trawa

Autor Wątek: Malowanie  (Przeczytany 87068 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline CHam-solo

Malowanie
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 17, 2004, 03:41:21 pm »
Krótki starz w malowaniu figurek. :wall:
url=http://s1.gladiatus.onet.pl/game/c.php?uid=70877]klik[/url]

Offline Brave Sir Robin

Malowanie
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 17, 2004, 05:41:33 pm »
Cytat: "CHam-solo"
Krótki starz w malowaniu figurek. :wall:


Wystarczy, że rzeźbi i maluje na codzień w szkole. Jak ma się talent i umiejętności, to figsy nawet za pierwszym razem wychodzą lux.

p.s. i po co ta nerwowa emotka " :wall: "?  :roll:
All shall love me and despair..."
There's no place like 127.0.0.1

Offline Christoph

Malowanie
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 17, 2004, 05:46:34 pm »
Cytuj
Jak ma się talent i umiejętności, to figsy nawet za pierwszym razem wychodzą lux.


A nieprawda :P Też maluję, póki co jeszcze nie na ASP, a moje pierwsze figurki były dziadowskie delikatnie rzecz ujmując :roll:
amiętaj: wszystko co napiszesz może zostać wykorzystane przeciwko Tobie.

A tak przy okazji - Iced Earth rządzi :D

Offline Brave Sir Robin

Malowanie
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 17, 2004, 05:52:07 pm »
Z tego co pamiętam, to Ścibor kończy już Akademię, więc umiejętności musi mieć wielkie.
Co z tego, że Ty Christoph, sobie gdzieś tam malujesz, skoro ja mówię o umiejętnościach wyniesionych z Akademii. :roll:

Sorki Ścibor, że się wypowiadam o Tobie bez Ciebie. :oops:
All shall love me and despair..."
There's no place like 127.0.0.1

Offline Christoph

Malowanie
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 17, 2004, 06:04:06 pm »
I ma wielkie umiejętności, co nam ciągle udowadnia :) W wypadku robienia figsów z green stuffu uwierzę, że zdolności wyniesione ze studiów się mu przydały.
No ale co do malowania figurek do lotra to imo umiejętności wyniesione z asp nic tu nie dają :| Bo co Ci po umiejętnościach z zakresu kompozycji, proporcji, perspektywy, historii sztuki czy innych takich :roll:
amiętaj: wszystko co napiszesz może zostać wykorzystane przeciwko Tobie.

A tak przy okazji - Iced Earth rządzi :D

Offline Mr Hyde

Malowanie
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 17, 2004, 06:59:56 pm »
Co o tym myslicie:





Offline Neo

Malowanie
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 17, 2004, 08:58:14 pm »
bardzo fajnie pomalowany troll. Wygląda niemal tak jak ten z Gw. Mógłbys troszke popracować nad podstawką.
img][/img]

Offline Gaweł

Malowanie
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 17, 2004, 09:47:22 pm »
Troll jest spoko  :giggle: Lurtz trochę się świeci więc nie widać szczegółów... Wczoraj robiłem zdjęcia usilnie aparacikiem z telefonu żeby walnąć na kompa... ale jakoś taka średniawa  :x Także lepiej ich nie wrzucam na neta :) Poczekam aż Christoph przyjdzie pograć :D
Co do dyskusji... To jest tak jak ze skrzypcami (ja gram :P), jeżeli masz zdolności i nie ćwiczysz to osiągniesz takie same efekty jak człowiek bez zdolności za wielkich ale za to spędzający wiele godzin na ćwiczeniu. Także moje figsy pierwsze były beznadziejne (to mało powiedziane), teraz jest o wiele lepiej ale jakoś mam większy talent do skrzypiec, a malowanie figsów jest moją umiejętnością nabytą  :oops:
iestety wróciłem do szarej rzeczywistości polskiego menelstwa... Czy ktoś ma wątpliwości ile zostało dni do końca szkoły? DUŻO!! :(:(:(

Offline Brave Sir Robin

Malowanie
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 18, 2004, 02:34:54 am »
No tak, ale oprócz historii sztuki i innych takich na ASP uczą chyba też np. jak mieszać kolory, dobierać je aby tworzyły harmonię itp. Racja?
All shall love me and despair..."
There's no place like 127.0.0.1

