trawa

Autor Wątek: Spider-Man  (Przeczytany 350597 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

JanT

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #825 dnia: Lipiec 22, 2017, 09:08:22 am »
Poza tym Slott w ogóle nie rozumie Spider-Mana
Pełna zgoda. Już dawno go powinni wymienić  :smile:

Offline Antari

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #826 dnia: Lipiec 22, 2017, 10:33:32 am »
Tak, tak bo Straczynski nie grzebał w originie ideą totemów i całą masą innych dziwnych supernaturalnych rzeczy ale ciiiiii.

Silk ma unikalną relację z Parkerem, jej origin ma sens o wiele bardziej niż Milesa (aka kalki originu Parkera, zresztą samo wykreowanie sposobności jest tak głupie, że szkoda gadać) czy pierwsze pojawienie się Ezekiela. 

No cóż jak widać zdania są podzielone i tak musi zostać :) W runie Slotta jedyne co jest słabe i wprowadzone bez zrozumienia dla postaci to rysunki Ramosa, na szczęście w vol.4 już się go pozbyli i jest wyraźna poprawa.

Offline Garf

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #827 dnia: Lipiec 22, 2017, 10:52:18 am »
Zgadzam się, dalej nie rozumiem Twojego posta. Ale chętnie bym go zrozumiał. Czyli Parker po Superiorze miał ogłosić upadłość firmy, sprzedać akcje, oddać całe pieniądze na cele dobroczynne, wyzbyć się wszelkich dóbr materialnych, zgłosić i udowodnić, że zdobycie tytułu naukowego było wynikiem oszustwa, po czym przystąpić do żmudnej harówki, poświęcić lata (w tym nasze na przeczytanie tego) na odbudowę firmy, zaciągnięcie najpewniej nieosiągalnych dla niego kredytów, rozplanować infrastrukturę firmy i pracować, pracować, pracować. Wtedy byłoby to ok?


Chciałbym zauważyć, że napisałem coś dokładnie przeciwnego:


Zgadzam się, że w takiej sytuacji, w jaką Slott wpakował Petera, Parker musi ciagnąć to dalej.


Jeszcze raz zaznaczam, że w tym punkcie moja krytyka dotyczyła sposobu, w jaki Peter stał się właścicielem firmy. Ani założenie "Parker Industries", ani zdobycie tytułu doktora nie rozwijają w żaden sposób charakteru Petera, bo on nie miał z tym nic wspólnego - wszystko załatwił za niego Octavius. Faktycznie, Peter znajduje się w sytuacji, w której nie ma wyjścia i musi prowadzić firmę, ale Slott sam wcisnął go w taką sytuację.


Niechęć Petera do wykorzystywania swoich możliwości w celu zarobienia kasy (mniejsza o to, czy uzasadniona, czy nie) jest moim zdaniem jedną z istotniejszych cech jego charakteru - to uraz psychiczny, który wypływa z samego początku jego kariery, kiedy wujek Ben zginął w związku z tym, że Spider-Man popisywał się mocami za dolary. Nie mówię, że tego nie da się przezwyciężyć. Wydaje mi się jednak, że wymagałoby to sporo pracy, uważnego przedstawienia psychiki bohatera, stworzenia przekonującej motywacji, zadbania o realistyczne ukazanie przemian w poglądach, a nie zrzucenia Peterowi na łeb multikorporacji i niech sobie z tym radzi.


Ale OK, jak napisałeś, zdania są podzielone :) Let's agree to disagree.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

JanT

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #828 dnia: Lipiec 22, 2017, 11:31:09 am »
Jak ktoś nie zna prawdziwego Spider-Mana to się jara Slottem  :smile: I nie chodzi o żadne grzebanie w originie.
"Slott w ogóle nie rozumie Spider-Mana" jak napisał Archi.

Offline Antari

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #829 dnia: Lipiec 22, 2017, 11:40:07 am »
Trzeba było od razu napisać, że nie masz argumentów na poparcie swoich racji. Archi też nie ma, więc zasłanianie się jego zdaniem jest słabe. Ta dyskusja odbywała się już wcześniej i też nie miał, poza tymi ogólnikami, które powtarza do znudzenia. Takie ogólniki można sobie sadzić o wszystkim, nawet o Swamp Thingu Moore'a, który w ogóle nie rozumie postaci tak jak Wein.

Jedynie z Garfem można porozmawiać w oparciu o jakieś solidne argumenty.

JanT

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #830 dnia: Lipiec 22, 2017, 11:49:54 am »
Ale co tu trzeba dodać więcej? Slott ze Spider-Mana zrobił taką kolorową wydmuszkę dla nastolatków (i dlatego się w miarę dobrze sprzedaje  :smile: ) Dodatkowo pisze go tak jakby cały czas był licealistą.
Bendis pisze Milesa dojrzalej  :biggrin:
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2017, 12:22:45 pm wysłana przez JanT »

mkolek81

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #831 dnia: Lipiec 22, 2017, 02:14:52 pm »
Jedziecie panowie po Slottcie, ale czy któryś z was czytał Renew Your Vows, który jest tie-inem do SW? Wg mnie to jak pisany jest Spiderman to naprawdę jest od górnym zarządzeniem szefostwa Marvela, widać to już w One More Day. Wg mnie Slott nie jest złym scenarzystą widać to bardzo dobrze po She-Hulk, Silver Surfer z Marvel Now czy Avengers: The Initiative. Może i Slott chciałby pisać inaczej Spidera (co widać w Renew Your Vows) tylko że mu tego zabraniają.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2017, 02:27:05 pm wysłana przez mkolek81 »

JanT

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #832 dnia: Lipiec 22, 2017, 02:17:12 pm »
Jedziemy (przynajmniej ja) po Spider-Manie Slotta.

