scenariusz lekko kapuściany
wszyscy bohaterowie biegają w za luźnych butach pod kolano a wszystkie kobiety wyglądają jakby połknęły antenę satelitarną
Ja jestem zadowolony - dobra jakość wydania, uczciwa cena oraz ciekawa, fajnie narysowana historia - nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba.
Taka ciekawostka. Przeglądając okładki do kolejnych albumów serii zwróciłem uwagę na okładkę do szóstego albumu "Atak". Widnieje tam oczywiście złowieszczy symbol trójki przed którym przestrzegać ma sie bohater. Ci co czytali "Obiekt" wiedzą o co chodzi.
Szczerze powiedziawszy to już mnie trochę to cholerne wydawnictwo na M. denerwuje...
4 miechy obsuwy? No bez przesady...
A, o co chodzi?
No to może chodzi o Planetary?? Mam nadzieje że z Y the Last Man nie będzie takiego przesuwania...
Bo Koziorożec wyszedł.
Tom 3 - Deliah - świetny. Rewelacyjne uzupełnienie wszystkiego co było przed historią w Rorku (zresztą Rork też się pojawia... ;) ).
Rewelacja.
.......Mi do gustu przypadło zachowanie tytułowej bohaterki z okresu "pre-rorkowego". Jakże odmienne, w porównaniu z tym (jak dla mnie) lekko nudnawym obliczem panny D., znanym czytelnikom z serii "Rork".
Tak czy siak zdrobnienie imienia Koziorożca - nie może mi przejść przez gardło - dla mnie to żenada !!!
trochę tylko szkoda, że nie wyjaśniono jak wpadła ona na trop doliny gdzie znajduje ją Rork.
Cytat: "wujekmaciej"trochę tylko szkoda, że nie wyjaśniono jak wpadła ona na trop doliny gdzie znajduje ją Rork.
Zostało. Informacja znajdowała się w książce, którą znalazła pod szafą i którą znaleziono po jej wyjściu - dlatego Kozio ;) wiedział gdzie jechać :)
"]Kurczę... strasznie mnie korci ten Koziorożec... Jednak nie wiem za bardzo jak to wypada bez Rorka. Kiedyś się już o to pytałem, jednakże dziś dowiedziałem się, że planowany jest integral Rorka, który z pewnością zakupię. Rozpoczęcie teraz Koziorożca nie przeszkodzi w późniejszym odebraniu Rorka? :D
Jak pisałem w recenzji Koziorożec, mimo że to seria odpryskowa, to nie jest to Rork bis. Jeśli się nie będzie miało tej świadomości można się srogo rozczarować. Jeśli zaś podejdzie się do tej serii z otwartym umysłem i bez uprzedzeń można znaleźć takie elementy, których byśmy się nie spodziewali po Andreasie.
Już się nie mogę doczekać Arq i zastanawiam się jak to odbiorę ? Mam jednak nadzieję, że pozytywnie :). Ale to dopiero za rok.
„Nie pozostaje, więc nic tylko czekać… jeszcze rok … rok u tych ludzi ….”
Nie. :)
Czy mogę liczyć, że w dalszych tomach Koziorożca coś się w tej materii zmieni?
Czytałem pierwszy tom Koziorożca i pierwszy tom Rorka. Wkurza mnie pobieżna, napisana na jedno kopyto narracja Andreasa. Po prostu akcja cały czas utrzymuje jednolite, dość szybkie tempo, co okazuje się dla mnie męczące i nużące.
Czy mogę liczyć, że w dalszych tomach Koziorożca coś się w tej materii zmieni?
W Patryku (tom 11) bohaterowie sie snuja, milcza, rozpamietuja przeszlosc, przezywaja rozterki, watpliwosci, czytaja ksiazke, akcji nie ma tam za grosz.Hehe, to nie o to chodzi, żeby jeden tom był utrzymany w innym tempie niż drugi ;p Chodzi o to, żeby w obrębie jednego tomu akcja przyspieszała i zwalniała, nie zaś leciała na jedno kopyto cały czas ;)
To tak jakby Moore'owi zarzucać napisanie scenariusza do "Strażników" na "jedno kopyto" bo stosuje cały czas podział na dziewięć kadrów na planszy. Od czapy.Cytat: xioncW Patryku (tom 11) bohaterowie sie snuja, milcza, rozpamietuja przeszlosc, przezywaja rozterki, watpliwosci, czytaja ksiazke, akcji nie ma tam za grosz.Hehe, to nie o to chodzi, żeby jeden tom był utrzymany w innym tempie niż drugi ;p Chodzi o to, żeby w obrębie jednego tomu akcja przyspieszała i zwalniała, nie zaś leciała na jedno kopyto cały czas ;)
Spłycasz pojęcie narrcaji komiksowej. To nie tylko układanie obrazków na planszy. To również umiejętność przyspieszania i spowalniania akcji, nadawania jej dynamiki, pointowania. To tutaj wg mnie Andreas szwankuje. Cała fabuła jest fajna i nie tak znowu prosto zbudowana, bo są istotne szczegóły, zwroty akcji. Ale szwankuje mi warsztat samego opowiadania. Ot co ;)Zupełnie się z tym nie zgadzam.
W "Strażnikach" akcja prowadzona jest ze zmiennym tempem, z budowaniem nastroju i kumulowaniem napięcia. Czasami przyspiesza i w kadrach przestają pojawiać się dymki, ujęcia są dynamiczne, innym razem pojawia się refleksja.I niby nie ma tego w "Koziorożcu"?
Narracja to nie tylko działka scenarzysty. Również rysownika i jego zrozumienia dla zamiarów scenarzysty. To coś trudnego do uchwycenia, ale wykraczającego poza rozpisanie tekstów na kadry WinkW klasycznym ujęciu, że się tak wyrażę, narracja to wyłącznie domena scenarzysty. Rysownik ma wyłącznie przelać zamysł scenarzysty na papier. Jeśli włącza się twórczo np w kadrowanie to imo jest także współscenarzystą.
Pozór pobieżności jest skutkiem poprowadzonej na jedno kopyto narracjiOczywiście z tym też się nie zgadzam. Ale widzę, że do żadnego konsensusu pod tym względem nie dojdziemy i może lepiej niech tak zostanie. :)
Rysownik ma wyłącznie przelać zamysł scenarzysty na papier. Jeśli włącza się twórczo np w kadrowanie to imo jest także współscenarzystą.Może być i tak ;) Chodzi mi o to, że ta osoba, która rysuje, ona dokładnie, też coś dorzuca od siebie do narracji. A jakie jest jej oficjalne miano mniej mnie interesuje ;)
Lombard pokazal okladke najnowszego Koziorozca.Ta okładka jest numeru 13 Koziorożca a co z numerem 12 ? Jest pusta okładka w tym miejscu. O co chodzi z nr 12 ?
http://www.lelombard.com/catalogue/Albums.cfm?AlbumID=4003&SerieID=2825
Ta okładka jest numeru 13 Koziorożca a co z numerem 12 ? Jest pusta okładka w tym miejscu.To właśnie JEST okładka do albumu 12. :) Zwróć uwagę, że nie ma też tytułu. Taki koncept. :)
To właśnie JEST okładka do albumu 12. :) Zwróć uwagę, że nie ma też tytułu. Taki koncept. :)Aha czyli jest to wydany w listopadzie 2007 roku 12 numer Koziorożca, bez tytułu z "całą białą" okładką ?
Zresztą była o tym mowa tutaj, chyba w tym temacie lub o Rorku.
pierwsze 5 tomow bylo zreszta zaplanowane juz w Rorku, wiec autor musial wszystko pomiescic wg oryginalnego planu. tomy 6-9 to tez zwarta historia, ale od 10 akcja juz plynie spokojniejszym, wlasnym tokiem.Ładnie to nazwałeś akcja płynie "spokojniejszym tokiem" dla mnie w tomach 10 i 11 jest brak jakiejkolwiek prawdziwej akcjii i przypomina mi to taczej serial "Rancho" a nie pełne akcjii tomy 1-9. Na szczęście ze skanów, które dorwałem od 12 części znowu może być ciekawie. A że te kolejne części chyba już nie będą się odnosić do Rorka to trochę szkoda.
o, widze, źe Andreas postanowił zmienić wygląd Dahmalochowi.
Jest kilka plansz z nowego Capricorna: http://www.bdgest.com/preview-451-BD-CAPRICORNE-Reve-en-Cage.htmlWięc część 13 zapowiada się bardzo ciekawie . W Polsce bedzie wydana pewnie dopiero za parę lat znając "szybkość" naszych wydawnictw. o ile w ogóle wyjdzie :sad:. Ale warto będzie poczekać jeśli wyjdzie :)
Więc część 13 zapowiada się bardzo ciekawie . W Polsce bedzie wydana pewnie dopiero za parę lat znając "szybkość" naszych wydawnictw. o ile w ogóle wyjdzie :sad:. Ale warto będzie poczekać jeśli wyjdzie :)
Twój post tylko wzmaga apetyt na kolejne części po polsku :) powrót do głównych postaci z Rorka to imo duży plus, chociaż myslałem, że z Pharassem Andreas skończył już w Powrocie... ciekawe kiedy Manzoku zapoda jakieś info w sprawie następnych tomów ? :sad:
Kupilem w koncu nowego Koziorozca. Wyglada na dosc kluczowy i zwrotny tom w serii i od razu przychodzi do glowy, ze nastepny tom "L'Operation" rozpocznie nowa ere w swiecie Capricorne'a. Cieszy pojawienie sie kilku starych znajomych (Mordor Gott, Astor, Dahmaloch, Yosta, Levec, Shamah, Pharass). Kilka kwesti sie wyjasnia (chyba), ale i tak najchetniej bym od razu dowiedzial sie co dalej... :)A dlaczego "Operacja" rozpocznie nową erę u Koziorożca i dlaczego uważasz że album przed nim jest kluczowy i zwrotny? ***
Twój post tylko wzmaga apetyt na kolejne części po polsku :) powrót do głównych postaci z Rorka to imo duży plus, chociaż myslałem, że z Pharassem Andreas skończył już w Powrocie... ciekawe kiedy Manzoku zapoda jakieś info w sprawie następnych tomów ? :sad:Też lubię jak w Koziorożcu jest dużo postaci z Rorka.
