gildia.pl

Gildia Horroru (www.horror.gildia.pl) => Forum Horroru => Wątek zaczęty przez: surmik w Październik 19, 2002, 03:12:35 pm

Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: surmik w Październik 19, 2002, 03:12:35 pm
Słyszeliście coś o tym filmie?
Tytuł: cos wiem
Wiadomość wysłana przez: IMAK w Październik 21, 2002, 04:07:18 pm
cos niecos wiem na ten temat. premiera podobno ma byc w lutym 2003. film zapowiada sie calkiem ciekawie. chodzi o tajemnicza kasete video. po jej obejrzeniu wszyscy zegnaja sie z zyciem. podczas jej ogladania kazdy odbiera tajemniczy telefon ze ma jeszcze tydzien zycia.
to tyle historia. a czy to bedzie dobry horror to sie okaze juz niebawem.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: tien w Październik 23, 2002, 08:24:35 pm
witam wszystkich
krag ogladalem - byl na warszawskim festiwalu filmowym, razem z najnowszym filmem hideo nakaty - dark water. nakrecono tez krag 2, jak rowniez amerykanski remake - i to prawdopodobnie on wejdze do polskich kin.
film opowiada o jednej z 'miejskich legend', czyli o wspomnianej morderczej kasecie video, krazacej wsrod nastolatkow. zabiera sie za to pewna dziennikarka i wspomagana przez pewnego profesorka szuka zrodel tej legendy.
ogladalem tylko japonska wersje i... no wlasnie ... jest bardzo japonska. (zestaw glownych bohaterow niczym z klasycznej godzilli :). film jest wysmakowany. jest kilka scen mocno chwytajacych za serce i ogolny nastroj tajemnicy i grozy towarzyszacy owej przedziwnej kasecie.
wracajac do 'japonskosci' filmu. niektore chwyty i aluzje dla europejczyka sa po prostu smieszne, i zbyt grubo zarysowane. z drugiej strony ich japonski charakter sprawia ze film jest momentami naprawde mocny!
nie wiem jaki bedzie amerykanski remake. obawiam sie ze bedzie on po prostu uladzona wersja pierwowzoru, ale jest szansa ze zostanie on wiernie przeniesiony w realia 'swiata bialego czlowieka' i wtedy bedzie naprawde powalajacy!
podsumowujac - historia znakomita, kilka scen wrecz genialnych. szczerze polecam!
byc moze postaram sie o szersza recenzje zaniebawem :)

pozdrawiam
sebastian
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Listopad 22, 2002, 10:26:46 pm
zajebisty film. przedchwilą oglądałem. podczas oglądania początek mnie nudził, a końcówka drażniła ("i ja mam sie tego bać?!" - myślałem..). po zakończeniu seansu usłyszałem otaczających mnie widzów napalenie wykrzykujących komentarze. i wtedy uświadomniłem sobie, że  mnie samego przechodził dreszcz emocji i napięcia..  RINGU panuje. najlepszy horror ostatnich lat.
czekam (chociaż bez niecierpliwości) na japonski ringu 2 i amerykanski the ring, aby zobaczyć i porównać.
oczywiscie polecam.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: surmik w Listopad 26, 2002, 03:12:07 pm
Obejrzałem przez pomyłkę dwie wersje, wpierw po angielsku (kurcze a myślałem ,że to błąd w gazecie: USA zamiast Jap. :)  a poźniej po japońsku. Film fajny Japońska wersja lepsza choć i USA ma swoje uroki których brakuje oryginałowi. Ogólnie jednak nadal najlepszym dla mnie horrorem jest Egzorcysta  :twisted:
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Dinki w Listopad 30, 2002, 10:50:13 pm
Jeden z najlepszych horrorów jaki oglądałem w ostatnim czasie.Gorąco polecam.Muzyka Kenji Kawaii bardzo dobrze pasuje do klimatu filmu(Patlabor i GITS).Hideo Nakata stworzył film w którym człowiek bardziej boi się nieznanego niż samej śmierci jaka ma spotkać bohaterów.
Jeżeli miałbym do czegoś przyrównać ten film to przyrównałbym go do Blair Witch Project(klimat i strach przed nieznanym) oraz do filmów puszczanych na Industrialnym Festiwalu(muzyka i przerażające nagranie na taśmie o bardzo złej jakości).
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Grudzień 03, 2002, 05:37:04 pm
O kurcze... dawno żaden film grozy nie zrobił na mnie takiego wrażenia.
Historia niby banalna - ot kolejna miejska legenda - ale jak pokazana!
Bez efekciarstwa, napięcie budowane bardzo prostymi środkami, wspaniałe i naprawdę straszne sceny (nagranie video - majstersztyk!).
Jestem ciekaw, jaka jest wersja amerykańska - ponoć bardzo podobna.

