Autor Wątek: Tłumaczenia komiksów w Polsce  (Przeczytany 60775 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline parsom

Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #255 dnia: Marzec 11, 2018, 05:14:57 pm »
Co do tłumaczenia "100 naboi" to chyba was trochę hormony poniosły. Kilka slangowych zwrotów zostawionych bez tłumaczenia i jeden dymek, w którym "rozkład" się wam nie podoba i już spalić wyrzucić, wstyd, nie pożyczać. Z całym szacunkiem, ale to jednak nie Szekspir.
Jasne, z tym slangiem to wpadka. Chociaż może to wpadka korekty? Może miała być kursywa?. Ale w sumie nie wiem, czy wolałbym poszukiwanie jakiegoś polskiego odpowiednika dla "homes".
Głosuj na mój projekt Lego Ideas: http://link.do/56xyk

JanT

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #256 dnia: Marzec 11, 2018, 05:37:39 pm »
czy wolałbym poszukiwanie jakiegoś polskiego odpowiednika dla "homes".
homes/homies = ziomy/ziomki  :smile: Poza tym to tłumaczenie jest drętwe i jakby załagodzone bo strasznie dużo "choler" a polski język taki różnorodny  :smile: Część tego slangu jest też głupio przetłumaczona (były gdzieś przykłady)
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2018, 05:47:19 pm wysłana przez JanT »

Offline amsterdream

Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #257 dnia: Marzec 11, 2018, 09:57:55 pm »
Wy tu marudzicie odnośnie 100 naboi, a tu ktoś zrobił analizę Daredevila z KSM


Niedawno czytałem tego Daredevila i bardziej drętwego tłumaczenia jeszcze nigdy nie widziałem. "Tłumacz" wręcz zniszczył ten komiks, obdarł go z całego klimatu. Przekład od TM-Semic dużo lepszy.

JanT

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #258 dnia: Marzec 11, 2018, 11:15:23 pm »
Podsumowanie bardzo fajne 18:03  :smile: Właśnie "brzmienia" brakuje także w 100 Naboi.
Oby więcej takich filmików. Może o 100 Naboi?  :smile:

Offline parsom

Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #259 dnia: Marzec 11, 2018, 11:33:27 pm »
załagodzone bo strasznie dużo "choler" a polski język taki różnorodny 

No nie wiem, ja tam na parę "k***ew" trafiłem... Może dla innych nie starczyło.
Głosuj na mój projekt Lego Ideas: http://link.do/56xyk

JanT

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #260 dnia: Marzec 12, 2018, 12:17:21 am »
W Kadr Ci w Oko wspominają że z tłumaczeniem Ex Machiny może być różnie 1:05:23 Też mają sprawdzić tłumaczenie  :smile:
« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2018, 12:20:33 am wysłana przez JanT »

Offline janjedlikowski

Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #261 dnia: Kwiecień 02, 2018, 10:12:07 pm »
Taka mała ciekawostka dotycząca drzewa genealogicznego McKwaczów z ZICSM. Być może to już wszyscy wiedzą od dawna, ale ja zobaczyłem dopiero dziś, że oryginalne imiona osób z tego drzewa nawiązują do różnych ptaków wodno-błotnych :smile:

I tak ród Sknerusa to McDuck, czyli oczywiście bliżej nieokreślone kaczki, choć mamy tu jednego edredona (Sir dulcynian de kwamelot = Sir EIDER McDuck). Z kolei linia Kwaczaków to tak na prawdę COOT KIN, czyli rodzina ŁYSEK (coot = łyski, to nie kaczki, ale bliżej im do żurawi). Czyli Korneliusz Kwaczak to na prawdę Korneliusz łyska. W tej linii mamy też Babcię Kaczkę, która tak na prawdę nazywa się Elvira i też jest "z rodziny łysek". Dodatkowo mamy też gęsi (Gęgul Gęg = Gus Goose), perkozy (Greta Grabo = Gretchen Grebe), kaczkę krakwę (Gertruda Perliczka = Gertrude Gadwall), kaczkę rożeńca (Kwasko de kaczor = Pintail Duck), kaczkę krzyżówkę (Pullarda drób = Molly Mallard).

Dla zwykłego odbiorcy pewnie nie ma znaczenia, jak te wszystkie drugoplanowe osoby się dokładnie nazywały, ale dla osób znających się na ptakach i czytających wersję oryginalną, imiona tych osób od razu mają drugie dno i pokazują jaką frajdę miał autor (Rosa?) dobierając im imiona pod różne gatunki ptaków.

