trawa

Autor Wątek: WFRP Wilkołak  (Przeczytany 1536 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hellby

WFRP Wilkołak
« dnia: Marzec 13, 2004, 07:14:55 am »
Czy ktoś z was prowadził już przygodę WFRP z bohaterem w drużynie, który jest wilkołakiem. Może macie dla mnie jakieś rady jak prowadzić takiego bohatera? Albo macie jakieś przygody związane z takim stworzeniem?
ellby
I`m gonna stomp`em to dust. I`m gonna grind theis bones. I`m gonna burn down dere towns and cities. I`m gonna bash `eads, break faces and jump up and down on da bits dat are left. An` den I`m gonna get really Mean!!!

Offline Adam Waśkiewicz

Re: WFRP Wilkołak
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 14, 2004, 06:33:10 pm »
Cytat: "Hellby"
Czy ktoś z was prowadził już przygodę WFRP z bohaterem w drużynie, który jest wilkołakiem. Może macie dla mnie jakieś rady jak prowadzić takiego bohatera? Albo macie jakieś przygody związane z takim stworzeniem?


 Napisz może coś więcej na temat postaci drużynowego wilkołaka, i o innych członkach drużyny - w jaki sposób bohater został wilkołakiem, jak reagują na niego towarzysze, etc. Najprostszym motywem na wykorzystanie niecodziennej postaci jest nasłanie na niego z jednej strony praworządnych obrońców uciśnionych, którzy będą chcieli zetrzeć takie wynaturzenie z powierzchni ziemi, a z drugiej - chaosiarzy albo kultystów, którzy będą chcieli skaptować go do swoich niecnych knowań, kusić wizją potęgi i mocy oferowanej przez Chaos - gracz będzie musiał dokonywac niełatwego wyboru pomiędzy zaprzedaniem się złudnej iluzji mocy oferowanej przez Ciemną Stronę, a sprzymierzeniem z tymi, którzy pragną jego zguby, by wspólnie położyc kres działaniom kultystów. Oczywiście motyw ograny do bólu i wałkowany na dziesiątki sposobów, ale może być mimo tego nieźle poprowadzony, jeżeli tylko gracze nie rekrutują się spośród zapatrzonych w cyferki powergamerów.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Hellby

WFRP Wilkołak
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 15, 2004, 01:51:30 pm »
Postać która została wilkołakiem (podczas napaści ze strony wilkołaka na podróżującą drużynę), jest Elf, myśliwy, charakter ma na wskroś dobry. To typ który będzie ratował piękne księżniczki, za wszelka cenę. Jest niezbyt pozytywnie nastawiany do drożyny, włącza się do działania dopiero gdy jakiś z członków zespołu ma krytyczne problemy. Poza nim w drożynie jest jeszcze jeden Elf, którego działania są kierowane żądzą pieniądza i potęgi, oraz krasnolud o dość nie sprecyzowanych ideałach.
Reakcja Ekipy na chorobę Elfa myśliwego jest taka, iż nie podejmują żadnych działań, jego los jest im obojętny.
ellby
I`m gonna stomp`em to dust. I`m gonna grind theis bones. I`m gonna burn down dere towns and cities. I`m gonna bash `eads, break faces and jump up and down on da bits dat are left. An` den I`m gonna get really Mean!!!

Offline Adam Waśkiewicz

WFRP Wilkołak
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 16, 2004, 09:16:55 am »
Cytat: "Hellby"
Postać która została wilkołakiem (podczas napaści ze strony wilkołaka na podróżującą drużynę), jest Elf, myśliwy, charakter ma na wskroś dobry. To typ który będzie ratował piękne księżniczki, za wszelka cenę. Jest niezbyt pozytywnie nastawiany do drożyny, włącza się do działania dopiero gdy jakiś z członków zespołu ma krytyczne problemy.


 I to ma być działanie postaci "na wskroś" dobrej?! Jeżeli klątwa likantropii nie zostanie z niego szybko zdjęta, to nie wróżę jego towarzyszom zbyt długiego życia - nie ma co liczyć na to, że zdoła (czy nawet będzie chciał) powstrzymywać mordercze instynkty, jakie ogarną go przy najbliższej pełni.

Cytat: "Hellby"
Poza nim w drożynie jest jeszcze jeden Elf, którego działania są kierowane żądzą pieniądza i potęgi, oraz krasnolud o dość nie sprecyzowanych ideałach.


 Kapitalnie - sobek i olewus jak nic pomogą towarzyszowi, zwłaszcza, jeżeli ten za nimi nie przepada...

Cytat: "Hellby"
Reakcja Ekipy na chorobę Elfa myśliwego jest taka, iż nie podejmują żadnych działań, jego los jest im obojętny.


 Ręce opadają - nie wiem, jaki jest stan wiedzy postaci o likantropii, ale fakt, że przy pełni wilkołaki zmieniają się w mordercze bestie jest chyba powszechnie znany. Czy elfi egoista i krasnoludzki tumizwis mają świadomość, że bezczynność działa na ich niekorzyść, że nic nie robiąc staną się szybko ofiarą swego towarzysza? A może liczą na to, że po zarażeniu przez niego  wilkołactwem dostaną jakieś dopaki?

 Nie wiem, czy w okolicy, w której aktualnie przebywają bohaterowie są jeszcze jakieś osoby zarażone przez wilkołaka, który na nie napadł, ale chyba najprostszą metodą byłoby pokazanie im jakiejś wiochy, w której jeden z wieśniaków został miesiąc (lub kilka miesięcy) wcześniej pokąsany przez wilkołaka (prawdopodobnie tego, który napadł na drużynę), i przy najbliższej pełni zmienił się w morderczą bestię, zabił ukochaną rodzinę i kilku(nastu) sąsiadów, nim reszta wiochy zdołała go zatłuc widłami i kłonicami - niech bohaterowie zobaczą, jaki los może czekać ich już wkrótce, niech da im to trochę do myślenia. Towarzysze zarażonego elfa będą musieli albo spróbować go uleczyć, albo zachlastać, nim on wykończy ich, albo zostawić w cholerę i liczyć, że do najbliższej pełni będą już daleko od niego.

 Kurczę, zazwyczaj jestem w stanie zrozumieć bezczynność postaci, ale w takiej sytuacji jest ona dla mnie niepojęta. Postaraj się im po prostu pokazać, że muszą szybko (do najbliższej pełni) znaleźć jakieś rozwiązanie problemu, że każdy upływający dzień przybliża ich koniec.

 Pozdrawiam,
 Adam

 

anything