trawa

Autor Wątek: Kwiatki z sesji  (Przeczytany 120497 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ryceros

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #315 dnia: Marzec 31, 2008, 03:17:08 am »
Tak czytam sobie czytam i przypomniałem sobie smieszną akcję.
[Młotek]
Zostaliśmy ogłuszeni i budzimy się w na maxa ciemnym pomieszczeniu. Nawet widzenie w ciemności nic nikomu nie dało.

(MG): Jesteście strasznie obolali, nic nie widzicie i nie wiecie co jest grane.
(Kolega, człowiek): wstaję
(MG): nogi odmawiają ci posłuszeństwa, ale zbierając wszystkie siły udaje ci się powstać. Czujesz, że stoisz niestabilnie.
(Kolega): czy jest może tu jakiś punkt koordynujący przestrzeń?
(MG): Niestety nie. Nic takiego nie widzisz.
(Kolega, z pełną powagą): ok. szukam podłogi.
(MG, z pełną powagą): no, stoisz na niej...
(Ja): -> Pękam ze śmiechu i przez to sesja nie może trwać dalej.

Offline Newarr

Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #316 dnia: Kwiecień 07, 2008, 03:09:23 pm »
Sesja młotka, tak się złożyło iż krasnolud  (k)i elf (e) wylądowali w jednej drużynie...

k zamawia pieczeń

e: myślałem że krasnoludy to tylko piach żrą...

k na to, po zastanowieniu: a ja myślałem że elfy to tylko z drzewkami się kochają... (na kolanach e siedziała powabn ludzka kobieta.
e: no tak, ale drzewa bród przynajmniej nie mają...
http://napiszmydoeuropy.onet.pl/
Gigantyczna szansa dla polski - wystarczy podpisać list...

Offline Idaan

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #317 dnia: Maj 20, 2008, 09:55:22 pm »
Lista klisz i schematów w RPG.
Dosyć skoncentrowana na zachodniej scenie (polska świętość zwana młotkiem nie jest wymieniana ani razu), ale warto przeczytać:
http://atrocities.primaryerror.net/rpgcliches.html

Offline ZewSnu

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #318 dnia: Czerwiec 15, 2008, 07:05:12 pm »
Prowadzę od lat, a gracze zazwyczaj dają mi nieźle popalić swoimi pomysłami. Tutaj kilka zagrań z sagi w realiach D&D


1) Drużyna wdarła się z krzykiem do podziemnego budynku - siedziby drowów-bandytów.

- MG(ja): widzicie oswietloną ogniem salę o szerokości może 4 i długości 12 metrów. Zza załomów i mebli czają si drowy. Dwie kobiety i ...
- Gracz 1: rozpinam spodnie!
- Gracz 2: robię to samo i szarżuję!
- Gracz 3: strzelam do nich!

Już nawet wolałem nie pytac do kogo.

2) Łotrzyk zdobył różdżkę i używając Użycia Magicznych Urządzeń usiłował ją zidentyfikować.
Wycelował prosto w słońce i krzyknął "Ciemność", po czym dodał "O k**wa, ale nie ma zaćmienia?"
kiedy powiedziałem mu że to rzeczywiście różdżka ciemności. Przysięgam że ja losowałem.

3) W drużynie był wojownik z podrasy krasnoludów o czerwonej skórze i rudych włosach. Nie była to popularna podrasa.

- NPC (bodajże karczmarz) : "Eee...czerwony krasnolud!"
- Gracz: Nie czerwony tylko przepity!

4) W walce z druidem drużyna stała się ofiarą czaru Oziębienie Metalu (nic powaznego, trochę obrażeń od zimna jeśli ma się metalowe przedmioty)

- Gracz: ściągam zbroję (koszulka kolcza), rzucam buzdygan i uciekam na drzewo! 

Offline Ryceros

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #319 dnia: Lipiec 30, 2008, 12:31:46 am »
No... zagrałem pierwszą sesję od dawien dawna. Świetnie się bawiliśmy, a i kwiatek też nie jeden wypadł ;-):

Młotek (I ed.):

Jesteśmy zamknięci w celi (krasnolud, człowiek, halfling[ja]). Niedawno co nam dali więzienne żarcie, w misce + łyżki... kiedy to zapadła noc i wartownicy się upili. Postanowiliśmy się więc rozejrzeć po więzieniu. Krasnal miał rękawicę, którą przetopił kraty, a ja jako halfling miałem możliwie jak najbardziej bezszelestnie ukraść klucze śpiącemu strażnikowi i przynieść nasze rzeczy, które gdzieś schowali:
- (Mg): Jest cicho. Więźniowie śpią i wartownicy śpią.
- (Ja) [szeptem do towarzyszy]: kurde, boję się, bo jak mnie usłyszą, to przesrane i na dodatek nie mam żadnej broni... ok. wezmę na wszelki wypadek łyżkę!

...Twarz (Mg)... bezcenna!


