patrząc na to zestawienie, muszę przyznać, że po '89 roku polski komiks spadł na łeb, na szyję i zdycha w bólu i niesamowitej agonii.
Roy, nie wiem w jaki sposób doszedłeś do tego wniosku na podstawie naszego zestawienia. Ja opracowując je zdałem sobie sprawę, że polski komiks ma się znacznie lepiej niż powinien (zważywszy na warunki w jakich funkcjonuje).
Poza tym napisałeś, że brakuje np. "Odmieńca". Oczywiście, że brakuje! Mi brakuje jeszcze stanowczo "10 bolesnych operacji" i "Josephine". Ale podczas redakcyjnego typowania przewinęło się ok. 60 tytułów i nie ma takiej siły, żeby w dwudziestce zmieścić wszystko.
Proponuję zatem byście w artykule przedstawili swoje kryteria "polskości", bo widocznie nie kierujecie się logiką.
bąbielek, założyliśmy sobie, że uwzględniamy w zestawieniu tylko komiksy zrealizowane w Polsce, z myślą o polskim rynku i mające w Polsce premierę. Rozumiem, że te kryteria Ci się nie podobają, ale jakieś musieliśmy dla porzadku przyjąć i nie wiem gdzie widzisz tu brak logiki. Zresztą uwzględnienie zagranicznych komiksów polskich autorów zniekształciłoby obraz polskiego rynku.
Tymczasem na miejscu 12-tym jest Jeż Jerzy a na 4-tym Wilq... a one się w tym rankingu znalazły na pewno przez "rewelacyjne" rysunki lub z powodu poruszania poważnych tematów...
Większej głupoty juz dawno nie czytałem, nawet na onecie
Death, czy mógłbyś wyjaśnić na czym ta głupota polega, bo nie rozumiem? Ranking z natury rzeczy jest subiektywny i kontrowersyjny, a każdy z nas ułożyłby go inaczej (np. gdyby to ode mnie zależało nie byłoby w nim w ogóle Wilqa...). Naszym celem nie było wydanie jedynie słusznego sądu, ale sprowokowanie dyskusji nad wartością współczesnego polskiego komiksu i poszczególnych tytułów. Dlatego jeśli nie zgadzasz się z rankingiem to spieraj się z nami, dyskutuj, przytaczaj argumenty dlaczego ten komiks jest lepszy od tamtego. Ale nie pisz takich pozbawionych treści postów bo naprawdę szkoda prądu.