Chcę się odnieść do stwierdzenia, że uzbrojenie w II wojny wpłynęło na rozwój broni aż do czasów współczesnych. To chyba oczywiste i nie ma w tym nic odkrywczego, co najwyżej można sobie powymieniać wynalazki z czasu wojny - a poza bronią strzelecką jest ich trochę. Tak się dziwnie składa, że każda wojna przyspiesza rozwój naukowy ludzkości (a juz na pewno każda prowadzona przez cywilizację zachodnią). Ludzie zawsze będą wyjadywać ciekawsze sposoby na zabijanie się nawzajem.