Uff. Dzięki!!
Douglasa Adamsa czytałem całą trylogię (wszystkie pięć tomów
)i rzeczywiście ten motyw podróży w czasie to mój ulubiony.
Z Dicka przypomniało mi sie jeszcze opowiadanie "Świat Jona".
Oczywiście "Jankesa na dworze króla Artura" czytałem.
"Wehikuł czasu" Wellsa jest ponoć trudny i nudny, ale widocznie moi znajomi się nie znają. Filmu nie widziałem, książkę na pewno przeczytam.
Wellsa w ogóle muszę zacząć czytać.
Orsona Scotta Carda czytałem całość Endera, więc za "Badaczy czasu" tez chętnie się zabiorę.
Najbardziej lubię motywy wielokronego skoku w czasie jak w filmie "12.01" czy "Dzień świastaka". No i "Powrót do przyszłości II".
Z ukłonami
Kevin l.14 (oczywiście nie serio...)