Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 566526 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #345 dnia: Grudzień 11, 2008, 01:19:09 pm »
Walka Zarakiego będzie na końcu. Następny odcinek będzie jeszcze z dwoma zwariowanymi naukowcami, a dopiero po nich przyjdzie pora na Zarakiego.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #346 dnia: Grudzień 17, 2008, 08:50:00 pm »
Wie ktoś może czy w tym heuco mondo kapitanowie będą mieli po jednej walce czy parę? bo właśnie dopiero co obejrzałem 199 i z tego by wychodziła że teraz byakuja będzie leżał ? czy coś go czeka?

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #347 dnia: Grudzień 17, 2008, 09:37:14 pm »
A ja wiem jaki nr ma Halibel, dla niecierpliwych podam że
Spoiler: pokaż
3 słownie: trzy
I nie tylko, pozostały rozkład sił tez już znam, stary dziad na tronie jest
Spoiler: pokaż
2 słownie: dwa
, a wasz faworyt ma jednak
Spoiler: pokaż
1 słownie: jeden
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2008, 09:43:07 pm wysłana przez Hunter Killer »
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Konował

Odp: Bleach
« Odpowiedź #348 dnia: Grudzień 18, 2008, 08:10:33 am »
a mnie nawet nie dziwi że halibel ma numer wytatuowany w takim a nie innym miejscy :)


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #349 dnia: Grudzień 18, 2008, 08:13:32 am »
Wie ktoś może czy w tym heuco mondo kapitanowie będą mieli po jednej walce czy parę? bo właśnie dopiero co obejrzałem 199 i z tego by wychodziła że teraz byakuja będzie leżał ? czy coś go czeka?
Odpowiedź na twoje pytanie:
Spoiler: pokaż
 chwilowo mają tylko jedną walkę i na więcej się nie zapowiada bo reszta espady i zdrajcy kapitanowie przenieśli się do normalnego świata


Taa. Fajne miejsce ma tatuaż  :D Dzieciak ma farta i zawsze trafia na takie z dużym... wyposażeniem  :D. Wszystko wskazuje na to, że od przyszłego rozdziału Akcja znowu wraca do Ichigo.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2008, 08:18:37 am wysłana przez Hollow »

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #350 dnia: Grudzień 18, 2008, 11:10:51 am »
Ta no, ale to drugie miejsce byłoby już nie odpowiednie i zahaczałoby o Japońską cenzurę. :p :lol: I znów będzie walka dzielnej "truskawki" z przerażającym i po wielokroć silniejszym przeciwnikiem...norma.  :roll:
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #351 dnia: Grudzień 20, 2008, 12:20:23 am »
tak... jakby wyliczyć wszystkie walki których ichigo nie miał żadnych szans wygrać a jednak to zrobił...było by tego trochę.
No i bez bicia przyznaje ze moje przypuszczania co do hierarchii pierwszej trójki okazały się nie warte funta kłaków.Zresztą nie tylko moje.
Po raz kolejny stwierdzam ze autor jest sadystom i lubuje się w znęcaniu się nad czytelnikiem.Gdy Espada w końcu przestała robić sobie jaja i wzięła się  za zabijanie autor przenosi nas s powrotem do hueco mondo.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #352 dnia: Grudzień 20, 2008, 09:35:32 am »
wzięła się  za zabijanie autor przenosi nas s powrotem do hueco mondo.
Wiesz "Truskawka" to mimo wszystko g(ł)ówny hero, zatem nie można dać czytelnikowi za dużej dawki dobrych walk, bo zapomni o reszcie. Po za tym może w końcu ubija tych w hueco mondo i zaczną myśleć jak z tamtą wyjść. Pamiętajmy, że tam są jeszcze pozostali kapitanowie, a jeśli wyjdą do "świata realnego" to dopiero zacznie sie jatka.  :p
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #353 dnia: Grudzień 20, 2008, 10:13:45 am »
Na pewno nie wyjdą z hueco mondo teraz.Dramatyzm wymaga by wyszli w krytycznym momencie np.gdy espada miała by już wykończyć kapitanów albo gdy zniszczeniu uległy by filary i s powrotem pojawiło by się prawdziwe miasto.Jak znam bleacha to będzie wyglądało jakoś tak.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #354 dnia: Grudzień 20, 2008, 10:14:24 am »
Ja tam tylko czekam, aż Aizen i jego wesoła kompania pokażą na co ich stać.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Bleach
« Odpowiedź #355 dnia: Grudzień 20, 2008, 10:24:26 am »
Ja tam tylko czekam, aż Aizen i jego wesoła kompania pokażą na co ich stać.

Wypadałoby. Jak pierwszy raz kapitanowie rozmawiali o epada to sami przyznali, że nie mają z nimi żadnych szans. A teraz nie dość że mają, to nawet ich zastępcy sobie radzą. Wkurza mnie to.