Boimy się tego, co irracjonalne, obce nam i nieznane - tu było wszystko. Film zagrał na moich emocjach dokładnie tak, jak powinien - niepokój będzie mi jeszcze pewnie przez kilka dni towarzyszył, kiedy będę przechodził koło wyłączonego telewizora.

Wczoraj po ciemku obejrzałem trailer do japońskiej wersji - uwierzcie mi, nie chcę tego drugi raz robić.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Yog-Sothoth w Grudzień 03, 2002, 07:33:11 pm
A szykuje sie nastepny film, fabula podobna do The Ring, mianowicie Feardotcom bodajze, zasysam to przez Mula. Kazdy, ktory odwiedzi tytulowa strone, ginie w tajemniczych okolicznosciah po 48 godzinach. Ciekawe, czy to jakas sieczka, czy w miare dobry film.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Grudzień 03, 2002, 09:07:27 pm
przez co to ssiesz?!?
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Grudzień 03, 2002, 09:16:01 pm
Cytuj
przez co to ssiesz?!?


no jak to Yog-Sothoth, przez niekoreślone macko-rurko-ssawki  :twisted:

"Feardotcom" ?  Coś mi pachnie podróbą i wiochą w stylu "13 ghosts".
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Yog-Sothoth w Grudzień 03, 2002, 10:42:59 pm
Nie interesuj sie, bo oszalejesz ;)

Sciagam poprzez eMule, alternatywny program do sieci eDonkey, ale o wiele lepszy. Jest po Polsku, sa do niego mody, no i najwazniejsze, czesto wychodza nowe wersje jak i modyfikacje.
http://www.emule-project.net/en/portal.php

Off-topikowo: kiedys od znajomego mialem info o filmie fabula powiazana mocno z Lovecraftem, film niskobudzetowy, wydany tylko na vhs/maybe dvd, niestety tytulu nie pamietam :(
Fabula, cos w stylu posepnego miasteczka, gdzie trafiaja rozbitkowie z jachtu, z trailera, ktory wtedy ogladalem, czulem ze to moze byc dobry film, ale teraz juz nie pamietam ani tytulu, ani adresu homepage, moze ktos kojarzy?
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Grudzień 03, 2002, 11:21:21 pm
czyzby chodzilo ci o "Dagona" ?
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Grudzień 04, 2002, 09:04:17 pm
To jeden z najlepszych horrorow jakie kiedykolwiek widzialem!
Jest cudowny, naprawde mozna sie bac...
Muzyka, fabulka, aktorstwo, zdjecia- wszystko bardzo spox!
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Yog-Sothoth w Grudzień 07, 2002, 12:14:31 pm
Obejrzalem Feerdotcom i fabula wydaje mi sie dosc naiwna, szkoda, bo widac ze autorzy mogli zrobic cos dobrego :/

Kormak --> chyba Dagon, ma ktos moze ten film, bo nigdzie go nie moge znalezc :(
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Grudzień 11, 2002, 01:33:55 pm
Jesli ktos bedzie miec Dagona- to ja tez sie pisze!!!
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Grudzień 30, 2002, 07:13:27 pm
Właśnie wróciłem z kina, zobaczyłem japońską wersję filmu - został mi już tylko tydzień życia... :)

