przez Egmont na łamach Alei Komiksu
To daje 3 lub nawet 4 komiksy. Przy tempie wydawniczym Egmontu właściwie idealnie zapełnia to rok 2015 dla cyklu JL
Z okazji informacji, że Władcy Chmielu nie zostaną wydani w integralu, sięgnałem wreszcie pierwszy raz po 5 wydanych w Polsce zeszytów - fantastycznie się to czytało, nikt mnie nie musi przekonywać, że van Hamme to mistrz, a po tej lekturze kolejny raz ręce same składają się do oklasków. Bardzo żałuję, że nie dowiemy się niestety treści dwóch ostatnich albumów... :sad:
Osobiście sobie nie wyobrażam by ktoś czytający komiksy nie posiadał tej genialnej kolekcji.To sobie wyobraz bo ja nie mam ani jednego wydania z tej kolekcji, a czytam komiksy praktycznie codziennie i kilka na raz : ) Choc wiekszosc komiksow wydanych w ramach tej kolekcji mam.
Mnie się coś wydaje (nie wiem czy słusznie) że te literki na grzbiecie "westernu" to bardzo szybko odpadną.Masz i widzisz, że tak prawisz?
Masz i widzisz, że tak prawisz?
Zdecydowanie Zemsta Hrabiego Skarbka jest najlepiej wydanym albumem z tej Kolekcji chyba przez wzgląd na klimat tego komiksu. Osobiście sobie nie wyobrażam by ktoś czytający komiksy nie posiadał tej genialnej kolekcji.
Tak, już wyszło. Do wydania Forever Evil potrzeba wydać kilka albumów, żeby móc przygotować polskiego czytelnika. Myślę, że 2015 będzie właśnie je zawierał, bo faktycznie ciężko będzie dalej wydawać np. Justice League.
Zdaję sobie sprawę, że to półśrodek, ale wolę już takie rozwiązanie niż kasacje obiecująco rozwijającej się Ligi.
We wczorajszej paczce odebranej z Bonito, znalazł się Western - Grzegorza Rosińskiego.
Po rozpakowaniu nie mogłem nachwalić się jakości wydania, nawet moja mama, mająca raczej negatywne zdanie o komiksach(ciągle powtarza, że wydaję zbyt dużo pieniędzy), była zachwycona albumem, jak i jego zawartością. Do tego dochodzi efektownie prezentująca się grafika, a to wszystko za śmieszną kwotę 30 zł.
Czy inne komiksy z kolekcji GR mają podobną jakość wydania i zawierają grafiki?
Mnie się coś wydaje (nie wiem czy słusznie) że te literki na grzbiecie "westernu" to bardzo szybko odpadną.
ja mam i ja widzę, ale nie wiem, czy dotyczy to wszystkich wydań... było wznowienie? chyba nie.. czyli odpadają...
Panowie, mieliście rację. Na szczęście to tylko grzbiet.Kup Superglue i nałóż kilka warstw na literki. :)
Kolejna korzyść z nowej okładki: niektórym komplecistom ciemny grzbiet może bardziej pasować na półce do innych "Batmanów" niż biały oryginalnego wydania :wink:No, a ja głupi kupiłem to pierwsze wydanie...
Za parę lat opchniesz na allegro jako autentyczny unikat za tyle, że będzie Cię stać na całą kolekcję WKKDC :wink:Trzeba zawsze dostrzegać pozytywy ;) Dzięki :)
Dlaczego nic nie wspominają o dodruku Miasta sów. O ile się nie mylę tez było w zapowiedziach.
Jest może planowany dodruk Batman Miasto Sów? Jeśli tak to kiedy?
Jesień br. Dodrukowujemy też inne brakujące tomy NDC.
Szukam czegoś, co zastąpi mi w koszyku LoEG2.
Czytał ktoś może w zeszytach Wiedźmina zapowiedzianego przez Egmont? Może ktoś polecić lub odradzić? Szukam czegoś, co zastąpi mi w koszyku LoEG2.
EDIT: Tak w ogóle, to nie potrafię ogarnąć, jakim cudem Liga dostaje drugie wydanie, a Potwór się nie sprzedał...
@pioma10
Dzięki! Czyli wychodzi na to, że dostaniemy przeciętniaka, na zasadzie "sprzeda się, bo to przecież Wiedźmin". :neutral:
Rysunki to największa wada tego komiksu. Kolorysta próbuje trochę ratować sytuację, ale kreska jest tak niedbała, żo odrzuca od czytania, bez względu na to czy patrzymy na dalszy plan, czy na zbliżenia twarzy bohaterów. W porównaniu do rysunków Polcha, czy Truścińskiego to są jakieś maziaje. 3-ligowy komiks który u nas zostanie wydany w trwardej oprawie...Zgadzam sie z toba że rysunki sa jedne z gorszych i moga odrzucic zarazz po otworzeniu:(
Zgadzam sie z toba że rysunki sa jedne z gorszych i moga odrzucic zarazz po otworzeniu:(
Natomiast historia którą kreuje Moore pozwala o nich szybko zapomniec i w ogólnym rozrachunku komiks jest po prostu świetny nieco za drogi jak na mój gust..
Podobnie ma sie tearz historia z Amerykańskim Wampirem --notabene jestem bardzo ciekaw decyzji Egmontu - ztego co pamietam decyzja o kontynuacji miała byc podjęta naj esieni czyli teraz:)
Zdaje się, że Twoja opinia odnosi się do "Swamp Thinga", a kolega wyżej pisał, jak rozumiem, o "Wiedźminie".
Moim zdaniem rysunki w "Swamp Thingu" nie odbiegały od ówczesnego średniego standardu publikacji DC, czy Marvela. Natomiast kadrowanie i kompozycja plansz były zdecydowanie powyżej średniej. To jest w ogóle aspekt, który najlepiej z tego komiksu zapamiętałem (nie mam go niestety teraz przed oczyma).
Jestem tego samego zdania. Pechowo nie zajmuje się wydawaniem komiksów. Ale może warto jeszcze pomęczyć trochę Egmont. Wobec "Blueberry'ego" jednak się zreflektowali. Więc kto wie...
A czy problemy ze Swamp Thingiem nie biorą się stąd, że Moore, obrażony na Marvela, nie pozwala swoich marvelowskich dzieł wznawiać w wydaniach zbiorczych, stąd porażki Egmontowe na tym polu?Ależ Swamp Thing to DC i za oceanem całkiem niedawno otrzymał bardzo fajne wydania HC (wyprzedały się jak świeżuchne bułeczki, niestety nie załapałem się) i całkiem niezłe SC. Nie byłoby żadnego problemu wydać to u nas.
http://www.bedetheque.com/serie-23361-BD-Sherlock-Holmes-Les-Vampires-de-Londres.html (http://www.bedetheque.com/serie-23361-BD-Sherlock-Holmes-Les-Vampires-de-Londres.html)
Egmont w przyszłym roku ma wydać tego Sherlocka.
wampiryzm jest słowem kluczem.
liczą, że połączenie Scherlocka i wampirów sprzeda się na pniu.
Osobiście podzielam Twoje zdanie - są ciekawsze rzeczy do wydania :smile:
A ten wybór akurat bardzo mnie dziwi. Czytałem ten komiks i jest on niestety dosyć przeciętny.
Ostatnio tak patrzę, że poza fajnymi pozycjami Egmont wciska dużo zapychaczy, że wymienię chociażby tego "Wiedźmina" czy "Batman: Mroczny Rycerz"
No i tradycyjnie padło pytanie o Potwora z bagien. :smile:
I jaka była odpowiedź? Tradycyjna? ("Się nie sprzeda") :badgrin:
A ten wybór akurat bardzo mnie dziwi. Czytałem ten komiks i jest on niestety dosyć przeciętny. Sherlock Holmes walczy z plagą wampiryzmu w Londynie. Rysunki świetne ale fabuła nudna moim zdaniem. Jest tyle ciekawych rzeczy do wydania, a Egmont decyduje się na takiego średniaka.
Sherlock Holmes walczy z plagą wampiryzmu w Londynie.
To ja czytalem wlasnie cos podobnego - Pinocchio Vampire Slayer. I to nawet daje rade.
Jutro kurier przywiezie mi 10 kg komiksów
jakby co mogę się wymienić na azyl arkham :lol:
To się pochwal co tam zamówiłeś.
ABC Warriors, WKKM, Fatale, Naruto, Shingeki no Kyojin.
Żeby znowu nie było off-topu, lepiej zastanowić się nad zakupem Umowy z Bogiem czy może Dziewczyny z Panamy?
myślicie, że pierwsze wydanie będzie warte więcej od drugiego?
ABC Warriors, WKKM, Fatale, Naruto, Shingeki no Kyojin.Idąc banałami to kwestia gustu. Ja biorę umowę z bogiem - bardzo spodobało mi się "Zycie w obrazkach" - lubię ten sposób narracji w komiksach.
Żeby znowu nie było off-topu, lepiej zastanowić się nad zakupem Umowy z Bogiem czy może Dziewczyny z Panamy?
O dziewczynie z Panamy też myślalem wcześniej, ale tym razem przegrała z "Moskwa" i "Pierwsza naiwna"
ABC Warriors, WKKM, Fatale, Naruto, Shingeki no Kyojin.o kurde, jeśli to nie żart, i nas znowu nie wkręcasz.... to odpowiem poważnie: Umowa z Bogiem!!!
Żeby znowu nie było off-topu, lepiej zastanowić się nad zakupem Umowy z Bogiem czy może Dziewczyny z Panamy?
Ja czekam aż Piotruś Pan pojawi się w Ravelo czy gdziekolwiek indziej z niezłym rabatem.Ja czekam aż Aros rzuci na Allegro. Są nowe kupony, wysyłka 1 zł, a zniżka będzie pewnie -30%. Połączenie tych mocy sprawi, że wyjdzie niezły Kapitan Planeta.
o kurde, jeśli to nie żart, i nas znowu nie wkręcasz....
Zbigniew Kasprzak to mistrz świata
Dzięki Panowie, jeśli jutro w Ravelo będzie możliwość, to zamówię trio All-Star Western, Umowa z Bogiem i Piotrusia Pana :biggrin:kiedyś chyba zażartowałeś z Sin City, jeśli dobrze pamiętam... (a może to nie Ty...? ...to wybacz...) tamten żart był na tyle dobry, że niektórzy wymiękli na stałe :D
O co Ci chodzi z tym wkręcaniem?!?
Szkoda, że często miewa scenarzystów którzy nie są nawet mistrzami Europy :smile:Nie muszą, nie o to chodzi w tych komiksach. Ma się super czytać. Mnie się Halloween Blues i Podróżnicy bardzo podobali. Wiadomo, że to nie jest From hell, że Moore się zastanawiał nad każdym rozdziałem, ale nie nad każdym komiksem trzeba się głowić. Ciekawe kryminalne historie (HB) i bardzo fajna przygoda w Kanadzie (P) okraszone świetnymi malunkami Kasprzaka. Uwielbiam. Nie wiem do czego się tu przyczepić.
kiedyś chyba zażartowałeś z Sin City, jeśli dobrze pamiętam... (a może to nie Ty...? ...to wybacz...) tamten żart był na tyle dobry, że niektórzy wymiękli na stałe :biggrin:
Widzisz, jakbyś uważnie śledził tamten wątek, to po kilku tygodniach przeczytałem trzeci i szósty tom Sin City, do tego obejrzałem film i zmieniłem zdanie. Nie widzę jednak tam żadnego wkręcania, po prosty byłem krytyczny i tyle.śledziłem, przeczytałem, ale gdy pisałeś po raz pierwszy o "Trudnym pożegnaniu", to uznałem to wtedy za 'wkręcanie'. trzeci i szósty tom oraz film chyba nie mają nic do rzeczy...... ale proponuję nie wracać do tematu.
Napiszę też, że w przyszłości chcę uzupełnić kolekcję i kupić pozostałe pięć tomów. Jak widać nowa forma potrzebowała w moim przypadku przetarcia.
Wezmę, jak przeczytam to się podzielę wrażeniami, niestety ale po Żydzie Fagina poczułem się mocno zawiedziony. Tutaj natomiast klasyka, więc powinno być bardzo dobrze.nie przejmuj się Żydem, zacząłeś Eisnera nie od najlepszej strony.
nie przejmuj się Żydem, zacząłeś Eisnera nie od najlepszej strony.
Mnie się najbardziej podoba Życie w obrazkach. Jest autobiograficzne i pokazuje rynek komiksowy w tamtych czasach (już nie pamiętam w jakich konkretnie, ale w tamtych :wink: ).A tu zaskoczę wszystkich...dla mnie najlepsza jest "Sprawa Rodzinna" Dlaczego??...zapraszam do lektury
Mnie zawsze ciągnęło do spróbowania "Spirita" :smile: Warto?
Tak przy okazji, to mamy wydane już prawie wszystko tego autora i został tylko komiks o Wietnamie. Ale tego nie jestem pewien.I jeszcze jakieś 20 tomów Spirita :)
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi)Na pewno Skarga i chyba Thorgal.
Jakieś zmiany w listopadowo-grudniowych zapowiedziach Egmontu. Nie wiem dokładnie co, ale dwie pozycje z listopada przerzucone na grudzień, bo pamiętam, że w zapowiedziach grudniowych były 4 tytuły, a teraz jest ich 6. Chyba Skargę Utraconych Ziem tom 4 i Kriss de Valvnor tom 5 przerzucili.
Chyba Skargę Utraconych Ziem tom 4 i Kriss de Valvnor tom 5 przerzucili.Thorgala klasycznie znów przerzucili na chwilę przed Mikołajem! Spryciarze :)
Miasto sow był dzis w arosie i bonito i...... juz nie ma :-P
Jakoś na nowy rzut wydanych parę miesięcy wcześniej Batmanów nie trzeba było długo czekać. :doubt:
Jakby zapowiedzieli dodruk Azylu to po kilku minutach wniosły by się okrzyki oburzenia!!! :wink:
Być może coś pomieszałem, ale wydaje mi się, że dość dawno temu "Azyl Arkham" był zapowiadany, jeszcze chyba na jakimś Batcave o tym czytałem. Później go odkładali i odkładali, a niedawno obiecali parę wznowień sprzed 52 i wydawało mi się, że ten tytuł był wśród nich. Szkoda, że to nieprawda :P
Okrzyków oburzenia byłoby góra 1000.
