trawa

Autor Wątek: Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji  (Przeczytany 19170 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anakin

Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« dnia: Lipiec 19, 2004, 07:53:02 am »
Sami sie prosiliscie. Jestem wyczulony na punkcie offtopicowania w przyklejonych tematach. pzdr. wilk


Ciekaw jestem, czy przy popularności dość podobnego Asteriksa, Kajko i Kokosz mialiby szansę przebicia się...

Offline Gashu

Re: Ciekawe
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 24, 2004, 09:32:44 am »
Cytat: "anakin"
Ciekaw jestem, czy przy popularności dość podobnego Asteriksa, Kajko i Kokosz mialiby szansę przebicia się...


obawiam się, że w tym komiksie jest za dużo odniesień do polskiej rzeczywistości "tamtych lat" i sporo dowcipów mogłaby zostać nie zrozumiana
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline optio

Re: Ciekawe
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 27, 2004, 09:40:54 am »
Cytat: "anakin"
Ciekaw jestem, czy przy popularności dość podobnego Asteriksa, Kajko i Kokosz mialiby szansę przebicia się...



Chyba raczej pod sąd.

Anonymous

  • Gość
Re: Ciekawe
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 27, 2004, 09:59:21 am »
Cytat: "optio"
Cytat: "anakin"
Ciekaw jestem, czy przy popularności dość podobnego Asteriksa, Kajko i Kokosz mialiby szansę przebicia się...



Chyba raczej pod sąd.


żeby orzec twoją niepoczytalność :twisted:

Offline optio

Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 27, 2004, 10:10:08 am »
Raczej twoją niepoczytalnosc, niezbyt kulturalny forumowiczu.

Anonymous

  • Gość
Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 27, 2004, 12:21:34 pm »
Cytat: "optio"
Raczej twoją niepoczytalnosc, niezbyt kulturalny forumowiczu.


twoją to ty pijesz do autora jako kopisty zapominając, że durne sądowe historie to nie francja tylko usa. polska zresztą też nie, bo jakoś christa do tej pory gościnnego i uderzo nie skarżył (a miał na to ponad 10 lat).

Offline Gashu

Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 27, 2004, 12:32:02 pm »
Niby na jakiej podstawie ten sąd ? Przecież jedyne co mają wspólnego KiK z Asterixem i Obelixem, to że w obudwu seriach jeden bohater jest mały i sprytny, a drugi gruby i niezbyt bystry, poza tym epoki różne, przygody różne itp...
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

N.N.

  • Gość
Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 27, 2004, 10:18:10 pm »
Moim zdaniem kwestia podobieństwa KiK do Asteriksa jest drugorzędna. Na rynku wiele jest parafraz, komiksów wzorowanych na,,, itp.
Kajko i Kokosz przepadłby na Zachodzie z innego powodu: to jest komiks, ktory wygląda na adresowany dla dzieci, ale dla dzieci absolutnie się nie nadaje.Nie jest to jednak komiks dla dorosłych - zbyt wiele w nim uproszczeń i pseudodziecięcego poczucia humoru...

"Asterix" jest historią, ktorej bohaterowie mają umyslowy poziom dziesięciolatków- kłócą się i godzą jak dzieci...
KiK jest bardzo okrutną historią, w ktorej jeden z bohaterow (Kokosz) jest czlowiekiem absolutnie podłym, historie są pełne okruciństwa, a wizja świata jest absolutnie nie do przyjęcia dla kogoś, kto ma jako-takie pojecie o celach wychowawczych...
To jest komiks, w ktorym raz po raz pojawiają się treści antyfeministyczne (kobiety są glupie i brzydkie), antyspołeczne i w ogole anty...
Christa dał w tym komiksie upust swoim frustracjom i fobiom. w Polsce jest to do przyjęcia, bo wszyscy jestesmy podobnie sfrustrowani, ale we Francji krytyka by go pogrzebała żywcem...

Offline kengi

Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 27, 2004, 11:10:18 pm »
n.n. jeszcze takiego punktu widzenia nie widzialem... ciekawe.
ja tam zawsze uwazalem, ze sprytnych w kik w ogole nie ma, poza oferma, ktory byl po prostu genialny, tylko mial czasem pecha. zgodnie z zasada, ze tylko glupi sie nie boja.
a podlych to juz w ogole nie widzialem. kokosz podly?
okrucienstwa nie widze. mysle ze to jakies przewrazliwienie na pewne tematy. w koncu w asteriksie rzymianie dostaja taki wpie..l ze glowa boli. a przeciez w kik zbojcerzy jest zdecydowanie mniej. mysle ze tu i tu jest t opewnego rodzaju "disnejowska" norma.
a kobiety glupie? hmmm a jaga. no niby jedna ale chyba madrzejszej postaci to tam nie ma... a ze niektore baby sa glupie i brzydkie to chyba jak w zyciu?

niemniej we francji mozna by sie spodziewac tego typu krytyki. political corek to jednak czasem jakies extremum. a nie zawsze warto.

N.N.

  • Gość
Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 28, 2004, 12:10:24 am »
Cytat: "kengi"
okrucienstwa nie widze. mysle ze to jakies przewrazliwienie na pewne tematy. w koncu w asteriksie rzymianie dostaja taki wpie..

Nie dyskutuj ze mną o tym, co ci się wydaje, tylko zajrzyj do komiksów. Rzymianie i Zbójcerze, i wszelkie czarne charaktery musą dostawać łomot. Rzecz w tym, czym te łomoty się róznią. I w tym, jak Kokosz odnosi się do Kajka i czego załuje (Obelix zawsze żałuje, że zachował się źle, Kokosz - nigdy)

Cytuj
a kobiety glupie? hmmm a jaga. no niby jedna ale chyba madrzejszej postaci to tam nie ma... a ze niektore baby sa glupie i brzydkie to chyba jak w zyciu?