A dlaczego "Operacja" rozpocznie nową erę u Koziorożca i dlaczego uważasz że album przed nim jest kluczowy i zwrotny? ***
Też lubię jak w Koziorożcu jest dużo postaci z Rorka.
Co do Manzoku to długo każą czekać na kolejne części a w dodatku nie odpowiadają na emaile :sad:
*** - Prośba o skany wycięta.
graves
- znalazlem b. fajny artykul - po francusku, ale z mnostwem grafiki: http://dvdtator.canalblog.com/archives/2009/12/07/16065764.html - autor wyszukuje rozne szczegoliki i znajduje powiazania miedzy roznymi albumami (np. karta w drugim tomie Elektrycznosc i karty na okladce "Secret")
I jeszcze taka piekna analiza (ilustracje self-explaining):
http://eurovelo.vox.com/library/post/222-la-saison-du-blanc.html
polecam zreszta cala stronke - naprawde gosc wyszukuje takie perelki, ze dech zapiera.
świetna strona! szkoda jednak, że nic nie rozumiem:)
Skąd wiesz, że świetna skoro nic nie rozumiesz?nie jestem ślepy
Wieść niesie, że cztery kolejne "Koziki" są juz dawno złożone i gotowe do druku. A co z tym zrobi wydawnictwo to już czas pokaże ...
Sorry, ze odswiezam stary temat, ale wlasnie na pazdziernik zapowiedziano 15 Koziorozca, a Andreas na twitterze pokazal okladke i teasera:
http://twitpic.com/1zghox (http://twitpic.com/1zghox)
http://twitpic.com/20wkf2 (http://twitpic.com/20wkf2)
Znalazłem ciekawą stronkę: http://quentin.ebbs.net/andreas/ (http://quentin.ebbs.net/andreas/)
Wypas prac Andreasa.
info uzyskane telefonicznie od manzoku (przed chwilą) :Telefon to chyba jedyny kontakt z Manzoku bo na formularz emailowy mi nie odpowiedzieli. Czy ktoś już dodzwonił się do nich i czegoś dowiedział na temat tego kiedy kolejny Koziorożec ? Wujek Maciej może znowu ty ? Ostatnie polskie wydanie to luty 2008.
koziorożec cz. 3 i 4 oraz dwa pierwsze planetary dopiero w połowie lutego :( :evil:
niestety trzeba czekać...
Krąży wiadomość, że jedno z wydawnictw jest zainteresowane przejęciem "Koziorożca" od Manzoku
Krąży wiadomość, że jedno z wydawnictw jest zainteresowane przejęciem "Koziorożca" od ManzokuA to Ci dopiero spoiler! :D
nie chcę być tradycyjnie upierdliwy, ale wiesz, gdybym był hardkorowym fanem Andreasa, którzy, jak mówisz, w tym kraju istnieją, to zamiast siedzieć i czekać te dwa i pół roku, dawno wziąłbym się do roboty, nauczył stosownego języka - w tym przypadku największy wybór prac to chyba jednak francuski - i po prostu dawno zakupiłbym wszystko, na co mam ochotę. dwa i pół roku to okres, w którym, w zależności od intensywności nauki, przeciętny człowiek jest w stanie przyswoić sobie obcy język na poziomie umożliwiającym mu jako takie czytanie komiksów. nie licz na Manzoku, ono już w grobie leży, inwestuj w siebie! łohoho!Ja aż tak hardkorowym fanem nie jestem. Lubię czytać Andreasa i mam nawet wszystkie francuskie Koziorożce ale żeby aż się francuskiego uczyć dla niego to nie. Studia skończyłem dawno i żeby jakiegokolwiek przedmiotu się uczyć to nikt mnie nie zmusi.
We Wrocławiu już ten tom piąty jest. w sumie zdziwiłem się, że na allegro niczego nie znalazłem...
We Wrocławiu już ten tom piąty jest. w sumie zdziwiłem się, że na allegro niczego nie znalazłem...
Wrocław Rynek, hol biblioteki publicznej im Mikulskiego. Taki człowiek tam książkami handluje...
Mają dalej ciągnąć Y.
edytorsko - porażka?
?
nie wiem kto to redagował i mało mnie obchodzi, ale przeczytaj sobie pierwsze strony (opowiadanie) + dialogi zamienione miejscami w dymkach.
oj, niedobrze, bo ta organizacja jest kluczowa w kolejnych tomach.
oj, niedobrze, bo ta organizacja jest kluczowa w kolejnych tomach.
Jak na komiks, który od 3 lat był gotowy do druku, dali dupy na całej linii:-)
6 to jeden z moich ulubionych, ale zaczyna nowy cykl...
Typowy Polak-Maruda. Koziorożec ukazuje się tylko we Francji i Holandii (a nawet ostatnie albumy tylko we Francji). Teraz w Polsce. Powinniśmy się cieszyć, że jest. Poza tym, jak dla mnie nie jest źle, jest bardzo przyzwoicie.
Długo czekałem na ten komiks i nie sądziłem, że się doczekam. A jednak. Ha! I co otrzymałem? Andreasa w tak mdłej formie, że po przeczytaniu zastanawiałem się czy to żart czy ladaco? Cóż. Poczekamy, zobaczymy jak będzie dalej :???:Jeśli nie podobał Ci się ten odcinek, to... weź się za inne komiksy, bo nie sądzę, aby Ci się to dalej podobało. A poprzednie części K - wg ciebie były lepsze ?
Długo czekałem na ten komiks i nie sądziłem, że się doczekam. A jednak. Ha! I co otrzymałem? Andreasa w tak mdłej formie, że po przeczytaniu zastanawiałem się czy to żart czy ladaco? Cóż. Poczekamy, zobaczymy jak będzie dalej :???: ??:
Jeśli nie podobał Ci się ten odcinek, to... weź się za inne komiksy, bo nie sądzę, aby Ci się to dalej podobało. A poprzednie części K - wg ciebie były lepsze ?Biorę się za inne komiksy. Koziorożec nie jest jedynym tytułem który jest przeze mnie czytany, zważywszy, że moja kolekcja liczy ponad 800 albumów.
Czekaj, czekaj...A dlaczego mam nie kupić, skoro pierwsze albumy były ok. Jesteś świadom czegoś takiego jak 'nadzieja na lepsze'? :wink:
Nie podobało Ci się więc kupisz następną część?
(http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRp9lyv5MQjS0sQI74taPCIG1Ks6PTW5SiRd2YC1qODpGkr8wVCbA)
Ludzie. Wy mnie rozbijacie. To nie PRL. Nie trzeba brać co rzucą...
A czy te parenaście tys osób którym nie podobało się "Królestwo pod piaskiem" nagle miało przestać kupować Thorgala??Otóż to.
Ja po lekturze ostatnich Andreasów też mocno kręciłem nosem, 5 minut po lekturze zapominając o fabule, czy tam o szczątkach fabuły. Same zabawy formalne i ciekawe rysunki to troche za mało na udaną serię.
Biorę się za inne komiksy. Koziorożec nie jest jedynym tytułem który jest przeze mnie czytany, zważywszy, że moja kolekcja liczy ponad 800 albumów.Mnie zupełnie nie o to chodziło.
Pierwsze 4 tomy K. były bardzo dobre. Po lekturze 5 mam wrażenie, że Andreas gromadzi nowe postacie oraz wątki na chybił trafił, bez koncepcji, bez zarysu samemu nie wiedząc co z tego wyjdzie.
Mnie zupełnie nie o to chodziło.Nie pisałem po to żeby się chwalić ilością albumów bo wiem, iż na tym forum jest wielu większych koneserów. Chciałem tylko zaznaczyć, że komiksy czytam i kupuję bynajmniej nie od święta. Niemniej nowy K. nie podoba mi się i mam nadzieję, że kolejny tom będzie lepszy bądź pozwoli mi zmienić opinię na temat aktualnego.
Według mnie ten tom jest najlepszy z dotychczasowych. Skupił wszystkie wątki nie tylko z poprzednich tomów, ale również z Rorka - co zmusiło mnie do przypomnienia sobie całego Rorka w czasie czytania tego tomu. Jak dla mnie - rewelacja.
Jeśli Tobie się nie podobał, to najwyraźniej Koziorożec nie jest dla Ciebie. Ilością komiksów w kolekcji nie będę się z Tobą licytował (powiem tylko, że 800 komiksów osiągnąłem 17 lat temu).
łłłłłłłłłaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaałłłł łłłłł. 800 albumów. To musisz mieć z 60 lat, że tyle zdążyłeś uzbierać.Co do Twojego sarkazmu to się wstrzymam od komentarza a jeśli chodzi o współczucie to niepotrzebnie współczujesz.
{tak na wszelki wypadek: (http://www.livekuban.ru/files/u11853/sarcasm_sign.jpg) }
A co do Królestwa pod Piaskiem to macie rację. {Uwaga- nastąpi rzadkość na forum} przyznaję, że nie miałem racji. Daliście dobry kontrprzykład. Ale też podtrzymuję, że nie warto się kurczowo trzymać serii co się nie podobają. Wbrew pozorom tyle jest komiksów na rynku (jak nie polskim to światowym), że wszystkiego nie da się kupić. Więc jeśli rzeczywiście czasem kupujesz komiksy tylko po to by nie mieć niekompletnych kolekcji to współczuję.