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: surmik w Grudzień 30, 2002, 09:26:11 pm
Lepiej opowiedz o swoich wrażeniach, bo szczerze powiem ,że jestem ciekaw :)
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Grudzień 30, 2002, 09:33:35 pm
surmik napisał:
> Lepiej opowiedz o swoich wrażeniach, bo szczerze powiem ,że jestem ciekaw
 
 Film podobał mi się bardzo; takiego wrażenia nie zrobił na mnie chyba żaden horror, przynajmniej od dłuższego czasu. Podobało mi się w zasadzie wszystko (poza rechoczącymi debilami na widowni) - muzyka, celowe niedopowiedzenia pozostawione przez twórców. Nawet fabuła, nie rażąca przecież jakimś specjalnym wyrafinowaniem, wciągnęła mnie od razu. Wolę nie myśleć, co z tego filmu zrobią Hamerykanie... Już czekan na Ring 2.

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: surmik w Grudzień 30, 2002, 09:42:02 pm
Hmm... Z rechoczącymi debilami się zgodzę.... choć tylko częściowo. Sam troszkę rechotałem w trakcie sceny odsuszania studni. Po pierwsze ja bym tam w życiu nie wskoczył ;) , po drugie gdy pan zdzielił pania w twarz, lekko mówiąc uśmiechnąłem się mimo woli :)

Co do amerykanskiej wersji, to nie jest tak do konca zla. Jest troche inna mysle ,ze bardziej tajemnicza, niedopowiedziana, bardzo podobał mi się w niej motyw z końmi no i film na kasecie był lepszy.

Ogólnie jednak wersja japońska wypada lepiej.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Grudzień 30, 2002, 09:48:01 pm
surmik napisał:
>Sam troszkę rechotałem w trakcie sceny odsuszania studni. Po pierwsze ja bym tam w życiu nie wskoczył (...)

 Bo nie jesteś Japończykiem. W kraju Kwitnącej Wiśni istnieje kulturowo uwarunkowana wyższość mężczyzn - zwróć uwagę, że do hotelowego pokoju pierwszy wchodził mężczyzna (Europejczyk zapewne przepuściłby przodem kobietę), także przy wspomnianym przez Ciebie osuszaniu studni cięższa praca (wyciąganie wiader) przypadła dziennikarce.
 O amerykańskiej wersji się nie wypowiadam, bo jeszcze jej nie widziałem (więc proszę mi tu nie wrzucać spoilerów :) ).

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: surmik w Grudzień 30, 2002, 09:54:09 pm
Co nie zmienia faktu iż jest to sprawa zabawna... Akurat na dyskretny uśmieszek , który zagościł na mych ustach w trakcie trwania tej sceny , rechoczące na całą salę żaby potępiam :)
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Grudzień 30, 2002, 10:08:53 pm
mi sie podczas japonskiej wersji smiac chcialo podczas pierwszej sceny z dwiema mlodymi Japonkami. One tez sie smialy - cala sala sie smiala. I calej sali smiech zamarl na ustach wraz z nastepnymi minutami...

