Jak każdy system, Wilkołaka ma spory potencjał, który MG może znakomicie wykorzystać. Niestety, inaczej niż np. w Wampirze, bardzo łatwo wpaść w Wilkołaku w pułapkę czarno-białych podziałów na dobrych (wilkołaki, Gaja & Co.) i złych (Żmij), i ograniczenie się do bezmózgiej wyżynki - zwłaszcza mając na uwadze, jak morderczymi kreaturami są wilkołaki.
Jak napisał Shadow, Wilkołak: Apokalipsa (takoż Mroczne Wieki i Dziki Zachód) zawiera w sobie mnóstwo motywów do wykorzystania dając olbrzynie pole do popisu dla MG, niezaleznie od tego, jaki rodzaj scenariuszy lubią akurat jego gracze - jest tu miejsce i na walkę, i na intrygi mniej lub bardziej polityczne, i na detektywistyczne tajemnice, i na mistykę, magię, i co tam jeszcze kto lubi. Niestety, znakomita część graczy i prowadzących ogranicza W:A do systemu, w którym poza jatką robi się smiesznie niewiele. A szkoda.
Pozdrawiam,
Adam