Mnie też ostatni tom Koziorożca nie powalił, chociaż nie jest aż taki zły. Andreas to mój ulubiony twórca komiksowy dlatego kupię i umieszczę w swojej kolekcji (uważając za swój skarb) wszystko co tylko jest przez Niego narysowane. Podobnie z Thorgalem - mam wszystkie tomy chociaż kilka z nich bardzo mnie rozczarowało i uważam je za kiepskie. Jednak Thorgal to Thorgal i nie mógłbym spać w nocy gdyby mi brakowało chociażby "Królestwa pod piaskiem".Andreas to również i mój ulubiony twórca (obok Mignoli, Wrightsona oraz Rosińskiego) więc myślę, że mnie rozumiesz ;)
A wracając do Koziorożca - jak twierdzi znawca tematu (xionc) - nadzieja na lepsze (kolejne) tomy nie jest bezpodstawna :smile: . Oby tylko zostały wydane po polsku..
Już wiadomo:)
Koziorozec 6 - wrzesien 2013
Koziorozec 7 - pazdziernik 2013
Koziorozec 8 - listopad 2013
A wyda to... Sideca (www.sideca.pl (http://www.sideca.pl))
jakieś nowe wydawnictwo chyba.
Jest reklama w nowym numerze Książek, który dzis pojawił sie w kioskach:)
Plus rabat 25% na poprzednie 5 części
Proszę bardzo:)
(http://naforum.zapodaj.net/60de805e665e.jpg.html)
A kontynuacji Y jak nie było tak nie ma, mimo, że ludzie się bardziej domagali tego, niż Koziorożca. :sad:
.. jest sporo więcej głosów za Y niż za Koziorożcem...
Zresztą, za rok czy dwa ma wejść do kin film na podstawie komiksu, więc dodatkowa promocja tytułu.
Koziorożca nie ma po angielsku?
Strona www.sideca.pl (http://www.sideca.pl) nie chodzi.No teraz to spadłem z krzesła. Przecież Koz 1-5 zalega w magazynach/księgarniach. Wydawanie tego na nowo to byłby strzał w stopę z ruskiego czołgu. :biggrin:
Wiadomo czy pierwsze 5 części sideca wyda na nowo, czy chodzi o wydania z Manzoku?
nie kupilem po angielsku bo wyznaje zasade wspierania polskich wydawcow
ja wyznaję zasadę wspierania wydawców oryginalnych, bo jak oni zbankrutują to i tak nie będzie co w Polsce przedrukowywać.Jak oni serię przerwą to mogiła, jak nasi to można zawsze oryginał kupić.nie ma co porownywac rynku polskiego do zagranicznego - nie ma co wspierac zagranicznego bo szanse, ze zbankrutuja sa nikle.
które to POLSKIE wydawnictwo wydające super hero tak bardzo wspieramy: Egmont, Muchę czy Hatchette?No tak :), ale podatki przynajmniej placa w Polsce.
Ja wolę wspierać Taurusa a na amerykańszczyznę słać kasę do Stanów...A ja wolę wspierać wydawnictwa, które wydają amerykańskie komiksy po polsku.
Okładkowa cena Koziorożca #6 to 37,90 zł. Komiks ukaże się za kilka dni.
Mnie to by się w ogóle marzy dokończenie Władców Chmielu... Super rzecz...
Co to jest to Sideca? Kolejna próba właściciela Manzoku, czy może coś zupełnie nowego, nie mającego nic wspólnego z Manzoku?Dla mnie jest właśnie tak jak napisałeś.
Co to jest to Sideca? Kolejna próba właściciela Manzoku, czy może coś zupełnie nowego, nie mającego nic wspólnego z Manzoku? Co jeszcze oprócz Koziorożca zamierzają wydawać?Jedynie wiadomo, ze to spolka zoo, a prezesem jest Anna Orzechowska, a spolka zostala wpisana do KRS (chyba) w maju br.
Jedynie wiadomo, ze to spolka zoo, a prezesem jest Anna Orzechowska, a spolka zostala wpisana do KRS (chyba) w maju br.No i to, że jedynym wspólnikiem jest również Anna Orzechowska. Co nie przeszkadza, żeby dawny właściciel Manzoku nie był w tej spółce pracownikiem. :) Oczywiście tak tylko sobie gdybam. :)
Jak podaje Sklep Gildia, mają już nowego Koziorożca na magazynie. Cóż, nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za Sideca. Oby rzeczywiście wydawali go co miesiąc.
To chyba ogólnie bardzo dobry rok, prawdziwy "Złoty Wiek" polskiego rynku komiksowego (przynajmniej z perspektywy czytelnika). Oby jak najdłużej!Złoty to wiek to będzie, jak doczekam się kontynuacji Klezmerów, Pirata Izaaka i Składu głównego. :) Klezmerów dwójki już pewnie nie będzie, KG już nawet nową serię zaczęła, choć moim zdaniem David B. nie jest aż tak dobry, jak Sfar.
No dobra, ale jak to jest z tymi cyklami? 1-5 to zamknięta historia, a ten nowy nr 6 to już początek nowej?
Blekitny smok tez jest fajny, sporo nawiazan do Rorka. Dobra wiadomosc jest taka, ze wyczerpane tomy Koziorozca mozna znow kupic we Francji. Moze po wszystkim Andreas nie bedzie musial zamykac tej serii.
Coś za często te Koziorożce się pojawiają...ojtam, za rzadko - źle, za często - jeszcze gorzej......
Manzoku też na początku wydawali po dwa tomu...
ojtam, za rzadko - źle, za często - jeszcze gorzej......Nie napisałem, że "źle" ani, że "jeszcze gorzej".
Taurus Media jest potentatem komiksu frankofońskiego na naszym rynku, ale akurat dwie najlepsze serie (moim zdaniem, rzecz jasna) wydaje Sideca i WK.
I przyznam racji ramirezowi - Taurus moze wydaje najwiecej albumow frankofonskich ostatnimi czasy, ale nie wydaje dwoch najlepszych!Coś mi się wydaje, że ciężko będzie znaleźć taką osobę, która nie zgadza się z tymi opiniami. Jeszcze jest podobno doskonałe Za imperium (właśnie! muszę w końcu kupić :smile: ). A czym byście dopełnili pierwszą piątkę najlepszych serii frankofońskich na rynku? Bo reszta to chyba raczej poziom niżej nie?
A czym byście dopełnili pierwszą piątkę najlepszy serii frankofońskich na rynku? Bo reszta to chyba raczej poziom niżej nie?
Sideca zapowiedziało trzy Koziorożce w miesięcznych odstępach i słowa dotrzymało. Oby tak dalej. Teraz tylko trzeba znaleźć czas, powtórzyć Koziorożca 1-4, nadrobić wciąż nie ruszoną 5 część i można czytać na bieżąco.
Taurus Media jest potentatem komiksu frankofońskiego na naszym rynku, ale akurat dwie najlepsze serie (moim zdaniem, rzecz jasna) wydaje Sideca i WK.
trochę dziwi mnie ta ocena, dasz uciąć głowę za tego Koziorożca (nie czytając aktualnie wydawanych części), że trzyma poziom przewyższający chociażby Skorpiona? Bo wydaje mi się, iż ciężko oceniać serię po lekturze ok. połowy wydanych tomów
jakim cudem udaje sie Wam porownac "poziom" tak diametralnie roznych komiksow jak "Skorpion" i "Koziorozec" tego nie sa w stanie ogarnac nawet najstarsi fizjolodzy O_o'
Nic nie porównujemy. Gdybamy sobie. Które z wydawanych u nas serii frankofońskich są najlepsze.
ale jak mozna ocenic "lepszosc" bez porownania?
dobra, niewazne, i tak nie ogarne :(
Czy dla Ciebie naprawdę jest tak, że wszystkie te serie są tak różne, że nie sposób je porównać i wskazać które najbardziej Tobie podchodzą?
Dolaczam sie do pytania o podwojnym albumie. Po cichu licze na odpowiedz ekspertow czyli xiedza i/ lub wilka :cool:Niestety nie pomogę w tym zakresie. W ogóle bardzo mi miło, że zostałem wywołany ale obawiam się, że poziom mojej wiedzy nt. Andreasa znacznie odbiega od poziomu wiedzy np. xiendza. Właściwie to wiem tylko tyle co sobie od czasu do czasu wygrzebię gdzieś w internecie (ostatnio coraz rzadziej).
Dolaczam sie do pytania o podwojnym albumie. Po cichu licze na odpowiedz ekspertow czyli xiedza i/ lub wilka :cool:Cykl z konceptem kończy się niestety w 9 albumie.
I jeszcze dodatkowo - ten nowy cykl z Konceptem - ile to ma albumow?
Ciekawe czy są jakieś szanse aby ktoś wydał ponownie Rorka skoro Koziorożec znów ruszył. Poza tym czy dużo stracę czytając Kozorożca bez znajomości Rorka?Tom piąty streszcza dosyć dokładnie najważniejsze zdarzenia z Rorka - w formie "książkowej". Akurat to co jest potrzebne do zrozumienia wydarzeń w "Kozio". Szczerze powiedziawszy to czytałem to "streszczenie" z prawdziwa przyjemnością :smile: Coś jak wstawki w "Strażnikach" z książki Puchacza.
Aż musiałem przekartkować poprzednie tomy i sprawdzić czy karteczki faktycznie leżą w pewnych miejscach. :smile:Szczerze powiedziawszy, to miałem ten problem przy każdym przeczytanym nowym tomie :smile:
Koziorożec - 1 - Obiekt | 1997 | |
Koziorożec - 2 - Elektryczność | 1997 | |
Koziorożec - 3 - Deliah | 1998 | |
Rork - 1 - Fragmenty | 1984 | |
Rork - 2 - Przejścia | 1984 | |
Rork - 3 - Cmentarzysko katedr | 1988 | |
Rork - 4 - Gwiezdne światło | 1988 | |
Koziorożec - 4 - Sześcian numeryczny | 1999 | |
Rork - 5 - Koziorożec | 1990 | |
Rork - 6 - Zejście | 1992 | |
Rork - 7 - Powrót | 1993 | |
Koziorożec - 5 - Sekret | 2000 | |
Koziorożec - 6 - Atak | 2001 | |
Koziorożec - 7 - Błękitny smok | 2002 | |
Koziorożec - 8 - Tunel | 2003 |
Dlaczego ta córka właściciela księgarni jest nazywana w piątym tomie Ash GreyOd pierwszego tomu to jest Ash Grey. To jej sceniczne nazwisko - była pilotem kaskaderem. Prawdziwe nazwisko Cathryn Byble. Córka Hollbrooka Byble i siostra Johna Byble - znani z pierwszych tomów.