Kuzynka mi opowiadala, ze w Poznaniu w Multikinie podczas pokazow amerykanskiej wersji do biletow dodawano kasete VHS z nagranym tym say filmem, ktory oglada glowna bohaterka... po projekcji wiekszosc ludzi od razu wyrzucala kasety do kosza  :twisted:
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Rashiell w Grudzień 30, 2002, 11:05:40 pm
Oglądalem japonska wersje <bo chyba tylko taka jest> Ring-0. Panowie to porazka... w ogole zero klimatu, ktory mozemy zobaczyc w Ringu-1.
Wlasnie przed chwila dostalem Ring-2. Jak obejrzę to podzielę sie wrazeniami. Mam nadzieje, ze przynajmniej w polowie bedzie to co uswiadczylismy w czesci pierwszej  :twisted:
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: ^v^ w Marzec 31, 2003, 03:02:30 pm
Musze sie przyznac bez bicia ze zaczalem ogladanie od drugiej czesci wersji japonskiej. Gdzies tak po 30 min. zasnalem. W pamieci zapadlo mi tylko "jojci, jojci!!!" ;)). Kiulka dni temu obejrzalem amerykanska wersje czesci 1 i musze przyznac ze jest genialna, ani sladu znuzenia, jestem zachwycony od samego poczatku do konca. Naprawde cudo!!
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Kwiecień 22, 2003, 03:38:15 pm
Obejrzałem przez święta amerykańską wersję "Ring", gorsza od japońskiego oryginału. Ale ma kilka dobrych stron. Jest klimat, ładny wizualnie ("płonące drzewo", zalane deszczem Seattle, konie, mucha wychodząca z telewizora). Dobra aktorka w głównej roli.
Oczywiście intryga trochę bardziej łopatologocznie podana, mniej straszny "film" na kasecie itd. Ale w sumie nie zawiodłem się. Na tyle różnił się szczegółami, że obejrzałem z przyjemnością do końca.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: dnaoro w Kwiecień 23, 2003, 04:14:52 pm
czy była już robiona ankieta - który Ring lepszy? jeśli nie, to można by zrobić...
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: surmik w Kwiecień 23, 2003, 05:29:37 pm
Juz jest ankietka. :o)
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: dasst w Maj 01, 2003, 07:39:25 pm
 Zdecydowanie wersja amerykańska. Góruje zarówno pod względem scenariusza (niby nieliczne, a jednak cieszące zmiany), klimatu (dawno tak się nie bałem oglądając film), jak i samej realizacji (Ringu ma w końcu już swoje lata). Jeśli chcesz obejrzeć wersję japońską, zrób to dopiero po obejrzeniu amerykańskiej. Inaczej możesz pospuć sobie zabawę.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Maj 01, 2003, 09:17:00 pm
Jestem zdecydowanie przeciwnego zdania... w amerykańskiej wersji wszystko jest bardziej przewidywalne, podane "na tacy". Szczególnie muzyka, od razu wiadomo kiedy coś się złego będzie działo.
No i fakt, że film jest japoński, grają tam Japończycy, dodaje "egzotyki".
I znacząca zmiana w scenariuszu w stosunku do oryginału.

Oba filmy są bardzo dobre, amerykański też mnie wystraszył mimo że wiedziałem co się będzie dziać. Ale jednak nie ma to jak oryginał.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: dasst w Maj 02, 2003, 08:50:10 am
 Faktycznie, scenariusz amerykański jest bardziej zrozumiały (co można tłumaczyć tym, że widz wszystko dostaje "na tacy"), jednak dla mnie, osoby nieznającej japońskiej kultury (a co za tym idzie nie potrafiacej wyłapać tych wszystkich aluzji, nawiązań i symboli) to tylko kolejny plus.

Nie zgodze się co do samej muzyki. To właśnie w orginale informuje widza z wyprzedzeniem co dalej nastapi (zresztą , jestem zdania, że wersja japońska "straszy" tylko muzyką, co jest znakiem firmowym kiepskich horrorów).

Zmiany w scenariuszy wyszły na lepsze pod tym względem, że amerykanie zrezygnowali z "pujścia na łatwiznę". Zamiast faceta o zdolnościach parapsychicznych, który od razu naprowadza bohaterkę na właściwy trop mamy żmudne śledztwo i analizę kasety. Natomiast samo zakończenie bardziej odpowiadało mi w wersji japońskiej. Jest zdecydowanie bardzij dołujące i moralnie dwuznaczne.

Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Maj 02, 2003, 10:05:59 am
Cytat: "dasst"
 
Zamiast faceta o zdolnościach parapsychicznych, który od razu naprowadza bohaterkę na właściwy trop mamy żmudne śledztwo i analizę kasety.

nalezy oczywiscie przyknac oko na scene w ktorej bohaterka znajduje w ksiazce zdjecie identyczne z widokiem z jej wizji
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: dasst w Maj 02, 2003, 11:05:48 am
 No tak, zapomniałem o tym. Ale jednak trochę nad tą ksiązką posiedziała (przynajmniej pokazali jak przerzuca kartki ;) ).
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Abignale w Lipiec 08, 2003, 09:51:23 am
Ja oglądałam amerykańską wersję i bardzo jestem wdzięczna moim znajomym że mnie na to zabrali. Japońską też z chęcią obejrzę. Ale ja nie o tym chciałam.

