Autor Wątek: 2003 - Jasnowidzenie  (Przeczytany 10419 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Abito_Galou

2003 - Jasnowidzenie
« dnia: Grudzień 20, 2002, 11:02:05 am »
tak więc zbliża się nam 2003 rok  :twisted:
miała być apokalipsa ,koniec świata i co? i dupa :?
nic sie nie stalo. Czyżby Nostradamus i paru innych jasnowidzów sie myliło?
co się stało? czemu "nie zadziałało" ?
co w ogóle sądziecie o tych wszstkich przepowiedniach i całym tym jasnowidzeniu?
bo ja to ciemno widze...
size=9]*odejdę z południcą*[/size]

Offline Dinki

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 20, 2002, 06:09:48 pm »
Co roku dowiadujemy się że 1 stycznia nastąpi globalny kataklizmy , który pochłonie całe istnienie na Ziemi.I jak zawsze dowiadujemy się że jest to kompletną bzdurą.Więc uważam że tego typu przepowiednie to kompletne pierdoły i tylko głupcy w nie wierzą.Przykład:11 września.Nagle po kilka tygodniach na świat wypłyneło setki książek że niby to Nostradamus przewidział i stary dziadek w Pasterce Dolnej :D .
Dlaczego nikt o tym nie pisał przed atakiem?

Offline Abito_Galou

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 20, 2002, 06:56:27 pm »
egzekli :)
size=9]*odejdę z południcą*[/size]

Offline Kormak

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 20, 2002, 09:45:27 pm »
Od siebie mogę dodać, że nadchodzący rok będzie szczególny, a wynika to z Prawa Piątek!

2003 = 23 = 2+3 = 5  !!!  :D

Spodziewajmy się czegoś fajnego/znaczącego/strasznego/wesołego piątego maja 2003!!! 5.5.2003!!!  555 the number of the.... ?

Dla bardziej cierpliwych - następna data apokalipsy/końca świata/Harmageddonu/przejścia na wyższy stan świadomości/kontaktu z kosmitami (niepotrzebne skreślić) to 2012 r. = na tym roku kończy się słynny kalendarz Majów. O tej dacie wspomina także Terrence McKenna (o tym być może niedługo napiszemy na GT).

No i patrzcie: 2012 = 5 !

Offline Dinki

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 20, 2002, 09:58:54 pm »
Ale sądzę także że istnieją na Ziemi ludzie którzy mają wrodzne predyspozycje umysłowe do szybkiego i wprawnego łączenia ze sobą faktów i przewidywania najrózniejszych zdarzeń , które bezpośrednio nie mają ze sobą nic wspólnego.Podobny rodzaj zdolności mają ludzie chorzy na autyzm którzy wykazują genialne umiejętności rachunkowe lub ludzie upośledzeni którzy w kilka chwil potrafili zapamiętać panorame miasta a później narysować ją , z zachowaniem najmniejszych szczegółów , tak że każdy mógł rozpoznać dane miasto
Tak samo może być w przypadku tych właśnie opisanych przeze mnie "jasnowidzów".
Ale jak ktoś mi mówi że miał wizje na jakiś tam temat i przepowiada że świat ulegnie zniszczeniu to znaczy że albo był po grzybach albo ma nieżle pomieszane w głowie.

Offline Abito_Galou

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 20, 2002, 10:13:00 pm »
Dinki: chyba oglądalismy ten sam program na TVP1  :lol:
kormak: przecież zaznaczyłem na grubo cyfry 2 i 3 w 2003  :twisted: \
hie hie
size=9]*odejdę z południcą*[/size]

Offline Kormak

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 20, 2002, 10:19:02 pm »
Nie myl zdolności chorych na autyzm z tym co opisujesz. Autystyczni ludzie zamykają się w swoim świecie i koncentrują się na jednej rzeczy, wszystkie inne bodźce do nich nie dochodzą.  
Genialna fotograficzna pamięć czy obliczanie niesamowitych rachunków w pamięci to zupełnie coś innego od "szybkiego i wprawnego łączenia ze sobą faktów i przewidywania zdarzeń" - chorzy psychicznie nie mają zdolności do rozumienia pojęć abstrakcyjnych.

Autysta nie mógłby być Sherlockiem Holmesem  :D

Poza tym zdolność do szybkiego kojarzenia faktów nie tłumaczy fenomenu jasnowidzenia. To chyba nie o to chodzi... pomijając tabuny New Age'owych świrów i zwykłych szarlatanów pozostaje nam wiele przypadków ludzi, którym udało się się coś przewidzieć.
Moim zdaniem zachodzi tu podobna prawidłowość co u zwierząt - wiele gatuków instynktownie wyczuwa trzęsienia ziemi, katastrofy itd. (słynne szczury okrętowe).
Być może niektórzy ludzie po prostu są bardziej wrażliwi na jakieś niezbadane bodźce.

Offline surmik

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 20, 2002, 10:32:32 pm »
Niedawno w Świecie Nauki pojawił sie ciekawy artykuł. (Tu macie do niego link: http://www.swiatnauki.pl/?q=art&n=3 ). Chodzi o samą istotę czasu. Autor w pewnym momencie podsuwa taką myśl ,że upływ czasu to zupełne złudzenie wynikłe z pewnych procesów (hipotetycznych) zachodzących w ludzkim mózgu i ,że nie ma czegos takiego jak przeszłość , terazniejszość i przyszłość.
Gdybyśmy założyli, że tak rzeczywiście jest to wszelkie "dary jasnowidzenia" moża by przypisać anomaliom w działaniu tego mechanizmu... Niestety na razie jest to tylko gdybanie  :)
Pozdrowienia,
Marek