Fajnie to spisałeś graves, choć zastanawiam się czy "Koziorożec - 4 - Sześcian numeryczny" nie powinien być zaraz po "Rork - 1 - Fragmenty".
Koziorożec - 1 - Obiekt 1997Koziorożec - 2 - Elektryczność 1997Koziorożec - 3 - Deliah 1998Rork - 1 - Fragmenty 1984Rork - 2 - Przejścia 1984Rork - 3 - Cmentarzysko katedr 1988Rork - 4 - Gwiezdne światło 1988Koziorożec - 4 - Sześcian numeryczny 1999Rork - 5 - Koziorożec 1990Rork - 6 - Zejście 1992Rork - 7 - Powrót 1993Koziorożec - 5 - Sekret 2000Koziorożec - 6 - Atak 2001Koziorożec - 7 - Błękitny smok 2002Koziorożec - 8 - Tunel 2003
z taką ceną to nie może być błąd
jakie to ma znaczenie, że podzielili - RORK BĘDZIE!!!!!
z taką ceną to nie może być błądOstatnio na trumnie matki Popiełuszki było napisane, że miała 103 l. A miała 93, co sama przyznała kiedyś: "Jestem z tego samego rocznika co Papież. 1920". Po takiej wpadce uwierzę w każdy błąd, w każdym możliwym miejscu. :smile:
W Incalu Koziorożec 9 -Przejście już 16 grudnia :smile:
http://www.incal.com.pl/przejscie.html (http://www.incal.com.pl/przejscie.html)
Czyżby Polskie wydanie miało tylko 48 stron? :shock:
Czyżby Sideca podzieliła podwójny album Kozia na dwa krótsze?
Mam nadzieję, że to tylko błąd na stronce :roll:
tytuł też sugeruje, że będzie podzielony :sad:W oryginale na okładce też jest tylko tytuł pierwszego albumu "Le Passage".
Napiszmy petycję do wydawcy, żeby nie dzielił.
tak dla jasności: N.N. żartował....
Nie jestem za dzieleniem tego Koziorożca na pół, ale dajcie spokój, pojawia się Sideca, wydaje Koziorożca co miesiąc, dorzuca do tego integral Rorka, aż wstyd narzekać."Rorka" wydają w integralu, a "Koziorożca" dzielą. Gdzie tu sens? Może w taklim razie napisać petycję, żeby podzielili także "Rorka"?
"Rorka" wydają w integralu, a "Koziorożca" dzielą. Gdzie tu sens? Może w taklim razie napisać petycję, żeby podzielili także "Rorka"?
Lipa na maksa. Jak jeszcze ta krótka historia się nie ukaże, to wirtualny liść dla winowajców.Wszystko będzie w tych dwóch tomach. Nie bój, nie bój.
Wszystko będzie w tych dwóch tomach. Nie bój, nie bój.
Dzielenie tego jest ingerencją w zamysł artystyczny twórcy.
Wystarczy kupić pierwszą część w grudniu i nie czytać. Po dokooptowaniu dwójki w styczniu przeczytać razem. Profit. I zamysł artystyczny jest. :wink:
Mi tez tak bardzo to nie przeszkadza, ale jednak jest to ingerencja w co to Andreas sobie wymyslil. Zapewne jakis powod ku temu byl.
Pewnie tak, ale ten podzial na 2 tomy musial byc zatwierdzony przez licencjodawce, wiec skoro on nie widzial w tym problemu to raczej problem nie istnieje.
A co na to Andreas? Trzeba by sie go spytac, a jezeli licencjodawca uzgadania z autorem kwestie wydan zagranicznych to pewnie i Andreas nie ma z tym problemu.
Wydaje mi się, że to co zrobi Sideca z dziewiątym Koziorożcem będzie wydarzeniem bez precedensu na naszym rynku.
były 3 powody: sałata, szmalec i eciepecie (albo jeden ale duży: chroniczny brak mózgu)
taaaa....A myslisz, ze przy wydawanniu danego tytulu to jest totalna samowolka?
A myslisz, ze przy wydawanniu danego tytulu to jest totalna samowolka?
Na 100% licencje pozyskiwane od Japonczykow zawsze sa kontrolowane. Najlepiej jakby sie wypowiedzial ktos z wydawnictwa, ktore wydaje komiksy europejskie.
Mi chodzilo raczej, ze Andreas mial ku temu powody by zrobic podwojny album.Sorki za brak precyzji:)łokej, myślę zupełnie w ten sam deseń
Tylko patrzeć jak Sideca wymyśli tytuł tomu 12 (to ten bez tytułu i z czystą okładką) i dorobi mu rysunek na okładkę, żeby taka biała nie była :lol: .Weź pod uwagę, że dla nas 12 - to będzie 13 tom, a 18 - to 19 :)
18 tom Koziorożca będzie miał tytuł Zarkan, więc będzie powrót profesora ZARKANA z Sekretu.
Najważniejsze jest, że w ogóle dzięki Sideca Koziorożec powrócił i to w świetnym tempie wydawniczym, a nie to, że jeden tom podzielono czy nie!Masz rację, ja bardzo cieszę się z pojawienia wydawnictwa Sideca, ale weź pod uwagę, że w komiksach Andreasa wszystko ma znaczenie, nawet jakiś pozornie niezauważalny szczegół po 5 tomach okazywał się istotny.
Czytając posty powyżej mam wrażenie, że dla niektórych lepiej by było zakończyć projekt na 5 tomie od Manzoku, nie byłoby wtedy narzekań jaka to wielka wpadka nowego wydawnictwa i najlepiej pewnie żeby w ogóle nie powstało (w sumie robienie integrali też burzy pewien zamiar autora stopniowej lektury kolejnych części w pewnym odstępie czasu)
eeee..... ja chyba coś takiego pamiętam: rok 1991, może '92... "Komiks" (sukcesor Komiksu-Fantastyki) wydał tak "Jajo mroku" Loisela
A Rorka 1 i 2 to powinni wydać w odcinkach, w jakimś czasopiśmie.
najpierw rork? moze poczekac na integral? z tego co pamietam koziorozec tez sie pojawia w rorku. prosze pomóżcie.
W Incalu na tę chwilę w top 5 aż cztery komiksy Andreasa:No brawo, ale ja takie sklepowe Top X nie biore serio, bo to moze oznaczac ze pozycja nr 1 sprzedala sie w ilosci np. 30 egz. :) nawet x kilka sklepow moze byc za malo, zeby bylo dobrze dla Wyd. Sideca.
1. Koziorożec - Błękitny smok
2. Koziorożec - Tunel
4. Koziorożec - Atak
5. Rork - tom 1
Brawo!
Małe zamieszanie z tym tomem 9 - na gildii w zapowiedziach na styczeń jest tom 10, ale ten właściwy, a nie druga część tomu 9.Tam po prostu jest wskazana niewłaściwa okładka - do oryginalnego tomu 10, a nie polskiego. W Polsce od tomu 10 numeracja będzie przesunięta o jeden względem oryginału. Czyli polski tom 10 to będzie druga część dziewiątego, polski tom 11 to francuski 10 itd.
Nie za bardzo rozumiem jak w końcu będzie to wydane.
Według sklepu gildii ma być w lutym. Oczywiście okładka jest nieprawidłowa.
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/234911-koziorozec-10- (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/234911-koziorozec-10-)
Dokładnie. W zapowiedziach też cisza. Czekam z zakupem 9 części i chciałem w komplecie a tu nic.Kontaktowałem się mailowo z Incalem tydzień temu, napisali: "Ma być po 20 stycznia. Jak tylko otrzymamy potwierdzenie pojawi się w ofercie naszej księgarni."
Według gildii w przyszłym tygodniu do kupienia tom 10 - ale chyba chodzi o tom 11 według numeracji Sideca, bo tom 9 Fragment jest jeszcze w zapowiedziach. :roll:Tom 9 Przejscie/Fragment w oryginale.
Tom 9 Przejscie/Fragment w oryginale.
Po polsku Tom 9 Przejscie
Tom 10 Fragment.
Tom 11 to Chinczycy beda.
Tom 11 "szorciak" na 8 plansz???
A oryginalny tom 10 Les Chinois to ma tylko 8 plansz? :wink:
Jeśli wydawnictwo będzie konsekwentne to Les Chinois wydadzą u nas jako tom 12 :smile: . Les Chinois to 46 plansz.Spoko, zakumalem za pierwszym razem.
No a co z tymi 8 planszami?Oryginalny album 9 zawiera:
dzieki za odp
pzdr
W sklepie Gildii też już jest, ale ma niby 46 stron :???: ??:Incal potwierdził 56 stron.
Uff dobrze, ze nie ma zadnych ciec :biggrin: :razz:
pzdr
a na marginesie -- wydawało mi się, że "kozio" to jedna z chętniej kupowanych w polsce serii franko-języcznych, a tu po zamknięciu dosyć ważnego cyklu, wyjaśnieniu kilku kluczowych kwestii serii -- nic? echo?Cierpliwości.
W koncu wyjasnilo sie troche na temat pochodzenia Kozio i jego adwersarza Gotta (choc przyznam, ze podejrzewalem ze postac pojawiajaca sie na koncu albumu Elektrycznosc to wlasnie on).Jeśli poznałeś go po ciemniejszym kosmyku włosów to gratuluję spostrzegawczości.
wiecie może kiedy będzie nowy Kozio ? miał być w tym tygodniu, a na razie cisza... :(Już jest. http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/240827-koziorozec-11-chinczycy
Pytanie do tych, którzy mają już polski 11 tom:
Czy okładka albumu jest taka blada jak w linku podesłanym przez Death,a?