A propos dawania kaset do seansu... Znajomy był na takiej specjalnej projekcji, dostał kasetę, a kiedy skończył ją oglądać, zadzwonił do niego telefon. Wyobraźcie sobie, jak on wtedy się musiał przestraszyć. Nie ma to jak noc mocnych emocji!
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Lipiec 08, 2003, 10:54:51 am
Po obejrzeniu The Ring miałem kilka zastrzeżeń. Na ten przykład. Pan i pani wchodzą po długiej drabinie w stajni i wcale nie obawiają się, że spadną. Druga sprawa, jak już byli na górze i odnaleźli znaki na ścianie. Cofnęli się, żeby je lepiej zobaczyć. Co tam, że pół metra za nim jest dwudziesto metrowa przepaść.
A wielkim plusem tego filmu było odnalezienie muchy na ekranie - coś niesamowitego.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: seRfoN w Lipiec 26, 2003, 11:31:50 pm
THE RING ten film jest po prostu swietny..Widzailem jaka zgroze przezywaly niekture klientki podczas seansu w kinie.
Mnie osobiscie film sie bardzo podobal..Dawno nie widzialem tak dobrego filmu (muwie o wersi Amerykanskeij)
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Lipiec 27, 2003, 07:02:07 pm
Do pełni szczęścia mnie brakowało jedynie dobrego zakończenia. Moim zdaniem powinno być coś w tym rodzaju:
Na końcu film video puszczany jest jeszcze raz, pojawia się tekst w rodzaju: macie tydzień i gdy napisy pokazują się na ekranie zabrzmiewa najzwyczajniejszy sygnał komórki.
Choć może się czepiam.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Q w Listopad 28, 2004, 12:11:16 pm

A moim zdaniem - mimo wielu błędów i wpadek lepszy jest filmik "FearDotCom". Scenerie i klimat filmu mnie rozwaliły. Ignorując uderzające podobieństwo aktorki do Dr Quinn ogląda się go naprawdę dobrze ;) Poza tym może podobał mi się aż tak dlatego, że jest w nim mnóstwo podobieństw do "Silent Hill'a" :)
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Grudzień 27, 2004, 01:54:19 pm
Moim zdaniem film dobry (widziałem wersję amerykańską i trochę japońskiej, bo plik był uszkodzony). Przez pierwszą połowę jest przerażająco- fascynujący, ale później wszystko się komplikuje. Ostatnie 20 minut to nieporozumienie. Czułem się jakbym oglądał jakieś science fiction. Oczywiście zdjęcia są rewelacyjne i to jest powód dla którego mogę dać tej produkcji 7/10. Aktorzy zagrali ciekawie, a scenariusz to też mocna strona filmu. Natomiast przerysowanie niektórych scen mnie odrzuca. Obawiam się, że pierwowzór jest jeszcze bardziej przerysowany, choć może się myle. Nawiasem mówiąc, trochę to niewporządku, że Amerykanie skopiowali pomysł Japończyków.
Generalnie mogę go polecić większości. Nie jest nieprzyzwoicie komercyjny, a to mnie właśnie cieszy.