Myślę, że sporo więcej. "Azyl" miał więcej niż jednego czytelnika na sztukę, sądząc po allegro.
Ale przecież oburzeni byliby tylko obecni posiadacze tego 1000 egzemplarzy. Ja byłem dwukrotnie posiadaczem Azylu i na pewno nie będę oburzony, że Egmont wznowi komiks który sprzedałem za 370 zł, a teraz kupię go za jakieś 75 zł. :cool:
Ale co ja mam powiedzieć? Mam 2 sztuki :smile:
To już zmniejsza liczbę oburzonych do 999.
Okrzyków oburzenia byłoby góra 1000. Reszta by się cieszyła.Skąd takie wnioski? Ja byłbym oburzony (choć to może za mocne słowo), a Azylu nie posiadam. :cool:
Skąd takie wnioski? Ja byłbym oburzony (choć to może za mocne słowo), a Azylu nie posiadam. :cool:Dobra, może zbyt pochopnie wyciągnąłem wniosek - zapomniałem jak zaskakująca potrafi być komiksowa brać. Niech zgadne, chodzi o tę legendarną obietnicę, że pierwsze tomy MK nie będą wznawiane?
Być może coś pomieszałem, ale wydaje mi się, że dość dawno temu "Azyl Arkham" był zapowiadany, jeszcze chyba na jakimś Batcave o tym czytałem. Później go odkładali i odkładali, a niedawno obiecali parę wznowień sprzed 52 i wydawało mi się, że ten tytuł był wśród nich. Szkoda, że to nieprawda :P
Dobra, może zbyt pochopnie wyciągnąłem wniosek - zapomniałem jak zaskakująca potrafi być komiksowa brać. Niech zgadne, chodzi o tę legendarną obietnicę, że pierwsze tomy MK nie będą wznawiane?Tak. :biggrin:
A i może Noce nieskończone sie doczekają wznowienia.
AA na pewno wcześniej czy później doczeka się wznowienia :smile: Jak nie Egmont to ktoś inny.
A i może Noce nieskończone sie doczekają wznowienia.
Zdecydowanie wolałbym cos innego niz Noce Nieskończone - to bardzo słaby komiks-
Poziom Sandmana to to nie jest, ale mniej więcej taki jak paru szorciaków Gaimana z Egmontu.
Nie chce mi się wierzyć, że nie mylicie "Nocy nieskończonych" z "Dniami pośród nocy". No, ale to może ja się nie znam.nie myle sie po prostu moja osobista opinia jest taka--Noce Nieskończone --słabizna--no takie 5 moze 6 na 10
Noce nieskończone są po prostu "tylko" bardzo dobrym komiksem. A główna seria jest arcydziełem.A tak z ciekawości - które uznajesz za totalnie genialne, a które za rewelacyjne? (rozumiem, że "rewelacyjnie" stoi trochę nizej w hierarchii niż "totalnie genialnie"? ;) )
Mnie się podoba większość komiksów Gaimana, jakie czytałem. Sandman x 10 to 8 kulek z armaty między oczy (i 2 pociski), Noce bdb, Śmierć bdb, Dni pośród nocy też fajne, ale dla nich bdb jest naciągane, Księgi Magii nawet bardzo fajne, Czarna Orchidea fajna, Morderstwa i tajemnice fajne, Nigdziebądź w sumie też, Ostatnie kuszenie dobre, Nawet te dwa superhero dało się czytać, czyli Przedwiecznych i 1602.
Za najsłabsze uważam Drastyczne przypadki i Sygnał do szumu. Może dlatego, że nie wiedziałem o co w nich tak do końca chodzi. Arlekin średni i to mocno (Gaiman dał radę, ale Bolton...błee, nienawidzę jego stylu). O dziwo podobają mi się rysunki Boltona w Księgach Magii... (ale to jedyny jego komiks, który mi pasuje). Stworów nocy nie pamiętam, choć czytałem, ale niedawno powtórzyłem sobie literacki pierwowzór o kotach i mi się podobał. Jakiś zeszyt, czy dwa Gaimana były w Spawnie i bardzo mi się podobały.
Nie czytałem chyba tylko tego Batmana... A teraz chodzi za chorą kasę. No i nie znam tej jego historii ze zbiorku Hellraisera. Aha, Sennych łowców znam tylko w opowiadaniu. Trzeba w końcu kupić komiksową wersję. Warto?
Moim zdaniem po Sandmanie (którego osobiście oceniałbym osobno, bo każdy tom ma inny klimat, dla mnie to 8 totalnie genialnych osobnych komiksów i 2 rewelacyjne) schodzimy dwa poziomy w dół i na tym piętrze koniecznie trzeba przeczytać Księgi Magii, Czarną orchideę, Noce nieskończone i Śmierć (choć myślałem i mocno liczyłem, że ten komiks będzie lepszy, niż bdb).
Aha, Sennych łowców znam tylko w opowiadaniu. Trzeba w końcu kupić komiksową wersję. Warto?
Być może ktoś już o tym wspominał, ale Garaż Hermetyczny wyjdzie w formacie 240x320.Będzie świetna deska do krojenia :biggrin:
Zastanawia mnie czemu Egmont nie ujednolicił formatu w zakresie "Kanonu komiksu". Odebrałem dzisiaj "Piotrusia Pana" i wygląda on jak kolos przy "Fins de siecle". Rysunki Bilala zasługują chyba na większy format, a nie taki "prawie New52".Poczytaj sobie (http://www.alejakomiksu.com/artykul/6113/Dobry-poglad-na-sztuke-komiksu-rozmowa-z-Tomaszem-Kolodziejczakiem-o-serii-Kanon-komiksu/). Nie ma centralnej odpowiedzi na to pytanie, ale przecież francuzy vs amerykany zawsze miały inne rozmiary (if you know what I mean)
Poczytaj sobie (http://www.alejakomiksu.com/artykul/6113/Dobry-poglad-na-sztuke-komiksu-rozmowa-z-Tomaszem-Kolodziejczakiem-o-serii-Kanon-komiksu/). Nie ma centralnej odpowiedzi na to pytanie, ale przecież francuzy vs amerykany zawsze miały inne rozmiary (if you know what I mean)
Ale tutaj Masz przypadek francuz vs francuz :smile:Fakt, ale koprodukcja wymusiła wydanie komiksu w obecnie obowiązującym standardzie :wink:
Fakt, ale koprodukcja wymusiła wydanie komiksu w obecnie obowiązującym standardzie :wink:
Poza tym jak ukażą się i zakupisz pozostałe Bilale to już nie będziesz tak zwracał uwagę na pomniejszoną wielkość komiksu.
Z mojego koszyka w gildii zniknął właśnie Sandman 7, ponieważ został wycofany... Dziwna sprawa.
Zniknął z kilku sklepów, niektóre wcześniejsze tomy również.
Ciekawe czy i kiedy będzie dodruk Yansa, bo nakład chyba się wyczerpał.Na Incalu jest, na Egmoncie jest, na allegro lekką ręką naliczyłem ok 80szt nie mówiąc o tych co zapełniają półki księgarskie...Z dodrukiem pewnie nie będzie problemu bo jest to komiks obok Thorgala i Kolekcji Rosińskiego, który raczej zagości na dłużej w sprzedaży.
Co wam nie pasuje w kolorach Garażu? Przecież to ten sam Moebius od ślicznego* Incala.* niestety nie w wydaniu od Egmontu ;(No dokładnie, z tego co widziałem w zapowiedziach, kolory w Garażu są świetne; mam Feralnego, ale naprawdę będę główkował, czy nie zgarnąć Garażu, choć z reguły nie lubię mnożyć bytów ponad potrzebę.W takich momentach jak ten, żałuję, że N.N. nas opuścił, bo pamiętam, że kręcił nosem na te garażowe kolory; naprawdę byłbym ciekaw dlaczego! Ja na przykład - z racji 'nowych' kolorów - ciężko trawię polską wersję Incala, m.in. te kolory obrzydziły mi tę wyczekiwaną długimi latami serię.
Na Incalu jest, na Egmoncie jest, na allegro lekką ręką naliczyłem ok 80szt nie mówiąc o tych co zapełniają półki księgarskie...Z dodrukiem pewnie nie będzie problemu bo jest to komiks obok Thorgala i Kolekcji Rosińskiego, który raczej zagości na dłużej w sprzedaży.
Polowanie/Falangi - tu nie wiem. Śmieszne, ale niektórzy mi pisali, że A4, inni że format pomniejszony jak Nikopol. Nie wiem kto ma rację.
Format pomniejszony, jak Trylogia Nikopola. Mam oba komiksy.Ale skoro już jesteśmy przy pozytywnym myśleniu, to pewnie staniało pierwsze wydanie. :)
Komiks był zapowiadany dłuuuuuugo wcześniej ale jak ktoś czeka, żeby zaoszczędzić 5-10zł bo gdzieś tam wrzucą z 30% rabatem a nie z 25% no to już trudno. Ja komiksy które "muszę" mieć zamawiam w gildii z 2-miesięcznym wyprzedzeniem ze stałym rabatem 25% i wiem, że nie zabraknie jak np. Hawkera.
A jeśli idzie o Yansa...
...to chyba rzeczywiście pomału 'wychodzi' ze sklepów. już go nie uświadczysz za 65 zeta, w literackiej, bonito i arosie go już nie ma, cóż - chyba nie zdążyłem.
Komiks był zapowiadany dłuuuuuugo wcześniej ale jak ktoś czeka, żeby zaoszczędzić 5-10zł bo gdzieś tam wrzucą z 30% rabatem a nie z 25% no to już trudno. Ja komiksy które "muszę" mieć zamawiam w gildii z 2-miesięcznym wyprzedzeniem ze stałym rabatem 25% i wiem, że nie zabraknie jak np. Hawkera.Akurat oferta Egmontu pojawia sie albo w dniu premiery albo przedpremierowo w tych wszystkich tanszych sklepach. Wiec nie ma problemu z kupnem zaraz po premierze. Integral Hawkera to w ogole nie jest w tej samej kategorii zakupowej, zapowiedziany byl od razu w mniejszym nakladzie i dostepny tylko sklepach specjalistycznych.
Czy ktoś może wie dlaczego z większości internetowych sklepów komiksowych zniknął Sandman Ulotne życia ?Też się zastanawiałem. Tomu 6 jest wszędzie pełno. Albo tom 6 im nie schodził i postanowili wypuścić dużo niższy nakład, albo po prostu "pierwsza seria" druku była mała (bo chcieli przygotować cokolwiek np. do MFKiG, może tak samo jak Yansa) i teraz "drukuje się" drugi rzut...
Czy ktoś może wie dlaczego z większości internetowych sklepów komiksowych zniknął Sandman Ulotne życia ?Jest na incalu i w sklepie egmontu, jakieś sztuki na allegro, zapewne wznowienie zostało wydrukowane w mniejszej ilości sztuk. Na magazynie wydawcy na pewno nie zalega, więc jak ktoś planuje zakup to raczej teraz niż na gwiazdkę.
no chyba tak, ale jak ulotne zycia zostaly wydane w taki sposob, to moze egmont mysli, ze juz wiecej egzemplarzy nie zejdzie i robi sie problem.Nie wydaje mi się, aby nagle p. Kołodziejczak stracił wyczucie rynku komiksowego w Polsce. Niemniej faktem jest, że ostatnio zauważalne są jakieś dziwne fluktuacje z dostępnością niektorych pozycji w sklepach - np. nagle ni stad ni zowad przy danej pozycji pojawia sie napis, ze naklad wyprzedany, po czym za kilka dni znow jest dostepna. Choc nie mam na to zadnych dowodow, ale naprawde zaczynam podejrzewac, ze stoja za tym jakies proby manipulacji rynkiem przez wydawcow, zeby ludzie sie rzucali i kupowali na wszelki wypadek bez odraczania zakupu, bo pozniej nie bedzie. Byc moze moje spekulacje sa calkowicie nieuprawnione, ale jakos za duzo ostatnio tych przypadkow...
Ja właśnie przedtem patrzyłem na Arosa i nie widziałem, żeby w ogóle wystawiali...Źle szukałeś - tym razem (nawet na stronie arosa) nie dali w nazwie "Sandman". Spróbuj wyszukać samo "ulotne życia".
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=td&string=sandman+ulotne+%C5%BCycia&search_scope=closed&bmatch=seng-v0-ce-1021 (http://allegro.pl/listing/listing.php?order=td&string=sandman+ulotne+%C5%BCycia&search_scope=closed&bmatch=seng-v0-ce-1021)
Na bonito/arosie Sandman 7 pojawiał się i znikał 3-krotnie, i wcale tak mało egzemplarzy nie było. Był właśnie pod tytułem tomu, a nie serii. Fluktuacje rynku, fluktuacjami, a spekulanci spekulantami. W innym sklepie nagle obok nowego tomu Sandmana skończyły się dwa pozostałe - każdy z rabatem 34%. Ludzie wykupują.Byc moze to wina wstrętnych spekulantów. Pytanie tylko czy nakład był taki jak pozostałych tomów oraz jaki procent tego nakładu spekulanci wykupili? No i dlaczego dossali się akurat do Sandmana?
Brzmi logicznie.
Sandman dzielony na tomy nie wyprzedawał się na pniu, nie dziwiłbym się gdyby kolejne tomy były wtedy drukowane w nieco mniejszych nakładach niż pierwsze, toteż wydanie dzielone "Ulotnych żyć" mogło być pożądanym towarem zanim Sandman został wznowiony na twardo.Podobny efekt był (i nadal jest) z "Kaznodzieją" - im dalej w las, tym trudniej dostępne (czytaj: droższe) tomy. Jednakże w przypadku I wyd. Ulotnych jest dziwne, że - o ile 1. tom był rzadkością na Allegro - o tyle tom 2. w tym samym czasie zalegał. Jeśli zatem na tej podstawie szacować wysokości nakładów, to znaczyłoby to, że tom 1. wyszedł w nakładzie (znacznie?) mniejszym niż tom 2., co wydaje się być raczej dziwne.
