UWAGA MOZNA CZYTAC NIE BEDZIE SPOILERÓW
No, też się złamałem i jestem dosłownie kilka minut po skończeniu oglądania...
I mogę powiedzieć, że druga część absolutnie nie zawiodła moich oczekiwań! Nareszcie trochę jaśniejszych kolorów w samym filmie, nawet świeci słońce
Co prawda dodano kilka scen, zupełnie niepotrzebnych (nie będę mówił jakich, żeby nie psuć niespodzianki) - powiedzmy tylko, że niektórzy pojawiaja sie niespodziewanie w miejscach, gdzie ich nie powinno być
Wolvie, kilku rzeczy nie było, ale powody są dwa:
po pierwsze, nikt nie usiedzi w kinie dłużej niż trzy godziny, pamiętajmy, że większość widzów tej Trylogii to nie są hardcore'owi fani Tolkiena (co do mnie, to siedziałbym nawet 6 godzin, byle by było wszystko)... w pierwszej cześci też dużo wycieli.
Po drugi, nie ma Szeloby, bo zauważ, że "Powrót Króla" to objętościowo cienki tom, sporą część zajmują dodatki, więć Jackson musi jakieś smaki zachować na trzecią część filmu.
Podsumowując - solidna rekomendacja, absolutny must see!!!
Do kina wybiorę się na to przynajmniej 2 razy (na "Drużynie Pierścienia" byłem 3 razy!)