Offline Antari

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #833 dnia: Lipiec 22, 2017, 03:11:18 pm »
Uciekasz od odpowiedzi. Jechaliście po mieszeniu w originie Parkera przez Slotta.

Dla niezorientowanych - Slott wprowadził do uniwersum nową postać Cindy Moon - rówieśniczkę Petera, która też była na wycieczce gdy ugryzł go pająk. Gdy Parker po ukąszeniu zrzuca pająka na ziemię, ten gryzie ją w nogę po czym umiera. Ten fakt nic nie zmienia w originie Parkera, a jedynie dodaje kolejną warstwę. Moon posiada te same moce co Parker (100% logiczne bo ten sam pająk). Czy Parker był wtedy sam na pokazie? Nie. Czy istnieje szansa, że pająk mógł ugryźć jeszcze kogoś gdy my śledziliśmy co się dzieje z Parkerem? Tak.

Teraz origin Moralesa Bendisa do przeczytania np. w WKKM. W zupełnie innym uniwersum gdzie Parker został zabity (wcześniej stał się Spider-manem przez ukąszenie pająka) w Oscorp hodują armię zmutowanych pająków (setki sztuk) napędzanych krwią Parkera. Jeden z nich wydostaje się na wolność (nie wdając się w szczegóły) i gryzie Miles'a w domu jego wuja dając mu zdolności identyczne do Parkera. No sorry ale to jest słabe i raczej wprowadzone tylko jako pretekstowy wątek aby uruchomić kolejną postać.


JanT

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #834 dnia: Lipiec 22, 2017, 03:15:58 pm »
Jechaliście po mieszeniu w originie Parkera przez Slotta.
Ja nie.

Offline Garf

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #835 dnia: Lipiec 22, 2017, 06:43:26 pm »
Jedziecie panowie po Slottcie, ale czy któryś z was czytał Renew Your Vows, który jest tie-inem do SW? Wg mnie to jak pisany jest Spiderman to naprawdę jest od górnym zarządzeniem szefostwa Marvela, widać to już w One More Day. Wg mnie Slott nie jest złym scenarzystą widać to bardzo dobrze po She-Hulk, Silver Surfer z Marvel Now czy Avengers: The Initiative. Może i Slott chciałby pisać inaczej Spidera (co widać w Renew Your Vows) tylko że mu tego zabraniają.


Fajny zbieg okoliczności, bo korzystając z promocji na cyfrowego Marvela przeczytałem sobie ostatnio dalszy ciąg "She-Hulk" od Slotta po tym, co było w WKKM, i jestem trochę rozczarowany. Miałem nadzieję, że to pójdzie w format "komediodramatu sądowego" z nową sprawą co 1-2 numery i wątkami obyczajowymi pracowników kancelarii w tle. Tymczasem pojawia się co prawda kilka niezłych pomysłów, ale w miarę czasu wątki zaczynają się plątać, niektóre się urywają, inne rozwiązują się między kadrami, a zakończenie wydaje mi się trochę przyspieszone - zupełnie jakby Slott miał nadzieję, że będzie pisał tę She-Hulk co najmniej tak długo, jak Spider-Mana teraz, a tu nagle redakcja się wcięła i mówi, że czas kończyć. Są dobre momenty i śmieszne gagi, ale jakby od pewnego momentu całość się zapadała pod swoim ciężarem.


"Renew Your Vows" czytałem tylko pierwszy zeszyt, ale zgadzam się, że wygląda to interesująco. Slott pisał obszernie o tym, że redaktorzy Marvela ściśle blokują wszelkie próby powrotu do małżeństwa Petera i MJ (nawet o tę miniserię w alternatywnym świecie musiał się użerać) i może to odpowiadać za część problemów, jakie mam z jego runem. Nie sądzę jednak, żeby charakter i zachowanie Petera w wersji Slotta, które mnie osobiście irytują, także wynikały z zapisu szefostwa.
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline Archie

