Z tego co mi wiadomo, to "surcoat" (z ang.) po polsku można chyba nazwać "tuniką rycerską".
Jest to ubiór wierzchni, zakładany na zbroję. Cele były podobno dwa:
1. Ochrona przed słońcem - żeby za bardzo rycerza nie zagotować
2. W zimniejszym klimacie - głównie ochrona przed wilgocią.
Wygląda...hmm...coś jak koszula nocna bez rękawów (albo z krótkimi), rozcinane z przodu i z tyłu do wysokości pasa (żeby się dało konno w tym jeździć). Często również rozcinane po bokach. Przewiązane pasem.
Robione były z lnu, wełny a nawet ze skóry.
Była też wersja damska - taka wierzchnia suknia bez rękawów. Np. z aksamitu.
Zwykła tunika będzie krótsza - z rękawami i bez rozcięć na dole. Wierzchnie ubranie, zakładane na koszulę.
Tak, czy inaczej - ekspertem nie jestem