Żadnych panów X! (Poza Xanatosem, hehe. Wie ktoś, o kim mówię?)
Co prawda w serii "Andrzej Sapkowski Poleca" wychodzą też arcydzieła (GAIMAN!), ale na przykład na Patricii McKillip się zawiodłam - "Mistrza Zagadek" sprzedałam, i kupiłam sobie dwa tomy mangi "X"
Tak więc na zaufaniu do "panów X, Y, Z" można się nieźle wywinąć... ja wolę komiks najpierw przejrzeć, przeczytać, a potem się zdecyuduję... jeśli chodzi o ksiązki, to przeważnie kupiję "na autora", "na zanjomych" albo "na fragment".