Autor Wątek: Tłumaczenia komiksów w Polsce  (Przeczytany 61911 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ponury_jay

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #75 dnia: Luty 07, 2003, 10:21:48 pm »
Eee Władca murów?
"Czach!"

Offline Inszy

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #76 dnia: Luty 07, 2003, 10:34:03 pm »
Tłumaczenia:
- Z roku na rok coraz lepiej, ale do perfecto dużo jeszcze brakuje. Choć są wydania którym nic do zarzucenia nie mam.

Onomatopeje:
- Uff... Tutaj trudniej. Jak na mój gust dobrze funkcjonowało to w TM-S. Tam chyba zostawiano zazwyczaj amerykańskie oryginały. A w mangach nie podoba mi się, ale to już ta specyfika mangi gdzie nie ma miejsca na wyobraźnię...
a przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

Anonymous

  • Gość
Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #77 dnia: Luty 07, 2003, 10:36:51 pm »
Aldebaran mial kilka kwiatkow, kiedy silili sie na mlodziezowy slang
("typas", "co za rzyg" <-- nie wiem, chyba w sensie "ale gafa" i inne)

Offline Cujo

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #78 dnia: Luty 14, 2003, 02:47:56 pm »
Jakie tlumaczenie wam sie najbardziej podobalo z wydanych dotychczas u nas komiksow? Ktore was chwycilo za serce?
Przyszlo mi do glowy to pytanie po wczorajszej (trzeciej juz) lekturze El Borbaha, ktory jest tlumaczony tak spektakularnie, ze osobiscie nie spotkalem sie jeszcze z komiksem chocby zblizajacym sie do Borbaha jakoscia tlumaczenia. Jacek Malczewski, ktory tego dokonal, to taki Piotr Cholewa na rynku tlumaczen komiksu. Zdazylo mi sie porownac skanowane kadry oryginalu i musze powiedziec, ze pan Malczewski mocno pozwolil sobie na wlasna interpretacje w przekladzie, ale za to jak! Przypomina mi to "Mechaniczna Pomarancze" Burgessa w przekladzie Roberta Stillera, gdzie tlumacz ma swoja wlasna wizje przekladanej historii i podaje nam ja, a my jestesmy swiecie przekonani, ze tlumaczenie jest lepsze od oryginalu, nie majac potrzeby nawet spojrzec na niego.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline Spajder

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #79 dnia: Luty 16, 2003, 12:19:05 pm »
Przypominam sobie te dziwne przypadki tłumaczenia Thorgala, gdzie w przedziale czterech albumów Kriss Valnor zyskała miano Kriss de Valnor i wreszcie Kriss z Valnoru. Można było rozczapierzenia dostać. Dobrze, że zostaliśmy przy Kriss de Valnor.
Uważam, że najlepsze tłumaczenia to takie, których nie czuje się czytając komiks, czy książkę (Diuna - Marszał, Łoziński). Jeżeli czyta mi się dobrze, znaczy, że tłumacz dobrze zrobił swoje. Jeżeli nie, wtedy bywam zły.
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline Błendny Komboj

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #80 dnia: Luty 16, 2003, 07:06:50 pm »
Cytat: "Cujo"
Przypomina mi to "Mechaniczna Pomarancze" Burgessa w przekladzie Roberta Stillera, gdzie tlumacz ma swoja wlasna wizje przekladanej historii i podaje nam ja, a my jestesmy swiecie przekonani, ze tlumaczenie jest lepsze od oryginalu, nie majac potrzeby nawet spojrzec na niego.

Zupełnie jak "Ulisses" w tłumaczeniu Słomczyńskiego, "Śmierć w Wenecji" w przekładzie Staffa, "Rusłan i Ludimiła" w przekładzie Brzechwy... Tylko że tacy tłumacze to prawdziwi majsterzy sztuki translatorskiej, doskonale wczuci w językowy klimat oryginału. O takich dziś nie łatwo.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline DrEary

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #81 dnia: Luty 18, 2003, 08:59:33 am »
Cytat: "Perfect Strangler"
Dziwią mnie trochę fani Spawna, domagający się jego powrotu, a to ze względu na polską edycję tłumaczoną przez pewną panią.


wlasnie dlatego moglby wrocic, wreszcie w porzadnej (pod kazdym wzgledem) formie

Cytat: "Perfect Strangler"

 Więc powrót Spawna - czemu nie, ale z dobrym tłumaczeniem, solidną kaligrafią i może raczej nie seria główna, a pozycje, które tworzyli pobocznie choćby Alan Moore ("Spawn: Impaler" i inne), Neil Gaiman ("Angela"), Brian Bendis ("Hellspawn"), Frank Miller ("Spawn/Batman")...




