NIe wiem dlaczego, ale do syfu film tem IMO ma jeszcze długą drogę. Oczywiście nie sposób nie zgodzić się, że fabuła cierpi na filmową przypadłość ekranizacji komiksowych, czyli brak czasu na rozwinięcie.
komix znam, moze jakos nie wybitnie, ale znam
...dziwi mnie zatem dalsza część wypowiedzi...
zenujace dialogi (zwlaszcza urzekajaca byla rozmowa hellboya z tym dzieciakiem na dachu...)
.
Hellboy jako bohater groteskowy musi mieć w sobie coś wynikającego z jego pochodzenia. Piekielny klucz, sposób postępowania i wygląd Hellboya ładnie zostały przedstawione w filmie, co do realizmu samego bohatera należy przyznać, że jest bardzo komiksowy ( i taki miał być). Film nie powstał po to by miażdżył intelektualnie, klimat filmu jest bliski komiksowemu pierwowzorowi (nawet pod względem budowy akcji i "scenariusza").
Cały Hellboy opowiada (komiks) o groteskowym bohaterze, czego więc się spodziewaliście - klimatu Drakuli i linii fabularnej jak z Diuny ???