Autor Wątek: Opisy, narracja  (Przeczytany 1471 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline CaveSoundMaster

Opisy, narracja
« dnia: Luty 16, 2004, 10:18:38 am »
Drodzy MG,
Podstawa całej sesji: jak wam idą opisy, narracja? Jak się do nich przygotowujecie? Opisujecie w domu każde ważniejsze wydarzenie? Jakiego słownictwa używacie, jak bardzo szczegółowo opisujecie, na co zwracacie uwagę? Możecie podać przykłady swych najlepszych opisów i największych wpadek.

Drodzy gracze:
Czy pomagacie MG w narracji, opisując na przykład sceny walki czy pokazując dokładnie jak wyglądają czynności ich bohaterów? Czy nie tylko udajecie że wymac**ją mieczem, szczerzycie zęby i wrzeszczycie w niebogłosy ale też używacie bogatego słownictwa opisowego i dookreślacie fragmenty rzeczywistości stworzonej przez MG?

Dodatkowo: Jakich opisów wymagacie od Mistrzów gry? Na co zwracacie uwagę, co się wam podoba, a co nudzi?
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline dra

Opisy, narracja
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 17, 2004, 06:27:49 pm »
jak ida ciezko powiedziec, raczej nikt nie narzeka. co do opisow to w wiekszosci przyopadkow improwizuje starajac sie jak najbardziej ubarwiac obraz szczegolami. sa jednak opisy, o ktorych myslalem wczesniej. np wyobrazam sobie posesje wczesniej i mysle jak ja opisac, zapamietuje co ciekawsze wyrazenia, etc. zwykle na sesji nie uzywam wszystkich bo zapominam ale jakos to bywa ;]

jesli natmoiast gram to ustalam z mg wczesniej jak co ma mniej wiecej wygladac np w narracji walki (styl walki, sposob ruchow etc). czasem sam dopowiadam co robie. ogolnie jestem zwolennikiem zywego opisu w walce nad sztywnymi zasadami i haslami typu A uderza B.

jako gracz wymagam od mg opisu ktory przedstawi mi dokladnie sytuacje, zebym nie dowiedzial sie w trakcie podkradania sie do zamku ze po lewej sa wiezyczki straznikow o ktorych nie mialem pojecia. ;]

Offline CaveSoundMaster

Opisy, narracja
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 18, 2004, 09:14:14 am »
Cytuj
jako gracz wymagam od mg opisu ktory przedstawi mi dokladnie sytuacje, zebym nie dowiedzial sie w trakcie podkradania sie do zamku ze po lewej sa wiezyczki straznikow o ktorych nie mialem pojecia. ;]


To jest czasem problem, nawet gdy opis jest szczegółowy.

Na ostatniej prowadzonej przeze mnie sesji jedynce, BG wraz z jednym z BN-ów eksplorował właśnie piwnice opuszczonego kościoła, gdzie natrafił na zamknięte drzwi, których za Chiny nie mógł wyważyć.  Żadnego wytrycha w pobliżu, czy nawet łomu znaleźć też nie mógł. W chwilę później zrezygnował (klucza nigdzie nie było, nawet jak przy teście szukania wyszło mu 15). Problem w tym, że ów BN, o którym wspomniałem, miał broń z przymocowanym bagnetem, więc coś można by pokombinować ("użyj bagnetu na kłódce"  :) ). Niestety i ja, i BG nie pamiętaliśmy o tym fakcie, mimo że broń była szczegółowo opisywana... 2 godziny temu.
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline dra

Opisy, narracja
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 18, 2004, 08:43:41 pm »
no opis dobry chyba powinien byc zlotym srodkiem miedzy szczegolowoscia a dynamika sesji. im dluzszy opis tym gracze przykladaja do niego coraz mniejsza koncetracje uwagi a przy okazji zaczynaja sie nudzic.

a co do smiesznych sytuacji opisowych. kiedys mialem taka sesje (wfrp), prowadzilem ja juz dosc dlugo i do tego dosc poznow w nocy po wyczerpujacym dniu. w ktorejs godzinie gry gracze schodizli do piwnicy w jakiejs ruinie domu w slumsach, tam sie okazlao jest korytarz , zelazne drzwi z judaszem, trza bylo podac haslo albo puscic dobra scieme ;)...

anyway, opisalem ze korytarz jest oswietlony nie zaznacyzlem jednak ze sa pochodnie (raz ze wydawalo sie to oczywiste, dwa ze zmeczony juz). gracze poolegli cos przy tych drzwiach, one otowrzyly sie i rozpoczela sie brutalna walka ze straznikami. w druzynie byl 1 wojownik 1 ranger ktorzy stali na przodzie i jeden krasnoludzki uczony ktory zrobil sobie wczesneij kotail molotowa. z tym ze myslal jak odpalic  , stwierdzil ze hubka i krzesiwem. powiedzialem spoko , 14 rund to zjamie ;). oni tam wymieniali ciosy ze straznikami a ten z tylu dzielnie dlubal. w 12 rundzie stwierdzil, a czym jest oswietlony korytarz? eee... no pochodniami. sesje musielismy na 15 min przerwac  :)

 

anything