Twój optymizm zasadza się na "przedmiotowym" punkcie widzenia, jednakże przyjmując punkt widzenia "podmiotowy" komiksy sprzedają się jednak źle, bo wychodzi na to, że wykupują je spekulanci a nie fani komiksu.
Skoro tak sądzisz, pewnie masz rację. Kupując komiksy w różnych miejscach pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją, że o godzinie 12:00 (przykładowa godzina) jest na stanie 23 sztuki jednego tytułu, a o 12:04 już tylko 3, a po kolejnych minutach pojawia się napis towar niedostępny. Ale masz rację to fani komiksów nad Wisłą ruszyli do boju i wykupili jednego dnia cały nakład Sandmana. Ja się cieszę, niech ktoś teraz zacznie marudzić, że komiksy się w Polsce źle sprzedają.
[...] a w Ruchu czeka już na mnie Dziewczyna z Panamy.No to masz fajnie, bo na mnie w Ruchu czeka jakiś zapijaczony facet :sad:
Wiecie co...chyba faktycznie fanów komiksu jest w PL coraz więcej.
To o mnie mowa :biggrin: = nowy fan komiksu, dynamicznie starający się nadrobić stracony czas.No to masz super. W ogóle nie musisz kupować komiksów gorszych, niż bardzo dobre. Możesz cały czas czytać arcydzieła, rewelacyjne i bardzo dobre. Na coś co jest zaledwie dobre możesz patrzeć z politowaniem. :biggrin: Na niezłe to nawet nie sporzysz. Tym bardziej, że masa tych mega rzeczy ma teraz swoje kolejne wydania. Sandmany, V jak V, Rorki, Strażnicy, DKRy, Bilale itd.
... Azaliż nie ma arcydzieła bez miernoty, tak jak Dobra nie poznasz nie nurzając się pierwej w Grzechu.
Nie wiem, co z tym słynnym Sandmanem - czy brać go pod uwagę, skoro i tak wszystkich tomów nie uświadczę (jedynie mogę braki na rynku próbować uzupełniać nielegalnymi .cbr'ami ; przepłacać nie mam zamiaru, bo w samym tym roku wydałem już prawdziwy majątek na budowanie mojej kolekcji).Dobra wiadomość - wszystkie tomy Sandmana są jeszcze dostępne. Nie licząc 1. tomu, którego dodruk (a właściwie nowe wydanie) będzie za miesiąc :wink: ...no i nie licząc oczywiście 3 ostatnich tomów jeszce nie wydanych w HC, które premierę będą miały w przyszłym roku :wink: .
Napisałem do Arosa czy jeszcze u nich będzie. Wysyłka za 1 zł zawsze na propsie.Do Arosa nie ma co pisać. te Panie na infolinii wiedzą dużo mniej niż w Hachette. Pisałem juz do nich - nie mogą nic powiedzieć, bo nie wiedzą. A jeśli chodzi o terminy dodruku (a co za tym idzie przypuszczalne terminy pojawienia se znów w Arosie) to najlepiej uderzyć bezpośrednio do Egmontu, ew. do Gildii - oni zawsze odpisują.
Normalnie chyba jakieś niewidzialne posty piszę, które tylko ja widzę i nikt więcej. Przecież już napisałem (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35977.msg1277124.html#msg1277124), że Gildia mi podała info, że dodruk Ulotnych jest planowany za jakieś 2 miesiące, czyli prawdopodobnie w przyszłym roku.
[...] A jeśli chodzi o terminy dodruku (a co za tym idzie przypuszczalne terminy pojawienia se znów w Arosie) to najlepiej uderzyć bezpośrednio do Egmontu, ew. do Gildii - oni zawsze odpisują.
P.S. Czy ktoś widzi tego posta, czy znów tylko ja?Ja widzę. :lol: Kompletnie nie rozumiem tej paniki. Egmont wyraźnie pokazał, że będzie dbał o dostępność brakujących tomów. Imho aż do wydania kompletu nie będzie większych problemów ze zdobyciem poszczególnych tomów.
Ja widzę. :lol:
Normalnie chyba jakieś niewidzialne posty piszę, które tylko ja widzę i nikt więcej. Przecież już napisałem (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35977.msg1277124.html#msg1277124), że Gildia mi podała info, że dodruk Ulotnych jest planowany za jakieś 2 miesiące, czyli prawdopodobnie w przyszłym roku.No bo jak przeczytałem już posta, a Ty go później edytowałeś, to skąd miałem wiedzieć? Mam sprawdzać wszystkie posty po trzy razy, bo może ktoś gdzieś dopisał po czasie coś ważnego? :smile:
P.S. Czy ktoś widzi tego posta, czy znów tylko ja?
No bo jak przeczytałem już posta, a Ty go później edytowałeś, to skąd miałem wiedzieć? Mam sprawdzać wszystkie posty po trzy razy, bo może ktoś gdzieś dopisał po czasie coś ważnego? :smile:Nie przejmuj się. To nie było ważne. Jak zresztą wszystko, co - przynajmniej ja - piszę na tym forum.
Bo sam przyznaj, czyż wysyłane przez Ciebie informacje o tym, że "babcia nie mogła podnieść Doom Patrolu" nie brzmią - łagodnie mówiac - podejrzanie?Co ma moja babcia do twojego słoja czasoprzestrzennego? A dokładniej do twojej banki czasoprzestrzennej przebijającej się przez hiperpowierzchnie ustalonego czasu? I jak to wpływa na plany wydawnicze Egmontu? :razz:
Co ma moja babcia do twojego słoja czasoprzestrzennego? A dokładniej do twojej banki czasoprzestrzennej przebijającej się przez hiperpowierzchnie ustalonego czasu? I jak to wpływa na plany wydawnicze Egmontu? :razz:
Edit: Do lokalnego empika właśnie dowieziono stosik nowych Sandmanów. W magazynach pewnie jeszcze trochę tego jest, więc nawet nie zauważymy braków przed dodrukiem. :smile:
Czyli jak na razie WW i All-Star zbierają bardziej negatywne opinie.Gdzie poza forum Gildii ktoś pisał źle o Wonder Woman z The New 52? W Internecie widziałem masę pozytywnych recenzji i jedynie tutaj jest wyjątek od reguły.
Gdzie poza forum Gildii ktoś pisał źle o Wonder Woman z The New 52?
W Internecie widziałem masę pozytywnych recenzji i jedynie tutaj jest wyjątek od reguły.
Gdzie poza forum Gildii ktoś pisał źle o Wonder Woman z The New 52? W Internecie widziałem masę pozytywnych recenzji i jedynie tutaj jest wyjątek od reguły.
Piszę to na podstawie rozmów z innymi czytelnikami i po śledzeniu for. Nie jest to jakaś odzwierciedlająca rzeczywistość teza, ale można się nad tym faktem zastanowić.
Itachi, ale napisałeś o ŚLEDZENIU FOR (liczba mnoga).
No tak, dokładnie to bodajże wiadomych dwóch.Jakich wiadomych dwóch? Na polskim forum DC Comics same peany o Wonder Woman z TN52 (http://www.dccomics.com.pl/forum/index.php?topic=3645.0), na forum Avalonu również same propsy. To są dwa główne fora o komiksach amerykańskich w Polsce.
Serio chcesz, żebym teraz przekopywał te wszystkie strony i wyszukiwał negatywnych komentarzy względem WW? Nie wiem czy wiesz, ale tylko tutaj mamy tak wszystko ładnie poukładane działami i wątkami :wink:Oczywiście, że chcę, ale ja Cię będę cisnął, a Ty będziesz się wykręcał pierdołami w stylu "nie chce mi się szukać" (klasyk) lub "forum jest niepoukładane" (wow :lol: ). Widzę gdzie to zmierza także możemy zakończyć tę dyskusję i niech proporcja pozytywnych i negatywnych linków ramireza82 będzie najlepszym komentarzem odnośnie tego jak jest odbierana WW w Polsce.
Jak na zalinkowanym przez Ciebie forum są same pozytywne opinie, to chyba jestem święty... Proponuję najpierw poczytać, a później się wypowiadać. Zobacz sobie również o jakich zeszytach piszą zainteresowani...W wątku jest dyskusja o całym dotychczasowo wydanym runie Azzarello (od #1 do #34). Od początku (historia wydana przez Egmont) lecą pochwały. Co do pogrubionego to tak też zrobiłem. Ciężko traktować poważnie krytyczne opinie gdzie są takie kffiatki: "jakieś sfenimizowane są te nowe przygody WW", "strasznie mało seksowna ta główna bohaterka", "Bojkotuje DCnU" + tyrada jakie to nowe DC jest słabe uskuteczniana przez gościa, który nie czyta komiksów z TN52. :lol:
Ze sklepu Gildii odnośnie Wiedźmina:Stara. Jestem przekonany, że nakład najpierw trafi wpierw do EMIPKu. Tak kiedyś było z Thorgalem...
komiks w sprzedaży wyłącznie w pewnej sieci księgarskiej - informacja od wydawcy na kilka dni przed premierą. Oddajemy Wam wpłacone środki a sami zaciskamy zęby, żeby nie pisać brzydkich wyrazów.
Jakaś nowa moda?
Ze sklepu Gildii odnośnie Wiedźmina:
komiks w sprzedaży wyłącznie w pewnej sieci księgarskiej - informacja od wydawcy na kilka dni przed premierą. Oddajemy Wam wpłacone środki a sami zaciskamy zęby, żeby nie pisać brzydkich wyrazów.
Jakaś nowa moda?
to ciekawe. wczoraj widziałem tego Wiedźmina (fizycznie macałem) w pewnym specjalistycznym sklepie komiksowym, więc nie tylko pewna sieć księgarska go posiada :wink:Na stronie swiatkomiksu.pl jest info ze dostepny tylko w EMPIk. Pewnie bedzie pozniej w innych ksiegarniach. Tak jak to bylo z Thorgalem i ktoryms numerem Fantasy Komiks.
ktoryms numerem Fantasy Komiks.Z którymś numerem Fantasy Komiks to było przez przypadek - po prostu za dużo wysłali do Empików i sklepy dostały tylko tyle, że ledwie starczyło na przedsprzedaż.
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/ (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/)
Dostępny tylko w Empiku, ciekawe czy będą jakieś promocje na ten tytuł?
http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/ (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/zapowiedzi/)No to sprawa jasna, parę złotych się zaoszczędzi. A już się bałem, że będę miał dylemat, kupować czy nie :wink:
Dostępny tylko w Empiku, ciekawe czy będą jakieś promocje na ten tytuł?
Przecież napisałem, że premiera empikowa (tak samo jak premiery na konwentach) nie wpływa na cenę i inne pochodne, a owa ustawa już bardzo. Kwękać też trzeba umieć/rozumieć na co.
A ta zniżka 15 zł przy zakupie za 50 nadal obowiązuje?
Na stronie swiatkomiksu.pl jest info ze dostepny tylko w EMPIk. Pewnie bedzie pozniej w innych ksiegarniach. Tak jak to bylo z Thorgalem i ktoryms numerem Fantasy Komiks.
chcesz przez to powiedzieć, że miałem halucynacje ? :smile:Nie dlaczego? przytaczam, co pisza na oficjalnej stronie : )
Nie dlaczego? przytaczam, co pisza na oficjalnej stronie : )
Tak samo dla zasady jest kwestionowanie każdego zagrania pod Empik. Ja również nie pamiętam kiedy ostatnio coś kupiłem w Empiku, niemniej jednak nie wywołuje we mnie żadnej emocji wieść, że produkt x pojawi się najwcześniej w punkcie Y. Kupię Thorgala tam gdzie będzie w miarę tanio, bądź w ulubionej internetowej księgarni. Syndrom iphone'a mnie nie dotyczy. Nie rozumiem, po co w ogóle się dyskusja rozpoczęła.
Bardzo dobrze rozumiem na co kwękam, Ty chyba polemizujesz dla zasady.
Nie korzystam z Empiku bo uważam, że jest jednym z elementów psujących rynek, dlatego wyrażam zdanie, że każde zagranie pod Empik traktuje w ten sam sposób. Fajnie, że wiesz co ludzie mają prawo krytykować, a czemu przyklaskiwać.
Ze sklepu Gildii odnośnie Wiedźmina:
komiks w sprzedaży wyłącznie w pewnej sieci księgarskiej - informacja od wydawcy na kilka dni przed premierą. Oddajemy Wam wpłacone środki a sami zaciskamy zęby, żeby nie pisać brzydkich wyrazów.
Jakaś nowa moda?
Ciekawi mnie skąd macie pewność, że Wiedźmin trafi później do szerszej dystrybucji? Przecież na razie nigdzie takiego info nie było.Bo tak było ZAWSZE!
Ale to nie oznacza, że tym razem też tak będzie.Chyba nie są takimi idiotami i skazaliby się na brak jeszcze szerszej dystrybucji.
Po co to czarnowidztwo z Twojej strony?
Bo tak było ZAWSZE!Zawsze Empik pisał "Tylko w Empiku do x.y.z"
Do 04.11, premiera Wiedźmina 03.11. Promocja nie działa przez empik.com. Aaa Wiedźmin 49.99 zł żeby nie było za łatwo :wink: Ja osobiście dodam jakąś książkę z przepisami za 4 zł i mam trochę punktów payback - około 15 zł więc wyjdzie za 25 zł - nie jest źle :razz:Wiedźmin ma premierę 5 listopada.
Ważna informacja: najnowsze wznowienie tomu 1 będzie miało nowe kolory.Czy we ktoś czy to jest aktualne? Mam zamiar zamówić w poniedziałek i nie chciałbym się zdziwić.