W oryginale wygląda to zupełnie inaczej...
Kiedy będzie następny tom ! :evil:A jak myślisz? :) Za miesiąc.
A jak myślisz? :) Za miesiąc.Zapowiedzi są w sklepie Gildii do połowy kwietnia. Na razie brak Koziorożca.
Zapowiedzi są w sklepie Gildii do połowy kwietnia. Na razie brak Koziorożca.E tam, ten nowy też nagle pojawił się w sklepie. Cały czas go nie było. Zapowiedzieli, że w 2014 roku co miesiąc będzie Koziorożec. Coś mi się wydaje, że jednak tych komiksów zostało do wydanie mniej, niż jest stworzonych. :) Zostało chyba 7, więc nie wiem co wyjdzie w październiku... Może jakaś nowa seria.
:smile: Zostało chyba 7, więc nie wiem co wyjdzie w październiku... Może jakaś nowa seria.W październiku Sideca planuje wydać 19 tom Koziorożca pod tytułem Zarkan, który nie miał jeszcze premiery.
Przeczytałem "Chińczyków". Zaraz schowam na półkę i tyle będę widział okładkę :lol:Co należało się spodziewać. Atak też otwierał nowy cykl i był oderwany od poprzednich części. I zapewne podobnie będzie z Nowych Yorkiem (no. 16.) Pozostaje pytanie - czy na pewno całkowicie oderwany? Hej, w końcu to Andreas :)
A wnętrze jest świetne. Rewelacyjny tom. Całkowite oderwanie od wszystkich poprzednich części.
Melancholijna amerykańska wieś... ze swoimi mrocznymi tajemnicami.
Raczej francuska. :)
Melancholijna amerykańska wieś... ze swoimi mrocznymi tajemnicami.
Liczę jedynie na to, że postacie, które pojawiły się w tym tomie jeszcze kiedyś wrócą w jakiś ciekawszych okolicznościach.Skoro w najnowszym albumie ma powrócić ZARKAN to na pewno i oni się jeszcze pojawią, nie zostało wyjaśnione dokąd Momo zabrał dziewczynkę i dlaczego tak bardzo nienawidził kotów (mi się wydaje, że powód był związany z Trocadero).
A moje uwielbienie do Chińczyków rośnie z każdym tygodniem. Przecież to te same fluidy co w filmowych Taksówkarzu czy Wściekłych Psach.
w takim razie wstrzymam się z czytaniem 3 cyklu do ukazania się "Operacji"Ja tak właśnie czytam, cyklami. Bo po jednym albumie to by była mordęga. Cały czas musiałbym kartkować poprzednie tomy, żeby znowu wejść w wielowątkową fabułę wymyśloną przez Andreasa. Za dużo jest tych postaci i szczegółów. Skompletowałem ostatnio drugi cykl, niedługo przysiądę nad tymi pięcioma albumami. A trzeci cykl pewnie dopiero - tak jak Ty - po wyjściu Operacji.
Wciąż zdarza mi się dreptać po pokoju mając na myśli ostatnią stronę Chińczyków i wymyślając, co będzie z tym cholernym 'PAM'.Andreas chyba lubi wprowadzać czytelnika w taki stan i mocno zmusza do myślenia.
otrzymałem dzisiaj paczuszkę z Gildii, w której są zamówione dwa nowe tomy "Kozio".Czyżby jednak przetłumaczyli to "dynamite" z 35 planszy? :biggrin:
Bardzo fajnie wydany ten "biały" tom, tylko uśmiałem się jak nie wiem jak przeczytałem o tłumaczeniu z francuskiego :lol:
Chciałbym taką fuchę, chyba bym dał radę :smile:
Czyżby jednak przetłumaczyli to "dynamite" z 35 planszy? :biggrin:Przetłumaczono "Koniec" na końcu. :smile: A z dynamitem to nawet nie zwróciłem uwagi czy był przetłumaczony.
A na poważnie to nie zapominaj o stopce, tam trochę tekstu jest.
"Biały" album fajny, bardzo sprawnie poprowadzony i, co bardzo istotne, łatwo zrozumiały ale jednak oczekiwałem więcej. Chyba za bardzo nastawiłem się na coś w rodzaju świetnego "Zejścia", a to jednak nie ta klasa.
Ogólnie jednak bardziej preferuję "Koziorożca" w stylu z początkowych albumów, przygodowego, niezbyt głębokiego, eksploatującego formę a nawet humorystycznego (vide "Deliah") niż tego bardziej obyczajowego i dramatycznego jak w "Patricku" i poniekąd w "Chińczykach".
Dla ciekawych wrzucam okładki pozostałych tomów, żeby nie było "rozczarowań"...ha haTo wrzuć jeszcze okładki wcześniejszych tomów, bo mogą być tu rozczarowania...ha ha
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b45df179665a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/b45df179665a.jpg.html)
i...SĄ!!! :biggrin: ...Bo się nie pokrywają z polskimi wersjami
i...SĄ!!! :biggrin: ...Bo się nie pokrywają z polskimi wersjamiI trzeba pamiętać o okładce polskiego tomu 10
można sobie zobaczyć na
http://www.bedetheque.com/serie-1700-BD-Capricorne.html (http://www.bedetheque.com/serie-1700-BD-Capricorne.html)
Okładki tomów 1-3, są okładkami z pierwszych wydań. Późniejsze wydania tych tomów, mają już takie okładki jak nasze.Ciekaw jestem dlaczego je zmienili... te pierwotne są według mnie dużo lepsze.
A tak na marginesie, czy naprawdę nikt nie zauważył, że właśnie w tym tomie gafa Sideki z rozwarstwieniem numeracji odbiła się małą czkawką? :wink:Nie zauwazylem, a co jest znaczace dla numeracji serii i tego albumu? Zdradz prosze.
Nie zauwazylem, a co jest znaczace dla numeracji serii i tego albumu? Zdradz prosze.Wagon jest 12.
Wagon jest 12.Dzieki. I to jest znaczace? Moze byc znaczace, jezli autor wymyslil, ze skoro oryginalny tom 12 nie ma tytulu to "tytulem" bedzie numer tomu. Czy taki byl zamysl autora?
Dzieki. I to jest znaczace? Moze byc znaczace, jezli autor wymyslil, ze skoro oryginalny tom 12 nie ma tytulu to "tytulem" bedzie numer tomu. Czy taki byl zamysl autora?Nie wiem, czy jest znaczące, jaki był zamysł autora, nie znam dalszych losów Kozia. Pewnie nie jest znaczące, tak samo jak nieznaczący jest tytuł "Obiekt" czy "Chińczycy", albumy mogłyby się nazywać inaczej i w zasadzie nic by się nie stało. Jednak osobiście wolę zapoznawać się wersją autorską, bez żadnych udziwnień. Andreas lubi czasami umieszczać w swych komiksach szczegóły, których mniej uważny czytelnik nie zauważa i bez których niewiele tracimy w odbiorze całości, a dla kogoś innego mogą być dodatkową 'zabawą' i dopełnieniem fabuły.
Wagon jest 12.W zasadzie na wagonach dużymi cyframi oznacza się numer klasy (cyfry 1 lub 2, ale tu mamy ich 'kombinację'). Nie tylko wagon posiada ten numer, lokomotywa również. Zapewne to dodatkowy smaczek, a może próba zwrócenia uwagi.
Zwróciłem uwagę na te dwa kadry i nie mam pojęcia o co Ci chodzi.
Patrick - kolejny znakomity tom znakomitej serii. podoba mi się sposób w jaki Andreas buduje napięcie w tym albumie i scena, w której ma nastąpić wielkie bum i.... akcja niby nie posuwa sie do przodu, ale jakieś odpowiedzi dostajemy :smile: zwróćcie też uwagę na ostatni kadr na pierwszej stronie i ostatni na ostatniej :wink:Spoiler: pokaż
Mam nadzieję, że w niemym tomie 'wyłapiesz' więcej niż ja. .....a wracając jeszcze do "Chińczyków":
Ja w miarę parzę na kadry i szukam bajerów ale tego nie wyłapałem. No to teraz najnowszy album, gdzie nie ma dymków.
Jeśli chodzi o kadr z pierwszej strony versus kadr z ostatniej, to wydaje mi się, że WujekMaciek miał na myśliSpoiler: pokaż
dokładnie tak. podejrzewam, że za n-tym razem znalazłoby się jeszcze kilka takich smaczków. czy znacie jakieś inne komiksy, w których autor tak "bawi" się z czytelnikiem ?Tak, Strażnicy. :D
Tak, Strażnicy. :D
Mimo że lubię obyczajowe opowieści ten poprzedni o Patricku był jakiś bełkotliwy, jakby napisał go Paulo Coelho.O wlasnie! Dobrze ujete. Strasznie nie lubie takich pseudo-filozoficznych bzdetow w komiksach/filmach/ksiazkach itp. Wywody dla emo-nastolatkow, ktorym sie wydaje, ze jak przeczytaly "Swiat Zofii" albo lepiej "Wilka stepowego" to juz staly sie filozofami pelna geba :)
O wlasnie! Dobrze ujete. Strasznie nie lubie takich pseudo-filozoficznych bzdetow w komiksach/filmach/ksiazkach itp. Wywody dla emo-nastolatkow, ktorym sie wydaje, ze jak przeczytaly "Swiat Zofii" albo lepiej "Wilka stepowego" to juz staly sie filozofami pelna geba :smile:oj, wydaje mi się, że ta opinia jest mocno niesprawiedliwa. Nie wiem, co znaczy "emo-nastolatkow", ale wiem, że strasznie namieszałeś, stawiając Wilka Stepowego obok Coelho, bo chyba dobrze zrozumiałem, że postawiłeś pomiędzy nimi a Patrickiem znak równości? Nie wiem, czy jestem emo, czy MO, wiem, że Patrick jest jednym z moich ulubionych Koziorożców. No i zupełnie nie rozumiem, jak chciałbyś fabułę Patricka sprowadzić do "jednej lub dwóch plansz"? Czy to w ogóle miałoby jakikolwiek sens???
