trawa

Autor Wątek: KZet - rewolucja  (Przeczytany 292004 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #480 dnia: Marzec 19, 2009, 07:16:44 am »
Przepraszam, ale to Ty pierwszy nazwales moj post pieprzeniem. Poza tym nie szanujesz regul forum, ktore nakazuja przynajmniej skrotowo uzasadniac swoje opinie.
Teraz to już zachowujesz się jak dziecko. Wybacz, ale nie będę brał udział w dyskusji, kto z nas pierwszy drugiemu rozwalił jego babkę z piasku. Niby co mam uzasadniać? To, że twoja wypowiedź jest  bełkotliwa i bez sensu? Przecież to widać gołym okiem.
A jeśli już wypominasz mi nieszanowanie reguł forum, to może sam zaczniesz uzasadniać swoje opinie, bo jak dotąd rzadko Ci się to zdarzało.
Problem Andreasa mi dynda: uważam go za słabego rysownika, który przy pomocy różnych zabiegów formalnych próbuje ukryć swoje braki, ale nie zamierzam tej kwestii dyskutować na forum, na którym zawiązał się krąg adoratorów Andreasa.
Znacznie bardziej leży mi na sercu problem Grzeszkiewicza, przy okazji którego wykazałeś się zarówno brakiem poszanowania reguł forum, jak i zwykłym chamstwem, ale tego problemu też dyskutować nie zamierzam publicznie.

Offline Michał Siromski

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #481 dnia: Marzec 19, 2009, 07:24:42 am »
Kazetowi, a raczej jego redaktorom, brakuje tego, o czym już w tym temacie napisano - kompetencji. Przepraszam - redaktorom i współpracownikom. Nie wszystkim oczywiście.

Nie pisz, że redaktorom brak kompetencji, bo to pustosłowie, z którego nic nie wynika. Pisz kto, gdzie i w jaki sposób wykazał się niekompetencją, wtedy ma to jakąś wartość dla krytykowanego i pomoże mu być bardziej kompetentnym.

Mnie to się wydaje durne mówienie, że ktoś robi za darmo, a ktoś za serwer płaci. No niesamowite wręcz. A kto tu nie robi za darmo w tym byznesie, jakim jest komiks? Wydawcy praktycznie za darmo pracują, autorzy za grosze, scena internetowa i magazyny papierowe także. Tylko co z tego? Ano nic.

A kto twierdzi, że w Polsce komiksiarze nie pracują za darmo? Moja uwaga wogóle tego nie dotyczyła. Powtórzę poraz kolejny: nie wystarczy mieć dobre pomysły na kształt magazynu, trzeba mieć jeszcze odpowiednich ludzi, którzy pomysły te zrealizują, a nie jest to łatwe jeśli się im nie płaci. Tylko tyle i proszę nie dodawać niczego, czego nie powiedziałem.

Ale nigdy nie powiem, że wara ode mnie, bo robię za darmo (albo nawet sporo wkładam).

Nie wiem do czego odnosi się ta uwaga, bo my również nigdy tak nie powiemy.
Z naszymi ocenami jest jak z zegarkami: każdy chodzi inaczej, a jednak wierzymy tylko swojemu

Offline bąbielek

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #482 dnia: Marzec 19, 2009, 08:26:44 am »
A kto twierdzi, że w Polsce komiksiarze nie pracują za darmo?
Nikt, chciałem Ci na tym przykładzie pokazać, jak to jest w tym hobby. Żebyś już nie powtarzał jak mantry "ojej, nie można nic zrobić, bo nie płacimy redaktorom". Bo to jest akurat wielkie przekłamanie.

Cytuj
Powtórzę poraz kolejny: nie wystarczy mieć dobre pomysły na kształt magazynu, trzeba mieć jeszcze odpowiednich ludzi, którzy pomysły te zrealizują, a nie jest to łatwe jeśli się im nie płaci. Tylko tyle i proszę nie dodawać niczego, czego nie powiedziałem.

Czyli macie albo nieodpowiednich ludzi, albo takich, dla których komiks nie jest jednak autentyczną pasją. Tak? Czy o pieniądze się znów rozbija?