******


Trafiamy do opuszczonego miasta krasnoldów, opanowanego przez jaszczuroludzi. Uciekliśmy do świątyni, do której o dziwo jaszczury bały się wejść. Znajdujemy podziemne wejście pod pomnikiem jakiegoś nieznanego nam Bożka. Kiedy je otworzyliśmy, poczuliśmy jakiś przerażający smród (wszyscy zwymiotowali - nieudany test na Op - 10):
- (człowiek): Rzygam, nie tyle z przerażenia co z respektu*

*- warto dodać, że ów osobnik mył się raz na rok i Mg mówił nie raz, że zawsze od niego strasznie śmierdzi ;-).
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2008, 12:34:26 am wysłana przez Ryceros »

Offline Hollow

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #320 dnia: Sierpień 05, 2008, 08:48:44 am »
Bohaterowie mieli zadanie od księcia jednego z większych państewek zniszczyć sektę, która czciła demony i składała w ofierze ludzi i udowodnią, że król miał z tym coś wspólnego. Skończyło się na fabrykowaniu dowodów.
M. G. - Za wykonanie zadania książę ofiarowuje wam stanowisko nadzorcy jednej ze swoich prowincji.
Gracz 1 - Której? Tej z bagnami i potworami czy tej z pustynią i potworami?
M. G. - Tej ze smoczym leżem koło głównego miasta.

A tak propo kwiatków:
http://video.google.pl/videosearch?q=d%26d&sitesearch=#

Offline Tadeus

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #321 dnia: Sierpień 06, 2008, 03:50:55 pm »
Po tym filmie juz nigdy wiecej nie bede w stanie grac w fantasy ;]

Offline emenix

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #322 dnia: Sierpień 07, 2008, 07:30:59 pm »
ZC 1990 Gracze są świadkami porwania mężczyzny, po wszystkim podchodzą do jego samochodu,dzwoni komórka - odbiera ją BG którego postać jest lekko "przymulona"
NPC- Halo, Alex ?
BG- Nieee
NPC-To kto mówi ?
BG- Bob
NPC- Jaki Bob ???!!!
BG- Normalny
:)

Offline Hollow

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #323 dnia: Sierpień 19, 2008, 05:04:47 pm »
Mistrz gry-Atakuje cię drider.
Gracz (nowicjusz)- Co to jest?
MG- Taki pół-pająk pół-mroczny elf.
G- Znaczy taki Spider-man?

Offline Pyrkenstein

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #324 dnia: Luty 17, 2009, 08:49:25 pm »
Mój znajomy miał prowadzić sesję początkującym młodym graczom. A oto ich inwencja twórcza.

MG: Dobra jakie imiona i postaci wybraliście?
Gracz1: Aragorn, człowiek ranger.
MG: Eeee dobra nieważne. A Ty?
Gracz2: Gimli, krasnolud wojownik.
MG: Żartujecie sobie?
Gracz1: Ale o co chodzi?
MG: Dobra nic, a Ty?
Gracz3: Legolas, elf ranger.
MG: Pier... to wychodzę!!!

Offline Zeromus

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #325 dnia: Kwiecień 01, 2009, 02:57:55 pm »
Gracze walczą z Kościanym Golemem.Jeden nie żyje,strzelcowi zabrakło kul,druid ma punktów magi a jedno zaklęcie,ostatni leży że złamanym kręgosłupem.Nikt nie ma żadnych cudownych magicznych przedmiotów ani eliksirów,droga wyjścia jest odcięta magiczną barierą którą zdjąć  można pokonując golema.Golemowi zostało ciągle 8000 pż z początkowych 12 000.Druid szykuje zaklęcie "ostatniej szansy" w tym momencie ten że złamanym kręgosłupem pyta:

"a ile będzie Exp za tego golema po podziale na trzech?"

Przyznałem mu 1000 exp za legendarnych rozmiarów optymizm.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Ramidas

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #326 dnia: Kwiecień 25, 2009, 02:34:21 pm »
Dwa kwiatki:

BG mieli za zadanie ubić dwa trolle terroryzujące okoliczne wioski. Postanowili zastosować plan polegający na zwabieniu na polanę trolli przy pomocy konia w charakterze przynęty. Wszystko przygotowali jak trza i:

MG: Ok, widzicie jak trolle wyłaniają się z zarośli. Wychodzą na środek polany, wyciągają swoje pały i zaczynają walić konia...

Sesji nie dało się dokończyć :)

Inny tekst:
Ale jak to usłyszeli szczęk mojej zbroi płytowej?! Przecież mówiłem, że się skradam!
Gdy rozmawiasz z idiotą dobrze jest mieć pewność, że on nie robi tego samego...

Offline Zeromus

Odp: Kwiatki z sesji
« Odpowiedź #327 dnia: Sierpień 17, 2009, 03:03:34 pm »
Drużynowy berserk robi wykład paladynowi(mnie) ze wstyd jest zakrywać swoje ciało taką ilością żelastwa(pełna płytowa).Ja odgryzam się ze wstyd chodzić niemal gołym a jak bym się w mieście pojawił ubrany w skóry to obrzucili by mnie pomidorami, na to trzeci z graczy:
"Słyszałem ze był taki przypadek ze wszedł berserk do miasta i zaczęli obrzucać go pomidorami ale przestali gdy zaczął odrzucać w ich stronę głowy".     
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"