Ze wszystkich Koziorozcow, ten tom jest najgorszy. Jak dla mnie moglby nie powstac, ale zostac sprowadzony do jednej lub dwoch plansz i przejsc do tomu nastepnego.
oj, wydaje mi się, że ta opinia jest mocno niesprawiedliwa. Nie wiem, co znaczy "emo-nastolatkow", ale wiem, że strasznie namieszałeś, stawiając Wilka Stepowego obok Coelho, bo chyba dobrze zrozumiałem, że postawiłeś pomiędzy nimi a Patrickiem znak równości? Nie wiem, czy jestem emo, czy MO, wiem, że Patrick jest jednym z moich ulubionych Koziorożców. No i zupełnie nie rozumiem, jak chciałbyś fabułę Patricka sprowadzić do "jednej lub dwóch plansz"? Czy to w ogóle miałoby jakikolwiek sens???Nie chodzilo mi o zrownywanie Coelho, Hessego i innych, a raczej o typ belkotu semantycznego, ktory potrafia uprawiac emo-nastolatkowie (emocjonalnie rozchwiani, poszukujacy sensu zycia i innych bzdetow nastolatkowie), przeczytawszy wymienione przeze mnie ksiazki. Ale to nie jest istotne, nie chcialem nikogo obrazac. Jezeli poczules sie urazny to sorry. Ale wydaje mi sie, ze Ty raczej w ten typ sie wpisujesz.
1) wiesz, domyślam się, o co Ci chodzi. nie uważam, że podejrzenie iż ktoś zgłębił jakiś produkt kultury słabiej niż ja, dawałoby mi podstawę deprecjonowania jego odbioru tego produktu (dzieła?), jego punktu widzenia, jego przeżywania (bądź nie) formy czy treści, wreszcie jego projekcji tego produktu na własne życie, rzeczywistość, bądź kontestowanie czy negowanie tej rzeczywistości. z całym szacunkiem, ale takie podejście wydaje mi się... słabe.Ale ja nie deprecjonuje niczyjego odbioru dziela, a raczej tresc i sposob przedstawiania tych tresci. To jak sobie ktos przezywa dane dzielo mnie nie interesuje. Oceniam jako belkotliwe jedynie tresci, ktore moga byc podstawa do przezywania, interpretowania itp.
oczywista oczywistość... chodziło mi raczej o coś mniej znanego, np. http://www.bedetheque.com/serie-298-BD-Julius-Corentin-Acquefacques.html (http://www.bedetheque.com/serie-298-BD-Julius-Corentin-Acquefacques.html)Albo np. to: http://www.bedetheque.com/serie-29515-BD-3.html (http://www.bedetheque.com/serie-29515-BD-3.html)
Albo np. to: http://www.bedetheque.com/serie-29515-BD-3.html (http://www.bedetheque.com/serie-29515-BD-3.html)
Mam mozliwosc kupna tego komiksu od reki.Wiem tylko tyle co udało mi się kiedyś przetłumaczyć z opisu czyli niewiele, ale myślę że warto spróbować: http://www.cromwellstone.blogspot.com/2012/06/wybrane-nowosci-wydawnicze-we-francji.html (http://www.cromwellstone.blogspot.com/2012/06/wybrane-nowosci-wydawnicze-we-francji.html)
Moglibyscie koledzy napisac o nim cos wiecej? Przyznam, ze po przekartkowaniu wyglada intrygujaco.
11-Chińczycy- komiks bardzo dobry, w końcu ciekawa, zamknięta historia trzymająca w napięciu, mocno zaskakująca fabuła lekko zalatująca dreszczowcem rodem od Kinga, jest klimacik!!! Drugą rzeczą która mnie urzekła to...kolorystyka- jest to najbarwniejszy komiks jaki narysował Andreas. Pochwała należy się też wydawcy za świetne wydanie w kredzie.Dzisiaj przeczytałem tomy 11-13 i chciałem coś napisać, ale ograniczę się do cytatu, bo zgadzam się z przedmówcą. Pomijając fragment o "truciu bohatera" (miałem inną koncepcję). Zatem od siebie dodam tylko jedno: utwierdziłem się w przekonaniu, że ten komiks najlepiej będzie przeczytać w całości po zakończeniu serii (łącznie z Rorkiem). Po prostu mam wrażenie, że wiele tracę czytając kolejne albumy po przerwie i nie pamiętając szczegółów z poprzednich części.
12- Patryk- równie dobry co 11 lecz stanowczo odmienny, świetne kadrowanie wąskimi paskami daje poczucie intymności i szybkości dialogu, dużo czerni wzmacnia tajemniczość, Kozio staje się trochę takim przykutym do łóżka chłopcem z Chińczyków, z każda planszą człowiek się zastanawia nad intencjami gospodarza i jeszcze ten zanikający głos głównego bohatera...byłem na 100% pewien, że jest truty przez cały komiks. Plus za kolorystykę a szczególnie domek w zieleni
13- Przy takich komiksach wychodzi kunszt rysownika. Kadry są pełne, dymki nie ograniczają pola, obraz jest nośnikiem fabuły. Taki komiks należy zrobić bardzo solidnie bo się nie obroni.
Po lekturze tych trzech jakby odmiennych komiksów nie mogę się doczekać następnych tomów mam nadzieję że będą w podobnym tonie.
Jedyną denerwującą rzeczą bodajże w 11 tomie była ...kaligrafia. Bardzo często Y wyglądało jak H i trzeba się było wpatrzyć dobrze aby odczytać.
jakby ktoś miał zacząć serię i spróbować wyrywkowo jakiś album to polecam zdecydowanie 11
Zatem od siebie dodam tylko jedno: utwierdziłem się w przekonaniu, że ten komiks najlepiej będzie przeczytać w całości po zakończeniu serii (łącznie z Rorkiem). Po prostu mam wrażenie, że wiele tracę czytając kolejne albumy po przerwie i nie pamiętając szczegółów z poprzednich części."czytanie w całości" na pewno nie zaszkodzi, ale mam wrażenie (i cichą nadzieję), że -jak to mówią- 'nie o to chodzi'.
Dzisiaj przeczytałem tomy 11-13 i chciałem coś napisać, ale ograniczę się do cytatu, bo zgadzam się z przedmówcą. Pomijając fragment o "truciu bohatera" (miałem inną koncepcję).pisz o tej koncepcji. no i napisz coś więcej niż cytat, bo nie wierzę, że zgadzasz się z nim we wszystkim.
https://www.facebook.com/Ksiegarnia.Incal/posts/357506134398662Sklep Gildii też oferuje go z dostępnością za 7 dni.
Sideca milczy, ale Incal na swoim profilu serwuje plansze i okładkę Koziorożca 14, więc ta premiera 2 września wydaje się być całkiem realna.
Sklep Gildii też oferuje go z dostępnością za 7 dni.
Zapewne będą spoilery.Ciekawa teza! Swoją drogą nawet nie zauważyłem, w którym dokładnie momencie ten cykl przestał być "takim trochę prostszym Rorkiem dla >ubogich<", a stał się prawie dziełem symbolicznym :) Chociaż, trzeba przyznać, że nawet w chwili, gdy mówię sobie, że już wszystko ogarniam, to Andreas znów zaczyna niepostrzeżenie, gdzieś na marginesie, jakąś gierkę z czytelnikiem, która czasami urasta do kwestii pierwszoplanowej, a innym razem staje się ledwie dostrzegalnym niuansem. No cóż, znów mi przyjdzie, po raz kolejny, przeczytać całość (wraz z Rorkami)
Mi chyba najbardziej w tym tomie spodobało się to, co Andreas zastosował już raz w ostatnim Rorku - Dahmaloh i Koziorożec dosłownie wychodzą z komiksu. Przy czym Dhmaloha perspektywa wyjścia przeraża a Koziorożca przeciwnie. Stawiałbym, że pudełko symbolizuje po prostu wolność twórczą.
Andreas kolejny raz rozrzuca tropy, zadaje pytania, ale nie daje jasnych odpowiedzi. świetny tom, aczkolwiek pod koniec zacząłem już się gubić (kim lub czym jest Xenon ? kto tak naprawdę przebudził Jeźdźców Apokalipsy ?Jeźdźcy zostali przebudzeni już o wiele wcześniej, zdaje się, że w Błękitnym Smoku byli już w drodze. Ja stawiam na Mordora Gotta, on niepokojąco miesza w całym tym śnie Koziorożca, nawet labirynt jest w kształcie jego głowy. A Xenon? - jak sama nazwa wskazuje ktoś obcy, dziwny... się dowiemy w następnym tomie, który kończy ten cykl. Z ostatniego zdania "Snu w klatce" wnioskuję, że ostra jazda dopiero przed nami!
czy pudełko, które otwiera Kozio pełni rolę podróżnika, tak jak w Rorku ?) konstrukcja kadrów bardzo przemyślana, ale to nie dziwne - Andreas jest mistrzem w eksperymentowaniu.Otwarcie pudełka wg mnie symbolizuje dotarcie przez Kozia do tej nieuświadomionej głównej części świadomości którą odzyskał od Mordora Gotta - mówi o tym na planszy 40 - początkowo dotarło do niego tylko kilka informacji, a cały album to poszukiwanie drugiej ukrytej części siebie przez niego.
Przeczytałem Sen w klatce!.....a w Sklepie Gildii 2 nowe tomy już dostępne 24h. Czytał już ktoś?
Czyżby Koziorożec 15 i 16 tak dobrze się sprzedawały z okazji wizyty Andreasa, że nakład powoli się wyprzedaje? W Sklepie Gildii oba są niedostępne, a przed weekendem były i w Łodzi też je widziałem na stoisku. Mało prawdopodobne, żeby w kilka dni tyle się sprzedało, ale...Jakiś błąd techniczny musiał wystapić. Już jest znowu dostępność 24h obu części.