FREUDSTEIN
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Grudzień 27, 2004, 03:16:24 pm
wersja japonska jest 100% bardziej kameralna, 100% bardziej oszczedna w srodkach wyrazu a przez to 100% bardziej straszna. amerykanski remake uwazam za nieporozumienie w stosunku do oryginalu. zreszta w ogole remake'i japonskich filmow ostatnio staly sie modne, a nic wybitnego z tego nie wychodzi, po prostu kopiowanie.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Freudstein w Styczeń 21, 2005, 12:04:55 pm
Obejrzałem japońską wersję "Krągu". Różnice między amerykańską i pierwowzorem? Amerykanie skopiowali pomysł, co jest godne pożałowania. To dowód, że nie umieją nic nowego wymyślić, a do tego chcą na czyimś pomyśle zarobić niemałe pieniądze. Poza tym wersja japońska jest o wiele bardziej przerażająca. Z drugiej strony amerykańska produkcja ma lepszą charakteryzację i efekty specjalne, ale nie ma się czemu dziwić (przecież kosztowała więcej). Jednak to jej nie ratuje przed moim werdyktem. Zdecydowanie japońska jest lepsza.
Więcej na ten temat w dziale "Czy oglądacie japońskie...?".

FREUDSTEIN
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: smiglowa w Styczeń 21, 2005, 05:33:02 pm
Japońska wersja jest przerażająca i tylko z obawy o moje zdrowie psychiczne nie obejrzałam amerykańskiej - chociaż pomysł kopiowania uważam za beznadziejny.
Przezornie nie oglądam nic na video, nie wiadomo, co tam w środku siedzi...
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: samowiła w Styczeń 21, 2005, 06:14:39 pm
Klimat japońskiej wersji tworzy przede wszystkim naprawdę przerażająca muzyka. Zamknięcie oczu na tym filmie nie daje ucieczki od strachu - wręcz przeciwnie. Tego mi właśnie brakowało w wersji amerykańskiej - ścieżki dźwiękowej w ogóle nie potrafię sobie przypomnieć.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Styczeń 22, 2005, 01:13:04 pm
powiem prawde, ze dla mnie wersja amerykanska byla tak nijaka, ze w ogole ciezko mi sobie cos z niej przypomniec...a ringu jakos utkwil w glowie - wniosek - azjatyckie kino grozy przynajmniej na mnie oddzialuje o wiele lepiej (inaczej ?) niz kino amerykanskie.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: jokus w Styczeń 31, 2005, 10:37:33 pm
Jak dla mnie amerykańska wersja jest nie do przyjęcia z powodu skopania końcowej słynnej juz sceny, w wersji japońskiej ona przeraza niesamowicie natomiast w amerykanskiej ani troche (bo jak tu sie bać jezeli rownolegle pokazywany jest rajd samochodem przez miasto???)
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: murderdoll w Maj 16, 2005, 07:42:19 am
a propos Ringu... mi najbardziej odpowiada amerykanska "jedynka" (lama ze mnie), potem japonska jedynka, japonska dwojka.
Reszta, jak amerykanska dwojka, ring 0 czy koreanski remake to juz nie to :?
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Quillathe w Sierpień 14, 2005, 07:24:33 pm
Japońska jedynka jest najlepsza :) Nie mogłam potem spać przez tydzień, bo bałam się, że ktoś wyjdzie z mojego monitora:/Najbardziej przeraża muzyka, a raczej jej brak...
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Jakub Wędrowycz w Sierpień 18, 2005, 09:15:57 am
Jeszcze jest koreańska Ring Virus ale sredni, a co do reszty to tak:

Ringu 0 - 6/10 - pomijając kilka scen jest nudny i bardziej to film obyczajowy niz horror,
Ringu - 9/10 - bardzo dobry film (klimat, fabuła, muzyka!),
Ringu 2 - 8/10 - b. dobra kontynuacja, ale wedlug mnie nie to samo co jedynka,
The Ring - 6/10 - dla mnie słaby, nie przepadam za tym remakiem,
The Ring 2 - 3/10 - kompletne dno...

