Bleach

[Jackal]

W nowym chapterze pogadanka aizena z kyoruaku. I chyba jest zainteresowany propozycją jego i to w sumie na tyle.

[Hollow]

Kiedy Aizen walczył z kapitanami to krzyczał, że oni też powinni się zbuntować przeciw królowi. Do tego jeszcze Bah i własna ręka króla za nim nie przepada. Ciekawi mnie co on wykombinował, że narobił sobie tylu wrogów.

[Hunter Killer]

Wysokie podatki.
Właśnie nadrabiam Bleacha, ale mam wrażenie, że im dalej się zagłębiam, tym więcej niewiadomych. Ta seria będzie chyba jeszcze 5 lat się ciągnąc. Aż dziw, że Naruciak się skończył, a miałem jeszcze z roku temu wrażenie, że to Bleach szybciej się skończy.

[Hollow]

Tylko na co wydaje te pieniądze z podatków facet bez rąk i nóg, który cały czas siedzi goły w słoiku...

[Jackal]

Od ostatnich paru chapterów strasznie mało informacji się pojawia. W nowym pojawia się ischida i to wszystko.

[Hollow]

Na większości obrazków nie orientuję się co się dzieje...
No i po raz kolejny Ichigo dostaje wykład z serii "wszystko było moim planem, a ty jesteś tylko moi pionkiem". Ciekaw czy Kubo ma ten tekst gdzieś zapisany na komputerze i tylko go wkleja w dymki...

[Skrzydlaty]

Na większości obrazków nie orientuję się co się dzieje...
No i po raz kolejny Ichigo dostaje wykład z serii "wszystko było moim planem, a ty jesteś tylko moi pionkiem". Ciekaw czy Kubo ma ten tekst gdzieś zapisany na komputerze i tylko go wkleja w dymki...

Podpisuję się pod tym w 100%. Z walki nic nie wyciągnąłem, a dialog to powtórka z Aizena. Brakuje tylko, żeby ten się pojawił i stwierdził, że to Yhwach OD POCZĄTKU BYŁ JEGO MARIONETKĄ, A ICHIGO JEST MARIONETKĄ MARIONETKI.

xD

[Jackal]

Bah stwierdził, że będzie wchłaniał wszystko, a ci quincy co pokonali odział zero będą walczyli z chadem itd

[Hollow]

To już robi się nudne! Po raz kolejny Ichigo spada aby potem wspinać się na górę! Chyba odpuszczam sobie ta mangę i idę szukać jakiegoś innego shonena.

[Jackal]

Mnie zaciekawiło jakiś czas temu [ale jeszcze się nie zabrałem] One punch man. Ma nie długo też chyba powstać anime i jeśli dobrze pamiętam Chyba Skrzydlaty zachwalał.

edit: właśnie zauważyłem, że dodałeś już o tym informacje.

[Skrzydlaty]

Manga One Punch Man jest genialna. Co prawda nie w klasycznym shounenowym stylu, gdzie dochodzi do stu transformacji, ale jako komiks  z genialnie rozrysowanymi scenami walki, do tego całkiem zabawny. Szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić godną adaptację, bo sama manga jest tak bardzo przesycona popisowością ujęć, że anime musiałoby zostać wykonane naprawdę solidnie (czytaj - dostać naprawdę spory budżet), by oddać ducha oryginału. 

[Hollow]

Też uwielbiam One Punch-mana, ale czasami denerwuje to, że w większości rysunków mamy pokazane tła i budynki, a nie bohaterów czy akcje. Mam nadzieję, że nie zmienia fabuły w anime.

[Jackal]

W porównaniu do poprzednich chapterów w tym coś się dzieje. Szkoda, że tak rzadko jest to lepiej pokazane, bo pomimo ciągłej akcji człowiek ma wrażenie, że spędzają tam miesiące patrząc na siebie. ... tak mnie zastanawia, czy azien przyjechał tam do nich na tym krześle?

[Jackal]

Odkąd wszedł aizen do gry lepiej mi się jakoś czyta, choć został wykreowany na większego koksa niż był.

[Hollow]

Nadrobiłem rozdziały i widzę, że nic się nie dzieje. Ot wszyscy sobie stoją i gadają. To chyba najgorszyarc w historii tej mangi. W każdym innym coś się działo. Nawet ci od Fullbringów mieli swoje momenty. Tu więcej rozdziałów stoją i gadają niż walczą. A nawet walki są słabe. Od walki Zarakiego nic się nie dzieje.