Chłopcy, nie mam teraz zbyt duzo czasu by pisac na forum, ale oburzyły mnie Wasze wypowiedzi. :wall:
Czy naprawdę uważacie ze Inhumans to komiks, który mozna spisac na straty.
:bite:
Wiem że jest tam obecne wszystko co złe w komiksie amerykańskim, ale spisywanie tej pozycji całkowicie na straty jest wielką pomyłką.
Jednak gusta sa gustami.
Mnie cieszy że ukazuje się w końcu zakończenie tej sagi, gdyz przy stylu pisania Jenkinsa te interwały pomiędzy poszczególnymi częściami stawały się nie do zniesienia.
P.S. Danielu nie słuchaj Karola. Nie jest tak tak smiesznie jak opisuje. :P