Tak wygląda moja ocena :- )
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Sierpień 18, 2005, 11:29:53 am
ja widziałem tylko amerykański The Ring i film mi sie bardzo podobał i był to jednocześnie jedyny horror na którym sie bałem.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Jakub Wędrowycz w Sierpień 18, 2005, 01:32:11 pm
Coz ... bez obrazy ale wydaje mi sie ze mało horrorów widziałes :]
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Sierpień 18, 2005, 02:13:34 pm
widziałem dużo horrorów z czego większość to klasyki, chociaż możliwe jest to że widziałeś ich więcej ode mnie
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Jakub Wędrowycz w Sierpień 18, 2005, 02:23:30 pm
Zależy jeszcze jak oglądasz horror, ja np. preferuje oglądanie samemu, w nocy ( po 24 ), na DVD z dobrymi głośnikami ( i dobrze rozstawione ) wtedy jest klimat, zupełnie co innego gdy oglądasz w kinie z masą ludzi albo w domu po południu...
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: misio141 w Sierpień 18, 2005, 07:15:19 pm
ja oglądam kiedy jestem sam w domu i w nocy po ciemku, wtedy jest fajnie ale niestety nic sie nie boje. Podobnie było z grą Blair Witch Project I wszyscy mówili że gra jest straszna jak nie wiem co a ja sie raz na niej ledwo wzdrygłem
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Lelololdinio w Maj 03, 2006, 07:49:19 pm
A ja mam pytanko słyszałem że powstał komks na bazie filmu i .... wiem tylko tyle jak ktoś bedzie coś wiedział plis niech da znać !!!!

A swoją drogą jedynka była straszna (naprawde !!!) a dwójka jak "kubuś Puhatek i hefalumpy"- zero strachu ;)
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Shadow81 w Czerwiec 13, 2006, 02:18:19 pm
Myślę, że obie wersje są dobre. Jednak, jako że jestem miłośniczką japońskiego horroru, to oczywiście japońska wersja bardziej mi przypadła do gustu.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Czerwiec 13, 2006, 03:26:49 pm
Ubawił mnie początek Ring2. Kobita po takich przejściach urządza sobie nowy dom i instaluje wielki telewizor z magnetowidem. To dopiero kretynizm.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: steelie w Czerwiec 13, 2006, 03:36:06 pm
Mi się bardziej podobał japoński Ring. Był klimatyczny, aczkolwiek mnie nie przestraszył, wprowadził za to nastrój niepewności. Amerykańska wersja mnie w ogóle nie przestraszyła, m.in. dlatego, że był bardziej dosłowna, że tak to ujmę. Gdy w japońskiej wersji ludzie zabici przez dziewczynkę na twarzach mieli wyraz skrajnego przerażenia, w amerykańskiej były one zmasakrowane. Za to wersja amerykańska miała lepszą muzykę i zupełnie inny film zapisany na kasecie. Był dziwniejszy i bardziej enigmatyczny, podobał mi się równie bardzo co ten z wersji japońskiej. Sequeli nie widziałem, więc się nie wypowiem.
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Katze w Styczeń 15, 2007, 09:22:30 pm
Hmm.....mi się podobała i ta i ta wersja 8) Obie były fajne :lol:
W wersji amerykańskiej te twarze ofiar były dużo straszniejsze.......
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: zyon w Styczeń 15, 2007, 09:43:59 pm
Ja widziałem jedynke japońska i amerykańską - jakoś żadna nie zrobiła na mnie dużego wrażenia. Bardzo możliwe że miał na to wpływ fakt że oglądałem w towarzystwie..japońska nawet chyba za dnia. Od Ring'u po stokroć większe wrażenie zrobił na mnie The Grudge, na tym to sie bałem konkretnie :shock:
Tytuł: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Mr.Stench w Styczeń 30, 2007, 08:33:59 am
Jak dla mnie to japońska wersja The Ring lepsza.
Tytuł: Odp: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Dagu w Maj 04, 2009, 01:51:21 am
Oryginał zawsze jest najlepszy... a już szczególnie, gdy remake robią Amerykanie :P

Podobały mi się wszystkie 3 części japońskiego Ringu, z tym, że - o dziwo - najbardziej jakoś przypadła mi do gustu "zerówka". Może najmniej straszna, ale w końcu tam się wszystko wyjaśniało ;) I klimacik był. Trochę taki upiorny jednak.
Tytuł: Odp: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Emanuelle w Marzec 02, 2012, 10:30:14 am
Oglądałam zarówno japońską wersję wszystkich części Ringu, jak i amerykańską i zdecydowanie wolę klimat tych japońskich. W amerykańskiej trochę pozmieniali niektóre sytuacje, ale głównie chodzi mi o atmosferę. Jeśli podobała Wam się 1 część to warto obejrzeć część zerową, w której jest wyjaśniona cała historia. Na http://ringmovie.wordpress.com/ringu-0/ (http://ringmovie.wordpress.com/ringu-0/) jest opis i parę zdjęć. Mnie się podobało.