Nie neguję wersji polskiej, ale wersja angielska jest znacznie bogatsza w "treść". Na marginesie, trzy małe kaczki Kizia, Mizia i Fizia, w wersji oryginalnej June, May, April :smile:
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2018, 10:15:20 pm wysłana przez janjedlikowski »

Offline radef

Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #262 dnia: Kwiecień 03, 2018, 01:44:19 pm »
Nie neguję wersji polskiej, ale wersja angielska jest znacznie bogatsza w "treść". Na marginesie, trzy małe kaczki Kizia, Mizia i Fizia, w wersji oryginalnej June, May, April :smile:
To akurat wynika z bardzo prostej rzeczy. Po angielsku nazwy tych miesięcy są jednosylabowe (poza April) i bardzo proste do wymówienia, a po polsku taki kwiecień czy czerwiec są dość ciężkawe do wymówienia i na dodatek męskie. Akurat tak na szybko patrząc to nie licząc oryginalnej wersji tylko po hiszpańsku zachowano ich "miesięczne" imiona. Wszędzie indziej są Kizie, Mirki, Laly czy Kicki.

Odnośnie tłumaczenie drzewa. Wszystkie imiona pochodzą z drzewa z 1996 roku i zostały wymyślone (przetłumaczone?) przez... Michała Wojnarowskiego choć to akurat nie jest to 100% pewne.
Dla zwykłego odbiorcy pewnie nie ma znaczenia, jak te wszystkie drugoplanowe osoby się dokładnie nazywały, ale dla osób znających się na ptakach i czytających wersję oryginalną, imiona tych osób od razu mają drugie dno i pokazują jaką frajdę miał autor (Rosa?) dobierając im imiona pod różne gatunki ptaków.
Większość imion pochodzi z komiksów Barksa czy z naszkicowanego przez niego drzewa. Część (dla uzupełnienia tego co pokazał w komiksach Barks) wymyślił Rosa.
Z nazw które wymyśliłeś Barks nie wymyślił: Gretchen Grebe, Gertrude Gadwall, Molly Mallard (Rosa), a także, oczywiście Gus Goose, czyli postać z pasków Karpa/Taliaferro.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2018, 07:30:45 am wysłana przez radef »
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline Archie

Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #263 dnia: Maj 28, 2018, 12:40:23 pm »
Jak wypada tłumaczenie V for Vendetta od Egmontu na tle oryginału? Jest ok czy są błędy?
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."

JanT

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #264 dnia: Maj 28, 2018, 01:11:32 pm »
Tłumaczył Jacek Drewnowski i mi tam nic nie zgrzytało. Może ktoś porównywał i coś wychwycił to niech da znać  :smile:

Offline radef

Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #265 dnia: Maj 28, 2018, 03:19:07 pm »
Jeżeli korekta na siłę nie próbowała szukać błędów (patrz ŻiCSM) to raczej nie powinno być błędów. Co jak co, ale nie pamiętam, żeby ktokolwiek kiedykolwiek narzekał na jakiekolwiek tłumaczenie Jacka Drewnowskiego.
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline Archie

Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #266 dnia: Grudzień 10, 2018, 09:45:10 am »
Porównywał ktoś "Royal City" z oryginałem pod względem poziomu tłumaczenia? Seria jest bardzo dobra, ale w wypowiedziach postaci jest sporo mikroagresji, które sa wprowadzone bardzo płynnie i zastanawiam się czy dobrze zostały przetłumaczone.
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."

JanT

  • Gość
Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #267 dnia: Grudzień 26, 2018, 09:46:55 am »
Oni w tym Planetary (a dokładnie w zeszycie Planetary/Authority) tłumaczą Engineer jako Machanik a raz nawet pada zdanie "Wysłałam Mechanika z powrotem na statek"  :doubt: W Authority Manzoku było Engineer (i dobrze)



Niepotrzebnie tłumaczone też Drummer jako Bębniarz  :doubt: Czemu nie Dobosz?  :biggrin:
Manzoku nie tłumaczyło (i dobrze)

Pozdro redakcja  :smile: 
« Ostatnia zmiana: Grudzień 26, 2018, 10:00:58 am wysłana przez JanT »

mkolek81

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #268 dnia: Grudzień 26, 2018, 02:43:43 pm »
Hej Men, skończyłem czytać Ghost Money i powiem że to jest very good komiks. Pewnie zastanawia się ktoś dlaczego wrzuciłem angielszczyzny i to dwa razy w jednym zdaniu? Cóż tego jest od groma w tym komiksie. Rozumiem, że pewnie też jest tak w oryginale, ale prawie co 3 strony któryś z bohaterów rzuca właśnie jakimś słowem w tym języku. Podczas czytania trochę to wybija. Zastanawia mnie dlaczego taka decyzja aby je zostawić. Co ciekawe jest tylko kilka razy kiedy bohaterowie używają innego języka i tam może jest jedno lub dwa słowa tylko, a tych angielskich jest od groma.

JanT

  • Gość
Odp: Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #269 dnia: Grudzień 26, 2018, 03:00:57 pm »
A ja nie wiem co cię tu dziwi  :smile:

 

anything