Death po tylu latach wreszcie się doczekałaś :wink: .(http://katafel.blog.pl/files/2014/01/fajerwerki_home.jpg)
Dodatkowo dobra informacja - Garaż hermetyczny jest w formacje A4+. Dla porównania wielkość Stacji 16 Hermanna. Niestety w przypadku Garażu kolory nie do końca mnie przekonują, chociaż tragicznie nie jest.To już wiedzieliśmy wcześniej, że format Blacksada. Chyba sam to pisałem. :smile:
Potwierdzam, najnowsze wznowienie ma nowe kolory. W porównaniu do poprzedniego wydania wygląda jak zupełnie inny komiks. oczywiście jak najbardziej na plus :smile: .
Może jakieś zdjęcie porównawcze?http://comicsalliance.com/absolute-sandman-recoloring/
Pojawiła się jakaś informacja, czy kolejne tomy Sandmana będą wznawiania z nowymi kolorami? Bo nie wiem, czy inwestować, czy czekać na nowe kolory ?Ale chyba tylko tom 1 nie miał nowych kolorów, a pozostałe już były właśnie z tymi kolorami z Absolutów. Czy się mylę?
http://comicsalliance.com/absolute-sandman-recoloring/ (http://comicsalliance.com/absolute-sandman-recoloring/)
EDIT: Już nic z tego nie rozumiem, bo Gildia podaje, że we wszystkich wydaniach kolorystą jest R. Bush. Czyli wychodziłoby na to, żę Vozzo był kolorystą w zeszytówkach?
Hm... ale zacytowane przeze mnie zdanie tłumaczy się mniej więcej tak:
Bush był chyba kolorystą tej pierwszej, oryginalnej edycji, a Vozzo robił te nowe kolory w wersji Absolute.
Hm... ale zacytowane przeze mnie zdanie tłumaczy się mniej więcej tak:
18 pierwszych numerów "Sandmana" zostało pokolorowanych całkowicie od nowa dla wydania Absolute, większość przez jednego z pierwotnych (pierwszych) kolorystów - Dannyego Vozzo
Przepraszam, że tak z butami, ale aż mnie klawiatura świerzbi.I mnie kolory w pierwszym wydaniu się podobały... mniej realistyczne, bardziej artystyczne. zastanawiam się czy dobrze zrobiłem sprzedając stare wydanie. Z drugiej strony to te kolory sa "przeznaczone" na kredę. Jeśli stare kolory to powinno się kupowac na offsecie (wersja SC)
Powiem szczerze, że kiedy pierwszy raz sięgnąłem po Sandmana, a był to właśnie pierwszy tom, to to co mnie natychmiast przyciągnęło to były właśnie kolory. Bardzo mnie zaskoczyły, ale i zachwyciły te nieco staroświeckie kolorki.
Nie widziałem wcześniej wersji absolute pierwszych opowieści i te kilka porównań kadrów widocznych w linku powyżej wygląda na moje oko tragicznie. Choćby gabinet Bugessa - w oryginale sprawiający wrażenie ciemnego i zatęchłego, zamienia się w przyjemny pokoik gdzie niemal da się wyczuć dyskretną woń francuskich perfum (pewnie uwalnianych przez to świecące jajo na ścianie - zawsze myślałem że to jakiś malunek). Trochę to zmienia odczucia co do tego wszystkiego co się na kartce dzieje mam wrażenie.
I to się zgadza, bo Danny Vozzo był jednym z kolorystów pierwszego wydania (ale w późniejszych zeszytach). W wydaniu Absolute pokolorował więc resztę (także nieswoich) zeszytów i stąd ta informacja o 18 pierwszych numerach.Dzięki Maxi, no to teraz wszystko się zgadza. Pozostaje jeszcze pytanie do posiadaczy nowego "Sandmana", mianowicie, kto jest wymieniony jako kolorysta?
Przepraszam, że tak z butami, ale aż mnie klawiatura świerzbi.Powiem szczerze, że kiedy pierwszy raz sięgnąłem po Sandmana, a był to właśnie pierwszy tom, to to co mnie natychmiast przyciągnęło to były właśnie kolory. Bardzo mnie zaskoczyły, ale i zachwyciły te nieco staroświeckie kolorki.Tak, ja też lubię je bardzo i zawsze mnie dziwiły posty na tym forum, w których użytkownicy krytykowali rysunki i kolory w Sandmanie. A dla mnie to rzecz znakomita od pierwszego tomu także rysunkowo i kolorystycznie. Ale chciałem nowych kolorów w Preludiach, bo wszystkie kolejne są nowe i chcę mieć w jednej wersji. Poza tym jak już tu ktoś napisał, retro kolory wyglądają świetnie na offsecie, ale już na kredzie tak sobie. Lubię i takie i takie, chętnie bym postawił na półce obie wersje, ale wolę jednak pieniądze przeznaczyć na inne komiksy, niż mieć coś dwa razy, nawet jeśli to mój ukochany Sandman.
czy ktos wie moze dlaczego nigdzie nie ma nowego sandmana w twardej?Bo ludziska wykupili. Ale spoxxx, będzie dodruk. A po empikach leżą stosy, więc jak Ci się spieszy, to też da się kupić.
...więc wkrótce można spodziewać się odpowiedzi.Styczeń - Saga o Potworze z bagien #3
Styczeń - Saga o Potworze z bagien #3
Luty - Plansze Europy - Pirat Izaak #2
Marzec - Plansze Europy - Skład główny #2
Kwiecień - Plansze Europy - Sambre i Plansze Europy - Cromwell Stone (dodruki)
Maj - Oskalpowani #1 (Vertigo)
:biggrin: :cool: :lol: :idea: :razz:
czy ktos wie moze dlaczego nigdzie nie ma nowego sandmana w twardej?Co to jest nowy Sandman?
Styczeń - Saga o Potworze z bagien #3SAMBRE wyszło w Mistrzach a nie w Planszach :biggrin:
Luty - Plansze Europy - Pirat Izaak #2
Marzec - Plansze Europy - Skład główny #2
Kwiecień - Plansze Europy - Sambre i Plansze Europy - Cromwell Stone (dodruki)
Maj - Oskalpowani #1 (Vertigo)
:biggrin: :cool: :lol: :idea: :razz:
Co to jest nowy Sandman?Ulotne życia.
SAMBRE wyszło w Mistrzach a nie w Planszach :biggrin:No racja, przecież to absolutny mistrz jest.
Wreszcie wraca Potwór z bagien.Ale wiesz, że to są jaja, nie?
Styczeń - Saga o Potworze z bagien #3
Luty - Plansze Europy - Pirat Izaak #2
Marzec - Plansze Europy - Skład główny #2
Kwiecień - Plansze Europy - Sambre i Plansze Europy - Cromwell Stone (dodruki)
Maj - Oskalpowani #1 (Vertigo)
:biggrin: :cool: :lol: :idea: :razz:
Ale wiesz, że to są jaja, nie?
A ja już powoli się zastanawiałem, czy kupować ten 3 tom Sagi o potworze z bagien, nie mając szans na zakup tomu 1 i 2 :lol:(Bardziej na poważnie). Sądzę, że gdyby Egmont zdecydowałby się na 3. i kolejne części "Sagi o potworze z bagien", to by wznowił dwie pierwsze części.
(Bardziej na poważnie). Sądzę, że gdyby Egmont zdecydowałby się na 3. i kolejne części "Sagi o potworze z bagien", to by wznowił dwie pierwsze części.Ale w wywiadzie udzielonym przez Taurasa wiadomo jest, że za absencją wznowień/kontynuacji Sagi stoi Vertigo i jego drakońskie warunki wykupienia licencji.
Ale w wywiadzie udzielonym przez Taurasa wiadomo jest, że za absencją wznowień/kontynuacji Sagi stoi Vertigo i jego drakońskie warunki wykupienia licencji.
Czyli wyciągnąłeś zbyt daleko idące wnioski. Nie można stawiać znaku równości między małym wydawnictwem, które ma nakłady rzędu kilkuset sztuk, a wydawnictwem mającym nakłady kilku a nawet kilkunastotysięczne. Egmont wydaje komiksy Vertigo nie od dziś (a niektóre serie nadal są przez Egmont wydawane) i z pewnością warunki licencji są dla Egmontu dużo bardziej korzystne niż dla takiego gracza jak Taurus.Pierwszy raz od łohoho zgadzam się z Maxi. Skoro juz wywołano wywiad z mojego bloga, to może wspomnę o tym czego się dowiedziałem już nieoficjalnie. DC jako całość, a więc i Vertigo, faworyzuje Egmont, ale nie w taki sam sposób jeśli chodzi o Taurusa czy Muchę. To pierwsze wydawnictwo jest blokowane właśnie ze względu na absurdalne warunki licencyjne. Nieco inaczej jest z Muchą, która może wydawać DC i Vertigo, ale tylko to z czego zrezygnuje Egmont. Innymi słowy, to że Mucha wydała Długie Halloween, Mroczne Zwycięstwo, Daytrippera czy Dorwać Jiro zawdzięczamy tylko temu, że Egmont tego nie chciał. Tajemnicą poliszynela jest także to, że całość New 52 jest zarezerwowane dla Egmontu. I tyle w tej sprawie.
A ja już powoli się zastanawiałem, czy kupować ten 3 tom Sagi o potworze z bagien, nie mając szans na zakup tomu 1 i 2 :lol:
Nieco inaczej jest z Muchą, która może wydawać DC i Vertigo, ale tylko to z czego zrezygnuje Egmont.
Mucha nie jest zainteresowana kontynuowaniem czegokolwiek od kogokolwiek, niestety
Ja polowałem na allegro i udało mi się kupić obie części.
I bardzo dobrze, bo po co? Mają świetny dobór pozycji, tylko ostatnie Severed, LH, DV, Catwoman, Wolverine, Saga, Sex, Chew, Kick-Ass stały na wysokim poziomie, nie widzę więc potrzeby żeby Mucha miała kontynuować czyjeś serie. Oczywiście jeśli patrzę z ich punktu widzenia.Porównywać kontynuację Sagi o Potworze z Bagien, Y ostatni z mężczyzn, Planetary, czy Transmetropolitan do Severed, Catwoman czy Sex. Poziom abstrakcji over 9000. Wymiękłem.
Żyjąc w cywilizowanym kraju nie musielibyśmy polować na książki. Po prostu poszedłbyś do księgarni i zamówił to, co cię interesuje.Ke? Pokaż mi jedno "cywilizowane" państwo, gdzie każdy komiks można dostać od ręki i gdzie nie ma chorych cen na tytuły OOP. Bo zgodnie z tą definicją nie istnieje na świecie żaden cywilizowany kraj. :razz:
Niestety: jako państwo zwijamy się.
Porównywać kontynuację Sagi o Potworze z Bagien, Y ostatni z mężczyzn, Planetary, czy Transmetropolitan do Severed, Catwoman czy Sex. Poziom abstrakcji over 9000. Wymiękłem.
Nieco inaczej jest z Muchą, która może wydawać DC i Vertigo, ale tylko to z czego zrezygnuje Egmont. Innymi słowy, to że Mucha wydała Długie Halloween, Mroczne Zwycięstwo, Daytrippera czy Dorwać Jiro zawdzięczamy tylko temu, że Egmont tego nie chciał. Tajemnicą poliszynela jest także to, że całość New 52 jest zarezerwowane dla Egmontu. I tyle w tej sprawie.
A Twoje porównania piją do czego? Bo chyba kompletnie źle zinterpretowałeś mój wcześniejszy post.A niby do czego mają pić? Wymieniłem świetne serie, które mogłyby być kontynuowane i skontrowałem je słabymi seriami, które wymieniłeś Ty. Ja o Potwora nie płaczę. Ja płaczę kiedy widzę setny post typu "seria jak na razie słaba, ale kupię kolejny tom, bo może się coś poprawi" lub "komiks ten jest przeciętny, ale kupić można" a potem sobie myślę ile czystego złota czeka na wydanie w PL. To są moje powody do płaczu. :wink:
A niby do czego mają pić? Wymieniłem świetne serie, które mogłyby być kontynuowane i skontrowałem je słabymi seriami, które wymieniłeś Ty.
Oczywiście jeśli patrzę z ich punktu widzenia.
Ja płaczę kiedy widzę setny post typu "seria jak na razie słaba, ale kupię kolejny tom, bo może się coś poprawi" lub "komiks ten jest przeciętny, ale kupić można" a potem sobie myślę ile czystego złota czeka na wydanie w PL. To są moje powody do płaczu. :wink:
Tak w ogóle, to chętnie poznałbym Twoją opinię o Sadze o Potworze z bagien, skoro płacze o kontynuację tak Cię uwierają. :smile:
Blaskowitz -dla Ciebie takie serie są słabe, dla Itachi inne :wink: Tak ciężko to zrozumieć? Porównywać każdy może sobie to co chce z czym chce - na tym polega ogólnodostępne forumPisanie, że nie trzeba kontynuować Potwora, bo jest Sex i Sex jest super to takie zaklinanie rzeczywistości, że idę się napić.
No właśnie mogłyby być, ale uwaga... nikt nie jest tym najwyraźniej zainteresowany.Zaskoczę Cię. Długim Halloween i Mrocznym Zwycięstwem też nie był nikt zainteresowany.
Mogę z całkowitą pewnością napisać, że byłbym zainteresowany takim zakupem, ale nie muszę o tym co kilka dni pisać na forum, jaki jestem z tego powodu nieszczęśliwy.Ale o Deadly Class, to możesz jęczeć? :wink:
Coś takiego. To ładnie. Czyli dopóki Egmont nie stwierdzi, że tego czy tamtego Batmana nie wydamy, to Mucha nie dostanie na niego licencji. To tym bardziej jestem ciekaw jak to będzie wyglądało z komiksami z DC sprzed New52 w 2015 roku, tak w Egmoncie, jak i w Mucha Comics.Coś tam wiem w kwestii Muchy, ale jestem wredny człek i więcej już nie zdradzę, zwłaszcza że w październiku były to tylko "wstępne plany" :wink:
Blaskowitz -dla Ciebie takie serie są słabe, dla Itachi inne :wink: Tak ciężko to zrozumieć?
nie muszę o tym co kilka dni pisać na forum, jaki jestem z tego powodu nieszczęśliwy.
Zasada jest prosta, nie zawsze uznany komiks na całym świecie będzie miał dobrą sprzedaż wszędzie.
