Nie zabierałem dotychczas głosu, ale najwyższy czas bym się wypowiedział. :P
Zapisałem się na WRAK-a, jak tylko zaczął funkcjonować. Kiedy forum Jarka padło, skuszony przez Rzeźbiarza począłem pisać na Gildii. I fajnie. Zauważyłem co prawda, że panuje tu odrobinę specyficzna atmosfera - sporo nie kończących się kłótni o nic, wiele osób chcących uchodzić za ekspertów w dziedzinie komiksu, trochę za mało luzu. Na szczęście to początkowe zadęcie powoli z forum uszło i nie spotykam już się z opniami, że "większośc komiksów Madragory to głęboki kibel" (hi Cujo! ). A w ogóle jak napisałem pierwszego posta o charakterze stricte newsowym, który dotyczył wydania przez Madragorę Punishera, to na WRAK-u przyjęto go entuzjastycznie, a na Gildii - blee, ale lipa, Mandragora to kibel itp. Wniosek? Każde z tych forów ma swój własny specyficzny klimat, niepowtarzalną atmosferę i łączenie ich chyba jednak nie ma sensu. I tak zawsze będą ludzie piszący na dwóch, albo trzech forach (mykupyku, Strangler, dasst, Clayman, ponury, Kane, wilk, Rzeźbiarz, czy chociażby ja). A faktycznie łączenie ich powodowałoby eskalację spięć, konfliktów - po co to komu?
Prywata - Clay, czy po jednym z moich postów na WRAK-u, znalazłem się w grupie osób, których nie darzysz nadmierną sympatią?
Jeszcze raz prywata - dasst, czy po recenzji Twojego shorta muszę się liczyć z kasowaniem moich postów na WRAK-u :P
Uff, koniec. Mam nadzieję, że tym razem wyjątkowo
wyrozumiały i
cierpliwy Cujo nie przywoła mnie do porządku za OT.