Offline Konował

Odp: Bleach
« Odpowiedź #356 dnia: Grudzień 20, 2008, 10:45:04 am »
Ja tam tylko czekam, aż Aizen i jego wesoła kompania pokażą na co ich stać.

Jeden już pokazał w walce z zarakim, uzył bankai i przegrał z kretesem :)

Wilk: przecież w takim anime/mandze chodzi o to żeby jakiś dureń czy słabiak wygrał z silniejszym przeciwnikiem ponieważ jest tym dobrym i całe serce wkłąda do walki.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #357 dnia: Grudzień 20, 2008, 11:50:40 am »
Niestety Konował ma racje Bleach jest jednym z tych anime w którym panuje zasada ze im ktoś głośniej krzyknie w momencie ataku ''nie pozwolę ci ich skrzywdzić!'' tym silniej jego atak uderzy w cel.Był taki motyw ze Noitra tłukł Zarakiego a gdy miał zaatakować jego pupila to w Zarakim nagle obudziły się super moce.To samo jak Grimjow nakierował cero na inoue podczas walki z Ichiho.Ishida jak się dowiedział ze ten kapitan stał za śmiercią jego dziadka.itd.itd.Tu wkładanie serca w walke  często zastępuje braki w Umiejętnościach,mocy czy pozwala zapomnieć o bólu z ciężkich ran.
No ale to już kanon gatunku :D nie ma sensu się nad tym rozwozić.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #358 dnia: Grudzień 20, 2008, 11:54:01 am »
Na pewno nie wyjdą z hueco mondo teraz.Dramatyzm wymaga by wyszli w krytycznym momencie np.gdy espada miała by już wykończyć kapitanów albo gdy zniszczeniu uległy by filary i s powrotem pojawiło by się prawdziwe miasto.Jak znam bleacha to będzie wyglądało jakoś tak.
pewnie tak to będzie wyglądać ale jeszcze trzeba pamiętać o vizardach którzy do cienkich nie należą.
Wypadałoby. Jak pierwszy raz kapitanowie rozmawiali o epada to sami przyznali, że nie mają z nimi żadnych szans. A teraz nie dość że mają, to nawet ich zastępcy sobie radzą. Wkurza mnie to.
no tu masz rację... ale też nie aż wszyscy kapitanowie, bo to prawda że sobie nie radzą bo nie radzą np. hitsuygaja  który krzyknął bankai i miał zjazd od jednego uderzenia.  a do tego jego przeciwnik nawet nie uwolnił swoich mocy. ale jest w tych 13 oddziałach garstka ludzi którzy delikatnie wymiatają
to też trochę sobie z espado radzą.


.Ishida jak się dowiedział ze ten kapitan stał za śmiercią jego dziadka.itd.itd.Tu wkładanie serca w walke  często zastępuje braki w Umiejętnościach,mocy czy pozwala zapomnieć o bólu z ciężkich ran.
No ale to już kanon gatunku :D nie ma sensu się nad tym rozwozić.
Spoiler: pokaż
do reszty masz rację ale z ichidą było troszkę inaczej wszystko było lepiej wytłumaczone pomimo złamań ran mógł sie lac i tłuc bez bólu bo miał to technikę marionetki itd. a to nie wiarygodną siłę z kod miał to z tego powodu że złamał swój jak to się mówi relikt? nie wiem ale jak złamie go to chwilowo będzie miał niewiarygodną moc. Więc tu powiedzmy że jest jasno ale co o reszty to tak, że pomimo złamań bólu  w chwili zagrożenia osoby bliskiej podnosi się jak gdyby nigdy nic i mówi "to ze mną się mierzysz" i do tego towarzyszący power efekty itd znane najlepiej z dragon ball.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 20, 2008, 12:05:50 pm wysłana przez Jackal »

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #359 dnia: Grudzień 20, 2008, 07:03:43 pm »
DB to już klasyka połamanych bohaterów, którzy się podnoszą i pokonują przeciwnika "ostatkiem" sił.
W Bleachu jest czasami podobnie, choć niektóre elementy lepiej wyjaśnij (wide. Ishida), a niektóre nie mają wręcz racji bytu - "Truskawka" Ichigo.
A patrząc na gotei 13, to co, dziadzio jest wymiatacz (choć sam przeciw wszystkim nie dałby rady), lisek, raczej do najsilniejszych nie należy, Soifon też miała problemy ze "zwykłym" Espada. Unohany nie ma, Hitsugaya ma już bankaia a i tak dostał porządnego klapsa, a Halibel sama stwierdziła, że to nawet nie ułamek jej mocy. Shunsui walczy z primerra espada mimo, że jest całkiem silny też raczej nie ma za dużych szans, Ukitake na razie ma jakąś małolatę, ale nie można zapominać o jego "chorobie" (od kiedy to dusze mogą chorować?), która objawia się w najgorszych momentach.
Reszta kapitanów też do najsilniejszych nie należy, no może za Byakyą i Zarakim, choć jakbym miał wybierać, to postawiłbym na Zarakiego.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


 

anything