trawa

Autor Wątek: Neil Gaiman  (Przeczytany 95371 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mr.maras

Neil Gaiman
« Odpowiedź #150 dnia: Październik 15, 2007, 08:51:46 pm »
Nie wiem czy wiesz AG, ze MAG wydal tez rownolegle z filmowa, wersje autorska "Gwiezdnego Pylu" i ta zapewne rozni sie od wersji wydanej u nas wczesniej.
Spalić po przeczytaniu.

Offline Anonimowy Grzybiarz

Neil Gaiman
« Odpowiedź #151 dnia: Październik 16, 2007, 04:19:46 pm »
Wiem. Dzięki. Chce iść na film (bo podobno świetnie zrobiony) ale najpierw chcę przeczytać książkę. Dlatego pytałem o wersję "podstawową" :)
Czy może lepiej zakupić wersję autorką? Kurcze... Nie mogę się zdecydować  :p  :) Może mi ktoś doradzić?  :D

Offline piotreks

Neil Gaiman
« Odpowiedź #152 dnia: Październik 16, 2007, 04:53:11 pm »
Ja czytałem tylko wersję „podstawową” i w zupełności zachęca ona na to żeby pójść na filmy do kina (jeżeli ktoś oczywiście lubi taki bajkowe klimaty).
)

Offline Hollow

Neil Gaiman
« Odpowiedź #153 dnia: Październik 25, 2007, 12:09:46 pm »
Ostatnio udało mi się zdobyć film Mirror Mask. Jest to wspólne dzieło Neila Gaiman i Dave`a McKeana. Gaiman był odpowiedzialny za scenariusz, a McKean za scenografię. Dlatego cały film wygląda jak okładki z komiksu Sandman :D  
Jak chcecie wiedzie o czym jest zapraszam tutaj:

http://www.filmweb.pl/Lustrzana+maska,2005,opisy,FilmDescriptions,id=136951

Offline xmean

Neil Gaiman
« Odpowiedź #154 dnia: Listopad 06, 2007, 11:35:46 pm »
Neil Gaiman Nigdziebądź

Z dużym zaciekawieniem wziąłem się za tą pozycje. Zupełni nie wiedząc czego się mogę po niej spodziewać. Gaiman to bardzo dobry pisarz ale chyba jednak bardziej gustujący w opowiadaniach lub mikro powieściach. Powieść jest polecana przez Andrzeja Sapkowskiego. Sapkowski napisał też wstęp do Nigdziebądź, który zresztą radżę omijać na początku bo zdradza sporo z tego co się ma dopiero wydarzyć.

Bochateram Nigdziebądź jest Richard Olivier Mayhew. To bardzo przeciętny człowiek, wręcz nudny. Ma stałą prace i narzeczoną w jego życiu nie dzieje się nic niezwykłego. Do czasu aż postanawia pomóc rannej dziewczynie znalezionej w parku. To wydarzenie odmienia całe jego dotychczasowe życie. Richard trafia do dziwnego świata zawieszonego między naszą a inną rzeczywistością. Cała akcja toczy się w Londynie ale innym niż my go postrzegamy.
Podczas czytania można trafić na niezapomniane klimaty jak „ Uwaga na krawędź „ Albo Braci Croup i Vandemar. Ich rozmowy i styl bycia choć przerażające o okrutne bywają bardzo zabawne i na długi pozostają w pamięci.
Nigdziebądź to książka którą trudno jasna zaszufladkować, ma elementy Humoru, Fantastyki , Horroru. Tak twórczość poza kanonami jest typowa dla Autora.

Nigdziebądź to książka ciekawa i warta uwagi. Jej mocną stroną są ciekaw i wyraziste postacie oraz nietuzinkowy pomysł. Czytając miałem poczucie jakiegoś niedosytu czegoś mi tu wyraźnie brakowało. Może klimat był inne niż w innych dziełach Gaimana. Może postawiłem wysoko poprzeczkę. W każdym razie książkę czytał się przyjemnie ale z jakimś poczuciem że mogło być lepiej. Chętnie przeczytał bym więcej z przygód w Londynie Pod
Nie tylko dla Fanów Gaimana

7/10

Offline zorro

Neil Gaiman
« Odpowiedź #155 dnia: Listopad 07, 2007, 07:26:51 am »
Cytat: "xmean"
Gaiman to bardzo dobry pisarz ale chyba jednak bardziej gustujący w opowiadaniach lub mikro powieściach.

Oj, przeczytaj "Amerykańskich bogów". Zmienisz zdanie.

Offline Jimmy

Neil Gaiman
« Odpowiedź #156 dnia: Listopad 07, 2007, 11:25:47 am »

Offline xmean

Neil Gaiman
« Odpowiedź #157 dnia: Listopad 07, 2007, 11:35:27 am »
Cytat: "zorro"
Cytat: "xmean"
Gaiman to bardzo dobry pisarz ale chyba jednak bardziej gustujący w opowiadaniach lub mikro powieściach.

Oj, przeczytaj "Amerykańskich bogów". Zmienisz zdanie.


Ale już dano przeczytałem, I bardzo mi  się podobali. Ale  po  rozmowie z Gaimanem myślę  że on chyba po protu woli pisać małe powieści

Offline Raf Fariszta

Neil Gaiman
« Odpowiedź #158 dnia: Listopad 07, 2007, 01:35:21 pm »
Cytat: "xmean"
Cytat: "zorro"
Cytat: "xmean"
Gaiman to bardzo dobry pisarz ale chyba jednak bardziej gustujący w opowiadaniach lub mikro powieściach.

