to,miasteczko salem,misery,smetarz
a z pozostalych:wielki marsz,
a film to chyba skazani na costam(nie przeliteruje tego slowa),filmy na podstawie horrorow kinga zwykle wychodza strasznie,
chociaz byla fajna adaptacja jednego z jego opowiadan,tytulu nie pamietam,gral tam ten koles z robocopa ktory zabawial sie z dwoma panienkami,mial jakies przewidzenia a na koncu wybil siekiera troche ludu,hmm,ok,nie pamietam co sie tam dzialo ale pamietam ze film mi sie spodobal