Cytuj
Nie wiem do czego odnosi się ta uwaga, bo my również nigdy tak nie powiemy.
W gruncie rzeczy właśnie to sugerujesz, czego niby nie mówisz.

Jako moder: N.N. i xionc - to nie miejsce na takie gadki. Następne takie posty polecą.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2009, 08:31:29 am wysłana przez bąbielek »

Klick me up, klick me down.

Offline Nawimar

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #483 dnia: Marzec 19, 2009, 10:22:52 am »
Pewnie, że „stary” „KZ” to była fajna sprawa. Tyle że to już przeszłość. Widać Hansa i innych „triares” przestało to bawić i wkroczyli na wyższy szczebel drabiny komiksowych bytów. Gdyby było inaczej zapewne nic nie stałoby na przeszkodzie by raz na dwa miesiące spreparowali po jednym tekście objętości 6-7 tysięcy znaków. Zasłanianie się rodziną, pracą czy studiami jakoś mnie nie przekonuje. Wszyscy mamy obowiązki, a jednak pchamy dalej wózek pt. „KZ”. Za to byłem bardzo niemile zaskoczony gdy jeden z weteranów „Złotego Wieku” tego pisma odmówił napisania tekstu do jubileuszowego, pięćdziesiątego numeru. Na zasadzie „nie bo nie”. Tymczasem bez problemu znajduje czas na produkowanie pochlebnych recenzji często badziewnych komiksów (wydawca podesłał więc wypada)… Smutne. 
 
Blacksad też swego czasu obiecywał tekst o tym jak bardzo nie lubi TM_Semic po czym olał sprawę … Narzekać łatwo; gorzej gdy trzeba coś samemu napisać. Klawiatura z miejsca zaczyna kłuć … Tzw. klasyk nadwiślański …
   
 Michale, dzięki za wyjaśnienie w  kontekście opinii co do miałkości polskich produkcji w minionym roku. To że moim mocno zsubiektywizowanym zdaniem nasi rodzimy twórcy nie spisali się nie oznacza, że był to kiepski rok. Doczekałem się mnóstwa komiksów których wypatrywałem od dawna jak chociażby „Towarzyszy Zmierzchu”, czy kolejnych tomów „Blueberry’ego”. Stąd powtórzę się: „2008 rok – Zaiste dobry rok”

Bąbelek: wspominasz, że to Ty odpowiadasz za uzyskanie przez „KZ” numeru ISSN. Wybacz, ale nie przypominam sobie, abym konsultował z Tobą cokolwiek w tym czy jakimkolwiek innym temacie. Całkiem jak w „Vabanku” – pewnie byłem wtedy chory …



Offline Tiall

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 836
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #484 dnia: Marzec 19, 2009, 10:33:51 am »
Czyli macie albo nieodpowiednich ludzi, albo takich, dla których komiks nie jest jednak autentyczną pasją. Tak?

Człowiek interesujący się komiksem jest w redakcji KZ osobą na właściwym miejscu. To nie ulega chyba dyskusji.

Pod dyskusję poddajecie to, czy ten i ów jest na tyle kompetentny, żeby w niej być. Wynika z tego, że powinien wykazywać się erudycją w podejmowanym temacie i operować nienaganną polszczyzną. Modelowy redaktor taki jest.

Ja uważam, że mamy w KZ właściwych ludzi, którzy z przyjemnością piszą o komiksach, jakie czytali. Robią to lepiej, lub gorzej, natomiast chętniej wysłuchaliby od Was tej konstruktywniejszej krytyki poza głosami porównującymi ich do osób, które kiedyś do magazynu pisały, ale zrezygnowały z różnych powodów. Jak widzicie tę ekipię stać na wiele i jestem przekonany, że każdy znajdzie jakiś tekst, który go zainteresuje, bądź pomoże w decyzji zakupowej.

