trawa

Autor Wątek: Haute Tension  (Przeczytany 6397 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline śmigło

Haute Tension
« dnia: Listopad 16, 2004, 12:19:44 am »
wlasnie skonczylem ogladac, i moge powiedziec tylko jedno - wow!!
leatherface/jason/i spolka moga pakowac walizki... ktos to widzial???
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline greah

Haute Tension
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 17, 2004, 07:01:22 pm »
jak Francuzi biorą się za horror to albo będzie to jakiś gniot albo wbijający w fotel twór. tu miała miejsce druga opcja. dobrze wiedzieć, że gdzieć jeszcze powstają dobre, krwawe produkcje :twisted:

Offline śmigło

Haute Tension
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 17, 2004, 08:00:21 pm »
dokladnie, ten film wbija w fotel. mialem szczescie obejrzec go po "nowej" "teksanskiej....", ktora to byla wszedzie zapowiadana, jako powrot do krwawych klimatow. przyrownujac oba te filmy (w koncu slasher i slasher) to jest to gra do jednej bramki na korzysc francuzow. zobaczymy co pan Alexander Aja zrobi z remake'em  "hills have eyes", ktory zaproponowal mu sam wes craven, po tym jak obejrzal "haute tension".  a co do "haute tension" to jest to nowoczesnie nakrecony horror, ktory az sie prosi , zeby przegonic z kin wszystkie amerykanskie gnioty, ktore trafiaja na duzy ekran, nazywajac siebie horrorami. szkoda tylko, ze do zadnego kina w polsce pewnie nie trafi (w koncu rok prod. ma 2003, chociaz "masakra..." tez jest z tego samego roku), ze wzgledu na naprawde drastyczne sceny mordow. oby wiecej takich filmow.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Baldwin

Haute Tension
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 18, 2004, 12:04:29 am »
Przyznam,ze filmu nie widziałem....
Może dlatego,ze jest okreslany jako slasher,a mnie to do oglądania raczej zniechęca...

Offline śmigło

Haute Tension
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 18, 2004, 12:15:15 am »
powiem tylko jedno - wiecej takich slasherow :twisted:
film ma 3 zalety:
1. drastyczne sceny mordow - raj dla fanow gore
2. naprawde trzyma w napieciu przez caly czas (zero spowolnienia, nawet zero humoru zeby rozluznic na chwile atmosfere)!!!
3. niby prosty scenariusz...
i mamy z tego mieszanke, przy ktorej klasyczne slashery najzwyczajniej wymiekaja (no moze oprocz masakry hoopera).
baldwin, nawet jesli nie lubisz tego podgatunku filmow grozy, to mysle, ze ten horror ci sie spodoba, i z czystym sumieniem moge go polecic kazdemu (tym bardziej fanom horrorow).
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Azel

Haute Tension
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 19, 2004, 08:55:49 pm »
oglądnąłem trailer i jakoś mnie nie zachwycił. ale po recenzji śmigła dam filmowi szansę :)
url=http://www.carpenoctem.pl][/url]

www.muzyka.pl

Offline Baldwin

Haute Tension
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 20, 2004, 03:45:18 pm »
No cóż, w nastepnym tygodniu "przyjdzie" do mnie Haute Tension.
Zobaczymy czym to się tak koledzy Śmigło i Greathor zachwycają. :giggle:

Offline Azel

Haute Tension
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 22, 2004, 11:06:20 pm »
Oglądnąłem i film nawet nawet. Jakoś szczególnie zachwycony nie jestem, ale oglądało się całkiem "przyjemnie".
Nawet trochę zaskakujący był ;) (tylko w takim razie scena z robieniem loda i ucięciem głowy na początku była trochę niepotrzebna, bo bez sensu - chyba że ktoś przekona mnie, że było odwrotnie).
url=http://www.carpenoctem.pl][/url]