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #836 dnia: Lipiec 23, 2017, 12:32:29 pm »
Tak, tak bo Straczynski nie grzebał w originie ideą totemów i całą masą innych dziwnych supernaturalnych rzeczy ale ciiiiii.
On zrobił to jeszcze w ciekawy sposób (szła za tym niepewność i debata logiczna), po tym powinni całkowicie odpuścić, bo dalsze ruszanie tego mogło więcej napsuć. I tak się stało, bo u Slotta przedstawili inne losy pająka który ugryzł Petera (zobacz sobie kto to Carl King a.k.a. Thousand). Oczywiście Slott miał to w 4 literach. Ogólnie Marvel ma tendencję do niepotrzebnego grzebania w originach. A i w swoim opisie originu Milesa zapewne z niewiedzy zapomniałeś wspomnieć, że Osborn od początku był zafiksowany na punkcie odtworzenia tego serum, więc badania były logicznym wynikiem wieloletniej fabuły, a pająka zawinął Prowler (wuj Milesa), a nie przypadkiem się dostał do jego mieszkania, więc logicznie wpleciono Moralesa w szerszy wątek i mitologię Spider-Mana (Prowler debiutował jako drobny przestępca w The Amazing Spider-Manie w 1969 roku). Origin Silk jest wstrzyknięty tak na siłę, że to głowa boli, a jeszcze ten wątek z bunkrem to już w ogóle komedia :lol: .

Trzeba było od razu napisać, że nie masz argumentów na poparcie swoich racji. Archi też nie ma, więc zasłanianie się jego zdaniem jest słabe.
Mój argument - przeczytaj run Rogera Sterna i porównaj go z runem Slotta. Będziesz miał porównanie co znaczy pisanie dorosłego młodego mężczyzny, a co to znaczy robienie z niego idioty. JanT też ma bardzo dobry argument, że Bendis wykreował Milesa (NASTOLATKA!) na bardziej dojrzałą postać niż to jakiego mamy Parkera od Slotta.

Jedziecie panowie po Slottcie, ale czy któryś z was czytał Renew Your Vows, który jest tie-inem do SW? Wg mnie Slott nie jest złym scenarzystą widać to bardzo dobrze po She-Hulk, Silver Surfer z Marvel Now czy Avengers: The Initiative. Może i Slott chciałby pisać inaczej Spidera (co widać w Renew Your Vows) tylko że mu tego zabraniają.
Czytałem Renew Your Vows i poza tym, że mamy MJ i córkę (gra na sentymentach) to jest to średnia mini-seria. She-Hulk oraz The Initiative były pisane lata temu, może Slott po prostu się wypalił albo rzecz prostsza - nie umie pisać Spider-Mana? To, że jest odgórne zalecenie co do pewnych wątków nie znaczy, że można pisać resztę na odwal się. Bendis radzi sobie lepiej z Parkerem w Spider-Men (jedynce i sequelu), a to też Parker po OMD.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2017, 12:37:24 pm wysłana przez Archie »
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."

mkolek81

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #837 dnia: Lipiec 23, 2017, 01:07:45 pm »
Origin Silk jest wstrzyknięty tak na siłę, że to głowa boli, a jeszcze ten wątek z bunkrem to już w ogóle komedia :lol: .
OK, ale Silk to wymysł Marvel, a nie raczej Slotta, ale zgoda to jest tak napisane i poprowadzone, że tu widać albo leniwe pisarstwo albo rzeczywiście brak jego talentu. Co jednak kłóci mi się z tym co robił z She-Hulk oraz The Initiative. OK każdy może się wypalić, może i masz rację. Ale to jak pisze Spidermana wg mnie ma jednak narzucone odgórnie.
« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2017, 07:18:30 am wysłana przez mkolek81 »

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #838 dnia: Październik 19, 2017, 07:07:06 am »
Taka ciekawostka.

Przez wiele lat zagadką było czemu Steve Ditko rzucił Spider-Mana, Doktora Strange'a i odszedł z Marvela. Niewielu wie, że Ditko jakiś czas temu ujawnił prawdę w jednym ze swoich esejów. W końcu trafiłem na jego skan i wynika z niego, że Ditko był po prostu niezadowolony, że Stan przestał się do niego odzywać/zaczął go ignorować.

"Why I quit S-M, Marvel" str. 1
"Why I quit S-M, Marvel" str. 2





« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2017, 07:17:42 am wysłana przez Anionorodnik »

Kamil Matusiak

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #839 dnia: Październik 20, 2017, 11:30:50 am »
Jeszcze raz zaznaczam, że w tym punkcie moja krytyka dotyczyła sposobu, w jaki Peter stał się właścicielem firmy. Ani założenie "Parker Industries", ani zdobycie tytułu doktora nie rozwijają w żaden sposób charakteru Petera, bo on nie miał z tym nic wspólnego - wszystko załatwił za niego Octavius. Faktycznie, Peter znajduje się w sytuacji, w której nie ma wyjścia i musi prowadzić firmę, ale Slott sam wcisnął go w taką sytuację.
Zgadzam się całkowicie. Do tego należy jeszcze dorzucić kwestie etyczno moralne - Parker przywłaszczył sobie czyjąś pracę i tytuł. Do tego nie ma z tym najmniejszego problemu. To się nie tylko kłóci z naturą Parkera, ale z całą ideą superbohaterstwa. To nie jest Peter, którego ja znam. Prawdziwy Spidey nie zostawił by tego tak po prostu na porządku dziennym, próbował by to jakoś odkręcić, no ale niestety Slott wprowadził go w taki klin absurdu fabularnego, że jedynym wyjściem było ciągnąć ten cyrk dalej.

 

anything