Offline bąbielek

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #485 dnia: Marzec 19, 2009, 10:46:56 am »
Bąbelek: wspominasz, że to Ty odpowiadasz za uzyskanie przez „KZ” numeru ISSN. Wybacz, ale nie przypominam sobie, abym konsultował z Tobą cokolwiek w tym czy jakimkolwiek innym temacie. Całkiem jak w „Vabanku” – pewnie byłem wtedy chory …

Wybacz, ale nie rozumiesz słowa "doradziłem". Nie napisałem "odpowiadam". Napisałem "doradziłem". Doradziłem Chudemu, który skonsultował pomysł z Tiallem, któremu się on spodobał. Sobie popytaj i nie sugeruj mi kłamstwa. Inna rzecz jest taka, że ja nikt zapewne by o tym nie wiedział, gdyby mnie nie zapytano, czy chociażby zauważyłem ten ISSN. Tak - pomysł mój. Widzę jednak, że ktoś z Waszej redakcji sobie go przypisał i taki Nawimar teraz będzie mi mówił, że sobie coś ubzdurałem. Zatem: nie przeinaczaj (słowo klucz "doradziłem") i się popytaj.

Klick me up, klick me down.

Offline Tiall

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 836
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #486 dnia: Marzec 19, 2009, 11:01:06 am »
gwoli wyjaśnień...

bąbielek rozmawiał z Chudym o ISSNie. Chudy rozmawiał ze mną o ISSNie. ale nie tylko Chudy.

nikomu nic nie ujmuję, nikomu nic nie dodaję. pewne rzeczy się rozgrywają wielotorowo.



Gilbaert

  • Gość
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #487 dnia: Marzec 19, 2009, 11:08:47 am »
Cytat: xdrugiejszansy
Kazetowi, a raczej jego redaktorom, brakuje tego, o czym już w tym temacie napisano - kompetencji. Przepraszam - redaktorom i współpracownikom. Nie wszystkim oczywiście. I o kant tyłka rozbić wyniki oglądalności, jesli da się znaleźć, jeśli ja umiem znaleźć tak dużo błędów rzeczowych, niedopatrzeń, niedomówień i innych poważnych usterek w tekstach, że z miejsca dyskwalifikuje piszącego, jak osobę która mało wie o komiksowym światku w Polsce, czy zagranicą.
<flejm mode on>Zapomniał wół jak cielęciem był?<flejm mode off>

Cytat: navimar
Za to byłem bardzo niemile zaskoczony gdy jeden z weteranów „Złotego Wieku” tego pisma odmówił napisania tekstu do jubileuszowego, pięćdziesiątego numeru. Na zasadzie „nie bo nie”. Tymczasem bez problemu znajduje czas na produkowanie pochlebnych recenzji często badziewnych komiksów (wydawca podesłał więc wypada)… Smutne.
??

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #488 dnia: Marzec 19, 2009, 11:13:56 am »
Wezwano mnie do tablicy...
Przyznaje, że zaintrygowany pomysłem ISSN na "Motywie ..." zaproponowałem Tiallowi możliwość stworzenia odrębnego numeru ISSN dla KZ. Potem ta propozycja zaczęła żyć własnym życiem, bez jakiejś wielkiej ingerencji z mojej strony....

Tak, dla mnie osobiście "Motyw ..." był jakąś inspriacją. Niemniej nie zapominajmy o osobach, które w rzeczywistości przyczyniły się do założenia tego numeru. Dzięki którym chęć przerodziła się w fakt.

Myślę, że oba te aspekty są równie ważne.

P.S. Panowie, zachowajcie pewną kulturę dyskusji, bo jak czytam niektóre wiadomości z jednej i z drugiej strony to ręce opadają. Acz przyznaje, niektóre kwestie postawione w tej rozmowie są bardzo trafne...

Offline karolkonw

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #489 dnia: Marzec 19, 2009, 11:15:18 am »
KZ kiedyś to mykupyku NN pookie błędny komboj
chciało się to czytać
ba dołączenie do ekipy miało w sobie coś prestiżowego
teraz to takie forum....

Offline skil

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #490 dnia: Marzec 19, 2009, 11:34:52 am »
kiedyś to na wraku było prawdziwe forum,
nie to co tutaj teraz, byle kto pisze.
:lol:
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2009, 11:39:35 am wysłana przez skil »
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline Nawimar

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #491 dnia: Marzec 19, 2009, 11:37:29 am »
Jeszcze mały off-topic w kontekście ISSN
 
 Nie wnikam kiedy kontaktowałeś sie z Michałem Ch. niemniej pozyskanie wspomnianego numeru to tylko etap większego zamysłu który zaczeliśmy ustalać przy okazji VIII WSK czyli jakby już czas jakiś temu. Swoją drogą dziwiłem się, że "Stara Gwardia" "KZ" z czasów "Złotego Wieku" nie pofatygowała się by załatwić tego typu formalności już dawno temu. Adres Biblioteki Narodowej jest łatwy do ustalenia ...