Mucha nie jest zainteresowana kontynuowaniem czegokolwiek od kogokolwiek, niestety
Coś tam wiem w kwestii Muchy, ale jestem wredny człek i więcej już nie zdradzę, zwłaszcza że w październiku były to tylko "wstępne plany" :wink:Ale będzie dobrze w tej kwestii? Miłośnicy dobreego DC będą zadowoleni?
Pisanie, że nie trzeba kontynuować Potwora, bo jest Sex i Sex jest super to takie zaklinanie rzeczywistości, że idę się napić.
Zaskoczę Cię. Długim Halloween i Mrocznym Zwycięstwem też nie był nikt zainteresowany.
Ale o Deadly Class, to możesz jęczeć? :wink:
O "Prosto z piekła" i innych seriach jednak pisałeś i byłeś nieszczęśliwy z powodu allegrowych cen. Wygląda mi to na obłudę.
Gdyby wydawnictwa kierowały się taką "zasadą" to nie miałbyś co czytać. Bo po co przepłacać za licencję na dobry i wypromowany produkt, jak można mieć gorszy o wiele taniej?
Egmont nie był zainteresowany.
O tym komiksie pisałem dwa razy, raz linkując odpowiedni odcinek Szafy, a raz przy tajemniczym tytule od Taurusa. I mając na uwadze wywiad przeprowadzony z wydawnictwem, gdzie wspominany był ten tytuł.
Znajdź mi posta, gdzie pisałem że chciałem kupić Prosto z piekła na allegro lun narzekałem na jego niedostępność. Swoje wypowiedzi kierowałem dopiero po informacji odnośnie dodruku.
Nie zawsze, jest tutaj kluczowe.
Ale Twoją słabość do Potwora to znają już wszyscy.
A chociaż go czytałeś? Czy też jak to zwykle masz w zwyczaju, napaliłeś się na tytuł którego nie znasz?
A kto miał być jeszcze zainteresowany? Ongrys? Na naszym rynku są 2 wydawnictwa, które wydają komiksy superhero (nie wliczam Hachette).
A chociaż go czytałeś? Czy też jak to zwykle masz w zwyczaju, napaliłeś się na tytuł którego nie znasz?
Oczywiście, że pisałeś o wysokich allegrowych cenach i konieczności wznowienia. I w odniesieniu do "Prosto z piekła" i do "Roku pierwszego" i do innych niedostępnych komiksów.
Może dlatego, że go przeczytałem, w przeciwieństwie do Ciebie.
eeeeeeeeee.... dziwna wypowiedź...
czy tylko dla mnie napalanie się na komiks, którego się nie czytało to zupełnie normalna sprawa?
Napisałeś wszyscy
A Egmont to nie wszyscy, to tak jakbyś jeszcze nie zauważył.
Oczywiście, oczywiście, oczywiście... Moja poprzednia odpowiedź jest wystarczająca w tej kwestii.
A tak szczerze, czy Ty jeszcze czegoś nie przeczytałeś?
więc, dlatego pytałem się, w jakim celu zrobiłeś swoje porównanie, tego co jest z tym co mogłoby być :wink:Lulz, pierwszy zrobiłeś porównanie tego co mogłoby być z tym co jest. Przecież napisałeś, że z perspektywy Muchy nie warto wydawać kontynuacji np. Potwora z bagien (to co mogłoby być), bo mają świetny dobór pozycji, w tym Sex (to co jest).
Nie zawsze, jest tutaj kluczowe. Ale Twoją słabość do Potwora to znają już wszyscy.Czyli uważasz, że to tylko Maxi ma słabość do Potwora? :smile:
Itachi, to może najpierw naucz się pisać troszkę bardziej z sensem, może wtedy będziesz troszkę bardziej zrozumiały. :smile: Lulz, pierwszy zrobiłeś porównanie tego co mogłoby być z tym co jest.
Czyli uważasz, że to tylko Maxi ma słabość do Potwora? :smile:
Ale podniecanie się w stosunku do komiksów, o których nic się nie wie albo jakieś abstrakcyjne porównania komiksu, którego się nie czytało z tym, który się czytało i dyskredytowanie tego pierwszego tylko dlatego, że się go nie zna już rzeczywiście trzeba traktować jako zarzut.
W odniesieniu do superhero Egmont i Mucha to już wszyscy,"to tak jakbyś jeszcze nie zauważył".
Jest wiele takich rzeczy. Ale mam w zwyczaju nie zestawiać ich z pozycjami, które przeczytałem, w przeciwieństwie do Ciebie.
Ale Maxi nie raz już wychwalał Potwora, więc raczyłem zapamiętać, jego heroiczną postawę.Bo jest co wychwalać! Bo Naród Polski byłby szczęśliwszym narodem gdyby było w nim więcej Potwora z bagien a mniej Sexu i Dark Knighta z njufiftitu.
Egmont nie chce, Mucha nie chce, to może Ty wydasz Potwora skoro masz tyle kasy? Załóż swoje wydawnictwo i będzie po problemie.Wcześniej też nikt nie chciał Długiego Halloween. Nikt. To co chcą, a czego nie chcą wydawcy nie zawsze przekłada się na sprzedaż.
Bo jest co wychwalać! Bo Naród Polski byłby szczęśliwszym narodem gdyby było w nim więcej Potwora z bagien a mniej Sexu i Dark Knighta z njufiftitu.
Wcześniej też nikt nie chciał Długiego Halloween. Nikt. To co chcą, a czego nie chcą wydawcy nie zawsze przekłada się na sprzedaż.
No jasne, bezrobocie by spadło, płace wzrosły. Rodziłoby się więcej dzieci, malał dług publiczny. Polska byłaby mistrzem świata w piłce nożnej, a także liderem w nadawaniu patentów.Nieee, myślę że przesadzasz. Jaki wpływ miałby mieć Potwór z bagien na liczbę rodzących się dzieci?
Aż do momentu, kiedy zorientowali się, że obecnie z Batmanem sprzeda się wszystko. Lokus już to wyjaśnił, po co więc powtarzać, w kółko to samo?A niech to! W Sadze (tej od Image, z mniejszą liczbą potworów i jeszcze mniejszą liczbą bagien) nie ma Batmana. Czyli prawdopodobnie Mucha jej nie wyda. :sad:
Nieee, myślę że przesadzasz. Jaki wpływ miałby mieć Potwór z bagien na liczbę rodzących się dzieci?
A niech to! W Sadze (tej od Image, z mniejszą liczbą potworów i jeszcze mniejszą liczbą bagien) nie ma Batmana. Czyli prawdopodobnie Mucha jej nie wyda. :sad:
A Long Halloween też nikt nie wydał przed muchą (też taka dygresja)
Chciałeś zabłysnąć, czy jak? Powtórzyłeś tylko to, o czym piszemy od samego początku...
Wcześniej też nikt nie chciał Długiego Halloween. Nikt. To co chcą, a czego nie chcą wydawcy nie zawsze przekłada się na sprzedaż.
Ja to pisałem w twojej obronie, bo Baskowitz napisał:
Wg mnie wydać coś, co nikt nie wydał, a wydawać coś, co ktoś już wydał i poległo z kretesem to dwie zasadniczo różne sprawy.
No jak to, ludziska naczytają się świetnego komiksu, będą zadowoleni i uśmiechnięci, a potem...Myślę, że jest dokładnie na odwrót. Bo popatrzmy z tej perspektywy: czytelnicy, którzy przeczytają jeden z najlepszych komiksów ever, okupujący wszelkie możliwe listy top firmowany nazwiskiem geniusza (jakby co mówię o Potworze, nie o Sexie) będą chcieli przeczytać go jeszcze raz. A potem jeszcze raz i jeszcze raz. I kiedy tu robić dzieci? A jak ktos się weźmie za Sex (lub dajmy na to Severed, żeby nie mylić Sexu z seksem) to po przeczytaniu będzie szukał jakiegoś ciekawszego zajęcia - i ot! prokreacja!
Brawo, cóż za elokwentny tok myślenia!Elokwentny... tok myślenia... :neutral:
Różnica jest tylko taka, że Potwór jakoś się na naszym rynku nie przyjął, a Saga - wszytko na to wskazuje, tak.Saga przeciw sadze mnie nie boli. Ale jeśli Sex lepiej się sprzeda niż Saga o..., to będzie to nie najlepiej świadczyć o czytelnikach. :smile:
Wg mnie wydać coś, co nikt nie wydał, a wydawać coś, co ktoś już wydał i poległo z kretesem to dwie zasadniczo różne sprawy.Tyle razy były dyskutowane powody dla których Potwór się nie sprzedał i dla których teraz miałby szanse się sprzedać. Smuci mnie twój brak wiary, Synu. :sad:
Saga przeciw sadze mnie nie boli. Ale jeśli Sex lepiej się sprzeda niż Saga o..., to będzie to nie najlepiej świadczyć o czytelnikach. :smile:
Tyle razy były dyskutowane powody dla których Potwór się nie sprzedał i dla których teraz miałby szanse się sprzedać. Smuci mnie twój brak wiary, Synu. :sad:
Tyle razy były dyskutowane powody dla których Potwór się nie sprzedał i dla których teraz miałby szanse się sprzedać. Smuci mnie twój brak wiary, Synu. :sad:
Ale dlaczego oceniasz ludzi, którzy wolą jeden komiks od drugiego?Ludzie lubią oceniać innych ludzi. Oczywiście gorzej niż siebie. Tacy już są :biggrin:
Ale dlaczego oceniasz ludzi, którzy wolą jeden komiks od drugiego?W kulturze nie działa zasada nieoceniania. Jak ktoś mi powie, że woli "Zmierzch" od "Procesu" Kafki, to powinienem mieć konstytucyjne prawo do powiedzenia mu, że jest głupi.
ważne dla mnie jest to rynek wskoczył na odpowiedni bieg i mamy całą masę świetnych komiksów, czy to z Potworem czy bez.Oczywiście się zgadzam z tym stwierdzeniem i oczywiście nie zgadzam się z doborem w tym kontekście kilku tytułów, które wymieniłeś.
Ludzie lubią oceniać innych ludzi. Oczywiście gorzej niż siebie. Tacy już są :biggrin:Przez całe życie jesteś i będziesz oceniany. Przez nauczycieli, szefa w pracy czy dziewczyny na dyskotece.
Pokaż mi jedno "cywilizowane" państwo, gdzie każdy komiks można dostać od ręki i gdzie nie ma chorych cen na tytuły OOP. Bo zgodnie z tą definicją nie istnieje na świecie żaden cywilizowany kraj. :razz:
W kulturze nie działa zasada nieoceniania. Jak ktoś mi powie, że woli "Zmierzch" od "Procesu" Kafki, to powinienem mieć konstytucyjne prawo do powiedzenia mu, że jest głupi.
Oczywiście się zgadzam z tym stwierdzeniem i oczywiście nie zgadzam się z doborem w tym kontekście kilku tytułów, które wymieniłeś.
@Kamil Matusiak
Fani Moore'a i Sagi to tylko kilku maniaków na forum? Zniszczyłeś moje marzenia o zdobyciu władzy nad światem.
Przez całe życie jesteś i będziesz oceniany. Przez nauczycieli, szefa w pracy czy dziewczyny na dyskotece.A czy ja napisałem, że nie??? Też oceniam. Tylko można oceniać z kulturą, można na poziomie "mam talent". Do Ciebie należy wybór ;)
Cóż, skoro nie wystarczyło ich, żeby zapewnić dobrą sprzedaż Potworowi, to gdzie tu marzyć o podboju świata. A tak na mmarginesie to z tego co się dowiedziałem min. z tego forum to Strażnicy mogli też podzielić los Sagi, ale ocalił ich film Zacka Snydera, więc chyba pozycja Moore'a w polszy nie jest taka mocna jak się tu niektórym wydaje.Czyli gdyby nie filmy, to Moore byłby nikim z garstka fanów na jakimś zapyziałym forum. Czuję się coraz mniejszy. :sad:
Teraz nikt się już nie będzie w tym gównie babrał.Skończyły mi się riposty, idę się napić. Przez te wasze wypociny popadnę w alkoholizm, bo na trzeźwo się tego czytać nie da. :wink:
A czy ja napisałem, że nie??? Też oceniam. Tylko można oceniać z kulturą, można na poziomie "mam talent". Do Ciebie należy wybór :wink:Jak uważam, że ktoś mówi głupoty, to po co się będę czaić? Jeszcze mnie nie zrozumie i będzie klops. :roll:
Nie uważam siebie za taki autorytet, żeby mówić ludziom [...]Czekaj, czekaj, to co skopał Frank Miller w Sin City? Rysunki? Sorka, stary żart ale nie mogłem się powstrzymać. :wink:
Czyli gdyby nie filmy, to Moore byłby nikim z garstka fanów na jakimś zapyziałym forum. Czuję się coraz mniejszy. :sad:
Czekaj, czekaj, to co skopał Frank Miller w Sin City? Rysunki? Sorka, stary żart ale nie mogłem się powstrzymać. :wink:
Jakby na to nie patrzeć tak jest. Sam jestem tutaj przykładem, że gdyby nie filmy nigdy w życiu chyba bym nie zainterenował się/usłyszał o Z Piekła Rodem, V for Vendetta czy Watchmen. Wszystkie tytuły, których tu mówiono uprzednio miały swoje premiery filmowe.Gdzie ja schowałem ten denaturat?