Offline Gaweł

Malowanie
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 18, 2004, 08:36:16 am »
Pewnie przeprowadzają doświadczenia w stylu: co się stanie jak zmieszamy niebieski z żółtym :D To nawet ja wiem :P Czegoś napewno można się nauczyć, ale wątpie żeby w średniowieczu (Historia Sztuki) malowali jakiekolwiek figurki w naszej skali :)
iestety wróciłem do szarej rzeczywistości polskiego menelstwa... Czy ktoś ma wątpliwości ile zostało dni do końca szkoły? DUŻO!! :(:(:(

Offline Scibor

Malowanie
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 18, 2004, 08:51:46 am »
co do umiejętności z asp to bardziej pomogło mi to w budowie Helmowego jaru ( miesiąc temy zrobiłem dyplom na architekturze wnętrz)
Co do malowanie i rzeźbienia to malowanie obrazów i rzeźby w naturalnej wielkości, nijak się mają do tych maleńkich figurek.
:) więcej się nauczyłem malując przez rok modele czołgów .
Większość ludzi jest się w stanie nauczyć super malować ( ja narazie maluję średnio - widziałem naprawdę świetne figurki i wiem że mam daleko do takiego poziomu) Nie wszyscy nauczą się rzeźbić czy malowac obrazy , ale jak sie nie sprawdzi to ... :)

Offline Kubon

Malowanie
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 18, 2004, 06:20:01 pm »
Ścibor ty kiepsko malujesz?To moje to są gówno jakieś :oops:  ty jesteś mistrzu te figurki są super ale otoczaki tam nie pasują
azzzup....

Offline Gaweł

Malowanie
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 18, 2004, 06:30:55 pm »
A ty znowu o tych otoczakach!! Heh mi akurat się podobały...
Studiowanie architektury czy nawet jakieś lekcje dodatkowe powinny pomóc w budowaniu makiet czy czegoś w tym stylu, ale wątpie żeby ktoś udzielał korepetycji za flaszke: "jak malować figurki do gier bitewnych?". Średnio żeby nauczyć się super malować to musiałbym kuć jakieś 20 lat, no może 15. Teraz jestem na etapie hmm w skali od 1 do 10 to tak koło 2 może 3...
Dam w tym tygodniu fotki wreszcie to sami ocenicie...  :giggle:
iestety wróciłem do szarej rzeczywistości polskiego menelstwa... Czy ktoś ma wątpliwości ile zostało dni do końca szkoły? DUŻO!! :(:(:(

Offline drachenfeles

Malowanie
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 18, 2004, 07:52:55 pm »
a wy wszyscy chyba nie do końca rozumiecie, że w takich sprawach jak malowanie czy rzeźba liczy się nie tyle czas, co ilość. Gdyby liczyć od początku mojej kariery z figurkami to będzie ze 4 lata, kiedy pomalowałem swoje pierwsze modele, z tym że następne malowałem dopiero po rocznej przerwie, następne znów po podobnym odcinku czasu.
To były figsy do mordheim, wystarczy ich ok 6-9 by spokojnie pograć.
Tak naprawdę klasę zbliżoną do pro (bo do prawdziwego pro jeszcze mi sporo brakuje) uzyskałem niedawno, a wiązało się to z nową warbandą krasnoludów do mordheim.
Wiadomo, że jednym będzie szło szybciej innym wolniej. Jeden po pomalowaniu 20 figsów będzie już uzyskiwał głębokie światłocienie, inny dopiero po 50.
Inna sprawa to technika jaką chcesz malować, aktualnie za najwyższy stpień wtajemniczenia uznaje się non metallic faktycznie trzeba nie lada umiejętności, by tak malować, ale mnie się to nie podoba i nie zamierzam się nigdy uczyć tej techniki tylko po to, by inni mówili "wow" na widok moich figurek.
Uważam, że powinny być pomalowane tak, by maksymalnie oddać rzeczywistość, a nie jakieś tam patetyczne obrazy, tylko że taki styl jest z reguły wyszydzany przez grona malarzy i kij im w odbyt!

Offline MiszkA

Malowanie
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 28, 2004, 09:09:59 pm »
Co do MatowychBlyszczakow/nonmetal/ sie zgadzam - na zdjeciach niby fajnie to wyglada, ale to jest tak infantylne, ze szok... Dla mnie metaliczne rox...
G: 3248856

 

anything