10 punktow dla tego pana, tyz tak uwazam
Nadąża pan? Doskonale, nie lubię mrugać do ślepego nietoperza ...."

Offline wilk

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #82 dnia: Luty 18, 2003, 11:26:06 am »
Cytat: "Cujo"
Jakie tlumaczenie wam sie najbardziej podobalo z wydanych dotychczas u nas komiksow? Ktore was chwycilo za serce?

Co prawda nie mialem przyjemnosci zapoznac sie z oryginalnym wydaniem ale bardzo spodobalo mi sie tlumaczenie Mausa. Z informacji przedstawionych w samym komiksie wnioskuje ze tlumacz musial sie nielicho napracowac szczegolnie z tym żydłaczeniem starego Spiegelmana.

Tak jak pisalem spodobal mi sie tez sposob mowienia w Skorpionie

Offline Spajder

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #83 dnia: Luty 23, 2003, 03:47:48 pm »
Przypominam sobie też Thorgala Wyspę wśród lodów. Tam została nawet wprowadzona gwara. To mi się fajnie czytało. Później ktoś o tym zapomniał i ludzie sprzed tysiąca lat zaczęli mówić mową powszechną. Jak to jest? Czy ktoś wie, czy Van Hamme dbał o szczegóły gwary?
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline Perfect Strangler

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 19, 2003, 03:45:15 am »
Jako że puki już puścił niusa, iż Mandra ma wydać "30 days of night", to może pobawmy się w wymyślanie zgrabnego polskiego tytułu, bo przecież nie "30 dni nocy"... Acz po Mandrze można wszystkiego się spodziewać, skoro puszczają błąd na okładce "Tranmetropolitana" (acz trzeba oddać im sprawiedliwość, że i tak mają najlepszych tłumaczy).

Dla nieznających serii, żeby lepiej wiedzieli o co chodzi i też mogli się bawić w wymyślanie: miejsce akcji to wiocha za kołem podbiegunowym, w której przez 30 dni nie wstaje słońce...

Hmm, "30 dni mroku"? Błeee. "30 nocy bez brzasku"? Już chyba kici lepiej. Ale też raczej nie...
WW.KOMIKSY.COM - sklep z amerykańskimi komiksami

SAD

  • Gość
Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #85 dnia: Marzec 19, 2003, 10:07:56 am »
A co jest złego w "30 dni nocy"?

Offline Spajder

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #86 dnia: Marzec 19, 2003, 10:18:00 am »
A co wy na "30 mrocznych dni"?
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline mykupyku

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #87 dnia: Marzec 19, 2003, 11:08:52 am »
Cytat: "SAD"
A co jest złego w "30 dni nocy"?



no właśnie, co w takim tytule złego?

fakt że takie połączenie jest może ciut absurdalne, bo niby dzień to dzień a noc to noc, ale sam komiks jest nieco absurdalny i odjechany i graficznie i fabularnie

a gramtycznie i stylistycznie jest to nadal po polskiemu, czyli jestem za:

30 dni nocy  :)
opyright by mykupyku

Offline Cujo

Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #88 dnia: Marzec 19, 2003, 11:21:26 am »
"Miesiac pomrocznosci jasnej" ;)
A powaznie, doslowny tytul mnie nie kole w oko. A co do "najlepsiejszosci" Mandragory w kwestii tlumaczen to conajmniej dyskutowalbym. Nie mozna tak uogolniac - kazdy ma swojego Kreczmara, ale tez niejeden ma takiego Malczewskiego albo Brajterowne. Niezaleznie od wydawnictwa. Chyba, ze chodzi Ci o sucha statystyke - wtedy Egmont bije wszystkich na glowe (mimo zanizajacego Tomusia).
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline DevilRed

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 971
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Digital Sin Team/DNN Squad
    • profil MySpace
Tłumaczenia komiksów w Polsce
« Odpowiedź #89 dnia: Marzec 19, 2003, 01:41:21 pm »
co do "30 days of night":
albo 30 dni nocy  :D
albo "miesiąc polarny"  :D  :D
http://www.myspace.com/digitalsin1 - "we keep disco evil"

http://www.myspace.com/dnnpl - "we say dance Dance DANCE!"

 

anything