nekroskopa czytalem 3 pierwsze - jedynka miala fajny klimacik, dwojka byla troche przynudnawa, ale dalo sie przeczytac, trojka to polaczenie jamesa bonda z jakims wampirzym fantasy. reszte narazie sobie daruje. lulmley napisal gorsze rzeczy niz nekroskop - np. cykl psychocostam...
"czerwonego barona" czytalem, faktycznie ciekawa alternatywa, ale w tej ksiazce liczyl sie przede wszystkim pomysl i "efekciarstwo". ann rice czytalem "wywiad z wampirem" i ksiazka byla nawet niezla, chociaz film chyba byl jednak lepszy. z innych ciekawych wampirycznych powiesci - "fever dream" georga r.r. martina - calkiem inne spojrzenie na wampiryzm + ciekawa fabula i osadzenie akcji zarowno w czasie jak i miejscu. z wizji wampirzych jednak najbardziej spodobala mi sie ta lumleya - wampiry jako pasozyty z innego wymiaru - tanie ale chwyta za serce.