Czyżby Koziorożec 15 i 16 tak dobrze się sprzedawały z okazji wizyty Andreasa, że nakład powoli się wyprzedaje?1 tom zbiorczego Rorka też szybko się wyprzedał i Sideca zrobiła dodruk także nie ma się co bać.
- prowadzący pytał, czy Andreas inspirował się niemieckim ekspresjonizmem filmowym, bo "rysuje bohaterów wyraźnie gestykulujących". Po długim zadawaniu tego pytania (tłumaczenie o co chodzi w dwóch językach) Andreas mówił tylko: "No, not really".Wygląda na to, że to po prostu taki cichy nudziarz. Pytanie zaczepne, że rysuje mocno gestykulujące postacie i czy wzorował się na tym i na tym. A on zamiast powiedzieć, że nie i dodać czym w takim razie, albo dlaczego tak jest, mówi tylko no, not really. Z tego co tu piszesz widać, że koleś się przygotował, tylko gość taki, że jak nie trafisz z pytaniem w 10, to on nic więcej nie dopowie. Taki Rosiński to by go zagadał na śmierć na tej scenie, gdyby mu zadał takie pytanie. :D
"Operacja" kończy jeden cykl, a "Nowy Jork" zaczyna kolejny...
Rowniez zauwazylem zmieniajace sie stopy Dachmaloha, co to moze oznaczac?A oczy na plecach Koziorożca?
Co do ciekawostek w "Śnie w klatce" to stopy Dahmalocha mi akurat umknęły. Oczy na plecach były łatwo dostrzegalne. Za to chyba nikt jeszcze nie wspomniał o planszy nr 25 (s. 27 polskiego wydania). Spróbujcie coś z nią pokombinować. :smile:Dla mnie to właśnie ta strona była dość dostrzegalna, na tyle że byłem pewny, że wszyscy to zauważyli (nawet sam Kozio to dostrzega na stronie 43).
Na gildii jest inny wywiad z Andreasem. Jeśli ktoś nie zauważył:No to już wiem kto mi się chwalił. Wiedziałem, że miały być dwa. :smile:
http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/rork/wydaniezbiorcze2/wywiad-z-andreasem-martensem (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/rork/wydaniezbiorcze2/wywiad-z-andreasem-martensem)
Aha, wiem, że są osoby, które czekają z czytaniem na zakończenie kolejnych cykli; na mój gust, pomiędzy Operacją a Nowym Jorkiem nie ma żadnego 'przeskoku' samej opowieści (więc spokojnie można czytać dalej)Ja proponuję nie robić zbyt dużej przerwy pomiędzy albumami, bo mimo wszystko można się zagmatwać skąd te dymki na dole plansz w tomie 16 :biggrin:
Witam
Ma ktoś jakiś cynk kiedy pojawią się ostatnie dwa albumy w sprzedaży? i Raffington Event...bo po sklepach nie ma jeszcze nawet zapowiedzi. Mam nadzieję, że zdążą przed świętami to miałbym rekordowy zakup i kupę czytania na wolne :biggrin:
Ma ktoś jakiś cynk kiedy pojawią się ostatnie dwa albumy w sprzedaży? i Raffington Event...bo po sklepach nie ma jeszcze nawet zapowiedzi.Mało tego, nie ma jeszcze zapowiedzi tomu Widziane z bliska, który miał ukazać się w tym miesiącu.
Mało tego, nie ma jeszcze zapowiedzi tomu Widziane z bliska, który miał ukazać się w tym miesiącu.No właśnie przez tą zmianę numeracji zawsze gubię jeden tom.
:biggrin:
Chodzi o planszę 32 na stronie 34? Nie, przynajmniej ja nie kojarzę tej sceny. Ale gratuluję spostrzegawczości i pamięci bo zakładam że już gdzieś to kiedyś było. :)
Pytanie do tych co czytali już Operacje (15 tom): czy poznajecie kadr 32 ze strony 34? :biggrin:
Chodzi o planszę 32 na stronie 34? Nie, przynajmniej ja nie kojarzę tej sceny. Ale gratuluję spostrzegawczości i pamięci bo zakładam że już gdzieś to kiedyś było. :smile:Jeśli zdecydujesz się kiedyś przeczytać całą serię od początku to bez problemu znajdziesz ten sam rysunek lecz w trochę innej formie.
Jest taki jeden, który pojawiał się jako statysta w pewnym znaczącym miejscu, można gościa rozpracować. :smile:
Jeśli zdecydujesz się kiedyś przeczytać całą serię od początku to bez problemu znajdziesz ten sam rysunek lecz w trochę innej formie.Sideca zaczęła wydawać Kozio to przeczytałem łącznie Rorka i Kozio co wydało Manzoku i rzeczywiście strasznie rzeczy się zazębiają.
Jeśli zdecydujesz się kiedyś przeczytać całą serię od początku to bez problemu znajdziesz ten sam rysunek lecz w trochę innej formie.Znalazłem :smile:
Aż zajrzałem do tego tomu i faktycznie na stronie 17 jest osobnik do Patricka bardzo podobny, ale przyznaję, że ja jego wcześniej nie zauważyłem. Mi chodziło o postać, która pojawiła się więcej niż raz i zawsze w tym samym miejscu, więc to nie przypadek.Spoiler: pokaż
:smile:
Znalazłem :smile:Brawo! Jeden już masz, pozostały Ci jeszcze cztery wycinki tego obrazka z Operacji, ale teraz to już pójdzie Tobie gładko bo wiesz czego szukać.Spoiler: pokaż
Nawet jeśli padną, znajdzie się wydawnictwo które dokończy Koziorożca.
Minęły raptem 2 miesiące od poprzednich dwóch Koziorożców, a już rozpoczął się płacz i czarne prognozy...
Przecież i tak będziemy musieli czekać na 20 tom koło roku...
Będą. Czuję, że po prostu mają obsuwy i tyle. Dlaczego mieliby upaść, skoro Koziorożce idą jak woda, a oba integrale Rorka dodrukowywali? :)No w sumie racja. Jedyna opcja to kosmiczny nakład.
Przy okazji ostatniej promocji na gildii kupiłem sobie 2 ostatnie (jak na razie) tomy Koziorożca...
I postanowiłem sobie przypomnieć wszystkie tomy od Chińczyków... I już raz to czytałem... I podobało mi się... Ale teraz... nie wiem, co się stało...
zawsze mam problem z mówieniem o komiksach inaczej niż ogranymi komunałami i banałami... nie znam się na kompozycji... grafice... obce mi sekrety analizowania środków stylistycznych... nie umiem... nie nauczę się...
Ale wiem jedno: Kozio to najbardziejzaje...(wróć) genialna seria komiksowa wydawana obecnie w Polsce.
Nie proście o argumentacje. Ja tak komiksów nie odbieram. Jestem komiksowym empatą, nie myślicielem, a nadmiar bodźców podczas Snu w Klatce pozostawił mnie w stanie wegetatywnym na co najmniej 36 godzin...
Nie proście o argumentacje.Bo jak wiadomo sztuka to emocje, a nie argumenty. :smile:
Już miałem zaczynać (nawet przeczytałem kilka stron czternastki), ale skoro Sideca znowu leci w balona, to jednak zaczekam z lekturą aż wyjdą kolejne, bo nie chce mi się co kilka miesięcy przypominać wszystkiego co było wcześniej, a w żadnej innej serii nie jest to tak ważne jak w Koziorożcu.Obyś nie czekał za długo! ;)
@Death stales sie malym Filipińczykiem? ;) Jestes dosc fotogeniczny!
A najlepsze, ze tom 18 ma premiere dzien wczesniej niz tom 17 :P
Moja reakcja:
Jej powód:
http://www.sklep.gildia.pl/szukaj/wydawnictwo/sideca (http://www.sklep.gildia.pl/szukaj/wydawnictwo/sideca)
już przestawili na marzec:
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/254739-koziorozec-17-widziane-z-bliska
Zaspali i konkurencja im momentalnie podkupiła resztę tytułów Andreasa...a marzyłem o jednakowej fajnej formie zeszytowej od jednego wydawcy.
Zaspali i konkurencja im momentalnie podkupiła resztę tytułów Andreasa...a marzyłem o jednakowej fajnej formie zeszytowej od jednego wydawcy.Hmm, a czy rzeczone wydawnictwo bylo zainteresowane kupowaniem innych jego tytulow? Wiesz cos, czy snujesz domysly?
e się i szukanie dziury w całym. Ma wyjść tyle Andreasa, że nikt by na to złamanego grosza kilka miesięcy temu nie postawił, a tu płacz o wygląd na półce. :razz:Oj tam Oj tam...Nawiązałem do płaczów jakie się tutaj często pojawiają co do 2-3 mm w różnicy wysokości albo przesunięcia grzbietu (estetów tutaj jest wielu). A taka Borgia? Niby seria a miło by było aby była w jednym formacie. Swoją drogą myślałem wcześniej, że jak się dogadali z autorem i zapowiedzieli Raffington to, że inne tytuły z one-shots też mają zaklepane.
prawdopodobnie różnica wynika z numeracji polskiego wydania.
ktoś tu kiedyś chyba pisał, że zamierzał kończyć na 20. ale numer 20 to nasz 21. wiec u nich kończy na 20 au nas 21...
no właśnie chyba nie o to chodzi. gdzieś w wywiadzie z Andresem (chyba na Gildii), sam autor wspominał, że Koziorożec ma być do 21 tomu.Czyli u nas 22. No to jeszcze 5 albumów.
czyli powinnismy poznac calosc Kozia do konca wakacji, ladnie
Ale to jest Sideca....
pzdr
no właśnie chyba nie o to chodzi. gdzieś w wywiadzie z Andresem (chyba na Gildii), sam autor wspominał, że Koziorożec ma być do 21 tomu.Chyba że tłumacz w procesie translacji dostosował numerację do polskiego rynku, by uniknąć zamieszania (co jak widać się nie udało:))
Czyli u nas 22. No to jeszcze 5 albumów.No nie... Capricorne ma mieć 20 zeszytów, czyli polski Kozio - 21 zeszytów. Chyba, że Andreas zmienił niedawno zdanie, ale nie sądzę.
w tym wywiadzie z Gildii o którym wspominał wujekmaciej jest wyraźnie napisane, że po zakończeniu następnego Arq wróci narysować "dwa ostatnie Koziorożce"
czyli jako, że wywiad był po 18 "Zarkanie" to znaczy 20 w oryginale, 21 po polsku
więc mialem rację i niepotrzebnie przepraszałem. odpraszam więc...