Offline Dinki

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 20, 2002, 10:36:19 pm »
Rozumiem ale fakt że największy procent ludzi o tych właśnie wymienionych zdolnościach ujawnia się wsród ludzi chorych na autyzm uzmysławia nam że uszkodzone niektóre części mózgu(odpowiedzialne za ułomność danej osoby)powodują wyolbrzymienie za sprawą części zdrowych, genialnych zdolności matematycnych czy pamięciowych.
Tak samo może być w przypadku zdolności "jasnowidzenia" a może raczej nazwać to "umiejętnością przewidywania".Ludzie reagują niepokojem , strachem czy może jeszcze innymi odruchami które mówią mu że coś może się wydarzyć (nie myśle tu o końcu świata :D tylko o rzeczach troche bardziej przyziemnych).
Na przykład ja w 90% wiem zawsze kiedy jest włączony telewizor w domu chociaż go nie słysze ani nie widze.Pop prostu czuje to......a może mi się wydaje :D ..... a może jestem chory :shock:

Offline mykupyku

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 21, 2002, 12:23:06 am »
Cytat: "surmik"
Niedawno w Świecie Nauki pojawił sie ciekawy artykuł. (Tu macie do niego link: http://www.swiatnauki.pl/?q=art&n=3 ). Chodzi o samą istotę czasu. Autor w pewnym momencie podsuwa taką myśl ,że upływ czasu to zupełne złudzenie wynikłe z pewnych procesów (hipotetycznych) zachodzących w ludzkim mózgu i ,że nie ma czegos takiego jak przeszłość , terazniejszość i przyszłość.
Gdybyśmy założyli, że tak rzeczywiście jest to wszelkie "dary jasnowidzenia" moża by przypisać anomaliom w działaniu tego mechanizmu... Niestety na razie jest to tylko gdybanie  :)


też uważam że w takim pojmowaniu czasu - jedność przeszłości, teraźniejszości i przyszłości - kryje sie tajemnica widzenia czegoś czego inni nie widzą
opyright by mykupyku

Offline mykupyku

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 21, 2002, 12:36:44 am »
warto rozrózniać dwa pojęcia:

jasnowidzenie: umiejetność widzenia tego co dzieje się teraz - czyli w teraźniejszości, ale w innym miejscu (czy z innego punktu) niz miejsce obserwatora, np. jasnowidz widzi jakie ma karty gracz w brydża siedzący w drugim pokoju, albo widzi miejsce ukrycia zwłok

prekognicja: umiejetność widzenia czegoś co nastąpi w przyszłości - jaka liczba wygra w lotto, kiedy samochód przejedzie kota sąsiada (prekognicja jest nagminnie mylona z jasnowidzeniem - czasem dlatego, że wielu jasnowidzów ma tez zdolność prekognicji)

ludzie posiadajacy wspomniane zdolności zwykle mówią iz to co widza jest bardzo fragmentaryczne i nie wygląda tak jak my swiat widzimy:
np. widza zmiazdzonego kota, potem kartkę z kalendarza wiszacego w jakims pokoju, potem smutnego sąsiada - i dedukują że kt sąsiada zostanie rozjechany w przyszły wtorek

zdarza sie że owe wizje pojawiaja sie w swoistym stanie transu, koncentracji, a zdaza sie, że pojawiaja sie mimowolnie w zwykłej sytuacji (siedzi prekognita na klopie i nagle przez jego mózg przemyka pare róznych obrazów)

zjawiska te sa bardzo ciekawe - i ich wystepowanie jest o tyle niezaprzeczalne, że wile słuz policji i specjalnych wykorzystuje jasnowidzów w pracy sledczej (Scotlandyard ma kilku na etatach)

przeciwnicy istnienia zjawiska oczywiscie mówia że to kit - to prawda ze takie wizje to czesto szukanie igły w stogu siana, to prawda że wizje czesto sa enigmatyczne, i proces ich interpretacji może byc trudniejszy od analizy snów, ale taka jest specyfika tych zjawisk - ludzie nad nimi nie panują, i zadko które medium działa jak komputer - w sumie nikt
opyright by mykupyku

Offline Abito_Galou

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 21, 2002, 10:23:28 am »
mykupyku: nie wiedziałem. Ok chodziło mi o oba pojęcia.
Czyli Prekognicjojasnowidzenia :)
może być? ;)
size=9]*odejdę z południcą*[/size]

Offline mykupyku

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 21, 2002, 05:29:08 pm »
Cytat: "Abito_Galou"
mykupyku: nie wiedziałem. Ok chodziło mi o oba pojęcia.
Czyli Prekognicjojasnowidzenia :)
może być? ;)


no moze być :)

ale termin jasnowidz jest uzywany tak czesto w stosunku do terminu prekognita, ze predzej czy później nikt o prekognicji nie bedzie pamietał - a mi tam rybka
opyright by mykupyku

Anonymous

  • Gość
2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 14, 2003, 07:45:03 pm »
ja wierze swiecie. tylko wydaje mi sie, ze raczej t zdrza sie w sytuacjach niekontrolowanych, cos jak freudowskie pomylki.

Offline SzAjBuS

2003 - Jasnowidzenie
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 15, 2003, 11:45:57 am »
No dobrze, sa wrozby , czary , jasnowidzenie, klatwy.
Ale teraz jak do tego ma sie religia chrzescijanska skoro:
"Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją  córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej,  ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych;  gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni..."       (5 Mojż. 18,10-12).
Osoby parajace sie w/w rzeczami sa dozwolone przez kosciol, albo inaczej... koscil nie ma nic przeciwko. A czepiaja sie... drobiazgow.
Do czego zmierzam... iz jest albo wiara albo magia... jednego z drugim nie da sie pogodzic
W czym leżą największe twe niebezpieczeństwa ? - W litości. "
Friedrich Nietzsche