Jak brakuje argumentów, zaczynają się prowokacje. Z tego co pamiętam, to nie napisałem że osoby czytające Sin City są głupie. Ty natomiast już kilkakrotnie zasugerowałeś, że czytelnicy na przykład Severed już tak.Wyciągasz zbyt daleko idące wnioski. Ja tu raczej sugeruję, że czytelnicy rzucający się na np. Detective Comics a gardzący Sagą o potworze mają bardzo kiepski gust. Głupimi nazywam tylko tych stawiających "Zmierzch" nad "Proces" Kafki. :smile:
I na forum mogę sobie pisać, co mi się żywnie podoba, o ile dotyczy to danej rzeczy jaką przeczytałemHehehehe. No to kasuj posty z tematu o najbardziej oczekiwanych komiksach 2015. Logiczny Rycerz kontratakuje. :razz:
Wyciągasz zbyt daleko idące wnioski. Ja tu raczej sugeruję, że czytelnicy rzucający się na np. Detective Comics a gardzący Sagą o potworze mają bardzo kiepski gust. Głupimi nazywam tylko tych stawiających "Zmierzch" nad "Proces" Kafki. :smile:
Hehehehe. No to kasuj posty z tematu o najbardziej oczekiwanych komiksach 2015. Logiczny Rycerz kontratakuje. :razz:
Jakby na to nie patrzeć tak jest. Sam jestem tutaj przykładem, że gdyby nie filmy nigdy w życiu chyba bym nie zainterenował się/usłyszał o Z Piekła Rodem, V for Vendetta czy Watchmen. Wszystkie tytuły, których tu mówiono uprzednio miały swoje premiery filmowe.oj, chyba przesadziłeś. Rozejrzyj się trochę dalej niż czubek własnego buta.
Chwila, chwila. W całej tej dyskusji pojechałeś po Egmoncie, bo wydaje Mrocznego Rycerza, po wydawnictwie Mucha, bo wydaje Sex, po czytelnikach bo czytają, to co Tobie nie odpowiada.Ludzie gardzący Sagą = ludzie nie kupujący Sagi, nie chodziło mi tu o agresję słowną. Wydawało mi się to zrozumiałe...
Czy chociaż jedna osoba w tej dyskusji wyraziła się w sposób gardzący o Potworze z bagien? Nie pij tyle alkoholu (denaturatu), bo to później różne rzeczy się wydają.
??? Najbardziej oczekiwane komiksy 2015???Nie załapałeś żartu, a że ja bardzo lubię tłumaczyć swoje żarty, to sprawiłeś mi wielka radość dając mi taka możliwość. Tak więc zdanie "I na forum mogę sobie pisać, co mi się żywnie podoba, o ile dotyczy to danej rzeczy jaką przeczytałem" jest zdaniem warunkowym z którego wynika, że możesz się wypowiadać wyłącznie o tym co czytałeś. I nie możesz mówić o niczym innym. I dlatego Logiczny Rycerz Kontratakuje. Bo był taki komiks Mroczny Rycerz Kontratakuje. Śmieszne nie? :smile:
I?
Czy w tym wątku ktoś recenzował, oceniał jakiś komiks? Chyba nie, raczej spekulowaliśmy o tym, kto co chciałby przeczytać (uwaga, zaraz możesz tam napisać o Potworze z bagien!) :wink:
Cóż, skoro nie wystarczyło ich, żeby zapewnić dobrą sprzedaż Potworowi, to gdzie tu marzyć o podboju świata. A tak na mmarginesie to z tego co się dowiedziałem min. z tego forum to Strażnicy mogli też podzielić los Sagi, ale ocalił ich film Zacka Snydera, więc chyba pozycja Moore'a w polszy nie jest taka mocna jak się tu niektórym wydaje.
Śmieszne nie? :smile:
szkoda, ze egmont nie wrzucil do tego tomiska czlowieka z ciguri
"Człowiek..." chyba w przyszłym roku ma być osobno, nie?też mi się tak wydaje.
alez ten Garaz jest pieknie wydany, a kolory sa mniam. swietna rzecz dzieki o wielki egmoncie :lol: :razz:Naprawdę bardzo rzadko kupuję to samo (albo prawie to samo) po raz drugi, ale teraz chyba się skuszę. Mimo niezbyt pochlebnych opinii, mnie się bardzo spodobały przykładowe plansze!!
Naprawdę bardzo rzadko kupuję to samo (albo prawie to samo) po raz drugi, ale teraz chyba się skuszę. Mimo niezbyt pochlebnych opinii, mnie się bardzo spodobały przykładowe plansze!!
czy czlowiek z ciguri nie jest za krotki na oddzielny album :razz:
Takie pytanie.Jak dobrze pamietam nie bylo takich potwierdzen ze strony Egmontu. Ale z duza doza prawodpodobienstwa mozna sie za jakis czas spodziewac (2-3 lata) wznowienia w integralu.
Czy egmont planuje wznowienie lub wydanie w integralu Lige Niezwyklych Dzentelmenow: Stulecie? Dopiero niedawno zainteresowalem sie tym tytulem (wiem, wstyd) i chcialbym wiecej. Tom 2 jest wlasnie w drodze, a z dalszych czesci niestety tylko 1969 jest dostepne. Fajnie byloby miec to w jednym zbiorczym wydaniu.
Wie ktos cos?
Takie pytanie.Kwiecień 2014:
Czy egmont planuje wznowienie lub wydanie w integralu Lige Niezwyklych Dzentelmenow: Stulecie? Dopiero niedawno zainteresowalem sie tym tytulem (wiem, wstyd) i chcialbym wiecej. Tom 2 jest wlasnie w drodze, a z dalszych czesci niestety tylko 1969 jest dostepne. Fajnie byloby miec to w jednym zbiorczym wydaniu.
Wie ktos cos?
Nie rozumiem czemu są tacy uparci w kwestii Kaznodzieji. Jakiś głupi upór. Seria aż się prosi o wznowienie.Myślę, że skończyły im się już prawa do tej serii
Fajnie, że jednak Egmont nie odpuścił American Vampire, ale dziwi mnie, że wybrali kontynuację tego tytułu a dają za wygraną z Preacherem. Jeśli rzeczywiście jest tak że skończyło się prawo do wydawania serii to może jednak Mucha zaatakuje przy okazji premiery serialu. Widać, że robią podchody z DC i Vertigo, więc może jak przyjdzie pora to zainwestują w coś dłuższego. Co do nowych premier w Egmoncie to mam nadzieję, że nie sięgną po Constantine'a z TN52, który jest słabizną. Kołodziejczak wspomina o starszych rzeczach z DC, więc jakieś pojedyncze tomy Hellblazera mogliby puszczać.Mnie nie dziwi. Ze słów Kołodziejczaka wnioskuję, że zależy im na kontynuacji zaczętych projektów, jeśli nie ma szans na zakończenie serii, to chcą choćby poprzymykać w miarę sensownych miejscach. A Kaznodzieja to dla nich temat szczęśliwie zamknięty, i odgrzebując go teraz, istnieje ryzyko, że nie dadzą rady zakończyć i znów będą niezadowoleni czytelnicy,,,
No właśnie ciekawią mnie te tytuły ze "starego DC", nie tylko z Batmanem.
Co wy typujecie albo co warto, aby Egmont wydał?
Oczywiście Gotham Central też bardzo bym chciał, ale obawiam się, że tego nie ruszą.A moim zdaniem wszystko wskazuje na Gotham Central :biggrin: Mamy popularny serial w tv, seria ma 4 tomy wiec niewiele, każdy tom niewiele ponad 200 stron więc cena nie bedzie wysoka, znane nazwiska promowane przez inne wydawnictwa (Brubaker i Rucka), no i związek z najpopularniejszym (drżyjcie Thorgalowcy :biggrin: ) uszatym bohaterem Egmontu :lol:
A moim zdaniem wszystko wskazuje na Gotham Central :biggrin: Mamy popularny serial w tv, seria ma 4 tomy wiec niewiele, każdy tom niewiele ponad 200 stron więc cena nie bedzie wysoka, znane nazwiska promowane przez inne wydawnictwa (Brubaker i Rucka), no i związek z najpopularniejszym (drżyjcie Thorgalowcy :biggrin: ) uszatym bohaterem Egmontu :lol:
Jak dla mnie nic ciekawego tam nie ma.
Tematyka jest ciekawa i to bardzo
A Kaznodzieja to dla nich temat szczęśliwie zamknięty, i odgrzebując go teraz, istnieje ryzyko, że nie dadzą rady zakończyć i znów będą niezadowoleni czytelnicy,,,Które spadnie praktycznie do zera, jeśli pierwszy sezon serialu telewizyjnego 'zatrybi'. Ale to bardziej cel na 2016 rok.
4. „Green Lantern/Green Arrow” Dany’ego O’Neila i Neala Adamsa
„Scaleped”,
Przykładem jest AC Morrisona, który u nas zbiera średnie recenzje, a to kawał solidnej roboty do którego trzeba wracać, aby się połapać we wszystkim. Wina, że ten tytuł został chłodno przyjęty jest po stronie wydawnictw, że za wiele nie wydawali z Golden, Silver, Bronze Age.
Poniżej recenzja pierwszego wydania zbiorczego tej serii:
http://www.dccomics.com.pl/Numer/6927 (http://www.dccomics.com.pl/Numer/6927)
Sądzę, że pan Kołodziejczak kierując działem komiksowym przez te kilkanaście chudszych i grubszych lat nie doprowadzając firmy do bankructwa lepiej wie od nas jak działa rynek komiksowy w Polsce AD 2014 i na co można sobie pozwolić a co nie.
a ten nie jest zainteresowany jakimś silver, bronzem, kanonem.
Zmierzam do tego, że czytanie danego tytułu bez znajomości jego historii jest dobre na krótką metę i zazwyczaj szybko zniechęca
Wydaje mi się, że nie jest możliwe, aby napisać jakiegoś bohatera całkowicie od nowa.
Ciekawym rozwiązaniem byłoby wydanie w całości klasyczną serię Legend of the Dark Knight.
Natomiast w miejsce Kaznodziei mógłby być Constantine.
Coś z Kanonu komiksu miało wyjść w styczniu.
Chciałbym żeby mi ktoś wyczyścił pamięć, abym znowu mógł przeczytać go pierwszy raz.
Jeśli ktoś jeszcze nie czytał Persepolis, to zazdroszczę tego pierwszego razu w styczniu. Chciałbym żeby mi ktoś wyczyścił pamięć, abym znowu mógł przeczytać go pierwszy raz.
Gotowe. Miłej lektury!Dzięki. Teraz jeszcze wymaż mi Sandmana i gotowe. ;D
Ja jestem taką osobą mało tego ja jeszcze nie czytałem żadnego takiego arcydzieła ( Watchmen , Vendetta , Maus i wiele innych).No to kup te komiksy, potem zapnij pasy i startujemy w ten wspaniały świat komiksu. :smile:
Jeśli ktoś jeszcze nie czytał Persepolis, to zazdroszczę tego pierwszego razu w styczniu. Chciałbym żeby mi ktoś wyczyścił pamięć, abym znowu mógł przeczytać go pierwszy raz.Jeśli ktoś jeszcze nie czytał Pasażerów wiatru, to zazdroszczę tego pierwszego... itd etc itp
Jutro (podobno chwilę po północy) na Alei Komiksu pojawią się odpowiedzi Kołodziejczaka na zadane pytania oraz zapowiedzi Egmontu na 1 kwartał 2015 roku.
Skąd Masz to info?A czy to aż tak ważne? (https://www.facebook.com/alejakomiksu?fref=ts)
A czy to aż tak ważne? (https://www.facebook.com/alejakomiksu?fref=ts)
Wysyp Cromłeli, Sambrów i Bluberów na All już za 1h7min.
Taaaaa i do tego 3 vol Swamp Thing + wznowienie 1 i 2 :biggrin:
Już nie przesadzajmy. Wystarczy kontynuacja. A chyba znowu były takie pytania.I będą dopóki ktoś tego nie wyda, lub nasze pokolenie nie wymrze.
I będą dopóki ktoś tego nie wyda, lub nasze pokolenie nie wymrze.
perspektywa miła, jest parę pozycji które kupię na 100% ale mimo wszystko plany na Iq dupy nie urwały....Ja tam nie płaczę. Odsapnę (może) trochę z wydatkami lub też wydam mamonę na tytuły innych wydawców :smile:
WZNOWIENIE ARKHAM !!!!Hmm.. Czy to oznacza, że Egmont wyda obok Shazama także Justice League of America i Forever Evil?
a także :
Zasadniczo nie planujemy wydawania komiksów amerykańskich poza DC i DH.
Nowe DC Komiks – będziemy wydawać komiksy w dotychczasowym tempie. Będziemy kontynuować wszystkie serie (w tym WW), choć niektóre być może tylko do naturalnego zamknięcia fabularnego w ich ramach. Planujemy, że wydamy komiksy prowadzące do wielkiego finału JL – Forever Evil, czyli Shazam i JLA, vol. 1. Druga połowa roku.
Hmm.. Czy to oznacza, że Egmont wyda obok Shazama także Justice League of America i Forever Evil?
Podoba mi się forma tych odpowiedzi (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/20831/Egmont-odpowiada-listopad-2014-KSK/). Zbiorcza wypowiedź i po prostu pisanie o tym, co ma wyjść, najlepsze. Czytanie "Nie planujemy." przy nastu pytaniach o te same komiksy było męczące.
Padły jednak pytania o nowe (w sensie niewydane i wcześniej nie poruszane w pytaniach) komiksy (jak Juan Solo, Hombre czy Arrugas) i nie doczekały się odpowiedzi. Dla mnie jest to olewanie czytelników.Oznacza to także, że nie będę odpowiadał szczegółowo na wszystkie Państwa pytania dotyczące poszczególnych tytułów. Jeśli nie ma ich na naszej liście i nie piszę o nich, oznacza to, że raczej na pewno nie wydamy ich (nie licząc DC, bo tu plany podam za kilka tygodni) w perspektywie najbliższego roku. Jednocześnie dziękuję za wszystkie propozycje, zawsze przyglądamy się im z uwagą.
Oznacza to także, że nie będę odpowiadał szczegółowo na wszystkie Państwa pytania dotyczące poszczególnych tytułów. Jeśli nie ma ich na naszej liście i nie piszę o nich, oznacza to, że raczej na pewno nie wydamy ich (nie licząc DC, bo tu plany podam za kilka tygodni) w perspektywie najbliższego roku. Jednocześnie dziękuję za wszystkie propozycje, zawsze przyglądamy się im z uwagą.Dziękuję ale umiem czytać. Ten fragment świadczy jedynie o niepoważnym podejściu. W zasadzie zadawanie pytań jest całkowicie zbędne, tak jak i odpowiedzi na nie.