I jak, proszę Państwa, wrażenia po "Widziane z bliska"? :smile: Ciekawe te wszystkie efektowne zbliżenia, w końcu było nie było - miało być widziane z bliska! Żeby nam tylko Andreas za bardzo nie przekombinował z formą w następnych tomach, hehe. Ale bardziej niż o formę, boję się o treść; nie wiem, czy to tylko moje subiektywne wrażenie, ale jakoś wyczuwam, że seria zmierza do końca, autor stara się powoli domykać wątki, ale jakby nie do końca; tak jak gdyby lepiej czuł się, rozbudowując i rozwijając historię, a nie ją zwijając. Dlatego też (chyba) przeplata co kilka stron różne wątki, by w finale tomu ich nie dokończyć. Osobiście wolę zamknięte opowieści w stylu Patricka czy Chińczyków, niż takie... przerwane "w połowie zdania". Ktoś pisał, że Andreas w ostatnim podcyklu Koziorożca wraca fabularnie trochę do stylu z pierwszych kilku tomów, trudno nie przyznać racji, mimo wszystko - wolę te 2 "środkowe" cykle, niż to, co zaczęło się w "Nowym Jorku". No i jednego jestem pewien: jak tylko wpadnie mi w łąpy ostatni zeszyt, siadam i łykam (po raz nie wiem który) wszystko raz jeszcze!Spoiler: pokaż
W sumie to nie jestem pewien... :smile:Ciekawy ale nic kompletnie nie wnosi- Rork 0 się ukazał a Koziorożec będzie ukończony. :biggrin:
z innej beczki - ciekawy artykuł: z 2011 r. - nie wiem czy był juz linkowany: http://dnd.polter.pl/Koniec-Koziorozca-w47041 (http://dnd.polter.pl/Koniec-Koziorozca-w47041)
Ciekawy ale nic kompletnie nie wnosi- Rork 0 się ukazał a Koziorożec będzie ukończony. :biggrin:trochę chyba wnosi... np. ja nie wiedziałem, że to słaba sprzedaż miała (lub też przyczyniła się) wpływ na decyzję o zakończeniu serii; i tak szczęście w nieszczęściu, że pozwolili Andreasowi na zakończenie opowieści w kilku tomach a nie, jak się odgrażali - w jednym. Może stąd to (moje) wrażenie próby przymykania na siłę wątków, które to dało się zauważyć już w Nowym Jorku, a w Widziane z bliska po prostu aż bije po oczach. Trochę szkoda..... no ale nie dziwię się słabnącej sprzedaży, już nawet my (poznający albumy co 1-2 miesiące) czasem się gubimy i musimy wracać do poprzednich tomów, a co dopiero (...) to jeszcze dostawali Kozia raz na rok, heheh.
Niestety to polskie tlumaczenie Koziorozca b. slabe, zarowno jezykowo, jak i merytorycznie.
W "Jezdzcach" na stronie 7 powinno byc: "Byłem jej obrońcą". To dosc oczywiste w kontekscie 5 tomu...
powinno być: "Byłem jej obrońcą".A co jest?
To są te najgorsze momenty jak przychodzi ktoś na forum i masakruje tłumacza, tak jak ostatnio ktoś to zrobił w przypadku komiksu Louis Riel.
Rork pojawił się chyba tylko w trzecim tomie. Taki fajny smaczek.Rork pojawił się też w tomie 5 Sekret, w broszurce Przedziwne przygody Koziorożca nr. 6 -Rork enigmatyczny (występuje ona w podobnej formie jak w Rorku tom 5 Koziorożec, tam miała ona tytuł Dziwne przygody Koziorożca i mogliśmy przeczytać wcześniejszy numer), okładka broszurki to (zacytuję Ciebie) "ta sama scena, ale widzimy ją oczami Koziorożca" z okładki wspomnianego Rorka tom 5 Koziorożec.
W Rorku jest taka postać jak Deliah i w pierwszym tomie Rork znajduje ją nieprzytomną na polanie w pobliżu pewnego trójkąta. No to w komiksie Koziorożec: Deliah jest ta sama scena, ale widzimy ją oczami Koziorożca. :smile:
Czy Koziorożce to standardowe zeszyty? Jak wyglądają grzbiety na półce - mógłby ktoś wrzucić zdjęcie?Prosze bardzo. Koło Thorgali
Dziękuję. Chyba się skuszę na serię, chociaż wolałbym w integralu...
Aż się prosi o 4 lub 5 tomów zbiorczych...Oczywiscie, ze sie prosi i tez bym chcial, ale patrz wyzej.
Ciekawe co Andreas będzie robił jak już zakończy....W wywiadzie powiedział, że ze względu na wiek nie będzie już tworzył tak długich cykli, będzie chciał się skupić na one shortach i krótkich 2-3 tomowych seriach.
Czyli nigdy nie czytałem Rorka 0.nie żartuj!
Czyli co, zanim zabiorę się za ostatnie 5 Koziorożców (planuję jak wyjdzie ostatni), to muszę powtórzyć nie tylko pierwsze 16 albumów Koziorożca, ale i całego Rorka? To by nawet było ok, bo mam te integrale i ich jeszcze nie czytałem. Czyli nigdy nie czytałem Rorka 0. A album piąty o Koziorożcu, szósty pt. Zejście i ostatni tylko raz. trzeci i czwarty jakieś 2-3 razy, a 1 i 2 pewnie po kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt. :smile:
Czyli pojadę najpierw integrale Rorka, potem powtórka Koziorożców 1-16, a dopiero na końcu Koziorożce 17-21. To będą piękne 2-3 tygodnie mojego komiksowego życia. :wink:
nie żartuj!Jestem Death-telnie poważny. :smile:
no coś w tym jest. ja dzisiaj pod wpływem lektury Terminusa, powtórzyłem sobie pierwsze 10 tomów Kozia i wyłapałem kilka rzeczy, na które wcześniej nie zwróciłem uwagi, a które wydają się ważne. dodatkowo opowieść nabiera większego sensu.Dokładnie. Prosty przykład to takie
nie doczekamy się, a na pewno nie w przeciągu nabliższych 5-10 lat. sideca wydrukowała zbyt dużo egzemplarzy pojedyńczych albumów.Coś w tym jest...
Nie wiem jak to wygląda u Frankofonów w druku, ale okładka wygląda trochę inaczej. Dla mnie polska wersja chyba lepsza, bo kot wyłania się z mroku.Może Frankfoni nie ogarnęli by, że to kot :D :D :D
Dopiero teraz to zauważyłem. Nie wiem jak to wygląda u Frankofonów w druku, ale okładka wygląda trochę inaczej.U Frankofonów sam kot jest powleczony kredą (świecący) jak u nas Egmont na integralach robi, dlatego odróżnia się od tła.
Dopiero teraz to zauważyłem. Nie wiem jak to wygląda u Frankofonów w druku, ale okładka wygląda trochę inaczej. Dla mnie polska wersja chyba lepsza, bo kot wyłania się z mroku.
U Frankofonów sam kot jest powleczony kredą (świecący) jak u nas Egmont na integralach robi, dlatego odróżnia się od tła.
W niemczech w czerwcu będzie wydany pierwszy integral Koziorożca:Gdyby Sideca (lub ktoś inny) wydał integrale Koziorożca tak jak był Rork to kupuję!
https://www.amazon.de/Capricorn-Gesamtausgabe-Ding-Energie-Delia/dp/3946337015 (https://www.amazon.de/Capricorn-Gesamtausgabe-Ding-Energie-Delia/dp/3946337015)
Źle to wróży co do perspektywy zobaczenia ostatniej części Koziorożca w polskiej wersji językowej :sad:
Dokładnie. Ostatnio tak było przed dwoma tomami Wielkiego Martwego (2 i 3).
no właśnie dobrze, bo ostatnie części to po takich właśnie promocjach wydawali...
To już nie pierwszy raz jak ludzie panikuja w takiej sytuacji, a Sideca zbiera kasę i wydaje komiks....
no i mamy koniec Koziorożca. całość jakoś mi się układa, ale mam jedną wątpliwość:
jaki jest związek między Dahmalochem i Człowiek o Wytatulwanych Dłoniach a Moodtem, Torggiem i Watmanami ?
jak Wy to zrozumieliście ?
a jak zrozumiałeś wątek wiedźm, ich chęci zdobycia księgi i oszukania Koziorożca ?Wracając do Dahmaloha i Człowieka o wytatuowanych dłoniach to jest o nich mowa w poprzednim tomie, "Terminus". Wychodzi na to, że razem byli niegdyś Sześcianem numerycznym. Następnie zostali rozdzieleni na te dwie istoty. Następnie, wyskakując z samolotu Człowiek o wytatuowanych dłoniach połączył się z powrotem z Dahmalohem. Z tego połączenia powstała lawopodobna istota, o której mowa jest już w "Mistrzu". Istota ta spowodowała uruchomienie rakiety Watmanów. Więc związek tutaj jest. :smile: Ostatecznym celem Dahmaloha i Człowieka o wytatuowanych dłoniach była więc aktywacja tej rakiety.
Niemniej jednak w ostatnim Koziu wyjaśnienia są zapodawane z szybkością karabinu maszynowego i pozostawia niesmak i wrażenie pośpiechu a nawet chaosu wręcz.Tak jak w ostatnim Rorku.