trawa

Autor Wątek: Złe wychowanie  (Przeczytany 6053 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Abignale

Złe wychowanie
« dnia: Wrzesień 16, 2004, 10:04:07 pm »
Albo ślepa jestem, albo słusznie dziw mnie bierze, że dotąd nikt nie założył tu tematu o tym filmie. Nie odpuściłam go sobie, choć szeroko zbyt się nie wypowiem. Almodovar twierdzi, ze nie ma zamiaru nikogo szokować. W takim razie tu wychodzi mu przypadkiem. Film jest dobry - w każdym razie mam wrażenie, ze po jego obejrzeniu wyniosłam wiele, ale niektóre sceny są, powiedzmy sobie szczerze, nie dla każdego. Kto jeszcze widział?
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline Ibrahim Ibn Erales

Złe wychowanie
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 16, 2004, 10:20:00 pm »
Ergh...
Ja się, po hablo con ella które okazało się dla mnie bardzo ciezkostrawne, boję...

W sobotę jestem umówiony na projekcję...

Najwazniejsze to się nie uprzedzać...
 good friend will come and bail you out of jail... but a true friend will be sitting next to you saying "Damn.... that was fun!"

Offline śmigło

Złe wychowanie
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 16, 2004, 10:44:04 pm »
powiem prawde , ze wszechobecny w jego filmach trans i homoseksualizm juz mnie najzwyczajniej znudzil. film ten obejrze, ale almodovar jest coraz bardziej ciezkostrawny, w zasadzie kazdy jego film dotyczy podobnych problemow.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Ibrahim Ibn Erales

Złe wychowanie
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 19, 2004, 02:09:13 pm »
Byłem.

Nie chce mi się komentować.
O ile 'hablo con ella' było jeszcze estetycznie przyjemne to to mnie wnerwiło dokumentnie...
Cały czas miałem wrażenie, że oglądam jakąś schizoidalną telenowelę napisaną tylko po to by szokować...

Zmęczyło mnie to i to strasznie. Jakoś ten styl po prostu mi nei lezy.


Na szczęscie zaraz potem pognałem na 'Underground' i poprawiłem sobie humor kilkoma piwami więc dnia nie zmarnowałem...
 good friend will come and bail you out of jail... but a true friend will be sitting next to you saying "Damn.... that was fun!"

Offline Josef Knecht

Złe wychowanie
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 19, 2004, 04:11:22 pm »
Podobnież miałem po 'Wszystko o mojej matce'. Niby nie było tam scen erotycznych, ale wydaje mi się jednak że filmy tego pana 'emanuja'. Tak przeszedłem na ciemną strone mocy.  :vader:
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline login

Złe wychowanie
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 20, 2004, 06:46:23 pm »
że niby dokonała się trwała przemiana w Twojej orientacji seksualnej? Oj, to uważaj, ludzie Młodzieży Wszechpolskiej pewnie już Cię namierzyli... :]
Mistrzu, dość! Wystarczy tego filozofowania!", Arystoteles.

Antyplaton

Offline Josef Knecht

Złe wychowanie
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 21, 2004, 02:26:31 pm »
Źle mnie chyba zrozumiałeś :notfunny:

Chciałem tylko powiedzieć ze pomimo mojej całkowitej tolerancji dla zwiazkow homoseksualnych to po obejrzeniu 'Wszystko o mojej matce' byłem po prostu zdegustowany. Ta lekka hipokryzja oznacza przejscie na ciemna strone mocy. Nigdy więcej juz nie obejrze filmu tego pana. Zwlaszcza za jak zdaza mi sie slyszec ciagle kręci filmy o tej samej tematyce, czyli krotko mowiac obraca sie w miejscu ten wybitny reżyser czasów współczesnych.
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline Czarnooki

Złe wychowanie
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 25, 2004, 12:31:41 pm »
Witam,
A ja tego filmu nie widziałem. Co więcej - nie widziałem żadnego filmu Almodovara. Nie mam żadnej opinii na temat jego twórczości, ale mimo umiarkowanie-pozytywnych komnetarzy na temat "Złego wychowania" chciałbym przytoczyć tutaj recenzję Pani Beaty Klaps, zamieszczonej w tygodniku ANGORA z dnia 19.09.2004. Ciekawe co na ten temat sądzicie?

"ZŁE WYCHOWANIE upewniło mnie w jednym: Pedro Almodovar to wielki, a może największy wśród współczesnych filmowców pedał, obnoszący się w każdym filmie ze swoimi fobiami homoseksualnymi, jak nie przymierzając, ze szlacheckim urodzeniem. Mam serdecznie dość tych bredni na temat genialności jego filmów. Tego trucia na temat głębi i wieloznaczności, dotykania zakamarków ludzkiej duszy, gry na emocjach, odwoływania się do seksualności człowieka, do przeżyć traumatycznych itp., ble, ble, ble. Każda ideologia jest dobra, żeby obnażyć swoje preferencje seksualne i babrać się w nich ku pokrzepieniu różnych ciot i transwestytów. ZŁE WYCHOWANIE to ordynarny pedalski pornos, dla niepozanki oblepiony gejowskimi rozterkami i pseudoartystycznym, egzystencjalnym bełkotem. To szambo, a nie kino artystyczne."

I co Wy na to? Zaznaczam raz jeszcze, że to nie moja opnia, tylko recenzja z gazety, ale sami przyznacie, że nie jest zbyt zachęcająca, pomijając fakt, że w USA nikt by jej nie wydrukował bo raczej nie jest "political correct" hehe :lol:
Mi się podoba - lubię ludzi mówiących to co myślą prosto z mostu :)
Pozdrawiam.

Offline Freudstein

Złe wychowanie
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 15, 2006, 06:06:40 pm »
Widziałem wczoraj na VHS. Film irytujący i zupełnie nietaktowny. I o czym on właściwie jest?
Scenariusz jest chyba tylko pretekstem do pokazywania manii reżysera.
Po "Wysokich obcasach" i "Wszystko o mojej matce" spodziewałem się czegoś na dobrym poziomie, mimo średniego "Porozmawiaj z nią". Widać Almodovarowi poziom się obniża.
To co zauważył ŚMIGŁO- Jego filmy stają się monotematyczne. Smutne to, bo ogólnie ma talent tworzenia ciekawych bohaterów.
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Quarion

Złe wychowanie
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 15, 2006, 09:31:50 pm »
Tia... wydałem 6 zł ... i wyłączyłem przy pierwszej erotycznej scenie z udziałem 2 gejów ... czyli po 15-20 min filmu. Nie jestem homofobem, ale nie lubię patrzeć na takie sceny. Jeśli film juz traktuje o takich sprawach to mogłyby one zostać pokazane w bardziej delikatny sposób.

Offline Freudstein

Złe wychowanie
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 16, 2006, 04:16:29 pm »
Cytat: "Quarion"
Tia... wydałem 6 zł ... i wyłączyłem przy pierwszej erotycznej scenie z udziałem 2 gejów ... czyli po 15-20 min filmu. Nie jestem homofobem, ale nie lubię patrzeć na takie sceny. Jeśli film juz traktuje o takich sprawach to mogłyby one zostać pokazane w bardziej delikatny sposób.


Racja.  8) A te ich spojrzenia niczym niewy***chanych dziewic mnie dobijały. I te stylizowane fryzurki jakby całymi dniami przy lusterku siedzieli. Też nie jestem homofobem i uważam nawet, że taka tamatyka może być interesująca, jednak w tak prostackim wydaniu nigdy.
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

 

anything