trawa

Autor Wątek: Porażenie  (Przeczytany 14456 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Josef Knecht

Porażenie
« dnia: Kwiecień 19, 2004, 08:49:48 pm »
Byc moze mysl glowna tematu zawarla sie kiedys w ktoryms temacie z serii "best of best", ale badzmy dobrej mysli, a wiec:

Zapewne kazde z Was zostało porażone muzycznym pięknem, już niezależnie od gustu i preferencji . . .

Proszę o małą uczuciową i publiczną egzaltacje . . . :)

Na początek

The Cure - lovesong . . .
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline login

Porażenie
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 19, 2004, 09:15:01 pm »
Ostatnio bardzo poruszył mnie testament '95 Kaczmarskiego.
Mistrzu, dość! Wystarczy tego filozofowania!", Arystoteles.

Antyplaton

Offline Gollum

Porażenie
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 19, 2004, 09:41:37 pm »
Mnie w zasadzie poraził tylko trzy utwory: "Fugazi" Marillion. Nie da się opowiedzieć, co się w nim dzieje. To najbardziej niesamowite osiem minut muzyki jakie słyszałem.
Drugi to "Czas czekania czas olśnienia" Budki Suflera. Coś niesamowitego.
Trzeci to "Pejzaż z szubienicą" tria Gintrowski-Kaczmarski-Łapiński. Nie byłby tym samym, gdyby nie chropowaty głos Gintrowskiego wsparty pijackim chórem.
Mniejsze wrażeie, ale jednak wrazenie zrobiło na mnie "Nie widzę ciebie w swych marzeniach" Skaldów z wspaniałym wokalem Stanisława Wenglorza. I do tego "Pani Bovary" i "Śmiech" Gintrowskiego (do spółki z Kaczmarskim i Łapińskim), "The wall" (całość) Pink Floyd i "Gyouhaju lany" Omegi.

Offline Kmicic

Porażenie
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 20, 2004, 01:39:34 pm »
"Ciemna Strona" Floydów
"BALLADY" Kata
"51" TSA
"Dorosłe Dzieci" Turbo
ORONA 1973 KIELCE

Offline login

Porażenie
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 20, 2004, 02:52:39 pm »
rafiohead, street spirit i paranoid android.
tool, parabol i parabola razem
Mistrzu, dość! Wystarczy tego filozofowania!", Arystoteles.

Antyplaton

Offline Josef Knecht

Porażenie
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 20, 2004, 04:24:30 pm »
Myslę, ze mozna wspomniec Wyspy Karmazynowego Króla Belzebuba
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline Clockwork

Porażenie
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 20, 2004, 05:49:24 pm »
Mnie poraziło Seven Nation Army ... jak pierwszy raz słyszałem to mnie tak zelektryzowało ... że strach

Offline Piter

Porażenie
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 20, 2004, 06:34:22 pm »
Z pewnoscia w tym gronie znajdzie sie i miejsce na utworek In Flames zatytuowany "Metaphor". Naprawde piekny, nostalgiczny klimat. Calkiem przyjemnie zelektryzowal mnie tez instrumental Sepultury i Apocaliptyci "Valtio".
img]http://img79.imageshack.us/img79/4121/w1uo0.jpg[/img]

Offline papiesz

Porażenie
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 24, 2004, 01:07:06 pm »
Coil "Batwings (A Limnal Hymn)"
nothing positive only negative

Offline Kormak

Porażenie
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 24, 2004, 09:22:24 pm »
Coil "White Rainbow" i "Batwings"

Offline Piter

Porażenie
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 26, 2004, 06:59:08 pm »
Kurde naprawde niezly temat. Zassalem "Lovesong" i mnie wkopalo w ziemie. Dawac wiecej ludzie takich utworow !

A ode mnie - Disturbed "Darkness". Moj znajomy powiedzial, ze chce zeby grali to na jego pogrzebie. I musze przyznac ze sie mu nie dziwie.
img]http://img79.imageshack.us/img79/4121/w1uo0.jpg[/img]

Offline sas

Porażenie
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 26, 2004, 07:39:02 pm »
""51" TSA " - dokładnie. zakochałem sie w tej piosence, odkąd usłyszałem ją po raz pierwszy gdy supportowali Budgie
one more beer and heavy metal and i'm just fine" - Manowar, Return of the Warlord

"if you are not in metal - you are not my friend"
- ciekawe czyje to moze byc ;P

Offline piter_m

Porażenie
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 26, 2004, 09:48:30 pm »
apocalyptica - hall of the mountain king
incubus - drive
the cure - burn
es... New York, New York!
Just in time for the new century!
It's the modern age, Katrina!

Offline Josef Knecht

Porażenie
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 27, 2004, 03:45:41 pm »
Cytuj
Kurde naprawde niezly temat. Zassalem "Lovesong" i mnie wkopalo w ziemie. Dawac wiecej ludzie takich utworow !


Załatw sobie płytę z której jest 'Lovesong', czyli 'Disintegration', uszy Ci z wrażenia odpadną . . .

Ze swojej strony dodam:

Caluteńkie 'The Edges Of Twilight' The Tea Party
Świeżo upieczony fan wilków :)

Offline Piter

Porażenie
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 29, 2004, 10:36:14 am »
Cytat: "Josef Knecht"
Załatw sobie płytę z której jest 'Lovesong', czyli 'Disintegration', uszy Ci z wrażenia odpadną . . .


Dzieki za sugestie. Teraz juz wiem ze:

The Cure - "Plainsong" - przy tym WSZYSTKO wysiada  :o
img]http://img79.imageshack.us/img79/4121/w1uo0.jpg[/img]