Oprócz Ringu widziałam też kilka innych japońskich seriali i niestety przy kolejnych już się one nudzą, bo w kółko jest to samo.
Tytuł: Odp: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Konik89 w Sierpień 08, 2014, 11:27:00 am
The Ring jest choleeernie nudny.
Tytuł: Odp: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Zdrapaka w Luty 25, 2016, 11:40:48 am
The ring moim zdaniem w tamtym okresie to był jeden z lepszych horrorów. Na pierwszym miejscu stawiałbym "Widmo".
Tytuł: Odp: The Ring
Wiadomość wysłana przez: SawiK w Marzec 14, 2016, 02:47:38 pm
Pamiętam doskonale gdy oglądałem po raz pierwszy(przeklęty VHS) i ile strachu miałem z powrotem do domu ;p
Japonska wersja jest oczywiście mega klimatyczna, budująca atmosferę grozy i niepewnosci, dajaca po garach ;] Ogladałem 2nastepne czesci i produkty z USA. Chyba jest jeszcze produkt trzeci z Tajlandii ,,Virus Ring ,,tego nie oglądałem. Ponoc praca wre nad powrotem Ring wiec temat ciągle żywy ;] Inne godne polecenia to Grugge i bezapelacyjnie: gdy chcecie by dziewczyna sie w was wtuliła od początku do końca to Shuter Widmo ;]
Tytuł: Odp: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Lewiksa w Marzec 18, 2016, 07:21:21 am
Japończycy są dobrzy w produkowaniu filmów w gatunku - horror. The Ring, Widmo itd...
Tytuł: Odp: The Ring
Wiadomość wysłana przez: filasek w Marzec 20, 2018, 10:01:53 am
oglądałem dwie wersje i obie w kinie , japońska jak dla mnie za bardzo odjechana
Tytuł: Odp: The Ring
Wiadomość wysłana przez: Dzidek w Marzec 06, 2019, 10:34:54 pm
Opiszę zabawną sytuację, która przydarzyła mi się w związku z tym filmem. Oryginału wówczas nie widziałem, cisnąłem amerykański remake na DivX. Wersję miałem słabą - przymulone kolory i obraz zniekształcony na kilka centymetrów od góry ekranu (no ale to były czasy, że brało się co było, zwłaszcza jeśli chciało się obejrzeć film przed premierą na DVD  :biggrin: ). Do tego doszły okoliczności natury - leniwe niedzielne popołudnie, za oknem deszczowo, zimno i ponuro. To wszystko sprawiło, że film oglądało mi się bardzo klimatycznie. Ogólnie mi się podobał, końcówka mnie powaliła. Natychmiast po zakończeniu poszedłem do pokoju brata, podzielić się opinią. Oparłem się o regał, na którym stał telefon stacjonarny. I co? Zadzwonił  :biggrin:  Choć byłem w takim wieku, że niejeden horror widziałem, a i w duchy i inne straszydła już nie wierzyłem, to jednak po takim seansie poczułem się delikatnie nieswojo :smile:  Słuchawkę podniosłem i zamiast usłyszeć przerażające "siedem dni", odezwał się kumpel: "No siema, co tam porabiasz?"  :biggrin:  Trzeba było słyszeć jego śmiech, gdy przedstawiłem mu okoliczności  :biggrin:
Ot taka historia. Dziś wydaje się nieprawdopodobna, bo i mało kto posiada telefon stacjonarny, a i dzieciaki kontaktują się ze sobą przez komórki. Ale w 2002 roku wyglądało to trochę inaczej.