Oj, przeczytaj "Amerykańskich bogów". Zmienisz zdanie.


Ale już dano przeczytałem, I bardzo mi  się podobali. Ale  po  rozmowie z Gaimanem myślę  że on chyba po protu woli pisać małe powieści

Przychylam posta - w mniejszej formie czuje się lepiej i fajniej się czyta. Nie mniej Amerykańscy Bogowie mają to "coś" jak już ktoś pisał. Pewien lęk budzi ta książka. Interesujące są równiż nawiązania do Matrixu.
Nocy Matko Dnia

Offline zorro

Neil Gaiman
« Odpowiedź #159 dnia: Listopad 07, 2007, 01:44:09 pm »
Cytat: "xmean"
myślę  że on chyba po protu woli pisać małe powieści


Hmm, nie znam zbyt dobrze jego opowiadań, choć np. "Studium w szmaragdzie" to prawdziwe cudo.
Jak dla mnie świat Cienia jest u Gaimana nie do przebicia. W dowolnej formie. To jest właśnie to coś, co do mnie dociera, ten duszny klimat, skąpe dialogi, niedomówienia, podskórny niepokój. "Władcę doliny" powitałem z radością, podobnie jak zapowiedź kontynuacji opowieści o tym świecie. Niech pisze, byle dobrze :)

Offline 4-staczterdzieściicztery

Neil Gaiman
« Odpowiedź #160 dnia: Listopad 11, 2007, 08:39:33 pm »
Cytat: "Jimmy"
Jak ktoś oglądał "Gwiezdny pył" to zapraszam do dyskusji :)


Niezwykle odpowiada mi, że filmowa wersja "Gwiezdnego Pyłu", nie jest po prostu mechanicznym przeniesieniem książki na ekran. Otrzymujemy tą samą historię, ale opowiedzianą na dwa różne sposoby. W powieści w baśniowo, a więc rządzącą sie baśniowymi zasadami ( np. warunki złamania czaru "posłuszeństwa", surowiec z którego wykuto srebrny łańcuszek, podroż w blasku świeczki, itd. ), nieco mroczno ( choćby złylas ), groźnie i prawdziwie ( będąc nieostrożnym łatwo stracić życie, a poważne kontuzje odniesione przez bohaterów poważnie im doskwierają ). W filmie przygodowo, rządzącymi się filmowymi zasadami, tu musi być widowiskowo (  stąd część zmian, jak choćby świetna postać Kapitana Szekspira), sporo humoru ( ogólnie jest weselej, choćby Gwiazda jest znacznie mniej nostalgiczna niż w książce ), musi też dojść do finałowej konfrontacji ( inne losy wiedźmy ).
Dobra ekranizacja dobrej powieści.

Sam Gaiman zapytany o stosunek do ekranizacji własnej twórczości, podczas marcowego spotkania w Krakowie, powiedział ( cytat z pamięci ):
Chciałbym by ludzie po wyjściu z kina mówili "Wow... to było świetne. Te efekty specjalne, zdumiewający Robert De Niro, Michelle Pfeiffer, Claire Danes  znakomite. To jeden z najlepszych filmów jakie ostatnio widziałem. Ale...
książka była lepsza."

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czym różnią się wersje specjalne książek Gaimana od tych standardowych? Przeczytałem twardookładkową wersje "Gwiezdnego Pyłu", a potem przeglądnąłem wersje z okładką filmową, różnic w treści nie stwierdziłem.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Neil Gaiman
« Odpowiedź #161 dnia: Listopad 17, 2007, 04:46:21 pm »
wróciłam do "Nigdziebądź" w ramach odświeżania klasyki - tym razem sobie ją kupiłam, żeby móc dowolnie przeżerać sie przez kartki i wracać do niej kiedy chcę i jak chcę.

co mi się nie podobało - otóż okładka miała zaznaczone "bardzo śmieszna" wielkimi wołami z tyłu. co jak co, ale "śmieszne" są książki pratchetta, a "nigdziebądź" jest co najwyżej przewrotna. dziwne.

no i oczywiście znowu się zakochałam w markizie, nosz kurcze blade :P
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Ellasar

Neil Gaiman
« Odpowiedź #162 dnia: Listopad 17, 2007, 11:10:49 pm »
Gaiman jest niesamowity.
Jego Koralina na zawsze pozostanie mi w pamięci. Właśnie, kiedy będzie premiera filmu, orientujecie się? To może być mocna rzecz. Mam nadzieję, że będzie to w stylu "Labiryntu Fauna".
an

Offline Hollow

Neil Gaiman
« Odpowiedź #163 dnia: Listopad 17, 2007, 11:19:20 pm »
Z opowiadań Gaimana za njlepsze uważam "Morderstwa i tajemnice". Jak dla mnie genialne połączenie fantastyki z kryminałem. To byłaby niesamowita ekranizacja.

Offline Ellasar

Neil Gaiman
« Odpowiedź #164 dnia: Listopad 17, 2007, 11:25:48 pm »
Ja w Koralinie widzę współczesną baśń. Mroczną i w pewnym sensie złowieszczą, odwołującą się do dziecięcego wyobrażenia na temat strachu.

Z opowiadań (Dym i Lustra) najbardziej zapadło mi w pamięć to o Trollu. Musiałem przerwać lekturę Amerykańskich Bogów, bo trafiłem z tym na zły czas do czytania. Ale teraz zamierzam do tego wrócić, bo rzecz równie świetna.
an