www.muzyka.pl

Offline śmigło

Haute Tension
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 23, 2004, 12:18:40 am »
na imdb byla dosc dluga dyskusja na temat tego kto co jak i dlaczego w tym filmie - to byl topic pod tytulem "let's discuss the "twist"" czy cos w tym stylu, i tam ludzie dosc ciekawie pisali.
w skrocie SPOILER   scena z necro-blowjobem jest prawdopodobnie fantazja Marie na temat Alex, glowa jest do niej dosc podobna. trzeba pamietac, ze calosc, to opowiesc Marie, wiec nie mozna byc pewnym, czy cokolwiek tam stalo sie tak jak bylo naprawde, marie opisuje, to po prostu na swoj sposob - w zasadzie jedyna rzecz , ktora mozna brac za pewna jest moment kiedy policjanci wkraczaja na stacje i komisarz oglada kasete. moze byc, tak, ze Marie maxymalnie demonizuje postac mordercy, by odroznic go od swojego dobrego "ja", stad ten blowjob, zdjecia innych ofiar itp. z drugiej strony jest mozliwosc, ze Marie w ogole nie znala Alex, wtedy cala reszta ofiar (te ze zdjec) zaczynaja miec juz inny charakter. w sumie cala historie mozna interpretowac na wiele sposobow - jedna z zalet tego filmu. a ogolnie nie pamietam kiedy ostatnio przestraszylem sie ogladajac film - a tu scena z ta kobieta z poderznietym gardlem, ktora nagle "ozyla" zapewnila mi niezly przyplyw adrenaliny  :) SPOILER OFF.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Baldwin

Haute Tension
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 24, 2004, 04:51:12 pm »
Jestem właśnie po seansie.Musze przyznać - zacny film.
Fabuła całkiem interesująca, choć mam wrażenie,że ogólny koncept zerżnieto z Blair Witch część 2...
Jak na slasher film jest naprawde krwawy i ostry...
Dla ludzi, którzy lubią horror na pewno obraz wart jest zobaczenia, dla fanów slasherów pozycja obowiązkowa.

Offline greah

Haute Tension
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 24, 2004, 07:44:43 pm »
slasherowcom lubującym się w Piątkach, Halloweenach czy podobnych może on nie przypaść do gustu chyba, że w/w są również chociażby cząstkowymi fanami gore inaczej bardziej dosadne sceny mogą przywodzić myśli "po co to było?"

Offline śmigło

Haute Tension
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 26, 2004, 10:00:13 am »
przetestowalem film na mojej dziewczynie (ona horrorow nie znosi, uwaza to za gatunek filmow dla ludzi z problemami bla bla bla  :bored: ) - wniosek pierwszy : nigdy wiecej nie robic takich testow (kilka prostych i sierpowych po seansie od mojej lubej  ;) )
wniosek drugi - ten film naprawde straszy, a ludzi w horrorze niekumatych straszy jeszcze bardziej
wniosek trzeci - to naprawde zacny film  :)
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Freudstein

Haute Tension
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 05, 2005, 08:57:06 pm »
Nie widziałem, ale przeczytałem sobie coś o tym filmie.
Moją uwagę zwróciło imię i nazwisko charakteryzatora. Efekty specjalne do tej produkcji wykonał Gino De Rossi, a to już zapowiada ciekawe sceny, przynajmniej te krwawe.
Na pewno jestem zainteresowany....

Freudstein
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Błendny Komboj

Haute Tension
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 05, 2005, 11:12:07 pm »
Cytat: "Freudstein"
Nie widziałem, ale przeczytałem sobie coś o tym filmie.
Moją uwagę zwróciło imię i nazwisko charakteryzatora. Efekty specjalne do tej produkcji wykonał Gino De Rossi, a to już zapowiada ciekawe sceny, przynajmniej te krwawe.
Na pewno jestem zainteresowany....

Freudstein

Sceny mordów są BARDZO krwawe, a żeby podgrzać Twój zapał powiem tylko, że efekty są bardzo w stylu Rossiego, który tu jest w najlepszej formie od czasów Fulciego. Czyli mamy podobnie ciemną barwę i konsystencję krwi oraz wygląd otwartych ran jak w "Domu przy cmentarzu" czy "Zombi 2". Sama fabuła wygląda tak, jakby scenariusz pisał Sachetti, czyli totalna bzdura sklecona tylko po to, żeby pokazać gore, co w moich oczach czyni ten film arcydziełem. Jeden z najlepszych filmów tego wieku!!!
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline Freudstein

Haute Tension
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 31, 2005, 08:33:43 pm »
Cytat: "Baldwin"
No cóż, w nastepnym tygodniu "przyjdzie" do mnie Haute Tension.
Zobaczymy czym to się tak koledzy Śmigło i Greathor zachwycają. :giggle:


Do mnie też przyjdzie "na dniach", ale chyba to będzie wersja ocenzurowana. Czy Ktoś mógłby napisać jaką ma wersję i czy jest "pocięta". Ja będę miał 87 i pół minutową, a przeczytałem na niezbyt "horrorowej" stronie, że film trwa 91 minut.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

 

anything