Witam.
Myślę, że do popularności Warhammera w Polsce dochodzi jeszcze chyba czynnik psychologiczny. Coś, co wynika z naszego narodu. W Warhammerze Polakom podoba się chyba ta pozorna szarość. Również chyba to, że tam nie ma bohaterów jak w D&D. W Warhammerze zwykli ludzie są stawiani w niezwykłych i krytycznych sytuacjach. Przez to stają się nie bohaterami, a raczej szcześciarzami. A jeśli nawet bohaterami, to chyba przez małe "b".
Pozdrawiam