Oj, jestem ciekaw reakcji nowych czytelników po lekturze Azylu Arkham - oczami wyobraźni już widzę te wpisy :lol:A może niektórzy stwierdzą, że to straszne nudziarstwo...? Tylko pamiętaj - oszczędzaj głowę!!! Masz tylko jedną... no chyba, że jesteś Arkturianinem, Orionidydem, Terranidydem ,lub innym dydem, który ma kilka łbów, to wtedy możesz jeden se podarować ;)
Oznacza to także, że nie będę odpowiadał szczegółowo na wszystkie Państwa pytania dotyczące poszczególnych tytułów. Jeśli nie ma ich na naszej liście i nie piszę o nich, oznacza to, że raczej na pewno nie wydamy ich (nie licząc DC, bo tu plany podam za kilka tygodni) w perspektywie najbliższego roku. Jednocześnie dziękuję za wszystkie propozycje, zawsze przyglądamy się im z uwagą.Chciałbym zauważyć, iż - logicznie rzecz biorąc - z powyższej wypowiedzi p. Kołodziejczaka wynika, że w perspektywie najbliższego roku, nie licząc DC, zostaną wydane jedynie tytuły zawarte na przedstawionej liście. Innymi słowy - bezsens.
Dziękuję ale umiem czytać. Ten fragment świadczy jedynie o niepoważnym podejściu. W zasadzie zadawanie pytań jest całkowicie zbędne, tak jak i odpowiedzi na nie.No właśnie mam wątpliwości :biggrin: Marudzenie w klimacie Solidarnych 2010 (jeżeli wiesz co mam na myśli).
Ja na Alei wolę zbiorcze odpowiedzi, a nie przebijanie się przez listę z tytułami, których i tak nikt nie wyda (dalej polemiki nie prowadzę).Masz rację. Obecnie znacznie lepiej się czyta te rzeczy niż odpowiedzi w stylu: nie wiem, nie powiem, na pewno nie.
No właśnie mam wątpliwości :biggrin:
Marudzenie w klimacie Solidarnych 2010 (jeżeli wiesz co mam na myśli).
Ja na Alei wolę zbiorcze odpowiedzi, a nie przebijanie się przez listę z tytułami
marzecJak to? Nie bierzesz Blueberry'ego? Dlaczego?
Blueberry 4 - Hors-la-loiAngel Face
Blueberry 1 reprint
Holmes 1
Louve 5
Batman Vol. 5: Zero Year - Dark City
Sandman 8
Italiciem zaznaczyłem to co na pewno biorę :smile:
Resztę pewnie sobie odpuszczę.
A Wy? :smile:
Rozważając Nowe DC (z dotychczasowych informacji i logiki :wink: ):Nowe DC Komiks – będziemy wydawać komiksy w dotychczasowym tempie. Będziemy kontynuować wszystkie serie (w tym WW), choć niektóre być może tylko do naturalnego zamknięcia fabularnego w ich ramach - No to ja rozumiem, że Action Comics vol. 4 też dostaniemy :biggrin: (chociaż w sumie może :???: ??: ).
W 2015 na pewno będą: All-Star Western 2, Szpon 2, Batman 5.
Prawie na pewno (wg mnie): WW 2, DC 4 (wiadomo Batman zawsze dobrze się sprzedaje) i Shazam.
To mamy 6.
Dalej: bardzo prawdopodobne: JLA, Batman The Dark Knight 2
To 8 - myślę, że praktycznie pewnych.
Ponieważ wydawanie ma być teoretycznie takie same jak w tym roku (12 numerów), i jeśli nie chcą poprzestać na 1 tytule danej serii na rok to na 4 miejsca czeka 5 tytułów:
All Star Western 3, WW3, DC 5, JL 4, B Dark Knight 3... a w kolejce czekają jeszcze choćby Superman Unchained i Batman 6
Czy odpadnie coś z powyższych i dodadzą coś nowego/innego poza wymienionymi przeze mnie... zobaczymy. Moim zdaniem - nie
Jak to? Nie bierzesz Blueberry'ego? Dlaczego?Zastanawiałem się nad tym tytułem i nawet by sprawdzić czy mi się ta seria spodoba to kupiłem kilka albumów spod szyldu "Ale komiks!" no ale finalnie Blueberry mnie nie zauroczył...
Jakiś taki...chudy ten integral Blueberry. Kiedyś były 4 albumy za 100 zł, potem 3 za 100 zł, a teraz będzie pewnie 2 za 69-75 zł.Może to wynika z tego, że te dwa tomy kończą tą historię, a następna chyba też jest taka długa, więc nie bardzo było co tu wrzucić.
No to ja rozumiem, że Action Comics vol. 4 też dostaniemy :biggrin: (chociaż w sumie może :???: ??: ??: ).Jak dla mnie to powinno być znacznie (http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_jmwG8YYD83ZFG2ppeVrSvKbX3Hznp0t9.gif) tytułów z Supermanem!!! :)
Skoro mają kontunuowac wszystkie serie, to moim zdaniem: Batman 5 i 6, Batman DC 4 (i może 5), Batman DK 2 ( i może 3), Szpon 2, All Star Western 2, WW 2 ( i może 3), Shazam, JL 4, JLA 1 no i może Superman Unchained (oby zamiast AC 4).
Jak dla mnie to powinno być znacznie (http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_jmwG8YYD83ZFG2ppeVrSvKbX3Hznp0t9.gif) tytułów z Supermanem!!! :smile:No czemu nie. Ale w praktyce chyba tylko Unchained daje radę (przynajmniej mam taką nadzieję). Może coś będzie ze Starego DC?
Zastanawiałem się nad tym tytułem i nawet by sprawdzić czy mi się ta seria spodoba to kupiłem kilka albumów spod szyldu "Ale komiks!" no ale finalnie Blueberry mnie nie zauroczył...Nie oceniaj tej serii przez pryzmat pierwszych tomów! Koniecznie spróbuj wznowienie pierwszego integrala, po nim będziesz wiedział. Naprawdę warto.
No czemu nie. Ale w praktyce chyba tylko Unchained daje radę (przynajmniej mam taką nadzieję). Może coś będzie ze Starego DC?Jak dla mnie może być i stare DC. Nawet i lepiej
Nie oceniaj tej serii przez pryzmat pierwszych tomów! Koniecznie spróbuj wznowienie pierwszego integrala, po nim będziesz wiedział. Naprawdę warto.Dzięki za polecenie. Pomyślę nad tym. Jeśli będzie jakaś zwyżkowa kasa to możliwe, że zainteresuję się tym tytułem.
Może to wynika z tego, że te dwa tomy kończą tą historię, a następna chyba też jest taka długa, więc nie bardzo było co tu wrzucić.Zgadza się, ale można dorzucić tom 23 -"Arizona Love", który jest one shot`em.
Ale napieprzają Andreasem. :shock:Andreas - trochę nie Egmontowo, ale WK zapowiadało tego Styxa na fb ostatnio. I tam 1 z użytkowników napisał w komentarzu do tej zapowiedzi: "Klęska obfitości z Andreasem ostatnio...", a WK na to: "ledwo dwa tytuły, bez przesady" - wie ktoś o co chodzi z tym drugim tytułem??
Jeśli dobrze się orientuję, to w 2015 roku oprócz kilku kolejnych tomów Koziorożca wyjdą 4 inne komiksy: Styx, Raffington Event, Cuoto i Cyrrus-Mill.
I z tego miejsca chciałbym podziękować wydawnictwom Taurus i Sideca. Pierwszemu za to, że rozruszał u nas frankofony, a drugiemu za to, że wskoczył wtedy w najlepsze z możliwych frankofony, czyli andreasowe i rozruszał je wręcz nieprawdopodobnie.
Jak tak dalej pójdzie, to za 2-3 lata będzie u nas komplet komiksów Andreasa.
Wydawało się już wiele lat temu, że wszyscy wiedzą, iż Andreas i Alan Moore, to ścisłe światowe top 5 twórców komiksu i można do nich dobierać innych, ale obaj są nie do ruszenia z tego piedestału, ale wydawcy jakoś niemrawo wydawali te dzieła, a jak już wyszli Strażnicy, to zalegali kilka lat w magazynach (a Top 10 i Swamp Thing upadły). A teraz jak ruszyli z tymi dwoma, to nie ma zmiłuj. Myślę, że niebawem ktoś ruszy też ostro z Moorem (w sensie z nowościami, a nie dodrukami).
Co to znaczy "W 2015 nie planujemy wznawiać brakujących tomów Sin City"?Są jeszcze dostępne: http://bonito.pl/szukaj/sin%20city/1,0,1/0 ale pewnie całość nakładu wywędrowała już z ich magazynów.
Przecież ten różowy i ten najgrubszy za stówę cały czas były w dyskontach, a pozostałe dodrukowali. Znowu nie ma? :O
Czy nie można wydawać wszystkiego w jednym formacie? Nawet Prószyński dostosował swojego Kovala do wydań Egmontu, a tu teraz Garaż Hermetyczny wyskakuje w takim formacie, że do niczego nie pasuje. Głupio to na półce wyglądaKto zadał to najgłupsze pytanie ever? Przyznać się. :smile: Równie głupie są tylko niektóre komentarze użytkowników w Sklepie Gildii.
Kto zadał to najgłupsze pytanie ever? Przyznać się. :smile: Równie głupie są tylko niektóre komentarze użytkowników w Sklepie Gildii.Haha, no pytanie mocne. Dobrze, że gość nie kupował Blacksada i Stacji 16, po co mu dodatkowe nerwy.
Mack3, ale Cromwell Stone będzie na pewno, nie w 2015, to zapewne w 2016. Jestem tego pewien odkąd sprzedałem swój egzemplarz.też tego jestem pewien :smile: , nawet to napisałem w mojej wypowiedzi :wink:
Nie doczekało się odpowiedzi również moje pytanie o wznowienie Incala w oryginalnych kolorach, a ostatnio było, że rozważają na 2015. Ciekawe czy jednak dopuścili na razie, czy może będzie ten tytuł w wkrótce ogłoszonych zapowiedziach na pierwszą połowę roku.
Było sporo pytań o komiksy Jodorowskiego (nowe i stare). Olanie ich świadczy raczej o tym, że nic nie planują jego autorstwa w 2015tym.Trochę się tego obawiam. Szkods, Incal w oryginalnych kolorach to by było coś.
A Lobo to Portrait of a Bastich, czyli w jedynym tomie HC Ostatni Czarnian i Lobo powraca, kolejny klasyk z ery TM-semic w ładnym wznowieniu.
Jesteś pewien że to będą właśnie te 2 komiksy?
No to za chwilę zacznie się wysyp Azylu na allegro, co by zdążyć naciąć kogoś kto nie czytał odpowiedzi, na przynajmniej 100zł.A tu potem takie zaskoczenie jak z Trylogią Nikopola! Tylko tu miękka okładka, papier semicowski i format A5 :wink:
Zastanawiałem się nad tym tytułem i nawet by sprawdzić czy mi się ta seria spodoba to kupiłem kilka albumów spod szyldu "Ale komiks!" no ale finalnie Blueberry mnie nie zauroczył...
Ale napieprzają Andreasem. :shock:
Jeśli dobrze się orientuję, to w 2015 roku oprócz kilku kolejnych tomów Koziorożca wyjdą 4 inne komiksy: Styx, Raffington Event, Cuoto i Cyrrus-Mill.
Lobo Bisleya (a4 i kreda poprosze!). Jest dobrze. :smile:Ostatniego Czarniana mam w wydaniu z Fun Media na kredzie. Gówniano wygląda w porównaniu do oryginalnego, amerykańskiego, zeszytowego wydania offsetowego z 1990 (też mam) i w porównaniu do przygód Lobo z TM-Semic. Serio, zero klimatu.
Ten Kucyk to coś w nim jest, prócz konia oczywiście...? Bo nie rozumiem tego entuzjazmu Pana K. - ale może ktoś mnie oświeci :smile:Dziewczynki mają manię na punkcie My Little Pony, ten komiks będzie szedł jak złoto. Dziwię się, że tak późno Egmont po niego sięga.
Pytanie natomiast kiedy ARQ III u nas zagości?! bo to chyba dla mnie najbardziej oczekiwany komiks na ten rok!!!
Z tego co wiem można by się go spodziewać w tym roku:
Było sporo pytań o komiksy Jodorowskiego (nowe i stare). Olanie ich świadczy raczej o tym, że nic nie planują jego autorstwa w 2015tym.Jęczałeś latami o Lobo, Azyl i Rok Pierwszy, Egmont zapowiedział te komiksy, a ty i tak jęczysz. Nie dogodzisz. :roll:
Mnie za pierwszym razem też nie zauroczył i go opchnąłem jednak po roku jak były wyprzedaże kupiłem ponownie II (za 50zł szkoda było nie wziąć) i wtedy dopiero odkryłem go na nowo.
Jest to jeden z najlepiej narysowanych komiksów w tej tematyce - Bouncer do niego się nie umywa- bardzo duża ilość szczegółów, świetne plenery, fajna dynamika postaci, dobre kolory itp...itd.
mam nadzieję, że wydadzą też Green Arrow od Vol. 4 i na rodzimym rynku będą dwie najlepsze serie z TN52.
Miałem to samo. O ile w Twoim przypadku "za pierwszym razem" to były te pierwsze tomy z Podsiedlika. Z oporami, ale dałem serii drugą szansę po latach jak Egmont wydał pierwszy integral i od tego czasu uwielbiam ją.Ja w zasadzie podobnie, tylko że nie opchnąłem Podsiedlika; pamiętam, że gdy zaczynali od początku, to pacnąłem się w łeb - nie zawsze wszystko po kolei od początku do końca jest gwarantem sukcesu.
Jakiś taki...chudy ten integral Blueberry. Kiedyś były 4 albumy za 100 zł, potem 3 za 100 zł, a teraz będzie pewnie 2 za 69-75 zł.
Ja chciałbym [...] GREEN LANTERN, może REBIRTH, zaczynający run Johnsa.Bardzo dobry tytuł. Z dobrym wstępem wyjaśniającym co było wcześniej czyta się go jednym tchem. Flash już taki fajny nie jest...