Naprawdę? Postać Jagi w komiksie ewoluuje od starej wrednej baby do postaci w miare pozytywnej. Innych kobiecych postaci pozytywnychnie ma.
I nie mów, że to zachodnia
Cytuj
polityczna poprawność
. Ten komiks przedstawia w pozytywnym świetle bicie dzieci, co mogę zaakceptować jako fantazję sfrustrowanego rodzica, ale nie jako opowieść dla dzieci.

Offline Macias

Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 28, 2004, 12:17:55 am »
N.N.- a w.g mnie jest to nadinterpretacja i wpychanie pewnych naukowych spostrzezen tam,dzie one niekoniecznie musza byc ( taki standardowy kompleks polskich nauk historycznych,polonistycznych,spolecznych itd. ze trzeba na kazdym kroku udowadniac,ze nie tylko rzeczy scisle sa nauka)

Offline kengi

Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 28, 2004, 12:42:33 am »
n.n. dobrze ze posrod tylu ktorym sie wydaje, jest przynajmniej jeden ktory wie. ciesze sie ze sprowadziles mnie na ziemie. masz racje. zgadzam sie w calej rozciaglosci.

N.N.

  • Gość
Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 28, 2004, 12:48:00 am »
Cytat: "Macias"
N.N.- a w.g mnie jest to nadinterpretacja i wpychanie pewnych naukowych spostrzezen tam,dzie one niekoniecznie musza byc ( taki standardowy kompleks polskich nauk historycznych,polonistycznych,spolecznych itd. ze trzeba na kazdym kroku udowadniac,ze nie tylko rzeczy scisle sa nauka)


Wytłumaczę ci to najprościej jak umiem:

badanie tekstu (powieści, filmu, komiksu) ma dwa etapy:
analiza - opis tego, co w tekście jest
interpretacja - wnioski wyciągane na podstawie tego, co w tekście jest (wyliczonego w trakcie analizy);

Posugiwanie się analizą i interpretacją niewiele ma wspólnego z udowadnianiem, że nauki humanistyczne są nauką - to jest kwestia prostej rzetelności: uważnego czytania ze zrozumieniem. Nic więcej.

Moja wypowiedź w tym temacie  nie jest wypowiedzią sfrustrowanego naukowca, ktory musi komuś udowodnić, że jest naukowcem, ale zdaniem czytelnika "Kajka i Kokosza" majacego pewne pojęcie o róznicy pomiędzy czytaniem dzieła Ghristy w Polsce i tym, jak jest odbierany "Asterix" we Francji.
Goscinny był autorem książek dla dzieci (seria o Mikołajku), dobrze rozumiał dziecięcą psychikę, umiał się dostosować do potrzeb literatury dydaktycznej i wpadł na genialny pomysł, by zachowania dziecięce (cała wioska Gallów to wielkie dzieci) przełożyć na obszar starcia pomiędzy Galami i Rzymianami...
Christa to autor, ktory żył w PRL-u i robił klomiks pełen aluzji do absurdow rzeczywistoścvi, ktora go otaczała...

Wystarczy uważnie (ze zrozumieniem) przeczytać oba komiksy, żeby zauważyć tę różnicę. Ale trzeba chcieć to zauważyć...

Cały ten temat jest oparty na gdybaniu... Gdybanie nie ma nic wspólnego z naukowością, ani z naukami ścisłymi, ani z humanistycznymi.
Twój post też jest gdybaniem, opartym na założeniu,że mam jakieś ukryte mpowody, by pisać coś innego niż myślę. Otóż, nie mam - mimo sentymentu do "Kajka i Kokosza" widzę w nim wiele wad, które sprawiają, że na normalnym(czytaj: francuskim) rynku komiksowym zostałby on spuszczony z wodą w kiblu i to nie przez naukowców 9próbujących coś tam komuś udowodnić), ale przez rodziców, ktorzy nie daliby czegoś podobnego swoim dzieciom do czytania.
Możesz w to wierzyć lub nie, ale nie wyjeżdzaj mi tu z argumentami z Księzyca. Zajrzyj do komiksu (przeanalizuj go) i zobacz, co w nim jest...

Offline kengi

Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 28, 2004, 12:53:45 am »
no wlasnie tak to juz jest macias czytasz asteriksa i jestes wspanialym francuzem, czytasz kik i jestes tylko polaczkiem. sfrustrowanym, zakompleksionym, szowinistycznym. a wyobraz sobie teraz sfrustrowanego, akompleksionego francuza szowinieste i co masz? napoleon b. :)

Anonymous

  • Gość
Spekulacje nt. szans "KiK" we Francji
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 28, 2004, 01:02:41 am »
Cytat: "kengi"
no wlasnie tak to juz jest macias czytasz asteriksa i jestes wspanialym francuzem, czytasz kik i jestes tylko polaczkiem. sfrustrowanym, zakompleksionym, szowinistycznym. a wyobraz sobie teraz sfrustrowanego, akompleksionego francuza szowinieste i co masz? napoleon b. :)


no przecież najazd maciasa był kasycznym wyskokiem frustrata na kogoś stojącego w hierarchi tego jeb*** kraju wyżej niż on :P chciał zabłysnąć swoim małym rozumkiem i niewątpliwie to mu się udało :twisted:
to był klasyczny przykład tego co jest zawoalowane w KiK :roll:

 

anything