trawa

Autor Wątek: Najgorszy horror / książki waszego życia  (Przeczytany 196536 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kluska.28

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #75 dnia: Marzec 22, 2009, 06:39:22 pm »
Mało wydumane scenariuszowo,,,prosty nieskomplikowany szkielet...hmmm.Może dlatego że King wiele swoich opowiadań napisał podobno na niezłym haju(to jego własne stwierdzenie).Ale mimo to zgodzę się z przedmówcą,King to w pewnym sensie potęga.Jestem na etapie powrotu do "talizmanu",może nie typowy horror ale czuje że potrzebuje wrócić do tematu.Uwielbiam u Kinga to przejście z normalnego,realnego świata w coś dziwnego i niesamowitego, dla nas zwykłych śmiertelników.
Jeśli zbyt długo patrzysz w czeluść, czeluść zaczyna patrzeć na ciebie. F. Nietzsche

Offline Miroll

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #76 dnia: Styczeń 01, 2010, 09:13:00 pm »
Zdecydowanie Hostel 1 i 2 oraz Piły od 3 w górę!

Offline keddie

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #77 dnia: Styczeń 02, 2010, 08:59:35 pm »
E tam, Hostel całkiem nieźle dawał radę.

Offline surmik

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #78 dnia: Styczeń 03, 2010, 12:56:35 pm »
Piła 6 też dała rade. Byłem szczerze pozytywnie zaskoczony.
Pozdrowienia,
Marek

Offline Miroll

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #79 dnia: Styczeń 03, 2010, 08:02:16 pm »
Zapomniałem napisać, że szóstki jeszcze nie widziałem. Jeśli polecasz surmik, to znaczy że muszę zobaczyć 8)

Offline Twardowsky

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #80 dnia: Styczeń 04, 2010, 01:56:27 pm »
Porywacze Ciał (remake, nie oryginał) nędzny aż bolało.
Pogromca wdów i sierot

Offline keddie

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #81 dnia: Styczeń 04, 2010, 05:33:06 pm »
W sensie Inwazja? Bo Inwazja Porywaczy Ciał Kaufmana była przednia.

Offline surmik

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #82 dnia: Styczeń 04, 2010, 08:19:30 pm »
Zapomniałem napisać, że szóstki jeszcze nie widziałem. Jeśli polecasz surmik, to znaczy że muszę zobaczyć 8)

Nie napisałem , że polecam hehe ;) Ale nudzić się o dziwo nie nudziłem i mówiąc już zupełnie serio po seansie postawiłem ją sobie na trzecim miejscu w cyklu, zaraz za 2 i 1 a przed 3, 4 i 5. Inna sprawa, że to jedyna część, którą oglądałem w kinie i może to miało jakiś wpływ na odbiór filmu.
Pozdrowienia,
Marek

Offline Mefisto76

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #83 dnia: Styczeń 14, 2010, 07:00:25 pm »
Nightmare on Elm Street - uwielbiam prawie wszystko pod tym tytułem - prawie, bo 5-ej części oglądać się po prostu nie dało...

Wes Craven to Bóg - ale i jemu przydarzył się idiotyczny SHOCKER, który ma tylko jeden pozytywny aspekt - na jego ścieżce dźwiękowej kawałek Alice Coopera "No more, Mr Niceguy" przerobił bardzo udanie zespół Megadeth.

 
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline keddie

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #84 dnia: Styczeń 15, 2010, 09:25:50 pm »
"Przydarzyło" mu się wiele innych filmów, choćby "Przeklęta".

Offline Sir Jedi

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #85 dnia: Lipiec 08, 2010, 04:53:50 pm »
Najgorszym horrorem jaki widziałem, było "The Teeth". Płakałem ze śmiechu...
...

Offline achillemarozzo

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #86 dnia: Lipiec 13, 2010, 03:21:32 pm »
Jesli chodzi o zlą jakość polecam horror wampiryczno-kabaretowy pt "Łowcy Wampirow" w rezyserii samego Johna Carpentera. Choreografia scen walk w stylu wczesny Jerzy Gruza versus Pan Czesław spod Żabki. James Woods wygladający jak Kermit w skórzanej katanie i z niklowanym gaypistoletem. Daniel Baldwin wylewający się z obcislych dżinsów z niklowanym gayrewolwerem w garści. Zębata Sheryl Lee w kusych spodniczkach ( najjaśniejszy, to jest najciemniejszy punkt filmu ). Wampiry i księża katoliccy. Wszystko to podane absolutnie serio, a powoduje spazmy śmiechu.
"Żądam, by uszanowano we mnie godność człowieka, to jest jednostki o wartości nie mniejszej niż świnia!"
                                                                         KuK feldkurat Otto Katz

Offline achillemarozzo

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #87 dnia: Lipiec 14, 2010, 03:30:36 pm »
A najgorszy, to jest najlepszy obejrzany przeze mnie od dłuzszego czasu horror to dwunastominutowa szkocka animacja pt "Battenberg". Połączenie "Psychozy" i "Nosferatu-Wampira" w wykonaniu wypchanej wiewiórki, sroki oraz łopatki do tortów. Nie wiem, czy ten filmik będzie można będzie jeszcze gdzieś obejrzeć, poza pokazami pyrlandzkiego festiwalu  Animator, ale zdecydowanie warto!
"Żądam, by uszanowano we mnie godność człowieka, to jest jednostki o wartości nie mniejszej niż świnia!"
                                                                         KuK feldkurat Otto Katz

Offline Paula

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #88 dnia: Maj 17, 2011, 04:18:51 pm »
Narazie "Bestia" G.N.Smitha. Koszmar w złym tego słowa znaczeniu ;-)

Offline Emanuelle

Odp: Najgorszy horror / książki waszego życia
« Odpowiedź #89 dnia: Marzec 02, 2012, 10:35:22 am »
"Koszmar z ulicy wiązów (od 3 do 5 )"
Ojj, jak ja kiedyś szalałam za tym filmem... mogłam po nocach oglądać po kilka części naraz :)

Z ulubionych horrorów mogłabym wymienić m.in. "W paszczy szaleństwa" tylko końcówkę uważam za trochę przesadzoną. Poza tym ostatnio przerzuciłam się na komedie, w szczególności romantyczne ;-) ale to nie dział o tym.

W jednym z wątków wspomniałam też o Ringu - jest kilka części, zarówno japońskich (jedna koreańska), jak i amerykańskich. Te azjatyckie mają znacznie lepszy klimat, chociaż po obejrzeniu "Oko" i innych tego typu widzę, że nie są zbyt oryginalni, bo powielają jeden schemat i trzymają się go, zamiast wymyślić coś zupełnie nowego. W przypadku "Oka" też wyszła amerykańska wersja - była całkiem niezła.

 

anything