Nie obraziłbym się za run Lemire w Green Arrow - można wydawać bez wcześniejszych tomów? Liczę też, że chociaż tego Green Arrow: Year One puszczą wśród komiksów sprzed New52...Wskazane jest wydanie od Vol. 4, a nie od Vol. 1. Na początku Green Arrow był strasznie kasztaniony w TN52, ale od #17 wjechał Lemire i na początku w swoim runie odcina się od tego co było wcześniej. Run Lemire jest przyjazny dla nowych czytelników i to trzy zamknięte fabularnie wydania zbiorcze, więc jest to idealna formuła dla Egmontu. Jeśli Green Arrow miałby wyjść w Polsce od Vol. 1 to podejrzewam, że nie dotrwalibyśmy do Vol. 4, bo czytelnicy uznaliby, że GA to cienizna (tak było, ale do runu Lemire :wink: ).
coś z GREEN LANTERN, może REBIRTH, zaczynający run Johnsa.
Flash już taki fajny nie jest...
Wskazane jest wydanie od Vol. 4, a nie od Vol. 1. Na początku Green Arrow był strasznie kasztaniony w TN52, ale od #17 wjechał Lemire i na początku w swoim runie odcina się od tego co było wcześniej. Run Lemire jest przyjazny dla nowych czytelników i to trzy zamknięte fabularnie wydania zbiorcze, więc jest to idealna formuła dla Egmontu. Jeśli Green Arrow miałby wyjść w Polsce od Vol. 1 to podejrzewam, że nie dotrwalibyśmy do Vol. 4, bo czytelnicy uznaliby, że GA to cienizna (tak było, ale do runu Lemire :wink: ).
Nie? A chyba niezłe recenzje zbiera.Nie wiem czy zbiera dobre recenzje, ale mi się średnio podobał (w przeciwieństwie do GL: R)
Nie? A chyba niezłe recenzje zbiera.
W poszukiwaniu Piotrusia PanaOn nie jest bardzo dobry, on jest diablo genialny i od razu kupuj.
Co z tych niedostępnych pozycji uważacie za bardzo dobre:Lovecraft - fantastyczny, Hellraiser - jeśli siedzisz w klimatach, Jestem legendą - jeśli siedzisz w klimatach :cool:
Incognegro
W poszukiwaniu Piotrusia Pana
Dzień gniewu. Afrykańskie przygody Giuseppe Bergmana.
Sygnał do szumu
Hard Boiled
Jestem legendą Obrazy grozy
Lovecraft
Hellraiser tom 1 + 2
Co z tych niedostępnych pozycji uważacie za bardzo dobre:
Sygnał do szumu
Hard Boiled
On nie jest bardzo dobry, on jest diablo genialny i od razu kupuj.Potwierdzam, "W poszukiwaniu Piotrusia Pana" bije na głowę całą przedstawioną resztę, choć niewątpliwie "Lovecraft" jest całkiem niezły, a np. Giuseppe Bergmann to swego rodzaju klasyka, o której zapominać nie wypada, ale nie każdy to przełknie bez popitki...
Cosey po raz czwarty i piąty. Stuk, stuk, stuk, stuk, stuk. Kris, kupuj!..a żeby było jeszcze bardziej 'różowo' - żaden następny Cosey już mi tak nie smakował; były naprawdę bardzo dobre, ale ten wymiatał!
Co z tych niedostępnych pozycji uważacie za bardzo dobre:Zdecydowanie Dzień Gniewu Manary. Bije pozostałe tytuły co najmniej o długość. Przynajmniej W poszukiwaniu Piotrusia Pana, Sygnał do szumu i Lovecraft bo te czytałem.
Incognegro
W poszukiwaniu Piotrusia Pana
Dzień gniewu. Afrykańskie przygody Giuseppe Bergmana.
Sygnał do szumu
Hard Boiled
Jestem legendą Obrazy grozy
Lovecraft
Hellraiser tom 1 + 2
Hp i Dzień gniewu to całość?
Hp i Dzień gniewu to całość?ani nie całość, ani wiele wspólnego ze sobą nie mają te 2 tomy (oprócz podobieństwa rysunków Manary). pamiętam, że wielu czytelników, którym podobał się pierwszy HP i G.B., rozczarowały Dni gniewu, i jak to mówią -wiceWersal...
No to rezygnuję z tego nie lubię wchodzić w serie nie dokończone u nas. Do mojej długiej listy zakupowej dopisuję:a jeśli nie lubisz "niedokończonych historii", to absolutnie nie ruszaj Dni gniewu, nawet gdybyś miał dostęp do reszty Bergmannów
W poszukiwaniu Piotrusia Pana
Lovecraft
Incognegro
Nad tym się jeszcze zastanowię:
Hard Boiled
Hellraiser tom 1 + 2
* rysownik jest Argentyńczykiem.To Enrique Breccia (tak, to syn TEGO Alberta B.), ktory ciska wydawanych obecnie przez Taurusa Wartownikow. Swoja droga bardzo przyjemny tytul.
To Enrique Breccia (tak, to syn TEGO Alberta B.), ktory ciska wydawanych obecnie przez Taurusa Wartownikow. Swoja droga bardzo przyjemny tytul.Exactly, syn TEGO Alberto B.
Teraz sobie uzmysłowiłem, że przecież Dark Horse też wydało tego "Sherlocka Holmesa" https://www.darkhorse.com/Books/22-722/Sherlock-Holmes-and-the-Vampires-of-London-HC (https://www.darkhorse.com/Books/22-722/Sherlock-Holmes-and-the-Vampires-of-London-HC)........który ma niezachęcające noty na goodreads.
........który ma niezachęcające noty na goodreads.3,29/5 to bardzo dobra nota. Prawie punkt powyzej sredniej.
https://www.goodreads.com/book/show/18471619-sherlock-holmes-and-the-vampires-of-london?from_search=true (https://www.goodreads.com/book/show/18471619-sherlock-holmes-and-the-vampires-of-london?from_search=true)
Teraz sobie uzmysłowiłem, że przecież Dark Horse też wydało tego "Sherlocka Holmesa" https://www.darkhorse.com/Books/22-722/Sherlock-Holmes-and-the-Vampires-of-London-HC (https://www.darkhorse.com/Books/22-722/Sherlock-Holmes-and-the-Vampires-of-London-HC)To pewno w pomniejszonym formacie.
Zobaczymy w jakim wyda Egmont...Z ostatnich odpowiedzi Kołodziejczaka wygląda, że będzie wydany tak jak ostatnio "W poszukiwaniu ptaka czasu", czyli A4 i SC.
........który ma niezachęcające noty na goodreads.
https://www.goodreads.com/book/show/18471619-sherlock-holmes-and-the-vampires-of-london?from_search=true (https://www.goodreads.com/book/show/18471619-sherlock-holmes-and-the-vampires-of-london?from_search=true)
3,29/5 to bardzo dobra nota. Prawie punkt powyzej sredniej.
na goodreads ludzie oceniają ostatni tom Silvera - Guyanacapac jako najlepszy z całej serii :badgrin:
więc bym się aż tak ich oceną nie przejmował :wink:
To nie jest bardzo dobra nota. Trudno przyjąć za średnią 2,5 jeśli z urzędu należy się jeden punkt (bo trzeba postawić przynajmniej 1 żeby móc ocenić). Poza tym komiksy poniżej 3 to są już bardzo słabe rzeczy.To skoro srednia wychodzi 3 punkty, to 3,29 to jest powyzej sredniej. Wiec taki lepszy sredniak i nie oznacza ze to jest slaby komiks.
powinien posiadac logo kanon komiksuDzięki za info, ale... "powinien" (zgodnie z logiką) czy posiada (wiesz z autopsji)? ;)
Dzięki za info, ale... "powinien" (zgodnie z logiką) czy posiada (wiesz z autopsji)? :wink:
Coś przegapiłem, czy nic jeszcze nie było mówione?
posiada, przed chwilą sprawdziłem :wink:Dzięki za info.
Przyszły egmontowe odpowiedzi odnosnie Donaldów.
Niestety, nic nowego w państwie Donaldowym. Chyba nie doczekamy się jakichkolwiek zbiorków z Rosą, Barksem, itp.
...chyba, że Hachette sie za to weźmie i okaże się, że się jednak opłaci :wink:
Max, czy mógłbyś odpuścić i na polskim forum nie pisać że nie ma potrzeby wydawać polskich komiksów?
Rosa i Barks mieli polskie korzenie?Max, czy mógłbyś nie pisać takich świństw na forum? A tak poza tym, to czym różnią się polskie korzenie od korzeni innych narodowości?
Max, czy mógłbyś nie pisać takich świństw na forum? A tak poza tym, to czym różnią się polskie korzenie od korzeni innych narodowości?
W zasadzie to nie ma potrzeby. Jest bardzo ładnie wydana i tania kolekcja Fantagraphics. Wiele osób zbiera. Polecam.Po pierwsze. Kolekcja Barksa w wydaniu Fantagraphics satysfakcjonuje mnie tylko w połowie, ponieważ sposób kolorowania nie pasuje mi (i za żadne skarby Barks nie chciał, żeby były tak kolorowane komiksy). Z kolekcją Rosy jest troszkę lepiej, choć jest tak naprawdę "Hall of Famem" (u nas "Kaczogród"), tylko z kilkoma artykułami ekstra (większość pochodzi stamtąd) i pozmienianym kolorowaniem, raz na lepsze, raz na gorsze.
Na 2015 zapowiedzieli wraz z kolejnym tomem z serii.A Blueberry 4 zapowiedziany na 9 marzec 2015!!!
A Blueberry 4 zapowiedziany na 9 marzec 2015!!!
Hmmm, zawsze wydawało mi się, że Egmont jest hegemonem na rodzimym rynku komiksowym.
Tak sobie przeglądam te ich zapowiedzi na przyszły rok... :???: - póki co, poza kilkoma pozycjami, wydawniczego ''trzęsienia ziemi'' nie przewiduję (choć - zastrzegam to - jestem raczkującym amatorem i być może nie dostrzegam tego, co widzą komiksowi wyjadacze).
A tyle fajnych egmontowskich wznowień boleśnie rozpala moją wyobraźnię!! (hehe, takie integrale hc z przygodami Kajko i Kokosza zawojowałyby jeszcze rynek! :wink: )
Być może mają jeszcze jakieś asy w rękawie?
Oprócz tego:Trochę cię poniosło. Przecież Egmont wyraźnie powiedział, że trzeci tom będzie, jak tylko na zachodzie ukaże się dostateczna ilość albumów, żeby złożyć ten integral. Na razie mamy 4 of 6.
-ARQ III
Trochę cię poniosło. Przecież Egmont wyraźnie powiedział, że trzeci tom będzie, jak tylko na zachodzie ukaże się dostateczna ilość albumów, żeby złożyć ten integral. Na razie mamy 4 of 6.chyba raczej 5
Jest już 5 tomów trzeciego cyklu. Ino tutaj: http://www.bedetheque.com/serie-1824-BD-Arq__10000.html
Co do ARQ Kołodziejczak napisała
Te komiksy są czarno-białe i ciekawi mnie czy w związku z oszczędnościami przy produkcji, Egmont obniży cenę.Chyba raczej dzięki temu cena nie pójdzie w górę jak Blueberry. Może się utrzyma na poziomie 150 zł za 6 tomów.
Podlinkowałeś ARQ, a tam w tle reklama nowej edycji "Władców chmielu", aż się rozmarzyłem...Za każdym razem jak ktoś pisze o Władcach Chmielu, Potworze z bagien, lub Składzie głównym, to mnie boli serce.
Ale ceny za Pasażerów wiatru i Persepolis chyba niższe niż można by oczekiwać.
Ale ceny za Pasażerów wiatru i Persepolis chyba niższe niż można by oczekiwać.mam nadzieję, że nie kosztem jakości, a w szczególności formatu (i marginesów) :)
mam nadzieję, że nie kosztem jakości, a w szczególności formatu (i marginesów) :)
Nie kracz, nie kracz!Myślę, że będzie git! Gdyby zrobili mikro-wersję, to byłoby to ewidentnie rozczarowanie (co najmniej) roku. Wszak nano-Bilala można traktować jako swego rodzaju 'opcję' (bierz, jak lubisz małe wymiary, a jak nie to szukaj starych wydań), ale z Pasażerami już nie tak łatwo; w dodatku nie ma nawet po angielsku, tylko po barbarzyńsku, tfu!
Ale jeśli chodzi o Persepolis, to biorą pod uwagę cenę okładkową, będą pewnie spore "oszczędności". Może zrobią format kieszonkowy.Myślisz? eee... chyba nie będzie aż tak źle, poprzednie wydanie (fakt, że ma już parę ładnych lat...) = 27 + 29,90
mam nadzieję, że nie kosztem jakości, a w szczególności formatu (i marginesów) :)
Ps.W zasadzie Pasażerów będzie można kupić ze zniżką + kupon Allegro za jakieś 63-64zł,Ciężko o lepszą cenę, niż jeden tom w cenie paczki fajek. :smile:
a to już dobra cena.
gdyby Pasażerowie wyszli w małym formacie. Chyba trzeba popatrzeć czy gdzieś na zachodzie wyszło jakieś pomniejszone. Jeśli nie, to chyba możemy spać spokojnie.
Garaż hermetyczny dostał chyba większy format niż A4.Garaz ma na 100% wiekszy format niz A4.
Z odpowiedzi z września 2014 wynika, że będzie dobry format:
http://alejakomiksu.com/nowosci/20521/Egmont-odpowiada-wrzesien-2014-K/ (http://alejakomiksu.com/nowosci/20521/Egmont-odpowiada-wrzesien-2014-K/)
W jakim formacie wydacie: Piotruś Pan, Garaż hermetyczny i Pasażerowie wiatru?
A4.
Garaz ma na 100% wiekszy format niz A4.
Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z Ulotnymi Życiami, że nie ma tego tomu w żadnych księgarniach internetowych, a w Empikach uginają się od nich półki? Czy ma być rzeczywiście dodruk w przyszłym roku? Czy może refurbishment egzemplarzy z Empiku? ;)