to ja jeszcze moze pare slow o fimo
-jesli ktos chce zaczac sie bawic w zebienie to polecam zaopatrzyc sie (oprucz rzecz jasna narzedzi i materialu) w drut posrebrzany ( najlepiej o grubosci 0,7 mm) lutownice ,oraz jakies kostki balsy (ew.pcv) .
Korek czesto stosowany przy Green sTuffie jako podkladka nie zda egzaminu ,gdyz sfajczy sie w piekarniku;)
z drutu lutujemy szkielet ,ktory przytwierdzamy do balsy , jako ze fimo czasem nie chce sie przyklejac za bardzo do drutu ,warto sam szkielet oblepic warstwa Green stuffu *ale nie za duza ) i poczekac az GS zaschnie ,bo jesli zaczniemy za wczesnie przysmazac , to GS strasznie spuchnie ..
do tak przygotowanego szkieletu przyklejac fimo ..