Z moich ulubionych "zwykłych" ras to elfy, zwykłe podręcznikowe. Obecnie elf specjalista od tworzenia magicznych przedmiotów (reszta mnie chroni jak skarb
) na 10 lv.
Z nieco dziwniejszych to moja postać - łotrzyk, ale nie assasin tylko taki manipulator polityczny (fałszerstwa, plotki, dezinformacja) na dodatek Koci Anthropomorphic Animal. Wszędzie wejdzie, szybko ucieka i wogóle. No i ten egzotyczny wygląd, ozdoba przyjęć (dyplomacja wysoooko) a w między czasie sprawdzi sejf i podłoży/przeczyta co trzeba. Obecnie ma razem 7 lv
. Natomiast z "wypasów" to HalfCelestial" Divine Agent cała postać jest na 18 lv - pełen wypas, skrzydła, super statsy (po niżej 22 nie mam żadnej) magia. Przyjemnie jak wchodzi się do zajazdu i wszyscy cię szanują, nikt nie zaczepia, prowokuje
a że mam Praworządny Dobry Charakter to sam też nie robię Bar-Fight'ów.
Bycie wysłannikiem Bóstwa zobowiązuje
Generalnie granie rasami o wysokim ECL nie sprawia nam trudności, gorzej z wymyśleniem przygód innych niż walka, bo walka postacią która zabija jednym ciosem jest nudna - jak stary sprawdzony schemat goblin - kilka goblinów - orki - ....... wielkie demony - półbogowie - bogowie.