Offline Jaszcząb

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #492 dnia: Marzec 19, 2009, 11:47:59 am »
Kurde, fajnie się czyta całą tę historię ISSN'u. Myślę, że ta sprawa mogłaby posłuzyć jako
doskonały materiał na komiks. "Tejemnica tajemniczego ISSN'u".
Kto był pierwszy, a kto był drugi?
Czy w sprawę był zamieszany ktoś trzeci?
A może ktoś ukradł ten pomysł?
Dlaczego nikt ze starej gwardii na to nie wpadł?
Czy detektyw odnajdzie adres Biblioteki Narodowej?

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #493 dnia: Marzec 19, 2009, 11:51:48 am »
Za to byłem bardzo niemile zaskoczony gdy jeden z weteranów „Złotego Wieku” tego pisma odmówił napisania tekstu do jubileuszowego, pięćdziesiątego numeru. Na zasadzie „nie bo nie”. Tymczasem bez problemu znajduje czas na produkowanie pochlebnych recenzji często badziewnych komiksów (wydawca podesłał więc wypada)… Smutne.   

Ja mialem dwie takie sytuacje, kiedy bylem naczelnym (numery 40-45), ze osoby zwiazane z dawnym KZ odmowily wprost dalszej wspolpracy. Byly to osoby, ktorym chyba zalezalo na upadku naszego pisma, bo wlasnie zalozyly magazyn konkurencyjny (do ktorego nota bene wkrotce tez przestaly pisac, ale co jakis czas wpadaja na to forum i marudza, ze "kiedys to byl KZ, a teraz...").

Natomiat wiekszosc osob, o ktorych piszecie na moje maile reagowala pozytywnie, ale z reguly nawal innych obowiazkow uniemozliwial im wysylanie tekstow (2dope, pookie, Kurczak, myku). Udalo sie jednak namowic wtedy do dalszej wspolpracy kilka osob, na ktorych kontynuacji b. mi jako rednaczowi zalezalo (Chmielu, Timof, Kolec, hans, Doctor_greenthumb).

Takze, mysle ze my, jako redakcja dokladamy staran, zeby poziom pisma byl wysoki, a w ubieglym roku wciaz wiele osob z dawnego skladu publikowalo u nas teksty (m.in. Tjall, aegir, Seba, wilk - mam takiego mega-excela, ktory mowi kto dokladnie sie w jakim numerze pojawil). Ale przeciez to normalne, ze ekipa sie wykrusza i dochodza nowi ludzie - normalna ewolucja pisma.

A Karol juz pewnie zapomnial, ale jeszcze zanim mu przez mysl przeszlo, zeby do KZ dolaczyc, to wchodzil na to forum i marudzil jaki KZ jest do bani i jakie "fanowskie" teskty prezentuje. Ala Karol juz tak ma, ze lubi marudzic. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Nawimar

Odp: KZ - rewolucja
« Odpowiedź #494 dnia: Marzec 19, 2009, 11:58:46 am »
"Tajemnica ISSN ... " . Dobre ! Zatem za kredki, flamastry i do dzieła !
 
A tak serio to problem z tzw. "starym dobrym KZetem" tkwi m.in. w tym, że wszyscy już jesteśmy starsi, więcej czytaliśmy i trudniej nas zaskoczyć. Wystarczy porównać stan naszego rynku komiksowego w 2002 roku i obecnie. W "czasie komiksowym" minęła cała epoka geologiczna. Skoro tzw. "Starym" nie chciało się już pisać, "Młodym" wypada się wyrobić. Użalanie się nad brakiem tekstów o komiksach rzadko spotykanych czy też "undergroundowych" też nie wnosi niczego konstruktywnego. Tym bardziej, że tytuły popularne, które niekoniecznie muszą stanowić źródło filozoficznej iluminacji, również zasługują na zrecenzowanie.

 

anything