Konrad, dlaczego wogóle czytasz komiksy? Pytanie równie dobre i odpowiedź zapewne podobna
A tak przy okazji, to o jakie komiksy o superbohaterach chodzi? I czy taki Hellboy też jest superbohaterem czy już nie i dlaczego?
Superbohatera można poznać dokładnie po tym samym po czym poznaje się np. pornografię. Każdy wie o co chodzi, ale jak co do czego przyjdzie to śpiewa za gooru'ami tego świata że nie ma definicji.
A teraz dla dzieci: Superbohater to mutant, strzelający ponad potrzebę megaextrasuperpałer giwerą, co drugi kadr komiksu. Gdy występuje tylko jeden taki "bohater" to pół biedy ale gdy jest ich więcej to już totalny shit z tego wychodzi, bo wtedy napieprzają się 10 x tyle.
W komiksie z SB połowa dymków to: "jeb, bum bach, ała, jebut, mega jebut," oraz : "cool, f**k, no problemo, eat shit, mega shit" etc.
A z praktyki: dajcie superkomiks do czytania fanom komiksu europejskiego -będą się z nim męczyć jak cholera. Po tym także można poznać który komix jest megasuperuniogigacoolfakersko... gniotem!
Temat wydzielony z topicu o komiksie superbohaterskim. Troche tam sie za duzy offtop zrobil. wilk.